Widok
Odpowiedz mamy- wisi mi to :) Byleby zdrowe.
Odpowiedz antropologiczna: najlepszym od daqwien dawna czasem an rodzenie dzieci, ejst czas zbiorow czyli pozne lato / jesien. Poza tym- kobitki juz tak maja, ze sa bardziej plodne w okolicach grudnia/ stycznia (wlasnie po to by dziecie przyszlo w "bogata" w rodzinie pore roku.
Nie mam natomiast pojecia co gorsze: chodzenie w zaawansowanej ciazy po mrozie i lodzie czy tez w skwarze i upale.Bede testowac te druga opcje
Odpowiedz antropologiczna: najlepszym od daqwien dawna czasem an rodzenie dzieci, ejst czas zbiorow czyli pozne lato / jesien. Poza tym- kobitki juz tak maja, ze sa bardziej plodne w okolicach grudnia/ stycznia (wlasnie po to by dziecie przyszlo w "bogata" w rodzinie pore roku.
Nie mam natomiast pojecia co gorsze: chodzenie w zaawansowanej ciazy po mrozie i lodzie czy tez w skwarze i upale.Bede testowac te druga opcje
troche dziwne przemyslenia - jakos nie przyszlo mi do glowy zeby zaplanowac sobie porod na okreslony miesiac czy pore roku.... rodzilam w styczniu i nie mialam z tym szczegolnego problemu, z ciaza znaczy sie.
na ogol i tak trzeba sie troche starac o dziecko, nieliczne sa przypadki takie jak moj ze udalo mi sie zajs w ciaze od pierwszego razu, no i te dziewczyny sa w ciazy jak wypadnie
ale jak uda ci sie zaplanowac - to gratuluje
na ogol i tak trzeba sie troche starac o dziecko, nieliczne sa przypadki takie jak moj ze udalo mi sie zajs w ciaze od pierwszego razu, no i te dziewczyny sa w ciazy jak wypadnie
ale jak uda ci sie zaplanowac - to gratuluje
Sory ale ja juz takich wątków czytac nie mogę
kiedy zajśc , kiedy urodzić
Ciesz sie jak wogóle urodzisz bo oststnio coraz wiecej dziewczyn ma problemy z zajsciem albo poronieniami
Sory ale jak czytam takie posty to mam wrażenie że pisza je osoby ktore nie maja co robic z wolnym czasem albo jakieś móode dziewczyny
kiedy zajśc , kiedy urodzić
Ciesz sie jak wogóle urodzisz bo oststnio coraz wiecej dziewczyn ma problemy z zajsciem albo poronieniami
Sory ale jak czytam takie posty to mam wrażenie że pisza je osoby ktore nie maja co robic z wolnym czasem albo jakieś móode dziewczyny
Czy młoda znaczy, że głupsza? :)
Ja coś napiszę... A wiadomo, mam 23 latka :) Więc głupiutka jak nic :) Ale -- rozmawialiśmy raz na ten temat ze znajomymi... Właśnie o tym, że w wysokiej ciąży ciężko jest żyć, gdy na dworzu upał... Duszno, gorąco...
Wyszło nam, że na pierwsze miesiące ciąży fajna jest wiosna - nowalijki i te sprawy, organizm dotleniony przez spacery, dowitaminizowany przez owoce i warzywa...
A rozwiązanie w chłodniejszych miesiącach...
Przy czym oczywiście wszyscy wiemy, że życie robi niespodzianki :)
Ja coś napiszę... A wiadomo, mam 23 latka :) Więc głupiutka jak nic :) Ale -- rozmawialiśmy raz na ten temat ze znajomymi... Właśnie o tym, że w wysokiej ciąży ciężko jest żyć, gdy na dworzu upał... Duszno, gorąco...
Wyszło nam, że na pierwsze miesiące ciąży fajna jest wiosna - nowalijki i te sprawy, organizm dotleniony przez spacery, dowitaminizowany przez owoce i warzywa...
A rozwiązanie w chłodniejszych miesiącach...
Przy czym oczywiście wszyscy wiemy, że życie robi niespodzianki :)
Beatka, wiekszosc ciezarnych na widok zielenizny w pierwszych tygodniach ciazy odrzuca na widok zieleninki ;-) Taka reakcja organizmu na chemie w nich zawarta ;)
Ja poki co jestem zadowolona z letniego ciazowania. Okres mdlosci i wymiotow pzrypadl na zime wiec za bardzo nie kusilo by wylazizc na dwor i moglam bez oporow zajac sie oddawaniem holdu muszli klozetowej.
Teraz jest swietna pogoda na spacery i dopoki temperatura nie skoczy do 30 st powinno byc OK, bom cieplolubna :) Chcoiaz opis zawiesistego powietrza w szpitalu podzialal zniechecajaco ;)
A swoja droga, to jak juz sie zacznie starac, to jest to przeciez trak przyjemne zajecie, ze nie przetanie sie ze wzgledu na kiepska pore roku ;P
Ja poki co jestem zadowolona z letniego ciazowania. Okres mdlosci i wymiotow pzrypadl na zime wiec za bardzo nie kusilo by wylazizc na dwor i moglam bez oporow zajac sie oddawaniem holdu muszli klozetowej.
Teraz jest swietna pogoda na spacery i dopoki temperatura nie skoczy do 30 st powinno byc OK, bom cieplolubna :) Chcoiaz opis zawiesistego powietrza w szpitalu podzialal zniechecajaco ;)
A swoja droga, to jak juz sie zacznie starac, to jest to przeciez trak przyjemne zajecie, ze nie przetanie sie ze wzgledu na kiepska pore roku ;P
Ja uwazam ze jesli juz ktos chce sobie zaplanowac ciaze to tak zeby urodzic wczesnym latem, lepiej jest chodzic z wysoka ciaza jak juz jest cieplej i nie trzeba tyle ubran na siebie zakladac, jak juz sloneczko swieci, a jak dziecko sie urodzi to we wczesnym niwmowlectwie ma podczas lata, duzo sloneczka i witaminy D duzo nalapie. Zima jeszcze jezdzi sie w glebokim wozku , opatulone, dziecko nie chce siedziec tylko sobie spokojnie lezy jest mu cieplutko. Takie 8-9 miesieczne juz wola siedziec wiec na nastepna wiosne jak znalazl, znowu cieplutko. Takie jest moje zdanie.
my tez planowalismy i co wyszło.....to że teraz modlimy sie aby w ogóle była i żałujemy, że tak późno sie o nia staralismy.
Niedługo będzie rok, jak nasze starania spełzaja na niczymy, nie tracimy nadzieji, ja dostaje kolejny 4 hormon do zarcia i co .....wisi mi czy będe z brzuchem chodzic zimą czy upalnym latem, byleby w ogóle tego doswiadczyć i móc urodzic zdrowe dziecko bądź dzieci (raczej będzie mnogo przy tych hormonach).
Gdyby co poniektóre z WAs poszły do INVICTY (oby Was ta klinka ominęła), to byście już tak "durnowato " nie myslały. Tam jest od groma par, którym obojetne jest w jaką porę roku dziecko sie urodzi, oby sie tylko urodziło i było zdrowe.
Niedługo będzie rok, jak nasze starania spełzaja na niczymy, nie tracimy nadzieji, ja dostaje kolejny 4 hormon do zarcia i co .....wisi mi czy będe z brzuchem chodzic zimą czy upalnym latem, byleby w ogóle tego doswiadczyć i móc urodzic zdrowe dziecko bądź dzieci (raczej będzie mnogo przy tych hormonach).
Gdyby co poniektóre z WAs poszły do INVICTY (oby Was ta klinka ominęła), to byście już tak "durnowato " nie myslały. Tam jest od groma par, którym obojetne jest w jaką porę roku dziecko sie urodzi, oby sie tylko urodziło i było zdrowe.
Ja sie podpisuje pod tym co napisala Majls rekami i nogami! My tez dzialamy, dzialamy i nic.
Ktora nie przezyla tej comiesiecznej niepewnosci, nadziei i w koncu rozczarowania, nie ma pojecia o czym pisze. Mnie tez wali czy to bedzie wiosna, czy zima, czy bedzie duszno w sali czy bedzie klima, ja po prostu chce urodzic zdrowe dziecko i doswiadczyc cudu macierzynstwa!
Dziewczyny starajace sie - laczmy sie, bedzie dobrze!!!!!
Ktora nie przezyla tej comiesiecznej niepewnosci, nadziei i w koncu rozczarowania, nie ma pojecia o czym pisze. Mnie tez wali czy to bedzie wiosna, czy zima, czy bedzie duszno w sali czy bedzie klima, ja po prostu chce urodzic zdrowe dziecko i doswiadczyc cudu macierzynstwa!
Dziewczyny starajace sie - laczmy sie, bedzie dobrze!!!!!
beata.tr, jak stuknie Ci 30, będziesz starała sie z męzem na okrągło, liczyła dni do ewentualnego testu ciążowego po czym nie zdązysz testu rozpakowac jak zobaczysz okres. Twoje zycie będzie sie toczyło od owulacji do owulacji, będziesz chwilami dostawa schizy, a jakakolwiek kobieta w ciązy wywoływać będzie w Tobie łzy, pytanie dlaczego jak też tak nie mogę oraz cichą nadzieje, że może w tym miesiącu w końcu , to wówczas......
staniesz sie tez tak wyczulona na takie brednie, jakie sa tu zawarte. wtedy poczujesz jak bardzo w****ia, to co laski wypisały wcześniej, bo sala nieklimatyzowana, bo upał, bo zimą z brzuchem.....
Nie życzę ci tego co my przechodzimy, nie życze tego żadnej dziewczynie, kobiecie....ale czasami lepiej pomilczec, niz pisać, co my sie tak złościmy.
złościmy sie na los i czekamy na swój upragniony kolejny miesiąc, w którym zobaczymy dwie kreski, aby nigdy juz więcej nie patrzec zazdrosnym okiem na inne kobiety w ciązy.
Pragnące, starające się...rozumiem Was i faktycznie w grupie łatwiej
staniesz sie tez tak wyczulona na takie brednie, jakie sa tu zawarte. wtedy poczujesz jak bardzo w****ia, to co laski wypisały wcześniej, bo sala nieklimatyzowana, bo upał, bo zimą z brzuchem.....
Nie życzę ci tego co my przechodzimy, nie życze tego żadnej dziewczynie, kobiecie....ale czasami lepiej pomilczec, niz pisać, co my sie tak złościmy.
złościmy sie na los i czekamy na swój upragniony kolejny miesiąc, w którym zobaczymy dwie kreski, aby nigdy juz więcej nie patrzec zazdrosnym okiem na inne kobiety w ciązy.
Pragnące, starające się...rozumiem Was i faktycznie w grupie łatwiej
tulipanna, nie robie z siebie sierpiętnicy i NIE ŻYCZĘ sobie, aby ktokolwiek tak o mnie powiedział czy pomyślał, ale skoro przeszłas przez INVICtę to sama wiesz co oznaczają miesiące prób, nadzieji i rozczarowania.
Każdy ma prawo wyrazic swoje zdanie, więc i ja wyraziłam swoje.
I leczą mnie teksty, nie irrytuj się....czy Ty tez sie nie irrytowałaś kiedy zamiast upragnionych dwóch kresek dostawałas okres. To było dla Ciebie takie normalne???? nie sądzę.
własnie..... więcej wyrozumiałości, szczgólnie dla tych które pragna, a nie moga, a zegar bilogiczny tyka.
Każdy ma prawo wyrazic swoje zdanie, więc i ja wyraziłam swoje.
I leczą mnie teksty, nie irrytuj się....czy Ty tez sie nie irrytowałaś kiedy zamiast upragnionych dwóch kresek dostawałas okres. To było dla Ciebie takie normalne???? nie sądzę.
własnie..... więcej wyrozumiałości, szczgólnie dla tych które pragna, a nie moga, a zegar bilogiczny tyka.
Majls, dosknoale pamietam mierzenie tempek, obserwacje sluzu, robienei testow owulacyjnych (i radoche z oowulacji, jakby to ciaza byla). Pamietam interpretowanie kazdego "sygnalu" jako ciazy, jak ryczalam w autobusach kiedy sie do mnie jakoies dziecko usmiechnelo.
Ale zdaje sobiesprawe, ze oprocz takich kobiet jak Ty, PMagda, Agatha, ja itepe, sa kobitki, ktorym sie udaje ot tak :) I super. I jezeli maja mozliwoscze strony matki antury wybierac sobie okres, a w ktorym chca urodzic, to nie pozostaje mi nic inego, niz cieszyc sie z tego. Bo wole czytac takie watki, w ktorych kobitki nie znaja trudow poczecia, niz uzalania sie nad soba w co piatym poscie.
Ale zdaje sobiesprawe, ze oprocz takich kobiet jak Ty, PMagda, Agatha, ja itepe, sa kobitki, ktorym sie udaje ot tak :) I super. I jezeli maja mozliwoscze strony matki antury wybierac sobie okres, a w ktorym chca urodzic, to nie pozostaje mi nic inego, niz cieszyc sie z tego. Bo wole czytac takie watki, w ktorych kobitki nie znaja trudow poczecia, niz uzalania sie nad soba w co piatym poscie.
beata,tr - napisałam że nie Zycze tego żadnej dziewczynie i kobiecie.......więc nie pisz, że zyczę ci problemów.
Po drugie, mnie tez cieszy to, że sa dziewczyny, które nie mają takich problemów, i niech są szczęsliwe z tego co mają.
Czytam te wątki bo mam na to ochote, nie zabroni mi nikt. Mam prawo sie wkurzać i wygłaszac swoje zdanie, a czasami nawet zbulwersowanie.
Po drugie, mnie tez cieszy to, że sa dziewczyny, które nie mają takich problemów, i niech są szczęsliwe z tego co mają.
Czytam te wątki bo mam na to ochote, nie zabroni mi nikt. Mam prawo sie wkurzać i wygłaszac swoje zdanie, a czasami nawet zbulwersowanie.
Wiesz majls, nie rozumiem Cie, nikt Ci w tym wątku złego słowa nie napisał, to Ty piszesz o wyrozumiałości dla starających się i że masz prawo czuć zbulwersowanie. Czuj, krzycz, gryź! ale bierz też pod uwagę, że przyszłe mamy też mają prawo obnosić się ze swoim szczęściem i nie koniecznie muszą w każdym wątku czytać opinie takie jak Twoja i pmagdaleny. Prawo do wygłaszania opinii działa w obie strony.
I tak, cieszę się, że będe rodzić na jesieni, bo teraz mam dostęp do świeżych warzyw i owoców! o! :P
I tak, cieszę się, że będe rodzić na jesieni, bo teraz mam dostęp do świeżych warzyw i owoców! o! :P
kuźwa dziewczyny ja na nigogo nie naskoczyłam napisała tylko ze to smieszne
Ale nie zrozumie nas nikt kto nie jest nie był w takiej sytuacji
ja staram sie 4 lata i nigdy moge nie miec dzieci bo mam przedwczesna menopauze
nie robie z siebie cierpietnicy ale poprostu nie życze nikomu tego co ja [przezywam od lat albo na widok innej kobiety ciezarnej badz z dzieckiem
psychika jest zrabana do cna
Soryy ale wątek i pytanie jest debilne i chore
zycze autorce aby wogóle ursodziła dziecko zdrowe i nie wazne kiedy
zaplanujcie sobie jeszcze kiedy sex jest lepiej uprawiac rano czy wieczorem a moze w srodku nocy ?
teraz naskakuje na ludzi i chyba bede to robiła bo mnie takie posty prowokuja a to jest forum i bede pisała co mysle i juz
Ale nie zrozumie nas nikt kto nie jest nie był w takiej sytuacji
ja staram sie 4 lata i nigdy moge nie miec dzieci bo mam przedwczesna menopauze
nie robie z siebie cierpietnicy ale poprostu nie życze nikomu tego co ja [przezywam od lat albo na widok innej kobiety ciezarnej badz z dzieckiem
psychika jest zrabana do cna
Soryy ale wątek i pytanie jest debilne i chore
zycze autorce aby wogóle ursodziła dziecko zdrowe i nie wazne kiedy
zaplanujcie sobie jeszcze kiedy sex jest lepiej uprawiac rano czy wieczorem a moze w srodku nocy ?
teraz naskakuje na ludzi i chyba bede to robiła bo mnie takie posty prowokuja a to jest forum i bede pisała co mysle i juz
a ja się tam cieszę, że teraz jestem w ciąży i nie przeszkadza mi to, że będę chodzić w upale (o ile będzie) i będzie ciężko :) czego się nie robi dla swego maleństwa :)) najwyżej powiem, że nie bocian je przyniósł, a znalazłam je w kapuście, bo to już jesień będzie hihi .....
a tak poza ty, ile nas jest na forum, tyle jest różnych zdań, kiedy najlepiej :)))
a tak poza ty, ile nas jest na forum, tyle jest różnych zdań, kiedy najlepiej :)))
Magda, zrozum- nie ejstes jedyna z problemem nieplodnosci!! I, prosze, bez licytacji, ktora dluzej, ktora bardzeij, bo wiesz rownie dobrze jak ja, ze w momencie, kiedy "nie wychodzi" kazdy cykl jest wiecznoscia.
Ten watek nie jest glupi!
Mam osteoporoze w zwiazku z czym musze unikac upadkow. NIe zdecydowalabym sie na zaawansowana ciaze w oblodzone miesiace MIMO PROBLEMOW Z ZAJSCIEM W CIAZE.
Do jasnej anielki, czy powinnysmy zbanowac forum weselnik w imie ochorny uczuc starych panien?? Zyj i pozwol zyc, Pmagdaleno
Ten watek nie jest glupi!
Mam osteoporoze w zwiazku z czym musze unikac upadkow. NIe zdecydowalabym sie na zaawansowana ciaze w oblodzone miesiace MIMO PROBLEMOW Z ZAJSCIEM W CIAZE.
Do jasnej anielki, czy powinnysmy zbanowac forum weselnik w imie ochorny uczuc starych panien?? Zyj i pozwol zyc, Pmagdaleno
Na mnie co jakis czas ktos naskakuje
mam to w dupie
po za tym autorka postu chyba liczyła sie z tym ze opinie maga byc negatywne jak i pozytywne
zadko zagladam do postów o ciąży dlatego że to bardzo boli ale ten samym tematem mnie "zabił"
ciekawe co powiecie jak z waszych pklanów na poród latem, jesienia czy zimą nic nie wyjdzie ?
Czy nie staniecie sie wtedy zgorzkniałe?
mam to w dupie
po za tym autorka postu chyba liczyła sie z tym ze opinie maga byc negatywne jak i pozytywne
zadko zagladam do postów o ciąży dlatego że to bardzo boli ale ten samym tematem mnie "zabił"
ciekawe co powiecie jak z waszych pklanów na poród latem, jesienia czy zimą nic nie wyjdzie ?
Czy nie staniecie sie wtedy zgorzkniałe?
Droga Magdo, jak widzisz każdy ma swoje problemy. Czy myślisz, że jak Tobie uda się zajść w ciąże to będą Cię obchodziły problemy innych a nawet Twoje sprzed miesiąca, roku, dwóch lat? gwarantuje Ci, że nie. Więc nie miej pretensji o to, że Tobie się JESZCZE nie udało i daj cieszyć się innym nie naskakując i nie wytykając, najprościej nie brać udziału w dyskusji, która Cię nie dotyczy.
tulipana zastanów sie co piszesz
czyli dobrze ze ja nie moge miec dziecka bo byłabym zła matka bo nie mam własnego mieszkania tak?
aha miło to słyszez .Widze ze natura jest na tyle sprytna ze specjalnie nie moge miec dziecka bo jestem " biedna" i nie dam mu miłosci i wychowam na złego człowieka
Dobra jestes
ja jestem wredna i przyznaje sie do tego ale ty tylipana przeszłas sama siebie
cios ponizej pasa
ciesz sie ze ty masz gdzie mieszkac i co jesc ale pamietaj to moze sie zmienic w kazdej chwili czego ci nie zycze
zycze ci abys zarabiała mase kasy i była szczesliwa na swój chory jak dla mnie sposób
koniec tematu
czyli dobrze ze ja nie moge miec dziecka bo byłabym zła matka bo nie mam własnego mieszkania tak?
aha miło to słyszez .Widze ze natura jest na tyle sprytna ze specjalnie nie moge miec dziecka bo jestem " biedna" i nie dam mu miłosci i wychowam na złego człowieka
Dobra jestes
ja jestem wredna i przyznaje sie do tego ale ty tylipana przeszłas sama siebie
cios ponizej pasa
ciesz sie ze ty masz gdzie mieszkac i co jesc ale pamietaj to moze sie zmienic w kazdej chwili czego ci nie zycze
zycze ci abys zarabiała mase kasy i była szczesliwa na swój chory jak dla mnie sposób
koniec tematu
pmagdalena napisał(a):
> czyli dobrze ze ja nie moge miec dziecka bo byłabym zła matka
> bo nie mam własnego mieszkania tak?
NIGDZIE nie napisalam, ze DOBRZE, ze nie mozesz miec dzieci. Ale Twoja nadinterpretacja bardzo dobrze obrazuje Twoj sposob postrzegania innych ("Ja jestem pokrzywdzona, a inni przeciwko mnie")
Wczytaj sie. Po prostu uwazam, ze jest jakas kolejnosc i najpierw nalezy zapewnic dziecku miejsce do zycia, a potem o te dziecie sie starac.
> czyli dobrze ze ja nie moge miec dziecka bo byłabym zła matka
> bo nie mam własnego mieszkania tak?
NIGDZIE nie napisalam, ze DOBRZE, ze nie mozesz miec dzieci. Ale Twoja nadinterpretacja bardzo dobrze obrazuje Twoj sposob postrzegania innych ("Ja jestem pokrzywdzona, a inni przeciwko mnie")
Wczytaj sie. Po prostu uwazam, ze jest jakas kolejnosc i najpierw nalezy zapewnic dziecku miejsce do zycia, a potem o te dziecie sie starac.
majls napisał(a):
> beata.tr, jak stuknie Ci 30, będziesz starała sie z męzem na
> okrągło, liczyła dni do ewentualnego testu ciążowego po czym
> nie zdązysz testu rozpakowac jak zobaczysz okres. Twoje zycie
> będzie sie toczyło od
To bolało.
Do 30ki zdążę urodzić 3kę dzieci :)
beata .tr....uwierz, tez tak myslałam.......
za 2 miesiące kończę 30 lat i nadal nie mam upragnionej 3 dzieci, i nadal zyje z nadzieja, że do.....40 zdąże miec upragniona 3.
a wszystkim które sa w ciązy, życzę spokojnej ciązy i szczęsliwego rozwiązania....i wbrew Waszemu mysleniu nikomu nie zycze niczego złego, nie złozeczę ciąż dziewczynom , ale życze wszystkiego jak najlepszego.
Nie mam do nikogo pretensji, że nam sie jeszcze nie udało, bo wciąż mamy szanse i tego sie trzymamy.
> beata.tr, jak stuknie Ci 30, będziesz starała sie z męzem na
> okrągło, liczyła dni do ewentualnego testu ciążowego po czym
> nie zdązysz testu rozpakowac jak zobaczysz okres. Twoje zycie
> będzie sie toczyło od
To bolało.
Do 30ki zdążę urodzić 3kę dzieci :)
beata .tr....uwierz, tez tak myslałam.......
za 2 miesiące kończę 30 lat i nadal nie mam upragnionej 3 dzieci, i nadal zyje z nadzieja, że do.....40 zdąże miec upragniona 3.
a wszystkim które sa w ciązy, życzę spokojnej ciązy i szczęsliwego rozwiązania....i wbrew Waszemu mysleniu nikomu nie zycze niczego złego, nie złozeczę ciąż dziewczynom , ale życze wszystkiego jak najlepszego.
Nie mam do nikogo pretensji, że nam sie jeszcze nie udało, bo wciąż mamy szanse i tego sie trzymamy.
Zastanów sie dziewczyno to ze nie mam własnego mieszkania nie znaczy ze nie mam warunków aby je wychowac
A do adopcji niestety nie wystarczy fakt ze mam gdzie mieszkac musi byc własne mieszkanie
a po za tym nie napisałam ze jestem biedna i wszyscy na mnie naskakuja
mam to gdzies naskakuj sobie a ja zdania i tak nie zmienie
po za tym zmieniłymy temat watku na ktry ja juz swoje zdanie wypowiedziałam i na tym koncze
A do adopcji niestety nie wystarczy fakt ze mam gdzie mieszkac musi byc własne mieszkanie
a po za tym nie napisałam ze jestem biedna i wszyscy na mnie naskakuja
mam to gdzies naskakuj sobie a ja zdania i tak nie zmienie
po za tym zmieniłymy temat watku na ktry ja juz swoje zdanie wypowiedziałam i na tym koncze
Magda, ale tak na spokojnie, bo moze mi cos umknelo: pisalas nie raz, ze mieszkasz z tesciami, ktorych amsz dosc, ze nie masz kasy na lekarza i inne sprawy.
Przepraszam, ale brak srodkow finansowych na zadbanie o wlasne zdrowie plus gniezdzenie sie z tesciami bez widoku na kredyt, wg mnie mocno okresla status finansowy i mozliwosci z tym zwiazane.
Przepraszam, ale brak srodkow finansowych na zadbanie o wlasne zdrowie plus gniezdzenie sie z tesciami bez widoku na kredyt, wg mnie mocno okresla status finansowy i mozliwosci z tym zwiazane.
nie no to juz jest przesada Tulipanowa jak mozesz wogole tak myśleć, moja siostra mieszka u teściów z 2-ką dzieci i z mężem, tylko on pracuje i nie zarabia jakiś wieklich kokosów a pomimo to uważam że moja 24-letnia siostra wychowwuje dzieci wzorowo i sama bylam przez pewien czas w szoku ze tak fajnie sobie radzi. czasami myśle że ja nie będę taka super matką pod kazdym wzgledem co ona mimo że ja mam mieszkanie i kase
[/url]

tulipana mieszkam u tesciów i mam ich dosc i niestety nie stac mnie na kredyt co nie oznacza ze nie mam kasy na dziecko
juz o to sie martwic nie musisz
a widze ze z nudów lubisz wpieprzac sie w życie innych ludzi z buciorami ale chyba nie zauwazyłas ze wystaje ci z nich słoma
dziewczyno co cie obchopdzi czy moje dziecko bedzie chodziło w firmowych ciuchach czy w zwykłych rzeczach z marketu lub po innym dziecku
bede je napewno kochała bardziej niz inne kobiety które miłosc do dziecka zastepuja prezentami
meg meg podziwiam twoja sioistre ja mam nadzieje ze tez kiedys bede mogła dac miłosc mojemu dziecku na które z utesknieniem czekam
juz o to sie martwic nie musisz
a widze ze z nudów lubisz wpieprzac sie w życie innych ludzi z buciorami ale chyba nie zauwazyłas ze wystaje ci z nich słoma
dziewczyno co cie obchopdzi czy moje dziecko bedzie chodziło w firmowych ciuchach czy w zwykłych rzeczach z marketu lub po innym dziecku
bede je napewno kochała bardziej niz inne kobiety które miłosc do dziecka zastepuja prezentami
meg meg podziwiam twoja sioistre ja mam nadzieje ze tez kiedys bede mogła dac miłosc mojemu dziecku na które z utesknieniem czekam
Ale nie chodzi o to, ze mieszkanie z tesciami wyklucza wzorowe wychowanie dzieci ;-) no bez przesady.
Kurde, krygowalam sie ile wlezie, ze moze cos opacznie zrozumialam, ale stuacja Magdy wyglada dosc specyficznie.Jezeli ona ma dosc mieszkania z tesciami mocno ingerujacymi w jej zycie, to pojawia sie pytanie, ajk w takich warunkach zapewnic spokoj sobie i dziecku.
Prosze, bez nadinterpretacji...
Kurde, krygowalam sie ile wlezie, ze moze cos opacznie zrozumialam, ale stuacja Magdy wyglada dosc specyficznie.Jezeli ona ma dosc mieszkania z tesciami mocno ingerujacymi w jej zycie, to pojawia sie pytanie, ajk w takich warunkach zapewnic spokoj sobie i dziecku.
Prosze, bez nadinterpretacji...
pmagdalena napisał(a):
> tulipana mieszkam u tesciów i mam ich dosc i niestety nie stac
> mnie na kredyt co nie oznacza ze nie mam kasy na dziecko
>
> juz o to sie martwic nie musisz
>
> a widze ze z nudów lubisz wpieprzac sie w życie innych ludzi z
> buciorami ale chyba nie zauwazyłas ze wystaje ci z nich słoma
>
> dziewczyno co cie obchopdzi czy moje dziecko bedzie chodziło w
> firmowych ciuchach czy w zwykłych rzeczach z marketu lub po
> innym dziecku
>
> bede je napewno kochała bardziej niz inne kobiety które miłosc
> do dziecka zastepuja prezentami
>
> meg meg podziwiam twoja sioistre ja mam nadzieje ze tez kiedys
> bede mogła dac miłosc mojemu dziecku na które z utesknieniem
> czekam
>
>
Magda, bardzo przesadzilas. Nie odnioslam sie w zadnym poscie, tak, bys mogla zareagowac w ten sposob.
Moje dziecko nie bedzie biegac w firmowych ciuchach, bo nie widze sensu by robic z dziecka zywa reklame. Nie mam nic przeciwko ciuchom z marketu.
Bardzo grzecznie wyrazalam sowje watpliwosci.
Nie wchodze z buciorami w Twoej zycie- ale licz sie z tym, ze wyciagajac na forum szczegoly swojego zycia, podajesz je innym na tacy.
Zycze milego zycia i zdrowego malucha.
I zdrowego podejscia do siebie...
> tulipana mieszkam u tesciów i mam ich dosc i niestety nie stac
> mnie na kredyt co nie oznacza ze nie mam kasy na dziecko
>
> juz o to sie martwic nie musisz
>
> a widze ze z nudów lubisz wpieprzac sie w życie innych ludzi z
> buciorami ale chyba nie zauwazyłas ze wystaje ci z nich słoma
>
> dziewczyno co cie obchopdzi czy moje dziecko bedzie chodziło w
> firmowych ciuchach czy w zwykłych rzeczach z marketu lub po
> innym dziecku
>
> bede je napewno kochała bardziej niz inne kobiety które miłosc
> do dziecka zastepuja prezentami
>
> meg meg podziwiam twoja sioistre ja mam nadzieje ze tez kiedys
> bede mogła dac miłosc mojemu dziecku na które z utesknieniem
> czekam
>
>
Magda, bardzo przesadzilas. Nie odnioslam sie w zadnym poscie, tak, bys mogla zareagowac w ten sposob.
Moje dziecko nie bedzie biegac w firmowych ciuchach, bo nie widze sensu by robic z dziecka zywa reklame. Nie mam nic przeciwko ciuchom z marketu.
Bardzo grzecznie wyrazalam sowje watpliwosci.
Nie wchodze z buciorami w Twoej zycie- ale licz sie z tym, ze wyciagajac na forum szczegoly swojego zycia, podajesz je innym na tacy.
Zycze milego zycia i zdrowego malucha.
I zdrowego podejscia do siebie...
wiesz co aklurat w tym przypadku wydaje mi się zę dziecko by ten cały problem pogodziło teściowie napewno zakochali by sie w małym brzdącu i by poza nim świata nie widzieli i by je rozpieszczali a i wtedy Madzia by inaczej na teściów spojrzała i by w końcu żyli w godzie i w miłości.
i niech niekt mi nie pisze że to jest niemożliwe, bo sama na oczy widziałam jak takie maleństwo może pogodzić największych wrogów
[/url]
i niech niekt mi nie pisze że to jest niemożliwe, bo sama na oczy widziałam jak takie maleństwo może pogodzić największych wrogów

Tulipana wyjasnienie specjalnie dla ciebie bez uszczypliwosci i złych i przykrych słów:
Moja sytuacja rodzinna nie jest za ciekawa, tesciowie sie wtracaja ale mamy gdzie mieszkac i mamy spore mieszkanko u nich wiec dziecko gdyby sie pojawiło to miałoby swój pokój a moze by zamienili gdyby było dziecko.
Niestety jeżeli chodzi o adopcje to nie możemy sie starac bo nie mamy własnego mieszkania a na nie nas nie stac bo mimo ze zarabiamy tak aby starczyło na zycie to na kredyt juz nie.
Co do braku kasy to chodziłam 4 lata do prywatnego ginekologa i niestety spłókalam sie a teraz miałam mase wydadków i niestety nie mam kasy na lekarza, po za tym strasznie mnie wkurza ze jak ide prywanie to czesto lekarze mimo wszytsko nie pomagaj tylka ciagna kase .
Mimo wszytsko jakby było naprawde źle to kasa by sie znalazła ale wole ja narazie odkładac napewno sie przyda.
Jezeli chodzi o utrzymanie dziecka to sporo rzeczy dostaniemy od rodziców moich i babci po za tym specjalnie płacimy ubezpieczenie zeby kasy troche dostac oraz z zakładu pracy Macieja dostaniemy i odkładamy.
Jestem zła jak słysze takie posty bo moim zdaniem to nie jest istotne kiedy sie urodzi ale wazne zeby było zdrowe.
Ja nie powinnam rodzic latem bo mam chore nogi a mimo wszytsko mam to gdzies najwyzej odchoruje swoje ale dla dziecka zrobie wszytsko.
wkurzam sie na takie posty bo nie mam sie komu wygadac, wyzalic i tu czasami odreagowuje.
Zycze kazdemu zdrowego dziecka i szczescia a sama nie moge go miec wiec moje zachowanie , poczucie wartosci jako kobieta spada niestety i stałam sie zgorzkniała kobieta nic na to nie poradze
Mam nadzieje ze ci wytłumaczyłam wszytko wystraczajaco zrozumiale?
Moja sytuacja rodzinna nie jest za ciekawa, tesciowie sie wtracaja ale mamy gdzie mieszkac i mamy spore mieszkanko u nich wiec dziecko gdyby sie pojawiło to miałoby swój pokój a moze by zamienili gdyby było dziecko.
Niestety jeżeli chodzi o adopcje to nie możemy sie starac bo nie mamy własnego mieszkania a na nie nas nie stac bo mimo ze zarabiamy tak aby starczyło na zycie to na kredyt juz nie.
Co do braku kasy to chodziłam 4 lata do prywatnego ginekologa i niestety spłókalam sie a teraz miałam mase wydadków i niestety nie mam kasy na lekarza, po za tym strasznie mnie wkurza ze jak ide prywanie to czesto lekarze mimo wszytsko nie pomagaj tylka ciagna kase .
Mimo wszytsko jakby było naprawde źle to kasa by sie znalazła ale wole ja narazie odkładac napewno sie przyda.
Jezeli chodzi o utrzymanie dziecka to sporo rzeczy dostaniemy od rodziców moich i babci po za tym specjalnie płacimy ubezpieczenie zeby kasy troche dostac oraz z zakładu pracy Macieja dostaniemy i odkładamy.
Jestem zła jak słysze takie posty bo moim zdaniem to nie jest istotne kiedy sie urodzi ale wazne zeby było zdrowe.
Ja nie powinnam rodzic latem bo mam chore nogi a mimo wszytsko mam to gdzies najwyzej odchoruje swoje ale dla dziecka zrobie wszytsko.
wkurzam sie na takie posty bo nie mam sie komu wygadac, wyzalic i tu czasami odreagowuje.
Zycze kazdemu zdrowego dziecka i szczescia a sama nie moge go miec wiec moje zachowanie , poczucie wartosci jako kobieta spada niestety i stałam sie zgorzkniała kobieta nic na to nie poradze
Mam nadzieje ze ci wytłumaczyłam wszytko wystraczajaco zrozumiale?
pmagdalena napisał(a):
>
> Jestem zła jak słysze takie posty bo moim zdaniem to nie jest
> istotne kiedy sie urodzi ale wazne zeby było zdrowe.
Magda, rowniez i dla mnie jest najwazniejsze zdrowie malucha. Chyba dla kazdej mamy, ktora jest w oczekiwanej / chcianej ciazy.
>
> Ja nie powinnam rodzic latem bo mam chore nogi a mimo wszytsko
> mam to gdzies najwyzej odchoruje swoje ale dla dziecka zrobie
> wszytsko.
>
Rozumiem. U mnie jakaolwiek kontuzja moze zakonczyc sie kalectwem, a chce by dziecko mialo sprawnych jak najdluzej rodzicow. Wsyztsko zalezy od okolicznosci.
Kazda ma swoja historie, problemy na swoje barki.
Naparwde jest mi przykro, ze masz tych problemow stosunkowo duzo. I wiele wiele z nich bardzo dobrze rozumiem.
Po prostu nie widze powodu by psuc radoche i teoretyczne rozwazania innych swoimi problemami.
> Mam nadzieje ze ci wytłumaczyłam wszytko wystraczajaco
> zrozumiale?
>
Tak, dziekuje. O to mi chodzilo :)
Nie denerwuj sie tak bardzo. Nie warto.
Zycze zdrowia i wiecej wiary w happy end
>
> Jestem zła jak słysze takie posty bo moim zdaniem to nie jest
> istotne kiedy sie urodzi ale wazne zeby było zdrowe.
Magda, rowniez i dla mnie jest najwazniejsze zdrowie malucha. Chyba dla kazdej mamy, ktora jest w oczekiwanej / chcianej ciazy.
>
> Ja nie powinnam rodzic latem bo mam chore nogi a mimo wszytsko
> mam to gdzies najwyzej odchoruje swoje ale dla dziecka zrobie
> wszytsko.
>
Rozumiem. U mnie jakaolwiek kontuzja moze zakonczyc sie kalectwem, a chce by dziecko mialo sprawnych jak najdluzej rodzicow. Wsyztsko zalezy od okolicznosci.
Kazda ma swoja historie, problemy na swoje barki.
Naparwde jest mi przykro, ze masz tych problemow stosunkowo duzo. I wiele wiele z nich bardzo dobrze rozumiem.
Po prostu nie widze powodu by psuc radoche i teoretyczne rozwazania innych swoimi problemami.
> Mam nadzieje ze ci wytłumaczyłam wszytko wystraczajaco
> zrozumiale?
>
Tak, dziekuje. O to mi chodzilo :)
Nie denerwuj sie tak bardzo. Nie warto.
Zycze zdrowia i wiecej wiary w happy end
Dziekuje Tulipana
Niepotrzebnie czasem reaguje emocjonalnie ale to wina tego ze z moimi problemami jestem sama ( czy . nie mam mamy) a takie posty jak ten i inne np. z weselnika strasznie mnie draznia
Kazdy widzi ze postów typu wątek dla ciezarówek czy poród rodzinni nie czytam zeby sie nie dołowac
Sorki jezeli cie uraziłam ale wkurza mnie czasem takie myslenie
Zycze ci z całego serca zdrowego dziecka i obys donosiła ciaze bez komplikacji zdrowotnych dla siebie
Niepotrzebnie czasem reaguje emocjonalnie ale to wina tego ze z moimi problemami jestem sama ( czy . nie mam mamy) a takie posty jak ten i inne np. z weselnika strasznie mnie draznia
Kazdy widzi ze postów typu wątek dla ciezarówek czy poród rodzinni nie czytam zeby sie nie dołowac
Sorki jezeli cie uraziłam ale wkurza mnie czasem takie myslenie
Zycze ci z całego serca zdrowego dziecka i obys donosiła ciaze bez komplikacji zdrowotnych dla siebie
:)
Jak bedziesz miala chwilke, zajdz na forum www.starania.net
Forum jest poswiecone ciazy - od samego poczatku, az do wychowywania owocow ;) Dziewczyny sa niezwykle sympatyczne, co mnie niezwykle zdziwilo - nie ma tam miesca na zlosliwosci.
A co najwazniejsze, sledzac to forum, jest sie od czasu do czasu swiadkiem cudów. Historie opowiadane przez dziewczyny wygladaja czasem naparwde beznadziejnie. A po miesiacach, czasem neistety latach- wklejaja zdjecia swoich pociech.
Jest tam Expert, ktory udziela porad. Sa "pokoje" w ktorych omawiane sa poszczegolne problemy(tarczyca, guzy, hiperlaktemia itp). Sa watki w ktorych dziewczyny do znudzenie analziuja temperature, sluz...
Naparwde warto- nie bedziesz tam napewno sama:)
Jak bedziesz miala chwilke, zajdz na forum www.starania.net
Forum jest poswiecone ciazy - od samego poczatku, az do wychowywania owocow ;) Dziewczyny sa niezwykle sympatyczne, co mnie niezwykle zdziwilo - nie ma tam miesca na zlosliwosci.
A co najwazniejsze, sledzac to forum, jest sie od czasu do czasu swiadkiem cudów. Historie opowiadane przez dziewczyny wygladaja czasem naparwde beznadziejnie. A po miesiacach, czasem neistety latach- wklejaja zdjecia swoich pociech.
Jest tam Expert, ktory udziela porad. Sa "pokoje" w ktorych omawiane sa poszczegolne problemy(tarczyca, guzy, hiperlaktemia itp). Sa watki w ktorych dziewczyny do znudzenie analziuja temperature, sluz...
Naparwde warto- nie bedziesz tam napewno sama:)