Widok

MAJOWE MAMY 2010 :)) cz. 23

Rodzina i dziecko bez ogłoszeń Temat dostępny też na forum:
Przyszłe Mamusie:

09.05 agag_agag - córeczka Emilka (szpital zaspa)
10.05 Patkagda- synek Patryk, szpital Kliniczna (wg. USG 4.05)
15.05 karolinkaku - chłopiec Filipek, szpital wojewódzki
15.05 majowa - synuś, szpital wojewódzki :)
18.05 szpital Kliniczna, Zuzia
18.05 Ewelina 80, synuś Bartosz, szpital zaspa
19.05 hanka102 - Maciuś (ew.Wojtuś lub Maksymilian), szpital Redłowo
19.05 Mimii- chłopaczyk Borys, szpital kliniczna :)
22.05 sanszajn, Sandra, szpital Redłowo
26.05 *emi - Milenka, Kliniczna
26.05 sophia, córeczka Julka, szpital Zaspa
27.05 olusia-synek Jakub, szpital Zaspa
27.05 Aniami - synek Mikołaj, szpital Madryt




Mamusie z dzieciaczkami:

15.03 MajowaMaja - Maja - 1760g 41cm - szpital Zaspa
30.03 Aya - Dominika - 1400g 41cm
09.04 neissi - Kubuś 2880, 53cm - szpital Zaspa
10.04 MamaMarty- Marysia 50cm 2400g Małgosia 49cm 2320g- Kliniczna
25.04 izaqueen- Adaś 3320g, 56cm - szpital Lębork
26.04 petra-Wojtuś 3120g,51cm-szpital Kliniczna (cc)
28.04 Tris_- Dziewusia- 51 cm, 3250 g- szpital Zaspa
01.05 sauterelle- syn :) Jakub Paweł / szpital Kliniczna
03.05 Anik21 Philip 51 cm 3450 g
06.05 Demi - Filip 55 cm, 4010 g - Swissmed
07.05 Ola08 - Piotruś :)))), 54 cm, 3450 g, godz 12:00 - Zaspa
08.05 Agnieszka1303,Dominik 4000g i 61cm ,Szpital Wejherowo
08.05 natalia87 Julia 3850g i 57cm , szpital Wejherowo
09.05 Azja - Ula 57 cm - 3120 g - szp. Wejherowo
10.05 Madzia_Mika- Anastazja 3300g 57cm, szpital wojewódzki
13.05 Kamilisia - Maksymilian 3660g, 55cm
14.05 Słonko69-Maja,3500g,54cm,szpital Kliniczna
image[/url]
image[/url]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Melduję się w nowym wątku z ogromną nadzieją, że się w nim rozpakuję:))))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Meldujemy sie z Juleczka
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja rowniez melduje sie w nowym watku i podobnie jak hanka z nadzieja ze sie wypakuje w tym watku :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja również się melduje
i mam cicha nadzieje ze i my się rozpakujemy w tym wątku :)
jutro przypada termin porodu z miesiączki....
dziś rano miałam takie bóle ze już się ubieraliśmy do szpitala ale nagle wszystko ucichło :(

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej!!!
Meldunek i ja zaliczam:)

Z takim samym nastawieniem co wy :) Tez chcę sie rozpakować :)) o ale te wątki wolno lecą więc ufam,że juz większość z nas będzie już z bejbikami :))

Jagoda. to dobry znak, może a nóż widelec bedzie wszystko w terminie:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mimii ty masz jeszcze 2 dni może jak urodzimy w terminie to sie spotkamy na klinicznej....

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jagoda. to daj jakis swoj znak szczególny:) bylysmy na sr chyba razem ale bylo nas tyyyyle.... zastanawialam sie ktora to Ty ale nie zgadlam,potem na forum mało Cie było i tak zleciało. Obstawiałam, ze Ty to tk aniska kobietka w czarnych w wlosach ale pewnie to nie był strzał w 10:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
W takim badz razie tez sie melduje:)
w srode sie dowiem co tam slychac u mojej malej:) Mam nadzieje, ze juz niedlugo bedzie z nami.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
witamy z Piotrusiem w nowym wątku :)
image


popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tak Mimii taka niska w czarnych krótkich włosach :)
tez się zastanawiam która kobietka to ty ?? :)

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Przyszłe Mamusie:

10.05 Patkagda- synek Patryk, szpital Kliniczna (wg. USG 4.05)
15.05 karolinkaku - chłopiec Filipek, szpital wojewódzki
15.05 majowa - synuś, szpital wojewódzki :)
18.05 szpital Kliniczna, Zuzia
18.05 Ewelina 80, synuś Bartosz, szpital zaspa
19.05 hanka102 - Maciuś (ew.Wojtuś lub Maksymilian), szpital Redłowo
19.05 Mimii- chłopaczyk Borys, szpital kliniczna :)
22.05 sanszajn, Sandra, szpital Redłowo
26.05 *emi - Milenka, Kliniczna
26.05 sophia, córeczka Julka, szpital Zaspa
27.05 olusia-synek Jakub, szpital Zaspa
27.05 Aniami - synek Mikołaj, szpital Madryt




Mamusie z dzieciaczkami:

15.03 MajowaMaja - Maja - 1760g 41cm - szpital Zaspa
30.03 Aya - Dominika - 1400g 41cm
09.04 neissi - Kubuś 2880, 53cm - szpital Zaspa
10.04 MamaMarty- Marysia 50cm 2400g Małgosia 49cm 2320g- Kliniczna
25.04 izaqueen- Adaś 3320g, 56cm - szpital Lębork
26.04 petra-Wojtuś 3120g,51cm-szpital Kliniczna (cc)
28.04 Tris_- Dziewusia- 51 cm, 3250 g- szpital Zaspa
01.05 sauterelle- syn :) Jakub Paweł / szpital Kliniczna
03.05 Anik21 Philip 51 cm 3450 g
06.05 Demi - Filip 55 cm, 4010 g - Swissmed
07.05 Ola08 - Piotruś :)))), 54 cm, 3450 g, godz 12:00 - Zaspa
08.05 Agnieszka1303,Dominik 4000g i 61cm ,Szpital Wejherowo
08.05 natalia87 Julia 3850g i 57cm , szpital Wejherowo
09.05 Azja - Ula 57 cm - 3120 g - szp. Wejherowo
10.05 Madzia_Mika- Anastazja 3300g 57cm, szpital wojewódzki
12.05 agag_agag - córcia Emilka 4140 szpital Zaspa
13.05 Kamilisia - Maksymilian 3660g, 55cm
14.05 Słonko69-Maja,3500g,54cm,szpital Kliniczna
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziś pierwszy dzień w domku po 6 dniowym pobycie w szpitalu :)
Jestem zmęczona do granic możliwości - więc jutro spróbuje coś napisać
Pozdrawiam majowe mamusie :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gratulacje agag_agag:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gratulacje :)))

Ja to chyba mam jakieś pokłady energii :)
Przyjaciólka powiedziała że bliźniaki to wiedział bocian komu dać :p
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja również melduje się w nowym wątku z Nastką:) agag_agag gratulujemy;) Widze po liście że prawie każdego dnia któraś sie rozpakowuje:) DZiś śliczny dzień się zapowiada ale na spacerek z córcią chyba trochę za szybko... milego dnia wszystkim życzę:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My tez jestesmy, ale jeszcze w dwupaku :) w zeszlym tygodniu mialam czesto skurcze przepowiadajace ale od 2 dni cisza...
agag_agag gratuluje slicznej coreczki!
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
właśnie wróciłam od lekarza, mały podobno jest juz b. nisko, lozysko wapnieje wiec podobno porod sie zbliza... jak nie urodze do czwartku to mam przyjsc na ktg a jak cos to 24 maja poloza mnie w szpitalu.
A! moj synek wazy 4018g....
pozdrawiam was i zycze milego dnia
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
karoliniaku no to mały jest dosć sporawy :) Ale nie martw sie tym, bo usg przekłamują :) No ja jak nic się nie bedzie dzialo to ide jutro do swojego gina :) Tez ciekawa jestem czy dużo przybrał:) Juz mi tak ciężko :(
ciekawa jestem kiedy sie rozwiąze:> Może ktos wie:)??
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hejka

karolinkaku ja ide w czwartek do lekarza i też coś ostatnio moja gin wspomniała ze jak się nie rozpakuje to też mnie położy do szpitala :(

Mój chłopczyk na wizycie 6 maja miał 3850g - niezłe ciacho :)))

Pozdrawiam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
oo majowa to moze faktycznie spotkamy sie w szpitalu :)
Mimii a ty jutro masz termin - jak tam samopoczucie??
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam się po krótkiej przerwie:)
Dziekuje za gratulacje i równiez gratuluje nowym mamą. Od wczoraj jestesmy w domku. Pierwsza noc niezbyt dobra bo mamy problemy z karmieniem i niestety mała musi byc dokarmiana. Czuje sie niezbyt dobrze, bo poród był dość cieżki, ale jutro juz ide na zdjecie szwów i mam nadzieje ze wtedy bede mogła chociaz siedziec i w miare sie poruszac. Życze nierozpakowanym szybkiego rozpakowania!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny.. Kilka zdań, bo mała lada chwila sie obudzi..
Po pierwsze, opieka na zaspie jest super.. Wszystkie położne rewelacyjne, chociaż wiadomo że nie każdy w każdej minucie jest w szczycie formy i humoru Lekarze bardzo kompetentni i drobiazgowi

U mnie zaczęło się ob bólu brzucha wieczorem, ale zupełnie nie powiązałam tego ze skurczami więc poszłam spać. Budziłam się w nocy kilka razy z bólu, ale zasypiałam dalej. O 2 w nocy obudziło mnie odejście wód i częste skurcze... w szpitalu od bólu uratował mnie gorący prysznic... bez niego nie dałabym rady... no i bez męża tez nie - spisał sie naprawdę na medal... Mała urodziła się o 8.26 siłami natury

Nie wierzcie w wage z USG! Ja się tak martwiłam, jak tydz przed porodem miała ponad 4350... a urodziła sie 4150 :)
Byłam bardzo pozytywnie zaskoczona :)
Szczerze mówiąc to nie zdążyłam nawet sie jej przyjrzeć tak szybko się wszystko działo.. Dopiero na obserwacyjnej doszłam do siebie..

I jeszcze jedno... Dziewczyny... poród boli, fakt, ale dużo bardziej boli rozdarte serce, jak w chwili, kiedy macie już iść do domu, na godzinę przed wypisem okazuje się, że jakieś badania źle wyszły i odbierają wam dziecko i przenoszą na inny oddział... nikomu nie życzę... Na szczęście u nas była to tylko 1 dniowa rozłąka, al ebyło ciężko...
Podziwiam mamy naszych wcześniaczków... Muszą być naprawdę bardzo silne...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziś mamy termin i nic specjalnego się nie dzieje...
tylko boli mnie podbrzusze tak jak na miesiączkę mała teraz się uspokoiła ale cala noc była tak aktywna ze przespałam może ze 2h. hmm zobaczymy co będzie dalej

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny piszecie o zdejmowaniu szwow a mnie nikt nie chcial zdjac choc byly u mnie 2 polozne. Do tego bylam w szpitalu w zeszly weekend bo chcieli mnie lyzeczkowac i normalnie mnie badali na fotelu a ja wciaz mialam szwy i nikt nie pomyslal o tym aby mi je zdjac. Teraz juz ich nie czuje wiec musialy sie rozpuscic.
Nie rozumiem wiec, dlaczego Wam zdejmuja szwy albo dlaczego mnie nie zdjeli? Zagadka :)))
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam:)
Wczoraj byłam na IP na klinicznej. Poszłam tam z myślą,że może jest jakieś rozwarcie i nic;/ Wlasciwie poszlam troszke uspokoic sie co z malenstwem, bo ost wizyte mialam 21dni temu;> Także chcialam sie upewnic ze jest ok. Dr powiedziala,ze ały daleko;/ i ze jakby isę nic nie działo to dopiero mam przyjsc 10 dni po terminie;>
Rozmawialam wczoraj tez ze swoim brzuszkiem, ale nie posłuchał, nawet nie przekonała go super zabawka w ramach tego,że juz przyjdzie na swiat ;> Ale nie skorzystał z mojej propozycji;>

Dzis musze isc do mojego gin po L4, ciekawe czy mi da;/ No i kolejne 100zl.

Iza to ty zadzwon do spzitala i zpaytaj o te szwy;> Z tego co wiem to musisz sie stawic w szpitalu by je zdjeli, nie slyszalam by to polozna robila podczas wizyty domowej.

No nic ide sie ubrac i bede oczekiwac na spotkanie z moim bejbikiem, ciekawe jaka ma juz orientacyjną wagę :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ewelina 80 chyba nie zauważyla że mamy nowy wątek i wpisala się w poprzednim wiec uzupelniam listę:

Przyszłe Mamusie:

10.05 Patkagda- synek Patryk, szpital Kliniczna (wg. USG 4.05)
15.05 karolinkaku - chłopiec Filipek, szpital wojewódzki
15.05 majowa - synuś, szpital wojewódzki :)
18.05 szpital Kliniczna, Zuzia
19.05 hanka102 - Maciuś (ew.Wojtuś lub Maksymilian), szpital Redłowo
19.05 Mimii- chłopaczyk Borys, szpital kliniczna :)
22.05 sanszajn, Sandra, szpital Redłowo
26.05 *emi - Milenka, Kliniczna
26.05 sophia, córeczka Julka, szpital Zaspa
27.05 olusia-synek Jakub, szpital Zaspa
27.05 Aniami - synek Mikołaj, szpital Madryt




Mamusie z dzieciaczkami:

15.03 MajowaMaja - Maja - 1760g 41cm - szpital Zaspa
30.03 Aya - Dominika - 1400g 41cm
09.04 neissi - Kubuś 2880, 53cm - szpital Zaspa
10.04 MamaMarty- Marysia 50cm 2400g Małgosia 49cm 2320g- Kliniczna
25.04 izaqueen- Adaś 3320g, 56cm - szpital Lębork
26.04 petra-Wojtuś 3120g,51cm-szpital Kliniczna (cc)
28.04 Tris_- Dziewusia- 51 cm, 3250 g- szpital Zaspa
01.05 sauterelle- syn :) Jakub Paweł / szpital Kliniczna
03.05 Anik21 Philip 51 cm 3450 g
06.05 Demi - Filip 55 cm, 4010 g - Swissmed
07.05 Ola08 - Piotruś :)))), 54 cm, 3450 g, godz 12:00 - Zaspa
08.05 Agnieszka1303,Dominik 4000g i 61cm ,Szpital Wejherowo
08.05 natalia87 Julia 3850g i 57cm , szpital Wejherowo
09.05 Azja - Ula 57 cm - 3120 g - szp. Wejherowo
10.05 Madzia_Mika- Anastazja 3300g 57cm, szpital wojewódzki
12.05 agag_agag - córcia Emilka 4140 szpital Zaspa
13.05 Kamilisia - Maksymilian 3660g, 55cm
13.05 Ewelina 80, synuś Bartosz, szpital Zaspa, 3750g, 56cm
14.05 Słonko69-Maja,3500g,54cm,szpital Kliniczna
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny macie jakieś pomysly na śniadanko lub obiad dla matek karmiących?? Ja jem prawie codziennie to samo bo nie jestem zorientowana co można a czego nie... jablka, buraki, marchewka, gotowane mięso, nabial, pelnoziarniste pieczywo, i co dalej??:)
Szukam na internecie ale sa same artykuly jakie witaminy, ile posilkow dziennie itd a nic z konkretnych produktów czy przepisów. Może któraś pomoże albo poda stronkę na internecie??
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a ja dalej w domku :(
może dziś coś się ruszy... niby mam wszystko co przepowiada poród bóle i biegunkę ale nic się nie dzieje...
słuchajcie czy wy tez u siebie zaobserwowałyście mega ilości śluzu? nie chodzi mi o czop tylko normalny sluz tylko ze w bardzo dużych ilościach ?

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mi dzisiaj odchodzi czop, wiec moze sie ruszy - coprawda czop moze i nawet tydzxien przed odejsc ale ja naszczescie najdluzej czekam do poniedzialku. jutro ktg w szpitalu. dzisiaj to nawet bym nie chciala zeby mnie w ciagu dnia bole wziely bo maz pierwszy dzien w nowej pracy i go nie wypuszcza, zepsul nam sie samochod a moi rodzice wyjechali na dwa dni.... szczescie takie ze do szpitala od rodzicow na piechote mam moze 4 minuty.

Mimii nie przejmuj sie pamietaj ze i tak z kazdym dniem coraz blizej porodu, Borys chce wyjsc w najmniej oczekiwanym momencie moze bez objawowo :P
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
agag_agag - córcia Emilka 4140 gratuluje urodzenia siłami natury tak wielkiego dziecka moj Dominik miał 4000g i 61 cm i wiem jak jest cieżko urodzić pierwsze duże dziecko,dobrze że miejsza niż na USG sie urodziła :)

No widze że powoli już bliżej końca naszej części z brzuszkami,jeszcze kilka dziewczyn i będzie wątek typowo Mamusiowy :)

Iza No ja urodziłam 8 a 13 miałam ściągnięte szwy przez położną,ale jesli one niechca lub niemoga to powinnas isc do lekarza swojego po tygodniu bo nie wszystkie sa rozpuszczalne.

Pozdrawiam
image[/url]
image[/url]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jagoda ja zaobserwowalam tylko ze kolor sluzu zmienił mi się na bardziej żółty, a czy jego ilości się zwiekszyły?? Może minimalnie. Skoro już masz te objawy to lada chwila i będziesz po :)
Trzymam kciuki:)

Karoliniaku no może i masz racje, bezobjawowo moj synus chce mi zrobić suprisa i może bezbólowo wyjdzie z mamusi :) Oby-życzę tego sobie i Wam pozostałym.

Co można w ciąży a czego nie pisały dziewczyny w którymś wątku czerwcowych mam- bo tam tez jestem bo poczatkowo termin mi się jakos na czerwiec ustawił hehe :) ale ktora to jego część- ie iwme a nie chce mi się szukać, bo tam te watki lecą jak oszalałe. Także jak masz cierpliwość to poszperaj :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Madzia, ja wyczytalalam ostatnio w gazecie jakiejs, ze ogolnie mozna jesc wszystko. trzeba tylko uwazac, zeby jedzenie nie bylo ostre, tluste i nie wzdymalo. najlepiej jesc te pokarmy, ktore zawieraja blonnik i pomalu kazdego dnia cos wprowadzic nowego i patrzec na reakcje malej ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej Jagoda ja tez mam teraz znacznie wiecej sluzu i tak jak u Mimii zrobil sie bardziej zoltawy. Na poczatku zastanawialam sie czy to czasem nie wody bo nagle zaczelam czuc mega wilgoc - obawy nowiciuszki :)) Ale to ponoc normalne :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja też mam więcej i muszę bardzo często zmieniać wkładki. Bywa biały, kremowy lub żółtawy. Zastanawiam się czy czop zawsze musi być podbarwiony krwią, bo może to czop właśnie...

Dziś termin porodu, a tu ani widu ani słychu porodu. Abuuuuu:(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja mam taki kremowy dziś jak zemnie wypłynął to na początku pomyślałam ze to wody mi odchodzą.... ale nie.... strasznie bolą mnie plecy i podbrzusze może wkoncu coś zaczyna się dziać....

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wlasnie wrocilam z ktg oraz USG. Moja dzidzia jest troche za malutka ma tylko 2800, jestem chyba niedobra matka bo nie karmie mojej dzidzi :) Ogolnie wszystko jest bardzo dobrze tylko chyba jeszcze dobry tydzien poczekamy z porodem.
Pozdrawiam

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sanszajn, ja widzę, że Ty w Redłowie będziesz rodzić, więc może się spotkamy w szpitalu, bo mój maluch nie chce na razie wyjść i podejrzewam, że urodzę jakoś pod koniec przyszłego tygodnia.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tak ja rodze w Redlowie. Fajnie by bylo gdybysmy sie spotkaly musimy byc w kontakcie:) Mnie tez dzis lekarz powiedzial ze pod koniec przyszlego tyg bo Mala Sandra jest naprawde mala:)

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej :)
Wróciłam od lekarza. Mały nisko, główka juz u wejsciu do kanału nawet na usg juz nie można było jej zobaczyc. Na dniach mam rodzic hehe -w przeciagu tyg to juz napewno.... Dr powiedzial,ze może sie zacząć wszystko nagle i nawet się nie obejrzę.

Stopy mam bardzo spuchnięte, strasznie mi cieżko i zle, ale może juz to zwiastun zbliżającej sie godz "0".

Trzymajcie się:

Aha slonko 69 pytala o pediatre ciekawe czy cos sie powaznego dzieje. Mam nadzieję,że nie.... :( Slonko trzymajcie się :*:*:*
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wlasnie mi odszedł czop :)

Czekamy....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mimii zaczekaj na nas :) my juz dzien po terminie ale myślę ze coś zaczyna cie powolutku dziać

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
**Emi mi mama gada caly czas że dużo pokarmów uczula albo od niektórych może boleć brzuszek.. i ja sie tak żywie już 9 dzień na jablkach i rosolkach:P Kikut od pępowinki już chyba lada chwila odpadnie córci bo wisi na wlosku to nareszcie nie trzeba bedzie tak uważać przy prebieraniu i kąpieli. Widzę że na forum przewaga mam udzielających się jeszcze z brzuszkami:) Ja tam przed porodem nie zauważylam ani większej wydzieliny ani czopu więc to różnie jest chyba... Życzę milej nocki:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jagoda. dopisz się do listy bo coś Cię na niej zabrakło :)

Ja nadal czekam, czopik odszedł albo ochodzi bo upławy tez takie są innego kolorku...

No Madzia_Mika sama wiesz,jak dzidzia zmienia cąły harmonogram dnia, i dlatego tylko my w dwupakach jestgesmy na forum.Fajnie,że kikutek juz odpada, może jak się trzyma na ost wlosku to go poprostu bardziej odegnij i odka wtedy całkiem odpadnie:)
Ciekawe jak Slonko i jej Maja, bo wczoraj zukała peiatry wiezorem,bo maluszka jej coś płakała i uspokoić się nie mogla:( Slonko daj znac w wolnej chwili:) Buziaki :) i wytrwałości:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
:) Hej Brzuchatki i Mamuski :)
Musze powiedziec ze nie sadzilam ze po porodzie bedzie tak spokojnie u mnie :) Z coreczki istyny Aniolek czasem tylko marudzi jak ma kolki ...szkoda mi jej :( nic na nia nie dziala ani masowanie ani ciepla pieluszka mysle o kropelkach ale dopiero od 1 miesiaca sa .
Noce dobrze przesypia budzi sie 2-3 razy ...
Pepuszek czesciowo wczoraj pdpadl. Wczoraj polozylam malutka na chwilke na brzuszku nawet niewiem kiedy a byla juz na pleckach :)
Pierwszy spacerek dobrze zniosla spala jak zabita heheh ....
Pozdrawiam
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wpadłam na chwilę na neta korzystają z tego że mała śpi i w końcu nie płacze. Wczoraj musieliśmy jechac z nią do pediatry bo tak strasznie płakała że nie wiedzieliśmy co robić. W sumie to tak jest codziennie odkąd wróciłyśmy do domu. W poniedizłąek wieczorem płacz, w nocy płacz we wtorek przestawiłam ją na sztuczne mleko bo miałam mało pokarmu i podejrzewałam że się nie najada, no i cały wtorek było ok, a wieczorem znów mega płacz, więc mąż pojechał do apteki i kupił jakis proszek który dodaje się do mleka ochraniający brzuszek i noc nam po nim ładnie przespała. Wczoraj anów cały dzień kiepsko, a po mleku z proszkiem znów dobrze ale że moge jej dać tylko jeden na dzień to wieczorem znmów płacz i to w sumie nie płacz a darcie się jak nie wiem co. Dlatego pojechaliśmy do pediatry, w sumie powiedziała tylko tyle że mała jest zdrowa,brzuszek ok, pleśniawek nie ma i żeby jej dawać ten proszek do każdego mleka po trochę, ale to nie skutkuje po powrocie do domu i takim mleku znów krzyk. Uspokoiła się dopiero po mleku z ponad połową paczki proszku i noc ładnie przespała. Jestem przekanana że jej brzyszek nie trawi samego pokarmu że brakuje mmu tej osłony. Czy któraś z Was miała podobny problem?

Co do szwów to ja byłam wczoraj na zdjęciu i okazało się że jeden mi wypadł, drugi pękł i nie mogę przez najbliższe dni normalnie siadać, tylko tak na boku bądz leżeć. Dostałam też jakiś proszek do okładów żeby to się wygoiło i zrosło, bo podobnie jak natalia została mi tam nie zrośnięta mała szparka. Mam nadzieję że te okłady pomogą. Nogi mam już mega spuchnięte bo prawie cały czas chodzę.

Do tego dopadła mnie depresja poporodowa i ciągle chce mi się płakać z bezradności i że sobie nie radzę. Mąż w pracy, cieszę się ze chociaż teściowa mi pomaga i to bardzo, bo inaczej nie wiem co by było.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Słonko a co dostalas na te szwy ???
Polozna karze mi sie tam chlapac woda z szarym mydlem i w ta szparke OKTENISEPT pryskac . A dzwonilam do mojej gin to RIWANOL w plynie i DEMATOL w proszku mam uzywac , gdy wczoraj byla polozna by obejrzec ta szparke to powiedziala ze to mi tez nie pomoze :( bym zostala przy OKTENISEPCIE
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Madzia, moze to Ci sie przyda. kiedys wkleilam taka dietke, ale nie pamietam w ktorej czesci, wiec wkleje ja jeszcze raz ;) mam nadzieje,ze pomoze.

DIETA KARMIĄCEJ MATKI

PRODUKTY NIEWSKAZANE:
1 - produkty mogące wywołać kolkę, wzdymające
2 - produkty mogące wywołać uczulenie


OWOCE • cytrusy2(głównie pomarańcze)
• pestkowce1 (śliwki, morele, wiśnie, czereśnie)
• truskawki2, maliny2, jagody2, poziomki2
• gruszki1
• kiwi

PIECZYWO
Wszystkie zboża prócz ryżu i kukurydzy trzeba wyeliminować w przypadku uczulenia na gluten i celiakii

PRODUKTY ZBOŻOWE
Wszystkie zboża prócz ryżu i kukurydzy trzeba wyeliminować w przypadku uczulenia na gluten i celiakii

MIĘSO I WĘDLINY
wyeliminować w przypadku skazy białkowej
• cielęcina
• wołowina
• baranina
• zupy gotowane na kościach
• podroby (parówki, pasztety, konserwy)

RYBY I JAJKA
• wędzone1, smażone1 i marynowane1
• „owoce morza” 2

PRODUKTY MLECZNE
wyeliminować w przypadku skazy białkowej
• mleko w czystej postaci,
• sery pleśniowe, śmietana

WARZYWA
• kapusta1, kalafior1
• groch1, bób1, fasola1
• cebula1, czosnek1 ( ponadto zmieniają smak mleka)
• nowalijki1
• kukurydza z puszki1
• papryka1
• chrzan1

TŁUSZCZE
• smalec

PRZYPRAWY I DODATKI
• ostre przyprawy: papryka1 chili1, pieprz1, kurkuma,
• aspartam2, benzoesan sodu2, wzmacniacze smaku,
• musztarda1, chrzan, ketchup, ocet1
• orzechy2
• kakao2, czekolada2
• kawa i mocna herbata parzona ponad 5 minut


PRODUKTY ZALECANE

OWOCE
• jabłka ( lepiej obrane)
• banany ( umyte przed obraniem)
• rozcieńczony sok z czarnej jagody i z aronii
• kisiele i kompoty domowe ( np.. z suszonych śliwek)

PIECZYWO
Wszystkie gatunki pieczywa ciemnego i jasnego.

PRODUKTY ZBOŻOWE
• wszelkie kasze
• ryż
• makarony - uwaga na jajka!!!!

MIĘSO I WĘDLINY
• drób ( indyk, kurczak)
• królik
• wieprzowina chuda
• mięso gotowane lub duszone

RYBY I JAJKA
• ryby morskie najlepiej gotowane 1 raz w tyg.
• jajka gotowane 1 - 2 w tyg.

PRODUKTY MLECZNE
• jogurty w tym owocowe
• kefiry, maślanka
• żółty i biały ser

WARZYWA
• ziemniaki
• marchew, buraki
• pietruszka, szpinak, brokuły, szczaw
• koperek
• soja – przy skazie białkowej bardzo uważać !!!
• sałata, cykoria, kapusta pekińska, ogórki

TŁUSZCZE
• oleje, szczególnie oliwa z pierwszego tłoczenia na zimno
• masło

PRZYPRAWY I DODATKI
• sól
• majeranek, kminek, koperek, anyż, natka pietruszki,
• cukier


Prawidłowy sposób odżywania się w okresie karmienia piersią zapobiega niedoborom pokarmowym u matki, wpływa na stan zdrowia dziecka oraz na prawidłowe wytwarzanie pokarmu. Posiłki powinny być tak skomponowane, aby zaspokoić zwiększone zapotrzebowanie na energię i składniki odżywcze. Posiłki należy jeść regularnie, najlepiej 4-5 posiłków mniejszych objętościowo.

Karmienie piersią wymaga większej ilości energii w diecie kobiety. W stosunku do okresu przed ciążą każda kobieta powinna zwiększyć kaloryczność diety o 500 kcal. W diecie występuje również większe zapotrzebowanie na m.in. białko (110 g/dzień), więcej nienasyconych kwasów tłuszczowych, które odgrywają dużą rolę w budowaniu tkanki mózgowej i siatkówki oka dziecka oraz wapnia (1200mg). Najlepiej przyswajalny jest wapń zawarty w produktach mlecznych. Dzienne zapotrzebowanie na wapń zaspokaja np. 5 szklanek mleka lub napojów mlecznych albo 3 szklanki mleka, 2 plasterki sera żółtego i 50 g twarożku. Główne źródło energii powinny stanowić węglowodany złożone, takie jak pieczywo, ziemniaki, kasze, ryż.

Dietę należy wzbogacić o ryby, które są źródłem pełnowartościowego białka, witaminy A, selenu, fosforu, jodu, wielonienasyconych kwasów tłuszczowych. Nie wolno zapomnieć oczywiście o źródle witaminy C, beta-karotenu, błonnika i składników mineralnych, czyli oczywiście warzywach i owocach.

2 posiłki dziennie powinny zawierać dużą ilością żelaza: chude mięso, wędliny, ryby, żółtko jaj, produkty zbożowe (ciemne pieczywo, kasze), zielone warzywa (szpinak, brokuły, natka pietruszki), owoce (morele, winogrona).

Należy unikać owocowych napojów gazowanych, nie wolno pić alkoholu i mocnej kawy. Przenikają bowiem do mleka matki i mogą mieć niekorzystny wpływ na dziecko.
Unikać powinno się też produktów, na które dziecko może reagować wzdęciami. Najczęściej są to: czosnek, cebulę, kapustę lub czekoladę. Produkty te mogą również zmieniać smak mleka na bardziej intensywny, który dzieciom nie zawsze odpowiada. Niemowlęta mogą też reagować alergicznie na niektóre produkty jedzone przez matkę (uwaga na jajko, mleko, ryby, cytrusy, kakao, pomidory, owoce drobnopestkowe i konserwanty).
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Przyszłe Mamusie:

10.05 Patkagda- synek Patryk, szpital Kliniczna (wg. USG 4.05)
15.05 karolinkaku - chłopiec Filipek, szpital wojewódzki
15.05 majowa - synuś, szpital wojewódzki :)
18.05 Jagoda. szpital Kliniczna, Zuzia
19.05 hanka102 - Maciuś (ew.Wojtuś lub Maksymilian), szpital Redłowo
19.05 Mimii- chłopaczyk Borys, szpital kliniczna :)
22.05 sanszajn, Sandra, szpital Redłowo
26.05 *emi - Milenka, Kliniczna
26.05 sophia, córeczka Julka, szpital Zaspa
27.05 olusia-synek Jakub, szpital Zaspa
27.05 Aniami - synek Mikołaj, szpital Madryt




Mamusie z dzieciaczkami:

15.03 MajowaMaja - Maja - 1760g 41cm - szpital Zaspa
30.03 Aya - Dominika - 1400g 41cm
09.04 neissi - Kubuś 2880, 53cm - szpital Zaspa
10.04 MamaMarty- Marysia 50cm 2400g Małgosia 49cm 2320g- Kliniczna
25.04 izaqueen- Adaś 3320g, 56cm - szpital Lębork
26.04 petra-Wojtuś 3120g,51cm-szpital Kliniczna (cc)
28.04 Tris_- Dziewusia- 51 cm, 3250 g- szpital Zaspa
01.05 sauterelle- syn :) Jakub Paweł / szpital Kliniczna
03.05 Anik21 Philip 51 cm 3450 g
06.05 Demi - Filip 55 cm, 4010 g - Swissmed
07.05 Ola08 - Piotruś :)))), 54 cm, 3450 g, godz 12:00 - Zaspa
08.05 Agnieszka1303,Dominik 4000g i 61cm ,Szpital Wejherowo
08.05 natalia87 Julia 3850g i 57cm , szpital Wejherowo
09.05 Azja - Ula 57 cm - 3120 g - szp. Wejherowo
10.05 Madzia_Mika- Anastazja 3300g 57cm, szpital wojewódzki
12.05 agag_agag - córcia Emilka 4140 szpital Zaspa
13.05 Kamilisia - Maksymilian 3660g, 55cm
13.05 Ewelina 80, synuś Bartosz, szpital Zaspa, 3750g, 56cm
14.05 Słonko69-Maja,3500g,54cm,szpital Kliniczna

a my dalej w domku :/ jeszcze czekam na jutro bo jutro mamy niby termin z Usg wiec może kto wie?

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej dziewczyny,
gratuluje wsztyskim swiezo upieczonym mamusiom ;9 corZ ICH WIECEJ:) super..
nam jak narazie szczescie nie dopisuje od poczatku mozna mowic o pechu, nie dosc ze zaczelo sie od cesarki to drugi tydzien lezalam w domu z goraczka 40 st. bo zapalenie piersi obydwoch i niestety z karmeniem sie juz pozegnalam ;( a teraz jeszcze od poniedzialku lezy nasz malenstwo w szpitalu bo dostal jakis bakterli ze szpitala, no i nie ciekawie, u nas tylko stres i nic innego mam nadzieje ze kiedys to sie skonczy ;(
trzymam kciuki za kolejne majowe mamuski,
pozdrowionka
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
anik21 trzymam kciuki że bedzie wszystko ok. Usciski dla was:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzięki Emi!!
Slonko69 szczerze Ci wspolczuję, ja jak moja mala dluzej placze a jest najedzona i ma suchą pieluszkę to też chce mi się plakać z bezradności:( to chyba te hormony tak dzialają.. Ale moja córcia raczej nie ma kolek to raczej trudny charakterek:) Niekoniecznie to depresja poporodowa, polozna w szkole rodzenia mowila ze mylona jest ona często z baby blusem który dotyka większość kobiet po porodzie i trwa od kilku dni do 2-3tyg. Ja mialam jeden taki dzien jak wrocilam ze szpitala, mialam balagan w pokoju po rozpakowaniu torby bo koniecznie chcialam sprzatać po powrocie! i jak pierwszy raz mialam ją kąpać, może to glupie ale wylam jak bóbr że nie poradzę sobie z wszystkimi obowiązkami:) Na szczeście tylko raz mi się to zdażylo.
A tak z ciekawości dziewczyny ile mialyście tych szwów?? Ja mialam zalożone 3 i zastanawiam się czy dużo mnie nacieli..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hello!

Byłam dzisiaj u lekarza, mały siedzi sobie w najlepsze,ma jeszcze wysoko główke :(

Ale w poniedziałek ide do szpitala - masakra, chyba że coś się wydarzy wcześniej!!!

Pozdrawiam w słoneczny dzion :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Majowa ja tez mam sie zglosic w poniedzialek do szpitala :) bedziesz szla do wojewodzkiego??
ja dzisiaj rano bylam tma na ktg i wlasnie lekarz powiedzial ze jak nie urodze to mam w poniedzialek rano sie stawic
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tak, ide w poniedziałek :(

Chyba ze stanie się cud i zacznie się coś dziać wcześniej, mam już lekkiego stresa :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ide do wojewódzkiego
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nie przejmuj sie ja tez mam juz lekkiego stresa
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No to chyba się spotkamy :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Natalia ja właśnie dostałam rywanol i ten proszek i mam sobie robić 2 razy dziennie okłady. Tylko że ja nie wiem jak duża u mnie jest ta szparka. A ty tam sobie zaglądałaś? Ja jakoś nadal nie mam odwagi.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja moja szparke dosc szybko wyczulam bo co wizyta w lazience sie podmywalam. A jak tylko wrocilam do domku to lusterko ... i niewiem jaka gleboka ta szparka ale na centymetr jest .... Pierw robilam okteniseptem i ci powiem ze ladnie wyglada lepiej niz jak wrocilam do domku od dzis bede robila tym dermatolem i zobaczymy czy mi to cos pomoze bo ponoc on jest sciogajacy .
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ale mi się dłuuuuuży, już do dzieciątka w brzuszku mówie że może wychodzić ale nic się nie dzieje.... tylko fika ( i pewnie się natrząsa ze mnie) w nast. środę termin..... a ja już chcę!!! Też tak macie????
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sophia, ja tak mam, a jestem dziś dzień po terminie i ani widu ani słychu, a też już bym chciała. A pewnie jak już Maleństwo będzie ze mną to będę tęsknić do czasów kiedy siedziało grzecznie w brzuchu:) I tak źle i tak niedobrze, ale tak to juz jest;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Haniu czy Tobie tez tak cieżko??Ja tez mam 1 dzien po terminie i wczoraj mi czop zszedł- chyba to był czop. Strasznie mi zle, cięzko. Spać nie mogę, mdli mnie, nie wiem juz jak zapełniać sobie czas by nie myśleć i nie czekać.

Boje sie porodu, po rozmowie z połżną ona powiedziała,że bardziej należy bać się połogu i chyba miałaracje. Widzę jak dziewczyny walczą kolki, zapalenia piersi itp . Trzymajcie isę mamusie, zepnijcie się w sobie, DACIE RADĘ!!! Musicie :) Tak długo czekałyście na swoje Maleństwa...

Ja juz nie wiem jaka pozycję przybierac bo leże-źle, stoje-źle, siedzę- też niedobrze;/ Chyba zaraz pęknę :((
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mimii nie pękaj :D
mi dziś odszedł czop i tez czuje się fatalnie chcialabym żeby już się coś zaczęło dziać....
trzymajcie się

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Przyszłe Mamusie:


15.05 karolinkaku - chłopiec Filipek, szpital wojewódzki
15.05 majowa - synuś, szpital wojewódzki :)
18.05 szpital Kliniczna, Zuzia
18.05 Ewelina 80, synuś Bartosz, szpital zaspa
19.05 hanka102 - Maciuś (ew.Wojtuś lub Maksymilian), szpital Redłowo
19.05 Mimii- chłopaczyk Borys, szpital kliniczna :)
22.05 sanszajn, Sandra, szpital Redłowo
26.05 *emi - Milenka, Kliniczna
26.05 sophia, córeczka Julka, szpital Zaspa
27.05 olusia-synek Jakub, szpital Zaspa
27.05 Aniami - synek Mikołaj, szpital Madryt




Mamusie z dzieciaczkami:

15.03 MajowaMaja - Maja - 1760g 41cm - szpital Zaspa
30.03 Aya - Dominika - 1400g 41cm
09.04 neissi - Kubuś 2880, 53cm - szpital Zaspa
10.04 MamaMarty- Marysia 50cm 2400g Małgosia 49cm 2320g- Kliniczna
25.04 izaqueen- Adaś 3320g, 56cm - szpital Lębork
26.04 petra-Wojtuś 3120g,51cm-szpital Kliniczna (cc)
28.04 Tris_- Dziewusia- 51 cm, 3250 g- szpital Zaspa
01.05 sauterelle- syn :) Jakub Paweł / szpital Kliniczna
03.05 Anik21 Philip 51 cm 3450 g
06.05 Demi - Filip 55 cm, 4010 g - Swissmed
07.05 Ola08 - Piotruś :)))), 54 cm, 3450 g, godz 12:00 - Zaspa
08.05 Agnieszka1303,Dominik 4000g i 61cm ,Szpital Wejherowo
08.05 natalia87 Julia 3850g i 57cm , szpital Wejherowo
09.05 Azja - Ula 57 cm - 3120 g - szp. Wejherowo
10.05 Madzia_Mika- Anastazja 3300g 57cm, szpital wojewódzki
12.05 agag_agag - córcia Emilka 4140 szpital Zaspa
13.05 Kamilisia - Maksymilian 3660g, 55cm
14.05 Słonko69-Maja,3500g,54cm,szpital Kliniczna
15.05 Patkagda - Patryk, 3820g, 59cm, szpital wojewódzki


P.s. bardzo polecam szpital wojewodzki. Dla mnie bez zastrzerzen. Sale dwuosobowe czysto i milo. Bylam 14.05 na klinicznej i nie zrobili mi KTG na IP mimo ze maja sprzet i odeslali z kwitkiem. Pojechalam do swissmedu a tam lekarz stwierdził ze ktg nie jest zadawalajace, wiec w te pedy ruszylismy do Wojwodzkiego, a tam zdziwieni co ten lekarz chcial bo ktg w porzadku, ale ze u mnie rozwarcie i po terminie to mnie przyjeli na oddzial.

Pozdrawaim Was serdecznie. Patryczek cudo nic nie placze tylko je i spi, nawt sie wysypiam :-)))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Urodziłam szybko i bez naciecia :-)), na porodówce byłam o 1.30 a o 2.10 urodziłam.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mimii, mi też już ciężko, ale pocieszenietakie, że za kilka dni będzie nam lżej:)). Poza tym jak dziś poszliśmy z mężem na krótki spacerek po bulwarze gdyńskim, to miałam wrażenie, że wszyscy się gapią na mnie i sobie myślą "o kurcze, ale wieeelka słonica", hehe.

Ja nie wiem czy to już czop, ale taki śluz kremowy mi odchodzi od paru dni (bez krwi). Spuchnięta aż tak nie jestem, ale pierścionków i obrączki nosić nie mogę, bo nie zdejmę, jak założę. Poza tym jutro mam wizytę u lekarza, więc się dowiem co tam słychać.

Gratulacje Patkagda!!!! Właśnie się zastanawiałam czy urodziłaś, bo Twoja kolej była już ;) Super, że taki szybciutki poród. Też bym taki chciała:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Madzia Mika ja miałam 5 zewnętrznych, a wewnętrznych to nie wiem...

Mam pytanko co do tych szwów...
W 6 dobie zdjęli mi te zewnętrzne, ale położna zostawiła jeszcze takie 2 rozpuszczalne na śluzówce i powiedziała że one same odpadną za dzień lub dwa... Mija juz 10 doba, a one cały czas jeszcze są...
Czy wam też zostawili te rozpuszczalne?
Pamiętam, że inna położna na szkole rodzenia (a może lekarz) mówiła, że w 7 dobie wszystkie szwy i te rozpuszczalne i te zwykłe powinny być zdjęte..

Dziewczyny które czekają na maleństwa... Nie stresujecie się... Wiem, że ciężko czekać, ale warto. Pomyślcie, że dzieciątka zbierają siły do wyjścia :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Patka gratulacje :)))

Co do szwów to ja miałam 8 ale pękłam troche...
Rozpuszczalne się rozpuściły a te zewnętrne miałam zdjęte w 4 dniu jeszcze na klinicznej bo nie mogłam siedzieć i w 9 dniu reszta zdjęta w domku przez położną.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Moja dzidzia jest malutka wiec mam nadzieje ze bardzo mnie nie natna...bardzo boje sie tych szwow i gojenia ale mam nadzieje ze mezulek bedzie mi pomagal przy dzidzi :)
Pozdrawiam

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
czesc dziewczyny
ale sie dzisiaj wyspalam, normalnie jestem w szoku ze pomimo iz wczoraj pol dnia przespalam to w noc tez cala przespoalam z przerwami na siusiu. Musze |Wam powiedziec ze ja juz sie w miare w cierpliwosc uzbrajam i juz sie pogodzilam ze w poniedzialek mam sie stawic w szpitalu a do poniedzialku juz niedlugo.... :)
tylko moja cierpliwosc burza telefony i smsy "czy juz" :/

Pogoda zapowiada sie ładnie wiec dzisiaj na spacer chyba wyjde
milego dniaa
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gratulacje Patkagda, poród blyskawiczny;)
a w wojewodzkim to jak się trafi bo ja najpierw bylam na sali 4osobowej.. dopiero pozniej przeniesli mnie na 2jkę
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Słonko69 naszego maluszka tez brzuszek pobolewa, uspakaja się jak mąż siada w pozycji półleżącej i kładzie go sobie brzuszkiem na brzuch, Mały ma nóżki podkurczone "na żabę" przykrywamy kocykiem i masujemy go po pleckach wtedy się uspakaja i zasypia, poki co bardzo dobrze to dziala
image


popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
równiez gratuluje dzieciatka.

wiecie,od dzisiaj jak zaczna przychodzic na swiat nasze malenstwa to juz beda zodiakalnymi blizniakami a nie byczkami ;)

milego dnia nie/ i rozpakowane ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mialo byc bliźniętami ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jak sypiaja Wasze Dzieciaczki ??? Bo zauwazylam ze moja coraz mnie juz spi w dzien
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Przemek jak był malutki to tylko przez pierwszy tydzień spał cały czas (z przerwami na jedzenie),potem sypiał po pół godzinki i ok.2 h czuwania (czyli noszenia,gadania itp.bo sam leżeć nie chciał).Wojtuś ma już prawie miesiąc i śpi duuużo. Zazwyczaj rano od 6-8 ma pory aktywności,potem drzemka, spanie na spacerze,spanie po spacerze (przerwy pomiędzy są krótkie tak do pół godzinki-przewinąć,nakarmić,polulać :),i po południu więcej czuwania (czasem trochę marudzenia),śpi wtedy krócej ok.godzinki i częściej chce jeść (albo się poprzytulać do mamy).W nocy pobudki zazwyczaj co 2-3h.Powoli łapiemy jakiś rytm, im starszy dzieć tym łatwiej coś będzie zaplanować.Całe szczęście,że po spacerze obaj idą spać- a mama ma ok.2h spokoju :-))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
I znów zostałam bez męża, ale tylko na chwilę. Pojechał do Rumi szykować pokój na nasz przyjazd. Musieliśmy zmienić meble żeby się tam pomieścić i kupić pralkę, ale czego się nie robi dla zdrowia psychicznego. Boję się tylko jak poradzę sobie z wózkiem. Nie wolno mi nosić więcej, niż 3 kg, a tu targaj 14kg wózek na I piętro, a gdzie dziecko i zakupy.

Z kolkami jest już lepiej. Niestety za wcześnie ucieszyłam się, że Mały jadł co 3 godziny. Nagle coś mu odbiło i chciał jeść co dwie, a nawet częściej, a kupek robił tyle, że przewijanie przed i po karmieniu nie wystarczało. Noc oczywiście totalnie z głowy. Słoneczko przećwiczyło gardełko przy kolkach i teraz drze się okropnie przy najmniejszym problemie. W dodatku nie chce smoczka. Rano oboje byliśmy padnięci. Dzisiaj znowu szaleje z jedzeniem. Może to kryzys szóstego tygodnia :/ Jak na złość akurat jestem sama i żywcem nic zrobić nie mogę. Powinnam teraz poporcjować mięso i zrobić obiad na jutro, ale korzystam z sekundy spokoju, bo Kubuś zasnął.

Oby spodobała mu się przeprowadzka. Są tu mamusie z Rumi? Może mogłybyśmy spotykać się na spacerkach :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Neissi ja neistety jestem z gdańska:/ takze spacerek jak najbardziej jak bedziesz w okolicy. Kubuś ju wyczaił pewnie na ile może z wami sobie pozwolić i z tego korzysta: Ale i tak dzielna jestes, naprawde :*

Patkagda gratulacje!!!!
Proszę podaj przepis na tak błyskawiczny poród;>

Jagoda. Ciebie dziś nie ma, moze juz cos się dzieje??

U mnie cisz,a wóicłam ze spacerku, nogi babiaki straaaszne i teraz leżę i odpoczywam :)

Miłego dizonka, ale chyba jakas burza sie zbliża bo się zachmurzyło :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Słonko nie martw się. Mnie też czasem brak już sił i wiecznie myślę, że jestem złą matką, bo przecież pewnie robię coś źle skoro synek tak płacze. I do tego komentarze mojej matki, że jest piękna pogoda i jak bym chciała to byłoby dobrze jakbym wyszła z nim na spacer. Bo u niej nie było dnia bez minimum dwugodzinnego spaceru. Albo przychodzi, widzi, że synek zasnął po karmieniu i poucza mnie, że teraz mogę się przespać. Jak mówię, że nie, bo muszę coś zjeść i prasować, bo skończyły mi się pieluchy to bardzo się dziwi. Staram się jak mogę, ale to nie jest takie proste jak Maleńkiego nie można położyć ani na chwilę, a ja jestem wykończona i padam z głodu. To jak go tu ubrać do wyjścia i jeszcze trzymać się 2 godziny na nogach. Czasem musimy się kangurować od karmienia do karmienia. Jak mąż robił mi jedzonko albo trzymał go do odbicia to było super :) Jak dziecko je co 3 godziny, nie ulewa i nie ma kolki to jasne, że można dużo zrobić.

A tak z innej beczki... Zawsze się dziwiłam, że komuś zostało na przykład pół paczki pieluszek. Nie mogłam pojąć dlaczego nie można było tego wykorzystać. A teraz rozumiem. Moje Słoneczko z dnia na dzień wyrosło z pieluszek. Musiałam mu już założyć dwójki, bo w jedynkach robił się z niego hydraulik z przedziałkiem na wierzchu. Pieluszki 2-5kg, on waży 4 i już za małe. No i sama zostałam z napoczętą paczką :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jestem jestem niestety narazie cisza moja doktor powiedziała ze jak do wtorku nie urodzę to mam się zgłosić do szpitala... mam nadzieje ze jednak w ten weekend urodzę....

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziewczyny, czy moge sobie jechac np w sobote do swissmedu na ktg? czy tylko taka mozliwosc jest w tygodniu? chyba ze znacie jakies inne miejsce, a moglybyscie polecic, gdzie nie robia klopotu
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ja mam pytanie kiedy i na jak długo wyjść na pierwszy spacer, Mały ma tydzień?
image

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlx1hpqxy6cyfr.png
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja wyszlam jak mala miala tydzien , to zalezy troce od pogody co do dlugosci mysmy byli godzinke
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja chciałam wyjsc dzisiaj ale mała cały dzień spac nie mogła jak sie obudzila o 8.00 to zasneła o 16.00 a tak cały czas marudziła, przez sen ulało jej sie bardzo i podejrzewam ze dlatego nie mogła zasnać, jej w ogóle strasznie ciezko sie odbija - czasem dopiero po godzinie. Jutro na pewno pójdziemy na pierwszy spacerek.

Wczoraj malutka była grzeczna cały dzień wiec nawet udało mi sie zrobic obiad na 3 dni i z grubsza posprzatac i od razu humor mi sie poprawił. Najgorsze ze mój mąż musi pracowac i jak wychodzi o 7 to wraca ok 18-tej. Naszczescie weekend ma wolny wiec w końcu cały dzień spedzimy razem.

Czy któras z was sciaga pokarm? ile udaje wam sie w ciagu doby sciagnać? Moja mała jest karmiona sztucznym, bo moje mleko było bardzo tłuste, teraz sie juz troche zmieniło i w sumie nie wiem co robic, podjelismy juz decyzje ze nie bede karmic piersia zeby znów nie mieszac jej w zołądku, ale w sumie sama nie wiem. Ja dzienne sciagam 120 ml wiec w sumie to i tak tylko na 1 do 1,5 karmienia.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jak to jest dzienna porcja to bardzo mało. Ja jak wyszłam ze szpitala po 6 dniach ściągałam 50ml z jednej piersi. To dawało 100ml co drugie karmienie, a karmiłam co 2 godziny. Koleżanka mówiła, że mam bardzo dużo pokarmu, więc to chyba nie jest przeciętna produkcja. Może poczekaj, laktacja ruszy jak odejdzie stres. U mnie po powrocie do domu pokarm się zmniejszał jak byłam przegłodzona i nie spałam. Regularnie zarzynałam się laktatorem i do każdego ściągania rozgrzewałam się pijąc gorącą kawę zbożową. Najlepiej działa ciepły prysznic, ale na to brak czasu niestety.

Moje mleko też było bardzo tłuste. Pierwsze porcje były tak tłuste, że osiadały w laktatorze, a dwa dni miałam takie, że nawet z piersi wyjść nie chciało. Za to potem ruszyło ze zdwojoną siłą i zalewałam się przy każdym ruchu.

Mówią, że przy kolkach lepiej jest karmić naturalnie. Jeśli znajdziesz na to siły to może daj sobie jeszcze tydzień. Musiałabyś jednak jechać z laktatorem co 3 godziny w dzień i co 5 w nocy najlepiej systemem 775533. Ja go stosowałam nawet jak nic nie leciało i to rozruszało laktację.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tak to jest dzienna porcja. Martwie mnie też to ściąganie co 3 godziny bo muszę wrócic do szkoły a tam nie mam możliwości ściągania pokarmu. Co prawda to tylko w weekendy ale i tak nie wyobrażam sobie latania z laktatorem po szkole.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziewczyny jak jest ze spaniem u Waszych maluchów?
mój Mały zje, dlugo musimy nosic go zeby mu sie odbiło, potem tatus bierze go na brzuszek do siebie lub nosimy go zeby zasnał , ale spi dośc płytko, przebudza sie , jak tylko próbujemy odłożyc Go do łozeczka to budzi sie i płacze, wiec tak na prawde cały czas ktos musie sie nim zajomwac :
ewentualnie w nocy udaje sie go nieraz mocniej uspic i spi nawet 3-4 godziny, ale w dzień rzadko kiedy
nie wiem czy to przez brzuszek -kolka czy moze przez plesniawki, które mu wyskoczyły, przez to ze ja dostałam antybiotyk

moze ma któras z Was doswiadczenia z plesniawkami, jak z tym walczycie??
image


popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ola08, ja słyszałam, że gencjaną można smarować, a poza tym to trzeba mokrą pieluszką zawiniętą na palec przecierać i powinno przejść.

Dziś mieliśmy wizytę. Rozwarcie na 1 palec i moja gin powiedziała, że w poniedziałek mam się stawić na Klinicznej na KTG i od tego będzie zależało, czy już tam zostanę (na patologii) czy jeszcze mnie puści do domu. Sprawdziła wszystko, łożysko w porządku jeszcze, wód płodowych też dość sporo, przepływy ok. Jak sprawdzała szyjkę macicy, to jakiś taki manewr zrobiła (ból okropny), że wezwałam wszystkich świętych;) i się śmiałyśmy, że skoro teraz tak reaguję, to co będzie w czasie porodu:) Ogólnie to z pierwszego USG wynika, że termin porodu to 26.05, więc jakoś na razie nie panikuję, ale mam zamiar jutro wysprzątać mieszkanko, a dziś iść jeszcze na spacer wieczorny zaraz, może to troszkę pogoni Maluszka:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam nowe mamusie,

Dzis rozmawialam z lekarzem o zdejmowaniu szwow i powiedzial, ze u nas w szpitalu wszystkie zakladane szwy sa rozpuszczalne i oni nie zdejmuja.
Ja sama na 2 tygodnie po porodzie jeszcze czulam te zewnetrzne ale jakos bardzo szybko potem zniknely.

My przechodzimy pierwszy taki maly "kryzys" laktacyjny. Polozna mowila, ze ksiazkowo niby powinien sie pojawic w 4-5 tygodniu ale z jej doswiadczenia wiekszosc kobiet ma go w 3,5 tygodniu.
Plodnosc wraca i mleczko zmienia sklad co skutkuje tym, ze maluszek chce byc czesciej przy piersi. I my tak mamy od kilku dni.
Wieczorem to mam nawet problem bo karmie przed kapiela a zaraz "po" mlody znowu chce jesc mimo, ze minelo jakies 1,5 godziny. Jak karmie tylko po kapaniu to nawet nie moge wykonac czynnosci pielegnacyjnych taki jest ryk za cyckiem. A pokarm to mi sie nawet nie zdarzy wytworzyc a maly juz chce jest ponownie. Masakra
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
izaqueen,u nas kryzys właśnie się skończył; przez 3 dni Wojtek ciągle ssał; wytrzymywał max godzinę,nawet w wózku na spacerze ciągle szukał piersi i się denerwował. Kupiłam mu nawet smoka,chociaż generalnie wolałabym żeby był bezsmoczkowy jak brat(jak ssie smoka,to ciągle się martwię,że nadal jest głodny,więc staram się mu go nie dawać) A wczoraj wieczorem nagle mu przeszło i dziś to już znowu luzik,ładnie śpi ok2h,i a czasem dłużej i ogólnie jest spokojniejszy ufff :-)

Ola08,mój Przemek też tak miał,do teraz kiepsko śpi (rzadko przesypia całą noc).A jak zasypiał przy piersi,to też nie dało się go nigdzie odłożyć bo od razu się budził,więc przez pierwsze tygodnie na zmianę albo z nim walczyłam albo siedziałam i trzymałam na rękach żeby trochę pospał :-) ostatecznie wyszło tak,że karmiłam go na leżąco na dużym łóżku i jak zasypiał,to go tam zostawiałam :-) i po zaśnięciu już go nie podnosiłam do odbicia,nie ulewał,więc mu odpuściłam.
na pleśniawkach się nie znam,jedynie coś mi się kojarzy,że tym samym preparatem (chyba właśnie gencjaną) powinno się też smarować brodawki...hm ale pewna nie jestem...
my niestety walczymy z odparzoną pupą i już kończą mi się pomysły,w końcu będę musiała iść z nim do lekarza,a nie bardzo chcę go ciągać do przychodni.Zaczerwienienie już ładnie zeszło,ale zostały mu takie maleńkie krostki-jakby ranki wokół odbytu,może któraś z was miała podobny problem?na razie stosujemy:wietrzenie pupy;mycie w przegotowanej wodzie,a nie chusteczkami;do kąpieli mąka ziemniaczana; sudocrem-nie pomógł,maść pośladkowa też nie ;już nawet tormentiolem smarowałam i wszystko zeszło oprócz tych krostek...macie jeszcze jakieś pomysły?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
petra, sprobuj linomagiem. my odkad zaczelismy smarowac malego nim, wszystkie klopoty pupowe minely
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wiecie co? Ja to ściągam 450 ml przy jednym ściąganiu :) To daje... 1800 ml, prawie dwa litry na dobę :p
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Czesc :)
A ja tak juz od 3 siedzę, może z 15min drzemki i jak małż-niemałz poszedł do pracy postanowiłam wstać na 1 sniadanko i nadgonic czytanie:)
Widzę, ze temat ciążowy to już rzadkosć, bo wiekszosć mam już ze swoimi kruszynkami ;) Nieliczne nierozpakowane z nas zostały.
Gratuluję mamusią wytrwałosci, jest cieżko z tego co piszecie,ale już najgorsze chyba za Wami.
Co do spacerków to powiem Wam że moja siotra we wrzesniubylo cieplo- wróciła spacerkiem ze szpitala, takze chyba już nie ma reguły kiedy wyjść :) Pogoda supcio więc jak już macie siły to śmiało na te krótkie spacerki można isc i wtedy Wasze pociechy będą spały na dworku :) Mam nadzieję...
Na pleśniawki to dobra rada z tą pieluszką i pocieraniem jezyka, moja siostra stosowała i było ok. I higiena przede wszystkim. Jednak sprawdza się brak odporności u noworodków :(Łapią co się da;/

A u mnie od 3 straszne napięcie brzucha, pojawiły się jakieś skurcze, ale niereglarne. Bardzo bolał mnie krzyż i myślałam,że to już, ze wody odejdą, bez skurczy i że bedziemy jechac, niestety :( Nadal czekamy na synka, ale od wczoraj zaobserwowałam znacznie mniej aktynośći- Czy tak miałyście przed porodem??

Nie mogę sie doczekać by tak jak i Wy pisać o kupkach, ściąganiu itd.

Życzę Wam by Wasze Maluszki nie dawały wam juz w kość, by już ten ich proces adaptacyjny sie zakonczył i byscie mgły na spokojnie odpocząć :) Pewnie pomyślicie ,że to marzenie ścietej głowy,ale ja wierzę w was i Wasze Maleństwa.

Całuski dla rozpakowanych i tych co jeszcze oczekują :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a ja drugi dzien spalam jak zabita i jestem w szoku....
Mimii nie martw sie , ja to mam wrazenie zze ja juz zawsze bede w ciazy :/
Majowa cos cie nie ma, czyzbys jednak pojechala rodzic???
ja juz jak cos pojutrze z samego rana do szpitala, chociaz powiem wam ze sie troche boje tego wywolania nie wiem czemu.
Mamy powodzenia z maluszkami i milych dzisiaj spacerkow
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mamusie juz z pociechami a my jeszcze czekamy na nasz moment... Wiesz Karolina mam podobne odczucie, na poczatku myslalam ze rozpakuje sie przed terminem (brzuszek sie opuscil, mialam regularnie skurcze przepowiadajace a teraz cisza), teraz zastanawiam sie czy czasami do czerwca maly nie bedzie chcial czekac :/ No nic, zobaczymy! Robie dlugie spacerki moze troszke popedza mojego okruszka - u nas zaczely sie upaly, mamy 30 stopni. Ciezko juz na tym sloncu jako ciezarowka :))

Milego weekendu dziewczyny!
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziewczyny które są po terminie i maja jechać na wywołanie porodu wy macie skierowania? bo mi moja dr. nie dala i boje się ze w razie czego odeślą mnie z kwitkiem :/
ja dziś mam skurcze ale to chyba dalej te przepowiadające czasami mniej czasami bardziej bolesne no i nie są regularne...
ogólnie jakoś dziś dziwnie się czuje....

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jagoda mi lekarz dał skierowanie, ale juz bylam 2 razy na IP i wcale na nie nie patrzyli;> Dzis liczę wlasnie ruchy, bo mały aprawde ostatnio przycichł :( To,że się fatalnie czujesz to normalne, może się właśnie zbliża godzina "0". Trzymaj się Jagoda. I Wy pozostałe tez. Pewnie się spotkamy w spzitalu, bo cos czuję ze ten mój mały oporny cżłowieczek cosik nie chce wyjść choiaż dzis te bóle krzyża były okropne:(Noc jest dla mnie koszmarem.

Aniami u nas też upały i też cieżko, ale cóż to już końcówka. W sumie połóg będziemy mieć w te gorące dni ale to minie, nasze pociechy bedą już z nami !!!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mimii damy rade :)
mnie tez zaczął krzyż strasznie bolec skurcze są od lędźwi po brzuszek ale ciągle nieregularne a mała dziś szaleje jak by ja osy żądliły :P

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja nei wiem czy to wody,ale w momencie cielo mi ise zrobilo miedz nogami a na wkladce jakies takie remowe cosik jest .Ost lekarz dał mi tabl dopochwowe- mozlwie zeby sie dopiero teraz od wczoraj od 22 rozpuscil i wylecialy?? Kurde no...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mimii wody z tego co wiem to są przezroczyste (ewentualne zielone lub zabarwione krwią) wiec całkiem możliwe ze się dopiero teraz rozpuściły albo to śluz nie wiem trudno powiedzieć

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No chyba fałszywy alarm ;> Ło matko....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mamusie podajecie swoim pociecham miedzy mleczkiem a mleczkiem jakies herbatki ?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Natalia ja nie jestem jeszcze mama, ale z tego co wiem nie podaje się takim maluszkom nic pomiedzy mleczkiem, ew. wodę przy sztucznym mleku. To za małe ziecko, dopiero wprowadza się jakies produkty ale to w 5 lub 6 miesiacu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej!

Ja od wczoraj czuje się jak rozdeptana słonica :)

Chyba się zbliża godzina 0
wczoraj bolał mnie krzyż a dzisiaj jak mnie wziął skurcz to myślałam że się zaczyna, ale już ucichło,teraz tylko pobolewa raz mocniej raz słabiej.

Może w nocy, może jutro a napewno w poniedziałek :)

Jaka pikna pogoda

pozdrawiam :*
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a wiec po co sa herbatka od 1 tyg ?? koper włoski czy tez rumianek???
tez widzialam herbatki od miesiaca ...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Majowa a my już obstawiałyśmy ze Ty na porodówce:)
Mnie dzis tez ostre bóle w krzyzu w nocy chwyciły, potem nieregularne skurcze ale nadal cisza:( Trzymam kciuki za c/iebie, bo podobnie jak i Tobie jest mi strasznie cieżko. Słonica--to mało powiedziane, ja czuję się chyba jak 2słonice syjamskie;>
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jakoś tym naszym maluchom się nie spieszy :)

ogolnie od kilku dni ciągle bym spała, szkoda ze nie nie można na zapas się wyspać :))))

aaaaaaa!!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Natalia ja nie podaję malej nic oprócz mleczka z piersi. A herbatki można podawać np jak dziecko ma kolki, normalnie nie ma potrzeby, ale slyszalam że jak mama będzie pila herbatę z kopru wloskiego to na dzidzę też będzie dzialać
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
:( to czemu na wizycie polozna powiedziala ze mozna dziecko dopajac woda z glukoza ,sama woda, herbatka taka cieniutka, rumiankiem , koprem wloskim ??? ze dziecko sie poci ze trzeba je dopajac
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Natalia ogólnie dopaja się chyba dopiero od 4 miesiąca. Te herbatki się przydają kiedy trzeba je stosować, ale ponoć przynoszą więcej szkody, niż pożytku kiedy podaje się je tak małemu dziecku. Rumianku bym nie podawała, bo może wywołać straszną reakcję jeśli dziecko miałoby alergię, a koper powoduje zapętlenie w przypadku kolki, bo powoduje jeszcze większą produkcję gazów. Ja dostałam koper od mamy mojej przyjaciółki razem z zasypką :) To jest po prostu stara szkoła, bo kiedyś to stosowali nagminnie, ale to nie znaczy, że Ty też masz tego używać.

Petra spróbuj zmienić pieluszki na inne. Mój Kubuś ma tylko lekkie zaczerwienienie, ale przedwczoraj nagle zrobiło mu się takie odparzenie, że aż bąble miał. Stosowałam Pampers New Baby ale takie zielonkawe, a było gorąco. Są też takie z obrazkiem bawełny i te są lepsze na takie upały. Są też te premium care z aloesem, ale u nas oprócz tego, że śmierdziały nie robiły różnicy. Spróbuj też może Bella Happy. Są sztywniejsze i badziej papierowe, ale może dziecku przypadną do gustu.
Koniecznie codzienna kąpiel, dokładne oliwienie oliwką, a przy przewijaniu trzeba po umyciu dobrze osuszyć skórkę zanim nałoży się kremik.

Słonko jedno laktatorzenie można pominąć bez szkody dla piersi. To Ci daje wtedy 6 godzin pomiędzy, ale to raczej mało.

My kryzys mieliśmy w 3, a teraz w 6 tygodniu. Na szczęście trwa to krótko. Któraś pisała tu o trudności w położeniu dziecka do łóżeczka. Nasz też tak miał. Mąż nosił go godzinami. Spał tylko u mnie na brzuchu lub u taty na rękach. Na szczęście najgorzej jest z tym w kryzysie, a później można już coś na to poradzić. Już się bałam, że Mały znienawidził swoje łóżeczko i zawsze będzie domagać się trzymania. Jednak jak kryzys minął zaczęłam odkładać go do łóżeczka jak tylko widziałam, że zasypia i to skutkowało. Jak przegapiłam ten moment i chciałam go położyć to się budził i marudził, ale jak robię to od razu to nie ma protestów. I nie martwię się już, że mu się nie odbiło, bo czasem nie odbije mu się wcale i nie ulewa, a innym razem odbije mu się nawet kilka razy, a jeszcze potrafi mi potem ulać.

Ja mam inny problem. Stanik musiał mnie trochę wczoraj cisnąć i mimo spania bez stanika (niestety muszę tak, bo mam za małe staniki - ciężko jest dostać 70J) rano obudziłam się z guzkami w lewej piersi i zaczerwienieniem. Mały nie był w stanie tego wyssać tak się zatkało. Wzięłam prysznic i walczyłam z laktatorem. Bolało jak diabli i ledwo ciągnęło, ale pomogło trochę. Teraz przystawiam Kubusia raz na kołyskę, a raz spod pachy żeby zrobił z tym porządek. Może ściągnę jeszcze na noc laktatorem do czysta. Mąż się ucieszy, że będzie mógł zrobić jedno karmienie w nocy :)

A drugi problem to ból podbrzusza. Mija 6 tygodni od porodu, dopiero co przestałam krwawić, a od dwóch dni boli mnie podbrzusze. Budzę się nawet rano z bólem. Z początku myślałam, że to rozzwolnienie, ale ból jakoś kojarzył mi się z miesiączką. Zaczęło mi się też robić niedobrze jak przy okresie. Dzisiaj myślałam, że zwymiotuję, a karmiłam akurat Małego. To było okropne. Dobrze, że mąż już wrócił z Rumi. Wzięłabym no-spę jak przy okresie, ale bałam się, że jak to by były bóle z powodu obkurczania macicy to rozkurczanie nie byłoby wskazane. Zadzwoniłam do położnej i ona powiedziała, że to może mi się już miesiączka zaczynać :/ Zażyłam no-spę i jak ręką odjął. To byłby jakiś totalny pech jak bym teraz dostała okres jak mąż wyjeżdża zaraz na 6 tygodni :/

A i jeszcze jedno. Synek ma przepuklinę pępkową :( A w miejscu szczepienia najpierw zrobił się czerwony guzek, a potem wyrósł z tego bąbel wypełniony ropą. Ponoć tak ma być i może się to paprać nawet 3 miesiące :/ Jedno szczęście, że go to nie boli, bo by mi serce pękło :( Wasze pociechy też to mają?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
http://babyonline.pl/mamo_to_ja_niemowle_artykul,5101.html

Nie wiem jak robić aktywny link, a nie chce mi się szukać. To artykuł o dopajaniu. Oczywiście nie napisali jak się do tego stosować w zależności od wieku maluszka. Ja bym jednak nie dopajała poniżej miesiąca bez potrzeby. Mój synek ma teraz półtora miesiąca i mimo, że jest gorąco nie domaga się jeszcze strasznie częstego przystawiania żeby musieć podawać wodę butelką. Ma tak, że pociągnie tylko przez chwilkę, ale jeszcze nie jest to uciążliwe. A podawanie wody z butelki nawet przy najwolniejszym przepływie smoczka spowodowałoby u niego ksztuszenie skoro już mleko zbyt szybko mu się lało. Dopóki siusia w odpowiednich ilościach i chronię go od przegrzania to nie będę go dopajać. Wiadomo, że bez potrzeby nie będę go wyciągać na upał. Spacerki najlepiej rano i wieczorkiem kiedy temperatura jest jeszcze znośna.

Ale się napisałam :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Znalazłam Ci Natalia jeszcze taki tekst z artykułu stąd:

http://babyonline.pl/mamo_to_ja_niemowle_artykul,6933.html

Nie dopajaj wodą z glukozą
W pierwszych sześciu miesiącach życia maluszkowi wystarczy twoje mleko. Zawsze na początku jest ono bardziej wodniste, zaspokoi więc pragnienie. Jeśli myślisz, że dziecku chce się pić, po prostu przytul je do piersi lub daj mu się napić przegotowanej mineralnej wody.
Nie podawaj butelki. Jeśli wydaje ci się, że masz mleka za mało, częściej przystawiaj dziecko do piersi (nawet co godzinę), pij herbatki laktacyjne, dużo odpoczywaj, a najlepiej połóż się z malcem na cały dzień do łóżka i podawaj pierś, kiedy tylko ma na to ochotę. Mleko wytwarza się w czasie ssania, dlatego im częściej będziesz przystawiać malca do piersi, tym pokarmu będzie więcej. Pomiędzy karmieniami dodatkowo pobudzaj piersi, odciągając pokarm laktatorem.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Za chwile wybieram sie do szpitala i zobaczymy co tam mi lekarza powie... Mowil ze na wszelki wypadek mam byc spakowana, chyba zaczynam sie stresowac :)Trzymajcie kciuki:)
Pozdrawiam i zycze milej niedzieli

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Natalia jak chcesz zeby mała tylko się napiła wystarczy podac jej piers. I tak przez pierwsze kilka minut leci woda zabarwiona mlekiem :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
i nasze forum zamilkło może co poniektóre są już na porodówkach ja dalej siedzę w domku i nic się nie dzieje oprócz kilku skurczy...
czy wy tez macie dość pytania czy to już??
bo ja jak to słyszę to chce mi się wyć jakbym ja nie czekała na nasza kruszynkę :/

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No to chyba tez niebawem dolacze do mamusiek! Chyba zaczela sie pierwsza faza... mam skurcze co 8 minut, brzuch mnie boli jakbym miala okres. Troszke mnie dzis przeczyscilo ale czop jeszcze nie wyszedl, tez tak mialyscie?? Wybieramy sie na spacerek do parku nie ma co siedziec w domu i liczyc. Jutro mam wizyte u ginekologa, ciekawe czy doczekam... :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja wczorajszy dzien spedzilam caly na dworze i bylismy na dosyc bardzo dlugim spacerze, a wieczorem grill pierwszy w tym sezonie i pewnie na dlugo ostatni. ale nawet ten wysilek nie zmobilizowal mojego syna d wyjscia, wiec dzisiaj znowu na spacer nad morze dopiero co wrocilismy, lekko boli mnie brzuch ale pewnie tak jak wczoraj poprostu przestanie,. jutro przed 8 do szpitala, ja nie mam skierowania jako tako ale w czwartek jak bylam na ktg w szpitalu to moj lekarz napisal tam w tej dokumentacji ze w poniedzialek mam sie stawic, zreszta on bedzie mnie przyjmowal.
pozdrawiam was
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My juz też po pierwszym spacerku wczoraj i dziś był drugi :) Mała na dworze śpi twardo i to tak że jak wzięliśmy ją do domu bo mieliśmy zaraz jechac do moich rodziców to spała dalej i musiałam ją przebudzić do karmienia i znów zasnęła. Dziś też wróciliśmy z długiego spacerku na którym oczywiście spala, teraz zjadła i znów śpi :) Normalnie powietrze jej służy :) Co do dopajania to moja jest na sztucznym mleku i ja daję jej zarówno wodę z glukozą, herbatke rumiankową i koperkową - ale tylko jak nie może zrobić kupki.
Jutro idziemy do Pani dr bo u mnie nie było położnej ze względu na inny adres zamieszkania.
Dziewczyny jak u was z chodzeniem i siedzeniem? mnie jeszcze bardzo boli przy siadaniu szczególnie ale i przy chodzeniu. Za 3 tyg. idziemy na wesele i zastanawiam się czy do tego czasu będę w miarę normalnie funkcjonować. No i nadal po cewnikowaniu piecze mnie przy oddawaniu moczu i nie wiem czy to normalne.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Słonko co znaczy inny adres zaieszkania?? Pytam bo moj meldunek jest inny i zamieszkania tez i teraz to mam obawy czy położna mnie nawiedzi;/
Słonko nie pamiętam czy pisałas, ale powtórz w skrócie co i jak na tej kliicznej :)

Jagoda. no u mnie tez cisza oprócz kilku skurczy nieregularnych, no ale tez nie są one jakos bolące;/ Nie wiem krcze ale juz mógłby się synek nad mamusią zlitowaći wysloczyć bysmy wspolnie-juz w dwóch odrębnych osóbkach spędzili nasz pierwszy Dzień Matki :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Słonko69 a zapisywałas sie juz do lekarza, bo u nas połozna tez sama nie przyszła pomimo, ze mam zgodny adres zameldowania i zamieszkania, dopiero jak wybrałam przychodnie i pediatre i chciałam Małego zapisac na kontrolna wizyte, to z tej przychodni skierowali do nas najpierw połozna na wywiyad i dopiero potem nas zapisali na wizyte inaczej nie mogliśmy sie do lekarza umówic .
image


popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
MamoMarty widziałam,że wystawiłaś foteliki bliźniaczek na sprzedaż. Czym Ty je karmisz hehe skoro już z nich wyrosły ;) ?? Żarcik oczywiście :D
Z tego co czytam to świetnie sobie radzisz... i tak trzymaj :)
Ja nadal czekam :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mimii :) To się troche uśmiałam :))))
Są oczywiście na mleku mamusi, ściąganym i piersi. Tak refolmowalnych dzieci nie widziałam... Co dasz smoczek to biorą do buzi. Nic im nie przeszkadza. Śpią w nocy już z przerwą 4-5 godzin, w dzień budzą się co 3 h. Nawet juz kupy w nocy nie robią tak jak w dzień :)

Sprzedaję bo kupiłam cały zestaw Tako Jumper Duo z fotelikami samochodowymi wpinanymi w stelaż. Mieszkam w domku wprawdzie ale nie będę trzymała jeśli nie będę uywać :)

Mimii doczekasz się i jeszcze zatęsknisz do brzuchola, nawet z uczuciem bycia słonicą :p
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
MamoMarty ja wiem,ze masz rację z tym zatęsknieniem...ale uwierz,że już dosć słonicowania:(
A z tymi fotelikami to tak sobie zażartowałam, oby Ci posżły bo po co tyle tych sprzętów mieć w chałupce :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U mnie też nie bylo polożnej w domu bo mam inny adres zameldowania.. Jutro idziemy do pediatry na kontrolę czy wszystko okey z malutką.
Slonko co do szwow i bólu to chyba sprawa indywidualna, ja nie musialam brac w szpitalu tabletek przeciwbolowych bo krocze mnie nie bolalo tak bardzo, chodzilam, siadalam normalnie. Teraz to już wogole nic nie czuję że mialam tak kiedykolwiek jakieś szwy:)
Dziewczyny od kiedy można maluszkowi obcinać pazurki??
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mamo Marty, doświadczona mamuśko :)W czym podajesz odciągnięte mleko swoim maluszkom?W butelce?Gdzieś czytałam że podowanie mleka w ten sposób może zaburzyć ssanie u malucha i zastanawiam się czy kupić taki specjalny pojemnik do karmienia http://allegro.pl/item1025402875_medela_kubeczek_do_karmienia_niemowlat.html czy nie przejmować się i podwać butle?I jeszcze 2 pytania a propos odciągania ;)Ściągasz pokarm po każdym karmieniu?W czym go przetrzymujesz i czy sterylizujesz laktator po każdym użyciu czy np. przelewasz tylko wrzątkiem?Ile pytań ;)))Jak będziesz miała chwilkę to czekam na odpowiedzi :)Pozdrawiam wszystkie mamusie (z maluszkami po obu stronach brzuchów :)))
image

HappyMum :))))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja paznokietki dziś po raz pierwszy obcinałam bo miała już bardzo długie i się drapała - a nie rękawiczek nie lubi mieć założonych.
Jeżeli chodzi o to zameldowanie to u nas wygląda to tak że jestem zameldowana w jednym miejscu i tam też należe do przychodni i tam też zapiałam małą, a mieszkam w innej dzielnicy. Jak byłam na zdjęciu szwów w tej przychodni to od razu zapytałam jak to wygląda, no i ze względu na różnicę w adresach nikt do nas nie przyjdzie z tej przychodni więc sama z małą idę jutro na wizytę kontrolną.
Mimii z Klinicznej jestem zadowolona i nie. Porodówka super jest wszystko, ja miałam salę z łazienką i prysznicem ale i tak z niego nie mogłam korzystać bo musiałam cały poród przeleżeć pod ktg. Opieka na porodówce ok tzn pierwsza zmiana bardzo fajna i pomocna a druga (od 19 była nowa zmiana a ja urodziłam o 19.45) już niezbyt, poza jedną która odebrała poród i bardzo mi pomogła. Zle mnie zszyli więc ogólnie nie jestem zadowolona bo konsekwencje tego ponoszę ja (prawdopodobnie zostałam źle szyta dlatego że Pani któa mnie zsztwała nie zabezpieczyła się odpowiednio i podczas zszywania krew trysnęła jej na twarz i się zdenerwowała - teraz wiem ze nie powinna mnie juz zszywac w takim momencie). Ja leżałam przez weekend i pomimo próśb nie doczekałam sie pomocy laktacyjnej jak równiez o zmianie poscieli mozna zapomniec. Od poniedziałku szpital ozywa i jest i posciel i reczniczki i płyn do kapieli itp. ( poza posciela - jej w pon zabrakło - na szczescie szłam juz do domu. byłam na sali 2 os niepłatniej.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziękuje Ci Słonko. Wspolczuje złego z szycia, ale nie kumam jak zszywała cie polozna to krew ci leciała a nie powinna?? ;> Zameldowanie to chodizlo o to ze przychdnia Wasza jest za aleko i dlatego polozna nei przyszła na wywiad-tak to zrozumiałam. Co do personelu na porodówce to tak to juz bywa, pewnie tamta położna miała akurat zły dzień i niestety padło na Ciebie:( A z tą pościelą to np. w razie czego nie można zmienic na swoją( i ją pozniej wywalić by zarazków nie było)?? No tez slyszałam,że w weekend szpital zamiera...wszyscy mają w dupie, bo pwnie Preissa nie ma i innych kontrolujących;> Dobrze,ze juz nd sie kończy :) i szpital znów ożyje :D Mogłabym dzis w nocy urodzić, bo znajoma położna moja ma dzis ost dyżur przed urlopem ;/ ale i bez neij jak coś dam radę:)

Slonko jesli masz jakies wskazowki dla rodzących na klinicznej to napisz Kochana, bo nei ma tak jak korzystać z czyjegoś doświadczenia.

Do dziewczyn któe juz uroziły: mam intymne pyt:) Czy robilyscie lewatywe sobie?? Jak tak to kiedy i gdzie? ?Ja mamkupiona ale nie iwem czy bede meic glowe by o tym pamietac i zrobic :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mimii ja lewatywy nie robiłam. "Dwójka" zrobiona na 2 dobę po porodzie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
"dwójka"??hmmm nie kumam ;/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Demi :)

Na początek podziękuję, urosłam chyba z 20 cm :p

Mleko podaję w butelkach Dr. Brown, moje dziewczyny nie mają zaburzonego ssania. Karmienie nocne i pierwsze poranne odbywa się przy piersi. Po wyglądzie piersi po karmieniu i przespanych 3 godzinach ciągle wnioskuję że się najadają :)
e swojej strony nie rozumiem więc tej nagonki na butle. Trzeba tylko odpowiednio dobrać. Czekam aż będa starsze i wracam do butelek Lovi. Mają moim zdaniem super smoczki. Końcówka jest bardzo miękka, ma wypustki w środku. Tylko dla moich niuń za duża dziurka. Może się nie ksztuszą ale 110 ml w 3 min to przesada :)

Pokarm ściągam mniej więcej co 3-4 godziny w ciągu dnia.
Na noc mam ściągnięte mleko w ciągu dnia ale nie robię przerwy dłuższej niż 6 h. Trochę są bolące rano ale wiem z doświadczenia że to się w końcu ureguluje.

Pokarm trzymam w lodówce 24 h max lub w zamrażalniku.
A przechowuję w pojemnikach w których zwykle oddaje się mocz. Do kupienia w aptece za 50 gr. Miarka do 100 ml, nalane do pierwszego rantu mają 110 ml. Później będę używała tych pojemniczków do zamrażania zupek i dań obiadowych żeby móc urozmaicać małym posiłki.

Po każdym użyciu myję wodą z płynem do naczyń i dokładnie płuczę w gorącej wodzie. Wyparzam raz dziennie we wrzątku ok. 3 min.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mimii... Nie siusiu :)

Moja córka tak określa czynności robione w toalecie. "jedynka" to siusiu a "dwójka" wiadomo co :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hehe... :)
jedynka to siusiu :)

ja tez mam pyt:
Czy na blizne po cieciu mozna stosowac jakis krem zmiekczajacy? Czy ktos ma jakies doswiadczenie w tej sprawie?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
super :)))dzięki za odpowiedzi :))widziałam że kupiłaś laktator medeli. Ja też go używam i jestem b. zadowolona więc mam nadzieje ze i Tobie bedzie dobrze sluzyl :)Butelki mam dla Filipa dr Browna i Mam http://znam.to/recenzje/9636/MAM-(Anti-Colic)-butelka-antykolkowa-z-odkrecanym-dnem (druga fajna ale jeszcze musi poczekać bo ma za szybki przepływ).

Dziewczyny a co myślicie o karmieniu w miejscach publicznych?Ja osobiście dlatego wole odciągnąć pokarm na takie wyjścia bo jakoś nie wyobrażam sobie karmienia np. u lekarza
image

HappyMum :))))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sanszajn, jak tam? Zatrzymali Cię w szpitalu? A jeśli nie, to co powiedzieli? Daj znać, co i jak.

Ja się zaczynam bać porodu. DO tej pory jakoś o tym wolałam nie myśleć, a teraz wiem, że to nieunikniona część macierzyństwa i po prostu się boję, szczególnie, że dziś śnił mi się koszmar związany z porodem:( Chyba już sobie wkręcam. A mały wariuje w brzuchu i się rozpycha, a wczoraj to tak szalał i się wyginał, że aż mi uciskał na szyjkę macicy i strrrasznie bolało, a raczej kuło. Jutro jadę na KTG i zobaczymy co powiedzą w szpitalu. Osobiście wolałabym, żeby się wszystko samo zaczęło naturalnie, a nie przez wywołanie porodu lekami, bo się zastanawiam, czy nie wtedy poród nie jest bardziej bolesny, a dzidzia mniej dotleniona.

A co u Was, jeszcze nierozpakowanych? Też macie obawy?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A do mam rozpakowanych, czy któraś miała wywoływany poród?? Jak Wasze odczucia po?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
... mam na mysli blizne po nacieciu krocza...

O wywoływaniu porodu raczej niewiele wiem, ale troche wiem o wkrecaniu sobie róznych rzeczy... W skrócie: nie warto! co ma byc to i tak bedzie, a Zycie nie raz potrafi pozytywnie zaskoczyć!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja juz nie spie, zaraz wstaje kapiel i na 8 do szpitala.... zycze wszystkim powodzenia i wsumie to sobie tez :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej ja tez szykuje do szpitala

Trzymajcie kciuki

Pozdrawiam i miłego dnia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ale macie fajnie.
Szykujecie sie do spzitala... a ja co, zjadłam śniadanie i czekam nadal. Wczoraj przez godz. skurcze regularne ale ucichły i poszłam spać, z nadzieją,że w nocy cosik a tu nic.

Jagda. jestes jeszcze czy juz w szpitalu?

Mnie tez sie dzis snił moj synek:) Poszłam na spacr nie ubierając mu skarpetek;> a było zimno;/ chyba juz dostaję świra:)

Tez nie chciałabym wywoływac porodu, bo ta oksytocyna tez ma negatywny wpływ na bobo :(
co do krocza agag_agag nie pomogę jeszcze;/ ani w innych spr dot. min. cycków itp.chociaż bym chciała.

Nie mogę się naziwić Mamie Marty jak dzielnie sobie daje radę. Jesteś dla mnie debeściarą :):):) Ale i Wy mamusie które walczycie o pokarm też wielki dla was szacun, naprawdę. teraz widzę,że to cieżka walka o takie mleczko z piersi. Wytrwałości Wam-potem i sobie- życzę:)

Te co posżły do szpitala to PRZEC ile wlezie:) Trzymam kciuki i czekamy na wieści :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja dalej w domku :/ jak dziś się nic nie zacznie dziać to jutro do szpitala (jutro mija 7 dzień od terminu) mam iść rano czy może wieczorem? jak sadzicie bo doktor mi powiedziała ze mam iść tydzień po terminie....
dzisiaj jest Zuzanny może nasze maleństwo zdecyduje się wyjść w swoje imieninki :P

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny odchodze juz od zmyslow... :( mala mi od 5 rano ciagle ryczy i sie prezy niewiem co jest grane kupke w nocy robila teraz tylko baczki puszcza niewiem o co jej chodzi :(
powiedzcie mi gdzie z takim malym dzieciaczkiem na usg brzuszka
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam majowe mamy:)

Zajrzałam do Was na forum, gdyż większość z Was jest już ze swoimi maleństwami:) Zazdroszczę...ja jeszcze muszę troszkę poczekać:)
Piszę z prośbą głównie do mam, które rodziły na Zaspie.Jestem cały czas na etapie wyboru szpitala, w którym mam rodzić i ciągle nie mogę się zdecydować. Mieszkam w Gdańsku od niedawna, więc nawet nie mam znajomych, którzy mogli by mi udzielić więcej informacji o danych szpitalach w Gdańsku. Czytałam już wiele wątków odnośnie szpitala na Zaspie, ale ciągle brakuje mi znaczących informacji:

1. Bardzo ważna jest dla mnie obecność męża przy porodzie jak i w następnych dniach po porodzie. Słyszałam, że na Zaspie jest oddzielna sala odwiedzin. Proszę powiedzcie, czy sala jest przystosowana dla obolałych mam po porodzie, tzn jakieś wygodne miejsca do siedzenia.

2. Czy faktycznie pod żadnym pozorem nie wpuszczą męża na salę poporodową do żony i dziecka jeśli ona nie będzie wstanie chodzić, siedzieć na sali odwiedzin? Różnie może przebiegać poród i każda z nas może mniej lub bardziej być obolałym:/

3. Czy pielęgniarki chętnie popilnują maleństwo, w razie gdybym chciała iść pod prysznic?

4. Czy Pani od laktacji chętnie przychodzi do świeżo upieczonych mam i pomaga im w karmieniu dziecka? udziela cennych informacji, rad, które mogą w znaczny sposób pomóc mamie, która nie ma jeszcze doświadczenia?

Za udzielenie odpowiedzi na te pytania z góry bardzo bardzo dziękuję:)
Pozrawiam serdecznie wszystkie mamusie i te przyszłe:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
zalozylam nowy watek ;)mam nadzieje, ze i ja sie w nim juz rozpakuje

http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=164263&c=1&k=16
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
gwiazdus, moge Ci napisac jak to bylo 3 lata temu, mysle,ze procz personelu raczej sie nic nie zmienilo od tamtego czasu, a wiec pokolei:
1. maz moze byc przy porodzie do czasu kiedy nie zdecyduja o cc, wtedy maz musi zaczekac gdzies na boku (ale tak jest wszedzie). na sali odwiedzin sa krzesla drewniane, dla wszystkich takie same ;/
2. dopoki nie bedziesz w stanie sama wstac i pojsc na sale odwiedzin, to niestety nie zobaczysz meza ( takze musisz sie jak najszybciej wziasc sama w garsc)
3. pielegniarki zajma sie malenstwem tylko wtedy kiedy bedzie za dlugo plakac
4. panie od laktacji tez nie wspominam za mile.

moze to co napisalam, nie przemawia za tym, zeby bylo tam za milo, ale tak to bylo w moim przypadku
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
1 maz jest przy poroodzdzie i przez 2 godz po w sali obserwacyjnej
Jest sala odwiedzin krzesłami drewnianymi i nieco miekszymi ławkami - ale zawsze mozesz wziac sobie jakas poduszke do siedzenia.. A przynajmniej "mniej wazni" odwiedzajacy nie siedza długo..

2 Nie wpuszcza - ale nie nastawiaj sie ze boli wiec nie wstajesz... i tak bedziesz chciała wziac prysznic chociazby... i siusiu tez musisz zrobic w pierwszych 12 godz...

3 niemowleta maja swoje łóżeczka i nic im sie ni dzieje jesli zostaja w nich same... tym bardziej ze one sa tez strasznie zmeczone po porodzie i wiekszosc czasu spia.. poza tym masz jeszcze współlokatorki któr w razie potrzeby moga wezwac położne dzwonkiem alarmowym

4 wszystkie położne sa przeszkolone z laktacji i słuza pomoca jesli tylko sie je poprosi... Mozesz tez poprosic o pomoc pania z poradni laktacyjnej, ktora nie ma sobie równych - czasami sama przychodzi i pyta czy ktos chce skorzystac z jej pomocy, ale równiez sama mozesz o nia zabiegac

ja naprawde goraco polecam szpital na zaspie i nie załuje....

i jeszcze jedno - w razie jakichkolwiek komplikacji, tam jest najlepsza opieka neonatologiczna dla niemowlat!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Rodzina i dziecko

Urlop niani (65 odpowiedzi)

Dziewczyny, Czy płacicie pensje niani podczas urlopu? Pozdrawiam

podłoga jasna+ ciemna czy sama ciemna???????? (44 odpowiedzi)

Dziewczyny!!!jestem na forum od niedawna aż do czasu kiedy sama potrzebuję Waszej rady a...

Gdzie najlepiej kupić dziecku okulary? (11 odpowiedzi)

Wiem, ze było już trochę wątków na tt., ale za wiele nie wyczytałam...Muszę zrobić okulary dla...

do góry