Widok

Majowe mamy 13

Rodzina i dziecko bez ogłoszeń Temat dostępny też na forum:
chyba czas zaczac nowy wątek :-)

bylam dzis na usg i nasz synek jest maly :-( glownie przez malutki brzuszek, reszta jest w takim wieku jak powinno, ale brzuch o 3 tygodnie mniejszy i wazy tylko 1221 g, to chyba malutko jak na skonczone 30 tc i termin przesunal mi sie z 9 na 18 maja

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nie martw się. Lepiej przesunąć termin niż dojść do 8 maja i martwić się, że przenosisz....

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no to zabieramy ze sobą naszą listę do nowego wątku:

01 maja - Andzior – chłopiec - Artur
01 maja - Kitka24 – chłopiec
01 maja - Pomarańczka – chłopiec – Karol – WEJHEROWO
02 maja - Juli7 – dziewczynka – Julia
06 maja - Rina – chłopiec – Konrad
08 maja - Madziorek81 – dziewczynka – Karolina – ZASPA
08 maja - Agacik – dziewczynka – Marysia/Zuzia/Tosia – ZASPA/PUCK
08 maja - Kruszynaa – chłopiec – Paweł – WEJHEROWO
09 maja - Anikia – chłopiec – Wiktor - REDŁOWO
13 maja - Dorinell – dziewczynka
13 maja - Fasolka-82 - ? Oliwia/Natalia Oskar/Artur - ZASPA
17 maja - Kazimiera – chłopiec – Patryk
17 maja - Kasia 80 – chłopiec – Jakub – REDŁOWO
17 maja - Madziarka - dziewczynka
18 maja - Zuzka_jr – chłopiec – Mateusz - WEJHEROWO
20 maja - Alicja i Krzysiek – chłopiec – Mateusz - WEJHEROWO
21 maja - Agata81 – dziewczynka – Kamila – WEJHEROWO
30 maja - Zaba105 – chłopiec – Jakub
oraz:
xx maja - majóweczka28 – dziewczynka – Amelia

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam majóweczki.Tak myślałam dziś że już czas założyć nowy wątek.anikia to jak masz termin przesunięty to może się spotkamy w szpitalu.Nie mart się że ci przesunął termin może to i dobrze.Madziorek81 fajnie że znowu jest lista.

ślubowaliśmy 14 października 2006
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Anikia- to masz taki termin jak ja :)) Ja dopiero 21 idę do gina, na kolejne "obowiązkowe" USG. Jak do tej pory nie było u mnie żadnych zmian co do terminu, a teraz się okaże.

A mój wózeczek jest już w drodze. Ciekawa jestem czy dokonałam dobrego zakupu... Boję się, bo to mój pierwszy taki duży pod względem finansowym zakup na allegro.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
kurcze nie moge spac, juz ponad 2 godz nie przewalalam

dziewczyny nie martwie sie przesunietym terminem, tylko waga malucha 1,2 kg to bardzo malo przeciez,brzuszek ma mniejszy od reszty o 3 tygodnie, z taka waga to musi byc chudziutki i to mnie martwi :-(

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
anikia spokojnie...jeszcze maluszek nadrobi...ja mam termin na 18maja a nózki sa tak długie że na kwiecien bo ponad 3tygodnie różnicy...ale lekarz powiedział że to się wszystko wyrówna w swoim czasie :) myśle że jeżeli twój lekarz nie zauwazyl nic niepokojącego np. mało wód płodowych to na pewno wszystko jest w porządku

ja dalej walcze z chorobą....i nic nie przechodzi....znowu wmuszam w siebie jedzonko zeby cukier zmierzyc bleee :(

a jutro szkoła rodzenia cholercia i nie bede mogla pójsc przez to choróbsko :(

image
image


popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
anikia, spokojnie, po 32 tygodniu maluszek zaczyna szybciej przybierać na wadze (do tej pory ok. 100 g tygodniowo), więc na następnym USG sprawdźcie jakie maluch postępy robi... Lub po prostu może będziesz miała małego chudzielca...

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tez sie tak pocieszam, ale i tak sie martwie, chyba taki ju7z nas los ze sie martwimy na zapas, rady innym o potrafie dawac ale jak co do czego dojdzie to sama panikuje

nie jestem pewna ale ktoras z nas juz pisala ze ma chudziutkie dziecko, Agata albo Agacik albo pomylilo mi sie z innym forum

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Moja miała 14 lutego 1300 kg, więc tak w normie. Tylko nóżki opóźnione we wzroście o ponad dwa tygodnie. Ale też się nie martwiłam, bo lekarz powiedział, że to się unormuje.

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Anikia nie martw się, może Twoje maleństwo zwyczajnie nie będzie duże i dojdzie do wagi np. 3200 a i poród może lepiej przejdziesz z takim nie dużym bobasem.

A z drugiej strony to te obliczenia wagi bardzo często się mylą, znam przypadek gdzie maleństwo miało ważyć 3500 a urodziło się 4500 - to są tylko komputerowe obliczenia nie zawsze są dokładne :))))

~~~~~~~~~~~~*Ślubowaliśmy 14 lipca 2007*~~~~~~~~~~~~
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no to ja też potwierdzam, koleżanki córcia miałam ważyć ok 3 kilo czyli tak normalnie, a ważyła niecałe 5....

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
taka dziś śliczna pogoda że aż mnie energia rozpiera! z jej nadmiaru idę chyba zrobić pranie :P

mam ochotę umyć okna ale nie będę ryzykować, mama przyjedzie w sobotę to mi umyje (o ile nie będzie padało)

a mój Marido znów mnie zostawił, na 24 h poszedł dziś do pracy więc pozostaje mi gadać z wami i z moim psem :D

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hehe, ja gadam z kotem. Też sama siedzę, ale do piątku;(

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ej anikia, nie martw się:)) ja byłam na usg w podobnym czasie co Ty, dokladnie 30tc0d i mały mój ważył 1470g. Poczytałam sobie na różnych forach i w stosunku do innych dzieci jest mały ale sam lekarz mówił, że te pomiary są bardzo orientacyjne i nie należy w ogóle sie nimi przejmować. Ja w każdym razie już o tym nie myślę:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja nawet z psem nie pogadam bo tak słodko chrapie że żal go budzić hehe :)
ale mężuś się zlitował nade mna i przytachał z pracy jakiegoś laptopa i dzieki temu moge mieć kontakt ze światem kurując się w łóżeczku :)

image
image


popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
up :P

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
anikia nie ma sie naprawde czym martwic. To ja pisałam, że moja dzidzia jest starsznie chuda, wręcz koscista jak to powiedziała ginekolog. W 28 tyg. ważyła niecałe 1100 g. Od razu zapytałam ją czy to cos niepokojącego, czy mam więcej jeśc czy cós :) ale ona powiedziała, że tak po prostu czasem jest: jedne dzieciaki maja pulchne policzki na tym USG4d, a inne same kosci.

Teraz zaczynam 32 tydzien i brzuszek coraz większy choc wciąż jak dla mnie mały. Ale zupełnie nie zaprzatam sobie tym głowy, bo najważniejsze że wszystko z Julką ok.

[url=http://zasuwaczki.bejbej.pl/]
image
[/url]
[url=http://zasuwaczki.bejbej.pl/]
image
[/url]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Juli no wlasnie cos mi sie kojarzylo ale nie wiedzialam dokladnie kto o tym pisal, ja mialam 2D, gdyby ginka jakos tak normalnie powiedziala to moze mniej bym sie martwila, ale trzeba ja ciagnac za jezyk, jakos mnie nie uspokoila tylko "wydaje sie ze wszystko jest w porzadku", tez mam maly brzuch

dobra postaram sie o tym nie myslec, okaze sie 1 IV czy dzidzia przybiera prawidlowo,w polowie stycznia wazyl niecale 500 g, teraz 760 g wiecej, ciekawe ile w kwietniu

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziewczyny, serce mi się kraje...musiałam dziś odrzucić ofertę pracy...całkiem dobrą...i w księgowości co najważniejsze...ech, gdyby facet zadzwonił za kilka miesięcy...gdybym mogła to bym się normalnie upiła....

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Madziorek bedzie kolejna oferta w swoim czasie, zobaczysz ;-)

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A nie możecie do rozmowy wrócić za kilka miesięcy?

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
chciałabym...już we wrześniu, po macierzyńskim to już zupełnie inna rozmowa by była... Tak generalnie to pracy nie szukam, ktoś mu mnie polecił po prostu, ae fajnie by było... Może zadzwonię do tej firmy we wrześniu i się zorientuję czy kogkoś mają, bo ciężko znaleźć kogoś do budżetówki......

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Madziorek, a czy Ty teraz pracujesz w księgowości w budżetowce, czy poprostu znasz się na rachunkowości budzetowej i chcesz się gdzies wkrecić?

Ja pracuje w firmie informatycznej i robimy oprogramowanie dla budżówki, głownie dla oświaty. Akurat ja zajmuje się programami FK i wiem jak cięzko kogoś znaleźć, kto się na tym zna, bo szukaliśmy osob na moje miejsce i był problem!

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
pracuję w budżetówce ale nie w księgowości, choć znam się na tym. Tak żeby na tip top wszystko w firmie robić samej to bym się jednak nie zdecydowała chyba. My mamy akurat u siebie pakiet programów ProgMana.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
:)) I co? jesteście zadowoleni? Bo ja jestem ich współtwórcą - można powiedzieć ;))) Właśnie w tej firmie pracuję :D Odpowiadam za pakiet finansowy.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no proszę, ale świat mały. A znasz Radka Pode........? Programy są naprawdę super, już od 2004 roku je mamy :D
Osobiście pracowałam m.in. na rozrachunkach oraz efce i się super sprawdzają.
A to racja, znaleźć kogoś kto się na budzecie zna to trzeba mieć szczęście...jak szukaliśmy głównej księgowej to był koszmar.....

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
oczywiscie ze znam :)) w firmie pracuje ok 40 osób, wiec wszyscy sie znają! Mowią, że to nie świat mały tylko Trójmiasto duże :))

Napiszę Ci coś na maila.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ok

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
poszło

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
radka poded? tego co bylby chory gdyby nie dotknal choc cycka swoich kolezanek, uszczypnal albo powiedzial czego ze sprosnym podtekstem? Znam!:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie wiem czy o tym samym piszemy, ale poczucie humoru ma bez watpienia, sprosne teksty także, ale ze smakiem, ale z pewnością nikogo nieoblapuje, dlatego smię przypuszczać, że chodzi o innego.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
witajcie Majóweczki :D

czy jesteście w stanie wyczuć /wymacać/ jak wysoko macie dno macicy? Ja w pozycji siedzącej mam wrażenie, że podchodzi mi aż pod żebra bo czuję w tym miejscu ucisk. Czy to możliwe, żeby tak szybko dno znalazło się tak wysoko??

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tak. A spróbuj napiąć mięśnie brzucha. Mi się pojawia wtedy takie zgrubienie od pępka aż między bufet;) I tam siedzi dzidźka.

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
bufet, niezłe określenie :D

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mój biust jest teraz gigantyczny...

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mi sie wydawalo ze mam gigantyczny, ale jak zobaczylam dziewczyne w przychodni w 6 mies mojej postury, to stwierdzilam ze ja mam normalny ;-) i chyba na razie nie powieksza sie

co za pogoda, cale plany poszly w leb

nie wiem czy sie zmusze isc do SR w taka pogode

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nic nie mów o pogodzie, wczoraj zrobiłam pranie a rano na balkonie znalazłam na nim czapę śniegu :(

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zuzka napisalam maila do Ciebie, jedziesz dzis do SR

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Odpisałam. dziś cały dzień byłam poza domem, w pracy też cały dzień mnie nie było, więc nie zaglądałam ani do poczty ani na forum. Pogoda taka paskudna, a ja musiałam się po gdańsku włóczyć! Naszczęście autem jechałam, ale to był jakiś koszmar!!!

dostaliśmy dziś wózeczek, ale nie możemy go obejrzeć, bo ciocia męża odebrała przesyłkę i musimy do jutra czekać :(( I znów będę w domu dopiero o 19 :((( buuuuu.....

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Anikia: ja teraz idę 20, 25 i 27 marca do SR.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dzieki Zuzka, mam juz Cie w tel :-) wez Ty w koncu idz na to zwolnienie i odpocznij bo jak dzidzius sie urodzi to juz wcale nie odpoczniesz ;-)

a my dzis wybieramy sie do komisu Baby Boom na zwiady

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zuzka myslisz ze na ten II okres porodu nie oplaca sie isc? mowila cos o porodzie rodzinnym czy sa jakies kwalifikacje i oplaty? i o nacinaniu?

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Anikia - odpocznę chyba dopiero w grobie! Dziś byłam cały dzien nieprzytomna, bo mały dał mi popalić w nocy. już drugi dzien tak się napina, że mam wrażenie, że za chwilę mi brzuch rozerwie! Na dodatek o maly wlos bym się w nocy udusiła! Chyba kwasy żoładkowe mi się cofnęły i mnie przytkało!
Pocieszające jest to, że jak spojrzałam na kalendarz to okazało się, że zostało mi tylko 7 dni roboczych pracy!

Dziś wreszcie dostaliśmy wózek. Z duszą na ramieniu wracalam do domu, az się balam na niego spojrzeć. Bałam się, że będzie w gorszym stanie. Jest naprawdę ok! Już go wyczyściłam, jeszcze tylko wypełnienie gondolki muszę wyprać. W komplecie dostaliśmy trzy folie przeciwdeszczowe, moskitierę, parasolkę. Musze tylko zamówić torbę i komplet polarkowy do wózka.

Ala - czy wasz wózek ma też takie lekkie "luzy" na ramie? Nasza rączka rusza się trochę w tym zgięciu i nie wiem czy to od używania, czy ten typ tak ma?

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
witajcie majóweczki

mój M. przyniósł wczoraj te "magiczne" wkładki do mierzenia odpływu płynu owodniowego i mogę się z uśmiechem od ucha do ucha pochwalić, że nic mi nie wycieka, jest OK!! Taka wielka ulga.....

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
aha - do Fasolki82 - śniło mi się dziś, że napisałaś na forum, że będziesz miała córeczkę :)

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No to super!!! Bardzo się cieszę, że moja Towarzyszka teminowo-Zaspowa jest zdrowa;)

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Agacik, a chodzisz tam też do SR?

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Madziorek to super wiesci

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie Madziorek, nie chodzę.

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Madziorek81 juz nie moge sie doczekac,tak bardzo chce wiedziec co tam nabroilismy.Oby do 13 maeca i juz powinno byc wszystko wiadomo ;)

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
up

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie chodzę Madziorek do szkoły rodzenia ale mam nadzieję, że urodzę bez niej:) Muszę załatwić sobie położną i już.

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja nie chodzę na ćwiczenia więc do porodu przygotowana będę tylko teoretycznie. Ale co tam, damy sobie radę. Nie taki diabeł straszny, co nie?

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
miliony kobiet rodzilo to i my damy rade ;-)

rozczarowalam sie Baby boom'em

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pewnie, że damy radę!

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a co w tym Baby Boom nie tak?

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
z wozkow byly praktycznie same nestory i bardzo maly wybor, na zdjeciach w necie bylo ich mnostwo, a teraz ponad polowe sali zajmuja meble normalne, fotelik maxi crossi uzywany kosztowal wiecej niz w Vitalii, inaczej to sobie wyobrazalam

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja też niestety bez szkoły rodzenia. Byłam tu w UK 2 razy ale to były zajęcia... szkoda słów. Zależało mi na jakich wskazówkach dotyczących oddechu to położna stwierdziła, ze kobieta sama będzie wiedziała jak ma oddychac. Super normalnie. A ja sie nastawiłam na wielkie ćwiczenia coś tam a tutaj 2 spotkania... Jedno o znieczuleniach a drugie o karmieniu piersią... Masakra.

Ale w ogóle nie martwię się porodem. Ciągle mi sie wydaje, że mnie ten ból całkowicie ominie:) Naiwna jestem hehe. Ale co tu panikowac. I tak się wpływu na to nie ma, a urodzić trza.
A zresztą moja ciąża przebiega tak dobrze, że chyba dlatego tak optymistycznie podchodzę do samego porodu. I niech tak zostanie... :)

No i WSZYSTKIEGO NAJPIEKNIEJSZEGO dla wszystkich kobitek.

[url=http://zasuwaczki.bejbej.pl/]
image
[/url]
[url=http://zasuwaczki.bejbej.pl/]
image
[/url]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no i tak trzymaj, juli, super podejście! nie zamartwiaj się na zapas, że będzie niesamowicie bolało i wogóle masakra. Trochę się pomęczymy, to fakt, no ale jaka nagroda nas za to czeka, co nie? Czyż nie warto?

No i dołączam się do życzeń dla wszystkich pań!!
Kiedyś mówiło się, że dzień kobiet to takie komunistyczne święto. A ja wyczytałąm gdzieś ostatnio w gazecie, że to święto wcale nie pochodzi z byłego ZSRR, ale z USA......

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No taaak, a ja już posprzątałam dom, odkurzyłam, pomyłam podłogi, zrobiłam pranie, kończę kroić warzywa na sałatkę jarzynową i zaraz zabieram się za zrobienie placka ze śliwkami;)

Wzystkiego najlepszego z okazji Dnia Kobiet...

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
matko boska, Agacik, jakaś dziś jesteś naspidowana czy ty tak codziennie? Ja dopiero ledwo wyszłam spod prysznica /a wcale mi się nie chciało wychodzić, tak było przyjemnie/ i zmuszam się do zrobienia śniadania......

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
O, śniadanie bym zjadła, zapomniałam;)
Wstałam wcześnie bo o 6.30 - kot mnie obudził. Ma swojego ulubionego misia z dzwonkiem (tragedia..) u szyi i o 6 przyniósł mi go do łóżka w celu "rzucaj a ja przyniosę". Bo tak się składa, że mój kot aportuje...
No a jak wstałam to się nakręciłam samoistnie.

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
zapomniałam, dobre..... Ja już po przebudzeniu czuję ssanie w żołądku i muszę chociaż coś na pierwszy głód przegryźć bo inaczej mała mnie zaczyna za pępowinę ciągnąć i wtedy pożeram wszytsko, co jest w zasięgu wzroku :)

aportujący kot? ciekawe... Ja jestem w tej ciąży jakaś przewrażliwiona na punkcie monotonnych lub powtarzających się hałasów. Ja bym taki dzwonek już pierwszego dnia wyrzuciła przez okno, teraz mnie denerwuje nawet, jak mój pies mlaska ozorem jak się liże, gryzie itd... A nie daj boże jak nie zasnę przed 22-gą, wtedy normalnie szaleję, bo tuż za scianą gdzie mam łóżko to sąsiedzi mają łazienkę i prysznic i po tej godzinie cała ich czwórka po kolei bierze prysznic a ich kilkuletni syn drze się przy tym w niebogłosy bo sobie śpiewa....oszaleć można!! Ale ja im za to będe dawać koncerty jaka moja mała kruszynka będzie się drzeć he he he.......

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja też jeszcze w wyrku - a co tam! należy mi się!


Anikia - zapomniałam odpisać Ci na temat SR. Nie wiem czy nie warto pójść - jak ktos był pierwszy raz to to wszystko co mówiła było ważne, ale tak jak napisałam wcześniej - ja słyszałam to już na innych zajęciach. ćwiczyliśmy bezdech podczas parcia, "ziajanie" - czyli standard!
A propos nacinania, to mówiła, że nie zawsze nacinają, wtedy kiedy jest konieczność, ale jeśli jest pierworódka to w 90 % przypadków. Jedna uczestniczka mówiła, że jej koleżanka pękła i dlaczego tak się dzieje, że położna nie interweniuje w porę? Zatem lepiej od razu powiedzieć położnej, żeby nie czekali do ostatniej chwili, aż będzie za póżno. Niektóre dziewczyny sobie nie życzą nacinania a potem takie są skutki! Ogólnie jest to nacięcie specjalnymi nożyczkami z jednej strony, wykonanane w momencie gdy skóra jest najbardziej napięta od główki dziecka i w związku z tym jest to cienka błona. W efekcie nie jest to jakaś wielka rana - tak przynajmniej mówiła.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja właśnie chyba najbardziej obawiam się tego nacinania, nie chodzi nawet o ból ale o sam fakt :)
jak widać czasami wystarczy chęć położnej i mozna tego uniknać (patrz majls która była super traktowana w szpitalu, położna robiła jej masaż i nie miała nacięcia)......więc jak słysze taki tekst że 90% pierworódek ma nacięcie to mi się nóż w kieszeni otwiera :(
Owszem jak trzeba to trzeba żeby nie pęknąć...to zrozumiełe....ale zbyt często w szpitalach jeszcze się własnie mówi że jak pierwsze dziecko to będzie nacięcie. Ale jak widac opiera się to o ciągłą kontrole nad tym i próbe zrobienia wszystkiego żeby tego uniknąć ehh
Za granica jakoś od tego odchodzą z tego co piszą majówki zza granicy na innym forum i jakoś jest ok, przecież to nie znaczy że tam pozwalaja kobietom pęknąć no nie ?! widocznie u nas jeszcze kiepska mentalność.
Ja jestem zdania że położna powinna zrobic wszytsko aby pomóc nam tego uniknąć, a nie iśc na łatwizne.
Ile szybciej sie potem do siebie dochodzi i nie boli tak rana itd. itd.

image
image


popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Alu, ale masaż robi się wtedy, gdy szyjka macicy się skaraca ale nie rozszerza, a nie po to aby nie pęknąć. I też nie nalezy do przyjemnych, bo robi się go na szczycie bólu.

Ja mam wójka ginekologa i jak dziś pamiętam jak mi tłumaczył, że lepiej naciąć, bo to ci się zagoi, a jak ci popękają mięśnie, to nic z tym nie zrobisz. Potem - mowi - na starość takim paniom, zwłaszcza które rodziły za dawnych czasów w domu, na dodatek wieloródkom, wypadają narządy, bo nie ma ich co trzymać.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja wolę być nacięta niż pęknąć. Przede wszystkim lepiej zszyć i lepiej się goi. Ale mam małą nadzieję, że nie trzeba będzie mnie nacinać, codziennie po kilka razy ćwiczę sobie mięśnie kegla /"zwieracze"/ - oby to coś dało :)
A położna w SR też nam mówiła, że jak nie trzeba ciąć, to nie tną, bo kto by sobie sam dokładał roboty, przecież potem trzeba to zszyć...Ale o wspomaganiu jakimś masażem nic nie mówiła

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
witajcie majówki :)

ja też wolę być nacięta niż bym miała popękać , na samą myśl mi ciarki przechodzą.

Kiedyś miałam inne wyobrażenie o tym jak takie nacięcie wygląda, ale w na zajęciach położna na fantomie pokazała dokładnie w jakim miejscu się je wykonuje i teraz jestem spokojna :)))

~~~~~~~~~~~~*Ślubowaliśmy 14 lipca 2007*~~~~~~~~~~~~
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zuzka wolalabym nie byc nacinana, wyczytalam ze jak sie masuje krocze oliwka, to latwiej sie rozciaga i mozna uniknac naciecia, czasem sobie masuje

dzis bylam na cwiczeniach (troche sie zasapalam i bylo za goraco) i nawet nie pytala o pozwolenie od gina

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nie no nie zrozumcie mnie źle :) przecież nie pisze że wole popękać bo jestem przeciwko nacieńciom :)
napisałam że jak trzeba nacinać to owszem...prosze bardzo :)
ale skoro można tego uniknąć to wolałabym po prostu tego nie przechodzić :)

image
image


popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
prawie codziennie nie moge spac, dzis odkrylam na TVN kolo 4 taki program o remontach "Kto wam to zrobil", nawet jakis film byl, no i randki noca ;-), 3 - 4 godz mam z glowy a rano jestem nieprzytomna

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
anikia nie wygodnie ci czy po prostu czujesz się wyspana ? może za duszno masz w pokoju ?

image
image


popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Alicja sama nie wiem, budze sie po prostu, moze dzidz daje do wiwatu, no to od razu ide do lazienki a potem przewalam sie z boku na bok, nie jest za duszno bo mam zakrecony grzejnik i jest wentylacja naturalna, bo okna stare ;-)

kolo 6 -7 usypiam na troche i tak na okraglo

meczoce to jest, no ale co mam zrobic, raz zaparzylam melise to po wypici bylo mi dodatkowo niedobrze

a Ty masz jeszcze problemy ze spaniem?

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mi ten pęcherz nieszczesny odpuścił na rzecz choroby więc teraz sypiam gorzej z powodu zapchanego noska i kaszelku :)
no ale często się mówi że ciążaróweczki pod koniec ciąży cierpią na bezsennosć wieć pewnie każdą z nas to w mniejszym lub większym stopniu czeka :(
u mnie najgorsze było to że jak sie już własnie raz obudziłam to kaplica....kręciłam sie i wierciłam i za nic zasnac nie mogłam więc znam ten ból....nie wiem co można na to poradzić....pewnie neistety trzeba się przemęczyć...jestesmy już bliżej niż dalej więc będziez górki :)

image
image


popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a propos nacinania.

Własnie niedawno czytałam o tym w pazdziernikowym M jak Mama. I prawda jest taka ze nowoczesne połoznictwo od tego odchodzi, bo przynosi wiecej złego niz dobrego i powinno sie to przeprowadzac tylko w uzasadnionych przypadkach.

Pisza ze własnie w Polsce przez ostatnie 30 lat niewiele sie zmienilo pod tym wzgledem, ze wciaz u 60% kobiet wykonuje sie nacięcia a u tych co rodza po raz pierwszy to az w 80% przypadków. A w innych krajach to zaledwie ok. 10%! Wychodzi na to, ze stało sie to rutyna dla polskich połozników, ze nie chca niczego zmieniac, bo tak robią od lat. A to zawsze jest zabieg chirurgiczny, którego efektem moga byc długotrwałe bolesne powikłania. A nawet jesli powikłan nie ma to krocze goi sie przez kilka tygodni i wcale przyjemne to nie jest.

Niby zwolennicy mówia ze chroni pochwe przed pęknieciem, rozciagnieciem, zapobiega wypadaniu narzadów rodnych, lepiej sie goi itd., ale badania naukowe tego nie potwierdzają a przeciwnie - sa dowody na to ze ten zabieg jest niekorzystny.
Moze napisze w skrócie co pisza, bo ogólnie dosc długi artykuł. A wiec:

- nacięcie nie tylko nie chroni przed urazami, ale może im sprzyjać
- krocze po nacięciu goi sie dłuzej, jest bardziej bolesne i podatne na infekcje
- nie jest prawdą, ze nacięcie zapobiega urazom główki dziecka
- nacięcie krocza nie zapobiega rozluźnieniu pochwy po porodzie i pogorszeniu sie jakości współżycia
- zabieg ten nie zapobiega obnizeniu napięcia mięsni dna miednicy a co za tym idzie wypadaniu narzadów rodnych
- wykonanie epizjotomii moze obniżyc jakość życia kobiety po porodzie

Wskazane nacięcie jest gdy:
- wystepuje ryzyko niedotlenienia dziecka
- dziecko jest bardzo duże - ponad 4kg
- rodząca ma tzw. wysokie krocze lub sa na nim zrosty po poprzednim
porodzie

I na koniec jeszcze jedno. "podczas normalnego, prawidłowego porodu (bez nacięcia), krocze może ulec pęknieciu, ale zazwyczaja są to obrazenia I stopnia (pękniecie pochwy i skóry krocza bez naruszenia miesni dna miednicy). Nacięcie zas odpowiada peknięciu II stopnia, bo obejmuje tez przecięcie mięsni krocza, pochwy i dna miednicy, a co wiecej nacięte tkanki ulegaja dalszemu rozdarciu. Tak jak kawałek tkaniny drze się łatwiej, gdy jego brzeg zostanie nacięty, podobnie skóra i mięsnie - po ich nacięciu częsciej dochodzi do peknięc III i IV stopnia, czyli rozległych urazów odbytu"

[url=http://zasuwaczki.bejbej.pl/]
image
[/url]
[url=http://zasuwaczki.bejbej.pl/]
image
[/url]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ciekawy artykuł...

A powiem wam jeszcze, że słuchalam relacji porodu w Szwecji (od narzeczonej kuzyna) i ona też mowiła, że nacinanie u nich jest niedopuszczalne, a ZZO w standardzie!

A teraz zmieniają temat: jaki proszek kupujecie do prania dziecięcych ubranek? Macie może orientację w cenach. Ja od jakiegoś czasu przyglądam się cenom w hipermarketach i w hurtowniach i niektore mnie przerażają. W Akpolu Lovela 1,8 kg w promocji kosztowala 19zł, 3,60 kg- 40,99!

Za to buzia mi się uśmiechnęła w Kauflandzie - Lovela 3,60 kg - 28zł! jaka różnica! Zastanawiałam sie czy to ich stala cena...

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lovele widzialam za 1,8kg 23 zl standardowo

jeszcze nie zastanawialam sie nad proszkiem

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mój mąż kupił dzisiaj w makro proszek Lovella...ale rachunku jeszcze nie ogladałam więc nie wiem ile zapłacił hehe
chyba się zabiore powoli do prania i prasowania bo w anszym małym mieszkanku nawet mało miesjca jest żeby te rzeczy wysuszyć...wiec chyba jakos na raty już zaczne, juz nie mówiąc o prasowaniu.....dzisiaj prasowałam koszule męża i miałam dosyć po 20min :(

image
image


popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lepsze od proszku jest mleczko lovelii, ubranka za bardziej miękkie.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a nie za wcześnie na pranie? ja jeszcze do prania się nie zabieram, wkońcu jeszcze dwa miesiące...

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
madziorek moze i szybko ale ktoś to wyprać musi i wyprasować....a jakoś nie wyobrażam sobie siebie tydzien przed porodem męczącą się przy desce do prasowania...z resztą ja tam nie wiem kiedy urodze....a przezorny zawsze ubezpieczony :) wole miec szybciej gotowe
dwa miesiace to może i duzo czasu...ale jak urodze za miesiac ? hehe :)

image
image


popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja kupiłam worek Jelp'a. Schowałam, na razie nie chce mi się prać ciuszków. Wietrzę za to szuflady w nowych mebelkach;)

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A, jeszcze na temat nacinania. Moja kumpelka rodziła niedawno na Zaspie i poprosiła o nienacinanie krocza. Mówiła mi, że leciutko pękła, ale szybko się zagoiło. Nie chciała nacinania i nie nacinali.

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja się zastanawiam czy wietrzyć materacyk bo na razie mamy go jeszcze w tej foli zapakowany normalnie

image
image


popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
też tak swój trzymam. Na razie leży, ale w tej folii zrobiłam kilka dziur. A później to już wyciągnę ale też gdzies w kwietniu, bo mi się tu teraz bedzie kurzył tylko

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja materaca jeszcze nie mam bo nie mam łóżeczka. Ale będę go wietrzyć.

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja zamierzam zrobic pranie ciuszkow dopiero pod koniec kwietnia.
Uwazam ze wczesniej nie ma sensu.
Ciuszki dla malucha powinny byc w miare swiezo wyprane i wyprasowane.
A co Wam jeszcze brakuje do kupienia?
Ja prawie wszystko dostalam od znajomych.No moze kilka spiochow kupilam.
Brakuje mi tylko przewijaka,kosmetykow i pieluch.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja też jeszcze nie będe prała, ale rozglądam się za promocjami proszków. Kupiliśmy wczoraj ikei komodę, po świętach robimy małe przemeblowanie w mieszkanku i jak skręcimy komodę, to zabiorę się za pranie i prasowanie. To będzie juz kwiecień! Trzeba być gotowym :)) Ja mam problemy z miednicą i długo nie mogę stać, więc nie zostawię na pewno sobie tego na koniec.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ja juz od dwuch dni wszystko piore, zostanie mi tylko posciel do lozekaka, a kupie ja dopiero gdy bede znala plec, wole byc przygotowana nie wyobrazam sobie pozniej jak moj M bedzie pral i pracowal ja musze miec wszystko upracowane dokladnie a nie przejechane zelazkiem.Kupilam do prania mleczko lovela i jest rewelacja slicznie pachnie i nie trzeba juz urzywac do tego plynu do plukania ale ja jednak dodalam bialy Lenoe Sensitive.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja mam tylo ciuszki, pieluszki, komodę z przewijakiem z ikea i do tego taką wyższą szafkę z kompletu.
Nie mam łóżeczka, pościeli, materacyka, kocyków, wózka, wanienki, kosmetyków i wyprawki dla mnie do szpitala;) Czyli jestem w lesie;)

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja mam łóżeczko z pościelą i wkładami, wanienkę, kocyki dwa i rożek. Kilka par ciuszków z pierwszej ciąży czeka w piwnicy na oświeżenie. I tyle. Czekam na ciuszki od przyjaciółki, która rodziła w 2006 roku, a że urodziła dziewuchę 4300g to te mniejsze mi odda... W planie do kupienia komoda z 3 szufladami na ciuszki małej, powinna wystarczyć na jakiś rok. Potem dokupimy szafę.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My mamy łóżeczko (jeszcze w trakcie renowacji!), wózek, ciuszki, jeden kocyk, elektroniczną nianię, wanienkę ze stojakiem.


Muszę dokupić przewijak, pieluchy jednorazowe i tetrowe, kocyk do wózka, kosmetyki, pościel i materacyk (mam zamówione, czekam głównie na pościel), awaryjnie butelki i smoczki uspakajające, drobną bieliznę dla małego (jeszcze kilka bodziaków, czapeczki, skarpetki), nożyczki, termometr.

Dla siebie do szpitala kapcie, majtki poporodowe, może staniki do karmienia (dostałam dwa od kolezanki, ale nie wiem jak one będą rozmiarowo na mnie pasowały), podklady. Mam zamówione koszule do karmienia na allegro i w PEPCO kupiłam śliczny różowy polarowy szlafroczek za 40 zł.

To z grubsza tyle...

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziewczyny dzis w koncu sie wyspalam!!! :-) obudzilam sie tylko raz i zaraz znow zasnelam, ale fajnie

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no to gratuluję, pewnie od razu inaczej się w ciągu dnia czujesz, co?
ja mam małą schizę, bo moja mała od rana nie ruszyła się ani razu, a wczoraj wywijała bardziej niz kiedykolwiek...

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tak od razu jestem w lepszym humorze i nie taka rozlazla jak zwykle
nie martw sie na zapas, dzis niedziela to mala daje Ci odpoczac od kopniakow, masz swieto ;-), jutro odrobi ;-)

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
anikia, na szczęście tak po 16-tej zaczęła się tak nieśmiało poruszać, jakby się wstydziła, że zaspała...

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Rina, czy jutro są normalne zajęcia w SR czy jakaś inna grupa zwiedza porodówkę?

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wróciliśmy od teściowej, która specjalnie dla mnie (!) ugotowała stos pierogów ruskich;) Moje ulubione!! Kochana Kobieta mi się trafiła:)
Nie mogę się za to ruszać... I dała mi jeszcze całą miskę śledzi w zalewie octowej - też dla mnie zrobiła:)

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
śledzie w occie, mniamciu pycha, ostatnio robiłam je na święta i wciągnęłam całą brytfannę, narobiłaś mi smaku :))))))))))))))

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ja juz prawie wszystko mam brakuje mi tylo lozeczka,przewijak,i pare ciuszkow pod kolor plci dzieciatka ale z tym musimy wstrzymac sie do kwietnia bo za duzo w tym m-c mamy wydatkow .Wczoraj moj M przywiuzl juz wozek dzis go pralam mam czerwony kolor bo to taki neutralny

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Podziwiam was dziewczyny za te śledzie! Ja przez całą ciążę nie mogę patrzeć na ryby. No z małymi wyjątkami - smażoną w panierce zjem chętnie, a ostatnio robiłam łososia pieczonego w folii!

A pierogów ruskich, własnorobnych też bym zjadła!

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Madziorek - normalnie są wykłady na 17:00

Cokolwiek w życiu robisz, nie ma większego znaczenia. Ale ważne jest, żeby to robić
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no i znow zaczely sie problemy ze spaniem, alez mnie dzis brzuch i plecy bolaly w nocy i mamy dawal takie kopniaki jak nigdy

sledzi nie cierpie, ale za to rybe gotowana uwielbiam, nawet maz teraz woli taka niz smazona ;-)

polozna w SR w sobote powiedziala, ze mam w brzuszku ciekawskiego, bardzo zywotnego maluszka - przykladala kazdej mamie taka trabke do brzucha i sluchala tetno dzidzi, ciekawe ;-), wczoraj faktycznie maly zachowywal sie tak jakby chcial wyjsc z brzucha i poogladac taniec z gwiazdami :-)

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
anikia współczuje :(a moze musisz sie jakoś inaczej układać..kurcze nie wiem...jakas dodatkowa poduszka czy cos co by plecki wspierało ? :(

image
image


popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziewczyny, widziałyście to:

http://www.youtube.com/watch?v=p41K4UAh01g

ja aż popuściłam ze śmiechu!!!!!!!!!!!!! Czekam aż mąż wróci z pracy to on wogóle umrze ze śmiechu jak to obejrzy!!!!!!!!!!!!!!

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Anikia- ja mam to samo! Od czwartku przechodzi samego siebie! Tak się napina, że mam wrażenie że mi rozerwie brzuch. A W sobotę jak byliśmy w OBI to nie mogłam chodzić, bo tak mi brzuch naprężył i bolał (jakbym miała kolkę). Dziś w nocy miałam wrażenie, że czuję każdą jego część ciałka - stópki, dłonie, łokcie, głowę itd! Chyba obracał się z boku na bok i nie mógł znaleźć właściwej pozycji dla siebie! A na dodatek mam suchy kaszel, który mnie męczył przez pół nocy!

A tetna mogę słuchać sama, bo mam takie urządzenie ze słuchawkami :))

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
moja mała myszka parę dni temu wypięła mi z boku po prawej stronie, wysoko, prawie po samymi żebrami - STOPĘ!! Wyraźnie ją czułam rękami, a jak w nią naciskałam, to mnie jeszcze kopała tą stopą! Niesamowite wrażenie :) Ale fakt, bardzo bolało...
Raz jej się zdarzyło kopnąć mnie nie w brzuch, ale w druga stronę - w narządy w brzuchu, to dopiero był ból......

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Najlepiej jak brzdąc kopie w pęcherz. Tylko modlę się aby nie być za daleko toalety;)
Ja dziś też w nocy nie spałam. Nie mogłam się ułożyć, z poduszką pod głową, pod plecami, między nogami... Tragedia, jeszcze trochę i poduszek mi zabraknie. I tak mój mąż śpi już bez...
Rano trochę humor mi się poprawił, bo wydarłam się na stolarza (musiałam się na kimś wyżyć) i efektem tego jest 1000 zł upustu za robotę;)

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no to pięknie, tak trzymaj. Jak mi stolarz spóźniał się z szafą co nam robił, to jak mu powiedziałam że za każdy dzień opóźnienia dostanie za nią 30 zł mniej, to się sprężył i zaoszczędziliśmy 180 zł.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
up

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Madziorek super ten filmik - narazie to ja tak mam, tzn wstręt do jakiegokolwiek zapachu........ Normalnie na wymioty mnie bierze, ale jakos sobie daję rade. Ale jeżeli chodzi o zmianę pieluchy to się nie brzydzę - i tak póki maluchom sie nie da innego pokarmu jak z piersi to kupki są bezwonne.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ale sie usmialam, ciekawe jak nasi mazle beda sie zachowywac

a co do spania to oblozona jestem poduchami ze wszystkich stron, moze wiezadla mi popuszczaja, bo bolalo mnie przy kosci krzyzowej, co tam jeszcze 2 miesiace i bedzie dzidzia

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A mnie od jakiegoś czasu bolą wewnętrzne stronu ud. Wrażenie jak po ostrym seksie lub zakwasy poszpagatowe...

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
o matko, ten filmik z youtube!!!!!!!!!!:)))))))))))))
poryczalam sie ze smechu!!!!!!!!!!!!!!
buahahahahahahahahahahaha

WYMARZONA SUKNIA NA TWÓJ ŚLUB:)
http://forum.trojmiasto.pl/Sprzedam-suknie-z-salonu-Marietta-t222164,1,130.html
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Agacik a moze uprawialas seks szpagatowy ;-), to wszystko chyba ma nam pomoc przy porodzie, wszystko sie rozciaga itd, chyba ...

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Filmiki super usmialam sie do lez, jak bym widziala tam mojego M ;)

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja właśnie wróciłam od ginki...ależ długo dzisiaj siedziałam hehe ale wszytsko jest supcio. Mati ma już 1725g długaśne nogi oczywiście po nas ale najważneijsze że wszystko ok.
A ja od ostatniej wizyty schudłam hehe cóż....dieta dla cukrzyków robi swoje. Pani dokktor stwierdziła że według niej nie mam cukrzycy ale dobrze że sobie mierze ten cukier bo to tylko z korzyścią dla zdrowia mojego i Matiego więc damy rade

image
image


popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Schudłaś - super. Ja już mam w plusie ok 10 kg... No cóż, trudno.
Co do seksu, to niestety nie... Mój mąż nie przejawia chęci ku temu od jakiegoś stycznia. Boi się;)

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A myslalam ze tylko moj jest taki ze nie chce sie kochac.Moj sie boi ze tam cos uszkodzimy a po zatym powiedzial ze nie moze myslec o seksie wiedzac ze we mnie tam ktos caly czas kopie

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Agacik wezme twoje kg ale daj mi mozliwość jedzenia wszystkiego co chce....szczególnie słodkiego ktorego wyjatkowo mi teraz brakuje :)

image
image


popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Bieeerz moje kg śmiało!!!

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no to dawaj...... :D

image
image


popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Może założymy nowy wątek?

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no to załóż :)

image
image


popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Już czas na nowy wątek bo ten już robi się za długi:))Od jakiegoś czasu boli mnie jakbym robiła szpagaty.Może dlatego że brzuch mam strasznie nisko i nie którzy myślą że niegługo będe rodzić a to jeszcze do maja prawie 2 miesiące.

ślubowaliśmy 14 października 2006
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no to założe nowy bo Agacik chyba od nas uciekła :(

image
image


popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Rodzina i dziecko

Przedszkole Centrum Inspiratio Gdynia - proszę o opinie (5 odpowiedzi)

Czy jakaś mama dawała tam swoje dziecko? Drogie Mamy, macie jakieś opinie?

Gdzie w góry z dzieckiem na wakacje-miejsca godne polecenia (176 odpowiedzi)

Jak co roku chciałabym pojechać na urlop w góry. Byle nie do Zakopanego- tam byłam już wiele...

co robicie w takie upały? :/ (122 odpowiedzi)

wyszlam na chwile z dzieckiem bylo po 10- siatej i za kilkanascie minut wrocilam do domu bo nie...

do góry