Widok
LIPIEC:
klusia90 -3.07
ania.ania - 5.07
pomaranczka - 15.07
kasietta88 - 20.07
MartaM. - 26.07 - Kliniczna (córka Anna )
SIERPIEŃ:
Emm - 2.08
Margaretka - 3.08
Pulia85 - 8.08 - Kliniczna (synek Paweł)
Kama1111 -9.08
B. - 10.08
Agata - 12.08
Szczęśliwa - 15.08
Mam nadzieję, że się nie obrazicie za ten wpis. Zebrałam na szybko info z poprzedniego wątku, uzupełniajcie dalej. Nie znalazłam tylko na kiedy ma termin Nataluś. Nataluś - dopisz się :)
Pozdrawiam! :)
klusia90 -3.07
ania.ania - 5.07
pomaranczka - 15.07
kasietta88 - 20.07
MartaM. - 26.07 - Kliniczna (córka Anna )
SIERPIEŃ:
Emm - 2.08
Margaretka - 3.08
Pulia85 - 8.08 - Kliniczna (synek Paweł)
Kama1111 -9.08
B. - 10.08
Agata - 12.08
Szczęśliwa - 15.08
Mam nadzieję, że się nie obrazicie za ten wpis. Zebrałam na szybko info z poprzedniego wątku, uzupełniajcie dalej. Nie znalazłam tylko na kiedy ma termin Nataluś. Nataluś - dopisz się :)
Pozdrawiam! :)
Ja nigdy nie chodziłam do szkoły rodzenia, a pewnie lepiej by przebiegły te moje porody, gdybym się przeszła na takie zajęcia. Teraz poród pewnie cc, więc odpuszczam. Jestem w proszku, jeżeli chodzi o ciuszki, kosmetyki, łóżeczko i tym podobny sprzęt, jakoś jeszcze do mnie nie dotarło, że lipiec tuż-tuż :-) Bardziej kombinuję, co zrobić z młodymi w czasie wakacji, zwłaszcza z 4-latką, której jak na złość zamykają w lipcu przedszkole, a która zrobiła się strasznie zbuntowana i nieposłuszna. Starszą przygarną na jakiś czas dziadkowie. Ja będę w połogu i muszę o siebie zadbać. A noworodek głownie je i śpi, albo sobie leży, więc odpukać będzie sprawiał najmniej problemów :-)
Jeśli chodzi o szkole rodzenia to liczę na jakieś nowinki i uporządkowanie wiedzy internetowej. Moja wiedza na temat pielęgnacji i opieki nad noworodkiem to wiedza ze studiów, a to było dawno temu ;)
Wyprawka mnie przerażała, ale stopniowo ogarniam temat. Duże zakupy typu wózek i meble dla młodego odkładam na po przeprowadzce, ale mam już wypatrzone. Teraz kupuję drobiazgi do pielęgnacji i różne małe gadżety. Całkiem to przyjemne!
Wyprawka mnie przerażała, ale stopniowo ogarniam temat. Duże zakupy typu wózek i meble dla młodego odkładam na po przeprowadzce, ale mam już wypatrzone. Teraz kupuję drobiazgi do pielęgnacji i różne małe gadżety. Całkiem to przyjemne!
MartaM - może zadzwoń na Izbę Przyjęć na Kliniczną żeby się dowiedzieć jak to u nich wygląda. Każdy szpital pewnie ma swoje procedury. Zależy to pewnie od tego z jakiego powodu masz wskazanie do CC, ostatecznie kwalifikują i tak na miejscu. Wiem, że w niektórych przypadkach robią zabieg "na zimno" i wtedy masz konkretny termin, a czasem każą czekac na pierwsze skurcze.
Moja koleżanka umawiala się na konkretny termin CC w Wojewódzkim, ale miała maleństwo ułożone pośladkowo a do tego nie minęły dwa lata od poprzedniego porodu który też zakończył się CC, więc u niej sprawa była jasna.
Moja koleżanka umawiala się na konkretny termin CC w Wojewódzkim, ale miała maleństwo ułożone pośladkowo a do tego nie minęły dwa lata od poprzedniego porodu który też zakończył się CC, więc u niej sprawa była jasna.
Właśnie przeczytałam, nie brzmi to optymistycznie. Na początku lipca mam. Jeszcze jedną konsultacje u hematologa, chyba poproszę o zaświadczenie, że powinnam rodzic w szpitalu o Iii stopniu referencyjności... Nie wiem, trzeba się jakoś zabezpieczyć, bo nie wyobrażam sobie jechać z rozkręcającym się porodem np. do Elbląga. Szczególnie, że jechałam ostatnio tą trasą i przez te remonty jedzie się fatalnie!
Moja Aurelia rusza się głównie po południu i wieczorem i może nie bardziej intensywnie ale zahacza mi o wszystkie narządy przy okazji. Mam wrażenie jakby miała ciasniej niż pierwsze 2 córki a ja z kolei mam bardziej ograniczona wydolność oddechowa. Przy 1 ciąży robiłam spacery po 2-3 km na sam koniec ciąży. Teraz szybko zaczynam sapac
Miałam zablokowane konto nie wiedzieć czemu... i za co. Ale melduję się :) Wszystko u nas w porządku. Będzie cięcie w okolicach 15 lipca. Pojade do Kartuz ,gdyż tam pracuje moja koleżanka i jednocześnie ginekolog :) Jeździłyśmy razem na moto i nawet nie wiedziałam że tam pracuje. Wyszło niechcący w rozmowie. Także jestem spokojna.
Dziewczyny. Jal sie czujecie? Ja mam.spadek formy.. Zmeczona jestem. Spac nie moge. Śpię na lewym boku ale przekracam się na prawy ale zaraz wstaje bo myślę przecież nie powinno się spać bo nacisk na żyłe. Kręcę się w nocy... W ciągu dnia skurcze łydek mam i oczywiście kręgosłup mnie boli.. Ojjj musiałam sobie ponarzekać ;)
Daj sobie spokój z tym spaniem na lewym boku. Serio :) pewnie gorzej się stresujesz tym pilnowaniem ułożenia niż rzeczywiście możesz zaszkodzić, odleżyn dostaniesz ;) albo jakiejś asymetrii ;). Ja po prostu staram się ułożyć wygodnie, co nie zawsze jest łatwe.
A spadek formy też niestety odczuwam, trzeba chyba zwolnić troszkę. Jestem ciągle senna, momentami gorzej mi się oddycha. Plecy dają się we znaki. Też sobie ponarzekam, a co! ;)
W piątek wizyta u gina. Ciekawe ile waży mój szkrab i jak się miewa ;)
A spadek formy też niestety odczuwam, trzeba chyba zwolnić troszkę. Jestem ciągle senna, momentami gorzej mi się oddycha. Plecy dają się we znaki. Też sobie ponarzekam, a co! ;)
W piątek wizyta u gina. Ciekawe ile waży mój szkrab i jak się miewa ;)
Ja się trzymam, poza tym ze strasznie mnie ciśnie na przepone i zasapana chodzę. Marta jak się martwisz, może jedz na izbę przyjęć. Ja kiedyś pojechałam na Kliniczna z powodu niewielkiego krwawienia w 6. miesiącu. Z marszu zrobili mi badanie gin i USG - oczywiscie przy 3 sniadych studentach haha - wszystko bylo ok iprzestałam się denerwowac
Ja po wczorajszej wizycie znów pozytywnie naładowana, bo kolejny raz usłyszałam, że z maluszkiem wszystko ok. Waży już ponad 1300g. Do tego szyjka długa i zamknięta, łożysko i przepływy też ok.
Rozważałam ostatnio zakup poduszki dla ciężarnych, ale okazało się że koleżanka ma taką na zbyciu i wczoraj już ją dostałam. I spało mi się dziś cudownie, polecam bardzo! Ostatnio nie mogłam sobie znaleźć wygodnej pozycji, a z poduchą jest super. Dodatkowo można ją jeszcze wykorzystać później jako kokon dla dziecka.
Zastanawiam się też cały czas gdzie rodzić... Tak jak byłam pewna Klinicznej, to teraz trochę się waham. Położna w szkole rodzenia bardzo pozytywnie wypowiada się o Zaspie. Podobno po zmianie szefa bardzo dużą wagę przywiązują do ochrony krocza i dają możliwość rodzenia w różnych pozycjach. I teraz nie wiem...
A najlepsze jest to, że może się okazać że i tak nie mamy wyboru i będziemy rodzić tam gdzie będą miejsca.
Rozważałam ostatnio zakup poduszki dla ciężarnych, ale okazało się że koleżanka ma taką na zbyciu i wczoraj już ją dostałam. I spało mi się dziś cudownie, polecam bardzo! Ostatnio nie mogłam sobie znaleźć wygodnej pozycji, a z poduchą jest super. Dodatkowo można ją jeszcze wykorzystać później jako kokon dla dziecka.
Zastanawiam się też cały czas gdzie rodzić... Tak jak byłam pewna Klinicznej, to teraz trochę się waham. Położna w szkole rodzenia bardzo pozytywnie wypowiada się o Zaspie. Podobno po zmianie szefa bardzo dużą wagę przywiązują do ochrony krocza i dają możliwość rodzenia w różnych pozycjach. I teraz nie wiem...
A najlepsze jest to, że może się okazać że i tak nie mamy wyboru i będziemy rodzić tam gdzie będą miejsca.
Ja tez się zastanawiałam nad kliniczna ale mam wątpliwości... Zresztą będzie tak gdzie jest miejsce tam będziemy rodziły... Ja męczę się ze skurczami łydek a nawer magnez mi nie pomaga. Generalnie to.csly czas w biegu. Położna na mnie krzyczy ze mam odpoczywać :) ja mam 4.06 mam wizytę. A jak tam ruchy waszych pociech ? Moja to zdecydowanie śpioch ;)
ania.ania to znaczy, że został Ci niecały miesiąc, wow! Koniec czerwca to prawie lipiec, zostań w naszym wątku ;)
A co do upałów, to musimy bardzo uważać. Staram się wychodzić z domu tylko wtedy kiedy muszę, chłodzę auto zanim do niego wsiądę, nie przebywam w pełnym słońcu. No i duuuużo wody.
Fizjiterapeutka ze szkoły rodzenia mówiła ostatnio na zajęciach, że dziecko w łonie matki - po dużym wysiłku fizycznym, po rozgrzaniu no na słońcu czy w kąpieli - potrzebuje 2 razy więcej czasu niż mama na powrót do normalnej temperatury ciała. Trzeba pilnować żeby nam się maluchy nie ugotowały ;)
A co do upałów, to musimy bardzo uważać. Staram się wychodzić z domu tylko wtedy kiedy muszę, chłodzę auto zanim do niego wsiądę, nie przebywam w pełnym słońcu. No i duuuużo wody.
Fizjiterapeutka ze szkoły rodzenia mówiła ostatnio na zajęciach, że dziecko w łonie matki - po dużym wysiłku fizycznym, po rozgrzaniu no na słońcu czy w kąpieli - potrzebuje 2 razy więcej czasu niż mama na powrót do normalnej temperatury ciała. Trzeba pilnować żeby nam się maluchy nie ugotowały ;)
Hej Dziewczyny: Mój termin porodu na 10.08 proszę poprawic:) u nas była taka cisza, a ja wsparcia potrzebowałam, to znalazłam forum skracajacych szyjek. I tak większość leżę od 20 tc. Choć przy 3latku w domu czasem to niemożliwe. Ostatnio był chory to nie chodził do przedszkola. Zaczął mi się 31 tc, mała waży 1630 g. Szyjke mam miękka, skrócona do 21 mm.. co do ruchów mój syn był spokojny w brzuszku i pierwsze 10 miesięcy życia był aniołem.. cora teraz to istny szogun, mam wrażenie że nie śpi w ogóle, a nogi wpycha pod zebra, więc chyba lekko nie będzie....
lipiec:
klusia90 -3.07
ania.ania - 5.07
pomaranczka - 15.07
kasietta88 - 20.07
MartaM. - 26.07 - Kliniczna (córka Anna )
SIERPIEŃ:
Emm - 2.08
Margaretka - 3.08
Pulia85 - 8.08 - Kliniczna (synek Paweł)
Kama1111 -9.08
B. - 10.08
Agata - 10.08
Szczęśliwa - 15.08
Dziewczyny uzupełniajcie listę o pozostałe informacje. Jeśli oczywiście macie ochotę ;)
klusia90 -3.07
ania.ania - 5.07
pomaranczka - 15.07
kasietta88 - 20.07
MartaM. - 26.07 - Kliniczna (córka Anna )
SIERPIEŃ:
Emm - 2.08
Margaretka - 3.08
Pulia85 - 8.08 - Kliniczna (synek Paweł)
Kama1111 -9.08
B. - 10.08
Agata - 10.08
Szczęśliwa - 15.08
Dziewczyny uzupełniajcie listę o pozostałe informacje. Jeśli oczywiście macie ochotę ;)
O faktycznie duża dziewczynka! Mój synek w 30t2d ważył 1314g i teraz się martwię czy to nie za mało :(
O Zaspie ostatnio mówi się bardzo dobrze... Ja wiem, że albo Zaspa albo Kliniczna, zależy gdzie będzie miejsce.
Mam jeszcze pytanie: co przygotować dla noworodka do spania? Bo już mam mętlik. Rożek? Kocyk? Śpiworek? Otulacz? Pieluszka? Za dużo tego! Może macie doświadczenia...
O Zaspie ostatnio mówi się bardzo dobrze... Ja wiem, że albo Zaspa albo Kliniczna, zależy gdzie będzie miejsce.
Mam jeszcze pytanie: co przygotować dla noworodka do spania? Bo już mam mętlik. Rożek? Kocyk? Śpiworek? Otulacz? Pieluszka? Za dużo tego! Może macie doświadczenia...
Dzięki za odp.
Co do porodu to ja boję się bardzo. Pewnie też dlatego, że kompletnie nie potrafię sobie wyobrazić jaki to ból. Opowieści koleżanek są tak różne, opinie tak skrajne, że chyba nie ma się co sugerować. Odwrotu już nie ma ;)
Pocieszam się tym, że przecież kobiety decydują się na kolejne ciąże, więc nie może być AŻ tak strasznie.
Poza tym ten ból zakończy się jednym z najważniejszych momentów życia. Musi być ok.
Co do porodu to ja boję się bardzo. Pewnie też dlatego, że kompletnie nie potrafię sobie wyobrazić jaki to ból. Opowieści koleżanek są tak różne, opinie tak skrajne, że chyba nie ma się co sugerować. Odwrotu już nie ma ;)
Pocieszam się tym, że przecież kobiety decydują się na kolejne ciąże, więc nie może być AŻ tak strasznie.
Poza tym ten ból zakończy się jednym z najważniejszych momentów życia. Musi być ok.
Hej dziewczyny! czy jest tu któraś z Gdyni? :) Mieszkam tu od 2 miesiecy i mam termin na 25 lipca (druga corka, jeszcze bezimienna ;)).
Zastanawiam się czy rodzić w Redłowie czy Wejherowie (do Gdańska zakładam że mogę nie dojechać, albo dojechać i zostać odesłana ;P) - macie jakieś doświadczenia z położnymi z tych szpitali?
Zastanawiam się czy rodzić w Redłowie czy Wejherowie (do Gdańska zakładam że mogę nie dojechać, albo dojechać i zostać odesłana ;P) - macie jakieś doświadczenia z położnymi z tych szpitali?
Hej. Ja jestem z Wejherowa. Urodziłam tu syna 3 lata temu, teraz też będę tu rodzić. Na pieszo do szpitala mam 15 min;) położne ogólnie ok, tylko nacinala mnie jakaś młoda...I trochę krzywo poszło. Ale cóż...na kimś muszą się nauczyc;)
Co do porodu, bo przypomina się trochę. . To chyba mimo wszystko bardziej boję się połogu. Damy radę.
Dziewczyny, a miewacie np.poldniowe bóle podbrzusza jak na miesiaczke?
Co do porodu, bo przypomina się trochę. . To chyba mimo wszystko bardziej boję się połogu. Damy radę.
Dziewczyny, a miewacie np.poldniowe bóle podbrzusza jak na miesiaczke?
Co do skurczy łydek i rwy - baaardzo polecam jogę w ciąży (nie trzeba mieć wcześniejszych doświadczeń z Jogą). Fajnie prowadzi Monika w Joga Park w Gdańsku Wrzeszczu i podpowiada ćwiczenia do domu na konkretne dolegliwości. No i dobrzy fizjoterapeuci potrafią zrobić super masaż w ciąży i ulżyć tym bólom.
Witajcie!
Jakoś tak długo się nie odzywałam...
U nas leci 35tc, dzisiaj wizyta. Młoda w brzuchu często szaleje, druga ciąża i dopiero teraz poznałam co to kopniak w żebra :)
Wyszła mi cukrzyca ciążowa, ma szczęście dzięki diecie jest ok. No i właściwie od miesiąca nic nie przytyłam:p a mam do przodu jakieś 16kg, więc całe szczęście. Ale lodów mi brakuje :p
Upały mi nie przeszkadzają, jestem bardzo ciepłolubna :p
Rzeczy do szpitala i ciuszki są ogarnięte, trzeba się tylko spakować. Na umycie czeka wózek, łóżeczko mąż przygotowuje (szlifuje i trzeba pomalować). I jakieś pierdoły trzeba wyprać, kocyki i inne takie :p
Jakoś tak długo się nie odzywałam...
U nas leci 35tc, dzisiaj wizyta. Młoda w brzuchu często szaleje, druga ciąża i dopiero teraz poznałam co to kopniak w żebra :)
Wyszła mi cukrzyca ciążowa, ma szczęście dzięki diecie jest ok. No i właściwie od miesiąca nic nie przytyłam:p a mam do przodu jakieś 16kg, więc całe szczęście. Ale lodów mi brakuje :p
Upały mi nie przeszkadzają, jestem bardzo ciepłolubna :p
Rzeczy do szpitala i ciuszki są ogarnięte, trzeba się tylko spakować. Na umycie czeka wózek, łóżeczko mąż przygotowuje (szlifuje i trzeba pomalować). I jakieś pierdoły trzeba wyprać, kocyki i inne takie :p
Zapowiada się gorące lato. Widziałam prognozy to powiwm.Wam dziewczyny na prawdę będzie się działo... U nas 34 tc czuje jak moja się kręci ale jeszcze nie jest najgorzej. Spać w nocy nie moge a to duszno a to nie wiem jak sie położyć... Ach mówię Wam.. Dziewczyny a jak Wy sobie radzicie ze spaniem?? Moja gin idzie na urlop. Jakie gin mi polecacie aby móc się zapisać??
Marta musisz zmienić lekarza już do końca ciąży czy szukasz tylko na 1 wizytę? Wybierz najlepiej kogoś, kto pracuje w szpitalu w którym planujesz rodzić.
Moja gin też planuje urlop, ale na ten czas zapewnia zastępstwo więc nie muszę nikogo szukać.
Wyprawkę do szpitala mam już prawie całą, muszę tylko jakoś logicznie to spakować. Ubranka piorę w przyszłym tygodniu. Wielkogabarytowe zakupy po przeprowadzce. Dziś byłam w 2 sklepach z wózkami. Liczyłam że będzie łatwiej podjąć decyzję a tu tylko większy mętlik... Szczególnie że nie było opcji obejrzenia wózka, na który się najbardziej nastawiałam. Pochwalcie się jakie pojazdy macie i na co zwrócić uwagę.
Moja gin też planuje urlop, ale na ten czas zapewnia zastępstwo więc nie muszę nikogo szukać.
Wyprawkę do szpitala mam już prawie całą, muszę tylko jakoś logicznie to spakować. Ubranka piorę w przyszłym tygodniu. Wielkogabarytowe zakupy po przeprowadzce. Dziś byłam w 2 sklepach z wózkami. Liczyłam że będzie łatwiej podjąć decyzję a tu tylko większy mętlik... Szczególnie że nie było opcji obejrzenia wózka, na który się najbardziej nastawiałam. Pochwalcie się jakie pojazdy macie i na co zwrócić uwagę.
Cześć. Ale dawno mnie tutaj nie było :-) Tak czytałam co pisalyscie i muszę przyznać, że ja jeszcze nic nie mam przygotowane, kupione. Jakoś do mnie jeszcze nie dociera że to coraz bliżej :-) Narazie cieszymy się wiecznym wierceniem małego. Mąż z córką Wiecznie urzędują przy brzuchu jak są w domu :-) cały czas wszystkie zapachy mi przeszkadzają, jakoś nie przeszło jeszcze, no i nogi masakra!! Stopy mi strasznie puchną i drętwieją. Jeszcze dwa miesiące :-)
Cześć ja jednak zostałam mamą czerwcowa bo Aurelii się pospieszylo. Wody odeszly mi nad ranem w czwartek i o 9.35 juz się urodziła przez cc. Jesteśmy jeszcze w szpitalu i robią dużo badań bo porod pod koniec 37tc to granica wczesniactwa i trzeba wszystko sprawdzić. Trochę byłam w szoku ze to juz ale jest super. Pozdrowienia dla wszystkich mam!
Dzięki dziewczyny. Miałam mieć cc 28 czerwca. Stawilismy się przed 8 w szpitaku w Tczewie. Akurat moj lekarz miał dyżur i po 9 wzięli mnie na zabieg. Aurelia jest niewielka, bo tylko 2 850g, a jej siostry ważyły 3850 i 4030. Juz o 17 postawili mnie na nogi i oprócz bolu wokol blizny nie miałam żadnych sensacji. Pierwsza noc mala spedzila w inkubatorze. Karmienie na początku bardzo leniwie, ale już się ładnie przysysa i pokarmu stałe przybywa. Prawie dwa dni spedzilam sama, najpierw na pozabiegowej, a potem w pustej sali czteroosobowej. Teraz mam jeszcze jedna panią. Jak dobrze pójdzie, jutro wychodzimy. Pozdrawiam
Świetnie, że już jesteście w domu! Gratulacje :) A za chwilkę mała przybierze na wadze, w końcu ma doświadczoną mamę!
Co do spania to nie narzekam: mam poduchę dla ciężarnych, w kształcie C. Zasypiam na jednym boku, po paru godzinach przebudzam się i oczywiście lecę do toalety, wtedy na drugi bok, a nad ranem dosypiam już na wznak z dodatkową poduszką pod głową. Dziwnie brzmi mój system, wiem :) ale nie chodzę niewyspana.
Co do spania to nie narzekam: mam poduchę dla ciężarnych, w kształcie C. Zasypiam na jednym boku, po paru godzinach przebudzam się i oczywiście lecę do toalety, wtedy na drugi bok, a nad ranem dosypiam już na wznak z dodatkową poduszką pod głową. Dziwnie brzmi mój system, wiem :) ale nie chodzę niewyspana.
Ja też dziś po wizycie, u mjie 33+0 a malutki waży 1914, martwię się że za mało :( obwód brzuszka ma za mały o prawie 2 tyg. Pani dr mówi że to nie jest źle, ale i tak się martwię. Ehhh... Przepływy są dobre, łożysko też ok. Szyjka długa i zamknięta. Zastanawiam się czy nie iść gdzieś jeszcze na usg żeby porównać.
Tylko pamiętaj że waga jest szacunkowa. Nigdy co do grama nie podadzą. Możesz iść do innego sprawdzić. Ja podchodzę do tego trochę z dystansem. Przy pierwszej córce przed porodem miałam robione USG i podana wagę, a jak małą urodziłam to było prawie 350 gram różnicy. U znajomej też była różnica w wadze. Zrób jak uważasz, ja tylko pisze jak ja te wagi podczas USG odbieram.
A ja sie przeziębiłam masakra.. Bol gardla.. Bol głowy... I lejący się katar... Przez to czuje mniej ruchów. Pojechałam rano do położnej zpr bicie serduszka bo się wystraszylam... Ale jest w porządku uffff... Ale czuje sie fatalnie!!!! Macie jakies domowe sposoby ? Ja to pije sok z cytryny z miodem , mleko czosnek i miod na ciepło. I na kanapki klase czosnek..
cześć dziewczyny:) Zostało u nas 33 dni ale się dłuuuży ;) Łóżeczko już stoi, ciuszki poprane poprasowane, pierwsze zapasy pieluszek itd porobione. Fajnie że mamy to forum bo się dowiedziałam że mąż mój może isc na zwolnienie by sie opiekować mną po cesarce. Szkoda że dopiero przy 3 dziecku się o tym dowiedziałam.. Samopoczucie raz lepiej raz gorzej. Brzuch ogromny. Póki co (odpukać) plecy nie bolą a skurcze łydek minęły. Na ostatnim usg mały ważył1880 i coś marudziła lekarka że mało , ale ja się staram nie przejmować bo robie wszystko jak należy. Zreszta jeden moj syn ma dolne granice normy drugi ledwo w normach sie jeszcze miesci i według lekarza to jednego chyba tucze a drugiego głodze he he. Po kolenych dzieciach na szczescie sie uodparniam na te wszystkie złote rady ;) Trzymajcie się dzielnie to już nasza ostatnia prosta :*
Ja miałam cesarkę po 4 latach i teraz to rewelacja. Za pierwszym razem wymioty, a jak mnie pionizowali po prawie dobie, kręciło mi się strasznie w glowie. Teraz juz po 2 godz zaczęło wracać czucie w nogach a po 7h juz zaprowadzili mnie pod prysznic. Przez pierwsze dwie trzy doby wiadomo trudno się przekręcić czy usiąść, ale po tygodniu blizna w ogóle mi nie przeszkadza, nawet jak się śmieje czy kaszle. Jestem w lekkim szoku
Byłam we wtorek na usg był to 33+6 tydzien i mały waży 2080.. chyba troche malutko co? Ale rozwija się dobrze. Lekarz mówi że to od mojej anemii z którą walczymy od samego początku. Biore już tyle leków i nie ma zadowalających efektów. U mnie cc wyjdzie 38+1 ale w sumie nie wiem czy nie zaryzykowac i skoro on taki mały to nie spróbować tydzień dłużej donosić chociaż. Z drugiej strony opcja pęknięcia macicy przy pierwszych skurczach nie brzmi dobrze. Kurcze no nie wiem co robić.
Nataluś widzę, że nasi chłopcy podobnych rozmiarów, u mnie w 33+0 malutki ważył 1940g. Zestresowałam się tym bardzo, mimo że dr uspokajała. Następne usg mam 11.07, mam nadzieję że będzie ciut lepiej, bo teraz odbiega od normy o 2 tyg. W mojej rodzinie pierwsze dzieci mają masę urodzeniową ok 3 kg, Pawełek chyba nie idzie na rekord ;)
Gdzie będziesz miała CC? 38 tydzień to już dobry termin, ciąża donoszona, bezpieczna. Moja przyjaciółka miała CC w 36 tyg, ze względu na kiepskie przepływy i starzejące się łożysko. Jej synek ważył ok 2800g. Ma już 2 lata i jest zdrowym, fajnym chłopcem.
Wczoraj zamówiłam wózek, ma być w ciągu 3 tygodni, chociaż wiem że w Akpolu zawsze mają opóźnienia. Zdecydowałam się w końcu na Jedo Trim Evo t4.
A za tydzień odbieramy klucze od mieszkania, wchodzi ekipa remontowa i przeprowadzka - trochę szalona końcówka ciąży mi się zapowiada.
Gdzie będziesz miała CC? 38 tydzień to już dobry termin, ciąża donoszona, bezpieczna. Moja przyjaciółka miała CC w 36 tyg, ze względu na kiepskie przepływy i starzejące się łożysko. Jej synek ważył ok 2800g. Ma już 2 lata i jest zdrowym, fajnym chłopcem.
Wczoraj zamówiłam wózek, ma być w ciągu 3 tygodni, chociaż wiem że w Akpolu zawsze mają opóźnienia. Zdecydowałam się w końcu na Jedo Trim Evo t4.
A za tydzień odbieramy klucze od mieszkania, wchodzi ekipa remontowa i przeprowadzka - trochę szalona końcówka ciąży mi się zapowiada.
Oj nie zazdroszczę, potwornie uciążliwa dolegliwość. Bałam się, że i u mnie się pojawią, dlatego bardzo pilnuję żeby nie dopuścić do zaparć.
I z tego co czytam to na hemoroidy w ciąży polecają przemywanie naparem z kory dębu i okłady z ciepłej torebki herbaty. Pewnie chodzi o działanie obkurczające. No i przede wszystkim dbanie o regularne wypróżnienia.
I z tego co czytam to na hemoroidy w ciąży polecają przemywanie naparem z kory dębu i okłady z ciepłej torebki herbaty. Pewnie chodzi o działanie obkurczające. No i przede wszystkim dbanie o regularne wypróżnienia.
U mnie torby już spakowane. Wyprawka prawie skompletowana, czekam tylko na przeprowadzkę. Meble do pokoju synka kupimy w Ikea, więc jeszcze będzie zabawa że składaniem. Już bym chciała mieć to z głowy i tylko czekać na poród.
Bardzo się dziś ucieszyłam bo udało mi się umówić na piątek do hematologa (moja małopłytkowość niestety zaczyna szaleć). Liczę że dr zasugeruje jaki poród jest najbezpieczniejszy dla maluszka i dla mnie. I że powie jak nas oboje przygotować.
Bardzo się dziś ucieszyłam bo udało mi się umówić na piątek do hematologa (moja małopłytkowość niestety zaczyna szaleć). Liczę że dr zasugeruje jaki poród jest najbezpieczniejszy dla maluszka i dla mnie. I że powie jak nas oboje przygotować.
A ja dziś trafiłam na patologię ciąży. Byłam na planowej wizycie, niczego nie świadoma, a tu się okazało że szyjka skrócona i rozwarcie na palec. Do tego w usg pogorszenie przepływów. Nie mogłam uwierzyć. Dr dała mi skierowanie i chyba po godzinie byłam już na izbie przyjęć. Po badaniu w szpitalu zaczęłam krwawić, ale teraz jest już lepiej. Miałam już 2 razy ktg, raz usg i czekam jak się sytuacja rozwinie. Dostałam zastrzyk rozkurczowy, bo brzuch się napina często. Dziś 36+0, mały waży ok 2500 g. Oby jeszcze posiedział troszkę...
Hek jestem mamą wrześniowa i wybieram sie na wojewódzki. Pomaranczka co ty mowisz ze tak dlugo trzymają omg. super ze tak maluszki badają ale nie myslalam ze aż tyle to trwa. A powiedz mi jak z poradami laktacyjnymi? I jak oblozenie aktualne na oddzialach juz po porodzie? Aa no i czy myją maluszki jak tak dlugo trzymają?
W Wielkiej Brytanii ojciec jest obecny prży cesarce, po porodzie może siedzieć caly dzień na sali (można sobie zasłonić łóżko kotarką, wiec nie krępuje innych), poza tym wejsc może każdy inny członek rodziny, włącznie z dziećmi. Myślę ze te nasze zakazy nie wynikają z obawy przed bakteriami, tylko tak jest wygodniej dla personelu. To już szybciej personel poczęstuje pacjenta jakims zarazkiem. Nie tak dawno rodzice nie mogli przebywać w szpitalu nawet z maleńkimi chorymi dziećmi..
Ja genralnie uważam jest to czas Mama - dziecko. Potrzebny jest spokoj czas na karmienie, regrneracje i ogólnie spokoju
a nie na wycieczki rodziny. 4 dni wytrzymają bez Mamy i maluszka. Jak Tatus zobaczy przez szybke maluszka nic sie nie stanie....
Jak tam dziewczyny lipcowe i sierpniowe jak się czujecie?? Mi zostalo 6 dni do cc. Jestem napuchnieta .. Ale jeszcze trochę wytrzymam.
a nie na wycieczki rodziny. 4 dni wytrzymają bez Mamy i maluszka. Jak Tatus zobaczy przez szybke maluszka nic sie nie stanie....
Jak tam dziewczyny lipcowe i sierpniowe jak się czujecie?? Mi zostalo 6 dni do cc. Jestem napuchnieta .. Ale jeszcze trochę wytrzymam.
Najlepiej jak pojdziesz do swojego ginekologa, zeby sprawdzil czy wszystko ok i on CI powie. Z tego co wiem od kolezanek to do pol roku po cc nie mozna dzwigac zbyt duzych ciezarow - dziecko z ewentualnym fotelikiem to jest maks, bo to jest normalna operacja i lepiej zeby CI nie peklo nic. Nie wiem zy 6 tygodni to duzo czy malo jak na ciezary, dlatego ja bym poszla na konsultacje do lekarza niech sprawdzi i mi powie.
A jak to jest na klinicznej?? Bodajze na stronie maja podane 3 temirny odwiedzin po 1 h - rozumiem,ze to chodzi o wejscie na sale poloznicza, a w pokoju odzwiedzin czy korytarzu to mozna kiedy sie chce w dzien?? Mam jeszccze pytanie o dziwny zapis na stronie gdzierodzic.pl odnosnie klinicznej. Oni podaja,ze tatus nie moze przebywac z kobieta na trakcie porodowym. To prawda?? Kobieta jest tam sama?? Ja mam temrin an polowe sierpnia i przymierzam sie na kliniczna
Witajcie:)
Wczoraj o 15:57 przywitaliśmy na świecie małą Ninę. Poród wywoływany ze względu na cukrzycę ciążową, bolało dużo bardziej niż z pierwszą córką, ale starsza ważyla 3400, a ta 4300 :p ale i tak w miarę poszło, na porodówce stawiliśmy się ok. 11.30.
Jesteśmy w Redłowie, jest bardzo fajnie po remoncie. Patologia obłożona, ale za to na sali 3-osobowej jesteśmy we dwie, a sąsiadka dzisiaj wychodzi.
Polecam położną p. Olę, bardzo pomagała, starała się chronić krocze, ale ze względu na to, że rozwarcie od 3,5 palca poszło bardzo szybko, niestety się nie udało. No i dr Adam Ż :) prowadził moją ciążę, akurat miał dyżur, w trakcie mówił, że czuje się drugim ojcem :p ale za dwukrotny masaż szyjki ma minusa, baaardzo nieprzyjemne :p
Dzidzia mnie oszczędza, dużo śpi, sama wypluwa sutka, więc na razie jest całkiem ok.
Pozdrawiam następne do rozpakowania i już mamy po rozpakowaniu :p
Wczoraj o 15:57 przywitaliśmy na świecie małą Ninę. Poród wywoływany ze względu na cukrzycę ciążową, bolało dużo bardziej niż z pierwszą córką, ale starsza ważyla 3400, a ta 4300 :p ale i tak w miarę poszło, na porodówce stawiliśmy się ok. 11.30.
Jesteśmy w Redłowie, jest bardzo fajnie po remoncie. Patologia obłożona, ale za to na sali 3-osobowej jesteśmy we dwie, a sąsiadka dzisiaj wychodzi.
Polecam położną p. Olę, bardzo pomagała, starała się chronić krocze, ale ze względu na to, że rozwarcie od 3,5 palca poszło bardzo szybko, niestety się nie udało. No i dr Adam Ż :) prowadził moją ciążę, akurat miał dyżur, w trakcie mówił, że czuje się drugim ojcem :p ale za dwukrotny masaż szyjki ma minusa, baaardzo nieprzyjemne :p
Dzidzia mnie oszczędza, dużo śpi, sama wypluwa sutka, więc na razie jest całkiem ok.
Pozdrawiam następne do rozpakowania i już mamy po rozpakowaniu :p
Cześć kobietki. Ja mam termin na 08.08. Będę miała synka Franusia to nasza 5 pociecha. Będę rodzić w Redłowie i mam nadzieję że trafię na tą samą obsadę co kasietta88. Dr Adam Ż. i położna pani Ola odbierali mój poród 2 lata temu. Cudowni ludzie.
Chodzę do dr. Chrostowskiego w przychodni Gdynia Dąbrowa ale to straszny gbur. Byłam dzisiaj na wizycie i odmówił mi zrobienia USG bo nie widział potrzeby. Stwierdził że miałam robione USG w 32 tc i to mi wystarczy. Resztę zrobią w szpitalu przed porodem. Czekam tylko aż urodzę i przepisuje się z powrotem do dr Grążawskiego.
Chodzę do dr. Chrostowskiego w przychodni Gdynia Dąbrowa ale to straszny gbur. Byłam dzisiaj na wizycie i odmówił mi zrobienia USG bo nie widział potrzeby. Stwierdził że miałam robione USG w 32 tc i to mi wystarczy. Resztę zrobią w szpitalu przed porodem. Czekam tylko aż urodzę i przepisuje się z powrotem do dr Grążawskiego.
A ja polecam Szpital na Zaspie. Urodziłam w nocy 1 sierpnia, było miejsce. Wcześniej miałam wybrany Wojewódzki, ale po nieprzychylnych komentarzach na forum w ostatniej chwili zdecydowałam się na Zaspę. Był to mój drugi poród tam i to jest najlepsze miejsce. Opieka na najwyższym poziomie,zarówno lekarze jak i położne. Wypis do domu trzeciego dnia, jeśli nie ma powikłań. Jedzenie bardzo dobre, w łazienkach czysto.
A jak to jest z odsylaniem wlasnie?? Dlaczego do Malborka?? W sensie,ze dzwonia, szukaja Ci miejsca i kieruja CIe do konkretnego szpitala,bo np. 'zarezerwowali' Ci tam miejscaalbo zawoza karteka czy mowia CI,ze w takim a takim szpitalu jest miejsce mozesz jechac do niego badz do innego probowac szczescia?? ktos sie orientuje? ja mam termin na 17.08 ale cos wydaje mi sie,ze bedzie to szybciej. Moj lekarz z Zaspy mówil,ze ostatnie dwa tygodnie byl szal na Zaspie. Bardzo duzo porodow mieli.
Czesc dziewczyny. Czy ktoras z was miala moze ZZO w ktoryms z Gdanskich szpitali? Szczegolnie intersuje mnie zaspa. Slyszlalam plotki, ze nowy ordynator jest mega za naturalnymi porodami, czyli bez zzo. Chcialam sie dowiedziec jak u was bylo, czy ktoras moze to obalic lub potwierdzic na wlasnym przykladzie - lub wspolrodzacych z wami :)
Pozdrawiam!
Pozdrawiam!
Czesc Olalala. Mialam ta sama zagwostke co ty, pytalam sie swojego lekarza prowadzacego, ktory pracuje na Zaspie, odnosnie tych poglosek na temat ordynatora i on mowi,ze to nie prawda, ze zawsze sa na zmianie zastepcy, ktorzy to podejmuja takie decyzje. Co do zzo to dokladnie nie wiem, ale w srode mam wizyte to podpytam, bo w sumie zapomnialam w tej kwesti zapytac.
W szpitalu wojewódzkim żeby dostać zzo, trzeba być na spotkaniu z anestezjologiem i wpisać się na listę obecnosci. Wiem co pisze, bo sama na takim spotkaniu byłam. Te spotkania są raz w tygodniu, nie pamiętam w jaki dzień, ale na stronie oddziału jest info. Oczywiście udział w takim spotkaniu nie gwarantuje znieczulenia, w maju dr mówił, ze jest za malo anestezjologow.