Widok

Jestem w trójkącie!!!

Mój mąż niecały mc temu poznał babę na czacie, jesteśmy ze sobą 7 lat mamy 2 dzieci, a on stwierdził że nas zostawia. Widział się z nią 4 razy, piszą sms, ja wszystko widzę i się wykańczam. Nie mam dokąd iśc bo wynajmujemy mieszkanie, walczyłam i walczę o niego ,ale już nie mam siły. Teraz też jest u niej, ona mieszka w innym mieście ma 3 dzieci. Mam taki burdel w głowie że nie mogę się skupić. Wiem że powinnam go kopnąć w d*pę ale go kocham...
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 4
Uważam,że każdy z Was może te swoje dobre rady wsadzić sobie gdzieś,ponieważ Monika,jak przypuszczam napisała tu tylko po to by się wygadać,rady tak naprawdę na nic się nie zdadzą,bo i tak zrobi to,co chce,prawdopodobnie gdy facetowi znudzi się tamta babka i przyjdzie z podkulonym ogonem to przyjmie go z otwartymi ramionami.ja mam tylko jedną radę-postąp tak,byś czuła się w porządku z samą sobą i mogła sobie samej spojrzeć w oczy ,powiedzieć sobie,że mądrze postąpiłaś,nieważne,czy do niego wrocisz,czy nie.Najważniejsze ,żebyś czuła,że to co zrobiłas jest sluszne.Na nic nie ma jednej recepty,niestety.Życzę Ci szczęścia i powodzenia !
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja tez winie w większej mierze facetów
ale tez my -kobiety -z racji trudu rodzenia ,wychowywania i różnych innych dodatkowych problemów życiowych ,z którymi musimy się borykać -A FACECI NIE
powinnysmy mieć dla siebie wzajemnie więcej empatii
a z mojego doświadczenia,i obserwacji tez-niestety tak nie jest
my ywalizujemy o względy-wyadej się nam,ze jak wybierza nas -to jesteśmy lepsze od tej drugiej
albo za cene krzywdy innej i dzieci bawimy się c,cieszymy tymi chwilami ułudy-zaslepione jesteśmy i... wredne tez
kto jest gorszy ja myślicie na salach wśród pielęgniarzy--kobiety czy faceci?
ta drapieznosc w nas może pryzdawały się w epoce kamienia-kiedy o pierwszeństwo w chapnieciu miesa dla siebie i swoich dzieci przed ta druga w haremie--albo w stadzie-było ważne
a czy teraz tez?
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 2
Daj sobie spokój. Nie jest wart Ciebie!!!
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
Natalinka

Jeśli kobieta ma romans z żonatym mężczyzną to jest tylko jej wina???? A co z tym facetem? Przecież wiemy jaka jest ich większość! To oni najczęściej uwodzą, mamią i obiecują góry!
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 1
pip..mi się -do matylda miało być
a już mi się nie chce gadac --każdy musi sam na swoim tyłeczku doznac różnorodnych rzeczy
wtedy dopiero potrafi w czyjes buty wejsc
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
~isztar nie bardzo rozumiem , dlaczego odnosisz się akurat do mojego wątku i mnie chcesz "umoralniać" ? wybacz, ale nie przeczytałaś chyba mojej wypowiedzi ze zrozumieniem...
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 1
Natalina nie chodzi mi o umoralnianie--
ale tak logicznie
faceci kłamia ,mamia ,mysla o sobie --a taka postawa jak twoja
to przyzwolenie na takie podejście do zycia
jeśli każdy z nas będzie starał się być uczciwy,lojalny wobec drugiej osoby i będzie empatyczny--kobieta dla kobiety-będzie unikał takich sytuacji
po prostu nie prowokować spotkania z zonatym/zajętym /facetem!
jesteśmy omylni,słabi-mniej lub bardziej podatni na różne rzeczy
faceci na miło spędzony czas,luz,radosc i erotykę my na czułe słówka ,ciepło----
jeśli będziemy wysiadywać na czatach ,portalach itd.-gdzie pisza osoby szukające przyjemności a nie stałej relacji,jako samotne---to pokusa będzie duza dla każdego
dla mnie tez byłaby--dlatego tego unikam-jak ognia!---zonaty-won! i tyle---ja widze i czuje jak ta druga kobieta cierpi..!
wiem ,jak się czuje osoba poniewierana ,zdradzana ,samotna-nie chce komus tego robic
nie chce zyc w czyms co nie ma racji bytu albo tylko na chwile...
no i kłamia -dla swojej korzyści -ubarwiają ,przesadzaja
swoich win nie widza!-
nawet psychologicznie to jest uwarunkowane ,że mezczyzni sa bardzie aspołeczni-egocentryczni

na rozwalonym związku szcz z dziecmi--nigdy nie zbuduje się czegos dobrego--to się i tak rozpadnie
to nie jest tak,że my mamy teraz wieksza akceptacje na rozwody i poszukiwanie szczęścia do woli-nie przesadzajmy z tym-
to powinno isc razem z odpowiedzialności--przynajmniej rozejściem się w sposób jak najbardziej kulturalny--by umnijszyc krzywdę,ból....
i na ten cały szajs --kiedy tak zmieniamy partnerów jak rękawiczki--tato jeszcze się nie wyprowadizł a jest już wujek,rozwodu nie ma i ciocia --patrza nasze dzieci!
i one kiedyś ten burdelik nam wypomną-umniejszy to ich szacunek wobec nas
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 7
jeśli jest nam zle to--najpierw rozmowy,niech będą nawet burzliwe
próby różnego rodzaju-inicjowanie wyjść...
no różnych rzeczy
potem jak się nie da to -np. rozejść się -wyprowadzić ,żeby sprawdzić swoje uczucia
separacja ...-jakos tak
a nie --podrywanie na czatach przy zonie
sms---owanie i flirtowanie przy zonie---to nie jest normalne
to chamskie,niedojrzałe zachowanie--wręcz bezczelne

masz kogos -to się wyprowadz -do niej ,gdziekolwiek
a nie tu smsik--obiadek zona,pranie zona
łózko wspólne
jakos kolejność rzeczy jest odrotna---i naraza ja na cierpienie--ona jest uczestnikiem tego--jak sama pisze jest w wirtualno-telefonicznym-realnym trójkącie
szczyty bezczelności z jego strony--
o forme zachowania mi chodzi --nie o samo zdarzenie -poszukania sobie innej
wyobrazcie sobie -gdyby was to dotyczyło--nawet przy zdradzie--jakas postawe uczciwa trzeba przyjąć--a nie narazac osobe,kóra się oszukało na dodatkowe cierpienie
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 1
Natalinka niestety ale prawda jest taka że nic nie dzieje się bez przyczyny... to nie jest tak że facet zdradza bo jest draniem a kobieta dlatego bo jest puszczalska.W związku z innym człowiekiem szukamy tego co nam brakuje w małżeństwie.Nie każdy ma w sobie tyle siły i odwagi żeby rzucic wszystko i zacząc nowe zycie.Często nie mamy dokad pójśc bo mamy wspólne mieszkanie i to jeszcze na kredyt, są dzieci o których trzeba myslec,może kobieta nie pracuje i nie miałaby za co zyc jak odejdzie od męża, sytuacji jest mnóstwo i dlatego tkwimy w chorych związkach, a chwil radości szukamy u kogoś innego kto często jest w podobnie chorym zwiazku. Ale takie jest życie i każdy popełnia błędy, nie wolno nikogo oceniać nie mając pojęcia kim jest, i jak naprawdę wygląda jego zycie:)
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 2
-a... jest coś w tym co napisałaś ... Ten drugi jest takim hm....łobuzem :) I chyba to mnie do niego przyciąga . Zabiera w miejsca wczesniej nieznane ,urozmaica te "szare dni" ...

Natalia ja wcale nie robie z siebie męczennicy ,nie szukam rozgrzeszenia ani współczucia :) Sama doskonale wiem co zrobiłabym naa miejscu Moniki ALE jestem z tej drugiej strony ...

ON mi mówi ,że z żoną nie ma wspólnych pasji, tematów ,sex jest "zwykły" ...

Ja jemu nic nie mówię o relacjach moich z mężem .

Tkwimy w tym razem i oboje wiemy ,że najlepszze byłoby się rozstać ALE oboje nie umiemy tego zaakończyć .
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 9
To właśnie przez takie, jak Ty matylda_48 są problemy...nie dość, że oszukujesz męża, to jeszcze jakąś biedną nic nieświadomą żonę tego Twojego kochanka..a na dodatek robisz z siebie ofiarę..i cierpiącą ..ogarnij się kobieto!!! dla osób, które zdradzają nie powinno być litości --- od razu "do widzenia" ..nie ma tłumaczenia dla zdrady...sama byłam zdradzana przez faceta, który bezkarnie flirtował przez neta z innymi, spotykał się z kilkoma na raz i efekt jest taki, że ma obecnie dziecko z inną...ale mam to gdzieś..bo szkoda życia na takiego faceta i na puszczalską laskę, z którą zdradza, jeżeli ona wie, jaka jest sytuacja!!! bo skoro raz zdradza, to zrobi to ponownie!!! więc wybacz, ale dla mnie matylda_48 jesteś żałosna!! i nie zasługujesz na kochającego męża..

Monika, a Ty musisz pokazać temu nic niewartemu facetowi, jaka jesteś cudowna, wspaniała i piękna!! niech wie, co stracił!! zacznij żyć dla siebie i dla swoich dzieci..a nie dla jakiegoś faceta, który jest jak chorągiewka i zdradza Cie z pierwszą lepszą!! bo nawet jak wróci teraz , nie masz pewności, że nie zdradzi Ciebie po raz kolejny!! olej go!!!
popieram tę opinię 9 nie zgadzam się z tą opinią 5
To wcale nie są błahe problemy bo jak się porządnie zagłębic to mnóstwo ludzi żyje właśnie w takich trójkątach, czworokątach. Tylko kto sie do tego przyzna? I to wcale nie jest tak że się zdradza z głupoty czy bo ma sie podły charakter.Gdzies kiedys słyszałam że w takich zwiazkach odnajduje się to czego brakuje u własnego partnera. Czasami faktycznie chodzi tylko o seks, ale często chodzi o to żeby ktos był dla ciebie czuły, pogadał, przytulił i zrozumiał czego często brakuje w wielu małżeństwach. W wielu związkach kobiety są bardzo samotne mimo że z zewnątrz wydawałoby się że są dobrym małżeństwem, a prawda jest zupełnie inna, mąz nie widzi w nich kobiety, nie przytula, nie jest czuły, zapomina mówic że ją kocha, nie docenia. Naokoło mnóstwo jest małżeństw które zyją ze sobą chyba tylko z przyzwyczajenia niestety. Smutne to ale prawdziwe...
popieram tę opinię 9 nie zgadzam się z tą opinią 0
Monika... Przeczytałam całość ... Długo się zbierałam czy w ogóle cokolwiek napisać ... Nie wiem od czego zacząć ...

Mogłabym Ci pisać tak jak większość - że to drań, nie ma co walczyć ,szkoda dzieci, Twojego zdrowia itd... Ale Ci tego nie napiszę ...

A to dlatego ,że sama żyję w ..... CZWOROKĄCIE !!!!!

Ja ,mój mąż ,on i jego zona!!!

Oboje mamy po dwójce dzieci, kochających partnerów.... Pierwszy raz spotkaliśmy się ponad 5 lat temu. To była miłość od pierwszego wejrzenia. Oboje zaręczeni ,zakochani... A jednak...

Mieliśmy romans w tym czasie, krótki ale namietny. Po 3 m-cach rozstaliśmy się.

Ponownie spotkaliśmy się po latach! oboje po ślubie ,z dziećmi ...

Miała być kawa ,na nowo zaskoczyło nas uczucie! Niby stare ,ale tym razem dużo silniejsze!

Ja sobie z tym wlaśnie poradzić nie mogę! Mam cudownego męza, cudowne dzieci... Niby niczego mi nie brakuję, nie mam na co narzekać ...

Jak jestem z mężem czasami ukradkiem wyślę smsa - Myslę o Tobie!
czy Tęsknie! ... odpisuje mi natychmiast! on nie ma skrupułów . Piszę kiedy chce. Ja tylko wtedy kiedy męża nie ma obok ,nie chce żeby się wydało.

Poje***ne to wszystko ,ale nie wiem jak sie z tego wyplątać! To jest taka chemia ,że nie umiem jej opisac chociaz z mężem na sprawy lóżkowe nie narzekam bo jest od zawsze cudownie.

Durna baba nie wie czego chce!! na pewno kazde z Was tak sobie o mnie myśli...

Wiem ,że z tamtym na "dlużej" nie dałabym rady... chyba nie te klimaty... boszzzzzzzz co ja wygaduję :/ Czasami mam wrażenie ,że tylko sznurek jest rozwiazaniem ,żeby nikogo nie skrzywdzić ale to byłoby zbyt proste ...
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 6
głupich nie sieją
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3
a moze on blefuje o milosci i zwiaku z tamta byleby tylko autorke wątku odkuć z lodowatego serca?

lepsze negatywne uczucia niż żadne

moze tamta lubi , nawet sie zaprzyjaznil czy go rajcuje ale... trzeba miec wizje zeby wyjsc z tamta i razem ulozyc sobie zycie, tak to by o niczym nie powiedzial, tylko szedł w zaparte ze wierny
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 3
3 x--najlepsza wypowiedz !
-----
i oczka się panu otworzą!
pójdzie to pójdzie-na siłe nic się nie da
nie pójdzie..nie wiem ..ale ciężko do takich mieć szacunek później i zaufanie
czas pokaze..dzieci szkoda
ale nawet dla dzieci z draniem i tak się nie wytrzyma..i pamięć zawsze przywołuje te najpodlejsze zachowanie faceta przy byle pysknieciu
nawet jak się człowiek upodli,schowa swoje ego i przebaczy

kazda historia troszkę inna jest--nikt nie może być pewnym jak się skończy wasza
jednego pewna jestem -o sobie myśl i o dzieciach ,bez skomlenia

nawet jeśli kiedyś zawiniłaś niedbałoscia,złosliwoscia(nie napisałaś co zrobił?!)-- to nie powód żeby ci flirtował na twoich i dzieci oczach.bezczelnie siedział w domu-narazajac ciebie na taki ból
tylko kpniecie mu się należy
i nie bron ,usprawiedliwiaj--to wynika z tego,że nie chcesz ,żeby odszedł
my patrzymy chłodno-obiektywnie--to paskudne draństwo--zdradzać w ten sposób
nieodpowiedzialne wobec dzieci

co prawda normalnych facetów jest tak mało,ze nawet takimi niedorobionymi musimy się zadowalać i dlatego głupie dzieciate baby-kiedyś obijane,zdradzane i poniewierane--
jak tylko troszkę poczujemy mięty i pare czułych słów
to wydaje się nam --że najpiękniejsze jesteśmy
że to my wygralysmy,jestesmy lepsze w lózku,seksowniejsze i bardziej zaradne i och i ach---to nie tak! błędne myslenie!
to oni sa jak psy---jak im mało w misce i niedobre to w cudza miske podsuwana wejda---na początku każdy pieska głaska--rozpieszcza

naprawdę mało jest normalnych , wmiare przyzwoitych facetów,szanujacych się,zarówno dość męskich jak i dość wrażliwych
pozwalają sobie do czasu,kiedy portfel schudnie,zdrowia i sił nie starczy--wtedy tez potrafią spodniami potrzasnac i maj się nam oczy zaswiecic z tego powodu
ostre to ,czesc z nich swietnie się kamufluje
monika oni w dużej mierze tacy sa
a kobiety --nie wiem,czego się boja ,ze nie znajda nikogo-wiec 1-y lepszy nieważne czy zajęty czy nie?
nie wiem z czego to wynika
może tez z tego ,że trzymanie się jakichś zasad i granic przestało być modne--jest wręcz smieszne---i ile ludzi na tym cierpi? i dzieci...
może warto się nad tym zastanowić ,a jak ktoś słaby to nie wchodzić na takie strony--w necie jak na ulicy i plusy i minusy

kto nie jest dzieckiem o tym wie-kto wieczne dziecko i w d*pe musi od zycia dostać jak twój maz--to włazi
za ciężko jest poszukiwac pomysłu na odswiezenie swojego związku
prościej złapać tyłek-gdziekolwiek-w niecie jest zatrzęsienie tego
od nastek po 60-tki do wyboru
czasem się nie dziwie,że tylu wpada..
ale gdzie rozum ?

bądź ostra dziewczyno---z nimi tak jest-chcesz-oni nie
nie chcesz-oni tak
a jak staniesz na nogi to będziesz wiedział -co dalej i czy warto

pozdrawiam cie ciepło
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 3
nie rozumiem chociaż się staram..
zrobiłabym mu koło du*py od razu po takiej nowinie.
papiery dawno leżałyby w sądzie, a mężuś z walizkami tułałby się "gdzieś" (skoro nie może u kochanki zamieszkać), a kiedy wróciłby skomląc jak pies (a tak by się stało prędzej czy później) zatrzesnęłabym mu drzwi przed nosem!
Monia nie pozwól się poniżać! Nawet nie wiesz jaką siłę masz w sobie! Nie powiem Ci że będzie łatwo, ale naprawdę można!
Nie pozwól mu jeździć do kochanki, a do Ciebie wracać jak do hotelu gdzie ma wyprane i ugotowane! Nie zgadzaj się na takie traktowanie!
Niech idzie..niech sobie polepszy..wróci do Ciebie na kolanach, a wtedy Ty będziesz dyktować warunki, albo odprawisz go z kwitkiem..
popieram tę opinię 11 nie zgadzam się z tą opinią 1
Ja bym ze wściekłości narobiła bajzlu tej babie,choć by np.poszła bym do jej rodziców i oświeciła bym ich co ich córka wyprawia.Pewnie by nie byli dumni .

...Po za tym to ciężka sprawa,ale trzeba sobie samemu odpowiedzieć,czego się chce.Nieraz ludzie po podobnych historiach jednak decydują się jednak zostać i starać się to poskładać i żyć dalej.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 5
"Minimum 4 butelki wina" noo zależy kto jaką ma głowę, ze mną po pół już byś nie pogadał ;) To tak poza tematem :)
"Kiedys traktowałam ludzi dobrze, dzisiaj z wzajemnością..."
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1
@Monika

Napisałaś, że "byłam wredną suką przez ostatnie 1,5 roku więc z jednej strony się jemu nie dziwie... ". Co takiego dokładniej robiłaś jemu i co on takiego zrobił, że sprowokował Ciebie do bycia wredną? Wiesz, jeśli koleś wytrzymał z "wredną ..." 1,5 roku to wytrzyma kolejne 0,5.

W Twoich wypowiedziach jest straszny bałagan i trudno jest dokładnie zrozumieć o co w tym wszystkim chodzi.

Na pewno nie rób niczego pod wpływem chwili, bo potem możesz tego żałować. Każdą decyzję przemyśl pięć razy. Jednego możesz być pewna: po 4 spotkaniach i smsach na pewno jej nie kocha, jest może zauroczony ale takie coś szybko mija.

Jedyne rozwiązanie jakie widzę to położenie dzieci spać, dobra kolacja (nie ma być romantyczna, powiedz mu że po prostu masz ochotę się napić), miniumum 4 butelki wina i SZCZERA rozmowa (ale bez niepotrzebnego wypominania i wyżygiwania), określenie swoich potrzeb i tego co można dać w zamian. Przypomnij mu, że on już ma rodzinę i nie musi szukać nowej ale nie używaj dzieci jako argumentu. Nie strasz go alimentami, ograniczeniem kontaktów - to przyniesie odwrotny skutek.

Zrób wszystko aby zaczął rozmawiać z Tobą, mów sucho co Ci leży na sercu, nie ignoruj i nie atakuj jego gdy będzie to widział na swój inny sposób. Jeśli zacznie mówić to nie przerywaj i nie komentuj, ma prawo do własnej oceny sytuacji.

Nie pytaj go o to czy Ciebie jeszcze kocha, bo wiadomo, że powie "nie".

Oczywiście musisz być pewna, że sama sobie poradzisz z tym, że Ciebie zdradził. Jeśli chcesz walczyć o Wasze małżeństwo to musisz mu to wybaczyć i NIGDY nie wypominać tego. Pamiętaj, że jesli przekonasz męża do powrotu to on również będzie miał problem emocjonalny jak się odnaleźć w domu na nowo (głupi nie jest, wie co zrobił i co o nim naprawde myślisz). Niestety będziesz musiała mu ślepo zaufać a to może za jakiś czas znowu zaboleć.

Trzymam kciuki, za Was. :)
popieram tę opinię 11 nie zgadzam się z tą opinią 1

Inne tematy z forum Kobieta

Gadżety erotyczne na rocznicę z żoną (39 odpowiedzi)

Dzień dobry! W niedalekiej przyszłości będę wraz z (teraz już) żoną obchodzić okrągłą rocznicę...

Czy warto zatrudnić prywatnego detektywa, jeśli podejrzewam zdradę? (4 odpowiedzi)

Cześć, Na wstępie pragnę wszystkich powitać. Nie wiem, czy piszę w dobrym dziale, ale od jakiegoś...

Adwokat rozwód gdańsk, trómiasto (18 odpowiedzi)

Cześć, czy moglibyście mi kogoś polecić do sprawy rozwodowej. Przypuszczam, że będzie z...

do góry