Widok
Lekarze ze spitala na Zaspie
Czesc Dziewczyny, jestem nowa i raczej obserwuje forum niz zabieram glos, ale mam nadzieje ze jednak mi pomozecie :)
Zdecydowalam sie na porod w szpitalu na Zaspie, ale wczesniej chcialabym dowiedziec sie czegos wiecej o lekarzach tam pracujacych. Mysle, ze dobrze byloby tez pochodzic na wizyty do jednego z nich, ale nie mam pojecia do kogo. Jezeli znacie kogos godnego polecenia, to bede wdzieczna
Zdecydowalam sie na porod w szpitalu na Zaspie, ale wczesniej chcialabym dowiedziec sie czegos wiecej o lekarzach tam pracujacych. Mysle, ze dobrze byloby tez pochodzic na wizyty do jednego z nich, ale nie mam pojecia do kogo. Jezeli znacie kogos godnego polecenia, to bede wdzieczna
Czesc Agatha, ma USG w gabinecie co prawda nie najnowszej generacji ale jest ok. Wiem że nie ma problemu żeby był przy porodzie, sam mi powiedział że chce tak ustawić poród żeby miał akurat dyżur. Ale wiem że można się konkretnie z nim umówić. Ja nie czuję takiej potrzeby aby był lekarz przy porodzie, wystarczy mi położna którą mi właśnie on polecił. Poza tym również przyjmuje w szpitalu na Zaspie w przychodni, ale nie wiem w którym to jest miejscu dokładnie bo ja chodze cały czas prywatnie do lotni. Wizyta 90 zł.
a ja nadal chodzę to gina, który w szpitalu na Zaspie już nie pracuje - afera była gdy byłam w ciąży i nie bardzo chciałam zmieniać lekarza, gdyż wiedziałam, że jestem pod świetną opieką... i nie żałuję decyzji - do dzisiaj jestem jego pacjentką a tamta sprawa ucichła na dobre - widać nie było to aż tak poważne jak to rysowały media... gdyż uprawnień lekarskich mu nie odebrano :)
ja chodziłam do dr macieja szemryka, przesympatyczny człowiek. Pracuje w szpitalu na zaspie i liczę że jak tam pojade to trafie na jego dyzur.
Nr do przychodni na chełmie - 058 305 47 83 wiem, że przyjmuje jeszcze w innej przychodni ale nie pamietam gdzie musiałabyś zadz tam na chełm i zapytać o nr tel bo tam mają. Prywatnie nie przyjmuje.
Nr do przychodni na chełmie - 058 305 47 83 wiem, że przyjmuje jeszcze w innej przychodni ale nie pamietam gdzie musiałabyś zadz tam na chełm i zapytać o nr tel bo tam mają. Prywatnie nie przyjmuje.
przeczytałam co napisąłyście wyżej i nie widziałam nazwiska lekarza do którego ja chodze. Pracuje w szpitalu na zaspie i przyjmuje prywatnie w przychodni przyszpitalnej na burzyńskiego. dr. Grążewski Prowadzi mi ciąże i jest jak narazie ok. Poleciła mi go położna z zaspy.
Witam. Polecam dr Macieja Szemryka. Sympatyczny i otwarty. Stwarza przyjazną atmosfere podczas wizyty co buduje zaufanie i z chęcia wraca się ponownie na wizyty. Uważam, że dobry lekarz to skuteczny lekarz zwłaszcza w szczególnych przypadkach kiedy ciąża nie przebiega tak jak by się wymarzyło. Jest to lekarz godny polecenia. Jeżeli pacjent jest w porządku on da z siebie wszystko co może by pomóc. Lekarz z powołania, lubi to co robi i nie męczy go kontakt z ludźmi żeby się wypalić w tym co robi. Jak się lubi to co się robi to i jest się w tym specjalistą bo chce się rozwijać i iść do przodu z większym bagażem wiedzy i doświadczenia. Szanowne Panie nie obawiajcie się wizyty u dr Szemryka i badajcie się regularnie:)
Jeśli chodzi o lekarzy na Zaspie to ze specjalistów, którzy są na porodówce to do wyboru macie dr Kowalski, dr Szeleziński, dr Sokołowska - Kowalski i Sokołowska bardzo interesują się swoimi pacjentami. Jagiełowicz - głównie izba przyjęć, Branicki - głównie ginekologia (też przychodzi do swoich pacjentek), Zalewski - patologia ciąży. dr Szemryk - młody bez specjalizacji. Pozostali wymieniani na forum pojawiają się na porodówce okazyjnie - 1-2x w miesiącu. Polecam dr Kowalski - często jest na porodówce i bardzo dobry. Specjaliści tylko nadzorują - główną rolę odgrywają młodzi rezydenci i stażyści, to oni w większości szyją, i dobrze. :-)
Życzę powodzenia, ogólnie super obsługa i wszyscy mili.
- Dobrze zorientowana pacjentka
Życzę powodzenia, ogólnie super obsługa i wszyscy mili.
- Dobrze zorientowana pacjentka
szeleziński jest typem dzentelmena.
Stad na wizytach pytaj to co chcesz wiedziec.
Gdy jestes w szpitalu na Zaspie, czuje sie,ze jest sie pod jego opieka.
Ale nie zadaj obecnosci nonstop.
dla mnie to fachowiec od zagrozozonych ciaz, nie straszy.
I jego przychodem poza szpitalnej pensji sa dochody TYLKO z wizyt prywatnych.
Stad na wizytach pytaj to co chcesz wiedziec.
Gdy jestes w szpitalu na Zaspie, czuje sie,ze jest sie pod jego opieka.
Ale nie zadaj obecnosci nonstop.
dla mnie to fachowiec od zagrozozonych ciaz, nie straszy.
I jego przychodem poza szpitalnej pensji sa dochody TYLKO z wizyt prywatnych.
Moja ciaze prowadzil dr Szelezinski, do ktorego jezdzilam na wizyty prywatne (koszt 150 zl) co miesiac w czasie ciazy w 2009. Wzbudzal moje zaufanie, choc byl malomowny. Zlecal wszystkie badania na moj koszt, polecal wykupowanie recept w zaprzyjaznionej aptece. Ciaza przebiegla wzorcowo, ale nie polecam dra. Spotkalam sie z jego calkowita obojetnoscia, gdy spotkalismy sie w czasie jego obchodu juz po moim porodzie w szpitalu na Zaspie.
Ponadto w chwili gdy potrzebowalam jego pomocy, rady, nigdy nie odebral telefonu.
Porod odebral natomiast dr Szemryk, ktory akurat byl na dyzurze, ktory okazal sie osoba niezwykle sympatyczna i delikatna. Polecam.
Ponadto w chwili gdy potrzebowalam jego pomocy, rady, nigdy nie odebral telefonu.
Porod odebral natomiast dr Szemryk, ktory akurat byl na dyzurze, ktory okazal sie osoba niezwykle sympatyczna i delikatna. Polecam.
moja ciąże prowadził Kowalski, fantastyczny lekarz, chodziłam do niego na NFZ, wcześniej przyjął mnie na patologię i na drugi dzień miałam wywoływany poród, był tez przy porodzie, dzięki niemu mam cudownego zdrowego synka, on szybko rozpoznał chorobę w ciąży i podjął leczenie dzięki któremu uniknęłam leżenia kilka tygodni w szpitalu.
podbije wątek, poszukuję lekarza z zaspy od trudnych ciąż (takich, gdzie mama jest obciążona przewlekłą chorobą, która ma duży wpływ na ciążę), lekarza, który będzie zaangażowany i obejmie opieką w trakcie ciąży jak i w szpitalu jak i po porodzie (pierwsze dziecko rodziłam na klinicznej, niestety dobrego słowa nie mogę na tamtejszy personel powiedzieć), dlatego drugą dzidzię chciałabym rodzic na zaspie. oczywiście chodzi także o prywatne wizyty. nie potrzebuję miłego, dowcipnego, dzentelmena, potrzebuję dobrego, kompetentnego specjalisty, odpowiedzialnego i z powołaniem.
Jak się rejestrowałam do dr Jagiełłowicza, i poszłam przed samą wizytą zakładać kartę to trafiłam na położną mojego Synka i Ona mi powiedziała że do lepszego lekarza nie mogłam trafić, że to super diagnosta, może małomówny i się nie uśmiecha, ale specjalista na najwyższym poziomie :) jak z ciążami o jakiej mówisz nie wiem, mówię tylko co mi znajoma położna powiedziała :)
Zaspę odradzam ze względu na opiekę położnych. Są po prostu wredne. W 2010 r tam rodziłam, miałam bardzo ciężki poród zakończony cc. Po tym kobieta powinna leżeć i nie podnosić głowy, bo może później cierpieć na po cesarkowy zespół popunkcyjny. To jest straszny ból głowy, straszny. Nie do wyobrażenia (tak wielki, ze nie możesz zajmować się dzieckiem). I te baby zostawiły mnie samą z dzieckiem i przez te 6 godzin raz tylko do mnie jedna przyszła, żeby położyć mi dziecko przy piersi. A jak poprosiłam o pomoc, to powiedziała, że czas już wziąć się za opiekę nad dzieckiem. Głupia pinda i tyle! ODRADZAM!
Ja na Zaspie cc miałam rok temu i zupełnie się nie zgodze,że opieka zła, może 1 położna wredna,ale jak poprosisz to i tak ci pomoże, a jak dobrze trafisz, tzn.ze bedzie mało kobiet po cc to partner moze z Toba być na sali.
Mój mąż siedziła ze mna 6 godzin, w sali obok też mąż był pare godz,wiec naprawde polecam.
Mój mąż siedziła ze mna 6 godzin, w sali obok też mąż był pare godz,wiec naprawde polecam.
Tak wera bardzo bardzo duuuużo się zmnieniło
Pierwsze dziecko rodziłam w 2009 i naprawdę był dramat i nie do uwierzenia co położne potrafiły zrobić kobiecie
Drugie w 2012 poszłam do szpitala z nastawieniem, że nie dam się zgnoić jak za pierwszym razem i to ja wykazałam się wrednością na początek. Jakież było moje zdziwienie kiedy położne były naprawdę pomocne, niebyło problemu z wymianą prześcieradeł, wszystko wyjaśniały co robią z dzieckiem i dlaczego ( w 2009 zabrały mi mała tak porostu nic nie mówiąc i jeszcze miały ubaw że panikuję)
2015 niebo a ziemia z pomocą mi się niemal narzucały , jedynymi osobami rządzącą i wchodzącą jak do stodoły była jedna z Pań sprzątających (ale tylko jedna) i Pani (też tylko jedna) roznosząca posilki
Pierwsze dziecko rodziłam w 2009 i naprawdę był dramat i nie do uwierzenia co położne potrafiły zrobić kobiecie
Drugie w 2012 poszłam do szpitala z nastawieniem, że nie dam się zgnoić jak za pierwszym razem i to ja wykazałam się wrednością na początek. Jakież było moje zdziwienie kiedy położne były naprawdę pomocne, niebyło problemu z wymianą prześcieradeł, wszystko wyjaśniały co robią z dzieckiem i dlaczego ( w 2009 zabrały mi mała tak porostu nic nie mówiąc i jeszcze miały ubaw że panikuję)
2015 niebo a ziemia z pomocą mi się niemal narzucały , jedynymi osobami rządzącą i wchodzącą jak do stodoły była jedna z Pań sprzątających (ale tylko jedna) i Pani (też tylko jedna) roznosząca posilki