Widok
o rany, dobre wino! na pewno nie rozlewane w polsce, ale importowane, bo to gwarantuje jakosc wina przewozonego juz w szkle.
jak macie mozliwosc kupcie je za granica, w kraju wino albo jest zenujaco beznadziejne, albo przerazajaco drogie.
powodzenia, chociaz i tak na weselach wszyscy spodziewaja sie carlo rossi, wiec nie masz sie czym przejmowac i tak malo ludzi sie na winach zna.
jak macie mozliwosc kupcie je za granica, w kraju wino albo jest zenujaco beznadziejne, albo przerazajaco drogie.
powodzenia, chociaz i tak na weselach wszyscy spodziewaja sie carlo rossi, wiec nie masz sie czym przejmowac i tak malo ludzi sie na winach zna.
bardzo dużo produktów w biedronce produkowanych jest przez renomowane firmy,tyle,że sprzedawane są w opakowaniu dla biedronki i dlatego są dużo tańsze... np.ich jogurty produkuje bakoma,chipsy fritolay(ci od laysów),słodycze wedel etc.
nie wiem dokładnie jak to jest u nich z winami ale podejrzewam że podobnie...
skoro można mieć identyczny produkt tylko w innym opakowaniu to po co przepłacać?przecież ślub i wesele to i tak spory wydatek.
myślę,że moi goście nie będą sprawdzali odwrotniej etykietki butelki ,aby sprawdzić pochodzenie sklepowe wina i aby potem skrzywić się że to biedronkowe... :PPP
nie wiem dokładnie jak to jest u nich z winami ale podejrzewam że podobnie...
skoro można mieć identyczny produkt tylko w innym opakowaniu to po co przepłacać?przecież ślub i wesele to i tak spory wydatek.
myślę,że moi goście nie będą sprawdzali odwrotniej etykietki butelki ,aby sprawdzić pochodzenie sklepowe wina i aby potem skrzywić się że to biedronkowe... :PPP
produkty w biedronce maja inne opakowania i sa gorszej jakosci. jak dla mnie to lepiej wcale wina nie kupowac niz stawiac badziew na stol. wstyd zeby podawac na weselu wino za 15zl. to po co wogle robic wesele jak sie nie ma pieniedzy na podstawowe rzeczy. ostatnimi czasy wiecej wina pije sie na weselu niz wodki.
bardziej obeznani goscie odrazu zauwaza slabe wino i to z biedronka na plakietce
bardziej obeznani goscie odrazu zauwaza slabe wino i to z biedronka na plakietce
surin myślisz że cena wina jest gwarantem jego smaku??
na swoim weselnym stole nie postawiłabym wina na którym widniałby znaczek biedronki.
zgadzam się z a-nulką wiele produktów produkowanych jest dla biedronki przez renomowane firmy ale takie rozwiązania.
wprowadzałabym w swoim własnym domu.
ale np wino markowe mogłabym kupić w biedronce tak jak np czekoladę wedla.
na swoim weselnym stole nie postawiłabym wina na którym widniałby znaczek biedronki.
zgadzam się z a-nulką wiele produktów produkowanych jest dla biedronki przez renomowane firmy ale takie rozwiązania.
wprowadzałabym w swoim własnym domu.
ale np wino markowe mogłabym kupić w biedronce tak jak np czekoladę wedla.
wina nie pijasz. Ja mam połowę rodziny we Francji, winiarze z piwniczkami i to portugalskie lepsze niz niejedno Bourdeaux. Tam nie ma etykietki z nazwa BIEDONKA. Wino kupuje się w/g szczepu, rocznika, reserva/apelacja, region, a nie nie cena. Marek Kondrat- nie tylko aktor, ale i znawca wina i właściiel sklepów mówi: wina powyżej 30 zł nie ma po co kupować;-)
Ciekawa jestem czy te znawczynie rozpoznaja w smaku Cabernet od Melnika;-)
Ciekawa jestem czy te znawczynie rozpoznaja w smaku Cabernet od Melnika;-)
hmm. co do carlo rossi z "biedronki" to jakoś nie zauważyłam na jej butelce znaczka "wyprodukowano dla biedronki"...
co do win to ostatnio piłam dobre (chyba) bułgarskie wino półsłodkie, jest białe i czerwone, ale całkiem dobre moim zdaniem jest również wino "Pazurro", no ale ja się moge się nie znac ;)
co do win to ostatnio piłam dobre (chyba) bułgarskie wino półsłodkie, jest białe i czerwone, ale całkiem dobre moim zdaniem jest również wino "Pazurro", no ale ja się moge się nie znac ;)
z desperacji jakoscia win weselnych i waszych wyborow (bioedronka, carlo rossi brrrr) moge pomoc wam w kontaktach z wloskimi (trento+ alto adige) winiarniami.
zaplacicie za kuriera, ale bedziecie miec wino swietnej jakosci za 5 euro. wyjdzie na jedno i to samo co kupowac to samo wino za 80 zlotych (tyle kosztowaly w sklepie z winami w krakowie nasze zakupione za 7 euro)
tak, tak ktos tu mowil o aktorze - amatorze win i jego opinii o 30 zlotych.
tutaj koneserzy win mowia ze zadne wino nie jest wiecej warte niz 5 euro, reszte placi sie za marke, opakowanie i cala aure wina.
jak ktos chce, to skontaktujcie sie ze mna a na pewno chetnie pomoge :)
zaplacicie za kuriera, ale bedziecie miec wino swietnej jakosci za 5 euro. wyjdzie na jedno i to samo co kupowac to samo wino za 80 zlotych (tyle kosztowaly w sklepie z winami w krakowie nasze zakupione za 7 euro)
tak, tak ktos tu mowil o aktorze - amatorze win i jego opinii o 30 zlotych.
tutaj koneserzy win mowia ze zadne wino nie jest wiecej warte niz 5 euro, reszte placi sie za marke, opakowanie i cala aure wina.
jak ktos chce, to skontaktujcie sie ze mna a na pewno chetnie pomoge :)
ok, poddaje sie.
Kartonowe wina po 88 centow to popluczyny, moga one smakowac ludziom ktorzy nie szukali nigdy innych smakow.
Ja tu nie mowie, zeby pic drogie wina, tylko zeby szukac czegos innego niz carlo rossi ktore wedlug mnie jest paskudne, zeby sie postarac poznac zasady.
Wszyscy wiedza, ze wodki sie nie pija z herbata, czemu nie nauczyc sie picia wina?
Zreszta picie wina jest sztuka, a niestety wielu ludzi uwaza ze do kotoleta pija sie slodkie wino bo wytrawne jest kwasne. Tak, to wytrawne z kartonu na pewno jest niepijalne...
Ale moze tak sprobowac traminer aromatico i wtedy lekko zdanie na temat wytrawnych win mozna zmienic. (dodam ze to nazwa szczepu a nie marki wina)
Kartonowe wina po 88 centow to popluczyny, moga one smakowac ludziom ktorzy nie szukali nigdy innych smakow.
Ja tu nie mowie, zeby pic drogie wina, tylko zeby szukac czegos innego niz carlo rossi ktore wedlug mnie jest paskudne, zeby sie postarac poznac zasady.
Wszyscy wiedza, ze wodki sie nie pija z herbata, czemu nie nauczyc sie picia wina?
Zreszta picie wina jest sztuka, a niestety wielu ludzi uwaza ze do kotoleta pija sie slodkie wino bo wytrawne jest kwasne. Tak, to wytrawne z kartonu na pewno jest niepijalne...
Ale moze tak sprobowac traminer aromatico i wtedy lekko zdanie na temat wytrawnych win mozna zmienic. (dodam ze to nazwa szczepu a nie marki wina)
ok, poddaje sie.
Kartonowe wina po 88 centow to popluczyny, moga one smakowac ludziom ktorzy nie szukali nigdy innych smakow.
Ja tu nie mowie, zeby pic drogie wina, tylko zeby szukac czegos innego niz carlo rossi ktore wedlug mnie jest paskudne, zeby sie postarac poznac zasady.
Wszyscy wiedza, ze wodki sie nie pija z herbata, czemu nie nauczyc sie picia wina?
Zreszta picie wina jest sztuka, a niestety wielu ludzi uwaza ze do kotoleta pija sie slodkie wino bo wytrawne jest kwasne. Tak, to wytrawne z kartonu na pewno jest niepijalne...
Ale moze tak sprobowac traminer aromatico i wtedy lekko zdanie na temat wytrawnych win mozna zmienic. (dodam ze to nazwa szczepu a nie marki wina)
Kartonowe wina po 88 centow to popluczyny, moga one smakowac ludziom ktorzy nie szukali nigdy innych smakow.
Ja tu nie mowie, zeby pic drogie wina, tylko zeby szukac czegos innego niz carlo rossi ktore wedlug mnie jest paskudne, zeby sie postarac poznac zasady.
Wszyscy wiedza, ze wodki sie nie pija z herbata, czemu nie nauczyc sie picia wina?
Zreszta picie wina jest sztuka, a niestety wielu ludzi uwaza ze do kotoleta pija sie slodkie wino bo wytrawne jest kwasne. Tak, to wytrawne z kartonu na pewno jest niepijalne...
Ale moze tak sprobowac traminer aromatico i wtedy lekko zdanie na temat wytrawnych win mozna zmienic. (dodam ze to nazwa szczepu a nie marki wina)