Widok
Mam gąsienicę. Moim zdaniem jedna z lepszych zabawek FP. Moja Marysia do dziś się nią bawi. Dostała jak miała ok. 9-10 miesięcy.
Hej Paulina, właśnie do Muzycznego lecimy jutro, na Spamalota :-)
A dziewczyny, myślałyście już nad prezentami gwiazdkowymi dla swoich maluchów? Lenka na święta będzie miała już prawie pół roku. Chcemy jej kupić sanki z oparciem, myślałam też o jakiejś zabawce edukacyjnej, ale wybór taki, że trudno zdecydować, co się sprawdzi i czym będzie się bawić.Mężowi wpadła w oko gąsienica gawędziarka, rzeczywiście taka super, może któraś z was ma?
A dziewczyny, myślałyście już nad prezentami gwiazdkowymi dla swoich maluchów? Lenka na święta będzie miała już prawie pół roku. Chcemy jej kupić sanki z oparciem, myślałam też o jakiejś zabawce edukacyjnej, ale wybór taki, że trudno zdecydować, co się sprawdzi i czym będzie się bawić.Mężowi wpadła w oko gąsienica gawędziarka, rzeczywiście taka super, może któraś z was ma?
hej hej,
ja wczoraj dałam 30 ml soczku Bobfruta z marchewki i coś jeszcze, z butli się krzywiła, smoczek zmienił barwę na pomarańczowy, nie chce się domyć!! grr!! i łyżeczką troche wypiła, a ja dokończyłam resztę. Takim tempem to ten soczek będziemy miały na tydzień.
a jaką kaszkę manną polecacie, zeby była błyskawiczna?
ja wczoraj dałam 30 ml soczku Bobfruta z marchewki i coś jeszcze, z butli się krzywiła, smoczek zmienił barwę na pomarańczowy, nie chce się domyć!! grr!! i łyżeczką troche wypiła, a ja dokończyłam resztę. Takim tempem to ten soczek będziemy miały na tydzień.
a jaką kaszkę manną polecacie, zeby była błyskawiczna?
Grosik, oby się udało ;)
U mnie nie ma opcji 4-5 godzin, najwyżej dwie. Młody zawsze ze mną, wszystkie imprezy, spotkania itp. Jutro wreszcie idę do fryzjera i pewnie też będę go karmić w trakcie ;) W sumie już przywykłam, bez niego jakoś mi dziwnie ;)
Madzia, zdrowia dla Was!
Jasiek zjada łyżką kaszkę ryżową owocową, ale jak dodam owoców ze słoiczka to już spryciarz nie tknie.
U mnie nie ma opcji 4-5 godzin, najwyżej dwie. Młody zawsze ze mną, wszystkie imprezy, spotkania itp. Jutro wreszcie idę do fryzjera i pewnie też będę go karmić w trakcie ;) W sumie już przywykłam, bez niego jakoś mi dziwnie ;)
Madzia, zdrowia dla Was!
Jasiek zjada łyżką kaszkę ryżową owocową, ale jak dodam owoców ze słoiczka to już spryciarz nie tknie.
Apropos wyjść, wybieramy się z mężem w piątek do teatru, razem z dojazdem nie będzie nas 4-5 godzin. Dotychczas zostawiałam Lenke maksymalnie na 3 godziny z rodzicami, a tak to wszędzie zabieramy ją ze sobą, u znajomych zasypia w drugim pokoju i nie ma problemu. Trochę się denerwuję, bo jednak na razie jest tylko na piersi, ale zakupiłam mm, zobaczymy. Raz już jej kiedyś podałam, coś tam zjadła ale zachwytu nie było.
Poza tym wczoraj skończyła 4 miesiące i nabyła nową umiejętność - przewracanie się z brzuszka na plecki. Ależ jej się to podoba! Czekam teraz na ruch w drugą stronę :-)
Poza tym wczoraj skończyła 4 miesiące i nabyła nową umiejętność - przewracanie się z brzuszka na plecki. Ależ jej się to podoba! Czekam teraz na ruch w drugą stronę :-)
Hej dziewczyny. U mnie też się duzo dzieje. Już 4 tygodnie pracuje. Do tego przeprowadzka ehh. Mały waży prawie 7800 :). Z jedzeniem na razie nie mamy problemu. Je pierś, mm, owoce i powoli marchewke. No i kaszki :) i z butli i z łyżeczki, chociaż łyżeczką tak średnio wychodzi.
Dziewczyny macie pomysł od czego może by wysypka na lpecach? zaczęło się od karku i potem coraz bardziej na plecy, pediatra sama nie wie czy to potówki :/.
Dziewczyny macie pomysł od czego może by wysypka na lpecach? zaczęło się od karku i potem coraz bardziej na plecy, pediatra sama nie wie czy to potówki :/.
Już teraz wiem ,że przez najbliższe pół roku nie będę chodzić na nocne imprezy:(
Poszliśmy w piątek na urodziny do znajomych, teściowa została z dzieciakami całe szczęście starszy sam się umyje i przebierze jedynie był problem z czytaniem. Młody za to dał jej tak w kość, stwierdziła że w dzień może się nim zająć od czasu do czasu ale w nocy nie ma szans. Między 19,30 a 24 spał z 15min pozostały czas go nosiła bo płakał (oczywiście nie zadzwoniła po nas).Jak wróciłam podałam mu pierś i zasnął w 3 min. Tęsknił maluszek:( Impreza Halloween odbyła się z nim
Bobi też nie chciał jeść nic poza cycusiem ewentualnie moje mleczko z butelki. Za każdym razem jak próbowałam coś podać łyżeczką było rzucanie się, machanie rączkami , wczoraj w końcu załapał kaszkę z jabłkiem
Poszliśmy w piątek na urodziny do znajomych, teściowa została z dzieciakami całe szczęście starszy sam się umyje i przebierze jedynie był problem z czytaniem. Młody za to dał jej tak w kość, stwierdziła że w dzień może się nim zająć od czasu do czasu ale w nocy nie ma szans. Między 19,30 a 24 spał z 15min pozostały czas go nosiła bo płakał (oczywiście nie zadzwoniła po nas).Jak wróciłam podałam mu pierś i zasnął w 3 min. Tęsknił maluszek:( Impreza Halloween odbyła się z nim
Bobi też nie chciał jeść nic poza cycusiem ewentualnie moje mleczko z butelki. Za każdym razem jak próbowałam coś podać łyżeczką było rzucanie się, machanie rączkami , wczoraj w końcu załapał kaszkę z jabłkiem
No właśnie dziewczyny, skoro z butelki nie chcą, to może z kubeczkiem zaskoczą. Szymon jak miał pół roku to już pięknie pił z normalnego kubeczka (bez żadnych ustników).
Misiek też wcina wszystko z wielkim apetytem, nieważne - pierś, butelka czy łyżeczka. Tylko wody nie chce pić, a soków ani herbatek wolałabym nie podawać, bo wtedy w ogóle go do wody nie przekonam.
Wczoraj zapakowaliśmy Szymona w wózek a Miśka w chustę i wybraliśmy się piechotą na 2 cmentarze. Ale Miśkowi się podobało oglądanie świata z innej perspektywy. No i cały czas przytulony do mamy/taty - bezcenne :)
Misiek też wcina wszystko z wielkim apetytem, nieważne - pierś, butelka czy łyżeczka. Tylko wody nie chce pić, a soków ani herbatek wolałabym nie podawać, bo wtedy w ogóle go do wody nie przekonam.
Wczoraj zapakowaliśmy Szymona w wózek a Miśka w chustę i wybraliśmy się piechotą na 2 cmentarze. Ale Miśkowi się podobało oglądanie świata z innej perspektywy. No i cały czas przytulony do mamy/taty - bezcenne :)









