Widok
Karmienie piersią i laktator
Cześć. Jeszcze dziudziuś nie przyszedł na świat, ale chce się przygotować do karmienia piersią. Chce zrobić wszystko, by dziecko karmione było tylko i wyłącznie moim mlekiem. Stad pytanie o laktator. Odciągając mleko sposobem 7-5-3 teoretycznie ma się więcej pokarmu. Pobudzać laktację laktatorem już od narodzin dziecka czy czekać aż dojdzie do braku pokarmu? Ile ściąganego mleka powinno wypijać dziecko? Chciałabym karmić piersią i mlekiem odciąganym (szybki powrót na studia).
Przepraszam za te dziwne pytania, ale to moje pierwsze dziecko i nie mam pojęcia na temat laktacji...
Przepraszam za te dziwne pytania, ale to moje pierwsze dziecko i nie mam pojęcia na temat laktacji...
nie pobudzałabym dodatkowo piersi jeśli nie będzie takiej potrzeby bo zazwyczaj 3, 4 dnia po porodzie występuje nawał pokarmu, przy dodatkowym pobudzaniu mogłoby już być naprawdę ciężko go opanować ...
Nie wiem ile dokładnie dziecko powinno wypijać odciąganego mleka - tzn po pierwsze zależy to od wieku, po drugie dziecko karmione na żądanie raz pije więcej raz mniej, po trzecie jeśli już sugerowałabym się porcjami jakie są przewidziane dla mleka mm - ale to zawsze jest dość indywidualne w przypadku każdego dziecka.
Nie wiem ile dokładnie dziecko powinno wypijać odciąganego mleka - tzn po pierwsze zależy to od wieku, po drugie dziecko karmione na żądanie raz pije więcej raz mniej, po trzecie jeśli już sugerowałabym się porcjami jakie są przewidziane dla mleka mm - ale to zawsze jest dość indywidualne w przypadku każdego dziecka.
jak wyżej - z takimi pytaniami poczekaj na dzidziusia. wtedy sie okaże ile dziecko chce jeść, jak często, czy masz pokarm i ile i czy wogóle laktator potrzebny. no i na bieżąco po porodzie w szpitalu porozmawiasz z doradcą laktacyjnym - na oddziałach zawsze jakaś pani do pomocy jest i można się wiele rzeczy dowiedzieć - ewentualnie, na zaspie kiedyś była "poradnia laktacyjna", zadzwoń i się dowiedz czy nadal istnieje
u mnie na początku po ok.2 tygodniach pojawił się nawal pokarmu, że co chwilę mogłam go odciągać, ale zamiast go mrozić, wylewałam i to był mój błąd, gdyż jak maluszek miał ok.2 miesięcy chciał jeść więcej niż wyrabiały moje piersi, trwało to ok.2 tygodni i oszukiwałam maluszka herbatką z kopru, aż w końcu wszystko się unormowało i produkcja mleka dostosowała się do potrzeb maluszka. Co jakiś czas jak czułam, że pokarmu mam więcej to go odciągałam i mroziłam. Na chwilę obecną, synek ma 7 miesięcy, nadal karmię piersią, praktycznie przesypia już całą noc, więc rano mam tak przepełnione piersi, że mały nie jest wstanie wszystkiego wypić więc resztę odciągam i mrożę. Nie stosowałam żadnej metody z laktatorem, odciągałam tyle czasu, aż już nie chce lecieć.
oczywiście, jak się dziecko urodzi, to się wszytsko okaże
ale... ja byłam po cc, dziecko najpierw ospałe, nie chciało ssać i jak rozbudzić laktację? ja dostałam pokarm dopiero w 5-tej dobie i gdyby nie laktator, to bym w ogóle rozbudziła laktacji, to zresztą nie jest tylko moja teoria, ale też pani Kasi z Wojewódzkiego, która razem ze mną walczyła o mój pokarm
także moim zdaniem, jeśli chce sie karmić piersią, warto zaopatrzyć się w dobry laktator (w moim przypadku elektryczny, inny by nie pomógł) i ze dwa opakowania herbatki bocianek na początek
ale... ja byłam po cc, dziecko najpierw ospałe, nie chciało ssać i jak rozbudzić laktację? ja dostałam pokarm dopiero w 5-tej dobie i gdyby nie laktator, to bym w ogóle rozbudziła laktacji, to zresztą nie jest tylko moja teoria, ale też pani Kasi z Wojewódzkiego, która razem ze mną walczyła o mój pokarm
także moim zdaniem, jeśli chce sie karmić piersią, warto zaopatrzyć się w dobry laktator (w moim przypadku elektryczny, inny by nie pomógł) i ze dwa opakowania herbatki bocianek na początek