Widok
Korek na Nowatorów i Budowlanych - brak projektu drogi alternatywnej
Słynne rondo zakorkowane regularnie, piątek czy świątek. Na spotkaniach przed zamknięciem drogi przez Rębiechowo panowie z Gdańska przekonywali nas, że dojazd z Miszewa i Banina (a też Żukowa i Kartuz) nie będzie utrudniony a wręcz prostszy. A jak będą problemy to przygotują drogę alternatywną.
Korki są i są coraz większe. Na planie Nowa Słowackiego kończy się w na rondzie w Rębiechowie i nie ma już w planach obiecywanego poprowadzenia dalej drogi do Banina na północ od lotniska.
Znowu obiecanki-cacanki?
A jak ruszy (ciekawe za ile lat) Nowa Słowackiego ciekawe jak odbędzie się wpuszczenie tego tłumu samochodów z Budowlanych w Słowackiego. Nie wyobrażam tego sobie przeglądając proponowane plany.
Zeby ułatwić komunikację Gdańska z Kaszubami trzeba przynajmniej:
- poszerzyć Budowlanych na jak najdłuzszym odcinku do dwóch pasów w każdym kierunku, wersja minimum poszerzyć do dwóch pasów w kierunku Słowackiego,
- wykonać na Budowlanych lewoskręty do znajdujących się tam firm
- wprowadzić poprawki do planu nowej Słowackiego i pociągnąć ją dalej do Banina.
Robienie transparentów do władz Gdańska i wieszanie ich na rondzie nie będzie skuteczne - trzeba nasłać dziennikarzy na Burmistrza Gminy Żukowo (i kandydatów - niech walczą z Gdańskiem) , radnych sejmiku (tez od czegoś są) i radnych Gdańska, szczególnie teraz, przed wyborami samorządowymi. Przypomnieć "specjalistom" z Gdańska o wcześniejszych obietnicach i odpowiednio głosować. W zależności od decyzji i działań poszczególnych władz płacić podatki w Gdańsku lub Kartuzach. Z rozpoznania większość sąsiadów ma takie możliwości a ciągle płaci podatki w Gdańsku.
A prace udrożniające drogi trzeba będzie wykonać i tak. W planie powinno byc bezkolizyjne skrzyżowanie Budowlanych ze Słowackiego, jasne że drogie i czasochłonne ale przy tym ruchu dojeżdzających wcześniej czy poźniej konieczne.
Korki są i są coraz większe. Na planie Nowa Słowackiego kończy się w na rondzie w Rębiechowie i nie ma już w planach obiecywanego poprowadzenia dalej drogi do Banina na północ od lotniska.
Znowu obiecanki-cacanki?
A jak ruszy (ciekawe za ile lat) Nowa Słowackiego ciekawe jak odbędzie się wpuszczenie tego tłumu samochodów z Budowlanych w Słowackiego. Nie wyobrażam tego sobie przeglądając proponowane plany.
Zeby ułatwić komunikację Gdańska z Kaszubami trzeba przynajmniej:
- poszerzyć Budowlanych na jak najdłuzszym odcinku do dwóch pasów w każdym kierunku, wersja minimum poszerzyć do dwóch pasów w kierunku Słowackiego,
- wykonać na Budowlanych lewoskręty do znajdujących się tam firm
- wprowadzić poprawki do planu nowej Słowackiego i pociągnąć ją dalej do Banina.
Robienie transparentów do władz Gdańska i wieszanie ich na rondzie nie będzie skuteczne - trzeba nasłać dziennikarzy na Burmistrza Gminy Żukowo (i kandydatów - niech walczą z Gdańskiem) , radnych sejmiku (tez od czegoś są) i radnych Gdańska, szczególnie teraz, przed wyborami samorządowymi. Przypomnieć "specjalistom" z Gdańska o wcześniejszych obietnicach i odpowiednio głosować. W zależności od decyzji i działań poszczególnych władz płacić podatki w Gdańsku lub Kartuzach. Z rozpoznania większość sąsiadów ma takie możliwości a ciągle płaci podatki w Gdańsku.
A prace udrożniające drogi trzeba będzie wykonać i tak. W planie powinno byc bezkolizyjne skrzyżowanie Budowlanych ze Słowackiego, jasne że drogie i czasochłonne ale przy tym ruchu dojeżdzających wcześniej czy poźniej konieczne.
Przygotowujemy się ze znajomymi nad pozwaniem Gminy Gdańsk w tzw. pozwie zbiorowym. Ponosimy wymierne strany w wyniku likwidacji Słowackiego za lotniskiem.
Są to straty związane z:
- wydłużeniem drogi przejazdu do pracy / szkoły (odległość, czas),
- dodatkowymi kosztami związanymi z utrudnieniami przejazdu - tzw. korkami (dodatkowe paliwo, zwiększone koszty eksploatacji pojazdów),
- straty związane ze zmniejszonym przychodem (osoby prowadzące różne działalności godspodarcze w Rębiechowie i Baninie straciły dochody),
- straty związane z utratą wartości nieruchomości (utrudniony dojazd do nieruchomosci obniża jej wartość).
Nie zostawimy tego tak jak jest.
Są to straty związane z:
- wydłużeniem drogi przejazdu do pracy / szkoły (odległość, czas),
- dodatkowymi kosztami związanymi z utrudnieniami przejazdu - tzw. korkami (dodatkowe paliwo, zwiększone koszty eksploatacji pojazdów),
- straty związane ze zmniejszonym przychodem (osoby prowadzące różne działalności godspodarcze w Rębiechowie i Baninie straciły dochody),
- straty związane z utratą wartości nieruchomości (utrudniony dojazd do nieruchomosci obniża jej wartość).
Nie zostawimy tego tak jak jest.
Nie podlega dyskusji fakt, że likwidacja Słowackiego jest konsekwencją nonszalanckiej polityki budżetowo - inwestycyjnej miasta. Konieczność rozbudowy portu lotniczego w tym przypadku nie musiała wiązać się ze stałymi utrudnieniami komunikacyjnymi dla okolicznych mieszkańców.
Zresztą działanie konieczne czy nie, niesie za sobą negatywne konsekwencje dla ludności, i to będzie podstawą pozwu.
Zresztą działanie konieczne czy nie, niesie za sobą negatywne konsekwencje dla ludności, i to będzie podstawą pozwu.
Mieszkańcy Banino, Rebiechowa czy Miszewa to mieszkańcy Gminy Żukowo. Niemniej gmina Żukowo nie jest stroną, bo nie ponosi strat związanych z codziennym użytkowaniem objazdu zlikwidowanej drogi publicznej.
Można się jedynie starać o "polityczne" wsparcie takich działań (co miało już miejsce i nie przyniosło żadnych skutków).
Można się jedynie starać o "polityczne" wsparcie takich działań (co miało już miejsce i nie przyniosło żadnych skutków).
Bardzo się ciesze, że ktoś zaczyna coś robić w celu poprawy sytuacji. Byłam uczestniczka spotkań i pamietam jak jeden z Panów (nie znam ale mówili, że nazywa się Lisicki) zapewniał, że zrobią wszystko, żebysmy mieli łatwy dojazd do Gdańska.
Jestem (mimo iż wnuczki twierdzą inaczej) osobą starszą i do tego schorowaną. Zazwyczaj jeżdzę 3 razy w tygodniu na zabiegi do Akademii. Kiedys droga (przez Morenę i Smoluchowskiego) zabierała mi 35-40 minut, teraz grubo ponad godzinę i kwadrans.
Zdaję sobie sprawę, że wiele osób dojeżdzających do pracy jest w jeszcze gorszej sytuacji ale dla mnie ta trasa jest bardzo ważna. A nie mam juz sił na taką długą samodzielną jazdę. Dzieci pracują i najczęściej nie mogą mnie zawieźć. Bardzo proszę, żeby zrobiono coś przywracającego szybki przejazd.
Jestem (mimo iż wnuczki twierdzą inaczej) osobą starszą i do tego schorowaną. Zazwyczaj jeżdzę 3 razy w tygodniu na zabiegi do Akademii. Kiedys droga (przez Morenę i Smoluchowskiego) zabierała mi 35-40 minut, teraz grubo ponad godzinę i kwadrans.
Zdaję sobie sprawę, że wiele osób dojeżdzających do pracy jest w jeszcze gorszej sytuacji ale dla mnie ta trasa jest bardzo ważna. A nie mam juz sił na taką długą samodzielną jazdę. Dzieci pracują i najczęściej nie mogą mnie zawieźć. Bardzo proszę, żeby zrobiono coś przywracającego szybki przejazd.
W pełni popieram te działania ! Jeśli będzie informacja jak mogę pomóc chętnie się przyłącze .Jako platformę kontaktową proponuję forum http://www.banino.pl
A co powiecie na takie rozwiązanie?
Wielu z nas jeździ do Gdańska pracować - zostawiamy tam swoje zarobki w sklepach, punktach usług - dajemy zarobić władzom Gdańska.
Z drugiej strony płacimy podatki ido kasy Żukowa. Może Gdańsk i Żukowo utworzą związek miedzygminny (dozwolony przez prawo)aby nam pomóc.wybudują wspólnie dwupasmową budowlanych.
Tu trzeba przycisnąć. Jest ktoś chętny do mediów? Napiszcie do m.naskret@trojmiasto.pl - dziennikarz Maciej Naskręt on Wam pomoże.
Można by z nim zorganizować spotkanie.
Wielu z nas jeździ do Gdańska pracować - zostawiamy tam swoje zarobki w sklepach, punktach usług - dajemy zarobić władzom Gdańska.
Z drugiej strony płacimy podatki ido kasy Żukowa. Może Gdańsk i Żukowo utworzą związek miedzygminny (dozwolony przez prawo)aby nam pomóc.wybudują wspólnie dwupasmową budowlanych.
Tu trzeba przycisnąć. Jest ktoś chętny do mediów? Napiszcie do m.naskret@trojmiasto.pl - dziennikarz Maciej Naskręt on Wam pomoże.
Można by z nim zorganizować spotkanie.
Ja podpiszę się pod każdym wnioskiem o poprawę sytuacji.
Tak dalej po prostu być nie może.
Wszystko zostało źle przygotowane:
1. Źle oszacowano ruch z kierunku Miszewa, wszyscy jak jeden mąż mówiliśmy, że rondo się zakorkuje. I się zakorkowało.
2. Nie uwzględniono ruchu kierowców uciekających z Kartuskiej przez Nowatorów do Słowackiego - decydenci nie wiedzieli o planach związanych z Karczemkami czy od początku oszukiwali?
3. Przy remoncie Nowatorów w kierunku Banina nie przeprowadzono udrożnienia Budowlanych.
4. Skoro wbrew obietnicom nie ma planu wybudowania przedłużenia Słowackiego do Banina - to Nowatorów z Banina do ronda powinna być dwupasmowa i zapewne inaczej rozwiązane rondo - dlaczego od razu tego nie zrobiono?
Wczoraj jechałem przed 8.00, korek od Bysewa a w Budowlanych od strony Kartuskiej przede mną zakręciła koparka. Żadnej możliwości wyprzedzenia a przed nią zrobiło się kilkaset metrów pustych. Kiedyś to samo było z rowerzystą jadącym 1,5 metra od krawędzi jezdni - jego prawo a korek powstał błyskawicznie. Czy rzeczywiście traktory, koparki, rowerzyści, skutery i podobne wolne pojazdy muszą jeździć Budowlanych?
Z drugiej strony jako kierowcy tez możemy sobie pomóc - wielokrotnie obserwowałem jak przed zakrętem w Słowackiego na lewym pasie stoi samochód bez migacza. Skoro chce jechać prosto to za nim nikt chcący zakręcić w prawo się nie ustawia. Zapala się zielone, delikwent włącza prawy kierunkowskaz i zakręca w prawo. Kilka samochodów więcej mogłoby za nim zakręcić z lewgo pasa. Może postawić tablicę przed światłami przypomianjącą o WCZEŚNIEJSZYM sygnalizowaniu kierunkowskazem? Jak do dzieci ale może niektórzy tego potrzebują.
I puszczajmy chcących zakręcic z Budowlanych w lewo do tych zakładów, oni nie mają możliwości zakręcić bez uprzejmości jadących z naprzeciwka, a korek za nimi i na skręcie ze Słowackiego w Budowlanych powstaje też szybko.
Tak dalej po prostu być nie może.
Wszystko zostało źle przygotowane:
1. Źle oszacowano ruch z kierunku Miszewa, wszyscy jak jeden mąż mówiliśmy, że rondo się zakorkuje. I się zakorkowało.
2. Nie uwzględniono ruchu kierowców uciekających z Kartuskiej przez Nowatorów do Słowackiego - decydenci nie wiedzieli o planach związanych z Karczemkami czy od początku oszukiwali?
3. Przy remoncie Nowatorów w kierunku Banina nie przeprowadzono udrożnienia Budowlanych.
4. Skoro wbrew obietnicom nie ma planu wybudowania przedłużenia Słowackiego do Banina - to Nowatorów z Banina do ronda powinna być dwupasmowa i zapewne inaczej rozwiązane rondo - dlaczego od razu tego nie zrobiono?
Wczoraj jechałem przed 8.00, korek od Bysewa a w Budowlanych od strony Kartuskiej przede mną zakręciła koparka. Żadnej możliwości wyprzedzenia a przed nią zrobiło się kilkaset metrów pustych. Kiedyś to samo było z rowerzystą jadącym 1,5 metra od krawędzi jezdni - jego prawo a korek powstał błyskawicznie. Czy rzeczywiście traktory, koparki, rowerzyści, skutery i podobne wolne pojazdy muszą jeździć Budowlanych?
Z drugiej strony jako kierowcy tez możemy sobie pomóc - wielokrotnie obserwowałem jak przed zakrętem w Słowackiego na lewym pasie stoi samochód bez migacza. Skoro chce jechać prosto to za nim nikt chcący zakręcić w prawo się nie ustawia. Zapala się zielone, delikwent włącza prawy kierunkowskaz i zakręca w prawo. Kilka samochodów więcej mogłoby za nim zakręcić z lewgo pasa. Może postawić tablicę przed światłami przypomianjącą o WCZEŚNIEJSZYM sygnalizowaniu kierunkowskazem? Jak do dzieci ale może niektórzy tego potrzebują.
I puszczajmy chcących zakręcic z Budowlanych w lewo do tych zakładów, oni nie mają możliwości zakręcić bez uprzejmości jadących z naprzeciwka, a korek za nimi i na skręcie ze Słowackiego w Budowlanych powstaje też szybko.
Dzisiaj trasę, którą kiedyś zgodnie z przepisami przejeżdzałem w 20 minut zrobiłem w 1h 05 min.
To już są jaja bo nic się z tym nie robi.
Jak nałoży się na to zwiększony z powodu remontu Karczemek ruch na Słowackiego, mamusie, które muszą zawięźć swoje dzieciacki pod samą szkołę i poźniej się wpychają powiększając korek, zapchaną przez zablokowanie skrótu przez Srebrniki Rakoczego (a tak - bo południu dojechać do skrótu przez zmiany w ruchu na dole Rakoczego to koszmar) - gdzie są radni z Moreny? Znowu tylko wozić tyłki i pobierać diety? Tylko dostawiać markety potraficie?
To już są jaja bo nic się z tym nie robi.
Jak nałoży się na to zwiększony z powodu remontu Karczemek ruch na Słowackiego, mamusie, które muszą zawięźć swoje dzieciacki pod samą szkołę i poźniej się wpychają powiększając korek, zapchaną przez zablokowanie skrótu przez Srebrniki Rakoczego (a tak - bo południu dojechać do skrótu przez zmiany w ruchu na dole Rakoczego to koszmar) - gdzie są radni z Moreny? Znowu tylko wozić tyłki i pobierać diety? Tylko dostawiać markety potraficie?
ktoś z Urzędu?
Wpis całkowicie niezrozumiały jak decyzje związane z ruchem miejskim.
Krótkie rozeznanie wśród sąsiadów potwierdza, że pozew będzue miał olbrzymie powodzenie o ile nie będzie się wiązał z opłatami wstepnymi.
Pomiajając wypowiedzi nie nadające się do powtórzenia :
osoby decydujące w tym temacie - to niekompetencja, ignorancja i leceważenie ludzi
Wpis całkowicie niezrozumiały jak decyzje związane z ruchem miejskim.
Krótkie rozeznanie wśród sąsiadów potwierdza, że pozew będzue miał olbrzymie powodzenie o ile nie będzie się wiązał z opłatami wstepnymi.
Pomiajając wypowiedzi nie nadające się do powtórzenia :
osoby decydujące w tym temacie - to niekompetencja, ignorancja i leceważenie ludzi
Sam jesteś niezrozumiały.... matka z dzieckiem ma takie samo prawo poruszać się tą drogą jak Ty, więc nie udawaj głupa.....a te Twoje rozeznanie możesz sobie schować.....dopóki urzędnik nie będzie bral odpowiedzialności za swoje decyzje (a tak jest i nie ma perspektyw na zmianę tego) możesz/możecie sobie składać pozwy a i tak to nic nie da.......a poza tym musiałby to być pozew zbiorowy a co za tym idzie o dużej wartości...więc i koszt byłby duży, więc może już zacznij zbierać kaskę wśród tych Twoich sąsiadóww prawników :-).
Nie karmić trolla.
Nie jest ani za ani przeciw, nie artykułuje sposobów rozwiązania tylko mąci.
Jako autor watku proszę o konstruktywne posty.
Dodatkowa sprawa mogaca poprawić ruch na Budowlanych - zatoczka autobusowa (albo zatoczki, nie wiem dokładnie), autobus jadący w górę Budowlanych do Słowackiego zatrzymuje się i czasem na kilka minut blokuje trasę.
Nie jest ani za ani przeciw, nie artykułuje sposobów rozwiązania tylko mąci.
Jako autor watku proszę o konstruktywne posty.
Dodatkowa sprawa mogaca poprawić ruch na Budowlanych - zatoczka autobusowa (albo zatoczki, nie wiem dokładnie), autobus jadący w górę Budowlanych do Słowackiego zatrzymuje się i czasem na kilka minut blokuje trasę.
Pomiary są na wszystkich drogach dochodzących do ronda. Wyniki na pewno pokażą, że szacunki przy projektowaniu tego "węzła" były do bani. Ciekawi mnie kto i jakie konsekwencje poniesie z tego powodu. My, kierowcy, którzy tam codziennie jeździmy już je ponosimy od paru miesięcy. Teraz czas na odpowiedzialnego za ten syf, który nam urządził. Gdyby to ode mnie zależało, to przywiązałbym go do słupa pośrodku ronda i niech zdycha z głodu patrząc, co narobił.