Widok

Mamusie i dzieci wrzesień-październik 2011 *32*

Rodzina i dziecko Temat dostępny też na forum:
????? - gwiazdeczka - CÓRKA
25.08 - Fabiankowa - Zaspa - CÓRKA - Kaja - 3820g - 54cm - SN
25.08 - Lipuszka - Kliniczna - CÓRKA - Julia - 2765g - 51cm - SN
04.09 - czarna84 - Kartuzy -SYN - Dominik - 3150g - 53cm - SN
05.09 - sałatka - Zaspa - SYN - Pawełek - 4165g - 59cm - SN
08.09 - ligia - CÓRKA
09.09 - mamasandry - Wojewódzki - SYN - Krystian - 3680g - 55cm - SN
10.09 - bladykot - Wejherowo - CÓRKA - Małgorzata - 3800g - 57cm - SN
14.09 - Kamczik - Kliniczna - CÓRKA - Olwia - 3550g - 54cm - SN
16.09 - Dżina - Zaspa - SYN - Mikołaj - 3420g - 56cm - CC
16.09 - leokadia2101 - Wojewódzki - SYN - 3680g - 56cm - SN
18.09 - Jumelka - Zaspa - SYN - Jaś - 3330g - 55 cm -SN
22.09 - Ru.mink@ - Wejherowo - CÓRKA - Aniela - 3480g - 59cm - SN
26.09 - izulucha - Londyn - CÓRKA - Nell - 3900g - ok.60cm - CC
27.09 - alicja_82 - Zaspa - CÓRKA - Natalia - 2960g - 52cm - CC
28.09 - Ewciuś - Kliniczna - CÓRKA- Klara- 3240g - 55cm - SN
29.09 - marta29 - Wojewódzki - SYN - Gustaw - 4040g - 58cm - SN
30.09 - Monia Er - Redłowo -SYN - Cyprian - 4000g - 57cm - CC
01.10 - pieczenienatalia - Kliniczna - CÓRKA - Zofia - 4310g - 58cm - SN
01.10 - ewaaa42 - Zaspa - CÓRKA - Liliana - 3190g - 52cm - SN
02.10 - titina - Wejherowo - CÓRKA - Ida - 3420g - 58cm - SN
05.10 - tysiola - Dom - CÓRKA - Emilia - 3800g - SN
05.10 - polapola - Redłowo - SYN- Jaś - 3200g - 54cm - SN
06.10 - @IzZzka@ - Wejherowo - CÓRKA - Lenka - 3920g -58cm- SN
07.10 - misiabela - Zaspa - SYN - Łukasz Kamil - 3300g - 54cm - SN
08.10 - eveline22- Wojewódzki-CÓRKA-Dominika-3900-57cm-CC
13.10 - gosiaczek.k - Kliniczna - CÓRKA - Kinga - 2700g - 55cm - SN
13.10 - Ila85 - Kliniczna - CÓRKA - Nina - 3160g - 53cm - CC
15.10 - malinowa mandarynka - Wojewódzki - CÓRKA - Marta - 3490g - 56cm - SN
18.10 - marta.gdansk - Zaspa - CÓRKA - 4000g - 56cm
20.10 - nusia85 - Kliniczna - SYN - Bartosz - 4290g - 58cm - SN
23.10 - Patunga - Wojewódzki - CÓRKA - Marysia- 4040g - 56cm - SN
24.10 - Mangolia - Kliniczna - SYN - Piotr - 3850g - 56cm - SN
25.10 - Brzoskwinka 84 - Kliniczna - CÓRKA - Nadia - 3360g - 54 cm - SN
27.10 - haniag83 - Wejherowo- SYN - Szymon - 3750g -59cm - SN
02.11 - lilo - Kliniczna- SYN - Michał - 3630g -58 cm - CC

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Zapraszam do nowego wątku, usunęłam już mamy, które się nie odezwały, w razie co, dopiszemy do listy rozpakowanych :)

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
witam sie w nowym,

Natalio, malo przybrala ta twoja, ale w normie hihi...

Moni Er, to sa rajstopki z kapciuszkami na nich, generalnie najfajniejsze i najlepszej jakosci rzeczy dla dziecka to ma gap wg mnie...i wlasnie sa z gapa, sluza juz 2 camosandry, fajne dzieciaczki i krstian super minki stroi...

a Nell zaczyna nam budzic sie na 1 karmienie w nocy, hurraa...
image


image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam się i ja :)

Lilo gratulacje, najważniejsze że synek jest już na świecie, niedługo już będzie w domku, trzymaj się.

U nas druga noc, kiedy Jaś obudził się tylko raz na karmienie - chciałabym żeby tak zostało :)

To mój synek chyba najwięcej przybrał przez te 1.5 miesiąca bo aż 2.3 kg. Mam nadzieję, że teraz będzie wolniej przybierał.

Iza, Jaś też nie lubi leżeć na brzuszku, ale i tak go kładę, nawet tylko na 5 min. Przynajmniej zawsze troszkę poćwiczy mięśnie.

Co do nóżek, to Jaś też nie odwodził równo obu nóg, więc zalecono nam ćwiczenia zamiast pieluchowania: kładzenie na brzuszku na żabkę i lekkie przyciskanie bioderka, które słabiej się odchyla, noszenie dziecka na brzuchu tez na żabkę i przyciskanie odpowiedniego bioderka, oraz podczas przewijania rozchylanie nóżek i lekkie uciskanie. Wydaje mi się, że już obie nóżki tak samo się rozchylają.

Do przemywania zaropiałych oczek polecam zwykłą czarną herbatę (nie rumianek) - tak mi poleciła położna i na Dominiku zdało egzamin. Z Jasiem na razie nie ma tego problemu.

Marta, kiedyś pytałaś kiedy zaczynają wypadać włosy, no więc u mnie zaczęło się dopiero teraz. Od dwóch dni zauważyłam, że na grzebieniu zostaje mi więcej włosów. Poprzednim razem pomagał mi na tą przypadłość szampon head&shoulders na wypadające włosy. Teraz też spróbuję.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no i ja się witam w nowym wątku, kolejne wyniki crp będą około. 14.30 więc trzymajcie kciuki plissss

na szczęście mój mąż prawie cały czas z nami, a taki zakochany w synku:)
[url=http://slub-wesele.pl/]image

[url=http://www.suwaczki.com/]image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a i zapomniałam napisac - oczywiście, że zostaję z Wami październikowymi mamami, mimo, że ja listopadowa
[url=http://slub-wesele.pl/]image

[url=http://www.suwaczki.com/]image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
witajcie,

:)
lilo gratuluję! I oczywiście zostań z nami!!

U nas niestety zaczęły się kolki.. od wczoraj mamy sab simplex i mały jakby spokojniejszy. Ale na efekt trzeba poczekać parę dni i regularnie stosować. Wcześniej mieliśmy infacol ale nie pomagał..

Mateusz od środy chodzi do przedszkola. On zadowolony, ja zadowolona.. ogólnie wszystkim wyjdzie to na dobre. :)

Miłego dnia!

Nadrobię waszą pisaninę wieczorkiem. :)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lilo, najserdeczniejsze gratulacje, dobrze, że maluszek już z Wami.

Fakt, pod względem obecności męża kliniczna jest super :) dużo łatwiej znieść pobyt w szpitalu, gdy masz przez cały dzień bratnią duszę przy sobie :):) powodzenia z wynikami, mam nadzieję, że szybciutko wyjdziecie:)
[url=www.nawieszaczku.pl]image[/url]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
iza
no wiesz, 300g w 10dni to chyba nie mało... Ona duża spadła z wagi po urodzeniu i przez jakis czas mało przybierała przez ulewanie, dopiero teraz odrabia straty.
A ja wczoraj się wkurzyłam na te specyfiki co Zosia dostała na ulewanie. Nie wiedziałam jak jej to podawać, ze strzykawki nie chciała i się darła, a to coś po jedzeniu to już w ogóle masakra, bo ona zaraz zasypia po jedzeniu i musiałam ją budzić więc bez sensu stres dla mnie i dla niej. Ona później jeszcze chciała pierś po obudzeniu więc głupiego robota.
Tak więc wymyśliłam, że będę jej dawać dalej Enfamil i do tego dodawać troszeczkę Nutrironu, no i odpukać ale od wczoraj mała nie chlusta! Fakt, że też odstawiłam białko. Jeśli to zda egzamin to będę przeszczęśliwa. Trzymajcie kciuki!
Mam tylko nadzieję, że nie będzie miała problemu z kupką po takim mieszaniu. Jeśli tak to będę dalej kombinować.
W każdym razie dziś cały dzień spi, budzi się tylko na jedzenie i dalej śpi, jakby mi ktoś dziecko zaczarował, zobaczymy jak będzie w nocy jak się teraz wyśpi?

lilo
jak wyniki? Mam nadzieję, że się nie odzywasz bo jesteś już w domu.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mam chwilke, i jak zwykle gapa ja jestem

LILO, gratulujemy szczesliwego rozwiazania, pewnie ze tatus zakochany...no i szybkiego powortu...

Natalio, widzisz z mojego rozgarniecia myslalam ze przybrala tylko 400g przez miesiac, sorki, a wiem sama po \blance jak to dzieci nadrabiaja, bo teraz juz moge napisac, ze moja \blanka z waga 4.5kg, po tyg.miala 3.6g i po 3 dniach fototerapii, wiec byl OIOM od razu...po jeszcze sod nam podszedl za wysoko...ale niewazne, najwaniejsze, ze dzieci sa ok...
a moja Nell super usmiecha sie ale do babci i cioci najwiecej...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
iza
spoko :) Zosia zjechała nam do 3920g ale teraz już nadrabiamy :) szczupło nie wygląda więc wszystko jest ok :)

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
lilo gratulacje,ja miałam być wrześniówką a zostalam październikówką do tego miałam mieć chłopca a mam dzewuszke:) Moja była 3x owinięta pępowiną tylko zastanawiam się jakim cudem mając tyle razy usg żaden lekarz tego nie zauważył,u mnie cięcie było z powodu zanikającego tętna,tym razem na cc narawdę nie narzekam o wiele lepiej się czuje niż po poprzedniej
Pieczenienatalia trzymam kciuki za Zosię żeby leki zadziałały
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
lilo-no nareszcie się odezwałaś :)
Gratuluję z całego serca:) i życze szybkiego powrotu do domku-moze juz jeseś u siebie :)

Dziewczyny,nie wiem co się ze mą dzieje-jeśli chodzi o organizację czasu swojego i dzieci-jest super,wszystko ogarniam,daję radę.. Ale ze mną cś się dzieje,płaczliwa się zrobiłam i bardzo nerwowa w stosunku do męża-wiecznie mi wszystko nie pasuje,łatwo się denerwuję,płaczę.. Hormony?!
Zwariuję..
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lilo gratki !!!! No to mamy ostatnią mamuśkę ,jest komplecik.
Młody zaczął się dzisiaj uśmiechać do mnie i do swojego królisia.Super ,w końcu bo już myślałam że coś z nim nie teges :-)

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
my niestety jeszcze w szpitalu, crp spada, ale jeszcze nie na tyle aby nas wypuścili

odezwę się jak tylko będę w domku:)
[url=http://slub-wesele.pl/]image

[url=http://www.suwaczki.com/]image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
lilo trzymam kciuki żeby szybko crp spadło!

Dżina
ja też czekam z niecierpliwością aż mała zacznie się uśmiechać

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam się w nowym wątku, takim wyjątkowym bo wszystkie mamy już maluszki przy sobie. Ale ten czas leci...

`Lilo gratuluję :) i życzę szybkiego powrotu do domu!
`Natalia, też trzymam kciuki.

My zaliczyliśmy dzisiaj pierwszą wizytę w gości, Jaś odwiedził dziadków a przy okazji załapał się na spotkanie z prababcią :)

Mój maluch też się już zaczął do nas uśmiechać a dzisiaj przewrócił się z brzuszka na plecki! Słodko to wyglądało. A jaki zadowolony z siebie był. Takie małe rzeczy a jak cieszą. Zupełnie inaczej patrzy się na świat mając dziecko... inne rzeczy stają się priorytetami.

Ale ogólnie to mamy niezły ubaw z małym, zawsze jak wychodzimy na spacer czy gdzieś ogólnie z małym to wszystko pod górkę. Dzisiejsze wyjście do dziadków. Jasiek śpi. Zaczynam go budzić na karmienie bo chcemy wychodzić. Nieprzytomny. Ruszam go, smyram, umyłam szyjkę, posmarowałam buźkę... Jasiek śpi. Dochodzimy do wniosku że idziemy na głodniaka. Ale wąchamy pieluszkę i okazuje się, że coś nie tak pachnie. Mąż przebiera. Pod koniec przebierania maluch się budzi więc karmię go. Oczywiście przysypia, po pół godzinie jedzenia mąż go trochę nosi, żeby się odbiło. Jasiek robi oczywiście kupę. Mąż idzie przebierać, pod koniec przebierania Jasiek osikuję tatę. Mama przejmuje malucha. Wyciera. Kremik i te sprawy. Szykuje pieluchę i moje dziecko robi na podkład kupę :) Wycieram i cały proces od nowa. A jeszcze musiałam mu przebrać body bo się osikał aż na twarz mu poleciało :) Pielucha założona, mama zadowolona. Jasiek ulał mleko... body do wymiany. Potem wkładam go w ciepłego pajaca i tata trochę go nosi bo mama się ubiera do wyjścia. Jasiek znowu ulewa. Rodzice dostają apopleksji i dochodzą do wniosku że zniszczenia nie są duże i nie przebieramy tylko wytrzemy bo to pajac z weluru i nie przeciekło. Ok. Kombinezon przygotowany, czapa też. Mąż wkłada czapkę ale małemu się to nie podoba, mama przejmuje zadanie i ubiera czapę. Tata ładuje malucha do kombinezonu, czapka się zsuwa na oczy i zaczyna się ryk. Jasiek robi się czerwony i się zgrzewa więc muszę mu zdjąć kombinezon żeby go uspokoić. Mi też jest już gorąco bo jestem w kurtce, tata szaleje i się miota bo nie wie co robić. Otwieram okno bo ciepło. W końcu udaje nam się go uspokoić i tak mijają dwie godziny od kiedy zaczęliśmy przygotowywać się do wyjścia :))

taka krótka opowieść jak to mój mały łobuziak lubi utrudniać życie. uwielbiam go za to... XD
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
polapola
haha skąd ja to znam :) to chyba każdy ma problemy z wyjściem z domu hahahaha u nas największe problemy są z ulewniem i ciągłymi zmianami ubaran

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
polapola
Chłopaki mają to do siebie że jak tylko pielucha w dół to odrazu siusiak w góre i sisisisis najczęściej na siebie i na otaczających go ludzi:) Czytając Twoją opowieść uśmiałam się bo u nas wygląda to dokładnie tak samo. Kochane łobuziaki!!!

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lilo !! Gratuluję !! wreszcie masz już maluszka przy sobie !!!:) trzymam kciuki za wasz szybki wypis ze szpitala, wiem co to znaczy...

Patunga , to hormony :) mi lekarka powiedziała że to normalne jeszcze w czasie połogu :P więc masz usprawiedliwienie:) ja za to jestem spokojna a mąż nerwowy ze stresu. Kto w końcu rodził ? ja czy on ?:)

Polapola , ale mnie rozbawiłaś tym postem o waszym synku i wycieczce:)

Dziewczyny a ja się cieszę bo wreszcie mieszczę się w buty!!! miałam po porodzie takie nogi bańki że śmiało mogłam chodzić w butach męża... wreszcie schodzi ze mnie ta woda...

Dzisiaj była u nas Pani doktor na wizycie domowej, mieliśmy pojechać na dyżur do przychodni świętokrzyskiej ale było full dzieci... i stwierdziłam że nie będę czekać z maluchem w takich kolejkach.
Powiem wam szczerze że naprawdę byłam zadowolona, mimo iż wizyta trochę kosztowała ale mały wreszcie zrobił kupkę po 4 dniach, biedak tak się męczył... nie wiedzieliśmy jak mu pomóc, od razu zmieniliśmy mleko , dostał maść na wysuszoną skórę od tych lamp i ogólnie Pani doktor była u nas godzinę którą wykorzystaliśmy na maksa.
Cieszyliśmy się z kupki jak głupki a mały w końcu spokojnie zasnął.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Moje dwa skarby-Jaś i Marysia :)

image

Uploaded with ImageShack.us
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
~ Lilo - no w końcu :). Gratulacje :). Mamy mamusie sierpniowe, możemy mieć listopadową, więc się nigdzie nie wybieraj :). A do domu pewnie jutro Cię puszczą, skoro crp spada.

~ Jumelka - dzięki za info. Ten szampon masz na myśli?
http://merlin.pl/Head-Shoulders-Szampon-przeciwlupiezowy-dla-niej-przeciw-wypadaniu-wlosow/hb/product/219,872366.html
A bierzesz jakieś witaminy? Ostatnio kupiłam sobie Centrum Materna i liczę, że to mi ograniczy ilość wypadających włosów. Trochę się przestraszyłam, jak zobaczyłam ile włosów mojej siostrze wypadło przez około miesiąc. Zaczęły jej wypadać ok 3 miesiące po porodzie no i nie za dobrze to wygląda.

~ Patunga - na bank hormony... Mnie też czasem napada znienacka. Mam na przykład dobry humor przez cały dzień, Z. wraca z pracy, a ja się go czepiam w chwilę po przyjściu, kiedy nawet nic nie zdążył zrobić... Wydzieram się, wściekam i ryczę. I sama nie wiem czemu, bo mam cały czas w tyle głowy myśl, że się zachowuję bez sensu, ale nie umiem tego powstrzymać. No ale to w końcu przechodzi. Jak już rozsądek mi wraca, to mu mówię, że to nie moja wina, że tak po prostu jest i pewnie się jeszcze zdarzy nie raz. Widzę, że stara się to zrozumieć, ale sama wiem, że mu niełatwo. Póki co, jakoś mnie nie udusił.

Jeśli chodzi o wyjście z domu, to zawsze czekamy, aż młody się sam obudzi. Więc póki śpi, ogarniamy się sami, później migiem przewijanie i karmienie, pakowanie do wózka i biegiem na zewnątrz. Jak wyniknie jakiś poślizg, to czekamy na kolejny cykl młodego. Wyjście o określonej z góry godzinie jest nierealne, więc nawet nie podejmujemy takiego wysiłku. Wczoraj tylko jakimś cudem udało nam się rano do lekarza zdążyć na umówioną godzinę, mimo, że wyszliśmy z domu 20 minut później niż liczyliśmy, że trzeba. No ale to i tak nieźle.
Na nasze szczęście Guciowi nie zdarza się ulewać, a kupy są przeważnie przewidywalne. Za to sikanie bywa spektakularne - już się nauczyliśmy, że czujność jest wskazana, więc z reguły udaje się skierować strumień na rozpiętą pieluchę, ale młody siknąć sobie do ucha też potrafi...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
~ Patunga, ale masz fajne dzieci, jedno białe, drugie czarne :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Patunga sliczna masz parke :)

Lilo gratuluje i witaj z powrotem na forum :) Czekamy na zdjecie ;)
imageimage image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mangolia
a jaka lekarz u Was była? Jeśli można wiedzieć ile płaciliście za wizytę? I co zrobiła, żeby maly w końcu zrobił kupę, moja Zosia od wczoraj stęka i puszcza bąki ale kupy nie ma :(

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tak to ten szampon :) To normalne, że włosy wypadają, szczególnie że podczas ciąży nie wypadały wcale, to teraz musi wszystko wrócić do normy.

Co do wyjść na określoną godzinę to różnie u nas bywa. Udaje nam się wyjść co dziennie na spacer w granicach godziny 11 - bo mały od pobudki porannej do tej właśnie pory ma swój czas czuwania. Też zaczynam od wyszykowania siebie (potem tylko ekspresowo ubieram buty i kurtkę). Następnie przewijam i podkarmiam Jasia, jak już w butli mało zostaje, to go kremuję i ubieram czapeczkę i kombinezon, opatulam pieluchą coby jak uleje to się nie upaskudzi i dokarmiam resztą mleka, bo oczywiście przy ubieraniu zawsze są dzikie wrzaski. Potem tylko odbeknięcie i lecimy.

Dzisiaj Jaś dla odmiany zasnął wcześniej, więc na spacer wybierzemy się po obiedzie. Zresztą niedługo jest też pora spania Dominika, więc jest mi to na rękę.
Trzeba wykorzystać ładną pogodę bo nie wiadomo jak długo to potrwa :)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Natalia, co do problemów z kupką, to może być efekt zagęszczacza który dajesz do mleka, żeby Zosia nie ulewała.

Mój Jaś robi kupę tylko raz na dobę (no czasem są wyjątki).
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Natalia, była u nas Pani dr. Grażyna Sikorska-Wiśniewska , znalazłam ją w necie. Okazało się że Pani dr pracuje w Szpitalu Wojewódzkim( z doświadczenia znajomych słyszałam że są naprawdę dobrzy) i powiem szczerze że byłam po wizycie naprawdę zadowolona.
Nie jestem fanką prywatnego leczenia, raczej staramy się wykorzystać nasze składki:) , wizyta w weekend 150, dni powszechne 120zł.

Jeśli chodzi o kupkę małemu włożyła na chwilkę termometr do pupki, potem kupiliśmy mleczko bebilon komfort i poszło...można użyć jeszcze od czasu do czasu kawałeczek czopka. To akurat był prosty zabieg ale dodatkowo pomogła i wytłumaczyła w wielu sprawach które nas martwiły, w razie pytań możemy zadzwonić.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Patunga piękne dzieci :)

Mój mały blondynek po mnie :P a wszyscy się zarzekali że na bank będzie miał takie włosy czarne jak węgiel po P.

My dziś mamy maraton gości... szczerze to mi się nie chcę :P mam ochotę spędzić niedziele na sofie i nic nie robić :P
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
cześć dziewczyny ja jak zwykle pojawiam się i znikam no i wrzucam moje dziewczyny:)
image

Uploaded with ImageShack.us
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ale fajne dzieciaczki !
Patunga, ale Marysia ma długie włosy ;-D
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziękuję dziewczyny:)
Tysiola-na takie kudły że hej;) w szpitalu mówili na nią indianka;)

Myślę że niejeden dorosły pozazdrościł by jej takich gęstych włosów:)

My dzisiaj leniuchujemy, wszyscy w łóżku;) nawet obiad jedliśmy w sypialni:) taka o niedziela:)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witajcie dziewczyny !

Właśnie wróciliśmy z mega długiego spaceru, młody dosypia więc mam chwilę.

~lilo
serdeczne gratulacje ! A nie mówiłam, że będziesz listopadowa ? :)


Nasz syn dzisiaj przespał w nocy prawie 8 godzin tj. 20.00 - 3.40, był karmiony tylko raz, ciekawa jestem czy to przypadek czy może tak już będzie. Byłoby super !
No i dwa dni temu wreszcie odpadł nam ten nieszczęsny pępek, więc obejdzie się bez ingerencji chirurga.

Dziewczyny, a czego używacie na potówki ?? Bo młody po tych ośmiu godzinach spania z buzią w pieluszce obudził się trochę wysypany.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
`Monia, ale Ci zazdroszczę, 8 godzin. Mój spał najdłużej 5.

Mój też ma potówki. Posmarowałam mu dzisiaj buzię, dwa razy, swoim mlekiem bo przypomniało mi się, że moja mama tak robiła. Zobaczymy czy coś pomorze.

Mam pytanie o dokarmianie MM. Chciałabym się zabezpieczyć w razie czego, bo Jasiek czasem wpada w trans i płacze i nawet po karmieniu piersią zdarza mu się takie coś, że ciężko go uspokoić. Pomyślałam żeby, tak jak pisałyście, go po prostu dokarmić MM i może wtedy się porządnie naje i pójdzie spać.
Kupiliśmy mleko Bebilon, położna doradziła nam hipoalergiczne. Ale na tym mleku pisze, w sumie na innych też, żeby nie stosować jak karmi się piersią... więc jak to jest. Jak Wy robicie? Ile mu w ogóle tego mleka wtedy dać?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No właśnie, jakich mm używacie?
Jaka dietę stosujecie ze względu na karmienie piersią?:)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja miałam Enfamil i Bebilon 1, ale to zwykłe i niestety ból brzuszka małej, Bebilon 1 Ha jak najbardziej podpasował i żadnych dolegliwości mała nie ma.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Patunga my używamy Bebilon zwykły ale się zastanawiam nad Hipp Bio coś tam,karmię również cycem i jestem na koszmarnej diecie ale w moim przypadku na dobre mi to tylko wyjdzie
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mangolia
dziękuję za info, na szczęście nie musieliśmy Zosi pomagać, sama sobie świetnie poradziła ;) ale faktycznie po tych zagęszczaczach wszystko się zagęściło :P
Powiem Wam, że pomaga zagęszczanie ale niestety moja gwiazda nie zawsze chce to pić, więc wtedy sobie po jedzeniu ulewamy... Ale w końcu czuję, że mam jakąś kontrolę i wiem jak jej pomóc, mam nadzieję, że tak już będzie.

Dziś Zosia pierwszą noc będzie spała sama w swoim pokoju, stwierdziłam, że już czas się wynieść od niej, bo słyszę każde jej kwęknięcie przez co średnio mi się śpi. Zobaczymy jak nocka ta minie.

Jeśli chodzi o mm, to już pisałam podaję trochę Enfamilu przed jedzeniem, innych nie znam :)

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dobry wieczór :):)
córcia nr1
image

córcia nr2
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dwa razy pisała posta i mi wyskakuje blokada antyspamowa ;/
lilo no nareszcie gratulacje
patunga mała ma super tą czuprynę

fajne są te fotki naszych maluszków ze starszakami
córcia nr1
image

córcia nr2
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
heeej!

zyjemy! ;)

tylko sie wciekam.. bo..
3 listopada mielismy miec szczpeienie..
wiec jade z tego mojego Baninkowa... do swietokrzyskiej!

no wiec jedziemy.. mala na wage... 6620 wazy :)
no i baba od mnie ze karte szczpeien..
ja oczy w słup.. ze jak to.. ze co ze nie ma?
a ja powalowna wsadzilam do Fabiana ksiazeczki...;/

jasna pupa..;/
no wiec takim oto sposobem nie zaszczepili mi Kai i zas musze czekac na termin.. kurka!
jutro musze pojechać i zapytać kiedy...!!

Jeszcze babki do mnie mowia ze mam jechac do Banina po karte.. Małż na trening, a ja z dwojka co /.// autobusem mialam sie dostac?

szwagier był... ale ja nie potrafie wylaczyc alarmu.. ktory mój małz uparł sie by właczyć akurat wtedy..

do pupy.. wyzywąłam jak mogłam..
chyba od razu przeniose dzieciory gdzies blizej do przychodni...

:)

dzieciaki moje juz spia ;)

Kaja ma kolki co 2 dni. Ale Sab jest wspaniały! ;) moze nie likwiduje całkiem kolki ale jest ona o wieeeeeeeleee mniej bolesna!
do tego ja podaje herbatke kopru włoskiego, co by bączki szły... lekko.. by sie nie zagazowywałą i uspakajająca i po niej też relaksujące nie bolące bączki ;)

poodobno.. kolkowe dzieci powinyn byc dużo na powietrzu swieżym ;)

jutro Fabian idzie do nowego przedszkola ;)

biore sie za poczytanie co u Was ;D
:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
przelecialam okiem co piszecie...
bo malz wrocił .. ;]

Kaja zasypia na noc o 20. i budzi sie na jedzenie o 1.. pozniej o 5 ;)

ulewanie..
mloda tez ulewa... ale pediatra zaleciła by podawać debridat ;)

debridat dobry na wszystko.. i na bolacy brzuch.. i na nierobienie kupy... ;)
:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej, hej :)

Ja właśnie wyszykowałam męża do pracy a synka do przedszkola. Młodszy jeszcze śpi ale już słyszę stękanie :)

Fabiankowa podobno w Baninie jest ośrodek zdrowia.. ja jetem z Leźna i chodzę do Żukowa z dzieciaczkami. My chodzimy do doktor Darii Gowin ale jest jeszcze Pan Oktawiusz Dembek. Moim zdaniem Ci dwoje są najlepsi jeśli chodzi o pediatrów.
http://www.zozzukowo.pl//index.php?option=com_content&task=view&id=50&Itemid=42
a to linku do zoz-u w Żukowie.

jeszcze się odezwę. Zmykam karmić.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam... a mój maluszek jeszcze śpi :) więc mam chwilę. U nas wszystko Ok. z wyjątkiem tego, że mała dostała wysypki hormonalnej i aż mi jej żal... no ale cóż mam nadzieję, że szybko przejdzie...
Uciekam zjeść śniadanko :) Pa
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jeżeli muszę dokarmić to daję jej to co w szpitalu podawali czyli Nestle Nan Pro 1, mała mleko toleruje.
Dziś wizyta pediatry. Ciekawe co powie,

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej.
U nas debridat nie pomógł na ulewanie.
Siedzę z ssakiem i karmie a jestem taka glodna!

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My tez dokarmiamy mleczkiem szpitalnym czyli Nan pro 1. ;)

Choc wczoraj laktatorem sciagnelam 120 ml, wiec mlody chyba powinien sie najadac?..
[url=www.nawieszaczku.pl]image[/url]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ze mnie też się leje a potrafi ciągnąć 1,5 godz. :/
chociaż mm dałam może 2-3 razy odkąd jesteśmy w domu to nie jest źle,

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nusia 120 z jednej piersi???
Ja ściągam z tej mojej pożartej jak to starszy synuś stwierdził max 90. A mały najczęściej najada się tylko z jednej.. więc chyba też mu starcza.. wogóle dopiero zaczęło mi się goić.. ale mogę już małego przystawić i nie boli..na razie na zmianę ściągam i karmię tą piersią.

Mój śpi dalej.. a ja ogarnęłam po wierzchu i jak Kulek wstanie to śmigamy na spacer i przy okazji do sklepu.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja też z jednej piersi mogę ściągnąć 120 ml... a raz nawet i więcej więc moja mała najada się z jednej... a tak czuję, że całej nie opróżnia :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A moj Krustian ostatnio z butli wypija 150 ml tyle ze on bebilon pepti pije :)
wlasnie zasnal ciekawe na jak dlugo bo z tym spaniem w domku u niego to cos ciezko :(
a z Sandra ide jutro do lekarza bo kurcze kaszel ma juz od dawna i coraz gorszy jest dzisiaj zaczela kaszlec tak jak by sczekala ehh zawsze cos ostatnio jestem strasznie czesto w osrodku chyba moja twarz to rozpoznaja z daleka hehe
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nieee, no ja sciagam z dwoch tyle... Ale synus ma 2,5 tygodnia...
[url=www.nawieszaczku.pl]image[/url]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nusia nie spojrzałam na suwaczek z wiekiem maluszka :) no ale to dobry wynik :)

Ja to 90 ml ściągam najczęściej rano i wieczorem.. bo w dzień jakoś mniej.

I mam wrażenie że w piersi którą mały ssie jest więcej pokarmu niż tej co jest traktowana laktatorem ale myślę że jak mały i tą zacznie ssać to się wyrówna.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
heka,

nusia to ladnie sciagasz , ja nugdy tyle nie sciagnelam...

moja pije Aptamil, czyli bebilon, sprobowalam comfort, ale jej nie pasuje jakos, chba aki gesty jest i nie przelatuje przez smoczek i nie ma jak pic z niego...

ja wrocilam od lekarza i blizna ok, ale niestety musze co roku robic badanie na te glukoze jesli teraz wyjdzie ok, takie zabezpieczenie itp...
image


image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To i ja się pochwalę.

image

Uploaded with ImageShack.us
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej dziewczyny:)
Śliczne te Wasze pociechy, a córcia Patungi to całkiem powala na kolana swoją czuprynką:)
Ja nie umiem fotki wstawić więc się nie pochwalę:(
Lilo, super,że wreszcie zamknęłaś listę mam w dwupaku, gratuluję i szybkiego powrotu do domku życzę o ile jeszcze w nim nie jesteście:). Ewa ten trądzik to jest utrapienie jakieś, moja Lenka też ma to paskudztwo już ze 2 tyg i wcale jej to nie znika:(. Strasznie wyglądają krosty na takiej maleńkiej buźce:(.
Kurcze mała nie chce w domu pospać dłużej, pokima 20 min i koniec spania. Dobrze,że pogoda łaskawa to na tarasie można postawić wózek i zawsze troche pośpi na powietrzu. Ale zimą to ja nie wiem jak to będzie z tym spaniem :/
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
fajne fotki, dzieciaczki i Wy same :)

my wróciłyśmy od lekarza i zaliczyłyśmy spacerek, pogoda jest super :) młoda teraz śpi przy otwartym oknie.
Pochodziłabym dłużej, ale kurcze od czasów ciąży bardzo boli mnie biodro i kuleje jak stara.
mała waży już 4150 więc przybiera i jest dobrze :)
~marta29 byliście u pani Skowron? Na razie zrobiła na mnie bardzo dobre wrażenie.
Idę obiad robić, trzymajcie się :)

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hejka dziewczęta!
Pewnie uznacie mnie za dziwadło ale zaczełam się zastanawiać, czy moje dziecko nie śpi za dużo? W nocy budzi się dwa razy, później śpi jeszcze w domu, jak się obudzi to ją karmię i na spacer wiec dalej śpi. Teraz jest 15 a ona jeszcze śpi w ogrodzie po spacerze. Jak się obudzi to ją nakarmię, pewnie chwilkę kimnie i ok 18 - kąpiel, jedzenie i dalej śpi.
Dzieję się tak jeśli nie ulewa... Czy w ogóle to źle że ona tak śpi? Ja to mam zmartwienia co? Jak nie śpi to się martwię, jak śpi to się martwie hehe

Kupiłam dziś jogurt kozi, obawiałam się że będzie obrzydliwy, ale zjadłam go w 3 sekundy taka byłam spragniona jogurtu :) A czy mleko sojowe to można przy nietolerancji białka i karmieniu piersią?

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
u Nas mały też prawie ciągle śpi :) a jak nie to trochę posapie nerwowo :) dostanie smoczka i już jest spokój :) cały szczęśliwy.

Mleko mamy beblion komfort i na chwile obecną super :)! kupki są codziennie od soboty. W szpitalu miał bebiko i wydawało mi się że skoro tam było okej to teraz też będzie ale niestety miał po nich zaparcia...

Mandarynka ja byłam u Pani dr. Skowron w środę ,na chwilkę mnie przyjęła żeby sprawdzić małego żółtaczkę i powiem szczerze ze odczucia ani dobre ani złe. Zobaczymy.... jak ( dopukać) będzie się coś działo.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
pieczenienatalia mleko sojowo moze podobno mocno uczulac... mnie alergolog powiedzial, ze mam nie pic mleka pelnotlustego, miodu, bialka kurzego, orzechow, miodu i selera nie jesc a przetwory mleczne tak. I jest ok! jem codziennie jogurt albo serek ale tesknie za zimnym mlekiem...
imageimage image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Natalia wszystko może być dla nas zmartwieniem. Ja teraz jakoś mniej się martwię.. Ale z Mateuszem to martwiło mnie to że np. główka mu się poci za bardzo, albo że strasznie dużo pije.. albo że za dużo siusia.. wszystko mogło oznaczać potencjalną chorobę. :) a ja we wszystkim widziałam cukrzyce. Jedyne co wyszło przy badaniach krwi to anemia z którą rok walczyliśmy.
a najgorszy w tym wszystkim jest internet.. bo jak tylko coś zauważę to od razu szukam w necie.. a różne głupoty wypisują a ja czytam i w stresie jestem. Tzn. teraz już tak nie..nie wmawiam chorób ale jeżeli coś mnie niepokoi to idę do lekarza i proszę o skierowanie na badania. Jakiś czas temu Mateusz mocno mrugał oczami.. to oczywiście net i wyszło: tiki nerwowe, suche oko, alergiczne zapalenie spojówek.. myślę poczekam jeszcze.. no i przeszło. Tak samo było jak chodził jakiś czas na palcach.. szukam.. przykurcz ścięgna Achillesa.. przeczekałam i przeszło. Miał po prostu taki kaprys żeby mrugać i chodzić na palcach.

Dziewczyny a jak wygląda ta wysypka hormonalna? i kiedy może się pojawić?? bo mojemu po nocy coś na policzkach i czole wyszło.. tak jakby taka kaszka pod skórą..

jutro jedziemy na USG.. ciekawe czy będzie wielki płacz..
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jesteśmy w domku od 16:):):):), mały dopiero teraz zasnął, może to wrażenia po pobycie w szpitalu, crp dzisiaj na poziomie 4,3 więc nas wypuścili, na szczęście wyniki krwi też ok:), w domku zaloiczyliśmy pierwszą kąpiel, ale był płacz, chyba małego cały blok słyszał:)

nie nadrobiłam wątku, tylko "przeleciałam" fotki, super te wasze szkraby

dziękujemy za gratulacje i trzymanie kciuków za dobre crp
[url=http://slub-wesele.pl/]image

[url=http://www.suwaczki.com/]image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
lilo, super!! pamiętam tę radość z powrotu do domu :):)
[url=www.nawieszaczku.pl]image[/url]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lilo-jak już jesteś w domku, to teraz tylko do przodu:)

Moje dzieciaki śpią, teraz czas na relaks, czyli sprzątanie, zmywanie po kolacji itp;)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lilo, super,że jesteście już w domku, teraz juz pozostaje się tylko cieszyć:)
Natalia, aż Ci zazdroszczę, że Twoja Zosia tyle śpi, mója czorcica to by tylko na dworze spała, w domu to głównie po spacerze jak się nie przebudzi i w nocy...
Misiabela, ta wysypka wygląda właśnie jak taka kaszka pod skórką i czerwone krostki.Oby Twój maluszek teko nie miał bo paskudne to jest:(
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
lilo
witajcie w domu!!! :)

@IzZzka@
no fajnie, że śpi, ale jak już nie śpi to nie chce robić nic innego tylko wisieć na cycku, taki to mały ssak :) nie wchodzi w grę leżaczek ani inne rozrywki

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziewczyny których dzieciaczki mają problemy ze skóra to polecam serię kosmetyków Emolium a dokładnie emulsję do kąpieli i krem nawilżający ( emulska 47 zł i krem 27 zł ) Nie mało kosztuje ale mój mały był wysypany cały nie tylko na budzi ale tez na całym ciele oprócz nóżek i pupy.Po tygodniu kąpania i kremowania wieczorem wszystko zeszło i ma piękną skórę dosłownie jak "pupa niemowlaka " :) Polecam naprawdę warto !!!!!
Moje Dziecko dzisiaj odwiedziło centrum handlowe, lekarza i babcie i u babci dostał takiego napadu płaczu jak nigdy. Nic nie pomagało, ani noszenie , ani bujanie nic.Dopiero intuicja podpowiedziała mi żeby go zabrać do ciemego cichego pokoju i dać cycka do pociumkania i się w końcu uspokoił.To reakcja na zbyt dużo bodźców w ciągu dnia.Po przyjściu do domu ,śpi bez kąpania i przebierania.Nie mam sumienia go wybudzać. Ale takiego rozpaczliwego płaczu jeszcze nie przerabialiśmy. Jak czytałam będąc w ciązy że matka rozpoznaje płacz dziecka to trudno było w to uwierzyć a jednak tak jest :)

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzina rowniez polecam Emolium cala serie mamy i tez jak nacieramy 3-4 razy dziennie buzke, za uszkami i pod broda to znowu jest pieknie :D
imageimage image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
witam wieczornie, dwojka dzieci spiod 20 hurra, mam wieczor dla siebie...

dzieciaczki super i niech rosna nam zdrowo...

Natalio, a moze smoczek itp, jak ma duza potrebe, choc ja rzeciwiniczka, ale wiem , ze pomaga...

mnie zlapal matak migreny i zatoki i posmarowala moim magicznym kremem z singapuru jak bylismy w p.poslubnej z mezem...i czyni cuda...

lilo, super, ze w domku jestescie
image


image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mam emulsję do kąpieli Emolium. Myłam się nią po porodzie, bo bałam się wszystkich perfumowanych kosmetyków. Mi bardzo pasowała, ale małemu bardzo wysuszyła skórę na głowie. Mam też kilka próbek szamponu, ale jakoś mam opory, żeby użyć tego na małym. Póki co, myję go samą wodą. Może za jakiś czas spróbuję jeszcze raz.

~ Malinowa - nie znam tej pani doktor.

Młody mi dzisiaj strasznie marudził przy jedzeniu. Rzucał się na cyca, po chwili zaczynał ryczeć, próbował znowu, znów ryczał. Widziałam, że jest głodny, poza tym domagał się jedzenia częściej niż zwykle, a jadł po 5 minut i to z przerwami. Już sądziłam, że to znów kryzys laktacyjny, bo to w końcu 6 tydzień, więc zaparzyłam herbatkę hippa. Zastanawialiśmy się nawet co takiego mogłam zjeść, bo może małemu mleko nie smakuje...
I przy kolejnym karmieniu, jak już nie miałam siły się znów z nim użerać, zrezygnowana oparłam się o poduszki, zmieniając pozycję z siedzącej na prawie leżącą. I wtedy młody się przymknął, przyssał się porządnie i już jadł spokojnie. W życiu bym nie wpadła na to, że moja pozycja mu nie odpowiadała. Czasem go tak karmiłam, ale przeważnie w nocy, kiedy pozycja siedząca była ponad moje siły.
No i w końcu po całym dniu wydzierania się przy karmieniu, młody porządnie nażarty, zasnął przewieszony w poprzek mojego brzucha i jak na razie śpi. Chyba trzeba być wróżką, żeby ogarnąć bobasowe wymagania...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzień dobry!
Ale to moje dziecko uparte, nie chce pić mleka z butelki przed cyckiem. Czasem się udaje a.tak to tak płacze że w końcu odpuszczam. Nie wiem co zrobić by ją przekonać, bo to jej pomaga na ulewanie.
Dziś chyba odpuszczamy spacer, pogoda do d... no i mała bardziej charczy. Ciekawe jak to będzie...

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pogoda pod psem! My dzisiaj tez nie wychodzimy, zreszta mam zamiar dzisiaj przechodzić dzien w piżamie i szlafroku :) Nie chce mi się nawet ubierać .Leżymy teraz na kanapie ja, Młody i kot:) Młody z kotem przycinają komara a ja czytam co u Was. A jak Wasze dzieci z domowymi zwierzakami ?

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Natalia a próbowałaś dawać jej ze strzykawki albo z kieliszka? Dziecko oprócz ssania ma jeszcze odruch lizania.Wylizuje jak kotek .Albo palec do buzi i strzykawką po palcu i zasysa:) Moje Dziecko potrafi wypić wszytsko,lekarstwa ,a nawet wodę i to z każdej możliwej metody :)

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
~ Dżina - moja kocica czasem obwąc***e młodego, kilka razy usiłowała się na niego położyć, ale tylko wtedy, gdy leżał w łóżku obok mnie. Nie było w tym złośliwości - raczej potraktowała go jak moją kończynę. Odepchnięta, układa się w nogach, albo z drugiej strony. Czasem nie mam jak wstać z łóżka - z jednej strony Gucio, z drugiej Magda... Szkoda mi jej, bo już nie poświęcam jej tyle uwagi co kiedyś i widzę, że jej bardzo tego brakuje. Ale jakiejś zazdrości nie zauważyłam.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Iza
smoczek to jest jakieś rozwiązanie gdyby moje dziecię jeszcze chciało go ssać :) wypróbowałam 3 różne i na każde reaguje tak samo, wypluwa i patrzy na mnie jakby chciała powiedzieć "sama sobie possij gumę" :P

Dżina
strzykawką próbuję, teraz np mężowi udało się jej w taki sposób to podać, ale jak jest bardzo głodna to też się nie uda niestety... No nic jakoś trzeba sobie radzic

Co do zwierzaków, to moja kotka nigdy nie spała mi na kolanach itp, jest indywidualistką i zawsze myślałam, że jak Zosia się pojawi to kot będzie miał ją w d... ale chyba tak nie jest. Ostatnio ssikała nam się na łóżko i pod łóżeczko małej, co nigdy wcześniej jej się nie zdarzało, no chyba, że w czasie burzy, której się boi. Tak więc chyba trochę jest zazdrosna...

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzień dobry. Moja pociecha śpi, ale żeby zasnął musiałam wyjechać wózkiem na zakupy.

W sobotę mieliśmy chrzciny i Dominik całą mszę miał otwarte oczy, ale nie płakał- na szczęście. Był bardzo śpiący bo oczy mu się zamykały, ale dookoła było tyle świateł, ludzi i organy grały, że ciekawość jego wygrała ze snem. Podczas kolacji był okropny płacz, ale to ze zmęczenia. Bardzo się bałam kościoła, że będzie płakał, bo 17 to jego godzina na marudzenie, ale był grzeczny:)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
od 11 walczę żeby mała zasneła, śpi przy cycku a w łożeczku płacz!
najlepiej byłoby wyjść na spacer, ale w taką pogodę nie chce...

a pomyśleć że wczoraj zastanawiałam się czy nic jej nie jest, bo tyle śpi.... Czy ona przypadkiem nie czyta forum? :P

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
~ Natalia - może masz tak, jak ja mam ze swoimi chłopami - jeśli powiem na głos o jakimś oczywistym fakcie, który ich dotyczy - chwilę później mam dokładne przeciwieństwo :). Moje rzadsze udzielanie się na forum też ma z tym związek - czasem boję się mówić, żeby nic nie zepsuć :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
marta29, tak mi się wydawało, że to z Tobą rozmawiałam o pediatrze z wilanowskiej, ale pewnie coś pomyliłam.

Moja w końcu zasnęła po dwóch godzinach. Ciekawe jak długo pośpi.
Co za paskudny dzień, nic się nie chce. Na spacer też dziś nie wychodzimy. Zrobiłabym obiad, ale nie mam z czego hehe
Czekam aż mąż wróci z pracy.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marta29 mój kocur też niechcący raz zaczął ugniatać Młodego łapkami ale koty tak robią i nie rozumieją że taki brzdąc jest na to za mały :) Nawet jak Młody leży na podłodze to kot go obchodzi.Do łóżeczka mu nie wskakuje bo mój jest z tych co po meblach nie skaczą . Jak te nasze bąki zaczną raczkować to ja współczuje tym naszym zwierzakom domowym:) Mój mąż się śmieje i powtarza kotu " Bądź dzielny kicia bo już rośnie Twój oprawca " :)

My jednak wyszliśmy na dwór ,lepiej się przyzwyczajać do zimna i mówie tu o sobie a nie o małym bo przy - 10 w zimę też trzeba wychodzić :)

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nasze kociaki raczej są obojętne wobec malca, jedynie patrzą z podejrzliwością, gdy młody ćwiczy płuca;)
[url=www.nawieszaczku.pl]image[/url]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
my mamy pierwszą nockę w domu zaliczoną i nie mogę narezkac:), maluszek ładnie spał, a na karmienie musiałam go obudzic

w ciągu dnia już gorzej bo spał tylko przy piersi, a jak próbowałam się uwolnic z jego zgryzu to zaczynał się płacz

niestety, ale nie ma dużo pokarmu, może to po cc, bardzo chcę karmic piersią, a nie wiem jak rozbudzic pokarm, jak pisałyście jakie ilości odciągacie to aż zazdroszczę, ja niestety odciągam ok. 20 ml z obu piersi:(:(:(, mam nadzieję, że laktacja się poprawi
[url=http://slub-wesele.pl/]image

[url=http://www.suwaczki.com/]image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
lilo ja na początku też miałam mało pokarmu. Zmęczenie plus stres zrobiły swoje. Dodatkowo moja nie potrafiła chwycić w ogóle brodawki.
Najważniejsze chyba to przystawiać dziecko jak najczęściej, a wkrótce na pewno będziesz miała dość mokrych koszul, bluzek itp. ;-)

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
lilo
pokarm będzie, wystarczy dużo przystawiać i dużo ściągać laktatorem, to pobudzi laktację i duuuużo pij :) Aż przyjdzie nawał i będziesz pisać że Cię cycki bolą z nadmiaru hehe A po drugie taki maluch jak Twój jeszcze nie wypija 120ml mleka więc spokojnie :)

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kurcze moja malutką chyba choróbsko łapie :(
katar ją męczy, kicha i taka zaflegmiona jakaś jest
miałam nadzieje, że jakoś cudem nie zarazi sie od starszej ale chyba nie da rady ;/
córcia nr1
image

córcia nr2
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
lilo-nie martw się:) U mnie też póżno rozkręciła się laktacja,podobno ze względu na utratę dużej ilości krwi podczas porodu..

Dzisiaj mam mleka,że hej i już nie moę patrzeć na wiecznie mokre koszulki,koszule i staniki;-) Wkładk muszę zmieniać non stop :P

Moja mała generalie grzeczniutka,śpi,je:) troszkę popatrzy,ale zaraz zasypia:) Jaś wczoraj podczas spacerku powiedział do kolezanki zaglądajacej w wózek: Nie dotykaj noska! Moja Marysia! :)

Zazdrosny braciszek się robi;-) Mój mąż już w czw do pracy,dwa tyg był z nami,a teraz do roboty :( Dobrze,że pt,sb,nd jeszcze wolna :-)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
lilo, ja jeszcze tydzień temu ściągałam malutko mleka, też pewnie z 20ml. Ale z dnia na dzień laktacja się rozwija :) nawału póki co też nie ma, ale coraz mniej dokarmiam sztucznym.
[url=www.nawieszaczku.pl]image[/url]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
lil, spokojnie, jeszze sie rozkreci, a newry nie srzyjaja laktacji i tak ij duzo i sciagaj np.przystawiaj do cyca, a pozniej sciagaj...wiesz u mnie nawal sie pojawil w 3 i 4 dnobie, a pozniej juz coraz mniej pokarmu, ale ty masz jednegoszkraba wiec wiecej czasu...

eveline, Nell miala przeziebienie od 2 tyg przez 10 dni, od blanki, nie poszlam do lekarza ,ale juz jest ok, choc denerwowalam sie bardzo, ale znajac tu lekarzy to noworodek z katarem to i miesiac moze byc...wiesz sciagania, nawilzanie pokoju i czysczenie noska bylo ok, problem byl z flegma...ale samo zniknelo...
image


image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziękuję za rady dziewczyny, przystawiłam małego i idę się podłączyc pod elektryczną dojarkę:), a zaraz pobudzimy wszystkich sąsiadów, bo Michaś będzie kąpany:)
[url=http://slub-wesele.pl/]image

[url=http://www.suwaczki.com/]image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej, hej

my dziś po USG. No cóż.. mały tak jak starszy brat posiada wodniaka jąderka lewego..+ w lewej nerce widoczną miedniczkę..Pani doktor nie kazała sie stresować. Mówiła że to często się zdarza. Jedynie kazała skontrolować za jakiś czas. No coż.. jeszcze do naszej pediatry pójdę. Poza tym wszystko na swoim miejscu.

Lilo pokarm przyjdzie z czasem.. nie martw się.

Mój mały coś marudzi.. kupka dziś nie chce wyjść na światło dzienne..

miłego wieczorku!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
~ Malinowa - nie, nie ze mną:). Ja z Oliwy to mi tam nie po drodze:).
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
misiabela Sandra tez miala powiekszona miedniczke zaraz po urodzeniu i samo wszystko sie unormowalo :)
a my dzisiaj bylismy na wizycie u Pani doktor z Sandra i okazalo sie ze ryba ma oskrzela zawalone i dostala duomox ehh... jak ja nie lubie antybiotykow :( no mam nadzieje ze szybko jej pomoze :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
my dzisiaj zaliczyliśmy odwiedziny moich rodziców, a w piątek przyjeżdżają drudzy rodzice (a to dla nich pierwszy wnuk:))

ogólnie dzień minął fajnie, ciekawe tylko czy mały da pospac w nocy
[url=http://slub-wesele.pl/]image

[url=http://www.suwaczki.com/]image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny,
czy Waszym maluszkom też ropieje to miejsce po szczepionce na rączce?
Zapomnieliśmy zupełnie o tym nakłuciu, normalnie myliśmy... i teraz po miesiącu zrobiła się ropna krostka! dość spora - co z tym fantem zrobić? czy to normalne? nie pamiętam już jak to było z Polinką...
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tysiola przy szczepieniu w szpitalu pielegniarka mowila, ze miejsce po wkluciu moze ropiec i to jest normalne ale czy po miesiac tez to nie wiem? hmmmm
imageimage image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nam też mówiła, że po szczepieniu może ropa się zbierac i że to normalne

u nas druga już nocka w domu, najgorzej z usypianiem małego bo nawet jak się naje i ma sucho to robi oczy jak 5 złoty i nie chce spac, ale w nocy trzeba go budzic na karmienie bo by spał i spał
[url=http://slub-wesele.pl/]image

[url=http://www.suwaczki.com/]image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nie wiem skąd mi się to wzięło, że Ty marta29 niedaleko mnie mieszkasz heh
Dzisiaj kolejny dzień lenia. Będę leżeć i leżeć. Oby mała miała taki sam plan na dziś ;]

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzień dobry,
ale się dziś nie wyspałam. Chyba w nocy nawet nie słyszałam jak mała płacze, bo aż mąż do niej wstał!! Obudziłam się jak on się ruszył dopiero. Jak się obudziła rano, to nie miałam siły już siedzieć z nią na fotelu i nakarmiłam ją na leżaka, trochę razem pospałyśmy. Teraz dostała eksmisję do swojego łóżeczka, leży tam sobie i czka a ja jem śniadanie.
Wiecie jak się mała już cwana zrobiła? Zupełnie nie chce już buteki przed cyckiem. Tak jak w nocy udawało mi się jej wcisnąć, tak teraz był ryk i koniec! Czy ona mogła się tego nauczyć, że jak dużo i głośno będzie płakać to jej nie będę wciskać mleka z butelki?
Dzisiaj już się nie obejdzie bez spaceru, wczoraj przespała przez cały dzień, może 1,5h więc dziś idziemy na spacer, koniec i kropka!

Tysiola
nam też położna mówiła, że to może ropieć, ale ja bym poszła i tak do lekarza, pamiętając choćby przypadek mojej siostrzenicy, której tak to się rozpaskudziło, że musiała mieć zabieg czyszczenia i leżała w szpitalu! Nie wspomnę już o tym, że było to czyszczone "na żywca" masakra jakaś.

malinowa mandarynko
to ja i Mangolia blisko Ciebie mieszkamy z tego co pamiętam :)

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no i płacze...
a na spacer najwcześniej o 11.....

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzień dobry :)

Jaś dziś dał mamie pospać, jak zasnął o 20.30 to wstał dopiero o 4 :) Szkoda tylko, że mama i tak budziła się zdziwiona co godzinę, bo mały się już kręcił tak od północy ;) Potem małe karmienie (zjadł tylko 80ml), chwila tulenia i spanie do 7.
Zauważyłam, że Jaś już mniej je i wydłużyły się przerwy między karmieniami, czasem nawet do 5 godzin, a w nocy to jeszcze więcej.
Z brzuszkiem też już jest lepiej (obym nic nie wykrakała, tfu tfu).

Teraz mamy drzemkę, potem karmienie i idziemy na spacerek. Wczoraj nie byliśmy, więc dziś już trzeba wyrwać się z domu i odetchnąć świeżym powietrzem.

Z tym ropieniem to nie pomogę, wiem że po szczepieniu na gruźlicę miejsce szczepienia może się długo paskudzić (u nas na szczęście nic się nie działo). Może to być też efekt moczenia w kąpieli, co nie jest zalecane. Lepiej wybrać się do lekarza i sprawdzić czy wszystko gra.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziękuję za odpowiedzi,
Natalia - to mnie wystraszyłaś z tym czyszczeniem! brrr...
na pewno pokażę za tydzień lekarce przy okazji kolejnych szczepień.

A Wy kąpałyście dzieciaczki zamaczając rączkę? czy uważałyście jakos specjalnie na to ukłucie?
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Znalazłam o tej krostce na e-dziecko, to i Wam wklejam dla uspokojenia:

Dopiero po trzech-czterech tygodniach w miejscu wkłucia pojawia się czerwona grudka. Grudka powiększa się i uwypukla, zmieniając się w krostę, pod którą zbiera się ropa. Po kolejnym tygodniu lub dwóch krosta zwykle pęka. Z ranki może wypłynąć kilka kropel ropnej wydzieliny. Nie powinno to być powodem do niepokoju, bo krosta i owrzodzenie są objawami dobrze wykonanego szczepienia (to znak, że szczepionka "przyjęła się").

Ranka zagoi się sama, a w jej miejscu zostanie niewielka jasna blizna. Nie trzeba przykrywać jej plastrem ani żadnym opatrunkiem. Nie wolno też stosować żadnych zabiegów przyśpieszających gojenie ani osuszać jej spirytusem. Nie wolno również zdrapywać strupka ani wyciskać nagromadzonej ropy. Najlepiej, jeśli miejsce po szczepieniu jak najczęściej jest odsłonięte. Wtedy goi się najszybciej. Jeśli z ranki sączy się ropna wydzielina, wystarczy pod ubranko włożyć wyjałowiony gazik.

W dwa-trzy miesiące od pojawienia się w miejscu szczepienia pęcherzyka ranka powinna się zagoić. Najpierw pojawi się żyworóżowa blizna, która stopniowo zblednie, ale do końca życia zostanie widoczny 3-8-mm ślad
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a ja mam dzis jakis gorszy dzien, ciezko mi z Blanka i mala, ja wczoraj tz nie wyszlam bo padalo caly dzien , dzis mam w planach...

no moja jak usnie o 20, to budzi sie 1-2 i pozniej o 4.30 i spi tak do 6-6.30, a juz bym chciala ay spala mi do 4-5, ale coz poczekamy...

z tym szczepieniem, to po miesiacu moze zacac ropiec itp...
image


image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tysiola
nie chciałam Cię nastraszyć!
dobrze, że wkleiłaś tą informację, muszę zobaczyć jak wygląda rączka Zosi.

A ten mały robak, w końcu zasnął i śpi już 2,5h - a kiedy spacer?

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
cześć dziewczyny:)!!!
ufff.... wreszcie mam chwilę... mały jest marudny, ciągle wisi na cycku a jak ja mam już dość to jest wielki krzyk. Kocha bujanie, czego tak bardzo chciałam uniknąć:)
Przy tym jest małym głodomorkiem i ciągle chce jeść.

Dzisiaj teściowa mam 50 urodziny i mam gości , nawet nie wiem w co mam ręce wsadzić... tyle rzeczy do zrobienia...

Ogólnie maraton gości się zaczął i prawie codziennie ktoś jest... szczerze.... już mam dość:P

miłego dnia
zmykam
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć dziewczyny :-)

I ja mam chwilkę,Jaś ogląda Bolka i Lolka a Marysia śpi.
Ale tyle w domu do zrobienia,że nic mi sę nie chce i jeszcze masa prasowania ;P Ehh:)

U nas wczoraj od 22-ok 24 mała zjadła i co ją do kołyski,ona się budziła po 10-15 minutach i tak do ok.24.. Myślałam,że padnę..:) Ale w końcu zasnęla, chyba ją brzuszek bolał. Zasnęła u mnie na brzuchu i jak ją włożyłam do kołyski-już spała do ok 4:) Potem do 8:30 :) Także jest dobrze!

Muszę isc do fryzjera ale jak? Mała non stop na cycku, a nie zostawię teściowej dwójki małych dzieci-a mąż już jutro do pracy,no ale jest sobota-więc może on się zajmie-chyba da radę?:P

Miłego dnia:)

P.S Paskudna pogoda !!!
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Patunga
jeśli chcesz iść do fryzjera farbować włosy to wstrzymaj się do końca połogu... ja byłam i teraz wyglądam jak spalona, tleniona dresiara :P
farba nie chciała złapać :(

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Natalia- ja tylko na cięcie, nie farbuję włosów :) Mi się podoba mój kolor :) a siwych włosów póki co nie mam :P

Ale o farbowaniu słyszałam,żeby poczekać aż sie burza hormonów unormuje :)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ej, patugo, ja nie prasuej hihi, no time u mnie...wole isc na 2-3h spacerku...

Natalio, ja wlasnie dopiero teraz farbnelam i jest ok...

Mangoliu, ja moich gosci to pprzyjmuje, ale mamy malo, bo kazdy zajety jest na szczescie...
image


image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Iza
no ale już długo po porodzie jesteś :) a też nie u każdego takie problemy...
ja też nie prasuje, no chyba, że suszę pranie mechanicznie, to wtedy wyjścia nie ma!

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
~misiabela

nasz mały też ma wodniaki jąderek, dostaliśmy od pediatry skierowanie do chirurga, idziemy jutro, ma zobaczyć i wskazać termin kolejnej wizyty kontrolnej. Z Twojego wpisu wynika, że starszy synek też miał wodniaka - sam się wchłonął ? Po jakim czasie ?

~tysiola

młodemu też zaczyna ropieć ten ślad po szczepieniu, ale zarówno w szpitalu jak i w SR mówili, że to normalne i że tak właśnie ma być. Fakt, mówili żeby raczej unikać moczenia, my o tym nie pamiętaliśmy, ale mam nadzieję, że nic złego z tego nie wynika. Na jutrzejszej wizycie spytam chirurga i pokaże mu ten ślad, zobaczymy co powie.

Dziewczyny, czy któraś z Was podaje maluchowi herbatkę koperkową na trawienie ? Zastanawiam się czy podać czy tylko samej ją pić, bo czasem mały pręży się i męczy puszczając "bąki" i może to by mu pomogło.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Monia Er
ja piję sama tą herbatkę i kiedyś słyszałam że ona też jest bąko-pędna :P

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja też czytałam, że to może dać wręcz odwrotne skutki :P

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej,

Moniu Er.. Mateusz miał robione ostatnie USG jąder 2 lata temu i wodniak był znacznie mniejszy niż przy pierwszym USG. W zeszłym roku z nim nie byliśmy bo miał mega awersje do lekarzy i Pani doktor odradziła. Chce jechać z nim po nowym roku na USg.. pytanie tylko czy da sie zbadać. A jakiego wasz synek ma wodniaka?? Bo Mateusz miał(ma) takiego który się przedłuża wzdłuż powrózka w kanał pachwinowy. A Łukasz ma dookoła jąderka.

Ja dziś po objazdówce po urzędach.. masakra. I tak nie załatwiłam wszystkiego.. mały marudny, beczy dziś.. :/ jestem już zmęczona dniem.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hmm ... czyli raczej dać sobie spokój z koperkową ?

misiabela

nie wiem jaki jest to rodzaj wodniaka, może po jutrzejszej wizycie czegoś się dowiem więcej. Pierwsze usg zrobili młodemu jeszcze w szpitalu i potwierdziło, że jest to wodniak obu jąderek. Wg. lekarki na 99% powinien sam się wchłonąć ale trzeba obserwować. Fakt, ze starszym masz troszkę gorzej, bo jak się uprze to rzeczywiście z badania nici.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja dzisiaj małej dałam troszkę koperkowej bo miała problemy z bączkami i kupką, dam znać jak podziałała :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Monia ja podaję małej wode koperkową (gripe water) na łyżeczce lub do herbatki dodaję plus dajemy herbatkę koperkową hippa
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
~kamczik

czekamy zatem na wieści :)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
właśnie uparciucha mam strasznego.. jak on powie że nie to naprawdę znaczy NIE.. nie da się go przekupić, przegadać... ale badanie trzeba mu zrobić. Bo jak się wodniak nie wchłonął to będziemy myśleć co dalej. czy czekać czy zabieg..

Ja Łukaszowi podałam koperkową.. na bąki nie działa a kupka jest wodnista po herbatce i mam wrażenie że boli go brzuszek wtedy bardziej..
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mi chyba ktoś dziecko podmienił albo zamienił w potwora. Non stop ryczy. Jak karmię to ryczy, jak przewijam, jak noszę, kładę, jak leży na boku, na plecach, na brzuchu. Ciągle ryczy i ciągle domaga się jedzenia, a zanim dobrze złapie cyca, to już ryczy i odrywa się co moment, żeby wrzasnąć. Wcześniej darł się tylko przy karmieniu - jednego dnia pomogła zmiana pozycji, drugiego dnia zgaszenie światła, zostawiłam tylko lampkę.
A dziś drze się ciągle i nic nie działa. Już nie będę mówić jakie myśli mnie wtedy nachodzą. Jak już zasypiał, to wycieńczona padałam razem z nim i znów mnie budził rykiem. Gdyby nie to, że mam bułki drożdżowe przy łóżku, to chyba do 14 bym nic nie zjadła. Później już udało mi się wziąć szybki prysznic, ale też ciągle nasłuchiwałam, czy się nie drze...
Już nigdy więcej go nie pochwalę. Nie wiem czy to zbieg okoliczności, czy co, ale za KAŻDYM razem, kiedy komuś powiem, że moje dziecko jest spokojne, ładnie je i rośnie, to dzieje się właśnie coś takiego. W końcu przysnął, idę zrobić sobie kanapkę...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A moja mała jak nie spała w łóżeczku tak nie śpi, a jak juz przyśnie to na 20 minut maksymalnie:( Na dworze śpi nawet 4 godzinki, tak samo w bujaczku lub u nas w łóżku w nocy. Nawet ze smokiem w buzi potrafi płakać, żeby ją z niego wyjąć ;/ Dzisiaj w nocy spała od 24 do 4:30 i potem do 9, ale jak ją pochwaliłam to pewnie dzisiaj w nocy wszytsko się zmieni na gorsze:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
marta to tak jest.. jak się dziecko pochwali to następnego dnia wszystko jest nie tak. Ja tam wolę nie chwalić :)
i za każdym razem jak powiem że Mateusz długo nie był przeziębiony to za parę dni mam chorego w domu.

Dzieci są przebiegłe. :D
Jak najbardziej nam zależy żeby dziecko było grzeczne i spało to one nie chcą.. normalnie wyczuwają wszystko.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nasz Michaś w nocy daje postac(przynajmniej tak było), ale w dzień to już nie za bardzo, zje, przebierzemy go, porozgląda się i mały robaczek nie chce spac, cyca by ssał i ssał, jak uśnie na rękach to i tak się rozbudzi jak tylko przełożę go do łóżeczka
[url=http://slub-wesele.pl/]image

[url=http://www.suwaczki.com/]image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
~ No to w takim razie muszę teraz na niego ponarzekać. Potwór jeden...

A ja właśnie oparzyłam sobie wrzątkiem lewą dłoń. Ja to jestem pierdoła :/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
~Marta, mam dzisiaj to samo. aż już zaczęłam płakać z nim z tej bezradności :( jadł 30 minut o 14stej i pięknie mi zasnął na piersiach, przebrałam go a on spał!! i sobie pomyślałam, że muszę napisać do męża i go pochwalić... z przewijaka położyłam go do łóżka, sama wskoczyłam do swojego ale niestety pospałam tylko godzinę. Ryk. Karmiłam 1,5 godziny, między czasie zmieniając pieluszki. Kręgosłup jakby mi ktoś go bejsbolem obił a piersi jakbym 6cio raczki karmiła. Przy karmieniu tak samo jak u Ciebie, chwytała cycka i zaraz wypuszczał, ryk i szukanie i tak w kółko. Z bezradności podałam po raz pierwszy MM. Wypił 70ml. Położyłam go do łóżeczka. Ryk. Udało mi się wcisnąć smoczka. Uspokoił się a ja czekałam w napięciu. Zaraz usłyszałam jak albo puścił bąka albo kupę jakąś małą zrobił. Załamałam się... a on przysnął. Nie zmieniłam mu tej pieluchy, wiem jestem okropna ale po prostu nie mam już siły. Padam na twarz. Jem obiad. Wcześniej jadłam śniadanie o 12stej. A ja oparzyłam sobie prawą dłoń jak parzyłam butelkę :( z utęsknieniem czekam na weekend aż mąż będzie zw domu, może uda mi się trochę odpocząć...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
polapola-ja tak miałam dzisiaj w nocy,masakra-już nie wiedziałam czy się kłaść,czy siedzieć,czekać aż zaraz się przebudzi mała.. Może coś w powietrzu:)

U mnie mąż zasnął,coś kiepsko się czuł. Jaś śpi,Marysia też zasnęła.Mi właśnie dostarczyli zakupy-kurcze jak dobrze że są sklepy internetowe:) Nie musiałam dźwigać wody,mleka,płynu do płukania itp,a nie chciało nam się ruszać na większe zakupy :) Polecam sklep dodomku.pl:) Super zapakowane,czas realizacji jeszcze tego samego dnia:)

Teraz idę troche odpocząć,zaparzyłam herbatkę,zjem coś i pooglądam tv:)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
~Patunga a jak wygląda cenowo dostawa z takiego sklepu?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ceny niektórych produktów są tańsze niż w sklepach. Jest dużo promocji,mają dosyć szeroki asortyment.
Za dowóz na terenie trójmiasta płacisz do kwoty 49,99-10 zł
Powyżej kwoty 49,99-5 zł
Powyżej 100 zł-dostawa gratis.

Ja estem zadowolona, za serek maćkowy płacę u siebie w sklepie 2,70,tutaj 2,49 :)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mała w łóżeczku od godziny płacze, wręcz wyje :(;/ Nie wiem już jak mam ją spania u siebie nauczyć :( Nawet smok jej nie uspokaja ;/ pewnie znowu się złamie i wezmą ją do bujaczka - już padam na twarz :(((
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
widzę, że dzisiaj jakiś kryzys wszystkie po kolei dopada... Ehh. Mój maluszek też w ciągu dnia ma okresy, że jest płaczliwy, niespokojny i nie wiem, jak mu pomóc...
Wciąż podaję mm, choć bardzo bym chciała już dać radę młodego wykarmić swoim mlekiem, w nocy się nawet ostatnio to udaje, 3,4 karmienia bez dokarmiania mm, ale w dzień tragedia - bez butli nie ma szans :(
[url=www.nawieszaczku.pl]image[/url]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tata po powrocie z pracy, po ponad 2 godzinach z ryczącym synem chyba skumał, o co chodziło. O pampersa. Bez pieluchy mały był spokojny. Z pieluchą ryk. Te pampersowe falbanki z gumką odciskają mu się na skórze, używamy ich od 1,5 tygodnia i w sumie nie wiem, czemu teraz dopiero miałoby mu to przeszkadzać, ale założyliśmy mu pieluchę Belli i jest spokój, młody śpi. Jak na razie ma to sens.
Wkurza mnie to, że w temacie własnego dziecka czuję się jak ślepy we mgle. Trzeba tyle rzeczy odkrywać metodą prób i błędów, a ja nie mam cierpliwości...
Potwór się obudził. Idę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej a u mnie na odwrot mlody dzisiaj jest aniolek wrecz :)
teraz juz sobie smacznie spi w lozeczku wykapany :)
a ja padam na twarz bylam dzis w auchanie odebrac wyplate i zaraz Sandrze buty zimy kupilam co sie nalatalalm za butami to szok :( mlodej znalezc pasujace buty graniczy z cudem ale udalo sie :)
teraz tylko ja musze sobie cos znalesc ale to po niedzieli :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witajcie!

Ja pamietam, ze jak Julka miala cos ok. 3 tygodni to wlasnie to byl straszny czas. Teraz widze, ze jest podobnie u Was. Wisiala na piersi, marudzila. Prawie tydzien temu przez 3 dni od rana do nocy marudzila tak to nigdy nie bylo. Nic jej nie pasowalo, lulanie na rekach nie pomagalo. Plakala i jednoczesnie ciagle jej chodzila glowa. Jakby pierwszy raz w zyciu ogladala nasz dom. WSzystko ja interesowalo. Moim zdaniem byl to skok rozwojowy bo po tych dniach mala zaczela bardzo uwaznie przygladac sie zabawkom i kilka razy wyciagnela w ich kierunku reke.
Po tym czasie juz wiem, ze moze byc super ale nagle cos zaczyna ksztaltowac sie w maluchu i ono tez sie zmienia a, ze ma niedojrzaly jeszcze ukl. nerwowy to reaguje tak nie inaczej.

Dziewczyny, ktore przechodza kryzys zycze wytrwalosci.

Ja sciagam mleko bo mala pewnie zaraz sie obudzi. Po tej ostatniej akcji pozmienial nam sie godziny snu ale jest to zadziwiajace bardzo regularne... az do nastepnego skoku :D Chwilowo regenerujemy sie.
imageimage image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
marta29
a może Twój Gucio troszkę przybrał w masę i nagle pieluszki zaczęły go obcierać?

Lipuszka
dodałaś wpis o zabójczej godzinie! :)

Co do chwalenia, to u nas tak samo, właśnie byłam na chwilę na dole u teściowej po chlebek na śniadanie, bo nic nie miałam i się zapytała jak z ulewaniem, mówię że jakby lepiej, po czym wracam do góry a moja mała caaała zalana mlekiem!

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
pieczenienatalia no nie ma lekko :D I tak sukces bo raz w nocy do niej wstawalam wlasnie o 3.35 , wiec akurat to mleko bylo :D
imageimage image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
~ Natalia - dokładnie o to właśnie chodzi. Młody w domu przeważnie jest w samym bodziaku, dziś chciałam założyć mu śpiochy, które były 1,5 tygodnia temu za duże. Nie da rady. Kopytka ma za długie. Skoro mu tyle przybyło na długości, to na szerokości zapewne też no i to tłumaczy te jego wściekanie się na pieluchy.
Jak Z. wróci z pracy to zważymy tego naszego wielkoluda, bo pewnie 6 kg już przekroczył, a niekumaci rodzice w pieluchy 2 chcą go pakować...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Od dziś już też nie powinnam chwalić mojej kocicy. Po raz pierwszy odkąd ją mam, czyli ponad 1,5 roku, nasikała na dywan. Akurat chwilę po tym, jak napisałam, że nie jest zazdrosna o małego. Masakra jakaś. Już o nikim dobrego słowa nie można powiedzieć.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My też już powoli przechodzimy na pieluchy 3, ale na razie kończymy 2, została nam jeszcze cała paczka. Póki co młody jeszcze się mieści, choć też już pewnie oscyluje koło 6 kg. Pupcię to on ma malutką w porównaniu do wielkiego bebzuna, który jest większy od głowy, hehehe.

My już po spacerku. Teraz Jaś śpi w gondoli przy otwartym oknie, a mama trochę marznie ;)

Jak ubieracie swoje maluchy? My w domu Jasia ubieramy tylko w samego pajaca, albo bodziaka ze śpiochami, na noc rampersa i skarpetki. Na spacer ubieram na to tylko nieocieplany kombinezon, bo mały ma w gondoli śpiworek z wełną w środku, na to cienki kocyk i przykrycie do gondoli. Dziś się już zastanawiałam nad kombinezonem zimowym, ale mały jest cieplutki jak go wyciągam, więc kombinezon dalej w szufladzie leży i chyba poczeka na temperatury poniżej zera.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej,

no my juz od dawna w 3 chodzimy, mam jeszcze ostatnia pake 46 i zastanawiam sie czy nie w 4 wskoczymy hihi...w domu jest w bodziaku i rajstopkach, na noc bodziak i spiworek, ja jeszcze zimowego kombi nie ubieram, ale tutaj jest 15 stopni i mloda jest w kokonie takim, lezy na kocyku, i przykrywam tylko okrycienm z tego kokonu, jeszcze nigdy nie byla zmarznieta, bo cieplo jest jej cialko jak wyjmuje z dworku...
ja czekam na temp.ok.5 stopni , no i na pewno na swieta do Pl wezme, mam nadzieje, ze paszport Nell dojdzie, bo czekamy juz 3 tyg, jak minie miesiac to zadzwonie do nich...o co kaman, mam nadziej, ze zdjecie ok, bo ma zamkniete oczy plus jeszcze nie przyslali mi jej aktu urodzenia spowrotem, dobrze, ze mam kilka kopii...
image


image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
OOooo kurka... jakieś pół godziny temu mówiłam mamie przez telefon, że w Gdańsku taka ładna słoneczna pogoda jest i jak tylko Klarcia się obudzi idziemy na spacer wykorzystywać ostatnie promienie słoneczka... a tu TAKA MGŁA się zrobiła... i gdzie to słoneczko ja się pytam?????
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ewciuś
właśnie ja też wyszłam z mała to jeszcze słońce świeciło i nagle takie coś! Normalnie jak w filmie grozy!
Ale spacer zaliczony, ponad 2h - kurs: poczta, apteka, bomi, lidl :P - bo ja nie lubie chodzić bez celu. No i nagle zaczęłam oszczędne zakupy robić, bo z Zosią wszystko ekspresowo a i do kosza pod wózkiem za dużo się nie zmieści :)

marta29
bo to trzeba tylko narzekać na tych naszych domowników, wtedy świat będzie taki piękny :P

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jaśka ubieram w dzień w śpiochy i body z dł.rękawem a w nocy żeby była szybsza obsługa to w samego pajaca. Zaczęłam mu tez zakładać skarpetki i czasem rękawiczki bo ma często bardzo zimne. Na spacer ubieram go w body z dł.rękawem, welurowy pajac, skarpetki, kombinezon welurowy i czapka. Przykrywam dwoma kocykami. Na jednym leży ale jest trochę długi więc zakrywam go nim i starcza do pasa a na to drugi kocyk aż pod brodę i przykrycie od gondoli.

Co do pieluch to mój cały czas w 1 chodzi... hmmm

My też już po spacerze. Mały nam się popłakał i musieliśmy go wyjąć z wózka. Tata okrył kocem i z nim szedł aż mały zasnął wtedy siup do wózka.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
~misiabela

my już po wizycie u chirurga - wodniaki nadal są ale mają tendencje do zanikania i pan doktor - b. miły na szczęście - powiedział, że jak dobrze pójdzie to na kolejnej wizycie za 3 miesiące już nie będzie czego oglądać. Powiedział też, że u maluchów, które mają wodniaki i są karmione piersią te wodniaki zanikają trochę wolniej, bo wraz z mlekiem sprzedajemy im też swoje hormony. Ale oczywiście odstawienia od piersi absolutnie nie zaleca.
Co do tego śladu po szczepieniu to ma tak właśnie się zbierać i pęknąć, bo to świadczy o tym, że szczepienie zostało wykonane prawidłowo. Oprócz tego obejrzał go całego i wszystko ok

~natalia

ja to chodzę głównie bez sensu i celu i jeszcze na dodatek ciągle tym samym bo jedynym w okolicy prostym chodnikiem :) Nigdy wcześniej na to nie zwracałam uwagi, ale te krzywe chodniki, schody do sklepów i wysokie krawężniki itp. to jakiś koszmar. Po drodze mam Biedronkę, Lidla i Kauflanda ale tam się nie zapuszczam, mam jakieś opory - że masa ludzi, gorąco, brudna klima itp. Może za czas jakiś ...

Dziś mały przespał w nocy 9 godzin a potem po karmieniu dospał jeszcze 2,5 godz. ! Wyspałam się, że aż miło. Teraz trochę marudzi ale jeszcze 3 godzinki i już kąpiel, więc jakoś wytrzymam :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U nas z nocnym przewijaniem jest ostatnio tak:
Ostatnie wieczorne (ok północy plus minus 1h) robi tata,
Nocne (około 3 plus minus 1h) robi mama,
Pierwsze poranne (między 6 a 7) robi tata.

Sprawdza nam się to całkiem dobrze. Ja mogę wstać w nocy, bo tata po pierwsze i tak zanim usłyszy marudzenie małego, to on już zdąży się porządnie rozedrzeć, a po drugie, jak się tata nie wyśpi w nocy, to często później jest do niczego w ciągu dnia. A ja najwyżej sobie dośpię w dzień i jest ok.
A poranne przewijanie robi tata, młody wtedy działa na zasadzie budzika, bo gdyby nie obowiązek przewinięcia syna, to tata by przestawiał budzik i przestawiał, aż w końcu by się spóźnił do pracy.
Jestem zadowolona z takiego podziału ról. Oczywiście, to ja karmię za każdym razem, ale wstaję tylko raz, bo rano dostaję do łóżka przewinięte dziecko, karmię otwierając do połowy jedno oko i jak Z. wychodzi, to już śpię razem z małym w naszym łóżku.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jaka cisza :P
My dzisiaj zdążyłyśmy wyjść na spacer jak jeszcze słońce było. Wróciłyśmy do domu i mgła...Ma się to wyczucie :P
Ale moja mała dziś grzeczna, je, pomarudzi chwile i śpi dalej :)
Mąż na imprezie w firmie, mam ciśnienie by zadzwonić kiedy wróci, ale nie zrobię tego :)
A co do pieluch dziś przeszliśmy na rozmiar 2, jedynki już się z krótkie zrobiły :D testuje trzeci rodzaj- babydream i jestem bardzo zadowolona.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny gdzie i jak kąpiecie swoje dzieciaczki? Ja mojego w łazience. Niestety nie jest zbyt duża i nie za wygodnie się kąpie. Stawiam wanienkę na wc, a malucha potem na pralce wycieram. Jasiek lubi siedzieć w wannie ale jak go z niej wyciągam to za chwile marudzi i zaczyna płakać. Przez to wycieram go tylko na tej pralce, zawijam w ręcznik i idę do pokoju go ubrać. Chciałabym go ubrać i nasmarować balsamem ale za bardzo się rusza a na tej pralce nie jest za dużo miejsca. Z kolei w pokoju jest chłodniej niż w łazience i żeby mi za bardzo nie zmarzł i się nie naziębił, rezygnuję ze smarowania balsamem. Mama mi radzi, żebyśmy kupili piecyk, taką farelkę i nagrzewali pokój i tam go kąpali. Sama już nie wiem...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mój na treningu, powinien w ciągu 30 minut wrócić. Oddaję mu wtedy potwora i zamierzam się obijać.
Babydream - to te rossmannowe pieluchy? Hmm, może też wypróbuję.
My jak na razie mieliśmy jedynki Bella, a dwójki Bella i Pampers. Odparzenia zdarzyły się w obu, ale tylko raz, przecieki też zdarzyły się w obu, ale chyba w Belli minimalnie częściej. Za to pampersy mam wrażenie, wysysają wilgoć aż za bardzo. Wybaczcie szczegółowy opis - ale one odciągają wilgoć z kupy tak, że aż młodemu na tyłku zostają suche przyklejone "kawałki" i żeby to zmyć, to czasem trzeba 3-4 wacików, albo kilku przetarć chusteczką. Wydaje mi się też, że przez to ma trochę bardziej suchą skórę, niż przy Belli. Bellę bym określiła jako produkt najmniej wyrafinowany, a Pampersy jako nieco przekombinowane.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
~ Polapola - my nie użyliśmy wanienki ani razu. Kąpałam małego w zlewie w przypadku katastrof pieluchowych, kiedy nie było sensu go myć wacikami czy chusteczkami. Najpierw myłam dolną część ciała, a później już z rozpędu resztę. Myłam samą wodą, owijałam w ręcznik i w pokoju smarowałam oliwką. Też nie mam miejsca na to w łazience.

Teraz myjemy go pod prysznicem. Na dno brodzika kładę flanelę, małego na nią i szorujemy. Na początku używałam Emolium, ale jak już wspominałam wcześniej, wysuszył młodemu skórę, więc przez jakiś czas myłam samą wodą. Wczoraj użyłam olejku mlecznego Musteli - rewelacja. Słabo się pieni, ale jest delikatny i o ile nic się nie zmieni, to przy nim zostanę. Skóry nie wysuszył.
My kąpiemy młodego co kilka dni - uważam, że tak małe dziecko się nie brudzi na tyle, żeby myć je codziennie. Nie zawsze też po kąpieli go smaruję czymś, bo nie przepadam za oliwkami, a po dwóch kremach, które sprawdzałam, młody miał jakąś dziwną skórę.
Poza tym, w takich kwestiach jestem minimalistką - uważam, że im mniejszą ilością chemii traktuję dziecko, tym lepiej.

Co do nagrzewania łazienki czy pokoju - żadna siła mnie na to nie namówi. Po pierwsze, za dużo zachodu, a po drugie wolę młodego hartować. Moja niedoszła teściowa mówiła, że tego właśnie nagrzewania żałuje najbardziej, bo cackała się ze swoim dzieciakiem (moim ex) jak ze śmierdzącym jajkiem, latała po mieszkaniu z tą farelką, grzała łazienkę, przedpokój, sypialnię. Skończyło się tym, że jej syn miał odporność zerową, chorował non stop, a byle przeciąg mógł go rozłożyć na tydzień.
Ps. Ja też mam w pokoju chłodniej niż w łazience.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
marta, mam te same odczucia co do pampersów a propo wysysania wilgoci - też mi się zdarzyło "zeskrobywać" kupkę z pupki maluszka;) ale fakt, że są dużo lepsze niż huggiesy - mi strasznie przeciekały :/

u nas niestety też duże różnice temperatur w domu, więc po kąpieli nie zawsze mam serce jeszcze synka smarować, tylko szybko ubieram.

Mi położna do smarowania ciałka poleciła zwykła parafinę zamiast oliwek i innych takich, kosztuje całe 3 złote w aptece, nie ma zapachu i bardziej mnie przekonuje niż te wszystkie chemiczne ulepki.
[url=www.nawieszaczku.pl]image[/url]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
~ Chusteczki Huggies też są nie za bardzo... Najgorsze ze wszystkich, jakich używaliśmy.
Też się zastanawiałam nad tą parafiną. Zobaczymy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Omyłkowo zakupiłam mleko bebilon nutricia 1 duża puszka - 800 gram, zielone - zakupiłam za 38 zł, sprzedam za 28 zł :) Puszka oczywiście zamknięta. Może któraś chętna? :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej,

Monia to dobrze że zanikają. Mój Mati jak miał rok to wodniak jeszcze był(karmiłam sztucznie).. po nowym roku na pewno wybiorę się na USG żeby sprawdzić co z nim.. hmm..

Ja Łukasza kąpię w pokoju. Jest chłodniej niż w łazience ale mi wygodniej. Jak kąpie z mężem to wanienkę mamy na stelażu a jak sama do na łóżko kładę. Myję go mydełkiem forever.. mały miał mocno suchą skórę, łuszczył się mocno a po 3 myciach wszystko ustąpiło. Stópki nacieram oliwką bo od razu masuję paluszki(wrastające pazurki).

Jeśłi chodzi o pieluchy to 2 mamy biedronkowe Dada. Odparzeń brak, ani razu nie przeciekły. 1 mieliśmy pampersa.. i małemu zaczerwieniła się pupeczka parę razy.
Na odparzenia u nas mega szybko działa tormentiol. Polecam.

Miłego dzionka dziewczyny!
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja dzisiaj nie poznaję swojego synka, wczoraj spał w ciągu dnia jak mysz pod miotłą po 20 min. i wystarczyło, że coś puknęło a już się przebudzał, dziasiaj nasz słodziak śpi, może jest zestresowany wizytą dziadków i wuja bo dzisiaj przyjechali i naprawdę jest grzeczniutki, aż się zaczęłam zastanawiac z mężem gdzie jest nasz syn??:)

my kąpiemy małego w pokoju, wanienkę na podłogę, mąż trzyma synka, a ja go myję, ale Michał jest raczej z brudasków bo nie lubi się kąpac

ja nadal walczę z laktacją, nie mam niestety za dużo pokarmu, ale się nie poddam i będę walczyła by był
[url=http://slub-wesele.pl/]image

[url=http://www.suwaczki.com/]image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam sie wkoncu ;)
Cos ostatnoo z czasem kiepsko.
My tez kapiemy w pokoju, wczesniej kapaly babcie i roznie bylo, (poki kikut byl) Jak kapalismy z Mezem oboje to sie Anielka tez denerwowala, mysle,ze dlatego,ze nieswiadomie byly nerwy zeby szybko,zeby nie plakala jedno trzyma drugie myje to tez spokojnej atmosferze nie sprzyja.
Od kiedy kapie Ja sama powolutku, rozmawiajac z Nia jest pieknie, mycie przebiega bez placzu :)

A Nasza Ksiezniczka przybrala od odtatniej wizyty(5 tyg. temu)kiedy wazyla 3,5 kg az 1,5 kg :)
Klops :)

Milego wieczoru :)))
image
image
[url=http://www.suwaczki.com/][img]http://www.suwaczk
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mialo byc"ostatniej wizyty"-wiadomo ;p no i wazy 5 kg :)
image
image
[url=http://www.suwaczki.com/][img]http://www.suwaczk
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wczoraj przeniosłam młodego łóżeczko do jego pokoju i zasnął mi normalnie czyli o 18.30 nastepnie pobudka na jedzenie 24.30 i potem dopiero obudził się o 6!!! Szok, nie wiem czy to nowe miejsce spania tam mu odpowiadało, czy taki zmeczony był. Mam nadzieję, że dzisiaj też tak będzie.

Co do kąpieli, to odbywa się w łązience. Wanienka jest na stelażu a przewijak na wc kładę. Dominik uwielbia się kąpać i lubi też wieczorną pielęgnację, więc nie mam z tym problemu. Jak nie ogrzewaliśmy domu to zawsze farelką nagrzałam łazienkę, bo mi tam było zimno a co dopiero jemu, pokoju nigdy nie nagrzewalam bo w chłodniejszym lepiej się śpi.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć Dziewczyny :)

Wpadłam na chwilkę i znikam... mamy tyle rzeczy do zrobienia a mój maluch ma ataki histerii .... czy to możliwe? jest jeszcze taki malutki a już zaczyna wymuszać... Jak go biorę na ręce to jest spokój ale bez mamy w kołysce jest krzyk.
Masakra nie mogę nic zrobić bo ciągle jestem na jego zawołanie. Najedzony, nakarmiony, sucho w pampku ale ciągle tylko chciałby być u mnie na rękach.
Próbuje coś z tym zrobić ale nie wiem jaka jest wytrzymałość sąsiadów na jego krzyk... :P

Dobrze że teraz długi weekend bo P. przekonał się co jego synek potrafi :) jakoś nie chciał mi uwierzyć że przy dziecku w ciągu dnia jest tyle do zrobienia ....

Dziewczyny pomocy!!! :) mam problem ... mały ma potówki na buźce, wygląda to kiepsko, wyskakują po nocy na policzkach i koło bródki - podejrzewam że jest to od mojej piersi ) ogólnie z niego mały nerwusek jak się denerwuje to sapię i jest czerwony na buźce. Próbowałam mączką ziemniaczaną ale nic nie pomaga... macie jakieś sposoby????
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej dziewczęta!
A my dziś byliśmy na wyjeździe u mojego taty, wróciliśmy późno, więc mała dopiero zasypia, mam nadzieję, że zaśnie... Znowu leje się z niej jak z kranu :/ jak to jest, że tydzień jest ok a później znowu gorzej? Ma ktoś jakiś pomysł?

Co do kąpania, to my kąpiemy w łazience a później w ręcznik i do pokoju na przewijak, tam kończymy dzieło :) Mąż zawsze bierze jeszcze suszarkę i nagrzewa kącik przewijakowy a mała to uwielbia :)

Z potówkami nie pomogę, Zosi czasem coś wyjdzie ale równie szybko znika, więc się nie stresujemy :)

Ależ jestem dziś zmęczona, normalnie masakra...

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzień dobry,

my kąpiemy Jasia w pokoju, bo łazienka malutka a w brodziku byłoby niewygodnie. U nas w pokoju cały dzień utrzymuje się temperatura 23-24 stopnie. Jak otworzę okno to spada do 21-22. Więc właściwie mamy lato. Wcale nie grzejemy, to sąsiedzi naokoło nas grzeją i my mamy wiecznie ciepło.

Na potówki to mogę tylko polecić lżejsze ubieranie dziecka i pilnowanie, żeby nie leżało na mokrej pieluszce.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witajcie!

My od dluzszego czasu jestesmy na Pampers Premium Care rozmiar 3. No i mamy juz kolejne Pampers Active Baby 3. Huggiesy Premium pieluszki przeciekaly tak samo Pampers Sleep&Play. Chusteczki do pupci Huggiesy nawilzane woda rwa sie niemilosiernie. Najlepsze sa u nas Nivea Soft&Cream i Lidlowskie.

Od poczatku Julka jest kapana i przewijana w swoim pokoju. Spi u nas w sypialni w swoim lozeczku. Chociaz dzisiaj od rana lozeczko powedrowalo na wlasciwego miejsce-czyt. pokoj Julki.
Z racji tego, ze pokoj byl tylko uzywany do pielegnacji nagrzewalismy 5 minut wczesniej pokoj. Kapiel w wanience na stelazu. Dzieki temu, ze w pokoju bylo cieplo a Julka lubi lezec na przewijaku sa masaze pleckow i brzuszka, smarowanie emulsja , czesanie glowki i takie tam :).
Ubieram malej czapeczke i okrywam leciutkim kocykiem i tak wedrujemy przez spory korytarz do naszej sypialni, karmie mala i stopniowo odkrywam kocykiem. Mnie osobiscie jest zimno, jak wychodze z lazienki po kapieli i nie jest to przyjemne.
No i na noc wlaczamy nawilzacz.

Sprobuj na potowki troszke swojego mleka wetrzec. Mleko mamy na wszystko dobre :D
imageimage image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
pieczenienatalia czytalam gdzies, ze jak dziecko chlusta to moze byc uczulone na cos co zjadlas? Moze sprobuj przeanalizowac i bedzie ok?
imageimage image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lipuszka
właśnie tak się zastanawiam czy to nie od nabiału. Bo jak ograniczyłam do prawie 0 to było lepiej, a jak zjadłam coś ze śmietaną to już gorzej. Najlepiej byłoby w ogóle nic nie jeść i powoli wprowadzać kolejne produkty, wtedy od razu bym widziała co jest nie tak, no ale tak się nie da :)

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hejka
my po zaliczonym spacerze...tak po za tym to u nas bez zmian
ale dzis tu cisza
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej :) my malego kapiemy w jego pokoju bo lazienke mamy na dole i tam zawsze zimno wogole w korytarzu wiec zeby nie biegac z mlodym w samym tylko reczniku po schodach kapiemy go w jego pokoju :)
u nas dzisiaj cisza w domu Sandra od wczoraj u dziakow do jutra mlody spacerek tez ma zaliczony z tatusiem sie wybral a ja w domku za obiadek sie wzielam :) teraz odpoczywamy po obiadku :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
my Dominike kąpiemy w pokoju
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
i ja się witam sobotnio

dziewczyny jak byłam jeszcze w ciąży to często wchodziłam na forum i tak sobie myślałam co na tym forum taka cisza, nikt prawie nic nie pisał, teraz już wiem dlaczego, dziecko to taka mała skarbnica czasu, taki czasopołykacz, jak śpi to ograniam mieszkanko, albo sama się kładę

my jesteśmy po wizycie teściów, przyjechali wczoraj, odjechali dziś po 15 i było bardzo sympatycznie, chociaż swojego jedynego wnuczka zobaczyli

mały teraz śpi, ale zaraz będziemy go budzi na karmienie
[url=http://slub-wesele.pl/]image

[url=http://www.suwaczki.com/]image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzięki dziewczyny za doświadczenia dotyczące kąpieli. Musimy sobie popraktykować inne rozwiązania.

Nie mam siły pisać więcej, padamy z mężem na twarz. Ja nie śpię dzisiaj od 3 rano. W dzień byliśmy na zakupach, małego pilnowała teściowa, więc nie miałam okazji się przespać. Mąż teraz odsypia ale mały nie śpi tylko leży w łóżeczku ze smoczkiem i co chwile chodzę do niego bo mu wypada... szkoda że nie wymyślili środków nasennych dla niemowląt...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
~polapola

Fakt. Mogliby jeszcze wynaleźć smoczki z gumką na uszy, które nie wypadają z buzi i wózki, które stojąc trzęsą się jak na wybojach :)

U nas problem z młodym zaczyna się po godz. 16.00 i polega na tym, że on jest ciągle głodny więc marudzi i płacze. Zjada mleko z obu piersi, dorabiam jeszcze ok. 100 ml mojego mleka z nocy i podaje mu a on zachowuje się tak jakby dalej był głodny. Udaje mi się przetrzymać go godzinkę i znowu od początku. Koszmar jakiś ... Albo on tak gwałtownie rośnie i potrzebuje z dnia na dzień więcej pokarmu albo rośnie mi jakiś nieprawdopodobny żarłok. Z drugiej strony jeśli miałby płakać godzinami z powodu np. kolek (odpukać!) to niech już tak będzie, choć ciężko to wytrzymać czasem.

My kąpiemy w łazience, na szczęście młody lubi kąpiel i nigdy nie płacze, tam też kremujemy, ubieramy itp. (blat jest na razie wystarczająco szeroki i młody się mieści) a potem do pokoju, w kocyk, karmienie, odbicie i jak dobrze pójdzie to za 15 min. młody śpi

Dziewczyny, czy pijecie normalną kawę ? Bo ja na razie tylko bezkofeinową ale zastanawiam się nad wprowadzeniem jednego latte dziennie tylko nie wiem czy nie spowoduje to nadmiernej aktywności juniora
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
też jestem ciekawa czy pijecie kawę, ja piłam tylko inkę, w ciąży zazwyczaj jedną rozpuszczalną dziennie
[url=http://slub-wesele.pl/]image

[url=http://www.suwaczki.com/]image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Monia ja pije dwie kawy dziennie ,normalne z expresu i jakoś nie widze żeby to wpływało na moje dziecko.Zresztą jak już pisałam wcześniej jem i pije wszystko a Młodemu nic nie jest :)

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć dziewczyny:)
My kapiemy mają w łazience i potem siup w ręcznik i do sypialni:) Mała nie płacze podczas ubierania, pielęgnacji itp:)
Od paru dni od ok 22 mała jest niespokojna, zje zasypia i po 10 min znowu się budzi i tak ok godzinę, potem to samo ok 3.. To nie brzuszek raczej. Kupki robi ładne, książkowe.

Jestem tym wykończona:)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
~ Monia - smok z gumkami na uszy - uśmiałam się :). Dokładnie czegoś takiego mi trzeba. Teraz, za radą szwagierki, położyłam małemu na buzi złożoną tetrę, tak żeby nie mógł smoka wypluć. Wygląda jak mały arab, ale póki co to działa. Już wprawdzie raz musiałam poprawiać, ale zawsze to 5 minut spokoju, a nie 30 sekund, zanim uda mu się smoka wypluć.
Młody ostatnio jest jakiś marudny, ciężko ocenić o co mu chodzi. Pewnie za każdym razem o coś innego. Jak wspominałam wcześniej, to nie pasowała mu pozycja do karmienia, to światło, później pampersy. Teraz już zmęczona jego marudzeniem, zapakowałam go w kocyk i położyłam do łóżka z tą tetrą na buzi... Nie śpi, ale jest spokojny (ale pewnie jak kliknę "wyślij", to już będzie po ptokach).
Marudzi przy karmieniu od kilku dni, ale bywa, że je nawet co godzinę, a nie jak wcześniej co 3 czy 2,5. Jak przysypia przy jedzeniu, to nawet nie podnoszę go do odbicia, żeby się tylko nie obudził, bo jak podniosę, to się będzie darł... Mam wrażenie, że czasem się wydziera tak jakoś bez przekonania, tak jakby robił to bo akurat mu się nudzi.
Teraz ma jakąś wysypkę na szyi, górnej części ramion i trochę na buzi. Nie wiem, czy to może jednak po tej musteli, czy założyłam mu coś, co przypadkowo było wyprane nie w Loveli, czy to jednak Lovela nie pasuje, czy się przegrzał wczoraj na spacerze w nowym cieplejszym kombinezonie...
To dziecko to dla mnie zagadka...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
MoniaEr u mnie było tak samo z tym karmieniem po południu, unormowało sie po 7 tygodniach i nawet pediatra wreszcie jest zadowolony z przyrostu wagi młodej.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
~marta29

jutro wypróbuję patent z tetrą na twarzy, jednam znając moje szczęście to młody nie dość, że smoczek wywali to jeszcze nabawi się potówek ;)

~bladykot

młody 7 tyg. kończy w przyszły piątek, może też mu się unormuje, jeszcze te kilka dni jakoś wytrzymam ;)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Fajnie się Was czyta:))))) Wszystkie mamy te same problemy:) a najbardziej utożsamiam się z martą 29 jeżeli chodzi o marudzenie, mój też marudzi bo mu się nudzi. Marudzi, marudzi nagle coś zauważy ciekawego i cisza, i znowu marudzenie. Jest to strasznie irytujące bo wiesz że mu nic nie jest a on i tak się krzywi, marudzi, popłakuje.

Patent z tetrą też u mnie działa i Dominik bardzo lubi mieć ją przy buźce, tak jakby go uspokajała
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
~ Monia, zawsze możesz przeciąć tetrę wzdłuż, żeby warstwa materiału na buzi była jak najcieńsza. Ja po dniu dzisiejszym stwierdzam, że będę z tego rozwiązania korzystać częściej. Podsunęła mi to siostra Z. - pracująca w szpitalu dziecięcym. Wypytam ją znowu, może ma jakieś jeszcze patenty na dzieci...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam w niedziele!

Monia
moja też od ok 16 marudzi i ciągle by jadła, ale jak dla mnie to nie jest z powodu głodu a jej zwyklej nudy. Nie chce spać ale też nie wie co z sobą zrobić no to je :) i tak mija nam czas do ok 18.30 gdy ją kąpiemy.
Smoczek z gumką - już dawno o tym myślałam, może czas opatentować ten wynalazek? :P My smoczka nie używamy, bo młoda jak już pisałam ich nie cierpi

Dziewczyny
mam problem z piersią, prawa pierś mnie boli :( Nie mam zatoru, bo dokłdnie ją obmacałam, ale jest taka bolesna w dolnej części... Nie wiem od czego to... We wtorek w końcu idę do ginekologa więc może wspomnę o tej dolegliwości?

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
powiedz powiedz Natalia o tej bolącej piersi.

weszłam sobie po całym męczącym dniu sprawdzić co u Was a tu wątku odnaleźć nie mogę tak nisko spadł ;-)

dobre to co piszecie z tymi smoczkami, moja to smoka nie chce, ma odruch wymiotny :P A też już różne próbowałam. Ale może to i dobrze.
Przed ciążą nic nie miałam do mm i smoczkół, a teraz walczę jak mogę żeby nie dawać.
Nie wiem czy pisałam, ale nie mogę się nadziwić jak moja mała rośnie w oczach. I widzimy to sami z mężem, przebywając z nią non stop. Moja pyza :) pyza na słodko :-)

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Od razu widać, że weekend, cichutko tu jakoś :)
W końcu miałam prawie przespaną noc - mały się nie budził częściej niż co 3 godziny, a poza tym, nawet nie kiwnęłam palcem przy przewijaniu - Z. spał z brzegu łóżka, żeby szybciej wstać, jak mały zacznie marudzić. Ja karmiłam oczywiście, ale o wiele łatwiej jest dostać dziecko na ręce i po nakarmieniu oddać, nawet nie wstając.
Widzę, że Z. wymęczył się tej nocy, ale uważam, że to dobrze - nie przyjdzie mu do głowy sądzić, że przy tak małym dziecku nie ma nic do roboty.
A ja wyjątkowo wstałam o 9 i miałam siłę i energię na posprzątanie w kuchni, porządny długi prysznic, posmarowanie się balsamami. I łażę cały dzień w szlafroku.
Z. się obija, miał zrobić haki, żeby powiesić półki, ale też nawet się nie ubrał, łazi w bokserkach i koszulce do spania, albo leży z małym w łóżku. Ostatnio nie robimy nic, co planujemy. Leżenie w łóżku wygrywa ze wszystkim (no może poza jedzeniem). I w sumie, to jest mi z tym dobrze, należy nam się, a co! Jeszcze się nabiegamy, jak młody zacznie się samodzielnie poruszać.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A młody od wczoraj coraz więcej się śmieje i już widać, że to nie jest nieświadome :). Najbardziej się cieszy jak tata gada do niego jakieś głupoty piskliwym głosem. W sumie nic dziwnego - mnie też śmieszy to jak bardzo ludzie robią z siebie idiotów dla jednego uśmiechu bobasa :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
marta to już macie świadomego śmieszka w domu:), u małego też zaobserwowaliśmy uśmiech,ale wiemy, że był nieświadomy

jak ja lubię weekend, mąż w domu, bardzo pomaga przy małym, a ja nie czuję się taka zmęczona jak w tygodniu gdy zostaję z małym do 16 sama

nasz mały ładnie śpi w nocy wczoraj go położyliśmy po 22 spał do 2.20, potem zasnął o 4 i spał do 6, najgorzej w ciągu dnia bo by spał tylko przy cycu, a jak wyjmę cyca z jego buźki to od razu się budzi
[url=http://slub-wesele.pl/]image

[url=http://www.suwaczki.com/]image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej poniezialkowo :)
marta ja tez lubie pochodzic w szlafroku caly dzien hehe tak jak mowisz nalezy nam sie :)
a ja dzisiaj od 6 na nogach... Sandra juz w domku wieckoniec ciszy hehe ale moze to i dobrze wesolo bede miala :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My tez juz na nogach, jedziemy na badanie krwi:( mam nadzieje, ze mlody dzielnie to zniesie.
[url=www.nawieszaczku.pl]image[/url]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
oj nusia to wspolczuje ale bedzie dobrze jakos to zniesie :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hejka w poniedziałek :)
moja dość często ostatnio śmieje się na głos przez sen. Wtedy zamiast sama spać gapie się w ten uśmiechnięty pyszczek nawet godzinę :D
ja już po śniadaniu, idę z powrotem do łóżka

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
heeejj

ale miałam dziś noc.. mały przestękał i przemarudził całe wczorajsze popołudnie, wieczór i noc.. nie mógł zrobić kupki.. :/ teraz na szczęście już coś się ruszyło. Mały zasnął ale przez sen postękuje.

Wyprawiałam chłopaków do pracy i przedszkola(trochę zaspaliśmy), zrobiłam sobie kawę- ja piję rozpuszczalną z mlekiem. Ale nie mocną bo nie lubię. Piłam w ciąży piję teraz(zdarzają się nawet 3 dziennie)- rano DUŻA.

naskrobałyście znów a ja tylko przeleciałam wzrokiem.
Co do smoczków na gumkę... nasz smoczek ma takie dwie dziurki po bokach :) już się zastanawiałam czy gumki nie przełożyć :D Łukasz na co dzień nie ma smoka.. ale jak np. boli go brzuszek to ma silną potrzebę ssania. I wtedy chciałby cmoktać pierś a ja na to się nie zgadzam. Więc smoczek idzie w ruch. Czasem na smoczek kiedy marudzi przy brzuszku zakraplam sab simplex i wtedy chętniej cmokta i szybko się uspokaja.

Z dobrych wiadomości- sutek mi się zagoił :) teraz już mogę zupełnie normalnie karmić. Cieszę się jak głupia.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
misiabela to wspolczuje nocki i popoludnia zreszta tez...
ale super ze juz mozesz normalnie karmic znam ten bol bo z sandra mialam tez ten problem tylko z obiema piersiami :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
cieszę się strasznie.. bo ten "pożarty cycek" ciągle mnie stresował. I to odciąganie, karmienie przez tą pupowatą osłonkę..
Już myślałam że nigdy sie nie zagoi... ale od środy jest już dobrze.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej :)
My wczoraj pojechaliśmy na spotkanie z moimi siostrami, zostawiłyśmy mężów z dziećmi a same do centrum handlowego po buty pojechałyśmy :P no i Zosia zrobiła kupę (której tata nie przebiera) no i 3 facetów ją przebierało haha
Dzisiaj mąż pojechał do pracy więc o 7.30 Córeczka wylądowała u mnie w łóżku i do 10 spałyśmy razem, jak ja to lubię, kiedy się do mnie przytula :) Uśmiechać się jeszcze nie chce, ale coś tam próbuje...

Moja pierś boli jakby bardziej :( nawet jak mała je, boli już dół i bok :( jutro do lekarza, ciekawe co mi powie? Pomyślałam, że może to od stanika, więc dziś założyłam taki sportowy, zobaczymy jak będzie...

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
4 kupy pod rząd nasze cudeńko zrobiło. Teraz śpi. Ja przed chwilą się ubrałam :) jak nigdy.
Natalia chciałabym obejrzeć jak faceci debatują i zmieniają pieluchę z kupą. :D

Co do uśmiechów to nasz już zaczyna je rozdawać. Trzeba tylko do niego mówić dość wysokim tonem i powoli. Do tego kiwać głową i też sie uśmiechać. Babcie podjarane na maksa :D

Natalia może to jakiś zastój? Albo rzeczywiście uciskający stanik..
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hey dziewczyny mam do Was ogromna prosbe. Mam ogromne problemy z laktacja tzn zaczynajac ze Nadia podraznila mi sutki ktore piekielnie bola. Dodatkowo zrobil mi sie zastoj pokarmu. Bylam w nocy na pogotowiu przepisali mi antybiotyk. Nie wiem juz co mam robic boli mnie dol piersi i bok sa takie twarde , raczej zapalenia jeszcze nie mam, ale slabo leci mleko z tej piersi. Prosze Was o porady jezeli mialyscie takie sytuacje. Misiabela widze ze Tobie tez dzidzia podraznila sutki prosze napisz co robilas w celu wyleczenia. Kupilam nakladki ale Nadia nie chce z nich jesc... tak lubi piers... juz nie wiem co mam robic. Brakuje pomyslow i dochodzi zalamanie :(

Przystawialam juz nawet kapuste i dodatkowo zmrozona tetrowke. Prosze Was o pomoc.

dzieki
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
sorki za wtracenie sie ale na zastoj ja stosowalam prysznic, po prostu wejdz,polewaj piersi letnia woda i masuj i delikatnie sciagaj, ja tak robilam kilka razy na dzien i ulga naprawde duza a na podraznione sutki Bepanthen kikla razy dziennie , po kazdym karmieniu mozesz swoim mlekiem smarowac sutki i jezeli masz mozliwosc to "wietrzyc "sutki , za 2 powinno byc juz o niebo lepiej
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
brzoskwinka jak są twarde to koniecznie trzeba albo przystawić małą albo ściągnąć laktatorem.. Ja robiłam tak że nadmiar pokarmu ściągałam, nakarmiłam małego tym ściągniętym żeby nie "rzucił" się na pierś tylko spokojnie ją chwycił(to już mniejszy ból bo spokojnie i najpewniej prawidłowo chwyci sutek). Albo nakarm wpierw z tej mniej bolącej piersi a potem z drugiej.. mój z nakładki też nie chciał jeść więc odciągałam laktatorem, potem na zmianę laktator-mały aż się zagoiło. Wietrzyłam i smarowałam bepantenem i maścią z ziaji. U mnie gojenie trwało miesiąc.. ale miałam dość mocno pęknięte i krew się lała za każdym razem..

musisz uzbroić się w cierpliwość i być dobrej myśli.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mialo byc za 2 dni)))
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no ja z piersiami nie pomogę

nasz słodziak właśnie bujany jest w wózku, mam nadzieję, że zaśnie, w nocy tak ładnie śpi, a w dzień to jak mysz pod miotłą, tak czujnie i krótko

a ja nadal w koszuli nocnej, a obiadu to chyba dzisiaj nie zrobię chyba, że młody zaśnie, miałam plan spac razem z nim , ale pewnie wezmę się za obiad, nie mam pomysłów nawet co gotowac

Michaś smoczka wypluwa i nie chce ssac
[url=http://slub-wesele.pl/]image

[url=http://www.suwaczki.com/]image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzieki Misiabela ale problem jest taki ze z tej piersi nie za bardzo leci mi mleko i mala sie denerwuje. wczoraj 3 godziny plakala i teraz ciagle spi w ogole nie chcde nic jesc.

No to pieknie miesiac czasu gojenie..... a u mnie dopiero trwa tydzien, bol niesamowity jak ja przystawiam. Krew tez mi leciala. A piers smaruje bepantenem medela purelan...

dzieki za porady musze byc twarda ale sil brakuje ;(((
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzięki dziewczyny!!!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witajcie ,
Dzisiaj mamy z Małym dzień piżamowy.Leżymy w sypialni w łóżku i Młody na brzuszku bo uwielbia. Głowe do góry i ogląda świat.Nagle zaczął tak fikać nogami ze obrócił się z brzuszka na plecki :) aż sie popłakał z wrażenia.

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Brzoskwinka to tak jak rodziła Sylwia- mama z innego wątku. Masuj pierś i ściągaj po trochu laktatorem. I chyba najlepiej w tej kolejności.. masaż- ściąganie. Nie leci pokarm bo jest zastój. Jeżeli mocno boli to myślę że lepiej nie przystawiać.. bo to nie chodzi o to żeby dla zasady karmić nawet jak mocno boli..
Poza tym ja np. jak chciałam przyłożyć do mojej bolącej piersi małego to strasznie się spinałam i mleko też nie chciało wypływać.. byłam spięta i mały też to odczuwał i jakoś inaczej chwytał. Więc nic na siłę.. postanowiłam ściągać aż się wygoi. A w momencie gdy mały miał za mało jedzonka po prostu dokarmiłam MM i byliśy oboje spokojniejsi.

Ja szukałam porad na różnych stronach i trafiałam nie raz na jakieś fanatyczki karmienia piersią... karmić nawet jaki boli.. normalnie robić z siebie męczennice.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Współczuję problemów z maluszkami i karmieniem, ja puki co nie mam żadnych problemów z Dominikiem, budzi sie tylko raz na karmienie w nocy i dalej zasypia. Ja od dzisiaj ćwiczę na orbitreku i mam nadzieję ze schudnę, bo zauważam że powoli waga idzie do góry a nie w dół:( ale to przez ogromny apetyt na słodycze, ale już nie będę ich jeść:))))
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam się i ja poniedziałkowo.
Dobrze czytać że nie tylko ja mam rózne problemy z karmieniem,spaniem,budzeniem itp;-)

Ja czuję się wykończona,mała od paru nocy śpi po 3 godzinki,zje i dalej nie może zasnąć,oczy jak pięć złotych i ciągle marudzi.. Dzisiaj tak od 1-4..Myślałam że zaraz padnę.. Jeszcze do tego w dzień też coś ostatnio jakaś taka marudna,czujna bardzo,każdy szmer ją budzi-oszaleję:) Za dużo ją chwaliłam:(

Do tego Jaś niby lepiej ale histerie ma co jakiś czas.. Eh padam z nóg.. O i królewna się obudziła-spała 15 min:(
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
czarna nic nie mow o tej wadze u mnie tez w gore powolutku idzie wiec ja tez na oritreka wkskauje dodatkowo wieczorami po 100 brzuszkow robie i staram sie po 18 nie jesc ale kurcze przy tej mojej dwojce ciezko akurat o 18 zjesc posilek wiec wychodzi na 19 :)
jakos apetyt na slodycze dzieki Bogu mi przeszedl a mialam ogormny wogole jak karmilam mlodego piersia :)
misiabela masz racje nic na sile karmienie ma byc przyjemnoscia dla ciebie i maluszka :)
ja niestety przy sandrze spotkalam sie z przekonywaniem mnie na sile do kamrienia i nie docieralo ze nie mam pokarmu no ale to juz inna historia hehe :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wiem wlasnie karmienie powinno byc przyjemnoscia a u mnie towarzyszy tylko bol, wkurza mnie ta cala nagonka na karmienie piersia. nie zdawalam sobie sprawy ze będzie tak ciezko.

Misiabela i Sylwia dziekuje za porady!!!! Misiabela zazdroszcze Ci ze ju wyleczylas te sutki. A powiedz mi przez miesiac odciagalas i karmilas butla a i tak twoje dziecko chcialo jesc z piersi??
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
brzoskwinko mi mały mocniej zdziamdział prawy sutek. Lewy szybko się zagoił i nie pękł tak mocno więc mogłam karmić z lewej piersi normalnie. A z prawej odciągałam.Pisałam już że mały na początku jak dostał butelkę to potem nie mógł zassać piersi więc w użycie poszła strzykawka. Mały ssał mój palec a stzykawką powoli leciało mleczko. Jak Łukasz nabrał wprawy w ssaniu to już nie miał problemu z przestawieniem się butelka- pierś.

A wiecie co? Niby nie powinno się(nie trzeba) dopajać się dzieci które są karmione piersią.. ale ostatnio mały marudził. Był najedzony, przebrany, raczej się nie nudził :) ogólnie była jego stała godzina snu a on nie mógł zasnąć. Podałam mu więc herbatkę.. popił parę łyczków i zasnął od razu. Wniosek: chce mu się pić.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć dziewczyny:)
~ Natalia i Brzoskwinka - ja nie miałam aż takich problemów z piersiami, ale jakiś czas temu nie wiem dlaczego, zaczęła mnie lewa pobolewać, tak z boku jakoś, na pewno nie od stanika. Żadnych zgrubień ani niczego takiego nie wyczułam, a bolało mniej więcej jak siniak.
Tak jak mówi Sylwia - pomógł ciepły prysznic, albo okłady - ręcznik namaczałam w bardzo ciepłej wodzie i nachylona nad zlewem przykładałam sobie do piersi. Zastoju akurat nie miałam, ale położna radziła, żeby traktować piersi ciepłymi okładami lub prysznicami, jeśli mi się przydarzy.

~ Misiabela - ta sama położna (dodam że babka z około 40 letnim stażem) powiedziała, że mimo tego całego gadania, że wyłącznie pierś itp. dobrze jest czasem dać dziecku się napić. Ona mówiła akurat o takiej słabiutkiej herbatce rumiankowej, ale myślę, że to nie musi być koniecznie rumianek. Kilka razy dałam małemu się napić, gdy wydawało mi się, że coś tam ma z brzuszkiem. Nie umiem ocenić czy to coś dało, ale na pewno nie zaszkodziło.

Dziewczyny - nie przejmujcie się tą nagonką na karmienie piersią. Ważniejsze jest, żeby mama czuła się dobrze, niż żeby społeczeństwo było zadowolone. Ja póki co, karmię wyłącznie piersią (+ ze 4 razy tych kilka kropli rumianku) i cieszę się z tego, ale gdybym miała takie problemy, to nie wiem, czy tak bym się upierała, żeby karmić nadal. Zgadzam się z tym, że nie ma co robić z siebie męczennicy i karmić z bólem i wbrew sobie. A jeśli z jakiegoś powodu postanowię zakończyć karmienie, to nikomu nic do tego.

Ostatnio, w Gdyni, na biegu niepodległości, matka kumpeli się przyczepiła, że ja takie malutkie dziecko na zimno wystawiam... Młody akurat się obudził i na nią spojrzał, a ona z tekstem: "no widzisz, dziecko w końcu widzi, że ktoś się za nim wstawia...". Myślałam, że jej przyłożę czymś ciężkim. Jako, że to kumpeli matka, to już nic mówiłam, poszłam sobie trochę dalej, patrzeć na biegających (Z. startował). Przez prawie 5 godzin, młody sobie leżał w wózku, trochę spał, ale głównie to obserwował wszystkie twarze zaglądające mu do wózka i ani razu nie zamarudził. Niby było zimno, ale młody jak go rozpakowałam w domu, to był taki cieplutki, że aż zaczęłam się zastanawiać czy go nie przegrzałam.
Jak mówię ludziom, że hartuję dzieciaka i nie zamierzam się cackać jak ze śmierdzącym jajkiem, to na mnie patrzą jakbym chciała mu krzywdę zrobić. Czasem aż chciałoby się powiedzieć: "spier***aj, to moje dziecko". Ale Z. prosił, żebym przy małym uważała na słownictwo :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A co do słodyczy - też postanowiłam się ograniczyć, ale łatwo nie jest. W ciąży jadłam głównie owoce, a teraz jakoś muszę się do nich zmuszać, ale wafelki, batoniki, ciasta, najlepiej z kremem :) to wciągam jak wariatka. Szczerze mówiąc, mój brzuch dwa tygodnie po porodzie wyglądał lepiej niż teraz, mimo że teraz jeszcze dodatkowo, kiedy tylko mogę, to się balsamuję czymś ujędrniającym albo antytłuszczowym...
6 tygodni już minęło, zacznę chyba myśleć o jakichś ćwiczeniach, ale w SR babki przestrzegały przed większym wysiłkiem - ponoć źle działa na laktację. Trafiłam wczoraj na wp na takie coś:
http://fitness.wp.pl/multimedia/galerie/go:1/art746.html
Niby same oczywistości tu piszą, ale i tak zbyt często się o nich nie pamięta. Dodałam sobie do zakładek, żeby mi się przypominało...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mi położna mówiła że nie trzeba dopajać i oczywiście czytałam o tym i słyszałam wiele razy... ale mi sie wydaje że dziecko też chce pić.. w domu kaloryfery gorące, na ścianach płyty g-k więc pochłaniają wilgoć z powietrza to młodemu chce się pić.. nawet ja wstaje w nocy się napić częściej w sezonie grzewczym niż latem..

A te przyjazne uwagi od innych.. no cóż. Ostatnio trzymałam małego na rękach to wszystkie ciocie patrzyły na mnie z przerażeniem żeby mu tylko główkę dobrze trzymała bo jak się do tyłu przechyli to będzie mieć garba.. albo że koperek na bolący brzuszek, albo że coś tam..
ciśnie mi się na usta: hello- to moje dziecko i to już drugie! Jednemu nic nie jest to drugiemu krzywdy nie zrobię. Wrrr..
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witajcie,

dziś rano zaliczyliśmy usg bioderek u Sieliwończyka, na szczęście wszystko w jak najlepszym porządku, nie będę nawet mówiła co myślę na temat tego poprzedniego lekarza, który swoją niekompetencją zafundował nam dwa tygodnie stresu.

~brzoskwinka84

biedna jesteś z tą piersią, współczuję. Zajrzałam nawet do notatek ze SR ale nic ponad to co zostało tu już napisane nie znalazłam. Położna polecała jeszcze picie szałwii, ale ona przecież ma właściwości zmniejszające laktację więc nie wiem czy potem nie będzie problemów z niedoborem pokarmu.

Dziewczyny, których maluszki mają już za sobą pierwsze szczepienie, które czeka nas jutro - czy były jakieś objawy uboczne, gorączka itp. ? A w jakie konkretnie miejsce i na której nóżce kłują ? Bo zastanawiam się czy nie posmarować godz. przed szczepieniem tego miejsca maścią Emla
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mój mały bardzo plakał 2h po szczepieniu. pierwszy raz slyszalam u niego taki placz, widac bylo ze go bardzo bol bo udo mial zaczerwienione i napuchnietei. dostal szczepionke w 2 uda i raczke. samo szczepienie ok, nie plakal az tak bardzo. dalam mu paracetamoli i po ok 1h bylo lepiej. przepraszam za brak pl liter i duzych, ale pisze z mlodym na kolanach.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
poszłam z cyckiem do położnej, bo aż tak bolało... okazało się że mam stan zapalny i zator, którego sama nie wyczuwałam.
p.Iza trochę mi rozmasowała pierś i wycisneła sporo mleka!! no i oczywiście kapusta, ściaganie i przystawianie małej i na noc szałwia i melisa, żeby troszkę zmniejszyć laktację, bo w nocy piersi robią mi się twarde.
Boli jak jasna cholera jak Zośka pije, laktator też :( mam nadzieję, że szybko to się rozejdzie...

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
co do szczepień u nas mała była bardzo spokojna w dniu po szczepieniu i sporo spała - myślałam, że już tak zostanie :) na szczepieniu tylko leciutko zapłakała, a spodziewałam się prawdziwje histerii, ale nic z tych rzeczy :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziewczyny co do nagonki na karmienie piersią to raz na klinicznej poczułam się jak wyrodna mama, niestety po cesarce miałam mało pokarmu i młodemu to nie wystarczyło, więc któregoś razu poszłam po MM, a tam położna jakaś wredna mi powiedziała, czemu ja dokarmiam, i ona mi da mleko MM, ale nie powinna bo lekarz o tym decyduje, a ja powinnam się skupic na karmieniu piersią, myślałam, żę babę zjem za to co powiedziała, to tak jak ja bym chciała źle dla mojego okruszka, wiedziałam, ze był głodny bo płakał mimo, że wysysał dwie piersi

na szczęście tylko jedna taka baba była

my dziś po kolejnych odwiedzinach, nie poznałam swojego synka, taki był grzeczniutki jakby go ktoś podmienił:)
[url=http://slub-wesele.pl/]image

[url=http://www.suwaczki.com/]image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
u nas ok, choc mamy ciezkie chwile do tego sprawa wyjazdu na swieta jest pod znakiem zapytania, bo sa problemy z paszportem i jestem wsciekla, no time na opisywanie , ale w krotce napisze...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny
myślałyście już o antykoncepcji? Ja byłam dzisiaj (dopiero dzisiaj !! ) na kontroli poporodowej i popytałam o spirale.Lekarz pokazał trzy rodzaje ,jedna na 5 lat i dwie na 3 lata. Ale zaznaczył , że jak się rodziło przez cc to zakładanie boli bo trzeba rozszerzyć kanał. Aż mnie boli jak o tym myśle :) Co Wy na to?

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
~ Dżina - ja ciągle myślę o antykoncepcji... Nie wiem co wybrać. Tabletki odpadają - na bank nie będę brała regularnie, więc nie ma sensu. Z gumkami wiadomo - to już nie to. Poza tym, chyba czułabym się jak małolata. A spirala - no plusów ma najwięcej, bo nie planuję więcej dzieci (a na pewno nie szybko), ale szczerze mówiąc to się boję obcego elementu w moim ciele... Jak się karmi, to są jeszcze jakieś inne opcje? Plastry lub zastrzyki? Orientujecie się może?

A z trochę innej beczki. Jakich pieluch używacie? Jestem na etapie testowania trójek. Jak na razie Bella się nie sprawdziły za bardzo, chociaż dwójki mi odpowiadają. Teraz mam kolejną paczkę dwójek i zanim się skończy, chciałabym mieć już jakieś trójki przetestowane.
Chciałam któreś pampersy jeszcze sprawdzić, Z. był w Akpolu, więc powiedziałam, żeby jakieś wziął, byle nie sleep&play (za dużo negatywnych opinii), a akurat nawinęli mu się znajomi, zagadali i przypadkowo wziął właśnie te. Zastanawiam się, czy otwierać tą paczkę, czy wysłać go, żeby je wymienił. Zaraz przestaną go tam wpuszczać, bo dziś właśnie wymieniał kupione wcześniej dwójki...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marta29
Mój mąż też biegał w gdyni i Młofy też był na dworze od 13 do 18 i nic mu się nie stało.Weszliśy tylko po biegu do knajpy na kawe się rozgrzać, Młody się obudził ,wyjęłam go z kombinezonu, wywaliłam cyce i poszedł dalej spać .A jak go rozebrałam to był cieplutki jak termoforek :) Ja mam w nosie co mówią do mnie inni w kwestii wychowania mojego bąka.Jednym uchem wpada a drugim wypada ,nawet mnie to nie irytuje.

Co do antykoncpcji to wiem że jak się karmi to są tabletki ( tylko jedne dostępne) ale ja w hormony bawić się już nie chce, gumki-żenada, plastry i zastrzyki dopiero jak sie skończy karmić. Chyba że jestm jakaś nie na czasie z nowinkami.

Co do pampków to my od początku używamy pampersów.Raz skusiliśmy się na huggisy ( ŚMIERĆ HUGGISOM !!!!) + w promocji były husteczki nawilżane gratis.Never ever tego szitu .Ciągle był zalany, a husteczki rwały się jak namoczone husteczki higieniczne.Mamy wielką pakę dwójek ,zeszły możę z 10 sztuk ,więc jak którejś pasują oddam z ochotą !!! My zużywamy 94 sztuki na dwa tygodnie czyli wychodzi 100 zł na miesiąc .Jak dla mnie nie jest tak źle, a przynajmniej tyle nie piore!!!!

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej wam my uzywamy pampersy 3 active baby i sa super wczesniej mielismy dady ale to na samym poczatku ale niestety mial od nich straszne odparzenia :(
co do antykoncepcji tez sie zastanawialam nad spirala ale ostatnio byl tu watek wlasnie o antykoncepcji i ktos uzywa krazka zakladasz na 3 tygodnie i pozniej na tydzien wyjmujesz dziala jak tabletki tylko nie trzeba codziennie brac a ja do tego to zapominalska jestem hehe :)
no i wlasnie tak sie zastanawiam nad krazkiem tylko najpierw tyrzeba by byo jakis okres dostac :) a z tym moze byc ciezko :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dzień dobry,

a my znowu od wieczora do nocy walczyliśmy z "ciężką" kupką.. :/
Marta sleep&play w moim odczuciu beznadziejne. Miałam dla Mateusza jedną paczkę i nigdy więcej nie kupiłam. My używamy dada i jeszcze nigdy nic mi nie przeciekło. A jak nie dada to pampersy. Huggisy Mateusza odparzały i przeciekały więc nie używamy teraz. Któraś z nas rossmanowskie testowała??

Ja się zastanawiałam nad antykoncepcją... teraz jakoś nie ma czasu ani ochoty myśleć czego by tu używać..
A kiedy mogę dostać okres karmiąc piersią???
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
misiabela z tym okresem to roznie znam dziewczyne ktora zaraz po pologu okres dostala karmiac a znam i takie ktore pol roku byly bez okresu :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej,

no ja jestem na 2 babydream z rosmanna, nam bardzo pasują,

ja się spirali boję więc pozostaną piguły.
wczoraj był jakiś koszmarny dzień.
Od 14 do 21 Marta w ogóle nie chciała spać. Zamykała oczy dosłownie na 15 minut. Ciekawe jak dzisiaj będzie.
Kurcze od tego ciągłego przystawiania małej do piersi mam nadprodukcje, której mała nie spija i w nocy aż się przestraszyłam. Już kupiłam sobie laktator. Ale jak to robić, żeby jeszcze bardziej nie pobudzić?? :(

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
malinowa zeby jeszcze bardziej nie pobudzic laktacji trzeba sciagac tylko tyle zeby przynioslo ulge jezeli piersi sa pelne i bola a najlepiej to przystawiac mala zamiast laktatora :)
ja tak sciagalam laktatorem jak mlodego odstawilam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
malinowa
może pij na noc melisę?

Z moim cyckiem jakby lepiej, mam nadzieję, że jutro nie będzie już śladu po zapaleniu.

co do pieluszek, to mieliśmy już pampersy, dada, huggiesy i 2 pieluszki babydream na test (bo w rossmanie są takie po 2 pakowane) Najlepiej oceniam Pampersy no ale cena najwyższa..., Dada ok ale jak dla mnie są sztywne i mam wrażenie że małą uwiera, choć nic nie mówiła :P
Huggiesy miękkie ale 2 razy mi przeciekły (siku) i pech jest taki że mam jeszcze 120 tych pieluch, więc będę musiała je zużyć

antykoncepcja?
Idę dziś do ginki - chyba wezmę piguły, bo może cerę będę miała ladniejszą, bo niestety walczę z okropnym trądzikiem od 16 roku życia i tylko piguły działają.
Spirala w ogóle nie wchodzi w grę boję się ciał obcych w środku!
A gumki? No cóż, nie rozumiem waszego podejścia, że to jak dla małolatów? Przez 4 lata używałam tylko gumek, bo po tabletkach źle się czułam i jakoś nie było mi z tym źle. Metoda antykoncepcyjna jak każda inna, może mniej skuteczna niż np tabletki, ale dlaczego uważacie że skierowana dla małolatów? hmmm

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Natalia a tabletki naprawdę poprawiają wygląd skóry?? Bo ja też mam ciągle coś na twarzy.. :/ w ciąży skóra wyglądała o wiele lepiej, zdrowo, nic nie wyskakiwało(a jak już to rzadko) a pod koniec ciąży i teraz co chwilę coś.. bu.. z tymi pryszczami wyglądam jak małolata :)
My też wcześniej używaliśmy gumek ale ja nie lubię.. :( może skuszę się na tabletki- a jak miałyby jeszcze wspomoc moją nędzną skórę.. hmm.
Ale wpierw muszę zapisać się na wizytę do gina..
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mamosandry, ale to głównie problem w nocy kiedy mała dłużej śpi, a ja jej budzić nie będę. Co to to nie :D

Gumki to nie wiem czy dla małolatów czy nie, ale wiem, że często 'czar pryska'. Takie ja mam odczucie :D

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
malinowa w sumie to racja bez sensu budzic maluszka w takim razie laktator lub jak pisala natalia meliska na noc :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
misiabela
jeśli wypryski są na tle hormonalnym to tablety pomagają :) zapytaj jeszcze lekarza jak będziesz

czy to deszcz pada czy mi się wydaje? czyli ze spaceru nici, a mój bobas w łożeczku wyje, bo tam nie chce spać

dziś mamy znowu dzień pełen atrakcji, jedziemy najpierw na moją wizytę u gin a później prosto na bioderka, mam nadzieję, że Zosia to zniesie jakoś...

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mam receptę na mirene, ale ciągle się zastanawiam czy ją zrealizować, boję się że przytyje po niej. Kosztuje 650 zł i gdyby były jakieś skutki uboczne np własnie przybieranie na wadze to wyrzucone w błoto tyle kasy, po tabletkach nigdy nie tyłam i może po niej też nie, ale znajoma bardzo przybrała na wadze po niej, więc mam dylemat.

Po wczorajszych ćwiczeniach na orbitreku boli mnie dziwnie brzuch, niby jak na okres... w sumie zrobiłam 3 sesje po 15 min więc jakoś za bardzo sie nie namęczyłam. Mój mały dzisiaj protestuje i nie chce spać, w nocy też niespokojnie spał więc wziełam go do naszego łóżka i ciągle stękał przez sen i dziwne dźwięki z siebie wydawał. 2 dzień bez słodyczy!!
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
malinowa mandarynko gdyby było można to ja proszę o Twoją nadprodukcję:)

o antykoncepcji jeszcze niemyślałam, a szczerze to jestem zielona w tym temacie, w temacie antykoncepcji czuję się jak dziewica:)

idę nakarmic małego bo skrzeczy
[url=http://slub-wesele.pl/]image

[url=http://www.suwaczki.com/]image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
lilo nie ma problemu :P
Na sali leżałam z jedną małolatą, która już w szpitalu miała w drugiej dobie nawał. Odciągała tyle, że cały szpital o niej wiedział. A lekarz się jej pytał czy my (koleżanki z pokoju) się nie 'dorzucamy' :D
Wiem, że położne zabierały jej mleko, ale nie oddawały później bo po co. Może dokarmiały inne dzieciaczki? hah

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzięki z info odnośnie pieluch :). To dziś kupimy pampersy active. Mam na próbę rossmannowe 2 i 3 po dwie sztuki. Przy kolejnych przewijaniach wypróbuję i jeśli coś wywnioskuję po 2 użyciach, to napiszę co sądzę.

~ Natalia - nie twierdzę, że gumki to dla małolatów. Twierdzę, że ja bym się tak czuła, gdybym miała wrócić po latach do stosowania gumek. Ale wygląda na to, że dopóki się nie zdecyduję, to i tak nie będzie innej opcji. Na razie i tak nie mam odwagi na bzykanie, więc bawimy się inaczej, ale to nie wystarczy na wieki... Ehh...
Czuję się jak dziewica podejmująca decyzję o "właściwym momencie" :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
~ Malinowa - jak miałam nawał, to piłam szałwię. Pomogło. Przy tych nawałach trzeba uważać, bo się przez to rozstępy robią, jak skóra się tak naciąga :/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ohhh rozstępy. Już mam to gdzieś. Tzn. prawie wszędzie :P

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
kurde moja córka śpi już 4 godziny...gdybym to wiedziała położyłabym się razem z nią. A tak to myślałam, że się zaraz zbudzi i się nie opłaca kłaść...ehhh
Liczę na to, że po nakarmieniu dalej będzie słodko spała :)

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witajcie dziewczyny :)
U nas nocka dzisiaj zadziwiajaco ok-kurcze obym nie zapeszyła;P

Jeśli chodzi o pieluchy to tak,podzielę się kilkoma uwagami-biorąc pod uwagę że z Jasiem wiele testowaliśmy :)

Jeśli chodzi o Marysię to nam na razie najbardziej odpowiadają babydream,zresztą przy jasiu też:) nie rpzeciekają,nie podrażniają pupci,nie zaparzają i cenowo ok :)

Pampersy też swojego czasu ale jak Jaś nosił 4-wtedy były ok.
Dla Marysi nie-odparzały pupcię i wysychały kupkę,przez co cieżko było ją zmyć:/

Dada-mamy jeszcze kilka-ale dla mnie za sztywne,chociaż kiedyś były jeszcze sztywniejsze -ida do przodu ;-) Może przy 3 dziecku będę zadowolona :)

Huggiesy-MASAKRA,przecikają.. odparzają-KOSZMAR!
Bella-Były ok ale rozmiar 4, mniejsze rozmiary-odparzały jaśkowi pupę-może on taki wrażliwy:P
Huggiesy tylko te do pływania,podczas wyprawy na basen i jeziorko :)

Używaliśmy jeszcze tych carrefourowskich raz-ale przeciekały od razu po pierwszych siuskach,aż cała pielucha była mokra!!

No to tak w sumie po krótce:)

Nic mi się nie chce,wczoraj sprzątałam,odkurzałam,pościel zmieniałam :)
Dzisiaj nie bardzo mam ochotę na cokolwiek :)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gucio niedawno zasnął, więc właśnie zeżarłam śniadanie, a teraz idę się wyszorować i zabalsamować, póki mam okazję.

Ja mam kilka rozstępów na cyckach (już po porodzie się zrobiły), są niezbyt wielkie, ale wkurzają. Poza tym, mam wrażenie, że się powiększyły od momentu gdy je zauważyłam, więc żeby nie pogarszać sprawy, to staram się smarować w miarę możliwości od razu po karmieniu, żeby krem miał szansę się wchłonąć przed kolejnym karmieniem.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja niestety mam sporo rozstępów na brzuchu, jak byłam w ciąży to nie było ich aż tak widac, a jak urodziłam... masakra

mały zasnął po 13 myślałam, że pośpi ze 3 godzinki a moja maruda właśnie się budzi
[url=http://slub-wesele.pl/]image

[url=http://www.suwaczki.com/]image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U mnie mała śpi od godziny,a Jaś własnie zasnął podczas oglądania Bolka i Loka :)

chwila wytchnienia..:) Czeka mnie prasowaie- o zgrozo!!!!!!!!
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hey dziewczyny u mnie sytuacja z piersia opanowana. Okazało się ze mam zapalenie piersi . Jezeli ktorakolwiek z Was bedzie miala problemy z laktacja polecam poradnie laktacyjna w Szpitalu na Zaspie. Sa to porady bezplatne!!! Pani Joanna Winiarska bardzo mi pomogla i polecam ja wszystkim. Powodem zapalenia w moim przypadku było poranienie sutków przez Nadię, a to doprowadziło do zatkania sie kanalików i takie to błedne kolo było.... zlę ja przystawiałam zamiast cała brodawke to ona niestety łapała tylko część zagryzając sutek na amen!!

Nikomu nie zycze takiego bolu.

Dzieki Wam za cenne rady.

Co do pieluszek ja od kilku dni uzywam Dady i jestem bardzo zadowolona. Chusteczek nie uzywam bo przemywam małej pupke woda i wacikiem, a chusteczki mamy na ewentualne wyjscie.
Miałam tez hugissy i byłam kompletnie załamana co któreś śpioszki zalane... więc nie polecam.

A dzisiaj idziemy pierwszy raz do pediatry na Morene do Dr Langer... Wyobrazcie sobie ze trzeba sie do niej rejestrowac w poniedziałki od 7 osobiscie a najlepiej przyjechac tam o 6. Moj maz byl o 6.30 i to bylo za pozno tyle kobieta ma pacjentow...ale zapisała nas po wyblaganiach ;) Ja w sumie nie znam jej slyszalam tylko pozytywne opine wiec zobaczymy dzisiaj w rzeczywistosci czy jest taka super!

Pozdrawiam mamusie i dzidzie wszystkie ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mamuśki, czy używacie nawilżaczy powietrza ? Mała śpi z nami i chyba mamy w sypialni bardzo suche powietrze bo mała ma katar po nocy ;/ Może polecicie jakiś konkretny model ?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witajcie,

nasz mały już po szczepieniu, w sumie nie było aż tak źle - popłakał się wprawdzie okrutnie w momentach wkłucia ale zaraz dostał cycka i momentalnie spokój, mam nadzieję, że żadnych skutków ubocznych nie zaliczy. Teraz spacerują z tatą a ja nie wiem z tej radości czym się najpierw zająć. Całe 2 godz. tylko dla mnie :)

Młody waży już 5800 g, więc moje wcześniejsze wrażenie, że powoli wyrasta z pampersów 2 okazało się jak najbardziej słuszne, dobijamy więc do końca paczki i wchodzimy w 3. Od początku używamy i chusteczek i pieluch Pampers i raczej przy nich zostaniemy, odradzam za to chusteczki Mustela - może i dobrze zbierają ale są drogie i strasznie ale to naprawdę strasznie perfumowane.

Ja z antykoncepcją na razie się wstrzymam tj. pozostaną gumki, bo jeśli podejmiemy decyzję o drugim dziecku a raczej tak będzie to chcemy mieć je w miarę szybko, więc nie warto w nic innego wchodzić. Pigułki kiedyś brałam ale pojawiła mi się zmiana - potem okazało, się że to torbiel - w piersi, chodziłam do poradni onkolog. i ogólnie b. nieprzyjemnie ten czas wspominam, a lekarka stwierdziła, że nie można wykluczyć, że przyczyną były właśnie hormony, więc raczej już do tabsów nigdy nie wrócę. Czasami tak jest, że coś co komuś pomaga innej osobie zupełnie nie służy.

A ogólnie to mam mały spadek formy psychicznej - chciałam jutro przy okazji wizyty u fryzjera wskoczyć na chwilę do pracy, ale ... nie ma się w co ubrać a to co widzę w lustrze w ogóle mi się nie podoba. I chyba sobie daruję tą wizytę. Niby na wadze zostało 2-3 kg ale wszystko jakieś nie takie jak trzeba - i brzuch i piersi. Mam nadzieję, że po prostu mam kiepski dzień ;/
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mam pytanie odnośnie szczepień. Wybieramy się w przyszłym tygodniu i mam dylemat. Przeanalizowałam sobie kalendarz szczepień i widzę, że jeśli wybierze się szczepionkę skojarzoną (5w1 lub 6w1) i się takie kontynuuje, to dziecko dostaje w tym szczepionkę przeciw polio wcześniej i więcej niż jest zalecane, bo w 1 r.ż. dostaje takie 3, a wszędzie w kalendarzach szczepień obowiązkowych są 2 szczepionki przeciw polio w 1 r.ż. Czy któraś z was rozmawiała o tym z pediatrą?
Myślałam o tym, żeby pierwszą szczepionkę zrobić 6w1, ale czy później trzeba taką samą szczepionką kontynuować? Bo przecież zawiera wzwB, a tą się robi później już tylko raz, w 7 m.ż.
Pogadam oczywiście z pediatrą o tym, ale może któraś z was się nieco bardziej w tym orientuje?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Moja malutka wczoraj miała szczepienie, matko 3 igly ;/ serce pęka zacofany kraj mamy ;/ w niemczech to te skojarzone są darmowe a u nas..

czy ktoreś dziecko jest bezsmoczkowe tak jak moje, bo czytam o tych patentach o smoczkach z gumkami na uszy i sie smieję to monitora :D
córcia nr1
image

córcia nr2
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
kurcze jeszcze po wczorajszej wizycie myślałam ze sie okaże że moja mała mało przybiera a tu szok bo ponad 1,5kg a ja mam strasznie dużo pokarmu i myślałam ze może mało je ;/ nie mogę zapanować nad moja laktacją ;/ i nie wiem czy gorszy nadmiar czy niedobór ;/
córcia nr1
image

córcia nr2
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wie któraś z Was o co chodzi z ulgą prorodzinną? że można sobie podatek vat odliczyć? Jak to wygląda w praktyce, bo pierwszy raz o tym słyszałam
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
marta29
z tego co ja się orientuję, to jak raz weźmiesz 6w1 czy 5w1 to już trzeba to kontynuować.

My już po bioderkach, jest ok. ale i tak mamy przyjść na kontrolną wizytę za 6-8tyg. Dziwne...

Byłam u gin i w końcu tabsów nie wziełam, bo takie co się bierze przy karmieniu piersią to nie działają na cerę, więc sobie daruję narazie, a później zobaczę, może jakimś cudem po karmieniu mi samo przejdzie?

Mam pytanie to mam starszych stażem niż ja :P
Otóż czy między 6-8tyg po porodzie miałyście jakieś krwawienie? Bo ja jak wróciłam od lekarza to tak strasznie poleciało, jakby okres? Gdzieś w necie znalazłam, że właśnie w tym czasie podobno macica się jeszcze oczyszcza. A może to po tym badaniu? No ale aż tak???

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A moja nadal nie śpi w łóżeczku :( Jestem załamana - teraz jedynie prześpi się ze 3/4 godzinki na dworze w ciągu dnia i wtedy mam czas coś zrobić, a jak przyjdzie zima to nie wiem co to będzie ;/:( Strasznie mnie to męczy bo nie śpi, jest zmęczona i płacze - myślicie, że jest jeszcze szansa, że polubi łóżeczko i zacznie tam spać?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
czarna o jaka ulge ci chodzi? O odliczeniu ulgi od podatku dochodowego? Ja o żadnym Vacie nie słyszałam a księgową jestem,jeśli o tą o której napisałam to jeśli wypełniasz pit 37 to dodajesz pit 0 i tam wpisujesz date ur dziecka i jeśli dziecko się urodziło np w styczniu to odliczasz pełną ulgę czyli ponad 1 tys zł u nas to będą grosze bo dzieciaki mamy we wrześniu i pażdzierniku urodzone.
Mam nadzieję że jakoś to wytłumaczyłam
Ewa42 jak przeczytałam o tym smoczku na gumkach to aż się oplułam ,ja bym chciała miec dużo mleka ale niestety nie dane mi to....:(muszę dokarmiać bo bym dziecko zagłodziła
U nas standardowo Weronika podziębiona póki co Dominika jeszcze zdrowa
Kamczik moja Weronika od urodzenia nie lubiła swojego łóżeczka i niestety spała do 2 lat z nami dopóki nie kupiliśmy jej normalnego łóżka
kurde pisze nieskładnie ale Weronika ciągle mnie zagaduje..
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wreszcie miałam chwilkę żeby do Was zajrzeć :)

U nas urwanie głowy... mały - maruda, dzisiaj przespaliśmy w końcu parę godzin w nocy! :) sukces, w ciągu dnia tylko mama i mama :) taki mami synek z niego :)
Zakładam jemu już ubranka na 62. Jeśli chodzi o pieluchy to używamy tych klasycznych pampersów, jestem zadowolona i nie testuje innych. Powoli wchodzimy w rozmiar 2.

Co do antykoncepcji to stawiam na tabletki, używałam Yaz przed ciążą i było wszystko okej. Spirali jakoś się boje:) chociaż po porodzie już nie powinnam się niczego bać :P

Zmykam, bo mam chwilę dla siebie :) P. ogląda mecz a mały śpi. Rewelacja :D !!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ten anonim to ja :P
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Właśnie pytałam ciotkę o jej spiralę, zakładała jakieś 1,5 miesiąca temu. Napisała, że wszystko jest ok. Ale teraz sobie poczytałam i mam coś takiego: "Na początku stosowania wkładka może także powodować bolesne i długotrwałe miesiączki, a także bardzo bolesne orgazmy. W trakcie jej stosowania nie poleca się także stosowania tamponów."
Nigdy nie narzekałam na jakieś wyjątkowe dolegliwości w czasie okresu, praktycznie od zawsze używam tamponów i jakoś stanowczo nie mam ochoty na bolesne orgazmy... Po dwóch czy trzech pewnie ochota do seksu minęła by sama. Na wieki.
Poza tym zobaczyłam jak to wygląda i widzę, że faktycznie jest czego się bać.
Chyba mi się odechciało...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej wam :)
marta no to faktycznie nie brzmi zachecajaco toco wyczytalas :(
a moj krystianek wlasnie sie obudzil i zajada mleczko ;)
sandra spi wiec chwilka spokoju :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dzień dobry,

my już sami.. Mateusz dziś nie chciał się rano ani umyć, ani ubrać a na koniec nie chciał iść do przedszkola. :/ ale jak go odbieram to zawsze zadowolony i uśmiechnięty.

Mały wpatrzony w ścianę :) coś tam prycha i mlaska.. wytyka język i układa go w dziwnych konfiguracjach.. o a teraz jęczy.. muszę z nim pogadać. :)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marta
mi to samo powiedzial gin,że jak sie mialo obfite i bolesne miesiaczki to bedzie jeszcze gorzej, ze na poczatku moze bolec podczas stosunku,ze partner moze odczuwac ten kłujacy sznureczek itp. No i ze zakladanie boli jak sie nie rodziło sn. Moze sie zdecyduje ale po drugim dziecku. Boje sie skutkow ubocznych.

patrzcie jakie fajne miejsce we wrzeszczu. Jest jeszcze jedna kawiarnia dla mamusiek z dziecmi w gd głównym w krewetce ale nie pamietam jak sie nazywa.
http://babycafe.pl/cafe-restauracja.html


image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hejka
dopiero się zwlekłam z łóżka, Zosia pospała do 9 później jeszcze się karmiłyśmy a teraz może zaśnie w swoim łóżeczku...
Mnie dopadło przeziębienie :/ nie miało kiedy! Teraz nie wiem czy iść z nią na spacer czy nie, pewnie w domu nie zaśnie. Może teściowa by z nią poszła a ja bym pospała jeszcze...

a tutaj moja syrena :)


image

Uploaded with ImageShack.us

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
pieczenienatalia odnosnie krwawienia u mnie szybko sie skonczylo i po badaniu bylo tez ok ale z tego co pamietam to chyba doktor mowila, ze moze po badaniu byc lekkie krwawienie.

My uzywamy Pmapers Premium Care 3 i sa super.
Sleep&Play pampersa beznadzieja!

Do dziewczyn, ktore maja nadmiar mleczka nie myslalyscie o tym aby mrozic na gorsze czasy? Roznie to bywa a przeciwcial nigdy za duzo.
imageimage image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
piecenienatlia fajne zdjatko :) ja mojej tak nie zanurzam boje sie :) Chociaz niedlugo wybieramy sie na basen :D
imageimage image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ooo, Lipuszka, my też mamy plany żeby z małym chodzić na basen, jak już się będzie nadawał.
Macie już jakiś basen upatrzony, jakie są koszty tej przyjemności?


btw. Czy któraś z Was używa chusty do noszenia bobaska? Bo my polujemy na dobrą chustę - mam ochotę spróbować chustonoszenia;)
[url=www.nawieszaczku.pl]image[/url]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
natalia super zdjęcie, syrena w morzu piany:)

my dzisiaj byliśmy na wizycie kontrolnej na Klinicznej bo mały ma " nieco obniżone napięcie na osi główki" tzn. ładnie ją podnosi jak leży na brzuszku, jak go nosimy, ale już gorzej niestety jak ma podnieśc ją jak leży na pleckach, no ale nic umówimy się do neurologa i miejmy nadzieję wszystko będzie dobrze

dokarmiałam około 2 razy na dobę MM, ale pediatra mówiła, żeby odstawic bo MIchaś waży już 3900, czyli w tydzień i 1 dzień przybrał 470 gr, sama nie wiem może faktycznie moje mleko mu wystarczy

a wczoraj rozpoczęliśmy werandowanie, dziś byliśmy na dworku w drodze do szpitala, a jak w weekend będzie ładnie to zaliczymy pierwszy spacerek

nusia ja chusty nie mam, ale koleżanka bardzo polecała
[url=http://slub-wesele.pl/]image

[url=http://www.suwaczki.com/]image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
myślicie już o nadchodzących świętach??? Mnie na szczęście większe przygotowania ominą w tym roku gdyż jedziemy do teściów. Jedyne co zamierzam zrobić to wysprzątać porządnie, ustroić drzewko i upiec pierniczki z Mateuszem.
Jak co roku najtrudniej będzie wybrać prezenty.. my kupujemy tylko dzieciom. Ale mam 3 chrześniaków i nie chciałabym nie trafić z upominkiem.. dla 2 już wiem.. mam problem z Kubusiem.. bo zaraz po świętach(30.12) kończy rok.. myślę że na urodzinki dostanie większy prezent a pod choinką będzie jakaś miła drobnostka. Czy lepiej odwrotnie?
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Natalia, świetna fotka Zosi:)!
Byliśmy u pediatry, okazało się że mały ma prawdopodobnie trądzik niemowlęcy ale musimy skonsultować się z dermatologiem. Szkoda mi jego, takie maleństwo i jeszcze takie krostki na buźce.Powoli się zasuszają więc mam nadzieje że to świństwo da mu niedługo spokój.

Kurka... przytyłam w ciąży 23 kg!! zeszło 11 i liczę na to że zrzucę jak najszybciej po połogu resztę. Bo teraz jestem trochę podłamana:|


Izulucha:) coś sobie przypominam że często podróżujesz że dziećmi:) byliście z Blanką gdzieś w ciepłych krajach jak miła około 10 mies? :)
Właśnie przeglądam wycieczki i planuje wykupić jakieś wakacje w styczniu na wrzesień. Gdzieś żeby nie było wielkich upałów...

Byliśmy ostatnio na prawdziwych wakacjach 3 lata temu, nawet odpuściliśmy podróż poślubną więc teraz mam zamiar wreszcie wypocząć na wymarzonych wakacjach:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja w tym roku zapowiedziałam mamie i teściowej że święta planuje spędzić u nich:) Wigilię i Pierwszy Dzień świąt. Drugi chcemy spędzić we trójkę w domu:).
Misiabella ja też mam w planie choinkę, sprzątnie i pierniki a z resztą zobaczę :P jak mały pozwoli tyle zrobię ...

Co do prezentów to kocham allegro :D przeraża mnie te świątecznie bieganie po sklepach w pogoni za prezentami
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
misiabela ja bym pod choinke dała cos drobnego a na urodziny coś konkretnego
My na święta dajemy Weronice sukienkę Barbie z H&M a Dominice kupujemy Pana Metkę :) Sobie na wzajem nie robimy prezentów bo 22 grudnia mamy rocznice ślubu,z resztą święta tylko dla dzieciaków robimy ja jestem ateistką mój mąż innej wiary...więc mamy spokój z chrzcinami:)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć :)
U nas w miarę spokój:)

O Świętach nic nie mówcie-tzn o prezentach,bo nie mam pomysłów :P
My najpierw wigilia na 16:00 u mojej babci,tam bedzi w sumie ok 10 os:) Potem na 17 u teściów-tutaj nas 13 osób:) Uwielbiam te nasze spotkania rodzinne:)

Pierwszy Dzień Świąt u brata męża, drugi mamy Chrzciny :)

natalia-śliczna córcia:))
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam się i ja :)

My na święta jedziemy najpierw do jednych rodziców potem do drugich. Tylko tym razem dzielimy na osobne dni. Bo takie jeżdżenie w wigilie od jednych do drugich jest do bani. Prezenty też tylko dla dzieciaków, a że nasze to jedyne w rodzinie to nie jest źle ;)

Co do antykoncepcji to na razie dalej pozostajemy przy prezerwatywach - mnie jakoś nie przeszkadzają ;) W życiu nie brałam tabletek i jakoś nie mogę się do nich przekonać, chociaż zaczęłam się zastanawiać ostatnio. Zobaczę jak pójdę za parę miesięcy na wizytę kontrolną i cytologię. U mnie już cykl wrócił do normy i właśnie nawiedza mnie druga miesiączka.

Natalia, córcia super wygląda na tej fotce :)

Co do kilosów, to mnie też po pierwszej ciąży zostało 10kg i zostały mi do tej pory. Ale tym razem nie mam w planach kolejnej ciąży, więc biorę się za siebie już tak na serio. Na razie jestem na etapie ograniczania słodyczy i powoli wracam do diety cukrzycowej (muszę w końcu pójść i sprawdzić czy ta cukrzyca mi się cofnęła). Zaczęłam też ćwiczyć w domu. Najgorsze, że zaraz będą święta i te wszystkie pokusy...
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mnie zostało jeszcze ponad 7 kilogramów do zrzucenia, ale zajmę się nimi po połogu

no właśnie święta, uwielbiam ten czas, mam tylko nadzieję, że uda nam się wyprawa do rodziców, mąż straszy, że pewnie będzie miał służbę a to by była pierwsza Wigilia i pierwsze święta w Gdańsku bez rodziny

no i najgorsze brak pomysłów na prezenty
[url=http://slub-wesele.pl/]image

[url=http://www.suwaczki.com/]image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
natalia fota super :)
ja juz sie nie moge doczekac swiat uwielbiam kupowac prezenty :) i tez prezenty robimy tlyko dzieciom :) jeden prezent w szafie juz lezy hehe :) teraz tlyko reszta w sumie to juz wiem co komu kupimy tlyko do sklepow trzeba sie wybrac :)
ja Wigilie planuje spedzic w domu we czworke :) a w dwa swieta wedrujemy do rodzicow i tesciow :) ale duzo robic nie bee bo ilez to w Wigilie my zjemy :)
a 27 mamy Chrzciny i musze kurcze wymyslic co do jedzenia zrobie :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no fota nam się udała :) mamy nowy aparat więc szalejemy ze zdjęciami :)


no tak, święta... ehhh, prezenty też kupuję na allegro, przynajmniej nie trzeba biegać po sklepach no i o każde j porze dnia i nocy można kupić :)

kurde, mam mega katar a Zosia jak na złość ciągle marudzi i chce przy cycku spać, chyba zaraz się z nią położę, bo w łóżeczku nie zaśnie...

kilogramów po ciąży to zostało mi zaledwie 3 ale w obrączkę nie wchodzę :( nie wiem dlaczego?

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
natalia ja niestety też w obrączkę nie wchodzę:(
[url=http://slub-wesele.pl/]image

[url=http://www.suwaczki.com/]image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja obrączki ani w pierwszej ciąży, ani teraz nie musiałam ściągać, więc nie mam problemu. Cały czas normalnie wchodzi i schodzi z palca.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ja się jednak przemogłam i po fryzjerze wpadłam z wizytą do firmy. Musze przyznać, że dobrze mi to zrobiło - pogadałam trochę z ludźmi, oderwałam się od domu i tego małego ssaka, który aktualnie przysypia przy mnie na kanapie. Chłopak ewidentnie potrzebuje towarzystwa - kładę go na macie w drugim pokoju - wrzeszczy, kładę go koło siebie i mimo, że nie zabawiam go w jakikolwiek sposób - nie wrzeszczy. Spryciarz. Oby to częściej działało :)

Dziś dotarł kurier z leżaczkiem, mam nadzieję, że młody będzie chciał w nim leżeć. Cała nadzieja w tym leżaczku, bo od poniedziałku mąż wraca do pracy i zostajemy sami.

Moja obrączka jest nawet jakby luźniejsza niż wcześniej ale waga spada bardzo wolno. Ciągle mam na plusie jakieś 3 kilo. W książce "Język niemowląt" i w jeszcze jakiejś o karmieniu przeczytałam, że dopóki kobieta karmi to będzie miała ok. 5 kilo na plusie od stanu sprzed ciąży, bo jest to taka rezerwa, która organizm zwalnia dopiero po zatrzymaniu laktacji. Idąc tym tropem to po skończeniu karmienia miałabym 2 kilo na minusie. Hurra ;)

Wczoraj rozpoczął się u mnie jakiś dziwny nawał pokarmu. To co innym kobietom zdarza się w 6-7 dobie mnie spotkało w 7 tygodniu. Odstawiłam herbatkę laktacyjną oraz laktator, bo przypuszczam, że to główni winowajcy i czekam na efekty. Jakby tego było mało to boli mnie lewa pierś a dokładnie jeden jej fragment, który w dotyku jest twardszy. Mleko leci, więc mam nadzieję, że częstsze przystawianie młodego plus ciepły prysznic pomogą. Swoją drogą coraz bardziej skłaniam się do tego, aby skończyć z karmieniem piersią najpóźniej po 4 miesiącu życia młodego.

Jutro mam wizytę kontrolną u ginekologa. Mam nadzieję dowiedzieć się czy mogę chodzić na basen i kiedy mogę planować kolejną ciążę przy założeniu, że druga też będzie zakończona cc.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mikołaj w tym roku też na allegro będzie zapatrzał się w prezenty. Jedynie do loopy's world trzeba będzie podjechać- najstarszemu chrześniakowi chce wykupić wejście + musowo jakiś gadżet z filmu Auta. :)

Ja na szczęście mam już mniej kg niż przed ciążą. Na początku mocno waga w dól leciała. Teraz powoli ale tym się nie martwię. ważne że wchodzę we wszystkie spodnie i spódnice. Gorzej z koszulami bo biust większy..

ja nie miałam nawału pokarmu.. może mnie jeszcze czeka???
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U mnie zostaly rowne 3 kg na plusie.

Wigilie jak co roku wyprawiamy u nas. Bedzie nas przy stole 10 osob. No i oczywiscie bardzo chcialabym podolac roli ale nie wiem czy z dzieckiem na reku bedzie to mozliwe. Uwielbiam przygotowania do Wigilii, co roku staram sie zaskoczyc bliskich nowa potrawa. W zeszlym roku hitem okazaly sie golabki z kasza gryczana i grzybami i cebulka :)

Prezenty juz powoli kupuje bo pozniej nie bedzi na to czasu...

No i nasza mala w Wigilie dostanie do smakowania pierwsze jabluszko :D

Juz nie moge doczekac sie Swiat! Ale ten czas leci :)
imageimage image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
~ Dżina - dzięki za info o tej kawiarni, mam do niej jakieś 30 min spacerkiem, na pewno się wybiorę :).
A może się umówimy kiedyś i wpadniemy tam większą grupą z bobasami? :)

~ Natalia - fotka świetna :). U nas to niestety by nie wypaliło, młody lubi kąpiel, ale się tak wierci, że na bank by się opił hektolitrów wody...

~ Nusia - noszę się z zamiarem sprawienia sobie chusty, są wprawdzie tanie na allegro, ale mi się średnio podobają, a takie profesjonalne to kupa kasy. A nawet nie wiem, czy młody da się w tym nosić. Na razie mam plan popróbować z własnymi chustkami, ale jakoś czasu brak albo ochoty. Poza tym, młody by musiał chcieć współpracować. A akurat jak jest spokojny, to zawsze jest dużo innych rzeczy do zrobienia...

Ja bym chciała jechać do mojej mamy na całe święta, bo w Gdańsku to jakoś nie mam ochoty zostać. Święta w Gdańsku wyglądałyby tak: godzina siedzenia u matki Z., a później jego brat będzie go namawiał na łażenie po knajpach. Niewykluczone, że tak będzie, dlatego zapowiem mu, że w pierwszy dzień z rana jedziemy na Mazury i koniec. W mojej rodzinie zawsze jakoś tak świątecznie jest, a poza tym, teraz znów przybyło dzieciaków, więc już w ogóle fajnie :)

Co do prezentów - my też tylko dzieciom i mojej mamie, bo naprawdę bardzo nam pomogła w tym roku i stanowczo się jej należy coś fajnego. Z tym, że nie wiem co... Jakbyście miały jakiś pomysł co kupić całkiem aktywnej kobiecie chwilę po pięćdziesiątce, to dajcie znać. Niestety prezenty typu wizyta w spa odpadają, mama nie lubi takich rzeczy...
A tu dla dzieciaków:
http://allegro.pl/listing/user.php/run?us_id=20049004&order=p&change_view=1
Z. ma zawsze problem z prezentem dla chrześniaka, ale myślę, że stąd coś wybierzemy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej,

tak mówicie o tych świętach, że będziecie spędzać u rodziców itp.
A ja w tym roku wyjątkowo chcę je spędzić tylko z mężem i córką. Nie chcę nigdzie wozić młodej na razie i chce być u siebie.
A w 1 lub 2 dzień świąt wyprawiamy chrzciny więc trochę ludzi się do nas zjedzie. No może nie do nas bo imprezę robimy w knajpie, ale zawsze to bliżej domu.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
malinowa mandarynko
z tymi chrzcinami i wyprawianiem w knajpie, to bierz pod uwagę fakt, że w 1 dzień świąt wszystkie restauracje są zamknięte, właśnie taki problem miał mój kuzyn jak robił chrzciny


a ja umieram z nosa cieknie jak z kranu a mała nie chce spać!

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny kawiarnia w centrum Gda w Krewetce nalezy do mojej koleżanki:)
Niedawno otwarta,fajne miejsce :)

http://www.bambamcafe.pl/kontakt.html

Bam Bam cafe :)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
fajne te kawiarnie, ja bym do tej pory w MamaCafe na Ujeścisku i niestety mało tam miejca na spotkanie kilku wózków :) ciekawe jak jest w innych miejscach

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No właśnie Patunga o tej mi chodziło :) Dostałam na swoim soedlu ulotkę :) Ja się chętnie spotkam z bąkiem.Ciągle gdzieś jeździmy ,a to nad morze , a to polatać po sklepach więc wyjście do cafe baru to dla nas nie problem. Tylko to składanie i rozkładanie tego wózka to ehhh.... aż spocona jestem:)

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hejka,

ale produkujecie, duzo napisac chcialoby sie itp...ale brak czasu...

ale generalnie jesli chodzi o antykoncepcje, to z Blanka bralam cerazette, cera wyladniala itp, problem z nimi 3ba dokladnie o stalej porze to robic, teraz wybralam metode anty metoda eliminacji, czyli implant pod skora na 3 lata i jest super, nie plamie juz i czuje sie ok itp...

Moni Er, wszystko zalezy od twojego podejscia, mowia aby minimum 2 lata odczekac po cc, ja nie czekalam i mialam cukrzyce , ktorej juz nie mam, dzwonil moj lekarz powiedziec mi o tym, ale do konca zycia co roku niestety glukoze bede pic...powiem tak jest ciezka w drugiej ciazy jak maluszka pod opieka itp...ale to zalezy od was samych...

ja planuje byc na lato w PL, mozeuda nam sie spotkac, powinnam miec swoj car, wiec bede zmechanizowana, dojechac nie problem...ale ciezko jest dwojke ogarnac w furze i wozek i reczy, ale to kwestia wprawy itp...

a mam probl. z paszportem Nell, my przez to, ze mamy podwojne, wyrabiamy brytyjski tylko itp...i zmienili prawo itp i nadal czekam, jak nie dostane nie lecimy i 500£ w plecy bo bilety, choc moja sis mowi ze wezmie Blanke, a tu inne obywatelstwa nazwiska i jeszcze jak walnie tekst po pl Blanka do oficera a kto to jest ta pani , a ona odp: boje sie...no comment hihi
image


image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Właśnie rzuciłam okiem na stronkę:
http://www.mamatezmoze.pl
Może się przydać :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Słuchajcie, fajnie byłoby sie spotkać gdzieś na spacerze albo umówic sie na kawę większą grupą. W końcu tyle rozmawiamy
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Natalia no właśnie tam gdzie chcemy robić impreze, restauracja jest otwarta więc to nie problem.

Jestem też za spotkaniem, tylko teraz ta pora roku...Chociaż....

A spacerki z koleżankami z okolicy, why not :)

Dziś słońce więc jak mała się obudzi to ruszamy. Fajna ta nowa ścieżka wzdłuż Łódzkiej chyba sprawdzę dokąd prowadzi w drugą stronę, chyba aż do netto :)

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
witam się i ja :)

hurra właśnie Michaś mi zasnął, jak się cieszę bo były takie dni, że w dzień nie chcial w ogóle spac

dzisiaj obudziłam się w miarę wyspana i od razu mam lepszy humor:)

miłego dnia mamusie
[url=http://slub-wesele.pl/]image

[url=http://www.suwaczki.com/]image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć mamusie:)
Jak ja Wam zazdroszczę,że macie tak czas się udzielać na forum:).Ja czytam i nadrabiam wieczorami, ale pisać nie ma kiedy :(. Moja mała niedobrota wcale nie śpi prawie w dzień i cały czas się domaga towarzystwa.Jak nie wisi na cycu to trzeba ją nosić, bujać i tak ciągle. A jak jakimś cudem zasnie to kupa roboty zawsze czeka...Też mam ostatnimi czasy problem z karmieniem, ból nieziemski-chyba boli tak jak sam poród:D.Ale co nas nie zabije to nas wzmocni:).
Fajny pomysł macie z tym spotkaniem.Pogoda póki co łaskawa więc spacerki wskazane:)
Miłego dzionka :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dzina ja zamierzam sie wlasnie wybrac do tej kawiarni przy krewetce z moja dwojka wiec zawsze mozemy sie tam spotkac :) a co do spacerku w wiekszym gronie tez jestem jak najbardziej za :)
wczoraj bylam w kinie na Listy do M. fajny film standardowo poryczalam sie hehe dobrze ze w kinie ciemno bo ja baaaardzo czesto placze na filmach hehe :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
~mamosandry
ja na "Listach do M" byłam w weekend, film wyjątkowo dobry, chyba najlepszy z tego gatunku od wielu lat, chociaż nawiązania do mojej ulubionej komedii "To właśnie miłość" aż nazbyt oczywiste

~izulucha
czyli ta cukrzyca pojawiła się tylko dlatego, że nie odczekałaś tych dwóch lat po pierwszym CC ?? To mnie przestraszyłaś, bo ja tak po cichu liczę, że wystarczy rok przerwy. Za dwa lata będę jeszcze bardziej leniwa i niecierpliwa, więc czarno to widzę ;)

Ta kawiarnia we Wrzeszczu super i w dodatku jakieś 5-10 min. od naszego nowego mieszkanka. Jak się w końcu przeprowadzimy to odbije sobie te godziny bezsensownego snucia się po Grabówku. A przepraszam ... ostatnio z Cypisem odwiedzamy Mc Donaldsa i zbieramy naklejki na darmową kawę. Takie tam nasze hobby ;)

Cycek chyba uratowany, najlepiej sprawdził się naturalny laktator w postaci młodego.

Dziewczyny, które już karmiły piersią starsze dzieci - czy nie jest tak, że z czasem kiedy dziecko przybiera to tego mleka w piersiach pojawia się więcej ?? Bo jeśli tak to ja marnie widzę moje dalsze karmienie ;/
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
heej..

ostatnimi czasy nie wysypiam się.. ehh.. znowu naszego bąbla brzuch bolał. Ale to nie kolka.. kupkę ciężko mu zrobić. Już naprawdę nie jem nic co mogłoby na to wpłynąć.. A dodatkowo Mateusza w nocy też brzuch bolał i miał taki odruch wymiotny..rano mu wszystko przeszło.I tak biegałam sypialnia-pokój. A Mały spał dziś z nami bo już nie miałam siły do niego wstawać.. co chwilę chciał pierś. Czyżby znowu kryzys??

Monia ja nie wiem jak to dokładnie jest z tym karmieniem bo tak naprawdę karmię pierwsze dziecko. :) ale właśnie wydaje mi się że kiedy dziecko przybiera i potrzebuje więcej pokarmu to może pojawić się kryzys.. tzn. jest za mało mleczka niż potrzebuje dziecko. Ale po ciągłym przystawianiu pokarmu przybywa. Jak jest popyt to jest i podaż.

Ja to chętnie bym się spotkała na mieście na jakieś kawce.. ale najpierw musiałabym do gd dojechać.. a mąż potrzebuje auto.. co prawda mogłabym mamie skubnąć ale wiadomo że to już nie to.. no i w gdańsku sama dawno nie byłam samochodem. A po drodze tyle remontów..
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja od wczoraj nie dokarmiam MM, ale dzisiaj był taki płacz jak nigdy więc nie wiem czy brzuszek miał pełen po moim mleku, ale przystawiam częściej do piersi więc może zje mniej, ale częściej
[url=http://slub-wesele.pl/]image

[url=http://www.suwaczki.com/]image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja sobie trochę mleka odciągnęłam i teraz stoi w lodówce.
Bałam się, że laktator ręczny nie da rady, ale spisuje się bardzo dobrze i w razie co to polecam avent philipsa.
tylko, że ta moja koza nie chce butelki, a zanim złapie to długo ryczy ;/ już różne smoczki próbowałam. Co mam zrobić? W szpitalu nie było problemu, no ale też słabiej ssała pierś. A teraz tylko pierś.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mamosandry
chętnie dołączę :) Ja to mam wszędzie daleko, ale mam swoje auto,umiem już w 30 sek składać wózek do bagażnika. Dla mnie podróże to nie problem, jestem kierowcą wyścigowym niczego się nie boje:) Pakuje często guaniarza i jeżdze do parku oliwskiego, albo nad morze bo u mnie ,a mieszkam na karczemkach to w godzine mam obleciane całe osiedle, a przez ten piep....y węzęł jestem odcięta od świata !!!Chętnie wyjde i spotakm się z kim dorosłym:)

A to się jeszcze pochwalę.Moje Dziecię budzi się zawsze o 3 i o 6 w nocy potem o 6 dalej idzie w kime i śpimy do 10:30 !!! więc jestem codziennie mega wyspana.Tylko ćiiii bo tutaj na forum jak się coś głośno powie to potem pfff i czar pryska:)


image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dżina zazdroszczę wszystkim którzy nie boją się jechać do trójmiasta. Ja to tylko do znajomych miejsc. Biada że zrobią objazd :)

Ja mieszkam w leźnie przy lesie i teoretycznie mam gdzie chodzić ale co to za frajda kiedy wkoło tylk drzewa.. żadnych ludzi..

Mój mały ogólnie to też budził się między 2 a 3 a potem około 7:30-8 i jeszcze spał do 9-10.. a teraz coś mu się przestawiło przez te nieszczęsne kupy..
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ehh, ja zazdroszczę mamom zmotoryzowanym w ogóle ;) za tydzień mam kolejne podejście do egzaminu, oby się w końcu udało...
[url=www.nawieszaczku.pl]image[/url]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
malinowa mandarynko
moja mała też przez jakiś czas nie chciała butelki, zrobilismy przerwę na kilka dni i później znowu zassała :)

ja też chętnie się spotkam, jak tylko wyzdrowieję :)

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nusia ja jutro mam ponowny egzamin teoretyczny, bo się nie wyrobiłam i pół roku minęło. A potem znowu praktyczny, może zrobię sobie prezent na urodziny i wreszcie go zdam ;)
Nastaw się pozytywnie i będzie dobrze :)

Co do spotkania to też jestem chętna. Do Wrzeszcza mam blisko (mieszkam na Młyniskach), więc można się przejść.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej Mamuski!

Malinowa manadrynko ta sciezka z sciezka rowerowa w pewnym momencie byla urwana i trzeba bylo tachac wozek przez tory. Dobrze, ze byl maz :) Moze teraz jest juz gotowa bo my szlismy na cmentarz w 1 listopada.

My chodzimy na spacerki przy szkole na Ujescisku, tam jest duzy staw i kilka rundek zawsze robimy :D
Czekam az moja mala budzi sie ale spi... ehhh byl nawet taki moment, ze otowrzyla oczy ja do niej gadam "dzien dobry Krolewno idziemy na spacerek" a tak usmiech i zamknela oczy ehhhhh...
imageimage image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lipuszka i malinowa mandarynko
my to musimy się ustawić na jakiś wspólny spacer bo wszystkie w jednym rejonie wędrujemy :)

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No to zapraszam do nowego wątku bo ten się przydługi zrobił :)


http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-i-dzieci-wrzesien-pazdziernik-2011-33-t286353,1,130.html

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Rodzina i dziecko bez ogłoszeń

Wycieczka w przedszkolu (46 odpowiedzi)

Córka ma mieć w piątek wycieczkę w przedszkolu, jadą autokarem do Pucka i Rzucewa. No i tak się...

Zwrot podatku 2025 (30 odpowiedzi)

Hej.aczy już wysyłają zwroty w Gdyni? ktoś dostał?

Zadania do gry dla dzieci (17 odpowiedzi)

Szukam pomysłów na zadania do gry dla dzieci w wieku przedszkolnym. Np. udawaj kota, zrób...

do góry