Widok

Mamusie lipcowo-sierpniowo-wrześniowe 2010 cz.8 :)

Rodzina i dziecko bez ogłoszeń Temat dostępny też na forum:
***LIPIEC***
4.07 Ania22
4.07 fita1 - córcia :)
5.07 marta - synek :)
7.07 gwiazda - synek Mateuszek :)
8.07 zielonakoniczynka
10.07 papciunio
11.07 kk - synek :)
14.07 Milenium - córcia :)
15.07 yecath - synek :)
17.07 nyzosia - córcia :)
17.07 Madziuska - synek :)
17.07 stopkrotka - synek :)
17.07 atta9 - synek :)
18.07 gosiaro - córeczka :)
18.07 aszka79 - córeczka Lenka :)
20.07 mjakmama - córeczka Emilka :)
20.07 Taśka - synek :)
21.07. Agatka - córeczka :)
21.07 sylwiir - córeczka :)
22.07 malaniunia - synek :)
22.07 Moniczka.P
23.07 ssabinka - synek :)
27.07 dedes- bliźniaki
30.07 weronika-co-ma-bzika

***SIERPIEŃ***
2.08 Kiciuchna - synek :)
4.08 antcia - synek :)
5.08 Asiek1
7.08 karollla
7.08 gusiula
7.08 Nika1982
9.08 przyszłamama
10.08 Gabi
12.08 Manka
16.08 Weronikka - synek :)
16.08 panna z mokrą głową
18.08 Morela - synek :)
28.08 karolka
30.08 morena

***WRZESIEŃ***
03.09 Monika81
05.09 Madziulka
08.09 AniaMorena
10.09 Ostola
16.09 Sylwia781122
17.09 Sylwia127
19.09 ta_mala_co_sposoben_dziala
20.09 AlexGDY
29.09 piggy
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
o super :) bo poprzedni byl dlugasnyyyyyyyyyyyyyyyy
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
oo nowy wątek :) ciekawa któa wrześniówka pierwsza się dowie co dzidzka ma między nóżkami hihi

Gabi ja też bym bardzo chciałą dziewczynkę, ale wszyscy naokoło gadają że będzie chłopak, czym mnie bardzooooo wkurzają
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Madziulka, jak moja mama była ze mną w ciąży, o też jej wszyscy mówili, że będzie chłopak, do tego stopnia jej wkręcili, że jak po porodzie powiedzieli jej, że dziewczynka, to nie uwierzyła i myślała, że ją wkręcają, aż się położna spytała "tak bardzo pani chciała syna?" :P Także spoko, masz dużą szansę na dziewczynkę ;-)

U mnie jest dziwna sytuacja, bo potrafie sobie wyobrazić, że nigdy nie będę miała syna, ale nie, że nie będzie córki ;-) Dlatego wolałabym, żeby teraz była dziewczynka, żebym następną ewentualną ciąże przeszła spokojnie bez stresu czy znów będzie chłopak :P Wydaje mi się, że jak się ma córkę, to bardziej uczestniczy się w jej dorosłym życiu, ma się lepszy kontakt z wnukami, chłopca się wychowuje po to, żeby oddać go innej kobiecie :P
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gabi roznie bywa z tym kontaktem w latach pozniejszych, mi sie wydaje, ze to wszystko zalezy od charakteru i wychowania. Mam wrazenie, ze moj maz ma ze swoja mama duzo blizszy kontakt niz ja z moja. Ogolnie tez sie kochamy, ale jakos tak rzadko mamy okazje ze soba pogadac ze wzgledu na odleglosc i przez to nasze stosunki sie nieco oddalily, mama nie ma niestety neta, a dzwonic za granice to troche za drogo, wiec pozostaja nam tylko swieta i wakacje...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Eee, dajcie spokój dziewczyny ;) posiadanie zarówno dziewczynki jak i chłopca ma swoje zalety :) jako że jesteśmy "dziewczynkami" to jasna sprawa, że ciężko jest sobie wyobrazić wychowanie chłopca, tego co ma w głowie, przez co przechodzi na poszczególnych stopniach rozwoju itp itd, no ale prawda też jest taka, że dla chłopca mama jest "księżniczką", najlepszą mamą i kobietą na świecie itd. Czasem niedoścignionym ideałem kobiety ;) więc spokojnie. Najważniejsze żeby pociechy były zdrowe, a jakiej płci będą ... to jaki będzie się miało z nią/nim kontakt w przyszłości zależy od nas samych :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
pewnie macie racje, u mnie w rodzinie i w rodzinie męża po prostu tak to wygląda, ale pewnie składa się na to więcej czynników
oczywiście najważniejsze, żeby było zdrowe, a ja już je kocham bezwzględu na płeć :) aczkolwiek nurtuje ;-)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Od początku miałam wewnętrzne przeczucie na chłopca i tez mi większość naokoło mówiła, że będzie synek, a jest córeczka.Nawet z kalendarza chińskiego mi wychodził syn hehe.Nie warto więc wierzyć w żadne zabobony.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej dziewczyny dopiszcie mnie na listę na 01.08 -córka Dorotka
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ale Wam zazdroszczę ze wiecie już co będzie ;( ja muszę czekać do 3.kwie wtedy mam tez połówkowe, nie mogę uwierzyć ze to już 19 tydz !:)

tak troszkę poza tematem ;/ znacie może kogoś kto wyliczy koszt budowy domu ? namiary na jakąś firmę budowlana - sprawdzona tez by się przydały ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny mam do sprzedania witaminy Prenatal classic i complex, nie potrzebujecie?? Mój organizm je źle znosił i musiałam zmienić :-)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja miałam wczoraj połówkowe i do wczoraj myśleliśmy, że chłopak a tu się okazało córcia.Na poprzednim usg lekarz pomylił ptaka z pępowiną i myśleliśmy przez ok. 4 tyg, że chłopak. A tu wczoraj szok. Muszę się przyzwyczaić, ze to dziewczynka bo w mojej świadomości jeszcze myślę, ze to on.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej Moniczka a co ci po nich było. Ja od tygodnia biorę prenatal i sorbifer(żelazo). Teraz nie wiem po którym lekarstwie mam zaparcia i problem z sikaniem. Wcześniej tego nie miałam. Teraz się zastanawiam i chyba odstawię jedno z lekarstw, zeby zobaczyć po którym mam te problemy.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kasiaka to wyobrażam sobie wasze zdziwienie.U nas był, że tak powiem "rozkrok w pełni" więc mam nadzieje, że niespodzianki nie będzie;-)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
witam dwie nowe kobietki :)

Kasiaka dopisz się proszę do listy, bo ja nie mogę, powtarzana wiadomość.

dobrze, że tak szybko się dowiedziałaś, że pomyłka z chłopcem :P
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
kasiaka zaparcia na bank po żelazie :) ale z tego co słyszałam to nic w porównaniu z zastrzykami z żelaza :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
przyszla mama:) Jezeli chodzi o namiary to moge ci podac:) Moj tata ma wlasna firme budowlana. Sam teraz buduje swoj dom . Mozesz dzwonic jutro do 12 bo potem pewnie bedzie mial wyl tel. A potem ma wlaczony od pon do pt jakos do 17:) a potem odpoczywa:) jakbys chciala w innych godz zadzwonic to napisz na forum powiem mu zeby wlaczyl:) 515-284-704 Andrzej Jaworski firma JA-WAN
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Moniczka, a w jakiej cenie chciałabyś sprzedać Prenatal? :) Ja biorę i mi super służy, potem będę brała dalej podczas karmienia, także mogę odkupić, jeśli cena będzie atrakcyjna ;)

Co do płci, to ja się cieszę- u nas jest i dziewuszka, i będzie facet, także poznam plusy i minusy wychowywania obydwóch płci :) Chociaż mam stracha- jak się zajmować takim małym facecikiem!
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hehe, też się tego boję ;) ... to będzie w pewnym sensie wyzwanie ;) ale od tego jest duży facet żeby czasem pomógł i wytłumaczył co siedzi w małej męskiej głowie albo jak się z nią obchodzić :) ... zresztą - na pewno damy radę :))
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Podbijam nas do góry bo spadłyśmy już na 7 stronę:)

Co do tematu wychowania chłopca to coś w tym jest. Ja też się bardzo cieszę że będę miała dziewczynkę bo nie wyobrażam sobie wychować chłopca - choć chcę mieć 2 dziecko i chciałabym żeby był chłopak to jednak mam spore obawy. Ale chyba już tak jest. Mój mąż za to nie wie co on będzie robił z córką:)) Tak więc takie płciowe wątpliwości to widać normalka:)))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej kochane,witam prawie po weekendzie,witam nowe kobietki widze ze jedna z Was bedzie miala coreczke Dorotke moja imienniczka hehe:)


Ja mialam usg powtorzone po tygodniu bo wczesniej maly sie ruszal i sie nie dalo zbadac,teraz w piatek mialam polowkowe to sobie niuniek grzecznie spal az tak grzecznie ze sie nie dalo podejrzec czy jednak chlopak tak jak stwierdzila lekarka za pierwszym razem,ale mowila ze te 'rysy' swiadcza w 90% na pracie wiec chlopak dalej jak byl tak jest:)

Kurcze wg usg to jest 20tydz.a wg miesiaczki jest to 22 tydz. lekarka mowi ze tak sie zdarza ze wyiary dziecka wg usg swiadcza ze jest 'mlodsze' niz wskazuje miesiaczka;/
Do tego maluszek ma troszke jakby powiekszony zaladek i musze powtorzyc usg na nastepnej wizycie ale nie wytrzyam tyle i za 2 tyg.idziemy sprawdzic czy sie opil wod,alo zjadl za duzo i to od tego czy nie;/
Ehhh martwie sie:(

A tak na wesolo to wiosna idzie to i humorki lepsze i samopoczucie:D
image.
[url=http://www.suwaczek.pl/][img]
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
malaniunia nie ma czym sie martwic, napewno wszystko bedzie ok :) :) ja tez juz odliczam dni do mojego polowkowego :) ciekawe czy tym razem robal pokaze co ma miedzy nozkami :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A Wasze lekarki nie kaza Wam kaszlec jak sie dzidzia zle ulozy? Ja kaszlałam bo dzidzia spała, obudzila sie wtedy i zaczeła fikac i inaczej sie ukladac tak ze mozna bylo sprawdzic przeziernosc karkowa itp:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
moja fikała jak mala małpka ale jakos tak razem nozki trzymala mocno, ze ni szlo nic tam zobaczyc hihihi
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Na polowkowym moj maly tak fikal ze jak juz pisalam 20min lekarka starala sie Go dokladnie zbadac ale sie nie dal tak sie wiercil i koniec hihi musialam isc po tygodniu zeby powtorzyc tyma razem spal i mogla zobaczyc wszystko oprocz tego co ma miedzy nozkami :)
image.
[url=http://www.suwaczek.pl/][img]
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja mam jutro połówkowe ;-)
już nie mogę się doczekać
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzieci są uparte i jak nie chcą się pokazać to się nie pokażą:) Moja pokazała co ma między nóżkami, dała się ładnie zbadać ale nie chciała pokazać buzi w usg 3d:((( zakrywała się rączkami i pukanie do niej nie pomagało.

Nie ma co już pokazują charakterek:)))
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Fajnie macie ze juz polowkowe, ja jeszcze troszeczke , za 9 dni mam tez wizyte i usg wiec moze przy odrobinie szczescia tez juz sie dowiemy co bedzie, wazne zeby bylo zdrowe
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej hej :) do mojej wizyty jeszcze tyle czasu że nawet nie odliczam hehe ciekawe czy wtedy poznamy płeć :)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kasiaka mi po Prenatalu było strasznie niedobrze , niemalże zwracałam z jego powodu :)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Powstał wątek dla prawie tatusiów.
Gdyby Wasi mężczyźni mieli ochotę pogadać, o naszych ciążach, to mogą czuć się zaproszeni

http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=153215&c=1&k=16

Pozdrawiam Wszystkie Brzuchatki i ich Fasolki :))))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziewczyny jak u Was wyglada sprawa"przytulanek" z mezem? u mnie wszystko jest tak jak kiedys... fakt, ze juz sie robi troszku niewygodnie ale radzimy sobie :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja mam niestety polipa, który nie chce się oderwać (miał już sobie odpaść jakieś dwa miesiące temu...) i lekarz kazał nam uważać, bo przy stosunku mógłby zostać oderwany i mogłabym krwawić. Czyli jazda na bani, że coś jest nie tak z dzieciakiem + niekorzystnie wpłynęłoby to na ciążę.
Więc uważamy.

Nadal nic nie przytyłam, tylko mi brzuch rośnie. Strasznie dziwnie się z tym czuję, no, ale może jeszcze przyjdzie mój czas :)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej dziewczyny :)

u nas z przytulankami nie najlepiej, najpierw ja miałam schize, że coś się stanie, teraz mi przeszło, ale za to mąż ma, także daliśmy sobie spokój, radzimy sobie inaczej ;-)

chciałabym się z Wami podzielić moimi przeżyciami z dnia dzisiejszego, bo jestem wyczerpana całkowicie i takiej akcji to ja jeszcze nie przeżyłam. Mianowicie, wczoraj się źle czułam i miałam gorączkę, więc postanowiłam, że dzisiaj idę do lekarza. Ze względu na to, że nie miałam siły rano jechać się zarejestrować, zrobiłam to telefonicznie. Bardzo rzadko chodziłam do lekarza, nawet nie znam nazwisk z przychodni, więc wszystko jedno mi było do kogo pójdę. Byłam 20min przed czasem, ale weszłam dopiero po 2h! Bo lekarz, przyjmował po 40min, w trakcie każdego badania wychodził z gabinetu.. Wreszcie była moja kolej, a miałam już naprawdę serdecznie dosyć, wchodzę i okazało się, że z lekarzem prawie w ogóle nie idzie się dogadać po polsku, bo to jakiś obcokrajowiec, no ale ok, jakoś daliśmy radę, tylko, że ze względu na to, że tak późno weszłam (oczywiście z ich winy) moja wizyta jak to on powiedział jest przeterminowana! i że musze iść do rejestracji ją potwierdzić, więc pytam wkurzona, czy potem mam dalej czekać w kolejce, on, że nie i żebym zostawiła swoje rzeczy. Więc poszłam, wracam, a w środku siedzi jakaś babcia! i czekałam kolejne 40min.. jakoś to zniosłam, ale jak mnie zbadał i doatarło do niego, że jestem w ciąży (pytał 4 razy), to otworzył swoją książeczkę ze spisem leków... i rozłożył ręce, że nie ma takich dla ciężarnych! i się na mnie patrzy.. w końcu poszedł na konsultacje do innego lekarza i po powrocie okazalo się, że na zapalenie gardła i zatok mam brać bioparox! pomyślałam, że mam to gdzieś, niech mi tylko da zwolnienie to jakoś sama się wylecze, ale okazało się, że on nie ma uprawnień do wypisywania zwolnień! więc się go pytam co mam zrobić w takiej sytuacji, na co usłyszałam, żeby się jutro zarejestrować do innego lekarza, dodał oczywiście żebym przyjechała osobiście bo jest mało miejsc i poszła po zwolnienie! nie miałam zamiaru jechać znów przez całe miasto jutro, bo w ogóle co to ma być? no i postanowiłam, że pójdę jeszcze dzisiaj do innego lekarza, a raczej się wcisnę.. mijała już 3 godzina jak tam siedziałam i udało mi się uprosić jakąś babcię żebym z nią weszła do lekarki obok, inna mi nie pozwoliła, mimo, że prosiłam, że jestem w ciąży i źle się czuje. Wiecie co usłyszałam?? Że w ogóle nie widać żebym była w ciąży i jak uważam, że to 5miesiąc to lepiej żebym poszła do ginekologa a nie do internisty, bo jej to wygląda na martwy płód! Wreszcie weszłam do drugiej lekarki, była miła, ale usłyszałam, że ona mi zwolnienie nie wystawi, bo ona z innym lekarzem mają na zmianę nadzór nad tym obcokrajowcem i że akurat dzisiaj wypada dyżur tego drugiego.. Więc poszłam do 3 z kolei lekarza, który miał być tym właściwym, znów wyprosiłam kogoś żeby z nim wejść, ale pan doktor wyszedł sobie z gabinetu na pół godzinną przerwę! tego już nie wytrzymałam i poszłam do recepcji, zrobiłam awanturę, że nikt mnie nie poinformował, że idę do lekarza, który nie wie jakie leki ma mi wypisać i nie może dać zwolnienia, babki tam powiedziały, że pierwszy raz słyszą, że on nie może dawać zwolnienie, no i na to wszystko idzie lekarz nr 3, do którego chciałam się dostać i kobieta z recepcji pyta się go co mam zrobić w takiej sytuacji, a on, żebym się zrejestrował jutro do innego lekarza! Więc mówie do niego, że lekarka nr 2 powiedziała mi, że on powinien wypisać to zwolnienie, na co słyszę, że on nie ma czasu, a poza tym i tak dzisiaj mi nie da, bo musiałabym się do niego zarejestrować, a nie mogę do dwóch lekarzy w jeden dzień, tego już nie wytrzymałam! Z płaczem więc mówie do niego, że jestem w 5 miesiącu ciąży, źle się czuje, siedze tutaj już prawie 4h, skacze mi ciśnienie i bardzo proszę żeby się nade mną zlitował, a wiecie co on na to? "A ja wstałem o 5 rano i od 7 pracuje, mam dużo pacjentów i nie będę słuchał lamentów jakieś ciężarnej"! MASAKRA! sprawa skończyła się tak, że pielegniarka obiecala,że mi to zwolnienie na jutro zalatwi, ale i tak muszę jechać jeszcze raz. Mój mąż się wkurzył strasznie i chce tam jechać zrobić awanturę, no i dobrze! Co mnie to interesuje, że oni pracują po 12h, nikt im nie każe, robią to dla kasy, ja wcale nie miałam obowiązku siedzieć tam pół dnia, a on miał wypisać mi to pieprzone zwolnienie!
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
O matko kochana!!!! Ale historia!!!! Ja bym na Twoim miejscu napisała skargę do kierownika/dyrektora przychodni. To jakiś absurd!!! Może skarga nie dużo da ale przynajmniej się wyżyjesz:) A oni będą wiedzieli co się dzieje w tej przychodni!

Ja w takiej sytuacji pojechałabym jeszcze na pogotowie. Już nie raz jak nagle chwyciła mnie choroba albo był weekend więc nie można było się dostać do przychodni jechałam na pogotowie. I tam zazwyczaj jest jakiś internista. Może tak spróbuj. Może będzie szybciej?

imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gabi normalnie jakbym jakiś horror czytała!Co za ludzie pracują w słuzbie zdrowia!!!!!!!Jak tak wogle mozna postepować?Przeciez wypisanie zwolnienia to góra 5 minut!!!
Nie toleruję tez tych babc w przychodniach! Czy one nigdy w ciązy nie były??????Co za głupie mohery!Wspolczuje ci tych nerwow, mi by tez niezle cisnienie skoczylo po czyms takim!wiem, że to trudne, ale staraj sie zrelaksowac teraz,żeby dzidiza nie odczuwala twoich emocji.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gabi, współczuję!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dzięki, ja żałuję, że się w ogóle dałam wkręcić w ten cyrk, trzeba było po prostu sobie pójść, zamiast tak się denerwować.
Wiecie, najlepsze jest to, że oni nawet nie wypisują tego zwolnienia, robi to osobna kobieta, ja tylko potrzebowałam kartkę od niego z pieczątką, no ale nie ważne, na pewno więcej nie dam się w to wrobić. Racja, że trzeba jechać wieczorem na pogtowie, albo po prostu zapłacić 5dych i iść prywatnie, tylko po co my te składki płacimy? Ehh..
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gabi, z jednej strony ta historia mnie rozbawiła a z drugiej strony przeraziła. naprawdę Ci współczuję bo wyobrażam sobie jak miałaś ochotę ich tam wszystkim krzywdę zrobić :) Ja ostatnio się z jakimś "moherem' prawie pobiłam w supermarkecie bo mnie wózkem przy warzywach specjalnie pchała i uderzała. Mam szacunek do starszych ale tak się wkurzyłam że ją od starych małp i moherowych beretów wyzwałam :) A co tam :)

W piątek idę na USG 4d połówkowe podglądnąc naszego synka i sprawdzić czy wszytsko z nim ok.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jejku Gabi masakra, bardzo Ci współczuję...

Sama mam nie najlepsze doświadczenia z przychodni, ale to wcale się nie równa do tego, co przeszłaś...

Życzę Ci szybkiego powrotu do zdrowia i oby nigdy więcej takich historii nie było...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
podnosze nasz watek na dzis

Gabi wspolczuje... :( szok....

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam wszytskie Lipcowo-Sierpniowo-Wrześniowe Mamusie :)

Ja mam termin 20 Lipca, także możecie mnie też dopisac do listy,
bardzo fajny temat, przeczytałam cały od początku do końca i czuje że tu pasuje hehe :)

U mnie rozpoczął się wczoraj 23 tydzień ciąży, póki co nie wiadomo jaka płeć, chociaż po cichu licze na chłopca...
Byliśmy z mężem na USG 3d - wszystko pięknie było widać, buźkę, rączki, nóżki, paluszki nawet, narządy wewnętrzne itp. ale dzidzia nie chciała rozchylić nóżek więc nadal wielka niewiadoma, następne USG mam 24 marca, ale to juz zwykłe i moze wtedy maleństwo się pokaże :)

Mam tez do Was pytanie (może nieco głupawe) przyszłe mamy, otóż zastanawia mnie kwestia porodu, tzn. jeżeli wybrałam sobie szpital w Wejherowie (jestem z Gdyni), to gdy się "zacznie", jade tam i poprostu mnie przyjmują na porodówkę? czy muszę mieć jakieś skierowanie lub coś w tym stylu? mam zamiar wybrać się w okolicy maja do szpitala w Wejherowie i dowiedzieć szczegółów, ale bardzo mnie to ciekawi, wiec napiszcie jak to wygląda :)

pozdrawiam Was wszystkie i napewno będę tu częsty gościem :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
z tego co ja wiem to po prostu jedziesz i rodzisz:) chyba ze w wejherowie jest inaczej. Ale własnie dobrze sie wczesniej zorientowac w danym szpitalu, moze zapisac sie tam na szkole rodzenia:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tragedia z tą przychodnią, ja mam zupełnie inne doświadczenia - może to po prostu szczęście? W zeszłym tygodniu spadłam ze schodów, ale nie na brzuch i niby nic się nie działo (nie krwawiłam), więc postanowiłam, że nie będę panikować. Następnego dnia bolał mnie brzuch, ale założyłam, że to po prostu silne napięcie - jak spadałam, odruchowo musiałam się spiąć. Dopiero następnego dnia - po dwóch złych snach związanych z dzieciaczkiem - wkręciłam sobie, że coś jest nei tak. Pojechałam do pierwszej lepszej przychodni w Sopocie i z łzami w oczach na rejestracji, że spadłam ze schodów i że strasznie się boję, że coś mogło pójść nie tak. Miła pielęgniarka od razu mnie wysłała do gabinetu mówiąc, że lekarza jeszcze nie ma, ale jest położna, która może coś poradzić. Położna-anioł natychmiast otworzyła mi zabiegowi i podpięła do urządzenia, które tropiło rytm serca. Po chwili znalazła tętno małego i powiedziała, że jak serce bije, to wszystko msi być w porządku - ma tam dobrą amortyzację, więc nie ma się czego bać.

Także trafiłam na anioły, czego i Wam życzę!
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam kobietki:)

Gabi to jest kolejne potwierdzenie ze nasza słuzba zdrowia jest do Du*** i coraz czesciej sie o tym przekonuje niestety;/

Mi sie wydaje ze sie jedzie do szpitala i rodzi,ale warto sie dowiedziec bo roznie to bywa jak slychac o niektorych 'nienormalnych' przypadkach w tv dot.porodow;/
image.
[url=http://www.suwaczek.pl/][img]
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
o rany Gabi jaka historia :/ ja ostatnio zapisałam się do lekarza ginka na nfz po to żeby dostac skierowania na badania, tyle kasy sie wydaje na te badania a po co oplacamy te skladki??!!!wiec poszlam a polozna czy to jakas pielegniarka zrobila mi taka afere ze przychodze sobie jak gdyby nigdy nic w 13 tyg ze nawet becikowe mi sie nie nalezy itp itd czulam sie jak z rodziny patologicznej hehe a wyjasnienia ze bylam juz w 5 tyg nic nie pomogly masakra :/ nie wiem moze na nfz tak maja :( bo jak idziemy prywatnie to zupelnie inaczej nas traktuja
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Madziulka: becikowe się należy - zamrozili ten przepis o zaświadczeniu na dwa lata. Położna jest nie w temacie ;)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zmienili przepisy? No to super, bo ja wcześniej chodziłam do innego gin i musiałabym się do niego pofatygować po zaświadczenie

Życzę udanego popołudnia :)
My czujemy się troszkę lepiej i robimy obiadek
Pozdrowionka
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nie jestem pewna czy znieśli przepis, 2 tyg temu byla u mojego gina pani po zaswiadczenie z ebyla pod jego opieka i wydaje mi sie ze teraz trzeba miec papier ale ze sie bylo pod opieka a nie ze bylo sie przed 10 tyg a potem w I II i III trym.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
MINISTERSTWO ZDROWIA Warszawa, 3 lutego 2010 r.

Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej w porozumieniu z Ministerstwem Zdrowia postanowiły zmienić przepisy dotyczące wypłacania tzw. becikowego: kobiety które po 1 listopada 2009 roku wystąpiły lub wystąpią o wypłatę becikowego nie będą musiały udowadniać, że najpóźniej od 10 tygodnia ciąży były pod opieką lekarza ginekologa lub położnej. Jedynym warunkiem otrzymania pieniędzy będzie okazanie przez rodzica zaświadczenia lekarskiego, które potwierdzi co najmniej jedną wizytę ciężarnej u lekarza ginekologa lub położnej.

Becikowe otrzymają też te kobiety, którym po 1 listopada 2009 r. odmówiono jego wypłaty, bo nie potrafiły udowodnić, że przebywały pod stałą opieką lekarza od 10 tygodnia ciąży. Po wejściu w życie nowych przepisów będą miały prawo ponownie ubiegać się o wypłatę pieniędzy w urzędach gmin i Miejskich Ośrodkach Pomocy Społecznej.

Nowe przepisy wejdą w życie po nowelizacji ustawy o świadczeniach rodzinnych. Projekt ma stanąć na najbliższym posiedzeniu Rady Ministrów.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
witam :)
Gabi - niesamowite rzeczy piszesz, ktoś by mógł pomyśleć ze niezłą historia ale cóż taka jest rzeczywistość w NFZ ;( aż się boje pobytu w szpitalu po tym jak wiem tez z doświadczenia jak traktuje się ciężarne ;/ a nawiązując do babci która Ci powiedziała takie rzeczy to wydaje mi się ( albo jestem przewrażliwiona) ze najgorzej jest z kobietami, jak widza dziewczynę w ciąży to maja ja za nic, nie wiem czy to zazdrość czy coś innego...

mam pytanie ( może nie jestem sama ;)) jak układają się relacje z Waszymi teściowymi po tym jak jesteście w ciąży? pomagają Wam jakoś itp? ja niestety mam FATALNA teściowa !mąż napomniał jej ze mogłaby kupować pomału np pieluszki a ona z tekstem ze dziecko powinno chodzić w tetrowych a pampersy tylko na wyjścia...aż się boje jak będzie dziecko...na każdym kroku będzie mnie pouczać, skoro już teraz to robi !
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Powiem szczerze ze troche Wam sie dziwie, ze musicie napomknac tesciowej zeby kupila cos dla wnuka? Przeciez macie jeszcze mase czasu, jesli dobrze czytam to masz termin na sierpien? Ja bym sie wstydzila mowic swojej tesciowej a nawet mamie ze ma mi kupowac cos tam, przeciez to powinno wyjsc od niej samej i pewnie by tak bylo gdybyscie pol roku wczesniej jej nie poganiali:) a co do wtracania to wtracac sie beda zawsze i wszyscy...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Moje relacje z tesciowa nawet nie naleza do poprawnych, a nawet gdyby byly to w zyci nie pozwolilabym mojemu mezowi powiedziec czegos takiego,bo po pierwsze to wasze dziecko i to na was lezy obowiazek wyprawki, babcia moze cos dokupic lub zaproponowac ze moglaby cos kupic a po 2 balabym sie ze po tym jak mi sie wlaczy do wyprawki bedzie sie wtracac w nasze wychowanie dziecka
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja mam teściową w porządku- nie przyszłoby mi do głowy wspominać, że ma coś kupowac czy się dokładać. Jak są święta lub urodziny chłopaków to teściowa sama pyta co ma kupić, bo nie chce wydawać na marne kasy i konkretnie pyta o rzeczy jakie by się przydały nam i były praktyczne i potrzebne i wówczas odpowiadam co może kupić ale sama nie wyskakuje. Poza tym moja teściowa się nie wtrąca w wychowywanie naszych dzieci za co jestem jej wdzięczna ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a ja myślę, że moja teściowa pobije na głowę każdą inną ;D mianowicie mąż powiedział rodzicom w święta, że spodziewamy się dziecka (mnie przy tym nie było) nie skomentowali tego w ogóle. Ja byłam u nich na drugi dzień, składaliśmy sobie życzenia itd, ale ani słowa o mojej ciąży :D od 3 miesięcy ani razu nie spytała jak się czuje, nie zadzwoniła, ani nie zaprosiła nas na obiad, co miała w zwyczaju robić jeszcze przed wiadomością o mojej ciąży. Zwyczajnie jest wściekła, mąż mi tłumaczy, że zaskoczyła ich ta wiadomość, mi jakoś ciężko sobie to wyobrazić, szczególnie dlatego, że przecież wiedzieli conajmniej od roku, ze staramy się o dzidzie (i wtedy tłumaczyli mężowi po co mu to, przecież ma już jedno dziecko;). Powiem Wam szczerze, że ciężko mi się pogodzić z tą sytuacją, dlatego, że ja nie należe do osób, które mają wrogów, nie jestem kłótliwa, ani złosliwa dla starszych i jej też nic nigdy nie zrobiłam, wręcz przeciwnie, zawsze słuchałam co ma mi do powiedzenia i przytakiwałam. Myślałam, że mnie polubiła, ale wyszło szydło z worka ;-) na żadną pomoc z jej strony nie liczę, ani duchową, ani materialną, zastanawiam się tylko czy w ogóle ma zamiar zainteresować się wnukiem, z drugiej strony, moja mama jest tak zauroczona, że na pewno da radę nadrobić za 2 babcie :)

wracając jeszcze do tej przychodni, to ja coraz bardziej jestem nastawiona na prywatny szpital, nie wyobrażam sobie trafić na takich ludzi przy porodzie, a wiem, że jest to możliwe :/
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
masę czasu ?! uważam inaczej, wyprawkę chciałabym mieć skompletowana do końca czerwca ponieważ mam obronę, egzaminy itp i dowiedziałam się ze prawdopodobnie urodzę wcześniej niż początek sierpnia a nie należę do osób które kupują wszystko w ostatniej chwili. Jeżeli chodzi o kupowanie rzeczy dla dziecka to nie wyobrażam sobie bym została z tym wszystkim sama, u mnie w rodzinie jest naturalne ze kupuje się rożne rzeczy wcześniej po uzgodnieniu z przyszłymi rodzicami, mój mąż jak widzi jak moja rodzina i rodzice się interesują dzieckiem a jego w cale to głupio się z tym czuje, dlatego zdziwiło mnie jej podejście ale widzę ze niektóre z Was myślą podobnie wiec pewnie taki jej "charakter".
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gabi u mnie jest to samo ! idealnie by pasowały do siebie ;)) na początku się popłakałam widząc jej reakcje bo po prostu zrobiło mi sie przykro ale teraz działa mi na nerwy. Widzę ze jak jedziemy do niej to robi wszystko by mnie tylko zdenerwować a zawsze starałam się być mila dla niej
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Przyszla mama nikt nie komentuje ,od kiedy zbierasz wyprawke , bo ja sama zaczynam to robic( mniejsze koszty na przyszlosc) ale w sposob powiedzenia, jezeli twoja rodzina poaga i jest temu chetna to bardzo dobrze i sie chwali ale moze rodzina meza nie ma takiej "tradycji" i nalezy to uszanowac,ewentualnie maz moglbu porozmawiac z mama ,ze bardzo tak to wyglada w twojej rodzinie ,ze wam sie to podoba i jezeli jest chetna moze sie przylaczyc, ale nic na sile i jie z tekstem ze moglaby juz zaczac kupowac
I nie jest to kwestia charakteru tylko wychowania i zrozumienia innych
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
przyszła mama, myślę, że trochę przesadzasz.
Już mijają czasy, kiedy to rodzice wyprawiali wesela i wyposażali we wszytko młode pary z dziećmi.
Ja też nie zamierzam żerować nawet na swoich rodzicach, ponieważ wiem, że nie mają kosmicznych oszczędności, a mnie tak samo stać na rzeczy dla dziecka, jak i ich. Oczywiście na pewno coś kupią dla maluszka, ale wtedy będę im wdzięczna, ale na pewno tego od nich nie wymagam. Teściowa z teściem ciągle mówią, że nie mają pieniędzy, więc nie liczę na żadną pomoc. Oczywiście co innego, jakby się u nich strasznie przelewało, a u mnie byłaby bieda - mogłabym wtedy mieć jakiś żal, ale pewnie i tak głupio bym się czuła jakby mi wszystko kupiili.
Teraz młodzi ludzie uważają, że pomoc finansowa to obowiązek rodziców, a jest to nieprawdą. Kiedyś wyprawiało się wesela na wsiach, zabijało świniaka, gotowało bigosu i rosołu i było ok, teraz wymagania rosną i tych rodziców często na to nie stać. Mojej mamy koleżanki córka wychodzi za mąż i dała jej listę gości - 120 osób, namiary na hotel itd. żeby jej to wszystko sfinansowała, biedna będzie brać na siebie kredyt. Nigdy bym nie zrobiła takiego czegoś swoim rodzicom. To są nasze decyzje i my powinniśmy ocenić czy im podołamy, i tak samo w przypadku wystawnego wesela, jak także wyprawki i utrzymania dziecka.
Co do wtrącania się w wychowanie dziecka, to wymagając od niej zakupów dla maluszka, musisz liczyć się z tym, że ona odczuje, że ma prawo się wtrącać i będzie to robić. Dlatego ja wolę wszystko zakupić sama i nie obarczać wychowaniem dziecka teściów ani rodziców (chodzi mi tutaj o stałą opiekę nad maleństwem), aby właśnie mieć święty spokój
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Moja tesciowa tez nie jest zachwycona moja ciaza i nie interesuje ja stan zdrowia moj czy wnuka)czki) , nawet mojego meza, ale jakos mnie to nie obchodzi, kiedys owszem bolalo, bo sama juz nie mam rodzicow a moja mama zmarla jak mialam 15 lat i zawsze powtarzalam ze moja tesciowa bedzie dla mnie prawdziwa mama, ale to jej wybor a my oboje z mezem mamy w sobie tyle milosci, ze nasze dziecko na pewno nie odczuje jej braku
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny ja wdać należę do wielkich szczęściar i mam zupełnie inne relacje z teściową. Moi teście są zachwyceni ciążą i już mają małego bzika na punkcie wnuczki:)))) U nich wyprawka będzie szybciej zorganizowana niż u nas w domu:) Poza tym bardzo się przejmują tym jak się czuje i czekają na każde informacje o maleństwie. No ale może to też dlatego że mój mąż jest jedynakiem i nasze dzieci będą ich jedynymi wnukami.

A co do kupowania ciuszków dla malucha to zarówno ja jak i moja mama i teściowa kupujemy w ciucholandach. Majątek na to nie idzie a zawsze miło jak coś wypatrzymy fajnego. I wszyscy są zadowoleni:)))
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja zaczęłam już kupowanie wyprawki, bo nie chcę ze wszystkim zostać na koniec - łatwiej jest kupować częściowo i rozłożyć koszty. Tak więc mam ciuszki brakuje pajacy i body, w kwietniu kupię, kocyk, ręczniki i kosmetyki potem zostanie wózek, pościel i duperelki typu smoczki, przewijak. Jak tak słyszę opowieści o teściowych to ciesze się, że moja jest neutralna kiedy trzeba pomóc pomaga sama kiedy ma sie nei wtrącać nei wtrąca się :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Przyszla Mamo, ja rozumiem, ale zobacz do konca czerwca sa ponad 3 miesiace:) To do rodzicow nalezy kompletowanie wyprawki, a mysle ze i tesciowa lepiej by sie czuła gdyby sama wyszła lub nie z propozycja kupienia czegos dla wnuka. Zwłaszcza jak pisalas ze tesciowa ma kupic pampersy? Pampersy mozna w 5 min kupic w supermarkecie i nie jest to chyba niewiadomo jaki element wyprawki. Pewnie kazdy cos dostaje od swoich rodzicow dla dziecka ale powinno to wychodzic od nich! Ja bym nie chciala zeby moja tesciowa sobie pomyslala ze czegos od niej oczekujemy, chociaz mam z nia bardzo dobry kontakt i nie jest z tych co sie wtraca. Napewno bedzie chciala cos kupic, jak sie zapyta to jej powiem co i bede sie bardzo cieszyc. Po prostu wyluzujcie troche bo czasu jest naprawde jeszcze duzo i nie warto prosic tesciowa o wielka łaske zeby kupiła spiochy.. Ja tak uwazam. Pozatym co to za radosc jak ona sama z tym nie wychodzi tylko wy musicie ja naprowadzac?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
W kwestii wyprawki tez liczę głównie na siebie.Jedynie moja ciocia zaoferowała kupno łóżeczka turystycznego, co mnie baaardzo ucieszyło!Pomału juz kompletuje wyprawke, bo dla mnie to sama przyjemność!Poza tym wolę wydawać po trochu niz wszystko na hurrra!
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam wszystkie kobietki!

Ja również mam chyba duże szczęście do "teściów". Nie jesteśmy małżeństwem, ale traktuję ich jak swoją rodzinę. Bardzo się cieszą z wnuka i z tego, że w ogóle udało nam się zajść w ciążę, bo staraliśmy się długo. Przez cały ten czas nas dopingowali i dalej to robią. Są ciekawi co się dzieje,jak rozwija się maluszek i ani trochę nas nie pouczają. Sami powiedzieli , że zawsze możemy na nich liczyć. U nich też nie ma nadmiaru pieniążków, ale ostatnio malż przywiózł już ubranka. Jestem im bardzo wdzięczna. Bardzo miła jest świadomość,że są chętni nam pomóc, tym bardziej, że okazało się w zeszłym tygodniu, że moja mama jest bardzo chora i będzie musiała przejść leczenie. Nie wiadomo jak się wszystko skończy. Wiem, że nie będzie miała siły nam pomagać, sama przez to przechodziłam. Zresztą nie wymagam tego od niej, ani od kogo innego. Sami też damy radę, ale dobrze nawet zapytać czasem kogoś bardziej doświadczonego. Byliśmy dzisiaj na usg połówkowym, już drugim, bo na poprzednim niestety nie było jeszcze wszystkiego widać. bałam się bardzo czy wszystko z maluszkiem w porządku. Tym bardziej, że zeszły tydzień był pod znakiem stresu, napięcia. Ciężki okres nas czeka. Z jednej strony powinnam się cieszyć , że z dzieckiem wszystko w porządku, a z drugiej smutno mi z powodu mamy. Z jednej strony nowe życie z drugiej czyhająca śmierć kogoś bliskiego.
Życzę wszystkim jak najwięcej radości :)

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej atta9 strasznie mi przykro trzymaj sie mocno a sily beda ci potrzebne. Ja dzis nieoczekiwanie jechalam z siostra na zakupy. Sama tez kupilam kilka ciuszkow dla maluszka byla wyprzedaz w sklepie wszystko 30 % taniej i niemoglam sie nieoprzec hehe. w sumie to pierwsze takie zakupy. Uklady z tesciowa mam wmiare co prawda niezgadzamy sie czasem ale ogolnie ok. Zalatwila mi lozeczko uzywane w przystepnej cenie zreszta bardzo sie cieszy na przyjscie wnuka na swiat. Naszczescie moge liczyc i na tesciowa i na swoja mame. Niemowie o materialnym wsparciu ale o psychicznym bo niemam zielonego pojecia o pielegnacji dzieci wiem ze na poczatku ich rady mi sie przydadza. Cyba ze za bardzo panikuje ale napewno sobie poradze ale wrazie czego moge liczyc na ich wsparcie. Ostatnio zartowalam bratu ze jak go wezme na chrzestnego to musi wozek kupic strasznie sie smial. Niewzial tego na serio oczywiscie bo wiedzial ze to zarty. Zreszta nieoczekiwalabym od niego tego ceny wozkow co niektorych sa masakryczne. Czasem zreszta duzo mowie o maluszku chwala mu za to ze to znosi hehe. Moj maz jest akurat za granica wiec musz sie komus czasem wygadac. Dobrze ze nieprzegania mnie z pokoju hehe. Ciesze sie z dzisiejszych zakupow pewnie za miesiac bede sie rozgladala za wozkiem. Wiecie moze dziewczyny gdzie w Gdansku sa jakies fajne sklepy z wozkami itd. rzeczami.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Z tego co słyszałam największy wybór wózków jest w Mama i Ja w oliwie. Ale ponoć są tam strasznie drogie więc watro pojechać zobaczyć co się chce i kupić np. przez internet:)

Jutro jadę tam zobaczyć więc będę wiedziała jak jest na prawdę:)
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
witam wszystkie mamuski :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witaj karolla :)

Widzę, że zostawiacie sobie wózek na koniec, a ja nie mam absolutnie niczego poza wózkiem. Weszłam do sklepu z wózkami tak, z ciekawości - nie był to pierwszy sklep, ale też nie nastawialiśmy się na zakup. W końcu, to dopiero piąty miesiąc. Ale zobaczyliśmy w promocji wózek (ABC Design, 3-tec). Był w promocji, bo z wózka 3 w 1 została tylko gondola dla maluszka (spacerówka im się zagubiła podczas jakiejś wystawy). A ja i tak myślałam, że kupię osobno gondolkę, a osobno spacerówkę (spacerówki z 3 w 1 są zazwyczaj dużo cięższe niż normalne parasolki - 6 kg a 12 kg to jest jednak różnica, a ja chcę być mobilna..).
Nie rozwijając się, nawet nie wiemy kiedy, ale kupiliśmy ten wózek. I dobrze - żaden inny nam się nie podobał, a w necie takie 3 w 1 ABC Design kosztują jakieś kosmiczne pieniądze. My wydaliśmy na niego 700 zł (torbę za 170 dostaliśmy w gratisie), a spacerówkę mam już wypatrzoną za 350 zł, więc jakkolwiek na to spojrzeć - zaoszczędzone :) I chyba zacznę kupować jakieś ciuszki. Tylko nie mam doświadczenia, ile pajacyków, ile body itp... No cóż, najwyżej się z kimś wymienię :)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ja dziś miałam badaną glkozę - nie było tak źle jak myślałam w invikcie wypija się tylko kubeczek 125 ml :) cena 11 zł
Co do wózków lepiej wybrać w sklepie stacjonarnym a kupic przez internet - róźnice w cenie są duże.
Fajny sklep to bobowozki.pl - jedyny minus klopoty z ewentualna reklamacją.
Ja wybrałam Tako Jumper X wymacam w sklepie kupię u producenta wersja 3 w 1 kosztuje koło 1200 zł, motam się między X-landerem XA z 2008 ale dostępnośc koloru który chce słaba.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
wlasnie dziewczyny z tymi kolorami jest ciezko, ja chcialabym wozek wielofunkcyjny to znaczy gondola, spacerowka i fotelik -lezaczek, zalezy mi aby mozna bylo go szybko zlozyc i zeby miscil sie w aucie :) no i kolor chce caly czarny bez dodatkow... wiecie moze z jakiej firmy cos takiego dostane.. cena, wiadomo przystepna :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Chyab musty transporter był cały czasrny, tako ma wersje 3 w 1 kolor czarny + ciemny grafit.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
zaraz sprawdze w necie te firme :) dziekuje :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Bobowozki są na Karwinach więc chyba nie powinno być problemów z reklamacją. Można kupić wózek w sklepie. Muszę się do nich wybrać - daleko nie mam mieszkam po przeciwnej stronie ulicy:))))

Ja jestem w temacie wózków totalnie zielona! Wiem tylko że chce jak najlżejszy bo mieszkam na 3 piętrze bez windy. I do samochodu muszę się z nim zapakować więc też nie chce dźwigać. Ale chyba się skusze na te 3 w 1. Tylko jeszcze nie wiem na jaki. Kolor chce jakiś neutralny żeby został dla drugiego dziecka - nie kupie różowego bo jak będzie 2 chłopak to będzie słabo:)))

A propo czarnych wózków to czytałam że kobiety które rodzą latem powinny wybierać raczej jasne wózki żeby się nie nagrzewały na słońcu...coś w tym jest.

imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
znalazlam na tej stronie bobo wozki wozek firmy mura :) jest piekniusi, caly czarny i jest caly zestaw...nie podoba mi sie tylko cena... :( :( :( :( ale z drugiej strony to bede z niego korzystala do 3 roku zycia wiec chyba warto wydac ciut wiecej...sama nie wiem...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja mówię, że ciężko się dogadać w sprawie reklamacji w bobowózkach, bo np facet który naprawia u nich wózki lub rozpatruje reklamacje jest pod telefonem a nie n amiejscu, nie odpowiada na meile i telefony. Ogólna zlewka osób reklamujących. Nie chodziło mi o reklamowanie ze względu na odległość.
Mi też podobają się czarne wózki ale ze względu, że jest ich mało i średnio mi się podobają te co są to wybrałam czarny plus groszkowy :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aaaa teraz rozumiem:)

A co do ceny to ja też uważam że lepiej dać trochę więcej za lepszy wózek niż męczyć się z gorszym przez 3 lata. Tym bardziej że wózek to będzie nasza rzecz codziennego użytku:))))

imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ja uważam, że warto poszukać wózka który będzie i tani i będze spełniał wasze wymagania - czasami więcej kasy płaci się za firmę. Poza tym nie sądzę bym miała wózek 3 funkcyjny na 3 lata bo latem pewnie będe wolała jakąś lekką parasolkę a nie spacerówkę od wózka 3 w 1
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a jak wyglada kwestia kol, jakie sa najlepsze...to znaczy czy małe czy duze, dmuchane czy z kauczuku, plastiku?pojedyncze czy podwojne, obrotowe czy zwykle? nie znam sie na tym.....jezdzic bede raczej tylko po ulicach i chodnikach wiec zadnych ekstremalnych warunkow nie bedzie :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Z tego co wiem najabrdziej funkcjonalne sa kolka skretne z mozliwoscia blokady i pompowane to podstawa.
Wiekszosc moich kolezanek juz urodzilo i naogladalam sie roznych wozkow i nasłuchalam o nich.
Jedna z moich przyjaciolek urodzila w pazdzierniku i ma wozek ktory bylby idealny gdyby nie kolka;/
Kolska male i plastikowe,wiec spacery zimowe inestety w tym roku nie byly mozliwe ze wzgledu na zasypane chodniki itp.wozek nie chcial jechac,kolka plastikowe byly za male i za lekkie zeby sprostac takim warunkom,w dodatku te krzywe chodniki i wysokie krawezniki;/
Za to druga z przyjaciolke ma wieksze pompowane masyne kola i sprawdzily sie idealne zadne warunki jezeli o powierzchnie na ktorej jezdzi nie sa jej straszne;)
image.
[url=http://www.suwaczek.pl/][img]
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tak dokładnie, dobre koła to podstawa, koniecznie muszą być pompowane, nigdy nie plastiki.
Ale te pomopwane mają też niestety minus, są o wiele cięższe niż plastiki i tym samym wózek jest cięższy, no ale jak się okazuje warto :)
image
Nasze Maleństwo w 21 tc :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dokładnie na nasze "super" chodniki koła pompowane, duze z bierznikiem z blokadą najlepiej się sprawdzają :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny u mnie też syneczek ;-)) a jak tam u Was z wagą dzidziusia?? Mój waży 461 g w 21 tygodniu ciąży;-)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dopisać mnie do września - mrowa501
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mój synek w 20 tyg ważył 475g :) Co do wózka jestem zdecydowana na Jedo Fyn 4 DS 2w1 ze względu na dużą gondolkę i pompowane koła 9przednie obrotowe). Szkoda tylko że wszystkie uniwersalne wózki są takie cieżkie. Ja też będę go wciągać na 3 pietro bez windy lub zostawiać w piwnicy, co nie bardzo mi się podoba.
Z wyprawki to na razie kupiłam mały kocyk, 2 spiochy, kaftanik i jedną pare skarpetek. Prawie codziennie je oglądam :)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jakieś duże te wasze dzidzie. Moja niunka ważyła 446g w 23 tygodniu:) I mieści się w normie.

A co do wózków - ja się zdecydowałam na 3 funkcyjny żeby mieć różne możliwości. Jak np. będziemy jechać na weekend do teściów to nie chce mi się zabierać i gondoli i fotelika w samochodzie. A tak będę miała możliwość nałożenia fotelika na stelaż i wio. Ale każdy wybiera to co mu bardziej pasuje. O kołach też już się nasłuchałam i to co piszecie to prawda:)

Miałam dzisiaj jechać zrobić rozeznanie w Mama i Ja ale jakoś się nie wyrobiłam:(

imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ale dzieci nie powinno sie zabierac np na spacer w tych fotelikach na stelazu... to nie jest dobra pozycja na dłuzej dla dziecka
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hmm no to będziemy mieli krótkie spacery a przez resztę czasu będziemy się wietrzyć w ogrodzie:)
Mój mąż się śmiał że jak będziemy jechać do jego rodziców to z przyczepką bo co prawda mamy 2 auta ale małe więc słabo widzę żeby się ze wszystkim zabrać:)
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wydaje mi się, że spacer z dzieckiem w foteliku mógłby być ciężki ... dla rodzica :)) ale tutaj, nyzosia - przyda się chusta, które widziałyśmy w gdyni :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja myslalam o x-landerze modelu XA 2010 albo o mutsy albo o bebe confort high trek. Jeszcze nie wiem ktory a co do kolorow to podobno trzeba nawet dwa miesiace na przod zamowic.


image
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aaa widzisz!! Zapomniałam że mam małą nosić w chuście!!! Słuszna uwaga:)

Mi chyba się już mózg od tej ciąży obkurcza. Ostatnio robię się coraz bardziej roztargniona:))))
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hehe :) nie martw się, forum "mamusie l-s-w 2010" czuwa nad Twoją pamięcią ... :D
trzeba się wspierać w ciężkich ciążowych momentach ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gdzie kobitki robicie USG połówkowe u kogo i jaki koszt? Ja chciała bym zrobić 3d z płytką.
POZDROWIENIA :)
image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja robiłam połówkowe u lenckowskiej cena 250 z nagraniem na płytkę - usg 4d
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Co do chustowania :) Wkleję fotkę ze spacerku z dwumiesięczną Tosią w chuście :)

image

Już się nie mogę doczekać noszenia synka w chuście :) Super uczucie!

A co do wożenia dzieci w fotelikach samochodowych na stelażach od wózkach to mi też zawsze żal tych maluchów...
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ale super wyglądacie z tą chustą:))) Macie racje będę zabierała do teściów chustę a nie cały wózek:)))

Ja połówkowe usg 3d/4d robiłam w Gamecie u dr Leszczyńskiej. 250 zł - nie ma znaczenia czy z nagraniem czy nie. Pani dr bardzo sympatyczna i dokładna.

imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
yecath super ta chusta!!!!!A powiedz mi, czy to jest taka zwykła tkana czy elastyczna?Ciązko się je wiąże?
No i jakiej masz firmy chustę?Bardzo mi sie podoba!!!!!!
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
czesc wszystkim :) faktycznie super ta chusta :) :) najwazniejsze, ze bezpieczna dla dzieciatka...ostatnio mowili w wiadomosciach, ze matka wsadziła w jakies tam nosidelko maluszka 7 dniowego i sie szkrabek udusil :( :( :(
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To jest chusta elastyczna, takie są najlepsze dla noworodków i najłatwiejsze do wiązania dla niewprawionych rodziców :)

Chusta firmy LennyLamb, na allegro są po 139 zł.
http://www.allegro.pl/item947720526_lennylamb_chusta_do_noszenia_dzieci_elastyczna_m.html

Ja kupiłam chustę używaną po 1 dziecku, Tośkę nosiliśmy bardzo dużo. Chusta jest nadal w idealnym stanie, niewyciągnięta, kolor dalej ładny, intensywny, także śmiało polecam tę firmę :)

Wiązanie nie jest trudne, jak doszliśmy do wprawy (po ok. 2-3 tygodniach) to zajmowało nam ok. 30-40 sekund :)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
yecath dzięki za informacje!!!A jak długo nosiłaś Tosie w chuście?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tak mniej więcej do 8-9. miesiąca (ale wtedy już sporadycznie), bo byłam już w ciąży. Mąż czasami nadal wsadza ją w chustę i wio na spacerek ;) Teoretycznie te chusty są dla dzieci do 15 kg! Tośka waży 9 kg. Ale woli sama biegać niż być przytulona do nas. Także już jej za bardzo nie "wiążemy".
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny a powiedzcie kiedy zaczełyscie tyc? Ja jestem w 14 tyg i jak narazie to jestem tylko 5kg na minusie bo mialam okropne mdłosci przez kilka tygodni, a teraz od paru tygodni waga stoi w miejscu...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja mam 6 na plusie :) fakt, zadnych mdlosci nic nie mialam...ale stracilam ochote na czekolade. Brzuch mam juz duuuzy, ale tylko brzuch narazie mi rosnie... reszta bez zmian :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam pięknie w te ostatnie dni zimy :)

Niech już będzie ciepło, bo kurtka coraz bardziej mi ciąży i kozaki coraz trudniej wkładać na nogi :)
Mój szkrab waży 600 g w 23 tygodniu. Z wagi i wymiarów z usg połówkowego wychodzi na 24/25 tydzień. Urodzę chyba jakiegoś wielkoluda :) cała waga chyba idzie w niego bo ja na razie przytyłam jakieś 5 kg.
Co do wózka to też już zrobiliśmy wstępne rozeznanie. Ponieważ jestem niską osobą i niedużo ważę (ważyłam przed ciążą, potem zobaczymy) zdecydowaliśmy się na bugaboo. Zdecydowała przede wszystkim waga i nie słyszałam na żadnych negatywnych opinii ,wszyscy użytkownicy są mega zadowoleni.
Zapisałam się dziewczyny na te ćwiczenia na basenie. Są u Jezuitów w Gdynii. Trochę daleko bo muszę dojechać z Gdańska, ale lubię ten basen , jest bardzo czysty. Dla zainteresowanych zajęcia są w piątki na 11.00.
Miłego dnia i dużo słonka!

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hejka :) u mnie narazie -1,5kg miałam mdłości naszczęscie bez wymiotów, apetytu nadal u mnie nie ma, choć staram się coś w siebie wcisnać, już jest zdecydowanie lepiej i myśle że waga poleci tylko w góre hehe, mam nadzieje że pójdzie mi tylko w brzuch. Brzusio rano mały wieczorem duży, chyba zdecydować sie nie może, Dziś już nie dopiełam guzika w swoich jeansach, pewnie niedługo przerzuce się na ciążówki :)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej dziewczyny,
a jak tam w ogóle u Was "zabawy z brzuchem"? :)
mówicie do nich, puszczacie im muzykę, głaszczecie, opukujecie itp?
ja już zaczęłam z małym rozmawiać i od kilku dni mam wrażenie, że reaguje na dotyk :) tzn tam gdzie przyłożę dłoń - tam kopie :))
no i wydaaaje mi się, że reaguje na muzykę ... tzn jak coś mu się spodoba to się odzywa. Ale może to złudzenie :)
a jak z Waszymi brzuszkami?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ah, i yecath - fajnie ta chusta wygląda, też się za taką rozejrzę, no i - ładne zdjęcie :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wczoraj pierwszy raz poczułam kopanie. Wcześniej coś mi się tam w środku przewlało, ale nie mogłam stwierdzić na sto procent, że to kopanie. Aż wczoraj wieczorem dzieciaczek kopnął mnie trzy razy z rzędu prosto w pęcherz. Taki mały jeszcze kurczak z niej/niego, ale kopnięcie czułam bardzo dokładnie :)
Czasami słuchamy muzyki, a tata śpiewa do brzucha jakieś głupiutkie pioseneczki :)
Z rzeczy, które można znaleźć w internecie - jedna dziewczyna na jakimś forum pytała się, czy dziecko (w brzuszku) słyszy muzykę, kiedy ona jej słucha... w słuchawkach na uszach :D
Nie wiem, czy to prowokacja, czy faktyczna niewiedza, ale ubawiłam się bardzo :)))
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Moja za to jest przekora. Kopie jak szalona ale jak tylko położę rękę żeby ją poczuć to jest cisza. Jeszcze gorzej jest jak tatuś położy rękę. Od razu idzie spać:))))) Ale dzisiaj jej nie dałam pospać potrząchałam brzuchem i w końcu mój mąż ją poczuł:)

Co do kg to ja jakoś szczególnie nie narzekam bo w sumie mam 6 kg na plusie ale najgorsze jest to że 4 z ostatniego miesiąca:(( Na ostatniej wizycie u lekarza pan doktor trochę mnie nastraszył i teraz staram się być na diecie bez soli i lepiej się odżywiać. I są efekty. 0,5 kg mniej od tygodnia:)
I mi idzie w brzuch i w uda niestety:(

Myślałam że chociaż w ciąży będę mogła trochę poszaleć z jedzeniem ale niestety - całe życie na diecie!!!

imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hop hop. A co tu taka cisza? Czyżbyście cieszyły się dzisiejszą pogodą i poszły na spacer??
Pogoda na prawdę wiosenna aż się zdziwiłam jak ciepło było jak poszłam się przejść.
Wreszcie:)))
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cisza weekendowa :)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ello laski , ja na chwile bo goscie juz pojechali i mam wolna chwile.
Cisza tutaj ze hoho. Do mojej wizyty zostaly 4 dni a ja juz siedze w gabinecie(myslami oczywiscie)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jakaś taka prawidłowość w naszym wątku że w weekendy jest cisza. Wszystkie widać zalatane. Ja niestety siedzie w domq bo mąż chory więc nigdzie nie możemy się ruszyć:((( A samej mi się nie chce.
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Fakt weekend jest to kobitek nie ma;)

image.
[url=http://www.suwaczek.pl/][img]
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
***LIPIEC***
4.07 Ania22
4.07 fita1 - córcia :)
5.07 marta - synek :)
7.07 gwiazda - synek Mateuszek :)
8.07 zielonakoniczynka
10.07 papciunio
11.07 kk - synek :)
14.07 Milenium - córcia :)
15.07 yecath - synek :)
17.07 nyzosia - córcia :)
17.07 Madziuska - synek :)
17.07 stopkrotka - synek :)
17.07 atta9 - synek :)
18.07 gosiaro - córeczka :)
18.07 aszka79 - córeczka Lenka :)
20.07 mjakmama - córeczka Emilka :)
20.07 Taśka - synek :)
20.07 kama
21.07. Agatka - córeczka :)
21.07 sylwiir - córeczka :)
22.07 malaniunia - synek :)
22.07 Moniczka.P
23.07 ssabinka - synek Filipek :)
27.07 dedes- bliźniaki
30.07 weronika-co-ma-bzika

***SIERPIEŃ***
1.08 Kasiaka - córeczka Dorotka :)
2.08 Kiciuchna - synek :)
4.08 antcia - synek :)
5.08 Asiek1
7.08 karollla
7.08 gusiula
7.08 Nika1982
9.08 przyszłamama
10.08 Gabi
12.08 Manka
16.08 Weronikka - synek :)
16.08 panna z mokrą głową
18.08 Morela - synek :)
28.08 karolka
30.08 morena

***WRZESIEŃ***
03.09 Monika81
05.09 Madziulka
08.09 AniaMorena
10.09 Ostola
16.09 Sylwia781122
17.09 Sylwia127
19.09 ta_mala_co_sposoben_dziala
20.09 AlexGDY
29.09 piggy

image
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dzien doberek :) jutro mam drugie usg polowkowe :):) juz nie moge sie doczekac :D
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a ja dzis mam wizyte, moze dowiem sie kto tam w brzuszku siedzi:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witajcie kochane w poniedziałkowy poranek :)

Ja już w pracy, choć muszę przyznać, że jeszcze nie za dobrze się czuję :/

Za to psychicznie wyśmiecnicie :) maluch kopie już systematycznie i dzięki temu jestem dużo spokojniejsza :) także cierpliwie czekam na wizytę za tydzień i na usg połówkowe za póltora tygodnia :)

Miłego dzionka :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam wiosennie :)

tez juz od kilku godzin w pracy siedze, moj maluszek, juz sie obudzil, bo dawał kilkakrotnie o sobie znac. Tak okolo tygodnia temu poczulam pierwsze ruchy, niesamowite uczucie, tylko jak moj maz kladzie reke na brzuszku, to maly zastyga i zero ruchow. Chyba jeszcze musi sie oswoic z tausiem ;)

Milego dzionka dziewczynki :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ale Wam zazdroszcze że już czujecie ruchy:) Ja jeszcze pewnie kilka tyg poczekam:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
moj to normalnie ma mnie tak wyszkolona...wystarczy, ze zle usiade albo cos ciasniejszego ubiore to zaraz dostaje z kopa :) :) :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja wczoraj pierwszy raz widziałam jak mi się od tego kopania rusza brzuch, masakra :D wygladało to tak jakby jakiś tasiemiec mi przechodził pod skórą, hehe ;D
tacie narazie raz się udało poczuć kopnięcie, bo tak jak mówicie, jak kładł rękę, to od razu spokój ;-)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ale Wam zazdroszcze dziewczyny że czujecie już ruchy, mam nadzieje że i jak niedługo je poczuje :) chyba jak się czuje ruchy to już jest się spokojniejszym. Ja niby powiedziałam po ostatniej wizycie i usg że jestem spokojniejsza i sie nie deenerwuje ale jakoś wcale mi to nie wychodzi i cały czas sie zastanawiam czy wszystko jest ok

oby do 6 kwietnia :)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Madziulka, lada dzień poczujesz :) a czas szybko leci, pamiętasz jak niedawno pisałaś, że ja już w 15tyg? :P a teraz sama jesteś w 16 ;-)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziewczyny a co na zgage z domowych sposobow? słyszałam ze migdały sa dobre?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
zgage mam sporadycznie, nie musiałam jeszcze z nią walczyć, także Ci nie pomogę, ale właśnie też słyszałam o migdałach
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć dziewczyny.

Ja pierwsze ruchy poczułam dopiero w 21 tygodniu wiec różnie to bywa. Ale też nie mogłam się doczekać.
Moja mała tez fika codziennie, kilka razy dziennie. Najlepiej jest jak przygniotę brzuch jak leże w łóżku:))) Od razu szaleje:)))
I też przestaje kopać jak tata połozy rękę. Puki co mój mąż poczuł ją tylko raz:((

Ale ja się zastanawiam kiedy poczuje właśnie takie mocne kopniaki że będzie je wyraźnie czuć i widać na brzuchu. Na razie są one takie bardzo delikatne że czasami ja sama ich nie czuje na zewnątrz. Już sama nie wiem czy ona jest jeszcze za drobna czy ja mam za grubą powłokę tłuszczową:) A to już 24 tydzień leci więc powinna już mocno kopać.
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hihihi Gabi faktycznie tak jeszcze nie dawno pisałam :))) a tu już 16 tydzień na suwaczku, a od którego tygodnia zaczyna się 5 miesiąc?

Ania ja miałam potworną zgage, później znalazłam po czym- na początku obżerałam się słodyczami jak je odstawiłam zgaga sobie poszła :)
Nie wiem w którym tyg jesteś ale juz w 2 trymestrze można stosować Rennie. Ale jak mnie potwornie zgaga męczyła a to był jeszcze 1 trymestr to odstawiłam słodycze, piłam wode mineralną niegazowaną hektolitrami i przeszło. Obyś też znalazła dobry sposób :)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Madziulka, mi suwaczek przeskoczył na piąty miesiąc w 16tyg 6dniu
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
czyli za 5 dni :)))
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
0 - 4,5 pierwszy miesiąc
4,5 - 9 drugi
9 - 13,5 trzeci
13,5 - 18 czwarty
18 - 22,5 piąty
22,5 - 27 szosty
27 - 31,5 siodmy
31,5 - 36 ósmy
36 - 40 dziewiąty
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Miesiące i tygodnie ciąży
Przyjmuje się, że:
- 1 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 1 do 4 tygodnia,
- 2 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 5 do 8 tygodnia,
- 3 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 9 do 13 tygodnia,
- 4 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 14 do 17 tygodnia,
- 5 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 18 do 22 tygodnia,
- 6 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 23 do 27 tygodnia,
- 7 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 28 do 31 tygodnia,
- 8 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 32 do 35 tygodnia,
- 9 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 36 do 40 tygodnia.
Zobacz: Badania w kolejnych tygodniach ciąży.

Ciąża dzielona jest również na trzy trymestry:
- 1 trymestr trwa w przybliżeniu od 1 do 14 tygodnia,
- 2 trymestr trwa w przybliżeniu od 15 do 27 tygodnia,
- 3 trymestr trwa w przybliżeniu od 28 tygodnia ciąży do porodu.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
to chyba wszędzie jest inaczej :P
bo np na baby boom, 13 tydzień jest już zamieszony w 2 trymestrze ;-) a wszystko jeszcze zależy, czy mówimy o skończonych tygodniach, czy zaczętych
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
witajcie, ja juz jestem po USG połówkowym. Niesamowite przeżycie usłyszeć bicie serca dziecka. Widziałam jak się uśmiecha i ziewa :) No i płec Synka potwierdzona także nie ma odwrotu. Za 10 tyg idziemy ponownie na USG 3d bo lekarz powiedział że na tym etapie (21 tydzien) i tak nie widać pewnych ewentualnych wad. Oczywiście nie szukamy wad na siłę :) ale i tak pójdziemy za 10 tyg to będzie widać lepiej buźkę maluszka. Teraz chyba mu przeszkadzaliśmy bo chował się za pępowiną i przytulał do łożyska. Ale i tak mam zdjęcie buźki :)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
oj to duża różnica między 16 a 18 tygodniem hmmm ale ja też mam suwaczek z baby boom więc szybciej zaczne 5 miesiac hehe
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kiciuchna za 10yg to buźka może być gorzej widoczna, bo dzidzia zgnieciona ;-)

Madziulka, no właśnie chyba bez różnicy, bo w spisie mjakmamy chyba chodzi o rozpoczete tygodnie
16tyg 6dzień, to prawie skończony 17 tydzień, czli rozpoczety 18 - wychodzi na to samo ;-)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
chwila chwial chwila
to jak dziś mam 16tyg1dzien to co kończe 17 tydzien???
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
wg mnie jak masz 16 tyd i 1 dzien to zaczelas wlasnie 17 tydz
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej dziewczyny,
u mnie też już kopniaki na całego, niestety jak tatuś przykłada rękę to czuję, że mały kopie z całych sił, ale... nie czuć tego na zewnątrz :( o, właśnie chyba się domyślił, że o nim piszę :) - kopek z pozdrowieniami ;))

a na marginesie - właśnie odebrałam z poczty spodnie ciążowe, które udało mi się dorwać na allegro za 20zł! i są świetne :) tak więc jestem baaardzo szczęśliwa, bo poprzednie już trochę zużyłam ...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nie kończysz, zaczęłaś 17
a jak będziesz w 17yg, to zaczniejsz 18 ;-)
są dwie szkoły jeśli chodzi o to liczenie, bo mi zawsze wypada wizyta u lekarza jak mam Xtyg i 6dni i np. jak byłam ostatnio w 16tyg 6dniu to mi lekarz wpisał w kartę "16/17" tydzień i tak jest zawsze
Ale inni mogą liczyć od rozpoczętych tygodni
No bo popatrz, ciąża trwa 40tygodni, czyli jak jesteś w 39tyg i 3dniu no to kończysz 40tydzień, czyli dobrnęłaś do końca, a jakby się liczyło tylko skończone tygodnie to mówilibyśmy, że ciąża trwa 39tyg ;-)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
np. jakby ktoś się mnie dzisiaj zapytal w którym jestem tyg, to bym powiedziała, że jutro rozpoczynam 21tyg
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
aha ok już powoli kumam ale to i tak zagmatfane jest hehe
ja zazwyczaj jak mam wizyte np ostatnio w 13tyg i 6 dniu to mi lekarz wpisał 14 tydzień
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mi zawsze kreśli łamane 6/7 10/11 12/13 16/17, bo zawsze chodzę w poniedziałek - brzydko to wyglada :P za tydzień pewnie też wpisze 20/21 ;-)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ah...czas leci...ja nie wiem kiedy mi ta polowa ciazy minela :D :D :D a jeszcze troszku i robal bedzie na swiecie :D
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mi tez mowila lekarka ze jak jest np. 8tydz i 1dz. to jest 9tydzien.
Ja juz sie w swoich tygodniach pogubilam wg miesiaczki jest 24 a wg usg jest 22,wiec jestem zakrecona...

U mnie tez kopmniaki na calego ale wieczorem,maz wraca po 2m-cach w srode wiec napewno bedzie przejety i bedzie obserwowal ruszki maluszka;D
image.
[url=http://www.suwaczek.pl/][img]
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tygodnie lecą strasznie szybko szczególne teraz. Na początku leciały wolno, liczyłam niemal każdy dzień a teraz muszę się czasami zastanowić który to już tydzień:)
Nim się obejrzymy i będziemy odliczać dni do porodu:)
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
moje dziecie wlasnie ma przyplyw energii :p :p :p
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
malaniunia, to, że ruchy są wieczorem to złudzenie :P jakbyś w dzień się wczuła, to pewnie też byś coś zauważyła ;-) a że jesteśmy zaganiane, to dopiero wieczorem najbardziej się zauważa ;-)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ruchy sa wieczorem bo w ciagu dnia dziecko spi, kołysza je nasze ruchy, chodzenie itp.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja jestem innego zdania, jak chodzimy to właśnie ciężko te ruchy wyczuć jeśli nie są mocne. Nie sądze żeby moje dziecko budziło się od razu jak na chwilę usiądę ;-)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie mowie ze budzi sie jak usiadziesz tylko zwyczajna aktywnosc ruchowa w ciagu dnia je usypia. Tak tez mowiła mi moja ginekolog.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Serio tak jest, że nasze bieganie, chodzenie usypia maleństwa :)
Najlepiej czuć ruchy jak się zje coś słodkiego i położy, wtedy jest szaleństwo ;-)

Ja dzisiaj miałam glukozę, 75g, masakraaaaaa, myślałam, że tego nie przeżyję. Krew mi nie chciała przestać lecieć, musieliśmy 4 razy zmieniać opatrunek ostatecznie :/ Ale jakoś przeżyłam :) Mam nadzieję, że wynik będzie ok i nie trzeba będzie powtarzać!
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a dlaczego glukoze 75??
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej a zagmatwane to odliczanie hehe. Dzis bylam na pobieraniu krwi i czuje sie tak teraz jak wypruta z sil jakby mi pobierali pol litra krwi a nie jedna probowke. Chcialam dzis pomoc mamie ale nienadaje sie do zycia i tylko leze w lozku i spie. Jakos slabo mi ale do jutra przejdzie. Kupilam dzis na wyprzedazy kolejna porcje ciuszkow naprawde fajne. Moze zjem batona i przyjdzie energia.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no to pewnie macie racje z tym usypianiem przy chodzeniu :)

nie straszcie mnie tą glukozą, bo muszę to przeżyć w piątek :/ a to pobieranie krwi dwukrotne to dla mnie też niezła rzeźnia :/
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
my po wizycie, dzidzia fika jak szalona, doktor powiedzial ze na dzien dzisiejszy wyglada na dziewczynke - ok.65% pewnosci...:)ale zeby nie sugerowac sie tym na razie za bardzo i poczekac do polowkowego usg...no to czekamy:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
moja ginka od razu kieruje na 75 g, zawsze. Nie wiem w sumie, dlaczego... :) A Wy 50 g miałyście?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tak, ja mam iść na 50
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej, jade dzis na usg :) :) narazie nic mi nie doktor nie mowil o glukozie...ale jakos mi sie nie spieszy...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja miałam 50 glukozy
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej Mamusie,

a jak tam Wasze brzuszki? Moj zaczal sie powiekszac w niesamowitym tempie, no i chyba na dniach pozegnam sie z moimi ulubionymmi spodniami i przerzuce sie na ciazowe. A tak swoja droga, im brzuszek wiekszy, tym mniejszy mam apetyt. Wciaz sie czuje taka pelna, ze az musze sie zmuszac do jedzenia, zeby nie zaglodzic malenstwa.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej :) ja dziś po wizycie, wszystko jest w porządku, nic nie przytyłam i też się ciagle zmuszam do jedzenia. 12 maja mam usg połówkowe :) ja nadal chodze w swoich spodniach mój brzuchol nie jest taki duzy, ale rano już też jest ciutke wystajacy hehe a wieczorem o wiele bardziej
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
zazdroszcze Ci Madziulka, ja czekam do 31. marca zeby podejrzec malenstwo i juz sie troszke niecierpliwie.

A brzuszek najbardziej lubie rano :) Wtedy najlepiej widze wystajaca pileczke, w ktorej siedzi nasz skarbek :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ale ja dzis nie mialam usg bo chodze tez do ginki na nfz zeby miec skierowania na badania, a usg ostatnie mialam na poczatku marca a nastepne dopiero 6 kwietnia także Morena Ty szybciej dowiesz się co słychać u skarbeńka. Mi się już dłuzy do podglądanka
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Madziulka a do kogo idziesz na polowkowe?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Widze że tylko ja mam mega głoda, żadna z was nie tyje :( Najśmieszniejsze jest to, że jak zaczynam jeśc lub pomyślę o jedzeniu to Emilka zaczyna się ruszać - chyba z radości :)
Ja ide podglądac córcię w czwartek :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mjakmama, mimo ze nie jem za duzo, to waga tez rosnie, na razie mam ok. 2 kg na plusie, no i czasami nachodzi mnie ochota na jakies niezdrowe jedzenie. Na co dzien staram sie zdrowo odzywiac i chyba moj organizm sie przesciwstawia ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mjakmama ja tez mam juz sporrrro na plusie :) brzuchol juz jest dduzy, nie mieszcze sie w zadne moje jeansy i nosze leginsy albo ciazowki... na chwile obecna mam 6kg
na plusie.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja mam 3 kg na plusie, wszystko idzie tylko w brzuszek na szczescie:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
umnie tez w brzuch ale mam ok 6 kg i tez w brzuchu
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja też mam 6 na plusie - widać taka nasza prawidłowość. Mi niestety poszło też w uda i co ciekawe właśnie tam zrobiły mi się rozstępy. Brzuchol mam wielki ale puki co bez rozstępów.
Teraz kontroluje wage bo ostatnio sobie zaszalałam i pan doktor mnie nastraszył:) No i udało mi się nawet 0,5 kg schudnąć. Ale najważniejsze że już nie tyje. Oby tak spokojnie było dalej!
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja na rozstepy koło pępka kupilam sobie kremik ktory chyba dziala bo sa mniej widoczne i jasniejsze i nie rozprzestrzeniaja sie :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tez przytyłam 6 kg ;-)To pewnie przez to,że nałogoowo objadam się lodami.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
i ja również ;) wszystko idzie w brzuch i niestety również w tyłek i buzię :( ale ... jeszcze trochę, a po porodzie i tak pewnie zrzucimy. Rozstępów na szczęście nie mam, ale chyba takie geny.
Poza tym idzie wiosna i będzie coraz więcej warzyw i owoców (tańszych i smaczniejszych niż teraz), więc może będzie łatwiej zapanować nad wagą :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziewczyny, to tycie o też na pewno ma związek z genami, a nie tylko z obżeraniem się. Ja nie wiem ile mam na plusie, bo nie mam wagi :P a ostatnio mnie u lekarza nie ważyli, także mogę się teraz zaskoczyć ;-) ale jak narazie idzie w brzuch, a on rośnie z dnia na dzień, dlatego zainwestowałam w krem musteli na rozstępy i osobno na biust, było warto, jak się posmaruje to od razu ulga, skóra nie jest taka napięta
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja na szczescie mimo, iz mam duzy brzuch i piersi to nie mam ani jednego rozstepu :) super, oby tylko tak dalej zostalo :) :) ciekawe jak to jest z ta skora...jak dlugo potrwa zanim sie wciagnie :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jak byłam u koleżanki niecale dwa miesiące po jej porodzie, to pokazywala mi brzuch i miała normalny - wklęsły taki jak przed ciążą :) żadna skóra jej nie wisiała :P tylko ciemna linia od pępka została, rozstępów tez nie ma, a używała tych kremów z musteli, także mam nadzieje, że u mnie też się obejdzie bez ;-) Moja mama nie miała na brzuchu, ale na piersiach niestety tak, tylko, że jej się pojawiły już w I trymestrze, ja jeszcze nie mam i niech też tak zostanie ;-)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Moje piersi puki co jakoś szczególnie się nie zmieniły i nie urosły. Ale może to dlatego że od zawsze są wielkie:))) Trochę bolą i są trochę bardziej ujędrnione (co mnie oczywiście cieszy) ale nie zmieniają rozmiaru (to mnie jeszcze bardziej cieszy). Ale obawiam się że jak przyjdzie produkcja pokarmu to niestety urosną:(
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja na razie mam 6 kilo na plusie (25 tc) i co mnie cieszy nie mam żadnych rozstępów. Nie kupowałam żadnych specyfików, używam wyłącznie oliwki do ciała Bambino :). Jak na początku ciąży miałam wstręt do słodyczy, tak teraz nabieram coraz większej ochoty na nie :). Dziewczyny jak ja wam zazdroszczę, że możecie normalnie funkcjonować!! ja niestety przez zagrożenie ciąży juz od 2 miesięcy siedzę w domu i po za wizytami u lekarza nigdzie nie moge wychodzić. Dobija mnie fakt, ze nie mogę wyjść do sklepu, na spacer, zupelnie nigdzie:/. a tak bym juz chciala robić po mału jakieś zakupy dla maleństwa, ale nie mogę. Pozostaje mi tylko internet co nie jest już taką frajdą. Fajnie jest iść do sklepu obejrzeć ciuszki, porównać w dotyku, itp. ehhh. Najgorsze jest to, że nie mam tu nikogo poza mężem i siedzę sama w domu jak ten kołek. Musiałam się troszkę wyżalić i życzę wam wszystkim pełnych radości przygotowań do przyjścia maleństwa.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej,
widze ze brzuszki rosna,dzidzie coraz bardziej szaleja ale to dobry znak:)
Ja jak zjem cos słoskiego albo wogole zjem cos w godzinach wieczornych to maly fika ze usiedziec nie moge spokojnie;)

Ja ide na glukoze w ciagu 2 tyg.musze sie wybrac ;/ ale na sama mysl mi sie zle robi;/Pewnie juz po badaniu bedziemy sie z tego smialy w koncu tak czy siak musimy dac rade:D

image.
[url=http://www.suwaczek.pl/][img]
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Na plusie mam 8kg.Nie wiem w co mi to poszlo bo widze tylko jak mi sie powieksza brzuszek i piersi ,nawet znajomi mowia Ty to nic nie tyjesz ,wiec nie wiem czy chca byc myli czy naprawde tego nie widac:P
image.
[url=http://www.suwaczek.pl/][img]
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
malaniunia, u mnie też tak mówią, ale wczoraj zobaczyłam siebie na zdjęciach i ... no, szczupakiem to ja już nie jestem ;) ale z drugiej strony póki proporcje (poza brzuszkiem :) ) są zachowane, to może faktycznie tego tak nie widać.

gwiazduś - bardzo Ci współczuję :((
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Po fotkach to fakt widac troche:)
Moze jak ktos mnie widzi codziennie to nie zauwaza az tak bardzo;)
image.
[url=http://www.suwaczek.pl/][img]
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
gwiazdus - współczuję Ci bardzo, pomyślałam sobie, że może kupisz sobie jakieś ciuszki dla maleństwa - na początek body, czapeczkę i skarpetki na allegro i to Ci pozwoli łatwiej znieść leżenie. Mi się przynajmniej wydaje, że jak patrzę na ciuszki, które już kupiłam to od razu łatwiej mi zapomnieć o niedogodnościach ciążowych.

Co do wagi - czytałam Wasze ostatnie wpisy jedząc tort bezowy i od razu przestał mi smakować, kiedy sobie pomyślałam o kg... Ja mam na razie pół kilo na plusie, ale to dopiero 20 tc, więc dopiero czekam na resztę.
Nie dajmy się (samym sobie!) wpędzić w nadmierne kontrolowanie wagi, bo zaraz zaczniemy mieć kompleksy. A to nam nie potrzebne.

Wczoraj zdjadłam na obiad gołąbki, a potem wzięłam sobie jeszcze pierogi ruskie. Mój facet przecierał oczy ze zdziwienia, bo to zdarzyło się jeszcze raz. Jak wróciliśmy do domu zjadłam jeszcze rosół ;) A co?
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
gwiazdus - ja też bardzo współczuje. Co prawda jestem na zwolnieniu - nie chodzę do pracy - ale nie muszę leżeć więc chodzę sobie na spacerki. Chociaż taka rozrywka. Wieże że leżenie plackiem może być strasznie dołujące. No ale to wszystko dla dobra dziecka.

Co do wagi to ja się też nie przejmowałam tym bardziej że mało przybierałam więc myślałam że mogę poszaleć i nie muszę patrzeć na to co jem. Aż do 5 miesiąca kiedy to jak już pisałam nagle przytyłam 4 kg w miesiąc!!! No więc teraz jednak uważam co jem bo nie chce przytyć 20 czy 30 kg!


imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Miało być wierze:)
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hop do gory :) dziewczyny, moj maluch wczoraj okazal sie byc...chlopcem :) wiec bedziemy mieli synusia :) no i na 99% bedzie Konrad :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Karollla ja też mam mieć synka, ale wiesz, do końca w to nie wierzę bo spotkałam się z przypadkami pomyłek , u moich dwóch koleżanek miały być córeczki do ostatniej chwili a urodzili się piękni synowie. u mojej kuzynkoi dokładnie to samo. To dopiero jajca, najlepiej się nie nastawiać za bardzo na to że USG zostanie dobrze odczytane ;-) pozdrawiam
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
pewnosci nigdy sie nie ma...ale pan doktor powiedzial, ze w naszym przypadku na 99% bedzie chlopak :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ale na pewno rzadziej chłopiec zamienia się w dziewczynkę niż odwrotnie :)

karollla gratulacje i zazdroszczę, że już wiesz ;-)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziekuje :) :) :) teraz wiem, ze te kopniaki to moj synus sie kreci :D
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gratulacje dla Was dziewczyny. Chłopaków mamy cała masę:) Dziewczynek jak na lekarstwo.
Co do usg to zależy jak się dzidzia pokaże. Nieraz widać wszystko jak na dłoni a czasami lekarze się domyślają. Moja mała pięknie nam tyłek i nie tylko pokazała więc ja nie mam wątpliwości:) Choć mój mąż na jeszcze nadzieje że jednak będzie chłopak:))))
A takie historie o pomyłkach płci słyszałam - niektóre dziewczyny na porodówkach wpadają w straszną histerie bo miała być np. dziewczynka a okazało się że chłopak. I wielki dramat bo wszystko przygotowane dla dziewczynki i mama tez się psychicznie nastawiła na dziewczynkę a tu taka niespodzianka.

A czy Wy same nie macie jakiś przeczuć co do płci? Ja już na jakiś czas przed usg kiedy poznaliśmy płeć wiedziałam że to dziewuszka. Jakoś nie wyobrażam sobie tego dziecka jako chłopca. Wiec chyba coś w tym jest....
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
gratuluje Karolla

nyzosia, tez mialam przeczucie, tyle ze co do chlopca, o czym pisalam kilka razy wczesniej.
Mam nadzieje, ze to sie nie zmieni, bo powoli kompletujemy ubranka dla chlopca. W sumie przy pierwszym dziecku nie nastawialismy sie na chlopca lub dziewczynke, wiec gdyby sie cos zmienilo nie zalamalibysmy sie, tylko szkoda by bylo ubranek.
A z drugiej strony, jak bylismy na USG 3/4D, to nawet my widzielismy, ze to chlopczyk, wiec juz chyba nie bedzie zmian...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
u mnie na usg wczoraj wyraznie bylo widac siuska wiec to prawwieee pewne...oprocz tego maluch jest zdrowy, wszystko ma na miejscu i rozwija sie tez prawidlowo... jeszcze ma glowke u gory ale podobno ma duzo czasu zeby sie obrocic... zaskoczylo mnie tylko, ze w suwaczkach podaja orientacyjne wymiary dziecka w danym tygodniu ale one malo mają wspolnego z rzeczywistoscia albo moj jest mały jak na 22 tc bo ma 15 cm :) :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Może suwaczek podaje długość od główki do stópek a Tobie na usg podali wymiary do pupy?? To by się pewnie mniej więcej zgadzało.

Ja właśnie nie wiem ile moja mała ma wiem tylko ile waży. A poza tym ma wszystkie wymiary w normie więc to jest najważniejsze.

Na obrót to dzieci mają jeszcze dużo czasu. Są takie co obracają się w ostatnim momencie więc jeszcze wszystko przed nami.

Ale piękna dziś pogoda co??? Jest cudnie!!!
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Karollla - gratuluje maluszka płci męskiej :)))

A dzisiaj fakt, jest cudnie :) z tej okazji ubrałam grubszą bluzę i zaliczyłam pierwsze balkonowe opalanie ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Balkonowe opalanie mówisz...
Ja bym też się poopalała ale jestem z lekka przeziębiona i do tego muszę pisać prace dyplomową a lepiej mi się pisze w domu przy biurku:))) Ale ja uwielbiam mój balkonik i już się nie mogę doczekać otwarcia sezonu balkonowego:)
W tym roku postanowiłam kupić sobie nową huśtawkę ogrodową. Stara już ma kilka lat i bałabym się na niej usiąść z małą:)) Poza tym wiem że w tym roku posiedzę cały sezon w domu więc na pewno w 100% wykorzystam balkon i wszystko co na nim mam:)))
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
o widzę, że uzależnione ;D
moja przyjaciółka też siedzi na balkonie od pierwszego słońca :P ja się zaczne wystawiać jak będzie naprawdę ciepło :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hejka :) ale dziś piękna pogoda normalnie cudooo aż mi się w pracy siedziec nie chce :)))
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U mnie to uzależnienie jest genetyczne:))) Moja babcia tak ma, moja mama tak ma i ja tak mam. Uwielbiamy nasze balkony:)))
Nie kupiłabym mieszkania które nie miałby by balkonu, balkon byłby mega mały albo był na północną stronę:))) Balkon jest jedną z najważniejszych rzeczy jaką biorę pod uwagę przy oglądaniu mieszkań:)))
Na razie mamy małe mieszkanko ale balkon mamy super. I dla tego balkonu mogę tu jeszcze trochę pomieszkać:))))
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hehe, masz racje, moja psiapsióła też ma to genetycznie, mama i babcia robią to samo :D za to pod koniec lata jest czarna :)
Ja mam niestety mały balkon, ale jakoś daję radę ;-)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No mój balkon należy raczej do małych, tak więc rozłożyć się na nim nie rozłożę ale - dobrze, że w ogóle jest :)
a uzależnienie? nieee ;) raczej duża potrzeba łapania słonka i energii po szarej, ciemnej zimie :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej dziewczyny w tak piekny sloneczny dzien!:)

Karola Gratuluje chlopca;)
My tez bedziemy mieli synka i pokazal wszystko jak na dloni wiec mam nadzieje ze juz sie plec nie zmieni:)

Ja chcialam chlopczyka wiec mialam przeczucie ze bedzie dziewczynka,ale okazalo sie jednak ze ma siusiaczka he:)
image.
[url=http://www.suwaczek.pl/][img]
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
***LIPIEC***
4.07 Ania22
4.07 fita1 - córcia :)
5.07 marta - synek :)
7.07 gwiazda - synek Mateuszek :)
8.07 zielonakoniczynka
10.07 papciunio
11.07 kk - synek :)
14.07 Milenium - córcia :)
15.07 yecath - synek :)
17.07 nyzosia - córcia :)
17.07 Madziuska - synek :)
17.07 stopkrotka - synek :)
17.07 atta9 - synek :)
18.07 gosiaro - córeczka :)
18.07 aszka79 - córeczka Lenka :)
20.07 mjakmama - córeczka Emilka :)
20.07 Taśka - synek :)
20.07 kama
21.07. Agatka - córeczka :)
21.07 sylwiir - córeczka :)
22.07 malaniunia - synek :)
22.07 Moniczka.P
23.07 ssabinka - synek Filipek :)
27.07 dedes- bliźniaki
30.07 weronika-co-ma-bzika

***SIERPIEŃ***
1.08 Kasiaka - córeczka Dorotka :)
2.08 Kiciuchna - synek :)
4.08 antcia - synek :)
5.08 Asiek1
7.08 karollla - synek :)
7.08 gusiula
7.08 Nika1982
9.08 przyszłamama
10.08 Gabi
12.08 Manka
16.08 Weronikka - synek :)
16.08 panna z mokrą głową
18.08 Morela - synek :)
28.08 karolka
30.08 morena

***WRZESIEŃ***
03.09 Monika81
05.09 Madziulka
08.09 AniaMorena
10.09 Ostola
16.09 Sylwia781122
17.09 Sylwia127
19.09 ta_mala_co_sposoben_dziala
20.09 AlexGDY
29.09 piggy

dziewczyny, dopisujcie płeć do listy, jak jeszcze tego nie zrobiłyście, żebyśmy były na bierząco ;-)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
lipiec i sierpien prawie zapelniony ;) ciekawe która wrześniowka się pierwsza dowie hihi
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jaki u nas spokoj dzisiaj, az na 8 strone spadlysmy. Pewnie wszystkie zapracowane albo na spacerkach, taka ladna pogoda...

Milego popoludnia :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Muszę się pochwalić, u mnie dzisiaj spacer, 5cio godzinny, aż poczułam co dosłownie oznacza "nogi w ..pupie" :) ale szkoda było wracać do domu gdy tak ciepło :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja po wizycie u gina Emika waży 649 gr :) Wszystko gra tylko mam niedobór żelaza w związku z czym mam brać biofer folic.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny, zakładam nowy wątek bo tu już ciasno,

http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=154998&c=1&k=16
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Rodzina i dziecko

perfumy.....gdzie kupujecie? (37 odpowiedzi)

dziewczyny ,gdzie kupujecie perfumy? Sephora,Douglas odpadaja ,bo ceny kosmiczne, moze w...

czy są tu mamy które nie posyłają swoich dzieci do przedszkola? (245 odpowiedzi)

za moich czasów (jestem z lat 80tych) większość dzieci nie chodziła do przedszkoli.. wiem że...

Jaki wozek wybrac? (82 odpowiedzi)

Dziewczyny jaki wozek wybrac? 2w1, 3w1? Jakiej firmy polecacie? Rodze w wrzesniu :)

do góry