Widok

Mam dość własnego dziecka

Rodzina i dziecko Temat dostępny też na forum:
Pewnie nazwiecie mnie wyrodną matką, ale ja tak czuję...
jestem mamą 3,5 letniej dziewczynki i 5 miesięcznej, która wiecznie jęczy albo płacze. już mam tego serdecznie dość. chodzę podminowana, niewyspana, zdenerwowana. Młoda tylko oczy otworzy zaraz zaczyna mędzić. w dzień śpi średnio, w nocy od tygodnia czasu jest koszmar...
w dzień ma 2 drzemki, potem po kąpieli, nakarmieniu idzie spać o 21, pospi godzinę i budzi się by jęczeć i wariować do 1-2 :/ i nie da się jej uspać :/ jak już zaśnie to też się budzi co 1-2 godziny. nakarmię ją i chcąc odłożyć ją do łóżeczka zaczynają się jęki, wycie, piski aż do darcia. więc muszę ją wziąć i lulać bo przy tych wrzaskach budzi się starsza córa i wtedy jest polka z 2 dzieciaków do 3 rano :/ to już nie na moje siły...
młoda nie chce butelki, karmię ją tylko piersią, czego ja nie próbowałam żeby załapała butelkę,, mam ich chyba z 10. a że nie chce butli to jestem uwiązana jak pies do budy :/ bo nigdzie się nie ruszę, cycków przecież nie zostawię w domu. dostaję już powoli do głowy...
smoczka do ssania tez nie chce.
niczym się nie zainteresuje, żadna mata, bujaczek, zabawki tylko ryje i ryje...
czasem mam ochotę wynieść ją do 2 pokoju, zamknąć drzwi, puścić głośno muzykę żeby jej nie słyszeć...
macie jakies doświadczenia z takimi jęczącymi dziećmi? pocieszcie chociaż że kiedyś to minie.
popieram tę opinię 52 nie zgadzam się z tą opinią 12
Ja też jestem ciekawa. Młoda skończyła u mnie 6 miesiąc a od kilku tygodni jest masakra. W nocy budzi sie z rykiem (a raczej nie budzi tylko z zamkniętymi oczami placze), jeść nie chce- szybko przebieram jej pieluchę przytulam i bujam soe przód tył. To pobudka ok 23 lub 1. Kolejna pobudka jest ok 3 ale wtedy to juz na karmienie. U mnie jest taki problem jeszcze, że jej sie w nocy nie chce odbić. (a wiem ze potrzebuje). A jak położę ją bez odbicia to wiem, że potem będzie cały dzień masakra... I najczęściej tak jest - spi krótko i potem cały dzien marudzi ze zmęczenia. U nas wyszły próby wątrobowe, ale poki co lekarz mowi ze to moze nic takiego i każe powtórzyć. Ja wiem ze jej cos dolega ale lekarz każe mi nie wymyślać Małej chorób - jak przychodzę na badania to Mała jest Aniołem, każdy sie zachwyca ze taka uśmiechnięta i kontaktowa. A w domu masakra. Moze ida jej zęby ale juz sama nie wiem. U nas po Debridacie były zielone kupy
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Masakra. paracetamol profilaktycznie, bo moze cos tam... bo to taki cukiereczek, nieprawdaz? biedne dziecko.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Jeśli w domu masakra, a poza domem nie, to może tam doszukuj się źródła dolegliwości? Alergia? Zbyt suche powietrze? Jakiś drażniący zapach?
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Hej tu Nina ;) założycielka wątku ;) teraz mój krzykacz ma 5 lat i jest ok. Wyrosła z tego. Obecnie śpi smacznie całą noc a rano nie można jej dobudzic do przedszkola. ;)
Śmieję sie teraz że karma wraca ;) ona nie dawała mi kiedyś spać w nocy a teraz ja jej nie daję rano pospać :D haha
Ale tak suma sumarum poczytalam sobie co pisałam 5 lat temu i juz tego nie pamiętam ;) na szczęście mój mózg nie chciał pamiętać tej traumy i wymazał wszystkie złe chwile ;)
A co najlepsze. ... mam teraz jeszcze młodszą córkę ;) 1,5 roczną ;)
Pozdrawiam wszystkie dziewczyny które mnie wspierały w tym ciężkim wtedy czasie :)
popieram tę opinię 16 nie zgadzam się z tą opinią 1

Super. Gratulacje. Mój Młodszy niestety był marudą i krzykaczem i taki pozostał ( a ma 5 lat). No to teraz...oby do 18 urodzin;) Oby było lepiej;)
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1
Boże..znam to, mam tak samo!!! Czuje ze dostaje depresji z bezsilnosci i zmeczenia!
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Aga38 ja mam 2 miesięczne bliźniaczki i jak nie jedna to druga marudzi. Często jest też tak, że obie na raz krzyczą i wtedy to dopiero mam armagedon. Często jestem tak przemęczona, że mam ochotę zostawić je na pół godziny, żeby się zregenerować i wyciszyć ale nie mam serca choć i cierpliwość jest na wyczerpaniu. Jakoś trzeba dać radę chociaż do skończenia 5-6 miesiąca bo ponoć wtedy jest lepiej a przynajmniej tak mnie wszyscy zapewniają.
image image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Refluks u dzieci to bardzo przykre schorzenie cofający sie kwas solny z żołądka powoduje ból przełyku.Dzieci wymagaja stałego przyjmowania leku i spania na wysoko uniesionej poduszce/materacyku/Moja znajoma sprowadziła ze Stanów Zjednoczonych specjalny materac do spania w pozycji półpionowej,Ta terapia pomogła ,dziecko spało spokojnie całą noc .Po dwóch latach problem minął odstawiła leki.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Jest, jest wtedy lepiej :)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Dajcie małym krzykaczom Viburcol. Homeopatia nie szkodzi, działa i większość mam ją stosuje z powodzeniem.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 5

popieram, nie można zostawiać dziecka do wypłakania się!!
poczytajcie sobie https://dziecisawazne.pl/cry-it-out-cio-czyli-wyplacz-sie-sam-kilka-powodow-dlaczego-to-nie-jest-dla-nas/
popieram tę opinię 35 nie zgadzam się z tą opinią 6
Jak jesteś taki/a madry/a to zapraszam, zrób za mnie w domu obiad, posprzątaj, wyprasuj, zajmij się wydzierajacym się dzieckiem bo przecież łóżeczko gryzie i młody płaczę, a żeby czasem nie dostał zaburzeń. Piszesz takie pitoly bo albo masz super pomoc w Domu od rodzicow/teściów albo zatrudniona sprzątaczke, kucharke, bądź odchowane dziecko. Zastanów się jak następnym razem napiszesz taki idiotyzm. Kiedyś nie było takiego czegoś i dzieci wyrosły na normalnych ludzi, a nie teraz te idiotyzm które wyczytałas na forach bądź w gazetach które możesz poczytać przy kawusie jak Twoje idealne dziecko śpi. Niestety ale nie każda ma tak dobrze jak ty!!!
popieram tę opinię 86 nie zgadzam się z tą opinią 23
Kiedyś tak było bo ludzie nie mieli tej wiedzy co teraz... kiedyś tez nie było cieplej bieżącej wody i nie było produktów w sklepach... kiedyś. Teraz mamy wiedzę i z niej skorzystajmy. Rob co chcesz, ale nie wiem jak mozna aż tak nie miec serca zeby zostawiać dziecko zeby sie wypłakalo... moja córcia tez ma rożne okresy. Po prostu jak mnie meczy i jęczy cały dzien to nie jest ani ugotowane, ani wyprasowane. No sorry... sa rzeczy ważne i ważniejsze.
popieram tę opinię 45 nie zgadzam się z tą opinią 28
Przeciez płacz to komunikat dziecka!! Płacze bo czegoś mu brakuje/cos mu dolega/ czegoś sie boi... Ty mowisz. A ono płacze... to jest komunikat dla Ciebie!! A Ty go ignorujesz bo musisz ugotować. Masakra.
popieram tę opinię 35 nie zgadzam się z tą opinią 37
Witam, po samej tresci w jaki sposob opisujesz twoj problem i uzywasz slow typu mloda, cora, piszczy itd okreslilabym cie jako zimna i egoistyczna osobe i matke. Dzieci to nie roboty ktore sie programuje na twoje potrzeby. Potrzebuja uczuc, ciepla i milosci. I w tym momencie inne sprawy jak prasowanie itd przechodzi na ostatni plan. Ja nie rozumiem dlaczego tego typu kobiety chca miec rodzine i rodza dzieci. Wspolczuje dziewczynka.
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 22
Po to masz macierzyński zeby zapier** koło dziecka,jak sama nazwa wskazuje. Moze ktos blednie nazwal to urlopem dlatego spodziewalas sie drinkow z palemka. Ale z zalozenia masz wlasnie nie robic innych rzeczy,a organizowac je wokol dziecka,bo po to wlasnie siedzisz w domu i sie nim opiekunesz. Zal mi tego maluszka. Wiadomo,kazdy ma czasem dosc,ale nie robi ze swojego dziecka potwora.
popieram tę opinię 25 nie zgadzam się z tą opinią 72
Co ty to za głupoty wypisujesz dziewczyno. Gdybym 24/h miała siedzieć na macierzyńskim z dzieckiem na rękach to bym syfem zarosła. Niestety dzieci są różne, nie wszystkie grzeczne i chętne bawić się same. Nie powiem - dziecko też potrzebuje bliskości, przytulenia, zabawy z mamą i tatą czy rodzeństwem, ale na litość boską nie można im pokazać, że jak tylko jęknie to wszystko rzucasz i niczym innym się nie zajmujesz. Niemowlaki to inteligentne stworzenia, zaraz wyczują co mogą tym płaczem osiągnąć. Mój syn niestety właśnie na to wpadł i to był mój błąd. Ale powiedzmy, że polak mądry po szkodzie. Niestety moje dziecko nie należy do tych właśnie chętnych do samotnej zabawy. I muszę radzić sobie sama, tym bardziej, że nie mam na kogo liczyć. Nie mam już mamy a teściowa może się zająć tylko raz na tydzień. I też muszę posprzątać, ugotować, poprasować itp. Im wcześniej dziecko pojmie, że są jeszcze inne sprawy do zrobienia tym lepiej chyba. Małymi kroczkami, ale też przywyknie do tego, że mama musi iść choćby za potrzebą fizjologiczną. Ale do czego zmierzam - niemowlak oczywiście potrzebuje bliskości mamy czy taty choćby dlatego, że na początku występuje u niego lęk separacyjny, ale każde dziecko jest inne. To, że jedna matka ma czasem dość i jest przemęczona to nie powód żeby ją obrażać i poniżać na forum. Ja ją akurat rozumiem, bo mnie też się trafił jęczący model i wiem co to nieprzespane noce i brak wytchnienia za dnia. Może tobie trafił się anioł, a może masz osoby obok siebie gotowe ci w każdej chwili pomóc, a może masz panią do sprzątania w domu i kucharkę w jednym?! Gratuluję i dziękuj za to co masz. Ale jeśli masz w sobie choć troszkę empatii tudzież inteligencji emocjonalnej to spróbuj po prostu postawić się na naszym miejscu. Mój mąż pracuje i niestety też przez dzień nie może pomóc. W końcu ktoś musi pracować żebyśmy mieli co do gara włożyć. Tak więc nie zachowuj się tak jakbyś wszystkie rozumy pozjadała. To że ktoś ma po ludzku dość wcale nie oznacza, że nie kocha swojego dziecka - jakiekolwiek by ono nie było. Ja kocham nad życie mojego syna, ale też czasem mam serdecznie dość jego jęczenia. Jesteśmy tylko ludźmi!!!
popieram tę opinię 80 nie zgadzam się z tą opinią 10
Też tak uważam. Strasznie się czyta posty takiej kobiety i te jakże "wspaniale" rady podobnych madek. Dziecko nie jest tylko układem pokarmowym i wydalniczym, żeby jadło, spało i nie płakało. Zaloguj mi Waszych dzieci. A zostawianie do wypłakania się- przecież to podchodzi pod znęcanie się nad dzieckiem.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 13

Ale odkopałaś, temat sprzed 5 lat, a ty piszesz Poza tym nie "dziewczynką" tyko "dziewczynkom".
Uwierz mi, że przy ciągłym niewyspaniu krótka droga do nerwicy albo depresji, nie dziwię się, że matka może mieć dość siedzenia 10 godzin z płaczącym dzieckiem. Z drugiej strony - w takim wieku dziecko potrzebuje bliskości, bliskości i jeszcze raz bliskości. Pewnie, niektóre dzieci śpią w swoich łóżeczkach, ale kto broni zasypiania z rodzicami?
Bo co, bo potem żłobek? W żłobku i tak przeżyje na początku szok, czy będzie zasypiało samo, czy z rodzicami.
popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 1

Coś z tą nadwrażliwością sensoryczną faktycznie jest na rzeczy. Moja córka przespała całą noc dopiero w wieku 4 LAT!! Dodam, że jest wrażliwym dzieckiem, uzdolnionym muzycznie i bardzo wyczuloną na hałas, mocne kolory. Jako niemowlak budziła się co 20 minut, potem jako kilkulatka - 3-4 razy. Chodziłam jak zombie i tylko się zastanawiałam jak długo tak pociągnę. Teraz ma 4 lata i 4 miesiące i jest zdecydowanie lepiej ale muszę baaaaardzo uważać na ilość wrażeń w ciągu dnia.
Wystarczy całodzienny wyjazd na lody i plac zabaw i wiem, że noc z głowy bo będzie to po swojemu przeżywać. Taka uroda :)
Aaaaa jeszcze powiem, że moja przyjaciółka ma chłopca ...też bardzo wrażliwy, również muzycznie - i problem ze spaniem w nocy i lękami nocnymi taki sam jak u mnie. W wieku 4 lat - też się u nich uspokoiło.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Rodzina i dziecko bez ogłoszeń

Obniżenie /wypadanie macicy (1244 odpowiedzi)

Dziewczyny, które macie obniżenie /wypadanie macicy jak sobie radzicie? Ćwiczycie czy operujecie...

krzywe ząbki (27 odpowiedzi)

hej dziewczyny moja córcia ma 16 miesięcy. ma mało ząbków-pierwszy wyrżnął się po roczku... ale...

Dobry ortodonta (38 odpowiedzi)

dla osoby dorosłej, wada zgryzu, znacie kogoś?

do góry