Widok

Mamusie listopadowo - grudniowe 2013 (7)

zaczynamy nowy wątek, sprawdziłam listę i poukładałam wg terminów.

LISTOPAD:
02/11 Ageska - córeczka / Redłowo
02/11 amadea99 - córeczka
02/11 Agula - synek
04/11 mondar - synek
04/11 cudzik
06/11 Dorotka86 - synek
06/11 mazar
08/11 anka165
09/11 Tinneraa - córeczka i córeczka
11/11 Ania - synek
11/11 Asiulka86 - Synuś
12/11 Cleanna - chłopak / Zaspa :)
13/11 agam205 - Syn
14/11 Kiki80 - córeczka / Swissmed
14/11 Lollipop - synek
15/11 kaja_84 córeczka / Wejherowo
16/11 mamazosi - chłopak / Zaspa:)
20/11 sweetangel171 - synek / Kliniczna albo Zaspa
20/11 Katka_Gdynia
20/11 dorcia_86 - synek
21/11 CzekoladowaPralinka - Synek:)
25/11 lyneth - synek
28/11 Iwona84 - dziewczynka :D
30/11 happymum87 - niespodzianka / Swissmed
30/11 menri13 - córeczka

GRUDZIEŃ:
01/12 amaria87
04/12 jednorozec - córeczka
06/12 Puchatkowa - synek / Wejherowo
06/12 agnieszkaj
06/12 agnieszka25
06/12 muzynia
07/12 aagusias81 córeczka / Redłowo
08/12 Asiula85
17/12 filipinka
18/12 Paniqa
18/12 joahne
20/12 perfectangel synek / Wejherowo
26/12 Delie
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wiatm w nowym wątku :) właśnie usiadłam, żeby też założyć nowy :P

Co do porodu to ja też bym chciała sn. Mimo że na pewno bardziej boli, ale myślę, że da się przeżyć :) ale ja raczej nie mam problemu ze znoszeniem bólu, wyjątek stanowi dentysta - nawet przegląd mnie boli ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ostatnio siedząc na fotelu dentystycznym stwierdziłam, że wolę wizyty u ginekologa - przynajmniej szybko, sprawnie i bez bólu. ale czy wolę poród? to już chyba na wyrwanie żeba, a nawet dwóch bym wolała iść;)

happymum87 - pięknie ujęłaś w słowa tematykę bólu porodowego. aż mi lżej na duszy jak to przeczytałam, dzięki:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja wole porod ... niz wyrwanie 2 zebow :) W grudniu moze zmienie zdanie hehehe
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dobra Iwona, trzymam cię za słowo, w grudniu napiszemy, co gorsze;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Iwona84
mnie też kiedyś wyrywano zęba "na żywca", bo znieczulenie nie zadziałało... Było ... hmm... mocno - pielęgniarka musiała trzymać mnie za głowę. Później robiłam sobie implanty i też było grrruuubo :) przez kilka miesięcy na środkach przeciwbólowych, więc sądzę, że z porodem też damy radę :D tym bardziej, że będziemy miały po porodzie niesamowitą nagrodę - nasze dziecko :)
daj znać czy Ci moja dr podpasuje :) ja jestem zadowolona i mam nadzieję, że Ty też będziesz...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no sadze ze podpasujee :) Bo tu za kazdym razem mnie szybko zbywala .. a nawet wydaje mi sie ze mamazosi na poczatku mi pisala ze jej nie poleca ;) Ja po prostu chcialam z luxmedu skoro mam abonament .. na pomorska mialam blisko to chodzilam bo wszystko bylo z ciaza ok..a l4 mi dawala na warunki pracy , ale teraz to juz wszzedzie powinnam dostac wiec zrezygnuje z uslug pani Dr ktora miala do mnie troche olewczy stosunek bo ciaza przebiega ok... 3 minuty na wizyte to stanowcze przegiecie gdzie sie czeka ponad 2,5 h..w przychodni i sie placi za abonament! :) Przez nfz Dr mial lepsze podejscie jak zaczelam chodzic od 15 tyg ciazy.. za kazdym razem usg, bo mowil ze poki sie ruchow nie czuje to nie wiadomo czy dziecku serce bije itp i trzeba kontrolowac to na wizytach ..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Myślę, że z dr Mężyk będziesz zadowolona :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny, czy Wy widzicie ten nowy wątek na forum?? bo ja go nie mogę zlokalizować i muszę wchodzić przez link w starym :/
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dobra, już widzę o co chodzi. Jest po prostu wrzucony nie na forum "Rodzina i dziecko" tylko ogólnie na forum "Kobieta". Da się to poprawić??
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Ja też mam znajome które dużo dłużej starają się o dziecko niż ja... i jak się okazało że jestem w ciąży hm no cóż... człowiek cieszy się jak nie wiem co ale też wie że moja radość będzie czyimś dołem...smutkiem i powodem w domu do płaczu...dlatego chwile czekałam zanim tym osobom powiedziałam...a teraz jak wiedzą to jestem przy nich zdystansowana... nie nawijam o dziecku, przebiegu ciąży, czy nowych zakupach...nie chce robić przykrości...jak zapytają to odpowiem ale nie nakręcam tematu... i widzę że to działa bo chyba jakoś im lżej... i mi też...

A z tym bólem porodowym to damy radę :) ja wam powiem że długo będę pamiętać porody które obejrzałam... to naprawde jest tak niezwykłe przeżycie... człowiek się stresuje jakby sam rodził...i jakoś te kobitki nie wyglądają na ,,zmasakrowane bólem" a w momencie jak jest dzidzia i jest krzyk i jego płacz to z twarzy tych matek znika wszystko...cały ból... pojawiają się łzy, uśmiech i robi się tak błogo że ja z koleżankami jako studentki to żeśmy łzy w mundurki wycierały ze wzruszenia haha nie dziwię się że często poród nazywany jest cudem narodzin...bo robi wrażenie i naprawde jest to coś cudownego :) myślę że praca położnej musi być niezwykła... bo to jednak one poświęcają nam więcej czasu...lekarz raz jest przy porodzie raz go nie ma... a położna to położna i są i te wredne ale są czasem takie położne że jak się patrzy na ich podejście do rodzących to aż miło...mimo że robią to też kilkanaście lat i mogła by je ogarnąć rutyna to jednak wciąż są oddane swojej pracy... :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
happymum; ladnie to napisalas ... Ja sie naprawde balam powiedziec mojej kuzynce o tym ze w ciazy jestem bo wiem ze sie staraja i nie maja szczescia , poronila pare ciaz w poczatkowej fazie .. przykre to.. Ja sie nie staralam wcale , a Bog dal.. dlatego nie wiedzialam jak to rozwiazac , moj maz mi mowil ze powinnam od raazu powiedziec , ale to tak ciezko mi bylo..bo jak tu powiedziec Kobiecie ktora pragnie dziecka i nie moze miec , traci je... a ja mam "ot tak..". Ale w koncu stwierdzilam ze lepiej niech sie dowie nawet przez smsa niz ma zobaczyc mnie w dzien swojego slubu z brzuchem... Ciezko mi bylo o tym jej pisac ale mysle ze lepiej zeby wiedziala szybciej niz zobaczyla brzuch w swoim Szczesliwym i Jedynym Dniu w zyciu...Nic mi nie odp na ta wiadomosc o ciazy , ale i tak uwazam ze mimo wszystko lepiej ze juz wie niz by sie dowiedziala "teraz" na swoim slubie ..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
dorcia86 - przepraszam, przeoczyłam to. ja zawsze dodaje wątek do obserwowanych. zobaczę co da się zrobić:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Hej
Happymum super napisałas o tym porodzie i ja jako osoba,która już rodziła całkowicie się z tobą zgadzam,ze jest to cud narodzin a pierwszy krzyk i widok dziecka wynagradzają wszystkie cierpienia.

Iwonka co do lekarki to faktycznie jej nie polecałam,zresztą kolezanki chodzące do luxmedu też miały tak ekspresowe wizyty jak ty.

Ja niestety mam problem,bo moja kochana ginekolog wyjeżdża na 2.5 miesiąca na szkolenie zagranicę.Chyba się przeproszę do luxmedu i dwie wizyty zalicze u nich.Podobnie jak wy chce iść do dr Meżyk, z tym ze ja następna wizytę mam 2.09 także dajcie znac jak u was te wizyty przebiegały.Zastanawiam się jeszcze nad dr Damindursen,ona pracuje na klinicznej.byliście kiedyś u niej? Ja raz byłam,ale potem ciężko się było dostać po przyjmuje tylko raz w tyg w luxmedu,ale podobno odbiera porody.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Iwonka co do kuzynka fajnie się zachowałas.Przynajmniej będzie miała czas by to przetrawi nim cię.zobaczy
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja czasem jestem taka wściekła na te głupie baby co ćpają, piją alkohol, bzykają się z kim popadnie w ciąży w ogóle mają całą ciąże i dziecko w d.... a mają dzieci...a dziewczyny które marzą o dziecku, żywią się zdrowo, biegają po lekarzach, na głowach stają czasem nie mają i już...

Kiedyś pracowałam w UK w dyskotece jako barmanka i jednej rzeczy nigdy nie zapomne...na imprezę przyszła laska z wielkim brzuchem... myślę że z 6-7 msc jak nic...i mój kolega ją obsługiwał a ta zamówiła podwójną wódkę z redbulem i na moich oczach to wychlała... podeszłam do kumpla i mu mówie ,,ona jest w ciąży" a on do mnie ,,klient to klient"...po chwili ta wieśniara znowu podeszła do baru...za którym byłam tylko ja...i chcąc nie chcąc musiałam podejść...i ona znowu swoje ,,podwójna wódka z redbullem" pytam się jej czy wie co robi... i że ciąża , dziecko...a ona do mnie z fochem ,,że o dziecko się nie prosiła i nie będzie zmieniać swojego życia z powodu głupiej ciąży, chce iść na dyskoteke to idzie, chce pić to pije" i nie wyrobiłam i powiedziałam że jej nie obsłuże lol...odeszła zjarana...potem widziałam że kupiła wódke przy drugim barze, paliła i jeszcze jakieś narkotyki wciągała...grrr myślałam że ją ukatrupie na miejscu
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ludzie sa dziwni niektorzy nie sa gotowi na bycie rodzicem a czasem nawet tym ktorym sie wydaje ze sa sytuacja przerasta. odpowiedniego momentu nie ma. wszyscy tez dookola mowia ze to nie horoba ze trzeba zyc jak przed tylko bardziej na siebie uwazac. recepty na zycie nie ma jak i obslugi do dzieci. mnie osobiscie wnerwiaja laski ktore lapia na dzieci mysla ze w ten sposob zatrzymaja faceta nie myslac o konsekwencjach czy nawet banalnej sprawie jak za co utrzymaja siebie dziecko. meza znajomemu taka historia sie trafila mial duzo mlodsza dziewczyne ok 19 bez skonczonej szkoly pracy on tez tylko dorywcza i chcac usidlic chlopaka wpadla (przekuwala prezerwatywy i nie brala tabletek jak mu sie potem przyznala) urodzila zdrowa duza córke w poniedzialek ale co po wyjsciu ze szpitala...
Mam pytanie czy ktoras z was zamawiala wozek z allegro. nie chce wyjsc na sknere ale mozna trafic 3 rzeczy o 100 200 zl taniej niz w sklepie, w naszej sytuacji kazdy grosz sie liczy. tylko tu nie mam mizliwosci "pomacania"
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
asiulka86 najlepszym rozwiazaniem pry kupowaniu przez neta jest isc do sklepu pomacac taki model wozka jaki cie interesuje i jezli znalazlas w necie taniej to czemu nie zamawiac:)
u nas tez sie liczy kazdy grosz dlatego kupilismy uzywany wozek wiec moze tez jakas opcja jest i tak zazwyczaj wozki sa na pare m-cy a pozniej zamieniasz na spacerowke bo wygosniej lzej i takei tam:) ale to kwestia gustu:)my kupilsmy wozek z tablica pl
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My chcemy zrobić tak jak pisze amadea99 :) - pomacać w sklepach, a potem chcemy dorwać gdzieś używany z takich, które nam się najbardziej spodobają :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja też do tej pory oglądałam dużo rzeczy w internecie. jak udałam się do akpolu to wszystko wydawało mi się drogie... sporo rzeczy mam zamiar kupić przez internet. wózek? nie wiem, jak znajdę konkretny model, który mi się spodoba i po uprzednim wypróbowaniu w stacjonarnym sklepie być może zakupię przez internet jeśli znajdę dobrą ofertę. tylko sprawdzajcie oceny i opinie o danym sprzedawcy przez zakupem żeby nie trafić na jakiegoś nieuczciwego. przy drogich zakupach u mnie jest to warunek nr jeden. nie mam również nic przeciwko kupowaniu używanych rzeczy. jest mnóstwo rzeczy dla dzieci prawie w ogóle nie zużytych a ceny o wiele wiele niższe. jeśli ktoś nie dysponuje dużymi pieniędzmi jest to dobre wyjście:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja tak robię ze wszystkim od lat :) i ani razu się nie zawiodłam :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja o pierwsze dziecko starałam się dwa lata, pamiętam jak dziś, jak szwagierka zaszła w ciążę, wpadła, a ja nie mogłam zajść, wyłam dniami i nocami.. ale Bóg w końcu dał....
a teraz, nie dość że za pierwszym razem, z jednym jajnikiem to jeszcze bliźniaki, więc myślę że po prostu na wszystko musi być ten odpowiedni moment. Ja myślę że Bóg nie daje nam czegoś, bądź daje nam coś właśnie po coś byśmy my może troszkę inaczej spojrzeli na świat...ja to tak rozumiem..
image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
tinneraa dokaldnie tak jak piszesz tak wlasnie jest kazdy znas ma jaks misje do spelnienia na tym swiecie:)
a co chodzi o uzywane rzeczy nie tylko dla dzieci pomijam bielizne i buty bo tego nie kupuje tylko nowe.tzn butki dla dziecka takiego nie chodzacego to jeszcze spoko ale jak juzaczyna chodzic to wiadomo kazdy ma inny chod wole kupic tansze a nowe niz np jakies firmowe bo trzeba sie pokazac a uzywane.
a te male ubranka dla dzieciaczow nie sa zniszczone bo nawet nie maja czasu sie zniszczyc bo dzieciaczki szybko rosna:)
wiec ja nic nie mam przeciwko second handom:)
przeciez i tak wszytsko pierzemy nawet te nowe ze sklepu dla dzieciaczkow:) no ale to jez rzecz gustu:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tinnera : masz pewnie racje , ja sie np boje ze instynktu nie bede miec itp.. ze dadza mi dziecko a ja jego a dokladnie jej nie zaakceptuje ..albo nie bede wiedziec co i jak...bo nie wiem jak byc mama .. Ogolnie nie planowalam ciazy i dlatego sie obawiam, ale mysle ze 9 miesiecy jest po to zeby sie jakos przygotowac nastawic psychicznie bo coraz bardziej jakos do mnie dochodzi ze zmieni mi sie zycie itp..Mialam atak rwy dostalam tabletki na ktorych pisalo ze nie mozna stosowac w ciazy to zrobilam sobie ot tak na lajcie test ciazowy , Jak na tescie zobaczylam 2 kreski poplakalam sie .. Ale musialam sie szybko ogarnac bo wieddzialam ze w pracy nie moge pracowac ze wzgledu na zwiazki chemiczne itp - moj maz natomiast sie cieszyl.. Ale mysle ze dam rade , w koncu musze :) Dlatego naprawde zal mi kobiet ktore nie moga miec dzieci a ja nie planowalam i bede miec i cala ciaze przechodze bardzo dobrze bez zadnych dolegliwosci ...mimo RTg tez wszystko dobrze sie rozwija , mam nadzieje ze przede mna wlasnie ta "misja " ;) ize po porodzie bede najszczesliwszaa osoba na swiecie .. Ale moze to wlasnie tak musialo byc ... Wzielam slub we wrzesniu , kupilismy mieszkanie w rodzinie na swoim.. no i zeby byla rodzina niedlugo przyjdzie na swiat male stworzonko , obym tylko dala rade ..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Chyba to prawda że we wszystkim jest jakaś misja co robimy...myśmy chwilę się starali, już przyszedł taki moment że odpuściłam bo co miesięczne robienie testu i oglądanie negatywnego wyniku źle działało na moją psychikę i relację między mną a mężem... i nagle niespodziewanie się udało...wtedy też pojawił się strach, niepewność czy sobie poradze, czy to jednak dobry moment itp itd ale tak jak piszecie doszłam do wniosku że nigdy nie ma dobrego momentu, że te 9 msc mamy po to by się ogarnąć a co ma być i tak będzie :) dlatego damy radę :)

Co do wózka z neta to ja swój zakupiłam...i teraz cieszę się że w akpolu mnie olali z wózkiem...bo kupiłam wózek w tej samej cenie co tam tyle że w wersji 3w1 a tam miała bym 2w1 i dostałam jeszcze dla bąbla zabawke gratis...fakt faktem też sprawdzam opinie o sprzedawcy i ilość przedmiotów które już sprzedał... i póki co jeszcze nigdy źle na tym nie wyszłam...

A używane ciuszki pewnie jak dają koleżanki czy rodzinka to warto brać...te rzeczy są u nas takie drogie że szok... 1 mały sweterek i 60-70zł... a dzieci nie są w stanie ani wynosić, ani zużyć nic..i tak jak mówicie i tak wszystko trzeba przeprać, wysuuszyć i wyprasować więc nie ma szans żeby coś miało dziecku zaszkodzić :) także warto ułatwiać sobie życie... ja jedynie wózek chciałam nowy bo to pierwsza dzidzia, z resztą moi rodzice go nam sponsorowali więc nie poszło to z budżetu domowego...

Dziewczyny a co sądzicie o elektrycznych nianiach? ja z początku nie brałam tej opcji pod wzgląd bo wydawała mi się zbędna ale jednak po rozmowie z wieloma mamami wszystkie uważają to za najlepiej wydane pieniążki, spokój i zyskanie czasu by zrobić coś w momencie jak śpi maleństwo... kupujecie?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Też uważam ze niania elektroniczna to jeden z podstawowych zakupów i z tego co znajomy opowiadają nie ma dnia zeby jej nie uzywac...
ja zastanawiam sie nad monitorem oddechu i chyba sie skusze bo ponoc mlode mamy lepiej dzieki temu sypiaja :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ceny kusza a wozek mam juz upatrzony. tylko wlasnie boje sie tego wrolowania. Nianie i minitory polecja mi wszystkie znajome co maja dzieci mowia ze swietna sprawa.
zastanawiam sie tez nad zakupem laktatora czy jakos tak co sciaga mleko do butelki w smyku widzialam zestaw za ok 500 i 200 zl tylko co jesli okaze sie ze kupie a z karmieniem nici bo roznie sie zdarza
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
co chodzi o elektroniczna nianie super wynalazek:)ja na pocztku jak synek byl malutki to nie wychodzilam z pokoju bo sie balam ze cos moze sie stac taka obsesja ze smierc lozeczkowa ale to tak ok 2 tyg pozniej malego zostawiam szlam sie wykapac czy cos zjesc na dole pozniej zaczelam go zabierac na dol:)a kiedy usypial go to niania musialbyc wlaczona jaks ruch to zaraz slychac. ja mam tak zwykla nianie ele. a jeszcze jdenym zbawienie jest fotelik bujaczek ale na grubych nozkach bo starcza na dluzej tez warto zaopatrzyc sie:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Przekonałyście mnie... zainwestuje w elektryczną nianie tyle że kupię z opcją video...bo jak już mam już wyjść z pokoju zostawiając tam dziecko to chce widzieć co robi... eh monitory oddechu są też drogie...jejku czemu te wszystkie rzeczy mają takie kosmiczne ceny...
Co do laktatora to fajna sprawa tyle że to warto kupić chyba po porodzie jak już wiadomo czy się karmi piersią czy nie... bo jak się okaże że z jakiś powodów nie będziemy karmić to laktator się nie przyda i trochę szkoda pieniążków...bo sprzedając go zawsze stracimy... a monitory oddechu macie jakieś polecone? jakiejś konkretnej firmy? bo elektryczną nianie to mi koleżanka polecała taką:
http://allegro.pl/video-niania-elektroniczna-philips-avent-scd610-pl-i3397762336.html
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Iwonka, ja myślę że instynkt macierzyński już w nas się kształtuje teraz, a po urodzeniu tym bardziej, nie ma się czego obawiać...
happymam, fajna ta niania, ale cena też niczego sobie :) ja mam taką zwykłą, też jest dobra, ale fakt faktem bez niani byłoby ciężko :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja sie raczej przejmuje tym ze nie bede umiala zgadnac o co mu chdzi. nakreca mnie ta reklama o kolce. doswiadczenia jako takiego nie mam poza opieka nad kotem
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Asiulka86 nie martw się... mi się wydaje że gdybyś nawet opiekowała się czyimiś dziećmi to opieka nad własnym dzieckiem to zawsze coś innego... Ja kilka lat temu miałam świra na punkcie chrześnicy... potem koleżanką rodziły się dzieci, szwagierce i już mnie to nie kręciło...znaczy cieszyłam się i jak odwiedzałam maluchy to zawsze miałam jakąś niespodziankę dla nich i jak ktoś poprosił to się zajęłam ale to już nie było to... jakoś czułam że to nie moje dzieci i że się dystansuje od nich w kwestii takiej ,,mocno emocjonalnej" sama nie wiem jak to ująć... ale już myślałam że faza pt ,,dzieci " mi minęła...i że się wypaliłam czy coś i bałam się że jak zajdę w ciąże to też taka obojętna się zrobie...ale teraz w ciaży wiem że nic mi nie minęło... po prostu co swój bąbel to swój...i mimo że jeszcze go nie ma na świecie to rozmawiam z brzuchem, głaszczę go i czuję jak nawiązuje się jakaś relacja między nami... także będzie dobrze :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dokaldnie jak pisze happymum87 swoje dziecko to calkiem inaczej to normalne ze czasmi ty bedziesz plakac razemz dzieckiem bo bedziesz czula sie bez radnie ale naprawde instynkt macierzynski dziala.
a jeszcze jedna wazna rzec zoabczcie co sie robi jezli dzieckos ei zanosi albo zadlawi. ja niestety u majego synka mialam tak 2 razy pierwszy jak mial 2 m-ca moj maz byl w szoku jak zoabczyl co ja robie i ze tak szybko wiedzialam co robic. okropne uczucie
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Miesiąc temu urodziła moja przyjaciółka, ma zdrową dziewczynkę. I to co mi powiedziała, nieco mnie zadzwiwiło, ale warto się podzielić. Opowiedziała mi, że przez całą ciąże też rozmawiała z brzuchem, nie mogła się doczekać jak bąbelek będzie już na świecie, szczęścia było co niemiara w momencie kiedy okazało się, że będzie to wymarzona dziewczynka.
Po porodzie, gdy położyli jej dziecko na piersiach, mówi, że absolutnie nie miała żadnego przypływu wielkich uczuć, że była obolała, padnięta, zmęczona i wkurzona na cały świat i że ją samą przeraziła ta dziwna obojętność do córki. Potem przyjechali do domu, niby wszystko pięknie, ale ani nie miała pokarmu za wiele, ani w dalszym ciągu nie eksplodowała z powodu ogromu miłości. Mówi, że kocha córke, ale zmiana która nastąpiła w jej życiu tak bardzo ją przerosła, że musiało minąć trochę czasu zanim to trochę zaakceptowała... Fakt, że po rozmowie z położna obie stwierdziły, że miała nic innego tylko Baby blues. I, że co ważniejsze, jest to tak naprawde zupełnie naturalna sprawa.
Wychodzi więc na to, że jeśli od samego początku nie zaleje nas fala matczynej miłości, to to i tak nie jest nic złego. Miłości, nawet takiej, można się nauczyć...

A apropos niani, my dostaniemy od teściów takę http://www.bazarek.pl/produkt/198421/niania-elektroniczna-fisher-price-8222slodkich-snow8221.html :)
image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kaja_84 fajna ta niania hm w sumie jeszcze jest projektorem i są melodyjki... co do baby bluesa to przez specyfikę pracy znam kilka przypadków depresji poporodowych zakończonych ostrą psychozą i pobytem w szpitalu psychiatrycznym...nic fajnego...pocieszające jest to że rodziny reagują i jednak obserwują nas czyli przyszłe/aktualne matki i pomagają...na szczęście medycyna jest na takim poziomie że kilka tyg brania leków i po mału wszystko wraca do normy :) ale to są skrajne przypadki więc nie nakręcajmy się :) ja tam za nas trzymam kciuki i wierzę że będzie dobrze...

Mam do was pytanko czy macie zwierzęta w domu? bo mnie zaczyna martwić ta kwestia... ja mam kota i psa i już czytam różne artykuły i książki jak przygotować zwierzę na pojawienie się nowego członka rodziny... i jestem przerażona... boję się że pies okaże się zazdrosny o mnie i będzie problem... może któraś z was już to przechodziła z tych mam które mają już jakieś dzieciątko w swoim domku?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
happymum87 my też mamy psa, też się obawiam jego reakcji i zazdrości, tym bardziej, że wzięliśmu go z ciapkowa 3 lata temu, gdy oboje z nas bardzo już chciała zostać rodzicami, ale niestety finansowo byliśmy w dołku i nie mogliśmy sobie pozwolić na dzidziusia... i oboje z mężem traktujemy psa jak takiego synusia, oczywiście z przymrużeniem oka ;) natomiast on jest z nami bardzo związany i my z nim też i z tego powodu mamy podobne jak Ty obawy...
z mojego punktu widzenia, nie ma co się przejmować na siłę, pamiętam jak pojawiła się w domu moja siostra, 15 lat młodsza i ówczesny pies ją tak pokochał, że dosłownie i w przenośni stała się strażniczką młodej, nie wpuszczała do pokoju "dziwnych" osób, młoda mogła z nią zrobić dosłownie wszystko, przykrywać kocykami, targać za uszy, a dodam, że był to pies rasy Cocker spaniel, który nie dość, że jest dość charakterny, to ona jeszcze nie cierpiała dzieci w ogóle! Ważne było to, że po przyjeżdzie ze szpitala, pierwsza weszła Mama z małą, a dopiero potem za nimi po chwili Suzi, i Mama się zniżyła, zeby psina mogła zobaczyć co tam w rożku się znajduje i od tego czasu było pełne oddanie :)
Myślimy, żeby z naszym zrobić dokładnie to samo, trzeba zachować w "stadzie" jakąś hierarchię i pies musi wejść dopiero po naszej trójce, mimo, że do tej pory mogło być inaczej... Acz kiedyś widziałam jakis program na tvn style i tam mowili zeby nawet kojec psa usuwac np z sypialni, albo z pokoju gdzie są rodzice, żeby pies już w ciąży czuł ze jego miejsce sie musi zmienić, acz mnie to w ogóle nie przekonuje.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
kaja 84 fajna ta niania jeszcze takiej nie widzialm z projektorem ciekawa:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mamy podobne obawy z tym ze u nas jest kotka nasze oczko i corunia mamusi :). to raczej kwestia jak z dziecmi i rodzenstwem okazywania zainteresowania i milosci w rownm badź podobnym stopniu. to nie sa zabawki ktore mozna odstawic na polke, badź ile razy mozna wyrzucac z pokoju i zamykać drzwi. mysle ze oddac tez nie ma co to jak by oddac wlasne dziecko bo sprawia kłopoty. w jakims stopniu napewno sie polubia a i tak przez pierwsze miesiace bedziemy w domu i huhaly i dmuchaly by sie nic nei stalo
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja mam suczkę która tez jest moim ukochanym przytulaskiem :) jakoś trzeba bedzie przyzwyczaic naszych milusińskich ze już nie są jedyni ;)
ponoc należy tez przynieść ze szpitala - zanim się jeszcze wróci do domu - zapach dziecka np. na pieluszce tetrowej żeby piesek mogl sie oswoić
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a propo zwierzat, hmm.. jaa tez mam suczke z bidula ale sie przeprowadzam i moja mama mi jej nie odda mimo ze to ja ja przynioslam 8 lat temu.. Nie wiem jak w nowym miejscu ale wiem ze psa bedzie mi na pewno brakowac :/ Bede tesknic megaaaa , wiec na bank bede czesto w Oliwie ..Chialam wziazc wlasnie ze schroniska psa lub kota zeby wypelnic pustke , ale sie z 1 strony boje wziazc .. Uwielbiam psy.. ale nie wiem jak to by bylo gdybym wziela teraz jakiegos mlodego psa ...a za pare miesiecy by sie mala urodzila .. Boje sie szczekania itp, spacerow ( nie wiem czy dam rade podzielic obowiazki na psa i dziecko) dlatego myslalam tez o kocie , ale sama nie wiem ..wiem ze ciezko mi bedzie bez zwierzaka i na pewno bede miec psa lub kota ale nie wiem czy sie wstrzymac przed narodzinami czy moze podarowac juz teraz jakiemu biedakowi dom...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej dziewczyny:)
W sobotę miałam połówkowe i wyszło na 100% ze będzie chłopak, zresztą mam dowód uwieczniony na zdjęciu i termin mi się też przesunął o 2dni, więc zaraz uaktualnię listę. Z małym wszystko w porządku i książkowo się rozwija, a teraz waży 402 g. Natomiast u mnie łożysko jest przednie i do tego schodzi nisko, ale lekarka mówiła, że nie ma co się teraz przejmować i że będzie monitorowała.

Pisałyście o porodzie i bólu i tego się obawiam najbardziej, że nie dam rady. Jak miałam bóle/skurcze przy poronieniu, to mdlałam, a przypuszczam, że przy porodzie będzie 100 razy gorzej, ale nie myślę o tym, co ma być, to będzie.

Co do zwierząt, to my mamy kota, moje oczko w głowie. I on jest bardzo do mnie przywiązany, do tego trzeba go bardzo dużo przytulać, bo inaczej afera w domu i jeszcze śpi ze mną w łóżku tzn na mojej głowie. I się boję, że będzie zazdrosny, albo będzie na małym odreagowywać. I martwię się jeszcze, że przy małym dziecku nie będzie czasu na kota, a on potrzebuje okazywania bliskości-taki pieścioch.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
uaktualniam:)

LISTOPAD:
02/11 Ageska - córeczka / Redłowo
02/11 amadea99 - córeczka
02/11 Agula - synek
04/11 mondar - synek
04/11 cudzik
06/11 Dorotka86 - synek
06/11 mazar
08/11 anka165
09/11 Tinneraa - córeczka i córeczka
11/11 Ania - synek
11/11 Asiulka86 - Synuś
12/11 Cleanna - chłopak / Zaspa :)
13/11 agam205 - Syn
14/11 Kiki80 - córeczka / Swissmed
14/11 Lollipop - synek
15/11 kaja_84 córeczka / Wejherowo
16/11 mamazosi - chłopak / Zaspa:)
20/11 sweetangel171 - synek / Kliniczna albo Zaspa
20/11 Katka_Gdynia
20/11 dorcia_86 - synek
21/11 CzekoladowaPralinka - Synek:)
25/11 lyneth - synek
28/11 Iwona84 - dziewczynka :D
30/11 happymum87 - niespodzianka / Swissmed
30/11 menri13 - córeczka

GRUDZIEŃ:
01/12 amaria87
04/12 jednorozec - córeczka
06/12 Puchatkowa - synek / Wejherowo
06/12 agnieszkaj
06/12 agnieszka25
06/12 muzynia
07/12 aagusias81 córeczka / Redłowo
08/12 Asiula85
15/12 filipinka chłopak/ Wojewódzki
18/12 Paniqa
18/12 joahne
20/12 perfectangel synek / Wejherowo
26/12 Delie
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
filipinka, świetnie gratuluję zdrowego synka:)

eh ja jeszcze dwa tygodnie do połówkowego...

wczoraj maluch w moim brzuchu tak się mocno wiercił i śmiesznie ułożył, że z prawej strony brzucha miałam mega wybrzuszenie:) zabawnie to wyglądało!:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Filipinka jak juz pisalam mam podobny klopot z kotem i tak jak z dziecmi trzeba wygospodarowac czas na oboje i kota i dzidziusia. i jedno i drugie potrzebuje milosci. to tak jakby miec 2 dzieci i to starsze odstawic bo jest nowe mlodsze pochlaniajace wiecej czasu. znajoma tak zrobila z psem i w sumie ze starszym synkiem. urodzilo sie nowe male pies wpad w depresje syn zaczal sie buntowac koniec koncow psa trzeba bylo uspic a starszy syn skonczyl u psychologa. w koncu majac zwierzaka i decydujac sie na dziecko chyba kazda z nas wiedziala ze bierze na siebie dodatkowe obowiazki. kwestia tylko odpowiedniego zagospodarowania czasem i mezem bo po cos do pomocy on jest ;)
jak wy liczycie te tygodnie co pojde do gin on mi podaje calkiem inny tydzien na suwaczku tez mi inny wychodzi. i a propo gina chyba dzis sie wybiore nie mam umowionej wizyty bo oczywiscie miejsc nie ma stare babiszony i babki z problemami jakos wcisna a ciezarna niech sie martwi, a nie usmiecha mi sie czekac 3 4 godzin w taki gorac zeby uslyszec prosze sprobowac w czwartek ;/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
filipinka gratulacje synka ;)!!!

ja dziś po glukozie,nie bylo z tak zle,po wypiciu tylko bylam strasznie senna,do tej pory z resztą, a moj mały Filip zaczał sie po tym wiercil niesamowicie ;),wyniki do odbioru w czwartek przed wizyta u mojej lekarz,zobaczymy co bedzie....

pozdrowienia dla Wszystkich ;)
Filipek (*) 17.11.2013 40tc3dz
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mi z usg wychodzi 28 listopad a z miesiaczki to poczatek listopada .. Ale miesiaczka sie nie sugeruje , a wg usg caly czas 28 chociaz sie mieszalo...najpierw 28 pozniej 21 no i teraz caly czas 28 , wiec suwaczka se ustawilam tak zeby wlasne byl termin na 28 ..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej Dziewczyny,

Trochę się nie odzywałam, nie mieliśmy internetu przez kilka dni. Router siadł sąsiadowi, a ten wyjechał grrr... i tak trzeba było czekać...

Widzę, że duuuużo mnie czeka do nadrobienia w czytaniu.
Piszecie o zwierzakach, my nie mamy żadnego więc problem z głowy. U mnie w domu rodzinnym zawsze były zwierzaki, pies, kot, świnki morskie, ale Mąż jest uczulony więc u nas zwierzaków brak. Co prawda mieliśmy podrzuconego królika na tydzień i nie było źle, ale powiem szczerze już się odzwyczaiłam od mieszkania z futrzakami. To jednak spory obowiązek, tym bardziej, że my żyjemy bardzo aktywnie, często gdzieś jeździmy i nie ma nas całymi dniami. Jak ja byłam w szpitalu, to Mąż zamiast od razu po pracy do mnie przyjeżdżać, musiał jechać do domu nakarmić królika, wyczyścić mu klatkę i dopiero do mnie. Inaczej się nie dało, bo zwierzak by głodny siedział, a ma swoje pory jedzenia. Kiedyś na pewno się skusimy na jakiegoś futrzaka, dziecko na pewno będzie chciało, ale jak na razie dobrze nam bez :)

Nasz Synek jest strasznie ruchliwy, wczoraj cały dzień kopał, a wieczorem jakby się wypiął i tak wydłużył, aż mnie zabolało. Brzuch mi się mocno napiął w jednym miejscu, zrobiła się taka gula i przez skórę było czuć jakąś twardą część Malucha. Dziwne uczucie. Niesamowicie On tam ćwiczy, czasem się boję, co będzie dalej...

Słyszałyście coś może o SR na Wałowej? podobno też jest na nfz, macie jakieś info?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Iwona84 u mnie też z miesiączki termin jest na 7.12, z usg na 13.12, a lekarz położnik wyliczył później na 18.12. nie wiem który termin jest najbardziej przybliżony.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
joahne dasz radę, mi się też strasznie dłużyło do usg, ale w sumie jakoś to zleciało i było już po:)

Asiulka masz rację, że trzeba się zająć zwierzętami i być za nie odpowiedzialnym. Dlatego wkurza mnie podejście z jakim się czasami spotykam, że mamy dziecko to zwierze won, bo przeszkadza, jakby ono wcale nie miało uczuć, ani myśli. Już z mężem rozmawialiśmy na temat naszego małego sierściucha, że trzeba będzie się nim też zajmować i jakoś musimy dać radę. Na szczęście rasę kota wybieraliśmy też pod kątem przyszłych dzieci i ponoć ta rasa super się z nimi dogaduje.

Co do obliczeń porodu, to mi położna wyliczyła wg miesiączki na 17/12 i tak mam wpisane w kartę, ale później usg wyliczało wg miesiączki 15/12 i tak mi ginka powiedziała, że to będzie ta data. Usg mi jeszcze wylicza wg rozmiaru dziecka i wtedy ta data wychodzi różnie, raz mi nawet wyliczyło na 12/12.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja dziś miałam połówkowe :))) 350 g synuś wazy :))) wszystko jest ok, zdrowo rośnie :)))
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
perfectangel : gratulacje :)

joahne : Hm.. a na samym poczatku z usg mi wychodzilo 3 grudnia .. wiec zmienialo mi sie rowniez .. ale teraz nastawiam sie wlasnie w okolicach 28 listopada chociaz nie ukrywam ze chcialabym na swoje urodziny 6grudniai zeby sie pojawila, chociaz teraz pewnie tak bym chciala... pod koniec ciazy pewnie bede chciala miec to wszystko juz za soba ;) Slyszalam ze najbardziej miarodajne jest wlasnie pierwsze usg i termin ale czy to prawda to nie wiem..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny, a Wy się same pytacie o ten termin porodu, czy lekarz Wam mówi? Ja mam wpisany termin w kartę wg OM, z usg w 12tc wyszło mi kilka dni wcześniej, ale tak normalnie to lekarz mi nie mówi, czy termin się zmienia, czy nie. Po prostu stwierdza, że przyjmuje się wg OM, a zawsze może być różnica nawet do 2 tyg, wiec nie ma się co sugerować usg, bo dziecko w różnym tempie rośnie. Ja mam wciąż jeden termin i się nic nie zmienia, a co będzie zobaczymy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
perfectangel gratuluję zdrowego synka, w końcu to najważniejsze:)

Z tym terminem porodu to w sumie i tak pic na wodę, lekarze czy usg nam obliczy, a dziecko i tak przyjdzie na świat kiedy będzie gotowe. Więc w zasadzie i tak trzeba się liczyć z tym, że poród będzie około terminu +/- 2tygodnie. Czytałam też, że powinno się brać pod uwagę jak długie cykle były, czy regularne etc. Więc wyznaczanie terminu wg miesiączki to i tak pi razy drzwi.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Filipinka, Perfectangel gratuluję udanych usg :)

Co do zwierzaków to my też mamy psa, yorka i też traktuję go jak synka :) Zresztą on zachowuje się jak dziecko więc nie wiem jak inaczej miała bym go traktować :) Bardzo lubi jak się go głaszcze, przytula się, śpi z nami, wpycha ten swój mały zadek pod kołdrę i to jest takie urocze że nie wyobrażam sobie że w listopadzie odstawiam go na bok. Jedyne czego się obawiam to jego szczekania bo szczeka na wszystko co się rusza i nieraz ma chyba jakieś zwidy bo nic się nie dzieje a on i tak szczeka. Zimą z tym pewnie nie będzie problemu ale latem jak jest w ogródku to jest to denerwujące. Ale tak poza tym to się nie boje że będzie zazdrosny, jakoś wydaje mi się że będzie Małego pilnował, tym bardziej że on lubi dzieci :) Na pewno po powrocie ze szpitala damy mu Małego do powąchania i nie będziemy go od niego odpychać.

A jeszcze wracając do porodu to ja właśnie boje się sn bo mam astmę i boje się że coś może się stać, lub że poród może być długi i Mały może być niedotleniony. Znieczulenie przeżyłam 3 razy więc tego jakoś mniej się boję. No i bólu też się boję bo nie raz jak miałam okres to z bólu wymiotowałam i byłam bardzo słaba. W pon przypomniałam sobie ten ból który był pewnie 100 razy mniejszy niż przy porodzie a ja i tak już ledwo wyrabiałam więc mój strach był jeszcze większy ale teraz jak już zapomniałam jak to boli to mniej się boję tego bólu :) Ale wiadomo będzie co ma być, urodzić muszę :)

I jeszcze co do starania się o dziecko to ja od zawszę chciałam mieć dzieci. Jak byłam mała to mówiłam że będę miała 5 chłopców i 5 dziewczynek :D Ale okazało się że mam hiperprolaktynemię i może nie być tak łatwo nawet z jednym. Ale w pierwszą ciążę zaszłam po 3 miesiącach a w drugą po 5 jak się w końcu wyciszyłam po poronieniu. Wiem że 5 cykli to jest nic ale dla mnie to była wieczność. Tym bardziej że trójka naszego rodzeństwa wpadła a my się staraliśmy i jedno dziecko straciliśmy a w kolejną ciążę zajść tak od razu nie mogłam. Po poronieniu zauważyłam też że zmienił mi się stosunek do dzieci. Kiedyś to każdym dzieckiem się zajmowałam a od poronienia wszystkie dzieci olewałam. Myślałam że to się zmieni jak zajdę w ciążę ale nadal mam obojętny stosunek do dzieci. Jednak tego że Stasia będę olewała to się nie boję, bo to będzie mój Skarb :) I ja chyba bym nie poszła na wesele do kuzynki która pragnie dziecka a nie może mieć i parę razy poroniła. Nie miała bym odwagi. Ja w czasie swoich poprawin płakałam przez pewną osobę i nie chciała bym żeby jakaś Młoda płakała przeze mnie. Pamiętam też co ja przeżywałam po poronieniu i w czasie starań. Nawet na święta wyjechaliśmy bo miała być kuzynka w 38 tc a później mieliśmy jechać do Teściów gdzie była dwójka małych dzieci. Mam koleżankę położną z którą bardzo bym chciała porozmawiać ale wiem że starają się o dziecko ponad rok i nie odezwę się do niej bo wiem że mi by było ciężko. Zresztą jak kiedyś z nią rozmawiałam to mówiła że jest jej ciężko jak się dowiaduje że jakaś znajoma jest w ciąży. Nawet zrezygnowała z pracy jako położna bo nie dawała rady.

Co do terminu porodu i tc to ja tego już nie rozumiem. Suwaczek mam ustawiony według terminu OM a datę porodu według USG. Z OM wychodzi mi 20.11 a z usg 14.11 ale i tak od początku listopada będzie czekanie :) Lekarka co wizytę pyta się w którym tyg jestem i ciągle co innego wychodzi. Ostatnio jak byłam w pon to był dokładnie 23 tyg i 4 dni to mówię że 24 tyg a ona że to jest już 25 bo ona patrzy który to zaczęty.

Ech przepraszam, znowu się rozpisałam. Jakoś nie potrafię krótko pisać ;/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja ide na wesele bo nie wypada mi nie isc .. to jest rodzina , zawsze sie z nia dobrze trzymalam wiec jakos nie wyobrazam sobie ze nie pojde .. chociaz wolalabym nie isc.. I tak bede krotko..wiec jesli zauwaze ze bedzie jej ciezko na mnie patrzec to wyjde po obiedzie ..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ufff mimo stresu po badaniu glukozy dziś odebrałam wyniki i na czczo miałam 79 a po 2h mimo wymiotu 114...więc cukrzycy brak i wyników powtarzać nie muszę całe szczęście :)



Iwona_84 nie wiem co ci doradzić w sprawię zwierzaka... z jednej strony jakiś kotek lub psiak mógł by mieć teraz swój wymarzony dom...z drugiej czy połączysz obowiązki z dzieckiem i psem :) jako właścicielka owczarka niemieckiego i kotki zwykłego dachowca powiem tak :) moja kicia jest kicią domową i wcale nie ciągnie na dwór :) jest pieszczuchem, kanapowcem i przy kocie jest mniej roboty :) kuwete sprzątam co 3 dni bo moja kicia dłużej załatwiać się do jednego żwirka nie będzie :) ma potem fochy i miauczy i koniec tematu...spacerów nie wymaga a zapewnia nam tyle miłości co pies więc kot to fajne stworzonko :)

Za to owczarek no cóż...przyzwyczajona jest do codziennych spacerów wieczornych (mam podwórko więc poranna toaleta nie wymaga spaceru) ale 1 spacer dziennie musi być :) od spacerów, karmienia, pojenia, czesania i dbania o jej zdrówko zawsze byłam ja:) mój mąż jest jest kompanem do głupkowatych zabaw na dworze, kąpania w jeziorze czy zabawy w ganianego :) i to mimo pojawienia się maleństwa nie ulegnie zmianie... sądzę że będę brała wózek i sunie i będziemy we trójkę dreptać na spacer czy po zakupki :) nawet przez chwilę nie wpadłam na pomysł by ją oddać, czy odsunąć...wiem że i jej i mi serce by pękło... modlę się tylko by maleństwo nie było uczulone na sierść...chociaż i z tym damy radę...wiem z doświadczenia i od wielu rodziców i lekarzy że najgorszą rzeczą jest ,,uczulone dziecko" odizolować kompletnie od zwierząt.skończy się to uczuleniem na sierśc do końca życia... dziecko które ma odczyn alergenny od sierści zwierząt powinno mieć z nimi kontakt tyle że mniejszy i stopniowo go zwiększać... dzięki temu może uodpornić się na swoje zwierzaczki :) dla przykładu mój tato ma astme i alergie na sierść zwierząt a moja mama sprząta raz dziennie dokładnie i tato od dobrych 20 lat nie reaguje na sierść naszych zwierzaków... rodzice na swoim piętrze mają dwa psiaki :) duuuże i nic...ja piętro niżej mam psa i kota...na mojego psa tato nie reaguje...na kota już tak bo ma z nim sporadyczny kontakt... tak czy siak można skutecznie się odczulić chociaż na swoje ukochane przytulańce:) Iwonka a może mały piesek? taki co zmieści się w koszyk wózka na spacerku z dzieckiem?



Filipinka gratuluję synka :)

Perfectangel gratuluję synka :)

Ja jutro mam usg i p******am się dołączyć moją ,,niespodziankę" do którejś z grup :) raczej to synuś ale już chce to potwierdzić haha koniec z niespodziankami i tajemnicami :) żebym potem nie miała depresji poporodowej jak wkręce sobie syna a okaże się córcia :)



Lyneth mi doktor pierw sam kazał obliczyc termin porodu który potem sprawdził i od tej pory trzymamy się tego 30 listopada... sama też wiem że różnice mogą być +/- 2 tygodnie więc jakoś do tej daty się nie przywiązuje :) także jak maleństwo będzie gotowe to da nam znać że to już i tyle :) ja się wczoraj śmiałam do męża że musze poszukać w internecie jakiś artykułów czy kobieta po odejściu wód może sama prowadzić samochód i jechać na porodówkę haha bo mojego męża często nie ma i ja mam dziwne przeczucie że sama pojade do tego swissmedu urodzić haha bo taxówek nie lubie :)



Lollipop jestem w stanie wyobrazić sobie co może czuć osoba która poroniła ale nie jestem w stanie wyobrazić sobię jaki proces musi się odbyć i ile zmian w człowieku by się z tego jakoś pozbierać... nie dziwie ci się że unikałaś dzieci czy ciężarnych... to są takie sytuacje że nikt nie powinien nikogo ani krytykować ani oceniać... to są ciężkie decyzje czy jechać do ,,kuzynki na ślub czy nie"... każdy inaczej wszystko odbiera, interpretuje...

Ja może nie z ciążą ale ze ślubem miałam w pracy nieprzyjemną sytuacje... moja szefowa obżałowała mi ślub i z koleżanką zrobiły mi tyle przykrości jeszcze 2 dni przed ceremonią wydzwaniając i wzbudzając we mnie jakieś dziwne poczucie winy że przeryczałam dzień zamiast cieszyć sie ślubem...a to nie moja wina że ktoś sobie życia nie ułożył i zazdrościł... dziwne są zachowania ludzkie i to co ludźmi czasami kieruje... Ja mam nadzieję tylko że ludzie potrafią potem na spokojnie wszystko przemyśleć, poukładać sobie w głowie i jeśli nie przyznają się do błędu przed tym komu zrobili przykrość to chociaż wyciągną wniosek na przyszłość by kogoś innego oszczędzić :) ale koniec biadolenia haha



Jeszcze co do niań elektrycznych to zdecydowałam się że kupię nianię ale z wideo...teraz zastanawiam sie nad monitorem oddechu... niby obu tych rzeczy nie chciałam ale jak pomyśle o bezdechu że mogła bym usnąć i nie zauważyć ze coś się dzieje to łapie mnie taka panika i przerażenie że już nawet monitor oddechu nie wydaje mi się głupotą...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kurczę chyba źle się wyraziłam z tym że bym nie poszła na wesele kuzynki. Absolutnie nie oceniam ani nie krytykuję nikogo. Po prostu ja w swoje poprawiny ryczałam i nie chciała bym żeby którąś Pannę Młodą to spotkało i to z mojego powodu. Ja co prawda nie ryczałam z powodu ciężarnej tylko trochę innego powodu ale pamiętam co wtedy czułam i jak było mi przykro. I też bym nie miała odwagi powiadomić kogoś kto się stara o dziecko że w ciąży jestem bo wiem ile ja ryczałam jak się o kimś dowiadywałam. Taki tchórz ze mnie :) Na weselu są takie emocje i jest tyle ludzi i tyle się dzieję że możliwe że Iwona84 Twoja kuzynka nawet nie będzie na Ciebie zwracać uwagi. Tylko ja na Twoim miejscu bym ubrała jakąś luźną sukienkę żeby tak brzuszka nie było widać :) Ja chyba zbyt emocjonalnie do tego podchodzę bo ciągle pamiętam co ze mną się działo po poronieniu i jak zaczęliśmy się starać a się nie udawało. Ale wiadomo każda osoba inaczej to przeżywa, jedna popłaczę parę dni i ma siłę żeby się pozbierać a inna długo dochodzi do siebie. Nie wiem też jaka jest Twoja kuzynka ale może jak byś jej nie powiedziała i nie przyszła na wesele z powodu ciąży to może by się z tym jeszcze gorzej czuła. Kiedyś na jakimś forum czytałam właśnie jak staraczki pisały że jest im przykro że rodzina czy przyjaciele ich unikają bo są w ciąży a oni tyle się starają i nic. Mówię każdy jest inny. Bo mi by było łatwiej jak po poronieniu rodzina dała by mi dojść do siebie i pozwolili by brać dzieci jak sama bym tego chciała a nie że mi je podtykali na siłę na ręce bo to mi nie pomagało.

Happymum87 super że wynik masz dobry! :)

Co do niań to ja mam taką normalną. Nad monitorem też się zastanawiam, w sumie ja jestem zdecydowana tyle że nie wiem jak Męża przekonać ;/ Ech jeszcze mam trochę czasu żeby coś wymyślić.

A jeszcze jeśli chodzi o zwierzaki to ja chyba Iwona84 na twoim miejscu bym nie brała na razie zwierzaka, tym bardziej ze schroniska. W schronisku często są zwierzaki po przejściach, nie wiadomo jak zareaguje na dziecko, chyba nie ma co ryzykować bo jak nie zaakceptuje dziecka to co wtedy? A jeśli jednak bardzo byś chciała to jakiegoś szczeniaczka bym chyba poszukała.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny wrzucam linka do ogłoszenia z łóżeczkiem, może którejś się jednak spodoba :)

http://tablica.pl/oferta/lozeczko-materac-fotelik-4baby-ID3mXhx.html?action=show&id=49800107#xtor=EREC-55--20130804--9742607@1-20130804204042
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no ja nad jakims mlodym wlasnie sie zastanawiam , nie po przejsciach.. pamietam jaka byla moja Kaja jak ze schroniska przyszla, nie szczekala tylko za mna wszedzie chodzila plakala.. myslalam ze nie potrafi szczekac itp.. :PP Ale jak sie przyzwyczaila to glos odzyskala hehe.. i nadrabia , a jak widzi inne psy to szczeka na nie z zazdrosci wiec sadze ze mlody szczeniak czy kociak jeszcze by sie do mnie przyzwyczajal , do momentu zazdrosci to dziecko by sie juz pojawilo..

NOm ..ja wlasnie nie wiem jak to bedzie z weselem, ale jak juz wczesniej mowilam ze bede to teraz glupio by bylo znalezc jakis powod - od razu by wiedziala dlaczego nie przyszlam..Wiem ze juz jakos sobie z tym poradzila ze nie moze miec dzieci, ale jak sie widzi bliska osobe ktora jest w ciazy to na pewno wraca ..ale mysle ze bedzie dobrze , musi byc .. ale jak bede widziala ze jest jej przykro to od razu znikne .. Mysle ze wyczuje jej nastroj, kiedys dogadywalysmy sie bez slow , pozniej troche kontakt sie urwal ,ale nadal jest w miare dobry , bedzie dobrze - MUSI..a rzucac sie w oczy z brzuchem nie bede .. juz sie o to postaram :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej dziewczynki :) znowu muszę nadrabiać :P
Filipinka, gratuluję syneczka :)

Co do zwierzaków- ja mam koty i ich obecnośc w domu traktuje tak naturalnie, że szczerze mówiąc nie myśłałam, jak z nimi będzie jak już urodzę. Genralnie one się dzieci boją, a z takim zupełnym noworodkiem w ogóle nie miały jeszcze styczności. Sądzę, że na początku będzie kilkudniowy foch i do domu będą przychodzić tylko, żeby się najeść, bo takie małe krzyczące stworzonko będzie je stresować :P ale myślę, że szybko im przejdzie i raczej będą Małego akceptować lub mieć względem niego stosunek głęboko olewający :)

A jeśli chodzi o starania i zachodzenie w ciążę... My staraliśmy się długo, bo prawie 1,5 roku. W tym samym czasie starała się moja koleżanka, ale dłużej niż my. Mimo tego, że ja akurat byłam wtedy chyba w najgorszym psychicznie okresie starania, to jak dowiedziałam się, że kumpela zaszła to się popłakałam. Ze szczęścia :) Pierwszą reakcją była straszna radość, że jej się udało. Gdzieś tam później w tyłu głowy było małe ukłucie zazdrości, ale przede wszystkim cieszyłam się z nią. Niestety po dwóch miesiącach poroniła, ja płakałam z nią. Przeżyłam to bardzo i stwierdziłam, że chyba wolę nigdy nie zajść w ciążę niż ją poronić. Kiedy nam się udało i zaszłam w ciążę, oczywiście ona była jedną z pierwszych osób, które się dowiedziały. Dostałam tylko suchą odpowiedź "Gratuluję" i na tym się skończyło. Niestety, ale cieszyłam się dwa dni - poroniłam. Miałam głupie uczucie, że ona się z tego cieszy, bo od razu była inna rozmowa- do czasu, aż zaszłam w kolejną ciążę. Kiedy jej o tym napisałam, to do tej pory nie mam z nią kontaktu.
Wydaje mi się, że wszystko zależy od podejscia do sprawy. Ja osobiście bym nie chciała, żeby ktoś obchodził się ze mna jak z jajkiem, pomimo tego, że taka wiadomośc mogłaby mnie na początku zaboleć. Ale nie można się odcinać od świata i zamykać ze swoimi problemami, bo to raczej nie pomaga. Nie mówię o tym, żeby się odnosić, chwalić, że mi się udało i w ogóle jestem lepsza i rozmawiać tylko i wyłacznie o mojej ciąży. Ale podejśc do tego normalnie, powiadomić, że jest się w ciąży, bez poczucia winy.

Co do niani elektronicznej, to mam zamiar kupić, też z wideo :) ale szukam używanej. Nad monitorem oddechu się jeszcze nie zastanawiałam, musze się zagłębić w temat. Laktator niby mam dostać od znajomej, bo sama to nie wiem, czy bym kupowała, jak już to na pewno nie przed porodem, bo może się nie przydać. To z takich gadżetow chyba tyle, bo rzeczy typu sterylizatory czy podgrzewacze do mleka sobie podaruję :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no wlasnie "bez poczucia winy" kurcze no... a ja sie wlasnie jakos winna czuje .. ale wierze w to ze bedzie oki na weselu, ze odpowiednio wczesnie ja powiadomilam i jak miala przezyc niemile chwile to juz za nia .. no ale juz nie mysle o tym bo jeszcze dola zalapie .. postanowione ide i juz.. od roku czasu jej mowilam ze bede to zdania nie zmienie, O! :)

NO ja tez musze zaczac szukac lozeczk , materac itp bo mialam dostac od szwagierki ale jednak ich maly jeszcze spi wiec do grudnia pewnie bedzie spal ;) Hm.. a jaki materac posiadacie ? bo wyczytalam ze gryka - kokos kupowac najlepiej , prawda to?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no niestety ciężarne sa i będa czy matki z dziećmi kazdego dnia sie je spotyka na ulicy tylko zauwaza mniej lub bardziej. my z mezem staralismy sie ok pol roku. w ciaze zaszlam w walentynki najprawdopodobniej, w naj mniej odpowiednim myslalam wowczas momencie. kiedy spadlo cisnienie checi posiadania dzieci kiedy kolezanki do okola rodzily zachodzily a nam nie szlo. zamiast cieszyc sie z 2 kresek poryczalam sie ze nie teraz ze mialam zaczac na nowo ukladac sobie plan na zycie, jak finansowo podolamy itp. to maz ktory na poczatku byl sceptycznie nastawiony cieszyl sie bardziej niz ja.
Znajoma myslala ze tez nie moze miec dzieci i zaadoptowali rodzenstwo. babeczka sie tak otworzyla ze w niecale pol roku po adopcji zaszla w ciaze. Moja ciocia tez nie moze miec dzieci ma za to 2 koty ktore traktuje wlasnie jak swoje dzieci a duzo satysfakcji i spokoju spełnienia daje jej tez praca w klubie osiedlowym gdzie na codzien ma ten kontakt. to kwestia czy chce sie uciec i zyc w swoim bolu czy raczej podolac zyciu i robic wszystko by jako tako bylo kolorowe
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Co do luzeczka ja poluje na allegro na pelen komplet taniej wyniesie niz zakup wszystkiego osobno. w mama i ja widzialam materace takie lepsiejsze powyzej 300 zeta plus teraz posciel poszewki obicia luzeczko itp masakra
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Doświadczenia z materacami nie mam, ale wszędzie gdzie pytam, to polecają gryka-kokos-pianka. Że niby dobre i w miarę rozsądnej cenie. Bo podobno najlepsze są lateksowe, ale to już większy koszt. W Tygrysku w Rumii widziałam ostatnio materac kokos-gryka-pianka w komplecie z klinem i nakładką ochronną za 99 zł. no i fakt, najlepiej kupowac w komplecie, bo to zawsze taniej wychodzi.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jak cos wartego uwagi na allegro znajdziecie dajcie znac:)) O jakiegos linka prosze :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mi osobiscie wpadlo w oko cos takiego. http://allegro.pl/3w1-kolyska-lozeczko-z-szuflada-bajeczna-posciel-i3416035716.html

fajne bo ma szuflade i fcje kołyski ale jescze sie wacham. czy nie lepiej zwykle bez płozów. ale z szufladą
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Iwona84 myślę, że kuzynka zrozumie... skoro jesteście bliską rodziną i zawsze miałyście serdeczne stosunki to powinna się cieszyć, że jesteś z nią w tak ważnym dla niej dniu. naprawdę myślicie, że panna młoda mogłaby nie chcieć na własnym ślubie ciężarnej kuzynki, bo sama tak pragnie dziecka? to nie rozwiąże problemu. to tak jakby życzyć jej źle bo samej nam się nie powiodło.. nie wiem nie byłam nigdy w takiej sytuacji..:(

mój brat ma monitor oddechu angelcare i bardzo sobie chwali. ja jeszcze nie wiem czy kupię, na pewno nianię elektroniczną. podgrzewacz (wg jego opinii) zbędny za to sterylizator super się sprawdził. ile ludzi tyle opinii;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Joahne to nie chodzi o to że Panna Młoda może nie chcieć obecności ciężarnej kuzynki tylko o to że może jej być ciężko jak taka kuzynka będzie i zamiast się cieszyć to może być smutna.

Iwona84 na pewno będzie dobrze. Najważniejsze że szybciej napisałaś kuzynce o ciąży i będzie mogła się na to nastawić a nie że dowie się dopiero w kościele.

Pewnie to głupio zabrzmi ale ja właśnie jak się dowiadywałam że udało się jakieś parze która trochę się starała to się cieszyłam. Najbardziej wkurzają mnie tacy co wpadają i tego nie doceniają, piją alkohol bo przecież lampka wina to nie szkodzi i takie tam. Lub ci co mówią że ciąża to nie choroba i że co to za paniusia której się pracować nie chce więc idzie od razu na zwolnienie, co z tego że jest po dwóch poronieniach. Szwagierka która znowu jest w ciąży jak się dowiedziała że tydzień temu byłam w szpitalu to się zdziwiła że po co, że ją też czasami tak boli jak na okres. Nie lubię z nią rozmawiać o ciąży, w sumie zawsze jak rozmawiamy to mówię że jest ok, o tym że w szpitalu byłam to się dowiedziała przez przypadek.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lollipop z tymi szwagierkami to cię rozumiem haha moja urodziła synka rok temu i do 7 msc pracowała...pani nauczycielka wf-u... fajnie że chciała i dała radę pracować... wiem że mi w twarz nie powiedzą ale wiem że ona i teściowa uważają że się lenie od 7 tyg ciąży na zwolnieniu... wcześniej nie poroniłam ale też nie uważam aby każdy musiał pracować długo w ciąży... ja w pracy uszkodziłam sobie kręgosłup rok temu i miałam chwile z tym problemy, poza tym u mnie w pracy wszystkie pielęgniarki uciekają ze względu na dźwiganie i niebezpiecznych pacjentów których nie raz nie dwa musimy ogarnąć... nie wyobrażałam sobie żebym miała w ciąży biegać po oddziale i przemawiać do rozsądku np schizofrenikowi żeby się uspokoił, albo pacjentowi pod wpływem alkoholu... więc od razu poszłam na l4... może gdybym siedziała w przychodni przy okienku to popracowała bym dłużej... tak czy siak już widzę różnice w podejściu moim i szwagierki do dzieci i wiem że będzie zgrzyt z teściową po urodzeniu maleństwa... że też ludzie nie mogą zająć się sobą i dać matkom robić błędy i samemu uczyć się opieki nad własnym dzieciątkiem...przecież jak będziemy potrzebować pomocy to o nią poprosimy :)

Co do monitora oddechu to ja właśnie zalicytowałam na allegro używany tej firmy angelcare ponoć w stanie idealnym używany przez rok przez kogoś... nowy to zbyt duży koszt a używany można dostać już za 200zł co na pewno brzmi lepiej niż 400-500zł... męża do niani przekonałam... sterylizator sobie odpuszczam bo kiedyś się butelki wyparzało i można było żyć :) podgrzewacz też sobie chyba daruje póki co...jedynie że będę karmić z jakiś powodów butelką to zawsze mogę dokupić później :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hehe no ja tez na poczatku ciazy slyszalam od tesciowej " Iwona tylko TY nie idz tak szybko na zwolnienie jak Asia" A ja juz bylam na zwolnieniu chyba z 2 tyg.. wqrzyly mnie te slowa bo jak ja mialam pracowac przy olowiu... ale powiedzialam ze w szkodliwych warunkach nie bede pracowac i siedzialam cicho , to ze niektorzy bez pracy nie moga zyc to nie znaczy ze i ja mam truc dziecko..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej
co do porodu to ja od kilku dni chyba dopiero czuję, że jestem naprawdę w ciąży, bo jakoś mi się ciężej robi. Czuję że macica coraz wyżej, a wczoraj nie mogłam zasnąć bo mały tak szalał w brzuszku no i w każdej pozycji było mi niewygodnie.

Co do dzieci to moje pierwsze było nieplanowane i wcześniej nigdy dzieci nie lubiłam, denerwowały mnie i małe i te większe. A od kiedy mam Zosię to mam jakąś wrażliwość na dzieci, szczególnie te małe do 7lat, choć i ze starszymi umiem złapać kontakt. Własne dziecko bardzo zmienia!!! Ja nie mam obaw, że nie będę kochała małego,albo że Zosię będę kochała bardziej. Już ich oboje kocham nad życie, i to dziecko które umarło też kocham, bo co za róźnica że miało tylko 6cm,w końcu to było dziecko....

Co do rozmów z osobami po poronieniu i starającymi się długo, cóż nie da się od nich odciąć-nie powinno się,ale i tak normalnie pogadać to też problem. Ciężka sprawa...Pamiętam jak moja przyjaciółka przysłała mi życzenia na rocznicę ślubu,a było to 2tyg po zabiegu z dopiskiem że rodzinka się powiększy. Wiem, że długo się starała,ale ja ryczałam ładne kilka dni.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dla rozśmieszenie coś wam napisze :) przeżyłam dziś chwilę grozy :D moja mama na piętrze w domku ma psa który zadusza wszystkie koty więc ja moją kicię trzymam pod kluczem :D zawsze pamiętam żeby drzwi kluczyć bo ten psiak potrafi wskakiwać i otwierać drzwi :) na szczęście moja kicia i mój owczarek tak się kochają że sobie wzajemnie oczy i uszy liżą :D no ale ... wróciłam dzis z zakupów i szukam swojej ulubienicy...boże co za stres...wołam wołam...już prawie ryczę...szukam pod łożkiem, w jej domku...wszędzie a kota nie ma... już zaryczana poleciałam do mamy że może nie zauważyłam i mi uciekła przez drzwi jak wchodziłam z zakupami czy coś...podwórko obszukane wszystko ...ja załamana wracam do mieszkania...siadam w salonie...a w salonie na stole stoi gondola od x-landera zapakowana w dwie grube folie... i nagle z gondoli wyłania się łep mojego kota hahaha tak się skubana tak schowała i tak dobrze spało że nie reagowała na mnie :D i wiecie co :D stwierdzam ze gondola musi być wygodna i miękka skoro mój wybredny kot mimo podwójnego worka w niej spał ha ha ha
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hehehe no to na pewno wygodna musi by skoro zero reakcji:):)) Taki sam stres przezylam 2 lata temu z kotami mojego brata jak wyjechal na wakacje .. Zabronil mi otwierac balkon bo niby Kicia moze uciec , ja po odkurzaniu chcialam troche przewietrzyc to otworzylam okno.. no i pozniej kota nie moglam znalezc przeszyukalam wszystko szafy kuchnie lazienke balkon wyszlam na dwor itp ryczalam jak glupia ze uciekla pewnie przez wneke w oknie ..i wyskoczyla z balkonu .. usiadlam na podlodze i plakalam nie wiedzac co innego juz robic, nagle widze ze wychodzi z tapczanu , musiala tam miec jakas szpare zeby do tylu sie wcisnac, myslam wtedy ze ja zabije.. :P
Dlatego hehe dzieka z oka chyba nie spuszcze nawet na chwile:P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej Dziewczyny!
Nie było mnie 2 dni, a tu przeszło 50 postów do nadrobienia :)
Mnie ten upał dziś rozwalił, myślałam, że wieczorem mi już głowę rozsadzi, ale na szczęście mi przeszło. Mam nadzieję, że jutro będzie lżej, bo czeka mnie przeszło godzina jazdy samochodem bez klimy za kółkiem :) jak będzie taki skwar to chyba orła wywinę :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kurcze dziewczyny ja sie rowniez obawiam reakcji mojego psa duzegoo psa, Amstaff o wadze ok 40kg. Jest przeukochany nigdy nikomu nie zrobil krzywdy, wrecz zalizal by na smierc. Mam sporo mlodsza od siebie siostre teraz 8-letnia,co Ona potrafila robic....zadreczala go na wszystkie sposoby a mimo to pies z wielkim spokojem i wyrozumialaloscia znosil te ''zabawy''..Jednak teraz czy nie bedzie czul sie odrzucony,zazdrosny i czy w koncu ja dam sobie rade..po porodzie przez pierwsze 2 tyg bedzie moj narzeczony ale zaraz potem musi wracac do pracy za granice a ja zostane z malenstwem i piesem sama..Mieszkamy w bloku wiec 3-4 razy dziennie na spacer,w grudniu zima jakos sobie tego nie wyobrazam. ojj bedzie potrzebna pomoc
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzieczyny czy po badaniu glukozy po obciążeniu wszystkie macie wyniki prawidłowe, ja miałam na czczo dobry ale po obciążeniu mam przekroczony norma jest do 6.4, a ja mam 8.1, martwię się co teraz, jak jest u Was z tym?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Anka165 ja mam dobry wynik...ale ty ze swoim idź do swojego ginekologa... może da ci skierowanie do poradni cukrzycowej jeśli dobrze pamiętam taka poradnia dla kobiet w ciaży jest w szpitalu na zaspie... albo zaleci ci wprowadzenie diety cukrzycowej i kontrole cukrów... nie martw się jeszcze... może powtórzyć ci każe badanie żeby potwierdzić :) także póki co nie stresuj się... cukrzyca ciążowa nie jest wyrokiem i wystarczy się troszkę kontrolować a będzie dobrze :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
happymum87 - ale mnie rozbawiłaś tą historią z kotem:D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tak mój kot mógł by reklamować gondolę wózków x-lander haha jak widać wygoda mimo foliowych utrudnień haha
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mój kot ostatnio testował wanienkę :) a teraz leży mi na kolanach, z brzucha zrobił sobie poduszkę i za każdym większym kopniakiem Kajtusia (a dzisiaj baaardzo aktywny jest...) patrzy się na mnie z wyrzutem, że mu spać nie daję :P zaraz będzie foch ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mój kot też kiedyś mi zrobił psikusa. Wróciliśmy wieczorem do domu, a kota nie ma nigdzie, szukaliśmy wszędzie, każde miejsce było obejrzane dokładnie, ja już w ryk, że kot zginął. Na koniec sprawdziliśmy szufladę, co pod łóżkiem jest przymocowana, co się pościel trzyma, a on tam w kłębuszek zwinięty śpi zadowolony z siebie. A kiedyś jak znajomi przyszli z paromiesięcznym dzieckiem, to bardziej zainteresował się fotelikiem samochodowym niż samym dzieckiem i musiałam go ciągle wyganiać z niego.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kotki takie sa lubia dziwnie ciasne miejsca i byle cieplutko i puchato było. kot mojej ciotki byl strasznie ciekawski pewnego dnia wuja poszedl na balkon zapalic i wychylil sie przez okno kicia chcac mu wskoczyc na ramie rozpedzila sie i niestety spadla z 4 pietra. filemon mial tyle szczescia ze wpadl w krzaczki. wujek wybiegl na klatke i minal sie z kotem na 2 pietrze. kot ktory zadko byl wyprowadzany po upadku z 4 pietra wiedzial gdzie mieszka. wstal otrzasnal sie i biegusiem do klatki. mina wujka bezcenna :). kot caly tylko brudny nosek mial. dzis ma ksywe komandos kamikadze :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Anka165 a czemu masz takie wyniki? to wyniki z krzywej cukrowej?

wg moich wyników - na czczo 96 (norma do 106), po 2 godzinach od podania glukozy 148 (norma do 140), też mam cukrzycę ciążową stwierdzoną wczoraj. W czw idę d lekarza, ale już mi gin powiedział przez tel. że to oznacza malutkie posiłki co godzinę i żadnych posiłków z dodawanym cukrem czyli bez słodyczy, soków słodzonych, jogurtów owocowych (też mają cukier) itp, nie można winogron, bananów, pomidorów malinowych i wielu innych rzeczy.

w czw lekarz da mi wskazania dietowe (jak chcesz, to się po wizycie podzielę zaleceniami) oraz glukometr. Dlatego najlepiej zadzwoń do swojego lekarza, żeby jak najszybciej zacząć kontrolować cukier, cukrzyca zaniedbana jest niebezpieczna dla Ciebie i dziecka.

pocieszeniem jest, że po ciąży najczęściej cukrzyca ciążowa znika :)

Co do szkoły rodzenia - już nie wiem która z Was o to pytała wyżej - to dziś mam spotkanie organizacyjne i wszystkiego się dowiem, bo prawdę mówiąc - nie wiem nic, nawet tego czy się płaci czy nie, ale zależało mi, żeby szkoła była przy szpitalu, w którym zamierzam rodzić. Jak dziś wrócę to wszystko napiszę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ania, a do której SR dziś idziesz?

Ja się jakoś do żadnej nie mogę dodzwonić, chyba czekają mnie osobiste wycieczki
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
happymum- wygodny ten Twoj kotek:)testuje wozek:)
to teraz ja wam cos napisze ale o moim synku:)bylismy u znajomych no wychodzilismy juz mowie do Gabrysia synek pozegnaj sie on patrzy sie na mnie i umiecha sie a ja znowu pozegnaj sie a on slada roczki mowi amen:)
albo jak go uczylam kolorow pytam sie go jaki kolor ma balwanek a on balwankowy:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Happymum87 ja też coś czuję że będę miała walkę z Teściami :) I nawet chyba bardziej z Teściem niż z Teściową. Szwagierka swoje a on swoje, ja mam taki charakter że nie pozwolę na takie coś. Moje dziecko i będę je wychowywała po swojemu i jak komuś się to nie podoba to nie :) Będę nawet w stanie tam nie jeździć. Bo np moje dziecko jak będzie miało pół roku to nie będzie jadło cukierków ani pepsi piło i jak i tak będą dawać to serio nie będę jeździła. Moja mama mówi żebym nie przesadzała że jak raz czy dwa dostanie to się nic nie stanie ale to się tylko tak mówi. Bo to będzie raz, drugi, dziesiąty a jak dziecko poczuje słodki smak to później też będzie chciało a ja nie chce chodzić z dzieckiem w wieku 3 lat do dentysty. A co do kota to dobry jest :D Może będzie jeździł z Wami na spacery :D

Amadea99 Twój Synek też super :) No przecież że bałwanek ma bałwankowy kolor bo jaki inny? :)

A ja wczoraj byłam w SR i dowiedziałam się że ból w czasie porodu to jest mniej więcej tak jak by wziąć najsilniejszy ból z okresu i pomnożyć razy 20. I że najwięcej dzieci rodzi się w czasie pełni, burzy i przypływów, odpływów.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hehe a nikt nie podpowiada jak przetrzymac ciaze jakies dwa tygodnie? ;) ;) ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hmm.. moje okresy byly bezbolesne nigdy mnie nic nie bolalo.. to teraz bede miec pewnie szkole zycia .. no coz trzeba sie nastawic psychicznie ..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jade dzis ogladac wozki... interesuja mnie 3w1
na co zwracac uwage?
- kola pompowane, skretne, z mozliwoscia blokady
- mozliwosc montazu spacerówki przodem i tylem do mamy :)
- lekkość
- wielkość gondoli
- gażety w komplecie
co jeszcze jest dla Was ważne?

znacie wózek Jedo Fyn? ładne są...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Iwona84, jak Cie nic nie bolało, to wynika z tego, że będziesz miała bezolesny poród :P

Perfectangel, ja oglądając wózki też zainteresowałam się jedo fyn, w sumie wózek całkiem fajny, ale dosyć duży i ciężki. Także raczej spełnia wszystkie Twoje wymagania oprócz lekkości :) Chociaż my się wstępnie decydowaliśmy na tako laret, który też super lekki nie jest
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lollipop - mówiłam to samo, nie będzie dokarmiania dziecka słodyczami i słodkimi napojami. chcę nauczyć pić dziecko wodę, niegazowaną. ja jestem takim pokoleniem, że nie piło się wody, ewentualnie przegotowaną, ale zawsze w domu był sok do rozcieńczenia, ew. kompoty. wodę nauczyłam się pić w wieku 20 lat. ale np mój tata jej nie przełknie, tylko pepsi i słodkie napoje.
no i kolejny problem żywieniowy (na trochę później) - uniknięcie wszelkich fastfoodów. żyjąc w dużym mieście dziecko prędzej czy później zafascynuje się mcdonaldem. tylko i wyłącznie my jako rodzice będziemy musieli włożyć dużo pracy w to, aby dziecko zrozumiało jak bardzo jest szkodliwy...

perfectangel - jeszcze możliwość wpięcia fotelika samochodowego (jeśli Cię ta opcja interesuje). jeśli masz już kupiony, to czy do danego modelu wózka są przejściówki na dany fotelik.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej musisz przemyśleć gdzie będziesz chciała wózek wykorzystać tzn czy będziesz jeździła głównie po osiedlu z ładnymi prostymi chodniczkami czy będziesz często jeździła z wózkiem komunikacją, korzystała z podjazdów na schodach czy będziesz chciała często jeździć nim do lasu. Niby banalne...
Ja chciałam kupić Jedo Fun, ale w końcu kupiłam Bartatina ALu Plus- one różnią się tylko układem kół. Wg męża miał się lepiej prowadzić po śniegu. Jestem z niego zadowolona. Potem miałam wózek spacerowy Infinity właśnie ze skrętnymi kołami. Problem jest taki, że wózki które mają węższe koła z przodu nie radzą sobie na podjazdach na mieście, często w lesie też mają problem, o plaży już nie wspomnę...A ja zawsze dużo z małą jeździłam komunikacją i był to dla mnie duży problem.

Fajnie wziąść też pod uwagę wielkość i dostępność kosza na zakupy oraz to czy rączka jest regulowana-to jest szczególnie ważne dla rodziców o dużej różnicy wzrostu.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tak to prawda JedoFyn jest jednym z cięższych wózków, także jeśli ktoś nie ma windy albo często ma sam go wkładać do auta to nie polecam.
Co do dziadków i słodyczy to mam wrażenie, że oni pamiętają czasy kiedy wychowywali swoje dzieci i nie idą z duchem czasu. Moi rodzice i teściowie długo akceptowali fakt, że mała pije wodę, przecież są pyszne soczki ...Ale nie pomyślą ile w nich cukru i potem się dziwić, że dziecko obiadu nie je.
Niestety trzeba dziadków od początku wychować i wprowadzać nasze zasady, bo to nasze dzieci i my wiemy co dla nich najlepsze. Czasy ich macierzyństwa minęły!!!
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dzieki za rady :) faktycznie ta regulowana rączka to ważna sprawa...
wiele wózków mi sie podoba jak oglądam w necie i większość spełnia moje wymagania ale podejrzewam ze zawazy kwestia prowadzenia i jakości użytych materiałów
mieszkam na parterze i wszedzie jezdze samochodem wiec nie będę musiała dzwigać za dużo wózka ale tak czy inaczej im lżejszy tym wygodniej
najbardziej podoba mi się nadal x-lander x-move 3w1 z fotelikiem samochodowym maxi cosi ale moze ogladanie na zywo czyms mnie zaskoczy :D
fajny jest tez tako laret ale slyszałam zastrzezenia co do wytrzymalości materiałów... maxi cosi mura 4 podoba mi sie ale jest drogi, jedo fyn też ciekawy i w pięknych poloczeniach kolorystycznych :)
a jak znam zycie ostatecznie wygra cos innego :P
jade do Smyka i Tygryska ale czekam az sie troszke ochlodzi...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a co do słodkości to też uważam ze najlepiej ich nie podawać dziecku tak długo jak się da... w końcu dopóki nie pozna smaku słodkości to nie wie co "traci" ;) mam nadzieje ze i moi rodzice i tesciowie to zrozumieja :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej dziewczyny,
ależ upał dzisiaj, rano byłam na pobraniu i wróciłam ledwo żywa...maluszek dziś również jakoś mniej aktywny - pewnie też mu gorąco.

Ja również zastanawiam się nad monitorem oddechu, w sumie to jestem zdecydowana tylko czekam na jakiś magiczny przypływ gotówki ;)

Happymum, Iwona własnie nie mogę zrozumieć co ludziom przeszkadza fakt że ciężarna od początku jest na l4?! Ja zawsze wiedziałam, że zbyt dlugo nie będę zwlekać ze zwolnieniem, mam prace po 10h i to w ciągłym ruchu,zmianową, jak dla mnie stresującą i nie widze powodów dla których miałabym się tam męczyć. Wiadomo są różne zawody i miejsca pracy, niektórzy bez niej życ nie mogą, ale każdy ma prawo wyboru a inni powinni to uszanować.

Ale macie fajne te zwierzaki, ja od zawsze marze o psie, ale póki co nie za bardzo mam gdzie go trzymać...na razie pozostają mi marzenia...

Co do dziadków to ja raczej nie będę mieć problemów, moi rodzice mają już 4 wnuków i to 24h więc już jakoś są spełnieni w nowej roli, teście z kolei mają 2 wnuków, ale raczej patrzą na to co mama daje dziecku i nie podtykają cukiereczków itp poza tym i jedni i drudzy czują do mnie respekt.

Puchatkowa współczuję ci tej godzinnej jazdy bez klimy - dziś gorszy ukrop niż wczoraj, a jeszcze cieplej ma być w czwartek :/

perfectangel udanych zakupów - podziwiam że chce ci się w ten skwar...:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mam juz dosc tego ciepla, niech juz spadnie deszcz.....;)

ledwo co doszlam z zakupow do domu.....
Filipek (*) 17.11.2013 40tc3dz
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej

A ja od 16 stej na plaży,na która pojechałam komunikacja.C
ałe szczęście autobus i tramwaj klimatyzowany.Na plaży cudownie,co chwila wchodziłam do wody i chlapalam się nią,czułam się super!!! Jutro powtórka.
Upał mi nie przeszkadza zupełnie!!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nadal wygrywa x-lander :P
super lekki jest za to mutsy... co prawda ogladalam model Evo a on ma zbyt płytka spacerowke ale ponoc Mutsy Transporter juz taki nie jest a stalaz tak samo swietny...
wiecie cos na temat wozkow Mutsy?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja jestem zakochana w kursy,dla mnie to mercedes wśród wózków.Niestety 4lata temu nie bylo mnie na niego stać.....no j zostałam przy Batatinie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Co do mutsy to są jednak ciężkie bynajmniej transporter... ja zakochana byłam w mutsy... jednak koleżanka mi odradziła...złamał jej sie stelaż... hm więc sama nie wiem...ale jak już kiedys pisałam na temat każdego wózka są dobre i złe opinie :D

Dziewuszki mój brzdąć zrobił mi urodzinową niespodziankę :D mam dziś urodziny i miałam wizytę u ginekologa na której chciałam potwierdzić podejrzenia rodzinki z filmu z połówkowego z 3d że co synuś...i doktor sprawdził i..... ponoć na 95% córka haha jak bym dostała wiadrem zimnej wody w łep :D najwidoczniej z pępowiny zrobiliśmy sobie siusiaka... jakoś dalej nie mogę tego ogarnąć że nie będzie Kajtusia haha to najfajniejszy i naj bardziej zaskakujący prezent jaki dostałam na urodziny :D oby na porodówce znowu się nie odwidziało hahaha
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
uaktualniam:)

LISTOPAD:
02/11 Ageska - córeczka / Redłowo
02/11 amadea99 - córeczka
02/11 Agula - synek
04/11 mondar - synek
04/11 cudzik
06/11 Dorotka86 - synek
06/11 mazar
08/11 anka165
09/11 Tinneraa - córeczka i córeczka
11/11 Ania - synek
11/11 Asiulka86 - Synuś
12/11 Cleanna - chłopak / Zaspa :)
13/11 agam205 - Syn
14/11 Kiki80 - córeczka / Swissmed
14/11 Lollipop - synek
15/11 kaja_84 córeczka / Wejherowo
16/11 mamazosi - chłopak / Zaspa:)
20/11 sweetangel171 - synek / Kliniczna albo Zaspa
20/11 Katka_Gdynia
20/11 dorcia_86 - synek
21/11 CzekoladowaPralinka - Synek:)
25/11 lyneth - synek
28/11 Iwona84 - dziewczynka :D
30/11 happymum87 - córeczka / Swissmed
30/11 menri13 - córeczka

GRUDZIEŃ:
01/12 amaria87
04/12 jednorozec - córeczka
06/12 Puchatkowa - synek / Wejherowo
06/12 agnieszkaj
06/12 agnieszka25
06/12 muzynia
07/12 aagusias81 córeczka / Redłowo
08/12 Asiula85
15/12 filipinka chłopak/ Wojewódzki
18/12 Paniqa
18/12 joahne
20/12 perfectangel synek / Wejherowo
26/12 Delie
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hehehe Happymum87 ciekawe co powiedzą na nastepnej wizycie... jezeli to ostateczna wersja to gratuluje córeczki :)
jaki masz kolor wozka? bedzie pasował do dziewczynki? :P
no i wszystkiego najlepszego :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a Mutsy Transporter musi miec w takim razie inny stelaż niż Evo bo Evo jest rewelacyjnie leciutki... w kazdym razie w porownaniu do x-mova :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
happymum, wszystkiego najlepszego z okazji urodzin :) i gratuluję córeczki :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej
Happymum spóźnione życzenia urodzinowe! Gratuluje córeczki!
Ps od początku wróżyłam Ci córcie, czyli zabobony babcine się sprawdziły w Twoim przypadku:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Happymum spóźnione sto lat. I gratulacje córki co za huśtawka emocjonalna. Ja ide na usg na początku września i mam nadzieję że chłopak się potwierdzi już się nastawilam i oswoilam z ta myślą. Na wszelki wypadek jeszcze nic nie kupowałam czekając na potwierdzenie .
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
happymum87 przyjmij spóźnione życzenia urodzinowe:) to ci dziecko niespodziankę sprawiło! może to znak, że faktycznie miałaś nie znać płci?;)

perfectangel - niedługo zostaniesz ekspertem w dziedzinie wózkowej. jak będę kupować to się do Ciebie zgłoszę po radę:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja mam taki kolor:
http://www.ceneo.pl/3141686 najpierw jeździła w nim dziewczynka, a teraz będzie chłopiec. Mi się podoba:) Gusta są różne. Kumpela ma chłopca i kupiła krwisto czerwony-taki się jej podobał:) Jak to się mówi o gustach się nie dyskutuje.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
happymum -Spoznione zyczenia i gratulacje :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
happymum najlepsz urodzinowe:)fajna niespodziewajka:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Happymum87 spóźnione sto lat! Ale prezent dostałaś, super :) Mój Mały też wiedział kiedy się pokazać i zrobił mi prezent urodzinowo-rocznicowy :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
heheh jak Wam maluchy prezenty robia to moze i mi zrobi i urodzi sie troche pozniej na moje urodziny:D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzieci sa nieprzewidywalne kuzynka meza rodzila w zeszlym roku przenosila tydzien i urodzila w urodziny swojego ojca. dziadzio wniebowziety razem swietowali roczek i oczywiscie roczek dziadka :P. tez bym chciala szybciej albo przenosic 11.11 wyglada fajnie ale mowia ze dzieci urodzone w niedziele i swieta sa leniwe
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hehe.. no nawet nie pomyslalam zeby sprawdzic kiedy przypada 28 listop:P Ale juz sprawdzilam.. czwartek
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
niby zabobon ale cos w tym jest. ja sie urodzilam w piatek w dzien wyplaty :D i mam mega duzo energii wiadomo jak na weekend no i licze sie z pieniazkiem. za to moja siostra w sobote przyszla na swiat i ona ma czas ona zdazy :P moze cos w tym jest. a jkaby sie jescze zaglebiac bardziej to jak wplyna na nasze dzieciaczki znaki zodiaku :P:P znam same skorpiony i strzelce bojowo nastawione
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mamazosi czyli jestem przykładem sprawdzajacych się zabobonów hihi :D

Perfectangel x-landera na całe szczęście kupiliśmy w kolorze america limited to taki odcień ciemnego beżu...także i dla chłopca i dziewczynki haha mam nadzieję że kolejna wizyta u ginekologa nie spowoduje kolejnej zmiany płci :D bo już teraz jestem zakręcona jak słoik na zimę i nic mnie nie zdziwi :D jak wyjdzie jeszcze coś innego na porodówce to z mężem przyjmiemy to na wesoło :) bo już teraz mieliśmy niespodziankę a ja to musiałam na tym usg jak niedowiarek wyglądać ha ha ha

Dziękuje wszystkim za życzonka :) obym za rok dostała bardziej przyziemny prezent haha a nie np dwie kreski na teście ciążowym haha też bym się zdziwiła :D

Iwona84 przemawiaj do brzuszka :D może przemówisz mu do rozsądku i uprosisz żeby urodził się w dniu twoich urodzin hihi
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
happymum87 bardzo ładny ten kolor wózka :) też sie nad nim zastanawiam i nad Austaralią i Antarcticą :)

u mnie tez od początku wszyscy mówili ze chłopak bedzie i sie sprawdziło :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Perfectangel kolor jest śliczny mi się jakoś najbardziej on spodobał...i to przez to że też taki neutralny i dla chłopca i dziewczynki i spokojny...te kolory które podałaś też są super...tylko ja to raczej stonowana jestem i nie chciałam się rzucać w oczy wózkiem haha jeśli byś chciała taki sam kolor to jest z nim problem...od razu mówie że najłatwiej dostaniesz go na allegro...w sklepach jest dramat...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dzieki za rady :) ja na pewno bede zamawiała wózek przez allegro, z tego co zaobserowowałam cenowo wychodzi najlepiej i dają gratisy za które czesto trzeba placić w sklepach
nigdy sie nie "przejechałam" na zamawianiu przez internet wiec sie nie boje :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć Dziewczyny,

Oj dało mi w kość to słonko -nogi popuchły niesamowicie....
Dzisiaj wizyta u gin zobaczymy, czy potwierdzi swoje przypuszczenia co do płci, którą podała ok. miesiąca temu.

Widzę, że już rozglądacie się za wózkami -my z mężem też przeglądamy aukcje i wybierzemy najprawdopodobniej BARTATINA ALU PLUS.

Pięknego dnia z odrobiną deszczyku
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My wózek planujemy kupić używany, ale dajemy sobie czas max 2-2,5 miesiąca, bo wiadomo, że na nowy się czeka. Jak patrzyłam, to czy w necie, czy w sklepach stacjonarnych ceny są podobne.

Patrzyłam kiedy wypada 15/12 i wypada w niedzielę:D Więc jak będzie leniwy, to na pewno po mamusi, bo ja to zawsze wszystko na ostatnią chwilę, bo nic mi się nie chce i zawsze twierdzę, że przecież jeszcze dużo czasu mam:D

Happymum przyjmij i ode mnie spóźnione, ale najserdeczniejsze życzenia i oby wszystko ułożyło się po Twojej myśli:) A maluch to rzeczywiście zrobił niespodziankę i zawsze te 5% szans, że na porodówce okaże się jednak chłopcem:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
muzynia - mi też kilka razy spuchły kostki. nogi w górę i trochę poleżeć, odpocząć. to powinno przynieść im ulgę. no i dużo wody musimy pić, szczególnie w takie dni jak teraz.

wczoraj miałam wizytę. lekarz znowu chciał mi dać zwolnienie na 2 tygodnie, ale poprosiłam do następnej wizyty, więc dał na 4 tyg. hmm, zastanawiam się dlaczego? na za dwa tyg w życiu nie umówiłabym się na nfz, więc myślicie, że próbuje wyłudzić wizyty prywatne? tym bardziej, że już drugi raz musiałam płacić. a z ciążą wszystko ok, więc na pewno nie chodzi tu o mój stan zdrowia.

wczoraj położna zmierzyła mi ciśnienie - 98/55. zawsze miałam niskie, ale teraz już wiem skąd u mnie ostatnio skłonności do słabnięć, w szczególności kiedy jest duszno i dłużej muszę stać w miejscu.

filipinka - jaurodziłam się w niedzielę i łamię stereotypy, bo nie jestem leniem:P

dziewczyny, mam do was pytanie, bo tak sobie czytałam o tych urlopach macierzyńskich i rodzicielskich - planujecie iść na 20, 26 czy 52 tygodnie urlopu po urodzeniu dziecka? ja chyba zdecyduję się na pełen z możliwych wymiarów, czyli rok. a wy?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej
u mnie na szczęście samopoczucie super i brak jakichkolwiek dolegliwości, także bardzo się cieszę!!! Oby tak dalej. Ja w te upały non stop gdzieś chodzę i w ogóle mi to nie przeszkadza, tylko tyle że dużo piję.
Ja planuję wziąść pół roku za 100%, a drugie pól za 60%, bo wtedy możesz dorabiać. A ja mam elastyczną pracę, także mogłabym pracować w domu kiedy mały śpi.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Upaly straszne te 2 3 stopnie moglobyc mniej. Ja rowniez nie specjalnie narzekam na nie. jedyne co mi doskiwiera to potliwosc (masakra tylko w prysznicu siedziec) i strasznie podeszwy stop mnie pieka i mocze i kremuje moje biedne stopcie ale nic to chyba znak ze musze przystopowac. ostatnio zrobilam sobie godzinny spacer no i praktycznie codziennie wchodze na 4 pietro po 3 4 razy.
co do gina ja chyba dzis sproboje mojego szczescia bo oczywiscie miejsc nie bylo i wizyty zaplanowanej jako tako nie mam a ze w ciazy jestem to niby ma mnie przyjac i zapewne na sam koniec pracy czyli pokwitne w dusznej poczekalni stojac bo zadna babcia nie kwapi sie miejsca ustapic trzymajcie kciuki
i odrobiny deszu proszeeee :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hejka
joahne, takie ciśnienie to u mnie norma :) przeważnie mam w granicach 90/60. Przedwczoraj przy tym upale miałam 85/50 :/ i wtedy bym spała cały dzień.
Na macierzyński planuję iść na rok, ale do tej pory myślałam nad opcją 80% pensji przez cały czas, ale nie wiedziałam, że jest opcja dorabiania. Teraz muszę to przemyśleć :)
Wczoraj sprawdziłam, że u mnie w rodzinie ostatnio wszystkie dzieci rodzą się w środy, ja i moja siostra też się w środę urodziłyśmy i 20 listopada też wypada w środę :) więc ciekawe, czy Synuś będzie kontynuował "tradycję" :P
Miłego dzionka, na dzisiaj zapowiadali straszne upaly, ale miejmy nadzieję, że się nie sprawdzi :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tez sprawdzlam date teoretycznie mala ma sie urodzic w sobote. moj synus urodzil sie w srode> w sumie rodzil sie od poniedzilaku:)ja w piatek a maz w czwartek. wiec zoabczymy jaki teraz bedzie dzien:)
mi na razie nic jeszcze nie puchnie tylko co zauwazylam brzuch mi sie powiekszyl i rostepy sie pojawilo wiecej(niesty)a w tej ciazy brzuch mam wysoko z synkiem mialam nizej i bardzo mnie napieral glowka w dol a mala za to kopie mnie odsrodka. a zawsze jak moj synek jest blisko brzucha mala kopie i jak gada sobie z siostra:)fajnie tak:)a ile sie przy tym naplacze takie chwiel bezcenne:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
joahne- ja również wczoraj miałam wizytę i jak zwykle dostałam zwolnienie na dwa tyg, ale mi to nie przeszkadza. Wydaje mi się że u położnej i u lekarza byłaś przedemną i stałyśmy razem w rejestracji czekając na zwolnienie , skojarzyłam po ciśnieniu bo ja mam za wysokie i muszę dwa razy dziennnie mierzyć i położna się śmiała że jedna ma za niskie druga za wysokie dobrze myślę że to byłaś Ty ?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja mam umowe do porodu i nie wiem czy obejmie mnie ten 12 miesięczny macierzyński... Jeżeli obejmie to wezmę 12 miesięcy...
Swoją droga orientujecie się jak to wygląda? Jak czytałam ustawę to odniosłam wrażenie ze mnie to obejmuje, ale nie wiem czy dobrze zrozumiałam... i nie zdziwię się jak nie :D choć z oczywistych względów wolałabym mieć dodatkowe pół roku z maluchem...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Joahne ja w czasie ciąży mam niższe ciśnienie (90/60) niż normalnie, a w te upały to się nie dziwię, że takie niskie masz, ale warto to kontrolować, żeby nic złego się nie wydarzyło.

A co do tego dnia urodzenia, to ja to traktuję z przymrużeniem oka, bo wiadomo, że co człowiek, to inny charakter i nie ma znaczenia znak zodiaku czy dzień tygodnia, w którym się urodził:) Ale dla rozrywki można się w to pobawić:)

Na urlop macierzyński jeśli mi się uda, to chcę iść na cały rok raczej z opcją 80%.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mondar ja byłam u położnej mniej więcej o 16.35 a u Dawickiego 16.40, bo nie było nikogo przede mną, więc może się minęłyśmy:)

perfectangel - "jeżeli umowa o pracę na czas określony, zgodnie z terminem, na który została zawarta, ulegałaby rozwiązaniu po upływie trzeciego miesiąca ciąży, z mocy prawa jest przedłużana do dnia porodu.
W takim przypadku w dniu porodu podlega się zatem jeszcze obowiązkowemu ubezpieczeniu chorobowemu, co uprawnia do otrzymania zasiłku macierzyńskiego po ustaniu tego ubezpieczenia. Zgodnie z nowymi przepisami zasiłek ten będzie więc można pobierać przez okres do 52 tygodni"

czyli obejmie cię roczny urlop:) tylko do 14 dni po porodzie (a najlepiej jeszcze przed) złóż u pracodawcy odpowiednie wnioski (w tym przypadku o urlop macierzyński 20 tyg, plus dodatkowy urlop macierzyński 6 tyg, plus urlop rodzicielski 26 tyg). wszystko jest wyjaśnione na stronie http://www.rodzicielski.gov.pl/mama
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hurra :D dzięki za info! :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Moja ginka daje zwolnienie zawsze równo na 4tyg tj 28dni. Teraz ze względu na nasz wyjazd poprosiłam ją o zwolnienie na 5tyg to dała mi,ale nie chętnie bo wg jakiś tam wytycznych powinno się chodzić co 4tyg na wizytę. Nie wiem czy to prawda, bo tego nie sprawdzałam.

Co do umowy to ja mam do dnia porodu i już dzwoniłam do zusu i wiem, że na pewno przysługuje mi roczny macierzyński.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
chce któraś może kupić? bo ja kupiłam ale jednak są za małe, tzn są dobre ale na teraz a ja chce mieć na dłużej...

http://allegro.pl/show_item.php?item=3392205989
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No ja tez na 12 miesiecy 80% ide na macierynski , chociaz chcialabym jeszcze na wychowawcze ale te 400 zl to stanowczo za malo wiec niestety bede musiala wrocic do pracy... CHociaz mimo ze lubie to co robie to mi sie chyba nie bedzie chcialo tam tak szybko wracac.. Prawie 4 miesiace l4 i wcale za praca nie tesknie :P Hmm a jak to jest z urlopem jesli sie jest na macierzynskim ? Liczy sie na rok te 26 dni czy w czasie macierzynskiego tego nie ma ? BO z tego roku mam 25 , i sie wlasnie zastanawiam czy dostane dodatkowo 26 z 2014 roku jak bede na macierzynskim.
A propo cisnienia to faktycznie niskie niektore z Was maja ja naleze do tych wysokich 130, 140/80
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
http://www.rodzicielski.gov.pl/urlop-rodzicielski ta stronka co polecała joahne jest super :) duzo informacji czytelnie przedstawionych :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Iwona84 - normalnie przysługuje Ci urlop wypoczynkowy w takim wymiarze jaki miałaś do tej pory. czyli jak wrócisz do pracy będziesz miała te 25, które masz z 2013 roku + 26 z 2014.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja też zdecydowałam się na rok z maleństwem płatny 80%... a potem a potem to wiem że przez okres wychowawczego chroni nas jeszcze prawo i nie musimy wracać na pełen etat do pracy...możemy napisać pismo o zmniejszenie liczby godzin...i ja tak wykombinowałam że może wróce na 2-3 msc na pół etatu co w moim przypadku da mi jako pielęgniarce z 7 dyżurów na miesiąc...a potem wróce na 3/4 etatu czyli tak na 11 dyżurów... i dopiero po upływie z pół roku bądź roku wróce na cały etat... jak wróce to moja umowa będzie jeszcze akurat na 1,5 roku więc zobacze czy mi ją przedłużą czy zwolnią i zaproponują super kontrakt... jak dostane kontrakt to podziękuje za swój szpital...poszukam czegoś na etat...eh trudno teraz o umowę na stałe.. wszyscy zbywają umowami na rok , dwa...no ja dostałam fartem na 5 lat... no ale 5 lat to nie wieczność i też człowieka ogranicza życiowo...

Dziś nie wytrzymałam i zaszalałam w smyku :D kupiłam sweterek fioletowy, do tego śpiochu i 2 koszulki też fioletowa i różową :D chyba już mi przeszło zaskoczenie co do płci i zaczynam cieszyć się małą księżniczką :) mojemu mężowi też przeszedł szok termiczny haha i już mądrości głosi że będzie ,,natarczywych kawalerów odpędzał " :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
happymum87 - kupuję jutro taki wózek jak Ty masz wiec jak po grudniu zobaczysz kogoś na ulicy z takim samym to moge być ja :P wygrał konkurencje kolorystyczną :) no i uznaliśmy z mężem ze x-lander to dobry wybór, bo znana marka i może uda sie go potem dobrze sprzedać :)
biorę go jednak z Akpolu bo przekonało mnie to, że w razie gwarancji (tfu tfu) dają wózek zastepczy a cena ze zniżką taka sama jak na allegro... jutro odbieram ale czeka zarezerwowany bo to ostatni w tym kolorze :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziewczyny, ładne te wasze wózeczki :) my początkowo też sie zastanawialiśmy, mężowi się te x- landery bardzo podobały :) jednak go przekonałam do innego, mi zależało, żeby był taki miękki i miał duże koła, najlepiej nie skrętne... ale mniejsza ;)
cóż za fantastyczna pogoda dziś! aż chce się żyć :)) mam dziś mnóstwo energii, wstałam zadowolona z życia, na 12 śmigam do SR a potem pakowanie, pakowanie i jeszcze raz pakowanie... my dziś wchodzimy w 27 tydzień, acz na suwaczku jakoś mi chyba wychodzi inaczej, nie wiem czemu ;) ponoć dzidzia ma już około 1 kg, czad!
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej
u mnie ciąg dalszy super samopoczucia. Niby pierwsze 16tyg ciąży były straszne,ale teraz im dalej w las tym lepiej. Moja dzidzia też już pewnie ma 1kg, choć nadal mały mniej ruchliwy niż jego siostrzyczka. Ale postanowiłam iść we wtorek na usg, bo w środę wyjeżdżam na 3tyg urlopu i chcę być spokojna, że w brzuszku wszystko dobrze.
Kaja84 jaki model wózka wybrałaś?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
czy wy tez tak macie ze za dlugo nie mozecie siedziec tzn jak siedze to musze rozlozyc co jakis czas sie bo mala zaczyna kopac i do tego daje mi znac o sobie plecy. ale juz czuje sie lepiej niz np tydz temu:)juz blizej niz dalej:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mnie troche gniecie pod biustem ale jak sie dobrze opre to nawet spoko. gorzej bedzie w pazdzierniukui wyklady zaczynam. mi tez cos sowaczek inaczej podaje lekarz mowi ze koncze 27 tydz a na sowaczku 25 nie wiem
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tak, pogoda dzisiaj super! Fajnie chłodno, bo tych upałów miałam już dosyć!!

Happymun87 faktycznie zaszalałaś :) Gorzej będzie jak pójdziesz na kolejną wizytę i okaże się że jednak chłopiec będzie :D Moja kuzynka tak miała, dwie wizyty pod rząd dziewczynka a na trzeciej chłopak ciekawe jak będzie na kolejnej wizycie no i kogo tak na prawdę urodzi :D

Ja też nie mogę długo siedzieć, brzuch mnie wtedy zaczyna boleć no i plecy i pod biustem gniecie. Śpi też mi się coraz gorzej, od dwóch dni mnie gniecie i dusi jak na boku leżę i oczywiście najwygodniej jest na plecach ;/ Wolę nie myśleć co to później będzie. Aa no i dopadła mnie zgaga ;/ Rennie prawie codziennie na noc biorę bo inaczej zasnąć nie mogę, w ciągu dnia jak pali to gumę biorę. I dzisiaj to nie tylko w nocy mnie dusiło bo teraz też dusi, mam nadzieję że przejdzie niedługo.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja też dziś mam mnóstwo energii:))) pogoda jest super. zdążyłam już zrobić sernik na zimno i kończę cycki murzyńskie. wczorajszy dzień chyba był najgorszym dniem mojej ciąży. przez pogodę oczywiście, czułam się fatalnie.

kaja jaki wózek wybrałaś?

amadea ja za to nie mogę za długo stać, bo zaraz mi jakoś słabo się robi, muszę się ruszać albo siedzieć.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
happymum ja obstawiam ze bedzie dziewczynka juz do konca:)
joahne ja sie ruszam to jest spoko najgorzej jak stoje to fakt ciezko sie robi:)a mala szczesliwa jaks kolysa wystarczy ze sie poloze (jak wiecej sie ruszam)to zaraz daje znac o sobie- mama nie siedz ja chce jeszcze sie pobujac:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam piątkowo ;)
kaja, mamazosi, joahne - zazdraszczam wam dobrych humorków, ja jakaś przymulona jestem, nic mi się nie chce, posprzątałam, wyprałam ale zajęło mi to 4h, na obiad będzie niezdrowa pizza bo jakoś wen na coś lepszego brak.

Amadea, akurat z siedzeniem nie mam problemu no chyba że zbyt długo zalegam z zgiętej pozycji np przy niskim stole to mnie zaczyna strasznie kłuć dół brzucha,tak samo przy sprzątaniu jak się dużo schylam za to tak jak Lolipop ma problemy z dobraniem pozycji do spania, niby ta na lewym boku ma być najlepsza, ale wydaje mi się, że Mały tak nie lubi - strasznie mnie obkłada kopniakami, jakieś takie niespokojne ruchy wykonuje, na plecach podobno nie jest za bezpiecznie eh już sama nie wiem i kręcę się co 10 min.

A właśnie uświadomiłam sobie że skończyłam 27 tydz. i zaczął się 28 więc 3 trymestr rozpoczęty ;) już nie całe 3 msc! a i tak mam umowę z Malutkim, że rodzimy przed terminem - najlepiej pod koniec października :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
:) Ja mam nadzieje ze mi sie juz nie zmieni na chlopca... ze bedzie Zuzia :P W rodzinie mojego meza same chlopaki wiec dzis i wczoraj bylam na zakupach i kupilam typowo damskie ciuszki wiec mam nadzieje ze mi niespodzianki nie zrobi:P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Perfectangel w kolorze wózka to ja się zakochałam jak tylko upatrzyłam go w necie... tyle że w internecie wydawał się jaśnejszy a jak ujrzałam go na żywo to wiedziałam że to jest to :) także gratuluję wyboru myslę że jest to bardzo uniwersalny kolorek i neutralny :)

Dziś dziewuszki pierwszy raz w życiu gotuję kompot wiśniowy :D mam nadzieję że nic nie popsuje bo przepis mega prosty ale ja czasami posiadam zdolności ulepszenia nawet najprostszych potraw :)

Lollipop co do zgagi to ja ją mam prawie non stop od kiedy skończyłam wymiotować w 19 tyg ciąży haha pomagają migdały i wypicie szklanki schłodzonego mleka :D może i tobie pomoże :)

Wczoraj dostałam od koleżanki worek ciuszków dla dziewczynki :D kolejne usg mam 3 września i mam nadzieję że dalej będzie dziewuszka...wiec ja jakoś w rodzinie od 34 lat mam sam babiniec :D więć myślę że już płeć się nie zmieni... poza tym zaczynają mi się podobać te różowe ciuszki hahaha a byłam odwieczną przeciwniczka różu :D

Ja zdecydowałam się że od września z koleżanką idę na kurs z pielęgniarstwa :D przyda mi się jak może będę musiała zmienić pracę... koniec kursu przewidziany jest na 1 weekend listopada więc ja mam umowę z młodą że ma się urodzić nie przędzej niż 30 listopada tak jak mam w terminie :) haha

Chrześnica mnie zastrzeliła ostatnio pytaniami...to jest moje oczko w głowie i juz wie że będzie miała kuzynkę i ogromnie się cieszy...ma 5 latek.. ostatnio zadała mi dwa pytanie :D opisze wam to :D bo warto...posmiejecie się :)
A: Ciociu czemu z wujkiem będziecie mieli dziecko?
C: Bo też chcemy mieć taką małą gwiazdę jak ty w domku...
A: Aha a ciociu ta dziewczynka to już jest? urodziła się już?
C: Nie...jeszcze nie... urodzi się pod koniec jesieni.30 listopada.
A: A kiedy będzie 30 listopad?
C: Hm 30 listopad jest chwile przed mikołajkami...jak dobrze pójdzie to na mikołajki już dziewczynka będzie...
A: Aaaa to ja muszę też swoje buty terenowe posprzątać i wyczyścić to może i mi w tym roku Mikołaj zostawi w bucie taką małą dziewczynkę jak wam...

I w tym momencie mi szczęka opadła :D a mina mojej siostry która póki co nie chce drugiego dziecka była bezcenna ha ha ha :) dzieciaki są niesamowite chwilami :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
happymum87 świetna jest tam dziewczynka :D nie dziwię się, że jest Twoim oczkiem w głowie :) dzieci są właśnie wspaniałe z tego też powodu, że ich wyobraźnia i stwierdzenia są absolutnie nie do podrobienia i nie na naszych- dorosłych- głowy :D

podobna historia, zasłyszana, gdy ciężarna mama z widocznym już brzuchem leży razem ze swoim 3 letnim synkiem, i on, dość uświadomiony skąd się biorą dzieci, stwierdza: " Mamusiu, skoro to dziecko jest z miłości, a ja i ty się tak bardzo kochamy, to chyba to będzie moje dziecko, no i twoje" :))

Z innego beczki, widzę, że nie tylko ja dziś nie miałam pomysłu na obiad... Tzn pomysł był, świetny do tego, ale nijak nie miałam siły ani ochoty na stanie przy garach i... witaj Pizzo :D a d*psko rośnie hahaha

a wózeczek, już gdzieś tam pisałam wcześniej, kupiliśmy Emmaljungę Edge Duo, wymarzoną, coprawda używaną, ale po jednej dziewczynce i w naprawdę super stanie, ale 4000zl za wózek to stanowczo za dużo!!!
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
cudownie ze popadalo!! :))
mam juz "mojego" x-landera :D powietrzy się teraz trochę :) mam nadzieję, że Młodemu sie spodoba :P

muszę pochwalić, że w Akpolu w Gdyni pracują bardzo miłe i pomocne panie ekspedientki :) w porównaniu do wszystkich Smyków i innych w których byłam (choć nie wszędzie było źle) to naprawdę niebo i ziemia, a biorąc pod uwagę, że pierwszy raz jestem w ciąży i nie bardzo znam się na gadżetach i markach to pomoc i dobra rada się przydają :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Iwona jakbym miała dziewczynkę to też by była Zuzia :) ślicznie!
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hehe no mi sie wlasnie to imie podoba najbardziej, myslalam ze rodzi sie malo dziewczynek o tym imieniu , a zdziwilam sie ze jest na 4 miejscu w 2013 roku.. NO ale mysle ze tak zostanie.. u mnie nie ma zadnej Zuzi, i w ogromnej rodzinie mojego meza tez nie .. wiec mysle ze Zuzia zostanie.. i nikt mi nie zarzuci ze papuguje :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zuzia bardzo ładne imię. mojemu bratu urodziła się córeczka w styczniu i też ma na imię Zuzia:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Perfectangel ja też byłam zachwycona gdyńskim akpolem póki nie wysterowali mnie z zamówionym przeze mnie u nich x-landerem :D
pisałam o tym prędzej :) ja osobiście po tamtej akcji już nie odwiedzam Akpolu... zaszli mi za skórę... bo przez nich mogłam nie mieć szansy na zdobycie wózka w wymarzonym kolorze....bo sama wiesz że ten beż nie jest łatwy do zdobycia grrrr... ale mam wózek :D mój też się wietrzy więc już się nie nakręcam nimi :)

Co do imion to wśród moich znajomych jest kilka Zuzi,Zosi i Julek... w sumie to te 3 imiona przodują wśród dziewczynek a wśród chłopców to Szymony, Nikodemy i Jakuby :) ale najważniejsze żeby nam się imiona podobały :)

Ja dla naszej niespodziankowej córci mam imię wybrane już od bardzo dawna... będzie miała na imię Maria :) Marysia... miałam super babcie o tym imieniu której mi bardzooo brakuje i żałuje że nie doczekała narodzin małej Maryśki :) także co do dziewczynki z mężem jesteśmy zgodni :) ciekawa jestem czy we wrześniu będzie dalej córcia :) mam nadzieję że tak :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Imię Zuzia jest bardzo fajne :) tak jak i Zosia. Sama przez moment chciałam małą Zośkę ;) też Michalinę i Marysię... Ale w końcu ostatecznie wybraliśmy Matyldę, o ile nie okaże się Mateuszem :)wszak imię można zmienić, gorzej ze stertą ciuchów :D

dziewczyny, robicie sobie sesje brzuszkową? albo chciałybyście?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No ja mam zosię,jak dla mnie piękne imię,choć marysia i zuzia też mi się podobają! Dla chłopca tylko dwa kacper i paweł
Co do sesji brzuszkowej to ja nie robię,ale chce zrobić dzieciom urodzeniu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mnie podobają się sesje brzuszkowe i chcemy sobie taką zrobić - na szczęście nasza przyjaciółka robi super foty i się z tym sama zaoferowała, więc chcemy skorzystać i nie będziemy musieli płacić za te zdjęcia... No i potem już, po urodzeniu, zdjęcia maluszka swoją drogą też będziemy robić :) myślę, że to fajna pamiątka...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Właśnie skończyłam oglądać świetny film na TVP1 ,,Oszukana" polecam... co do sesji zdjęciowej brzuszków to bardzo mi się podobają ale sama chyba się nie odważę na nią :) chce zrobić maleństwo sesję jak się urodzi :) żeby była ładna pamiątka :) ogólnie przez okres ciąży zrobiono mi 1 zdjęcie haha muszę nad tym popracować bo potem nie będzie żadnej pamiątki :) we wrześniu z mężem chcemy pojechać na kilka dni na urlop nad morze z psiakiem naszym to może nadrobię wtedy jakimiś fotkami :)

Strasznie boli mnie dziś głowa... eh i kurcze dziewczyny mam pytanko... ost czuję ból hm jak wstaje taki jakby rwący gdzieś od środka przez pochwę... to moja pierwsza ciąża więc się zastanawiam czy tam się coś rozciąga powiększa że mam takie wrażenie...i ten ból zauważyłam że nasila się hm wieczorami... eh każda z nas wszystko przechodzi inaczej ...ciekawe jak będziemy marudzić za 2 miesiące :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Obejrzałam przed chwilką kilka porodów na youtube... wow poryczałam się na dwóch... i wiecie co... póki co nie panikuje... ból bólem ale te dzieciaczki są takie takie słodkie do schrupania że coś za coś... damy radę :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
happymum ja tez ma taki bol tzn teraz juz mniej bo sowjego czasu to ciezko bylo sie przekrecic. to normalne wszytskonam sie tam rozciaga naciga. w pierwszej ciazy nic takiego nie mialam tylko bol parcie jakby maly chcial zaraz wyjsc a teraz o takie uczucie jakby cie cos ciagnelo zakwasy pochwy.ja sie pytam lekazra i mowil ze norma.
a pord po mimo ze drugi i tak mam stracha tylko ja rodzilam za pierwszym razem 46 godz:)ale to prawda masz zakodowane w glowie dziecko jest najwzniejsze:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny, ja też mam taki ból, takie "zakwasy". Szczególnie wieczorem i jak dużo chodzę. Do tego coraz częściej zaczynają mnie plecy boleć. Ech, zaczynają się ciążowe niedogodności :/
Orientujecie się może, gdzie można stacjonarnie w trójmieście kupić fajne usztywniane staniki do karmienia? Dostałam od kumpeli jeden miękki, bo jej rozmiar nie pasował. Rozmiarowo jest dobry, ale biust strasznie w nim wygląda. Na allegro widziałam fajne, ale jednak wolę przymierzyć przed zakupem.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
w h&m są takie gładkie usztywniane, całkiem nieżle leżą, ale też szukam jakieś alternatywy może coś ładniejszego, więc dołączam się do pytania :)
ktoś chyba wspominal że w Mama i Ja jest firma Alles?? :>
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Moje dolegliwości ciążowe, to w zasadzie tylko to (póki co pewnie), że długo nie mogę stać, bo zaraz mi niedobrze jest i słabo, a do tego też siedzieć za bardzo też nie mogę, bo zaraz mnie tyłek boli. Więc jedyne, co mi pozostało, to chodzenie, ale wtedy po dłuższym spacerze bolą mnie nogi i pieką pięty:)

Staniki ładne usztywniane widziałam w Mama i Ja. Tam zresztą są też ładne koszule nocne do karmienia.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
*perfectangel to ja mówiłam, że w Mama i Ja są staniki firmy Alles :) sama kupiłam tam 2 sztuki, jestem jak na razie bardzo zadowolona. Ładnie uszyte, ładnie leżą, tylko koniecznie trzeba przymierzyć. Dlatego właśnie pojechałam do sklepu zamiast kupić w necie. Koszule do karmienia też są, ale ja akurat trafiłam na takie dość drogie, więc akurat koszule kupiłam na allegro :)
Co do dolegliwości ciążowych, no cóż, kręgosłup daje mi się ostro we znaki... Wczoraj poraz pierwszy poprosiłam męża o masaż bo naprawdę myślałam ze nie wyrobie :( ale jak się pół dnia sprząta i lata z mopem to sie nie ma co dziwić :( i zdarzają mi się bóle brzucha, w sensie podbrzusza... często mnie to wybudza w nocy nawet, ale biorę nospe i jakoś mija:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hmm w smyku sa fajne grube ocieolane pajace na 62 cm zastanawiam sie nad kupnem czy beda przydatne? Jestem totalnie zielona w tej kwestii I nie wiem co kupeic dlatego moje pytanie moze wydawac sie smieszne:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mozecie napisac co jest niezbedne I najlepiej w jakich rozmiarach na sam poczatek? Spiworki kombinezony pajace itp) ?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Iwona ja większość ubranek mam w rozmiarze 62. Trochę ubranek w rozmiarze 56 ale to tylko z myślą o pierwszych dniach w szpitalu. Kombinezon taki typowy zimowy mam w rozmiarze 3-6 m-cy, podobnie śpiworek do spania. Chcę jeszcze dokupić drugi śpiworek do spania i też większy, że było na zaś:)

ubranka jakie mam:
1) rozmiar 56:
3x pajace
1x body długi rękach
1x śpiochy
1x piżamka (bluzeczka+spodenki)

2) rozmiar 62:
2x kaftanik
2x czapeczka z nakładkami na uszy
3x niedrapki
5x body długi rękaw
2x body krótki rękaw
5x pajace
5x śpiochy
4x półśpiochy
4x skarpetki
1x kombinezon gruby
1x kombinezon na typowy na zimę z rękawiczkami i czapką (rozm 3-6 m-cy)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
aaaa i mam jeszcze 2 grube bluzy rozm 62, jedna polarowa, druga taka "misiowa" z kapturem.

Mi się wydaje, że tego jest bardzo dużo, mąż, że to takie minimum. Chętnie poczytam, co Wy macie i o tym myślicie:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
co chodzi o ubranka to moze ja napisze z mojego doswiadczenia na poczatek
wiec co napewno sie przyda
rozmiar 56
nie kupywalm za duzo bo to wszytsko zalezy jaki duzy bobas sie urodzi ja ma
body 4 szt
body dl rek 4sz
pajac 4 szt
a reszta 62
body 8-10 szt
body dl rekaw 4-6 szt
pajace 8-10 szt
sweterki ma na razie 2 ale zapewne zakupie jeszcze z 1 szt
spodenki 4 szt
bluzeczek z dl rekawek jeszcze nie ma ale 4 szt wystarcza
kurteczke kupuja wieksza poprostu zawine rekawki
kombinezom ma 0-3 m-ca
duzo pieluch tetrowych
skarpetki tez sie przydaja:)
1 grubsza czapeczke
3 cienkie czapeczki
spworki ma 3 wieksze ale na pocztek mi sie akurat nie przydaly bo maly i tak byl zawijany w koc w rozku bylo mu za cieplo dzieciaczki na pocztku lubia miec ciasno:)
a moj spal w gondoli w lozeczku bo lozeczko bylo dla niego za duze:)
a i rastopki
na pocztku robilam tak poki pepek nie odplad zakladla mu body skapetki pajac spodenki i sweterek i kombinezon(jak wychodzialam na spacer)balam sie o kikut ze zaczepie a jak odplad to normalnie rajstopki pod spod:)
a pajce cale odpinane nie wkladane przez glowke bo przy takim malenstwie to poprostu wygodniej
iwonka84 jak chcesz o cos zapytac to wal:)
a ja mialam wieksze grubsze pajace na 62-68
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej
co do dolegliwości to u mnie super, bo ich nie ma. Staram się być w ruchu plus zdrowa dieta, no czasem łydki mnie bolą jakoś tak dziwnie ale nie wiem skąd ten ból, bo na pewno nie są to skurcze.

Co do ubranek to ja mam o wiele więcej na 56, na 62 również, bo po prostu wiem że nie będę często prała,a maluchy non stop się brudzą:) Także po 10par pajacy i body z krótkim rękawem oraz śpiochów i kaftaników to dla mnie minimum. Tak wiem leniuch jestem:) Półśpiochy i body z długim mam kilka po córci,ale nie zamierzam używać.

Kombinezon zimowy,ale bez nóżek mam 0-3miesiąca, jak mały wyrośnie to kupię większy. Póki co nie kupuję. Śpiworek mam do wózka, a w domu będę używała różka do spania przez pierwszy miesiąc. Różki też mam dwa, bo jak dla mnie super sprawa bo i do spania i do karmienia i do noszenia wykorzystywane.A że są ciepłe-ja kupiłam polarowe to z doświadczenia wiem, że długo mi schną. Kocyka jakoś nie ogarniałam, mam dwa ale póki się dało korzystałam z różków.

Mam też 5pieluch flanelowych i 10 tetrowych.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja na przykład przez pierwsze trzy miesiące w ogóle nie ubierałam spodenek, bluz, bluzeczek czy rajstopek... Tylko pajace lub śpiochy,ale głównie pajace. Mam różne cieplejsze i takie cieńsze. No,ale ja stawiałam na wygodę dziecka i na praktyczność, łatwo zdjąć, łatwo ubrać, łatwo wyprać. Znowu moje lenistwo...
Co do czapeczek to fakt przydadzą się 2-3cieńsze i 1 na spacery na pewno, jak nie dwie.
A no i jakieś śmieszne buciczki dziecięce,ale to pewnie goście kupią...
No i ręczniki kąpielowe.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mamazosia to nie lenistwo to poprostu wygoda i pratycznosc:)trzeba sobie ulatwiac a nie utrudniac a teraz w szczegolnosci jak bedzi to nasze drugie:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej
ale dziś super pogoda, ani ciepło ani zimno:)
Co do ubranek już widzę góry prania,które mnie czekają. Od mojej 4latki są sterty, a co dopiero od noworodka...Zwłaszcza, że rzeczy małego planuje do 3-4miesięcy prać oddzielnie. No nic trzeba przeżyć:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a to prawda z tym praniem:)ja mojego malego pralam do roku oddzielnie a teraz zoabczymy jak bedzie:)bo maluchy trzeba przebierac po pare razy dzienie bo to siusiu kupka ulalo sie :)i tak w kolko a prlka tylko jedna:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej
widzę, że my doświadczone mamusie mamy podobne doświadczenia:) Ja na początku też miałam mniej ubranek,ale potem trochę dokupiłam, każdy gość też coś przyniósł maluszkowi i jest więcej. A z praniem to prawda, zwłaszcza że zima i nie schnie tak szybko jak latem. O ile pranie się włączy i wypierze to suszenie nie jest takie szybkie:)N
A co do prania to ja prałam do 4miesięcy chyba w Loveli a Ty Amadea jaki proszek używałaś?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej Dziewczyny,

Podczytuje Was w miarę regularnie i widzę, że temat ubranek się pojawił :) więc się zmobilizowałam i zrobiłam sobie wczoraj listę rzeczy, jakie już mamy i na jaki rozmiar. Piękna tabelka w excelu powstała z podziałem na rozmiary i rodzaj ciuszków i zaczęłam spisywać. Część rzeczy kupiliśmy nowe, korzystając z wyprzedaży, a to spodenki były ładne, a to bodziak, część dostajemy stopniowo od znajomych, a jeszcze kolejną część kupuje Teściowa, która wpadła w szał zakupów i zawsze coś przywozi maluszkowi. I wiecie co się okazało? Po przejrzeniu i spisaniu trzech kartonów z ciuszkami, gdzie byłam przekonana, że wszystko już zapewne mamy, bo tyle ciuszków, wyszło, że na start dla maluszka nie mamy prawie nic! Na rozmiar 50-56 mamy jeden cały 5-cio częściowy komplet z H&M, misiowy kombinezonik reniferek, pajacyk, body i 4 czapeczki, na 62 jeden pajacyk, spodenki, bluza, sweterek, czapeczki i kilka par body za to króluje rozmiar 68 i 74 gdzie ciuszków jest multum! Powiem Wam, było to dla mnie duuuże zaskoczenie! Faktycznie Teściowa zawsze mówiła, że kupuje troszkę większe, ale nie myślałam, że aż tak :) Także polecam Wam ze swojej strony zrobienie sobie takiej listy, która ładnie wszystko uporządkuje, szczególnie jak się coś od kogoś stopniowo dostaje. Widać czeka mnie jeszcze zakup małych rzeczy dla Synusia.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My zrobiliśmy małe zakupy na rozmiar 56 i 62 - choć dużo tego nie ma jak narazie :) ale wiem, że mamy dostać trochę ubranek od znajomych, więc zobaczę najpierw co nam przyniosą i wtedy będziemy walczyć dalej z zakupami :)
ostatnio dostałam kręćka z innego powodu :) chcemy kupić różek, a jest ich tyle, że nie wiem jaki byłby najodpowiedniejszy na zimę... Może jakieś sugestie mam? :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
co do sesji zdjęciowej to ja bardzo chciałabym zrobić już z dzieckiem, po urodzeniu, ale zobaczymy jak wyjdzie.

filipinka ja też nie mogę długo stać, od razy robi mi się słabo. to chyba ma związek z moim niskim ciśnieniem. a ostatnio mam tak, że siedząc lub nawet leżąc (w szczególności z rana i w południe) tak mi szybko serce bije jakbym była zmęczona bardzo... i ciężko mi się oddycha. miała któraś z was tak?

lyneth super pomysł z tą listą ciuszkową. już się biorę za tworzenie:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
kaja_84 "*perfectangel to ja mówiłam, że w Mama i Ja są staniki firmy Alles :) sama kupiłam tam 2 sztuki, jestem jak na razie bardzo zadowolona. Ładnie uszyte, ładnie leżą, tylko koniecznie trzeba przymierzyć. Dlatego właśnie pojechałam do sklepu zamiast kupić w necie. Koszule do karmienia też są, ale ja akurat trafiłam na takie dość drogie, więc akurat koszule kupiłam na allegro :)"

nie do końca się zgadzam, że trzeba przymierzyć, na stronie ich sklepu jest kalkulator rozmiaru, no i zawsze można zwrócić :) ja zamawiałam trzy biustonosze z Allesa bez mierzenia i nigdy nie narzekałam :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zawsze można zmierzyć w sklepie a potem kupić w internecie :) jak kto woli :) co do sesji zdjęciowej to ja bym chciała jedna i druga :) zobaczymy jak z finansami wyjdzie :) myśle ze to piękna pamiątka.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
lyneth to wcale nie tak źle, że większość ubranek masz na 68. Ja mam większość na 62, a ostatnio znajomym urodziła się córka i już mierzyła 61. I się trochę załamałam, bo tak naprawdę tydzień lub 2 i wchodzić będzie w większe rozmiary. Mam nadzieje, że mój synek nie będzie taki długi, bo nawet nie ubierze części ubrań i trzeba będzie większe.

joahne mi ogólnie jest bardziej słabo niż zwykle, tzn zmęczona jestem nawet zrobieniem sobie prysznica, ale serce mi nie wali szybko przy tym.

Tabelkę ubrań i ogólnie całej wyprawki, to mój mąż zrobił, bo on jest fanem excela i różnych tabelek:) I to jest bardzo dobry pomysł, bo się wie czego brakuje, a czego nie.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
filipinka ja fanem excela nie jestem ;) a ten spis naprawdę mi się przydał! Pewnie, że ubranka większe się przydadzą, tym bardziej, że są to uniwersalne body, rampersy, spodenki, bluzeczki, to myślę zawsze się przyda. Teraz muszę kupić kilka mniejszych, bo nie za dużo, ale jednak coś trzeba mieć, a nie wyobrażam sobie siebie zimą z maluchem biegającej po sklepach.

A z rozmiarami dzieciaczków tj. baaardzo różnie właśnie. My jesteśmy w sumie wysocy (171cm i 183cm) więc maluszek też może szybko być długi; u moich znajomych dokładnie tak samo, dzieci noszą większe ubranka niż są wiekowo. Synek mojej koleżanki to już przebija wszystko! Ma 7,5 m-ca a nosi ubranka na 9-12 taki jest dłuuuuugi po tatusiu ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć dziewczynki :)
Ja też gdzieś miała listę ciuszków spisaną, ale na kartce niestety i oczywiście gdzieś ją zgubiłam. Także muszę jeszcze raz zrobić przegląd ciuchów Małego i zrobić listę, co muszę jeszcze dokupić, Ale z tego co pamiętam większość ciuszków mam na 62 i 68, na 56 tylko po kilka sztuk. I mnóstwo czapeczek :P pewnie połowy Małemu nie ubiorę.

Z dolegliwości ciążowych doszły mi problemy ze spaniem, a dokładnie z pozycją do spania. Nauczyłam się już zasypiać na lewym boku (co było dla mnie tragedią, bo zawsze zasypiałam na brzuchu) i tak mi się śpi najlepiej, ale jak się przekręcę na plecy, to zaraz się budzę z bólem brzucha. Chyba muszę zainwestować w tą poduszkę do spania albo jakąś inną blokadę wymyślić.

Sesji brzuszkowej w sumie nie planowałam, chciałam Synkowi zrobić po urodzeniu, ale okazało się, że męża znajomy chce nam zrobić za darmo obydwie sesje, więc na pewno skorzystamy :)

A teraz zmykam na drzemkę, bo dzisiaj od rana zamulona chodzę...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wracając do staników, to owszem, tabela rozmiarów jest, natomiast gdybym kupiła w necie te staniki, które mi sie podobały na stronie, to byłabym totalnie niezadowolona. Modele które w internecie wydawały mi się ładne, po prostu na mnie ładnie nie leżały. Natomiast sam rozmiar no to owszem, dobierzemy wyłącznie dzięki mierzeniu. Finalnie kupiłam w sklepie po przymierzeniu zupełnie inne niż zamierzałam. Biust biustowi nierówny ;)
Co do ciuszków, my mamy kupionych body x3, czapeczke, jakiś dresik, ale generalnie na razie ciągle się wstrzymuje póki nie dojade do szwagierki, która ma przygotowane dla nas ciuchy po 2 córeczkach :) ale fakt, że już nie mogę się doczekać... Na szczęscie jeszcze tylko 10 dni :D
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a ja ciągle nie moge zdecydować się na imie... a moj maz twierdzi ze "jeszcze czas, jeszcze czas..."
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wypisz sobie na kartce imiona, mąż może zrobić to samo i potem wspólnie wybierajcie te, które wam sie podobają. Ja miałam kilka imion, które od zawsze mi się podobały, oraz takie, które od zawsze mi się nie podobały. Potem mąż powiedział które tak a które nie. I wybraliśmy :) Ale też może się tak stać, że jak się bejbik urodzi to stwierdzimy, że nie pasuje i sie wybierze jeszcze inne:) Ostatnio tak było u naszych znajomych. Miał być Kacper vs. Jakub, po urodzeniu nazwali synka Dominik :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My jesteśmy na imie zdecydowani gorzej z ciuszkami mam takiego pietra ze jak teraz pojde na usg okaze sie ze to nie chlopak ze wole nei kupowac
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gdzieś tam z tylu głowy mam właśnie imie Dominik :) może namowie męża na te listę :P
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mamazosi ja pralam w proszki w fairy i plynie zreszta tez. ale jezlei bylabym w polsce to zapewne pralbym w loveli:)
a co chodzi liste to najlepszy sposob na sprawdzenie ile trzeba jeszcze czego ja mialm liste przy mlodym i teraz tez lista zrobiona:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny a jakie proszki i plyny polecacie za bardzo w dziale kosmetyka sie jeszce nie rozgladalam wiem jedynie ze ubranka dziecka trzeba prac w innych detergentach niz nasze
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hehe u Nas nie bylo wybierania .. ktoregos razu kuzynka zapytala jak nazwe corke .. powiedzialam po krotkim zastanowieniu ze Zuzia ...no i pozniej w sumie mezowi oznajmilam ze bedzie Zuzia i sie zgodzil tez od razu na to imie , wiec wole nie zaglebiac sie w swiat imion :-) Chociaz pewnie to zrobie bo mam ksiazke " znaczenie imion" wiec pewnie tam jeszcze bede sobie patrzec ale mysle ze nie zmienie , choc kto wie.. :P NO i mam nadzieje ze nie zmieni sie plec ... bo juz mam troche rozowych ciuchow nakupowanych , ale musze sie wstrzymac juz ...zeby pozniej sie nie okazalo ze w ogole ich nie zaloze ..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej..alez tematy sie przewijają:) a ja jutro mam usg polowkowe(troche po czasie) i pietra czy wszystko ok...

moj szkrabek wierci sie i dzien i na noc:) smieszne uczucie ale i fajne...no cóż jesli chodzi o ciaze i objawy to 2 razy zlapala mnie zgaga, a tak nic...no i juz jest z górki, ja sie robie coraz bardziej spokojna, ale czasem jak mysle o szpitalu porodzie to az mnie trzesie ze strachu, straszna jestem :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej
no ja chyba zostanę tez przy Loveli, no i przy kosmetykach Hipp dla malucha, bo to się sprawdziło przy córci.
Nie wiem tylko co z pieluchami i chusteczkami nawilżającymi....Nie znalazłam ideału. No i krem na brodawki też nie wiem jaki, bo żaden się nie sprawdził.

Co do ubranek to jakoś ciężko mi się za nie zabrać i posprawdzać, cały czas mam wrażenie że mam jeszcze dużo czasu....
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wy tu gadu gadu o ciuszkach, proszkach, kosmetykach, łóżeczkach itp. a ja daleko w polu. W sumie to zaczniemy cokolwiek pod sam koniec wakacji (przecież jest jeszcze tyle czasu ;))
Wczoraj byłam pierwszy raz w SR na Zaspie -na razie był to wykład -zobaczymy potem jak wyglądają ćwiczenia.

Ostatnio ginekolog potwierdził po raz drugi, że będzie dziewczynka ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Muzynia nie ty jedna ja z mezem czekamy do wrzesnia. Napisz prosze cos wiecej o tej sr ( jakie dni, cena ) ja sie caly czas wacham czy isc. porod chcemy rodzinny ale ze wzgledu na zmianowosc w pracy meza nie moze chodzic ze mna.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej
ja za ostateczne kompletowanie ciuszków i za pranie wezmę się dopiero na 4tyg przed porodem, chce żeby wszystko było świeże. Poza tym mam masę innych spraw na głowie i jakoś ciężko zająć mi się kompletowanie wyprawki. Jutro wyjeżdżam na 3tyg urlop. Jupi!!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mamazosi co chodzi o kspotyki to ja uzywalam nivea i babino(oliwke)a co chodzi o krem na brodawki mi sie sprawdzil bepanthen. przynosil ulge bardzo szybko:)niew iemc zy probowalas?a na odparzenia uzywalam sudocrem jezli byal taka potrzeba oczywiscie:)
a czy pilas jakies specyfiki na laktacje te herbatki?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej
no ja nie miałam najmniejszych problemów z laktacją, także nic nie stosowałam. Przez pierwsze 6tyg byłam na diecie eliminacyjnej, tzn pomału wprowadzałam nowości i małą obserwowałam no i nie jadłam smażonego, dużo piłam.
Krem na brodawki miałam bepanthen i alantan, ale pierwsze 5dni laktacji to był koszmar i nic nie pomagało...Na pupę też nie bardzo jakiś krem się małej sprawdził, oprócz zwykłej maści pośladkowej. Ale nie chce mi się bawić w jej używanie tym razem, wolałabym kupić coś gotowego.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Amadea a jak Twój synek podchodzi do Twojej ciąży i do tego, że będzie miał rodzeństwo? Mówi o tym? Przytula się do brzuszka? Z tego co widziałam nasze pierwsze dzieciaki są prawie w tym samym wieku,więc jestem ciekawa reakcji.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
perfectangel - my też nie mamy imienia, zresztą nie znamy jeszcze płci;) ja mam jakieś swoje typy, myślę że zdecydujemy się jak poznamy płeć. wczoraj byłam w smyku i oglądałam te ciuszki i już tak bardzo chciałabym kupować i wybierać... w poniedziałek połówkowe, mam nadzieję, że wtedy wszystko stanie się jasne:] ale kompletowanie wyprawki i tak chyba zostanie na mojej głowie. ja w sumie nie mam prawie nic. czytam sobie o wózkach, łóżeczkach, butelkach, laktatorach, sterylizatorach... i wiem, że do grudnia coraz mniej czasu. w maju zaczęliśmy budowę domu i mojego narzeczonego pochłania to do reszty. boję się, że zostanę z tym wszystkim sama. zresztą mam wrażenie, że jemu jest wszystko jedno jaki wybiorę wózek czy łóżeczko. a już kosmetyki czy ubranka to już w ogóle. trochę mi przykro, że on się w ogóle to nie angażuje... dla niego to przecież jeszcze tyle czasu jest. a ja mu mówię, że nie będę z wielkim brzuchem jeździć potem po sklepach i zastanawiać co kupić... wasi faceci angażują się w przygotowanie do roli ojca czy zostawiają wszystko na waszych głowach?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej dziewczyny :)

dawno nie zaglądałam i tyyyleee do nadrobienia ;) Jeśli chodzi i kompletowanie wyprawki to my w zasadzie już powoli nad tym pracujemy. Jako że to pierwsza dzidzia w rodzinie od lat to musimy w zasadzie wszystko kupić nowe... Ale jakoś przy pomocy rodziców nie obciążyły nas tak bardzo te zakupy, na szczęście ;) Jutro idziemy na wizytę do gina, zobaczymy co tam u małej słychać, już nie mogę się doczekać =)
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
joahne mój małż też raczej nie jest z tych co lubią zakupy i się nei bardzo interesuje, on wyznaje zasadę że ja mam pooglądać wybrać kilka opcji do wyboru i z tych to dopiero razem możemy wybrać. Więc najlepiej wszystko podstawić pod nos....
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mój mąż za to wie więcej niż ja, ja w sumie zaangażowałam się w kupno ubranek, natomiast on ma już wszystko wybrane jeśli chodzi o resztę, nawet najmniejszą głupotę jak np nożyczki, czy termometr do wanienki. Zresztą ma już całą listę wyprawkową zrobioną. Internet przejrzany wzdłuż i wszerz. Także nie mam na co narzekać, co najwyżej on może na mnie:D

Zresztą teraz trochę przystopowaliśmy z wyprawką, bo mamy remont na głowie i trzeba zdecydować i już niedługo kupić wszystko do łazienki, aż mi się po nocach to śni, a do porodu trza się wyrobić i z remontem i przeprowadzką. Dziewczyny, czy któraś z was ma umywalkę nablatową? Bo nie mogę znaleźć żadnej fajnej szafki do takiej umywalki i nie wiem, czy na zamówienie mam zrobić, czy co.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
u mnie pewne rzeczy mąż sprawdza pod kątem praktyczności np wózek czy łóżeczko,ale ciuchy zostawia na mojej głowie.No i dobrze, podział w związku musi być!!! Mój mąż bardzo się w ciąże angażuje i czeka z niecierpliwością na naszego synka!!!
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja nawet wola sama wszystko wybierać :) mężowi pokazuje, pytam co myśli jak mam wątpliwość, on zajmuje sie "grubymi" sprawami jak nowy samochód, wózek wybieraliśmy razem... ciuszki ogląda ze mną i podoba mu się to co kupiłam ale nie wtrąca się w to :P mówi tylko żebym nie przesadzała... :)

w tym miesiącu już nic nie kupuje :) we wrześniu chyba uzbieram wybrawkę higieniczno-pielęgnacyjną... kremy, termometr, obcinacz do paznokci, gruszka, osłonki laktacyjne, może nianę elektoroniczną i monitor oddechu itd może jakieś ręcznki... btw. jakieś marki kosmetyków polcacie? widziałam ze mamazosi używa Hipp, jakieś jeszcze polecacie? ja myślę o Ziaji bo sama uwielbiam tę markę, ale nie mam wiedzy odnośnie kosmetyków dla maluchów...

w pażdzierniku ruszamy z remontem wiec bedzie sporo wydatków... a na listopad musze zostawić to czego nie zdołam kupić we wrześniu :) w grudniu chcę być ready :)
ciuszków mam dosyć póki co, nic nie kupuję więcej, na pewno dostaniemy jeszcze coś od znajomych :)
zastanawiam się tylko jeszcze czy teraz zaopatrzyć się w laktator czy poczekać do porodu...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
~Asiulka86

Wykłady (osiem) odbywają się co poniedziałek (poza 19.08) o godz. 17.
Ćwiczenia są 2 razy w tygodniu -wtorek i czwartek o godz. 16. Ćwiczenia rozpoczynają się od 22 sierpnia. SR jest bezpłatna.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej,

Mój Mąż też się bardzo angażuje we wszystko, co jest związane z Maluszkiem :) Głównie razem chodzimy po sklepach, oglądamy i jak coś nam wpadnie fajnego to kupujemy. Ostatnio Mąż bardzo napalił się na kupno wanienki, nie wiem czemu akurat ta rzecz tak za nim chodziła ;) Chodziliśmy po sklepach i tak długo męczył, żeby kupić już wanienkę, że kupiliśmy. Aaaa i koniecznie chciał mieć nosidełko dla Maluszka, żeby móc Go sobie nosić z przodu i też już sobie kupił :) Miała któraś z Was takie nosidełko? Sprawdziło się?

Co do imienia dla Maluszka to mieliśmy wybrane Adam, ale jakoś nam się znudziło i od kilku miesięcy mówimy na Maluszka Franuś. Sama nie wiem skąd nam się to imię wzięło, po prostu po kolei wymienialiśmy i obojgu nam się spodobało i jakoś nam tak pasuje do Maluszka. Rodzina zaakceptowała, wszyscy już tak na niego mówią i zobaczymy, może tak zostanie.

Dziewczyny, my też mamy remont i już nie mogę... mam wrażenie, że odkąd się wprowadziliśmy do mieszkania mamy wieczny remont, strasznie mnie to już drażni. Niby posuwa się wszystko do przodu, ale tak to wolno idzie, a jeszcze tyle do zrobienia! Boję się, że nie zdążymy do listopada. W dodatku zostaliśmy sami na placu boju, Ci co mieli pomagać nie mogą, a na hydraulika ze spółdzielni czekamy już 3 tydzień! Musimy wymienić kaloryfery i przełożyć liczniki i tylko hydraulik ze spółdzielni może to zrobić, za kasę oczywiście, ale jakoś się nie kwapi. A potem zacznie się sezon grzewczy i powiedzą nam sory, za późno... szału można dostać! To się wyżaliłam.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
muzynia przyjęli Cie już do SR na Zaspie?

Dziwne, ja tam byłam tydzień temu i Pani powiedziała, że to za wcześnie żeby się zapisać i mam wrócić za 2 tygodnie, a jestem wyżej w ciąży niż Ty. Obecnie 26 tc się zaczął
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
lyneth

tak zapisałam się i już wczoraj byłam na pierwszym wykładzie. Da,łam babce zaświadczenie od lekarza, że nie ma przeciwwskazań, przeprowadziła wywiad i wpisała w księgę. Nic nie mówiła, że to za wcześnie. Będąc wczoraj na wykładzie widziałam dziewczyny, które na 90% są w I trymestrze. Może trafiłaś na jakąś inną położną niż ja, ale ta do miłych nie należała.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
muzynia - ta z którą ja rozmawiałam była ani miła, ani niemiła; taka neutralna można powiedzieć. Sama spytała mnie w którym tc jestem, mówię jej że w 25 a ona, że to za wcześnie, nie ma pośpiechu, na ćwiczenia i tak się długo czeka, proszę przyjść za 2 tygodnie, zobaczymy do której grupy Pani trafi. I tyle w sumie.

A niech ich, chciałam już chodzić póki jest ładna pogoda i ciepło. Po weekendzie spróbuje u siebie na Morenie się zapisać, a jak mi się nie uda to ponownie na Zaspę i nie wyjdę, jak mnie nie przyjmą hehe
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
lyneth idź przed 22 sierpnia to może uda nam się być razem w grupie ćwiczeniowej :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Puchatkowa masz juz jakieś info kiedy zaczynasz swoją grupe w SR?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
muzynia pojadę 20.08 bo 20 są u mnie na Morenie zapisy, chodziłabym piechotą, jak mi się nie uda to od razu na Zaspę pojadę; dam Ci znać gdzie ostatecznie będę chodzić, może się spotkamy :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej
Ja mam takie nosidelko i bardzo u nas się sprawdzilo.no i też głównie mąż małą w nim nosił głównie.Minus jest taki,ze można je używac od 4 miesiaca,a tak naprawdę od pół roku kiedy dziecko jest sztywniejsze,także tym razem planuje zakupic jeszcze chustę tak aby mieć dla mniejszego malucha,tylko w tej kwestii jestem zielona....może ktoś coś doradzi?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hehe.. remonty , przeprowadzki .. skad to znam :P Ja meza widuje tylko w weekendy wiec za bardzo tez nie interesuje sie ubrankami i innymi pitolkami.. nie ma n a to czasu, teraz jego priorytetem jest wykonczenie mieszkania ... od rana w swojej pracy pozniej nam robi.. wiec od rana do nocy jest zajety i to juz od kilku miesiecy bo wczesniej bratu robil mieszkanie .. wiec ja to taka słomiana wdowa... Ciezko tez umowic sie z kims od kuchni zeby nam zrobili na wymiar bo co rusz ktos odwoluje wizyte , denerwujace jest to a z reguly pomiary robia w srody i w poniedzialki wiec juz troche czekamy wiec w ciemno chyba trzeba bedzie sie umowic i niech dzialaja bo to i tak ponad miesiac trzeba bedzie czekac .. Ja juz chce sie przeprowadzac bo pozniej to juz bedzie mi ciezko , tymbardziej ze juz umowilam sie z lekarzami na pogorzu , szkole rodzenia tez juz tam mam wiec teraz do konca sierpnia planuje przeprowadzke trudno najwyzej bedzie sie mieszkalo w warunkach polowych :) Maly pokoj moj maz bedzie robil jak bedizmey juz mieszkac .. ale mysle ze na razie nie jest on potrzbeny , W sypialni bedziemy miec lozeczko wiec mysle ze nie ma pospiechu z malym pokojem..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U mnie remont też skończyl się raptem tydzień temu,masakra!jednak dzieci to najlepiejsza motywacja
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja też będę próbować się zapisać do SR na morenie, ewentualnie zaspa albo kliniczna. także może się gdzieś spotkamy:)

a co do remontów, to na wiosnę zaczęliśmy budowę domu z narzeczonym. mamy plan wprowadzić się w wakacje 2014, ale jak na razie mamy na głowie jeden wielki plac budowy. a ile roboty jeszcze przed nami. na razie mieszkamy z moimi rodzicami. jeden z plusów mojego zwolnienia w ciąży - projektuję wnętrza już teraz, bo potem nie będzie na to pewnie czasu. życzę wszystkim remontującym szybkiego i bezproblemowego zakończenia remontu:)

filipinka w ofercie jest dużo gotowych szafek z nablatowymi umywalkami. no chyba, że nie pasuje ci design szafki, ewentualnie umywalka zawsze możesz zrobić na zamówienie u stolarza, ale to chyba drożej wyjdzie niż gotowe rozwiązania.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mamazosi - ponoć dla najmniejszych maluszków najlepsze są chusty elastyczne (nie - tkane) bo się dobrze i ciasno dopasowują; w internecie jest pełno instrukcji jak się owinąć i dzieciaczka tam umieścić :)

przykładowy: http://www.mamazone.pl/tv/film,26231,jak-wiazac-chusty-elastyczne.aspx
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
perfectangel
mieli zadzwonić do mnie ze SR z informacjami o dacie rozpoczęcia kursu itd, ale narazie cisza. Mówili, że do połowy sierpnia zadzwonią, więc jak do piątku tego nie zrobią to w poniedziałek ja będę dzwoniła do nich :) tak łatwo nie przepuszczę :) jak będę coś wiedziała to dam znać...

A co do zaangażowania męża to ja nie narzekam :) wziął na siebie szukanie łóżeczka i elektronicznych bajerów, np. termometru przykładanego do czoła. Wózek też będzie ogarniał :) ja skupiam się raczej na ciuszkach i kosmetykach, choć mąż też ma w tym swój mały udział :) wychodzimy z założenia, że wszystko co kupimy musi podobać się nam obojgu i jak narazie jest dobrze w temacie :)

Co do remontów to my na szczęście mamy ten temat za sobą... Kilka miesięcy temu mieliśmy szał, teraz już żyje nam się spokojnie choć kilku rzeczy jeszcze brakuje, np.żyrandoli :) ale bez tego można żyć :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Puchatkowa zazdroszczę!

ooo żyrandole my mamy! Kupione i leżą w kartonach od kilku miesięcy ;)

tak jak i inne rzeczy, które daaawno miały być wymienione i też leżą w kartonach, czekają.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
lyneth
a u mnie odwrotnie... Mąż lubi mieć wszystko gotowe i dobrze zrobione - czasem bym wolała by odpuścił i zwyczajnie posiedział chwilkę nic nie robiąc, ale on tak nie potrafi :) ale tak naprawdę jestem mu bardzo wdzięczna za to co i jak robi...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Puchatkowa - oj to fajnie, że ma takie zacięcie do pracy. Ja nie powiem, mój też zrobi, wie, że musi i nikt za niego tego nie zrobi, ale czasem jak patrzy na to wszystko to mu się zwyczajnie nie chce ;) jak idzie dobrze to ok, ale jak dodatkowo wychodzą nieprzewidziane rzeczy, jakieś nierówności, a wychodzą lub coś mu nie idzie, tak jak zaplanował, to tak się przy tym denerwuje... i czasem odpuszcza na następny dzień. Trochę się nie dziwię, wraca po pracy, obiad i cekolowanie, wiercenie itp. Na szczęście już bliżej końca, choć strasznie się to wlecze!

Ja już bym była skłonna wziąć jakiegoś fachowca, zapłacić mi i mieć z głowy, ale mąż nie, sam zrobi!

Joahne - pewnie, może się spotkamy w przychodni przy zapisach :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
perfectangel piszesz ze chcesz kupic gruszke ja mam sprawdzone to i to i zdecydowanie frida wygrywa a zwlaszcza u takiego maluszka ale to juz towja decyzja
manazosi co chodzi o mlodego to robi mi masaze caluje glaszcze brzuch:)a najlapsze teksty mam zoabcz tam widze raczke hani:)ale jest jeszcze druga strona zaczol od jakiegos czasu plakac nie chce spac sma chce z mama kleji sie do mnie. mojej kolezanki corka tez tak podbnie miala jak ona byla w ciazy tez nie chciala spac sama. a jak Twoja Zosia?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja bym nie chciala innego fachowac niz moj maz :) Jestem baaardzo zadowolona z jego pracy i jak urzadzil nam mieszkanie salon , przedpokoj i lazienka super.. sufity podwieszane z ledami ekstra to wyglada :) Fakt faktem troche czekam na przeprowadzke bo odbior mieszkania mielismy jakos kwiecien / maj .. ale tak to jest jak po pracy czlowiek sam robi.. - mimo wszystko bym nie chciala nikogo innego kto by od rana robil.. wole poczekac , a widze efekt :)

Dzis robilam test obciazenia glukozy .. nie bylo to takie straszne , najgorsze dla mnie byly 2 h czekania.. ale smak dalo sie przezyc i bez cytryny:-) Dobrze sie czulam caly czas , nic mnie nie zemdlilo.. babka dala mi kubeczek wody i powiedziala ze moge to przez te 2 h pic.. ale jakos nie potrzebowalam wody, wolalam byc pewna ze wynik nie bedzie sfalszowany- przed mialam 92 a po 110 wiec chyba ok ??? Bo nie moge znalezc jakie sa normy..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej... dziewczyny polecicie mi jakiegoś dobrego ginekologa na nfz który wystawi mi skierowanie na krzywa cukrowa? Czy może po prostu do rodzinnego isc?
Ja niestety chodze prywatnie a dowiedziałam się ze bez skierowania mi tego badania nie zrobią ;/
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pralinka np. dr Wołoszyn w przychodni na Wassowskiego...

Dziewczyny zazdroszczę Wam, że znacie płeć...ja w ok 13tyg na usg miałam widok, że na 90% chłopak, dziś (22/23tc), że chyba jednak dziewczynka...nie mam jak się szykować :/ mało tego dzieciątko jest nieco większe i nawet z ubrankami unisex to juz problem z rozmiarówką...pozostaje mi chyba dalej czekać, a potem bede latac na ostatnia chwile
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mamusie, a myślałyście w czym będziecie kąpać dzidziusia? Ja jestem zwolenniczką wody i chodzenia z bejbikiem na baseny itd, i ostatnio zaczęłam czytać o kąpielach dzieci w wiaderkach zamiast w wanienkach. Ponoć dzieciaki są zachwycone, są w pozycji embrionalnej, zanurzone po szyję w wodzie, zrelaksowane i szczęśliwe :) Miałyście z tym do czynienia? albo wasze kolezanki? Mojej szwagierki pierwsza córka była w tym kąpana przez swojego tatę w Holandii, natomiast rozstali się i w sumie drugą kąpie normalnie w wannie. Ale tamta do wanny nie mogła się przyzwyczaić początkowo i każda kąpiel to był ryk!
Będę wdzięczna za wszelkie opinie :) W SR położna bardzo chwaliła wiaderka, ale powiedziała, że o tym nie uczą na razie, bo jest zbyt małe zainteresowanie.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
kaja84 ja mlodego kapalam w wanience. bardzo dlugo w samej wodzie czasmi dodawlam rumianek. tak od ok 3 m-c zaczelam sparawdzac czy nie ejsy uczulony na plyn do mycia i jak bylo oki to zaczelam normalnie myc. a dzieci przy kapaniu sa bardziej spokojnie jak polozy im sie na brzuszek np pieluszke albo myjke(maly reczniczek)oczwiscie zamoczona. o wiaderkach slyszlam ale raczej nie bede probowac.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dzieki muzynia musze sie tam wybrac. jestem niby juz w 28 tyg wiec chyba dobry czas by cos zaczac organizowac
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Paniqa ja jeż jeszcze nie znam płci, mam nadzieję, że poznam w poniedziałek:)

kaja słyszałam o tych wiaderkach, trochę czytałam w internecie. dzieciaki wyglądają w nich rewelacyjnie:) a czy się sprawdzają? nie mam pojęcia, musiałabym bardziej zagłębić się w opinie użytkowników.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej
ja co do wiaderka to mi się jakoś nie podobna ten pomysł,ale jestem tradycjonalistką to może dlatego.

Co do szkoły rodzenia to na NFZ na Zaspie mi Pani powiedziała, że przyjmuje po 26tyg. Ja zaczęłam chodzićw poprzedniej ciąży, ale mi się nie spodobało więc odpuściłam.

Amadea moja mała już nie może się doczekać braciszka, słucha brzuszka, mówi do brata,ale z drugiej strony wiem że będzie małą zazdrośnicą.Straszny z niej charakterek,a im starsza tym bardziej z niej wychodzi.

Jeśli chodzi o basen to ja ze swoją zaczęłam chodzić gdy skończyła 3miesiące. Bardzo jej się spodobało. Była zimna, więc trochę się bałam o jej zdrowie, ale nie chorowała. Chodziliśmy aż do lata. Tzn od lutego do czerwca. Także szczerze polecam.

Jeśli chodzi o kosmetyki dla dzieci to ja zamierzam od urodzenia używać płyn do kąpieli i waham się czy Mustela czy Hipp, krem do pupy-nie wiem jaki oraz krem do twarzy na zimę-też nie wiem czy Hipp czy Mustela. I to tyle z kosmetyków. Waham się nad chusteczkami do pupy, na pewno będę je używała na mieście,ale w domu może wodę z płatkami kosmetycznymi, choć nie chce mi się zupełnie. Ale teraz wiele moich koleżanek tak robi, bo zdrowiej.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mamazosi ja przy Gabrysiu tez czasami uzywalam plakow z woda ale zazwyczaj chusteczki bo jak kupcia byla wszedzie to mis ie nie chcialo bawic:)z tego co zauwazylam ty sie zaliczasz do tych normalnych mam:)tzn zeby bylo szybko sprawnie i nie utrudniac sobie:)mam szczesliwa i bobas tez:)a ja myslam ze juz cos nie tak ze mna:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Amadea dzięki za określenie "normalna"! Tak dokładnie uważam, że nie ma co przesadzać bo szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko i tego się trzymam:) Zresztą my doświadczone mamusie mamy trochę inny punkt widzenia, bo wiemy co nas czeka. Wracając do chusteczek to ja z Zosią używałam ich non stop, bo mała brudziła się na maksa.ALe dopiero ostatnio zagłębiam się w te wszystkie składy i mnie to przeraża, no ale nie ma co przesadzać przed pewnymi rzeczami i tak nie da się ustrzec.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tak samo zapewne jest z pampersami dla mam wygoda a pupa sie odparza. Zapewne 3/4 rzeczy nie mozna by uzywac bo skład itp. ostatnio nawet sie dowiedzialam ze woda mineralna ze skllepu moze byc szkodliwa jesli ma zbyt duzo sodu. Najlepiej to juz samemu produkowac i robic ;). Co ma byc to bedzie dziecko prędzej czy pożniej pozna smak rzeczy zakazanych tylko nasza w tym glowa zeby wytlumaczyc ze cos jest szkodliwe
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ostatnio zaczelam sobie poblazac z jedzeniem... i waga idzie w gore ekspresowo!! wracam do zdrowego jedzenia... bo potem bede sobie pluc w brode ze nie moge zrzucić... niby tylko/aż +5 od początku ciąży i niby głównie w brzuch idzie ale po tygodniu "odpustu" widzie dużą różnicę... a jeszcze 4 miesiące... ehh i pogoda taka ze nawet na spacer nie pójde :/
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
perfectangel ja właśnie przymierzałam spodnie, które jeszcze do niedawna na mnie pasowały - teraz ledwo na tyłek je naciągam... postanowiłam stanąć na wagę i... widzę, że przytyłam 9 kg od początku ciąży... Niby dużo, ale mam sterczący brzuszek, więc mam nadzieję zgubić zaraz po porodzie :) a Maluszek, wody płodowe itd też swoje ważą :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
choć pożeram ostatnio dużo słodyczy i chyba czas przystopować :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
agam205 pośmiałam się trochę, dzięki :)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
no właśnie mnie tez na słodycze wzięło ostatnio... a ja ogólnie nie jestem słodyczowa... wracam jednak do owoców :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
agam205 świetny ten filmik :D wychodzi na jedno, wycierpieć się trzeba ale to będzie najpiękniejszy dzień w życiu... :)
imageimage
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej :)

Ja będę kąpała w wanience, wiaderko mi się nie podoba. Jak np umyć główkę czy pupę dziecku? Ale ja tak ja Mamazosi jestem tradycjonalistką :)

Co do kosmetyków to ja nie mam pojęcia na jakie się zdecydować. Ostatni w SR położna mówiła że są te płyny 3 w 1 i je się dodaje do wody od urodzenia i jeszcze do 3 miesiąca dodatkowo smarować trochę oliwką a po 3 miesiącu to już bez oliwki. Aa i mówiła że sudocrem to tylko jak się coś dzieje z pupą a nie codziennie bo to silna maść jest. Co do chusteczek nawilżanych to ja w domu chce spróbować z wodą i wacikami a później pod kran brać i myć. Ja sama nie lubię się wycierać tymi chusteczkami więc postaram się Małego nie wycierać nimi (oczywiście w domu bo na dworze to ciężko będzie inaczej). Czytałam że podobno w Netto są najlepsze te chusteczki.

Co do wagi to szwagierka ostatnio powiedziała że ja to chyba dużo nie przytyłam, jak jej powiedziałam że mam już +10 kg to powiedziała że nie widać :) I ja też uważam że nie widać :) Głównie poszło mi w brzuch i piersi, w tyłek też bo w spodnie się nie mieszczę już od dawna ale prawdę mówiąc nie przejmuje się tym za bardzo :) W końcu decydując się na ciążę wiedziałam że przytyję. :)

I po ostatniej SR zmieniłam podejście do porodu, ciekawe na jak długo, hehe :) Położna mówiła że mięli ostatnio kobietę która rodziła pierwszy raz, zajęło jej to 2h i między skurczami partymi żartowała i mówiła że chce jeszcze trójkę dzieci mieć. Położne pytały się jej że jak to tak, przecież zawsze kobiety mówią że nigdy więcej i takie tam a ona na to że wiedziała że będzie boleć ale że każdy kolejny skurcz przybliża ją do dziecka i że musi dać radę. I ja teraz też mam takie podejście, że musi boleć, inaczej się nie da ale z każdym kolejnym skurczem Mały jest coraz bliżej. No i po sn dochodzi się szybciej do siebie. A komplikację mogą być i przy sn i przy cc, więc o nich już nie myślę bo wszystko będzie dobrze!! :) No i najprawdopodobniej będę rodzić na Zaspie i chyba zdecyduje się na położną do porodu.

Dziewczyny czy któraś z Was smaruje się oliwką na rozstępy? Ja się smarowałam ale nie chciało mi się nigdy czekać aż wyschnę i teraz wszystkie piżamy mi śmierdzą ;/ Nie wiem jak się pozbyć tego zapachu. Macie może jakiś sposób? I już wiem że Małego oliwką raczej smarować nie będę bo jak wszystkie jego ubranka będą miały mi tak śmierdzieć to nie wyrobię ;/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tak patrzę na mój suwaczek i Mały waży teraz niby 700g... Ciekawe bo dwa tyg temu już tyle ważył. Ale to chyba nie znaczy że będzie z niego gigant co? Wiecie jak to jest z tą wagą? Ile dziecko powinno ważyć w danym tygodniu?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mój suwaczek też pokazuje zaniżoną wagę - taka była 2 tyg temu :) więc się nie przejmuj, bo to tylko jakaś tam średnia, nie wiadomo skąd wzięta :)

ja smaruję się oliwką na rozstępy - jest tłusta, ale dobrze działa na moją skórę, więc nie narzekam :) rzeczywiście wsiąka w ubrania, ale śpię w wyciągniętych bluzkach, które po porodzie i tak pójdą do śmieci, więc się tym nie przejmuje :D

A co do wanienki - ja też zdecydowanie preferuję tradycyjną, a nie wiaderko. Jakoś mnie to wiadro nie przekonuje :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
perfectangel 5 kg to bardzo mało, ja mam już na plusie 7,5. a teraz pewnie dopiero waga zacznie szybko rosnąć. ale mam wielką ochotę na słodycze... spodni nie wkładałam chyba z miesiąc, nawet nie wiem czy się mieszczę. chodzę w szortach lub najwygodniejszych dla mnie leginsach.

ja używam dla siebie chusteczki z netto i wcale nie uważam żeby były dobre. będę je zmieniać. no ale to każdy sam musi spróbować.

a na brzuch i okolice używam balsamu elancyl przeciw rozstępom. na razie żaden się nie pojawił, no ale brzuszek dopiero delikatnie uwypuklony jest. jest drogi (najtaniej w aptekach gemini) ale ma świetne opinie i stwierdziłam, że warto zainwestować. szybko się wchłania i zapach ma bardzo delikatny, ale używam go dwa razy dziennie od trzech miesięcy i już trochę zaczął mnie irytować. mogliby produkować bezzapachowe skoro trzeba je często stosować. mam też małą próbkę palmersa, ale nie otwierałam jeszcze - któraś z was używa?

Lollipop - znalazłam w internecie, ale na poszczególnych stronach dane się różnią:

wg"Dziecko"

I trymestr:

10tydz 5g
11tydz 8g
12tydz 10-14g
13tydz 13-20g
14tydz 25g
15tydz 50g
16tydz 80g
17tydz 100g
18tydz 150g
19tydz 200g

II trymestr:

20tydz 260g
21tydz 300g
22tydz 350g
23tydz 450g
24tydz 550g
25tydz 700g
26tydz 900g
27tydz 1000g
28tydz 1100g
29tydz 1250g

III trymestr:

30tydz 1300g
31tydz 1600g
32tydz 1800g
33tydz 2000g
34tydz 2300g
35tydz 2500g
36tydz 2800g
37tydz 3000g
38tydz 3100g
39tydz 3250g
40tydz 3500g
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hehe filmik swietny :D
Lollipop_ spokojnie, przeciez to sa wagi w przyblizeniu i troche na oko :) to usg ok 32 tygodnia powie nam czy urodzimy olbrzymów czy tez nie :P a i w tym przypadku lekarze czesto bez sensu strasza bo zamiast 4200 rodza sie 3500 dzieciaczki :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
moze faktycznie z ta waga przesadzam :P po prostu nigdy tyle nie wazylam ;)
ja smaruje sie kremem AA i całkiem go polubiłam, jest prawie całkiem bezzapachowy
zakupiłam tez ten Rossmannowski bo ponoc jest extra ale tylko raz uzylam wiec trudno powiedziec, ale bardzo szybko sie wchłonął
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a tak jeszcze nasunęła mi się myśl jak zaczęłyśmy temat kosmetyków dla nas. słyszałyście o olejku ze słodkich migdałów do masażu krocza? stosuje się go od 32 tc bodajże i ma na celu poprawę uelastycznienie krocza w celu uniknięcia nacięcia krocza. mnie nacięcie przeraża i wolałabym tego uniknąc, ale słyszałam opinie kobiet, że nacięcie krocza podczas porodu jest dobre, bo szybciej się urodzi i się tak nie cierpi... no nie wiem co o tym myśleć. ja się nastawiam na ten olejek tylko musze poczytać opinie kobiet które go regularnie stosowały.

np taki:

http://www.docsimon.pl/towar/weleda-olejek-do-masazu-krocza-50ml
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja na rozstępy używam kremu babydream z rossmanna i ma dobre opinie, ale najlepsze ma ichniejsza oliwka, a ja nie cierpię oliwek no i później ubrania śmierdzą:) Na wizazu można poczytać co dziewczyny używają, żeby pozbyć się zapachu, bo jak czytałam opinie o oliwkach to chyba było coś o pozbyciu się zapachu, ale głowy nie daję.
A ten krem się szybko wchłania, zapach ma taki neutralny, "kremowy". Natomiast czuć na brzuchu, że czymś się jest wysmarowanym, chociaż to może efekt natłuszczenia brzucha. W każdym razie nie brudzi ubrań.
Bardzo dobre opinie ma właśnie ten elancyl, ale drogi jak 150:) Na początku chciałam go kupić i pewnie tak zrobię, jak zauważę, że jednak rozstępy wychodzą.

Co do wagi, to do tej pory przytyłam z 4-5 kg max. A w spodnie to już od dawna się nie mieszczę, bo brzuch już za bardzo wystaje:) Teraz latem to fajnie jest, bo chodzę w sukienkach albo legginasach.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja wchodze tylko w najniższe biordówki :) ale i tak wole ciążowe z gumką, bo po prostu tak jest wygodniej :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ciekawe z tym masażem krocza... pierwsze słysze...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja sobie kupiłam w lumpeksie ładne ciążowe jeansy z pasem na brzuchu, ale na razie za ciepło żeby w nich chodzić i będę miała na jesień.

a co do elancylu to używała koleżanka i mi poleciła. zal było tych 130 zł za 500 ml, ale stwierdziłam, że zainwestuję. dziewczyny pisały na wizażu, że nie miały żadnego rozstępu, ewentualnie jeden. na razie używam od maja i nie zużyłam połowy. no ale powierzchnia smarowania się powiększa;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pierwszy raz słyszę o tym olejku do masażu krocza. Poczytam o tym. Za to słyszałam ćwiczeniu mięśni kegla, że to najlepszy sposób, by uniknąć nacięcia. Chociaż ostatnio znajomy opowiadał, że widział, jak u jego żony nacinali krocze i mówił, że to dosłownie milimetry są. W sumie chyba lepiej żeby nacięli niż żeby pękło.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej
ja też używam Elancyla i póki co odpukać jest ok,a do biustu dodatkowo Pharmeceris.

Co do wagi to ja mam 8kg na plusie,ale brzuszek nadal mały, za to piersi i tyłeczek...Słodyczy nie jem,bo nie mam ochoty ale za to ochota na makaron straszna, a on tuczy. Ostatnio wciągnęłam batonika bo miałam ochotę,ale potem miałam taką zgagę, że myślałam iż umrę.

Co do olejku do masażu krocza to uważam, że to ściema,lepiej się naciąć niż pęknąć. Koleżanka w 1 porodzie miała nacięcie,a w drugim stwierdzili że małe dziecko i da rade bez, przeżyła masakrę. Fakt że 1 poród w wojewódzkim a drugi gdzieś w Braniewie,także sama mówiła że niezbyt fajnie.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
oczywiście, że lepiej żeby nacięli niż samo miało pęknąć, bo przynajmniej zrobią to pod kontrolą i w odpowiednim kierunku. słyszałam, że każda doświadczona położna widzi i wie czy dane krocze pęknie czy "da radę" że tak powiem. ale i tak w większości przypadków ponoć nacinają, żeby skrócić akcję porodową. nie wiem, mnie to przeraża. i zszywanie potem, gojenie...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Joahne co do chusteczek z netto to czytałam że najlepszy skład mają, sama ich nie używam więc nie wiem jakie są. Mi najbardziej podobają się pampers ale to dlatego że zapach mi się podoba :) Na stronie sroki można poczytać porównanie chusteczek i nie tylko: http://www.srokao.pl/2013/01/analiza-chusteczki-nawilzane.html

No właśnie też słyszałam że lekarze nieraz niepotrzebnie straszą z wagą :) No nic mam nadzieję że mój Mały nie będzie olbrzymem o którym będą pisać :)

Ja słyszałam o tym masażu ale nie wiem czy będę robiła, nie wiem czy będę pamiętała o tym :) A z nacięciem to i tak chyba dużo zależy też od położnej, tak słyszałam. No i jest ryzyko że jak nie natną to się popęka ;/

Oliwkę Babydream z Rossmana też mam bo myślałam że po niej rzeczy nie będą tak śmierdzieć ale też śmierdzą niestety. Może spróbuję ten ich krem. Bo teraz przerzuciłam się na balsam Nivea tak mnie ten zapach denerwuje.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny ten filmik jest świetny uśmiałam się do łeż :) grunt że dziewczyna marzeń nie ma do dresy ma :D i plusy ciąży? tak są plusy :D 7 kg na plusie które do tej pory nie mogę zrzucić hihi filmik genialny :D

Co do kosmetyków to ja od początku stosuje Tołpy...i póki co nie mam rozstępów... fakt faktem pod prysznicem stosuje peeling do skóry...żeby pobudzić do życia trochę tą swoją skórę :D zwłaszcza ud, pupy i piersi hihi :) póki nie ma rozstępów to jest sukces :)

Co do wagi ja od początku ciąży mam oficjalnie plus 4kg... ale sądze że skończe spokojnie na plusie z 10-12kg... ost mój ginekolog mi wyliczał że nie ma cudów :D dziecko, wody płodowe, więcej krwi, opuchlizny, zatrzymanie wody w organizmie :D nie ma cudu przytyć trzeba i że nie mam popadać w żadną depresje :D mam fajnego ginekologa bo on ma z natury taki okrągły brzuszek jak my ciężarne w 6-7msc i zawsze mnie pociesza i mówi że my to go zgubimy a on ze swoim brzuszkiem ma więź mocno sentymentalną i nie planuje się z nim żegnać bo kocha kosztować nowe potrawy hihi

Ja pierw myślałam że te wiaderka fajne...wiele o nich czytałam....potem koleżanka okazało się że miała i trauma... mówi że umycie pupy albo spłukanie główki to dramat...i kupiła wanienkę :D a wiaderko odsprzedała komuś na allegro... także nie wiem jak wy ale ja zostane przy wanience jednak :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Puchatkowa,Perfectangel,Ageska - ciesze sie ze sie filmik podobal ;)

mi tez usmiech przyniosl ;)
Filipek (*) 17.11.2013 40tc3dz
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja niestety rostepy mam ale najlepsze podczas pierwszej ciazy nie bylo brzuch gladziutki wyszly dopiero po porodzie:)a smarowalam amsowalm i bylam tak szczesliwa ze zadnego nie widac no ale niestety.
ja uzywalam chusteczek pampersa sensitve najlepsze dla mnie bo dobrze namoczone i dobrze sciaglay zawartosc:)pozniej tez lubie chusteczki dady biedronkowe biale tez napoczone dobrze tylko te troche wkurzy bo sie przyklejaly ale na wszytsko jest sposob:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a co chodzi o naciniane krocza tutaj niestety tego nie robia no chyab ze musza. tego sie obawiam najbardziej bo naciecu bobas szybciej wychodzi:)no ale mam nadzije ze tak zle nie bedzie:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej Dziewczyny,

agam205 - świetny filmik! muszę mężowi pokazać :D

Piszecie, że używacie oliwek na rozstępy, pewnie takich specjalnych tak? Ja od początku ciąży smaruje sobie brzuszek zwykłą oliwką Johnson w żelu i jak do tej pory żadnego rozstępu nie mam. Nawet nie codziennie, raz na kilka dni, bo trzeba chwilę poczekać, aż się wchłonie, a w pozostałe dni delikatnym kremem NIVEA dla dzieci. Czytałam gdzieś, ze to głównie chodzi o nawilżanie skóry przy rozciąganiu. Jak na razie rozstępów brak i oby tak zostało do końca.

Chusteczek nawilżanych dla siebie używamy tych z Auchan, takie niebieskie z dzidziusiem na opakowaniu. Dla mnie najlepsze, miałam kilka innych i nie były takie fajne.

Kąpać malucha będziemy tradycyjnie w wanience. Jakoś wiaderko mnie nie przekonuje.

Dziś robiłam test na glukozę. Nie było źle, nie było to jakoś mega słodkie tylko takie mętne, no i cały kubek, dużo na raz jak dla mnie. Dłużyło mi się to czekanie 2h, mimo, że wzięłam książkę. Na szczęście cukrzycy brak, wynik wyszedł dużo poniżej normy.

Dziewczyny jutro dłuuugi weekend :) My czekamy na znajomych z Warszawy więc zapowiada się aktywnie i wesoło. Oby pogoda dopisała!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
lyneth a jaki mialas wynik?? Od ilu zaczyna sie cukrzyca ??
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Iwona84 normy są 74-106 mg/dl przed a po 2 godzinach ma być poniżej 140. Tak jest przynajmniej w Brussie nie wiem czy wszędzie jest tak samo.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no to ok.. bo wlasnie takie dane w necie znalazlam ;) 92 a po mialam 110 wiec jest dobrze , a tego sie najbardziej balam , ale juz moge byc spokojna ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Iwona84 - badanie robiłam w Invikcie

Normy to 60 - 100 mg/gl na czczo

Po 2 godzinach poniżej 140

Ja pierwszy wynik miałam 75, po 2h - 99

Rozmawiałam z położną i ona powiedziała, że jest ok, nie ma cukrzycy, bo nawet pierwszej normy nie przekroczyłam.

Jeśli by wyszło bliżej 140, tak w okolicach to lekarze zalecają dietę, jeśli wychodzi grubo powyżej 160 to już cukrzyca. Tak mi powiedziała położna.

A Ty jaki wynik miałaś? Jak poniżej 100 to jest ok, nie martw się :)

Mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu lekarz powie mi to samo.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hehe prawie równo napisałyśmy :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
:) no nie mialam ponizej 100 ale podwyzszylo sie o 18...wiec zle nie jest.. skoro norma jest do 140..
Najgorsze faktycznie bylo to siedzenie 2h ale bynajmniej juz za nami :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a z palca tez mialas mierzone ? BO mi najpierw zmierzyl z palca ale jak dostalam wyniki to nie bylo wyniku z palca tylko to 92 z krwi - a pozniej to 110
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Z palca nie miała, od razu z żyły i to mi po dwa razy pobierały, bo zawsze za pierwszym razem krew nie leciała. Teraz mam takie dwie pary dziurek, jakby mnie faktycznie wampir ugryzł :)

Ja się za bardzo nie znam, ale myślę, że masz dobry wynik. Początkowy był trochę wyższy to i ten drugi. Moja koleżanka miała 130 po 2h i musiała przejść na dietę do końca.

Ja z tej radości chyba dziś ciasto upiekę :) Tak mam ostatnio ochotę na słodkie, ale starałam się nie jeść za wiele przed tym badaniem. Co prawda słabo się starałam... ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hehe to dobrze ze slabo sie staralas , bo czytalam ze przed tym badaniem przez 3 dni powinno sie normalnie zyc , za specjalnie nie ograniczac z jedzeniem itp zeby wynik byl miarodajny :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hehe ja też starałam się nie jeść słodkiego za dużo :D A skończyło się tak że jeszcze wieczorem przed badaniem zjadłam czereśnie :) A wynik miałam 80 przed i 88 po :) Ale dziwne lyneth że nie zbadali ci z palca, mi tak sprawdzili czy w ogóle mogą dać mi tą glukozę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lollipop dzięki za linka o chusteczkach nawilżanych, już się biorę za czytanie. gdzieś czytałam, ze dziecko rodzi się z wagą zbliżoną do wagi urodzeniowej rodziców. ja ważyłam 2,6 kg (poród bliźniaczy), mój narzeczony 4,9 (!). mam nadzieję, że dziecko nie urodzi się po tatusiu;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
joahne ja tez sie bardzo balam ze moj synek bedzie duzy po tatusiu:)ja mialam przy porodzie 3150 a moj maz 4750 ale naszczescie tak zle nie bylo:)Gabrys mial wage 3580:)zoabczymy teraz ile bedzie i mlodej:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
przejrzałam bloga sroki i jest świetny:) przeczytałam wszystkie analizy kosmetyków dla dzieci i już wiem jaką kupię oliwkę, krem na odparzenia, płyn do kąpieli, chusteczki nawilżane, płyn do prania i krem ochronny do twarzy:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
co za dzien pogoda nie do zycia czulam sie jakbym imprezowala tydzien oslbienei krecenie w glowie duszni jednym słowem maskra
za to moja mam jak sie rozkrecila w kupowaniu ciuszkow, zapełniła mi dzis całą szuflade. duzy wybor niskie ceny maja w pepco i textil market i nawet dobre jakosciowo. babcia całkowicie zaszalała :)
a my na weekend do rodziny meza, czyli pielgrzmka po wszystkich bo kazdy mieszka blisko siebie plus ze gotowac nie musze :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja również sugerowałam się wypowiedziami Sroki na temat kosmetyków :) Jesli chodzi o kosmetyki na rozstępy to używałam od początku balsamu z Rossmana i wszystko było ok ale do czasu aż zaczęły mi się jakieś kreseczki pojawiać na piersiach i udach :/ W tym momencie dołożyłam również krem na rozstępy Palmersa i po jakimś już czasie użytkowania widzę że pomaga, bo i zrobiły się mniejsze i nowe nie wychodzą.

Po dzisiejszej wizycie u ginka wszystko u nas w porządku, szyjka długa zamknięta, młoda wazy 1290g :) wszystko w porządeczku z czego bardzo się cieszę :D
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
*Ageska gratki :)) W którym Ty jesteś tygodniu? duża ta dzidzia Twoja :)
My do lekarza w poniedziałek, tym razem już w trojmieście, ze Słupska (alleluja!!!) na dniach się wyprowadzamy, mam dość tego strasznego miejsca... Swoją drogą, któraś z Was może zna dr Grążawskiego z Zaspy?

Ja od wczoraj trochę najadłam się strachu, mała późnym wieczorem prakycznie wcale nie kopała, raniutko też nie. Jakoś tak dziwnie mi było. W końcu w akcie desperacji rano zjadłam czekoladke, położyłam sie na lewym boku i zaczęła kopać. Ale uczucie straszne. Codziennie wieczorem tak hasa jak leże, a wczoraj cisza... Na razie nie panikuje, ale...

Jeśli chodzi o kosmetyki do kąpania, to ja uwielbiam Hippa. Żadnych emolientów nie będę używać, o ile mała nie okaże się atopowa czy nadwrażliwa. Fakt, że dla atopików emolienty są super, ale dla zdrowej skóry za duża ilość parafiny jest be. Kremy pośladkowe Hipp też ma dobre, Sudocrem zostawie na zmiany chorobowe.

A rozstępy no cóż... Moja mama nie ma ani jednego,podczas obu ciąż tyła po 8 kg... ja niesttey wdałam się bardziej w rodzinkę od strony taty i mimo ruchu tyję na potęgę. Smaruję się wszystkim co możliwe, ale biust mi tak urósł, że skóra nie wytrzymała niestety. Mam na zmianę i Palmers i Bio-oil i olejek z Alterry, do tego peeling 1x tydz i szorowanie szorstką rękawicą wieczorem :) A i oczywiście oliwka Hipp po kąpieli :) pasuje mi bardzo, bo ani nie brudzi ubrań, ani nie pachnie dziwnie, ani co najważniejsze, się nie rozlewa :D jakiś ma korek- niekapek, mistrzostwo świata :)
A blog Sroki- nie mogłam się wczoraj oderwać :) ja też jestem z tych, które bardzo zwracają uwagę na skład, stąd fascynacja Hippem, ale w życiu bym nie pomyślała, że te Rossmanowskie kosmetyki są takie cudne ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
kaja_84 dzięki ;) ja tak jak amadea99 jutro kończę 29 i zaczynamy 30 tydzień :P Jesteśmy na początku listy do rozpakowania :P

No i tak jak patrzyłam na wagę małej wg tej rozpiski którą wkleiła joahne wpasowała się w średnią wagę wręcz idealnie :)



A i z tymi r******i tez nie ma co panikować :) ( mądra jestem a sama jak długo nie czuję to zaczynam sobie wkręcać :P ) Wczoraj lekarz mi powiedział że teraz będzie ich już trochę mniej ze względu na coraz większą wagę dzidziusia :) wiadomo niby i logiczne ale każda z nas chyba tak samo się martwi... :)
imageimage
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nasz synuś ostatnio przyjmuje dziwne pozycje. Wczoraj wyraznie wypiął sie chyba pupka zrobila mi sie ziezła gula az sie przestraszylam czy to normalne. wiem ze dzieci potrafia tak sie wypiac ze z czasem widac nużkę rączkę :). co do chusteczek to w blogu nie wszystkie sa przetestowane sama nie wiem jakie stosowac i chyba skorzystam z tych ktore używała mama i teściowa Johnsosn i bambino bambini czy jakos tak wydaja sie byc sprawdzone i od x lat na rynku
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kaja_84 ten dr to jest ginekolog-endokrynolog? Jeśli tak to ja go znam :) Jak dla mnie specyficzny facet ale podobno dobry. Jak prowadzi ciążę to nie wiem bo chodziłam do niego z innego powodu. W sumie chodziłam to za dużo powiedziane bo byłam dwa razy :) Raz jakiś czas temu a drugi raz na początku roku ale nic się nie zmienił przez ten czas :)

Mój Mały też raz mocno się rusza a raz słabiej. Niby to normalne ale stres jest :) I ja myślałam że teraz to dopiero się zaczną kopniaki. Więcej i mocniejsze a nie że mniej ich będzie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
*Lollipop powiem Ci szczerze, że bladego pojęcia nie mam czy on jest też endokrynologiem... Ja miałam się przenieść do dr Wojtkiewicz, która swego czasu pracowała na Klinicznej i kilka lat temu do niej chodziłam i ją bardzo dobrze wspominam, ale okazało się, że niestety nie będzie już pracować w przychodni do której chodziłam i chce chodzić po powrocie do trójmiasta. Także zaproponowano mi dwóch lekarzy, m.in właśnie tego dr Grążawskiego... I w zasadzie zdecydowałam się na niego tylko dlatego, że pacuje w szpitalu, jakoś nie przepadam za przychodnianymi lekarzami po prostu. Jeśli to ten sam i go dobrze wspominasz, to już mi lepiej, opinie w necie to nie wszystko ;) Ponoć ma specyficzne poczucie humoru, spory brzuch i część pacjentek go uwielbia, część niecierpi. Czyli standart ;)

A ja pakuje i pakuje i pakuje i końca nie widać... Ile człowiek jest w stanie zgromadzić przez 5 lat to obłęd! Ale jak się zaczyna od zera to niestety.

A co do ruchów, no cóż, mam oczywiście świadomość, że codziennie nic nie będzie takie samo, ale jakoś tak przywykłam, że ta moja tak szaleje jak ja się położę i ta wczorajsza cisza mnie strasznie zmartwiła.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tak mi się kojarzy że to on, bo ten endokrynolog do którego chodziłam to właśnie miał takie trudne nazwisko którego zapamiętać nie mogłam :D No i faktycznie on ma specyficzne poczucie humoru :) Najważniejsze to nie zwracać na to uwagi :)

No niestety pewnie za każdym razem jak Maluch będzie się mniej ruszać to będziemy się denerwować... A niby się mówi że jak będzie czuć ruchy to się będzie spokojniejszym :) Ale teraz to już chyba nigdy spokojne nie będziemy i już całe życie o te swoje szkraby będziemy się martwić :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ageska tak sobie myslam dzisiaj ktora pierwsza w naszym watku sie rozpakuje:)zoabczymy co zacznie sie dziac w pazdzierniku:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja za to jestem pod koniec listy i zastanawiam się która będzie ostatnia:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mam pytanko do dziewczyn chodzacych do SR Super Mama- jak wyglda gimnastyka?? Kiedys bylam super rozciagnieta itp.. ale" troche" to zaniedbalam , dlatego zastanawiam sie jak ona wyglada ? Jest ciezko? I czy chodzi sie na nia z mezem czy samemu?? PO porodzie musze ostro wziazc sie za siebie i powrocic do wagi z przed 2/3 lat.. zeby ludziom z pracy galy wyszly jak wroce hehe :P BO jak wrocilam po zlamaniu do pracy to wiem ze mnie obgadywano za plecami , teraz niech gadaja ale w 2 strone .. mam nadzieje ze bedzie mi sie chcialo:P Jak widze jak dziewczyny chudna z Chodakowska to az zazdroszcze , dlatego mam nadzieje ze po porodzie mi sie uda ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Iwona z tego co wiem to gimnastyka w supermamie jest tylko dla kobiet. i też mam zamiar ćwiczyć po porodzie, ale zobaczymy jak będzie z motywacja i siłami do ćwiczeń;) najwyżej tu będziemy się motywowały na wzajem:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no to dobrze ze tylko dla kobiet :P Na fitness tez chocilam wczesniej tylko dla kobiet i bylo ok :-) No wlasnie zobacyzmy jak to bedzie z nasza motywacja , ale damy rade :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziewczyny przejrzałam cały internet w poszukiwaniu w gdańsku zajęć w wodzie dla ciężarnych i nie znalazłam nic! bardzo lubię pływać (jestem wodnik;) i chciałabym chodzić na jakiś aqua fitness od września. napisałam maila do kilkunastu szkół pływackich które organizują aqua aerobik czy mają w planach jakieś zajęcia dla kobiet w ciąży. zobaczymy jak odpowiedzą. na razie odpisali z beauty derm spa w hotelu posejdon w jelitkowie. organizują aqua aerobik dla wszystkich kobiet i ponoć ciężarne też się tam pojawiają. któraś z was może tam kiedykolwiek była? macie jakieś spostrzeżenia? albo może któraś z was chciałaby się zapisać?:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
codziennie zaglądam na forum i jestem w szoku jak tu postów przybywa:)

Dziś od mamy dostałam trochę fajnych ciuszków dla dzieciatka :) w sumie teraz mam juz zapas na pierwszych kilka miesięcy i wszystko unowersalne skoro płeć pod znakiem zapytania...

pisałyscie o nacinaniu krocza...ja mam nieco inne info...dobrze jest niedlugo zacząć masowac,bo nawet na logikę to pomaga,a poza tym w aptekach są specjalne żele-maści ktore pomagaja uelastycznic narazone na pęknięcia miejsce :) ale nie pamietam nazwy...

wiem też że jak nacinają to jakoś po chińsku w poprzek, a wg fachowców powinno nacinać się w str pupy bo tam ta skóra jest cieńsza, narazona na peknięcia i szybciej się goi...no i z tego co zrozumialam, to nacinanie nie daje gwarancji ze się nie popęka dodatkowo...zreszta mnie takie tematy przerażają jak i cały porod,welfrony,kroplówki i wszytsko hehe no ale taka moja uroda. Nie mniej jednak modlę się o poród naturalny.

i mam pytanko...jak czytam listy potrzebnych rzeczy do szpitala, ( a nie ma co sie oszukiwac - za miesiac max 2 kazda z nas powinna byc w sumie przygotowana na ewentualnie wcześniejsze rozpakowanie...)które są na necie to czytam m.in. o zasypkach kosmetykach dla dzieci...a inni mowia ze to dostaniemy w szpitalu wiec brac czy nie? no i czy tetrowe pieluszki wg takiej listy jest sens brać?bo przeciez wyprać to chyba tam nie bardzo sie da?
juz sama nie wiem co kupić i spakować w odpowiednim momencie a czego nie...stara a zielona jestem hehehe
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a i jesli chodzi o zgagę to na to: migdały ssać, mleko podgrzane pić,lody śmietankowe ponoć też pomagają, a ostatnio lekarka mi podpowiedziala, że kisiel pomaga, a nie tuczy :) i że jesli nic nie pomoże, to rennie, który nie zaszkodzi
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zgaga to na wloski :D ja jeszcze nie mam albo nie umiem jej stwierdzic zaczynam sie zastanawiac czy maly lysy bedzie oby nie u mnie w rodzinie wszyscy czarni sie rodzili
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
*Asiulka86 bo jeszcze może być za wcześnie u Ciebie na zgagę... I wierz mi, nie da jej się nie zauważyć niestety... Ja też niby cały czas spokój, a ostatnio tak mnie męczy, tak pali, ze kończy się wymiotami. I powtórka z I trymestru, kiedy nie mogłam się najadać, bo jak tylko czułam się najedzona, to wszystko ze mnie leciało górą. A migdały jem, mleka samego nie przełknę, Rennie mi pomaga, ale dopiero jak mam "pusto" w brzuchu.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Moja znajoma położna też mówiła, że zgaga to na włoski - zobaczymy :) mnie męczy coraz częściej, więc jak się Jasiek łysy urodzi to obalimy to stwierdzenie :)

Ja też chcę zacząć ogarniać niebawem sprawę kosmetyków - jak narazie mam aspirator do noska i szczoteczkę do włosów :D a reszta jeszcze nie wiem jakiej firmy itd... a każdy z moich dzieciatych znajomych używa czegoś innego, więc sami będziemy musieli się na coś zdecydować...

Po wizycie u znajomych rozwiązał się problem ubranek u nas :) powiedzieli nam, że mają ich "trochę", a zasunęli 3 kartony :D więc nic tylko to teraz posegregować i sprawa ogarnięta :)

Więc teraz nastawiamy się na łóżeczko, wózek i kosmetyki :) bo niby zostało sporo czasu, ale widzę, że ten czas leci nam jak oszalały, więc nie ma co się w temacie obijać :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no to ja wkleję wszystkie pozycje kosmetyków, które wynotowałam z bloga sroki (http://www.srokao.pl które jej zdaniem po szczegółowej analizie składów są bezpieczne dla dzieciaczków i je poleca.

CHUSTECZKI NAWILŻANE
- chusteczki nawilżane z Real "quality baby wet wipes fresh" żółte
- chusteczki nawilżane Real, TiP Baby wet wipes
- chusteczki nawilzane z netto "Tibelly baby sensitive" (netto)
- Huggies, Natural Care, Chusteczki pielęgnacyjne, nawilżane (zielone)

KREMY DO TWARZY NA JESIEŃ, ZIMĘ
- HiPP, Babysanft, Krem ochronny na wiatr i niepogodę
- Rossmann, Babydream, Baby Wind- und Wettercreme (Krem chroniący przed zimnem i wiatrem) niebieski w tubce
- Weleda Nagietkowy balsam na wiatr i niepogodę
- Topfer, Babycare, Balsam dla niemowląt do skóry suchej
- Pat&Rub Krem ochronny do twarzy dla niemowląt i dzieci
- PHARMACERIS BABY, KREM OCHRONNO-KOJĄCY DO TWARZY DLA DZIECI, OD CHWILI NARODZIN

KREMY DO PUPY DO STOSOWANIA NA CO DZIEŃ
- krem do pupy: Rossmann: Babydream Natural: Calendulacreme (żółto-zielony)
- HiPP, Babysanft, Wundschutz Creme (Krem ochronny przeciw odparzeniom)

PŁYNY DO KĄPIELI
1. Rossmann: Babydream: Pielęgnacyjny płyn do kąpieli
2. Rossmann, Babydream Extrasensitive, Öl-Bad
3. Rossmann: Babydream: Wasch und Duschcreme
4. Rossmann: Babydream: Uniwersalny żel do mycia
5. Rossmann: Babydream Natural: Pflegebad mit Calendula
6. Rossmann: Babydream Natural: Waschbalsam mit Calendula
7. HIPP Babysanft: Pielęgnacyjny Płyn do Kąpieli
8. FlosLek: For Baby: Emulsja do kąpieli dla niemowląt i dzieci

OLIWKI DLA DZIECI
- Real Quality Oliwka pielęgnacyjna (super)
- oliwka dla dzieci: Hipp BabySanf z ekologicznym olejkiem migdałowym BIO
- Oliwka pielęgnacyjna HiPP Babysanft
- Rossmann, Babydream Oliwka, Pflegeol Olejek z witaminą E

PŁYNY DO PRANIA
1. Dzidziuś płatki mydlane (dla alergików)
2. Jelp color żel ,Miocare
3. Bambinex Ultra Nappy Care, Bonini Baby Płyn
4. Concentrino, Biały jeleń do białego , Dzidziuś płyn do prania, Dzidziuś biel , Dzidziuś płyn do prania, Ludwik Baby Care, Lovela do białego mleczko, Biały Jeleń płyn, Jelp color soft, Jelp fresh soft,

SZMPONY
- Atoperal Baby, szampon, dla dzieci i niemowląt
- Babylove, Mildes Shampoo, Kamillen-Extrakt & Panthenol (Łagodny szampon dla delikatnych dziecięcych włosów)
- HiPP Babysanft, Szampon dla dzieci
- Rossmann, Babydream, Shampoo

zauważyłam, że przoduje Babydream z rossmana i hipp. wszelkie popularne j&j czy bambino nie miały zbyt dobrych opinii. ja na kosmetykach dla dzieci się nie znami ten spis na pewno ułatwi mi zakupy:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
co chodzi o j&j slyszalmz e bardzo uczula wice ja zaczelam sprawdzac na moim synku dopiero po 1 -wszym roczku. on akurat nie jest uczulony.
joahne z tego co jest napisane na tym blogu to warto kupowac kosmetyki rossmanowskie:)jezeli bylabym w polsce to zapewne zaczelabym ich uzywac bo z tego co sie oreintuje to cena tez nie jest zla.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Obcykałam tego bloga i kilka innych stron w necie i popróbuje z tymi kosmetykami - zobaczymy co z tego wyjdzie już jak będę ich używać, ale mam nadzieję, że będzie ok :) można zgłupieć od ilości różnych propozycji - niby jeden produkt, ale tyle firm, że głowa mała...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Myślę, że przy wyborze kosmetyków skora dzieci okaże się najlepszym krytykiem więc będziemy musiały próbować, ale dobrze że dzięki takim ludziom jak Sroka mniej obeznane mamusie mogą się dowiedzieć czegoś więcej o składzie kosmetyków bo np. ja jak czytam składniki to i tak nie mam zielonego pojęcia co te wszystkie nazwy mogą oznaczać... =)

amadea99 właśnie już coraz bardziej dociera do mnie że czas nam się kurczy coraz szybciej i pierwsze jesteśmy na liście :P aczkolwiek nie nastawiam się bo przecież zawsze możemy równie dobrze urodzić po terminie albo i przed :P
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć Dziewczynki :)

Widze, że pojawił się temat kosmetyków. Ja też niedawno przeanalizowałam blog Sroki i z jej analiz i własnego żłobkowego doświadczenia stwierdzam iż:
DO KĄPIELI - Babydream Żel do kąpieli 2w1, jako szampon i żel do mycia (to akurat z polecenia koleżanki)
CHUSTECZKI NAWILŻANE - Real Quality lub z netto (Rossmanowskie babydream jak dla mnie za suche)
KREM DO TWARZY - Babydream lub nivea (nie zawiera wody)
DO PUPY - mączka ziemniaczana ;) najlepsza na odparzenia, a profilaktycznie - wycieranie pupy do sucha po użyciu chusteczek i wietrzenie. W ekstremalnych przypadkach sudocrem
PIELUCHY - Dada z Biedronki, niczym nie odstępują od oryginalnych papmersów (no, pampersy ładnie pachną ;)), zdecydowanie lepsze od huggiesów
i to na tyle, oliwki raczej stosować nie będę, chyba że młody będzie miał suchą skórę.

Przewinął się gdzieś temat mazideł na rozstępy. Ja stosowałam na początku oliwkę, niestety na piersiach (w sumie jednej) się pojawiły, ale na szczęście niewielkie. Teraz mam mleczko Babydream i dla mnie super. Szybko się wchłania, względnie ładnie pachnie i narazie działa :) smaruję się nim dwa razy dziennie, a jak tylko zapomnę, to od razu mnie skóra swędzi, szczególnie na piersiach.

Za to pojawił się u mnie inny problem, mianowicie SYFY. Na twarzy, plecach i dekolcie. W młodości tyle nie miałam co teraz :/ Macie jakieś sposoby na pryszcze?

A, i muszę się pochwalić, dzisiaj w ciucholandzie kupiłam dla Synusia śliczny sweterek za jedyne 77 gr :P Powaliła mnie ta cena, muszę częściej odwiedzać lumpeksy :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hehe na syfy tonik bezalkoholowy chociazby ziaja i przemywanie 2 razy dziennie
peeling enzymatyczny perfecta 1-2 w tygodniu, krem do cery tradzikowej perfecta ( od dax cosmetics?) codziennie 2 razy
nie sa to preparaty ktore moga zaszkodzic dziecku wg porad w aptekach, wiec i ja w drogerii sie zaopatrzylam
tylko ze mnie wywaliło juz w 1-2 miesiacu ciazy?teraz to juz malo tego ale i tak walcze i tez cera za malolaty byla super tak teraz porazka
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mnie też wysypało niemiłosiernie w ciąży... Podczas dojrzewania nie miałam na twarzy praktycznie nic,a teraz jakiś dramat! Ja używam płynu micelarnego Biodermy i krem Biodermy AKN i widzę dużą poprawę, ale fakt, że cera mi się zmieniła na gorsze bardzo niestety... Peelingów nie mogę, bo mam cerę naczynkową i też skłonną do podrażnień. 1 razy w tygodniu smaruję buziaka oliwką Hippa, nie zapycha, a ładnie nawilża.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mamy przeboje w ciazy co :) mi mowili na poczatku ze jak mnie wysypuje tzn ze dziewczynka bedzie, usg raz ze dz raz ze ch i w sumie nie wiem, ale mysle ze to nie ma reguły...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja mialma na pocztku ciazy porostu tragedia dla mnie byla stosowalm tonik 2 x dziennie mylam twarz zelem i raz w tyg peeling samo przeszlo teraz jest juz spoko. z synkiem miialm idelana cere wlosy a w drugiej ciazy wlosy wyapdaj mi no i pocztek ciazy bylam wysypana
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja właśnie nie zauważyłam pogorszenia cery w ogóle. nie miałam specjalnych problemów z cerą i nadal tak jest. ale zauważyłam, że włosy dwa razy wolniej się przetłuszczają i paznokcie rosną szybciej i nie łamią się w ogóle. a słyszałam, że włosy wypadają w ciąży (czy po porodzie?). i zaleca się strzyżenie. ja mam długie włosy i na razie nie mam zamiaru jakoś drastycznie ich przycinać. no chyba, że faktycznie zaczną wypadać, co mam nadzieję nie nastąpi:) czyli moje urodowe symptomy wskazują na synka? w poniedziałek się dowiemy:))) ale ja nie wierzę w żadne ciążowe zabobony;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
to pozazdroscic:) mi ta cera, teraz zgaga jedyne objawy...noo i widoczny brzuszek:D

te zabobony to dla mnie tez baja, kazdy organizm inaczej to odreagowuje i tyle...tak jak kształt brzucha...mam jakby na chlopca a ostatnie usg ze chyba dziewczynka...a prawda dopiero sie okaze:)ale korci mnie by gdzies sprobowac jeszcze dokladniejsze usg zrobic
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jejku nasze posty przybywają tu w zastraszającym tempie do nadrobienia haha :)

Też zaczynam się po mału zastanawiać która z nas się pierwsza rozpakuje,która ostatnia i jak nam to wszystko pójdzie :)

Co do zgagi mam ją prawie non stop od kiedy w 5 msc w końcu skończyłam wymiotować... pierw jadłam migdały, teraz piję mleko ale to są krótkotrwałe metody... rennie nie biorę... jakoś staram się nie brać żadnych leków od początku... póki co mam na koncie tylko 1 tabletkę paracetamolu...a do zgagi chyba już się przyzwyczaiłam...wiecznie pali mnie w gardle i już po mału nie robi to na mnie wrażenia... jeszcze trochę i będzie dzidzia i wynagrodzi mi wszystko :)

Co do wyprysków mnie od początku wysypało ale tylko tak jakby w okolicy podbródka i okolic ust, nosa... co jeden zniknął to drugi się pojawiał pryszczyk... na rękach i dekoldzie używam pilingu więc może dzięki temu póki co tam nic nie wyskoczyło...

Czas nam ucieka to fakt... ja aż sama nie mogę uwieżyć że malutka już tak ładnie brzuszek mi wypchnęła, wierci się co raz częściej i w ogóle jakoś co raz bliżej końca... aż zdziwiona jestem bo o porodzie nie rozmyślam, jakoś jestem spokojna tak wewnętrznie i wyciszona... kiedyś na każde stresujące wydarzenie w życiu reagowałam bardzo mocno...stres przed maturą, czy licencjatem...bóle brzucha,biegunki itp itd a już jak broniłam mgr rok temu to wyciszenie i spokój... i teraz póki co mam to samo... jakoś poukładałam sobie w głowie że co ma być to będzie i że stres mi tu nie pomoże w niczym...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja mam problemy z cerą dopiero od kilku dni, tak nagle mnie wysypało. A włosy mam teraz super, przed ciążą musiałam myć praktycznie codziennie, a teraz raz na trzy dni wystarczy :) i jakby gęściejsze się zrobiły. A zgagi na szczęście nie mam i nigdy nie miałam, szczerze to nawet nie wiem, jak to się odczuwa :P i mam nadzieję, że tak zostanie
W poniedziałek wybieram się w końcu na badanie glukozy, mam nadzieję, że przeżyję. Dziewczyny, które już robiły to badanie - czy Wy robiłyście 50g czy 75g? Bo ja mam zrobić 75 i wszyscy się dziwią, dlaczego taką dużą od razu
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja zgage wlasnie poznalam niedawno i meczy małpa jedna ale kisiel, lody smietankowe pomagaja:)

a ja wlasnie prawko matura egzaminy - zero stresu, bardziej to ze mam nerwice i czasem objawy straszne i panika i wszystko na punkcie zdrowotnym...lekarzy sie balam boje i bede bac...nawet sobie nie wyobrazam siebie w szpitalu kilka dni...brrrrrrrr, porod- juz jestem spokojniejsza o samo wydarzenie, byle by mi ktos troche znieczulenia zapodał i byle by był sn... bo cesarki nie przezyje
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Obciążenie miałam 75g glukozy... niech się nikt nie dziwi :) to dobrze że masz 75 od razu...bo robi się też 50 ale jak w 50 wyjdzie coś nie tak to męczą później obciążeniem 75g...a tak od razu idziesz na 75 i co wyjdzie to będzie... więc jedno picie glukozy ci doktorek tym sposobem oszczędza :)

Paniqua ja też wole sn bo cesarki się boje... i znieczulenie to mój spokój psychiczny... innej wersji sobie nie wyobrażam we własnym wykonaniu :D
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
to ciesze sie ze nie jestem sama :) tylko jak tu sobie zagwarantowac znieczulenie jak nieraz nie dadza bo nie ma anesttezjologa a innym razem powiedza ze jest juz za pozno...a zreszta pojade do szpitala szybciej, nie bede czekac na skurcze co 5-7min i bede walczyc az dla sw spokoju podadzą:) wtedy bedzie odpowiedni czas:) a cc - nie wiem jak to bedzie ale to predzej na zawal zejde niz dam sie kroic, trzeba bedzie mnie zwiazac uspic :) i nafaszerowac potem czyms na uspokojenie :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Happymum, dzięki za odpowiedź:-) mam nadzieję,że jakoś przetrwam to badanie i wyniki będą dobre, bo niestety ale jestem obciążona ryzykiem cukrzycy:-\
A co do porodu to jakoś się nie boję, jestem zdania, że trzeba to przejść i nie ja pierwsza i nie ostatnia. Chciałam zajśc w ciążę,to muszę teraz urodzić, nie ma innej opcji :-) Mam nadzieję, że uda się sn, ale na pewno nie będę chciała znieczulenia. Na samą myśl, że mieliby mnie kłuć w kręgosłup robi mi się słabo.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hehe co ciezarna to inne odczucia ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja sie poki co porodu nie boje.. boje sie bardziej chyba stanu po porodzie ,gojenia, szwow itp..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
pierwsza pewnie będzie tinneraa..:) a ostatnia może już w styczniu? zobaczymy. ja bym świąt bożego narodzenia nie chciała spędzać w szpitalu, mam nadzieję więc, że nie będę rodzić po terminie. moja mama wszystkie (3) ciąże rodziła 2-3 tyg szybciej. może mam to w genach?:)

ja póki co też się nie stresuję porodem, wierzę, że jestem silna i poród będzie trwał szybciutko. chcecie mieć faceta przy porodzie? bo ja chyba nie... nie wiem. zresztą on też się nie pali do tego. ale nie naciskam na niego, jeszcze jest czas na podjęcie decyzji. i też chcę sn i oczywiście ze znieczuleniem, tak sobie wymarzyłam;)

paniqa a gdzie chcesz rodzić? najmniejszy problem ze znieczuleniem robią na klinicznej. nie wiem jak poza gdańskiem.

a w ogóle to przetrwamy te porody dziewczyny! a dlaczego my rodzimy a nie faceci? bo jesteśmy silniejsze i sprawniejsze:)

zgagę miewam czasami. biorę rennie - pomaga na pół godziny.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziewczyny ma do was taką nietypową prośbę. mogłybyście zmierzyć długość bodów rozmiar 56, 62, 68? ja mam część nowych, część używanych i te rozmiary na metkach mają się nijak do rzeczywistości. nie wiem które są prawidłowe, a te niektóre może się sprały i w ogóle będą za małe już na początku?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej dziewczyny,
piękna pogoda dziś, czekam na męża aż wróci z przejażdżki motorowej, aby z niej trochę skorzystać.

Co do cery, to ja jestem zachwycona swoją skórą w ciąży - żadnych wyprysków, zaczerwienień, plam - super. Włosy też mniej wypadają, a paznokcie faktycznie szybciej rosną.
Zgagi też nie mam i oby tak dalej :)

Joahne moje body 56 - mają 30 cm, 62 - 33, 68 - 36, więc wychodzi na około 3 cm róznicy między rozmiarami.

Miłego dnia wam życzę.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Joahne, moje body 56 mają od 29 do 32 cm, 62 od 31 do 34 cm, 68 od 34 do 38 cm, więc rozpiętość duża. Przy czym zdecydowana wiekszość jest używana i w różnym stanie.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a ja zaraz ide na weselicho :D mam nadzieje ze najem sie pysznosci :P
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
klinicznej sie boje hehe, troche sporo tam znajomych narzekalo na oddzial poporodowy, a jak ktos mial cc to potem problemy z raną...chyba bym się kierowała na Zaspę...chociaż tam minusem jest duży przemiał osób i mniej spokoju ale może czas szybciej zleci? i może uda się wanna? poki co ponoć na klinicznej remont i nie wiem do kiedy ale mniej przyjmuja osob
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dorotka, Dorcia - dzięki za wymiary bodziaków. jakoś muszę je posegregować:)

perfectangel - zazdroszczę, bardzo lubię wesela:)

paniqa - ile kobiet tyle opinii. zawsze znajdą się negatywne i te zachwalające oceny każdej z porodówek. zależy na jaką zmianę się trafi, od naszych oczekiwań, nastrojów, emocji i wielu innych czynników. przyjdzie nam samym ocenić, miejmy nadzieję, że pozytywnie:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
najważniejsze by nas po ludzku traktowano, krzywdy nie zrobiono i bysmy traumy nie przezyły, reszta jakos pojdzie :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
WY naprawdę tyle piszecie, że aż boję się wchodzić tutaj :)
joahne, no to różnie bywa może jeszcze mnie ktoś z tym porodem wyprzedzi :) Jak na razie szyjka moja bez zmian, dalej ma 2,5 cm, bez rozwarcia ale miękka niestety. Brzuch dalej boli, skurcze pojedyncze są, dziewczyny się niemiłosiernie rozpychają :) Chciałabym żeby to już była połowa września to byłabym o wiele spokojniejsza.
Zgaga też mnie męczy i to bardzo, Renie pomaga ale też dziwnie się po nim czuję więc staram się brać w naprawdę mega przypadkach zgagi..
Moje torby są już praktycznie przygotowane do szpitala. Wyprawka jest, jedyne co to przywieźć łóżeczko, fotelik i kupić po porodzie wózek.. No :)
Pozdrawiam :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
witam
spac nie moge za duzo mysle juz oporodzie tzn staram sie ale zawsze cos sie w tej glowie przyplacze. chyba czas najwyzszy spakowac torbe do szpitala:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
amadea99 rozumiem Ciebie ;) a z tą torbą to już???????????? właśnie się też nad tym zaczęłam zastanawiać... :)
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
weselicho udane :) oj pojadłam :)

dziewczyny byl wczesniej temat pieluch tetrowych... gdzie dorwalyscie najlepszej jakości?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
i w czym beda spaly Wasze maluchy? rożek, śpiworek, kocyk... ? bo na pościel to chyba za wcześnie...?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja chyba poloze na poczatku w rożku bo nie mam pomysłu, potem kołderka bez standardowej podusi przez pierwsze kilka miesiecy
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tez się zastanawiam pod czym dziecko będzie spało. bo z kołderki może się wyfikać, więc myślę nad śpiworkiem... a z rożka się nie wywinie jakoś? :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
*perfectangel ja kupiłam dobrej jakości pieluchy w Smyku i nazywały się pieluchy Tetra-lux, 49,99 za 10 szt...

kurcze dziewczyny, od dwóch dni jakaś bezsenność mnie ogarnia! drugi dzień pod rząd mam pobudke koło 3 i tak do 4:30 lub 5 nie śpie :( dramat jakiś

Ja też nie wiem pod czym maluszek będzie spać, chyba kupię normalną kołderkę, i jak będzie się mocno rozkopywać to wtedy albo taką kołderkę-śpiworek albo jeszcze coś innego... Z drugiej strony, temp w pokoju ma być około 22stopni, dziecko i tak jest w śpiochach, więc nawet jak się odkryje to tragedii nie będzie. A jak większy bejbik to może spać nawet w takich temp. jak my dorośli, czyli optymalna do spania do 18-20st...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
na torbe to chyba troche za szybko.
my po weekendzie nad jeziorem opalenizna pogłębiona :)
co do porodu moj maz chce brac udzial o ile wytrzyma :D (ja pewnie bede wolać mame ;P)
Co do znieczulenia znajoma rodzila ma klinicznej nie bylo przeciwwskazań (konsultacja z anestezjiologiem i profesorami przebiegla ok nikt nie mial zastrzezen do podania) i dostala znieczulenie i akcja porodowa zatrzymała sie dziecko dosłownie trzeba bylo wyciska bo skorcze zanikły
moze jednak warto zastanowic sie bardziej nad tym
kobiety rodzily jakos bez tego i zyja a bez sensu narazac sie na dodatkowe komplikacje i stresy
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jesli chodzi o torbę, to ja tam do 7 miesiaca wole byc w miare przygotowana i spakowana....zeby potem nie bylo zaskoczenia

a co do znieczulenia jest kilka rodzajów...teoretycznie znieczulenie nie musi byc podane tak by zniwelowac bol w 100% ale zeby ból był nieuciążliwy, a tym samym bysmy miały wiecej siły przy porodzie, bo każdy ma inny próg bólu.

Jesli chodzi o znajomą, to podejrzewam, że dostala dobra dawke znieczulenia i nie czuła bólów partych ani rozwierania szyjki, a po takim znieczuleniu lekarz musi to monitorowac, wiec mozliwe ze nie pilnowali jak trzeba w odpowiednim momencie...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My z mężem zdecydowaliśmy się na śpiworek do spania i to ze względów bezpieczeństwa. Gdy taki maluch śpi pod kołderką, to jest większa szansa, że może się nią udusić. Zresztą śpiworek jest bardziej praktyczny, chociażby ze względu na to, że maluch się nie rozkopie i jest zawsze przykryty.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny słuchajcie, w przyszłym tygodniu w Lidlu znów mają być jakieś ciuszki dla dzieci oraz m.in. staniki do karmienia ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
też chyba na początek obstawiam śpiworek a chcesz takiego typu
http://allegro.pl/spiwor-spiworek-do-spania-68-74-cm-super-cena-i3459219943.html
czy takiego
http://allegro.pl/spiworek-z-welny-owczej-super-cieply-i3418553326.html
?
te wełniane to chyba do wózka a do domu to taki lżejszy, co? Dużo jest takich "bez łapek" i sie zastanawiam czy nie jest wtedy maluchowi za chlodno w rączki...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ageska ja planuje tak pocztek wrzesnia spakowac sobie torbe pozniej wrazie cos doloze jak bedzie jeszcze brakowac cos. ja mojego synka zaczelam rodzic w 38 tyg wiec coraz blizej:)
co chodzi w czym ma spac bobas u Nas sprawdzilo sie na pocztku kocy bo w rozku malemu bylo za goraco.
takie malenstwa lubia miec ciasno:)pozniej tak od 3 m-cy zaczelam uzywac spiowrek.
a co chodzi o pieluchy tetrowe u mojego synak na poczatku zuzywaly sie hurtowy ilosci dziennie bo takiemu malenstwo sie ulewa a ja uzywalam jeszcze kaldam przy przewijanu. a i przy kapniu zywalm kladlam sobie pod spod.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ageska my juz na poczatku pazdzierniku musimy byc zwarte i gotowe:)
wiecie ze jak zbliza sie pord duzo kobiet czuje to ma syndrom wicia gniazdka. smialam sie z tego jakd ziewczyny pisaly ale w moim przypadku sprawdzilo sie. sprzatac ukladac scierrac kurze to nie znaczy ze tego wczesniej nie robilam ale jakos tak inaczej sie czulam a w pon o 2 w nocy wody mi odeszly a jeszcze mialam 2 tyg do planowanej daty. wiec jednak cos w tym jest.:) jestem ciekawa czy teraz tez tak bedzie:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hejka,

ja do spania dla Małego chyba będę miała śpiworek, chociaż zdania wśród znajomych są mocno podzielone. Ale wydaje mi się, że są wygodne, szczególnie jak dziecko zaczyna się bardziej ruszać i może się w nocy rozkopać.
Perfectangel, ten pierwszy śpiworek to właśnie do spania, a ten drugi wełniany to do wózeczka. Ja chcę taki wełniany kupić, ale z możliwością przedłużenia, żby na przyszły rok do spacerówki był :) coś w tym stylu:
http://allegro.pl/akjax-spiworek-spiwor-spiworki-3w1-110cm-kolor-i3477682422.html
Rożki mnie jakoś nie przekonują, nie wiem czemu...

Co do pakowania torby, to ja pewnie zacznę około miesiąc przed terminem, a jak narazie kompletuję "wyprawkę" dla siebie, wczoraj kupiłam koszulę :)

A pieluchy nawet fajne kupiłam w Tygrysku w Rumii, chyba około 3 zł za sztukę
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a co do lidla, to będą jeszcze chusteczki nawilżane z pudelkiem w gratisie i termometr na podczerwień :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hehe to mozna sie niezle obkupic :)
ale staniki do C to śmiech na sali...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja bym chciala miec te c chociaz w ciazy :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
po porodzie raczej bedziesz miala :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no fajnie by bylo i jeszcze jakby tak zostalo for ever hehe:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dorcia 86 patrzlam na ten spiworek do wozka fajny i przydatny tym bardziej ze maluchy rodza nam sie w sumie na zime a pozniej za rok tez bedzie mozan uzywac:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
też muszę kupić pieluchy tetrowe dobrej jakości. mówicie w smyku są? do wanienki najlepsza jest tetra, żadne maty i gąbki bo ponoć to siedlisko bakterii.
ten termometr na podczerwień z lidla to już mam w domu od dłuższego czasu i sprawdza się;)
a staniki z lidla można kupić, przymierzyć w domu a jak nie będzie pasował to oddać albo wymienić. nie robią problemu (przynajmniej w moim lidlu). tylko faktycznie miseczka c mnie nie urządza:/ al eoni często z ciuchami maja te rozmiarówki zaniżone sporo (na metce mniejszy niz w rzeczywistości), więc można próbować.

dziewczyny a usg połowkowe robią tylko przez powłoki brzuszne czy przezpochwowo też?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja miałam przez brzuch tylko.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
joahne ja też miałam tylko przez brzuch połówkowe
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja połówkowe też miałam przez brzuch.

Joahne, a ten termometr to precyzyjny jest? Bo kiedyś czytałam o tych na podczerwień, że pokazują temperaturę np zaniżoną albo zawyżoną itp.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
za tydzień we wtorek mam test cukrzycowy i od razu mam kupić 75g
ale moge cytryne

Puchatkowa pytalam o SR i nadal nie wiadomo kiedy ruszy... ale grupa wrzesniowa sie uzbierala i pozostaje czekac na info, ja tez sie do niej przepisalam bo tak mi bardziej pasuje :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
W podpisie suwaczka mam ze Młody powinien ważyć ok 400 g a mi dziś lekarz powiedział ze to jest raczej 600 - 650... i jest w górnej granicy normy :D ale to niby jest tak, że raz więcej urośnie a raz mniej... w każdym razie zdrowy i duży chłop :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
i ja usg połówkowe miałam robione tylko przez brzuch, ale za to jak pojechałam do szpitala po tym jak upadłam to miałam robione przez brzuch i dopochwowe.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja na "normalnych" wizytach prawie zawsze mam jedno i drugie tzn przezpochowowe i przez powłoki brzuszne, bo lekarz mi szyjkę sprawdza przezpochwowym dokładnie, ale akurat połówkowe tylko przez brzuchol :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mój lekarz przestał robić usg w ogóle po usg genetycznym w 11-13 tc. szyjkę bada palpacyjnie na każdej wizycie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
perfectangel wygląda więc na to, że będziemy chodziły razem :) fajnie :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tak :) mam nadzieję, że to będzie fajne i czegoś się praktycznego nauczymy :) nawet nie pytałam jak to ma wyglądać, ile jakich zajęć itd :P
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Szczerze mówiąc ja też nie pytałam :) ale znajoma-znajomej była tam na SR i była zadowolona, więc myślę, że my też będziemy :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
puchatkowa A WY gdzie chodzic bedziecie na SR ?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
bedziesz chodzila sama czy z "kimś" ;) ?
z tego co wiem jest tylko pare zajęć na które warto wziąc małżona... na większości by się nudzili ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
to SR przy NZOZ Biała Rzeka w Rumi przy ul. Chełmońskiego :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
perfectangel mąż będzie ze mną na zajęciach dla dwojga - też słyszałam o tym, że tych zajęć jest mniejszość :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hejka,
byłam dzisiaj na badaniu glukozy, na szczęście wyniki dobre :) a samo badanie nawet spoko, glukozę wypiłam w dwóch łykach, nawet cytryny nie potrzebowałam :) a miałam do wypicia 75 g. Najgorsze było to siedzenie, na szczęście miałam książkę, ale kręgosłup po godzinie dawał mi się we znaki :/

perfectangel, jakbyś chciała, to mam do oddania glukozę, bo w laboratorium dostałam od nich.

Nie wiem, czy to przez tą pogodę, ale chodzę strasznie zamulona, Synuś też mało ruchliwy dzisiaj. Chyba idę się zdrzemnąć
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej,

Zapisałam się dzisiaj na SR na Zaspę :) I już w czwartek zaczynam zajęcia! Załapałam się na ostatnie miejsce w tym miesiącu; następne osoby zapisują już na wrzesień.

Muzynia -- może będziemy razem w tej grupie ćwiczeniowej? Pisałaś, że chodzisz na Zaspę, ile trwają te zajęcia? Zapomniałam zapytać...

Mój Mąż sam z siebie chce chodzić ze mną na wszystkie wykłady i najchętniej na ćwiczenia ;) Mówię mu, że nie musi na wszystko, ale on chce :) na ćwiczenia położna powiedziała, że na razie przychodzić samemu, potem powiedzą, kiedy można przychodzić z osobą towarzysząca.

Joahne -- byłam dziś u nas w przychodni na Morenie. Chciałam zapytać od której są jutro zapisy do SR, a te położne mi powiedziały, że jutro nie ma zapisów, dopiero po 26.08 trzeba dzwonić, a zajęcia zaczną się we wrześniu, ale to jeszcze niewiadomo kiedy. Mówiłam im jeszcze, że zapisy miały być jutro, a one na to, że jutro to nie...
W ogóle to spojrzały na mnie i mówią: ale to trzeba mieć skończony 26tc wcześniej nie i mieć meldunek w Gdańsku. Mówię, że już 27tc się zaczął i jestem zameldowania na Morenie, a one tylko coś burknęły i kazały dzwonić. Kurcze, brzuch mam już spory więc nie wiem, co to miało znaczyć. Szczerze powiem, nie były za bardzo miłe, nie wiem czy masz jutro po co iść do przychodni. Ja się już zapisałam na Zaspę.
Mam nadzieję, że jeszcze dziś odczytasz info ode mnie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
lyneth nie wiem jak to wygląda, ale pewnie jest jedna grupa ćwiczeniowa i zaczyna się właśnie w czwartek. Ja na pewno będę. Ile trwają to tego nie wiem, ale myślę, że z godzinkę ;)

Kupiłam dzisiaj na allegro troszkę pajacyków, bodziaków, kaftaników itp. -teraz z niecierpliwością czekam na przesyłkę.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
aaa czyli to będą pierwsze ćwiczenia? ja też będę, obym się nie spóźniła, bo na 15.00 jestem w czwartek umówiona i nie mam jak przełożyć spotkania, a dojechać jakoś trzeba.

a wykład ile trwał godzinę? czy 45 min?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
wykład trwał do 18, ale nie wiem, czy został przesunięty dlatego, że pani położna przyszła do auli o 17:15, czy zawsze tak trwa.
Tak to będą pierwsze moje ćwiczenia -pewnie będę na ostatnią chwilę, bo mąż o 15:50 wraca do domu i wówczas mnie podrzuci z Młyńca ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja tramwajem będę jechać niestety...

normalnie to mam busa od siebie z moreny bezpośrednio pod szpital, ale ten pierwszy czwartek będą kombinacje z dojazdem

to się zobaczymy :) ciekawa jestem, jak będzie
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
oj ja też.... ostatnio to nie mam do czynienia ze sportem i mało ruchliwa jestem, mam nadzieję, że te ćwiczenia mnie nie przerażą ;]
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
JA mam ptanko co do ochraniacza na lozeczko? BO w kompletach z posciela zazwyczaj sa takie krotkie ..Czy one wystarcza ? BO widze ze sa tez ochraniacze na cale lozeczko.. wolalabym caly komplet od razu zamowic bo taniej ale nie widze ochraniaczy w komplecie na cale lozko, wiec sie zastanawiam czy ten krotki jest ok ??
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dzieki serdeczne Dorcia_86 za propozycje ale chyba za daleko od siebie mieszkamy zeby jechać specjalnie po glukoze ktora jest dość tania... ale miło ze pomyślałaś :) moze ktos jeszcze nie miał glukozy :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ale się dziewczyny rozpisałyście :D Nie było mnie kilka dni i czytania końca nie widać :D

Wkurzają mnie te szkoły rodzenia, w każdej pytają o tydzień ciąży i proszą o telefon dopiero w 26 tc... mam obawy, że jak zadzwonię w 26 tc to się okaże, że miejsc brak :/. Planuję zapisać się na Kliniczną, ale jeśli tam nie będzie miejsc to będę próbować na Morenę. Mam nadzieję, że się uda.

Czy znajdzie się jeszcze jakaś przyszła mamuśka, która nie ma ani jednej rzeczy dla malucha :D? Obawiam się, że jak tak dalej pójdzie to ja będę na porodówce, a ojciec malucha na zakupach :D
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nie wiem czemu, ale skojarzyło mi się jakoś, że mieszkasz w Rumii, a ja się tam wybieram w tygodniu.
a jutro chyba jedziemy zamawiać wózek :) w końcu dogadaliśmy się co do koloru. Teraz muszę tylko sponsorów zaciągnąć do sklepu i zamówić furę :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
delie nie martw sie ja dopiero ruszam z zakupami. wiekszosc ciuszkow ma nam dac kuzynka meza ale dopiero chce po porodzie by nie zapeszac. a tak mysle ze we wrzesniu po usg zaczne dzialac z wiekrsymi obrotami. co do akcji z lidlem ja sobie sprawe przemyslalam i jeden stanik mi starczy co mam, wcale nie wiadomo czy bede mogla karmic a bez sensu teraz wydac kase na cos co moze okazac sie bezuzyteczne, ale zastanawiam sie nad termometrem czy jest dobry??
Co do sr nadal sie wacham a juz 29 tydzien jedni sobie chwala inni mowia ze przereklamowana sprawa nie wiem. na nurtujace mnie pytania wypytalam mame tesciowoa kolezanki co niedawno rodzily
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
filipinka - termometr z lidla jest dobry, nie zauważyłam, żeby nieprecyzyjnie mierzył.

lyneth to mnie trochę zmartwiłaś. liczyłam na to, że się zapiszę do tej szkoły:( co za wredne baby, kręcą coś. mimo to chyba się tam jutro wybiorę. a jak nie to może ta zaspa wtedy. jak to jest z tą szkołą na zaspie? tam są zapisy w jakiś konkretnych godzinach? i mogą mnie nie przyjąć? i jak często są zajęcia? dzięki za jakiekolwiek info. a na klinicznej ktoraś z was była?
Delie - na morenie widać robią problemy, no chyba, że masz tam swojego lekarza...

a w ogóle to jestem już po połowkowym:) dziecko waży 560 gram, mierzy 26 cm, jest wszystko ok. tylko było tak ułożone, że kręgosłupa nie dało się zbadać dobrze i za 4 tyg muszę iśc na kolejne usg. aha no zapomniałabym, będzie córcia! ale wszyscy mi mówili "będzie syn", że się trochę nastawiłam, że jak lekarz powiedział "córka" to lekki szok przeżyłam;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dopisuję swoją córeczkę:)

LISTOPAD:
02/11 Ageska - córeczka / Redłowo
02/11 amadea99 - córeczka
02/11 Agula - synek
04/11 mondar - synek
04/11 cudzik
06/11 Dorotka86 - synek
06/11 mazar
08/11 anka165
09/11 Tinneraa - córeczka i córeczka
11/11 Ania - synek
11/11 Asiulka86 - Synuś
12/11 Cleanna - chłopak / Zaspa :)
13/11 agam205 - Syn
14/11 Kiki80 - córeczka / Swissmed
14/11 Lollipop - synek
15/11 kaja_84 - córeczka / Wejherowo
16/11 mamazosi - chłopak / Zaspa:)
20/11 sweetangel171 - synek / Kliniczna albo Zaspa
20/11 Katka_Gdynia
20/11 dorcia_86 - synek
21/11 CzekoladowaPralinka - Synek:)
25/11 lyneth - synek
28/11 Iwona84 - dziewczynka :D
30/11 happymum87 - córeczka / Swissmed
30/11 menri13 - córeczka

GRUDZIEŃ:
01/12 amaria87
04/12 jednorozec - córeczka
06/12 Puchatkowa - synek / Wejherowo
06/12 agnieszkaj
06/12 agnieszka25
06/12 muzynia
07/12 aagusias81 - córeczka / Redłowo
08/12 Asiula85
15/12 filipinka - chłopak / Wojewódzki
18/12 Paniqa
18/12 joahne - córeczka / Kliniczna
20/12 perfectangel - synek / Wejherowo
26/12 Delie
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
witam
dzisiaj bylam na badaniu cukrzycy. myslam ze bedzie duzo gorzej. pobrali mi krew pozniej dali mi butelke 330 i kubeczek do wypicia glukozy.przerazlla mnie tak duza ilosc. a glukoza byla o smaku coli. smakowla jak wygazowa cola tylko bardziej slodka.na wyniki musze czkeac w ciagu tyg.
a wazylam sie wiec od poczatku po schudnieciu prawie 8 kg teraz mam tak ok 0.5 kg na plusie. zobaczymy co bedzie dalej
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Byłam dziś na wizycie u dr. Grążawskiego z Zaspy. Powiem Wam, ze mimo obaw okazał się bardzo fajnym doktorem, fakt, że jest strasznym gadułą i ciężarówki trzyma dość długo. Ale opowiada na wszystkie pytania, i według mnie jest całkiem ok. Za to przez moment moja córka stała się chłopcem w USG :D Śmiechu było co niemiara, jak stwierdził, że "no, worek jest, ale jądra jeszcze niezstąpiły" A ja szok :D I że przecież cały czas to była dziewczynka i czy napraawde? Na co on popatrzył popatrzył i stwierdził, że faktycznie, po prostu mała tak nóżkę położyła, ze wygladało jak worek ;) i że dalej jest dziewczynką jednak :D
Ale emocje były jak nie wiem hehehe! Za to wyszło, że dość duża jest, bo waży ponad 1200g.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
joahne -- gratuluje córeczki!!!!

U nas było podobnie, wszyscy prorokowali córkę i też się nastawiliśmy, a będzie synek i lekkie zdziwienie było; ale już dawno wszyscy o tym zapomnieli i cieszymy jak gwizdki na tego maluszka :)

pisałaś, że masz blisko do przychodni, to podejdź; zobaczymy, co tobie powiedzą, może na inne babki trafisz. Ciekawa jestem co Ci te baby powiedzą jutro.

Na Zaspie zapisy są codziennie od godz. 15.00 do 15.50 musisz mieć zaświadczenie od lekarza i kartę ciąży. Teraz zapisują już na wrzesień.

Ja będę mieć wykłady w pon. na 17.00 a ćwiczenia wtorek i czwartek na 16.00.

Babka proponowała mi też tę wrześniową grupę, ale tam były beznadziejne terminy! Wykłady chyba we wtorek na 18.00 tu nie jestem do końca pewna, ale ćwiczenia to środa - piątek na 19.00! To ja dziękuję spędzać tak piątkowe wieczory...
Widziałam listę, to na wrzesień było już kilka osób zapisanych, a na ten sierpień to lista długa, sporo osób widziałam, zobaczymy, jak liczne będą grupy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
zgaga mnie po mału wykańcza...a to tak sobie tylko pomarudziłam :)

Joahne hihi czyli niespodzianka jak u mnie :) ja tak się nastawiłam na synka a tu córcia... teraz już jak szok minął hihi to jest fajnie ale pierwszy momenty był zaskakujący :) nie mogę doczekać się usg we wrześniu czy potwierdzi naszą córcie czy znowu będzie kolejny szok...

amadea99 ja od początku ciąży schudłam5kg... dziś się ważyłam i już 5 nadrobiłam...i nawet mam nadgabaryt 0,5kg :)więc tak jak ty... od ost 4 tyg te kilogramy ci lecą tak że szok...trochę sobie pofolgowałam bo i trochę słodyczy się znalazło i innych głupot... od jutra wracam na moje owoce i warzywka bo trochę się wystraszyłam że w 4-5tyg tak ta waga skoczyła...jednak trochę zostało do końca... a w takim tempie to wyjdzie że przytyję sporo...a ze względu na swoją wagę z przed ciąży powinnam się pilnować...chciałam przytyć ogółem tak z 10-12 kg...skoro 5,5 mam już to zabyt wiele nie zostało... więc czas zacząć uważać :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
z tą wagą bierzmy poprawkę na wiatr...ja zawsze jadlam mało i glownie słodkie...do lekarza chodze co 3 tyg. ostatnio przez 3 tyg odnotowało sie +4kg. Byłam w szoku, a gdzie do konca ciąży? obie panie mnie uspokoiły, że ciepło, że woda itd, ze bedzie chłodniej i troche z wagi zleci. A szczerze mowiac jem duzo teraz wszystkiego, az grozi to bankructwem hehe i bardzo duzo pije wody, soków bo suszy przez te uplane dni. W sumie jestem na plusie od poczatku ciazy 6kg. Zakladałam ze wiecej niz 10-12 nie przytyje przez ciaze, a teraz mam małe wątpliwości :P jednak hmmm 23tc sie konczy, wiec jak dojdzie jeszcze 6 a nawet 8 to po samym porodzie zleci sporo. Dobrze by nie utyc 25-30kg, wtedy to byłby problem

a w sumie wszystko idzie mi w brzuch nigdzie wiecej
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Co się martwicie o wagę, ja przytyłam 21 kg :D I teraz jak tak cały czas leżę, praktycznie się nic nie ruszam, no no.... do końca jednak daleko więc co to będzie na koniec, ale cóż, czego się nie robi dla dzieciaczków, później to zgubię chcąc nie chcąc strasznie się sobie taka nie podobam, ble ;)

Zastanawiam się co kupić dla dziewczynek do wózka, czy podusia i ciepły kocyk wystarczą czy jednak trzeba coś więcej?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dodaję miasto do rodzenia :)

LISTOPAD:
02/11 Ageska - córeczka / Redłowo
02/11 amadea99 - córeczka
02/11 Agula - synek
04/11 mondar - synek
04/11 cudzik
06/11 Dorotka86 - synek
06/11 mazar
08/11 anka165
09/11 Tinneraa - córeczka i córeczka / Wejherowo
11/11 Ania - synek
11/11 Asiulka86 - Synuś
12/11 Cleanna - chłopak / Zaspa :)
13/11 agam205 - Syn
14/11 Kiki80 - córeczka / Swissmed
14/11 Lollipop - synek
15/11 kaja_84 - córeczka / Wejherowo
16/11 mamazosi - chłopak / Zaspa:)
20/11 sweetangel171 - synek / Kliniczna albo Zaspa
20/11 Katka_Gdynia
20/11 dorcia_86 - synek
21/11 CzekoladowaPralinka - Synek:)
25/11 lyneth - synek
28/11 Iwona84 - dziewczynka :D
30/11 happymum87 - córeczka / Swissmed
30/11 menri13 - córeczka

GRUDZIEŃ:
01/12 amaria87
04/12 jednorozec - córeczka
06/12 Puchatkowa - synek / Wejherowo
06/12 agnieszkaj
06/12 agnieszka25
06/12 muzynia
07/12 aagusias81 - córeczka / Redłowo
08/12 Asiula85
15/12 filipinka - chłopak / Wojewódzki
18/12 Paniqa
18/12 joahne - córeczka / Kliniczna
20/12 perfectangel - synek / Wejherowo
26/12 Delie
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
lyneth - dzięki za info o sr na zaspie. będę musiała się tam wybrać. mam nadzieję, że mnie nie pogonią bo dopiero 23 tc skończony. zaczyna mnie stresować ta szkołą rodzenia, że nie zdążę albo miejsc nie będzie. nie widzi mi się z dużym brzuchem jesienią na te zajęcia jezdzić...

a dziś z wrażenia po usg to spać nie mogłam w nocy. od 4 nie śpię. a wczoraj pierwszy raz dowiedziałam się co to ból pachwiny. kręgosłup też zaczyna coś ciągnąć dziwnie czasami.

happymum jak to możliwe schudnąć 5 kg w ciąży? miałaś takie silne mdłości i wymioty na początku? ja mam 8 kg na plusie. koleżanka mnie nie widziała od maja i mówiła, że nic nie przytyłam. no na brzuszku oczywiście tak i piersi, więc nie wiem gdzie te kg się podziały;) a z tą wodą to prawda im więcej jej pijemy to nie odkłada się nam w organizmie i nie puchniemy. tak ja to rozumiem.

tinneraa ja też jestem z bliźniaczek i moja mama ani jednego rozstępu nie miała po ciąży i szczupła była dalej (a był to jej trzeci poród). więc nie ma reguły że jak ciąża bliźniacza to kobieta przytyje dwa razy więcej niż przy pojedynczej:) ja jestem z Ciebie dumna;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dzień dobry w ten jakże piękny dzień.. ;)

Gratulacje dla mamuś które poznały płeć dzieciaczków :) jednak nie będzie tak mało dziewczynek :)

Ja się dziś przebudzałam kilka razy w nocy a potem problem z zaśnięciem... jak śpię to jest ok ale wystarczy że się przebudzę i już co najmniej godzina na zasypianie potrzebna...

Jeśli chodzi o wagę to ja mam 9,5 kg na plus... trochę jestem przerażona bo do końca jeszcze trochę zostało ale mam nadzieje na maksymalnie jeszcze 4-5kg. Co prawda wszyscy mi mówią że ładnie wyglądam ale sama sobie się już nie podobam. Oczywiście większość poszła w brzuch i biust ale także w uda- to chyba będzie moja najgorsza zmora...

tinneraa ja myśle że przy bliźniakach nawet nie zaóważysz kiedy zgubisz zbędne kilogramy :P
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
LISTOPAD:
02/11 Ageska - córeczka / Redłowo
02/11 amadea99 - córeczka
02/11 Agula - synek
04/11 mondar - synek
04/11 cudzik
06/11 Dorotka86 - synek
06/11 mazar
08/11 anka165
09/11 Tinneraa - córeczka i córeczka / Wejherowo
11/11 Ania - synek
11/11 Asiulka86 - Synuś
12/11 Cleanna - chłopak / Zaspa :)
13/11 agam205 - Syn
14/11 Kiki80 - córeczka / Swissmed
14/11 Lollipop - synek
15/11 kaja_84 - córeczka / Wejherowo
16/11 mamazosi - chłopak / Zaspa:)
20/11 sweetangel171 - synek / Kliniczna albo Zaspa
20/11 Katka_Gdynia
20/11 dorcia_86 - synek
21/11 CzekoladowaPralinka - Synek:)
25/11 lyneth - synek
28/11 Iwona84 - dziewczynka :D
30/11 happymum87 - córeczka / Swissmed
30/11 menri13 - córeczka

GRUDZIEŃ:
01/12 amaria87
04/12 jednorozec - córeczka
06/12 Puchatkowa - synek / Wejherowo
06/12 agnieszkaj
06/12 agnieszka25
06/12 muzynia -córeczka / Zaspa
07/12 aagusias81 - córeczka / Redłowo
08/12 Asiula85
15/12 filipinka - chłopak / Wojewódzki
18/12 Paniqa
18/12 joahne - córeczka / Kliniczna
20/12 perfectangel - synek / Wejherowo
26/12 Delie
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
joahne to zapytaj Twojej mamy o przepis :) ale wydaje mi sie ze kiedys byly inne czasy, kobiety nie myslaly o zachciankach, a ja ciagle cos wcinam :)
ale jak moje dziewczynki beda takie jak moja cora to raz dwa to zgubie :P
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja mam 10 na plusie od początku, a ponoć najwięcej się przybiera na koniec :( A ruszam się, chodzę na ćwiczenia dla ciężarówek, do SR też na gimnastyke i z psem codziennie przynajmniej 2 km, a i nie jem więcej niż przed ciążą. Po prostu gromadzę. A przy mojej wadze powinnam niby przytyć między 9-11kg... Nie wiem jak. Nie mówiąc już o tym, że przed ciążą zachorowałam na tą cholerną tarczyce ponad 12kg w górę w 2 miesiące. Czyli od ślubu (11 miesięcy) mam do góry około 23 kg. Załamka totalna.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tarczyca .. znam ten bol..mi poszlo 2o pare kg w gore.. nagle zaczelam tyc, i nie wiedzialam czemu .. mysalam ze brak ruchu bo lezalam w domu polamana prawie pol roku .. dlatego nawet nie mialam pojecia ze mialam problem z tarczyca , w ciazy sie dopiero dowiedzialam... -Teraz w ciazy na plusie mam 5 kg..w ciagu ostatniego miesiaca waga poszla w gore bo tak to bylo 2kg caly czas wiec mam do zrzucenia bardzo duzo.. Ale licze na to ze mi sie uda i wroce do mojej wagi z przed 2 lat.. 30 kg nadbagarzu - masakra!!! Ale jak widze ze po 80 kg chudna to ja wiem ze i ja dam rade :) TYmbadziej ze jak juz sie przeprowadze to do najblizszego przystanku bede miala 15 min z buta a nie to co w Oliwie , wiec bedzie na pewno wiecej ruchu :)

NO ale dziecko tez rosnie prawie 900 g wazy :) Dzis wlasnie byl am u lekarza :) I potwierdzil ze dziewczynka :) Wiec ulzylo mi ... bo juz mam troche rozowych ubranek kupionych :P Hehe lekarz powiedzial ze dziewczyna na 100 % bo widzi "hamburgera" hehe.. gdyby byl chlopak to bylby zółw :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziewczyny jakie macie sposoby na bezsennosc? :( budze sie ostatnio o 5 i juz spac nie moge i cale dnie mam potem do d**y ;(
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja też ostatnio mam problem ze snem - od kilku dni budzę się w nocy albo ok 2-3, albo 4-5 rano. Budzi mnie Maluszek, kopie w brzuchu i się przebudzam; na szczęście w miarę szybko ponownie zasypiam.

Specjalnych sposobów na sen nie mam - napiję się wody i to pomaga zasnąć. Rano budzę się normalnie ok 7 - 8 i nie odczuwam zmęczenia po nocnych pobudkach.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
też mam problem ze spaniem, tylko ja nie śpię w nocy po 3-4h, masakra jakaś i nie wiem co z tym zrobić ale już mam dość :(
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
*perfectangel ja mam to samo, pobudka o 3-4 potem do 5 leżę i nic... tak jakby organizm się przestawiał na mniejszą ilość snu ;))moja mama radzi mi napić się gorącego mleka, działa kojąco. Ale ja nie przełknę mleka, jedynie w kawie ;) jak "walne" kawke o 3 w nocy to na pewno zasnę hihi
Ostatnio wzięłam się na sposób i chodzę spać ciut później. Z mężem przestawiliśmy się na chodzenie spać max o 23, a jak posiedzę jeszcze z godzinkę to widzę, że tych pobudek nocnych mniej

Moja dzidzia waży 1200g już i niech rośnie zdrowo, ale niestety ta podwyższająca się waga generalnie nie nastraja optymistycznie...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Iwona84 byłaś dziś u dr Mężyk? :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
lyneth byłam dziś rano w morenowskiej przychodni. pani położna faktycznie potwierdziła zapisy do sr od 27 do 30 sierpnia. jak jej powiedziałam, że mój lekarz nie jest z tej przychodni nie sprawiała problemu. ale jakieś olewczy stosunek do mnie miała... daję im ostatnią szansę i za tydzień idę tam po raz ostatni;)

co do bezsenności to dziś po raz pierwszy o 4 pobudka i już nie zasnęłam. ale chyba przeżywałam to wczorajsze usg... bo do tej pory spałam twardo i długo. mnie budzi 2-3 razy na noc pełen pęcherz. zazwyczaj zasypiałam od razu. na bezsenność ponoć szklanka ciepłego mleka jest dobra. ale tak sobie myślę, że mój organizm się już wyspał aż nadto. od miesiąca jestem na zwolnieniu i spałam po 8-10 godzin dziennie. może już dość?

muzynia widzę córeczkę Ci Mikołaj przyniesie:) gratki!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
NIe nie . Dr Mezyk mam 28 .. wtedy konczy mi sie zwolnienie .. a chce nadal zeby ktos z lux medu mi dawal.. zeby Zus sie nie przyczepil i mnie nie odwiedzil.. dlatego caly czas chodzilam do tej na pomorskiej a dla pewnosci ze wszystko jest ok bo jej nie ufalam za bardzo skoro nie chciala mnie badac i robic usg to jeszcze do ginekologa z Nfz , tu mi nie robil problemow z usg :P MOze dlatego ze troche sciemnilam ze nie wiem jaka plec i teraz juz "wiem " bynajmniej na 100% :P Ale bynajmniej mi zrobil bez gadania -ze dopiero w 33 tyg tak jak ta co mi daje l4.. Jak jest mozliwosc to wole wiedziec i troche kombinowac aby sie upewnic czy wszystko w porzadku , tetno plodu i ile rosnie .. i od razu czlowiek spokojniejszy:D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
joahne to powodzenia życzę za tydzień! Oby Ci się udało :)
Mnie nie pytały o lekarza, tylko o to, co wyżej pisałam.

Coraz więcej dziewczynek się pojawia dla naszych chłopaczków :) Mi dziś maluch szaleje, rusza się, kopie, wierci, mam wrażenie, że fikołki robi, bo co chwila to z jednej strony, to z drugiej jakieś kopniaczki.

Jutro mam wizytę i nie mogę się doczekać, żeby malucha zobaczyć! Chcemy go sobie nagrać na płytkę, ciekawe, czy się ładnie ułoży.

Dostałam ostatnio kilka kilo aronii z działki i idę właśnie robić konfitury. Pierwszy raz, więc mam nadzieję, że się uda, przepis znalazłam w necie i do dzieła :) Trzymajcie kciuki! :) Coś z tymi owocami trzeba zrobić.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a ktorass z Was bedzie robila usg 4d?? Jesli tak to najlepiej w ktorym tyg ? Ja juz mialam robione ale to byl 21 tydzien darmowe w auchan i przez lozysko nie bylo widac za bardzo ale mowiono ze pozniej bedzie dobrze juz widac wiec sie zastanawiam kiedy bo buzie bym chciala zobaczyc .. teraz jak patrze na to usg z auchan to juz wiem co tam jest - dzieki dzisiejszej wizycie - hehe jak to lekarz mi tlumaczyl na podstawie hamburgera ze na 100 procent dziewczynka . na tym 3d bardzo dokladnie widac ze to damskie narzady , ale nie bylam pewna ;P Zastanawialam sie wtedy czy to moze twarz czy co.. ale juz wiem ze "hamburger"a nie "Zółw" hehe tez lekarze maja porownania
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja nie robiłam USG w 4d, więc niestety nic nie wiem...

Za to nie mogę doczekać się wizyty w czwartek, bo chciałabym zobaczyć małego znowu :) kopie dziś niemiłosiernie, więc chciałabym wiedzieć jak duży już jest itd :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hejka,
joahne gratuluję córeczki i pozytywnych wieści z badania usg,

amadea zazdraszczam glukozy o smaku coli ;)

kaja84 fajnie, że jesteś zadowolona z wyboru lekarza, ale byś miała niespodziankę...humorek to ma ten doktorek :)

Iwona84 ja także w ciąży dowiedziałam się o chorej tarczycy, wcześniej nie miałam żadnych objawów, dopiero po badaniu tsh wyszło,że mam niedoczynność. A to wzmożone tycie to na niedoczynność czy nadczynność?

Co do wagi to ja teraz w 29 tyg. mam 6,5 kg na +, synek wczoraj na badaniu warzył 1402 g, rośnie proporcjonalnie do wieku ciąży, wszystkie przepływy w normie, serduszko też więc trochę jestem spokojniejsza. Rusza się dość intensywnie, a wczoraj miał czkawkę :) zabawne uczucie. Podobno taka czkawka trenuje płuca i nie przeszkadza maluszkom tak jak nam dorosłym, też tak słyszałyście?

Dziewczyny zastanawiam się nad kosmetykami na początek, czy zamierzacie od razu po każdej kąpieli smarować dzidzie oliwką, po każdej zmianie pieluszki nakładać krem? mimo, że skóra tego nie wymaga? nie jest za sucha, ani zaczerwieniona? Czy warto to robić profilaktycznie, czy właśnie w ten sposób można zaszkodzić zdrowej skórze?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a gdzie idziesz - do Mezyk? Na POgorze czy morska ?? bo ja na ten 28 jestem umowiona na 19 40 chyba morska , i sie zastanawiam w sumie gdzie jest lepiej , gdzie robi usg bo jesli dobrze pamietam to chyba pisalas ze najlepeij wieczorami, bo wtedy ma wolny sprzet , ja bym wolala rano ale wtedy pewnie usg by nie miala zawsze dla siebie ?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dorotka86 ja niedoczynnosc mam .. wiec nie wiem jak to jest na nadczynnosc - ja w kazdym razie tylam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tak, do Mężyk. Na Pogórzu zawsze ma wolne USG (w czwartki). I ja właśnie dlatego idę w czwartek :) a w środy i piątki miała USG dostępne po 16 jak dotąd - tak mi mówiła w razie gdybym miała coś pilnego.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja też sporo przytyłam przy niedoczynności tarczycy, ale na samym początku leczenia - czyli jakieś 3 lata temu :) z tego co mówiła mi moja endo to można przytyć i z jedną i drugą wadą - wszystko zależy od reakcji organizmu itd...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Iwona, skoro idziesz na 19.40 to nie powinno być problemu z dostępem do USG :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aha, no ja w czwartki bede miala szkole rodzenia ale gimnastyke wiec odpada, chyba ze nie bede chodzic - bo jednak wole chodzic na Pogorze bo tam z buta bede mogla dotrzec ... :-) No ale zobaczymy - widze ze jednak bede musiala wieczorami chodzic , bo jednak usg to usg :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
NO ja jak zaczealm brac euthyrox w ciazy to waga dlugo stala na wysokosci plus 2 kilo teraz poszla w gore do tych 5 ale to moze tez dlatego ze dlugi weekend obfitowal w jedzenie - wesele a pozniej parapetowa wiec nie zalowalam sobie .. a i tak wszystkiego nie zmiescilam co oczy moje widzialy :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dorotka86 ja jak tylko dowiedziałam się, że jestem w ciąży też wykonałam badania tarczycy. wcześniej robiłam dwa lata temu, ale jestem obarczona ryzykiem po mamie (siostra też ma niedoczynność). całe szczęście wyniki w normie. wzmożone tycie pojawia się zazwyczaj przy niedoczynności.

co do kosmetyków, to ponoć oliwka ani mleczko nie jest potrzebne po każdej kąpieli. maść na pupę koniecznie po każdej zmianie pieluszki, ale niekoniecznie jakaś silna z cynkiem. ponoć linomag bobo A+E jest dobra. ale może niech tu się doświadczone mamy wypowiedzą, ja bazuję na informacji od koleżanek:) a jak będziemy pielęgnować własne dziecko pewnie wyjdzie "w praniu". będziemy musiały wyczuć czego ono dziecko potrzebuje.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Joahne ja prawie do 5 msc ciąży co ranek wymiotowałam tak po 2-3 razy... przed i po śniadaniu... przez co zamiast obiadów jadłam tony owoców i warzyw i w ogóle nie jadłam mięsa bo mnie odpychało...i stąd te 5 kg w dół było... w sumie te 5 to ubyło w 2-3 msc i waga trzymała się do ukończenia 5 msc... jak zaczęłam wchodzić w 6 msc i przestałam wymiotować to waga zaczęła po malutku rosnąć... w sumie w ost 7 tyg przybyło mi te 5kg że wyrównałam wagę z przed ciąży i jeszcze dowaliłam 0,5kg :) niby 25 tydzień... chciała bym przytyć tak jeszcze z 7kg...ale co ja se tam mogę chcieć :D co ma być to będzie...wszystko idzie mi w brzuch i cycki... z miseczki B mam D :/ bo dziś kupiłam w smyku biustonosz do karmienia i wylądowałam z rozmiarem 80 D... w czym mam zapasu w miseczce więc raczej po porodzie jak zamienię się w ,,osobistą mleczarnię swojej kruszynki" to powinno być ok... chociaż mi osobiście ten biust nie pasuje... i mam nadzieje że chociaż zjade do C....bo z D będę chyba średnio szczęśliwa... chociaż mój mąż nie narzeka ale on tego nie dźwiga więc może sobie nie narzekać ja wiem swoje

Dziewczyny które kupiły wózek x-lander x-move sprawdzie swój numer seryjny wózka na stronie producenta pojawił się komunika o przeglądach gwarancyjnych wózków których numer seryjny jest poniżej numer 11760...trzeba skontaktować się z biurem i dowiedzieć się czy wasz stelaż wymaga jakiś tam zmian... mój stelaż na szczęście jest wyprodukowany kilka tysięcy egzemplarzy po tym numerze i pan z serwisu powiedział mi że mogę być spokojna :) także to tak dla wiadomości :)może któraś z waszych znajomych ma taki wózek to warto je poinformować...serwis jest darmowy i wózek zwracają w ciągu 3 dni...tak bynajmniej twierdzą

Tinnerra spokojnie twoje bliźniaczki pewnie dadzą ci tak popalić jak zacznął dreptać że te swoje nadprogramowe kg zgubisz raz dwa :) zanim się obejrzysz :) Mój mąż ostatnio mi powiedział że ,,dziwna jestem że przejmuję się wagą, że jak jestem w ciąży to normalne że muszę przytyć i on nie rozumie co ja tą wagę tak kontroluje i się stresuje"... fajnie mu się mówi... ale wątpie że był by zachwycony gdybym przytyła 30kg i miała z tego powodu potem doła... bo wiem że by tak było... tyje się fajnie, gorzej chudnie...ja żeby schudnąć to muszę zawsze się mega produkować...latać na bieżniach, biegać z psem na spacery, smarować na rowerze i jeszcze jeść prawie same warzywka, owoce i generalnie przestrzegać diety stworzonej przez dietetyka... jak byście potrzebowały kiedyś diety...to mam bardzo fajną dietę opracowaną przez panią dietetyk z Rumi dr. Żurek.. dieta dzienna to chyba 1600kcal i dania są tak dobrane że człowiek jest najedzony, syty i nie czuje że się głodzi a uwierzcie że efekty są widoczne i to ładne jeśli wkomponuje się w to trochę ruchu fizycznego :)

Lyneth powodzenia w kucharzeniu :) oby konfitury były przepyszne hihi

Dziewuszki mam do was pytanko...wczoraj mnie oświeciło... w co będziecie ubierać dzieciaczki na zimowe spacery? Ja mam kilka takich jakby grubo welurowych/pluszowych kombineozników...i w środek oczywiście dla dzidzi kaftanik i śpiochy grubsze... i może jakiś sweterek...i teraz pewnie tak zapakowanego bąbla powinnam wsadzić w śpiworek do wózka czy wystarczy gruby koc?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
happymum: ja bym prosila na przyszlosc ta diete -jesli masz ja gdzies w poblizu :) iwona175@tlen.pl
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
happymummy ja mojego synka ubierlam tak jak bylo zimno. skarpetki pajac body sweterek kombinezon i czapeczka a rekawiczki. spiowrku nie mialm wiec dwa kocy pod spod jeden ciezszy i jeden grubszy koc. a i obowiazkowo pieluszki jedna przy buzi a druga do okrycia jezeli wialo.
a jezli chodzi o poczatkowe spacery to najpierw malego wystawialm do ogordka na ok 15 min max tak przez ok tydz a pozniej jak byla ladna pogoda to na spacer max do 30 min. nie przesaldzalm ze spacerem bo balam sie ze go przeziebie
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej Dziewczyny :)

Joahne gratuluję córeczki! :)

Ja zawsze myślałam że mam dobre wyniki tsh, zresztą żaden lekarz nie zwracał na nie uwagi i nie dał mi lekarstw aż poszłam do mojej obecnej ginekolog. I ona dała mi Euthyrox i teraz ustala mi dawkę. Ostatnio mi zwiększyła bo powiedziała że za szybko tyję i w sumie ma rację ale nie wiem czy to przez tarczycę czy przez to że nie bardzo pilnuję się z jedzeniem. A poza tym zaczynam III trymestr w którym podobno najwięcej się tyje. Ale niedługo chciałam bym się wybrać do endokrynologa żeby po porodzie on zajął się tą moją tarczycą. Macie jakiegoś do polecenia? :)

Jeśli chodzi o spanie w nocy to ja źle sypiam. Ułożyć się nie mogę albo coś mnie boli albo ciśnie. Codziennie budzę się ok 3-4 do łazienki a od 5 to budzę się co godzinę ;/ I wtedy zawsze do łazienki wstaję bo mam wrażenie że pęcherz zaraz mi pęknie no i mnie boli. Ale Mały jeszcze mnie nigdy kopniakami nie obudził, ciekawe czy dlatego że w nocy jest spokojny czy nie czuję ich tak bardzo przez łożysko z przodu. :)

Co do kosmetyków to ja na pewno nie będę używała oliwki Bambino, nie wytrzymam jak ubranka Małego będą nią śmierdziały. Może spróbuje te z Rossmana lub jakieś mleczko, nie myślałam o tym jeszcze. Co do maści do pupy to chyba nie będę smarowała przy każdej zmianie pieluszki ale zobaczę jeszcze co powie położna na SR jak będą zajęcia o pielęgnacji Maluszka :)

Na spacer ja będę chyba ubierała body z długim rękawem, śpiochy, skarpetki, kombinezon, czapkę i grubym kocem będę przykrywała i pewnie co chwilę będę sprawdzać czy Mały jest ciepły czy zimny. Ale z tym ubieraniem to czuję że zawsze będę miała problem. U mnie w domu jest zimą zimno ale nie chciała bym Małego przegrzewać a że ja jestem zmarźlak to pewnie będę go grubo ubierała. A jak do spania będziecie ubierały? Ja myślałam body z długim rękaw, śpiochy i na początku w rożku a później śpiworek tylko czy w śpiworku w rączki nie będzie zimno?

My byliśmy w sobotę na inspekcji fotelików samochodowych, tak w sumie z ciekawości żeby zobaczyć czy dobry fotelik mamy no i foteli mamy dobry ale samochód zły. Mąż się ucieszył bo samochód chciałby zmienić ale jeden pan popsuł jego plany i powiedział że jest jeden fotelik który może pasować do naszego samochodu :D Tak to żaden nie pasował, wszystkie były zbyt pionowo ustawione. Także przed zakupem fotelika proponuję zobaczyć czy pasuję do samochodu :) Jedno szczęście że my ten fotelik dostaliśmy a nie kupiliśmy :) A w ogóle słyszałyście że w foteliku samochodowym nie powinno się dziecka wozić w kombinezonie?

Ja chcę zrobić usg 4d. Podobno najlepiej je robić koło 28-30 tyg bo najpierw dziecko jest za małe a później za duże. Na następnej wizycie będę akurat w 30 tyg to poproszę o to usg i filmik :)

Happymum87 mogła bym też prosić o tą dietę? kamila.2505@wp.pl
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Iwona84 zeskanuje na dniach tą dietę i prześlę wszystkim tym z was które będą chciały :) myślę że przyda ona nam się po porodzie zwłaszcza że są tak głównie zdrowe gotowane potrawy :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
lollipop. To jak juz bedziesz po 4d to czekam na relacje , ja tez chce isc tylko nie wiem gdzie.. Czytalam ze u Dr Malyjasiak jest w miare tanio kolo 200 zl .. wiec poki co planuje sie tam udac.. chyba ze znajde kogos innego
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ok z gory dziekuje :) Kurcze ja uwielbiam ostro jesc i do wszystkiego duzo czosnku.. pewnie dlatego malo choruje i nie wiem jak sobie poradze po porodzie z lagodnym .. bede musiala;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Iwona84 ja idę właśnie do dr Małyjasiak :) Będę u Niej dokładnie za dwa tygodnie i na pewno dam znać :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a no to super ;) to czekam na relacje :) Hm.. dlugie sa kolejki? bo nie wiem kiedy sie umowic zeby nie bylo za pozno
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
*happymum ja też poproszę :) może prościej będzie gubić te hiperkilogramy... tekiela@wp.pl
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lollipop a czemu nie można w kombinezon dziecka ubierać jak jedzie w foteliku? ja nie planuję zakupu oddzielnie kurteczki i spodenek na zimę..:/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Iwona84 nie wiem jakie są kolejki bo ja u dr Małyjasiak prowadzę ciążę więc to jest moja kolejna wizyta ale najlepiej już zadzwoń i się umów, na co czekać :) W rejestracji powiedzą też kiedy najlepiej zrobić to badanie.

Z tym kombinezonem to chodzi żeby pasy były dobrze zapięte więc kurteczka też odpada. Żeby dziecko było dobrze zapięte to pasy muszą być mono ściśnięte a jak jest gruby kombinezon czy kurtka to tak się nie da. Ale prawdę mówiąc nie wyobrażam sobie noszenia dziecka z domu do samochodu bez kombinezonu tylko przykrytego kocykiem a tak właśnie się powinno...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja też poproszę dietę :) perfectangel85@gmail.com

nie kumam czemu nie przewozić dzieci w kombinezonach przecież i tak są pasami zapięte w foteliku... to chyba przesada...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hejka,
widzę, że kolejne dziewuszki się ujawniaja :) joahne, muzynia i Iwona84 gratuluję :)
mnie dzisiaj też wzięło na prztwory, ale warzywne - dokładnie ogórki. I mój kręgosłup daje się we znaki :/

Co do kosmetyków, to ja na początek nie planuję używać oliwki ani kremu do pupy, jeśli Mały nie będzie miał problemów ze skórą. Wydaje mi się, że im mniej kosmetyków na początek, tym lepiej. Ale jak będzie to życie zweryfikuje :)

Ważenia się ostatnio zaprzestałam, idę w czwartek do gina, to się zważę przed wizytą. Jakoś nie chcę sobie psuć humoru :P chociaż raczej nie tyję jakoś drastycznie i wszystko mi teraz idzie w brzuch, bo cycki i biodra narazie bez zmian.

Też czuję, że będę miała problem z ubieraniem Synka na spacery i w domu w sumie też, bo u mnie zimą raczej chłodnawo w domu. Ale to zawsze można sprawdzić, czy dziecku za zimno bądź za ciepło. Jakoś damy radę :)

Mam za to inny problem, mianowcie z wyprawką do szpitala. (Nie żebym się już pakowała, narazie czysto teoretycznie) Wyczytałam, że powinno się zabrać trzy komplety ciuszków dla dziecka. I tu moje pytanie: co dokładnie wchodzi w skład takiego kompletu?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
happymum87 dzieki za cynk o x-landerze, moj na szczescie tez byl pozniej wyprodukowany :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
cos mi sie przypomnialo a propos ubierania bobasa.
moj synek mial tak ponad m-c wybralam sie na spacer a ja nadgorliwa mamusia wiec ubrala okrylam kocykami zeby bylo mu cieiepo no ide spobie z wozkie a maly zaczyna plakac a niew iem o co mu chodzi moj maz wez go odkryj bo mu za goraco. no i co maz mial racje porostu malemu bylo za goraco zmniejszylam ilosc kocykow i maly sie uspokoil:)moj syek taki ,goracy, jak moj maz a ja wrecz przeciwnie:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
do szpitala dla dziecka pisze ze :3 cienkie body i 3 pary śpioszków lub najwygodniej 3 pajacyki rozpinane na całej długości,
2 bawełniane czapeczki i jedna cieplejsza,
2 pary skarpetek, rękawiczki, żeby uchronić dziecko przed zadrapaniem paznokietkami
Moja szwagierka mi powiedziala zebym najlepiej same pajace wziela bo z innych ciuchow nie bede korzystac , pajace podobno najwygodniej..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
iwona84 to prawda na sam pocztek 3 szt wystarcza a jezeli zuzyja sie to lepiej miec juz przygotowany kolejny zestaw i maz moze zawsze dowiesc. w szpitalach jest zazwyczaj goraco.
a jezli nie ma sie rekawiczek to wystarczy skarpetki an raczki zalozyc bo to tylko chodzi o to zeby maluch sie nie podrapal. Mozna tez zabrac obcinaczke i obciac od razu bo babski rodza sie raczej z dlugi paznokietkami:)ja zakladlam rekawiczki mi bratowa pierwszy raz obciela malemu paznakcie a pozniej juz sama. balam sie bo te paluszki takie malutenkie:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja jako jeden komplet mam;
śpiochy kaftanik, bądź śpiochy body.
albo
pajac body bądź pajac kaftanik
i tak się zastanawiam czy to nie za mało?
Bo moja córa urodziła się też w listopadzie i wydaje mi się że wtedy zakładałam jej trzy warstwy, więc już sama nie wiem, Poradźcie
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jejku a mnie przeraża ze nie bede umiala ubrać mojego malucha w te ubranka... O_o
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja też się tego boję. szczególnie kiedy będzie jeszcze wiotkie... dobrze, że wymyślili rozpinane pajace;) właśnie, a myślicie że jest sens kupować pajace zapinane z tyłu? to chyba niewygodne? w sumie to na razie mam same body i pajace. nie wiem czy kupować spiochy i kaftaniki?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja też się boję. W ogóle ostatnio oglądaliśmy z Mężem ubranka on tak patrzy na nie i mówi "to on będzie taki mały" :D Na co mu powiedziałam że lepiej dla niego (Męża) żeby był taki mały bo jak od razu miał by wchodzi w 68 albo więcej to sam będzie rodził :D

Co do wyprawki do szpitala to nie mam pojęcia co i ile brać i w jakim rozmiarze. Czytałam że najlepiej i najwygodniej pajace. W listopadzie to już pewnie grzać będą i będzie gorąco więc taki maluszek w body i śpiochach i jeszcze rożku się zgrzeje ale pewnie body i kaftaniki też wezmę tak na wszelki wypadek :) W ogóle chyba będę miała wielką torbę bo ja to tak lubię mieć "na wszelki wypadek" :D

Jeszcze co do wożenia dziecka w foteliku w kombinezonie to chodzi o bezpieczeństwo. Dowiedziałam się o tym na tej inspekcji. Tzn jeden pan powiedział że fotelik który będzie pasował do naszego samochodu ma jeden minus- jest ciężki a nie będzie można go zamontować w samochodzie i tak zostawić bo jak wtedy dziecko z domu do samochodu przenieść bez kombinezonu. Poszperałam w necie i znalazłam takie coś na ten temat: http://osiemgwiazdek.blogspot.com/2013/02/foteliki-i-kurtki-nie-ida-w-parze.html?spref=fb No ale jak nosić takiego malucha w foteliku bez kombinezonu tylko w kocyku jak będą mrozy albo zanieść w kombinezonie a w samochodzie rozbierać.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Joahne wydaje mi się że pajace zapinane z tyłu będą niewygodne, ja bym nie kupowała takich. Ja kaftaniki i śpiochy mam. Body mam prawie same wkładane przez głowę więc na początku chyba będę kaftaniki zakładała, tym bardziej że kikut będzie. A śpiochy może do spania lub na pewno do teściów bo tam gorąco jest w zimie :) U mnie w domu to pewnie będę zakładała body z długim rękawem i pajace.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja tez mialam obawy jak bylam z moim synkiem w ciazy ze sobie nied am rady przy ubieraniu ale kolezanka powiedziala ze dzieci takie malutkie sa 'gumowe' i tak ze nie jest. no i miala racje zobaczycie:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tinneraa wydaje mi sie ze body pajac skarpetki i czapeczka wystarczy do tego dziecko zapewne wlozysz w rozek albo zawniesz w kocy a w razie co mozna nakryc dodatkowo kocykiem. wydaje mi sie ze w szpitalu to wystarczy
ja przynajmniej mam taki zamiar zrobic. bedziesz reszta wiedziala czy maluchom jest ok zawsze mozna jaks warstwe dolozyc;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja tez się zastanawiam nad ubieraniem maluszka, nie chce go przegrzać, a że sama jestem zmarźlak to boje się, żeby nie przesadzić z warstwami. Kaftaników nie mam żadnych; koleżanki mówiły, ze się maluchom na plecach zwijają i to jest niewygodne. Planuje na początek ubierać w body zapinane kopertowo, pajacyk, półśpiochy/ spodenki i sweterek lub bluzę. Owinę becikiem lub kocykiem, zobaczymy, co się lepiej sprawdzi. Mamy też kombinezon na zimę już kupiony.

Ja dziś byłam u lekarza na wizycie. Z maluszkiem wszystko dobrze, rośnie zdrowo, często kopie. Torbielki już lekarz nie znalazł więc chyba się wchłonęła huuuurrraaa!!!

Za to ja muszę się oszczędzać i prowadzić mniej aktywny tryb życia niestety :( Bardziej leniwy i trochę mam poleżeć. Mam trochę za krótką szyjkę jak na ten tc, co prawda to jeszcze nic groźnego, ale mam odpoczywać i kontrola za tydzień. Lekarz mówił, że jak tak chodziłam całymi dniami, to mogło się tak zrobić, leżenie powinno pomóc + luteina, którą dostałam.

muzynia - nie mogę iść jutro na ćwiczenia do SR :( Lekarz kazał się wstrzymać ten tydzień i może następny, zobaczymy, jak będzie.

Chyba nic się nie stanie, jak nie będę na początkowych zajęciach, jak myślicie? Nie wykreślą mnie jakoś z grupy, co?

muzynia, jakby coś, to może zapytaj te położne, co w takim przypadku, jak się nie przyjdzie? mogę Cię o to poprosić? sama już nie wiem... oby mi potem kłopotów nie robiły. Na wykłady będę chodzić, ale ćwiczenia muszą poczekać.

A konfiturki wyszły bardzo dobre :) i słodkie :) myślę, że się udały, jak na pierwszy raz.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
aa i czapeczki skarpetki + niedrapki dla maluszka oczywiście też założę. Zapomniałam dopisać. Mamy też takie pajacyki z kapturkiem, to na cieńką czapeczkę można nałożyć.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
lyneth a jaką masz długość tej szyjki? Ja mam w poniedziałek kontrolę, mam nadzieję że moja się bardziej nie skróciła.. :( aż się boję tej wizyty :(

Ja mam body właśnie zakładane przez głowę, z pierwsza córą nie miałam i mam obawy właśnie czy dam radę...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tinnera - teraz mam 28mm i jestem dokładnie w 26tc i 3 dni i lekarz powiedział, że trochę to za mało, a że duuuuużo chodziłam ostatnio, to mówił, że taka aktywność, główne długie chodzenie wpływa na skracanie się szyjki. A no i jeszcze ze dwa razy tak mnie lekko bolało po lewej stronie, jakby ciągnęło w dół, ale poleżałam chwilkę i przeszło. Muszę się oszczędzać, poleżeć, żeby mięśnie się trochę rozluźniły. Jak na razie jestem dobrej myśli i staram się tym nie stresować.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
lyneth, no widzisz moja ma 2,5 cm a mam zakaz w ogóle wstawania, jedynie do WC i szybki prysznic, zero seksu wiadomo. Także też lepiej się oszczędzaj. Idę teraz w poniedziałek na kontrolę, mam nadzieję że bardziej się nie skróciła..
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
trzymam kciuki zeby było dobrze dziewczyny! oszczędzajcie się :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
załozyłam nam nowy wątek, rozkręcamy się w pisaniu :)

http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=488090&c=1&k=160
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Rodzina i dziecko

ładne meble dla dzieci "Meblik" (78 odpowiedzi)

Wczoraj byłam w fajnym sklepie z mebelkami dla dzieci. Bardzo mi się podobały i chyba skuszę się...

Pomysły na tegoroczne prezenty : (44 odpowiedzi)

Jakie są wasze tegoroczne pomysły na prezenty - dla męża/chłopaka, mamy, ojca, teściowej. teścia,...

Co jedzą wasze 1,5 roczne dzieci? (37 odpowiedzi)

Ciekawi mnie co jedzą wasze 1,5 roczne dzieci, mój synuś je tylko to co mu smakuje i co zna,...

do góry