Widok

Majowo - czerwcowe mamusie 2013 (3)

Rodzina i dziecko Temat dostępny też na forum:
Majowo - czerwcowe mamusie 2013

Maj 2013

04.05 Kasieńka79
07.05 kinki.em
09.05 Muszczek
12.05 ZielonaCytrynka
15.05 aravls
17.05 aniella
23.05 gani
24.05 _dee_
26.05 Grosik
27.05 Kitka_86
27.05 Adziula - SYNEK

Czerwiec 2013

06/07.06 Hexusia
07.06 Jotenka
08.06 stenemi
08.06 inka
12.06 MamaJasia
13.06 ja_sama
14.06 h_and_m (haemka)
14.06 Aniaa
16.06 stokrotka24s
20.06 julka
21.06 Justa78
23.06 Buniak
28.06 edycia32
28.06 moseka

jesli ktos zostal pominiety w liscie to dajcie znac, to dopiszemy :)

i przepraszam, ale nie pamietam, ktora z was podawala juz plec, zeby dopisac do listy, takze tez dajcie mi znac :)
image

image
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
jestem
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Melduję się w nowym wątku.
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej,witam się i ja, po 3 tygodniach przechorowanych w domu, jutro powrót do pracy.I dobrze, mam dość tego siedzenia,tylko wstać rano będzie ciężko :( Któraś z was pisała o antybiotykach, ja mam już za sobą dwa, pierwszy zaraz na początku ciąży, i drugi teraz, na oskrzela. W obu przypadkach nie było wyjścia bo mega się rozchorowalam, i nic innego nie działało.

Co do szpitala,córkę urodziłam w Wojewódzkim, cesarkę poprzedziły dwa pobyty na patologii ciąży, i byłam zadowolona z opieki,więc pewnie teraz też tam.

Ruchy dzieciątka poczułam dużo wcześniej, niż w pierwszej ciąży, bo w 16 tyg., a teraz są już tak silne, że mąż wyczuwa je, przykładając dłoń do brzucha.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jestem:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Bierzecie jeszcze kwas foliowy? Zapomniałam zapytać o niego przy ostatniej wizycie, a do następnej mi nie wystarczy i nie wiem czy kupować.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
samego kwasu już nie biorę. teraz `jemy` witaminki Femibion 2
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja biorę, bo miałam wielkie opakowanie, ale nowego bym już nie kupowała. Poza tym biorę wapń i magnez i żelazo.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja mam kwasa w tabletkach dla kobiet w ciąży.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej, ja już nie biorę kwasu foliowego od jakiś 4 tygodni a teraz jestem w 16 tygodniu. Lekarz mi powiedział, że to co już się miało wydarzyć z udziałem kwasu się już wydarzyło i nie ma sensu go dalej brać. Odstawiłam i teraz biorę tylko witaminki (jak mi się przypomni).
Niestety od tygodnia jestem podziębiona, niby nic wielkiego bo katar i niewielki ból gardła, ale trochę mnie to już irytuje, no i mam nadzieję, że Dzidziuś ma się OK. Leczę się tylko cytryną, czasem wapń z wit C i tantum verde. Oby przeszło jak najszybciej...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja juz tez nie biorę kwasu foliowego, tylko witaminy PregnaPlus, na bazie kwasów omega-3 i jeszcze maja w składzie kilka innych witamin.

Dziś rozmawiałam z moją Panią dr idę jutro na wizytę w związku z tymi bólami podbrzusza, bo w tym tygodniu jeszcze nie powinny sie pojawic.

W Invikcie nie ma miejsc już do 18.01, więc do prywatnego gabinetu. Przy okazji podejrzymy dzieciaczka, może bedziemy znali płec:)))

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Buniak nie martw sie, jak ja byłam przeziebiona to też się martwiłam, ale moja gin mnie uspokoiła, powiedziała że wszystko ok. Ale mysli i tak krążą po głowie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a ja biore kwas foliwoy i witaminki dla kobiet w ciazy bo moja gin powiedziala,ze skoro mamy 2 dzidziusie w brzuszku to lepiej by tych witamin nie zabraklo dla nich i dla mnie a do tego jeszcze biore zelazo bo mam za malo..

no i melduje sie w nowym watku:-)
image


popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Melduję się w nowym wątku:)

Ja biorę kwas foliowy jeszcze sporadycznie bo miałam największe opakowanie, jak się skończy to już nie będę kupowała ale głównie biorę femibion natal2- jedna dawka składa się z dwóch tabletek jedna to witaminki a druga przypomina mi tran:( strasznie odbija mi się rybami po tym
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
inka a co to znaczy "bo w tym tygodniu jeszcze nie powinny sie pojawic" (te bóle podbrzusza)? Pytam, bo mnie też często ostatnio brzuch boli, w pierwszej ciąży tak nie miałam i się zastanawiam, na ile to normalne.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Muszczek mój lekarz powiedział mi, że teraz mogą mieć boleć pachwiny i boki to dlatego, iż macica się powiększa i dzidzia już teraz będzie rosła.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dokladnie tak samo jak Hexusia uslyszalam ostatnio od gin. mowilam mu, ze mi twardnieje brzuch, szczegolnie wieczorami. powiedzial mi, ze i na to i na bole w dole brzucha i w pachwinach mam brac nospe przez najblizszych kilka tygodni jak tylko cos poczuje.
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Że pachwiny i boki to wiem, tak samo mnie bolało poprzednio. Ale teraz to ewidentnie środek brzucha. W sumie się nie stresuję, bo małe się rusza jak naćpane kofeiną, ale jak inka pisała to przy okazji chciałam spytać :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a coś jeszcze wam dolega ?? pytam z ciekawości bo mnie czasami coś zakuje w brzuchu a czasami ciągnie.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Muszczek dziś właśnie zadzwoniłam do swojej gin bo mi ostatnio mówiła o tym moim łozysku nisko osadzonym, wtedy pytała czy mam jakieś bóle, no ale wtedy nie miałam.

Powiedziała mi, że teraz jeszcze nie powinno ich by dlatego jutro mam wizytę, dam znac co i jak.

Mnie boli najczęściej na środku podbrzusza, ostatnio nawet jak wstanę rano nie mówiąc o tym jak się zmęczę np. po sprzataniu albo na spacerze.

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A no mnie też w pierwszej ciąży nic nie bolało, nie mniałam mdłości, nie chorowałam, a teraz jak na złośc wszystko:(

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja mam od dwóch dni mdłości rano teraz. od samego początku ciąży miałam popołudniami a teraz jak na złość rano i tak do wieczora.
dzisiaj mam też takie bóle co jakiś czas po lewej stronie - ja wiem takie kłucie no i boli mnie lewy bok :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
witam majowo-czerwcowe mamusie :) i dołączam do Was :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Majowo - czerwcowe mamusie 2013

Maj 2013

04.05 Kasieńka79
07.05 kinki.em
09.05 Muszczek
12.05 ZielonaCytrynka
15.05 aravls
17.05 aniella
23.05 gani
24.05 _dee_
26.05 Grosik
27.05 Kitka_86
27.05 Adziula - SYNEK

Czerwiec 2013

06/07.06 Hexusia
07.06 Jotenka
08.06 stenemi
08.06 inka
12.06 MamaJasia
13.06 ja_sama
14.06 h_and_m (haemka)
14.06 Aniaa
16.06 stokrotka24s
20.06 julka
20.06 HappyMum
21.06 Justa78
23.06 Buniak
28.06 edycia32
28.06 moseka
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam. Ja odkąd nie biorę d*phastonu, czuję się dużo lepiej. Nie mam mdłości ani zawrotów głowy. Jedyne co mnie męczy to problemy ze snem. Nie mogę zasnąć, często się budzę, za każdym razem wędruję do łazienki. Nocny łazik normalnie. Dziś też troszkę pobolewa mnie głowa.
Na 18.00 mam wizytę, więc powoli się szykuję. Ciekawe czy poznamy dziś płeć Bąbelka? :) Zobaczymy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witamy i zapraszamy do dyskusji gdzie Cię strzyka, co boli itp ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej dziewczyny
byłam dziś na wizycie, dostałam d*phaston 2xdziennie po 2 tabletki,a jak stopniowo przestanie mnie bolec to po jednej. Zwolnienie do nastepnego usg. A najważniejsze to będziemy mieli drugiego synka:))))

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jak tam stenemi Wasz bąbel?

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Majowo - czerwcowe mamusie 2013

Maj 2013

04.05 Kasieńka79
07.05 kinki.em
09.05 Muszczek
12.05 ZielonaCytrynka
15.05 aravls
17.05 aniella
23.05 gani
24.05 _dee_ - CÓRKA
26.05 Grosik
27.05 Kitka_86
27.05 Adziula - SYNEK

Czerwiec 2013

06/07.06 Hexusia
07.06 Jotenka
08.06 stenemi
08.06 inka2 - SYNEK
12.06 MamaJasia
13.06 ja_sama - SYNEK
14.06 h_and_m (haemka)
14.06 Aniaa - SYNEK
16.06 stokrotka24s
20.06 julka - SYNEK
20.06 HappyMum
21.06 Justa78
23.06 Buniak
28.06 edycia32
28.06 moseka

to co znalazlam w poprzednim watku to dopisalam, jak kogos pominelam to dajcie znac dopiszemy, a jak cos sie pozmienialo albo przekrecilam to tez dajcie znac :)

mnie znowu wzielo na spanie, takze dzisiaj znowu z kurami. zaraz kapiel i do lozeczka z moja ukochana poduszka do spania. nie wiem jak ja moglam wczesniej takiej nie miec :)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mi spanie raczej już odpuściło choć nie powiem są dni, że bym prawie całe pod kocykiem spędziła :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja wczoraj miałam jakiś śpiący dzień, ale tak poza tym funkcjonuję już normalnie. Za to ze spaniem nie mam na razie rzadnych problemów, o ile mamy okno otwarte w sypialni to całą noc się nie budzę i śpię jak kamień :) Z zamkniętym oknem gorzej, ale nawet jak się uprę to do łazienki dopiero rano idę. Tylko mało piję wieczorem. I jeszcze śpię prawie na brzuchu :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Muszczek ja też jeszcze prawie na brzuchu śpię i już się boje jak ja będę spała na boku bo nie lubie ;/
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kwestia przyzwyczajenia. Ja sobie robiłam takie zwoje z pierzyny, że w sumie prawie do końca spałam tak pół na pół. Tylko biodra mnie już potem koszmarnie bolały, mamy twarde łóżko, na plecach też się nie dało spać, i tak całą noc z boku na bok. A pod koniec już w ogóle obracanie się zajmowało mi 10 minut, bo mnie w dziwnych miejscach bolało jak się ruszałam. Ale to jeszcze trochę na szczęście :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
o z tym spaniem na brzuchu to tez tak mam, o ile to spaniem na brzuchu mozna nazwac. ale jak tylko sie poloze w takiej pozycji to maly odrazu tak kopie, rozpycha sie i ugniata, ze dlugo to ja tak polezec nie moge. ale poduszka jest boska i naprawde polecam.co prawda kilka pierwszych dni bolalo mnie biodro od spania z zadarta na poduszke noga, ale sie przyzwyczailam i jest super.
z tym spaniem u mnie to jest tak tylko wieczorami. zasypiam juz kolo 20-21. w dzien jest ok i tez gdyby nie nocne wstawanie na 10 juz w ciagu jednej nocy siusiu to bym przesypiala cala noc. a ja mi sie trafi taka noc bez kibelka, to rano dojsc tam nie moge tak mnie brzuch boli. chyba mam pecherz wielkosci orzecha wloskiego :D
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hehe ja zakupiłam poduchę do spania dla kobiet w ciąży :) więc mam nadzieje,że mi pomoże w tym spaniu na boku ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej dziewczyny, jest CÓRECZKA :))))

Majowo - czerwcowe mamusie 2013

Maj 2013

04.05 Kasieńka79
07.05 kinki.em
09.05 Muszczek
12.05 ZielonaCytrynka
15.05 aravls
17.05 aniella
23.05 gani
24.05 _dee_ - CÓRKA
26.05 Grosik
27.05 Kitka_86
27.05 Adziula - SYNEK

Czerwiec 2013

06/07.06 Hexusia
07.06 Jotenka
08.06 stenemi - CÓRCIA
08.06 inka2 - SYNEK
12.06 MamaJasia
13.06 ja_sama - SYNEK
14.06 h_and_m (haemka)
14.06 Aniaa - SYNEK
16.06 stokrotka24s
20.06 julka - SYNEK
20.06 HappyMum
21.06 Justa78
23.06 Buniak
28.06 edycia32
28.06 moseka
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
stenemi ale super :))) achhh te sukieneczki letnie i gołe stópki :) rozmarzyłam się :) ciekawe co u Nas będzie :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No tym bardziej, że cały czas myślałam, że będzie synek. Teraz mogę śmiało zaszaleć z jakąś różową sukieneczką, a co tam ! Nie jestem za kultem różu w przypadku dziewczynki i tak samo z niebieskim u chłopca- że tylko i wyłącznie te kolory. Ale coś musi być dla mojej NIUNi !!Ale sie ciesze :)

Długi miałam dzień, idę sie położyć, może emocje opadną :*
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja też noszę Synka ! Pindolek na USG jak ta lala ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć, gratulacje stenemi i Inka2. Fajnie, że już wiecie, co tam nosicie. Ja mam w przyszłym tygodniu wizytę, to mam nadzieję, że też już się dowiem... Nie mogę się doczekać. Poza tym Małe zaczyna kopać no i to już jest bardzo dobra wiadomość- na razie dość lekko, ale ja już wiem, że to Maluch (bo to moja 2ga ciąża).
Trzymajcie się cieplutko.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hexusia, gratulacje i dla Ciebie!
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Majowo - czerwcowe mamusie 2013

Maj 2013

04.05 Kasieńka79
07.05 kinki.em
09.05 Muszczek
12.05 ZielonaCytrynka
15.05 aravls
17.05 aniella
23.05 gani
24.05 _dee_ - CÓRCIA
26.05 Grosik
27.05 Kitka_86
27.05 Adziula - SYNEK

Czerwiec 2013

06/07.06 Hexusia - SYNEK
07.06 Jotenka
08.06 stenemi - CÓRCIA
08.06 inka2 - SYNEK
12.06 MamaJasia
13.06 ja_sama - SYNEK
14.06 h_and_m (haemka)
14.06 Aniaa - SYNEK
16.06 stokrotka24s
20.06 julka - SYNEK
20.06 HappyMum
21.06 Justa78
23.06 Buniak
28.06 edycia32
28.06 moseka
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hexusia, stenemi gratulacje:))

Powiem szczerze,że mi sie chyba teraz troszke marzyła się dziewczynka, ale teraz jak wiem że to chłopiec i Pani dr nie ma zastrzerzeń do malucha to się cieszę:))

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
gratulacje dziewczyny :)
my musimy czekać do 22 aż, normalnie jak wieczność dla mnie ;p
już powoli zaczynam wpadać w szał zakupowy ale kupuję takie neutralne kolory :P

największy problem mam z łóżeczkiem, bo dostałam od znajomych takie większe (materac ma 80x140) i tak patrzyłam na allegro to nie ma zbytnio takiego prześcieradła ani nic.. nie wiem jak to ogarnąć.

Miłego dnia życzę :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
haemka, ja już jestem w 23 tygodniu i muszę czekać jeszcze miesiąc :) Ale w sumie jakoś mi się tym razem nie pali.
My łóżeczko mamy 70x140 (80x140 to jakieś strasznie dziwne, standardowe są 60x120 albo 70x140) i wszystkie prześcieradła kupowane w tym rozmiarze ledwo wchodzą, zawsze się trzeba strasznie namęczyć. A synka przełożymy już do normalnego.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Muszczek My też teraz miesiąc do kolejnej wizyty czekamy, to już będzie połówkowe w 22tyg i w 4d dodatkowo więc mam nadzieje,że dzidzia Nam się pokaże :) bo na ostatniej wizycie nie chciał/ła współpracować i do tego pępowina między nóżkami.

i Ja też wpadłam powoli w szał zakupowy, na razie białe, beżowe albo z jakimiś napisami body :) spodenki :) ale jeszcze sporo czasu do porodu także teraz na spokojnie :) bo już za dużo tych neutralnych pokupowałam.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
też Wam gratuluje i również dziękuje Buniak!
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U mnie narazie szalu zakupowego brak ale to pewnie przez to ze ciagle cos sie dzieje, nadal mam plamienia z tej niby nadzerki, wszystko inne jest dobrze ale wiadomo, wyobraznia mi pracuje pelna para. Mam nadzieje ze juz za jakis czas wszystko sie unormuje i bede mogla sie cieszyc z ciazy. Poki co pierwsza a druga to niebo a ziemia niestety:(
Mimo ze bylam przed druga ciaza u gina i wszytsko bylo dobrze, badania porobione, to zaliczylam krwiaka, polipa, nadzerke ktora krwawi i jeszcze teraz bezobjawowa infekcje ukladu moczowego. A zawsze mialam dobra odpornosc i choruje raz na pare lat. Zyc nie umierac:(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aniaa nie martw się, u mnie pierwsza ciąża to też spokojna, a teraz na zwolnieniu, gdzie w pierwszej pracowałam do 8 m-ca, gorączka, wymioty, nudności, bóle podbrzusza.

Tak jak mówią każda ciąża jest inna.

A propo zakupów to ja na razie jeszcze nic nie kupiłam, bo wszystko mamy po naszym synku, a że bedzie tez synek to spokój jak na razie, ale juz nie moge się doczekac.

Mam nadzieję, że będzie ciepło jak bedziemy wychodzic ze szpitala. Nasz starszy synek urodził sie w marcu, był mróz to wiadomo że ciepło sie ubierało. Teraz to będzie fajnie nie bedzie trzeba tak grubo ubierac a wiadomo to męka dla maleństwa.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja też się cieszę, że będzie ciepło- a przynajmniej nie będzie mrozów albo temperatur bliskich "0" ( u nas z letnią pogodą nigdy nic nie wiadomo hehe). Ja moją Małą rodziłam pod koniec listopada, więc całą zimę trzeba było przechodzić. Przy pierwszym dziecku to jest jeszcze ok, ale przy dwójce letnia pogoda to na pewno duże ułatwienie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My pierwsze mamy z sierpnia, ale też się bardzo cieszę, że przed nami będzie cała wiosna i lato :)
Kupować nic nie zamierzam, nawet jak będzie dziewczynka to tylko kilka ciuszków jakichś różowych, synek i tak miał więcej niż dał radę założyć, mamy nawet nieużytą butelkę (synek nigdy nie wziął butelki do buzi), więc na początek tylko smoki, przytulankę do spania (synek od początku miał taką małą szmatkową z główką i się z nią nie rozstaje, więc drugiemu też kupimy), małe pieluchy i rzeczy dla mnie do szpitala. I tyle :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No ja pewnie będę musiała kupi kilka cieńszych rzeczy bo na marzec to trochę grubszych mieliśmy, jakieś welurowe pajace itd, więc coś cieńszego się przyda. Ale jeszcze nie wiem konkretnie co:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja po prostu nie mogę za często się wybierać do sklepów, gdzie są dziecięce ubranka ;]
Dziewczyny zapisałam się dziś do szkoły rodzenia "OchMamo", pod koniec tego tygodnia Pani ma wysłać mi termin i godziny. Może jeszcze ktoś się skusi, grupy są kameralne do 6ciu par :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U mnie z zakupami ciuszków to wszystko zależy, co siedzi w brzuchu. Jesli to 2ga dziewczynka, to niewiele kupię, bo ma mnóstwo ciuchów (po kuzynkach najwięcej), jeśli to chłopiec to z pewnością będzie trzeba uzupełnić szafę, bo większość ciuszków to róże, no i tak chłopczyka nie wystroję... :) Zobaczymy...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a od kiedy powinno się gromadzić ciuszki ??
mój mąż na mnie krzyczy, że jeszcze za szybko.

Dziewczyny ale miałam wczoraj dziwne myśli w nocy. Nie wiem skąd mnie tak naszło ale zeschizowałam się, że dziecko może zaplątać się z pępowinę ;/
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pokaz filmu "Uwolnić poród"
http://kino.trojmiasto.pl/Pokaz-filmu-Uwolnic-porod-imp339797.html
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej, no przecież jak ktoś wierzy w zabobony to do narodzin nic się nie powinno przygotowywać, co jest nawet zabawne, bo jak ktoś w to wierzy to "ojcu" pozostaje w 3 dni, gdy kobietka jest w szpitalu przygotować wszystko, hehe :)
Ja sobie osobiście nie wyobrażam takiej sytuacji. Na pewno będę miała przygotowane łóżęczko i odświeżone ciuszki. Oczywiście z małymi rzeczami do kupowania nie ma co przesadzać, bo dziecko szybko wyrasta.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
oooo ktoś idzie na ten film ??? widzę, że zapisy są do tej pani co zapisałam się do szkoły rodzenia.
tylko czy ja dam radę obejrzeć to na trzeźwo ;-)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja nawet byłam zapisana na oglądanie tego filmu jak był pokaz w makaraka tylko coś mi wtedy wypadło i nie pojechałam, jeszcze dwa tygodnie do tego pokazu, zapiszę się i zapomnę:) jestem ostatnio taka rozkojarzona: zupę przypalam, cały dzień psu karmy nie nasypałam a wczoraj to nawet wsadziłam portfel do lodówki... normalnie nie wiem co się ze mną dzieje niedługo dziecko gdzieś zgubię:(
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jotenka ja też mam problemy ostatnio tego przypadku. Zapominam strasznie. Nie będę tu wypisywać co mi się przytrafia bo wstyd. czuje się jak kobieta po 80-tce;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hexusia, co to znaczy "od kiedy powinno się kupować"? Jak chcesz to kupuj już, jak wolisz biegać w dziewiątym miesiącu to sobie czekaj :) Ja jak widzę coś ślicznego to kupuję i tak się zbiera po jednym. Do porodu będzie w sam raz :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
EHHHHHhhhhh wiesz bo mnie strach ogarnia, że coś zacznę kupować i może być coś nie tak. Poczekam z kupowaniem do marca. Też widzę ładne rzeczy i korci mnie. Jednak po dwóch stratach mój mózg działa nieco inaczej.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja po wizycie u gin. Maluch brykał,nie dał zajrzeć,co tam ma między nogami. Pani doktor próbowała na wszystkie sposoby,ale jakby czuł,bo się tyłkiem obracał.
Następna wizyta 13 lutego,to aż 5 tygodni.
11-12 lutego będę chciała jeszcze zrobić połówkowe w innym gabinecie. Po przebojach z przeziernością,takie badania wolę mieć wykonane przez dwóch niezależnych lekarzy.
Do tamtej ginki już nie chodzę i będę przestrzegała każdego,kto wymieni przy mnie jej nazwisko. Tych dwóch tygodni stresu,zanim mogłam normalnie zrobić przezierność to nigdy jej nie wybaczę.

Pozdrawiam Was dziewczyny serdecznie.
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
powoli powoli i w końcu się tego uzbiera trochę ;p mój mąż na mnie już krzyczy, że latach nawet po lumpach i szukam ubranek hehe ale w tych lumpach można nieraz dostać takie ładne rzeczy, że aż żal nie kupić ;D też nie chcę zostawiać wszystkiego na ostatnią chwilę bo będzie ciężko latać z takim wielkim brzuchem.. śmiać mi się chce bo jak na razie jeszcze nic większego nie noszę z ubrań, cały czas to co przed ciążą nosiłam jeszcze pasuje. Brzuszek się lekko zaokrąglił i na razie to wszystko, normalnie czekam aż mnie tak porządnie wywali to wtedy zacznę dopiero narzekać :P
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja jakos w tej ciazy mam wieksze opory przed kupowaniem, ale to wlasnie dlatego ze ciagle sa jakies problemy i po prostu to chyba jakis mechanizm obronny... A jak ostatnio zajrzalam do piwnicy do ciuszkow po corci to duzo albo z elementami rozowego, albo jakies kwiatki, serduszka, laleczki, malo chlopiece:) Wiec wymiana mnie czeka solidna.
A lekarza tez zmieniam, jak tylko wroce do PL to ide do kogos innego.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja tak jak mówiłam poczekam na marca! po prostu boje się.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja sobie jakiejs specjalnej daty nie wyznaczam, jak bede juz miala ochote na zakupy to kupie:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja dopiero niedawno przerzuciłam się na ciążowe spodnie, a bluzki noszę zwykłe i ciążowe z poprzedniej ciąży, bo je po prostu lubię :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja też nie ! żeby nie zwariować.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U mnie 18 tydzień i też jeszcze nic nie kupiłam, jakoś się boję. Wiem że kupienie ciuszków niczego nie zmieni ale jakoś nie mogę. Nie wiem czy Wy też tak macie ale ja się strasznie boję przed każdą wizytą. Jutro idę do lekarza a dziś już stres!!! i myślenie czy serduszko będzie biło, czy rośnie prawidłowo same głupie myśli!!!!a sio!!!!
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
ale ostatnio szybko piszecie. poszlam sie zdzemnac na godzinke, wracam a tu tyle czytania :d

co do zapominania, to ja ostatnio polozylam pieniadze na obiady do przedszkola, zalozylam buty kurtke i w przedszkolu patrze, a pieniadze w domu zostaly. dyrektorka do mnie mowi, ze mam sie nie martwic bo mam "nappy brain" no i cos w tym chyba jest. siostre to chyba juz ze 20 razy pytalam o ktorej ma samolot. az sie dziwe, ze na mnie nie nakrzyczala.

ciuchy ciazowe to juz od dawna u mnie. nawet spodnie takie pod brzuch co mialam, jeszcze mi przed swietami spadaly a teraz sa super.

co do zakupow to w zwiazku z tym, ze po synku duzo zostalo to nie musimy dokupowac wiele. ale ze minelo az 4 lata od poprzedniej ciazy to tez sie troche uzbieralo. wizyta w polsce tez spowodowala troche wydatkow, bo latwiej bylo mi przywiezc graty samochodem niz wysylac i placic za paczke. no i tak mamy juz: gondole do wozka (stelaza brak), wanienke + stojak, przewijak. ubrania mamy po Mikolaju, ale wszytkie art higieniczne w tym obcinacze, szczoteczki itd musi miec swoje. nie wyobrazam sobie, gdyby mieli to dzielic.
wczoraj w mothercare dorwalam koszule dla siebie, za polowe ceny, wiec tez juz nie czekalam. no i w wielu sklepach zaczely sie baby eventy i mozna dostac pieluchy i kosmetyki za polowe ceny. nie mowie, ze robie bog wie jakie zapasy, ale powoli i do celu. zreszta przy 2 dzieci to kosmetyki beda znikac szybciej niz sie wydaje.

dobrze, ze jestesmy z mezem tacy leniwi i nie chce sie nam rozpoczynac remontu u chlopakow w pokoju, bo tak to pewnie niedlugo bym lozeczko stawiala:D
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Julka mam tak samo przed każdą wizytą!

A ciuchów ciążowych też mam już mnóstwo i ciągle coś dokupuje. LUBIĘ TO!!!!!!
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tez mam pelno i caly czas zastanawiam sie co by sobie jeszcze dokupic, ale wiem, ze to juz by byla przesada bo to w sumie tylko 5 miesiecy zostalo.
no chyba ze trafi sie jakas super okazja na ebaju :)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hehe ja dzisiaj byłam w H&M i kupiłam w przecenach bluzkę i sukienkę większą ale nie stricte ciążową. Muszę też brać pod uwagę, że muszę coś nosić po porodzie zanim doprowadzę się do porządku.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No z ciuchami to dla mnie też musze się wybrac, spodnie jakieś no i bluzki bo na razie bluzki noszę jeszcze te nie ciążowe, ale w jakieś też będę musiała się zaopatrzyc.

Co do zapasu kosmetyków,chusteczek,pieluch to zaczne robictak ok 2 miesiecy przed, chociaż jak teraz widze jakie są promocje np. na chusteczki to zastanawiam się. Jak nasz synek był mały to pamiętam jak dziś szukania promocji w gazetkach na chustki papmersa i jak mąż jechał to kupował z 5-6 6-cio paków na raz co by było na dłużej.

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a ja pamietam jak bylo w panice jezdzenie i suzkanie najtanszych pampersow w srodku nocy przez mojego meza, bo sie okazywalo, ze nagle czegos zabraklo.
takie zapasy o jesc nie wolaja, a napewno sie przydadza. po co wydawac na to fortune jak mozna zaaoszczedzic. a znajac moje szczescie jak sie maluch urodzi to akurat nie bedzie nigdzie zadnej promocji :/
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No właśnie, dlatego wcześniej warto sie zaopatrzyc no i jest czas na przemyslenie co potrzeba i w jakiej ilości.

A do mycia maluchów to kupujecie jakieś specjalne specyfiki?

Ja przy pierwszym dziecku używałam mydła z apteki Oillan i na poczatku smarowałam oliwką, a potem przerzuciłam się na Emolium, a do pupy Sudocrem, no i szampon Johanson's baby i tak też zostało do dziś. Wiec tak tez będzie przy drugim.

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hejka, ja na razie jeszcze nic nie kupuję, co prawda usg w 17 tyg. wykazało, że drugi będzie chłopiec, ale czekam na potwierdzenie na połówkowym za tydzień, i wtedy może jakieś niewielkie zakupy.

Dużo ciuszków mam po córce, w tym sporo neutralnych kolorów, także nie będziemy jakoś mega szaleć. Bardziej myślę o urządzeniu pokoiku dla dwójki, małej chcemy już kupić łóżko bez szczebelków, młode odziedziczy łóżeczko po Lence, poza tym jakieś dodatkowe półki, szafa, o tym teraz myślę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Każdy robi jak uważa i co czuje ;) ja po prostu sobie w maju czy czerwcu nie wyobrażam z brzuchalem wielkim i jeszcze jak będzie ciepło robić wszystkie zakupy - drobne ok, ale na miesiąc przed porodem bym chciała mieć już prawie wszystko.

Co do ubrań ciążowych to ja w sweterki, kurtkę się mieszczę, spodnie mam tylko ciążowe i tez dopiero zaczynam coś kupować, ale ogólnie w ciążowych się topie wiec raczej biorę rozmiar większe w "normalnych" ciuchach niż nosiłam do tej pory i mam jeszcze luz :) także pewnie jeszcze z miesiąc dwa do takiego prawdziwego ciążowego brzuszka :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
oj to sie naczytalam:-))

co do ciuszkow - to dla synka mamy po moim siostrzencu 3 kartony najmniejszych ciuszkow, a dla córeczki- koleżanka ma po swojej i chce dac, ale poki co nie wiemy co mamy w brzuszku..choc po cichu licze na parke:-))

co do zakupow to osobiscie kupilam 1paczke 3packu mokrych chusteczek, sudocrem z forum trojmiasto bo dziewczyna miala na sprzedaz nowe najwieksze opakowanie za 20zl i chyba to wszystko..no i ostatnio kupiłam 2 przescieradelka..ale wiem,ze moja mama ma juz kupione 5 paczek pieluszek 3x w rozm.1 i 2 paczki w r.2 no i siostra dala mi 2 paczki w rozm.2 bo zostaly nowe po jej synku..

no i dostalam od kolezanki z innego forum na swieta 2 reczniki z kapturkami i 6 par skarpetek - 3 dla dziewczynki i 3 dla chlopca, a od kolezanki z pracy na swieta 2 czapeczki..

mamy tez kilka butelek 2albo 3 avetna i 2 tt i pieluszki tetrowe (ale to moja mama kupila) i sterylizator bo maz dostal od kolegi jak dowiedzial sie,ze mamy blizniaki to kupil:-)

a tak to chyba tyle.. poki co jeszcze nic wielkiego sama nie kupilam..

i tez mam tak,ze przed kazda wizyta sie denerwuje,czy wszystko jest ok, czy bija serduszka, czy sie rozwijaja itd.. dzisiaj np. od rana boli mnie brzuch..a ja juz mam schizy.. najpierw bolal mnie zoladek a potem jakby caly brzuch..a wizyta dopiero za tydzien..i tak mysle,czy jutro przed praca nie isc do gin..moze zrobi mi jakeis usg i powie czy wsio ok czy nie..ehh.. sama nie wiem co mam zrobic.. nie plamie, nic mi nie jest..nie mam apetytu i pobolewa mnie brzuch jakbym byla obzarta..:(

kosmetykow nie mam.
image


popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Każde dziecko będzie miało włąsną obcinaczkę to paznokci? :O U nas obcinamy wszyscy jednymi nożyczkami i nic nam nie jest :D
Kosmetyków to wiele do kupowania nie mamy - synek ma jeden żel z Rossmana całe życie i jeszcze jest i szampon tak samo ;) Sudocremu nigdy nie miałam, używamy tylko mąki ziemniaczanej, do kąpieli jakieś Oilatum na początek, chusteczki kupujemy jakie się nawiną, a pieluchy z Rossmana, więc zawsze są tanie :) Od razu kupowałam rozmiar 2.

Ja mam kilka ciążowych rzeczy na krzyż, jedną spódnicę, dwie pary spodni, kilka bluzek i płaszczyk wiosenno-jesienny, ale jakoś nie chce mi się więcej kupować. I tak w poprzedniej ciąży prawie do końca chodziłam w wielu zwykłych rzeczach. A po porodzie ja od razu po przyjściu ze szpitala przebrałam się w normalne rzeczy, oczywiście nie wszystkie od razu były dobre, ale generalnie po ciąży chodziłam już w swoich starych. A przytyłam dużo, bo 20kg. Ale to u każdego inaczej.

My tak jak Grosik kupujemy łóżko dla starszego, a łóżeczko będzie siłą rzeczy cały czas rozstawione czekało, nikt nie będzie go składał na miesiąc.

Przed wizytami się nie stresuję, zawsze się cieszę że jedziemy :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mikolaj ma swoj zestaw do paznokci i taki sam kupilam dla malucha teraz. ja z mezem mamy wspolny obcinacz, ale powiem szczerze, ze czasami mnie drazni jak widze jak on go uzywa :) chyba mam takie zboczenie na tym punkcie :)

co do kosmetykow Miko jak byl maly ( i dla mlodego mamy tak samo kupione) na poczatek mydlo zwykle w kostce bo tak na bylo najtawiej Bubchen i pozniej szampon johnsonsa. sudocrem/bepanten zaleznie co w promocji, a chusteczki i pieluchy tylko pampersa. jeszcze czasem wpady chusteczki johnsonsa. wszytko inne bylo dla nas porazka. teraz planujemy tak samo :) Synek teraz uzywa tylko kosmetykow johnsonsa, chyba ze spodobaja mu sie w sklepie inne kosmetyki dla dzieci to wtedy kupujemy cos innego.

chyba dzisiaj znowu szybko pojde spac, bo cos mnie bol glowy dopadl.
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ubrań ciążowych mam 10x więcej niż w pierwszej ciąży, szczególnie spodnie bo bluzki i sweterki noszę cały czas te z przed ciąży.
Kosmetyki raczej hippa, używamy głównie takie dla starszej i bardzo je lubię, są od pierwszego dnia życia:) czasami używamy J&J ale wydaję mi się, że dla noworodka są za bardzo perfumowane
Obcinaczki do paznokci nie będę kupować mam dwie dla starszej i będę nimi obcinać maluchowi
Z rzeczy dla malucha kupiłam już kołderkę i podusię, szczotki do butelek i gąbkę- taką matę którą wkłada się do wanienki żeby dziecko mogło sobie leżeć wygodnie a rodzice nie mają stresa, że je podtopią, sprawdziło się ze starszą i polecam o wiele lepsze rozwiązanie niż pielucha tetrowa itp. kosmetyki i chusteczki nawilżane kupuję cały czas głównie większe ilości na promocjach, właśnie w akpolu są J&J za 5,50- to wg. mnie dobra cena a i te chusteczki lubię:) aha i kupiłam dwie paczki pampersów rozmiar 2- też jakoś na promocji były.
Ubranka będę miała od siostry i szwagierki co rodziła w grudniu- chłopięce, a jak będzie dziewczynka to będę używała tylko te bardziej neutralne a jak się urodzi to dokupię sukieneczki:)
A materacyk dostałam nowy od siostry:) i łóżeczko w sumie też ale zastanawiam się nad kupnem łóżeczka razem z szufladami- więc z tym jeszcze nie wiem.

Wiem natomiast, że największe wydatki przed nami:) zaczynając od wózka, fotelika do auta, szafek i chyba jeszcze jakąś chustę będę chciała kupić itd...
ja z zakupami wolę nie czekać na ostatnią chwilę, nigdy nie wiadomo jak wszystko się potoczy, wcześniaczki też przychodzą na świat:( a wiem, że mój mąż sam by sobie z zakupami nie poradził ja jestem z tych co wolą same:) a i wydatki też lepiej rozłożyć w czasie:)

A kupiłam jeszcze dla malucha matę edukacyjną i leżaczek w okazyjnej cenie tu na forum:) zapomniałam napisać bo na razie pożyczyłam siostrzeńcowi, a co tam niech się wybawi co ma się u mnie kurzyć:)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jotenka, to nie lepiej dorobić szufladę do łóżka po prostu? Czy się nie zmieści pod tym co dostałaś? My wózek i fotelik będziemy mieć ten sam, chustę też mam po synku, becikowe pójdzie na szczepionki :)

J&J bardzo często uczulają, my akurat nie mieliśmy żadnych problemów skórnych ani od kosmetyków, ani od pieluch, ani od chusteczek, ale jak jakieś dziecko bardziej wrażliwe to J&J zdecydowanie nie jest dobry na początek.

My matę edukacyjną, karuzelkę, leżaczek i inne takie dostaliśmy na chrzciny, weźcie takie rzeczy pod uwagę, bo wiele więcej nie da się kupić takiemu maluchowi ;) No ale to jak ktoś zamierza szybko chrzcić albo w ogóle chrzcić :)

O 22 to ja chodzę spać codziennie...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja muszę kupić wszystko od a do z !!!! to moje pierwsze dziecko więc nic nie mam.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ale watek sie rozwinal :) ja bylam we wtorek na wizycie i wszystko ok.corcia wciaz jest corcia :) 22-go ide na usg polowkowe. A no i mam zalozony szew. 3 dni w szpitalu. Ale teraz jestem spokojniejsza o moje malenstwo.no i pora wybrac jakies imie:) mam mnostwo typow, wiec pora sie na cos zdecydowac:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hexusia to tak jak u Nas ;) pierwsze więc potrzebujemy wszystko ;)

Mamy też tak,że chcemy nowe rzeczy. Z naszego rodzeństwa nikt nie ma dzeci jeszcze a od kuzynek czy znajomych nie chce używanych. My chodzimy w nowych i dziecko też będzie :) ale to takie nasze zboczenie i pewnie wiele osób tak nie myśli :P bo już widzę reakcje wśród znajomych że po co nowe? :P
image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
happy mum tez tak mialam przy pierwszym dziecku, przy kolejnym ci sie zmieni jak zauwazysz ile rzeczy zostalo nie uzytch, albo zalozonych tylko raz, albo tak jak np karuzelka u nas wogole nie przydatna. ale mysle, ze to jest jedno z tych doswiadczen, ktore samemu trzeba zdobyc.

teraz ubranek dla malucha za wiele nie kupuje bo mam po starszym, ale swoje ciazowe to wiekszosc mam uzywanych i wcale nie stracily one na wgladzie przez to, ze sa z drugiej reki. gondole tez mam uzywana, a w zyciu by nikt nie powiedzial, ze jest uzywana. stelaz tez planuje kupic uzywany, bo pozniej chce kupic sobie nowego Phil & Teds a to wydatek kolo 300 funtow.

ale tak jak zdazylysmy juz zauwazyc wiele z nas ma rozne swoje zboczenia i kazda zrobi jak uwaza :)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
adziula - przy drugim to oczywiście tak jak piszesz, ale to wiesz,że to twoje ty prałaś nosiło twoje pierwsze dziecko itp ;) więc jak najbardziej :)
sama zostawie sporo rzeczy w razie dla drugiego bobo :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja też chce nowe i oczywiście zostawię co nie co na kolejne !
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej dziewczyny. Co do rzeczy dla Malutkiej, to ja jestem w bardzo dobrej pozycji- jeżeli chodzi o wózek, foteliki do samochodu, leżaczek-bujaczek, nosidełko,kojec, łóżeczko zwykłe i turystyczne, przewijak z wanienką, podgrzewacz do butelek- ponieważ mam 3 letniego braciszka gdyż mój Tato ożenił się po śmierci mamy i mam takiego małego Bąbelka. Też nie oszczędzali na tych rzeczach,więc wszystko jest porządne i bardzo zadbane, a tata nie wziął od nas grosza za te rzeczy. Nie ukrywam, że to duża oszczędność. Mam też mnóstwo markowych ubranek chłopięcych, ale nie martwi mnie to, bo w przyszłości chcę mieć jeszcze dzieci i być może będzie synuś też. A jeżeli chodzi o bodziaki to przecież Niunia może też nosić.
Dzięki temu możemy sobie pozwolić na małe szaleństwa dla Niuni i nie ukrywam, że na pewno nie będę żałować jak mi coś wpadnie w ręce :) Póki co mam nie wiele typowo dla dziewczynki, bo kupowałam neutralne rzeczy. Nie jestem też za kultem różu, ale skłamałabym gdybym powiedziała, że nie ubiorę Córci w różowe, no bo te rzeczy są przepiękne!

Dziewczyny, tak jak się w ciąży w 2 trymestrze czuję wyśmienicie- tak nie śpię po nocach :( nie wiem, może któraś z Was wie czy może jakąś herbatkę mogę pić czy coś?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My większość rzeczy mamy używanych, szkoda mi było 1000zł na wózek np., że już nie wspomnę o pajacykach za 40zł (które są dobre przez 2 miesiące!!). Dla mnie takie ceny są po prostu z kosmosu za kawałek maleńkiej szmatki. Sama też mam mnóstwo używanych rzeczy i wolę mieć więcej takich niż kilka nowych :) Synkowi nowe kupuję tylko rajstopki, czasem bodziaki, rękawiczki, czapki i oczywiście buty. No ale co innego ładne wyszperane używane ciuszki, a co innego dostać po kimś wór ciuchów, które nosiło kilkoro dzieci i które wszystkie są żółte od jabłuszek i innych niespieralnych rzeczy :) Jakby ktoś mojego synka zobaczył to nigdy by nie powiedział, że prawie wszystko ma używane, zresztą wszystkie moje ulubione ciuszki były właśnie kupione przeze mnie w ciuchach, i mimo że dostał też mnóstwo nowych od szalonych babć i innych osób, to jednak najbardziej mi się te moje podobały :) Ale jak kogoś stać na nowe to jak najbardziej rozumiem, że woli takie kupować swojemu dziecku.
I prawda, dla dziewczynek są tak przecudne rzeczy, nie raz wdzychałam w sklepie, że mam chłopca :)

stenemi, ale masz śmiesznie :) Ja mam siostrę młodszą o 12 lat i mi się już dziwne wydaje, że między nią a moim dzieckiem jest identyczna różnica jak między mną a nią, ale u Ciebie to już w ogóle kosmos! Ale fajnie, małe od razu będzie miało towarzystwo. U nas w rodzinie na razie nie ma maluchów, moja siostra dopiero latem wychodzi za mąż, a pozostali jeszcze młodsi. Tylko kuzynki męża (dwie) będą rodzić równo ze mną, ale one nie mieszkają w Trójmieście.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
ja chociaż chciałabym od moich koleżanek coś odkupić to nie mam jak, one sama teraz Brzuchatki:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
miedzy mna a moim bratem jest 17 lat roznicy. smiesznie teraz jest jak moj Mikolaj biega za Jakubem. maja dobra razem zabawe. Kuba w listopadzie konczy 10 lat i tez mialam po nim sporo rzeczy. szczegolnie mam dobrze jak jade do polski i mam tam lozeczko, wanienke bujaczek i nic wozic nie musze :)

dla pierwszego dziecka mialam tylko pierwszy mutsy z gondola uzywany, bez sensu bylo dla mnie wywalic kupe kasy na wozek tylko na kilka miesiecy. i o ile go kochalam z gondola to jak zalozylam siedzisko od spacerowki to szybko go sprzedawalam. pozniej kupilam parasolke w pl i tez ja szybko sprzealam no i kupilam phil&teds, nowke i bylam bardzo z niego zadowolona. co prawda po 3 latach wyglada juz malo ciekawie, ale to byl moj najlepszy wozek jaki mialam do tej pory. takze ciesze sie, ze nie wydalam na poczatku kupy kasy na nowke, tylko po to, zebym miala nowke.
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny a oprócz ciuszków, łóżeczek, wanienek wózka na co jeszcze wpisać na listę zakupową ???

Czy któraś teraz kupować będzie nowy wózek ??

Czy któraś z Was już odwiedziła sklep Toys'R'Us - zabawki dla dzieci ??

Gdzie najlepiej w Trójmieście obejrzeć wózki ??
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja mam wózek, ale jesli chodzi o oglądanie to w Gdańsku proponuję Mamo to ja we Wrzeszczu- cenowo dość drogi, ale oglądanie za darmo:), akpol baby ul Jaśkowa Dolina (dużo mniejszy wybór), w matarni otworzyli smyk megastore i tam są wózki, ale nie wiem, czy duży wybór- trzeba by sprawdzić...
Co do Gdyni to obiła mi się nazwa bobowozki, chyba spory wybór mają

Toys are us- byłam tam- tam też są wyposażenia dla noworodków, ale chyba nie jest to zbyt wielki wybór, z tego co pamiętam- ja byłam tam raczej pod kątem zabawek niz wyposażenia. Jesli chodzi o zabawki to mają duży wybór, tak samo w smyku w matarni, no ale na zabawki to jeszcze przyjdzie czas, hehe:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
bo ja nawet nie wiem jaki wózek wybrać. wiem, że chce 3 w 1 ale nie znam się totalnie.
Bobowózki znam - nawet pracowałam tam przez 2 tygodnie ;) ale w zamierzchłych czasach. Niestety wybór jest teraz większy i nie wiadomo na co się zdecydować.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Z tego co widzę na ulicach królule X lander, ale oczywiście wszystko też zależy ile chce się wydać na wózek, bo ceny tak jak i rodzaje wózków- bardzo różne
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja mam Jedo Bartatina i go kocham, nie mogę się doczekać, kiedy znów będę nim jeździć. Tylko kosz na zakupy słaby. Nie ma skrętnych kół, ale w spacerówce mam skrętne i szczerze ich nienawidzę!
Inna sprawa, że te 3w1 jak dla mnie mocno przereklamowane - to prawa, b. często używaliśmy fotelika wpiętego w stelaż, ale spaecrówki ani razu, jak tylko mogłam przesadzić dziecko to kupiłam lżejszy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
stenemi, Muszczek ja mam siostrę o 21 lat młodszą:)) Więc mój synek ma strasznie młodą ciocię:)))

Co do ubranek mój synek miał większośc nowych, ale uzywane także. Po prostu wybrałam, białe wygotowałam,wyprasowane i ok.

A propo ubranek mam trochę małych dla dziewczynki, uzywane ale wyglądają jak nowe. Jak ktos będzie zainteresowany to mogę przesla fotki na maila:) U nas tylko leżą i będą leże bo drugi synek w drodze.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Max jest ode mnie młodszy o 20 lat a od mojego starszego brata o 23 lata, więc jest dosyć zabawnie :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
inka- możesz mi wysłać, może mi coś wpadnie w oko :
stenemi@interia.pl
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hexusia my będziemy na pewno nowy wózek kupowali, ale jeszcze się nie rozglądam i nie jeździliśmy oglądać, chyba dopiero jakoś wiosną o tym zacznę myśleć.
Widziałam dziewczynę z Mutsy Evo i mi sie spodobał wizualnie, że zapytałam o opinie i mówiła że super zadowolona ale sama muszę obejrzeć i pojeździć.
image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
muszę poczytać. jest tego całe mnóstwo !
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja moge polecic duze pompowane kola, skretna os albo skretne kola to podstawa (spacerowka na piankowych nie umialam jezdzic) duzy kosz na zakupy, mozliwosc montowania fotelika na stelazu, duze siedzisko spacerowki (jesli kupujecie odrazu ze spacerowka). jeszcze czego mi brakuje to mocno zaciagana budka, bo nie raz bylo tak ze Miko płakał, bo mu słonce w oczy swiecilo a nie bylo mozliwosci naciagnac mocniej budy. to chyba tyle z moich spostrzezen.

a ja chyba naprawde mam nappy brain! nie wiem o czym ja juz mysle. zamowilam pokrowce na przewijak i przescieradla z allegro. no i sobie wlasnie uswiadomilam, ze zamowilam przescieradla na duze łozko Mikołaja a nie na lozeczko dla młodego :/ zesz by to szlag trafil
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My się chyba znowu zdecydujemy na wózek TAKO- jest on polskiej firmy i byłam z niego bardzo zadowolona. Mieliśmy Tako jumper X, on spełnia wszystkie moje oczekiwania: pompowane duże koła, skrętne przednie, duży kosz na zakupy, możliwość wpięcia fotelika do stelaża, dobre resory, materiał który dość dobrze się czyści w ogóle ten wózek prowadziłam jedną ręką a spacerówkę którą kupiłam niedawno cały czas przeklinam:) dla mnie nie było ważne czy wózek ciężki czy nie bo nie muszę taszczyć po schodach:) a co do tego używany czy nie to zobaczę jak znajdę jakąś ofertę z używanym takim jak mi się spodoba to kupię tylko niektóre wózki mają takie dzikie kolory, że nie wiem czy to będzie łatwe poszukiwanie, jak nie znajdę nic sensownego to kupię nowy. A i też mają super serwis- mój mąż popsuł koło, zimą po spacerze chciał otrzepać śnieg z kół a że "szprychy" były plastikowe a mój mąż ma dużo siły to połamał coś tam, napisałam meila do TAKO i w ciągu dwóch dni miałam już nowy komplet kół. Reasumując jak mam już coś sprawdzone i wiem że mi odpowiada to po co kupować kota w worku?

A mamy które będziecie kupować pierwszy wózek pamiętajcie, że z dzieckiem w środku szczególnie w spacerówce wózek się inaczej prowadzi niż w sklepie pusty:)

A co do szuflad w łóżeczku to nie chodzi mi o taką jedną pod tylko znalazłam tu na forum ktoś chciał sprzedać super łóżeczko z ośmioma szufladami 4 z boku i 4 pod łóżeczkiem bardzo mi się spodobało i chcę takie same tylko oferta już nieaktualna a to łóżeczko było robione na zamówienie:(
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mi sie podoba wozek TAKO jumper duo ale niestety jest za szeroki i bedziemy mieli problem w domu, ale znalazlam inny WÓZEK DORJAN DANNY SPORT TWIN - dziewczyna z Gdanska chce go sprzedac za 1300 zl poniewaz ma dzieci rok po roku i niestety nie sprawdzil sie bo starsze dziecko przeszkadzalo mlodszemu i wozek nie jest praktycznie uzywany... kusi mnie strasznie..bo zdaje sobie sprawe,ze wozek dla blizniat jest znacznie drozszy niz dla 1 dziecka.. do tego wozka mozemy dokupic foteliki i wszystko by bylo,a 1 fotelik tej firmy kosztuje 219zl...hm...
a maz twierdzi,ze na takie zakupy za wczesnie..:/
image


popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No to inna sprawa, tyloma szufladami też bym nie pogardziła :)

Nie wyobrażam sobie wózka bez dużych pompowanych kół, dla mnie to był jeden z priorytetów i w trakcie użytkowania okazało się, że bardzo słusznie. A za spacerówką swoją też nie przepadam, cały czas tęsknię do Jedo. Kupilibyśmy inną, gdyby nie to, że synek i tak zaraz będzie musiał na nogach zasuwać, to już się nie opłaca :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
stokrotka mi się wydaje,ze jeszcze do porodu sporo osób będzie sprzedawało wózki i żebyś potem nie żałowała :) tym bardziej,że bliźniaków też coraz więcej i można coraz częściej spotkać takie wózki w ofertach. ale zrobisz jak uważasz :) no i kwestia czy macie gdzie trzymać tyle czasu wózek?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
HappyMum - miejsca mamy dosc, jest piwnica, jest spizarnia, strych..takze miesjca jest az nadto..ale wlasnie tak sie nad tym zastanawiam.. ten wozek jest fajny owszem..ale tez pomyslalam o tym,ze jest duzo czasu i moze ktos bedzie mial inny fajniejszy do sprzedania..w lepszej cenie..wiem,ze maz ma racje..ze nie warto sie spieszyc, ze mamy czas itd..

zobaczymy jeszcze.. torche czasu jest na zastanowienie..

mi sie podobaja wozki dla blizniat co kazdy ma swoja gondolke a nie jedna wspolna.. i budki musza byc 2 a nie jedna wielka.. no i zeby byl szerokosci mniejszej niz 80 cm:-) no i musi sie mi podobac wizualnie:-))
image


popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny musze wypisac sie z listy... wczoraj stracilam mojego synka w 18tyg:( odeszly mi wody i nic nie dalo sie zrobic, musialam urodzic...
przyczyna byla prawdopodobnie dwurozna macica o ktorej nie wiedzialam w pierwszej ciazy nawet...nie wiem jak sobie to wszystko poukladac, zwariuje chyba:(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aniaa współczuję, bądź silna masz zdrową córeczkę i dla niej musisz się trzymać. Ostatnio robiłaś wszystko co mogłaś żeby się dowiedzieć czy z małym jest ok i gdyby można było temu zapobiec to lekarze zrobili by wszystko:(
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
o Boże Aniaa strasznie mi przykro, nie wiem nawet co napisać.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lekarze powiedzieli ze sa bardzo nikle szanse zeby to stwierdzic na usg, dowiedzieli sie jak robili mi lyzeczkowanie lozyska...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aniu strasznie mi przykro ;((
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Strasznie współczuję :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Boże Aniu na prawdę ciężko coś napisać.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aniu - tak strasznie mi przykro..wirtualnie Cie tule:** nie umiem wyobrazci sobie co czujesz... zadne slowa nie sa w stanie ukoic bolu..przykro mi:((
image


popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aniu, bardzo ci współczuję...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aniaa tak strasznie mi przykro, nie wyobrazam sobie nawet co czujesz i co mozna powiedziec komus w tak ciezkiej sytuacji. badz dzielna, bo masz dla kogo! a twoj aniolek bedzie teraz nad toba czuwal!
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aniu bardzo mi przykro z powodu straty.Żadne słowa nie ukoją Twojego bólu.
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aniaa przykro mi bardzo, nie wiem nawet co napisac, trzymaj sie ciepło
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aniu trzymaj się....wiem, że to puste słowa, ale naprawdę, bardzo mi przykro....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
całą nic nie przespałam.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aniu bardzo mi przykro:(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hexusia ja tak samo, caly czas myslalam o Ani i jej synku:/ smutno mi bardzo bylo, az nie moglam mezowi powiedziec o co mi chodzi.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzieki dziewczyny, ja sama o dziwo spalam dosc spokojnie, moze dlatego ze jestem skrajnie wyczerpana, stracilam litr krwi, non stop mi slabo... jak spie to nie musze myslec o tym horrorze;( nie wiem jak sobie z tym poradzic, musze przezyc swoja zalobe...nie wyobrazam sobie jak mam zyc normalnie, przeciez mojego maluszka juz nie ma, jednoczesnie nie chce o nim zapomniec a nie chce tez caly czas nosic w sobie tego bolu i zalu... balam sie go zobaczyc, dostalam jego zdjecia, ale boje sie spojrzec, boje sie ze nigdy juz nie zapomne tego widoku.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aniu nie jestem w stanie wyobrazić sobie tego co czujesz chociaż sama straciłam dwie ciąże. Współczuje. Całą noc o Tobie myślałam.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aniu mi też jest bardzo przykro, myślę że wiem co czujesz ja też straciłam pierwszą ciążę :-(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Najbardziej boli mnie to ze to byl juz 18 tydzien, czulam ruchy, wiedzialam jak bedzie sie nazywal...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dokładnie, dlatego nie jestem w stanie sobie tego wyobrazić co czujesz.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aniu - ja tez tej nocy nie spalam dobrze.. wczoraj mama przyniosla mi paczke pieluszek - powiedziala,ze w promocji byly to kupila..a ja w ryk.. ze nie chce by cos teraz kupowala.. to straszne co musisz teraz przezywac.. nie zrozumiale i bolesne.. nie umiem wyrazic slowami jak bardzo mi przykro..

moja znajoma stracila coreczke w 22 tyg.. nie umiala sobie z tym poradzic..podejrzewam,ze zadna z nas nie umialaby.. musiala skorzystac z pordni psychologicznej..minal rok..dzisiaj jest w ciazy..ale ciagle mowi,ze sie boi..ze nie wytrzyma drugi raz jakby cos sie stalo..ze ta ciaza choc wyczekiwana jest dla niej mega przezyciem i stresem zarazem..bo kazdego dnia sie boi.. a Tamarke ma w sercu..i ciagle o niej mysli..

Ty tez nigdy nie zapomnisz o synku..zawsze bedzie w waszych serduszkach..i bedzie sie Wami opiekowal z Gory..

3mkaj sie Kochana..:*
image


popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
o matko... ;( aż mi łzy poleciały ;( Aniuu współczuję Ci bardzo ;* nie będzie łatwo ale dasz radę :*cholernie ciężkie przeżycie dla przyszłej matki a szczególnie jak już się czuje ruchy... ;( bądź silna :*
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
z tego co widzę to zawsze jest zagrożenie. ja modliłam się żeby przetrwać te 3 pierwsze miesiące a teraz widzę, że odetchnę z ulgą jak już będę po.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dlatego ja będąc w 18 tyg strasznie się boję każdej wizyty. Koleżanki mówią że najgorsze za mną a wcale nie!!!wszystko się może zdarzyć. Wczoraj miałam wizytę u lekarza pytałam się kiedy można odetchnąć? lekarz na to: jak wróci pani ze szpitala z dzieckiem do domu!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mysle ze dzieki temu ze mam juz coreczke jest mi troche latwiej, jest ona moja wielka radoscia i dla niej musze jak najszybciej wrocic do siebie... chce miec jeszcze kiedys dzieci, ale wiem zapewne bede zyla w strachu cala ciaze...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja po poronieniach latam na usg co 2 tygodnie. lekarze wcale się nie dziwą. niestety dwa tygodnie to max, który dostarcza mi komfortu psychicznego. inaczej bym bardziej wariowała niż teraz a uwierzcie mi wariuje strasznie.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aż się rozkleiłam jak czytałam...

Aniaa musisz wierzyć, że będzie dobrze... w następnej ciąży będziesz bardziej świadoma, masz już córeczkę i będziesz pewna, że donoszenie ciąży w twoim przypadku jest możliwe, a to co się stało? -widocznie tak miało być:(
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aniaa, strasznie Ci współczuję i nawet nie próbuję sobie wyobrażać co czujesz, to przerażające...:(
Musisz się trzymać, jesteśmy z Tobą
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny, możecie mi powiedzieć jak to wygląda z kąpielą? Czytałam że temperatura wody nie powinna przekroczyć 38 stopni. Jak dla mnie stanowczo za zimna, lubie gorące wylegiwanie w wannie. Teraz się powstrzymuję ale czy faktycznie w drugim trymestrze to takie niebezpieczne?jak to u Was wygląda?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja zarowno w pierwszej ciazy jak i teraz nie odmawiam sobie goracych kapieli. strasznie sie wtedy relaxuje i jak mnie cos boli (krzyz czy kolana) to odrazu mi lepiej po takim wylegiwaniu. maly sie zawsze zaczyna wtedy krecic i wiercic.
jak bylam z Mikolajem w ciazy i sie np nie ruszal dluzszy czas to potrafilam w srodku dnia wejsc do wanny, zeby tylko zmusic go do ruchu :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja mam tylko prysznic, więc raczej nie przeszkadza, że gorący, poza tym i tak wolę takie letnie, więc nie mam problemu :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja lubię ciepłe kąpiele w wannie. muszę zapytać się lekarza czy to niebezpieczne.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
aha dziewczyny jak to jest może mi wytłumaczycie i czy to w ogóle prawda.
wczoraj była u mnie koleżanka i patrząc na mój brzuch mówi, że widać, że będzie syn bo brzuch jest nisko. i mówiła też, że jak się jest z dziewczynką to brzuch jest pod same piersi. ja szczerze pierwszy raz coś takiego słyszę. faktycznie brzucha nie mam wysoko i teraz nie wiem czy się martwić czy nie.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Przecież to bzdury wszystko, tak samo jak ocenianie po smakach i wyglądzie twarzy, głupota. I zapewniam, pod koniec miałam brzuch od samego dołu po same piersi ;)
Poza tym nawet gdyby to miała być prawda, to niby czym masz sie martwić, skoro tylko płeć od tego zależy?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Z tymi gorącymi kąpielami to bym raczej nie przesadzała. Wydaje mi się, ż zbyt gorąca woda nie jest wskazana, to tak jak nie można chodzić do sauny w ciąży. Natomiast normalna kąpiel, tylko na zdrowie. Odnośnie osadzania brzucha- jak dla mnie to też wróżenie z fusów, bvo to jest zawsze ocena subiektywna
pozdrawiam z zaśnieżonego południa Gdańska :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mi znajoma wróżyła z kształtu brzucha dziewczynkę,
dziś już wiem, że ma być chłopiec :)
bardzo się cieszę, bo mam już córeczkę, a chciałam parkę,
tylko z tymi nagromadzonymi dziewczyńskimi ciuszkami muszę coś zrobić, mam sporą i bardzo ładną kolekcję,
może któraś z Was chce się powymieniać, to podam maila i możemy sobie powysyłać zdjęcia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja też nie wierze w kształt brzuszka a płeć :) jedni wróża nam chłopca inni dziewczynkę a brzucha u mnie przecież ledwo co widać :) a to na cere patrzą albo,ze się nie zmieniłam,że niby na chłopca. Że tez ludziom chce się tak gadać :)
Co do kąpieli to ja preferuje prysznic, kąpieli w wannie nie lubię, wiec się nie wypowiem. Ale też słyszałam,że gorąca kąpiel nie wskazana, tylko nie wiem ile w tym prawdy a ile zabobonów :) może też o to chodzi,żeby nie zasłabnąć ... ale faktycznie sauna zakazana więc pewnie jeśli chodzi o gorąco to coś w tym jest.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
czujecie już ruchy dziecka?ja niestety jeszcze nie, tylko od wczoraj takie jakby to określić- bąbelki. Czy to może być dzidziuś czy raczej jelita?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja już czuję ruchy, ale być może dlatego, że to moja 2ga ciąża, w pierwszej tak świadomie odczuwałam ok 19- 20 tygodnia. Wcześniej też nie byłam pewna ,czy to to. Myślę, że w Twoim przypadku to już Dzidzia :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja czuję ruchy dokładnie od 1 stycznia czyli od 17 t.c, a to moja pierwsza ciąża. Nastawiałam się, że pewnie poczuję dopiero około 20 tygodnia, a tu niespodzianka była :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja czuje już tak fest od tygodnia !

dzięki za sprawę z brzuchem !
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
inko- zajrzyj, proszę, na e-maila. Pozdrawiam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
20 tydzień ciąży (18 od zapłodnienia ) to który to miesiąc ?? sorry za dziecinne pytanie ale każdy mówi jak chce:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja też już czuję ruchy, a nawet kopniecia:)))) Ale czuje je stanowczo wczesniej niż w pierwszej ciąży:)))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hexusia wejdź na tą stronę tak wypełnij i wszystko wyjdzie:))

http://dziecko.haczewski.pl/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
- 1 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 1 do 4 tygodnia,
- 2 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 5 do 8 tygodnia,
- 3 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 9 do 13 tygodnia,
- 4 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 14 do 17 tygodnia,
- 5 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 18 do 22 tygodnia,
- 6 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 23 do 27 tygodnia,
- 7 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 28 do 31 tygodnia,
- 8 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 32 do 35 tygodnia,
- 9 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 36 do 40 tygodnia.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ciąża dzielona jest również na trzy trymestry:
- 1 trymestr trwa w przybliżeniu od 1 do 14 tygodnia,
- 2 trymestr trwa w przybliżeniu od 15 do 27 tygodnia,
- 3 trymestr trwa w przybliżeniu od 28 tygodnia ciąży do porodu.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dopiero doczytałam: Aniaa, bardzo Ci współczuję i wirtualnie przytulam.

W moim poprzednim wątku ciążowym też dziewczyna straciła dzidzię i to też nie na początku. Musi to być niewyobrażalnie ciężkie przeżycie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dzięki dziewczyny !!!!

z tym, że w dalszym ciągu wychodzi albo 4 albo 5 miesiąc;-)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Czemu czwarty lub piąty? To są normalne tygodnie, nie od zapłodnienia (te co wypisała HappyMum). 20 tydzień to piąty miesiąc. Najlepiej weź sobie swój termin porodu - wtedy teoretycznie kończysz 9 miesiąc. U mnie to 9 maja, więc 9. miesiąc zaczynam miesiąc wcześniej - 9 kwietnia, 8 miesiąc - 9 marca, teraz jestem w szóstym miesiącu. Taka metoda na początku przekłamuje, ale na naszym etapie sprawdza się już bardzo dobrze :)

Ruchy czuję od dawna i już bardzo mocno, też znacznie szybciej niż w pierwszej ciąży (w I takie konkretne to w 22 tygodniu dopiero).
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzięki Muszczek ;))))
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
niestety uaktualniona lista :/

dzisiaj sie dowiedzialam, ze znajoma urodzila coreczke, 32tc ale wszytko jest z mala ok. wazy tylko 1,850g :)

Majowo - czerwcowe mamusie 2013

Maj 2013

04.05 Kasieńka79
07.05 kinki.em
09.05 Muszczek
12.05 ZielonaCytrynka
15.05 aravls
17.05 aniella
23.05 gani
24.05 _dee_ - CÓRCIA
26.05 Grosik
27.05 Kitka_86
27.05 Adziula - SYNEK

Czerwiec 2013

06/07.06 Hexusia - SYNEK
07.06 Jotenka
08.06 stenemi - CÓRCIA
08.06 inka2 - SYNEK
12.06 MamaJasia
13.06 ja_sama - SYNEK
14.06 h_and_m (haemka)
16.06 stokrotka24s
20.06 julka - SYNEK
20.06 HappyMum
21.06 Justa78
23.06 Buniak
28.06 edycia32
28.06 moseka
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hexusia ale czego nie rozumiesz?
20 tydzień u Ciebie to jak nic 5 miesiąc masz :)
image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mam pytanie do dziewczyn przyjmujących witaminy.Czy macie takie bez jodu?
Znam tylko Elevit,ale on mi nie podchodzi.Kiedyś był Prenatal classic,ale niestety dodali do niego jod.
Moja gin powiedziała,że mogę pić takie musujące,ale niestety mój organizm ma problem z tolerancją witamin z grupy B i po takich musujących przez pół dnia wszystko mi podchodzi do góry.Tak bym wzięła tabletkę i z głowy.
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Justa78 - ja akurat biorę elevit więcej nie znam. Ogólnie tak jak piszesz większość ma jod. Mi lekarz polecił elevit i tak go biorę i w sumie mi pasuje, witaminy jak to witaminy ;) wyniki mam dobre wiec nie mam co narzekać.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja bez witamin mam dobre wyniki,ale zawsze coś można dołożyć.Tym bardziej,że mam swoje lata.
Jodu nie mogę ze względu na chorobę Graves Basedowa i strumektomię,po której mam niedoczynność.I gin i endo absolutnie mi zabronili brać witaminy z jodem.Szkoda,że ten elevit mi nie podchodzi,miałabym z głowy.
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja też bez witamin, jednak gdyby morfologia się pogorszyła to zostaje mi elevit ze względu na niedoczynność tarczycy (lekarka tylko o tych mówiła)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej ! ja biorę falvit mama i tam też jest jod i do tego biorę euthyrox 100. mój lekarz kazał mi brać ale w czwartek idę na badanie i zapytam się jak to jest z tym jodem:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej, ja nie biorę żadnych witamin, bo mam bardzo dobre wyniki morfologii i moczu i lekarz stwierdził, że na razie po prostu nie ma takiej potrzeby. Biorę euthyrox 50 bo mam niedoczynność.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
może ja też nie będę musiała brać tych witamin ;/ jakoś tak nie że nie chce ale apetyt mam po nich większy;/
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tak sie zastanawiam nad tymi witaminami, że Wy nie bierzecie.
Ja wyniki też miałam dobre przed ciążą bez brania witamin, ale jednak dzidzia od Nas dużo "wyciąga" i wiem,że w diecie nie jestem w stanie dać tych wszystkich witamin no i żeby anemii sie nie na bawić. Jak będę pamiętać zapytam lekarza na następnej wizycie jakie jest jego zdanie, ale skoro mi powiedział,że mam kupic witaminki no to chyba jasne. Ale tez wszsytkie moje koleżanki ciężarówki biorą witaminy i powiem szczerze,że się nie spotkałam by ktoś nie brał.Ja biorę i będę brać, biorę bez jodu bo też mam takie wskazania tarczycowe.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tylko mnie zmartwiło to, że biorę euthyrox 100 i w witaminach mam jod. ciekawe czy w moim przypadku ten jod jest wskazany.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja nie biorę i zupełnie nie rozumiem idei brania witamin na zapas. Biorę tylko to, czego mi brakuje, czyli żelazo. No i liczą się wyniki w ciąży, a nie przed ciążą :)

Hexusia a Ty na coś chorujesz? Czemu jod miałby być niewskazany?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Muszczek no wiadomo,że w ciąży wyniki się liczą ale odkąd się dowiedziałam o ciąży biorę witaminy. Więc nie jestem w stanie powiedzieć jakie by były jakbym nie brała witamin. Dlatego napisałam,że przed ciążą wyniki ok a lekarz i tak powiedział o witaminkach.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja mam wycięty jeden płat tarczycy i jak już pisałam biorę Euth.100, miałam niedoczynność i niby teraz jest wszystko ok ale jak widzę, że dziewczyny piszą że z niedoczynnością lekarz każe brać leki bez jodu więc muszę dopytać się mojego.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A, spoko, myślałam, że martwisz się na zapas :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Ja biorę Centrum materna- czyli chyba dośc zwykłe witaminy i to dopiero od 2 trymestru i w zasadzie, jak sama o nie zapytałam lekarza. Biorę je też na zasadzie- jak mi się przypomni, niby staram się codziennie- ale wiadomo czasami zapomnę. Nie stresuję się jakoś specjalnie tymi witaminami skoro wyniki są ok, zobaczymy jak będzie w kolejnych badaniach
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nie nie w tym wypadku nie na zapas. ale w innych umartwiania na zapas mam dość:)
co do witamin też raz mi się zdarzy nie wziąć.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hexusia masz wycięty jeden płat,ale czy przed zabiegiem chorowałaś na niedoczynność tarczycy?
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hexusia ja biorę euthyrox 75 i lekarka powiedziała,że jak pogorszą mi się wyniki to mam brać witaminy ale koniecznie bez jodu!Obecnie wyniki w normie (morfologię i mocz robie 1x w miesiącu) więc nie ma czego uzupełniać.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
wiecie co nie pamiętam czy przed zabiegiem miałam wyniki wskazujące na niedoczynność. to było 10 lat temu i nie za bardzo wtedy się znałam ale też miałam fatalnego lekarza.na pewno miałam wole i musiałam wyciąć prawy płat. drugi na razie jest w normie.
na szczęście w czwartek idę na lekarza i zapytam się - być może przeoczył ten fakt i też nie powinnam brać leków z jodem. w każdym razie mój lekarz zalecił mi brać falvit mama a tam jod jest.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Na którejś wizycie lekarka mi powiedziała, że mam nie brać witamin. Nic na wyrost. Powiedziała, że dopiero później. Teraz zaleciła mi branie witamin, ale co drugi dzień.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam po długiej przerwie ;)
Trochę mnie nie było - kompletnie nie miałam ostatnio czasu ;)
Moja tarczyca nadal się nie wyrabia :/ z 50 przeszłam na euthyrox 75.. i niestety zaczęły się kłopoty ze snem :/
Brzuch mi ostatnio coraz częściej twardnieje - znów zaczynam przesadzać :/ Ogólnie to wyglądam coraz ciężarniej :P
myśleliśmy że w czwartek poznamy płeć - niestety maluch się ułożył do nas plecami i poszedł spać :/ w ogóle nie chciał zmienić pozycji, machał tylko łapkami i nóżkami...

Ja od początku ciąży biorę multiwitaminę i kwas foliowy.. może dzięki temu jeszcze nie chorowałam, podczas gdy mąż zdążył zaliczyć już dwa epizody grypowe :/
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja biore witaminy dla kobiet w ciazy femibion i kwas foliowy, eutyhrox 175 i jodid bo tak kazal lekarz- ufam mu i chyba wie co robi..mam niedoczynnosc tarczycy i hashimoto,ale on o tym wie jest endo no i dalyscie mi do myslenia.. wiem,ze przy hashimoto nie mozna brac joditu ale sadze,ze on wie co robi.. kolejna wizyta 12.02 no ale jutro u gin to zapytam..
image


popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja się tylko zapytałam lekarza odnośnie tych kwasów dha. powiedział, że nie mam brać a jeść ryby. zapytałam dlaczego ? a on , że nie będziemy sztucznie dziecka tuczyć. i weź tu bądź mądra. inne moje koleżanki biorą lub brały.
muszę spisać sobie wszystko na kartce o co chce się zapytać bo znowu zapomnę ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny chodziłyście po porodówkach? Trzeba się jakoś umówić czy po prostu się idzie, mówi że chce się rodzić w tym szpitalu i prosi o oprowadzenie?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja byłam tylko na Zaspie i to też tylko dlatego, że chodziłam do przyszpitalnej szkoły rodzenia. W sumie znając mentalność polskich szpitali pewnie oprowadzą po oddziale, ale z łaską, także ja się raczej na takie spacery nie wybieram. Chętnie bym posłuchała jednak Waszych opiniii, jeśli już poród lub zwiedzanie macie za sobą- chodzi o Gdańsk
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Słuchajcie od tygodnia mam niepohamowany apetyt. Martwi mnie to ale nie za bardzo wiem jak z tym walczyć. Przed ciążą byłam na diecie od 3 lat i chyba teraz organizm się domaga. Gdybym nie nosiła dzidzi to bym zamknęła gębę na kłódkę i nic nie jadła ale może ono potrzebuje. Sama nie wiem. Jestem w 20 t.c i przytyłam 2,5 kg jak do tej pory ale przy takim tempie wiosłowania łyżką teraz poleci w górę. Wieczorami mam jeszcze mdłości ale na samym początku nie jadłam tyle a teraz nie mogę się opanować.

Jak jest u Was??
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja poczytałam sobie te artykuły, są z początku 2012, więc świeże.. ogólnie wiele mi to nie dało, bo wszystkie są opisane b.dobrze, ale jak się czyta między wierszami, to można potwierdzić to co o porodzie np w wojewódzkim opowiadała mi koleżanka - rodziła 3lata temu, druga ciąża, pierwsza przez cesarkę, bo młody ważył 4,200 a ona jest naprawdę mikra.. 12h na oksytocynie i nic, ordynator kazał przestać dawać oksy i poczekać 8h i znów spróbować - koleżanka miała od ginekologa skierowanie na cesarkę, drugi syn miał być też dużym dzieckiem i wg jej gina miał się nie przecisnąć... gdyby nie położna, która po wyjściu ordynatora przebiła jej pęcherz płodowy, po 8h odpoczynku znów by ją męczyli, bo szpital jest nastawiony na porody naturalne...

a w artykule : "Szpital wspiera porody naturalne bez względu na czas ich trwania, na co przyszłe mamy reagują różnie: część z nich cieszy się z tego, że personel kładzie nacisk na fizjologiczne rodzenie, innym nie pasuje to, że muszą spędzać w porodówce kilka, kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt godzin. "

tu masz linki :
http://zdrowie.trojmiasto.pl/Jesli-rodzic-to-gdzie-Sprawdzamy-Szpital-sw-Wojciecha-na-Zaspie-n55023.html

http://zdrowie.trojmiasto.pl/Jesli-rodzic-to-gdzie-Sprawdzamy-Szpital-Wojewodzki-im-Kopernika-n55602.html

http://zdrowie.trojmiasto.pl/Jesli-rodzic-to-gdzie-Sprawdzamy-Klinike-Poloznicza-UCK-n55305.html?strona=2#opinie
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hexusia, ja jestem w 16tyg i mam 8kg do przodu - przytyłam strasznie na początku rzucając palenie (pierwsze 4tyg to 4kg!) , teraz tyje 2kg miesięcznie, strasznie rosną mi cycki i brzuch mi wypycha, nogi i d*pa bez zmian, więc jestem jeszcze spokojna, mój gin nie widzi w tym tyciu nic złego, bo po mnie tych kg nie widać tj brzuch mi odstaje, ale idzie do przodu, więc tak jak iść powinno :P
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wg mnie 2,5 kg od początku to niedużo, więc zupełnie się nie przejmuj. Ja ogólnie nie przejmowałam się i w 1 ciąży sporo przytyłam, ale u mnie sporo to była zatrazymująca się woda w organiźmie- był tak czas że w 3 tygodnie na wadze było + 8 kg, także niemożliwe żeby tyle przytyć od jedzenia. Jedz więc śmiało- byle nie same fast foody ;) Chociaż ja nie powiem- mam na nie sporą ochotę i w sumie sobie na nie pozwalam... Ważne, żeby jeść różnorodnie, warzywa owoce, ale ja też spokojnie jest te mniej wartościowe rzeczy. Wszystko w granicach rozsądku:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hexusia jak na polowe ciąży 2,5 kg to mało ;) także spokojnie :)
ja jestem w 18tyg i mam 3,5kg na plusie. Wszytko tez zalezy czy jak zaszłaś w ciążę miałaś nadwagę, niedowagę czy prawidłowe BMI? a także ile wymiotowałaś na początku? ale myśle,że nie masz co się przejmować ;) niektórzy maja w polowie ciąży juz 10 kg.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dzięki dziewczyny ! fast food hymmmm mam ochotę ale nie jem. ale od czekolady nie mogę się powstrzymać. jak przed ciążą jadłam batona raz na miesiąc tak teraz jem czekoladę co dziennie- oczywiście nie całą ale dwie trzy kostki. i chleb mniam. nie jadłam go trzy lata ! a teraz wchodzi jak nie wiem co.

czy wy macie też taki wzmożony apetyt??
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
http://viggo.pl/ciaza-i-polog/art/kalkulator-wagi-w-ciazy/

ja sobie zrobiłam na początku ten kalkulator i w sumie idę faktycznie w tym tempie z waga.

http://dzieciowo.pl/2010/06/ile-mozna-przytyc-w-ciazy.html

tutaj tez ciekawy artykuł, może coś ci podpasuje ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja zauważyłam,że jem częściej, typowo 5 posiłków w ciągu dnia. Dużo jem owoców - mandarynki i pomarańcze moje ulubione :)
ale ogólnie nie jem dużo w sensie porcji bo potem jest mi niedobrze no i źle się czuje wiec w sumie pilnuje by jeść częściej a mniej, bo jak ostatnio u rodziców cały obiad zjadłam bo tak mi smakował a już czułam ze dość hehe no to potem cały wieczór mnie kręciło, także staram się na to uważać.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
DZIĘKI ZA LINKI.

Ja na początku jadła mniej bo czułam się zaraz syta i mnie mdliło. Ale teraz jem i końca nie widać. Obiad jem o 12.00 kolacje najpóźniej do 18.00 !
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
ten kalkulator super jest ;)))
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja nadal nic na plusie,waga stoi w miejscu.W tej ciąży nie wymiotowałam ani razu z powodu mdłości.Ostatnio miałam anginę,to nie mogłam nic przełknąć,wczoraj poszłam do lekarza i okazało się,że potrzebny jest kolejny antybiotyk.Jakaś masakra,nie mam pojęcia co się dzieje.Od rana wymiotuję,nie wiem czy to skutek uboczny antybiotyku,czy jakiś wirus się przypałętał.
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
to wcześnie jesz tą kolacje ... a o której kładziesz się spać?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
o 22.00 już śpię:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej dziewczyny. Ja na razie nie cały 1 kg do przodu, a to już 20 tydzień. Ale kiedy byłam w zeszlym tygodniu u ginekologa, to powiedział, że nie mam się czym przejmować, tylko się cieszyć. Nie jestem drobniutka, więc, po prostu dziecko ma z czego czerpać :) Strasznie się bałam, bo siostra mamy, przytyła w ciąży 28 kg, a jesteśmy podobnej budowy. Oczywiście jeszcze może się wszystko zmienić, ale nie sądzę, abym ja sama dużo przytyła skoro przez połowę ciąży ledwo kilo przybrałam.
Byłam wczoraj na USG prenatalnym, Doktor potwierdziła, że będzie Córcia. Niunia zdrowa "jak ryba", a wszystko rozwija się prawidłowo. Niuńka ułożona jest główką do dołu już, ale nie ma się czym martwić, bo jej ułożenie może się jeszcze kilka razy zmienić. Waży 280 gram :) Na pamiątkę dostaliśmy cudowne zdjęcie naszego Szkraba :)
image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
ooooo jakie badanie połówkowe mam 31 stycznia ! cant't wait !
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
puk puk kto tam nie lubi mojego wpisu , że jem obiad o 12.00 a kolacje o 18.00 ;)??
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hexusia, ciąża to nie czas żeby odmawiać sobie jedzenia jak się jest głodnym :) Jedyne co możesz zrobić to jeść zdrowo ile potrzebujesz.
No i błagam, "codziennie dwie kostki czekolady"?! Ja mogę zjeść codziennie tabliczkę :D

Ja o Wojewódzkim juz pisałam i nie chce mi się powtarzać trzeci raz, można sobie moje wypowiedzi wyszukać w poprzednich wątkach. Zamierzam tam rodzić znowu. Wszystkie moje koleżanki też tam rodziły i każda jedna była zadowolona. W tym jedna miała cesarkę po 2h na oksytocynie (też duże dziecko, ale naprawdę duże - 4700; moje ważyło 4270g i wyszło samo w trzy godziny ;)). Przed porodem nic nie zwiedzałam, bo nie chciałam nikomu głowy zawracać :p

stenemi, z tyciem różnie bywa - też już pisałam kilka razy, w poprzedniej ciąży do 18 tygodnia waga stała w miejscu, a potem poszło 20kg. Nigdy nic nie wiadomo ;) No i wiadomo że na tym etapie ułożenie dziecka to żadne ułożenie, przecież one się ciągle wiercą jeszcze :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
kolacje o 18? o.O ja bym umarła z głodu.. muszę jeść co 3-4h inaczej padam z głodu i zaraz mi słabo.. tylko że ja chodzę spać o 24-1.. więc kolację jem około 20-21. Obiad jak mąż wróci, czyli albo 16 albo 18. Ogólnie teraz posiłki ustawiły mi się tak : 10 śniadanie, 12 drugie śniadanie, 16 lub 18 obiad i 20-21 kolacja. Chodzę spać właśnie między 24 a 1, czasem się zdarzy po pierwszej, a wstaje koło 9.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja ze względu na męża idę spać koło 22.00-22.30, kolacje tak jem o 18.00 bo mnie mdli i już później nic nie włożę do dzioba ;) za to teraz jem jak wojsko. Masakra ;/
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Moseka jak podobnie do ciebie chodzę spać kolo 24, śniadanie koło 9, potem 12 to jakiś owoc, potem tak 15-16 obiadek, potem znowu jakiś jogurt czy owoc no i 20 kolacja.
I tak jak piszesz ciąża to nie czas na odchudzania ;)
w książce ostatnio o diecie ciężarnej czytałam - głodząc siebie czy czując głód głodzisz swoje dziecko! zapadło mi to w pamięć i staram się jeść regularnie by nie odczuwać głodu czy ssania w żołądku.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
oj ja też nie odczuwam głodu :) jem co 3 h. martwią mnie tylko te słodycze. czy nie za dużo cukru.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Staram się pilnować, jeżeli chodzi o jedzenie, ale to bardziej żeby się nie przejeść, ale jakoś niczego sobie nie odmawiam. Mam ochotę zjeść frytki to zjem, mam ochotę na colę, to się napiję. Oczywiście wszystko z umiarem, ale jednak. Ja jestem na wygranej pozycji pod względem tego, że nie przepadam za słodyczami :) Nie cierpię batonów, ciastek, nic co ma nadzienie, żadnych słodkich galaretek ani toffi. Chociaż kawałek czekolady od męża czasami spróbuję, ale to kostka na miesiąc mi wystarcza haha, no po prostu nie przepadam. Jedyne co ostatnio mi ostatnio smakuje to lody. No i niestety- lubię chipsy, jednak w ciąży, jakoś też mi nie smakują, może to podświadomość, nie wiem, w każdym razie też ich raczej nie jem.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mi mąż tak w kółko powtarzał, że muszę jeść bo jak ja nie jem to nasze dziecko też nie je - a początek ciąży to była gigantyczna trauma żeby nie przytyć.. a i tak tyłam bo mi trawienie stanęło totalnie przez brak papierosów :/ teraz szczerze mówiąc mam w nosie ile przytyje, zacznę karmić, wychodzić więcej z psami na spacery (lato!) to schudnę :) już teraz dużo spaceruje, a i tak się ograniczam, bo jest zimno, a jestem podziębiona i nie chce się załatwić, więc spacery skracam..
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
lody jadłam namiętnie przez pierwsze trzy miesiące. mdliło mnie ale smakowało.
za słodyczami też nie przepadałam i ich po prostu nie jadłam a teraz big love.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mi powraca powioli milosc do slodyczy, ktora na poczatku ciazy byla wrecz nienawiscia :) ale nie moge tez sobie na za wiele pozwolic, bo od czekolady mam migrene, a od slodkiego ogolnie (zreszta od wszytskiego, jak nie jem czesto) mam zgage. na owoce tez mi juz przeszla taka ochota, ale nie odmawiam sobie tez owockow. lepiej zjesc pomarancze niz czekolade oczywiscie :)

co do witamin to biore tylko zelazo i kwas foliowy jak mi sie przypomni. kwas tylko dlatego, ze mi duzo zostalo, a zelazo, bo w poprzedniej ciazy mialam anemie i w tej zamiast przytyc to schudlam 3kg, wiec biore zapobiegawczo.

w piatek mamy polowkowe! w sumie to przez to, ze w polsce mialam niedawno i wszytko bylo z Synkiem ok to jakos teraz nie czekam. oczywiscie chetnie zobacze szkraba, ale bez wielkich szalow jak narazie.
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
stenemi, ale Ci zazdroszczę! Ja mam cztery (cztery!!!) słodkie rzeczy, których nie lubię: beza, marcepan, bajaderka i galaretka. Poza tym wciągnę wszystko :D

Do zdrowego jedzenia na siłęnikogo nie namawiam, bo sama jem co popadnie niestety, tyle tylko że to jedyny sposób na kontrolowanie wagi w ciąży (no i w miarę się ruszać), bo jak już wszystkie doszłyśmy do wniosku - głodzić się nie można. Ja też się jakoś strasznie nie przejmuję wagą, bo wiem, że przynajmniej większość spadnie szybko po porodzie; ale u mnie to kwestia jedzenia za dużo i niezdrowo, więc w sumie lepiej by dla mnie samej było wykształcić sobie lepsze nawyki żywieniowe. Tylko ja tak kocham jeść, heh...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
o nie nie! zgłaszam sprzeciw! galaretka nie należy do słodyczy! :P

Ja ją mogę jeść tonami :P więc to nie słodycz :P
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Muszczek- z tych czterech rzeczy co wypisałaś, też nic nie lubię, z naciskiem na NIE jeżeli chodzi o marcepan - fuu.
Ale ja lubię np. pizze- uwielbiam i makarony. No i d*pa rośnie hehe mimo, że bez slodyczy
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
marcepan - stanowcze nie :D
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hehe, pizzę też uwielbiam :) I chipsy :) I makaron z serem... Dobra, idę się napić wody :p
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ja na słodycze mam ostartnio ochotę i to jeszcze jaką. Dziś wciagnęłam po drugim śniadaniu pół paczki wafelków, jak jestem blisko KFC to się oprzec nie mogę:) Waga na razie +3kg, więc jest nieźle. Zobaczymy co dalej będzie:)

Ja mam połówkowe 25.01:) Już nie moge się doczekac:))

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja właśnie po połówkowym, synek potwierdzony, wszystkie parametry i pomiary w normie także zmykam spać ze spokojną głową.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To świetnie Grosik:)

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Super ;)
ja dopiero za 4 tyg połówkowe ale też już się nie mogę doczekać :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Majowo - czerwcowe mamusie 2013

Maj 2013

04.05 Kasieńka79
07.05 kinki.em
09.05 Muszczek
12.05 ZielonaCytrynka
15.05 aravls
17.05 aniella
23.05 gani
24.05 _dee_ - CÓRCIA
26.05 Grosik - SYNEK
27.05 Kitka_86
27.05 Adziula - SYNEK

Czerwiec 2013

06/07.06 Hexusia - SYNEK
07.06 Jotenka
08.06 stenemi - CÓRCIA
08.06 inka2 - SYNEK
12.06 MamaJasia
13.06 ja_sama - SYNEK
14.06 h_and_m (haemka)
16.06 stokrotka24s
20.06 julka - SYNEK
20.06 HappyMum
21.06 Justa78
23.06 Buniak
28.06 edycia32
28.06 moseka

galaretka to nie slodycz :D a z pozostalych rzeczy wymienionych to je uwielbiam poprostu. tort bezowy od sowy kocham, marcepan w kazdej postacii, a za bajaderke w uk to bym sie zabic dala. tak uwielbiam to cholerstwo a tak ciezko dostac. pamietam, ze najlepsze jakie w zyciu jadlam ( i najwieksze) byly w ekonomiku w orlowie, ale to jeszcze z czasow liceum :)

a ja dostalam dzisiaj od meza prezent urodzinowy (chociaz mam dopiero w niedziel)- dostalam stacje dokujaca do iphona i tak sie z synkiem, a wlasciwe z synkami wytanczylam, ze padam juz i chyba zaraz klade sie do lozka. ale przynajmniej rozruszalam sobie biodro, co mnie od 3 dni boli niemilosiernie :/
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja mam dziś wizytę, więc być może się okaże co noszę... Połówkowe dopiero za miesiąc. Już się nie mogę doczekać dzisiejszego spotkania z Dzidzią...
Ja słodycze w zasadzie wszystkie lubię ,ale w ciąży na szczęście nie mam na nie szczególnej ochoty- tzn jem bo sporo mam po świętach, ale nie wynika to z wielkiej potrzeby. Za to mc donald to jest to, co mnie nęci:) A propos- dziś się wybieram na jakiś zestawik z tortilla :) No i fryteczki- te to bym mogła jeść non stop, ale ta miłość trwa nieprzerwanie całe życie. Na szczęście, jeszcze te moje zamiłowania nie odbijają się tak mocno na wadze. Tzn do superszczupłych nie należę , ale nadwagi nie mam.
Wagą w ciąży, jak już wspomniałam w ogóle się nie przejmuję, bo przy karmieniu i spacerach spokojnie się zejdzie (tak było przy mojej 1 ciąży, spacerki pierwsze były w zimę, krótkie były, a i tak udało się zejść z wagi) Tym razęm liczę, że będzie podobnie, tym bardziej, że lato i dłużej można sobie pochodzić.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Buniak, ja tam nie wiem, czy te spacery tak dużo pomagają - ja wychodzę codziennie bo z synkiem muszę i jakoś tyję tak samo jak w poprzedniej ciąży ;) Moje pociążowe chudnięcie to głównie zasługa karmienia, bo jadłam wszystko. No i będzie mniej czas na jedzenie, czasem miałam problem żeby zrobić sobie śniadanie :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
mówcie galaretka to nie słodycz hymmmm
a jakie jecie ?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Buniak - tak jak mówi Muszczek, wszystko zależy, znam przypadek - mimo, że całe lato spacerowała a jest grubsza niż przed porodem cały czas a już prawie 3 lata minęły i długo karmiła piersią i nic .... także wszystko zależy.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Oczywiście, każdy przypadek jest inny, ja raczej wypowiadałam się w swoim imieniu i mam nadzieję, że 2 ciąża i zejście z wagi przebiegną u mnie podobnie, jak w pierwszym przypadku- czyli w miarę naturalnie i bez większych wyrzeczeń, tym bardziej że lato sprzyja większemu ruchowi. Częściej się wychodzi na dwór, bo długo jasno itp
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny czy Wy wykonujecie wszystkie prace domowe:typu sprzatanie czy jakoś się oszczędzacie? a pracujecie jeszcze czy już jesteście na zwolnieniu?Mam wrażenie że jakoś się przemęczam,bo generalnie robię wszystko jak przed ciążą! Mąż zaczyna na mnie krzyczeć- mówi że mam siedzieć w domu i odpoczywać!!!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja wszystkie prace domowe wykonuję. No może nie noszę zgrzewek wody czy mleka ale tak to wszystko bez zmian. Na zwolnieniu jestem od tygodnia i jest mi z tym baaardzo dobrze ;)
Mój lekarz za każdym razem mi powtarza ciąża nie choroba, żyjemy normalnie :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja też robię wszystko jak przed ciążą, nie widzę zresztą innej możliwości - dziecko się sobą samo nie zajmie. Jedyna zmiana to wnoszę mniej zakupów (jak robimy takie wielkie raz na tydzień to mąż leci na dwa razy, a ja tylko synka wnoszę i jakąś lekką siatkę) i nie noszę wózka po schodach. Pod koniec nie będę też pewnie odkurzać, ale na razie jeszcze daję radę.
Pracuję w domu przy komputerze i zamierzam jeszcze co najmniej do końca marca popracować.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja wszystko robiłam jak przed ciąża i w domu i w pracy, ale organizm się dziś upomniał i chyba powiedział dość, bo po raz pierwszy zdarzyło mi się zasłabnąć, umówiłam się od razu na wizytę i raczej pójdę na zwolnienie
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja jestem na zwolnieniu ale muszę w domu sprzątać. Zakupów ciężkich nie robię, okien nie myje ale resztę tak, może nie tak intensywnie jak kiedyś ale muszę,
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no ja tez raczej wszytsko robie w domku. na szczescie mamy male mieszkanko, ale w sumie roboty i tak jest sporo. dzisiaj rano ogarnelam, pojechalismy na zakupy i jak wrocilam to padlam. musialam sie przespac pol godzinki bo nie dalam rady. tez za mna raczej maz czy siostra zakupy nosza, ale jak nie mam nikogo ze soba to nie mam tez innego wyjscia i sama je niose. cale szczescie zdalam to prawko i teraz wszedzie autkiem mozna. 2 dni temu maz kapal Mikolaja i wychodzi z lazienki i do mnie mowi- chyba musisz do ikei jechac, bo deska sedesowa sie zepsula :D nie wiem co oni robili w tej lazience, ale jako, ze to maz kladzie synka spac to ja sie o godzinie 21 ubralam i jechalam po deske do kibelka :D ale ma ze mna dobrze :D

na moje biodro znalazlam lekarstwo- podlozylam koc pod materac, bo okazalo sie, ze mam deske w lozku wygieta i mi sie dziura zrobila. takze jeden problem z glowy. za to dzisiaj mlody mi chyba na jakies nerwy uciska i co chwile mi przez kregoslup prady przechodza i sie wyprostowac nie moge :/ czuje sie jak babinka stara.
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej, u mnie też wszystko jak przed ciążą, pobudki przed 6, praca,zakupy,odbiór córki ze żłobka, doczłapanie się z nią do domu, sprzątanie, gotowanie, generalnie brak taryfy ulgowej. Ale ja tak wolę, nie chcę iść na zwolnienie skoro dobrze się czuję, lubię swoją pracę a w domu jeszcze się zdążę nasiedzieć z małym. Wieczorem co prawda padam na nos ale Lena chodzi spać ok. 19:30 i wtedy jest czas na relaks :)

W poprzednie ciąży poszłam na zwolnienie na początku 8 miesiąca jak już miałam ewidentne wskazanie, fajnie byłoby gdyby teraz też tak się udało. Ale uważam też że każda kobieta najlepiej wie, jak się czuje i na jaki tryb życia może sobie pozwolić, a zdrowie malucha oczywiście jest priorytetem.

No i inaczej jest jak to pierwsze dziecko, a inaczej jak już ma się jednego brzdąca do opieki, wtedy czas na odpoczynek znacznie się kurczy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
oo matko, trochę do czytania tu mam widzę ;p
więc ja na zwolnieniu jestem praktycznie od momentu gdy dowiedziałam się o ciąży. nie z wyboru tylko z przymusu i jakoś mi na razie dobrze, czasem doskwiera mi nuda ale jakoś daję radę. Jeśli chodzi o zakupy to staram się mieć zawsze przy sobie męża ale też nie zawsze jest to możliwe-ktoś musi pracować hehe :p
Jeśli mowa o sprzątaniu to łohooohoo różnie to u mnie bywa.. raz mam takiego totalnego lenia, że nawet do 14 potrafię w piżamce paradować a czasem są dni, że po prostu muszę coś robić z nudów.. na szczęście na razie mieszkamy u teściów bo nasz domek jeszcze w połowie nawet nie gotowy ale jednak coś porobić trzeba, żeby nie było gadane, że w domu cały czas siedzę a nic nie robię. Inaczej jest jednak jak się mieszka u siebie i wie gdzie co jest pochowane itp ;p

się rozpisałam ;p
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej hej..

ja tez robie wszystko jak przed ciaza z tym,ze u nas te ciezsze prace domowe - odkurzanie, mycie podlog i wieszanie prania wykonywal maz przed ciaza i robi to caly czas..ja cos tam ugotuje jak mi sie chce a jak nie to nie.. no i pracuje caly czas choc dzisiaj dostalam chorobowe bo jestem przeziebiona mam tempke 38 stopni, okropny kaszel i katar..musimy lezec..ale bylismy dzisiaj na usg i z dziecmi wszystko oki..jedno z nich to chlopiec a drugie jeszcze nie wiemy..kolejna wizyta za 2 tyg..

h_and_m - co ile masz wizyty u gin?
image


popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
stokrotko ja mam wizyty co 3 tygodnie i za każdą 150 zł idzie.. Ty przynajmniej już wiesz, że masz jednego chłopca a ja się doczekać nie mogę :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej, ja po wizycie, z Dzidzią wszystko OK, ale nie mam potwierdzenia, kogo noszę, lekarz skłania się ku dziewczynce, bo "sikawki" nie dostrzegł, ale sam mówi że to jeszcze do sprawdzenia. I teraz w połowie lutego mam połówkowe, więc może się wtedy coś okaże- na razie kolejny miesiąc oczekiwania. Grunt, że wszystko z dzieckiem dobrze, waży Ok 200g :)
Ja w ciąży pracuję, natomiast staram się z pracami domowymi oszczędzać- tzn nie odkurzam i nie myję podłóg- Mąż wyręcza, natomiast o błogim leżeniu też nie ma mowy, bo w domu 2Latka, więc wiadomo :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Buniak to tak jak u mnie :) teraz też mam w polowie lutego połówkowe więc może razem sie dowiemy coś bardziej pewnego ;) a widzę,że termin porodu podobny.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U mnie mąż wynosi śmieci i czasem zmywa, ale u nas taki podział bo ja pracuję zawodowo tylko dorywczo w domu, więc wiadomo, że i więcej w domu robię. I wolę też sama sprzątnąć a jak mąż wróci z pracy to żeby się z synkiem pobawił, niż jakby miał jeszcze dom ogarniać a ja bym 12 godzin musiała cudować czym mojego marudę zająć :p
Wieszanie prania to cięższa praca domowa? Dla mnie jedna z najprzyjemniejszych, teraz jeszcze synek nauczył się podawać mi rzeczy i razem wieszamy :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
ja muszę myć podłogi. chyba to nie jest coś złego co??

dzisiaj mam wizytę. zapytam się o te leki z jodem, o sprzątanie i kąpiele w wannie bo strasznie nie cierpię prysznica.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Bez jaj, wiele z nas myje podłogi i wszystkie żyjemy :)
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1
Ja jestem na zwolnieniu od grudnia, w 12tyg dostałam już L4, ale czułam się fatalnie, miałam krwotoki z nosa, co rano mdłości i kilka razy mąż mnie musiał z pracy odbierać bo mdlałam :/ więc miałam już dość pracy i poprosiłam o L4..
Siedzę w domu, nie jest jakiś wielki, ale jest co robić... nie przemęczam się, jedyne co muszę to obiad - to jest codziennie, nie ważne jak się czuję, mąż wraca do domu a obiad czeka ciepły.
Sprzątam w domu normalnie, ale na raty ;) kiedyś oba piętra obleciałabym w 2-3 godziny, teraz zajmuje to cały dzień bo muszę zrobić przerwę między jednym a drugim piętrem, na spacery z psami wychodzę normalnie, jedynie zakupy się zmieniły, ale to też dlatego że mężowi samochód się popsuł, więc bierze mój, dlatego albo robi zakupy po pracy albo jedziemy razem wieczorem i robimy większe zakupy - ja mam prawo nieść lekkie rzeczy, chociaż i to mu się nie bardzo podoba..

Mycie podłogi to jedno z lepszych zajęć domowych :P ja tam lubię ;) chociaż teraz żeby umyć podłogę w salonie potrzebuję rzeczywiście jednej przerwy bo krzyż mnie boli...

jedno wiem na pewno, odkąd sobie odpuściłam i przestałam dzień w dzień sprzątać dom na błysk, odkąd więcej leżakuje i czytam, bardziej się luzuje, wychodzę z domu tylko z psami na spacer i to też tak na luzie, niedaleko.. wieczorami przestał mnie boleć brzuch, przestał się robić twardy, wreszcie wieczorem mogę normalnie chodzić, bo tak to i krzyż bolał okrutnie i brzuch twardniał bolał i ciągnął.. to mnie tylko utwierdza, że trochę lenienia mi nie zaszkodzi ;)
image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja byłam pedantką. sama siebie zapędziłam w kozi róg z tym sprzątaniem. teraz odpuściłam, nie sprzątam jak kiedyś i też na raty. sama sobie dziwie że daje radę ale dla dobra dzidzi leniuchuje.

Dziewczyny czy wy bierzecie Nospe???
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mi się jeszcze nie zdarzyło, ale mój lekarz powiedział, że w razie gdyby bolał brzuch to brać, Nospa jest bezpieczna.
[img]image[/img][img]image[/img]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja nie biorę, może i powinnam, ale jeśli ból mija jak odpoczywam, to po co się faszerować?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jeżeli chodzi o tarczycę i witaminy to mój lekarza kazał mi brać falvit mama z jodem.
powiedział, że nasza dieta jest tak uboga w jod mimo tego, iż mieszkamy nad morzem a dziecko w środku potrzebuje jodu. więc nie ma przeciwwskazań.

odnośnie nospy pytam bo ja czasami biorę i pomaga mi też ona w zaparciach.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja tez jeszcze nie bralam nospy odkad jestem w ciazy.. czasami mocno bolal brzuszek ale dawalam rade.. dlatego teraz jak sie rozchorowalam to lek chcial dac antybiotyk, ale w sumie stwierdzil,ze sprobujemy bez antybiotyku..no i chyba jest mi ciutek lepiej..

ktos tu zapytal,czy wieszanie prania to ciezkie zajecie - pewnie,ze nie ciezkie,ale mnie np. meczylo..schylac sie do miski, podnosic pranie i wieszac dlatego u nas to robi maz..a podlogi tez umyje jak mnie najdzie ale zazwyczaj to maz robi bo tak sie kiedys podzielilismy obowiazkami..

ja np. lubie sprzatac lazienke (bo swietnie widac efekty) choc wiem,ze to tez nie jest za lekka praca..no ale lubie to robic i tego nie odmowie sobie..

A na zakupy te wieksze jezdzimy raz w tyg i wtedy ja moge wkladac do wozka, przy kasie wykladac i pakowac a nosi maz no chyba,ze mi sie trafii papier toaletowy badz inne lekkie zakupy..
image


popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
łazienkę u nas zawsze myje mąż, jeszcze przed ślubem on mył, bo ja, jego zdaniem, jestem niedokładna :P ale prawda taka że nie znoszę myć łazienki więc się nigdy nie przykładam :P

ja też pakuje zakupy, bo jak to mąż robi to wychodzimy z nastoma siatkami zamiast dwoma-trzema..

nie wiedziałam, że nospa pomaga przy zaparciach... będę musiała chyba jednak uzupełnić naszą apteczkę..
image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
moja kuzynka mówiła mi, że jej lekarz powiedział, że jak ma cieżkie zaparcia to niech weźmie nospę. i też wzięłam drugi i trzeci raz i na prawdę działa.
zastanawiam się tylko czy jest ona szkodliwa. z kolei mój drugi lekarz mówił, że jak będą boleć mnie boki kiedy macica się powiększa to mam brać nospę 3 razy dziennie.

tak na poprawę humoru. ja mam dzisiaj wisielczy nastrój.
https://www.facebook.com/photo.php?v=505819052773774&set=vb.100000370521534&type=2&theater
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
http://www.youtube.com/watch?v=2Ns7za7h99A tu link na yt
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mi tez lekarz mowil, ze jak macica bedzie ciagnac, to brac nospe. no i powiem wam szczerze, ze z ciezkim sercem ale biore praktycznie codziennie. takie mam skorcze momentami i tak boli, ze az lzy leca. a tak strasznie boje sie, ze cos moze byc nie tak i np urodze albo zaczne rodzic za szybko, ze wole wziac ta nospe niz pozniej sie zamartwiac.
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Adziula ja właśnie od tygodnia zażywam nospę co dziennie i czasami nawet jak mnie nic nie ciągnie, tak zapobiegawczo. wstyd się przyznać ale tak jest.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2
a ta nospa to na pewno taka nie szkodliwa? ja bym się grubo zastanawiała.. wolę jednak sobie trochę poleżeć niż coś brać..
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Oj to ja muszę zacząć brać nospe, bo zaparcia mnie potwornie męczą od kilku dni, tylko że ja mam nospe forte- to może wezmę tylko pół.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no własnie sama nie wiem czy jest zdrowa czy nie
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jak mnie kuło podbrzusze to lekarka kazała brać nospe, w sumie za każdym razem jak do niej dzwonie bo coś mnie tam boli,uciska czy kuje to mówi żeby brac nospę, więc myslę ze jest bezpieczna
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a jak polezec nie ma jak gdzie i kiedy a bol strasznie meczy to co wtedy zrobic? skoro lekarz powiedzial, ze mam brac (jesli dobrze pamietam do 3 tabletek dziennie) to czemu mam jej nie brac?
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hexusia a pytałaś o te kąpiele w wannie?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no i właśnie nie zapytałam o te kąpiele. miałam zapisane na kartce i kartki zapomniałam.

wkurzam się sama na siebie bo na głupoty mam czas a ważne sprawy przelatują i nie pamiętam.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
kapiele w wannie nie sa szkodliwe lecz trzeba pamietac by woda nie byla za goraca..

nikeotre kobiety relaksuja sie w wodzie..niektore rodza w wodzie.. ja choc mam prysznic i wanne to kapie sie w wannie..latem korzystam z prysznica..
image


popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
staram się aby woda była nie za gorąca bo bez wanny ani rusz u mnie.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
przepraszam, że się wtrącę, ale może któraś będzie chętna na ciuszki dziewczęce :)
http://picasaweb.google.com/106994381704249563788/Sukienki?authkey=Gv1sRgCJfxnJvvvZ3VTw
http://picasaweb.google.com/106994381704249563788/BluzkiBluzySweterki?authkey=Gv1sRgCI3tn8jY5JnYkwE
http://picasaweb.google.com/106994381704249563788/Spodenki?authkey=Gv1sRgCNDx_pymvd_aOw
http://picasaweb.google.com/106994381704249563788/Kompleciki?authkey=Gv1sRgCIioiKLV2ZeUrwE
http://picasaweb.google.com/106994381704249563788/PajaceBodySpiochyRajstopySkarpetkiCzapeczkiBuciki?authkey=Gv1sRgCNyIsubIo-CMCQ
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja nospy nie brałam jeszcze ani razu, a nawet jak coś zakuje to po prostu się położę a też nie jest to taki ból żeby aż tabletkę brać. A już zeby zapobiegawczo brać ... to bym się grubo zastanowiła.
Zaparć nie mam - jem pełnoziarniste pieczywo, kawa zbożowa też jest z błonnikiem no i co dużo warzyw i póki co mi pomaga. Ja wolałabym spróbować diete zmienić niż od razu nospe na zaparacia.
No ale każda mama wie najlepiej co dla niej i dla jej dziecka najlepsze ;)
image
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
tak sobie trochę poczytałam wstecz i widzę, że macie skurcze...
ja też mam (w ogóle nie bolą, tylko widzę jak mi się brzuch sztywny robi) i na szczęście lekarka zrobiła mi USG szyjki i okazało się, że mi się niebezpiecznie skraca, już mnie do szpitala chciała położyć, żeby nie urodzić wcześniej, ale pozwoliła mi do następnej wizyty poleżeć w domu... jutro idę na kontrolę i mam nadzieję, że już jest lepiej
oprócz skurczy nie miałam żadnych innych objawów, w sumie to też myślałam, że one są normalne już na tym etapie ciąży (to był 29 tydz), ale jednak nie i dobrze, że o tym wspomniałam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zapytałam dziewczyn na innym forum co myślą o tej nospie i taką dostałam odpowiedz :
"nospę nawet często się przepisuje kobietom w ciąży - ale oczywiście nic na własną rękę.
Inna rzecz, że podobno część rehabilitantów zastanawia się, czy fakt, że wielu lekarzy przepisuje nospę jak cukierki, nie ma przypadkiem wpływu na osłabione napięcie mięśniowe niemowląt. "

i tym bardziej zaczynam się zastanawiać czy w ogóle warto... nawet jak boli.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
HappyMum czuje zgryźliwość ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hexusia - ja uwielbiam kapiel w wannie i sobie jej nie oszczedzam..latem czesciej korzystam z prysznica bo jest szybciej itd ale od jesieni do wiosny tylko wanna.. i choc uwielbiam mega goraca wode to na okres ciazy z niej zrezygnowalam..ale i tak jest ok..

co do nospy to na poczatku ciazy 5-8 tyg tak mnie brzuch bolal ,ze w aptece chcialam ja kupic i zapytalam,czy mozna brac a farmaceutka powiedziala,ze na poczatku ciazy nie bardzo..lepiej polezec..

w sumie dalam rade i bez nospy ale mam w domowej apteczce..

co do zaparc ja zauwazylam,ze mialam je po bananach.. przed ciaza nie mialam wiec bylam zdziwiona..ale coz..jak mam po bananach to staram sie ich nie jesc za duzo i czesto..

wrzucam tu cos co znalazlam w necie na zaparcia

Walkę z zaparciami w ciąży najlepiej rozpocząć od zmian w diecie i stylu życia. Oto, co można zrobić, by uporać się z problemem bez pomocy farmakologicznej:

Pij więcej wody. Najlepiej by była to niskozmineralizowana woda mineralna bez gazu. Wypijaj każdego dnia przynajmniej 6 szklanek płynów, z czego woda powinna stanowić większość.

Możesz pić także soki świeżo wyciskane z owoców, najlepiej zawierające drobiny miąższu (to dodatkowa porcja błonnika, który przeciwdziała zaparciom).

Zasmakuj także w sokach warzywnych. Szczególnie skuteczny może się okazać sok z buraków.

Zamień herbatę na herbatki owocowe. Czarna herbata działa moczopędnie i zmniejsza bilans płynów w organizmie.

Wypijaj na czczo szklankę letniej wody z sokiem z cytryny i łyżeczką miodu.

Pięć razy dziennie jedz warzywa i owoce. Szczególnie wskazane są jabłka (ale gryzione, nie tarte), śliwki (świeże i suszone), morele, brzoskwinie, czereśnie, kiwi, mandarynki, warzywa strączkowe, kapusta (świeża i kiszona), brokuły, buraki.

Unikaj potraw znanych z właściwości zapierających. Są to: biały ryż, gotowana marchew, banany, czarne jagody, tarte, gotowane, prażone jabłka, kakao i czekolada.

Jedz produkty zbożowe pełnoziarniste: razowy chleb, makaron z pełnego ziarna, grube kasze (pęczak, kasza gryczana, bulgur), płatki pszenne, jęczmienne, owsiane, otręby.

Sięgaj po suszone owoce (rodzynki, morele, śliwki, figi) oraz migdały. Takie bakalie to zdrowa przekąska, która w przewodzie pokarmowym absorbuje wodę i poprawia konsystencję zawartości jelit. Uwaga: kupuj owoce ekologiczne, bez chemicznych konserwantów.

Wypróbuj kompot z suszu. Garść suszonych śliwek namocz w wodzie. Wypij razem z owocami.

Unikaj potraw smażonych, tłustych, ciężkostrawnych.

Jedz regularnie (5-6 razy dziennie) niezbyt duże posiłki. Pilnuj, by w każdym posiłku znalazło się coś zbożowego (pieczywo, płatki, makaron, kasza), warzywo lub owoc.

Przynajmniej raz dziennie zjadaj jogurt probiotyczny, najlepiej ze szczepami bakterii, które przeciwdziałają zaparciom i wzdęciom. Sięgaj po różne produkty z ukwaszonego mleka (wybieraj jednak te o naturalnym smaku, nie słodzone)

Ogranicz słodycze. Jeśli masz wielką ochotę na coś słodkiego, wybierz np. ciastka owsiane zamiast batonika. Pamiętaj, że cukier sprzyja fermentacji w jelitach i przyczynia się do wzdęć, które przy zaparciach są wyjątkowo uciążliwe.

Jeśli dobrze się czujesz i nie musisz spędzać ciąży na leżąco, codziennie uprawiaj jakąś formę aktywności. Spaceruj, maszeruj z kijkami do nordic-walking, ćwicz jogę, zapisz się na zajęcia dla przyszłych mam. Jeśli lekarz pozwoli - chodź na pływalnię. Ruch wspomaga pracę jelit.

pamietajmy,ze kazda kobieta, kazda ciaza jest inna.. jednej pomoze cos a drugiej juz nie..
image


popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hexusia - dlaczego? ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pewnie, że każda mama wie co dla niej najlepsze ;) i gdybym mogła to przez 9 miesięcy leżałabym i nie robiła nic, nie łykała żadnych leków ale czasami się tak nie da.

tak jak mówiłam od tygodnia łykam nospę ale nie co dziennie czyli w rezultacie to może 4 dni brałam. pomaga mi na zaparcia i uwierzcie mi odżywiam się antyzaparciowo ale bez żadnych rezultatów. kiedyś nie miałam z tym problemów a teraz jednak mnie męczą. jem warzywa, owoce, pełnoziarniste bułki z BioWay, gdzie jedna kosztuje 2,20 zł ;-)
( nie jem ich też co dziennie a raz na jakiś czas), brokuły, które ułatwiają wypróżnianie a jednak od czasu do czasu nospa mi pomogła.

odnośnie bananów, które pomagały mi na mdłości w 1 trymestrze również powodowały u mnie zaparcia więc zrezygnowałam z nich, choć bardzo lubię.
Dzisiaj upiekłam babeczki z płatków owsianych może i one będą łaskawe.

Kąpiele uwielbiam, relaksują mnie i czuje też bardziej ruchy dziecka;-)
Ja mam kolejną wizytę za jakiś czas, może teraz któraś z Was zapyta się o te moczenie się w wannie ???
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
odnośnie Szkoły Rodzenia. Czy któraś wybiera się w lutym do jakiejś szkoły ????
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja chyba od marca zacznę chodzić, ale jeszcze nie wiem gdzie. a ty gdzie sie wybierasz?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ale się naczytałam:))

Ja jestem od 2 tygodni na zwolnieniu, w domu robię wszystko na raty, jeżeli chodzi o zakupy to jadę z reguły ja a potem jestem strasznie zmęczona i padam. Mąż odkurza, zmywa podłogi bo mnie podbrzusze strasznie boli.

Macie już skurcze przepowiadające?? Ja dziś pierwszy raz odczywam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja też uważam, że jak można się położyć to lepiej tak niż brać tabletki, to nie witamina C żeby łykać codziennie zapobiegawczo. Na pewno nie jest specjalnie szkodliwa, bo połowa kobiet w ciąży bierze, no ale jak jest potrzeba, a nie na wszelki wypadek...

A woda do kąpieli nie może być za gorąca bo też może wywoływać skurcze - tak samo jak termoforu nie można przykładać do brzucha. W czasie porodu to już nie robi ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja od końca lutego chcę chodzić ale nie mam jeszcze specjalnie szkoły wybranej. zastanawiam się nad OchMamo.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ale ja absolutnie nie mowilam, ze biore zapobiegawczo. i oczywiscie macie racje, ze jesli mozna sie polozec i polezec to oczywiscie to jest lepsze. ale dzisiaj np mialam taki jakby przykorcz w lewej pachwinie i az lzy w oczach. bylam na miescie no i gdzie sie tu polozyc? a do domu daleko. w zeszlym tygodniu jechalam po siostre. pierwszy raz tak dlugo i daleko sama jechalam. bylam sama z synkiem no i co mialam zrobic jak w trakcie jazdy mnie brzuch zaczyna bolec, a do domu dojechac trzeba? nieraz niestety sa sytuacje, gdzie trzeba sie poratowac tabletkami.
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
adziula, oczywiście że czasem trzeba, ja w ogóle nie rozumiem, czemu już drugi raz się bronisz, jak my nie do Twojej wypowiedzi się odnosimy :) Hexusia napisała, cytuję:
"ja właśnie od tygodnia zażywam nospę co dziennie i czasami nawet jak mnie nic nie ciągnie, tak zapobiegawczo. wstyd się przyznać ale tak jest."
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1
Co do nospy, w tej ciąży brałam dotychczas raz, w poprzedniej parę razy no i jak miałam problem z nerkami w którymś momencie to pamiętam nawet że dostałam zastrzyk z nospy w ambulatorium.Ale wtedy to był taki ból że nie dało rady inaczej, a efekt był.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
wiecie jak się straci dwie ciąże i w trzeciej zaczyna coś kłuć to strach ogarnia niesamowicie. byłam poza domem gdzie 2 razy łyknęłam zapobiegawczo nospę. i tyle w temacie.

i fakt wstyd się przyznać, że było to aż dwa razy bez przyczyny !
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
cos sie tutaj zaczyna robic malo przyjemnie..

aco do szkoly rodzenia zaczynamy ją z mezem pod koniec lutego okolice 25 tyg ciazy, ogolnie mozna i pozniej od 28 tyg z reguly,ale ze mamy blizniaki to jak najbardziej wczesniej..rozmawialam z gin czy mozemy bo nie kazda kobieta moze..no ale u nas nie ma przeciwskazan..

dobrego dnia:-)
image


popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
my też już zaczynamy powoli myśleć o szkole rodzenia ale kiedy co i jak to nie wiemy. stokrotko mam pytanko, ubranka kupować będziesz w najmniejszym rozmiarze czy jednak te trochę większe?? pytam bo bliźniaki z reguły przychodzą na świat trochę wcześniej i są mniejsze niż te z ciąży pojedynczej..

Pozdrawiam i miłego dnia życzę :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja mam sporo ciuszkow po siostrzencu, ale tez kilka juz dla dziewczynki, bo tak sobie czuje,ze bedzie parka.. no i mam kilka w rozm. 50 a wiekszosc od 56.. zdjae sobie sprawe,ze bliznieta sa mniejsze czesto niz dzieci w pojedynczej ciazy,ale jestem tez na innym forum gdzie kobietki rodza bliznieta z waga po 3kg na dziecko wiec jak dla blizniaka to juz ladna waga:-))

no i pamietajmy,ze dzieciatka szybko rosna:-))
image


popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja już bym chciała móc kupić jakieś ciuszki... ale jeszcze za wcześnie, ani płci nie znamy ani przypuszczalnej wielkości... a co jak kupie za małe? bo za duże to nie kłopot.. a ciuszki dziecięce coraz bardziej kuszą :)
image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
my też jeszcze czekamy na potwierdzenie płci ;) a potem pewnie ruszę już na konkretne zakupy :) choć mam już sporo białych bodziaków 56 i 62.
Ja mam koleżankę która czekała z zakupami do ostatniej chwili i urodziła w 7,5 miesiącu maleństwo a rzeczy miała tylko 62 bo stwierdziła,że mniejszych nie potrzebuje. A dzidzia jej w tym 62 to chodziła jak miała z 3 mies jak i nie więcej. I latali i kupowali malutkie 50 bo w 56 się topiło maleństwo. Także ja parę sztuk wole mieć 56 w razie "W" jak to się mówi :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
w ogóle dziewczyny jakie jaja ;D od jakiegoś czasu swędzą mnie i mojego męża nogi itp i myśleliśmy, że to może od proszku ale mąż był dzisiaj u lekarza i powiedział, że to ... ospa! i tam jakieś lekarstwo przepisał i nie wiem teraz czy to używać czy jednak iść i się skonsultować samej z lekarzem, najgorsze, że mnie brzuch swędzi a smaruję go kremem
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Moja córka urodziła się duża i nawet 56 nie założyła. Przejrzę jej ubranka jak będę na zwolnieniu i dopiero wtedy wyruszę na zakupy. Gdybym miała bliźniaki to pewnie kupowałabym coś 56, a tak to od razu 62. W szpitalu dostawaliśmy ich ubranka i jak były większe to zwyczajnie podwijało się rękawki. To naprawdę nie problem. U mnie najbardziej sprawdziły się zestawy 0-3ms. Nie wiem czemu w Polsce ta rozmiarówka jest taka skrupulatna. Chyba żeby mamy miały się nad czym zastanawiać. Z drugiej strony, i tak każda firma szyje jak jej się podoba.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej, myślę, że w sprawie ospy powinnaś się skonsultować z lekarzem i to jak najszybciej. Nigdy nie wiadomo, jak w ciąży się to przechodzi.
Ja ciuszków dla Dziewczynki mam sporo, więc na razie nic nie kupuję, bo może nie będzie potrzeby. Jeszcze miesiąc oczekiwania na potwierdzenie płci- chociaż lekarz skłania się ku dziewczynce:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U mnie tak samo jak u gani - 56 synek w ogóle nie włożył. I w 62 baaardzo krótko chodził (leżał :p). Bliźniakom kupiłabym 56, ale nie mniejsze. Jak ubranko jest takie na styk to i tak ciężko się zakłada. Ale inna sprawa, że niektórzy mają maleńkie dzieci, a moje było spore.

Co do ospy to moim zdaniem koniecznie powinnaś się skonsultować...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zadzwon może do swojej gin i spytaj, ale do rodzinnego lekarza na konsultacje też powinnaś się wybrac.

Synek to prawie wogóle ubranek na 56 nie nosił bo urodziła się duży 59cm. Także w sumie to nie będę kupowac na 56, tylko od razu na 62. Muszę zrobic przegląd co mam a czego nie.

A tak wogóle to nawet nie wiem jak w tym czerwcu będzie, ciepło zimno. Co będziecie kupowac dla Waszych maluszków? Na pewno bodziaki, pajace a co jeszcze?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej dziewczyny. Ja wybieram się do szkoły rodzenia OchMamo, a zajęcia mają się zacząć jakoś w lutym. Jeżeli chodzi o ubranka, to ja w ostatnich kilku dniach trochę już kupiłam. Przede wszystkim bodziaki, pajacyki, ale też spodenki, bluzeczki, kaftaniki i sukienki. Kupuję ubranka w różnych rozmiarach, kilka mam 56, 50 też coś jest, ale raczej staram się kupowac już różne. No i jezeli chodzi o czerwiec, to ja w'ychodze z założenia, ze dobrze jest mieć coś, co będzie można dziecku "zarzucić" jak się ochłodzi, jakieś luźne spodenki, kaftanik.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kuzynka ma teraz 3 miesięczna córę i mówiła że nie ma sensu kupować spodenek itd tylko śpiochy, body i pajacyki oraz rajstopki, bo to się nosi.. ja kupię ciepły kocyk i właśnie pajacyki body i śpiochy i będę ubierać warstwowo ;)
Jak dobrze pójdzie to niedługo męża namówię na pierwsze zakupy :P
chociaż nie wiem czy nie lepiej na razie kupić pościel i materacyk, a z ciuszkami jeszcze poczekać trochę.. z drugiej strony body są po 6zł na allegro... ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Chodziło mi o już większe- nie o już różne heh. Mam 62,68,74 itd
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja sporo kupiłam teraz, z tego względu, że są wyprzedaże. W H&M kupiłam naprawdę fajną kolekcję ciuszków, za nie wielkie pieniądze. Kupiłam spodenki, ale takie jakby dresowe- po 5 zł za parę, tuniczkę za 20 zł, duże są obniżki. Mam też jeden ulubiony second hand w Gdyni i tam też można dostać ładne rzeczy za grosze.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Inka2 - dobre pytanie :) ja jako świeża przyszła mama też się nad tym zastanawiam. Może doświadczone mamy podpowiedzą? wiadomo,że z tą pogodą w czerwcu i latem też nigdy nie wiadomo, ale co będzie takim niezbędnikiem? i mniej więcej ile sztuk zamierzacie mieć i czego? :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My na początek będziemy używać tylko body, pajaców, półśpiochów (spodenki ze stópkami). Jakaś jedna bluza na wierzch na wszelki wypadek, ale to niewygodne, bo się zwija i przeszkadza. Ilość na oko, zależy jaki kto sterylny, ja nie przebierałam dziecka za każdym razem jak ulało ;) Cieplejszych ciuszków kupować nie będę, mimo że u nas to pierwsza połowa maja - w wózku i tak będzie, zawsze można przykryć jeszcze jedną warstwą, welurowe pajacyki zupełnie wystarczą. Synek zeszłą zimę, jak jeździł w gondoli, kombinezon tylko do samochodu wkładał :) Ale u nas raczej zimny chów.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
u nas podobnie jak u Muszczek- same body, polspiochy i kilka spiochow. zadnych koszulek i kaftanikow, bo to cholerstwo sie zwija, podwija i mnie tylko denerwuje, nie mowiac o takim maluchu co na tych zwinietych walkach lezy. Pajace welurowe i jakis cieplejszy sweterek albo bluza wystarczaja, ew jakis dresik. koniecznie kocyk do wozka, bo wtedy jak za chlodno ubrany to mozna przykryc kocykiem i juz.
ilosc to zalezy od zasobnosci portfela i checi na kupowanie. ja kupuje nie tyle ile gdzies mi ktos napisal, tylko jak mi sie spodoba albo potrzebuje. Mimo, ze mam po Mikolaju sporo ubran to teraz mlodemu dokupuje- ale nie bo trzeba, tylko dlatego, ze mi sie podoba :)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
aha i jeszcze relacja z dnia dzisejszego- kleska zywiolowa u nas, bo od rana pada snieg i jest -2 st :D tak to brytyjczycy znaja sie na zimie :D
mimo tego zaliczylismy dzisiaj usg- synek bardzo ociezaly, duzy chlopak, twarzy nie chcial nam pokazac, za to klejnoty na pierwszy ekran musial wystawic. sie usmialam, bo pani sonograf przylozyla usg do brzucha, a tam wielkie jajka bylo widac :D tekze u nas sie raczej nie zmieni :)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
stenemi to pewnie spotkamy się w szkole rodzenia ;))))

a właśnie czy szacunkowo wiecie ile ważą wasze pociechy wynikające z badania usg?? wiem, że każda z nas jest na różnym etapie ciąży ale pytam z ciekawości. u mnie wczoraj wyszło 3,650 a jestem w 20 tc. właściwie jutro zaczynam 21.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ale miałam do czytania:)

Co do tycia to jeszcze tydzień temu nie miałam nawet grama na plusie:) bardzo się z tego cieszę bo waga wyjściowa wg mnie dość duża:)

Do szkoły rodzenia zapisuję się tylko na ćwiczenia, oczywiście jak nie będzie przeciwwskazań we wtorek będę u lekarza i muszę się zapytać

Ubranka będziemy mieli różne, sporo chłopięcych od siostry i szwagierki, a jak będzie dziewczynka to będę miała pole do popisu:) bo wszystkie ubranka po córeczce oddałam albo posprzedawałam, ale na pewno nie będę miała samych śpiochów i pajacyków. Kaftaników i śpiochów w ogóle nie używałam z małą i teraz też nie będę bo są nie praktyczne lepiej założyć jeden pajacyk, wygodniej przy zmianie pieluszki, ale ja pajacyki traktuję jako piżamki. Do noszenia na dzień uznaję spodenki bluzeczki a dla dziewczynek spódniczki i sukieneczki głównie i to najlepiej jak jest jeszcze maluśka bo tak koło pół roczku to już zaczyna przeszkadzać w raczkowaniu:(
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja mam już plus 3 !!!!!!!!
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hexusia, u mnie w 21 tc mały ważył szacunkowo 402g.

A my jutro podrzucamy córkę do dziadków na weekend, a sami jedziemy na bal od męża z pracy, szału nie ma w sukience bo brzuch mam już spory, ale i tak zamierzam się dobrze bawić :)

Co do ciuszków, Lenę rodziłam na początku lipca ale nie było wtedy jakichś mega upałów, na spacery z reguły zakładałam bodziaka z długim, a jeśli krótki rękaw to i tak narzucałam coś cienkiego na to. Ja swojej małej najczęściej zakładałam bodziaki, geterki i skarpetki tak na co dzień.Lena ważyła 4300 i mierzyła 58 cm, więc już na starcie kilka ubrań było za małych.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
z tą szacunkową wagą ciekawe jakie mogą być odchyły .....
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nasz mały w 18 tyg ważył 245g, za tydzień kolejne usg.

Co do ubranek nasz synek w marcu się urodził no i wiadomo body,pajacyki,półśpiochy,spodenki dresowe takie fajne w h&m kupiłam wtedy z bezuciskowym pasem, potem już nie mogłam takich znaleźc.

Teraz będzie lepiej nie będzie trzeba tak grubo ubierac, wygodniej i szybciej:))

Mam nadzieję, że teraz już będzie mi łatwiej w poszukiwaniu ubranek choc mam wrażenie jak zawsze wchodzę do sklepu, że więcej jest dla dziewczynek:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Uważam, że i tak najwięcej to trzeba miec bodziaków i pajaców na samym poczatku bo to najwygodniej i bez stresu przy przebieraniu. Body jak dla mnie najlepsze były rozpinane wzdłuż ciałka bez stresu przy nakładaniu przez głowę. Nigdy nie zapomne jak w szpitalu miałam pierwszy raz przebrac małego, ale mialam stresa jak mu te body przez główke nałożyc:))

Naszemu małemu kupowałam już na 62,68 też bluzeczki na długi rękaw i do tego spodenki, jakies małe dżinski mięciutkie, z takim szerokim pasem. Super takie maluchy wyglądają:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mój synuś w 17 tyg ważył 160g
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Moja Niunia w 2 d. 20 t.c ważyła 280 g.
Jak będzie ciepły czerwiec, to też nie będziemy przecież Maluszków naszych przegrzewać, tylko same bodziaki i lekkie bez uciskowe spodenki czy dresiki. Mój brat urodził się w sierpniu, na początku i były takie upały, że ubieraliśmy go w body i przykrywaliśmy lekkim "pledzikiem" taką jakby chustką. No, ale trzeba być przygotowanym na wszystkie ewentualności, czerwiec raz taki, raz taki. Z kolei w ubiegłym roku 5 maja miałam ślub i była piękna słoneczna pogoda, a ludzie ściągali bolerka i sweterki pod kościołem tak dawało.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja moją córeczkę rodziłam w lipcu i był taki upał, że ze szpitala wychodziła w bodziaku z krótkimi rękawkami i spodenkami welurowymi i uwaga BEZ CZAPECZKI i niczym nie była przykryta! jak przyjechaliśmy to nie wchodziliśmy od razu do domu tylko siedzieliśmy sobie w ogrodzie jakiś czas:) dotlenialiśmy się po pobycie w szpitalu. Ciekawe jaki będzie czerwiec w tym roku?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny !!!

Na jaką kwotę trzeba się przygotować przy pierwszym dziecku na sam początek kupując rzeczy nowe ale w rozsądnej cenie.
Czy, któraś z Was zrobiła kosztorys ??
Pytam z ciekawości, gdyż nie mam nic, totalnie nic. Ani wyprawki do szpitala ani wózka, ani wanienki. Nic Nic Nic.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To zależy co i jakie kupujesz... ja się na razie rozglądam..
wanienkę można już od 20zł dostać, wózek to od 1tys-1,5tys, jeśli zależy ci na tym żeby nie hałasował i dobrze się prowadził (dmuchane koła, no i ja patrzałam tylko na trzyczęściowe).
Łóżeczko w Ikei od 90zł. Materacyk koło 30zł. zestaw kołderka + poduszka 70-80zł (ikea albo babypol.pl - mają hurtownie w Pruszczu)
Pościel to też koło 80zł trzeba liczyć.
Ciuszki to mały wydatek, nawet jak kupujesz nowe - na allegro są bardzo ładne od 10zł/szt - ja znalazłam śliczne body 100% bawełny za 6zł, pajacyki są już droższe bo koło 15-20zł/szt..

Na razie tylko tyle sprawdzałam - teraz żyję wyposażeniem łóżeczka..
wózek już mamy, od znajomych w super stanie 3 częściowy za 500zł kupiliśmy, łóżeczko też już mamy :) tak jak i przewijak :) no i ciuszków chcę trochę w przyszłym miesiącu po usg kupić :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hexusia ja kosztorysu nie robiłam i też nie mam nic. W sensie już troszkę ciuszków mam, pieluchy tetrowe i juz z 500zl lekko wydałam a tylko pol kartonika rzeczy hehe :)
Co do twjego pytania tak jak Moseka napisała wszystko zależy czy wydasz na wózek 1,5 czy 3 tyś. Na wanienke 20 zł czy 200zł itd, fotelik do samochodu ... łózeczka też w róznych cenach tak jak wyposażenie go.
Kosmetyki dla dzieci, pampersy, chusteczki ojjj jest tego i zależy na co się zdecydujesz.

Faktycznie chyba ciuszki z tego wszystkiego beda najtansze bo tez dzieci szybko wyrastają i nie trzeba tego nie wiaodmo ile ale to też będzie się równało z wydatkami na bieżąco jak i pampersy.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Największe różnice są przy dużych sprzętach - fotelik do samochodu można mieć za 100zł albo za 1000zł, to samo z łóżeczkiem, materacyk do łóżeczka za 30zł to chyba piankowy? Piankowy jest średniawy.
Pościeli bym na razie nie kupowała, synek ma 1,5 roku i jeszcze ani razu nie użył kołdry, najpierw spał w śpiworkach, potem pod kocykiem - i tak trzeba cieplej ubrać na noc, bo się rozkopuje. Tylko poduszeczkę wyciągnęłam, ale to też koło roczku dopiero, a kołdra cały czas leży spakowana pod łóżkiem.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
fotelika za 100zł to raczej nie ma co kupować, bo bezpieczny on na pewno nie będzie...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
muszę zrobić kosztorys ale kurcze szczerze nie chce mi się ;/ to znaczy może i by mi się chciało ale nie znam się do końca, za bardzo też nie znam się na firmach it. dostałam od dziewczyn listę co trzeba do szpitala i też tego jest nie mało. na pewno chce nowe rzeczy, gdyż raz, że to pierwsze dziecko a dwa długo i ciężko wyczekane.

może uda mi się usiąść i dzisiaj coś zrobić ;/
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Asiaczek, pewnie że nie warto, piszę tylko, że się da - a na czym kto chce oszczędzać to już jego sprawa. Chciałam tylko nakreślić mniej więcej rozrzut cenowy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja już troszkę ciuszków kupiłam ale nie wiem ile i czego w jakich ilościach powinnam mieć!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja przy drugim dziecku jak patrzę z perspektywy to aż mi się wierzyć nie chce ile pieniędzy wydałam na niepotrzebne rzeczy, teraz prawie nic nie kupuję, choć rozdałam już tamte rzeczy i tym razem ma być chłopak,
ale to chyba tak już jest i gdybym miała rodzić pierwsze dziecko, to pewnie znowu nakupowałabym mnóstwo zbędnych rzeczy,
prawda jest taka, że nie ma co kupować na zaś, bo dopiero jak dziecko jest to wiesz, czego naprawdę potrzebuje, a przecież z kupieniem czegokolwiek dziś nie ma żadnych problemów, jak się ma pieniądze oczywiście, poza tym dużo się dostaje na początku, ja nawet nie założyłam części ciuszków, które doostałam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dla początkujących matek mogę podpowiedzieć (choć pewnie już czytałyście dużo i może już wiecie):
- z ubranek na sam początek - najlepiej rozpinane z góry do dołu, a nie wkładane przez głowę, bo wygodniej, miękkie bawełniane, dziecko i tak większość czasu spędza śpiąc, na wyszukane ubranka "ala dorosły" przyjdzie czas później,
- może drobna rzecz, ale teraz wydaje mi się absurdalna - termometr do wanienki, i tak sprawdzam wodę ręką,
- pościel, poduszki, jak tu już któraś z Was pisała, śpiworek na początku sprawdza się najlepiej, i kocyk, ja też mam pościel nową leżącą i nie otwartą w ogóle,
- przewijak - jak przewijałam i tak na łózku, no ale jak ktoś ma dużo miejsca i mu tak wygodnie, to może ... nie wiem, mi się nie przydał,
- nadmierna ilość kosmetyków - wydaje mi się, że na początek starcza dobry krem do pupy (sudocrem zawsze się przyda) i jakiś delikatny środek do kąpieli,
- mala wanienka (poniżej metra długości), bo dziecko z niej szybko wyrośnie i trzeba będzie kupić nową,
na pewno jest tego więcej, ale tyle na szybko przyszło mi teraz do głowy
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U nas przewijak taki na łóżeczko bardzo się sprawdził. Termometru do wanienki mąż też używał, bo to on kąpie, więc się nie wtrącam :)
Sudocremu za to nigdy nie mieliśmy, od samego początku tylko mąka ziemniaczana i bardzo dobrze się sprawdza. Znajomi z trojgiem dzieci na początku mieli Sudocrem a potem też przeszli na mąkę i twierdzą że o wiele lepiej. Ale jak kto woli :) Więc u nas był tylko żel dą kąpieli i coś balsamowego (Oilatum do smarowania czy coś).
Butelkę kupiliśmy jedną malutką i nigdy się nie przydała (karmiłam piersią 7 miesięcy a potem przeszedł na kubeczek). Laktatora też nie miałam i nie kupowałam też na zapas mleka modyfikowanego (bo większość kupuje jedno "na wszelki wypadek"). Ale to też jak kto woli, piszę tylko, co się u nas nie przydało :)
Karuzelka noworodka i tak nie interesuje, synek dostał na chrzciny bo szybko chrzciliśmy i w zupełności wystarczyło. Tak samo mata, która jest na jeszcze później.
Teraz nic więcej już mi nie przychodzi do głowy :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
doświadczone mamy piszcie, podpowiadajcie ! ja jestem zupełnie zielona.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja też jestem zielona :-( a do wózka trzeba mieć jakąś pościel czy tylko kocyk?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My kładliśmy koc z IKEI za 9,90 (można kupić materacyk, ale wg mnie to kolejny zbędny przedmiot, a koc się przyda w wielu innych sytuacjach), na to pielucha flanelowa (można kupić prześcieradełka do wózka, ale wg mnie j.w., poza tym synek dużo ulewał i musielibyśmy mieć co najmniej 5 takich prześcieradeł, żeby starczyło na wymianę), a potem już tylko kocyk do przykrycia (albo pieluszka jak gorąco albo śpiworek jak zima). Poduszki się długo nie używa i w ogóle nie ma sensu kupować do wózka, bo zanim się wprowadza poduszkę dziecko się przenosi do spacerówki :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To ja z radą dla mam, które zamierzają z dzieckiem dużo podróżować.
NIE KUPUJCIE wózka za 1k typu 3w1. My się pokusiliśmy i szczerze odradzam ze względu na fotelik. Ma, oczywiście, testy bezpieczeństwa, ale... Jest pokryty całkowicie nieoddychającym materiałem, i nawet ze specjalnym antypotnym pokrowcem niewielka była różnica. Wyciągając moją małą w czerwcu-lipcu z fotelika- massssakra, z dziecka się lało. Może nie będzie to przeszkadzać komuś, kto ma do przejechania kilka km do przychodni, ale na dłuższe podróże- męczarnia dla dziecka.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Do wózka tylko kocyk. Uważam, że dobrze mieć dwa- jeden cieńszy i drugi grubszy- ten grubszy to też się przyda w miesiącach jesienno- zimowych.
Ja przewijaka nie miałam- przewijałam na łóżku- wg mnie ok, chociaż niektórzy mówią, że przewijak wygodny dla kręgosłupa- nie trzeba się schylać. To samo ze stelażem do wanienki- też nie posiadałam i teraz też nie zamierzam w to inwestować.
Co do kosmetyków: używałam hippa żelu pod prysznic, teraz tak samo zamierzam, zrezygnuję z oliwki na rzecz zwykłej parafiny z apteki- dla noworodka to najbezpieczniejsze- w szpitalu tylko parafiną się smaruje. Do pupy krem bambino, przy odparzeniach bepanthen, sudocremu zaczęłam używać gdzieś około 7-8 miesiąca i tylko na noc. Trzeba pamiętać, że sudocrem jest bardzo mocnym kremem, używanym również na odleżyny, więc z nim nie ma co przesadzać.
Poza tym sól fizjologiczna do przemywania oczek i gaziki sterylne. Zresztą, jak idziecie na szkołę rodzenia, to tam to wszystko będzie wałkowane :)
Uważam że bardzo fajnym sprzętem jest bujaczek (np fischer price), ale taki do 18 kgs, bo dziecko od początku może w nim leżeć i możecie je mieć przy sobie, np w kuchni, gdy coś robicie. W moim przypadku sprawdziło się to wyśmienicie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
M&ms ja mam wózek 3w1 z tym, że wózek mam mutsy a fotelik maxi cosi na adapterach :) nie kupiłabym byle czego jeśli chodzi o fotelik... jaki mieliście fotelik? atest to nie to samo co crash test... a z tego co wiem z tych testowanych z dobrą oceną to na stelaże można z adapterami położyć właśnie maxi cosi, besafe, o innych nie wiem ;) no i mutsy też miał testy i dość dobrze wypadł, może o ten Ci chodzi, bo faktycznie w samochodzie mogłoby się dziecię zapocić w tapicerce musty :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wózek razem z fotelikiem mój mąż kupił polskiego producenta, za dokładnie 999 zł. Uważał, że po co inwestować w droższe. To się przekonał :) Ale on tak zawsze ma, że na własnej skórze musi doświadczyć skutków swojego bycia raptusem :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
polskie foteliki niestety nie mają crash testów i ich bezpieczeństwo to o kant d*py :/ każdy robi jak uważa, ale ja wolę kupić przetestowany fotelik niż testować go na własnym dziecku...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Na szczęście użyliśmy go może 3 razy. Teraz mamy BeSafe iZi combi, bo chcieliśmy fotelik montowany i przodem i tyłem do kierunku jazdy i z tego jesteśmy bardzo zadowoleni. Prócz bezpieczeństwa ma też jeden plus praktyczny- tapicerka łatwo się pierze, co przy chorobie lokomocyjnej mojej starszej jest dość istotne...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
:) mi besafe do auta nie pasuje :( ale mamy dla starszej też tyłem jeszcze, maxi cosi mobi ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No i tu też się rodzi problem- musimy wymienić samochód :):) Z racji tego, że młoda pawia niemal na każdej trasie, to musi siedzieć z tyłu, koło mnie ( heh, paw- catcher, co to za życie...). Młodsza jak się urodzi, to też raczej z tyłu... A ja się między dwoma fotelikami nie zmieszczę :):)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
http://fotelik.info/pl/news/mama-siedzi-z-przodu,327.html
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Asia, wszystko świetnie, ale młoda niestety naprawdę strasznie rzyga, a jest jeszcze za mała, żeby zakomunikować wcześniej o tym, że zrzuci pawia czy żeby sama trzymała woreczek...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tak jak pisze Buniak, dobrze jest pójść do szkoły rodzenia. Ja ze swojej nie byłam do końca zadowolona, ale np. dowiedziałam się o tej soli fizjologicznej do oczek. Nie kupowałam żadnych gadżetów do kąpieli typu foteliki. Kładliśmy po prostu pieluszkę tetrową na dno. Kąpaliśmy w samej wodzie albo z dodatkiem mąki ziemniaczanej. Kosmetyki wprowadziłam praktycznie po roku. Nie używałam chusteczek tylko waciki i ręczniki papierowe. Generalnie jak się dużo czyta to powoli wyrabia się jakiś pogląd co do pielęgnacji. Jeśli chodzi o wózki i foteliki to znajdziecie mnóstwo wątków na forum, a potem i tak trzeba się do wózka przymierzyć.
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
M&ms no to faktycznie... najważniejsze, żebyś miała dobrze zapięty pas no i póki co siedźcie jak najdalej od siebie, potem jak będą dwa foteliki to będzie problem... No ale jak trzeba... My jechaliśmy w 5 na wakacje to też siedziałam pomiędzy dwiema, bo do bagażnika się nie zmieściłam :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
czyli w szkole rodzenia dostaniemy wskazówki ??
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ojj tak, ja mimo, że to trzecia ciąża to właśnie mam nadzieję, że dziś uda mi się sprzedać dzieci i iść na szkołę rodzenia :) bez tego w pierwszej ciąży nie wiedziałabym co z dzieckiem zrobić :) teraz tak dla przypomnienia idę co do karmienia, uczuleń, wysypek, podawania witamin itd :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a czy któraś wybiera się do szkoły rodzenia OCH Mamo w lutym ??
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Czy wiecie może, czy przy szpitalu klinicznym działa szkoła rodzenia? jak się można z nią skontaktować?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hexusia - Ja jakoś od marca, bo od 24-26 tyg w sumie zapraszają do szkoły rodzenia. Teraz to nawet brzucha nie mam za dużego i nie czuję się jeszcze na szkole rodzenia :) ale Ty masz wcześniejszą ciąże niż moja to jak będziesz szła daj znak jak jest ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hexusia, ja się wybieram.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja wiem wiem ale od lutego stanemi ??
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Bujaczek też się u nas fajnie sprawdził, choć to od ok. 3 miesiąca dopiero - i też na chrzciny synek dostał.
Stojak do wanienki mamy, bo nie mieliśmy stołków z kuchni, a na podłodze w łazience za mało miejsca żeby postawić wanienkę i jeszcze obok uklęknąć :) Ale nie uważam, żeby to było super konieczne.

Fotelik nie pamiętam szczerze mówić jaki mieliśmy pierwszy, teraz mamy Romera.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a z rzeczy, które akurat mi się super przydały, to chusta, szczególnie na wyjazdach, ale to już całkiem indywidualna sprawa
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No chusta u nas też, jeden z najlepszych dzieciowych zakupów!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
uczyłyście się chustowania z YT czy w szkołach rodzenia?
Ja też będę chciała korzystać z chusty, ale boję się że sama wiedza z YT może wyrządzić więcej szkody niż korzyści, chociaż nie wydaje się to jakiś strasznie skomplikowane..
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Chusta to świetna sprawa, na spacery, zakupy.

My przy zakupie chusty dostalismy całą płytę co i jak. Myslę że krzywdy sie nie zrobi, jak ja czasami widziałam w jakiś programach jak matki trzymaja maluchy na plecach jak im tam zasypiają to byłam przerazona. Ale nic przecież im sie nie stało.

Jeżeli chodzi o szkołe rodzenia na klinicznej to działa, moja kolezanka tam ostatnio chodziła, jutro zapytam o numer:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zapytaj też o cenę jeśli możesz, będę bardzo wdzięczna :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hexusia- od 10 lutego
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Stenemi do mnie jeszcze nie napisali od kiedy są zajęcia ale pójdę chyba 24 na seans Uwolnić Poród to się wypytam.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ooo, tym razem też chciałabym spróbować nosić dziecko w chuście. Córkę tachałam wszędzie w foteliku. Zastanawiałam się nad takim nosidełkiem ergonomicznym bo mąż stanowczo powiedział, że nie będzie nosił chusty, ale ceny były powalające i nie kupiliśmy. Poza tym te nosidełka to były tylko na chwilę, a chustę można używać dłużej. Mi w efekcie padł kręgosłup i przez tydzień nie mogłam się wyprostować.
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jeszcze a propos bujaczków

Bujaczki fisher price do 18 kg można używać od 1 dnia życia, bo tak na prawdę ułożenie jest prawie na płasko, więc wszystko zależy od modelu bujaczka. Ja zaczęłam używać, jak Mała miała 5 tygodni, i w zasadzie dlatego, że dopiero wtedy zakupiliśmy. Nie ma jednak przeciwskazań, żeby szybciej użyć. Jest to bardzo fajna sprawa- polecam, my mamy taki model:

http://drawsko-pomorskie.krajoweogloszenia.pl/78-500/foteliki-i-noside%C5%82ka/leaczek-bujaczek-fisher-price-3w1-do-18kg-stan-idealny_39781.html
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja też polecam leżaczki bujaczki:) my używaliśmy jakoś od początku nie pamiętam czy od pierwszych dni ale na pewno szybciutko, to było dla mnie bardzo wygodne zabierałam małą w nim do łazienki jak szłam się kąpać:) mieliśmy taki z wibracjami i mała często w nim zasypiała
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
leżaczek zabraliśmy nawet do szpitala jak mała miała infekcję i musieliśmy tam siedzieć tydzień
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hexusia- źle napisałam, ta Pani napisała mi na e-mail, że zajęcia rozpoczną się 12.02 o 18.30 :)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Umówiłam się właśnie na usg połówkowe, idę 4 lutego, już się nie mogę doczekać, ciekawe, czy Dzidzia się wtedy pokaże? Poki co 60/40%, ze to Dziewczynka, bo lekarz ostatnio nie widział Chłopczyka, ale pewien też nie był, więc czekam...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
oo Buniak szybko masz połówkowe :) ja ide w 22tyg tak mi moj lekarz doradził :) i tez licze na to,że dzidzia sie pokaze ;) ale jeszcze 3 tygodnie do wizyty!
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
W sumie, chciałam na tydzień później, ale lekarz wyjeżdza, więc wychodzi, że USG będę mieć w 21 tygodniu, czyli się mieszczę w przedziale. Lekarz tylko się zapytał czy szczupła jestem, bo wtedy ten nieco szybszy termin może być ( w sumie jakaś chuda to nie jestem, ale gruba też nie), więc powinno być OK. No i bardzo się cieszę, że to już za 2 tygodnie.
W międzyczasie też mam zrobić aktualną morfologię i mocz, mam nadzieję, że wyniki będą prawidłowe.
Dzidzia poza tym daje o sobie znać, więc jestem pozytywnie nastawiona
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
HappyMum ja też mam w 22 tygodniu połówkowe :-) Idę 13 lutego,także razem odliczmy te trzy tygodnie.
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja mam 31 01 badanie połówkowe.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a ja mam 30.01 juz nie moge sie doczekac naszych malenstw:-))

czy stawianie baniek na plecach w ciazy jest szkodliwe??
image


popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja się wczoraj bardzo zdenerwowałam bo okazało się, że córka chora, samochód nie zapalił, w pracy mnóstwo pracy i tak mnie brzuch rozbolał jak nigdy. Normalnie skurcze miałam. Dziś mam USG połówkowe i naprawdę się obawiam czy wszystko w porządku.
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Justa78 to faktycznie :) dzień po dniu mamy usg :)

Hexusia ty masz 31.01 ale masz starszą ciąże niż my, więc tez chyba ci 22tydz wypada?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja tak jak gani dzis mam usg polowkowe:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny to powodzenia na badaniach i dajcie znać co i jak. Na pewno wszystko będzie OK!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dokładnie - powodzenia :) troszkę zazdroszczę Wam ;) już się stęskniłam za widokiem dzidzi i bym ją pooglądała na monitorze i to jeszcze tak długo ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
teraz mam 21 tc. za tydzień 22 tc.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
chcialam zalozyc nowy watek, bo ten sie jzu dlugi troche zrobil, ale skoro mamy dzisiaj jakies usg i dowiemy sie co za maluszki sie kryja w brzuszkach, to poczekam do wieczora, ukatualnie liste i zrobie nowy watek :)

tym czasem zabieram sie za prasowanie :/ dobrze, ze nareszcie mam nowe zelazko, to troche lepiej sie prasuje no i szybciej przede wszytkim :D
image

image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja chustę nauczyłam się wiązać z rysunkowej instrukcji ściągniętej z neta, potem ulepszyłam to trochę w oparciu o filmik na tej stronie:
http://www.szkolachustonoszenia.pl/
Na SR tyle tylko, że pani pokazała, jak ciasno trzeba wiązać - wcześniej wiązałam trochę za lekko. Ale gdybym wcześniej nie umiała sama zawiązać to po tych zajęciach też bym nie wiedziała, jak to zrobić.
Pierwszy raz zawiązałam synka jak miał 2 tygodnie i nosiłam bardzo często - rewelacyjnie w niej zasypiał, jak był mały i dużo płakał często nam chusta ratowała życie. A poza tym uwielbiam chustę, w żadnej innej sytuacji dziecko nie jest takie przytulone, a jeszcze do tego słodziak śpi... :)
Mamy też nosidło, ale kupiliśmy je dopiero koło roczku - ono od 7kg jest, a w chuście właściwie tylko ja nosiłam, więc kupiliśmy, żeby inni też mogli. Jedno i drugie fajne, ja wolę chustę, ale np. nosidło zakłada się szybciej i łatwiej na grubą warstwę ubrania.

Ja prawie teraz nie prasuję, mój mąż mówi, że i tak bluzy w ogóle nie zdejmuje przez cały dzień, to szkoda roboty, jak będzie cieplej to mu zacznę znów koszulki prasować ;) Synkowi już rok nie prasuję, a sama mam większość niegniotących się rzeczy :) Więc tylko od czasu do czasu kilka rzeczy się uzbiera.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
my właśnie po wizycie :) mamy jedną DZIEWCZYNKĘ a drugie się nóżką zakryło i nic nie było widać.. no i od razu jechaliśmy po różowe buciki takie malutkie hehe ;p trzeba było dziadkom pokazać :D
kolejna wizyta za 12 lutego i wtedy myślę, że już będziemy wiedzieć co ten drugi dzieciaczek ukrywa między nóżkami..

wczoraj i dzisiaj mam taki dziwnie twardy brzuch i mówiłam o tym lekarzowi i mam brać nospę i gdyby nic się nie zmieniło mam dzwonić i do szpitala mnie położy ;/ nie uśmiecha mi się to za bardzo..
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My tez juz po wizycie. Malutka dala ladnie wszystko zbadac i wszystko jest super, takze jestesmy mega szczesliwi:) a no i wazy 460gr.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
HandM fajna sytuacja z tymi twoimi dzieciaczkami :) az sie usmiechnelam szczerze :D w kazdym razie gratuluje coreczki i odrazu dopisuje

jesli kogos pominelam z dopisaniem plci to dajcie znac, zeby w nowym watku bylo juz jak nalezy :)

Majowo - czerwcowe mamusie 2013

Maj 2013

04.05 Kasieńka79
07.05 kinki.em
09.05 Muszczek
12.05 ZielonaCytrynka
15.05 aravls
17.05 aniella
23.05 gani
24.05 _dee_ - CÓRCIA
26.05 Grosik - SYNEK
27.05 Kitka_86
27.05 Adziula - SYNEK

Czerwiec 2013

06/07.06 Hexusia - SYNEK
07.06 Jotenka
08.06 stenemi - CÓRCIA
08.06 inka2 - SYNEK
12.06 MamaJasia
13.06 ja_sama - SYNEK
14.06 h_and_m (haemka) - CÓRECZKA i .....
16.06 stokrotka24s
20.06 julka - SYNEK
20.06 HappyMum
21.06 Justa78
23.06 Buniak
28.06 edycia32
28.06 moseka
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U nas będzie chłopiec. Bardzo się przed nami chował i nie mogliśmy dojrzeć twarzyczki, ale za to pisiaka pokazał :)
image image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny, co to jest to połówkowe? To jakieś "inne" badanie usg? Tak jak przy genetycznym coś się sprawdza?
Ja mam wizyty co 4tyg i zawsze mam robione usg, więc moja gin nie używa takich terminów, o tym że mam badania genetyczne usg nie dowiedziałabym się gdyby nie to że kazała mi koniecznie przyjść i prosiła żebym tej wizyty nie przekładała, bo to ważne żeby zrobić konkretnie w tym terminie...

Z mężem zastanawiamy się nad pieluchami wielorazowymi, ale żeby sobie to wszystko policzyć musimy mieć porównanie do pieluch wielorazowych (chodzi nam tylko o to O ILE taniej to wychodzi, bo jednak jednorazówki to wygoda...)
Jakie pieluchy jednorazowe polecacie? (tu głównie do "doświadczonych" mam ;) ) Pamiętacie mniej więcej jak to wygląda cenowo miesięcznie?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no i gratulacje dla tych które już wiedzą co w brzuszkach się kryje!
Ja już bym chciała wiedzieć... mam nadzieję że w połowie lutego będzie już wiadomo :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja dzisiaj zakupiłam trzy koszule do karmienia ;)))) na allegro oczywiście.

ja mam to połówkowe i to drugie genetyczne. pierwsze miałam w 12 tc a teraz kolejne 22 tc.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Majowo - czerwcowe mamusie 2013

Maj 2013

04.05 Kasieńka79
07.05 kinki.em
09.05 Muszczek
12.05 ZielonaCytrynka
15.05 aravls
17.05 aniella - SYNEK
23.05 gani - SYNEK
24.05 _dee_ - CÓRCIA
26.05 Grosik - SYNEK
27.05 Kitka_86
27.05 Adziula - SYNEK

Czerwiec 2013

06/07.06 Hexusia - SYNEK
07.06 Jotenka
08.06 stenemi - CÓRCIA
08.06 inka2 - SYNEK
12.06 MamaJasia
13.06 ja_sama - SYNEK
14.06 h_and_m (haemka) - CÓRECZKA i .....
16.06 stokrotka24s
20.06 julka - SYNEK
20.06 HappyMum
21.06 Justa78
23.06 Buniak
28.06 edycia32
28.06 moseka

poki co widze, ze wiekszosc chlopcow w naszym watku i tylko 3 dziewczynki jak narazie :)

co do mojego prasowania to nic nie wyszlo :/ za to poukladalam w schowku (taki bardzo maly pokoik) wygrzebalam stamtad ubranka dla noworoda, a mialam je pomieszane ze wszytkimi innymi mozliwymi rozmarami i zrobilo mi sie tyle miejsca, ze schowalam stelaz od nowego wozka, materacyk od lozeczka, mate edu. planuje jeszcze schowac fotelik no i wtedy pokoj chlopakow bedzie prawie gotowy do malowania i ustawiania :) wtedy zostanie nam tylko czekanie na nowego lokatora :)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Moseka, mi lekarz powiedział,że jest to jedne z ważniejszych jak i nie najważniejsze usg podczas całej ciąży.
Poczytaj w necie co tam badają bo sporo tego.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Właśnie, usg połòwkowe jest dużo bardziej szczegółowe, badane są m.in. przepływy, narządy wewnętrzne maluszka itd. Przez to też dość długo trwa. Tam, gdzie prowadzę ciążę, regułą jest, że genetyczne i połówkowe wykonuje inny gin, nie ten, który prowadzi ciążę.

A ja mam spadek formy po tym wyjazdowym weekendzie, który nota bene był świetny.Za to od wczoraj walczę z wyjątkowym zmęczeniem :(

Rzeczywiście, na razie więcej chłopców, ale może szybciej się ujawniają? Tak było w moim poprzednim wątku, a potem się jakoś wyrównały proporcje.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Moja dr jest spec. ultrasonografii, więc nie widzę powodu, żeby na te badania chodzić do kogoś innego.
No nic, pogadam z nią na kolejnej wizycie (20tc).. U nas każda wizyta to 15-20min samo usg, więc jest dość dokładna, ogląda malca z każdej strony :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Majowo - czerwcowe mamusie 2013

Maj 2013

04.05 Kasieńka79
07.05 kinki.em
09.05 Muszczek
12.05 ZielonaCytrynka
15.05 aravls
17.05 aniella - SYNEK
23.05 gani - SYNEK
24.05 _dee_ - CÓRCIA
26.05 Grosik - SYNEK
27.05 Kitka_86
27.05 Adziula - SYNEK

Czerwiec 2013

06/07.06 Hexusia - SYNEK
07.06 Jotenka
08.06 stenemi - CÓRCIA
08.06 inka2 - SYNEK
12.06 MamaJasia
13.06 ja_sama - SYNEK
14.06 h_and_m (haemka) - CÓRECZKA i .....
16.06 stokrotka24s - SYNEK i prawdopodobnie CÓRECZKA
20.06 julka - SYNEK
20.06 HappyMum
21.06 Justa78
23.06 Buniak
28.06 edycia32
28.06 moseka
image


popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U nas wczoraj na USG potwierdziło się moje przeczucie i też chłopiec! ale jeszcze nie wpisuję na listę bo na 100% nie jestem pewna:)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gratulacje dla mam po wizytach USG. Fajnie, że już w większości wiecie, co się urodzi:) U mnie już niecałe 2 tygodnie do wizyty, więc też zleci. Nie mogę się doczekać!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
zapraszam do nowego w takim razie :)

http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=441869&c=1&k=160
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mu od początku używamy Rossmanowych pieluch i jesteśmy zadowoleni. Teraz idzie średnio jedna paczka tygodniowo (22zł) - 4 pieluchy na dobę, ale wcześniej szło zdecydowanie więcej - 6-8 pieluch. Używaliśmy też Huggisów, biedronkowych (nie lubimy ich), Lidlowych (koszmarne) i dwóch rodzajów Pampersów. Jak Pampersy w promocji wychodzą ok. 65gr sztuka to czasem kupujemy, ale to wielkie kartony, więc musisz już sama pomnożyć, ile wychodzi miesiędznie :)

Chłopców widać wcześniej, bo siusiaka łatwiej zauważyć :) A jak siusiaka nie widać to się lekarze wstrzymują aż będą pewni.

inka, jeszcze czosnku się najedz (np. na kanapce), ja jak byłam chora to w dwa dni stanęłam na nogi, a wiele więcej poza tym czosnkiem nie brałam :)

Mojego męża ruchy dziecka nie rozpraszają :D No a po porodzie różnie bywa, akurat u nas jest lepiej, ale to niestety nie reguła.

Ja jestem z Moreny.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej Mamusie:) widze ze nowy watek.
to i ja dolacze do tych szczesliwych osob:) moja Królewna urodzi sie 1.06:))
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
http://forum.trojmiasto.pl/Majowo-Czerwcowe-Mamusie-2013-8-t450389,1,16.html

To jest link do najnowszego wątku:)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Rodzina i dziecko bez ogłoszeń

Niania- jaki macie zakres obowiązków? (55 odpowiedzi)

Chodzi mi o czas, w którym np dziecko śpi- powiedzmy 2-3h w ciągu dnia. Czy niania gotuje obiad,...

Sposób na kołtuny u dziecka. Polecam (19 odpowiedzi)

Witam Ostatnio miałam straszny problem z moją 2,5 latką, ponieważ zrobił jej się z tyłu główki...

Okulary dla dziecka w kolejnych krokach - prośba o instruktaż. (9 odpowiedzi)

Moje dziecko przeszło dwa kolejne badania wzroku i teraz mam jakąś receptę okulary (czy jak to...

do góry