Widok
aUUU
Nagle Świst nagle gwizd para buch. Hamulce w ruch. Wróciłem do życia po dwóch dobach zasuwu bez końca. Umysł śpi człowiek działa jak automat.
Zwierzu miałeś wysłać SMS-a o terminie totalnego olewania.... przepraszam odlewania sprawy. Jak nie to ja wracam do metalu. Trochę gorący jak sobie człowiek go czasami na futro wyleje ale nie zostawia trwałych blizn... prawie ;)
Void i jak tam Ka ce ki – kiedy, kiedy???
Zwierzu miałeś wysłać SMS-a o terminie totalnego olewania.... przepraszam odlewania sprawy. Jak nie to ja wracam do metalu. Trochę gorący jak sobie człowiek go czasami na futro wyleje ale nie zostawia trwałych blizn... prawie ;)
Void i jak tam Ka ce ki – kiedy, kiedy???
Lemiro
No i mam za swoje. Kudłaty łeb niestety nie pamięta wszystkiego co powiedział. Od taki lekki Parkinson ale nie przejmuj się to u mnie w rodzinie dziedziczne. A może nazywali to schizofrenią ... eee nieważne... znalazłem na to sposób i przeanalizowałem naszą rozmowę (HA ja i analiza co to się na tym świecie wyrabia) Wiesz może i ty masz rację może i ja narzekam na świat. Co prawda takim tokiem rozumowania można by każdemu słowu i każdemu czynowi przypisać ukryte i często odmienne znaczenie ale to nieważne. Jak chcesz to przyjmij do wiadomości że nie czuję się pokrzywdzony przez to że wieje wiatr... oczywiście w przenośni.. Broń Boch w dosłownym tego słowa rozumieniu.
I po raz kolejny mam za swoje...hehe he... coś niecoś o podświadomym poczuciu winy, lękach... ojej... ojej... (przepraszam nie śmieje się z ciebie ale przyszła mi do głowy pewna analogia od mojego znajomego lekarza którego w autobusie pouczała jedna kobieta o działaniu leku (o którym nb. prowadziłem z nim dyskusję)... ojej...hi hi Mam za swoje.
Nie można winić wiatru z to że wieje (w dosłownym i nie dosłownym tego słowa znaczeniu). Wiesz co do wychowania, ideologii itp.. to jakieś dziesięć lat temu... wróć dwanaście zrozumiałem że coś jest nie tak i muszę zmienić swoje dotychczasowe ja. Była to droga przez piekło.. prawie dosłownie... na szczęście nie szedłem sam i choć wraz z ze zwierzem przeszedłem jej znaczny kawałek ( tak samo jak on błądząc i mieszając nasze losy) to znacząco różnię się od tego kim byłem kiedyś i wszystko, lub prawie wszystko co mówię, mówię świadomie... Droga ta zresztą nie skończyła się i nie skończy chyba aż do śmierci. Myślę że Zwierzu masz te samo zdanie, bo choć kroczymy po różnych już ścieżkach to idziemy w podobnym kierunku i dla tego nie sądzę abyśmy się kiedykolwiek pozabijali. Ot czasem (częściej niż byśmy chcieli) powarczymy na siebie ale to wszystko.
Tak więc mam na dzieje iż rozumiesz iż nie istnieje dla mnie coś takiego jak „podły los” . Istnieją przeciwności. Ale tak już jest bez podtekstów. Tak jak życie ze świadomością tego iż w końcu i tak umrzemy. Co do wilka to nie poza a metafora. Subtelna różnica. Wiesz najlepiej żeby mnie zrozumieć trzeba by zanurzyć się w tą moją prywatną odrobinę szaleństwa.
Co do wiary w boga to jest to moja prywatna rozmowa między Mną a Nim. Jeśli może coś ci podpowiedzieć to może fakt iż kiedyś miałem zostać księdzem. To jednak nie oznacza i proszę mi tu od razu nie wyjeżdżać z najbardziej prozaicznymi teoriami o kryzysie wiary itp. Z psychologią mam tyle odczynienia jak w tym nieśmiertelnym dowcipie „lekarzu najpierw lecz się sam” i innym z mojej branży „ ty czujesz się dobrze a ja?”
Salute!
Uśmiechnięty pod wąsem choć lekko skacowany
I po raz kolejny mam za swoje...hehe he... coś niecoś o podświadomym poczuciu winy, lękach... ojej... ojej... (przepraszam nie śmieje się z ciebie ale przyszła mi do głowy pewna analogia od mojego znajomego lekarza którego w autobusie pouczała jedna kobieta o działaniu leku (o którym nb. prowadziłem z nim dyskusję)... ojej...hi hi Mam za swoje.
Nie można winić wiatru z to że wieje (w dosłownym i nie dosłownym tego słowa znaczeniu). Wiesz co do wychowania, ideologii itp.. to jakieś dziesięć lat temu... wróć dwanaście zrozumiałem że coś jest nie tak i muszę zmienić swoje dotychczasowe ja. Była to droga przez piekło.. prawie dosłownie... na szczęście nie szedłem sam i choć wraz z ze zwierzem przeszedłem jej znaczny kawałek ( tak samo jak on błądząc i mieszając nasze losy) to znacząco różnię się od tego kim byłem kiedyś i wszystko, lub prawie wszystko co mówię, mówię świadomie... Droga ta zresztą nie skończyła się i nie skończy chyba aż do śmierci. Myślę że Zwierzu masz te samo zdanie, bo choć kroczymy po różnych już ścieżkach to idziemy w podobnym kierunku i dla tego nie sądzę abyśmy się kiedykolwiek pozabijali. Ot czasem (częściej niż byśmy chcieli) powarczymy na siebie ale to wszystko.
Tak więc mam na dzieje iż rozumiesz iż nie istnieje dla mnie coś takiego jak „podły los” . Istnieją przeciwności. Ale tak już jest bez podtekstów. Tak jak życie ze świadomością tego iż w końcu i tak umrzemy. Co do wilka to nie poza a metafora. Subtelna różnica. Wiesz najlepiej żeby mnie zrozumieć trzeba by zanurzyć się w tą moją prywatną odrobinę szaleństwa.
Co do wiary w boga to jest to moja prywatna rozmowa między Mną a Nim. Jeśli może coś ci podpowiedzieć to może fakt iż kiedyś miałem zostać księdzem. To jednak nie oznacza i proszę mi tu od razu nie wyjeżdżać z najbardziej prozaicznymi teoriami o kryzysie wiary itp. Z psychologią mam tyle odczynienia jak w tym nieśmiertelnym dowcipie „lekarzu najpierw lecz się sam” i innym z mojej branży „ ty czujesz się dobrze a ja?”
Salute!
Uśmiechnięty pod wąsem choć lekko skacowany
Lemiro!!
Oj bo się pogniewam a ładnie to tak mówić o kimś bez jego udziału?
Ja się w nic nie mieszam mam inne rzeczy na głowie. Ot tak z 30 kilometrów innych rzeczy jak to sobie ostatnio policzyłem. Ale może jakbyście mnie ładnie poprosili... A krzanić ładne proszenie .... mieszam się . Wszystko byle by uciec od kabli!!!! AUUUUU mam dość, dość.!!!! Kończę pogryzę... powyrywam, poprzecinam... o jakie ładne pancerne drzwi...ŁUB ŁUB... no i co... eee wygięły się o jakaś ściana . Trach i z kopa i z ogona i pazurami po wierzchu... ooops to był komisariat... a to ja przepraszam ... sooryy eee patrzcie UFO!!!
Wziuuu... i tyle mnie widzieli hehehehe;)
Lekko mi dziś szajba odbija;)
Ja się w nic nie mieszam mam inne rzeczy na głowie. Ot tak z 30 kilometrów innych rzeczy jak to sobie ostatnio policzyłem. Ale może jakbyście mnie ładnie poprosili... A krzanić ładne proszenie .... mieszam się . Wszystko byle by uciec od kabli!!!! AUUUUU mam dość, dość.!!!! Kończę pogryzę... powyrywam, poprzecinam... o jakie ładne pancerne drzwi...ŁUB ŁUB... no i co... eee wygięły się o jakaś ściana . Trach i z kopa i z ogona i pazurami po wierzchu... ooops to był komisariat... a to ja przepraszam ... sooryy eee patrzcie UFO!!!
Wziuuu... i tyle mnie widzieli hehehehe;)
Lekko mi dziś szajba odbija;)
AAAuuuuuuu
No to chyba rozumiem o co w tym aukowym chodzi... heheh ciężko dziś kapuję. Ale do rzeczy...
Zapraszam na ucztę!!!!! Tak na początek mam ochotę na potrawkę z Adama W. Zwierzu co ty na to przyłączysz? Z jakimś polewem np. tobasko bo to trochę kościste i mdłe bydle ale na zakąskę wystarczy. Wiesz Waldemara M. To byśmy sami nie dali rady zeżreć ale ten szpik z kości.. Mniam maniam pazury lizać;)
W nawiązaniu do rozmowy z czata to sam mi rzucił insynuułę w twarz wiec go zeżrę. To jak czekać z rożnem czy już nakładać żeby na jutro rano na śniadanie była odpowiednia kruchość mięska?
A zresztą zapraszam i innych do wyżery nie będziemy przecież tacy podzielim się. Komu udko komu rączka?
Zapraszam na ucztę!!!!! Tak na początek mam ochotę na potrawkę z Adama W. Zwierzu co ty na to przyłączysz? Z jakimś polewem np. tobasko bo to trochę kościste i mdłe bydle ale na zakąskę wystarczy. Wiesz Waldemara M. To byśmy sami nie dali rady zeżreć ale ten szpik z kości.. Mniam maniam pazury lizać;)
W nawiązaniu do rozmowy z czata to sam mi rzucił insynuułę w twarz wiec go zeżrę. To jak czekać z rożnem czy już nakładać żeby na jutro rano na śniadanie była odpowiednia kruchość mięska?
A zresztą zapraszam i innych do wyżery nie będziemy przecież tacy podzielim się. Komu udko komu rączka?
Lemira...
...hm... nio pod wzgledem lat to moze faktycznie mloda jestem....niby pelnoletnia dopiero od jakiegos dluzszego czasu..ale..ale czasem czuje sie staro...mam dosc tego swiata...zostalam doswiadczona przez los..mimo ze zdaje sobie ze inni maja gorzej to i tak jest mi ciezko...zwlaszca ze sama musze sie borykac i walczyc z wlasnym losem.....
..:::""":::..
I jest kolejny rekord: 171 zapisów(!!!), ale apeluję - nie przesadzajmy z liczbą wysyłanych na Hydepark wypowiedzi. Przy obecnym tempie jest to już i tak spora dawka czasu spędzonego przed monitorem. 500 postów tygodniowo to liczba graniczna. Później Hydepark robi się niestrawny w swojej rozwlekłości! Tymczasem aktualnie jest już około 450 tygodniowo, a prognozy tendencji zwyżkowej dochodzą do 700. Zobaczymy jak to się dalej potoczy (prognozy bywają błędne).
A czy ktoś jeszcze pamięta tę wyjątkową w swoim rodzaju 64 stronicową Gratkę gdzie było prawie 8000 kuponów w HP (a słowa były ograniczone jedynie ilością miejsca na kuponie). Tego prawie nikt nie był w stanie przeczytać od deski do deski, nawet redakcja która przez to o kilka godzin opóźniła druk całej gazety. Właśnie po tym precedensie ograniczono ilość wpisywanych wyrazów do 30. Chyba nikt tego tu nie chce co? To zwłaszcza do Ciebie, Ludwiku, bo potrafisz wrzućić za jednym kliknięciem ponad 700 słówek. Streszczajcie się w miarę możliwości.
A czy ktoś jeszcze pamięta tę wyjątkową w swoim rodzaju 64 stronicową Gratkę gdzie było prawie 8000 kuponów w HP (a słowa były ograniczone jedynie ilością miejsca na kuponie). Tego prawie nikt nie był w stanie przeczytać od deski do deski, nawet redakcja która przez to o kilka godzin opóźniła druk całej gazety. Właśnie po tym precedensie ograniczono ilość wpisywanych wyrazów do 30. Chyba nikt tego tu nie chce co? To zwłaszcza do Ciebie, Ludwiku, bo potrafisz wrzućić za jednym kliknięciem ponad 700 słówek. Streszczajcie się w miarę możliwości.
Kolejny dzień kolejna noc
Kolejna przyszła ciemność nocy
Szary jutro wstanie dzień
Przez życie przyjdzie iść samotnie tak.
Choć tak bardzo chciałam kimś innym być
Cudzą rolę muszę grać.
Anioły upadłe z nieba spływają
Choć duch już dawno odszedł w zapomnienie
Za oknem nawet nie pada szary deszcz.
Czemu tak dzieje się
Czemu nie mogę inna być.
Tak bardzo jestem wszystkim obca.
Szary jutro wstanie dzień
Przez życie przyjdzie iść samotnie tak.
Choć tak bardzo chciałam kimś innym być
Cudzą rolę muszę grać.
Anioły upadłe z nieba spływają
Choć duch już dawno odszedł w zapomnienie
Za oknem nawet nie pada szary deszcz.
Czemu tak dzieje się
Czemu nie mogę inna być.
Tak bardzo jestem wszystkim obca.
.::_::.
Leże na dnie dnie trawy.
Nade mną gwiazdy.
Łącze je palcem,
rysując Twoją twarz.
Każda oddzielnie nic nie oznacza.
Razem znaczą wszystko.
Obok powstaje druga twarz...
Kobieca Piękność.
Nie należy ona do mnie.
Wszystkie znaki na niebie
poświadczają o Twojej zdradzie.
Ale wybaczam.
Jesteś tylko i aż mężczyzną.
Nade mną gwiazdy.
Łącze je palcem,
rysując Twoją twarz.
Każda oddzielnie nic nie oznacza.
Razem znaczą wszystko.
Obok powstaje druga twarz...
Kobieca Piękność.
Nie należy ona do mnie.
Wszystkie znaki na niebie
poświadczają o Twojej zdradzie.
Ale wybaczam.
Jesteś tylko i aż mężczyzną.
Apocalypse
A może ja jestem Borowikiem, a może SWAT? A może i nie? Hehh.. zaczynam Cię lubić (porażika, co?). Pytasz jak zablokować dostęp dla pewnych osób z poziomu administracji. Nie da się dopóki TPSA nie wprowadzi pełnej identyfikacji. Miała być od lutego, ale jak zwykle sprzedali gruszki na wierzbie. Teraz cienko pierdzą, żę będzie tylko częściowa ale kiedy to nikt nie wie. A jak ktoś myśli, że wie to jeszcze nie wie, że się myli. -->podobny ciąg przyczynowo-skutkowy do twojego(???) myślenia? Da się za to zablokować wpisy od niepożądanego "pseudonimu". Przecież wystarczą skuteczne filtry. Piszesz , że 220 Volt nie zabija, tak oczywiście - 3000 też nie. Od tego są Ampery. Zgorzel Gazowa - nie znam - nie moja specjalizacja, a na ogólnych egzaminach w Akademii Medycznej stosowałem model trzech zet. Czekam na objaśnienia. Lecter, słyszałeś o takiej chorobie? Jeśli coś pominąłem to się z tym zgadzam.
PS A napiszesz kiedyś do Malyacha, czy też brzydzisz się takiej pospolitej choroby psychicznej?
PS A napiszesz kiedyś do Malyacha, czy też brzydzisz się takiej pospolitej choroby psychicznej?
Apocalypse
"Oczywiście że prawda nie istnieje." Piękne sofistyczne stwierdzenie, tyle że brak mu sensu. "Prawda dla jednych jest kłamstwem dla innych. " To co nazywasz prawdą jest tylko czyimś poglądem, stwierdzeniem. Jeżeli coś jest prawdą to jest jedne i obiektywne odnośnie do tej konkretnej konfiguracji. Przykład : Człowiek ma włosy koloru czarnego jest prawdą jeśli zostało użyte do bruneta, nie jest prawdą gdy użyto go w stosunku do blondyna. Zdanie może być określone jako prawdziwe czy jako fałszywe tylko gdy jest dobrze sformułowane. Prawdą jest że ludzie w tym momencie nie są w stanie określić bezwzględnych praw przyrody. Prawdą jest też to, że określone przez naukowców prawa przyrody są prawdziwe w pewnym zakresie zastosowań ( z określonym błędem).
Dr. Albert
Zgorzel gazowa, było coś takiego ale nie pamiętam szczegółów. Apocalypse jest ciekawym przypadkiem urojeń. Mamy kilku Napoleonów i Jezusów na oddziale ale Apocalypsa? Czytałeś? On identyfikuje się z wszystkimi błędami popełnianymi przez ludzi, a jest jednocześnie człowiekiem. Ciekawy przypadek. Myślę że zrozumiałbym go w tydzień. A tak poza tym niech poluje.
Kabaret
A co zrobi Mózgowiec jeżeli przyjdę z Mózgownicą? Niezaprzeczalnie zabuja się w niej! Te czarne, wielkie pary oczu, te długie kończyny w liczbie nietuzinkowej, ta wysokość z której łypie na interlokutora. (Tylko Merigold ją przebije, ale to się nie liczy, bo Triss brzydka jak buła krematoryjnego piekarza) Moja Mózgownica jest w stanie sobie ze wszelakimi Mózgowcami poradzić. Może dlatego wciąż czuje się (jest) sama. Ona już nie może się doczekać.
Malayach
Dawno nie poruszaliśmy kwestii wiary, jakoś ją ominęliśmy w naszych dyskusjach przez ostatnie 3 lata.
Miałbym ochotę ją podjąć, tu byłaby nawet ciekawsza.
Ja w tej chwili stwierdzam że Bóg nie istnieje, sama idea Boga jest niespójna w sobie i wewnętrznie sprzeczna. Religia powstała w wyniku zaspokajania pewnych ludzkich potrzeb już w czasach prechistorynch. Systemy religijne są mocno powiązane z systemami społecznymi, utrwalają normy potrzebne do funkcjonowania społeczeństwa. Religia opisuje zjawiska na które człowiek jeszcze nie znalazł odpowiedzi by zapewnić mu poczucie bezpieczeństwa w kwestii wiedzy. Według mnie świat jest zdeterminowanym chaosem bez żadnego sensu czy celu istnienia. Początek czy koniec świata jest tylko początkiem czy końcem jakiegoś procesu fizycznego. Określanie granic początku i końca jest ludzkim błędem określanym jako Antropomorfizacja. Zapraszam do dyskusji.
Miałbym ochotę ją podjąć, tu byłaby nawet ciekawsza.
Ja w tej chwili stwierdzam że Bóg nie istnieje, sama idea Boga jest niespójna w sobie i wewnętrznie sprzeczna. Religia powstała w wyniku zaspokajania pewnych ludzkich potrzeb już w czasach prechistorynch. Systemy religijne są mocno powiązane z systemami społecznymi, utrwalają normy potrzebne do funkcjonowania społeczeństwa. Religia opisuje zjawiska na które człowiek jeszcze nie znalazł odpowiedzi by zapewnić mu poczucie bezpieczeństwa w kwestii wiedzy. Według mnie świat jest zdeterminowanym chaosem bez żadnego sensu czy celu istnienia. Początek czy koniec świata jest tylko początkiem czy końcem jakiegoś procesu fizycznego. Określanie granic początku i końca jest ludzkim błędem określanym jako Antropomorfizacja. Zapraszam do dyskusji.
Samotna
A czy nie umiesz się przeciwstawić ludziom z twojego otoczenia, czy potrafisz postawić na swoim w kontaktach np. z rodzicami. Czy dasz się oszukać w sklepie? Jeśli tak to jestęś dość silna by żyć normalni. A strch przed bólem jest żeczą normalną, tylo trzeba go niestety przełamać by wygrać. Uwierz w swoją siłę to będziesz ją miała.
...zainteresowany administracją tego działu...
.
uprzedzam lojalnie-
...muszę wrócić do swych "skrzynek"...
Potrzeba mi ich...do kontaktowania sie z...
I zaręczam, że nie użyje niczego, co by spowodowało nawet najmniejszą nieczytelność tych stron...
...czekam tylko na "tak" lub..."nie"
(nie musisz się rozpisywać...a nawet nie chciałbym...)
.
uprzedzam lojalnie-
...muszę wrócić do swych "skrzynek"...
Potrzeba mi ich...do kontaktowania sie z...
I zaręczam, że nie użyje niczego, co by spowodowało nawet najmniejszą nieczytelność tych stron...
...czekam tylko na "tak" lub..."nie"
(nie musisz się rozpisywać...a nawet nie chciałbym...)
.
... O N I ....
.
przepraszam...
...nie mogłem już dłużej czekać...("skrzynki muszą istnieć...to bramki dla...)...Nie zrobię niczego(powtarzam!), co by zakłóciło czytelność tej strony(graficzną czytelność)...
motto na dziś i...jutro...i na każdą następną DOBĘ...
(sdm)
"...idź CZŁOWIEKU-idź rozpowiedz-
Idźcie wszystkie stany-
kolorowi...biali...czarni...
Idźcie zwłaszcza WY LUDKOWIE przez-
na oścież-
BRAMY!!!
DLA WSZYSTKICH STARCZY MIEJSCA!!!
POD WIELKIM DACHEM NIEBA!!!
ROZEJDŹCIE SIĘ PO DROGACH,
PO ŁAKACH,
PO ROZŁOGACH...
PO POLACH,
BŁONIACH I
WYGONACH w blasku Słońca ... w cieniu
chmur(!!!)...
Rozejdźcie sie po Niżu...rozejdźcie sie po Wyżu,
Rozejdźcie się po Płaskowyżu w blasku Słońca, w cieniu
chmur!!!
DLA WSZYSTKICH STARCZY MIEJSCA- POD WIELKIM DACHEM NIEBA (!!!) -NA ZIEMII , KTÓREJ JA I TY -
NIE ZAMIENIMY W BAGNO KRWI(!!!)..."
.
przepraszam...
...nie mogłem już dłużej czekać...("skrzynki muszą istnieć...to bramki dla...)...Nie zrobię niczego(powtarzam!), co by zakłóciło czytelność tej strony(graficzną czytelność)...
motto na dziś i...jutro...i na każdą następną DOBĘ...
(sdm)
"...idź CZŁOWIEKU-idź rozpowiedz-
Idźcie wszystkie stany-
kolorowi...biali...czarni...
Idźcie zwłaszcza WY LUDKOWIE przez-
na oścież-
BRAMY!!!
DLA WSZYSTKICH STARCZY MIEJSCA!!!
POD WIELKIM DACHEM NIEBA!!!
ROZEJDŹCIE SIĘ PO DROGACH,
PO ŁAKACH,
PO ROZŁOGACH...
PO POLACH,
BŁONIACH I
WYGONACH w blasku Słońca ... w cieniu
chmur(!!!)...
Rozejdźcie sie po Niżu...rozejdźcie sie po Wyżu,
Rozejdźcie się po Płaskowyżu w blasku Słońca, w cieniu
chmur!!!
DLA WSZYSTKICH STARCZY MIEJSCA- POD WIELKIM DACHEM NIEBA (!!!) -NA ZIEMII , KTÓREJ JA I TY -
NIE ZAMIENIMY W BAGNO KRWI(!!!)..."
.
Kiwdul
NIE. Nie musisz mieć skrzyneczek z HTML-u. Nikt tu niczego nie musi. Tak jak HP nie musi istnieć. Tak jak ty w nim nie musisz istnieć. I tak by było (nie ukrywam) dla nas najwygodniej. Na IRC-u (od 20 lat!) radzą sobie z wyrażaniem bogatej gamy emocji bez zbędnych ozdópek, więc ty też nie musisz. Służy do tego kilkadziesiąt emotikon (smiley-ów) czysto tekstowych. Jak szukasz kontaktu z administratorem, to chyba jasno i wyraźnie czarno na białym był podany kontakt, prawda?? Przeoczyłeś? To powtórzę poniżej
I tam ślij dalej prośby, a nie tu, na stronę.
I tam ślij dalej prośby, a nie tu, na stronę.
Morfeusz Ty jesteś naprawde ograniczony...
.(domyślam sie kim jestes)
...a dlaczego jak tak poniżej napisałem...(wiedziałem o tym Ty(...)
dlatego grzecznie Ci odpowiedziałem ...że i ja ...Tobą...
(czy ja musze wszystko pisac wprost???
wysil czasem swą mózgownice...
ja bez zadnego wysiłku wiedziałem, że piszesz o mnie
I tym własnie sie róznimy...
.
...a dlaczego jak tak poniżej napisałem...(wiedziałem o tym Ty(...)
dlatego grzecznie Ci odpowiedziałem ...że i ja ...Tobą...
(czy ja musze wszystko pisac wprost???
wysil czasem swą mózgownice...
ja bez zadnego wysiłku wiedziałem, że piszesz o mnie
I tym własnie sie róznimy...
.
Ty
... można było używać drobnego html'u-dlatego bede go uzywał dalej...(razem z moja "skrzyneczką....)(w tej chwili nie mam czasu, ale pózniej sie tym zajme...)
Wcześniej
Nie było takich ograniczeń.
...wiem, jak sie wyraza swoje emocje...i nie omieszkam tego zrobic...narazie Ci je podaruje...
...nie bede pisał na te adresy, bo juz zapewne zdązyłeś przedstawić mnie w ...dobrym świetle....czyli to bezsensowne...
zrobie cos innego...
Nie przejąłeś się tym mottem, które napisałem?prawda?
nie musisz odpisywać-wiem
(tylko, że ja miałem nadzieje, że bedzie inaczej...)
Nikt mnie stad nie wywali(pomimo tych głupot co pisałes niedawno do żeńskiego nicka)-jest pare osób, co chcą bym tu był...
I DLA NICH TUTAJ ZOSTANĘ . BEZWZGLĘDNIE.
(nigdy sie nie słuchasz, prawda?-nie chciałem Twojej wypowiedzi-miało byc tylko "tak" lub "nie")
.
( nie mam zamiaru wiecej pisac z Tobą )
.
Kiwbul czy jakiś tam
Weź ty sie wal gościu!Jak ci mowie, ze to nie ja pisałem to tak jest!Mam w d..pie co myślisz, Jesteś jakimś chrzanionym schizofrenikiem-wszyscy sie na ciebie uparli co? hahaha.Ty myslisz, ze taki z ciebie fajny pisarczyk? Głupi jesteś! Ja też bym cie miał dość. Masz piep.. manie prześladowcza czyco?