Widok
Jestem oburzona, wkurzona...
Słuchajcie, g...mnie obchodzi co sobie o mnie pomyślicie, robicie tu śmieszne "przepychanki" i debilne dyskusje o niczym!
Kto komu większą szpilę w dupe wsadzi... kto bardziej inteligentną wypowiedź wrzuci - kpina
Nie zasługujecie - żaden z Was na przyjaźń tak wrażliwej osoby.
I nie pieprzcie farmazonów, o tym jak kogoś tymi słowami bardzo zraniłam. Nie dbam o to, wręcz, taki był cel mojej tu wypowiedzi
Krótko! Banda niewrażliwych, uważających się za cudownych i "przyjacielskich" ludzi.
Nie udawadniajcie mi i sobie wzajemnie, że jest inaczej... przecież ważna jest WASZA PIEPRZONA POPULARNOŚĆ!
Kto komu większą szpilę w dupe wsadzi... kto bardziej inteligentną wypowiedź wrzuci - kpina
Nie zasługujecie - żaden z Was na przyjaźń tak wrażliwej osoby.
I nie pieprzcie farmazonów, o tym jak kogoś tymi słowami bardzo zraniłam. Nie dbam o to, wręcz, taki był cel mojej tu wypowiedzi
Krótko! Banda niewrażliwych, uważających się za cudownych i "przyjacielskich" ludzi.
Nie udawadniajcie mi i sobie wzajemnie, że jest inaczej... przecież ważna jest WASZA PIEPRZONA POPULARNOŚĆ!
dusputanci...
Tak się zacietrzewiliście, że nie patrzyliście już na to jaki był początkowy cel Waszej dyskusji... Ktoś mi się dziwił, że jestem nieczuła! Może i jestem, bo szkoda mi czasu na czcze gadanie i użalanie się nad rzeczami i sprawami, które można naprawić, (kwestia samozaparcia i praca). Lecz czasem się zdarza, że trzeba komuś pomóc zrozumieć lub znaleźć wytłumaczenie. Doradców zawsze jest pełno, potem jeden na drugiego się ogląda...
gdy zdarzy się sytuacja, która zmusza szare komórki do myślenia i działania.
Hę... nawet teoretykami jesteście kiepskimi, bo to co pisaliście nie pomaga ludziom w "dołku".
Cieszę się Plagiacie, że opanowałeś sytuację i okazałeś się z dojrzałym gościem!
Już nie będę nikogo krytykowała, przychodzę tu się bawić, wybaczcie, jeśli kogokolwiek uraziłam tym, co tu napisałam. Potraktujcie mnie jak zawsze...
Ja się nie zmieniam....
A teraz idę na Oddział, bo doktorki na wakacje pojechali.
gdy zdarzy się sytuacja, która zmusza szare komórki do myślenia i działania.
Hę... nawet teoretykami jesteście kiepskimi, bo to co pisaliście nie pomaga ludziom w "dołku".
Cieszę się Plagiacie, że opanowałeś sytuację i okazałeś się z dojrzałym gościem!
Już nie będę nikogo krytykowała, przychodzę tu się bawić, wybaczcie, jeśli kogokolwiek uraziłam tym, co tu napisałam. Potraktujcie mnie jak zawsze...
Ja się nie zmieniam....
A teraz idę na Oddział, bo doktorki na wakacje pojechali.