Widok
Kłamstwa liczne i śliczne kupujcie
Zwolennicy postkomuny polemiki wprost nie podejmują, bo nie mają argumentów (patrz lista Łukasza Warzechy), mają tylko interesy, a o swoich szemranych interesach przecież nie będą opowiadać na forach. Więc pozostaje im jedynie manipulacja, pójście w zaparte, czy wygłup, byle odwrócić uwagę i skierować ją na inne tory.
A ile trzeba zachodu by prawdę ukryć. Prawda jest jedna, prosta, krótka - tak, tak - nie, nie. Kłamstwo wymaga dodatkowych zabiegów i nakładu pracy, karkołomnych wybiegów, budowy wiosek potiomkinowskich, wznoszenia Pałaców Kultury.
Prawda ma jedno oblicze, więc trudno ją sprzedawać wielokrotnie podczas gdy kłamstwo może mieć wiele oblicz i wcieleń bo można je modyfikować w nieskończoność na rozmaite sposoby i pod jednym względem przynajmniej jest tańsze, bo nie wymaga trudnego wgłębiania się w istotę rzeczy.
Jednakże musi się ono uciekać do rozmaitych sztuczek, dodatkowych nakładów, a to obniża efektywność działań a korzystających z niej ludzi prowadzi do ślepej uliczki i klęski spowodowanej nieracjonalnymi przesłankami.
Kłamczuchy działają na dwa sposoby - unikają polemizowania z prawdą, a zamiast polemiki , konstruują swoje własne piramidalne teorie i wystarczy włączyć wariograf by ten zaczął szaleć.
A ile trzeba zachodu by prawdę ukryć. Prawda jest jedna, prosta, krótka - tak, tak - nie, nie. Kłamstwo wymaga dodatkowych zabiegów i nakładu pracy, karkołomnych wybiegów, budowy wiosek potiomkinowskich, wznoszenia Pałaców Kultury.
Prawda ma jedno oblicze, więc trudno ją sprzedawać wielokrotnie podczas gdy kłamstwo może mieć wiele oblicz i wcieleń bo można je modyfikować w nieskończoność na rozmaite sposoby i pod jednym względem przynajmniej jest tańsze, bo nie wymaga trudnego wgłębiania się w istotę rzeczy.
Jednakże musi się ono uciekać do rozmaitych sztuczek, dodatkowych nakładów, a to obniża efektywność działań a korzystających z niej ludzi prowadzi do ślepej uliczki i klęski spowodowanej nieracjonalnymi przesłankami.
Kłamczuchy działają na dwa sposoby - unikają polemizowania z prawdą, a zamiast polemiki , konstruują swoje własne piramidalne teorie i wystarczy włączyć wariograf by ten zaczął szaleć.
"Ciumkała, od wstydu ledwie żywy, jak Burak czerwony, z kieszeni nie tylko rękę, a i korek od Butelki, papirki jakieś zgniecione, łyżeczkę, sznurowadło i rybki suszone wyciągnął. Ale gdy Rybki zoczyli zaraz cisza nastała... bo jakoś im się od tych Rybek markotno zrobiło.
Ja przypomniałem sobie, co mnie Ciecisz mówił, że tam między nimi, jak to między Wspólnikami, dawne Zadry, Kwasy, Jady były, podobnież o Młyn jakiś, Zastawę; właśnie z tej przyczyny Pyckala, na widok Rybek owych, aż zaparło i ,,Karasie moje, karasie wrzasnął ,,już ty mnie za to Zapłacisz, ja ciebie z torbami puszczę; ale Baron tylko grdyką ruszył, przełknął, kołnierza poprawił i powiada ,,Rejestr. Na co odrzekł Ciumkała: ,,Stodoła się spaliła od tyj Gryki, więc Pyckal koso spojrzał, ,,Woda była mruknął i tak stali, Stali, aż Ciumkała za uchem się podrapał; gdy zaś on za uchem się drapie, Baron w kostkę u nogi się poskrobał, Pyckal zasie w prawe podudzie."
Gombrowicz, Transatlantyk.
Ja przypomniałem sobie, co mnie Ciecisz mówił, że tam między nimi, jak to między Wspólnikami, dawne Zadry, Kwasy, Jady były, podobnież o Młyn jakiś, Zastawę; właśnie z tej przyczyny Pyckala, na widok Rybek owych, aż zaparło i ,,Karasie moje, karasie wrzasnął ,,już ty mnie za to Zapłacisz, ja ciebie z torbami puszczę; ale Baron tylko grdyką ruszył, przełknął, kołnierza poprawił i powiada ,,Rejestr. Na co odrzekł Ciumkała: ,,Stodoła się spaliła od tyj Gryki, więc Pyckal koso spojrzał, ,,Woda była mruknął i tak stali, Stali, aż Ciumkała za uchem się podrapał; gdy zaś on za uchem się drapie, Baron w kostkę u nogi się poskrobał, Pyckal zasie w prawe podudzie."
Gombrowicz, Transatlantyk.
@ Pannacotta
Rekacja jest stosowna do chaosu panującego w umysłach niektórych forumowiczów. Staram się nie wdawać w głupawe przepychanki z trollami, więć je kwituję tekstami obrazującymi ich mentalność. A że ta mentalność jest chaotyczna to przecież nie wymaga już udowodniania po raz n-ty, to jest widoczne na pierwszy rzut oka.
Rekacja jest stosowna do chaosu panującego w umysłach niektórych forumowiczów. Staram się nie wdawać w głupawe przepychanki z trollami, więć je kwituję tekstami obrazującymi ich mentalność. A że ta mentalność jest chaotyczna to przecież nie wymaga już udowodniania po raz n-ty, to jest widoczne na pierwszy rzut oka.
"Po godz. 15 rentowności polskich 10-letnich obligacji w euro osiągnęły najniższy poziom w historii: 2,755%. Spadły tym samym poniżej czeskich: 2,827%.
- Widać, że wdrażanie właściwych działań - łączących wzrost i oszczędności we właściwym czasie, przynosi efekty - skomentował wyniki minister finansów Jacek Rostowski."
- Widać, że wdrażanie właściwych działań - łączących wzrost i oszczędności we właściwym czasie, przynosi efekty - skomentował wyniki minister finansów Jacek Rostowski."