Komunijny problem :)

"No właśnie te klocki Lego SW mogły by być radochą dla Młodego"

Mój chrześniak też uwielbia lego i nawet rodzice mówili,że mogę kupić ale uznałam,że to bardziej prezent na inne okazje - urodziny,święta...

Osobiście nie jestem za dawaniem pieniążków w kopercie.

"Aparat fotograficzny 300 zł,rower 400 zł hulajnoga 150 zł,to nie są wyposione prezenty"

Zależy dla kogo a przede wszystkim zależy od tego jakie mamy podejście do sprawy...

Poza tym zarówno aparat jak i rower można kupić zdecydowanie za więcej jeśli ma się ochotę.

Ja przed dylematami komunijnymi jeszcze nie stoję, ale na pewno nie kupiłabym wejściówek na płac zabaw czy inny nawet fajny kurs judo itp. Wychodzę z założenia, że to ma być pamiątka dla dziecka. A taki kurs... Pochodzi, pochodzi i zapomni. Oczywiście to ma być dla dziecka, nie dla rodziców. Też nie jestem zwolennikiem dawania pieniędzy ale czegoś trwałego. W zeszłym roku mąż był przed podobnym dylematem dla swojej chrześniczki. Uważałam, że nie powinien dawać kasy tylko coś kupić. Ale on się uparł i dał pokaziną kopertę. Gdy zapytaliśmy młodą co sobie kupiła za pieniążki z komuni odparła, że mamie zepsuł się laptop...

Ja swoją Komunię bardzo dobrze pamiętam, bo dostałam fajne prezenty:

-radiomagnetofon - taki na dwie kieszenie (wtedy był szał na przegrywanie piosenek na czyste kasety TDK, no i miał mikrofon, więc można było nagrać swój głos)

-zestaw komunijny - biały zegarek + kalkulator+ cienki długopis

- kanarka w klatce

- od Chrzestnej rajstopy i kasę. Te rajstopy zapamiętam do końca życia, bo były to biodrówki co wiecznie mi spadały z tyłka... :P

Ktoś z Forumowiczów w innym poście podpowiedział aby kupić na komunię LUNETĘ

Ja sama chciałabym taką mieć, zwłaszcza w sierpniu, kiedy to widać spadające gwiazdy :)

Jak na Komunie, to BIBLIA DLA DZIECI nie jest droga, a i odpowiednia do uroczystosci ;)

Bardzo żałuje, że uroczystości komunijne stały się pretekstem do kupowania bardzo drogich prezentów. Przecież nie o prezenty chodzi tego dnia. Prezenty niestety odciągają uwagę dziecka, od tego co powinno być najważniejsze.
Taka uroczystość czeka mnie za jakieś dwa lata. Marzy mi się, aby moje dziecko dostało jakieś symboliczne upominki - coś, co będzie do końca życia przypominało mu ten wyjątkowy dzień... Z drugiej strony wiem, że dzieci przez kilka dni będą w szkole debatować, kto co dostał - i te z symbolicznymi upominkami, mogą czuć się pokrzywdzone.
No i czyja to wina?

Niektórzy robią tak, że na komunie dają o symboliczne pamiątki- ale na urodziny za to kupują dziecku coś bardziej ekstra. I wtedy komunia komunią zostaje, a dzieci pokrzywdzone też nie są;) Moim zdaniem to dobre rozwiązanie.

mamaO zgadzam się z TWoim podejsciem- rok temu byliśmy z męzem na komunii syna mojej chrzestnej. Uparłam sie, ze dostanie prezent, choć słyszałam, że na laptopa zbierają. Ale my kupiliśmy zegarek i młody przeżywał ten prezen jak nie wiem co:P Od razu go ubrał i się chwalił:):) A kasa którą dostawał widziałąm jak mama od razu do torebki "przechwyca" :/

Z kolei dla mojego barta na komunie kupiliśmy zestaw klocków lego - brat ma bzika na ich punkcie:P No i to również był hit - nawet komórka od ojca nie zrobiła wrażenia:D

Co do wejsciówek kino/ basen- czy będzie mógł tam sam chodzić?? I czy rodzice takich voucherów nie spieniężą:(?

Dla dziewczynki biżuteria chyba super pomysł:) Kolczyki na pewno się sprawdzą - tylko może nnie warto aż na białe złoto się wykosztowywać :)??

Daj znać już po jak się prezenty sprawdziły i na co się zdecydowałaś:)

a ja jestem świeżo po komunii swojej córki :))) i muszę wam powiedzieć że jestem w szoku ale dzieci nie chwaliły się swoimi prezentami, zapytałam Zuśkę w poniedziałek po przyjściu ze szkoły czy dzieciaki opowiadały co podostawały, a ona mi na to, że jakiś chłopiec w klasie zapytał koleżankę co dostała, a ona mu na to, że rodzice nie pozwolili jej o tym opowiadać i tak potem każde dziecko mówiło hehe, także to ja bardziej z tych ciekawskich, a nic się nie dowiedziałam :)))))))))

o dziś ten temat był poruszony w "śniadaniówce" czyli porannym programie w tv i okazało się, że najbardziej popularny prezent na komunię na tablet, inaczej dziecko będzie odrzutkiem klasowym! szok! więc tylko to w chodzi w grę:) aspekt religijny zupełnie nie ma znaczenia, a ja myślałam naiwnie, że wspomniana biblia, złoty łańcuszek itp. też będą ok. ale to obciach nie będzie czym się pochwalić

a jeszcze dodam a propo propozycji komunijnych,moi znajomi swojemu chrześniakowi zafundowali korektę uszu, a sąsiadka kupiła vipowsk bilet na euro, w klasie ktoś dostał bilety na Majorkę (rodzice ma się rozumieć również), a ja dostałam - też się pochwalę obraz z Jesusem:( dobrze być teraz dzieckiem

Asiula76, gdyby właśnie rodzice byli rozsądni to nie miałabym problemu :)

my ten problem bedziemy miec za rok, a juz teraz w tej rodzinie jest temat o prezentach. dziwne troche, bo mam wrazenie, ze naprowadzaja nas na prezent ;/

a moze dajcie mala kaske dla rodzicow i prezent dla dzieciakow

pieczulka - serdeczne dzięki za kolejne pomysły :)

Asiula76 - gdyby właśnie rodzice byli rozsądni to nie miałabym problemu :)

mova-n - ,,Też nie jestem zwolennikiem dawania pieniędzy ale czegoś trwałego'' no właśnie, tylko co tu dać? Sama napisałaś :,,Gdy zapytaliśmy młodą co sobie kupiła za pieniążki z komuni odparła, że mamie zepsuł się laptop...'' więc rozumiesz dlaczego nie chcę dać kaski ?

RENNI - oj tak, i ja swoje prezenty pamiętam, mmm... rower góral (moje marzenie, bo nie miałam roweru, nawet takiego zwykłego składaka :( ; kalkulator i biały cienki długopis i zegarek ; jakieś tam złoto (kolczyki, łańcuszki, pierścionek) )

ania_85 - obawiam się, że w dzisiejszych czasach to trochę mało... Przerost formy nad treścią...

Beznicka - mnie komunia starszej czeka w przyszłym roku, i mam nadzieję że nikt nie wywinie mi psikusa i nie wyskoczy z kasą :) Choć marne szanse na to widzę :( Jesteśmy po chrzcie młodszej która w większości dostała kasę no i muszę jakieś konto/lokatę otworzyć i wpłacić Jej, niech leżą... Urośnie to będzie miała. Nie ukrywałam że wolałam coś symbolicznie, typowo dla małej, no ale co zrobić ? Dostała też śliczną pamiątkę srebrną, łańcuszek z medalikiem i matę edukacyjną - jestem bardzo zadowolona :)

miliani - fajny pomysł, i wg mnie tak właśnie powinno być :)

loca-daga - Dzięki :) już myślałam że jestem osamotniona w swoim podejściu :) Rodzice są bardzo luźni pod względem puszczania młodego gdziekolwiek samego, pod warunkiem że nie muszą dawać na to kasy :(
Oczywiście dam znać :)

ziuzik - super podejście rodziców tej dziewczynki :) Od mojej córy też by się raczej nikt za wiele nie dowiedział :) Ona taka że prezenty owszem, fajne są i miło je dostawać ale cieszy się ze wszystkiego, nie ma szaleństwa, bo coś tam, coś... Od początku w sumie uczymy ją, że to nie prezenty są ważne i jak na razie nie mamy problemów np. że prezent nietrafiony bo się nie podoba :)

pinezka - szkoda że nie oglądałam, z chęcią bym się pośmiała od samego rana :-)) A propo propozycji, to brak mi słów, no ale cóż, ile ludzi tyle światopoglądów :)

jeszcze jeden pomysl mi przyszedl. a moze zalozcie lokate i niech rosnie az ukoncza pelnoletnosc

Ja rozumiem forumkę,znam sama kilka par rodziców, którzy za kasę zebraną na roczek,chrzest czy komunię zakupiliby np zmywarkę czy kupili sobie kino domowe co niekoniecznie daje radość dziecku.

mamaO, mnie się podoba jak ktoś wyżej napisał o biletach na gokarty, chłopcy uwielbiają takie zabawy, sama mam chrześniaka i coś takiego to dla niego gratka

aparat foto, taki najprostszy, by dziecko nauczyło się wyrabiać oko do foto, zrobiło sobie pamiątki z dzieciństwa. Mało w jakim domu aparat jest tylko dziecka, bo rodzice kupują sobie, by dziecko nie popsuło to nie dają do ręki. Tutaj byłby tylko jego

zegarek dla chłopca to taki krok w męskość. Ja wiem, że to prezent oklepany, ale chłopaki uwielbiają takie zabawki, bo to już poważna sprawa ;) My w zeszłym roku kupiliśmy taki zegarek i chłopiec był bardzo dumny, że może jakieś tam rzeczy sobie sprawdzać

korki do gry w piłkę i jakieś zajęcia, ale jak rodzice mają w nosie zajęcia z dzieckiem, to pewnie w ogole nie będa chodzić na treningi

Wszystko zależy jaka rodzina, bo tez mieliśmy przypadek, że chłopiec nie umiał jeździć na rowerze, ani nigdzie z nim nie chodzą więc on też uważał, że nic mu nie potrzeba, ale gry komputerowe to było to wielkie COŚ

Jeżeli idzie o dziewczynki to biżuteria dla mnie to nieporozumienie. Czesto rodzice noszą tę biżuterię, a jak dziecko dorośnie to te rzeczy są po prostu niemodne. Łańcuszka dziecku nie załażą, bo rodzice uważają, że ktoś im urwie w czasie zabawy, bransoletka podobnie, że dziecko zgubi. Ewentualnie kolczyki

kiedyś kupiliśmy dziewczynce ładne białe kute łóżko do sypialni, ale była szcześliwa

fajne też są lekcje baletu i strój do tego, spódniczka i baletki

wiadomo fajne są te sprawy edukacyjne, ale to my wiemy, że angielski czy inny jest potrzebny, ale dzieci to lubią coś jednak bardziej ekscytującego

wcale nie musi być drogo, ważna jest pomysłowość

znam rodziny, gdzie potrzeby dzieci nie są ważne, i z tych pieniążków na Komunie Św., dzieci są zwyczajnie okradane, bo wydaje się te pieniądze na wydatki domowe

emi - fajny pomysł :-), ale kurcze młody ,,na dziś'' nie będzie miał z tego frajdy :( Pewnie pomyślę nad tym przy innej okazji...

Jola - no właśnie, bo tu przecież o radość dziecka chodzi, a nie o zwrot kosztów imprezy dla rodziców. Dzięki :)

Cytrynka - mi też te gokarty się spodobały :)
Kompletnie nie mam pojęcia o tym małym męskim świecie, bo to taki rodzynek :), wszędzie same dziewczynki, ja sama mam 2 córcie :)
Myślę też nad aparatem, co by miał swój, własny prywatny. My mamy swój i naszej małej kupiliśmy taką zwykłą cyfrówkę, więc każda wycieczka, wyjście mamy fajne, śmieszne zdjęcia Jej autorstwa z Jej aparatu np. płyt chodnikowych, bo tam mamo były takie ładne :)

Co rodzina to podejście, my np. uważamy że jak któraś z dziewczyn dostała kasę to to są Jej pieniądze i koniec kropka, nie ruszamy ich. Starsza każde pieniądze jakie dostała albo jakie my dostaliśmy dla niej, dostała do ręki i albo kupiła sobie coś, albo włożyła do skarbonki (a mamy taka fajną do której można tylko wkładać, ale żeby wyciągnąć to trzeba całą skarbonkę rozwalić). Młodsza dostała na chrzciny i też są odłożone albo na konto albo właśnie do drugiej skarbonki i niech leżą, bo to są JEJ/ICH pieniądze a nie nasze. Może i głupie, może takie niedzisiejsze, ale takie mamy oboje podejście do tej sprawy i koniec kropka.

Nie mniej dzięki dziewczyny za zrozumienie i kolejne fajne pomysły :-)
Pozdrawiam :-)

dla chłopca może taki zestaw "naukowca" np. jak zbudować zegar z ziemniaka:
http://www.kidsiaki.pl/4M_Zabawka_kreatywna_Eko_zegar-686.html
z tej serii jest jeszcze sporo rzeczy - uczą i sprawiają frajdę (może uda się zaangazować tatę lub mamę do pomocy w zabiawie?)

jeśli masz większe mozliwości finansowe to do tego jeszcze jakieś wspolne wyjście , albo książkę ...

A tekst w stylu: wypasiony aparta itp. to jakaś pomyłka (?!) Komunia nie jest od zasypywania dziecka prezentami ... są one bardzo miłe ale nie konieczne.

I bardzo fajnie, że nie chcesz dawać pieniązków tylko kupić coś Młodemu - taki prezent ma o wiele wieksza wartosc i nie wazne ile bedzie kosztował.

jak nie ma mp4 -to myślę że to może być dobry prezent