Widok
Przez dłuższy czas stosowałam farby ze sklepu ale bardzo ciężko było dobrać odpowiedni odcień farby, zawsze wychodziły bardzo ciemne, prawie czarne, najgorsze jednak było to że niesamowicie trudno wyjść z takiego koloru np. o kilka tonów jaśniejsze. Tym bardziej po kilkukrotnym farbowaniu, gdy włos jest już obciążony kilkoma warstwami farby. Od jakiegoś czasu stosuję farbę firmy wella koleston, bardzo trwala a jednoczesnie łagodna, nie jest wcale super droższa od takiej sklepowej a można ją nabyć w sklepach fryzjerskich również wysyłkowo. Na tej stronie np. www.koloryzacjawlosow.pl możesz sobie sprawdzić jakie mają odcienie farb. Chyba, że miałaś już okazję spróbować. Osobiście nie kupiłabym już farby w drogerii ale zależy to oczywiście od tego jaki efekt chcemy uzyskać i jak nasze włosy reagują na poszczególne farby. Dla jednych może być ok a dla drugich niekoniecznie. pzdr
ja przez wiele lat farbowałam włosy z blondu na kasztan/oberżyna. Farby sklepowe schodziły mi po kilku myciach i miałam rude włosy, zaś do fryzjera chodziłam jak miałam odrosty- niestety przy jasnych włosach to co miesiąc. Moja fryzjerka mówi. że jasne włosy mają inną strukturą wewnątrz- jak by były puste i dlatego barwnik szybko się wypłukuje.