Widok
KOT sika na blat - co robić???
Moja kotka nigdy nie skakała w kuchni po blacie, od jakiegoś tygodnia coś jej odbiło i mało tego, że zaczęła wskakiwać to jeszcze tam sika!
Jestem przerażona, skąd nagle takie zachowanie? kuwetę ma czystą, wszystkiego pod dostatkiem, a tu nagle takie zachowanie, zrobiła to już trzeci raz w tym samym miejscu. Wsadziłam jej nos w to i zbiłam (choć nienawidzę bić zwierzaków) nie wiem co robić? może któraś z was miała taki problem i jakoś go rozwiązała? wczoraj znajoma mówiła że jest ktoś taki jak psychiatra od kotów - kurde za chwilę to ja będę potrzebowała psychiatry bo zwariuję od tego jej sikania...
Jestem przerażona, skąd nagle takie zachowanie? kuwetę ma czystą, wszystkiego pod dostatkiem, a tu nagle takie zachowanie, zrobiła to już trzeci raz w tym samym miejscu. Wsadziłam jej nos w to i zbiłam (choć nienawidzę bić zwierzaków) nie wiem co robić? może któraś z was miała taki problem i jakoś go rozwiązała? wczoraj znajoma mówiła że jest ktoś taki jak psychiatra od kotów - kurde za chwilę to ja będę potrzebowała psychiatry bo zwariuję od tego jej sikania...
http://www.slubnemarzenie.com.pl
Kartki i zaproszenia okolicznościowe dla dzieci i dorosłych
min. na Chrzest, I Komunię, urodziny, rocznice.
Zaproszenia, zawiadomienia, zawieszki, winietki itd. na ślub
Ślubne dekoracje kościołów i sal weselnych
Kartki i zaproszenia okolicznościowe dla dzieci i dorosłych
min. na Chrzest, I Komunię, urodziny, rocznice.
Zaproszenia, zawiadomienia, zawieszki, winietki itd. na ślub
Ślubne dekoracje kościołów i sal weselnych
znalazłam tylko to:
http://www.dlaczegokot.pl/dlaczego-kot-sika-poza-kuweta
ale pewnie sama zadzwoniłabym do weta spytać się co robić dalej.
http://www.dlaczegokot.pl/dlaczego-kot-sika-poza-kuweta
ale pewnie sama zadzwoniłabym do weta spytać się co robić dalej.
Już z drugim kotem mamy wypróbowane skórki od cytrusów. W miejscach, gdzie koty sikały lub gdzie wchodziły, a nie chcieliśmy, rozkładaliśmy świeże skórki. Najlepiej sprawdzały się od grejpfruta i cytryny. Możesz wypróbować, to szybka i tania metoda. I ekologiczna ;) Najpierw spróbuj, czy te zapachy rzeczywiście kota odstraszają. Zbliż do nosa, jeśli się będzie krzywił, to może zadziała. Ważne jest, aby skórki były świeże. Wyschnięte nie pachną już tak intensywnie i kot zaczyna się nimi bawić. Powodzenia.
jozia dzięki za linka, poczytałam, Malina dzięki za radę - na pewno spróbuję :)
http://www.slubnemarzenie.com.pl
Kartki i zaproszenia okolicznościowe dla dzieci i dorosłych
min. na Chrzest, I Komunię, urodziny, rocznice.
Zaproszenia, zawiadomienia, zawieszki, winietki itd. na ślub
Ślubne dekoracje kościołów i sal weselnych
Kartki i zaproszenia okolicznościowe dla dzieci i dorosłych
min. na Chrzest, I Komunię, urodziny, rocznice.
Zaproszenia, zawiadomienia, zawieszki, winietki itd. na ślub
Ślubne dekoracje kościołów i sal weselnych
fuuuuuuuuuj! I dlatego (m.in.) nie lubię kotów ;)
no tak mjakmama, ale z moczu nie wybadają poziomu zainteresowania, hehe ;)
oprócz specjalnych preparatów odstraszających to nie wiem co zadziała (może faktycznie ta skórka od cytryny)
zapach moczu zabija soda oczyszczona (pomaga też skutecznie wyczyścić kocie szczyny)
koty lubią być złośliwe, może robi to po złości? może faktycznie ten brak zainteresowania. nowy domownik? przestawiona kuweta? zmieniony żwirek? przyczyny mogą być różne
no tak mjakmama, ale z moczu nie wybadają poziomu zainteresowania, hehe ;)
oprócz specjalnych preparatów odstraszających to nie wiem co zadziała (może faktycznie ta skórka od cytryny)
zapach moczu zabija soda oczyszczona (pomaga też skutecznie wyczyścić kocie szczyny)
koty lubią być złośliwe, może robi to po złości? może faktycznie ten brak zainteresowania. nowy domownik? przestawiona kuweta? zmieniony żwirek? przyczyny mogą być różne
Nie lubię jak ktoś przypisuje zwierzętom ludzkie cechy - zwierzęta nie bywają "złośliwe", i ani nie myślą, ani nie funkcjonują w taki sam sposób jak ludzie. Po prostu mają "w pakiecie" pewne zachowania, reakcje, których my nie rozumiemy, nie potrafimy właściwie zinterpretować, a czasem wręcz sami wywołujemy i wzmacniamy, a potem się dziwimy;)
Autorko wątku, "psychiatra od zwierząt" to behawiorysta:) Faktycznie możesz skorzystać z jego porady, ale ja bym się najpierw udała do dobrego, sprawdzonego i doświadczonego weterynarza, żeby wykluczyć problemy zdrowotne. Z wetem możesz też przeanalizować kocie zachowanie, może coś podpowie, bo w końcu napatrzył się na zwierzaki w życiu:)
U nas gdy kot zaczął sikać poza kuwetą dosłownie wszędzie i na wszystko, co się pod łapę nawinęło, to też najpierw myślałam, że to problem z kocią głową;) Ale okazało się, że miał piasek i kamienie w pęcherzu, od tego stan zapalny, i po prostu go bolało przy sikaniu. I tak sobie skojarzył, że kuweta=ból, więc szukał po prostu miejsca gdzie mógłby się załatwić bez tego bólu:(
Zdarzyło się też kilkukrotne obsikanie moich butów, gdy piasek nie był wymieniony na czas, i gdy raz kupiłam nowy, który nie podpasował;) Sikanie było tylko na moje buty, nigdy na buty męża - to ja się w domu zajmuję kocią toaletą:) I też nie odbieram tego jako kociej złośliwości, tylko sygnał do mnie - nie mam się gdzie załatwić, zrób coś z tym!
Autorko wątku, "psychiatra od zwierząt" to behawiorysta:) Faktycznie możesz skorzystać z jego porady, ale ja bym się najpierw udała do dobrego, sprawdzonego i doświadczonego weterynarza, żeby wykluczyć problemy zdrowotne. Z wetem możesz też przeanalizować kocie zachowanie, może coś podpowie, bo w końcu napatrzył się na zwierzaki w życiu:)
U nas gdy kot zaczął sikać poza kuwetą dosłownie wszędzie i na wszystko, co się pod łapę nawinęło, to też najpierw myślałam, że to problem z kocią głową;) Ale okazało się, że miał piasek i kamienie w pęcherzu, od tego stan zapalny, i po prostu go bolało przy sikaniu. I tak sobie skojarzył, że kuweta=ból, więc szukał po prostu miejsca gdzie mógłby się załatwić bez tego bólu:(
Zdarzyło się też kilkukrotne obsikanie moich butów, gdy piasek nie był wymieniony na czas, i gdy raz kupiłam nowy, który nie podpasował;) Sikanie było tylko na moje buty, nigdy na buty męża - to ja się w domu zajmuję kocią toaletą:) I też nie odbieram tego jako kociej złośliwości, tylko sygnał do mnie - nie mam się gdzie załatwić, zrób coś z tym!
Ja wiem, że każdy ma swoje racje, ale naprawdę nie uwierzę, że u podłoża zachowania kota nie leżą jakieś inne przyczyny niż wrodzona "złośliwość":) Zwierzę może oczywiście "ześwirować", i zachowywać się w nieprzewidywalny sposób, ale zaburzenia w zachowaniu to nie cecha charakteru przecież:)
Interesuje mnie psychologia zwierząt, chociaż od razu zaznaczam, że nie jestem ekspertem i nie mam wykształcenia w tym kierunku - jestem psychologiem od ludzi;) ale wydaje mi się, że często przyczyną problemów jakie ludzie mają ze swoimi pupilkami jest właśnie to, że przypisują im ludzki tok myślenia, ludzką motywację, i nie chcą dopuścić do świadomości, że zwierzę to zwierzę, kot, pies czy kanarek to inny gatunek - inaczej widzi świat niż my. Często nie rozumie, o co nam chodzi, tak samo jak my często nie możemy zrozumieć naszych zwierzaków:) Dogadanie się to wysiłek obu stron, ale to my jesteśmy ten większy i mądrzejszy;)
Interesuje mnie psychologia zwierząt, chociaż od razu zaznaczam, że nie jestem ekspertem i nie mam wykształcenia w tym kierunku - jestem psychologiem od ludzi;) ale wydaje mi się, że często przyczyną problemów jakie ludzie mają ze swoimi pupilkami jest właśnie to, że przypisują im ludzki tok myślenia, ludzką motywację, i nie chcą dopuścić do świadomości, że zwierzę to zwierzę, kot, pies czy kanarek to inny gatunek - inaczej widzi świat niż my. Często nie rozumie, o co nam chodzi, tak samo jak my często nie możemy zrozumieć naszych zwierzaków:) Dogadanie się to wysiłek obu stron, ale to my jesteśmy ten większy i mądrzejszy;)
Mój kot zaczął sikać w różne miejsca aby "powiedzieć" mi że go bardzo boli. (miał raka wątroby i nerek, a u kotów bardzo trudno bez specjalistycznych badań wykryć taka chorobę, koty ukrywają sie z wszelkimi chorobami, dopiero gdy naprawdę im coś doskwiera to sygnalizują) Dosyć długo tak sikał, a ja myślałam że robi na złość (pojawienie się kolejnego kota w domu). Może gdybym poszła z nim do weta na samym początku to dałoby sie go uratować, może nie bo kot był bardzo stary, nie wiem. Ale weź taka ewentualnosc pod uwagę, gdy następnym razem przyjdzie ci do głowy uderzyć kota.
Ja akurat nie jestem przeciwna trzymaniu zwierząt domowych, ale uważam, że dobrze jest poznać trochę naturę zwierzęcia i mechanizy jego zachowania, i zapewnić mu warunki jak najbardziej z nimi zgodne. A jeśli nie mamy takiej możliwości, to się na dany gatunek nie decydować... No i nie oczekiwać, że nagle zwierzę przestanie zachowywać się jak zwierzę i zatraci swoje instynkty, i zrobi się "ludzkie" od samego mieszkania z ludźmi:)
Ale to offtopic, a Karolina ma problem:) Pomyślałam jeszcze, że możesz zajrzeć na forum miau.pl, tam siedzą sami kociarze, i na pewno podobny problem się na tapecie pojawił. Coś Ci zapewne doradzą, jak wykluczysz już u swojej kici problemy zdrowotne.
Ale to offtopic, a Karolina ma problem:) Pomyślałam jeszcze, że możesz zajrzeć na forum miau.pl, tam siedzą sami kociarze, i na pewno podobny problem się na tapecie pojawił. Coś Ci zapewne doradzą, jak wykluczysz już u swojej kici problemy zdrowotne.
skórka od cytryny nie pomoże - niestety :/
a jak to blat kuchenny to raczej odstraszacze też odpadają, sa dla ludzi niebezpieczne w połączeniu z jedzeniem :/ choć sik koci tez jakoś nie zachęca do jedzenia z blatu ;)
Niestety kupiłabym nowy blat zanim kotka się na stałe przyzwyczai do sikania na blacie i nowy bl;at bym cytryną natarła ;)
a jak to blat kuchenny to raczej odstraszacze też odpadają, sa dla ludzi niebezpieczne w połączeniu z jedzeniem :/ choć sik koci tez jakoś nie zachęca do jedzenia z blatu ;)
Niestety kupiłabym nowy blat zanim kotka się na stałe przyzwyczai do sikania na blacie i nowy bl;at bym cytryną natarła ;)
dzięki dziewczyny za wszystkie rady; powiem tak: nic w domu się nie zmieniło, ani miejsce kuwety ani żwirek, ani nowy domownik - nic, może tylko to, że od 2 miesięcy pracuje poza domem i nie ma mnie po kilka godzin - może o to chodzi, ale ona sika w nocy na ten blat; pieszczot i zainteresowania ma ode mnie jeszcze więcej (zresztą pies też) więc to odpada, jest przytulana głaskana i jak chce śpi ze mną, ale w ostatnich 3 tyg. nasikała też ze trzy razy na rzucone na podłodze szmaty więc może to faktycznie chory pęcherz albo coś jej jest i w ten sposób chce pokazać nam; no nic mąż za tydzień wraca to pojedziemy do weterynarza
http://www.slubnemarzenie.com.pl
Kartki i zaproszenia okolicznościowe dla dzieci i dorosłych
min. na Chrzest, I Komunię, urodziny, rocznice.
Zaproszenia, zawiadomienia, zawieszki, winietki itd. na ślub
Ślubne dekoracje kościołów i sal weselnych
Kartki i zaproszenia okolicznościowe dla dzieci i dorosłych
min. na Chrzest, I Komunię, urodziny, rocznice.
Zaproszenia, zawiadomienia, zawieszki, winietki itd. na ślub
Ślubne dekoracje kościołów i sal weselnych
Karolinka teraz tak skojarzyłam...może rzeczywiście to jest tęsknota? Mój kot w przeciągu 1,5 tygodnia mojej nieobecności wyłysiał na uszach kompletnie a potem przez 3 miesiące spał ze mną noc w noc, nie odstępował mnie na krok..... Każde zwierzę reaguje inaczej na zmiany, może potrzebuje czasu i w końcu się przyzwyczai.... powodzenia :)
a tu sie nie zgodze, że nie robią tam gdzie ich jedzenie: nasza kotka zrobila kupe do wlasnej miski z chrupkami. normalnie jak do kuwety - przyszła, pogrzebała łapką, i narobiła. nasikała tez kilka razy PRZY miskach, na blacie itp. Mycie podłogi i blatu octem skutecznie zneichecilo kota (mam nadzieje!) do sadzania zadka tam gdzie nie należy i kot znowu korzysta z kuwety
Moja kotka zawsze robiła do kuwety. Kilka razy zdarzyło się, że robiła zupełnie w innym pomieszczeniu kupę, przy czym kuweta była czysta. Okazało się, że zwracała na siebie uwagę, miała powiększone trzy cycuszki ( objawy rakowe). Tym sposobem trafiła szybko do weterynarza, na stół a po wyzdrowieniu znowu załatwia się na swoim miejscu.
u nas, jak urodzila sie starszy syn, kot zaczal sikac poza kuweta, ale tylko w fotelik samochodowy syna. doraznie sprawe rozwiazalisy tak, ze fotelik odwracalam do gory nogami. ale mysle, ze to byl sygnal dla nas, ze nowy czlonek rodziny nie moze oznaczac braku zainteresowania kocica ;-)
Zrobila tak 3 razy i wszystko wrocilo do normy.
Zrobila tak 3 razy i wszystko wrocilo do normy.
Moja od około półtora miesiąca załatwia się poza kuwetą,za firanką, jakieś 2 m poza nią. Siku bez zmian. Szlak mnie trafia, polewam tam octem to ona z 20 cm dalej. Pewnie zniszczę sobie wykładzinę a ta gadzina swoje.Dzisiaj postawiłam w tym miejscu kuwetę,zobaczę rano co ona na to.
Te kupne odstraszacze nie zdają egzaminu a są drogie.
W domu nic się nie zmieniło więc nie rozumiem o co jej chodzi.
Karolinka29 czy Twój kotek ciągle to robi?
Te kupne odstraszacze nie zdają egzaminu a są drogie.
W domu nic się nie zmieniło więc nie rozumiem o co jej chodzi.
Karolinka29 czy Twój kotek ciągle to robi?
Polecam wypróbować preparat: https://www.feliway.com/pl/ środek ten oparty jest na kocich feromonach, które pozawalają eliminować takie zachowania :)
Koty tak sygnalizuja problem zdrowotny - najczescie z nerkami albo pecherzem. Trzeba mu zrobic badanie moczu (ogolne i posiew) oraz krwi (kreatynina i mocznik). Karanie takiego kota jest okrutne - to nie jego wina, ze czuje bol i chce zasygnalizowac problem. Ktos kto ma pid opieka zwierzaka powinien umiec mu pomoc gdy cierpi.
U mnie nic nie dawały. Testowałam też u świnki morskiej.
A i tak najmniej syfu i smrodku mam wrażenie jest przy drewienku.
O wiele lepiej sprawdza mi się neutralizator zapachu moczu w powietrzu od Mascota.
Swoją drogą zerknij sobie tutaj:
https://ntv-kielce.pl/jak-usunac-zapach-zwierzecia-5-porad/
Na stronie jest kilka porad, jak usunać nieprzyjemny zapach zwierzęcia.
A i tak najmniej syfu i smrodku mam wrażenie jest przy drewienku.
O wiele lepiej sprawdza mi się neutralizator zapachu moczu w powietrzu od Mascota.
Swoją drogą zerknij sobie tutaj:
https://ntv-kielce.pl/jak-usunac-zapach-zwierzecia-5-porad/
Na stronie jest kilka porad, jak usunać nieprzyjemny zapach zwierzęcia.