Widok
Krzesełko wysokie Antilop z Ikea
Pytanie do mam, które mają krzesełko z Ikea Antilop:
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/20140047
Do jakiego wieku korzystały Wasze dzieci z tego krzesełka?
Bo krzesełko wydaje się małe;)
Czy jest dość stabilne?? Kupiliśmy do dziadków i w porównaniu z naszym domowym chicco mała w tym z ikea znacznie lepiej siedzi, obraca się, itp. Martwię się tylko, aby z niego nie wypadła - mam nadzieję, że to nie możliwe.
Zastanawiam się czy nie korzystać z niego również w domu, bo zajmuje mniej miejsca i córeczce chyba bardziej odpowiada;)
Dziękuję za Wasze opinie;)
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/20140047
Do jakiego wieku korzystały Wasze dzieci z tego krzesełka?
Bo krzesełko wydaje się małe;)
Czy jest dość stabilne?? Kupiliśmy do dziadków i w porównaniu z naszym domowym chicco mała w tym z ikea znacznie lepiej siedzi, obraca się, itp. Martwię się tylko, aby z niego nie wypadła - mam nadzieję, że to nie możliwe.
Zastanawiam się czy nie korzystać z niego również w domu, bo zajmuje mniej miejsca i córeczce chyba bardziej odpowiada;)
Dziękuję za Wasze opinie;)
[url:]http://lilypie.com/">
Gabryś bardzo lubi to krzesełko :) w dalszym ciągu z niego korzysta chociaż jest wysoki ;) (jak 2,5 latek)
co prawda te pasy to taki trochę pic na wodę ;) i nie mam do nich zaufania ;) ale nauczyłam Młodego, że nie wolno wstawać i tyle :) nie wierci się(jakoś mocno,żeby mogło być groźnie) ;) o ile dziecko siedzi - to krzesełko jest stabilne :)
Młody sam z niego wychodzi - tzn wstaje i wyciągam Go przez blat ;) (nad blatem - jak siedzi na przeciwko mnie)
uważam, że do jedzenia czy rysowania nie potrzeba super "wodotrysków" ;) to krzesełko jest genialne w swej prostocie :) i zajmuje super mało miejsca po złożeniu :) (nie ma problemu w transporcie)
co prawda te pasy to taki trochę pic na wodę ;) i nie mam do nich zaufania ;) ale nauczyłam Młodego, że nie wolno wstawać i tyle :) nie wierci się(jakoś mocno,żeby mogło być groźnie) ;) o ile dziecko siedzi - to krzesełko jest stabilne :)
Młody sam z niego wychodzi - tzn wstaje i wyciągam Go przez blat ;) (nad blatem - jak siedzi na przeciwko mnie)
uważam, że do jedzenia czy rysowania nie potrzeba super "wodotrysków" ;) to krzesełko jest genialne w swej prostocie :) i zajmuje super mało miejsca po złożeniu :) (nie ma problemu w transporcie)
Moja mała korzystała z niego tak do 2 roku życia, później dostała normalne krzesło z Ikei z serii Mamut i już nie chciała w nim siedzieć. Krzesełko jest bardzo stabilne i wygodne, łatwe do złożenia i czyszczenia. Miałam do tego jeszcze takie oparcie z materiału ale jak mała podrosła to z tym oparciem miała troszkę ciasno. Miałam jeszcze stolik do tego krzesełka i to było super bo mała mogła na nim rysować, bawić się, mogłam ją posadzić w kuchni i się bawiła. Polecam w 100%.