Widok
Też byłam na urlopie wychowawczym. Poszłam tylko na rok ale po powrocie do pracy dostałam wypowiedzenie i z jednego roku zrobiły się 3 lata bo nie miałam załatwianego dla dziecka ani żłobka ani niczego bo przecież myślałam, że po roku wrócę normalnie do pracy. Było mi bardzo ciężko znaleźć pracę na stałe. Dopiero od roku mam normalna prace - normalna prace czyli umowe o prace. Oczywiście, nie żałuję tego czasu spędzonego z dzieckiem ale czasy są takie , że nie ma dzisiaj miejsca na urlop wychowaczy. Pozdrawiam i życzę szybkiego powrotu do pracy :)
ja byłam prawie rok z pierwszym i dwa lata z drugim, wróciłam. Moja siostra była 3 lata i też wróciła normalnie.To zależy gdzie się pracuje. Wiadomo,że trzeba się ponownie zaaklimatyzować ale to jak z jazdą na rowerze;) no a dzieciństwa dziecku nikt nie wróci. Praca to tylko praca, nawet najlepszą można stracić, są rzeczy ważniejsze.
Wszystko zależy czy ma sie dokąd wracać, jeśli do starej pracy to powinno być dużo łatwiej.
Gorzej jak czeka Cie szukanie pracy, bo każda luka przeszkadza pracodawcy. A przy matce z dziećmi w wieku przedszkolnym bedzie sie spodziewal zwolnien lekarskich. Albo kolejnej ciąży.
Kobiety z zalożenia mają trudniej na rynku pracy.
Gorzej jak czeka Cie szukanie pracy, bo każda luka przeszkadza pracodawcy. A przy matce z dziećmi w wieku przedszkolnym bedzie sie spodziewal zwolnien lekarskich. Albo kolejnej ciąży.
Kobiety z zalożenia mają trudniej na rynku pracy.