Widok
Mamusie i dzieciaczki majowo-czerwcowo-lipcowe 2012 *49
ROZPAKOWANE:
Kwiecień:
25.04 (10.05) - Akamara -córeczka Aurelia 2920 g, 49 cm, Kliniczna SN
27.04 (11.05) - Kasia i Tomuś - Synek Arek 3550 g, 56 cm, Zaspa CC
Maj:
05.05 (01.05) - pomelo - córeczka Agatka 3460 g, 53 cm, Redłowo SN
14.05 (01.05) - jantarka - córeczka Marta 3400g, 56cm, Redłowo SN
14.05 (20.05) - Svilka - Córeczka Hania 3890g, 55cm, Wejherowo CC
15.05 (26.07) - Irongirl88- córeczka Amelia 1200 g, 43 cm, Zaspa CC
17.05 (10.06) - Bożenka83- Córeczka Amelia 2470 g, 51cm, Wejherowo SN
18.05.(25.05) - atta9 - synek Jaś 3530g, 55cm, Kliniczna CC
21.05 (01.06) - nulka - Córeczka Oleńka 3670 g, 55 cm - 21:15 Zaspa SN
22.05 (22.07) - KLAUDIA00 - Synek Adaś 2130g, 45cm, Zaspa CC
24.05 (26.05) - Hanulek - Córeczka Agatka 3100 g, 52cm - 15.45
26.05 (26.05) - Mała757 - Synek Julian 3450 g, 51 cm - 22:50 Kliniczna SN
27.05 (11.06) - aneczka27- córeczka Lenka 3760g, 56cm - 00:10, Wejherowo SN
28.05 (28.05) - sylpiw - Córeczka Lena 3780g, 56cm - 9:45 Wojewódzki CC
29.05 (13.06) - Alicja11 - Synek Alex 2560g, 48cm - 9:00 Kliniczna SN
29.05 (24.06) - jeremka - Synek Jeremi 2580g, 51cm, Kliniczna SN
30.05 (23.05) - makuszka - Córeczka Marta 3480 g, 55 cm - 17:40 Kliniczna CC
Czerwiec
02.06 (30.05) - SylwiaW - Córeczka Ewa 3940g, 57cm - 2:45 Wejherowo SN
03.06 (10.06) - Azura - Synek Jakub 3980 g, 56cm, 19:00, Kliniczna SN
03.06 (04.06) - bastrzel - Córcia Nela 3600g, 59cm, Zaspa
04.06 (09.06) - Wiktoria29- Synek 3660g, 58 cm, Swissmed CC
05.06 (16.06) - Madziuska2- Coreczka Julka 3250g, 56cm, 8:05, Kliniczna SN
05.06 (31.05) - biała_katarzynka - Córuchna Karolinka 3850g, 55cm, 18:35, Kliniczna
07.06 (30.05) - kabor - Synek Filip 3480g, 54cm, 15:10, Kliniczna SN
07.06 (10.06) - majlazz25a- Synek Staś 3650g, 57cm - Kliniczna SN
09.06 (07.06) - bauaganiarka Maurycy 4025g, 59 cm, Kliniczna SN
10.06 (01.06) - banka - Synek 4465g, 60cm, 11:15, Wojewódzki SN
12.06 (07.07) - oooll - Córka Eliza, 2830g, 50cm, 10:45, Wojewódzki SN
12.06 (01.06) - kobritta- córka Zosia, 3500, 56cm, 15.45 Kliniczna SN
15.06 (18.06) - sylwiaagnieszka - Synek Maciej, 3620 g, 55 cm 5:10, wojewódzki CC
17.06 (07.06) - stokrotka84- córka Kornelka, 3360g, 56cm, 20:20, Wejherowo SN
21.06 (17.06) - Jolaa - Synek Antoś, 3810g, 57cm, 7:00, Zaspa SN
22.06 (13.06) - Martuchowata - Córka Julka, 4050, 57cm, 9:20 - Redłowo SN
22.06 (22.06) - Jonka6 - Synek Vincent, 3490g, 57cm, 10:50 Zaspa CC
22.06 (23.06) - minika86, Synek Piotr, 3620g, 56cm,11:50, Szpital w Ostródzie, SN
24.06 (04.07) - Masia - Synek Franuś, 3670g, 56cm, 9:32 Kliniczna CC
24.06 (20.06) - Mikulka - Córeczka Ania, 4030g, 57 cm, 23:50 Kliniczna SN
28.06 (27.07) - Niuta - Synek Kacper, 3150g, 52cm, 23:13 Kliniczna CC
29.06 (15.07) - Curly5 - Córeczka Oliwia, 2100g, 47 cm, 13:00, Zaspa CC
Lipiec
02.07 (01.07) - Juliett7 -córka Julia, 2860g, 52 cm, 9:00, Wejherowo SN
04.07 (03.07) - elfik5555 - Synek Anatol, 4030g, 61 cm, 11:45, Wejherowo CC
06.07 (27.06) - pq - Córka Maja, 3470g, 56cm, Wojewódzki SN
2 w 1
Czerwcowe:
15.06 - pyszotka - Synek - Kliniczna
20.06 - agusia85 - Synek Robert Marcin- Wejherowo
22.06 - Olka1- Córka- Kliniczna
Lipcowe:
04.07 - talkosia - Córeczka
10.07 - kate88 -wojewódzki, Kacperek
12.07 - nilkaa - synek - Redłowo
12.07 - Joann4
13.07 - Dori30 - Synek Gracjanek - Zaspa
14.07 - Nieska - Synek - Wojewódzki
14.07 - monika848 - Synek - Redłowo
16.07 - syrenka83-Synuś Redłowo/Kliniczna
20.07 - anavaw - Córeczka Jagódka
20.07 - Skarbusia- synek Kamil, Szpital Zaspa/Kliniczna
20.07 - KateZSP - synek, Kliniczna CC
21.07 - Novia8 - synek Franek, Redłowo
22.07 - iwonka_ika - córeczka JULIANNA / Zaspa
Lista rzeczy do zabrania na Zaspę:
DOKUMENTY:
karta ciąży, RMUA, grupa krwi (dokument potwierdzajacy) ,dowód osobisty, ostatnie bądź też ważne USG, ostatnie wyniki lub te,które nie są wpisane w karte ciązy.
DLA MAMY (do porodu) :
koszulka (może być od męża, ale musi zakrywać pośladki), ręcznik, skarpetki,woda niegazowana,jedzenie suche typu biszkopty, ew. drożdżówka, czekolada (słodkie nie dla cukrzyków) nie kanapki ,kapcie, szlafrok, coś do czytania lub słuchania ( przyda się przy długim porodzie)
DLA MAMY (pobyt) :
2x koszula do karmienia rozpinane z przodu ,sztućce,kubek,talerzyk, codzienne kosmetyki, majtki z siateczki lub bawełniane ( na sali leży sie bez, majtki są tylko jak sie idzie do pokoju odwiedzin ;) ) paper i ręcznik papierowy ( w szpitalu najtańszy śmierdzący - położna nie poleca ), podkłady można dowieźć, bo w pierwszej dobie szpital daje swoje jałowe, laktator, wkładki laktacyjne.
DLA DZIECKA :
pieluszki 10-15szt, śpioszki x1(można wiecej), mokre chusteczki,skarpetki,niedrpaki plus ewentualnie kocyk,ale oni mają.
I w domu zostawić przygotwane ciuszki dla malucha na wyjscie,bo mąż ma je zabrac na wypisie :)
Lista rzeczy do Wojewódzkiego:
http://imageshack.us/photo/my-images/840/skanowanie0001xn.jpg/
Lista rzeczy na Kliniczną:
DOKUMENTY:
Karta ciąży, dowód osobisty, rumua, grupa krwi, p/ciała i ostatnie usg i wszelkie wazne konsultacje nie tylko ginekologiczne,
DLA MAMY:
Rzeczy osobiste typu: szlafrok, 2 koszule, kapcie + klapki pod prysznic, recznik, skarpetki, termometr, wkładki poporodowe, papier toaletowy, maszynka jednorazowa, enema (jeżeli ktos chce mieć wykonaną), wkładki laktacyjne, laktator, biustonosz do karmienia, majtki jednorazowe, cos do jedzenia, woda najlepiej z dziubkiem, kosmetyki, sztucce, kubek, talerzyk.
DLA DZIECKA :
Ciuszki, niedrapki, czapeczka, rozek, kock (do zawiniecia zaraz po porodzie) co kto woli, generalnie szpital ma swoje i można z nich skorzystac, pieluszki jednorazowe ( z tego co pamiętam to 7 szt na dobe szpital zapewnia), mokre chusteczki, pieluszki tetrowe, szczoteczka do włosków,
DLA OSOBY TOWARZYSZĄCEJ:
Najlepiej wcześniej zakupic w automacie szpitalnym byty jednorazowe i okrycie wierzchnie
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-i-dzieciaczki-majowo-czerwcowo-lipcowe-2012-48-t394342,1,16.html
Kwiecień:
25.04 (10.05) - Akamara -córeczka Aurelia 2920 g, 49 cm, Kliniczna SN
27.04 (11.05) - Kasia i Tomuś - Synek Arek 3550 g, 56 cm, Zaspa CC
Maj:
05.05 (01.05) - pomelo - córeczka Agatka 3460 g, 53 cm, Redłowo SN
14.05 (01.05) - jantarka - córeczka Marta 3400g, 56cm, Redłowo SN
14.05 (20.05) - Svilka - Córeczka Hania 3890g, 55cm, Wejherowo CC
15.05 (26.07) - Irongirl88- córeczka Amelia 1200 g, 43 cm, Zaspa CC
17.05 (10.06) - Bożenka83- Córeczka Amelia 2470 g, 51cm, Wejherowo SN
18.05.(25.05) - atta9 - synek Jaś 3530g, 55cm, Kliniczna CC
21.05 (01.06) - nulka - Córeczka Oleńka 3670 g, 55 cm - 21:15 Zaspa SN
22.05 (22.07) - KLAUDIA00 - Synek Adaś 2130g, 45cm, Zaspa CC
24.05 (26.05) - Hanulek - Córeczka Agatka 3100 g, 52cm - 15.45
26.05 (26.05) - Mała757 - Synek Julian 3450 g, 51 cm - 22:50 Kliniczna SN
27.05 (11.06) - aneczka27- córeczka Lenka 3760g, 56cm - 00:10, Wejherowo SN
28.05 (28.05) - sylpiw - Córeczka Lena 3780g, 56cm - 9:45 Wojewódzki CC
29.05 (13.06) - Alicja11 - Synek Alex 2560g, 48cm - 9:00 Kliniczna SN
29.05 (24.06) - jeremka - Synek Jeremi 2580g, 51cm, Kliniczna SN
30.05 (23.05) - makuszka - Córeczka Marta 3480 g, 55 cm - 17:40 Kliniczna CC
Czerwiec
02.06 (30.05) - SylwiaW - Córeczka Ewa 3940g, 57cm - 2:45 Wejherowo SN
03.06 (10.06) - Azura - Synek Jakub 3980 g, 56cm, 19:00, Kliniczna SN
03.06 (04.06) - bastrzel - Córcia Nela 3600g, 59cm, Zaspa
04.06 (09.06) - Wiktoria29- Synek 3660g, 58 cm, Swissmed CC
05.06 (16.06) - Madziuska2- Coreczka Julka 3250g, 56cm, 8:05, Kliniczna SN
05.06 (31.05) - biała_katarzynka - Córuchna Karolinka 3850g, 55cm, 18:35, Kliniczna
07.06 (30.05) - kabor - Synek Filip 3480g, 54cm, 15:10, Kliniczna SN
07.06 (10.06) - majlazz25a- Synek Staś 3650g, 57cm - Kliniczna SN
09.06 (07.06) - bauaganiarka Maurycy 4025g, 59 cm, Kliniczna SN
10.06 (01.06) - banka - Synek 4465g, 60cm, 11:15, Wojewódzki SN
12.06 (07.07) - oooll - Córka Eliza, 2830g, 50cm, 10:45, Wojewódzki SN
12.06 (01.06) - kobritta- córka Zosia, 3500, 56cm, 15.45 Kliniczna SN
15.06 (18.06) - sylwiaagnieszka - Synek Maciej, 3620 g, 55 cm 5:10, wojewódzki CC
17.06 (07.06) - stokrotka84- córka Kornelka, 3360g, 56cm, 20:20, Wejherowo SN
21.06 (17.06) - Jolaa - Synek Antoś, 3810g, 57cm, 7:00, Zaspa SN
22.06 (13.06) - Martuchowata - Córka Julka, 4050, 57cm, 9:20 - Redłowo SN
22.06 (22.06) - Jonka6 - Synek Vincent, 3490g, 57cm, 10:50 Zaspa CC
22.06 (23.06) - minika86, Synek Piotr, 3620g, 56cm,11:50, Szpital w Ostródzie, SN
24.06 (04.07) - Masia - Synek Franuś, 3670g, 56cm, 9:32 Kliniczna CC
24.06 (20.06) - Mikulka - Córeczka Ania, 4030g, 57 cm, 23:50 Kliniczna SN
28.06 (27.07) - Niuta - Synek Kacper, 3150g, 52cm, 23:13 Kliniczna CC
29.06 (15.07) - Curly5 - Córeczka Oliwia, 2100g, 47 cm, 13:00, Zaspa CC
Lipiec
02.07 (01.07) - Juliett7 -córka Julia, 2860g, 52 cm, 9:00, Wejherowo SN
04.07 (03.07) - elfik5555 - Synek Anatol, 4030g, 61 cm, 11:45, Wejherowo CC
06.07 (27.06) - pq - Córka Maja, 3470g, 56cm, Wojewódzki SN
2 w 1
Czerwcowe:
15.06 - pyszotka - Synek - Kliniczna
20.06 - agusia85 - Synek Robert Marcin- Wejherowo
22.06 - Olka1- Córka- Kliniczna
Lipcowe:
04.07 - talkosia - Córeczka
10.07 - kate88 -wojewódzki, Kacperek
12.07 - nilkaa - synek - Redłowo
12.07 - Joann4
13.07 - Dori30 - Synek Gracjanek - Zaspa
14.07 - Nieska - Synek - Wojewódzki
14.07 - monika848 - Synek - Redłowo
16.07 - syrenka83-Synuś Redłowo/Kliniczna
20.07 - anavaw - Córeczka Jagódka
20.07 - Skarbusia- synek Kamil, Szpital Zaspa/Kliniczna
20.07 - KateZSP - synek, Kliniczna CC
21.07 - Novia8 - synek Franek, Redłowo
22.07 - iwonka_ika - córeczka JULIANNA / Zaspa
Lista rzeczy do zabrania na Zaspę:
DOKUMENTY:
karta ciąży, RMUA, grupa krwi (dokument potwierdzajacy) ,dowód osobisty, ostatnie bądź też ważne USG, ostatnie wyniki lub te,które nie są wpisane w karte ciązy.
DLA MAMY (do porodu) :
koszulka (może być od męża, ale musi zakrywać pośladki), ręcznik, skarpetki,woda niegazowana,jedzenie suche typu biszkopty, ew. drożdżówka, czekolada (słodkie nie dla cukrzyków) nie kanapki ,kapcie, szlafrok, coś do czytania lub słuchania ( przyda się przy długim porodzie)
DLA MAMY (pobyt) :
2x koszula do karmienia rozpinane z przodu ,sztućce,kubek,talerzyk, codzienne kosmetyki, majtki z siateczki lub bawełniane ( na sali leży sie bez, majtki są tylko jak sie idzie do pokoju odwiedzin ;) ) paper i ręcznik papierowy ( w szpitalu najtańszy śmierdzący - położna nie poleca ), podkłady można dowieźć, bo w pierwszej dobie szpital daje swoje jałowe, laktator, wkładki laktacyjne.
DLA DZIECKA :
pieluszki 10-15szt, śpioszki x1(można wiecej), mokre chusteczki,skarpetki,niedrpaki plus ewentualnie kocyk,ale oni mają.
I w domu zostawić przygotwane ciuszki dla malucha na wyjscie,bo mąż ma je zabrac na wypisie :)
Lista rzeczy do Wojewódzkiego:
http://imageshack.us/photo/my-images/840/skanowanie0001xn.jpg/
Lista rzeczy na Kliniczną:
DOKUMENTY:
Karta ciąży, dowód osobisty, rumua, grupa krwi, p/ciała i ostatnie usg i wszelkie wazne konsultacje nie tylko ginekologiczne,
DLA MAMY:
Rzeczy osobiste typu: szlafrok, 2 koszule, kapcie + klapki pod prysznic, recznik, skarpetki, termometr, wkładki poporodowe, papier toaletowy, maszynka jednorazowa, enema (jeżeli ktos chce mieć wykonaną), wkładki laktacyjne, laktator, biustonosz do karmienia, majtki jednorazowe, cos do jedzenia, woda najlepiej z dziubkiem, kosmetyki, sztucce, kubek, talerzyk.
DLA DZIECKA :
Ciuszki, niedrapki, czapeczka, rozek, kock (do zawiniecia zaraz po porodzie) co kto woli, generalnie szpital ma swoje i można z nich skorzystac, pieluszki jednorazowe ( z tego co pamiętam to 7 szt na dobe szpital zapewnia), mokre chusteczki, pieluszki tetrowe, szczoteczka do włosków,
DLA OSOBY TOWARZYSZĄCEJ:
Najlepiej wcześniej zakupic w automacie szpitalnym byty jednorazowe i okrycie wierzchnie
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-i-dzieciaczki-majowo-czerwcowo-lipcowe-2012-48-t394342,1,16.html
no te monitor TT sobie wyje ale my dzisaj wzieliśmy na maksa z racji, że materac ze sprężynami mamy i chyba będzie ok.
co do białej i USG bioderek to najlepiej wysiąść po Mc Donaldem we wrzeszczu, wtedy idziesz sobie dmowskiego aż do wiaduktu, przechodzisz pod nim i jesteś na białej - skręcasz w prawo, idziesz jakieś 50m wzdłuż torów i zaraz masz kierunkowskaz na białą 7a, i centrum mowy i słuchu, kierujesz się wieć tak jak wskazuje kierunkowskaz, czyli w lewo i idziesz taką uliczką z polbruku, na końcu tej uliczki jest nowy budynek i tam właśnie jest USG :) no i mieszkam ja z anią :)
dzisaj byłam na klinicznej podziękować panią za opieką no i w poradni laktacyjnej, zasadniczo poszło na oddział i poprosiłom o zawołanie położnej laktacyjnej, zadzwonili po nią i przyszła i wszystko pokazała, nie pytała się czy jestem z gdańska czy nie (piszę bo ktoś prosił oby się dowiedzieć tylko nie pamiętam kto a nie mogę w wątku znaleść :))
co do białej i USG bioderek to najlepiej wysiąść po Mc Donaldem we wrzeszczu, wtedy idziesz sobie dmowskiego aż do wiaduktu, przechodzisz pod nim i jesteś na białej - skręcasz w prawo, idziesz jakieś 50m wzdłuż torów i zaraz masz kierunkowskaz na białą 7a, i centrum mowy i słuchu, kierujesz się wieć tak jak wskazuje kierunkowskaz, czyli w lewo i idziesz taką uliczką z polbruku, na końcu tej uliczki jest nowy budynek i tam właśnie jest USG :) no i mieszkam ja z anią :)
dzisaj byłam na klinicznej podziękować panią za opieką no i w poradni laktacyjnej, zasadniczo poszło na oddział i poprosiłom o zawołanie położnej laktacyjnej, zadzwonili po nią i przyszła i wszystko pokazała, nie pytała się czy jestem z gdańska czy nie (piszę bo ktoś prosił oby się dowiedzieć tylko nie pamiętam kto a nie mogę w wątku znaleść :))
Jeszcze Nieska, ale może jak wróci to poda dokładniejsze dane i wtedy się dopisze. A Pyszotka chyba już napisała że urodziła, albo mi się śniło.
Dla chłopców też dużo fajnych ciuszków jest, no może nie aż tyle jak dla małych księżniczek ale coś się fajowego znajdzie.
Jest jakiś plus - nie zbankrutujemy na sukieneczkach :P
Dla chłopców też dużo fajnych ciuszków jest, no może nie aż tyle jak dla małych księżniczek ale coś się fajowego znajdzie.
Jest jakiś plus - nie zbankrutujemy na sukieneczkach :P
pq, biedna jestes z tym popękaniem... mam nadzieje, ze szybko sie zagoi... :)
Nieska, serdeczne gratulacje !!! :)
Ja spr wieczorem ten monitor i dam Wam znać, ale pewnie tez jest na maxa... pomimo, ze mamy gryka-kokos
Sylwiaagnieszka, nieźle wrobilas teściową ;) hihihi
My po spacerku, mala dzis jakas marudna, spi dopiero od godziny i to tez tak nie do konca, troche popłacze, troche popatrzy, znowu przysnie... dziwnie ...
Uciekam ogarniac mieszkanie bo kolezanki wpadają do mnie popołudniu :)
Nieska, serdeczne gratulacje !!! :)
Ja spr wieczorem ten monitor i dam Wam znać, ale pewnie tez jest na maxa... pomimo, ze mamy gryka-kokos
Sylwiaagnieszka, nieźle wrobilas teściową ;) hihihi
My po spacerku, mala dzis jakas marudna, spi dopiero od godziny i to tez tak nie do konca, troche popłacze, troche popatrzy, znowu przysnie... dziwnie ...
Uciekam ogarniac mieszkanie bo kolezanki wpadają do mnie popołudniu :)
u mnie (54°23'9"N 18°34'24"E ;) ) właśnie się rozpętało, wieje, leje i grzmi, a ja się cieszę, że dzieci śpią, bo sobie mogę na balkonie stać i podziwiać :D
poza tym witam w nowym wątku :)
lecę Mężowi dać znać o warunkach pogodowych ewentualnego powrotu do domu - rowerem jeździ ;)
poza tym witam w nowym wątku :)
lecę Mężowi dać znać o warunkach pogodowych ewentualnego powrotu do domu - rowerem jeździ ;)
hiihihh strona oolll to strona od kaszub heheh bo ja mieszkam przy obwodnicy na 5 wzgórz ;))
pq- prawda że fajnie po tej stronie mieć dzidzie ;))) współczuję przeżyć ... a która to położna na patolach tak cię odsyłała ..??
hihiih mi też jedna mówiła że skoro nie mam bóli z krzyża to to pewnie nic wielkiego heheheh a jak się skończyło ... hehehe ciekawe czy to ta sama ;)
my dzisiaj u nerologa byliśmy - pozytywnie póki co ... na dzień dzisiejszy jest ok ... następna wizyta za m-c i zobaczymy co dalej ;)
ale się cieszę na ten wtorek na wycieczke ;) i też się zastanawiałam gdzie my tam spacerować będziemy coby nie przy ulicy ..
i musi to być szeroka aleja spacerowa skoro tyle wózków będzie ;)))))
a stosujecie coś na potówki u dzidziaków???
pq- prawda że fajnie po tej stronie mieć dzidzie ;))) współczuję przeżyć ... a która to położna na patolach tak cię odsyłała ..??
hihiih mi też jedna mówiła że skoro nie mam bóli z krzyża to to pewnie nic wielkiego heheheh a jak się skończyło ... hehehe ciekawe czy to ta sama ;)
my dzisiaj u nerologa byliśmy - pozytywnie póki co ... na dzień dzisiejszy jest ok ... następna wizyta za m-c i zobaczymy co dalej ;)
ale się cieszę na ten wtorek na wycieczke ;) i też się zastanawiałam gdzie my tam spacerować będziemy coby nie przy ulicy ..
i musi to być szeroka aleja spacerowa skoro tyle wózków będzie ;)))))
a stosujecie coś na potówki u dzidziaków???
U mnie na Witominie właśnie przeszła burza. Jak ja się boje burz!!! Nie znoszę ich!!! Ale już przeszła i przeżyłam więc jest OK:) my wczoraj byliśmy u chirurga z pępuszkiem (przepukliną), zakleił nam lekarz i powiedział, żeby nie kąpać małej (tzn żeby nie zamoczyć go, przy czym plaster zajmuje 1/3 brzuszka-zmniejszyła mi się powierzchnia do całowania:))i żeby plaster jak najdłużej wytrzymał:) także mamy w domu małego smrodka:)ale jakoś dajemy radę z kąpielą innnym sposobem:)co do popękania to znam ten ból...wprawdzie jak nie aż tak bardzo ale sciąganie szwów to rzeź...:(
Słuchajcie ja mam zaległości w wątkach ale czy wiecie co z Masią?
Słuchajcie ja mam zaległości w wątkach ale czy wiecie co z Masią?
Novia8 ja Cię pocieszę,
mnie sciąganie zasadniczo nie bolało - trochę ciągnie ale jak później ulga - mogło by ciągnąć 10 razy bardziej :) dla tego co później się czuje
co do spacerku to myślę, że park na styżą spełni swoją rolę :)
co do Masi to nic nie wiadomo - nie chce się narzucać z smsami, może jutro spróbuje coś do nich napisać, jak coś będe wiedzieć dam znać - chyba, że któraś z was się czegoś dowie wcześniej
mnie sciąganie zasadniczo nie bolało - trochę ciągnie ale jak później ulga - mogło by ciągnąć 10 razy bardziej :) dla tego co później się czuje
co do spacerku to myślę, że park na styżą spełni swoją rolę :)
co do Masi to nic nie wiadomo - nie chce się narzucać z smsami, może jutro spróbuje coś do nich napisać, jak coś będe wiedzieć dam znać - chyba, że któraś z was się czegoś dowie wcześniej
Hej Kochane :-))) Melduje się w nowym wątku...
Mała dziękuję za wiadomość i że jak zawsze o mnie pamiętasz i się martwisz.Buziaczki wielkie dla Ciebie ;-)))
Na początku dopisuje się do rozpakowanych,bo widzę,że nikt tego za mnie nie zrobił :-)))
ROZPAKOWANE:
Kwiecień:
25.04 (10.05) - Akamara -córeczka Aurelia 2920 g, 49 cm, Kliniczna SN
27.04 (11.05) - Kasia i Tomuś - Synek Arek 3550 g, 56 cm, Zaspa CC
Maj:
05.05 (01.05) - pomelo - córeczka Agatka 3460 g, 53 cm, Redłowo SN
14.05 (01.05) - jantarka - córeczka Marta 3400g, 56cm, Redłowo SN
14.05 (20.05) - Svilka - Córeczka Hania 3890g, 55cm, Wejherowo CC
15.05 (26.07) - Irongirl88- córeczka Amelia 1200 g, 43 cm, Zaspa CC
17.05 (10.06) - Bożenka83- Córeczka Amelia 2470 g, 51cm, Wejherowo SN
18.05.(25.05) - atta9 - synek Jaś 3530g, 55cm, Kliniczna CC
21.05 (01.06) - nulka - Córeczka Oleńka 3670 g, 55 cm - 21:15 Zaspa SN
22.05 (22.07) - KLAUDIA00 - Synek Adaś 2130g, 45cm, Zaspa CC
24.05 (26.05) - Hanulek - Córeczka Agatka 3100 g, 52cm - 15.45
26.05 (26.05) - Mała757 - Synek Julian 3450 g, 51 cm - 22:50 Kliniczna SN
27.05 (11.06) - aneczka27- córeczka Lenka 3760g, 56cm - 00:10, Wejherowo SN
28.05 (28.05) - sylpiw - Córeczka Lena 3780g, 56cm - 9:45 Wojewódzki CC
29.05 (13.06) - Alicja11 - Synek Alex 2560g, 48cm - 9:00 Kliniczna SN
29.05 (24.06) - jeremka - Synek Jeremi 2580g, 51cm, Kliniczna SN
30.05 (23.05) - makuszka - Córeczka Marta 3480 g, 55 cm - 17:40 Kliniczna CC
Czerwiec
02.06 (30.05) - SylwiaW - Córeczka Ewa 3940g, 57cm - 2:45 Wejherowo SN
03.06 (10.06) - Azura - Synek Jakub 3980 g, 56cm, 19:00, Kliniczna SN
03.06 (04.06) - bastrzel - Córcia Nela 3600g, 59cm, Zaspa
04.06 (09.06) - Wiktoria29- Synek 3660g, 58 cm, Swissmed CC
05.06 (16.06) - Madziuska2- Coreczka Julka 3250g, 56cm, 8:05, Kliniczna SN
05.06 (31.05) - biała_katarzynka - Córuchna Karolinka 3850g, 55cm, 18:35, Kliniczna
07.06 (30.05) - kabor - Synek Filip 3480g, 54cm, 15:10, Kliniczna SN
07.06 (10.06) - majlazz25a- Synek Staś 3650g, 57cm - Kliniczna SN
09.06 (07.06) - bauaganiarka Maurycy 4025g, 59 cm, Kliniczna SN
10.06 (01.06) - banka - Synek 4465g, 60cm, 11:15, Wojewódzki SN
11.06 (15.06) - pyszotka - Synek Kubuś, 2885g, 53 cm, 20:40, Kliniczna SN
12.06 (07.07) - oooll - Córka Eliza, 2830g, 50cm, 10:45, Wojewódzki SN
12.06 (01.06) - kobritta- córka Zosia, 3500, 56cm, 15.45 Kliniczna SN
15.06 (18.06) - sylwiaagnieszka - Synek Maciej, 3620 g, 55 cm 5:10, wojewódzki CC
17.06 (07.06) - stokrotka84- córka Kornelka, 3360g, 56cm, 20:20, Wejherowo SN
21.06 (17.06) - Jolaa - Synek Antoś, 3810g, 57cm, 7:00, Zaspa SN
22.06 (13.06) - Martuchowata - Córka Julka, 4050, 57cm, 9:20 - Redłowo SN
22.06 (22.06) - Jonka6 - Synek Vincent, 3490g, 57cm, 10:50 Zaspa CC
22.06 (23.06) - minika86, Synek Piotr, 3620g, 56cm,11:50, Szpital w Ostródzie, SN
24.06 (04.07) - Masia - Synek Franuś, 3670g, 56cm, 9:32 Kliniczna CC
24.06 (20.06) - Mikulka - Córeczka Ania, 4030g, 57 cm, 23:50 Kliniczna SN
28.06 (27.07) - Niuta - Synek Kacper, 3150g, 52cm, 23:13 Kliniczna CC
29.06 (15.07) - Curly5 - Córeczka Oliwia, 2100g, 47 cm, 13:00, Zaspa CC
Lipiec
02.07 (01.07) - Juliett7 -córka Julia, 2860g, 52 cm, 9:00, Wejherowo SN
04.07 (03.07) - elfik5555 - Synek Anatol, 4030g, 61 cm, 11:45, Wejherowo CC
06.07 (27.06) - pq - Córka Maja, 3470g, 56cm, Wojewódzki SN
2 w 1
Czerwcowe:
20.06 - agusia85 - Synek Robert Marcin- Wejherowo
22.06 - Olka1- Córka- Kliniczna
Lipcowe:
04.07 - talkosia - Córeczka
10.07 - kate88 -wojewódzki, Kacperek
12.07 - nilkaa - synek - Redłowo
12.07 - Joann4
13.07 - Dori30 - Synek Gracjanek - Zaspa
14.07 - Nieska - Synek - Wojewódzki
14.07 - monika848 - Synek - Redłowo
16.07 - syrenka83-Synuś Redłowo/Kliniczna
20.07 - anavaw - Córeczka Jagódka
20.07 - Skarbusia- synek Kamil, Szpital Zaspa/Kliniczna
20.07 - KateZSP - synek, Kliniczna CC
21.07 - Novia8 - synek Franek, Redłowo
22.07 - iwonka_ika - córeczka JULIANNA / Zaspa
Mała dziękuję za wiadomość i że jak zawsze o mnie pamiętasz i się martwisz.Buziaczki wielkie dla Ciebie ;-)))
Na początku dopisuje się do rozpakowanych,bo widzę,że nikt tego za mnie nie zrobił :-)))
ROZPAKOWANE:
Kwiecień:
25.04 (10.05) - Akamara -córeczka Aurelia 2920 g, 49 cm, Kliniczna SN
27.04 (11.05) - Kasia i Tomuś - Synek Arek 3550 g, 56 cm, Zaspa CC
Maj:
05.05 (01.05) - pomelo - córeczka Agatka 3460 g, 53 cm, Redłowo SN
14.05 (01.05) - jantarka - córeczka Marta 3400g, 56cm, Redłowo SN
14.05 (20.05) - Svilka - Córeczka Hania 3890g, 55cm, Wejherowo CC
15.05 (26.07) - Irongirl88- córeczka Amelia 1200 g, 43 cm, Zaspa CC
17.05 (10.06) - Bożenka83- Córeczka Amelia 2470 g, 51cm, Wejherowo SN
18.05.(25.05) - atta9 - synek Jaś 3530g, 55cm, Kliniczna CC
21.05 (01.06) - nulka - Córeczka Oleńka 3670 g, 55 cm - 21:15 Zaspa SN
22.05 (22.07) - KLAUDIA00 - Synek Adaś 2130g, 45cm, Zaspa CC
24.05 (26.05) - Hanulek - Córeczka Agatka 3100 g, 52cm - 15.45
26.05 (26.05) - Mała757 - Synek Julian 3450 g, 51 cm - 22:50 Kliniczna SN
27.05 (11.06) - aneczka27- córeczka Lenka 3760g, 56cm - 00:10, Wejherowo SN
28.05 (28.05) - sylpiw - Córeczka Lena 3780g, 56cm - 9:45 Wojewódzki CC
29.05 (13.06) - Alicja11 - Synek Alex 2560g, 48cm - 9:00 Kliniczna SN
29.05 (24.06) - jeremka - Synek Jeremi 2580g, 51cm, Kliniczna SN
30.05 (23.05) - makuszka - Córeczka Marta 3480 g, 55 cm - 17:40 Kliniczna CC
Czerwiec
02.06 (30.05) - SylwiaW - Córeczka Ewa 3940g, 57cm - 2:45 Wejherowo SN
03.06 (10.06) - Azura - Synek Jakub 3980 g, 56cm, 19:00, Kliniczna SN
03.06 (04.06) - bastrzel - Córcia Nela 3600g, 59cm, Zaspa
04.06 (09.06) - Wiktoria29- Synek 3660g, 58 cm, Swissmed CC
05.06 (16.06) - Madziuska2- Coreczka Julka 3250g, 56cm, 8:05, Kliniczna SN
05.06 (31.05) - biała_katarzynka - Córuchna Karolinka 3850g, 55cm, 18:35, Kliniczna
07.06 (30.05) - kabor - Synek Filip 3480g, 54cm, 15:10, Kliniczna SN
07.06 (10.06) - majlazz25a- Synek Staś 3650g, 57cm - Kliniczna SN
09.06 (07.06) - bauaganiarka Maurycy 4025g, 59 cm, Kliniczna SN
10.06 (01.06) - banka - Synek 4465g, 60cm, 11:15, Wojewódzki SN
11.06 (15.06) - pyszotka - Synek Kubuś, 2885g, 53 cm, 20:40, Kliniczna SN
12.06 (07.07) - oooll - Córka Eliza, 2830g, 50cm, 10:45, Wojewódzki SN
12.06 (01.06) - kobritta- córka Zosia, 3500, 56cm, 15.45 Kliniczna SN
15.06 (18.06) - sylwiaagnieszka - Synek Maciej, 3620 g, 55 cm 5:10, wojewódzki CC
17.06 (07.06) - stokrotka84- córka Kornelka, 3360g, 56cm, 20:20, Wejherowo SN
21.06 (17.06) - Jolaa - Synek Antoś, 3810g, 57cm, 7:00, Zaspa SN
22.06 (13.06) - Martuchowata - Córka Julka, 4050, 57cm, 9:20 - Redłowo SN
22.06 (22.06) - Jonka6 - Synek Vincent, 3490g, 57cm, 10:50 Zaspa CC
22.06 (23.06) - minika86, Synek Piotr, 3620g, 56cm,11:50, Szpital w Ostródzie, SN
24.06 (04.07) - Masia - Synek Franuś, 3670g, 56cm, 9:32 Kliniczna CC
24.06 (20.06) - Mikulka - Córeczka Ania, 4030g, 57 cm, 23:50 Kliniczna SN
28.06 (27.07) - Niuta - Synek Kacper, 3150g, 52cm, 23:13 Kliniczna CC
29.06 (15.07) - Curly5 - Córeczka Oliwia, 2100g, 47 cm, 13:00, Zaspa CC
Lipiec
02.07 (01.07) - Juliett7 -córka Julia, 2860g, 52 cm, 9:00, Wejherowo SN
04.07 (03.07) - elfik5555 - Synek Anatol, 4030g, 61 cm, 11:45, Wejherowo CC
06.07 (27.06) - pq - Córka Maja, 3470g, 56cm, Wojewódzki SN
2 w 1
Czerwcowe:
20.06 - agusia85 - Synek Robert Marcin- Wejherowo
22.06 - Olka1- Córka- Kliniczna
Lipcowe:
04.07 - talkosia - Córeczka
10.07 - kate88 -wojewódzki, Kacperek
12.07 - nilkaa - synek - Redłowo
12.07 - Joann4
13.07 - Dori30 - Synek Gracjanek - Zaspa
14.07 - Nieska - Synek - Wojewódzki
14.07 - monika848 - Synek - Redłowo
16.07 - syrenka83-Synuś Redłowo/Kliniczna
20.07 - anavaw - Córeczka Jagódka
20.07 - Skarbusia- synek Kamil, Szpital Zaspa/Kliniczna
20.07 - KateZSP - synek, Kliniczna CC
21.07 - Novia8 - synek Franek, Redłowo
22.07 - iwonka_ika - córeczka JULIANNA / Zaspa
Nie umiałam wklejać więc wg. instrukcji tak mi wyszło:) Mała w szpitalu spadła do 2600 ale już wczoraj ważyła 2720 więc 20 dziennie, środowiskowa mówi ze książkowo ale to pewnie przez karmienie...
w szpitalu była grzeczna, ja przystawiałam do piersi ale okazało się po 1 dniu ze mała nie chwyta jak powinna, robi dziubek i wypych językiem sutek;/ więc laktacyjna kazała mi sciągac i karmić strzykawką i palcem żeby się nauczyła i niby jak przytyje do 3 kg to wyrobi jej się odruch ssania.Więc przystawiam do piersi zeby nie zapomniała smaku i zapachu i karmiłam do niedzieli strzykawką. Teraz kupiłam specjalną butelkę Calma Medeli i jest super.
w szpitalu była grzeczna, ja przystawiałam do piersi ale okazało się po 1 dniu ze mała nie chwyta jak powinna, robi dziubek i wypych językiem sutek;/ więc laktacyjna kazała mi sciągac i karmić strzykawką i palcem żeby się nauczyła i niby jak przytyje do 3 kg to wyrobi jej się odruch ssania.Więc przystawiam do piersi zeby nie zapomniała smaku i zapachu i karmiłam do niedzieli strzykawką. Teraz kupiłam specjalną butelkę Calma Medeli i jest super.
Oczywiście gratuluje wszystkim rozpakowanym i trzymam mocno kciuki za resztę, która czeka na swoje maluszki.Cieszcie się brzuchem, bo będzie Wam brakowało tego falującego brzuszka i tych super-extra kopniaków :-))) Ale tulenie maluszka bezcenne :-)))
Masia bardzo mi przykro,że tak poważna choroba Cie dopadła wracaj do zdrowia, do domku, do rodzinki i do Nas na forum... Najpierw nie dokończyłaś z Nami SR,bo już się coś działo,a teraz gdy Franuś po tej stronie to takie historie-masakra jakaś :-((( Trzymaj się i nie daj się...
Madziuska2 faktycznie byłyśmy w jednym pokoju na Klinicznej :-))) Ale jaja... Nawet nie pomyślałam,żeby Cie zapytać,czy może udzielasz się na forum,ale wiesz po porodzie człowiek tak zakręcony i pierwsze dzieciątko ma przy sobie to jakoś mało ogarnięty i zakręcony na maksa w tym szpitalu,gdy jest się tam pierwszy raz :-))) Pewnie jakbyśmy dłużej posiedziały w pokoju to byśmy się zgadały :-))) Bardzo mi miło było Cię poznać i Twoją malutką i mam nadzieje,że spotkamy się jeszcze gdzieś na spacerku :-))) Buziaczki dla Was dziewczyny ;-))))
Kobritta tak to ja wykurzyłam Cię z porodówki :-))) Wybaczysz mi :-))) ?
Mała Kochana żyje i mam się dobrze,choć nie powiem ciężko jest samemu wszystko ogarnąć i ten brak snu dobija,no i karmienie co 1,5-2,5h normalnie zombi to ja :-))) A mąż był chory to odizolowany od Nas,żeby nie zarazić i jeszcze miał obronę mgr i tak wszystko na raz,że ciężko mi było wszystko samej ogarnąć i jeszcze udzielać się na forum.Ale obiecuje poprawę,bo mąż wrócił do zdrowia,obroniony z tytułem mgr i teraz pomaga mi od wczoraj w nocy i po powrocie z pracy przy małym,a to już dużo i może w końcu mama znajdzie chwilę dla siebie i ogarnie się trochę :-))) Ach marze o tym... Wiem,że bolało go,że nie może mi pomóc,a tak kocha małego,ale nie mogliśmy ryzykować,żeby Nas zaraził i znów wracać do szpitala brrrr,aż mi słabo na sama myśl.Wystarczy przedłużony pobyt do 9 dni... Ale i tak mam kochanego męża-uwielbiam jak się zajmuje małym :-))) Serce rośnie... Moje chłopaki ;-)))
No i jeszcze latanie po lekarzach,umawianie na wizyty-trzeba mieć do tego siłę,bo są ludzie i ludziska :-))) Zależy na kogo się trafi... Same wiecie z własnego doświadczenia...
No i może uda mi się wybrać kiedyś z Wami na spacerek-choć mam jeszcze syndrom,że jak dziecko płacze to wszyscy patrzą co za wyrodna matka ;-((( Ale może to minie.No i jeszcze nie karmiłam na dworzu - więc przede mną ten pierwszy raz.Wiadomo mały musiał trochę odpocząć po tym dłuższym pobycie w szpitalu i za bardzo nie wychodziliśmy nigdzie z domku,może krótkie spacery,żeby go nie narażać,ale teraz tylko do przodu...
Dziś mój synek kończy miesiąc i mama wraca do życia,więc oficjalnie ogłaszam wracamy do formy :-)))
Buziaczki dla Was dziewczynki ;-))))
Masia bardzo mi przykro,że tak poważna choroba Cie dopadła wracaj do zdrowia, do domku, do rodzinki i do Nas na forum... Najpierw nie dokończyłaś z Nami SR,bo już się coś działo,a teraz gdy Franuś po tej stronie to takie historie-masakra jakaś :-((( Trzymaj się i nie daj się...
Madziuska2 faktycznie byłyśmy w jednym pokoju na Klinicznej :-))) Ale jaja... Nawet nie pomyślałam,żeby Cie zapytać,czy może udzielasz się na forum,ale wiesz po porodzie człowiek tak zakręcony i pierwsze dzieciątko ma przy sobie to jakoś mało ogarnięty i zakręcony na maksa w tym szpitalu,gdy jest się tam pierwszy raz :-))) Pewnie jakbyśmy dłużej posiedziały w pokoju to byśmy się zgadały :-))) Bardzo mi miło było Cię poznać i Twoją malutką i mam nadzieje,że spotkamy się jeszcze gdzieś na spacerku :-))) Buziaczki dla Was dziewczyny ;-))))
Kobritta tak to ja wykurzyłam Cię z porodówki :-))) Wybaczysz mi :-))) ?
Mała Kochana żyje i mam się dobrze,choć nie powiem ciężko jest samemu wszystko ogarnąć i ten brak snu dobija,no i karmienie co 1,5-2,5h normalnie zombi to ja :-))) A mąż był chory to odizolowany od Nas,żeby nie zarazić i jeszcze miał obronę mgr i tak wszystko na raz,że ciężko mi było wszystko samej ogarnąć i jeszcze udzielać się na forum.Ale obiecuje poprawę,bo mąż wrócił do zdrowia,obroniony z tytułem mgr i teraz pomaga mi od wczoraj w nocy i po powrocie z pracy przy małym,a to już dużo i może w końcu mama znajdzie chwilę dla siebie i ogarnie się trochę :-))) Ach marze o tym... Wiem,że bolało go,że nie może mi pomóc,a tak kocha małego,ale nie mogliśmy ryzykować,żeby Nas zaraził i znów wracać do szpitala brrrr,aż mi słabo na sama myśl.Wystarczy przedłużony pobyt do 9 dni... Ale i tak mam kochanego męża-uwielbiam jak się zajmuje małym :-))) Serce rośnie... Moje chłopaki ;-)))
No i jeszcze latanie po lekarzach,umawianie na wizyty-trzeba mieć do tego siłę,bo są ludzie i ludziska :-))) Zależy na kogo się trafi... Same wiecie z własnego doświadczenia...
No i może uda mi się wybrać kiedyś z Wami na spacerek-choć mam jeszcze syndrom,że jak dziecko płacze to wszyscy patrzą co za wyrodna matka ;-((( Ale może to minie.No i jeszcze nie karmiłam na dworzu - więc przede mną ten pierwszy raz.Wiadomo mały musiał trochę odpocząć po tym dłuższym pobycie w szpitalu i za bardzo nie wychodziliśmy nigdzie z domku,może krótkie spacery,żeby go nie narażać,ale teraz tylko do przodu...
Dziś mój synek kończy miesiąc i mama wraca do życia,więc oficjalnie ogłaszam wracamy do formy :-)))
Buziaczki dla Was dziewczynki ;-))))
Pyszotka super, że po ciężkim okresie, w którym dałaś radę i podołałaś jest lepiej:)miałaś szkołę życia więc możesz mieć i drużynę piłkarską:):)
Ja w chwili obecnej jestem w głębokim podziwie dla kobitek które mają więcej niż 1 dziecko:) Bo mimo, że z Agatką już się dogadujemy i ogarniam wszystko w domu to mam wrażenie, że gdyby mi doszło jeszcze jedno dziecko to chyba bym nie podołała:)ale spoko Agatka podrośnie to będziemy myśleć o następnym:)
gratuluję kolejnym dumnym mamusiom:)
Ja w chwili obecnej jestem w głębokim podziwie dla kobitek które mają więcej niż 1 dziecko:) Bo mimo, że z Agatką już się dogadujemy i ogarniam wszystko w domu to mam wrażenie, że gdyby mi doszło jeszcze jedno dziecko to chyba bym nie podołała:)ale spoko Agatka podrośnie to będziemy myśleć o następnym:)
gratuluję kolejnym dumnym mamusiom:)
pomelo - na pewno przy 2 jest mniej czasu na forum hehehehe
ja dzisiaj właśnie miałam latane od "mamo włącz mi koszmarnego karolka" do "ełałałała" (czytj. mamo daj mi mleko") do pralki - wyprać wszystko po kolonii, na ogródek bo przewróciła się suszarka z praniem ... jedynie królik pokornie siedział dziś pod stołem i nie plątał się pod nogami .. chyba wyczuł że jakby on jeszcze zaczął mi latać w okół nóg że chce się gonić to bym wymiękła ....
hehehhe ale to nic gdy się patrzy na takie uśmiechnięte pysie dwa ;)))
banka- ciągle zapomnialam ci napisac że ja mam dziecko żyjące według czasu amerykańskiego - śpi od rana do 14-15 (i tu właściwie mogłaby nie jeść od 10 - 14) i dopiero koło 17 się ożywia i wtedy do 21-23 ma czas czuwania .... a potem w nocy co 2 h na jedzenie się budzi i tak do 9 rano i wtedy dopiero przysypia na dłużej ...
więc ja nie wiem czy twoja opcja nie jest lepsza;))) przynajmniej w nocy się wyśpicie ... zazdraszczam ...
oo park nad strzyżą - i wiecie co nie pamiętam jak się nazywa ale tam jest taka lodziarnia schodkami w dół stara i kultowa - mikulka nie wiesz czy ona działa ....???? aż sie zaśliniłam na myśl ...
ja dzisiaj właśnie miałam latane od "mamo włącz mi koszmarnego karolka" do "ełałałała" (czytj. mamo daj mi mleko") do pralki - wyprać wszystko po kolonii, na ogródek bo przewróciła się suszarka z praniem ... jedynie królik pokornie siedział dziś pod stołem i nie plątał się pod nogami .. chyba wyczuł że jakby on jeszcze zaczął mi latać w okół nóg że chce się gonić to bym wymiękła ....
hehehhe ale to nic gdy się patrzy na takie uśmiechnięte pysie dwa ;)))
banka- ciągle zapomnialam ci napisac że ja mam dziecko żyjące według czasu amerykańskiego - śpi od rana do 14-15 (i tu właściwie mogłaby nie jeść od 10 - 14) i dopiero koło 17 się ożywia i wtedy do 21-23 ma czas czuwania .... a potem w nocy co 2 h na jedzenie się budzi i tak do 9 rano i wtedy dopiero przysypia na dłużej ...
więc ja nie wiem czy twoja opcja nie jest lepsza;))) przynajmniej w nocy się wyśpicie ... zazdraszczam ...
oo park nad strzyżą - i wiecie co nie pamiętam jak się nazywa ale tam jest taka lodziarnia schodkami w dół stara i kultowa - mikulka nie wiesz czy ona działa ....???? aż sie zaśliniłam na myśl ...
pyszotka ja tak skojarzyłam jak do domu wróciłam i zobaczyłam że mam ciebie na fb :)) mam nadzieję że Kubuś zdrowy :) czemu tak długo byliście bo chyba nie doczytałam ??:)
ja jakoś póki co nie narzekam na brak czasu ani niewyspanie, zobaczymy jak będzie później, póki jest pogoda jest ok bo rano idziemy na plac zabaw a po drzemce Dawida jemy obiad i praktycznie mąż wraca, gorzej jak się pogoda zepsuje :)
ja jakoś póki co nie narzekam na brak czasu ani niewyspanie, zobaczymy jak będzie później, póki jest pogoda jest ok bo rano idziemy na plac zabaw a po drzemce Dawida jemy obiad i praktycznie mąż wraca, gorzej jak się pogoda zepsuje :)
Hej Mamuśki :)
Gratki dla kolejnych rozpakowanych :) Zdjęcia oczywiście cudowne... :)
Byłam dziś ok 13 na ktg, jako ze junior się coś kiepsko ruszał...
Oczywiście wszystko szczelnie zamknięte, daleko i bez skurczy ;]
Ale lekarka która dyżurowała pojechała po mojej ginekolog ;/ powiedziała, ze to jakaś nienormalna babka, że skoro od początku ciąży mam ciśnienie na granicy 140/90, ze mi żadnych leków nie wypisała. I dostałam receptę ;] Ogólnie zrobiła mi usg, zbadała na fotelu. Cytuję: "ale Pani ma wielką macicę" .... i stwierdziła, ze musi zmierzyć dzidzię :D Według usg junior waży dokładnie 4188 i ma dużą głowę, już mi powiedziała, że poród nie będzie najłatwiejszy :D Także zaczynam trząść pordkami :P
Zaszłam też do Nieski :) Jeny jaki jej maluszek jest piękny!! I jakie minki robił!! Taki malutki się wydawał :)
Banka, tak z ciekawości :D Bo wiem, ze Mikołaj też duży chłopak się urodził ;] Ile pokazywała waga z usg przed porodem?
(heh to jest dziwne, bo najpierw się martwiliśmy że ważył niecałe 2 kg w 36 tyg, potem w 38t1d ważył już 3550, a dwa tygodnie później już 4188, kurczę chłopak tępa nabrał... Wiem, ze usg może się też mylić, ale fakt, że brzuch jest sporty, napięty, toaletę odwiedzam co 1,5h bo "na pełny pęcherz to nie ma już Pani miejsca w brzuchu", więc jednak chyba wszystko wskazuje na kolcka ;] )
Gratki dla kolejnych rozpakowanych :) Zdjęcia oczywiście cudowne... :)
Byłam dziś ok 13 na ktg, jako ze junior się coś kiepsko ruszał...
Oczywiście wszystko szczelnie zamknięte, daleko i bez skurczy ;]
Ale lekarka która dyżurowała pojechała po mojej ginekolog ;/ powiedziała, ze to jakaś nienormalna babka, że skoro od początku ciąży mam ciśnienie na granicy 140/90, ze mi żadnych leków nie wypisała. I dostałam receptę ;] Ogólnie zrobiła mi usg, zbadała na fotelu. Cytuję: "ale Pani ma wielką macicę" .... i stwierdziła, ze musi zmierzyć dzidzię :D Według usg junior waży dokładnie 4188 i ma dużą głowę, już mi powiedziała, że poród nie będzie najłatwiejszy :D Także zaczynam trząść pordkami :P
Zaszłam też do Nieski :) Jeny jaki jej maluszek jest piękny!! I jakie minki robił!! Taki malutki się wydawał :)
Banka, tak z ciekawości :D Bo wiem, ze Mikołaj też duży chłopak się urodził ;] Ile pokazywała waga z usg przed porodem?
(heh to jest dziwne, bo najpierw się martwiliśmy że ważył niecałe 2 kg w 36 tyg, potem w 38t1d ważył już 3550, a dwa tygodnie później już 4188, kurczę chłopak tępa nabrał... Wiem, ze usg może się też mylić, ale fakt, że brzuch jest sporty, napięty, toaletę odwiedzam co 1,5h bo "na pełny pęcherz to nie ma już Pani miejsca w brzuchu", więc jednak chyba wszystko wskazuje na kolcka ;] )
pyszotka super że wracasz do życia :-)
Ja dzisiaj od 5rano na nogach i boje się że teraz będę miała problem z zaśnięciem bo jestem tak zmęczona że spać mi się nie chce :-/
Pyszotka a ty gdzie mieszkasz?
może tobie też pasuje spacerek na zakoniczynie?
Ja też ostatnio patrzyłam że tylko ja urodziłam w terminie :-)
Autko mam już naprawione więc jeden problem z głowy :-)
Wybiera się ktoś jutro na spacerek nad kanał?
Ja dzisiaj od 5rano na nogach i boje się że teraz będę miała problem z zaśnięciem bo jestem tak zmęczona że spać mi się nie chce :-/
Pyszotka a ty gdzie mieszkasz?
może tobie też pasuje spacerek na zakoniczynie?
Ja też ostatnio patrzyłam że tylko ja urodziłam w terminie :-)
Autko mam już naprawione więc jeden problem z głowy :-)
Wybiera się ktoś jutro na spacerek nad kanał?
a może któraś mamusia chciała by zamienić chusteczki Huggies soft skin na inne?mój mały ma na nie uczulenie niestety. Jedna paczka jest zamknięta a z drugiej zużyte może 10sztuk
Chętnie zamienie nawet na jakieś najtańsze i mam 20sztuk pieluszek rozm.1 rossmanowskie i też chętnie zamienie na paczkę chusteczek
Może tu jakaś mamusia znajdzie się chętna :-)
Chętnie zamienie nawet na jakieś najtańsze i mam 20sztuk pieluszek rozm.1 rossmanowskie i też chętnie zamienie na paczkę chusteczek
Może tu jakaś mamusia znajdzie się chętna :-)
PG - możesz mi przesłać na 8aneta@wp.pl
Mogę też wytłumaczyć, choć ja kiepska w tym jestem:
-wchodzisz na: http://imageshack.us/
-klikasz na Browse i wybierasz wśród zasobów komputera
- zmiana rozmiaru obrazu - wybierasz opcje 640x480 dla pól wiadomości
- klikasz prześlij teraz
- a potem kopiujesz link z opcji "kod forum"
Tylko że teraz się scfanili i trzeba się jeszcze tam zalogowac żeby pobrac zdjęcie.
Ale żaden problem, mogę wstawić zdjęcie dla Ciebie malutkiej :))
Mogę też wytłumaczyć, choć ja kiepska w tym jestem:
-wchodzisz na: http://imageshack.us/
-klikasz na Browse i wybierasz wśród zasobów komputera
- zmiana rozmiaru obrazu - wybierasz opcje 640x480 dla pól wiadomości
- klikasz prześlij teraz
- a potem kopiujesz link z opcji "kod forum"
Tylko że teraz się scfanili i trzeba się jeszcze tam zalogowac żeby pobrac zdjęcie.
Ale żaden problem, mogę wstawić zdjęcie dla Ciebie malutkiej :))
Kate88, z tego by wynikalo, ze w 2 tyg od 36 do 38 tyg Twoj dzidziak przybral 1550 g!! Czy takie tempo jest w ogole mozliwe..?! Co na to powiedzial lekarz? A to dzisiejsze USG bylo w wojewodzkim..? Wydaje mi sie, ze musial sie jakis lekarz pomylic..!
Mi w przychodni lekarz 5 dni przed terminem wyliczyl 4300 g, wiec byl b. blisko. Ale te USG moga byc mylne, bo np. dziecko moze miec dluga kosc udowa lub wieksza glowke, a samo byc szczuplutkie, wiec sie na zas nie martw. Poza tym duze dziecko nie oznacza koniecznie trudniejszego porodu - ja tym razem nie mialam nawet naciecia, ani pekniecia, podczas gdy po Mai bylam zszywana godzine i nie sadze, ze przez to, ze to drugi porod, bo sa przeciez osoby, ktore przy pierwszym tez nie popekaly, albo ktore dopiero przy drugim byly naciete... A zdecydowalas sie juz na szpital..?
Oooll, he he, dobre z tym czasem amerykanskim:) U nas tez Mikolaj jeszcze czuwa, ale mial dzisiaj w ogole ciezki dzien, bo bolal Go brzuszek i darl sie przez chyba 5 godzin... dopiero sab simplex zadzialal...
Nieska, gratulacje!
Juliett, sliczna ta Twoja cora:)
Zycze wszystkim przespanych nocek:)
Mi w przychodni lekarz 5 dni przed terminem wyliczyl 4300 g, wiec byl b. blisko. Ale te USG moga byc mylne, bo np. dziecko moze miec dluga kosc udowa lub wieksza glowke, a samo byc szczuplutkie, wiec sie na zas nie martw. Poza tym duze dziecko nie oznacza koniecznie trudniejszego porodu - ja tym razem nie mialam nawet naciecia, ani pekniecia, podczas gdy po Mai bylam zszywana godzine i nie sadze, ze przez to, ze to drugi porod, bo sa przeciez osoby, ktore przy pierwszym tez nie popekaly, albo ktore dopiero przy drugim byly naciete... A zdecydowalas sie juz na szpital..?
Oooll, he he, dobre z tym czasem amerykanskim:) U nas tez Mikolaj jeszcze czuwa, ale mial dzisiaj w ogole ciezki dzien, bo bolal Go brzuszek i darl sie przez chyba 5 godzin... dopiero sab simplex zadzialal...
Nieska, gratulacje!
Juliett, sliczna ta Twoja cora:)
Zycze wszystkim przespanych nocek:)
Hej, A my wczoraj bylismy u lekarza tak niespodziewanie. Od 15 Tolkowi zaczęło ropieć oczko. Pojechalismy do medicoveru i trafiliśmy do super miłego pana doktora (Henning Marcin). Oprócz oczka zbadał małego z każdej strony i jak się okazało ma lekką zółtaczkę :( a w szpitalu jak wypisywali to nie miał no i niestety trochę waga mu spadła więc teraz co tydzień mamy kontrolę wagi.
Teraz po każdym karmieniu dodatkowo odciągam, żeby mieć pewność czy mały wszystko zjadł czy coś jeszcze zostało.
Teraz po każdym karmieniu dodatkowo odciągam, żeby mieć pewność czy mały wszystko zjadł czy coś jeszcze zostało.
hejka Dziewczynki:)
iwonka, trzymam kciuki !!!:)))
kabor, pucha 800 starcza nam średnio na tydzień, ja małemu robię 135 ml, zjada średnio 6-7 posiłków, na razie tyle mu starcza. Jestem bardzo zadowolona z tego mleka.
U nas od wczoraj w ruch poszedł sab simplex, dawkuje go jak polecił Mikulce pediatra, czyli do 4 kropli po jedzeniu.
Kubuś przedwczoraj miał atak kolki, nie wiem czy to jednorazowa akcja przez butelke NUK, z której bardzo wolno jadł i ona tak nie odprowadza ładnie powietrza jak Calma, ale zachciało mi się butli z Kubusiem Puchatkiem :/ ehh, ale dzisiejsza noc spokojna, a ja się przeprosiłam z medelą :]
iwonka, trzymam kciuki !!!:)))
kabor, pucha 800 starcza nam średnio na tydzień, ja małemu robię 135 ml, zjada średnio 6-7 posiłków, na razie tyle mu starcza. Jestem bardzo zadowolona z tego mleka.
U nas od wczoraj w ruch poszedł sab simplex, dawkuje go jak polecił Mikulce pediatra, czyli do 4 kropli po jedzeniu.
Kubuś przedwczoraj miał atak kolki, nie wiem czy to jednorazowa akcja przez butelke NUK, z której bardzo wolno jadł i ona tak nie odprowadza ładnie powietrza jak Calma, ale zachciało mi się butli z Kubusiem Puchatkiem :/ ehh, ale dzisiejsza noc spokojna, a ja się przeprosiłam z medelą :]
Hejka
trzymam kciuki za nowego forumkowego maluszka :-)
Julek wczoraj miał ciężki dzień. spał tylko 3 godziny przez cały dzień a na noc zasnął dopiero około 22 i w nocy było ogólnie ok ale jak około 5 się obudził to nie chciał już spać :-/
nie wiem o co mu chodzi
dzisiaj chyba sobie dzień sprzątania zrobie bo jutro też po za domem raczej będę
miłego dzionka życzę :-)
trzymam kciuki za nowego forumkowego maluszka :-)
Julek wczoraj miał ciężki dzień. spał tylko 3 godziny przez cały dzień a na noc zasnął dopiero około 22 i w nocy było ogólnie ok ale jak około 5 się obudził to nie chciał już spać :-/
nie wiem o co mu chodzi
dzisiaj chyba sobie dzień sprzątania zrobie bo jutro też po za domem raczej będę
miłego dzionka życzę :-)
Azura, ja mojej dawkuje około 15 kropli przed jedzeniem, szczególnie wieczorem :)
ooll, lodziarnia jest - Eskimo - wygląda jak jak z Misia a lody pycha :)
no i po drodze do parku.
nasze dziecko też wczoraj czadu dawało, miała kolkę od 15 do 21 - przy czym od 19 było słabo - tuliliśmy ją, spiewaliśmy, nosiliśmy - nic.
a włączyliśmy suszarkę i Mała poszła spać - teraz jej z Yputube puszczam bo mi szkoda suszyć moją bo się gorąco w pokoju robi.
swoją drogą ciekawe to zjawisko :)
ooll, lodziarnia jest - Eskimo - wygląda jak jak z Misia a lody pycha :)
no i po drodze do parku.
nasze dziecko też wczoraj czadu dawało, miała kolkę od 15 do 21 - przy czym od 19 było słabo - tuliliśmy ją, spiewaliśmy, nosiliśmy - nic.
a włączyliśmy suszarkę i Mała poszła spać - teraz jej z Yputube puszczam bo mi szkoda suszyć moją bo się gorąco w pokoju robi.
swoją drogą ciekawe to zjawisko :)
Iwonka trzymamy kciuki za Ciebie i maluszka:)Ja w tym tygodniu mam codziennie gości:)Ale cieszę się bo wtedy człowiek nie czuje aż tak bardzo odosobnienia:)Agatka właśnie śpi na balkonie a ja mam trochę czasu aby ogarnąć się i dom:) dzisiaj rano ją położyłam na brzuszku i usiadłam na ziemi, żeby mnie widziała i podnosi głowę z miną w stylu: Mamusiu mam taką ciężką główkę, nie każ mi jej tak wysoko podnosić:) Myślałam, że umrę ze śmiechu i schrupię ja całą:)te maluszki nasze są takie słodkie, że wszystko się im wybacza:0 miłego dnia dziewczyny:0
hejka :)
Banka aż posprawdzałam na usg dokładnie terminy- Junior prawie w 3 tygodnie przybrał 1550 (i lekarka powiedziała, ze to bardzo dobrze, bo wcześniej była malutki, a teraz nadrabia... Z tym, że jak pisałam wcześniej, po wczorajszej wizycie w wojewódzkim straciłam zaufanie do swojej lekarki ;/)...
I owszem aktualnie ma sporą główkę bo HC-34,25 cm, a brzuchol jeszcze większy- 36,44 :) A kość udową ma dość krótką- 7,72, czyli generalnie spaślak będzie :D
No nic, że tak powiem, wierzę w możliwości moich organów rodnych...
A co do szpitala, to na ktg byłam w wojewódzkim :) i spotkałam ogrom super ludzi, ogólnie wszyscy żartowali i tak fajnie było :) (wracając z pokoju odwiedzin u Nieski, zeszłam na sam dół i się zgubiłam :P Położne się śmiały, że chyba muszę już zostać skoro tak mnie do nich ciągnie :D )
Ale nie ukrywam, że nadal mamy dylemat, a wiem, że czas się na coś zdecydować...
Dziewczyny a może jutro odpracujemy spacerek przy jeziorku? Tan co nam nie wypalił ;]
Banka aż posprawdzałam na usg dokładnie terminy- Junior prawie w 3 tygodnie przybrał 1550 (i lekarka powiedziała, ze to bardzo dobrze, bo wcześniej była malutki, a teraz nadrabia... Z tym, że jak pisałam wcześniej, po wczorajszej wizycie w wojewódzkim straciłam zaufanie do swojej lekarki ;/)...
I owszem aktualnie ma sporą główkę bo HC-34,25 cm, a brzuchol jeszcze większy- 36,44 :) A kość udową ma dość krótką- 7,72, czyli generalnie spaślak będzie :D
No nic, że tak powiem, wierzę w możliwości moich organów rodnych...
A co do szpitala, to na ktg byłam w wojewódzkim :) i spotkałam ogrom super ludzi, ogólnie wszyscy żartowali i tak fajnie było :) (wracając z pokoju odwiedzin u Nieski, zeszłam na sam dół i się zgubiłam :P Położne się śmiały, że chyba muszę już zostać skoro tak mnie do nich ciągnie :D )
Ale nie ukrywam, że nadal mamy dylemat, a wiem, że czas się na coś zdecydować...
Dziewczyny a może jutro odpracujemy spacerek przy jeziorku? Tan co nam nie wypalił ;]
No sprawdzilam - moj mial przy porodzie 36 i w glowie i w klacie, ale glowka poszla raz dwa, tak samo reszta..! Wydaje mi sie, ze najbardziej bolesne przy porodzie jest rozwieranie szyjki, ale na to rozmiary dziecka nie maja wplywu - przynajmniej u mnie, bo juz mialam pelne rozwarcie, a dzidziak siedzial u gory w wodach plodowych i dopiero jak przekluli wody, to w dwoch partych zszedl w dol, a kolejnych dwoch wyszedl...
Ja z checia na spacerek jutro:) Ktos jeszcze?:)
Ja z checia na spacerek jutro:) Ktos jeszcze?:)
Kate, moja też była duża i obwód głowki duży miała, a jest tak jak banka pisze - do pełnego rozwarcia było przekichane, ale jak już się parło to mam wrażenie, że bym i 5 kilową kluskę wyparła - wprawdzie nacinali mnie, ale ze mną w sumie leżały laski po 2100, 2800 dzieci i też były nacinane, to więcej szwów niż ja miały - a po nacinaniu u mnie po 7-8 dniach już było bardzo dobrze, a po 10 super - w zsadzie tak jak przed porodem :)
najgorzej to się filmować wagą dziecka :)
najgorzej to się filmować wagą dziecka :)
ja też leżałam z dziewczyną która urodziła 2000g dziewuszkę i miała więcej szwów niż ja i jeszcze jej szyjka popękała więc tam tez miała szwy a ja nie
To chyba od ciała zależy a faktycznie jak już wszystko było w pełni rozwarte to samo parcie jakoś tak lżej szło :-) o ile można to tak nazwać :-)
To chyba od ciała zależy a faktycznie jak już wszystko było w pełni rozwarte to samo parcie jakoś tak lżej szło :-) o ile można to tak nazwać :-)
Kubusiowi wystarczają 4 krople po jedzeniu, jest super spokojny.
No jasne że to wszystko zależy od predyspozycji ciała, Kuba miał prawie 4 kg. a ja mam tylko 5 szwów, zero jakiś popękań szyjki, myśle że jest już całkiem dobrze, w poniedziałek się potwierdzi u lekarza. Na sali ze mną leżała dziewczyna, synek 2500, a ona 17 szwów, cała porozrywana, podobno pośpieszyła się :/
No jasne że to wszystko zależy od predyspozycji ciała, Kuba miał prawie 4 kg. a ja mam tylko 5 szwów, zero jakiś popękań szyjki, myśle że jest już całkiem dobrze, w poniedziałek się potwierdzi u lekarza. Na sali ze mną leżała dziewczyna, synek 2500, a ona 17 szwów, cała porozrywana, podobno pośpieszyła się :/
monika, ja tak miałam i to był czop - ale podjedz na IP na wszelki wypadek bo to też mogą być wody - a wtedy nie ma żartów - ne potwierdzą co to dokładnie z ciebe wypływa.
Novia, nie bój się - zasadnczo nie dużo kobiet pęka, nie ma się co źle nastawiać tylko trzeba słuchać położnych i przeć wtedy kiedy pozwalają (co jest trudne ale do zrobienia :))
Novia, nie bój się - zasadnczo nie dużo kobiet pęka, nie ma się co źle nastawiać tylko trzeba słuchać położnych i przeć wtedy kiedy pozwalają (co jest trudne ale do zrobienia :))
Novia nie ma sie co stresować, wiem, że się łatwo mówi, ale nie myśl teraz o tym, bo bedziesz się niepokoić a dla dziecka to nie jest dobre. Każda musi urodzić. Jak przed porodem gadałam z babcią to ona do mnie mówiła, że jak poród się zacznie to nie zwrócisz uwagi nawet na pułk wojska który może być w Twoim pokoju:)Jak Cię przyciśnie to nie będziesz myślała o niczym, tylko parła:) mnie nacieli i pękłam i żyję... więc spoko dasz radę:) ale to naprawdę ważne żeby słuchać położnych:)przeć jak każą a jak nie każą to ziajać:)
Tzn ja się nie filmuje :) w sumie to może głupio zabrzmi, ale nawet się trochę cieszę :) Heh, z mega małą kruszynką bym się bała że krzywdę zrobię :D a klocuszek zawsze inaczej :D
Wiecie co, mam pomysł :) Może kiedyś umówimy się na spacer do parku otomińskiego :) Tylko, że to chyba taka większa wyprawa :D
Z kocykami i jedzonkiem dla nas (maluszki cycki będą miały :P )
Tam jedzie autobus 174 :) Więc dojazd jest :) Ogólnie lubię takie leśne klimaty, a ze trochę daleko mi nie przeszkadza :) A junior jakby co ten fakt będzie musiał zaakceptować :P
Pytanie czy na takie wyprawy też byście były chętne :D ?
Mi jutro oczywiście jak najbardziej 10 pasuje :)
Wiecie co, mam pomysł :) Może kiedyś umówimy się na spacer do parku otomińskiego :) Tylko, że to chyba taka większa wyprawa :D
Z kocykami i jedzonkiem dla nas (maluszki cycki będą miały :P )
Tam jedzie autobus 174 :) Więc dojazd jest :) Ogólnie lubię takie leśne klimaty, a ze trochę daleko mi nie przeszkadza :) A junior jakby co ten fakt będzie musiał zaakceptować :P
Pytanie czy na takie wyprawy też byście były chętne :D ?
Mi jutro oczywiście jak najbardziej 10 pasuje :)
Dziewczyny mam chwilę czasu by napisać jak to było ze mną:)
15-go czerwca miałam wizytę u mojej lekarki, wiadome przebadała mnie i powiedziała, że mam już rozwarcie na 3 palce i że mąż ma mi pomóc a weekend na pewno urodzę. Wróciliśmy do domu i miałam skurcze (pewnie po tym jak mnie badała, wiadome masaż szyjki robi swoje). Skurcze dostałam około 14.00 trwały około 40 sekund i pojawiały się co 5 minut. Poczekaliśmy do 16.00 i pojechaliśmy do szpitala na Zaspę. Tam podłączono mnie do KTG, później przebadała mnie Pani doktor i przyjęła na "porodówkę". Na porodówce skurcze totalnie przeszły, leżałam tam od jakiejś 17.00 do 23.00 po czym przyszedł lekarz, zbadał i powiedział, że nie ma akcji porodowej. Zadzwonił na ginekologię i patologię, gdzie mają wolne miejsca. Tym sposobem położyli mnie na patologii. Położna, która mnie odprowadziła powiedziała, żebym jutro tj. w sobotę poprosiła o wypis i pojawiła się za kilka dni jak pojawią się skurczę, ale nie takie jak te, które mnie tu dzisiaj przywiodły. Więc w sobotę na obchodzie proszę lekarza o wypis (swoją drogą te obchody zwłaszcza w weekendy to jakaś farsa). Lekarz odpowiedział, że wypisów w weekend nie robią, poza tym to wszystko zależy od ordynatora....więc kolejny dzień na patologii. W niedzielę wybił termin 17.06, więc lekarka na obchodzie powiedziała, że może mnie wypisać, ale na moje żądanie, ale stwierdziła "niech Pani się zastanowi, na spokojnie". Położna powiedziała, że w poniedziałek jest ordynator i lepiej niech on zbada i z nim rozmawiać, więc tak zrobiłam. W poniedziałek ordynator zbadał i mówi "nie ma sensu wypisywać, niedługo Pani urodzi" super- dosłownie się popłakałam, bo nic mi nie jest, a muszę leżeć w szpitalu na oddziale z laskami, które mają na prawdę spore problemy. Tak, czy siak przeleżałam do środy i wtedy pojawiły się skurcze tak około 12.00 mocne, ból krzyża z częstotliwością co 10 minut i tak do około 18.00 potem pojawiały się one co jakieś 8-7 minut. Około 24 poszłam do położnej (miałam szczęście, że na zmianie była fajna babka, bo uwierzcie straszne baby pracują na tej patologii). Poprosiłam o coś przeciwbólowego, bo skurcze są, ale nie co 5 minut a ja już nie wyrabiam. Położna zbadała mnie, kazała iść się spakować i idziemy na trakt. Położnej na trakcie ściemniła, że skurcze są co 5 minut- dlatego mnie przyjęli. Położna na trakcie- Anioł, o ile pamiętam Ewa (drobna babeczka). Odbierała dwa porody dziewczyny obok i mój:) Najpierw wymasowała szyjkę, przebiła wody płodowe i wtedy się zaczęło od około 2 w nocy koszmar- mocne skurcze+ bóle krzyżowe, dostałam coś na nie przeciwbólowego w kroplówce, ale ulgi żadnej nie odczułam. Krzyczałam, wiłam się, no ale warto było, bo o 7.00 urodził się Antek:) Duży chłopak 3810 i 57 cm, a w ciąży przytyłam tylko 6,5 kg. Lekarz był mega zdziwiony, że taka kobietka urodziła takiego dzieciaczka sporego:) Miałam nacięcie- 3 szwy. Miałam też problem z pokarmem, młody od razu ładnie chwytał sutki, ale co z tego jak mało z nich szło. Musiałam go dokarmiać w szpitalu i używać laktatora no i od razu herbatka na laktację- ładnie przybrał no i po 3 dobach do domku:)
15-go czerwca miałam wizytę u mojej lekarki, wiadome przebadała mnie i powiedziała, że mam już rozwarcie na 3 palce i że mąż ma mi pomóc a weekend na pewno urodzę. Wróciliśmy do domu i miałam skurcze (pewnie po tym jak mnie badała, wiadome masaż szyjki robi swoje). Skurcze dostałam około 14.00 trwały około 40 sekund i pojawiały się co 5 minut. Poczekaliśmy do 16.00 i pojechaliśmy do szpitala na Zaspę. Tam podłączono mnie do KTG, później przebadała mnie Pani doktor i przyjęła na "porodówkę". Na porodówce skurcze totalnie przeszły, leżałam tam od jakiejś 17.00 do 23.00 po czym przyszedł lekarz, zbadał i powiedział, że nie ma akcji porodowej. Zadzwonił na ginekologię i patologię, gdzie mają wolne miejsca. Tym sposobem położyli mnie na patologii. Położna, która mnie odprowadziła powiedziała, żebym jutro tj. w sobotę poprosiła o wypis i pojawiła się za kilka dni jak pojawią się skurczę, ale nie takie jak te, które mnie tu dzisiaj przywiodły. Więc w sobotę na obchodzie proszę lekarza o wypis (swoją drogą te obchody zwłaszcza w weekendy to jakaś farsa). Lekarz odpowiedział, że wypisów w weekend nie robią, poza tym to wszystko zależy od ordynatora....więc kolejny dzień na patologii. W niedzielę wybił termin 17.06, więc lekarka na obchodzie powiedziała, że może mnie wypisać, ale na moje żądanie, ale stwierdziła "niech Pani się zastanowi, na spokojnie". Położna powiedziała, że w poniedziałek jest ordynator i lepiej niech on zbada i z nim rozmawiać, więc tak zrobiłam. W poniedziałek ordynator zbadał i mówi "nie ma sensu wypisywać, niedługo Pani urodzi" super- dosłownie się popłakałam, bo nic mi nie jest, a muszę leżeć w szpitalu na oddziale z laskami, które mają na prawdę spore problemy. Tak, czy siak przeleżałam do środy i wtedy pojawiły się skurcze tak około 12.00 mocne, ból krzyża z częstotliwością co 10 minut i tak do około 18.00 potem pojawiały się one co jakieś 8-7 minut. Około 24 poszłam do położnej (miałam szczęście, że na zmianie była fajna babka, bo uwierzcie straszne baby pracują na tej patologii). Poprosiłam o coś przeciwbólowego, bo skurcze są, ale nie co 5 minut a ja już nie wyrabiam. Położna zbadała mnie, kazała iść się spakować i idziemy na trakt. Położnej na trakcie ściemniła, że skurcze są co 5 minut- dlatego mnie przyjęli. Położna na trakcie- Anioł, o ile pamiętam Ewa (drobna babeczka). Odbierała dwa porody dziewczyny obok i mój:) Najpierw wymasowała szyjkę, przebiła wody płodowe i wtedy się zaczęło od około 2 w nocy koszmar- mocne skurcze+ bóle krzyżowe, dostałam coś na nie przeciwbólowego w kroplówce, ale ulgi żadnej nie odczułam. Krzyczałam, wiłam się, no ale warto było, bo o 7.00 urodził się Antek:) Duży chłopak 3810 i 57 cm, a w ciąży przytyłam tylko 6,5 kg. Lekarz był mega zdziwiony, że taka kobietka urodziła takiego dzieciaczka sporego:) Miałam nacięcie- 3 szwy. Miałam też problem z pokarmem, młody od razu ładnie chwytał sutki, ale co z tego jak mało z nich szło. Musiałam go dokarmiać w szpitalu i używać laktatora no i od razu herbatka na laktację- ładnie przybrał no i po 3 dobach do domku:)
Mój króliś w końcu zasnął i mam nadzieje że trochę pośpi bo ja padam na twarz :-/
Zaraz małą kładę na drzemkę i sama też odpocznę bo chyba padnę- ostatnie dni nie są za fajne u nas :-(
zastanawiam się co się małemu dzieje że ostatnio nie chce spać a później jest tak zmęczony że zasnąć z tego powodu nie może i kółko nam się zamyka :-(
ok odezwę się później jak trochę odpocznę :-)
pozdrowionka
Jola niezłe miałaś akcje- ja na myśl o jednym dniu więcej w szpitalu(jak akcja porodowa się nie rozkręciła) popłakałam się sama do siebie :-)
Zaraz małą kładę na drzemkę i sama też odpocznę bo chyba padnę- ostatnie dni nie są za fajne u nas :-(
zastanawiam się co się małemu dzieje że ostatnio nie chce spać a później jest tak zmęczony że zasnąć z tego powodu nie może i kółko nam się zamyka :-(
ok odezwę się później jak trochę odpocznę :-)
pozdrowionka
Jola niezłe miałaś akcje- ja na myśl o jednym dniu więcej w szpitalu(jak akcja porodowa się nie rozkręciła) popłakałam się sama do siebie :-)
dokładnie Novia, zaskoczyła lekarzy i położne bo zaczeła za szybko przeć, niema co się bać, tylko słuchać co mówią położne.
mi położna chciała "uratować" krocze, ale mały nie dał rady się przecisnąć, więc musiała ciąć.
też przed panikowałam z tym nacinaniem, smarowałam się na całego że usłyszeć na porodówce że mam twarde krocze :D
mi położna chciała "uratować" krocze, ale mały nie dał rady się przecisnąć, więc musiała ciąć.
też przed panikowałam z tym nacinaniem, smarowałam się na całego że usłyszeć na porodówce że mam twarde krocze :D
Hej laski :)
gratulacje dla rozpakowanych :)
mikulka, spr - monitor jest ustawiony na max... dzis sie wlaczyl 2 razy.. maz mówił, ze mala oddychala ale tak lekko i cicho... tak plytko... i moze dla monitora to bylo niewyczuwalne... nie wiem...
Ja sie moge pisac na jutro na 5 wzgorz... tylko co z pogoda.. codziennie jest troche slonca i troche deszczu... :/
Do otomina wolalabym nie - lasy, robale, komary, kleszcze...
Kobritta, nie poznalam Cie na fb :P dopiero po dziewczynach skumalam, ze to y :)
Mala zasnela wiec tez ide sie polozyc bo padam po dzisiejszej nocce...
gratulacje dla rozpakowanych :)
mikulka, spr - monitor jest ustawiony na max... dzis sie wlaczyl 2 razy.. maz mówił, ze mala oddychala ale tak lekko i cicho... tak plytko... i moze dla monitora to bylo niewyczuwalne... nie wiem...
Ja sie moge pisac na jutro na 5 wzgorz... tylko co z pogoda.. codziennie jest troche slonca i troche deszczu... :/
Do otomina wolalabym nie - lasy, robale, komary, kleszcze...
Kobritta, nie poznalam Cie na fb :P dopiero po dziewczynach skumalam, ze to y :)
Mala zasnela wiec tez ide sie polozyc bo padam po dzisiejszej nocce...
hej
iwonka powodzenia !!!
dla mamuś gratki !!!
ja jutro ze spacerku odpadam jedziemy sprawdzić małej oczka czy dobrze widzi ... badanie trwa 4 h więc w ogóle sobie tego nie wyobrażam ....
do tego daleko od nas bo na żabiance ...
mikulka- dokładnie o tą lodziarnie mi chodzi ... taaaaa pamiętam te lody ze zeszłego roku ;)) baaaardzo smaczne były kasztanowe ;))) ciekawe czy w tym roku będą takie ;)))
eeee co do nacinania - ja miałam 2 szwy założone - z położną miałam uzgodnione że mnie nie nacina bo jestem elastyczna heheh jak stwierdziła ... ale w trakcie jak przyszło co do czego byłam wdzięczna że przyspieszyła akcję i ciachnęła lekko ;)))
wczoraj wypadł mi ostatni szew .... w końcu !!!
kate- niezły pyszo będzie twój mały ;) wow !
iwonka powodzenia !!!
dla mamuś gratki !!!
ja jutro ze spacerku odpadam jedziemy sprawdzić małej oczka czy dobrze widzi ... badanie trwa 4 h więc w ogóle sobie tego nie wyobrażam ....
do tego daleko od nas bo na żabiance ...
mikulka- dokładnie o tą lodziarnie mi chodzi ... taaaaa pamiętam te lody ze zeszłego roku ;)) baaaardzo smaczne były kasztanowe ;))) ciekawe czy w tym roku będą takie ;)))
eeee co do nacinania - ja miałam 2 szwy założone - z położną miałam uzgodnione że mnie nie nacina bo jestem elastyczna heheh jak stwierdziła ... ale w trakcie jak przyszło co do czego byłam wdzięczna że przyspieszyła akcję i ciachnęła lekko ;)))
wczoraj wypadł mi ostatni szew .... w końcu !!!
kate- niezły pyszo będzie twój mały ;) wow !
Jola czyli przeżyłaś bóle z krzyża... pewnie były hardcorowe...ale dałaś radę i masz już maluszka i to najważniejsze:)
My własnie z Agatką wyszłyśmy na spacer bo umówiłam się z przyjaciólką, że odbiorę ja z pracy... no i doszłam do przystanku a była taka ulewa, że przemokłam do gaci!!!!:)i musiałam się wrócić... u nas na witominie dzisiaj co 20 min burza i taka ulewa, że masakra....także mala wypasa się na balkonie a ja mogę chwilkę plotkarską gazetkę poczytać:)
My własnie z Agatką wyszłyśmy na spacer bo umówiłam się z przyjaciólką, że odbiorę ja z pracy... no i doszłam do przystanku a była taka ulewa, że przemokłam do gaci!!!!:)i musiałam się wrócić... u nas na witominie dzisiaj co 20 min burza i taka ulewa, że masakra....także mala wypasa się na balkonie a ja mogę chwilkę plotkarską gazetkę poczytać:)
oool my już mieliśmy to badanie i wcale nie trwa ono 4 godziny. Zanim lekarz zbada dziecko podają mu trzy razy kropelki i to trwa 45minut bo muszą być odstępy 15 minutowe a potem badanie. Był mój mąż z moją mamą , bo ja byłam w szpitalu i spędzili tam może 2godzinki w sumie z karmieniem. Tylko przygotuj się na to, że to badanie jest drastyczne, bo podobno wkładają jakiś przyrząd do oczka żeby sprawdzić czy wszystko jest ok. U nas było i teraz 20 lipca kolejna kontrola i jak będzie wszystko ok to wpisze lekarz w książeczkę,że ze wzrokiem wszystko ok.
Heja:)
Pq na czkawkę daję cyca (jeśli coś tam jeszcze mam) lub butlę.
Też miałam megaupławy tak 2 tyg. przed godziną 0, ale u mnie były raczej przezroczyste, na IP sprawdzili tylko czy to nie wody płodowe, więc może warto przejść się i spr.
Teściowa pojechała do siebie, w końcu możemy się docierać sami. Ja na spacerki na razie się nie piszę, póki sama nie ogarnę sprawy, do tej pory teściowa chciała wszystko robić przy małym, dobrze że cyca nie mogła dawać :P. Jakoś zacisnęłam zęby i wytrzymałam 1,5 tyg.
Ogólnie co do karmienia mam już mętlik w głowie i chyba coraz mniej pokarmu ;(
Też mamy problemy z ulewaniem, karmieniem, brzuszkiem itp. :( chyba nikogo to nie omija :(
Byliśmy u chirurga bo Maćkowi jedno jajeczko nie zeszło do moszny, na razie ok, ale za 2 m-ce kontrola.
Pq na czkawkę daję cyca (jeśli coś tam jeszcze mam) lub butlę.
Też miałam megaupławy tak 2 tyg. przed godziną 0, ale u mnie były raczej przezroczyste, na IP sprawdzili tylko czy to nie wody płodowe, więc może warto przejść się i spr.
Teściowa pojechała do siebie, w końcu możemy się docierać sami. Ja na spacerki na razie się nie piszę, póki sama nie ogarnę sprawy, do tej pory teściowa chciała wszystko robić przy małym, dobrze że cyca nie mogła dawać :P. Jakoś zacisnęłam zęby i wytrzymałam 1,5 tyg.
Ogólnie co do karmienia mam już mętlik w głowie i chyba coraz mniej pokarmu ;(
Też mamy problemy z ulewaniem, karmieniem, brzuszkiem itp. :( chyba nikogo to nie omija :(
Byliśmy u chirurga bo Maćkowi jedno jajeczko nie zeszło do moszny, na razie ok, ale za 2 m-ce kontrola.
docierajcie sie, docierajcie :) jeszcze bedzie okazja do wspolnych spacerków :)
A ja zostawiam dzis pierwszy raz Ole z tatusiem w domu samych- ide na masaż i peeleng- trzeba sie chwile zrelaksować ;)
Ale mleko sciągniete w razie W wiec mam nadzieje, ze te 45 min wytrzymaja beze mnie i sobie poradza :)
A ja zostawiam dzis pierwszy raz Ole z tatusiem w domu samych- ide na masaż i peeleng- trzeba sie chwile zrelaksować ;)
Ale mleko sciągniete w razie W wiec mam nadzieje, ze te 45 min wytrzymaja beze mnie i sobie poradza :)
Cześć kobitki!
Ja też chętna na spacerek - padać ma dopiero po 16, zresztą ja lubię ten serwis pogodowy i teraz jak się wybieram z małą to go sprawdzam, w miarę się pokrywa z rzeczywistością http://www.twojapogoda.pl/polska/pomorskie/gdansk/godzinowa
Co do spacerku to mi też miło byłoby Was w końcu zobaczyć.
To jak? Główny o 11 przed Neptunem???
Ja też chętna na spacerek - padać ma dopiero po 16, zresztą ja lubię ten serwis pogodowy i teraz jak się wybieram z małą to go sprawdzam, w miarę się pokrywa z rzeczywistością http://www.twojapogoda.pl/polska/pomorskie/gdansk/godzinowa
Co do spacerku to mi też miło byłoby Was w końcu zobaczyć.
To jak? Główny o 11 przed Neptunem???
Słuchajcie, a mam takie głupie może pytanie: karmię Agatkę moim pokarmem ale głównie odciągniętym z butelki jak wiecie. Czy sądzicie, że powinnam ją dopajać?
W końcu gdy dziecko je bezpośrednio z piersi to najpierw jest ta "laktozowa woda", która gasi pragnienie a moja dostaje już gotowy mix...No i sama już nie wiem...
W końcu gdy dziecko je bezpośrednio z piersi to najpierw jest ta "laktozowa woda", która gasi pragnienie a moja dostaje już gotowy mix...No i sama już nie wiem...
Mi dziś Tolek tak chlustnał, że wystrzeliło z łózeczka na podłogę, trochę się przestraszyłam bo odbił duzo wcześniej i po ok 30 minutach tak własnie ulał, ale potem szybciutko zasnął. Dziś nasz maluch jest bardziej marudny i nie zasypia od razu po karmieniu, musiałam go trochę bujac w ramionach aż sama padłam i spałam z nim. Czasem ratuję się smokiem bo zje z dwóch cycków i dalej ciumka,a po chwili ze smokiem odpływa.
Wy macie teściowe nadskakujące a ja własna mamę :( co chwilę słyszę, że pewnie mam za mało pokarmu albo że jest niewartościowy i dlatego mały nie przybiera. Działa to na mnie bardzo motywująco. I co chwilę sie pyta czy jadłam. Rozumiem, że się martwi ale bez przesady, mam rozum przecież. Momentami mam dosyć ale siedzę cicho
Eh to się wyżaliłam
Wy macie teściowe nadskakujące a ja własna mamę :( co chwilę słyszę, że pewnie mam za mało pokarmu albo że jest niewartościowy i dlatego mały nie przybiera. Działa to na mnie bardzo motywująco. I co chwilę sie pyta czy jadłam. Rozumiem, że się martwi ale bez przesady, mam rozum przecież. Momentami mam dosyć ale siedzę cicho
Eh to się wyżaliłam
Dzięki dziewczyny za wsparcie :)
A tu w imieniu PG, przedstawiam jej córeczkę Maję:

Uploaded with ImageShack.us
A tu w imieniu PG, przedstawiam jej córeczkę Maję:

Uploaded with ImageShack.us
oj jaka szkoda że ja jutro nie mogę na spacerek bo zapowiada się sporo wózeczków jutro :-)
Napisałam wam około 13 że mały zasnąl ale niestety to ściema była bo po 20minutach sie obudził i zasnął dopiero o 16 i nadal śpi
Ciekawa jestem o co chodzi mu ostatnio z tym spaniem
I chciał tylko przy cycku leżeć a jak jeden już sie pusty zrobił bo tak długo ciągnął to sie wkurzał i musiałam drugiego dac
Mam nadzieje ze mu niedługo przejdzie :-)
Napisałam wam około 13 że mały zasnąl ale niestety to ściema była bo po 20minutach sie obudził i zasnął dopiero o 16 i nadal śpi
Ciekawa jestem o co chodzi mu ostatnio z tym spaniem
I chciał tylko przy cycku leżeć a jak jeden już sie pusty zrobił bo tak długo ciągnął to sie wkurzał i musiałam drugiego dac
Mam nadzieje ze mu niedługo przejdzie :-)
Mala, u nas cyrk ze spaniem od 3 dni - a juz bylo tak ladnie ze spala okolo 5 godzin w nocy. Aktualnie w dzien spi z wielkim trudem i w sumie tylko na spacerze a w nocy budzi sie co 1,5 godziny. Poprostu masakra. Ja juz ledwo zyje, maz tez. Mam nadziej ze to chwilowe i wroca dobre czasy...
Poki co 29 lipca w Marty imieniny mamy chrzciny. Impreza w domu, juz sie boje jak sobie poradze....
Poki co 29 lipca w Marty imieniny mamy chrzciny. Impreza w domu, juz sie boje jak sobie poradze....
hejka, ja zdecydowanie uważam, że tatusiowie bardzo dobrze zajmują się dziećmi i nie mam żadnych oporów przed zostawieniem Kuby.
Kuba jeszcze dwóch tygodni nie miał jak pojechałam sobie na masaż :)
Ja od przyszłego tygodnia we wtorki bede chodzić na zumbe i 3 razy w tygodniu na rolletic , idealny na masaż i odchudzanie.
Ja pod wieczór mam 2-3 godziny dla siebie, po całym dniu opieki chwilka mi się należy, ba...czasem jest wręcz wyrzucana :P
także trenować tatusiów, polecam :)))
Kuba jeszcze dwóch tygodni nie miał jak pojechałam sobie na masaż :)
Ja od przyszłego tygodnia we wtorki bede chodzić na zumbe i 3 razy w tygodniu na rolletic , idealny na masaż i odchudzanie.
Ja pod wieczór mam 2-3 godziny dla siebie, po całym dniu opieki chwilka mi się należy, ba...czasem jest wręcz wyrzucana :P
także trenować tatusiów, polecam :)))
hejka!
Moze i ja sie wybiore jutro z Wami na spacer. Ale to sie okaze jutro bo rano jedziemy na echo i ktg.
Ja rowniez zostawiam synka tatusiem. Sporadycznie ale nie mam z tym zadnych.problemow. Maz super zajmuje sie malym.
Co do cwiczen to tez sie wybieram ale najpierw kontrola u gina. Jak wszystko bedzie ok to bede chodzic do gymnasionu na cos :-) trzeba zrzucic pozostale kilogramy.
Moze i ja sie wybiore jutro z Wami na spacer. Ale to sie okaze jutro bo rano jedziemy na echo i ktg.
Ja rowniez zostawiam synka tatusiem. Sporadycznie ale nie mam z tym zadnych.problemow. Maz super zajmuje sie malym.
Co do cwiczen to tez sie wybieram ale najpierw kontrola u gina. Jak wszystko bedzie ok to bede chodzic do gymnasionu na cos :-) trzeba zrzucic pozostale kilogramy.
te badanie wzroku to dla wcześniaków, bo są narażone na odklejanie się siatkówki i w związku z tym retinopatię. W ogóle wcześniaki to rajd od lekarza do lekarza- okulista, audiolog, kardiolog, rehabilitacja, neurolog, neonatolog, itd... Po prostu ja w swoim życiu tyle razy nie byłam ile nasz Adaś będzie w pierwszym roku swojego życia, ale jak trzeba to trzeba. Podczytuję wątek od dłuższego czasu, ale jakoś za bardzo się nie udzielałam. Teraz postanowiłam to zmienić :). Jestem z Pruszcza :). Czy są tu jeszcze jakieś dziewczyny z okolic? Też mogłybyśmy się spotkać na spacerek. Jak będę miała chwilkę to zamieszczę zaległą opowieść o porodzie i pobycie w szpitalu (21 dni :( ).
Ja wizyte u ginki mam dopiero za tydzień i wtedy będę wiedziała czy wszystko ok i czy mogę zacząć sobie ćwiczyć bo nadal trochę pobolewa mnie kość łonowa ale już coraz mniej na szczęście
Chciałam sobie chodzić z kijkami po okolicy bo niestety na siłownie i tym podobne nie za bardzo finanse są a połazić po lesie zawsze mogę :-) ewentualnie rolki nad zbiornikiem :-)
Chciałam sobie chodzić z kijkami po okolicy bo niestety na siłownie i tym podobne nie za bardzo finanse są a połazić po lesie zawsze mogę :-) ewentualnie rolki nad zbiornikiem :-)
Pomelo - to piszesz o normalnych dzidziakach wczesniaki maja specjalistyczne badania ...
Mala - oooo to moze razem na rolkach posmigamu ??? Ja tez czemkam na wizyte u gina bo mi dopiero wczoraj szew odpadl a do tego ciagle dosc mocno plamie .... powoli zaczynam w domku jakies ruchy wykonywac .... no i spacerowac z wozkiem energicznie ;)
ale wam zazdroszcze tego spacerku
aaa klaudiooo dzieki za opis co nas czeka... pani przy rejestracji tak mnie uprzedzila ze 4 godz. Musze zarezerwowac
ja z pierwsza corka przechodzilam juz badania rozne oczek mloda jak miala rok nosila juz okulary i to mocne. teraz juz chodzi bez chociaz qrcze powinna ale sie buntuje ze widzi dobrze bo jej wada mocno oslabla .... ehhh
a co do zostawiama ja zostawiam bez skrupolow i to z dwojka hehehe a raz byl sam przez godzine z trojka ;)
Mala - oooo to moze razem na rolkach posmigamu ??? Ja tez czemkam na wizyte u gina bo mi dopiero wczoraj szew odpadl a do tego ciagle dosc mocno plamie .... powoli zaczynam w domku jakies ruchy wykonywac .... no i spacerowac z wozkiem energicznie ;)
ale wam zazdroszcze tego spacerku
aaa klaudiooo dzieki za opis co nas czeka... pani przy rejestracji tak mnie uprzedzila ze 4 godz. Musze zarezerwowac
ja z pierwsza corka przechodzilam juz badania rozne oczek mloda jak miala rok nosila juz okulary i to mocne. teraz juz chodzi bez chociaz qrcze powinna ale sie buntuje ze widzi dobrze bo jej wada mocno oslabla .... ehhh
a co do zostawiama ja zostawiam bez skrupolow i to z dwojka hehehe a raz byl sam przez godzine z trojka ;)
ooolll to jak już będziemy obie mogły to chętnie na rolki się wybiorę wspólnie wieczorkiem jak już będę mogła dzieciaczki zostawić z tatusiem :-)
Ja jak na razie miałam tylko jedną okazje zostawić tatusia z synkiem ale zamierzam robić to częściej tylko że ja mam tak że puki mały nie zaśnie to ja nie wyjdę :-( jakieś takie zboczenie mam :-/
Ja jak na razie miałam tylko jedną okazje zostawić tatusia z synkiem ale zamierzam robić to częściej tylko że ja mam tak że puki mały nie zaśnie to ja nie wyjdę :-( jakieś takie zboczenie mam :-/
AAA ! Wróciłam do żywych :D jestem wymasowana i wypilingowana :D czuje sie świetnie :D
Jednak caly czas myslami bylam w domu... szczególnie, jak zobaczylam w drodze na masaz jadących do nas teściów... i juz mialam czarne mysli co ta trójka bedzie wyrabiać z moją kruszynką.. :( :P
Pierwsza co jak wróciłam do wyściskałam moją Oluske ze mało jej nie udusiłam ;)
My często razem we 3 wychodzimy, albo męża wypuscilam pare razy na spacer ale w domu sam nigdy z małą nie byl... nie bylo po prostu okazji :)
Najbardziej mnie martwi /przeraza to, ze mąż na 3 tygodnie wyjezdza i bedziemy same 24h/dobe.... czuje, ze bedzie mega cięzko...
Jednak caly czas myslami bylam w domu... szczególnie, jak zobaczylam w drodze na masaz jadących do nas teściów... i juz mialam czarne mysli co ta trójka bedzie wyrabiać z moją kruszynką.. :( :P
Pierwsza co jak wróciłam do wyściskałam moją Oluske ze mało jej nie udusiłam ;)
My często razem we 3 wychodzimy, albo męża wypuscilam pare razy na spacer ale w domu sam nigdy z małą nie byl... nie bylo po prostu okazji :)
Najbardziej mnie martwi /przeraza to, ze mąż na 3 tygodnie wyjezdza i bedziemy same 24h/dobe.... czuje, ze bedzie mega cięzko...
elfik, nie martw sie... moja mama tez miala takie dziwne pytania... ba, juz jej sie w ciazy zaczeło, ze jem pizze i bulki z serem :P a ja po prostu mialam na to ochote i to jadłam... a mało mnie nie zabila jak piłam cole.. :P
Trzeba to troche olewać i sie nie stresować... Ty wiesz co jest najlepsze... przeciez zadna matka ( no z wyjątkami) nie chce źle dla swojego dziecka...
pq, sliczna Majunia !! :)))
Trzeba to troche olewać i sie nie stresować... Ty wiesz co jest najlepsze... przeciez zadna matka ( no z wyjątkami) nie chce źle dla swojego dziecka...
pq, sliczna Majunia !! :)))
aaaaa właśnie - nie było zachwytów nad tego watkowymi dzidziakami ;))) cuuudne ;)))
azurra - ja schudłam kilk alat temu 20 kg właśnie rolki + bieganie (regularnie rano lub wieczorem codziennie) + ćwiczenia codziennie 30 min rano .... i nawet nie dieta tylko racjonalne jedzenie w 3 miesiące tak zjechałam że szok i to bez głodzenia głównej mierze dzięki wysiłkowi fizycznemu ;0)
teraz też mam taki plan - powoli zaczyna ćwiczyć w domku - to najłatwiej bo można zawsze znaleźć te 30 min. - grunt to codziennie i regularnie ;))
mała - ja też wychodzę jak młodą nakarmię - nie musi spać ale najedzona musi być to 2 h mam wolne i dla siebie na spokojnie ;)) a wrazie co mleko w lodówce zamrożone w przypadku awanturki ;)))
azurra - ja schudłam kilk alat temu 20 kg właśnie rolki + bieganie (regularnie rano lub wieczorem codziennie) + ćwiczenia codziennie 30 min rano .... i nawet nie dieta tylko racjonalne jedzenie w 3 miesiące tak zjechałam że szok i to bez głodzenia głównej mierze dzięki wysiłkowi fizycznemu ;0)
teraz też mam taki plan - powoli zaczyna ćwiczyć w domku - to najłatwiej bo można zawsze znaleźć te 30 min. - grunt to codziennie i regularnie ;))
mała - ja też wychodzę jak młodą nakarmię - nie musi spać ale najedzona musi być to 2 h mam wolne i dla siebie na spokojnie ;)) a wrazie co mleko w lodówce zamrożone w przypadku awanturki ;)))
ooolll to ja się piszę na codzienne regularne rolki wieczorne albo w weekend to rano też może być
Niestety ja biegać już nie mogę ponieważ za bardzo później biodra i plecy mnie bolą(uroki szkoły sportowej ) a teraz z takimi mleczarniami to w ogóle ciężko :-) dlatego kijki chciałam sobie kupić i regularnie chodzić około godzinki dziennie
Niestety ja biegać już nie mogę ponieważ za bardzo później biodra i plecy mnie bolą(uroki szkoły sportowej ) a teraz z takimi mleczarniami to w ogóle ciężko :-) dlatego kijki chciałam sobie kupić i regularnie chodzić około godzinki dziennie
też bym się jutro z Wami wybrała na spacer, ale mam gości o 11:)
U nas chrzciny również zaplanowane na 29.07. Dziś zamówiłam zaproszenia.
Jeśli chodzi o wysiłek fizyczny to ja od 2 tyg. ćwiczę z tym:
http://www.kinectgry.pl/gry-kinect/ea-sports-active-2-for-kinect/
I muszę przyznać, że się wkręciłam i robię to regularnie.
U nas chrzciny również zaplanowane na 29.07. Dziś zamówiłam zaproszenia.
Jeśli chodzi o wysiłek fizyczny to ja od 2 tyg. ćwiczę z tym:
http://www.kinectgry.pl/gry-kinect/ea-sports-active-2-for-kinect/
I muszę przyznać, że się wkręciłam i robię to regularnie.
Kate, to ja proponuje 10.45 pod Lotem - nie wiem, moze Nulka Tobie tez bedzie po drodze? - bo ja tez zjezdzam do Gdanska tramwajem i wtedy podejdziemy na 11sta pod Neptuna na spotkanie z Madziuska i Hanulkiem?:)
Madziuska, nie wezme Mai, bo niestety nie uda mi sie Jej upilnowac:/ Szkoda, bo mogliby sie pobawic razem z Dawidkiem! Podziwiam Cie,ze wychodzisz z dwojka:)
Pg, Majunia przesliczna! Jakie piekne, ciemne oczy:)
Madziuska, nie wezme Mai, bo niestety nie uda mi sie Jej upilnowac:/ Szkoda, bo mogliby sie pobawic razem z Dawidkiem! Podziwiam Cie,ze wychodzisz z dwojka:)
Pg, Majunia przesliczna! Jakie piekne, ciemne oczy:)
Dziewczyny my tak na szybko- we wtorek przez CC na klinicznej synek Aleksander 54cm 3480g :) Mały jest jak anioł, dziś wróciliśmy do domu, od wczoraj jeszcze nie płakał ;) Na klinicznej full osób, problem z miejscami, ja np lezalam na sali przedluzonego pobytu bo na normalnej nie bylo miejsc :/ Obsluga na super, cc myslalam ze bedzie lzejsze- ledwo sie ruszam ale nie ma tragedii. Potem napisze wiecej
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Hej :)
Banka wstępnie mi pasuje :) Jak coś napiszę Ci jeszcze smsa, bo jest możliwość, że się spóźnię :)
Wstaliśmy dziś ok 5.30 i postanowiliśmy że jedziemy do Sopotu po rybę ;] Nie wiemy tylko o której kutry przypłyną i o której wrócimy :D Ale sądzę że na 10.45 pod lotem się wybiorę :)
Banka heh jak chcesz to ja teoretycznie mogłabym przejąć stery nad pojazdem Mikołajka, lub też w ramach możliwości pobiegać za Majką :D Tylko nie wiem na ile dam radę ;]
Do zobaczenia, buziaki!!
Banka wstępnie mi pasuje :) Jak coś napiszę Ci jeszcze smsa, bo jest możliwość, że się spóźnię :)
Wstaliśmy dziś ok 5.30 i postanowiliśmy że jedziemy do Sopotu po rybę ;] Nie wiemy tylko o której kutry przypłyną i o której wrócimy :D Ale sądzę że na 10.45 pod lotem się wybiorę :)
Banka heh jak chcesz to ja teoretycznie mogłabym przejąć stery nad pojazdem Mikołajka, lub też w ramach możliwości pobiegać za Majką :D Tylko nie wiem na ile dam radę ;]
Do zobaczenia, buziaki!!
Cześć :) gratulacje dla nowych mam :)
Ja już po śniadanku a synek słodko śpi. Od kilku dni Anatol ma stałe pory nocne na karmienie, kolację zjada koło 22-23 najpóźniej, potem pobudka o 3, a następna o 6 razem z tatą. Nawet się wysypiam i w dzień już tak nie zamulam. Wynalazłam już kilka wygodnych pozycji do karmienia więc mogę już coś w trakcie dodatkowo robić. Narazie grałam w gierki na komórce ale od dziś wrócę do książki.
Koło 12 będzie u mnie położna i zdejmie mi szwy z brzucha :) Mam nadzieję że nie będzie bolało.
Miłego dnia
Ja już po śniadanku a synek słodko śpi. Od kilku dni Anatol ma stałe pory nocne na karmienie, kolację zjada koło 22-23 najpóźniej, potem pobudka o 3, a następna o 6 razem z tatą. Nawet się wysypiam i w dzień już tak nie zamulam. Wynalazłam już kilka wygodnych pozycji do karmienia więc mogę już coś w trakcie dodatkowo robić. Narazie grałam w gierki na komórce ale od dziś wrócę do książki.
Koło 12 będzie u mnie położna i zdejmie mi szwy z brzucha :) Mam nadzieję że nie będzie bolało.
Miłego dnia
A ja z kolei chciałam napisać, ze spałam moze ze 2 godziny... i to z przerwami... wygladam jak zombi.. i jesli moje dziecko zasnie to nie wiem czy nie walne sie razem z nią... wiec bedziemy w kontakcie telefonicznym, bo nie wiem czy dam rade dojechac...
Teraz jem sniadanie, bo tak mi sie slabo zrobilo :/ krew z nosa poszla.. superasnie, nie ma co.. dobrze, ze weekend sie zbliza to maz mnie troche odciąży...
Gratulacje dla nowych mamusiek !! :)
Teraz jem sniadanie, bo tak mi sie slabo zrobilo :/ krew z nosa poszla.. superasnie, nie ma co.. dobrze, ze weekend sie zbliza to maz mnie troche odciąży...
Gratulacje dla nowych mamusiek !! :)
Dziewczyny wychadzace z 2 dzieciaczkow moze to by Wam pomoglo http://allegro.pl/plecaczek-plecak-smycz-szelki-zwierzak-i2482834305.html Jedna z Was (nie moge odnalezc ktora) ma corcie i problem ze sprowadzaniem jej po schodach - dla niej polecam http://allegro.pl/szelki-spacerowe-do-nauki-chodzenia-wozka-babyono-i2452051845.html sama ich uzywalam na spacerach z Tomkiem kiedy stawial pierwsze kroki-lepsze to niz trzymac dziecko za reke, bo chodzi wowczas w nienaturalnej pozycji z reka do gory, zamiast lapac nimi rownowage, no i bardzo pomaga na schodach ;D
U nas wszystko ok. Jestesmy juz po chrzcinach-wszystko dobrze wypadlo, mamy piekne pamiatkowe zdjecia i ciesze sie,ze jest juz po :D Zaliczylismy tez pierwszy "katarek"-trwal dokladnie tydzien i Areczek byl dzielnym pacjentem. Dookola wszyscy chorowali i to powaznie i balam sie,ze moze sie to gorzej skonczyc, ale na szczescie juz wszystko dobrze. Tez mamy gorsze dni, kiedy maly praktycznie nie spi, ale potem przychodzi taki, kiedy sobie odsypia, wiec jakos daje rade. Najwazniejsze, ze w nocy sie wysypiamy, bo budzi sie tylo 2 razy na karmienie, wiec jest super.
Trzymajcie sie dziewczyny i wieeelkie gratulacje dla nowych mamusiek!!!
U nas wszystko ok. Jestesmy juz po chrzcinach-wszystko dobrze wypadlo, mamy piekne pamiatkowe zdjecia i ciesze sie,ze jest juz po :D Zaliczylismy tez pierwszy "katarek"-trwal dokladnie tydzien i Areczek byl dzielnym pacjentem. Dookola wszyscy chorowali i to powaznie i balam sie,ze moze sie to gorzej skonczyc, ale na szczescie juz wszystko dobrze. Tez mamy gorsze dni, kiedy maly praktycznie nie spi, ale potem przychodzi taki, kiedy sobie odsypia, wiec jakos daje rade. Najwazniejsze, ze w nocy sie wysypiamy, bo budzi sie tylo 2 razy na karmienie, wiec jest super.
Trzymajcie sie dziewczyny i wieeelkie gratulacje dla nowych mamusiek!!!
hejka
Nie licząc tego ze mały zasnął dopiero o 1 w nocy( nie spał od około 21) to nocka była ok bo później obudził się około 5 na jedzonko i około 7 ale już wczoraj to miałam dość
Ciekawa jestem kiedy mu się to odmieni i będzie tak jak na początku czyli w miare stałe godziny spania na noc i budzenia się na jedzonko
My dzisiaj na USG bioderek jedziemy więc ja odezwę się pewnie dopiero wieczorkiem
pozdrawiam i miłego dzionka
Nie licząc tego ze mały zasnął dopiero o 1 w nocy( nie spał od około 21) to nocka była ok bo później obudził się około 5 na jedzonko i około 7 ale już wczoraj to miałam dość
Ciekawa jestem kiedy mu się to odmieni i będzie tak jak na początku czyli w miare stałe godziny spania na noc i budzenia się na jedzonko
My dzisiaj na USG bioderek jedziemy więc ja odezwę się pewnie dopiero wieczorkiem
pozdrawiam i miłego dzionka
Dziewczyny podaję adres do strony gdzie są aktualne promocje:
http://promobaby.pl/
Moja Julka kończy już 3 paczkę pampersów 1 a przytyła do 2800, taki miałam zapas rozmiaru 1 bo myślałam ze urodzę większą dzidzię (mimo ze na usg wychodziła taka mała, ale wszyscy mówili ze będzie i tak większa bo usg zakłamuje, na patologii w dniu porodu podali mi 3150 a urodziła się 2860).
Teraz muszę dokupić 1 a myślałam ze już 2 bede uzywała. W tesco 1 pampers kosztują 28,99 a od wczoraj w rossmannie promocja po 20,99 :) 8 zł za pczkę, wysłałam męza po 6 paczek, więc polecam tę stronę zamiast wertowania gazetek i internetu:)
wracam do łóżka póki Jula śpi:)
miłego dnia mamuśki!
http://promobaby.pl/
Moja Julka kończy już 3 paczkę pampersów 1 a przytyła do 2800, taki miałam zapas rozmiaru 1 bo myślałam ze urodzę większą dzidzię (mimo ze na usg wychodziła taka mała, ale wszyscy mówili ze będzie i tak większa bo usg zakłamuje, na patologii w dniu porodu podali mi 3150 a urodziła się 2860).
Teraz muszę dokupić 1 a myślałam ze już 2 bede uzywała. W tesco 1 pampers kosztują 28,99 a od wczoraj w rossmannie promocja po 20,99 :) 8 zł za pczkę, wysłałam męza po 6 paczek, więc polecam tę stronę zamiast wertowania gazetek i internetu:)
wracam do łóżka póki Jula śpi:)
miłego dnia mamuśki!
pq- śliczna córeczka! Gratulacje!
A jeszcze niedawno pamiętam jak narzekałyśmy na forum że już chcemy urodzić, a tu już po:)
Do ciężarówek - po porodzie dzidzia daje taki power że nawet 5-6 godzin snu wystarcza! Ja za moją tęsknię jak śpi i czekam aż się obudzi a śpi po 3 godziny, potem przewijanie karmienie i znowu śpi więc można się stęsknić!
A jeszcze niedawno pamiętam jak narzekałyśmy na forum że już chcemy urodzić, a tu już po:)
Do ciężarówek - po porodzie dzidzia daje taki power że nawet 5-6 godzin snu wystarcza! Ja za moją tęsknię jak śpi i czekam aż się obudzi a śpi po 3 godziny, potem przewijanie karmienie i znowu śpi więc można się stęsknić!
Heh, mi już teraz wystarcza 5-6 h snu :P
Własnie wróciliśmy z Sopotu ;] Bez świeżej rybki :P za to z wędzonymi :)
Co do spacerku, to zamierzam jechać z pętli łostowice świętokrzyska trampkiem nr 2 o 10.29 :) Nulka jak dasz radę dołączyć to byśmy mogły razem jechać :) Chyba że jednak będziesz nockę odsypiać :)
Do zobaczyska :) Idę się ogarniać :)
Własnie wróciliśmy z Sopotu ;] Bez świeżej rybki :P za to z wędzonymi :)
Co do spacerku, to zamierzam jechać z pętli łostowice świętokrzyska trampkiem nr 2 o 10.29 :) Nulka jak dasz radę dołączyć to byśmy mogły razem jechać :) Chyba że jednak będziesz nockę odsypiać :)
Do zobaczyska :) Idę się ogarniać :)
Heja!
Makuszka zaproszenia super:)
Spaaaaaać, co prawda Maciek ładnie w nocy jadł i zasypiał, ale chyba dopadł mnie kryzys senny. Za chwile jadę na założenie Holtera, potem Maciek ma wizytę kontrolną i może zaczniemy szczepić łobuza.
Fajna pogoda Wam się trafiła na spacerek, mam nadzieję, że i my dzisiaj jakiś zaliczymy, wczoraj ulewy pokrzyżowały nam plany.
Makuszka zaproszenia super:)
Spaaaaaać, co prawda Maciek ładnie w nocy jadł i zasypiał, ale chyba dopadł mnie kryzys senny. Za chwile jadę na założenie Holtera, potem Maciek ma wizytę kontrolną i może zaczniemy szczepić łobuza.
Fajna pogoda Wam się trafiła na spacerek, mam nadzieję, że i my dzisiaj jakiś zaliczymy, wczoraj ulewy pokrzyżowały nam plany.
Makuszka zaproszenia prześliczne, gdybym wiedziała że robisz takie cuda to bym się do Ciebie zgłosiła. Tymczasem zamówiłam na allegro takie:
http://allegro.pl/zaproszenie-na-chrzciny-zaproszenia-na-chrzest-sw-i2483713326.html
http://allegro.pl/zaproszenie-na-chrzciny-zaproszenia-na-chrzest-sw-i2483713326.html
Witam w nowym :)
Korzystam z chwili wolności, bo moje dziecko w końcu padło od 6 rano i śpi :))))))))
Jejjju jak zazdroszczę spacerków Wam, bo moje dziecko nie jest wózkowe i się wydziera w niebogłosy jak tylko się Ją do wózka wsadzi..
Mimo, że wsadzamy Ją tam najedzoną to jest ryk. Raz wsadziłam Ją głodną i nakarmiłam jak leżała w wózku i tam zasnęła to przeszłyśmy się na pół godzinki i znowu awantura :D
U Nas są perypetie mleczne. Karmię mm i po NAN były zaparcia, po Bebilonie Comfort rozwolnienie. Po zrobieniu badań (krew, mocz, kał) okazało się, że jest nietolerancja laktozy, więc znowu zmiana mleka i teraz jesteśmy na Enfamil 0-lac. Słyszałam mnóstwo opinii, że dzieci tego mleka nie lubią, bo nie jest słodkie, ale mój Głodomór przyjmie wszystko co jest w butelce, więc i przy tym mleczku nie marudzi :) Widzę też poprawę w wyglądzie kupek, więc Jej służy, a to jest najważniejsze, bo od kwaśnych kupek porobiły Jej się takie cuda na d*pce, że aż strach było patrzeć. Pani Doktor przepisała na to jakąś maść na sterydach, ale dałam póki co sobie spokój z Jej kupnem, bo widzę, że długie wietrzenie daje super efekty.
W przyszłym tygodniu kontrola u lekarza..kolejna i do tego dzień później szczepienia. Czasami mam wrażenie, że jestem w przychodni codziennie heheh
AAAA! Jeszcze mi się przypomniało, że w przyszłym tygodniu czeka Nas jeszcze wizyta w parafii, bo chcemy robić chrzciny 19 sierpnia.
Czy któraś z Was ma w planie robienie imprezy pochrzcinowej w restauracji? Jeżeli tak to może macie jakąś fajną ofertę z restauracji w Gdańsku i zechcecie się podzielić ;)
Póki co mam dwie oferty z Hotelu Focus - 100zł/os. i z Oberży pod Lipami w Bystrej - 85zł/os. i kurczę trochę drogo mi się wydaje, a może się nie znam i takie ceny są wszędzie ;)
Korzystam z chwili wolności, bo moje dziecko w końcu padło od 6 rano i śpi :))))))))
Jejjju jak zazdroszczę spacerków Wam, bo moje dziecko nie jest wózkowe i się wydziera w niebogłosy jak tylko się Ją do wózka wsadzi..
Mimo, że wsadzamy Ją tam najedzoną to jest ryk. Raz wsadziłam Ją głodną i nakarmiłam jak leżała w wózku i tam zasnęła to przeszłyśmy się na pół godzinki i znowu awantura :D
U Nas są perypetie mleczne. Karmię mm i po NAN były zaparcia, po Bebilonie Comfort rozwolnienie. Po zrobieniu badań (krew, mocz, kał) okazało się, że jest nietolerancja laktozy, więc znowu zmiana mleka i teraz jesteśmy na Enfamil 0-lac. Słyszałam mnóstwo opinii, że dzieci tego mleka nie lubią, bo nie jest słodkie, ale mój Głodomór przyjmie wszystko co jest w butelce, więc i przy tym mleczku nie marudzi :) Widzę też poprawę w wyglądzie kupek, więc Jej służy, a to jest najważniejsze, bo od kwaśnych kupek porobiły Jej się takie cuda na d*pce, że aż strach było patrzeć. Pani Doktor przepisała na to jakąś maść na sterydach, ale dałam póki co sobie spokój z Jej kupnem, bo widzę, że długie wietrzenie daje super efekty.
W przyszłym tygodniu kontrola u lekarza..kolejna i do tego dzień później szczepienia. Czasami mam wrażenie, że jestem w przychodni codziennie heheh
AAAA! Jeszcze mi się przypomniało, że w przyszłym tygodniu czeka Nas jeszcze wizyta w parafii, bo chcemy robić chrzciny 19 sierpnia.
Czy któraś z Was ma w planie robienie imprezy pochrzcinowej w restauracji? Jeżeli tak to może macie jakąś fajną ofertę z restauracji w Gdańsku i zechcecie się podzielić ;)
Póki co mam dwie oferty z Hotelu Focus - 100zł/os. i z Oberży pod Lipami w Bystrej - 85zł/os. i kurczę trochę drogo mi się wydaje, a może się nie znam i takie ceny są wszędzie ;)
Co do takich okazji to polecam restaurację Żabusię na Żabiance. Ceny mają bardzo fajne a i atmosfera u nich też miła. Mielismy tam w zeszłym roku obiad rodzinny (ślub cywilny) i na prawde wyszło nas to bardzo ekonomicznie. A dodam tylko, że zamawiając u nich obiad, kawę i napoje ciasto można przynieść swoje co nam się bardzo spodobało. Dajesz na kuchnię i przynoszą ładnie pokrojone na tabletach.
Pierwsza noc za mną, nakarmilam malego o polnocy, wstalam o 4 dalej spal, obudzilam na karmienie i zasnal :) O 6:30 jak wstalam to nie spal ale nie plakal, nakarmilam, o 11 sie obudzilsmy bo ja tez padlam spac, nakarmilam i znow spi, aniolek nie dziecko :) Gdyby nie bol blizny to jestem zachwycona :)
My robimy w Malinowym Ogrodzie w Osowej i korzystamy z oferty bufet niedzielny. Nie wiem czy ktoś już na tym był, jeśli nie to polecam. Co tydzień w niedziele jest bufet szwedzki z różnych kuchni świata. Na naszych chrzcinach będzie akurat kuchnia litewska i żydowska. A jedzonko jest naprawdę pyszne. Polecam:)
http://malinowyogrod.pl/bufety2012.php
http://malinowyogrod.pl/bufety2012.php
kobritta, wygląda na to, że mi z nieba spadłaś ;)
szperając po tej stronce od Ciebie znalazłam ich drugą restaurację, która w linii prostej jest od kościoła z jakieś 500m :D
I ceny nie są odstraszające i muszę tam się przejść i zobaczyć jak to wygląda i możliwe, że się zdecydujemy :)
Dzięki wielkie :)))
szperając po tej stronce od Ciebie znalazłam ich drugą restaurację, która w linii prostej jest od kościoła z jakieś 500m :D
I ceny nie są odstraszające i muszę tam się przejść i zobaczyć jak to wygląda i możliwe, że się zdecydujemy :)
Dzięki wielkie :)))
Gratulacje dla nowych Mam! Dzieciaczki przeurocze.
My wczoraj mieliśmy pierwsze szczepienia. Ale był ryk! Mieliśmy szczepic podstawowymi szczepionkami o na nie byliśmy zdecydowani a ostatecznie wzięliśmy 5w1. Skutków szczepienia jako takich nie było. Nic minęła spokojnie - 21:30-4:30 przerwa na jedzenie i dalej 5:00-9:00. Tylko dziś zauważyłam ze nóżki spuchly. Smaruje altacetem i zobaczymy co dalej będzie.
Dziś tez mamy spotkanie z p. Kiełbratowska w sprawach laktacyjnych. Mam nadzieje ze nam pomoże. Jeszcze raz dzięki za kontakt.
My wczoraj mieliśmy pierwsze szczepienia. Ale był ryk! Mieliśmy szczepic podstawowymi szczepionkami o na nie byliśmy zdecydowani a ostatecznie wzięliśmy 5w1. Skutków szczepienia jako takich nie było. Nic minęła spokojnie - 21:30-4:30 przerwa na jedzenie i dalej 5:00-9:00. Tylko dziś zauważyłam ze nóżki spuchly. Smaruje altacetem i zobaczymy co dalej będzie.
Dziś tez mamy spotkanie z p. Kiełbratowska w sprawach laktacyjnych. Mam nadzieje ze nam pomoże. Jeszcze raz dzięki za kontakt.
dla nowych mam gratulacje
ciekawe co u nilkii bo się nie odzywa jakiś czas już ...
no i pogoda na spacerek byłą wymarzona -ciekawe jak laską się udało ;))
my po badaniu - klaudioo miałaś rację - cały nasz pobyt to 50 min było ;)) poszło głądko - a samo badanie drastyczne nie jest w ogóle- to co niby wkłądają do oka - to poprostu urządzenie któe blokuje powieki żeby dzidzia nie mrugałą - a pani doktor po prostu sprawdza dno oka świeci więc do oczka i tyle ...
mamy już za sobą - kontrola teraz w styczniu - już jesteśmy zapisani hehehe
muszę chyba specjalny kalendarz założyć na wizyty bo to już kolejna w 2013 roku hehehhe
ja dzisiaj znowu mam domowe przedszkole w domu i na spacerze i kurcze mogę trójkę dzieciaków ogarniać hehehhehehe
aaaa pq - dłuższą chwilę dumałam co ty chcesz odważyć się odważać - ale chyba chodziło ci o siebie i o wagę ;))) ja dzień po porodzie miałam już 10 kg mniej - i powiem ci nic tak nie poprawia humoru ;)) no ale ja w ciąży przytyłam równusie 30 kg wow - z czego połowy już nie mam - a pozostałe to walka będzie ale radę dam - na pocieszenie ci powiem - więc ty też dzielna bądź i zważ się ;))) hihihiih
ciekawe co u nilkii bo się nie odzywa jakiś czas już ...
no i pogoda na spacerek byłą wymarzona -ciekawe jak laską się udało ;))
my po badaniu - klaudioo miałaś rację - cały nasz pobyt to 50 min było ;)) poszło głądko - a samo badanie drastyczne nie jest w ogóle- to co niby wkłądają do oka - to poprostu urządzenie któe blokuje powieki żeby dzidzia nie mrugałą - a pani doktor po prostu sprawdza dno oka świeci więc do oczka i tyle ...
mamy już za sobą - kontrola teraz w styczniu - już jesteśmy zapisani hehehe
muszę chyba specjalny kalendarz założyć na wizyty bo to już kolejna w 2013 roku hehehhe
ja dzisiaj znowu mam domowe przedszkole w domu i na spacerze i kurcze mogę trójkę dzieciaków ogarniać hehehhehehe
aaaa pq - dłuższą chwilę dumałam co ty chcesz odważyć się odważać - ale chyba chodziło ci o siebie i o wagę ;))) ja dzień po porodzie miałam już 10 kg mniej - i powiem ci nic tak nie poprawia humoru ;)) no ale ja w ciąży przytyłam równusie 30 kg wow - z czego połowy już nie mam - a pozostałe to walka będzie ale radę dam - na pocieszenie ci powiem - więc ty też dzielna bądź i zważ się ;))) hihihiih
hej,
my dzisaj intensywny dzień mieliśmy, odwiedziliśmy prabacię i przyokazji załatwiliśmy chrzciny.
Nasza Mała swoją uroczystość będzie miała 2.09 w dworku admirał - cenowo znośnie to wygląda a miejsce fajne - w sopocie przy samym morzu.
moi zanajomi miali tam ślub i byli bardzo zadowoleni :)
a tymczasem walczymy z małą kolką i mamy nadzieję, że będzie mała :)
my dzisaj intensywny dzień mieliśmy, odwiedziliśmy prabacię i przyokazji załatwiliśmy chrzciny.
Nasza Mała swoją uroczystość będzie miała 2.09 w dworku admirał - cenowo znośnie to wygląda a miejsce fajne - w sopocie przy samym morzu.
moi zanajomi miali tam ślub i byli bardzo zadowoleni :)
a tymczasem walczymy z małą kolką i mamy nadzieję, że będzie mała :)
Dołączam do rozpakowanych, bo widzę, że nikt tego nie zrobił :)
ROZPAKOWANE:
Kwiecień:
25.04 (10.05) - Akamara -córeczka Aurelia 2920 g, 49 cm, Kliniczna SN
27.04 (11.05) - Kasia i Tomuś - Synek Arek 3550 g, 56 cm, Zaspa CC
Maj:
05.05 (01.05) - pomelo - córeczka Agatka 3460 g, 53 cm, Redłowo SN
14.05 (01.05) - jantarka - córeczka Marta 3400g, 56cm, Redłowo SN
14.05 (20.05) - Svilka - Córeczka Hania 3890g, 55cm, Wejherowo CC
15.05 (26.07) - Irongirl88- córeczka Amelia 1200 g, 43 cm, Zaspa CC
17.05 (10.06) - Bożenka83- Córeczka Amelia 2470 g, 51cm, Wejherowo SN
18.05.(25.05) - atta9 - synek Jaś 3530g, 55cm, Kliniczna CC
21.05 (01.06) - nulka - Córeczka Oleńka 3670 g, 55 cm - 21:15 Zaspa SN
22.05 (22.07) - KLAUDIA00 - Synek Adaś 2130g, 45cm, Zaspa CC
24.05 (26.05) - Hanulek - Córeczka Agatka 3100 g, 52cm - 15.45
26.05 (26.05) - Mała757 - Synek Julian 3450 g, 51 cm - 22:50 Kliniczna SN
27.05 (11.06) - aneczka27- córeczka Lenka 3760g, 56cm - 00:10, Wejherowo SN
28.05 (28.05) - sylpiw - Córeczka Lena 3780g, 56cm - 9:45 Wojewódzki CC
29.05 (13.06) - Alicja11 - Synek Alex 2560g, 48cm - 9:00 Kliniczna SN
29.05 (24.06) - jeremka - Synek Jeremi 2580g, 51cm, Kliniczna SN
30.05 (23.05) - makuszka - Córeczka Marta 3480 g, 55 cm - 17:40 Kliniczna CC
Czerwiec
02.06 (30.05) - SylwiaW - Córeczka Ewa 3940g, 57cm - 2:45 Wejherowo SN
03.06 (10.06) - Azura - Synek Jakub 3980 g, 56cm, 19:00, Kliniczna SN
03.06 (04.06) - bastrzel - Córcia Nela 3600g, 59cm, Zaspa
04.06 (09.06) - Wiktoria29- Synek 3660g, 58 cm, Swissmed CC
05.06 (16.06) - Madziuska2- Coreczka Julka 3250g, 56cm, 8:05, Kliniczna SN
05.06 (31.05) - biała_katarzynka - Córuchna Karolinka 3850g, 55cm, 18:35, Kliniczna
07.06 (30.05) - kabor - Synek Filip 3480g, 54cm, 15:10, Kliniczna SN
07.06 (10.06) - majlazz25a- Synek Staś 3650g, 57cm - Kliniczna SN
09.06 (07.06) - bauaganiarka Maurycy 4025g, 59 cm, Kliniczna SN
10.06 (01.06) - banka - Synek 4465g, 60cm, 11:15, Wojewódzki SN
12.06 (07.07) - oooll - Córka Eliza, 2830g, 50cm, 10:45, Wojewódzki SN
12.06 (01.06) - kobritta- córka Zosia, 3500, 56cm, 15.45 Kliniczna SN
15.06 (18.06) - sylwiaagnieszka - Synek Maciej, 3620 g, 55 cm 5:10, wojewódzki CC
17.06 (07.06) - stokrotka84- córka Kornelka, 3360g, 56cm, 20:20, Wejherowo SN
21.06 (17.06) - Jolaa - Synek Antoś, 3810g, 57cm, 7:00, Zaspa SN
22.06 (13.06) - Martuchowata - Córka Julka, 4050, 57cm, 9:20 - Redłowo SN
22.06 (22.06) - Jonka6 - Synek Vincent, 3490g, 57cm, 10:50 Zaspa CC
22.06 (23.06) - minika86, Synek Piotr, 3620g, 56cm,11:50, Szpital w Ostródzie, SN
24.06 (04.07) - Masia - Synek Franuś, 3670g, 56cm, 9:32 Kliniczna CC
24.06 (20.06) - Mikulka - Córeczka Ania, 4030g, 57 cm, 23:50 Kliniczna SN
28.06 (27.07) - Niuta - Synek Kacper, 3150g, 52cm, 23:13 Kliniczna CC
29.06 (15.07) - Curly5 - Córeczka Oliwia, 2100g, 47 cm, 13:00, Zaspa CC
Lipiec
02.07 (01.07) - Juliett7 -córka Julia, 2860g, 52 cm, 9:00, Wejherowo SN
04.07 (03.07) - elfik5555 - Synek Anatol, 4030g, 61 cm, 11:45, Wejherowo CC
06.07 (27.06) - pq - Córka Maja, 3470g, 56cm, Wojewódzki SN
08.07 (13.07) - Dori30 Synek Gracjan, 3560g, 55 cm, Szpital na Zaspie SN
2 w 1
Czerwcowe:
15.06 - pyszotka - Synek - Kliniczna
20.06 - agusia85 - Synek Robert Marcin- Wejherowo
22.06 - Olka1- Córka- Kliniczna
Lipcowe:
04.07 - talkosia - Córeczka
10.07 - kate88 -wojewódzki, Kacperek
12.07 - nilkaa - synek - Redłowo
12.07 - Joann4
14.07 - Nieska - Synek - Wojewódzki
14.07 - monika848 - Synek - Redłowo
16.07 - syrenka83-Synuś Redłowo/Kliniczna
20.07 - anavaw - Córeczka Jagódka
20.07 - Skarbusia- synek Kamil, Szpital Zaspa/Kliniczna
20.07 - KateZSP - synek, Kliniczna CC
21.07 - Novia8 - synek Franek, Redłowo
22.07 - iwonka_ika - córeczka JULIANNA / Zaspa
Lista rzeczy do zabrania na Zaspę:
DOKUMENTY:
karta ciąży, RMUA, grupa krwi (dokument potwierdzajacy) ,dowód osobisty, ostatnie bądź też ważne USG, ostatnie wyniki lub te,które nie są wpisane w karte ciązy.
DLA MAMY (do porodu) :
koszulka (może być od męża, ale musi zakrywać pośladki), ręcznik, skarpetki,woda niegazowana,jedzenie suche typu biszkopty, ew. drożdżówka, czekolada (słodkie nie dla cukrzyków) nie kanapki ,kapcie, szlafrok, coś do czytania lub słuchania ( przyda się przy długim porodzie)
DLA MAMY (pobyt) :
2x koszula do karmienia rozpinane z przodu ,sztućce,kubek,talerzyk, codzienne kosmetyki, majtki z siateczki lub bawełniane ( na sali leży sie bez, majtki są tylko jak sie idzie do pokoju odwiedzin ;) ) paper i ręcznik papierowy ( w szpitalu najtańszy śmierdzący - położna nie poleca ), podkłady można dowieźć, bo w pierwszej dobie szpital daje swoje jałowe, laktator, wkładki laktacyjne.
DLA DZIECKA :
pieluszki 10-15szt, śpioszki x1(można wiecej), mokre chusteczki,skarpetki,niedrpaki plus ewentualnie kocyk,ale oni mają.
I w domu zostawić przygotwane ciuszki dla malucha na wyjscie,bo mąż ma je zabrac na wypisie :)
Lista rzeczy do Wojewódzkiego:
http://imageshack.us/photo/my-images/840/skanowanie0001xn.jpg/
Lista rzeczy na Kliniczną:
DOKUMENTY:
Karta ciąży, dowód osobisty, rumua, grupa krwi, p/ciała i ostatnie usg i wszelkie wazne konsultacje nie tylko ginekologiczne,
DLA MAMY:
Rzeczy osobiste typu: szlafrok, 2 koszule, kapcie + klapki pod prysznic, recznik, skarpetki, termometr, wkładki poporodowe, papier toaletowy, maszynka jednorazowa, enema (jeżeli ktos chce mieć wykonaną), wkładki laktacyjne, laktator, biustonosz do karmienia, majtki jednorazowe, cos do jedzenia, woda najlepiej z dziubkiem, kosmetyki, sztucce, kubek, talerzyk.
DLA DZIECKA :
Ciuszki, niedrapki, czapeczka, rozek, kock (do zawiniecia zaraz po porodzie) co kto woli, generalnie szpital ma swoje i można z nich skorzystac, pieluszki jednorazowe ( z tego co pamiętam to 7 szt na dobe szpital zapewnia), mokre chusteczki, pieluszki tetrowe, szczoteczka do włosków,
DLA OSOBY TOWARZYSZĄCEJ:
Najlepiej wcześniej zakupic w automacie szpitalnym byty jednorazowe i okrycie wierzchnie
Więc i ja pokrótce napiszę swoją relację.
W niedzielę zaczełam przygotowywać normalnie obiadek. O godz 13 poszłam siusiu i zaraz po tym zaczeły odchodzić mi wody. Upewniłam się czy to napewno, żeby nie daj boże nie robić obciachu w szpitalu. W międzyczasie zdążyłam jeszcze wziąść prysznic i podpakować się i w drogę do szpitala. Tak potwierdzili, ze wody odchodzą i tak juz zostalo do pierwszych bolesnych skurczy. O 15 przyjeli mnie na porodówkę. Rozwarcie miałam tylko na 1,5 palca więć słabo. Podali mi kroplówę i się zaczeło. Bardzo męczyłam się z partymi, to był meksyk nie do opisania. Dziewczyny koniecznie słuchajcie położnej. Ja chodziłam do szkoły rodzenia ale i tak uważam, że bez tej cudownej kobiety która przyjmowała mój poród nie poradziłabym sobie. Mało brakowało, a wylądowałabym na cesarce, ale w końcu jakoś się udało. Niestety wymęczyłam tak siebie jak i dziecko, że mi go na 2 godz zabrali, bo musieliśmy dojść do siebie. Ogólnie jestem bardzo zadowolona i z lekarzy i położnych na porodówce. Wszyscy mnie wspierali i ja to czułam pod czas całego porodu. Na odziale też było wszystko ok, tylko uważam, że w szpitalu na zaspie za dużą wagę biorą na karmienie piersią, aż do przesady. Ja mało w depresje nie wpadłam, bo mały do dzisiaj nie umie ssać cycka i trzeba go dokarmiać, a tam nie chcieli i ciągle mi płakał bo moje dziecko było głodne, waga codziennie spadała, a ja przeżywałam dramat. Wiem, że na Klinicznej już dawno by mi dali mleko na podkarmienie. W końcu drugiej doby trafiłam na super położne które po prostu mi pomopgły i zaczełam małego dokarmiać i tak jest do dzisiaj w domku. Ogólnie opiekę i całą otoczkę w szpitalu uważam za idealną, ale sam mój poród myślę, że będe długo pamiętać.
ROZPAKOWANE:
Kwiecień:
25.04 (10.05) - Akamara -córeczka Aurelia 2920 g, 49 cm, Kliniczna SN
27.04 (11.05) - Kasia i Tomuś - Synek Arek 3550 g, 56 cm, Zaspa CC
Maj:
05.05 (01.05) - pomelo - córeczka Agatka 3460 g, 53 cm, Redłowo SN
14.05 (01.05) - jantarka - córeczka Marta 3400g, 56cm, Redłowo SN
14.05 (20.05) - Svilka - Córeczka Hania 3890g, 55cm, Wejherowo CC
15.05 (26.07) - Irongirl88- córeczka Amelia 1200 g, 43 cm, Zaspa CC
17.05 (10.06) - Bożenka83- Córeczka Amelia 2470 g, 51cm, Wejherowo SN
18.05.(25.05) - atta9 - synek Jaś 3530g, 55cm, Kliniczna CC
21.05 (01.06) - nulka - Córeczka Oleńka 3670 g, 55 cm - 21:15 Zaspa SN
22.05 (22.07) - KLAUDIA00 - Synek Adaś 2130g, 45cm, Zaspa CC
24.05 (26.05) - Hanulek - Córeczka Agatka 3100 g, 52cm - 15.45
26.05 (26.05) - Mała757 - Synek Julian 3450 g, 51 cm - 22:50 Kliniczna SN
27.05 (11.06) - aneczka27- córeczka Lenka 3760g, 56cm - 00:10, Wejherowo SN
28.05 (28.05) - sylpiw - Córeczka Lena 3780g, 56cm - 9:45 Wojewódzki CC
29.05 (13.06) - Alicja11 - Synek Alex 2560g, 48cm - 9:00 Kliniczna SN
29.05 (24.06) - jeremka - Synek Jeremi 2580g, 51cm, Kliniczna SN
30.05 (23.05) - makuszka - Córeczka Marta 3480 g, 55 cm - 17:40 Kliniczna CC
Czerwiec
02.06 (30.05) - SylwiaW - Córeczka Ewa 3940g, 57cm - 2:45 Wejherowo SN
03.06 (10.06) - Azura - Synek Jakub 3980 g, 56cm, 19:00, Kliniczna SN
03.06 (04.06) - bastrzel - Córcia Nela 3600g, 59cm, Zaspa
04.06 (09.06) - Wiktoria29- Synek 3660g, 58 cm, Swissmed CC
05.06 (16.06) - Madziuska2- Coreczka Julka 3250g, 56cm, 8:05, Kliniczna SN
05.06 (31.05) - biała_katarzynka - Córuchna Karolinka 3850g, 55cm, 18:35, Kliniczna
07.06 (30.05) - kabor - Synek Filip 3480g, 54cm, 15:10, Kliniczna SN
07.06 (10.06) - majlazz25a- Synek Staś 3650g, 57cm - Kliniczna SN
09.06 (07.06) - bauaganiarka Maurycy 4025g, 59 cm, Kliniczna SN
10.06 (01.06) - banka - Synek 4465g, 60cm, 11:15, Wojewódzki SN
12.06 (07.07) - oooll - Córka Eliza, 2830g, 50cm, 10:45, Wojewódzki SN
12.06 (01.06) - kobritta- córka Zosia, 3500, 56cm, 15.45 Kliniczna SN
15.06 (18.06) - sylwiaagnieszka - Synek Maciej, 3620 g, 55 cm 5:10, wojewódzki CC
17.06 (07.06) - stokrotka84- córka Kornelka, 3360g, 56cm, 20:20, Wejherowo SN
21.06 (17.06) - Jolaa - Synek Antoś, 3810g, 57cm, 7:00, Zaspa SN
22.06 (13.06) - Martuchowata - Córka Julka, 4050, 57cm, 9:20 - Redłowo SN
22.06 (22.06) - Jonka6 - Synek Vincent, 3490g, 57cm, 10:50 Zaspa CC
22.06 (23.06) - minika86, Synek Piotr, 3620g, 56cm,11:50, Szpital w Ostródzie, SN
24.06 (04.07) - Masia - Synek Franuś, 3670g, 56cm, 9:32 Kliniczna CC
24.06 (20.06) - Mikulka - Córeczka Ania, 4030g, 57 cm, 23:50 Kliniczna SN
28.06 (27.07) - Niuta - Synek Kacper, 3150g, 52cm, 23:13 Kliniczna CC
29.06 (15.07) - Curly5 - Córeczka Oliwia, 2100g, 47 cm, 13:00, Zaspa CC
Lipiec
02.07 (01.07) - Juliett7 -córka Julia, 2860g, 52 cm, 9:00, Wejherowo SN
04.07 (03.07) - elfik5555 - Synek Anatol, 4030g, 61 cm, 11:45, Wejherowo CC
06.07 (27.06) - pq - Córka Maja, 3470g, 56cm, Wojewódzki SN
08.07 (13.07) - Dori30 Synek Gracjan, 3560g, 55 cm, Szpital na Zaspie SN
2 w 1
Czerwcowe:
15.06 - pyszotka - Synek - Kliniczna
20.06 - agusia85 - Synek Robert Marcin- Wejherowo
22.06 - Olka1- Córka- Kliniczna
Lipcowe:
04.07 - talkosia - Córeczka
10.07 - kate88 -wojewódzki, Kacperek
12.07 - nilkaa - synek - Redłowo
12.07 - Joann4
14.07 - Nieska - Synek - Wojewódzki
14.07 - monika848 - Synek - Redłowo
16.07 - syrenka83-Synuś Redłowo/Kliniczna
20.07 - anavaw - Córeczka Jagódka
20.07 - Skarbusia- synek Kamil, Szpital Zaspa/Kliniczna
20.07 - KateZSP - synek, Kliniczna CC
21.07 - Novia8 - synek Franek, Redłowo
22.07 - iwonka_ika - córeczka JULIANNA / Zaspa
Lista rzeczy do zabrania na Zaspę:
DOKUMENTY:
karta ciąży, RMUA, grupa krwi (dokument potwierdzajacy) ,dowód osobisty, ostatnie bądź też ważne USG, ostatnie wyniki lub te,które nie są wpisane w karte ciązy.
DLA MAMY (do porodu) :
koszulka (może być od męża, ale musi zakrywać pośladki), ręcznik, skarpetki,woda niegazowana,jedzenie suche typu biszkopty, ew. drożdżówka, czekolada (słodkie nie dla cukrzyków) nie kanapki ,kapcie, szlafrok, coś do czytania lub słuchania ( przyda się przy długim porodzie)
DLA MAMY (pobyt) :
2x koszula do karmienia rozpinane z przodu ,sztućce,kubek,talerzyk, codzienne kosmetyki, majtki z siateczki lub bawełniane ( na sali leży sie bez, majtki są tylko jak sie idzie do pokoju odwiedzin ;) ) paper i ręcznik papierowy ( w szpitalu najtańszy śmierdzący - położna nie poleca ), podkłady można dowieźć, bo w pierwszej dobie szpital daje swoje jałowe, laktator, wkładki laktacyjne.
DLA DZIECKA :
pieluszki 10-15szt, śpioszki x1(można wiecej), mokre chusteczki,skarpetki,niedrpaki plus ewentualnie kocyk,ale oni mają.
I w domu zostawić przygotwane ciuszki dla malucha na wyjscie,bo mąż ma je zabrac na wypisie :)
Lista rzeczy do Wojewódzkiego:
http://imageshack.us/photo/my-images/840/skanowanie0001xn.jpg/
Lista rzeczy na Kliniczną:
DOKUMENTY:
Karta ciąży, dowód osobisty, rumua, grupa krwi, p/ciała i ostatnie usg i wszelkie wazne konsultacje nie tylko ginekologiczne,
DLA MAMY:
Rzeczy osobiste typu: szlafrok, 2 koszule, kapcie + klapki pod prysznic, recznik, skarpetki, termometr, wkładki poporodowe, papier toaletowy, maszynka jednorazowa, enema (jeżeli ktos chce mieć wykonaną), wkładki laktacyjne, laktator, biustonosz do karmienia, majtki jednorazowe, cos do jedzenia, woda najlepiej z dziubkiem, kosmetyki, sztucce, kubek, talerzyk.
DLA DZIECKA :
Ciuszki, niedrapki, czapeczka, rozek, kock (do zawiniecia zaraz po porodzie) co kto woli, generalnie szpital ma swoje i można z nich skorzystac, pieluszki jednorazowe ( z tego co pamiętam to 7 szt na dobe szpital zapewnia), mokre chusteczki, pieluszki tetrowe, szczoteczka do włosków,
DLA OSOBY TOWARZYSZĄCEJ:
Najlepiej wcześniej zakupic w automacie szpitalnym byty jednorazowe i okrycie wierzchnie
Więc i ja pokrótce napiszę swoją relację.
W niedzielę zaczełam przygotowywać normalnie obiadek. O godz 13 poszłam siusiu i zaraz po tym zaczeły odchodzić mi wody. Upewniłam się czy to napewno, żeby nie daj boże nie robić obciachu w szpitalu. W międzyczasie zdążyłam jeszcze wziąść prysznic i podpakować się i w drogę do szpitala. Tak potwierdzili, ze wody odchodzą i tak juz zostalo do pierwszych bolesnych skurczy. O 15 przyjeli mnie na porodówkę. Rozwarcie miałam tylko na 1,5 palca więć słabo. Podali mi kroplówę i się zaczeło. Bardzo męczyłam się z partymi, to był meksyk nie do opisania. Dziewczyny koniecznie słuchajcie położnej. Ja chodziłam do szkoły rodzenia ale i tak uważam, że bez tej cudownej kobiety która przyjmowała mój poród nie poradziłabym sobie. Mało brakowało, a wylądowałabym na cesarce, ale w końcu jakoś się udało. Niestety wymęczyłam tak siebie jak i dziecko, że mi go na 2 godz zabrali, bo musieliśmy dojść do siebie. Ogólnie jestem bardzo zadowolona i z lekarzy i położnych na porodówce. Wszyscy mnie wspierali i ja to czułam pod czas całego porodu. Na odziale też było wszystko ok, tylko uważam, że w szpitalu na zaspie za dużą wagę biorą na karmienie piersią, aż do przesady. Ja mało w depresje nie wpadłam, bo mały do dzisiaj nie umie ssać cycka i trzeba go dokarmiać, a tam nie chcieli i ciągle mi płakał bo moje dziecko było głodne, waga codziennie spadała, a ja przeżywałam dramat. Wiem, że na Klinicznej już dawno by mi dali mleko na podkarmienie. W końcu drugiej doby trafiłam na super położne które po prostu mi pomopgły i zaczełam małego dokarmiać i tak jest do dzisiaj w domku. Ogólnie opiekę i całą otoczkę w szpitalu uważam za idealną, ale sam mój poród myślę, że będe długo pamiętać.
Novia,
z niedzialami nie jest źle,
szczególnie, że są 2 sale na górze + jedna na dole ale to już weselna.
my mamy fajną ofertę,
bo za zaupę, 2 drugie do wyboru, lody, kawe, herbatę, wode bez ograniczeń plus tort i 2 ciasta (30 porcji na 20 osób) oraz wino wychodzi nam ok 100 zł osoba :)
my bierzemy ten admirał bo moi dziadkowie mieszkają 100 metrów dalej a że są leciwi to wolimy ich nie męczyć :)
z niedzialami nie jest źle,
szczególnie, że są 2 sale na górze + jedna na dole ale to już weselna.
my mamy fajną ofertę,
bo za zaupę, 2 drugie do wyboru, lody, kawe, herbatę, wode bez ograniczeń plus tort i 2 ciasta (30 porcji na 20 osób) oraz wino wychodzi nam ok 100 zł osoba :)
my bierzemy ten admirał bo moi dziadkowie mieszkają 100 metrów dalej a że są leciwi to wolimy ich nie męczyć :)
Z małym spoźnieniem ale dotarłam na spacer... ;) troche sie przewietrzylam, zjadlam lody, wróciłam przed 15, zjadłam 2niadanie, wrócił mąż i poszłam na godzinna drzemke- bosko :) chociaz mam wrazenie, ze jestem bardziej zmeczona niz wcześniej :P
Ide bo mój mały głodomorek sie domaga cycusia po godzinie spedzonej z tatusiem :P
Co do lokalu na chrzciny to my sie zastanawiamy miedzy Żabusią a Soprano.. w SOpocie nic nam nie podpasowało... a robimy 12.08
Ide bo mój mały głodomorek sie domaga cycusia po godzinie spedzonej z tatusiem :P
Co do lokalu na chrzciny to my sie zastanawiamy miedzy Żabusią a Soprano.. w SOpocie nic nam nie podpasowało... a robimy 12.08
Dzięki mamuśki za spotkanko :) Heh fajnie było poprowadzić wózeczek i poprzytulac Julcię Madziuśkową :D
Następny spacerek (mam nadzieję, ze już z juniorem po tej stornie :) ) proponuje bardziej spacerowaty :P:D
Bo kurcze od siedzenia i wpieprzania ciastka to brzucha nie zgubię :D A jak zobaczyłam Akamarę dzisiaj to kurczę, cóż... chyba już zacznę planować wielkie odchudzanie :)
Nom tylko niech Junior już wyłazi ;]
Byłam na ktg, skurcze niewielkie, praktycznie żadne, ale pocieszam się ze jakieś są ;] chociaż ich nie czuję :D
No i dowiedziałam się, ze jutro teściowa z teściem w odwiedziny przyjeżdżają.... Heh, mam nadzieję, że długo siedzieć nie będą ;]
A z racji, że wstałam dziś mega wcześnie, to idę wskoczyć do wanny i spać :D Dobranoc ;]
Następny spacerek (mam nadzieję, ze już z juniorem po tej stornie :) ) proponuje bardziej spacerowaty :P:D
Bo kurcze od siedzenia i wpieprzania ciastka to brzucha nie zgubię :D A jak zobaczyłam Akamarę dzisiaj to kurczę, cóż... chyba już zacznę planować wielkie odchudzanie :)
Nom tylko niech Junior już wyłazi ;]
Byłam na ktg, skurcze niewielkie, praktycznie żadne, ale pocieszam się ze jakieś są ;] chociaż ich nie czuję :D
No i dowiedziałam się, ze jutro teściowa z teściem w odwiedziny przyjeżdżają.... Heh, mam nadzieję, że długo siedzieć nie będą ;]
A z racji, że wstałam dziś mega wcześnie, to idę wskoczyć do wanny i spać :D Dobranoc ;]
hejka Dziewczyny :)
no ja już się nie mogę doczekać naszego spotkania we wtorek :) park jest super i po drodze eskimos :)))
Bycze się w Helu niemiłosiernie, co prawda mam okres, ale nie jest tak źle, z resztą nie mogłam się jego doczekać, ta huśtawka hormonów mi nie służyła, oby się tylko skończył do poniedziałku, bo mam lekarza ;]
Mój Kuba rośnie na potęgę, już nie które ciuchy 62 są dla niego za małe !
w poniedziałek mamy szczepienie, ciekawa jestem ile już waży, mam wrażenie że dobija do 5 kg :)
no ja już się nie mogę doczekać naszego spotkania we wtorek :) park jest super i po drodze eskimos :)))
Bycze się w Helu niemiłosiernie, co prawda mam okres, ale nie jest tak źle, z resztą nie mogłam się jego doczekać, ta huśtawka hormonów mi nie służyła, oby się tylko skończył do poniedziałku, bo mam lekarza ;]
Mój Kuba rośnie na potęgę, już nie które ciuchy 62 są dla niego za małe !
w poniedziałek mamy szczepienie, ciekawa jestem ile już waży, mam wrażenie że dobija do 5 kg :)
Dziewczyny, bardzo żałuję, że nie dotarłam do Was. Na starówce byłam dopiero ok 13, a jeszcze w dodatku Agatka cały czas pokwękiwała i nie nadawała się dziś za bardzo "w gości". Zjadła chyba za to hektolitr jedzenia, przed chwilą jeszcze się "dobiła" 130 ml...może to te sławne skoki rozwojowe...Bo z reguły jest spokojniutka. Mam nadzieję, że do 3 razy sztuka i następnym razem do Was w końcu dołączę.
Dziś miałam też USG bioderek i szczęśliwie jest ok. Następna wycieczka do przychodni dopiero za miesiąc na 2 szczepienie uffff.
KLAUDIAOO, kobritta bardzo fajne restauracje - właśnie też miałam pytać Was o propozycje restauracji bo my mamy chrzciny sierpnia. Chciałam tak jak pisałam urządzić w Gdyni w tłustej kaczce, ale zlikwidowali niedzielne brunche, pewnie były za fajne i im się nie iopłacało ...:(
Mikulka - a ja z mądrych rzeczy to 2 tyg temu uprałam sobie kluczyk do auta i .... po 3 dniach znowu zaczął działać. Ach te cuda techniki - nawet na mnie są odporne!!!
Dobrej nocki!
Dziś miałam też USG bioderek i szczęśliwie jest ok. Następna wycieczka do przychodni dopiero za miesiąc na 2 szczepienie uffff.
KLAUDIAOO, kobritta bardzo fajne restauracje - właśnie też miałam pytać Was o propozycje restauracji bo my mamy chrzciny sierpnia. Chciałam tak jak pisałam urządzić w Gdyni w tłustej kaczce, ale zlikwidowali niedzielne brunche, pewnie były za fajne i im się nie iopłacało ...:(
Mikulka - a ja z mądrych rzeczy to 2 tyg temu uprałam sobie kluczyk do auta i .... po 3 dniach znowu zaczął działać. Ach te cuda techniki - nawet na mnie są odporne!!!
Dobrej nocki!
Hejka Dziewczyny!
Mam pytanko do Mam Córeczek. Czy u Noworodków zauważyłyście krwiste upławy z pochwy? Czytałam, że to skutek działania moich hormonów...ale i tak mnie to niepokoi. A na tej głupiej Swiętokrzyskiej wizytę będęmiała dopiero na początku sierpnia, a wiecie nie chcę iść na dyżur z Noworodkiem, gdzie są chore dzieci, bo faktycznie coś złapie. Jak było u Was?
ps. Ja mam wrażnienie, że cały czas karmię, praktycznie 24h/doba...z małą przerwą na umycie się i spacer...eh! Ale i tak Ciumek jest super:)
Mam pytanko do Mam Córeczek. Czy u Noworodków zauważyłyście krwiste upławy z pochwy? Czytałam, że to skutek działania moich hormonów...ale i tak mnie to niepokoi. A na tej głupiej Swiętokrzyskiej wizytę będęmiała dopiero na początku sierpnia, a wiecie nie chcę iść na dyżur z Noworodkiem, gdzie są chore dzieci, bo faktycznie coś złapie. Jak było u Was?
ps. Ja mam wrażnienie, że cały czas karmię, praktycznie 24h/doba...z małą przerwą na umycie się i spacer...eh! Ale i tak Ciumek jest super:)
Witam się z rana:) Co do upławów krwistych to nie wiem... Agatka ma taki sluz ale on jest żółty czy tam biały i ecruu:):):)i położna mówiła żeby go nie wydłubywać. Pg masz parę wyjść, albo zadzwoń do swojej położnej środowiskowej albo jeżeli jesteś z Gdyni to zadzwoń do Iwonki Guć ona Ci przez telefon na pewno powie co i jak.
Ja cały tydzień miałam codziennie gości i dzisiaj ostatnia partia ciotek ze studiów przyjedzie:) ojj będzie wesoło:)wczoraj upiekłam sernik i chyba troche wyszedł mi zakalec bo sernik ma ze 3 cm wysokosci:):):)
ale ze mnie kucharka pełną gębą:)miłego dnia mamuśki, dzieciaczki i dwupaki:)
Ja cały tydzień miałam codziennie gości i dzisiaj ostatnia partia ciotek ze studiów przyjedzie:) ojj będzie wesoło:)wczoraj upiekłam sernik i chyba troche wyszedł mi zakalec bo sernik ma ze 3 cm wysokosci:):):)
ale ze mnie kucharka pełną gębą:)miłego dnia mamuśki, dzieciaczki i dwupaki:)
pq z tego co pamiętam i o tym powiedzieli mi od razu to ta krewka jest normalna i nie ma co się przejmować chyba że będzie to długo trwało lub będzie tego bardzo dużo
To normalne u noworodkowych dziewuszek więc spokojnie
Ja mam zamiar dzisiaj gulasz zrobić bo już od jakiegoś czasu mi po głowie chodzi :-)
Mam nadzieje że synek da mi zrobić obiadek :-)
miłego dzionka życzymy
To normalne u noworodkowych dziewuszek więc spokojnie
Ja mam zamiar dzisiaj gulasz zrobić bo już od jakiegoś czasu mi po głowie chodzi :-)
Mam nadzieje że synek da mi zrobić obiadek :-)
miłego dzionka życzymy
pq, to normalne...Olcia tez miala pare dni, jeszcze w szpitalu i lekarze mówili, ze to normalne...(my byłysmy w szpitalu tydzien)
Po ciężkim wieczorze (niepotrzebnie wypiłam tą mirinde, pomimo, ze juz byla rozgazowana :/ ) meczylismy sie wszyscy do północy... az w koncu młod wylądowała u nas w lozku i spała do 6... :) za to od 6 juz nie spi :P
Ale na szczescie dzis tatus w domu to jakos luzniej.. uciekam do lozka bo Olcia z tata jeszcze lezakują :P
Po ciężkim wieczorze (niepotrzebnie wypiłam tą mirinde, pomimo, ze juz byla rozgazowana :/ ) meczylismy sie wszyscy do północy... az w koncu młod wylądowała u nas w lozku i spała do 6... :) za to od 6 juz nie spi :P
Ale na szczescie dzis tatus w domu to jakos luzniej.. uciekam do lozka bo Olcia z tata jeszcze lezakują :P
Hej,
Mąż na zakupach, mały kończy drzemkę po sniadaniu więc zaraz będzie drugie śniadanko :)
Wczoraj spontanicznie wyszliśmy wieczorem do znajomych z małym. Był po karmieniu więc powienien spac ale nie chciał. Jednak był spokojny i lezał w wózku. Po godzince musiałam jednak go dokarmić bo zaczął stękać i wtedy już zasnął twardo.
Moja mama była oburzona, że zabieramy małego ze sobą a nie zostawiamy go w nią ale ja nie mam tyle mleka żeby dodatkowo odciągać i zostawiać, a poza tym nie jestem gotowa na zostawianie dziecka. Najwcześniej za miesiąc go dopiero zostawię bo wybieramy się na wesele
Mąż na zakupach, mały kończy drzemkę po sniadaniu więc zaraz będzie drugie śniadanko :)
Wczoraj spontanicznie wyszliśmy wieczorem do znajomych z małym. Był po karmieniu więc powienien spac ale nie chciał. Jednak był spokojny i lezał w wózku. Po godzince musiałam jednak go dokarmić bo zaczął stękać i wtedy już zasnął twardo.
Moja mama była oburzona, że zabieramy małego ze sobą a nie zostawiamy go w nią ale ja nie mam tyle mleka żeby dodatkowo odciągać i zostawiać, a poza tym nie jestem gotowa na zostawianie dziecka. Najwcześniej za miesiąc go dopiero zostawię bo wybieramy się na wesele
Pq potwierdzam słowa przedmówczyń, to normalne, Maciuś ma powiększone cycuszki i to też normalne, moje hormony mu namieszały. Położna środ. mówiła, że chłopaki potrafią mieć mleczko!!! Nieźle co? Ja dzisiaj jestem o krok od zaprzestania karmienia piersią... nie mogę patrzeć jak młody się męczy po moim mleku, jestem konkretnie podłamana, jeszcze wczoraj M powiedział, że nie możemy karmić cycem i trzeba pół na pół nadal. Za chwilę jadę na zdjęcie Holtera i nie wiem czy nie uderzę do Akpolu po komplet do karmienia mm :/
sylwiaagnieszka, dobrze ze wyniki ok :)
U nas tez młoda łyka powietrze a jest na cycku i tez wypuszczamy gazy rowerkując bo niestety same nie zawsze chca wyjsc :(
Zaraz uciekamy na spacer, niby jest cieplo bo 24stopnie a kurde wieje strasznie... i nie wiem jak siebie ubrac a co dopiero małą :/ a potem do moich rodziców na obiad :)
U nas tez młoda łyka powietrze a jest na cycku i tez wypuszczamy gazy rowerkując bo niestety same nie zawsze chca wyjsc :(
Zaraz uciekamy na spacer, niby jest cieplo bo 24stopnie a kurde wieje strasznie... i nie wiem jak siebie ubrac a co dopiero małą :/ a potem do moich rodziców na obiad :)
Tolek tez po cycku zawsze odbija a jak za dużo chyba zje to trochę ulewa. Bąki to najczęściej puszcza w trakcie jedzenia ;)
Czy wasze dzieci tez miały taką suchą skórę. Lekarz mówił, że to jeszcze mu sie łuszczy po wodach płodowych i że trzeba wcierać oliwkę ale od dwóch dni tak robimy kilka razy dziennie i mam wrażenie, że nie ma poprawy, wręcz łuszczy się coraz bardziej. Kąpałam go w oilatum to wydaje mi się, że się jeszcze bardziej wysuszył po tym.
Czy wasze dzieci tez miały taką suchą skórę. Lekarz mówił, że to jeszcze mu sie łuszczy po wodach płodowych i że trzeba wcierać oliwkę ale od dwóch dni tak robimy kilka razy dziennie i mam wrażenie, że nie ma poprawy, wręcz łuszczy się coraz bardziej. Kąpałam go w oilatum to wydaje mi się, że się jeszcze bardziej wysuszył po tym.
Hejka!
Filipek też miał suchą skórę na początku. Schodziła mu wszędzie. Ale przeszło z czasem. Ja małego kąpie tylko w wodzie i myje mydełkiem oillan a po kąpieli smaruję oliwką. I ma bardzo ładną skórę.
Mój mały póki co nie miał jeszcze kolek-odpukać. Bąki puszcza dość często :) Czasami mu się uleje ale sporadycznie.
Dziewczyny które mają chłopaków-jak ubieracie maluchy do chrztu??!! Bo ja mam mętlik. Przeglądam internet ale nic mi się nie podoba :/
Filipek też miał suchą skórę na początku. Schodziła mu wszędzie. Ale przeszło z czasem. Ja małego kąpie tylko w wodzie i myje mydełkiem oillan a po kąpieli smaruję oliwką. I ma bardzo ładną skórę.
Mój mały póki co nie miał jeszcze kolek-odpukać. Bąki puszcza dość często :) Czasami mu się uleje ale sporadycznie.
Dziewczyny które mają chłopaków-jak ubieracie maluchy do chrztu??!! Bo ja mam mętlik. Przeglądam internet ale nic mi się nie podoba :/
Sylwiaagnieszka, moj tez ma takie spuchniete piersi - a cos na to robisz? Bo mi polozna kazala smarowac Rivanolem, ale sie jeszcze na to nie zebralam, bo to strasznie brudzi;/
Kabor, ja pewnie ubiore go po prostu w jasne ciuszki. Mam tez taka biala bluze misia z kapturem z uszkami:)
Dziewczyny, dzieki za wczorajszy spacerek! Ja jeszcze wczoraj wieczor bylam cala rodzinka na Fecie, to wieczorem myslalam, ze mi stopy odpadna - jakos nie mam kondycji na tyle chodzenia;)
Kabor, ja pewnie ubiore go po prostu w jasne ciuszki. Mam tez taka biala bluze misia z kapturem z uszkami:)
Dziewczyny, dzieki za wczorajszy spacerek! Ja jeszcze wczoraj wieczor bylam cala rodzinka na Fecie, to wieczorem myslalam, ze mi stopy odpadna - jakos nie mam kondycji na tyle chodzenia;)
Cześć kobitki!
Ja znowu dopiero teraz wybieram się na spacerek, bo mała marudzi i nawet już wiem czemu: nie może zrobić od dwóch dni kupki. Masuję jej brzuszek, strasznie się napina :( dałam jej też pół czopka glicerynowego. I na razie nic....Macie jakieś sposoby na to????
Co do krwistego śluzu to potwierdzam: To zupełnie normalne, po prostu rozruch jej hormonów. U nas było tak samo, niby wiedziałam,że może coś takiego być ale też się martwiłam i pytałam pediatry.
Pozdrowienia!!!!
Ja znowu dopiero teraz wybieram się na spacerek, bo mała marudzi i nawet już wiem czemu: nie może zrobić od dwóch dni kupki. Masuję jej brzuszek, strasznie się napina :( dałam jej też pół czopka glicerynowego. I na razie nic....Macie jakieś sposoby na to????
Co do krwistego śluzu to potwierdzam: To zupełnie normalne, po prostu rozruch jej hormonów. U nas było tak samo, niby wiedziałam,że może coś takiego być ale też się martwiłam i pytałam pediatry.
Pozdrowienia!!!!
hej :)
My dziś aktywny dzionek :D Od rana chodzimy i zwiedzamy trójmiasto ;]
Byliśmy w Sobieszewie, potem w naszych okolicach- Januszkowo, Straszyn :) Znaleźliśmy parę fajnych terenów, jak junior w końcu postanowi pokazać się na świecie to mamy gamę miejsc to odwiedzenia :D Szkoda, ze do większości trzeba podjechać samochodem... ale takie rodzinne wypady to fajna sprawa :)
My dziś aktywny dzionek :D Od rana chodzimy i zwiedzamy trójmiasto ;]
Byliśmy w Sobieszewie, potem w naszych okolicach- Januszkowo, Straszyn :) Znaleźliśmy parę fajnych terenów, jak junior w końcu postanowi pokazać się na świecie to mamy gamę miejsc to odwiedzenia :D Szkoda, ze do większości trzeba podjechać samochodem... ale takie rodzinne wypady to fajna sprawa :)
Hej dziewczyny, wpadam tylko na chwil dołączyć do rozpakowanych :-)
ROZPAKOWANE:
Kwiecień:
25.04 (10.05) - Akamara -córeczka Aurelia 2920 g, 49 cm, Kliniczna SN
27.04 (11.05) - Kasia i Tomuś - Synek Arek 3550 g, 56 cm, Zaspa CC
Maj:
05.05 (01.05) - pomelo - córeczka Agatka 3460 g, 53 cm, Redłowo SN
14.05 (01.05) - jantarka - córeczka Marta 3400g, 56cm, Redłowo SN
14.05 (20.05) - Svilka - Córeczka Hania 3890g, 55cm, Wejherowo CC
15.05 (26.07) - Irongirl88- córeczka Amelia 1200 g, 43 cm, Zaspa CC
17.05 (10.06) - Bożenka83- Córeczka Amelia 2470 g, 51cm, Wejherowo SN
18.05.(25.05) - atta9 - synek Jaś 3530g, 55cm, Kliniczna CC
21.05 (01.06) - nulka - Córeczka Oleńka 3670 g, 55 cm - 21:15 Zaspa SN
22.05 (22.07) - KLAUDIA00 - Synek Adaś 2130g, 45cm, Zaspa CC
24.05 (26.05) - Hanulek - Córeczka Agatka 3100 g, 52cm - 15.45
26.05 (26.05) - Mała757 - Synek Julian 3450 g, 51 cm - 22:50 Kliniczna SN
27.05 (11.06) - aneczka27- córeczka Lenka 3760g, 56cm - 00:10, Wejherowo SN
28.05 (28.05) - sylpiw - Córeczka Lena 3780g, 56cm - 9:45 Wojewódzki CC
29.05 (13.06) - Alicja11 - Synek Alex 2560g, 48cm - 9:00 Kliniczna SN
29.05 (24.06) - jeremka - Synek Jeremi 2580g, 51cm, Kliniczna SN
30.05 (23.05) - makuszka - Córeczka Marta 3480 g, 55 cm - 17:40 Kliniczna CC
Czerwiec
02.06 (30.05) - SylwiaW - Córeczka Ewa 3940g, 57cm - 2:45 Wejherowo SN
03.06 (10.06) - Azura - Synek Jakub 3980 g, 56cm, 19:00, Kliniczna SN
03.06 (04.06) - bastrzel - Córcia Nela 3600g, 59cm, Zaspa
04.06 (09.06) - Wiktoria29- Synek 3660g, 58 cm, Swissmed CC
05.06 (16.06) - Madziuska2- Coreczka Julka 3250g, 56cm, 8:05, Kliniczna SN
05.06 (31.05) - biała_katarzynka - Córuchna Karolinka 3850g, 55cm, 18:35, Kliniczna
07.06 (30.05) - kabor - Synek Filip 3480g, 54cm, 15:10, Kliniczna SN
07.06 (10.06) - majlazz25a- Synek Staś 3650g, 57cm - Kliniczna SN
09.06 (07.06) - bauaganiarka Maurycy 4025g, 59 cm, Kliniczna SN
10.06 (01.06) - banka - Synek 4465g, 60cm, 11:15, Wojewódzki SN
12.06 (07.07) - oooll - Córka Eliza, 2830g, 50cm, 10:45, Wojewódzki SN
12.06 (01.06) - kobritta- córka Zosia, 3500, 56cm, 15.45 Kliniczna SN
15.06 (18.06) - sylwiaagnieszka - Synek Maciej, 3620 g, 55 cm 5:10, wojewódzki CC
17.06 (07.06) - stokrotka84- córka Kornelka, 3360g, 56cm, 20:20, Wejherowo SN
21.06 (17.06) - Jolaa - Synek Antoś, 3810g, 57cm, 7:00, Zaspa SN
22.06 (13.06) - Martuchowata - Córka Julka, 4050, 57cm, 9:20 - Redłowo SN
22.06 (22.06) - Jonka6 - Synek Vincent, 3490g, 57cm, 10:50 Zaspa CC
22.06 (23.06) - minika86, Synek Piotr, 3620g, 56cm,11:50, Szpital w Ostródzie, SN
24.06 (04.07) - Masia - Synek Franuś, 3670g, 56cm, 9:32 Kliniczna CC
24.06 (20.06) - Mikulka - Córeczka Ania, 4030g, 57 cm, 23:50 Kliniczna SN
28.06 (27.07) - Niuta - Synek Kacper, 3150g, 52cm, 23:13 Kliniczna CC
29.06 (15.07) - Curly5 - Córeczka Oliwia, 2100g, 47 cm, 13:00, Zaspa CC
Lipiec
02.07 (01.07) - Juliett7 -córka Julia, 2860g, 52 cm, 9:00, Wejherowo SN
04.07 (03.07) - elfik5555 - Synek Anatol, 4030g, 61 cm, 11:45, Wejherowo CC
06.07 (27.06) - pq - Córka Maja, 3470g, 56cm, Wojewódzki SN
08.07 (13.07) - Dori30 Synek Gracjan, 3560g, 55 cm, Szpital na Zaspie SN
09.07 (14.07) - Nieska - Synek 3520g, 59cm,- Wojewódzki SN
2 w 1
Czerwcowe:
15.06 - pyszotka - Synek - Kliniczna
20.06 - agusia85 - Synek Robert Marcin- Wejherowo
22.06 - Olka1- Córka- Kliniczna
Lipcowe:
04.07 - talkosia - Córeczka
10.07 - kate88 -wojewódzki, Kacperek
12.07 - nilkaa - synek - Redłowo
12.07 - Joann4
14.07 - monika848 - Synek - Redłowo
16.07 - syrenka83-Synuś Redłowo/Kliniczna
20.07 - anavaw - Córeczka Jagódka
20.07 - Skarbusia- synek Kamil, Szpital Zaspa/Kliniczna
20.07 - KateZSP - synek, Kliniczna CC
21.07 - Novia8 - synek Franek, Redłowo
22.07 - iwonka_ika - córeczka JULIANNA / Zaspa
Nie mam kiedy nadgonić wątku, ale gratuluję nowym rozpakowanym, tyle doczytałam. Pq musiałyśmy się minąć na położnictwie :)
Krótko napiszę, że z porodem poszło szybko, prawdziwe bóle zaczęły się po odejściu wód i w 5h mały był na świecie, mogłam dostać zzo, ale nie zdecydowałam się :)
Synuś to nasz piękny, ósmy cud świata :) i mały ssak, pięknie przybiera na mleczku mamy, a w nocy budzi się co 3-3,5 poje i dalej w kimkę, więc daje nam się wyspać :)
W wolniejszej chwili może uda mi się skrobnąć krótką relację, jeżeli chodzi o szpital to polecam - opieka, pomoc rewelacja, na nikogo nie mogę narzekać.
Nierozpakowanym życzę szybkim i łatwych porodów najlepiej nie po terminie :)
ROZPAKOWANE:
Kwiecień:
25.04 (10.05) - Akamara -córeczka Aurelia 2920 g, 49 cm, Kliniczna SN
27.04 (11.05) - Kasia i Tomuś - Synek Arek 3550 g, 56 cm, Zaspa CC
Maj:
05.05 (01.05) - pomelo - córeczka Agatka 3460 g, 53 cm, Redłowo SN
14.05 (01.05) - jantarka - córeczka Marta 3400g, 56cm, Redłowo SN
14.05 (20.05) - Svilka - Córeczka Hania 3890g, 55cm, Wejherowo CC
15.05 (26.07) - Irongirl88- córeczka Amelia 1200 g, 43 cm, Zaspa CC
17.05 (10.06) - Bożenka83- Córeczka Amelia 2470 g, 51cm, Wejherowo SN
18.05.(25.05) - atta9 - synek Jaś 3530g, 55cm, Kliniczna CC
21.05 (01.06) - nulka - Córeczka Oleńka 3670 g, 55 cm - 21:15 Zaspa SN
22.05 (22.07) - KLAUDIA00 - Synek Adaś 2130g, 45cm, Zaspa CC
24.05 (26.05) - Hanulek - Córeczka Agatka 3100 g, 52cm - 15.45
26.05 (26.05) - Mała757 - Synek Julian 3450 g, 51 cm - 22:50 Kliniczna SN
27.05 (11.06) - aneczka27- córeczka Lenka 3760g, 56cm - 00:10, Wejherowo SN
28.05 (28.05) - sylpiw - Córeczka Lena 3780g, 56cm - 9:45 Wojewódzki CC
29.05 (13.06) - Alicja11 - Synek Alex 2560g, 48cm - 9:00 Kliniczna SN
29.05 (24.06) - jeremka - Synek Jeremi 2580g, 51cm, Kliniczna SN
30.05 (23.05) - makuszka - Córeczka Marta 3480 g, 55 cm - 17:40 Kliniczna CC
Czerwiec
02.06 (30.05) - SylwiaW - Córeczka Ewa 3940g, 57cm - 2:45 Wejherowo SN
03.06 (10.06) - Azura - Synek Jakub 3980 g, 56cm, 19:00, Kliniczna SN
03.06 (04.06) - bastrzel - Córcia Nela 3600g, 59cm, Zaspa
04.06 (09.06) - Wiktoria29- Synek 3660g, 58 cm, Swissmed CC
05.06 (16.06) - Madziuska2- Coreczka Julka 3250g, 56cm, 8:05, Kliniczna SN
05.06 (31.05) - biała_katarzynka - Córuchna Karolinka 3850g, 55cm, 18:35, Kliniczna
07.06 (30.05) - kabor - Synek Filip 3480g, 54cm, 15:10, Kliniczna SN
07.06 (10.06) - majlazz25a- Synek Staś 3650g, 57cm - Kliniczna SN
09.06 (07.06) - bauaganiarka Maurycy 4025g, 59 cm, Kliniczna SN
10.06 (01.06) - banka - Synek 4465g, 60cm, 11:15, Wojewódzki SN
12.06 (07.07) - oooll - Córka Eliza, 2830g, 50cm, 10:45, Wojewódzki SN
12.06 (01.06) - kobritta- córka Zosia, 3500, 56cm, 15.45 Kliniczna SN
15.06 (18.06) - sylwiaagnieszka - Synek Maciej, 3620 g, 55 cm 5:10, wojewódzki CC
17.06 (07.06) - stokrotka84- córka Kornelka, 3360g, 56cm, 20:20, Wejherowo SN
21.06 (17.06) - Jolaa - Synek Antoś, 3810g, 57cm, 7:00, Zaspa SN
22.06 (13.06) - Martuchowata - Córka Julka, 4050, 57cm, 9:20 - Redłowo SN
22.06 (22.06) - Jonka6 - Synek Vincent, 3490g, 57cm, 10:50 Zaspa CC
22.06 (23.06) - minika86, Synek Piotr, 3620g, 56cm,11:50, Szpital w Ostródzie, SN
24.06 (04.07) - Masia - Synek Franuś, 3670g, 56cm, 9:32 Kliniczna CC
24.06 (20.06) - Mikulka - Córeczka Ania, 4030g, 57 cm, 23:50 Kliniczna SN
28.06 (27.07) - Niuta - Synek Kacper, 3150g, 52cm, 23:13 Kliniczna CC
29.06 (15.07) - Curly5 - Córeczka Oliwia, 2100g, 47 cm, 13:00, Zaspa CC
Lipiec
02.07 (01.07) - Juliett7 -córka Julia, 2860g, 52 cm, 9:00, Wejherowo SN
04.07 (03.07) - elfik5555 - Synek Anatol, 4030g, 61 cm, 11:45, Wejherowo CC
06.07 (27.06) - pq - Córka Maja, 3470g, 56cm, Wojewódzki SN
08.07 (13.07) - Dori30 Synek Gracjan, 3560g, 55 cm, Szpital na Zaspie SN
09.07 (14.07) - Nieska - Synek 3520g, 59cm,- Wojewódzki SN
2 w 1
Czerwcowe:
15.06 - pyszotka - Synek - Kliniczna
20.06 - agusia85 - Synek Robert Marcin- Wejherowo
22.06 - Olka1- Córka- Kliniczna
Lipcowe:
04.07 - talkosia - Córeczka
10.07 - kate88 -wojewódzki, Kacperek
12.07 - nilkaa - synek - Redłowo
12.07 - Joann4
14.07 - monika848 - Synek - Redłowo
16.07 - syrenka83-Synuś Redłowo/Kliniczna
20.07 - anavaw - Córeczka Jagódka
20.07 - Skarbusia- synek Kamil, Szpital Zaspa/Kliniczna
20.07 - KateZSP - synek, Kliniczna CC
21.07 - Novia8 - synek Franek, Redłowo
22.07 - iwonka_ika - córeczka JULIANNA / Zaspa
Nie mam kiedy nadgonić wątku, ale gratuluję nowym rozpakowanym, tyle doczytałam. Pq musiałyśmy się minąć na położnictwie :)
Krótko napiszę, że z porodem poszło szybko, prawdziwe bóle zaczęły się po odejściu wód i w 5h mały był na świecie, mogłam dostać zzo, ale nie zdecydowałam się :)
Synuś to nasz piękny, ósmy cud świata :) i mały ssak, pięknie przybiera na mleczku mamy, a w nocy budzi się co 3-3,5 poje i dalej w kimkę, więc daje nam się wyspać :)
W wolniejszej chwili może uda mi się skrobnąć krótką relację, jeżeli chodzi o szpital to polecam - opieka, pomoc rewelacja, na nikogo nie mogę narzekać.
Nierozpakowanym życzę szybkim i łatwych porodów najlepiej nie po terminie :)
Hejka
nieska gratulacje!
My dzisiaj mielismy jechac do ocean parku ale przez pogode wyladowalismy na gdynia design days. nawet torbe z gadzetami dostalam :)
potem na placu zabaw na plazu pomiedzy ulewami i tak dzien minal :))
Co do chrzcin my chcielismy na kaszubach ale zrobilam reserch i qrcze Ksiadz razej bedzie robil problemy bo my slubu nie mamy :/ a wiadomo na wsi troche konserwatywniej patrza przynajmniej w naszej wsi ehhhh bo mialo byc tak pieknie
sierpien slonko i chrzest .... a bedzie w miescie i tez bardzo kameralnie chce tylko dziadkowie i chrzestni i bez imprezy zadnej
nieska gratulacje!
My dzisiaj mielismy jechac do ocean parku ale przez pogode wyladowalismy na gdynia design days. nawet torbe z gadzetami dostalam :)
potem na placu zabaw na plazu pomiedzy ulewami i tak dzien minal :))
Co do chrzcin my chcielismy na kaszubach ale zrobilam reserch i qrcze Ksiadz razej bedzie robil problemy bo my slubu nie mamy :/ a wiadomo na wsi troche konserwatywniej patrza przynajmniej w naszej wsi ehhhh bo mialo byc tak pieknie
sierpien slonko i chrzest .... a bedzie w miescie i tez bardzo kameralnie chce tylko dziadkowie i chrzestni i bez imprezy zadnej
Nieska z niecierpliwością czekamy na relację, szybciutko Ci poszło. Jak byłam na porodówce i czekałam na cc to mówiłam p. Dorocie że ściemniła nam na SR że pierworódki rodzą min. naście godzin ;)
Banka nie mam przykazane by robić coś z cycusiami Maćka, to ma samo minąć tak samo jak naczyniak na tyle główki i kaszaki na nosku. Naszemu maluchowi też jedno jajko się zapodziało, ale spodziewamy się w niedługim czasie je odnaleźć- tak przynajmniej mówiła chirurg. Właśnie męczyliśmy się z zaśnięciem i pozycja na brzuszku zadziałała idealnie.
Młody był z nami w Auchan, nie byłam do tego przekonana no ale zgodziłam się, był bardzo grzeczniutki ani razu nawet nie pisnął, nawet jak w ulewie goniłam z nim do auta.
Banka nie mam przykazane by robić coś z cycusiami Maćka, to ma samo minąć tak samo jak naczyniak na tyle główki i kaszaki na nosku. Naszemu maluchowi też jedno jajko się zapodziało, ale spodziewamy się w niedługim czasie je odnaleźć- tak przynajmniej mówiła chirurg. Właśnie męczyliśmy się z zaśnięciem i pozycja na brzuszku zadziałała idealnie.
Młody był z nami w Auchan, nie byłam do tego przekonana no ale zgodziłam się, był bardzo grzeczniutki ani razu nawet nie pisnął, nawet jak w ulewie goniłam z nim do auta.
Hej Dziewczynki :-)
Na początku poprawiam listę rozpakowanych,bo mnie uciełyście.Nie wiem czemu dziewczyny bierzecie listę z góry i jak ktoś w wątku między wypowiedziami się dopisze to potem go nie ma-tak jest w moim przypadku.Zwracajcie na to uwagę plisss :-)
ROZPAKOWANE:
Kwiecień:
25.04 (10.05) - Akamara -córeczka Aurelia 2920 g, 49 cm, Kliniczna SN
27.04 (11.05) - Kasia i Tomuś - Synek Arek 3550 g, 56 cm, Zaspa CC
Maj:
05.05 (01.05) - pomelo - córeczka Agatka 3460 g, 53 cm, Redłowo SN
14.05 (01.05) - jantarka - córeczka Marta 3400g, 56cm, Redłowo SN
14.05 (20.05) - Svilka - Córeczka Hania 3890g, 55cm, Wejherowo CC
15.05 (26.07) - Irongirl88- córeczka Amelia 1200 g, 43 cm, Zaspa CC
17.05 (10.06) - Bożenka83- Córeczka Amelia 2470 g, 51cm, Wejherowo SN
18.05.(25.05) - atta9 - synek Jaś 3530g, 55cm, Kliniczna CC
21.05 (01.06) - nulka - Córeczka Oleńka 3670 g, 55 cm - 21:15 Zaspa SN
22.05 (22.07) - KLAUDIA00 - Synek Adaś 2130g, 45cm, Zaspa CC
24.05 (26.05) - Hanulek - Córeczka Agatka 3100 g, 52cm - 15.45
26.05 (26.05) - Mała757 - Synek Julian 3450 g, 51 cm - 22:50 Kliniczna SN
27.05 (11.06) - aneczka27- córeczka Lenka 3760g, 56cm - 00:10, Wejherowo SN
28.05 (28.05) - sylpiw - Córeczka Lena 3780g, 56cm - 9:45 Wojewódzki CC
29.05 (13.06) - Alicja11 - Synek Alex 2560g, 48cm - 9:00 Kliniczna SN
29.05 (24.06) - jeremka - Synek Jeremi 2580g, 51cm, Kliniczna SN
30.05 (23.05) - makuszka - Córeczka Marta 3480 g, 55 cm - 17:40 Kliniczna CC
Czerwiec
02.06 (30.05) - SylwiaW - Córeczka Ewa 3940g, 57cm - 2:45 Wejherowo SN
03.06 (10.06) - Azura - Synek Jakub 3980 g, 56cm, 19:00, Kliniczna SN
03.06 (04.06) - bastrzel - Córcia Nela 3600g, 59cm, Zaspa
04.06 (09.06) - Wiktoria29- Synek 3660g, 58 cm, Swissmed CC
05.06 (16.06) - Madziuska2- Coreczka Julka 3250g, 56cm, 8:05, Kliniczna SN
05.06 (31.05) - biała_katarzynka - Córuchna Karolinka 3850g, 55cm, 18:35, Kliniczna
07.06 (30.05) - kabor - Synek Filip 3480g, 54cm, 15:10, Kliniczna SN
07.06 (10.06) - majlazz25a- Synek Staś 3650g, 57cm - Kliniczna SN
09.06 (07.06) - bauaganiarka Maurycy 4025g, 59 cm, Kliniczna SN
10.06 (01.06) - banka - Synek 4465g, 60cm, 11:15, Wojewódzki SN
11.06 (15.06) - pyszotka - Synek Kubuś, 2885g, 53 cm, 20:40, Kliniczna SN
12.06 (07.07) - oooll - Córka Eliza, 2830g, 50cm, 10:45, Wojewódzki SN
12.06 (01.06) - kobritta- córka Zosia, 3500, 56cm, 15.45 Kliniczna SN
15.06 (18.06) - sylwiaagnieszka - Synek Maciej, 3620 g, 55 cm 5:10, wojewódzki CC
17.06 (07.06) - stokrotka84- córka Kornelka, 3360g, 56cm, 20:20, Wejherowo SN
21.06 (17.06) - Jolaa - Synek Antoś, 3810g, 57cm, 7:00, Zaspa SN
22.06 (13.06) - Martuchowata - Córka Julka, 4050, 57cm, 9:20 - Redłowo SN
22.06 (22.06) - Jonka6 - Synek Vincent, 3490g, 57cm, 10:50 Zaspa CC
22.06 (23.06) - minika86, Synek Piotr, 3620g, 56cm,11:50, Szpital w Ostródzie, SN
24.06 (04.07) - Masia - Synek Franuś, 3670g, 56cm, 9:32 Kliniczna CC
24.06 (20.06) - Mikulka - Córeczka Ania, 4030g, 57 cm, 23:50 Kliniczna SN
28.06 (27.07) - Niuta - Synek Kacper, 3150g, 52cm, 23:13 Kliniczna CC
29.06 (15.07) - Curly5 - Córeczka Oliwia, 2100g, 47 cm, 13:00, Zaspa CC
Lipiec
02.07 (01.07) - Juliett7 -córka Julia, 2860g, 52 cm, 9:00, Wejherowo SN
04.07 (03.07) - elfik5555 - Synek Anatol, 4030g, 61 cm, 11:45, Wejherowo CC
06.07 (27.06) - pq - Córka Maja, 3470g, 56cm, Wojewódzki SN
08.07 (13.07) - Dori30 Synek Gracjan, 3560g, 55 cm, Szpital na Zaspie SN
09.07 (14.07) - Nieska - Synek 3520g, 59cm,- Wojewódzki SN
2 w 1
Czerwcowe:
20.06 - agusia85 - Synek Robert Marcin- Wejherowo
22.06 - Olka1- Córka- Kliniczna
Lipcowe:
04.07 - talkosia - Córeczka
10.07 - kate88 -wojewódzki, Kacperek
12.07 - nilkaa - synek - Redłowo
12.07 - Joann4
14.07 - monika848 - Synek - Redłowo
16.07 - syrenka83-Synuś Redłowo/Kliniczna
20.07 - anavaw - Córeczka Jagódka
20.07 - Skarbusia- synek Kamil, Szpital Zaspa/Kliniczna
20.07 - KateZSP - synek, Kliniczna CC
21.07 - Novia8 - synek Franek, Redłowo
22.07 - iwonka_ika - córeczka JULIANNA / Zaspa
A teraz piszę zaległe :-) Dziewczyny dziękuję za słowa otuchy to zawsze jest na wagę złota :-)))
A ja dziś super się czuje i mam tyle energii.Jednak jak mąż pomaga to jest o niebo lżej i nawet mi się dziś coś śniło,a już nie pamiętam kiedy to było,że mi się coś śniło. Tylko,czemu śniły mi się zakupy pieluszkowe :-)))
Mała ja mieszkam koło Bomi i ronda jak Nulka,więc jak tylko dam radę i termin z godziną podpasuje to pewnie,że piszę się na spacerek na Zakonieczynie.
Chętnie Was poznam :-))) Tyle dajecie oparcia i rad,że czas spotkać się na żywo,żebyście wiedziały za kim tęsknić jakby mnie znów dłużej nie było na forum :-)))
Jeszcze nie byłam nad tym dużym zbiornikiem,ale wydaje się super miejscem na spacerek :-))) No i nie przy ulicy,a to cenne,bo ciągle w tych spalinach chodzić mi się nie uśmiecha. Szkoda,że nie dałam rady być na tym wczorajszym spacerku po Gdańsku może następnym razem :-)
Madziuska miałam już wychodzić w czwartek do domku tak się cieszyłam,a jedna lekarka postanowiła powtórzyć wynik CRP i okazało się za dużo i powiedziała zostajemy na tydzień-dostałam histerii i powiedziałam,że małego nie oddam.Załatwili mi pokój na dole i tam mogłam po 24h być już z maluszkiem.Bo na położniczym tak jak Ty nie mogliśmy być razem,a jak miałam oddać moje wyczekane maleństwo w obce ręce.Dobrze,że już po,bo przecież człowiek odpoczywa psychicznie w domu,a szpital wykańcza.Tylko czemu obok tego oddziału przedłużonego pobytu jest oddział dziewczyn roniących ciążę-gdzie jedne się cieszę z maleństwa,a inne je tracą :-((( Bałyśmy się wychodzić poza pokój-tylko do łazienki i z powrotem.Dobrze,że to już za nami,uffff....
Dziewczynki,a jak sobie radzicie z dzieciaczkami jak jesteście na długim spacerze,czy na mieście i zaczyna się ryk???Jedno nakarmić,a jak dalej płacze to co robicie,bo ja się tego boję,że wpadnie w histerię,a przecież na rączkach cały czas nosić się nie da,a ludzie powiedzą co za wyrodna matka,znęca się nad dzieckiem ;-(
Na początku poprawiam listę rozpakowanych,bo mnie uciełyście.Nie wiem czemu dziewczyny bierzecie listę z góry i jak ktoś w wątku między wypowiedziami się dopisze to potem go nie ma-tak jest w moim przypadku.Zwracajcie na to uwagę plisss :-)
ROZPAKOWANE:
Kwiecień:
25.04 (10.05) - Akamara -córeczka Aurelia 2920 g, 49 cm, Kliniczna SN
27.04 (11.05) - Kasia i Tomuś - Synek Arek 3550 g, 56 cm, Zaspa CC
Maj:
05.05 (01.05) - pomelo - córeczka Agatka 3460 g, 53 cm, Redłowo SN
14.05 (01.05) - jantarka - córeczka Marta 3400g, 56cm, Redłowo SN
14.05 (20.05) - Svilka - Córeczka Hania 3890g, 55cm, Wejherowo CC
15.05 (26.07) - Irongirl88- córeczka Amelia 1200 g, 43 cm, Zaspa CC
17.05 (10.06) - Bożenka83- Córeczka Amelia 2470 g, 51cm, Wejherowo SN
18.05.(25.05) - atta9 - synek Jaś 3530g, 55cm, Kliniczna CC
21.05 (01.06) - nulka - Córeczka Oleńka 3670 g, 55 cm - 21:15 Zaspa SN
22.05 (22.07) - KLAUDIA00 - Synek Adaś 2130g, 45cm, Zaspa CC
24.05 (26.05) - Hanulek - Córeczka Agatka 3100 g, 52cm - 15.45
26.05 (26.05) - Mała757 - Synek Julian 3450 g, 51 cm - 22:50 Kliniczna SN
27.05 (11.06) - aneczka27- córeczka Lenka 3760g, 56cm - 00:10, Wejherowo SN
28.05 (28.05) - sylpiw - Córeczka Lena 3780g, 56cm - 9:45 Wojewódzki CC
29.05 (13.06) - Alicja11 - Synek Alex 2560g, 48cm - 9:00 Kliniczna SN
29.05 (24.06) - jeremka - Synek Jeremi 2580g, 51cm, Kliniczna SN
30.05 (23.05) - makuszka - Córeczka Marta 3480 g, 55 cm - 17:40 Kliniczna CC
Czerwiec
02.06 (30.05) - SylwiaW - Córeczka Ewa 3940g, 57cm - 2:45 Wejherowo SN
03.06 (10.06) - Azura - Synek Jakub 3980 g, 56cm, 19:00, Kliniczna SN
03.06 (04.06) - bastrzel - Córcia Nela 3600g, 59cm, Zaspa
04.06 (09.06) - Wiktoria29- Synek 3660g, 58 cm, Swissmed CC
05.06 (16.06) - Madziuska2- Coreczka Julka 3250g, 56cm, 8:05, Kliniczna SN
05.06 (31.05) - biała_katarzynka - Córuchna Karolinka 3850g, 55cm, 18:35, Kliniczna
07.06 (30.05) - kabor - Synek Filip 3480g, 54cm, 15:10, Kliniczna SN
07.06 (10.06) - majlazz25a- Synek Staś 3650g, 57cm - Kliniczna SN
09.06 (07.06) - bauaganiarka Maurycy 4025g, 59 cm, Kliniczna SN
10.06 (01.06) - banka - Synek 4465g, 60cm, 11:15, Wojewódzki SN
11.06 (15.06) - pyszotka - Synek Kubuś, 2885g, 53 cm, 20:40, Kliniczna SN
12.06 (07.07) - oooll - Córka Eliza, 2830g, 50cm, 10:45, Wojewódzki SN
12.06 (01.06) - kobritta- córka Zosia, 3500, 56cm, 15.45 Kliniczna SN
15.06 (18.06) - sylwiaagnieszka - Synek Maciej, 3620 g, 55 cm 5:10, wojewódzki CC
17.06 (07.06) - stokrotka84- córka Kornelka, 3360g, 56cm, 20:20, Wejherowo SN
21.06 (17.06) - Jolaa - Synek Antoś, 3810g, 57cm, 7:00, Zaspa SN
22.06 (13.06) - Martuchowata - Córka Julka, 4050, 57cm, 9:20 - Redłowo SN
22.06 (22.06) - Jonka6 - Synek Vincent, 3490g, 57cm, 10:50 Zaspa CC
22.06 (23.06) - minika86, Synek Piotr, 3620g, 56cm,11:50, Szpital w Ostródzie, SN
24.06 (04.07) - Masia - Synek Franuś, 3670g, 56cm, 9:32 Kliniczna CC
24.06 (20.06) - Mikulka - Córeczka Ania, 4030g, 57 cm, 23:50 Kliniczna SN
28.06 (27.07) - Niuta - Synek Kacper, 3150g, 52cm, 23:13 Kliniczna CC
29.06 (15.07) - Curly5 - Córeczka Oliwia, 2100g, 47 cm, 13:00, Zaspa CC
Lipiec
02.07 (01.07) - Juliett7 -córka Julia, 2860g, 52 cm, 9:00, Wejherowo SN
04.07 (03.07) - elfik5555 - Synek Anatol, 4030g, 61 cm, 11:45, Wejherowo CC
06.07 (27.06) - pq - Córka Maja, 3470g, 56cm, Wojewódzki SN
08.07 (13.07) - Dori30 Synek Gracjan, 3560g, 55 cm, Szpital na Zaspie SN
09.07 (14.07) - Nieska - Synek 3520g, 59cm,- Wojewódzki SN
2 w 1
Czerwcowe:
20.06 - agusia85 - Synek Robert Marcin- Wejherowo
22.06 - Olka1- Córka- Kliniczna
Lipcowe:
04.07 - talkosia - Córeczka
10.07 - kate88 -wojewódzki, Kacperek
12.07 - nilkaa - synek - Redłowo
12.07 - Joann4
14.07 - monika848 - Synek - Redłowo
16.07 - syrenka83-Synuś Redłowo/Kliniczna
20.07 - anavaw - Córeczka Jagódka
20.07 - Skarbusia- synek Kamil, Szpital Zaspa/Kliniczna
20.07 - KateZSP - synek, Kliniczna CC
21.07 - Novia8 - synek Franek, Redłowo
22.07 - iwonka_ika - córeczka JULIANNA / Zaspa
A teraz piszę zaległe :-) Dziewczyny dziękuję za słowa otuchy to zawsze jest na wagę złota :-)))
A ja dziś super się czuje i mam tyle energii.Jednak jak mąż pomaga to jest o niebo lżej i nawet mi się dziś coś śniło,a już nie pamiętam kiedy to było,że mi się coś śniło. Tylko,czemu śniły mi się zakupy pieluszkowe :-)))
Mała ja mieszkam koło Bomi i ronda jak Nulka,więc jak tylko dam radę i termin z godziną podpasuje to pewnie,że piszę się na spacerek na Zakonieczynie.
Chętnie Was poznam :-))) Tyle dajecie oparcia i rad,że czas spotkać się na żywo,żebyście wiedziały za kim tęsknić jakby mnie znów dłużej nie było na forum :-)))
Jeszcze nie byłam nad tym dużym zbiornikiem,ale wydaje się super miejscem na spacerek :-))) No i nie przy ulicy,a to cenne,bo ciągle w tych spalinach chodzić mi się nie uśmiecha. Szkoda,że nie dałam rady być na tym wczorajszym spacerku po Gdańsku może następnym razem :-)
Madziuska miałam już wychodzić w czwartek do domku tak się cieszyłam,a jedna lekarka postanowiła powtórzyć wynik CRP i okazało się za dużo i powiedziała zostajemy na tydzień-dostałam histerii i powiedziałam,że małego nie oddam.Załatwili mi pokój na dole i tam mogłam po 24h być już z maluszkiem.Bo na położniczym tak jak Ty nie mogliśmy być razem,a jak miałam oddać moje wyczekane maleństwo w obce ręce.Dobrze,że już po,bo przecież człowiek odpoczywa psychicznie w domu,a szpital wykańcza.Tylko czemu obok tego oddziału przedłużonego pobytu jest oddział dziewczyn roniących ciążę-gdzie jedne się cieszę z maleństwa,a inne je tracą :-((( Bałyśmy się wychodzić poza pokój-tylko do łazienki i z powrotem.Dobrze,że to już za nami,uffff....
Dziewczynki,a jak sobie radzicie z dzieciaczkami jak jesteście na długim spacerze,czy na mieście i zaczyna się ryk???Jedno nakarmić,a jak dalej płacze to co robicie,bo ja się tego boję,że wpadnie w histerię,a przecież na rączkach cały czas nosić się nie da,a ludzie powiedzą co za wyrodna matka,znęca się nad dzieckiem ;-(
Dobry neurolog jest na Zaspie w szpitalnej przychodni dr Raif- sympatyczna kobieta i wie co i jak:)
Jesśli chodzi o łykanie powietrza to moja Nela powinna zdobyć pierwsze miejsce w tej konkurencji- zawsze przy karmieniu się nawciąga i potem męczą ja beki czasem odrazu odbije jak stary dziad po piwie, ale z reguły beki nie pozwalają jej spokojnie spać, tzn zaśnie i spi po 15-20minut a potem meczy ja i dopiero jak odbije jeszcze raz to spi spokojnie, ostatnio taki bek to po 1,5h sie odnalazł, ciekawe kiedy to sie skończy?
Jesśli chodzi o łykanie powietrza to moja Nela powinna zdobyć pierwsze miejsce w tej konkurencji- zawsze przy karmieniu się nawciąga i potem męczą ja beki czasem odrazu odbije jak stary dziad po piwie, ale z reguły beki nie pozwalają jej spokojnie spać, tzn zaśnie i spi po 15-20minut a potem meczy ja i dopiero jak odbije jeszcze raz to spi spokojnie, ostatnio taki bek to po 1,5h sie odnalazł, ciekawe kiedy to sie skończy?
Svilka - ja polecam neurolozke na jeleniogorskiej rejestrujesz sie u pediatry. kobietka bardzo kompetentna a przy tym dowcipna i na wszystkie pytania odpowiada w przystepny zrozumialy sposob. ja mega zadowolona i spokojna a bliska paniki bylam bo mala byla niedotleniona byla w macicy. a teraz wierze ze bedzie dobrze
Svilka w poprzednim wątku pytałam o to samo:) Dziewczyny podały parę kontaktów. Koniec końców mąż umówił Maćka do babeczki G. Sikorska-Wiśniewska (pediatra, neurolog), przyjechała do nas, ma fajne podejście do dzieciaków, wszystko nam wyjaśniła, zapisała, wszystko w bardzo miłej i luźnej atmosferze, wizyta 150zł.
hmm- a może laktator coś jednak za mocno wyciągnął? i jednak uszkodził jakieś naczynko?
Ja to miałam mleczko z krwią po ssaniu mojej małej, czy też później gryzieniu, ale tak same z siebie to nie.
Ja też jeszcze nie urodziłam :( Dziś są już jakieś skurcze ale nie wiem czy się coś z nich wylęgnie w końcu.
Ja to miałam mleczko z krwią po ssaniu mojej małej, czy też później gryzieniu, ale tak same z siebie to nie.
Ja też jeszcze nie urodziłam :( Dziś są już jakieś skurcze ale nie wiem czy się coś z nich wylęgnie w końcu.
sylwiaagnieszka nic sie nie martw bo prawdopodobnie masz jakąs ranke, której nie widac gołym okiem. Ja miałam kiedys taką sytuację która mnie dosłownie przeraziła: nakarmiłam Małą i przy bekaniu jej sie ulało takim mleczkiem zabarwionym krwią narobiłam krzyku, bo sie wystraszyłam ze mała ulewa krwią, ale mąż mnie uspokoił bo u jego siostry też była taka sytuacja i ze to jakas ranka na pewno. Posłuchałam go i przestałam sie denerwowac bo tej krwi nie było dużo i w sumie wiecej sie to nie powtórzyło.
Dziewczyny co do sutków powiększonych to Agatka też to miała i pediatra powiedziała, że to hormony ode mnie i że prawdopodobnie to zejdzie. Jeżeli nie zejdzie to wtedy trzeba iść wyciskać to do chirurga, ale to raczej mało spotykane. Moja mała też łyka powietrze z cycusia i z butli też. Ale czasem jak nie może beknąć, to kładę ją na chwilkę na płasko i potem jak biorę ją do góry to odbija i jest OK:) Agatka też lubi puszczać bąki przy jedzeniu i kupę też lubi robić:)My robimy chrzciny w sierpniu i ja też małą ubieram w białe ubranko, ale nie specjalne tylko mam takiego białego atłasowego pajacyka.
Hania też miała po szpitalu zgrubienie na lewym sutku. Do tego był jeszcze zaczerwieniony. Położna nam powiedziała żeby przykładać rivanol przez kilka dni. Smarowałam rano i wieczorem i przykladałam gazikiem. Jak zaczerwienienie zniknęło to przestałam a zgrubienie zostało to przestałam bo pediatra mówiła, że to hormonalne i samo przejdzie. Po jakiś dwóch tyg faktycznie wszystko wróciło do normy. Nie ma się czym martwić. Chłopcy tez tak mają :-)
Dzieki :-) a info o neurologu. Nie ma do konca doczytanego wątku poprzedniego stąd moje pytanie :-(. Postaram sie ogarnąć :-) -.
aaa i wczoraj miałam spotkanie z Panią Kiełbratowską. Anioł nie kobieta. Jak ktoś ma jakiś problem karminiowo-dzieciowy to polecam. Nam baaardzo pomogła szczególnie w uwierzeniu w siebie, że dam radę Hanię wykarmić. Wydawało mi się, że mam mało pokarmu a okazalo się, że mogłabym oracować w mleczarni :-) . Najważniejszy jest spokój!
aaa i wczoraj miałam spotkanie z Panią Kiełbratowską. Anioł nie kobieta. Jak ktoś ma jakiś problem karminiowo-dzieciowy to polecam. Nam baaardzo pomogła szczególnie w uwierzeniu w siebie, że dam radę Hanię wykarmić. Wydawało mi się, że mam mało pokarmu a okazalo się, że mogłabym oracować w mleczarni :-) . Najważniejszy jest spokój!
Nieska, gratulacje ! :)
Svilka, a mówila tez co robic jak sie ma za duzo pokarmu ?? Bo mi juz dzis w nocy butelek zabrakło i musialam sciagac do szklanki i wylać :/
Ja wczoraj zjadlam na obiad brokuły- niestety... ani to, ani szpinak nie jest przysmakiem mojej córci... :(
Byle do września i kończymy karmienie bo juz mam powoli dosyc mojej diety... :/
A my dzis rodzinnie napewno wyskoczymy na spacer, tylko nie wiem jeszcze gdzie bo strasznie wieje... nad morze chyba za zimno... a szkoda.
Svilka, a mówila tez co robic jak sie ma za duzo pokarmu ?? Bo mi juz dzis w nocy butelek zabrakło i musialam sciagac do szklanki i wylać :/
Ja wczoraj zjadlam na obiad brokuły- niestety... ani to, ani szpinak nie jest przysmakiem mojej córci... :(
Byle do września i kończymy karmienie bo juz mam powoli dosyc mojej diety... :/
A my dzis rodzinnie napewno wyskoczymy na spacer, tylko nie wiem jeszcze gdzie bo strasznie wieje... nad morze chyba za zimno... a szkoda.
A gdzie mozna sie spotkac z taka pania od laktacji, to jakas prywatna wizyta? Ja nie planowalam karmic a karmię i butlą i cyckiem obecnie, ale mam mnóstwo wątpliwości i chętnie bym je rozwiała.
Mnie smuci że waga od momentu powrotu do domu mimo że karmie i mam diete mamy karmiącej wciąż stoi w miejscu :(((
Mnie smuci że waga od momentu powrotu do domu mimo że karmie i mam diete mamy karmiącej wciąż stoi w miejscu :(((
Goście nasi się zakupują, dzieć śpi więc mam chwilkę na krótką relację opsującą moją ``mleczną drogę'' :-)
Produkcje można pobudzić na kilka sposobów: herbatki i tu Pani poleciła mi Bocianka jako najskuteczniejszą, Karmi ale pite powoli przez kilka godzin a nie za jednym posiedzeniem i ściąganie laktatorem. Jak dziecię śpi a już mija jakieś 2h to ściągnąć trochę mleka, zeby cyc dostał info o konieczności dalszej produkcji. Jak wypływ jest dla dziecka za wolny przed karmieniem przyłożyć ciepłą pieluszkę, żeby rozszerzyć przewody. Dziecko przystawiać na żądanie, ale jak ma być więcej to nie żadziej niż 2-2,5h. Po około godzinie od karmienia pierś powinna mieć już tyle samo mleka co przed karmieniem. Żeby nie było zastoi to najlepsza jest pozycja spod pachy - najlepiej mleko schodzi. Ja po wieczorrnym karmieniu jak już Hania spała to po około2h ściągałam jeszcze laktatorem, zeby było więcej. W nicy najlepiej żeby przerwa nie była dluzsza niż 6h. Jesli po karmienuu schodzi do laktatora 20-50ml to znaczy, ze mleka jest duuuużo:-)
Co do zmniejszenia to nie mam pojęcia bo ja ciągle walczyłam o więcej bo w mojej glowie siedzialo przeswiadcznie, ze mam mało mleka. Tyle sie dowiedzialam i potwierdziłam swoje przypuszczenia.
Produkcje można pobudzić na kilka sposobów: herbatki i tu Pani poleciła mi Bocianka jako najskuteczniejszą, Karmi ale pite powoli przez kilka godzin a nie za jednym posiedzeniem i ściąganie laktatorem. Jak dziecię śpi a już mija jakieś 2h to ściągnąć trochę mleka, zeby cyc dostał info o konieczności dalszej produkcji. Jak wypływ jest dla dziecka za wolny przed karmieniem przyłożyć ciepłą pieluszkę, żeby rozszerzyć przewody. Dziecko przystawiać na żądanie, ale jak ma być więcej to nie żadziej niż 2-2,5h. Po około godzinie od karmienia pierś powinna mieć już tyle samo mleka co przed karmieniem. Żeby nie było zastoi to najlepsza jest pozycja spod pachy - najlepiej mleko schodzi. Ja po wieczorrnym karmieniu jak już Hania spała to po około2h ściągałam jeszcze laktatorem, zeby było więcej. W nicy najlepiej żeby przerwa nie była dluzsza niż 6h. Jesli po karmienuu schodzi do laktatora 20-50ml to znaczy, ze mleka jest duuuużo:-)
Co do zmniejszenia to nie mam pojęcia bo ja ciągle walczyłam o więcej bo w mojej glowie siedzialo przeswiadcznie, ze mam mało mleka. Tyle sie dowiedzialam i potwierdziłam swoje przypuszczenia.
KateZSP - wizyta jest praastu Ciebie w domu. Czas w zaleznosci od potrzeb. U nas trwala od 18:30 do 23:45 :-) . Mi dla duzo - oprocz kwestii zwiazanych z karmieniem dowiedzialam sie duzo ciekawych rzeczy i przede wszystkim nabralam wiekszej pewnosci siebie i teraz wiem, ze napewno dam rade wykramic wlasne dziecko. Kontakt mialam z forum od Hanulek - byc moze Ona cos wiecej bedzie mogla pomoc jesli jestes zainteresowana. Ja ze swojej strony jak bys miala watpliwosci jakies to polecam :-)
Jutro jadę po bocianka! Niby jest więcej tego mleczka ale musimy dokarmiać butlą, ale tylko w dzień bo w nocy mu wystarcza z cyca.
Dzisiaj pierwszy raz zapuściliśmy się dalej z młodym, byliśmy nad morzem, pogoda nie rozpieszczała ale mu było cieplutko pod kocykiem i ani razu nie pisnął. Powolutku będziemy przedłużać spacerki i niedługo do Was dołączymy:)
Czy Wy też tak macie, że jak dmuchnie zimny wiatr to piersi przeszyła ostry ból? Moje często bolą:/
Dzisiaj pierwszy raz zapuściliśmy się dalej z młodym, byliśmy nad morzem, pogoda nie rozpieszczała ale mu było cieplutko pod kocykiem i ani razu nie pisnął. Powolutku będziemy przedłużać spacerki i niedługo do Was dołączymy:)
Czy Wy też tak macie, że jak dmuchnie zimny wiatr to piersi przeszyła ostry ból? Moje często bolą:/
sylwiaaga, ja tak mam z tym wiatrem do tego w kółko sutki mi stoją i noszę cały czas wkładki laktacyjne mimo że mi nic nie wycieka ale żeby nie było tego widać.
my dziś jesteśmy po weekendzie urodzinowym Dawida, padam na pysk, ale synek zadowolony, córcia się spisała i z rąk do rąk ciotek chętnie chodziła więc było miło i przyjemnie :)
my dziś jesteśmy po weekendzie urodzinowym Dawida, padam na pysk, ale synek zadowolony, córcia się spisała i z rąk do rąk ciotek chętnie chodziła więc było miło i przyjemnie :)
hej dziewczyny,
ja też sie zastanawiam ile mam mleka, bo moja ciągle chce jeść, i czasami się zastanawiam czy to ja mam za mało mleka czy ona jest takim głodomorem.
ale bardzo dużo przybiera więc na razie przyjmuję, że mleka mam dość :)
my byliśmy na spacerku rano, a później już się lenimy w domku :)
ja też sie zastanawiam ile mam mleka, bo moja ciągle chce jeść, i czasami się zastanawiam czy to ja mam za mało mleka czy ona jest takim głodomorem.
ale bardzo dużo przybiera więc na razie przyjmuję, że mleka mam dość :)
my byliśmy na spacerku rano, a później już się lenimy w domku :)
Jak ciagle chce jesc to moze poprostu chce byc przy Mamie i nie. Hodzi jej o samo ''tankowanie'' tylko o przytulanie. Jesli od wagi aktualnej odejmiesz wage z wyjscia ze szpitala i podzielesz to przez ilosc dni, ktora inela miedzy wyjsciem a data z ktorej masz wage to wyjdzie ile dziennie dzieć przybiera. Norma dzienna do 3 miesiaca to 14,5g ponizej to moze byc malo. Moje dziecko ma 31 g :-) . Wazy juz moja Hania 5400g i na moim mleku jest taka fajna pućka z faldeczkami do całowania :-)
Madziuska, sto lat dla Dawidka!!!:)
Fajne rady co do laktacji, tez je sobie skopiuje 'na zas'. Na razie tak samo jak Mikulka zakladam, ze Malemu starcza, bo ladnie przybiera na wadze. Wczoraj go zwazylam w domu, odjelam 100 gram na ciuszki i wyszlo mi, ze Mikolaj wazy juz 6 kg..! kawal chlopa, nie ma co;)
Pomelo, a na tych Kaszubach, to jezdzisz moze w poblize Wdzydz Kiszewskich? Bo ja w poblizu zamierzam urlopowac prawie przez caly sierpien z dziecmi:)
Fajne rady co do laktacji, tez je sobie skopiuje 'na zas'. Na razie tak samo jak Mikulka zakladam, ze Malemu starcza, bo ladnie przybiera na wadze. Wczoraj go zwazylam w domu, odjelam 100 gram na ciuszki i wyszlo mi, ze Mikolaj wazy juz 6 kg..! kawal chlopa, nie ma co;)
Pomelo, a na tych Kaszubach, to jezdzisz moze w poblize Wdzydz Kiszewskich? Bo ja w poblizu zamierzam urlopowac prawie przez caly sierpien z dziecmi:)
sylwiaaga - a gdzie nad morzem byliście ;))
ja też dzisiaj nadmorski maraton z liską zaliczyłam ;) szłyśmy od sopotu do jelitkowa ;)
w sopocie na fashion days byłyśmy - nawet sobie taką niby marynarkę kupiłam z Insomni - chyba się zakochałam w ich ciuchach ;)))
dla dawidka - sto lat !
porady laktacyjne fajne - ja jakoś nie mogę się przeprosić z laktatorem- wiem że mam mleko bo mała się najada itd. ale jak próbuję laktatorem ściągnąć to już kiepsko idzie .... fakt nie używałam go z 3 tygodnie ... no ale czy piersi mogą się odzwyczaić od laktatora ???
teraz zbieram mleczko żeby wyjść sobie do kina ;) no i zonk ściągam około 50 ml ... to jest zdecydowanie za mało dla głodomorka ....
ja też dzisiaj nadmorski maraton z liską zaliczyłam ;) szłyśmy od sopotu do jelitkowa ;)
w sopocie na fashion days byłyśmy - nawet sobie taką niby marynarkę kupiłam z Insomni - chyba się zakochałam w ich ciuchach ;)))
dla dawidka - sto lat !
porady laktacyjne fajne - ja jakoś nie mogę się przeprosić z laktatorem- wiem że mam mleko bo mała się najada itd. ale jak próbuję laktatorem ściągnąć to już kiepsko idzie .... fakt nie używałam go z 3 tygodnie ... no ale czy piersi mogą się odzwyczaić od laktatora ???
teraz zbieram mleczko żeby wyjść sobie do kina ;) no i zonk ściągam około 50 ml ... to jest zdecydowanie za mało dla głodomorka ....
Ooolll byliśmy na Brzeźnie ok 10:00-11:30.
U nas wychodzi, że młody tyje 40g dziennie a je w identyczny sposób jak opisała Mikulka, przy tym jeszcze wydaje głośne piski i pojękiwania, tak jakby przez tydzień mleka nie widział.
Przez karmienie2 dziennie mm 0-laktozowym, mam już konkretny zapas mojego mleka, jutro trzeba podjechać po woreczki na mrożonki bo już mi się pokończyły, ciekawe czy kiedyś przydadzą się te zapasy.
Na laktator już patrzeć nie mogę, no ale jest niezastąpiony w obecnej sytuacji.
Nulka mnie też ta dieta dobija, zwłaszcza jak M podjada przy mnie gofra z bitą śmietaną i truskawkami. Kupiliśmy thermomixa i serwuję sobie jedzonko gotowane na parze. Swoją drogą super urządzenie, jesteśmy b. zadowoleni choć jeszcze nie poznaliśmy nawet w małym ułamku jego możliwości.
U nas wychodzi, że młody tyje 40g dziennie a je w identyczny sposób jak opisała Mikulka, przy tym jeszcze wydaje głośne piski i pojękiwania, tak jakby przez tydzień mleka nie widział.
Przez karmienie2 dziennie mm 0-laktozowym, mam już konkretny zapas mojego mleka, jutro trzeba podjechać po woreczki na mrożonki bo już mi się pokończyły, ciekawe czy kiedyś przydadzą się te zapasy.
Na laktator już patrzeć nie mogę, no ale jest niezastąpiony w obecnej sytuacji.
Nulka mnie też ta dieta dobija, zwłaszcza jak M podjada przy mnie gofra z bitą śmietaną i truskawkami. Kupiliśmy thermomixa i serwuję sobie jedzonko gotowane na parze. Swoją drogą super urządzenie, jesteśmy b. zadowoleni choć jeszcze nie poznaliśmy nawet w małym ułamku jego możliwości.
~pq ja mam linomag sun kupiłam w akpolu za jakies 17 zł i rozsmarowuje sie koszmarnie, ale to jest chyba standart w tych kremach przeciwsłonecznych niestety:(
U nas znowu jakis koszmar mała od wczoraj stała sie jakas marudna, mniej je i gorzej zasypia. Mąż mówi do mnie, ze to moze jescze ten skok rozwojowy wiec ja w neta okazało sie ze nie tamten skok tylko juz moze byc nowy na przestrzeni własnie 11-12 tyg. a ja przyzwyczaiła sie do tego, ze Aurelia pieknie je, po kąpaniu zasypia w 5 min, a tu d*pa- mam tylko nadzieję ze to długo nie potrwa.
U nas znowu jakis koszmar mała od wczoraj stała sie jakas marudna, mniej je i gorzej zasypia. Mąż mówi do mnie, ze to moze jescze ten skok rozwojowy wiec ja w neta okazało sie ze nie tamten skok tylko juz moze byc nowy na przestrzeni własnie 11-12 tyg. a ja przyzwyczaiła sie do tego, ze Aurelia pieknie je, po kąpaniu zasypia w 5 min, a tu d*pa- mam tylko nadzieję ze to długo nie potrwa.
Hej Wam :)
Madziuska 100 lat dla Dawidka!!
Heh a my dziś znowu maratony po pobliskich lasach robiliśmy, i zaliczałam wszelkie możliwe schody :P Cóż, jedynie plecy mnie zaczęły boleć, a tak nawet brzucha nie czuję ;] Ależ mam uparciucha w brzuchu :P
Banka a jedziecie do rodzinki czy masz na oku jakiś fajny ośrodek??
Madziuska 100 lat dla Dawidka!!
Heh a my dziś znowu maratony po pobliskich lasach robiliśmy, i zaliczałam wszelkie możliwe schody :P Cóż, jedynie plecy mnie zaczęły boleć, a tak nawet brzucha nie czuję ;] Ależ mam uparciucha w brzuchu :P
Banka a jedziecie do rodzinki czy masz na oku jakiś fajny ośrodek??
Dziewczyny,moja tez czesto rzuca sie na cycka jakby go tyydzien nie widziala a na bqnk jest najedzona... dzis np z butli zjadla 150ml ! a po godzinie cycka ciumciala 20 min ... sutki mnie tak bola, ze masakra :/ a pzytulamy sie naprawde duzo...
Moj maz sie ze mna na szczescie solidaryzuje i albo czegos nie je albo bierze cichaczem do pracy ;) kochany ;)
My tez dzis wdychalismy jod, ale popołudniu.. jakos miedzy 14 a 16 chodzilismy po parku na Przymorzu i nawet na plaze weszlismy ;) a rano Park Oruński... i padam na pyska...
Mała właśnie zasneła a ja musze cos zjesc i tez ide do lozka...
W ogole znowu mnie brzuch boli jak na @ :/ mam nadzieje, ze jutro nie bede miec niespodzianki...
Moj maz sie ze mna na szczescie solidaryzuje i albo czegos nie je albo bierze cichaczem do pracy ;) kochany ;)
My tez dzis wdychalismy jod, ale popołudniu.. jakos miedzy 14 a 16 chodzilismy po parku na Przymorzu i nawet na plaze weszlismy ;) a rano Park Oruński... i padam na pyska...
Mała właśnie zasneła a ja musze cos zjesc i tez ide do lozka...
W ogole znowu mnie brzuch boli jak na @ :/ mam nadzieje, ze jutro nie bede miec niespodzianki...
Z tym przytulaniem to nie chodzilo mi o to, ze nie przytulacie swoich dzieci i dlatego one chca byc przy cycu tylko to jest rodzaj bliskosci dla dziecka i te karmione przez mamę czasami tego potrzebują. Dziecko tez tak sie świetnie relaksuje i odpręża - odcina od bodźców. A że przy okazji możnacoś sobie jeszcze wciągnąć to łączą przyjemne z pożytecznym :-) . Poza tym dzieć nie zawsze też jest głodny może też np. Chcieć pić. Dzieci to skomplikowane istoty a niestety nie dają w szpitalu instrukcji obslugi - oj brakuje mi czasami takiego manuala! Heh....
Sylawiaagnieszka - ja mam thermomixa coś od 2 czy 3 mieięcy i jestem bardzo zadowolona :) czekam na kasiązkę z przepisami na posiłki dla maluchów, to będzie to spore ułatwienie. Terz często robię lemoniadę mmm polecam Ci :)
PG - ja mam zakupiony filtr 50 z babydream. Lubię tą linie jest ok i nie ma parabenów. Musisz jednak wiedzieć że kremy z wysokim filtrmi generlanie są z zasady tłuste i trudne do rosmarowania.
PG - ja mam zakupiony filtr 50 z babydream. Lubię tą linie jest ok i nie ma parabenów. Musisz jednak wiedzieć że kremy z wysokim filtrmi generlanie są z zasady tłuste i trudne do rosmarowania.
Ja już mam książkę z przepisami dla dzieciaków do thermomixa,dostałam przy kupnie, jak Pan dowiedział się, że mam malutkiego synka.
Pq też mam ziajkę, ale i hippa 50, na razie tylko hipp szedł w ruch, najpierw rozsmarowywuję krem na moich dłoniach i potem na Maćka, jakoś to wygląda.
Mikulka jeśli chodzi o mleczko mm to najpierw może przetestujcie czy Anulce smakuje, bo mój np. gardzi nutramigenem, który próbowano mu w szpitalu dawać, teraz mamy 2 mleczka mm i Maciek zdecydowanie ma swojego faworyta:)
Dziewczyny, czy Wy dajecie jeść raz z jednego raz z drugiego cycka?
Za chwilę jadziem na pobranie krwi na TSh i ft4.
Pq też mam ziajkę, ale i hippa 50, na razie tylko hipp szedł w ruch, najpierw rozsmarowywuję krem na moich dłoniach i potem na Maćka, jakoś to wygląda.
Mikulka jeśli chodzi o mleczko mm to najpierw może przetestujcie czy Anulce smakuje, bo mój np. gardzi nutramigenem, który próbowano mu w szpitalu dawać, teraz mamy 2 mleczka mm i Maciek zdecydowanie ma swojego faworyta:)
Dziewczyny, czy Wy dajecie jeść raz z jednego raz z drugiego cycka?
Za chwilę jadziem na pobranie krwi na TSh i ft4.
Witam, ja już dwa karmienia zaliczyłam dziś z rana ;)
Zazwyczaj jest tak, że na jedno karmienie przypada jeden cycek ale czasem nie starczy żeby mały padł i spał więc trochę jeszcze dostaje z drugiego i wtedy kolejne karmienie zaczynam z tego "napoczętego"
Dodatkowo prowadzę sobie notatki o której Tolek jadł i przez ile czasu oraz z której piersi. Wczoraj jednak źle spojrzałam w notatki i podałam synkowi nienapełnioną pierś i dziwiłam się czemu tak się kręci, po 15 minutach skumałam się, że jest pusto ;) Przynajmniej wiem, że dziecko daje sygnały, że jedzenia brak a nie ciumka cycka jak smoka nawet jak nie leci.
Mam nadzieję, że uda mi się dziś wyjść bo od siedzenia w domu idzie zwariować
Zazwyczaj jest tak, że na jedno karmienie przypada jeden cycek ale czasem nie starczy żeby mały padł i spał więc trochę jeszcze dostaje z drugiego i wtedy kolejne karmienie zaczynam z tego "napoczętego"
Dodatkowo prowadzę sobie notatki o której Tolek jadł i przez ile czasu oraz z której piersi. Wczoraj jednak źle spojrzałam w notatki i podałam synkowi nienapełnioną pierś i dziwiłam się czemu tak się kręci, po 15 minutach skumałam się, że jest pusto ;) Przynajmniej wiem, że dziecko daje sygnały, że jedzenia brak a nie ciumka cycka jak smoka nawet jak nie leci.
Mam nadzieję, że uda mi się dziś wyjść bo od siedzenia w domu idzie zwariować
witam was,
niestety moja dziecko dzisaj od 12.00 do 3 dawało czadu - tz. świetnie się bawiło, a że tatuś dzisaj poszedł w końcu do pracy to zabawa z nią spadła na moje barki, a co za tym idzie padam na pysk :)
Sylwiaagnieszka, mojemu dziecku smakuje wszystko - nawet sól fizjologiczna jak niechcąca wpadnie do buzi :) - a tak poważnie w szpitalu jadła Nan, emfilam (jakoś tak), bebilon - i nie było różnicy żadnej - do domu kupiłam jej małą paczkę nan - ale na razie dajemy rade na samym cycku, bo jeszcze ngdzie na dłużej nie szłam, tylko tak na 3h między karmieniami :)
kurcze, młoda podsypia to ja chyba też szybko jeszcze kimnę :)
niestety moja dziecko dzisaj od 12.00 do 3 dawało czadu - tz. świetnie się bawiło, a że tatuś dzisaj poszedł w końcu do pracy to zabawa z nią spadła na moje barki, a co za tym idzie padam na pysk :)
Sylwiaagnieszka, mojemu dziecku smakuje wszystko - nawet sól fizjologiczna jak niechcąca wpadnie do buzi :) - a tak poważnie w szpitalu jadła Nan, emfilam (jakoś tak), bebilon - i nie było różnicy żadnej - do domu kupiłam jej małą paczkę nan - ale na razie dajemy rade na samym cycku, bo jeszcze ngdzie na dłużej nie szłam, tylko tak na 3h między karmieniami :)
kurcze, młoda podsypia to ja chyba też szybko jeszcze kimnę :)
heh, to sobie Anka wybrała porę na balety ;]
jeżeli chodzi o mleko nan, to Kubie nie smakowało, zupełnie nie chciał pić, za to hippa uwielbia. Właśnie dostał od Dziadka 5 kg mleka, które jest tam o połowę tańsze !!! wychodzi 24 zeta, a u nas w akpolu znalazłam za 45 zeta ( kupowałam w rossmanie za 42 ) także paranoja żeby w kraju, gdzie zarabiają 3 razy tyle, produkty dziecięce były takie tanie w porównianiu do naszych, nie wiem, może są dofinansowane przez urząd.
Także ja żywność będę dostawała z Austrii, bo już nie wspomnę jak tanie są desery i obiadki ;]
Ahh, no i jestem już w domu, wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej :)))
Jak się dziewczyny umawiamy na jutro ? pod domem Mikulki ?
my dziś o 14 szczepienie :/ ehh...jak ja nie lubie jak Kuba płacze, pewnie będę ryczeć razem z nim ;(
jeżeli chodzi o mleko nan, to Kubie nie smakowało, zupełnie nie chciał pić, za to hippa uwielbia. Właśnie dostał od Dziadka 5 kg mleka, które jest tam o połowę tańsze !!! wychodzi 24 zeta, a u nas w akpolu znalazłam za 45 zeta ( kupowałam w rossmanie za 42 ) także paranoja żeby w kraju, gdzie zarabiają 3 razy tyle, produkty dziecięce były takie tanie w porównianiu do naszych, nie wiem, może są dofinansowane przez urząd.
Także ja żywność będę dostawała z Austrii, bo już nie wspomnę jak tanie są desery i obiadki ;]
Ahh, no i jestem już w domu, wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej :)))
Jak się dziewczyny umawiamy na jutro ? pod domem Mikulki ?
my dziś o 14 szczepienie :/ ehh...jak ja nie lubie jak Kuba płacze, pewnie będę ryczeć razem z nim ;(
Mikulka, wspolczuje zarwanej nocki:/ Ja nie wiem, czy to skoki rozwojowe, czy po prostu takie male dzieci nie maja jeszcze ustalonego rytmu... Mikolaj dlugo przesypial 6-7 godzin pod rzad w nocy,a od kilku dni przestawil sie znow na typowo noworodkowy tryb - budzi sie na karmienie co ok. 3 godz. Za to w dzien wciaz malo spi;/
My ze spacerami to wciaz probujemy sie wyspacerowac, ale Miki spi w wozku gora 40 min..., a jak przystajemy to od razu otwiera oczy.. tak samo w samochodzie - korek/swiatla= ryk:( Za to wczoraj wieczor poszlismy z Nim na Fete i karmilam Go na dworze na uboczu na laweczce w trakcie jednego przedstawienia i potem przespal cale godzinne przedstawienie Burn Out Punks, a bylo b b glosne - muzyka punkowa. Przedstawienie bylo super, wiec wrocilismy po 1ej w nocy mega zadowoleni:))
Kate, nasza rodzinka ma w poblizu domek:) jezdze tam w wakacje cale moje zycie;) Ale niedaleko nas jest tez kilka osrodkow i agroturystyka, gdybys byla zainteresowana:)
My ze spacerami to wciaz probujemy sie wyspacerowac, ale Miki spi w wozku gora 40 min..., a jak przystajemy to od razu otwiera oczy.. tak samo w samochodzie - korek/swiatla= ryk:( Za to wczoraj wieczor poszlismy z Nim na Fete i karmilam Go na dworze na uboczu na laweczce w trakcie jednego przedstawienia i potem przespal cale godzinne przedstawienie Burn Out Punks, a bylo b b glosne - muzyka punkowa. Przedstawienie bylo super, wiec wrocilismy po 1ej w nocy mega zadowoleni:))
Kate, nasza rodzinka ma w poblizu domek:) jezdze tam w wakacje cale moje zycie;) Ale niedaleko nas jest tez kilka osrodkow i agroturystyka, gdybys byla zainteresowana:)
no właśnie
o której jutro?
nieśmiało proponuję np. 10.30 - bo jakoś tak się składa że z rana jest ładna pogoda ... i im później tym gorzej ;))
i może spotkamy się przed wejściem do parku po prostu - tam jest szerokie wejście i się wózki zmieszczą ;)))
a mikulce korek byśmy zrobiły na ulicy ;P
azura - ja od lat proszę moją mamę żeby mi z niemiec przywoziła różne rzeczy bo tam taniej- dla mnei to też niebywałe - ostatni przebój to kapsułki do ekspresu - tam tchibo kosztuje 1 euro za paczkę a u nas kilkadziesiąt złoty a i tak mniejszy wybór smaków ;)
i teraz tak samo mam ze stokke- właśnie czekam na parasolkę - mama mi tam kupiła do wózka - tańszą o 80 zł niż w mama i ja ....
mikulka- a z ani to taka rozrywkowa panienka ;)) współczuję ...
banka- byliście na zakończeniu fety??? podobno niezła imprezka była ;) ja jakoś się boję małą ciągać wieczorami - żeby jej nie rozlegulować - bo tak to o 19 kąpiel i potem idzie spać ... i zdarzało jej się pospać już do 24 bez przerwy ... nie powiem spokojny wieczór cenna rzecz ;))
o której jutro?
nieśmiało proponuję np. 10.30 - bo jakoś tak się składa że z rana jest ładna pogoda ... i im później tym gorzej ;))
i może spotkamy się przed wejściem do parku po prostu - tam jest szerokie wejście i się wózki zmieszczą ;)))
a mikulce korek byśmy zrobiły na ulicy ;P
azura - ja od lat proszę moją mamę żeby mi z niemiec przywoziła różne rzeczy bo tam taniej- dla mnei to też niebywałe - ostatni przebój to kapsułki do ekspresu - tam tchibo kosztuje 1 euro za paczkę a u nas kilkadziesiąt złoty a i tak mniejszy wybór smaków ;)
i teraz tak samo mam ze stokke- właśnie czekam na parasolkę - mama mi tam kupiła do wózka - tańszą o 80 zł niż w mama i ja ....
mikulka- a z ani to taka rozrywkowa panienka ;)) współczuję ...
banka- byliście na zakończeniu fety??? podobno niezła imprezka była ;) ja jakoś się boję małą ciągać wieczorami - żeby jej nie rozlegulować - bo tak to o 19 kąpiel i potem idzie spać ... i zdarzało jej się pospać już do 24 bez przerwy ... nie powiem spokojny wieczór cenna rzecz ;))
Jeszcze ja się z rana melduję bo wyjeżdzam dopiero ok 14 bo 13.30 mam lekarza:)
Sto lat dla Dawidka!
Banka my mamy domek ok 20 km za Kościerzyną ale w kierunku Bytowa, tzn moi rodzice mają i też zawsze całe wakacje tam spędzałam i wszystkie weekendy, nawet jak się jechało gdzieś w wakacje to tam była baza wypadowa:)
Co do jedzenia mojego kurczaczka to ona też jak sie przyssie do piersi to mam wrażenie jakbym głodziła dziecko:) i te odgłosy i popiskiwania są po prostu boskie ja czasem aż płaczę ze śmiechu:)
Co do kremów przeciwsłonecznych to ja mam patent:)i nawet się nim podzielę:) smaruję najpierw Agatkę zwykłym kremem a dopiero na to nakładam przeciwsłoneczny:) jest lepszy poślizg:):):):) (jakkolwiek to brzmi:))
Sto lat dla Dawidka!
Banka my mamy domek ok 20 km za Kościerzyną ale w kierunku Bytowa, tzn moi rodzice mają i też zawsze całe wakacje tam spędzałam i wszystkie weekendy, nawet jak się jechało gdzieś w wakacje to tam była baza wypadowa:)
Co do jedzenia mojego kurczaczka to ona też jak sie przyssie do piersi to mam wrażenie jakbym głodziła dziecko:) i te odgłosy i popiskiwania są po prostu boskie ja czasem aż płaczę ze śmiechu:)
Co do kremów przeciwsłonecznych to ja mam patent:)i nawet się nim podzielę:) smaruję najpierw Agatkę zwykłym kremem a dopiero na to nakładam przeciwsłoneczny:) jest lepszy poślizg:):):):) (jakkolwiek to brzmi:))
aaaa ja mam musteli krem przeciwsłoneczny w spreju - najpierw pryskam sobie na rękę potem smaruję małej buzię i musze powiedzieć że konsystencja jest ok - ładnie się rozsmarowuje - może dlatego że na dłoni jest już "podgrzany" ;)) może wystarczy taką metodę w innych kremach zastosować ...
ja zresztą w ręce podgrzewam każde smarowidło ;))
ja zresztą w ręce podgrzewam każde smarowidło ;))
Czesc dziewczyny :)
I ja się melduję 2w1... Trzeci dzień po terminie się rozpoczął i nic się nie dzieje. Jutro rano mam jechać na IP do Redłowa na KTG ciekawa jestem czy mnie już zostawią czy wrócę do domu. Co prawda lekarz powiedział w zeszły wtorek że wszystko ok ilość wód w normie łożysko ok a rozwarcie tylko na opuszek palca może coś drgnęło... Martwię się tylko bo mały już ważył 3800 pewnie już doszedł do 4 kg czy na tej podstawie mogą mnie już zatrzymać???
Novia8 dzięki za kciuki :) ale jak widzisz narazie nic się nie dzieje:) zobaczymy jutro - sama nie wiem na co się przygotować takie to kurcze nie pewne - chodzę jak bomba zegarowa - nie wiadomo kiedy wybuchne :) Ale jestem optymistycznie nastawiona nawet na ból - może to głupie ale tak nie mogę się doczekać Mateuszka :) że nie mogę się doczekać tego cierpienia:):):)
I ja się melduję 2w1... Trzeci dzień po terminie się rozpoczął i nic się nie dzieje. Jutro rano mam jechać na IP do Redłowa na KTG ciekawa jestem czy mnie już zostawią czy wrócę do domu. Co prawda lekarz powiedział w zeszły wtorek że wszystko ok ilość wód w normie łożysko ok a rozwarcie tylko na opuszek palca może coś drgnęło... Martwię się tylko bo mały już ważył 3800 pewnie już doszedł do 4 kg czy na tej podstawie mogą mnie już zatrzymać???
Novia8 dzięki za kciuki :) ale jak widzisz narazie nic się nie dzieje:) zobaczymy jutro - sama nie wiem na co się przygotować takie to kurcze nie pewne - chodzę jak bomba zegarowa - nie wiadomo kiedy wybuchne :) Ale jestem optymistycznie nastawiona nawet na ból - może to głupie ale tak nie mogę się doczekać Mateuszka :) że nie mogę się doczekać tego cierpienia:):):)
Monika848 - no właśnie myślałam o Tobie :)
ja miałam tydzień temu rozwarcie na opuszek palca, jutro ide do lekarza i zobaczymy co powie. Ale generlanie też nic nie czuje, czasem pobolewanie brzucha jak na okres. A no i humorki też mam hehe. W nocy też kiepsko śpię, myślę że się hartuję jak przyjdzie maluch :)
Co do zatrzymania w szpitalu to nie mam pojęcia jak to jest. Sama jestem ciekawa.
Trzymaj się!!!
ja miałam tydzień temu rozwarcie na opuszek palca, jutro ide do lekarza i zobaczymy co powie. Ale generlanie też nic nie czuje, czasem pobolewanie brzucha jak na okres. A no i humorki też mam hehe. W nocy też kiepsko śpię, myślę że się hartuję jak przyjdzie maluch :)
Co do zatrzymania w szpitalu to nie mam pojęcia jak to jest. Sama jestem ciekawa.
Trzymaj się!!!
Novia8 to mamy takie same dolegliwości :):):) Brzuch mnie też czasami pobolewa jak na okres, wczoraj myślałam że męża zabije tak mnie wszystko drażniło... a na bezsenność to cierpię już jakieś 2 miesiące :) Próbuję wszelkich metod i nic sprzątam , seksik, piję herbatki z liści malin i regularnie wiesiołka i nic nic nic ...mały się kopie codziennie jak szalony aż mnie już wszystko boli też chce już wyjść ale uparty jest strasznie po tatusiu :) To mój pierwszy pobyt w szpitalu i chyba tym się bardziej stresuje niż porodem.
Dziewczyny w dwupaku: wiem co czujecie bo sama o 5 dni przenosiłam i wiem jakie to straszne. Jesteś jak tykająca bomba, która w każdej chwili może wybuchnąć:)ale nie martwcie się. Moja lekarka mi mówiła, że oba dzieci jak rodziła to poszła do ginekologa i on jej mówił, że jeszcze długo nie urodzi a rodziła jeszcze tego samego dnia. Także, to że nic sie nie dzieje nie znaczy, że tak będzie zawsze:) My nie słonie:) najważniejsze jest jedno (to moje zdanie) jak juz poczujecie, że cos sie dzieje, że w nocy jakieś skurcze to polecam spacer w ciągu dnia. (oczywiście metody wywołujące poród-seks, chodzenie po schodach itd itp) działają tylko wtedy kiedy już cos się zaczeło. Więc aby przyspieszyć polecam spacer, gdy poczujecie że coś was pobolewa. Bo to nie zaszkodzi a tylko może pomóc:) mówię to z autopsji, bo gdyby nie to, że ja już bardzo chciałam urodzić i poszłam na zakupy i spacer to pewnie bym jeszcze ze 2-3 dni sie bujała jak hipopotam wielka i spuchnięta:)
Dodam, że miałam dwie noce delikatne skurcze. ALe drugiej nocy odszedł mi czop i troche mnie bolało. Ale rano wszystko się uspokoiło, więc wyszłam na spacer i zaczęły się powolne skurcze i je rozruszałam:) Najlepsze było jak stałam na środku ulicy i puffałam i kręciłam biodrami koła (polecam)-musiało to nieźle wyglądać:)wielki hipopotam stoi na środku ulicy i oddycha tak, że robi wiatr i kręci tyłkiem:)
Novia co do jedzenia to się nie martw:) Nie wiem gdzie rodzisz, ale np w Redłowie było dobre jedzenie i mimo, że ja potrafię zjeść:) to się najadałam, zawsze było śniadanie, obiad i kolacja (dwudaniowy obiad) i ok 11 przekąska, kisiel, budyń, paluszki....także spoko dało się przeżyć, ale weźcie ze sobą wodę bo chce się pić:)
Co do jedzenia to ja jestem niejadek :) Tzn. jem tylko wybrane rzeczy, które ja lubię więc ja pewnie będę miała problem ale zawsze ktoś coś doniesie i parę dni dam radę...:) Dzisiaj spakuję torby do końca na wszelki wypadek na jutro chociaż pewnie i tak odeślą mnie do domu...Jedyne z jakiego powodu mogą mnie zostawić to to że mały jest duży ale nie wiem czy to powód do zatrzymania? Chyba że jest jakieś rozwarcie w co wątpię. Pewnie dzisiaj znów nie zasnę bo nie wiem co będzie jutro i tak w kółko ta niepewność mnie drażni strasznie powinni brać dziewczyny w terminie i dawać coś na przyspieszenie a nie dawać się męczyć przez następne dni tak przynajmniej można by było się nastawić psychicznie jak do cesarki a nie czekać w niepewności...
Novia8 tak jestem spakowana w dwie torby jedna dla mnie większa :) druga dla małego mniejsza :) Nie wiem co z tymi talerzami i sztućcami czy je brać czy nie... Dla małego chyba już wszystko wzięłam ja muszę się dopakować kosmetyki, woda, dostałam od siostry 3 koszule na porodówkę - generalnie nie noszę piżam ale muszę się przełamać :)trochę zaczęłam się denerwować próbuję się dodzwonić do lekarza czy mam wziąć torby bo nie wiem i czy męża przygotować na dzień wolny z pracy zadzwonię może na IP i zapytam jak to wygląda bo nie wiem czy mam się szykować czy nie masakra jakaś ...
Mimo, że mam termin na dzisiaj to kompletnie się nie denerwuję, jak maluszek chce siedzieć to niech siedzi u mamusi, ale pozwalam mu tylko do 20-tego;) w nocy pobolewał mnie tylko brzuch, a tak żadnych skurczy nie czuję, jutro idę do lekarza więc zobaczymy jak z rozwarciem. Rodzić będę w Redłowie albo na Klinicznej, w zależności o której się zacznie akcja, bo mój malczik pracuje do 15, a jemu zależy żeby na Klinicznej bo jest z Gdańska, zobaczymy...
dzięki. Przyjechałam na IP ze względu na wysokie ciśnienie i tam dostałam skurczy i zaczął odchodzić mi czop. Ale zatrzymali mnie głównie dlatego że według miesiączki byłam 2 tyg po terminie... Ale po jednej nocy na patologii trafiłam na porodówkę bo skurcze były nadal. Podczas porodu opieka super, trafiłam na świetną położną no i mój mąż był cały czas. Niestety po 2 godz skurczy partych mała cały czas się cofała prawdopodobnie przez krótką pępowinę i lekarz zadecydował o CC. Po 6 min od wjechania na salę mała była na świecie:) Opieka po porodzie też fajna, dużo musisz zrobić sama ale to działa na plus, a babeczki na oddziale są spoko, czasami wystarczy tylko poprosić o pomoc. Jedyny, olbrzymi minus to jedna łazienka na oddział ale ja korzystałam z tych poza oddziałem. Lepiej weź ze sobą torbę bo nigdy nie wiadomo czy Cię nie zostawią i nastaw się na pobyt w szpitalu. Duże wsparcie dostaniesz od koleżanek z sali, w końcu wszystkie jesteśmy w tej samej sytuacji:)
Ja bym wzięła już torby ze sobą:)
Zdobyłam bocianka i już wiem dlaczego on taki dobry jest, w szpitalu wszystkie położne mówiły o herbatce z kozieradką, a jak na złość mąż nigdzie nie mógł jej znaleźć, bocianek ma kozieradkę, już sobie popijam, zobaczymy jaki będzie efekt.
Do nierozpakowanych: nie znacie dnia ani godziny :P
U mnie też nic nie wskazywało, że to będzie TEJ nocy, wody chlusnęły bez jakiejkolwiek zapowiedzi.
Zdobyłam bocianka i już wiem dlaczego on taki dobry jest, w szpitalu wszystkie położne mówiły o herbatce z kozieradką, a jak na złość mąż nigdzie nie mógł jej znaleźć, bocianek ma kozieradkę, już sobie popijam, zobaczymy jaki będzie efekt.
Do nierozpakowanych: nie znacie dnia ani godziny :P
U mnie też nic nie wskazywało, że to będzie TEJ nocy, wody chlusnęły bez jakiejkolwiek zapowiedzi.
Talkosia, gratulacje!!
Dziewczyny, ktorym mija termin, trzymajcie sie, dzidzia sama decyduje kiedy przyjdzie na swiat i niestety nie ma jak tego sobie rozplanowac, choc czlowiek by bardzo chcial..! Nie wiem jak jest w Redlowie, ale waga dziecka nie jest raczej wskazaniem do zatrzymania w szpitalu... A na ktg mozna jezdzic do szpitala nawet kilka razy - Monika, daj znac jutro po:)
Oooll, no wczorajsze przedstawienie Burn Out Punks bylo genialne - zrobili prawdziwe show:) Gdyby Mikolajek zasypial po 19stej, to tez bym nie wychodzila, zeby nie zaklocic mu rytmu;)) Niestety zasypia 22/23 i wyjscie 'na miasto' niczego nie zmienilo - zasnal w gondolce 22.30 i spal do powrotu do domu, gdzie go wybudzilam tylko na karmienie, potem dalej spal normalnie, czyli co ok. 3 godz karmienie:) Po wczorajszym jestem dobrej mysli, ze moze uda sie jeszcze gdzies z Nim tak wyjsc;)
Dziewczyny, ktorym mija termin, trzymajcie sie, dzidzia sama decyduje kiedy przyjdzie na swiat i niestety nie ma jak tego sobie rozplanowac, choc czlowiek by bardzo chcial..! Nie wiem jak jest w Redlowie, ale waga dziecka nie jest raczej wskazaniem do zatrzymania w szpitalu... A na ktg mozna jezdzic do szpitala nawet kilka razy - Monika, daj znac jutro po:)
Oooll, no wczorajsze przedstawienie Burn Out Punks bylo genialne - zrobili prawdziwe show:) Gdyby Mikolajek zasypial po 19stej, to tez bym nie wychodzila, zeby nie zaklocic mu rytmu;)) Niestety zasypia 22/23 i wyjscie 'na miasto' niczego nie zmienilo - zasnal w gondolce 22.30 i spal do powrotu do domu, gdzie go wybudzilam tylko na karmienie, potem dalej spal normalnie, czyli co ok. 3 godz karmienie:) Po wczorajszym jestem dobrej mysli, ze moze uda sie jeszcze gdzies z Nim tak wyjsc;)
a czy panny na jutrezjszy spacer mogłyby wypowiedzieć się odnośnie jutrzejszej godziny???
muszę jeszcze w kadrach się zapowiedzieć swoich - i nie wiem czy przed czy po bioderkach - bo chciałam ustawić to sobie pod spacerek ;))))
no nic najwyżej będę kombinować heheheh
banka - ale co on do 22 wam nie śpi w dzień w ogóle???
my po wizycie połóżnej - no nic nowego nie wniosła poza stwierdzeniem że mała ma trądzik niemowlęcy - co podejrzewałam ...
czy któraś z was to przerabiała?? co z tym robić ... rada położnej - nic nie robić .... jakoś średnio do mnie przemawia ...
dwupakom cierpliwości i sił na końcówe życzę
nowej mamusi gratulacje
muszę jeszcze w kadrach się zapowiedzieć swoich - i nie wiem czy przed czy po bioderkach - bo chciałam ustawić to sobie pod spacerek ;))))
no nic najwyżej będę kombinować heheheh
banka - ale co on do 22 wam nie śpi w dzień w ogóle???
my po wizycie połóżnej - no nic nowego nie wniosła poza stwierdzeniem że mała ma trądzik niemowlęcy - co podejrzewałam ...
czy któraś z was to przerabiała?? co z tym robić ... rada położnej - nic nie robić .... jakoś średnio do mnie przemawia ...
dwupakom cierpliwości i sił na końcówe życzę
nowej mamusi gratulacje
talkosia, ja również gratuluje :)
oll, dla mnie 10.30 pod wejściem do parku jest super - oby tylko nie padało :) wyślij mi na priv numer do siebie bo jak wiecie uprałam tel. i wiele kontaktów straciłam
a my dzisaj z kobrittą smignełyśmy na mały spacerek i przy okazji odwiedziłyśmy Kubuśia i Azurę :)
a teraz Młoda śpi - odsypia noc pewno więc chyba śmignę obrać zmieniaki póki jest okazją :)
oll, dla mnie 10.30 pod wejściem do parku jest super - oby tylko nie padało :) wyślij mi na priv numer do siebie bo jak wiecie uprałam tel. i wiele kontaktów straciłam
a my dzisaj z kobrittą smignełyśmy na mały spacerek i przy okazji odwiedziłyśmy Kubuśia i Azurę :)
a teraz Młoda śpi - odsypia noc pewno więc chyba śmignę obrać zmieniaki póki jest okazją :)
Gratulacje dla mamusiek nowych, a te co nie rodzą jeszcze- cierpliwości, ja też przenosiłam i wiem ile to nerwów, ale same nie przyspieszymy:)
Kupiłam dzisiaj Hipp herbatkę z kopru, bo młody strasznie się pręży- w dzień to nie problem, bo się nie śpi i można mu jakoś pomóc, no ale nocki to już problem. Nie płacze, nie krzyczy, ale jęczy i wydaje "dziwne odgłosy" nawet podczas snu...:) może coś zjadłam, co mu zaszkodziło, sama już nie wiem. Ogólnie nie ma problemu z kupkami, bo robi co karmienie (położna powiedziała, że to norma, że dobrze jak dziecko załatwia się co karmienie), puszcza bączki, ale jednak coś mu nie pasuje. Czasami ma czkawkę, no i zdarza się mu ulać. Macie jakieś sposoby?? i powiedzcie, czy też macie takie problemy i czy to w ogóle jest normalne u maluszków??
Kupiłam dzisiaj Hipp herbatkę z kopru, bo młody strasznie się pręży- w dzień to nie problem, bo się nie śpi i można mu jakoś pomóc, no ale nocki to już problem. Nie płacze, nie krzyczy, ale jęczy i wydaje "dziwne odgłosy" nawet podczas snu...:) może coś zjadłam, co mu zaszkodziło, sama już nie wiem. Ogólnie nie ma problemu z kupkami, bo robi co karmienie (położna powiedziała, że to norma, że dobrze jak dziecko załatwia się co karmienie), puszcza bączki, ale jednak coś mu nie pasuje. Czasami ma czkawkę, no i zdarza się mu ulać. Macie jakieś sposoby?? i powiedzcie, czy też macie takie problemy i czy to w ogóle jest normalne u maluszków??
hejka :)
Gratuluję talkosi :)))))
Dziewczyny potrzebuje namiary na dobrych specjalistów : CHIRURGA I KARDIOLOGA DZIECIĘCEGO.
Jak któraś może kogoś polecić, to proszę bardzo o namiar.
my już po szczepieniu, Kuba strasznie płakał ale szybko się uspokoił, pneumokoki będziemy mieli za tydzień :/ nie miałam serca go kuć 2 razy...a i nasz klocek waży 5090 :) 1 kg w 3 tygodnie :)
Gratuluję talkosi :)))))
Dziewczyny potrzebuje namiary na dobrych specjalistów : CHIRURGA I KARDIOLOGA DZIECIĘCEGO.
Jak któraś może kogoś polecić, to proszę bardzo o namiar.
my już po szczepieniu, Kuba strasznie płakał ale szybko się uspokoił, pneumokoki będziemy mieli za tydzień :/ nie miałam serca go kuć 2 razy...a i nasz klocek waży 5090 :) 1 kg w 3 tygodnie :)
chirurg dzieciecy jest w kolejowym a kardiolog na polankach.
ja mała zapisalam do wszystkich lekarzy zaczynamy od jutra, a konczymy w polowie sierpnia, ale tak to jest. nie moge tylko sie dodzwonic do akademii zeby zapisac do poradni audiologicznej.... w srode bedziemy wazone i mierzone, ciekawe czy wazy juz 2500g.. okaze sie, na nic nie mam czasu odkad Amelcia w domu, co dwie godziny je;) czasami co trzy godziny. woda morska jest super do noska;) wie ktos jak ubierac takiego wczesniaka? bo mi sie wydaje ze moja mama ja przegrzewa:/ a jak chce troche lzej to zaraz ze jej zimno bedzie, ale spichy koc i becik i jeszcze na to koc to mi sie wydaje za duuzo... tak samo na spacer jak idziemy... i nie wiem co robic...
gratuluje nowym rozpakowanym
ja mała zapisalam do wszystkich lekarzy zaczynamy od jutra, a konczymy w polowie sierpnia, ale tak to jest. nie moge tylko sie dodzwonic do akademii zeby zapisac do poradni audiologicznej.... w srode bedziemy wazone i mierzone, ciekawe czy wazy juz 2500g.. okaze sie, na nic nie mam czasu odkad Amelcia w domu, co dwie godziny je;) czasami co trzy godziny. woda morska jest super do noska;) wie ktos jak ubierac takiego wczesniaka? bo mi sie wydaje ze moja mama ja przegrzewa:/ a jak chce troche lzej to zaraz ze jej zimno bedzie, ale spichy koc i becik i jeszcze na to koc to mi sie wydaje za duuzo... tak samo na spacer jak idziemy... i nie wiem co robic...
gratuluje nowym rozpakowanym
Hej mamuski :)
Pisze do Was z patoli w wojewódzkim :) rano czułam się strasznie słabo i kręciło mi się w głowie, więc pojechaliśmy spr co się dzieje. Problemy z ciśnieniem, miałam 140/110 i kazali mi zostać, bo jak to stwierdzili sporo czynników- 6 dni po terminie, wysokie ciśnienie, moje zle samopoczucie i junior duży (ok 4200). Leze na sali sama, więc trochę nudno ;) ale są to lekarz stwierdził, że raczej do końca tyg dzidzia będzie po tej stronie :) (choć szyjka nadal długa, rozwarcia i skurcze brak- mówił coś se jutro spr zrobić test okscytocyny, zobaczymy co z tego wyjdzie )
Gratulacje dla świeżo rozpakowanej :)
Trzymajcie kciuki aby łatwo i szybko poszło :D
Pozdrawiam :)
Pisze do Was z patoli w wojewódzkim :) rano czułam się strasznie słabo i kręciło mi się w głowie, więc pojechaliśmy spr co się dzieje. Problemy z ciśnieniem, miałam 140/110 i kazali mi zostać, bo jak to stwierdzili sporo czynników- 6 dni po terminie, wysokie ciśnienie, moje zle samopoczucie i junior duży (ok 4200). Leze na sali sama, więc trochę nudno ;) ale są to lekarz stwierdził, że raczej do końca tyg dzidzia będzie po tej stronie :) (choć szyjka nadal długa, rozwarcia i skurcze brak- mówił coś se jutro spr zrobić test okscytocyny, zobaczymy co z tego wyjdzie )
Gratulacje dla świeżo rozpakowanej :)
Trzymajcie kciuki aby łatwo i szybko poszło :D
Pozdrawiam :)
iron, wydaje mi się że za duzo tych warstw dla małej. Sprawdzaj małej kark, jak jest ciepły to znaczy, że jest dobrze ubrana. Wydaje mi się że nie trzeba ubierać cieplej wcześniaka niż donoszone dzieci, wystarczy jedna warstwa więcej niż Ty sama nosisz,ale zapytaj położnej gdy Cię odwiedzi albo pediatry.
Kate, no to 3mamy kciuki, niech no już junior wychodzi bo ile można czekać :)
Jolaa, to całkowicie normalne, moja chrumka, pręży się , czerwienieje jak indianin, znów sie pręży i tak wkółko, nie zależnie czy spi czy nie spi, swoją drogą w nocy przez sen jest czesto tak głośnia, że aż się nie da przy niej spać.
i też ulewa, szczególnie jak się przeje, teraz np. wciągneła 2 cyce i lezy tu obok mnie i sobie ulewa :)
ulewanie jest ok byly nie było pod ciśnieniem - czyli nie chlustało, a jak sobie tak leci z kącika ust to spoko :)
Jolaa, to całkowicie normalne, moja chrumka, pręży się , czerwienieje jak indianin, znów sie pręży i tak wkółko, nie zależnie czy spi czy nie spi, swoją drogą w nocy przez sen jest czesto tak głośnia, że aż się nie da przy niej spać.
i też ulewa, szczególnie jak się przeje, teraz np. wciągneła 2 cyce i lezy tu obok mnie i sobie ulewa :)
ulewanie jest ok byly nie było pod ciśnieniem - czyli nie chlustało, a jak sobie tak leci z kącika ust to spoko :)
Hejka kobietki ;)
Mam chwilke zeby cos tu napisać, Gratulacje dla kolejnych mamusiek i powodzonka dla przyszłych ;)
U nas hmm że tak powiem cieżko, jeszcze nie bardzo ogarniam 2 dzieci, cieżko np zorganizować sieste, bo jak Bianka idzie spać to młody sie budzi i odwrotnie ;/, jakie kolwiek wyjscia to normalnie wyprawa, wygladamy jakbysmy na wakacje jechali, mąż dwoje dzieci, ja zabieram torby hehe wygladamy komicznie.
Młody wcina za dwoje, mowie wam jestem w szoku on na raz wciaga 90-120ml co 2-3 godziny... a w ciagu dnia to by chyba jadł cały czas z małymi przerwami a do tego rośnie w oczach ;) ciekawe ile waży w piatek chyba pojde zobaczyc.
Mamy problem z lekarzem, bo Bianka i Vincent musze iść do gastroenterologa z wynikami badań i zeby dostać zaswiadczenie o potrebie podawania bebilonu pepti, no i teraz tak wizyta na NFZ na 20 wrzesnia wiec chcielismy prywatnie, dzwonilam do kilku polecanych lekarzy to najbliższy termin na 20 sierpnia a cala reszta nie prowadzi juz prywatnej praktyki, no paranoja.
Ale co bylo miłym zaskoczeniem na USG bioderek, głowy itp udało nam sie załapać na 20 lipca a dodam ze dzwonilismy dziś
A ja mam teraz chwile dla siebie bo młody śpi ;) mała u babci hehe a ja ogarnełam mieszkanie ufff mam czysto
Mam chwilke zeby cos tu napisać, Gratulacje dla kolejnych mamusiek i powodzonka dla przyszłych ;)
U nas hmm że tak powiem cieżko, jeszcze nie bardzo ogarniam 2 dzieci, cieżko np zorganizować sieste, bo jak Bianka idzie spać to młody sie budzi i odwrotnie ;/, jakie kolwiek wyjscia to normalnie wyprawa, wygladamy jakbysmy na wakacje jechali, mąż dwoje dzieci, ja zabieram torby hehe wygladamy komicznie.
Młody wcina za dwoje, mowie wam jestem w szoku on na raz wciaga 90-120ml co 2-3 godziny... a w ciagu dnia to by chyba jadł cały czas z małymi przerwami a do tego rośnie w oczach ;) ciekawe ile waży w piatek chyba pojde zobaczyc.
Mamy problem z lekarzem, bo Bianka i Vincent musze iść do gastroenterologa z wynikami badań i zeby dostać zaswiadczenie o potrebie podawania bebilonu pepti, no i teraz tak wizyta na NFZ na 20 wrzesnia wiec chcielismy prywatnie, dzwonilam do kilku polecanych lekarzy to najbliższy termin na 20 sierpnia a cala reszta nie prowadzi juz prywatnej praktyki, no paranoja.
Ale co bylo miłym zaskoczeniem na USG bioderek, głowy itp udało nam sie załapać na 20 lipca a dodam ze dzwonilismy dziś
A ja mam teraz chwile dla siebie bo młody śpi ;) mała u babci hehe a ja ogarnełam mieszkanie ufff mam czysto
Witam w ten wietrzny dzień. My dzis spacerowałyśmy nad morzem i Hania w wózku grzecznie sobie spała - z dojazdem i powrotem z Jelitkowa łącznie 4h. Mogliśmy się z gośćmi powypasać i najodować. Teraz już po obiedzie, Tati wrócił z pracy a ja z siostra śmigam na masaż kamieniami i peeling solą atlantycką. Cieszę się jak gwizdek. 2h tylko dla mnie. Tatuś zostaje z dzieciem i butlą własnej produkcji. Odstresuje się i może choć przez chwilę przestanę się czuć jak milky way :-) .
Co do trądzika - dwa wątki temu opisywałam mój rajd po pediatrach z wysypką która okazała sie u 3 lekarza być trądzikiem. Ta kazała mi to natłuszczać parafiną. Dla mnie parafina wydawała się za tłusta i mogła gorzej zatkać pory więc ją smarowałam taką robiona maścią -ktoś już teżo niej pisał, 3 skladnikowa. Genialnie w 2 dni widać było znaczną poprawę a teraz już śladu nie ma.
Co do trądzika - dwa wątki temu opisywałam mój rajd po pediatrach z wysypką która okazała sie u 3 lekarza być trądzikiem. Ta kazała mi to natłuszczać parafiną. Dla mnie parafina wydawała się za tłusta i mogła gorzej zatkać pory więc ją smarowałam taką robiona maścią -ktoś już teżo niej pisał, 3 skladnikowa. Genialnie w 2 dni widać było znaczną poprawę a teraz już śladu nie ma.
iron ja tez mam wczesniaka :)
Ubieram go teraz w body i śpiochy i na to kocyk taki lekki polarowy. A jak jest ciepło na zewnątrz to go odkrywam. Sprawdzaj karczek tak jak dziewczyny piszą. Rozumiem twój problem z mamą- moja tak samo opatulała Adasia jak u nas była. A jak jesteśmy w domu i jest bardzo ciepło to nawet w samych bodach śmiga.
Co do audiologa to ja się tam tez nie mogłam dodzwonić, ale udało mi się dzwoniąc nie bezpośrednio tylko na jakąś centralę i oni mnie połączyli. A tam nie pamiętam dokładnie numeru ale końcówka byla 22-22 , a początek taki jak ten bezpośredni numer, ktory podali na wypisie.
Ubieram go teraz w body i śpiochy i na to kocyk taki lekki polarowy. A jak jest ciepło na zewnątrz to go odkrywam. Sprawdzaj karczek tak jak dziewczyny piszą. Rozumiem twój problem z mamą- moja tak samo opatulała Adasia jak u nas była. A jak jesteśmy w domu i jest bardzo ciepło to nawet w samych bodach śmiga.
Co do audiologa to ja się tam tez nie mogłam dodzwonić, ale udało mi się dzwoniąc nie bezpośrednio tylko na jakąś centralę i oni mnie połączyli. A tam nie pamiętam dokładnie numeru ale końcówka byla 22-22 , a początek taki jak ten bezpośredni numer, ktory podali na wypisie.
Mikulka no mój też jak się pręży to cały czerwony momentalnie, staram się też go na brzuszek układać wtedy sam sobie odpowiednimi r******i go masuje, ale nerwusek jest i po czasie krzyczy na mamę:) swoją drogą ciekawe, w którym miesiącu to się skończy?? wtedy pewnie dojdzie coś nowego- np. ząbkowanie:)
hej dziewczyny, młody przy cycu to ja jedną ręką coś naskrobię:)
Gratulacje dla nowych rozpakowanych ! Lista 2w1 już taka króciutka a dopiero Akamara rozpoczynała porody w wątku :)
Za nierozpakowane trzymam kciuki - dziewczyny po terminie- oby skurcze szybko przyszły bez dodatkowego "wsparcia"
Kate88 trzymaj się! Na patolach nie jest źle, ale życzę żebyś jak najszybciej odwiedziła drugie piętro :)
Azura-kardiolog to polecam Macieja Chojnickiego, bardzo dobry specjalista, przyjmuje w Invicta (i priv i nfz) tylko na nfz może być ciężko z terminami
Ok ja wracam do małego żarłoka, życzę udanego spacerku jutro
Gratulacje dla nowych rozpakowanych ! Lista 2w1 już taka króciutka a dopiero Akamara rozpoczynała porody w wątku :)
Za nierozpakowane trzymam kciuki - dziewczyny po terminie- oby skurcze szybko przyszły bez dodatkowego "wsparcia"
Kate88 trzymaj się! Na patolach nie jest źle, ale życzę żebyś jak najszybciej odwiedziła drugie piętro :)
Azura-kardiolog to polecam Macieja Chojnickiego, bardzo dobry specjalista, przyjmuje w Invicta (i priv i nfz) tylko na nfz może być ciężko z terminami
Ok ja wracam do małego żarłoka, życzę udanego spacerku jutro
Witam się i ja po dłuższej nieobecności,
gratuluję rozpakowanym a za te 2 w 1 trzymam kciuki :)
U nas powoli do przodu :) dobrze że mąż pomaga bo czasem bym się załamała. Nadal walczymy z żółtaczką i mam nadzieję że niedługo wygramy. Co do prężenia się maluszków u nas też występuje.
Muszę lecieć kąpać i karmić bo mój mały buntownik wstał.
gratuluję rozpakowanym a za te 2 w 1 trzymam kciuki :)
U nas powoli do przodu :) dobrze że mąż pomaga bo czasem bym się załamała. Nadal walczymy z żółtaczką i mam nadzieję że niedługo wygramy. Co do prężenia się maluszków u nas też występuje.
Muszę lecieć kąpać i karmić bo mój mały buntownik wstał.
co do chirurga to zależy z czym chcesz iść
jeżeli nazyniaki - specjalistą jednym z lepszych w polsce jest dr wyrzykowski dariusz - na nfz przyjmuje w kolejowym, prywatnie w swissmedzie i w sopocie (jakby co moge oddac termin sierpniowy w sopocie ;)) bo mi już nie potrzebny
chirurgiem rewelayjnym jest dr orłowska - szef chirurgii dziecięcej i niemowlęcej z wojewódzkiego - przyjmuje w środy w kolejowym (jak powiesz ze z noworodkiem na rejestracji to cię zarejestrują nawet na za tydzień ;))
a ja właśnie odkryłam że "park nad strzyżą" jest pojeciem względnym - to co myślałam że nim jest , dla mojego kochania nie było nim- więc podpytuję MIkulka- określ mi proszę gdzie się umówiłyśmy mówiąc "przy wejsciu do parku nad strzyżą ' ;)))
jeżeli nazyniaki - specjalistą jednym z lepszych w polsce jest dr wyrzykowski dariusz - na nfz przyjmuje w kolejowym, prywatnie w swissmedzie i w sopocie (jakby co moge oddac termin sierpniowy w sopocie ;)) bo mi już nie potrzebny
chirurgiem rewelayjnym jest dr orłowska - szef chirurgii dziecięcej i niemowlęcej z wojewódzkiego - przyjmuje w środy w kolejowym (jak powiesz ze z noworodkiem na rejestracji to cię zarejestrują nawet na za tydzień ;))
a ja właśnie odkryłam że "park nad strzyżą" jest pojeciem względnym - to co myślałam że nim jest , dla mojego kochania nie było nim- więc podpytuję MIkulka- określ mi proszę gdzie się umówiłyśmy mówiąc "przy wejsciu do parku nad strzyżą ' ;)))
Cześć! Czytam "po łepkach", bo ostatnio ze wszystkim sama muszę sobie radzić + jeszcze mama mi się rozchorowała i nią też muszę się zająć....Ale mam nadzieję, że uda mi się dotrzeć do Was tym razem. Tak więc nieśmiało dopisuję się do jutrzejszej listy spacerkowej. Do 3 razy sztuka...
Czyli pod Eskimo 10:30 ??
Czyli pod Eskimo 10:30 ??
Cześć kobietki:)
Co z Masią?? wiecie coś??
Co do spacerku to następnym razem wybiorę się z wami, a co tam:)
Dzisiaj noc była w miarę ok, zasnął koło 21 a przebudził się coś koło 3:) więc go przebrałam i nakarmiłam i dalej spaliśmy. Potem wstał około 5 i znów przebranie, nakarmienie- trochę się prężył, marudził, poudawał Indianina i teraz śpi. Dopiero wczoraj koleżanka zdradziła mi patent, bo dziwiłam się czemu Antek w łóżeczku nie chce zasypiać, nawet jak zaśnie u nas w sypialni i go przełożę do niego to moment i się budzi, a zabiorę go do sypialni to moment i zasypia (pomimo tego, że sam leży w wielkim łóżku). W łóżeczku nie czuje zapachu mamy, ani taty i najlepiej kłaść swoją koszulę nocną przy buźce maluszka:) jakie to proste
Co z Masią?? wiecie coś??
Co do spacerku to następnym razem wybiorę się z wami, a co tam:)
Dzisiaj noc była w miarę ok, zasnął koło 21 a przebudził się coś koło 3:) więc go przebrałam i nakarmiłam i dalej spaliśmy. Potem wstał około 5 i znów przebranie, nakarmienie- trochę się prężył, marudził, poudawał Indianina i teraz śpi. Dopiero wczoraj koleżanka zdradziła mi patent, bo dziwiłam się czemu Antek w łóżeczku nie chce zasypiać, nawet jak zaśnie u nas w sypialni i go przełożę do niego to moment i się budzi, a zabiorę go do sypialni to moment i zasypia (pomimo tego, że sam leży w wielkim łóżku). W łóżeczku nie czuje zapachu mamy, ani taty i najlepiej kłaść swoją koszulę nocną przy buźce maluszka:) jakie to proste
hej dziewczyny, widzę, że prężną grupą idziemy :)
ja z domu wychodzę o 10.15, więc może kogoś spotkam po drodze :)
Moje dziecko dzisaj spokojną nockę miało,
22 lulu, 2 szybkie karnienie, 4.30, kolejne no i w rezultacie o 7 żeśmy wstały, ja wyspana, klucha chyba też bo teraz sobie gada i nie daje mi od siebie odejść :)
ja z domu wychodzę o 10.15, więc może kogoś spotkam po drodze :)
Moje dziecko dzisaj spokojną nockę miało,
22 lulu, 2 szybkie karnienie, 4.30, kolejne no i w rezultacie o 7 żeśmy wstały, ja wyspana, klucha chyba też bo teraz sobie gada i nie daje mi od siebie odejść :)
Qrcze a chmury u mnie okropne. ja mam busa o 9:50 i mam nadzieje ze lac nie bedzie. czy w razie co jest sie gdzie ewakuowac tam w poblizu ?
U nas noc standartowo jakies pobutki ale tylko na jedzenie i to na wpol spiaco wiec jest ok.
Juz sie przyzwyczailam do polspania w nocy hehehe
jolaaa w jednym sklepiku natknelam sie na przytulanki ktore mozzna przesycic swoim zapachem z jakiejs specjslnej tkaniny wlasnie w celu uspokajacza dla maluszka chce kupic i zobaczyc ;)))
wkleje linka jak bede na kompie :))
To ja sie zbieram milego dnia !
U nas noc standartowo jakies pobutki ale tylko na jedzenie i to na wpol spiaco wiec jest ok.
Juz sie przyzwyczailam do polspania w nocy hehehe
jolaaa w jednym sklepiku natknelam sie na przytulanki ktore mozzna przesycic swoim zapachem z jakiejs specjslnej tkaniny wlasnie w celu uspokajacza dla maluszka chce kupic i zobaczyc ;)))
wkleje linka jak bede na kompie :))
To ja sie zbieram milego dnia !
Jolaa, moja tez czasem zezuje - to normalne :)
A moze my sie kiedys umówimy na osiedlowy spacer? Jeszcze Pyszotka moze by sie skusiła :)
My tez miałysmy dobra noc, po21 zasnela, pobudka koło 2 i koło 6 no i potem o 7:40 :)
Teraz meczy nas czkawka ale zaraz cycek pojdzie w ruch i mala pojdzie spac a ja zjem sniadanie :)
cycki a w sumie sutki mnie tak bola ze powaznie zaczynam rozwazac wprowadzenie mm :/ chociaz pół na pół :/
mnie na spacerze i tak nie bedzie ale u mnie tez pada ;)
A moze my sie kiedys umówimy na osiedlowy spacer? Jeszcze Pyszotka moze by sie skusiła :)
My tez miałysmy dobra noc, po21 zasnela, pobudka koło 2 i koło 6 no i potem o 7:40 :)
Teraz meczy nas czkawka ale zaraz cycek pojdzie w ruch i mala pojdzie spac a ja zjem sniadanie :)
cycki a w sumie sutki mnie tak bola ze powaznie zaczynam rozwazac wprowadzenie mm :/ chociaz pół na pół :/
mnie na spacerze i tak nie bedzie ale u mnie tez pada ;)
Hej dziewczynki! Nie jestem w stanie nadrobic waszych postow :) nie bylo mnie przez weekend a tu z 200 nowych... Szalejecie :D Wrocilismy z wyjazdu, mala chyba dobrze sie tam czula choc jeden dzien miala dosc ciezki. Ale nie ma to jak w domku :)
Gratulacje da nowo rozpakowanych!!
Kate, powodzenia 3mamy kciuki!
Gratulacje da nowo rozpakowanych!!
Kate, powodzenia 3mamy kciuki!
hej, my dzis na 14-ta idziemy na szczepienie. Marta spi bo nie wie co Ja czeka a matka chodzi zestresowana. Pogoda do bani, wogole co za lato w tym roku....
My na chrzest mamy biale rajstopki i biala sukieneczke balwelniana z koronka. Na glowe dokupilam biala opaske z kwiatkiem. Mala wyglada jak slodziak. Te tiulowe sukienki ze sztucznymi koronkami sa wg mnie obrzydliwe. Dzieci wygladaja w tym jak kukly...
Na szkole rodzenia mowiono nam zeby w 2-3 miesiacu isc na USG brzuszka i glowki. Idziecie? Czy to jakis wymysl prowadzacej na mojej SR?
My na chrzest mamy biale rajstopki i biala sukieneczke balwelniana z koronka. Na glowe dokupilam biala opaske z kwiatkiem. Mala wyglada jak slodziak. Te tiulowe sukienki ze sztucznymi koronkami sa wg mnie obrzydliwe. Dzieci wygladaja w tym jak kukly...
Na szkole rodzenia mowiono nam zeby w 2-3 miesiacu isc na USG brzuszka i glowki. Idziecie? Czy to jakis wymysl prowadzacej na mojej SR?
hejka,
no co za pogoda !!!!!!!! szlak człowieka trafia !!!!!
nie wiem co z tym spacerem, musiałabym małego wybudzać i dokarmić bo smacznie śpi, ale coś czuje że nici ze spaceru :/ bo jak mamy moknąć jak kury, to żadna zabawa, no i z lodami kicha :/
chciałam zabrać ze sobą pampersy 1, może któraś z Was jeszcze używa bo mam ich sporo, ale przy tej pogodzie to prędziej Wasze dzieciaczki wyrosną niż je zużyją :/i
Nieska, dziękuję za namiar :)
ja myśle o zrobieniu usg całości, w budynku solidarności robią, tam mi to polecała pediatra :)
no co za pogoda !!!!!!!! szlak człowieka trafia !!!!!
nie wiem co z tym spacerem, musiałabym małego wybudzać i dokarmić bo smacznie śpi, ale coś czuje że nici ze spaceru :/ bo jak mamy moknąć jak kury, to żadna zabawa, no i z lodami kicha :/
chciałam zabrać ze sobą pampersy 1, może któraś z Was jeszcze używa bo mam ich sporo, ale przy tej pogodzie to prędziej Wasze dzieciaczki wyrosną niż je zużyją :/i
Nieska, dziękuję za namiar :)
ja myśle o zrobieniu usg całości, w budynku solidarności robią, tam mi to polecała pediatra :)
Hej dziewczyny, pogoda kiepska ale maluch trochę się dziś przewietrzył bo bylismy na usg bioderek z rana. Musieliśmy już tak szybko ze względu na to, że Tolo miał ułożenie miednicowe. Póki co wszystko jest ok ale profilaktycznie mamy szeroko rozkładać mu nogi i kilka razy dziennie zakładać mu pieluchę tetrową dodatkowo. Kontrola za 6 tygodni.
Wczoraj wieczorem Tolek nie chciał spać. Zjadł o 18:30 i do 21 sobie mruczał, uspokajał się tylko na rękach. Po kąpieli dostał cycka i po 10 minutach odpadł ;) I tak spał do 4, byłam w szoku. Kolejna pobudka o 8. Przez taką długa przerwę w karmieniu mleczko samo postanowiło wypłynąć i o tej 4 obudziłam się w mokrej koszuli, wkładka nie wytrzymała ;)
Makuszka powodzenia na szczepieniu, życzę mało płaczu Martusi i Tobie spokoju.
Wczoraj wieczorem Tolek nie chciał spać. Zjadł o 18:30 i do 21 sobie mruczał, uspokajał się tylko na rękach. Po kąpieli dostał cycka i po 10 minutach odpadł ;) I tak spał do 4, byłam w szoku. Kolejna pobudka o 8. Przez taką długa przerwę w karmieniu mleczko samo postanowiło wypłynąć i o tej 4 obudziłam się w mokrej koszuli, wkładka nie wytrzymała ;)
Makuszka powodzenia na szczepieniu, życzę mało płaczu Martusi i Tobie spokoju.
Hej Dziewcyzny!Mam problem, mój 6 tygodniowy synek jest "uzalezniony" od piersi, tzn. zasypia tylko i wyłacznie przy cycku, próba odłożenia i płacz, to samo w dzień ciagle tlyko płacze i marudzi, uspokaja się tylko przy piersi, zaśnie, próbuję go odłożyć i w płacz, żadne bujanie, noszenie itp nie pomaga bądź pomaga tylko na chwilę, smoczka nie chce. Czy któraś z Was też tak ma?jakieś rady?moze doradca laktacyjny cos by pomógł?ma któraś z was namiary na takiego z gdańska?
pozdraiwam i z góry bardzo bardzo dziękuje za wszystkie wskazówki
pozdraiwam i z góry bardzo bardzo dziękuje za wszystkie wskazówki
kurcze, taka pogoda, że ja prawie z młodą usnęłam - tz. Młoda u mnie na brzuszku :)
ze spaceru jak widać nici bo tak się nie da chodzić - na GB się nie skuszę, jakoś mi szkoda takiego malucha po sklepach ciągać - chyba, że jak tata wróci to ja sobię smignę,
My na chrzciny też jeszcze nie mamy nic, ale moja mam jest fanką tk maxx i tam czegoś szuka, a jak nic nie znajdę do połowy sierpnia to się będe martwić
Moja w szpitalu miała ciągle pobieraną krew, zakładane wenflony i o dziwo nigdy nawet nie zakwiliła więc na razie jestem dość spokojna jeśli chodzi o szczepiania, może się to zmieni jak będziemy bliżej tematu :)
ze spaceru jak widać nici bo tak się nie da chodzić - na GB się nie skuszę, jakoś mi szkoda takiego malucha po sklepach ciągać - chyba, że jak tata wróci to ja sobię smignę,
My na chrzciny też jeszcze nie mamy nic, ale moja mam jest fanką tk maxx i tam czegoś szuka, a jak nic nie znajdę do połowy sierpnia to się będe martwić
Moja w szpitalu miała ciągle pobieraną krew, zakładane wenflony i o dziwo nigdy nawet nie zakwiliła więc na razie jestem dość spokojna jeśli chodzi o szczepiania, może się to zmieni jak będziemy bliżej tematu :)
Mikulka, nie wiem jak one to na Kliniczej robiły, ja też zawsze Kube dostawałam śpiącego i spokojnego po pobieraniu krwi, ale to szczepienie to masakra, my mieliśmy 6w1, więc tylko jedno kucie, ale taką mu długą igłę wbiła w to udo, że myślałam że do kości się dobije :((((((, myśle że to inna bajka :/
Słuchajcie, coś takiego może zrozumieć tylko druga zwariowana matka: dziś wszystko na nie jak pisałam, Agatka zaczęła się prężyć z bólu brzucha, bo ma permanentny problem z kupą. Robi najczęściej co 2 dni. Cyc nie /noszenie nie /głaskanie nie itp. No to zabieram się za masowanie i po jakiś 15 min chyba kilogramowe kupsko. Tak mi było jej żal, że musi nosić coś takiego i zbierać od 2 dni....Dzidzia teraz uśmiechnięta, guga no i mama pozwoliła leżeć bez pieluszki :) Raczej nic już nie wyciśnie :)))))
I co za radości teraz mamy w życiu! Chyba z obrony dyplomu tak się nie cieszyłam jak z ....kupy :)))))
Co do spacerku to dajcie znać kiedy następna propozycja
I co za radości teraz mamy w życiu! Chyba z obrony dyplomu tak się nie cieszyłam jak z ....kupy :)))))
Co do spacerku to dajcie znać kiedy następna propozycja
to i ja witam się po weekendzie bo dopiero doszłam do siebie po imprezie urodzinowej :) dziękujemy za życzenia:))
moja mała też niespokojna, męczy się jęczy i stęka, w piątek mamy szczepienie to może pediatra coś zaradzi. no i moja też niezbyt lubi swoją kołyskę, ze mną śpi po 4h w swoim max 2h :)
jak do baby cafe to może i my się skusimy na spotkanko, tam jest jakiś plac dla maluchów?
moja mała też niespokojna, męczy się jęczy i stęka, w piątek mamy szczepienie to może pediatra coś zaradzi. no i moja też niezbyt lubi swoją kołyskę, ze mną śpi po 4h w swoim max 2h :)
jak do baby cafe to może i my się skusimy na spotkanko, tam jest jakiś plac dla maluchów?
po ciąży to stopy się raczej rozłażą, a nie rosną - potrzebna jest większa powierzchnia, żeby podwójny ciężar nosić :)
ja chustuję Mauryśka na razie w kieszonce i to raczej krótko, zaplątywać go bardziej planuję na dłuższe wyjście no i najpierw usg bioderek; ale to rzeczywiście nietrudne, kwestia wprawy i później już same korzyści :)
na spacer po Wrzeszczu to chętnie bym się wybrała, moje rodzinne okolice :) także niech już się ta pogoda poprawi, bo jest dobijająca...
kurcze no już mnie Mauryś woła i mleko samo napływa ;)
jeszcze się tylko pochwalę, że waży już 5,5kg :D
ja chustuję Mauryśka na razie w kieszonce i to raczej krótko, zaplątywać go bardziej planuję na dłuższe wyjście no i najpierw usg bioderek; ale to rzeczywiście nietrudne, kwestia wprawy i później już same korzyści :)
na spacer po Wrzeszczu to chętnie bym się wybrała, moje rodzinne okolice :) także niech już się ta pogoda poprawi, bo jest dobijająca...
kurcze no już mnie Mauryś woła i mleko samo napływa ;)
jeszcze się tylko pochwalę, że waży już 5,5kg :D
MOje stopy wróciły do stanu sprzed ciąży, a szkoda bo jeden rozm. więcej by mi się przydał. Paluchy u rąk mi nie wróciły, nie mogę nosić obrączki, tzn. założę ale ciężko zdjąć i wole nie ryzykować.
Nulka co Ty gadasz, karm Oleńkę własnym mleczkiem! Próbowałaś nakładek na brodawki, nie wiem czy to działa ale wiem że takie cóś istnieje.
Nie sądziłam, że karmienie piersią będzie tak trudne :/
Dzisiaj spałam do 11:00, ale od 7:00, młody od 3 co godzinę budził się na jedzenie- masakra. W końcu męża zagoniłam do lulania, trochę zakatarzony mąż ale zamaseczkowałam go i mam nadzieję, że młody nie zarazi się.
Dręczy mnie temat szczepień, bo za radą fajnej p.pediatry postanowiliśmy iść wg kalendarza szczepień i dodatkowo wziąć tylko pneumokoki, ale na pneum. będzie szczepienie dopiero w 6 m-cu, czy to nie za późno? :/
Jak szczepicie swoje skarby? Skojarzonymi czy tymi z NFZ-tu?
Nulka co Ty gadasz, karm Oleńkę własnym mleczkiem! Próbowałaś nakładek na brodawki, nie wiem czy to działa ale wiem że takie cóś istnieje.
Nie sądziłam, że karmienie piersią będzie tak trudne :/
Dzisiaj spałam do 11:00, ale od 7:00, młody od 3 co godzinę budził się na jedzenie- masakra. W końcu męża zagoniłam do lulania, trochę zakatarzony mąż ale zamaseczkowałam go i mam nadzieję, że młody nie zarazi się.
Dręczy mnie temat szczepień, bo za radą fajnej p.pediatry postanowiliśmy iść wg kalendarza szczepień i dodatkowo wziąć tylko pneumokoki, ale na pneum. będzie szczepienie dopiero w 6 m-cu, czy to nie za późno? :/
Jak szczepicie swoje skarby? Skojarzonymi czy tymi z NFZ-tu?
sylwiaagnieszka szczepionki 6w1 + pneumokoki u mnie.....Płaczu było co niemiara, ale odczynu jako takiego nie było po, więc się bardzo cieszyłam. A i dowiedziałam się, że są jakieś plasterki znieczulające aby złagodzić tą traumę u maluszka.
No i chciałam się pochwalić prezentem jaki przed chwilą dostałam od kumpeli. Sama to zrobiła !!!! Niesamowite.

No i chciałam się pochwalić prezentem jaki przed chwilą dostałam od kumpeli. Sama to zrobiła !!!! Niesamowite.


To ja pochwalę sie Stasiunkiem :)

Uploaded with ImageShack.us
URL=http://imageshack.us/photo/my-images/857/58258913.jpg/]
Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us
URL=http://imageshack.us/photo/my-images/857/58258913.jpg/]

Uploaded with ImageShack.us
Sylwia, ja szczepie za tydzień, chciałam mu oszczędzić cierpienia.
Jakie to są plasterki ?? ja patrzę elma, ale to żel i czytam że dla dzieci od 3 miesięcy, no mój jeszcze tyle niema :/
no nic, spytam w aptece
a, bym zapomniała, wczoraj była w GB i w superpharm przecenione są kremy musteli dla dzieci przeciwsłoneczne o 40%, ja zakupiłam bo ten linomag sun dobija mnie jak się rozsmarowuje :/ potem dziecko jest całe białe.
Jakie to są plasterki ?? ja patrzę elma, ale to żel i czytam że dla dzieci od 3 miesięcy, no mój jeszcze tyle niema :/
no nic, spytam w aptece
a, bym zapomniała, wczoraj była w GB i w superpharm przecenione są kremy musteli dla dzieci przeciwsłoneczne o 40%, ja zakupiłam bo ten linomag sun dobija mnie jak się rozsmarowuje :/ potem dziecko jest całe białe.
Cześć dziewczyny :)
Ja nadal 2 w 1 dzisiaj byłam na KTG + przepływy bo to już 4 dzień po terminie...no i nic się nie dzieje skurczy brak mały ok ilość wód w normie przepływy dobre:) to dobre że z małym wszystko ok chociaż wiedziałam że tak będzie bo ruchliwy jest cały czas :) jeśli nic się nie zacznie to w przyszły wtorek mam się zgłosić do szpitala już z tobołkami :) jej znów następny tydzień wszystko byłoby ok gdyby nie to że już tydzień temu mały ważył 3800 za tydzień będzie na pewno ponad 4 kg jak nie 4.5 chociaż ja już nie tyje to mały nabiera cały czas...
Poza tym byłam dzisiaj na izbie przyjęć w Redłowie i ruch tam straszny przede mną 3 babki do porodu już z bólami jedną wieżli szybko na wózku chyba już miała max rozwarcie bo ledwo siedziała... więc się napatrzałam...:)
Ja nadal 2 w 1 dzisiaj byłam na KTG + przepływy bo to już 4 dzień po terminie...no i nic się nie dzieje skurczy brak mały ok ilość wód w normie przepływy dobre:) to dobre że z małym wszystko ok chociaż wiedziałam że tak będzie bo ruchliwy jest cały czas :) jeśli nic się nie zacznie to w przyszły wtorek mam się zgłosić do szpitala już z tobołkami :) jej znów następny tydzień wszystko byłoby ok gdyby nie to że już tydzień temu mały ważył 3800 za tydzień będzie na pewno ponad 4 kg jak nie 4.5 chociaż ja już nie tyje to mały nabiera cały czas...
Poza tym byłam dzisiaj na izbie przyjęć w Redłowie i ruch tam straszny przede mną 3 babki do porodu już z bólami jedną wieżli szybko na wózku chyba już miała max rozwarcie bo ledwo siedziała... więc się napatrzałam...:)
Novia8 nie lekarz nic nie mówił o wadze. Ja już od kilku miesięcy byłam uświadamiana że mały będzie duży chłopak bo był zawsze na USG do przodu co prawda ja nie jestem najniższa i mój mąż ale przerośnięci też nie jesteśmy - u mnie to chyba genetycznie moja siostra filigranowa kobietka urodziła też dwóch chłopaków SN po 4,5kg i po 60 cm więc chyba tak to już u nas jest... poza tym ja do 6 miesiąca bylam na podtrzymaniu może te leki też mają jakiś wpływ nie wiem. Co do wagi to nie ma żadnych wskazań do szybszego porodu niestety mam tylko nadzieje że nie doczekam do wtorku i pójdzie wcześniej :):):P)
my po szczepieniu, poki co Mala zachowuje sie normalnie ale zobaczymy jaka bedzie noc.
Placzu troche bylo ale cyc jest lekarstwem na wszelkie zlo :-)
Byly trzy klucia w nozki - zoltaczka, 5w1 i pneumo. Na rota idziemy za 2 tygodnie bo nie chcialam na raz tyle bakterii Marcie dawac, niech organizm odpocznie.
Mi stopy sie rozlazly po ciazy. Zawsze mialam zanizone 36 a teraz wchodze w 37.... Obraczki nadal nie nosze - wciskam na sile i ledwo sciagam.... A musze zaznaczyc ze praktycznie wrocilam do wagi sprzed ciazy. Z 19 kilo zostaly mi 2-3 kg.
Placzu troche bylo ale cyc jest lekarstwem na wszelkie zlo :-)
Byly trzy klucia w nozki - zoltaczka, 5w1 i pneumo. Na rota idziemy za 2 tygodnie bo nie chcialam na raz tyle bakterii Marcie dawac, niech organizm odpocznie.
Mi stopy sie rozlazly po ciazy. Zawsze mialam zanizone 36 a teraz wchodze w 37.... Obraczki nadal nie nosze - wciskam na sile i ledwo sciagam.... A musze zaznaczyc ze praktycznie wrocilam do wagi sprzed ciazy. Z 19 kilo zostaly mi 2-3 kg.
hejka
niestety nie mam siły nadrabiać wątków :-/
My biliśmy na szczepieniu dzisiaj i ponieważ nie braliśmy skojarzonych to mieliśmy trzy kłucia czyli obie nóżki i rączka.
mały płakał ale szybko się uspokoił a później cycka dostał i już było super ale później w domu jak się obudził to strasznie zaczął płakać i tak bite 30minut było.
Nie mógł się uspokoić i nawet cycka nie chciał :-( mało serce mi nie pękło tak biedaczek płakał i krokodyle łzy wypłakiwał :-(
Ale teraz od dłuższego czasu śpi więc może nie będzie tak źle.
Ma dzisiaj 7tygodni i waży 5310g czyli przez 3tygodnie przybrał 710g nasz klopsiczek :-)
pozdrawiam wszystkich
niestety nie mam siły nadrabiać wątków :-/
My biliśmy na szczepieniu dzisiaj i ponieważ nie braliśmy skojarzonych to mieliśmy trzy kłucia czyli obie nóżki i rączka.
mały płakał ale szybko się uspokoił a później cycka dostał i już było super ale później w domu jak się obudził to strasznie zaczął płakać i tak bite 30minut było.
Nie mógł się uspokoić i nawet cycka nie chciał :-( mało serce mi nie pękło tak biedaczek płakał i krokodyle łzy wypłakiwał :-(
Ale teraz od dłuższego czasu śpi więc może nie będzie tak źle.
Ma dzisiaj 7tygodni i waży 5310g czyli przez 3tygodnie przybrał 710g nasz klopsiczek :-)
pozdrawiam wszystkich