Widok
>No to niezły jest poziom dzisiejszych gimnazjalistów jak dopiero w wieku 13-14 lat są w stanie zrozumieć Małego Księcia.
"Mały Książę" jest lekturą dla klasy I gimnazjum, co ma tutaj do rzeczy wiek bohaterki? "Stary człowiek i morze" też jest lekturą - a sądząc po tytule powinien być w takim razie dla emerytów? ;)))
>co innego z takimi brzdącami robić w deszczowy dzień?
Jest cała masa zabaw i miejsc, które można zobaczyć :)
"Mały Książę" jest lekturą dla klasy I gimnazjum, co ma tutaj do rzeczy wiek bohaterki? "Stary człowiek i morze" też jest lekturą - a sądząc po tytule powinien być w takim razie dla emerytów? ;)))
>co innego z takimi brzdącami robić w deszczowy dzień?
Jest cała masa zabaw i miejsc, które można zobaczyć :)
> No to niezły jest poziom dzisiejszych gimnazjalistów jak dopiero w wieku 13-14 lat są w stanie zrozumieć Małego Księcia
A znasz dziecko, które skuma wątek "korporacyjny" tej historii?
Mamusię, jej ciśnienie na wybór szkoły i planowanie życia córki? Nieobecnego Tatę? Dorosłego Małego Księcia?
Nawet dla gimnazjalistów część filmu będzie niezrozumiała.. tzn po prostu tych wątków nie zauważą.
A znasz dziecko, które skuma wątek "korporacyjny" tej historii?
Mamusię, jej ciśnienie na wybór szkoły i planowanie życia córki? Nieobecnego Tatę? Dorosłego Małego Księcia?
Nawet dla gimnazjalistów część filmu będzie niezrozumiała.. tzn po prostu tych wątków nie zauważą.
O matko i córko wątek korporacyjny,zaraz zacznę się samobiczować.Gdybym zaczęła rozkładać wszystkie filmy dla dzieci jakie są puszczane w kinach na czynniki pierwsze to pierwszy raz moje dziecko poszłoby do kina w wieku 15 lat ,sądząc po twojej wypowiedzi to nawet Shreka 5 latka nie powinna oglądać.Ja Małego Księcia przeczytałam mając 9 lat no ale za moich czasów nie było kompa i internetu i z nudów się czytało zamiast tłuc w głupie gierki a teraz "Mały Książę" za trudny dla 14 latka.Mi i mojej 5 latce film się podobał,no ale pisałam to z perspektywy mojej i mojego dziecka .Odradzam pójście z gimnazjalistą bo jeszcze bidak nie zrozumie.
> sądząc po twojej wypowiedzi to nawet Shreka 5 latka nie powinna oglądać
Nigdzie nie napisałem, ze dziecko czegoś NIE POWINNO oglądać. Pisałem jedynie, ze część filmu będzie dla niego niezrozumiała.
Skoro już wywołałaś do tablicy Shreka: pomyśl, ile straciłabyś z tego filmu, nie znając wcześniej bajek braci Grimm czy Matrixa.
Jasne, ze dziecku może się film "podobać" bo jest ładny wizualnie.
Ale równie dobrze mozesz je posadzić przed TV i włączyć Cartoon Network, wyłączając dźwięk. Po co ma rozumieć, o co w tym chodzi? ;)
Nigdzie nie napisałem, ze dziecko czegoś NIE POWINNO oglądać. Pisałem jedynie, ze część filmu będzie dla niego niezrozumiała.
Skoro już wywołałaś do tablicy Shreka: pomyśl, ile straciłabyś z tego filmu, nie znając wcześniej bajek braci Grimm czy Matrixa.
Jasne, ze dziecku może się film "podobać" bo jest ładny wizualnie.
Ale równie dobrze mozesz je posadzić przed TV i włączyć Cartoon Network, wyłączając dźwięk. Po co ma rozumieć, o co w tym chodzi? ;)
Chodzimy z dzieckiem do kina odkąd skończyło 3,5 roku jak również bardzo dużo jej czytamy i rozmawiamy o przeczytanych książkach i obejrznych filmach,lubi kino i ksiązki podobnie jak jej rodzice dla mnie czym innym jest pójście z dzieckiem do kina czy teatru i wspólne oglądanie( nawet jeżeli jak twierdzisz dana treść nie jest adekwatna do wieku ) a czym innym posadzenie dziecka samego przed tv i włączenie durnej bajki.
p.s.
Mniej krwawa część baśni braci Grimm i Andersena przeczytana,Cartoon Network nie ogląda .
p.s.
Mniej krwawa część baśni braci Grimm i Andersena przeczytana,Cartoon Network nie ogląda .