Widok

MAJOWE MAMY Z MALUSZKAMI 2010 CZ.19(48)

Rodzina i dziecko bez ogłoszeń Temat dostępny też na forum:
MARZEC

15.03 MajowaMaja - Maja - 1760g 41cm - szpital Zaspa
30.03 Aya - Dominika - 1400g 41cm

KWIECIEŃ

09.04 neissi - Kubuś 2880, 53cm - szpital Zaspa
10.04 MamaMarty- Marysia 50cm 2400g Małgosia 49cm 2320g- Kliniczna
25.04 izaqueen- Adaś 3320g, 56cm - szpital Lębork
26.04 petra-Wojtuś 3120g,51cm-szpital Kliniczna (cc)
28.04 Tris_- Dziewusia- 51 cm, 3250 g- szpital Zaspa

MAJ

01.05 sauterelle- syn :) Jakub Paweł / szpital Kliniczna
03.05 Anik21 Philip 51 cm 3450 g
06.05 Demi - Filip 55 cm, 4010 g - Swissmed
07.05 Ola08 - Piotruś :)))), 54 cm, 3450 g, godz 12:00 - Zaspa
08.05 Agnieszka1303,Dominik 4000g i 61cm ,Szpital Wejherowo
08.05 natalia87 Julia 3850g i 57cm , szpital Wejherowo
09.05 Azja - Ula 57 cm - 3120 g - szp. Wejherowo
10.05 Madzia_Mika- Anastazja 3300g 57cm, szpital wojewódzki
12.05 agag_agag - córcia Emilka 4140 szpital Zaspa
13.05 Kamilisia - Maksymilian 3660g, 55cm
13.05 Ewelina80 - synuś Bartosz,3750 56cm szp Zaspa
13.05 Malutka22 -synek Oskarek 4420g szpital Zaspa
14.05 Słonko69 - Maja,3500g, 54cm, szpital Kliniczna
15.05 Patkagda - Patryk, 3820g, 59cm, szpital wojewódzki
15.05 Ulkam27 - Oskarek 3940g, 57cm , szpital kliiczna
26.05 Jagoda. - Zuzanna 3430g, 58cm, Kliniczna, CC
27.05 karolinkaku - chłopiec Filipek, 4030g, 61 cm, szpital wojewódzki
27.05 majowa - synuś Kamil, 3930g,58 cm, szpital wojewódzki
28.05 Aniami- Mikołaj 3300g, 56 cm, Madryt
28.05 Cytrusowa_607 - Oleńka 2970, 52cm, Zaspa
28.05 sanszajn - Sandra 3300gr, 56cm, Redlowo
29.05 Mimii - Borys 3750g, 54cm, szpital Kliniczna
31.05 hanka102 - Maciuś 3865g, 57 cm, szpital Kiniczna

CZERWIEC

07.06 **emi- Milenka 3870g, 57cm, szp.wojewódzki
image[/url]
image[/url]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No to my takze sie ciezsymy ze jest oki :)
image[/url]
image[/url]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
**emi przepraszam Cię, rzeczywiście tamta osoba to też emi,ale ma falkę przed nickiem,a nie gwiazdki,zakodowałam sobie,że to Ty,więc chciałam w wolnej chwili odpowiedzieć :-)
Madzia,super,że dajecie sobie radę i że już wkrótce koniec waszych cierpień.Ja teraz zawsze idąc po schodach o Was myślę! (a mieszkam na trzecim piętrze,więc dłuuuugo schodzimy i jeszcze dłużej wchodzimy)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny dajcie proszę jakieś pomysły na obiadki dla maluchów(przepisy). Nastka dostaje często jeszcze słoiczki a jak jej gotuje to mam wrażenie że cały czas to samo tzn różne zupki, potrawkę z kurczaka i pulpeciki. Nie mam kompletnie pomysłów
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Madzia mzoesz tez zrobic pulpeciki z dorsza lub innej rybki:) Borys uwielbia tez nalesniki :) no i wszelkiego rodzaju makaron :) sloki tez daje, momentami to nie chce jesc mojego;/ ech...
Super ze Nastka ok, wsystko sie goi i super :)
Buziaki dla wszystkich- my na wyjezdzie:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Uffff, Świetnie że Nastka ma się lepiej :)

Powiem Wam że ja tez na schody spoglądam z większą nieufnością :)

Co do zębów to moje maja razem już 17 :) Maryś 12 a Gonia 5.

No i jak to niektórym rosną tak inni się ich pozbywają. Moja pierworodna dziś kładzie pod poduszkę 2 dolne jedyneczki dla wzróżki zębuszki :d
Więc na nowo zaczyna :)

Całej mojej trójce rosną więc zęby :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziewczynki jeszcze raz prosimy o głosy bo strasznie spadamy w głosach:(

http://gdzienaspacer.pl/miejsca/miejsce.aspx?gid=76

Dobrze, że malutka ma się już lepiej. Współczuję strasznie, tak ciepło i gips. Ale nic za miesiąc dwa nawet nie będzie o tym pamiętać :) dobrze, że u mnie nie ma nigdzie schodów ...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a co tutaj taka cisza??

Wiecie co Oskarowi rośnie czwórka, a gdzieś czytałam, że wychodzą dopiero koło 2 urodzin. Dziwne;>
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Bratanek tez ma juz dwie gorne czworki a ma poltora roku :) wiec calkiem mozliwe :)

powiedzcie czy wasze pociechy pija jeszcze mleko ?
moja nieche czasem tylko rano wypije tak odpycha zawsze butelke .
jakie mleko dajecie ?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Majka ma już dolną jedną czwórkę, a oprócz tego wyszły jej już wszystkie dwójki i dolna piątka :)

Co do mleka to Majka już od ok 2-3 miesięcy nie chce pić mleka tzn. pije w nocy ok 120ml i na noc ok 90ml. Od czasu do czasu je kaszkę na mm ale bardzo rzadko, bo ze względu na częste zaparcia nie może jej jeść codziennie. A pije mleko Humana 2 (też z tego samego względu musiałyśmy wrócić do 2).
Ponieważ pije mało mleka daję jej sporo nabiału: co 3 dnień na śniadanie budyń na krowi mleku, codziennie jogurt no i zamiennie jajka w różej postaci twarożki sery itd.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To 3-ki wychodza ok 2 roku zycia:):)

my mamy 3 z 4 czwórek, mamy teraz 11 zebisków:)

Majka pije mleko rano i wieczorem ale chyba mogłaby na kazdy posilek, a pije smierdzacy Nutramigen ale ona go kocha:):)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
my mamy cztery czworki i ogolnie 12 zebow
jesli chodzi o mleko to filip pije rano i wieczorem

uciekam bo jestem chora :(
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hm to mój Tusio z zębami daleko w tyle (razem z bliźniaczkową Gosią :-) ,ma 4 jedynki i pół dwójki :-)
mleko ciągnie nadal z piersi,ale powoli szykujemy się do odstawiania ,więc dostaje tylko w nocy (niestety ale kilka razy) ;w dzień normalny nabiał +kaszka mleczna na kolację
a jak u waszych maluchów postępy w chodzeniu? kurcze mój się ociąga bardzo (jest przecież jednym ze najstarszych dzieci w naszym wątku :-) na razie nauczył się stać bez trzymania,szaleć przy meblach wspinać się jak najwyżej się da (np.na krzesło a z niego na stół:( ) no ale chodzić sam nie chce,nawet trzymany za rękę,zdecydowanie woli zasuwać na czworakach (już nie powiem,ile par spodni zdarł na kolanach i jak się ludzie dziwnie na mnie patrzą,jak on zasuwa po chodniku wokół bloku-no ale co mam zrobić,przecież nie mogę takiego dużego dzieciaka w wózku ciągle trzymać,a plac zabaw przecież taaaki nudny jest :-)
nie to żebym się martwiła czy go popędzała,ale byłoby mi łatwiej,gdyby książę zaczął poruszać się na dwóch nogach
pozdrowionka dla wszystkich maluszków :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Petra hehe :) Moja Gosia faktycznie 5 zębów ma tylko. Za to Marysia 15 szt :) Brakuje wszystkich trójek i któregoś z tyłu :)

Mleko, no moje kochaja w dalszym ciągu z wzajemnością :) Rano po wstaniu zaraz dostają i wieczorem przed spaniem. W tej chwili piją rano po 230 ml a wieczorem po 260.

Jeść też lubią bardzo hehe :D A takie kruszyny są :D

Co do chodzenia to Małgosia już śmiga jak perszing a Marysia dalej po kilka kroczków i na czworaka. Przy meblach i ścianach owszem. Sama ni w ząb :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A no to spoko ;) mój też pije mleko tylko rano i wieczorem, a czasami tylko wieczorem bo rano dostaje kaszkę jak jestem bardziej na chodzie:D
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Co do chodzenia to moja Maja pierwszy raz przeszła kilka kroczków 2 tygodnie temu i od tej pory jak księżniczka ma ochotę to chodzi od mebla do mebla, od mamy do taty, czasem cały dzień tak lata a czasem przez cały dzien nie chce ani sama stanąć ani kroczka zrobić i tylko piszczy żebym dała jej rękę i wtedy dosłownie biega z moją ręką lub chociaż trzymając mnie za palec. Ewentualnie jak nie chce iść na nogach a mnie w pobliżu nie ma to lata na czworaka (najczęściej do mnie żebym dała jej rękę). Więc moja to też straszny leniuch bo umie chodzić na własnych nóżkach i jak chce to idzie ale w 80% woli złapać mamę za rękę bo tak przecież jest szybciej.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ogłaszam, że oficjalnie Kubuś zaczął dzisiaj chodzić :D Chodził do tej pory jak myślał, że nikt go nie widzi od mebla do mebla, ze mną za palec lub za spódnicę, ale jakoś się tego wstydził. A dziś zrobił parę rundek po pokoju bez fajerwerków, za to jak poszedł do ogródka to latał jak szalony. To dziecko nie chodzi, tylko biega. Spociłam się jak mysz latając za nim żeby nie upadł na jakiś płotek. Oczywiście największa frajda to uciekanie przed mamą i bieganie do schodów. Skończyły się dobre czasy. Kondycha się wyrobi :)

A tak poza tym to chciałabym się Wam pochwalić, że od 6 tygodni mamy wspaniałe uśmiechnięte dziecko. Nadal jest chory, ale jakimś cudem po kolejnym antybiotyku nastąpiła ogromna poprawa. Przestał budzić się w nocy z bólem brzuszka, skończyły się płacze przed, po i w trakcie kupki, je o połowę mniej, zaczął sam zasypiać w łóżeczku, odzwyczajamy się powoli od smoczka i małymi kroczkami przepraszamy się z nocnikiem (Kuba robił na nocnik od 9 miesiąca, ale coś się stało, prawdopodobnie zatwardzenie, że go znienawidził).

Jeśli jutro będzie miał chęci i uda mi się to nagrać to pokażę Wam jak ten nasz szaleniec pomyka :) No niestety ale brojarz z niego rośnie jak nie wiem co.

Pozdrawiamy cieplutko! Wszystkim chorutkim życzymy powrotu do zdrowia, a leniwcom szybkich postępów :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Majka chodzi tak od 2 tyg, czyli an swoje 15 m-cy zaczeła, wczesniej 13 maja (czyli m-c prezd) zrobila peirwsze kroczki o ktorych wam pisałam, ale potem wogole nie chciaal chodzic, czasem od stołu do łożka, ale wolała raczkować. Nawet ciezko pwoiedziec ze wtedy chodziła. Tylko, że ona nie chodzial z pchaczem, aniw chodziku, wogóle nie prowadzalismy ja za raczki ani palce, zalezłao nam zeby ajk najdluzej raczkowała, zebyw zmacniała nózki i plecki. Generalnie teraz tez nie chce chodzic za palec.
Ale od wóch tyg chodzi, całe dnie, ale ona jest taka ostrozna, jak z reszta ze wszytkim, że ona nie biega, od soboty chodzi tak prawie ok, wczesniej to były tak sroko rostawione nogi, rece wyciagniete w górę przed siebie, zacisniety jezyczek miedzy wargami, widac było ze kosztuje ja to duzo koncentracji, i takie dobre 3 tyg powtrzebowąła miec te trece wyciagniete tak dla równowagi, nadal jest bardzo ostrozna, i nei wiem czy zacznie biegac, oj pewnie zacznie:):), nie wiem czy to ma cos wspołnego ale ona zaczeła pozno chodzić, ale moze wlasnie przez to ze była taka juz stabilniejsza i i chyba silniejsza, to praktycznie nie ma upadków, żadnych jakis spektakularnych wywrotek, na dupke tez prawie "bęc" nie robi.

Po naszych asymetriach pozostalo nam stawianie prawej nózki do srodka, i generalnie ona jakby nie chodzi prawa nózką, tylko ja dostawia do lewej. Rehebilitant powiedział, że daje jej m-c, na to, a jak sie nei zmieni to bedziemy wtedy sie marwtic.
W weekend młoda czaeła tak jakby robić niedziwiedzia, czy ajkby to nazwac, stawa tak kaby na głowie, i nie na kolana tylko prostowała nożki, taki mostek, i myslełam ze jeje sie tak tylko ubzdyrao, ale wczoraj pach i i tak wstaje z siedzenia alebo z raczków, tak an proste nogio jakby, wiec nic bez celu:):)

Nessi,

fajowow że KUbie sie tak polepszyło, świetnei słyszec, że wszytko zmierza ku lepszemu.

zazadroszcze nocek!!!

U ans nocna masakra trwa juz rok, choc jest coraz gorzezj.
Wyladowalismy znowu w wojwodzkim u gastroeneterologa, Maja znowu zaczela puchnac, mimo zwiekszonej dawki leku, brak kupy. Dostalismy nowy lek - la ejak sie okazalo w aptece zawiera białko lek,a na które ona ma mega silna alergie, zadzonilam do lekarza, który wymienił dwa kolejne leki, ale ona je jeuz brała i nie działały, wiec pwoiedział, że on juz nie ma co ejje zaproponowac.
W sobote nasza pani dr, zdecydowała ze skieruje nas do Centrum Zdrowia Dziecka w W-wie, powiedziął, że to juz za długo trwa, że nic sie nie polepsza a w recz przeciwnie, że ona nie ma z czego rosnąc i sie rozwijać, ze potrzebna szersza diagnostyka, badania genetyczne. Mamy czekac na tel w tym tyg od niej.
Cala sobote nie mogłam sobie miejsca znalexć, moze nawet lepiej ze dzis do pracy trzeba było sie zebrać.
dzis tez idziemy do endokrynolog, zobaczymy co sie wyczaruje.

A jesli chodzi jeszcze o chodzace dzieci, spacery i wyapdy nie wygladaja juz tak jak wczesniej, przynajmniej u ans bylo tak ze moglismy an bulwarze na kawke usiasc, dac zabawkiw wozku, chrupka i luzik, teraz kawy spokojnie nie da sie wypic, jedna osoba musi dyzurowac, za chodzacym szkrabem, choc w końcu tez jest inaczej, jak np jestesmy w MInge w środku, to tak jest taki koncik dla dzieci i zaczeła sie interesowac, że mozna ja tam puscic, jak nie ma starszych dzieci, ktore bya ta kruszyne zadeptały:):) wiec sa plusy i minusy, ale za to czesto udaje nam sie isc na plaże, a parkujemy wózek w Minge przy drugim wyjsciu od strony palzy, siedzimy sobie na schodkach lub zaraz na piachu z kawka lub z innycm napijem:) a mlaoda ryje w piachu.

Próbowalismy z nia stopy zamoczyc w morzu ale ona pąłcze nawet na ten mokry piach przy brzegu, choc kompac sie uwielbia, glowe mozna jeje polewac bez opamietania itp, moze trzeba jeje jeszcze czasu,a moze rodzice powinni ruszyc tyłki z tych schodów w MInge i usiasc z dzieckiem nad brzegiem:P:)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
MajowaMaju może lepiej, że pojedziecie do mądrzejszych lekarzy i tam coś wymyślą. Ja stawiam na tą okropną tarczycę. Sama borykam się z nią od lat i mimo że jest już zniszczona radiojodem to i tak daje mi w kość. Wszystko było unormowane, a po ciąży coś jej odbiło i wpadłam w ogromną niedoczynność. Teraz już jest unormowana, a i tak coś się złego dzieje. Mam niedociśnienie ortostatyczne i jak wstanę z łóżka lub kanapy i pójdę do kuchni to już w drzwiach zarzuca mną na ściany tak mi się kręci w głowie. A ta pogoda wcale mi nie sprzyja. Kawa za kawą i nic :( Ale odnośnie powiązania tarczycy z kupkami... Moja babcia miała chorą tarczycę, ale jakoś nikt nigdy tego nie wykrył. I tak za młodu miała takie rozzwolnienia, że kiedyś zamknęli ją w kinie, bo tyle czasu nie mogła wyjść z toalety. Natomiast później się to odwróciło (nieleczona tarczyca tak ma) i całymi dniami chodziła i przeżywała, że nie może się wykichać. Zażywała już wszystkie leki popędzające i nic.

A jeśli chodzi o plażę i wodę to Kuba wreszcie dał się wsadzić do basenika :) Próbowałam wcześniej jak były te upały, ale darł się jakby go ze skóry obdzierali. Spróbowałam ponownie jak był ostatnio tak strasznie parny dzień (wyjątkowo nam się trafiło). Na zachętę wrzuciłam mu tam kaczuszki, z którymi się kąpie żeby to zaskoczyło, bo też uwielbia się kąpać. I nie wiem co pomogło, czy kaczuszki, czy po prostu dojrzał, że nie mógł się doczekać kiedy go tam wsadzę :) A jak już się tam znalazł to szalał na całego :D

Same zobaczcie :) http://picasaweb.google.com/lh/photo/uIezdkpVs69WEM_ZSbogidHXu6lwi1W701yhhl_rqEQ?feat=directlink
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My za to wróciliśmy z małego wypadu do Braniewa.
Okazało się ze Zuzanka ma straszą chorobę lokomocyjna... (z 3 dalszych wyjazdów niz 30 min wymiotowała 3 razy choć dawałam jej jeść nie nie pozniej niz 1,5 przed wyjazdem)
I tu tkwi problem bo niby tak małym dzieciom nic nie można dawać. ogólnie sam pobyt sympatyczny tylko jazda była mordęgą. Dobrze ze miałam 4 komplety zapasowych ubranek wróciliśmy w jednym "czystym"
A to tylko po 1,5 h jady w jedna stronę...

Zuzi wychodzą teraz trójki u góry i dwójki na dole. Mleko pije 3r Humane rano jak sie obudzi po południu i na noc.
Od 2 tyg Zuzia dobrze chodzi/biega. wcześniej były upadki itd. teraz nie chce siedzieć w wózku tylko biegać.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Oj współczuję bidulce :( Sama miałam chorobę lokomocyjną do 12 roku życia. Wytrzymywałam góra 30minut. Najgorzej było w samochodach na ropę. A raz to ledwo na pogotowie dojechałam bez haftowanka, bo przyjechała akurat taka stara taksówka na ropę :/ 1,5 h jazdy w jedną stronę to koszmar dla takiego malca. Co roku byłyśmy z siostrami wywożone na wakacje. 1,5 godziny w jedną i 1,5 w drugą. Żadne awiomariny nie działały :/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Rodzina i dziecko

dr Maciej Stukan (11 odpowiedzi)

dziewczyny znacie tego lekarza może??on przyjmuje chyba na ujeścisku na jeleniogórskiej

prywatny dentysta (25 odpowiedzi)

Gdzie w gdansku jest dobry prywatny dentysta dla dzieci??

OWI Gdynia, dr. Marzena Umińska (18 odpowiedzi)

witam, jutro mamy pierwszą wizyte w OWI. będzie nas przyjmować rehabilitantka dr. Umińska. czy...

do góry