Widok
Mamusie marcowe i kwietniowe 2015 cz. 5
-Marzec-
02.03 - Eweliina- dziewczynka :) LILIANNA
04.03 - jaydee
04.03 - blueapia
05.03 - Vika - dziewczynka :)
09.03 - Ineskaa - chłopiec :)
10.03 - wisienka3107
15.03 - Flatershine-dziewczynka:)
18.03 - Justas - dziewczynka :)
21.03 - jonczyk.malgorzata - chłopiec :)
26.03 - darlonek - dziewczynka :) KORNELIA
27.03 - panna-anna - dziewczynka :) FELICJA
27.03 - Lucky83 - dziewczynka :) HANIA
27.03 - TaLala - chłopiec :)
-Kwiecień-
02.04 - Agi8877
02.04 - gosiaczek.k
05.04 - Kanika - chłopiec :)
07.04 - sasanka
10.04 - aandzia
14.04 - Palinkaa
17.04 - kruszynka82 - chłopiec :)
17.04 - beti1982 - dziewczynka :)
17.04 - margos99
20.04 - ciekawaforumka
22.04 - Patla
23.04 - bunkier.ad - chłopiec:) SEBASTIAN
27.04 - jagodzianka - chłopiec:)
27.04 - emka
02.03 - Eweliina- dziewczynka :) LILIANNA
04.03 - jaydee
04.03 - blueapia
05.03 - Vika - dziewczynka :)
09.03 - Ineskaa - chłopiec :)
10.03 - wisienka3107
15.03 - Flatershine-dziewczynka:)
18.03 - Justas - dziewczynka :)
21.03 - jonczyk.malgorzata - chłopiec :)
26.03 - darlonek - dziewczynka :) KORNELIA
27.03 - panna-anna - dziewczynka :) FELICJA
27.03 - Lucky83 - dziewczynka :) HANIA
27.03 - TaLala - chłopiec :)
-Kwiecień-
02.04 - Agi8877
02.04 - gosiaczek.k
05.04 - Kanika - chłopiec :)
07.04 - sasanka
10.04 - aandzia
14.04 - Palinkaa
17.04 - kruszynka82 - chłopiec :)
17.04 - beti1982 - dziewczynka :)
17.04 - margos99
20.04 - ciekawaforumka
22.04 - Patla
23.04 - bunkier.ad - chłopiec:) SEBASTIAN
27.04 - jagodzianka - chłopiec:)
27.04 - emka
Ineska chyba faktycznie powinnas skonsultować się z innym ginem, żeby się uspokoić. Ja niestety mojego nie polece, bo nie jest zbyt gadatliwy i trzeba z niego wyciągać a Ty chyba potrzebujesz bardziej otwartego lekarza. Ja juz mam na niego sposób, ale nowa pacjentka może czuć niedosyt po pierwszej wizycie ;)
Hej DZiewczyny,
Słońce wyszło i od razu jakoś mi lżej:)
Ineska - ja mam ten sam problem, podobnie miałam w poprzedniej ciąży i to u mnie niestety spojenie. Niestety - bo absolutnie nic nie da się z tym zrobić:( Oczywiście najlepiej skonsultuj to z ginem. Ja za moją gin to dałabym się pokroić, ale niestety Ci jej nie polecę, bo ona nie przyjmuje nowych pacjentek w ogóle już.
Ja mam tu pod domem gabinety na Piecewskiej (Morena). Wiem, ze przyjmuje tu dr Matkowski i wiele moich koleżanek chodzi i bardzo sobie chwali. Chodzi też dużo dziewczyn z forum więc możesz poczytać opinie.
Jeśli to spojenie to pocieszający jest fakt że mija po porodzie:)
Słońce wyszło i od razu jakoś mi lżej:)
Ineska - ja mam ten sam problem, podobnie miałam w poprzedniej ciąży i to u mnie niestety spojenie. Niestety - bo absolutnie nic nie da się z tym zrobić:( Oczywiście najlepiej skonsultuj to z ginem. Ja za moją gin to dałabym się pokroić, ale niestety Ci jej nie polecę, bo ona nie przyjmuje nowych pacjentek w ogóle już.
Ja mam tu pod domem gabinety na Piecewskiej (Morena). Wiem, ze przyjmuje tu dr Matkowski i wiele moich koleżanek chodzi i bardzo sobie chwali. Chodzi też dużo dziewczyn z forum więc możesz poczytać opinie.
Jeśli to spojenie to pocieszający jest fakt że mija po porodzie:)
Ineska, jeśli potrzebujesz lekarza, który wszystko Ci wytłumaczy dokładnie i cierpliwie, to mogę polecić mojego. To skarb nie lekarz.
Ja do niego chodzę na nfz na Jagiellońską, ale tam byłoby ciężko się dostać, bo już chyba nowych pacjentek nie przyjmuje.
Wiem, że przyjmuje na Żabiance prywatnie, raz tam byłam jeszcze przed ciążą, bo potrzebowałam konsultacji tak "na gwałt" ;)
W razie czego tu masz dane jak tam trafić :)
http://www.znanylekarz.pl/andrzej-zinkiewicz-1/ginekolog/gdansk
Ja do niego chodzę na nfz na Jagiellońską, ale tam byłoby ciężko się dostać, bo już chyba nowych pacjentek nie przyjmuje.
Wiem, że przyjmuje na Żabiance prywatnie, raz tam byłam jeszcze przed ciążą, bo potrzebowałam konsultacji tak "na gwałt" ;)
W razie czego tu masz dane jak tam trafić :)
http://www.znanylekarz.pl/andrzej-zinkiewicz-1/ginekolog/gdansk
-Marzec-
02.03 - Eweliina- dziewczynka :) LILIANNA
04.03 - jaydee
04.03 - blueapia
05.03 - Vika - dziewczynka :)
09.03 - Ineskaa - chłopiec :)
10.03 - wisienka3107
15.03 - Flatershine-dziewczynka:)
18.03 - Justas - dziewczynka :)
21.03 - jonczyk.malgorzata - chłopiec :)
21.03 - hapsikowa - chłopiec :)
26.03 - darlonek - dziewczynka :) KORNELIA
27.03 - panna-anna - dziewczynka :) FELICJA
27.03 - Lucky83 - dziewczynka :) HANIA
27.03 - TaLala - chłopiec :)
-Kwiecień-
02.04 - Agi8877
02.04 - gosiaczek.k
05.04 - Kanika - chłopiec :)
07.04 - sasanka
10.04 - aandzia
14.04 - Palinkaa
17.04 - kruszynka82 - chłopiec :)
17.04 - beti1982 - dziewczynka :)
17.04 - margos99
20.04 - ciekawaforumka
22.04 - Patla
23.04 - bunkier.ad - chłopiec:) SEBASTIAN
27.04 - jagodzianka - chłopiec:)
27.04 - emka
02.03 - Eweliina- dziewczynka :) LILIANNA
04.03 - jaydee
04.03 - blueapia
05.03 - Vika - dziewczynka :)
09.03 - Ineskaa - chłopiec :)
10.03 - wisienka3107
15.03 - Flatershine-dziewczynka:)
18.03 - Justas - dziewczynka :)
21.03 - jonczyk.malgorzata - chłopiec :)
21.03 - hapsikowa - chłopiec :)
26.03 - darlonek - dziewczynka :) KORNELIA
27.03 - panna-anna - dziewczynka :) FELICJA
27.03 - Lucky83 - dziewczynka :) HANIA
27.03 - TaLala - chłopiec :)
-Kwiecień-
02.04 - Agi8877
02.04 - gosiaczek.k
05.04 - Kanika - chłopiec :)
07.04 - sasanka
10.04 - aandzia
14.04 - Palinkaa
17.04 - kruszynka82 - chłopiec :)
17.04 - beti1982 - dziewczynka :)
17.04 - margos99
20.04 - ciekawaforumka
22.04 - Patla
23.04 - bunkier.ad - chłopiec:) SEBASTIAN
27.04 - jagodzianka - chłopiec:)
27.04 - emka
a na zwolnieniu to jestem w zasadzie od początku ciąży ze względu na warunki pracy, opary i różne takie wolałam nie ryzykować i od początku zadbać o zdrowie maluszka
a jak u Was dziewczyny jest z nocami? od paru tygodni praktycznie śpie po pare godzin budze się co godzine i znowu mam problem z zaśnięciem nie mówiąc o tym że nijak nie mogę sobie wygodnej pozycji znaleźć
a jak u Was dziewczyny jest z nocami? od paru tygodni praktycznie śpie po pare godzin budze się co godzine i znowu mam problem z zaśnięciem nie mówiąc o tym że nijak nie mogę sobie wygodnej pozycji znaleźć
Nie jest tak źle:-)Ważne, że mogę iść na ten urlop...i zapłacą mi za niego.
Jeśli chodzi o spanie, to z zasypianiem nie mam problemów. Gorzej z tym nocnym wybudzaniem :-/ Pobudka trzecia, czwarta nad ranem, zasypiam o szóstej i tylko godzina snu bo muszę wstać... :-/
margos - zazdroszczę. 10 godzin snu :-) Ja bym chciała tylko 8 przespać ciurkiem :-)
Jeśli chodzi o spanie, to z zasypianiem nie mam problemów. Gorzej z tym nocnym wybudzaniem :-/ Pobudka trzecia, czwarta nad ranem, zasypiam o szóstej i tylko godzina snu bo muszę wstać... :-/
margos - zazdroszczę. 10 godzin snu :-) Ja bym chciała tylko 8 przespać ciurkiem :-)
Dzięki dziewczyny za info. Też czytałam o rozchodzącym się spojeniu i dobrze jakby mi to jakaś mądra głowa potwierdziła. Ból jest uciążliwy ale gorszy jest lęk bo nie wiem co jest, nie wiem czy grozi coś dziecku, te wątpliwości nie dają mi spokoju.
Też mieszkałam przed przeprowadzką na morenie i mam nadzieję tam wrócić.
Co do spania to całe szczęście śpię dobrze chociaż miewam głupie sny.
Też mieszkałam przed przeprowadzką na morenie i mam nadzieję tam wrócić.
Co do spania to całe szczęście śpię dobrze chociaż miewam głupie sny.
Też się zgłaszam.
Dziewczynom dziękuję za miłe spotkanie w Retro i mam nadzieję, że następnym razem będzie nas więcej :)
Ja cały czas pracuję i zamierzam tak długo, jak będę w stanie. Ale może od grudnia będę pracować zdalnie, siedząc w domu - przynajmniej nie musiałabym tyle jeździć komunikacją miejską, co mnie już męczy.
U mnie ze spaniem jest różnie: raz nie mogę zasnąć, raz budzę się w nocy kilka razy, czasem obudzę się nad ranem i męczę się, zanim zadzwoni budzik, żeby zasnąć jeszcze choć na chwilę.
Za wózkiem/łóżeczkiem planuję zacząć się rozglądać w grudniu, jak będę mieć więcej czasu, a kupić chcę w styczniu. Dziś kupiłam w biedronce niemowlęcy ręcznik kąpielowy z kapturem - zjechali z ceną do 10 zł, to się skusiłam :)
Rozpisałam się, ale jeszcze jedno napiszę :) Byłam dziś u gina, z dzidzią wszystko OK. Dr zaczął coś mówić o płci, więc się ucieszyłam, że w końcu się dowiem, ale potem powiedział, że dokładnie nie widać, i na tym się skończyło :/
Dziewczynom dziękuję za miłe spotkanie w Retro i mam nadzieję, że następnym razem będzie nas więcej :)
Ja cały czas pracuję i zamierzam tak długo, jak będę w stanie. Ale może od grudnia będę pracować zdalnie, siedząc w domu - przynajmniej nie musiałabym tyle jeździć komunikacją miejską, co mnie już męczy.
U mnie ze spaniem jest różnie: raz nie mogę zasnąć, raz budzę się w nocy kilka razy, czasem obudzę się nad ranem i męczę się, zanim zadzwoni budzik, żeby zasnąć jeszcze choć na chwilę.
Za wózkiem/łóżeczkiem planuję zacząć się rozglądać w grudniu, jak będę mieć więcej czasu, a kupić chcę w styczniu. Dziś kupiłam w biedronce niemowlęcy ręcznik kąpielowy z kapturem - zjechali z ceną do 10 zł, to się skusiłam :)
Rozpisałam się, ale jeszcze jedno napiszę :) Byłam dziś u gina, z dzidzią wszystko OK. Dr zaczął coś mówić o płci, więc się ucieszyłam, że w końcu się dowiem, ale potem powiedział, że dokładnie nie widać, i na tym się skończyło :/
TaLata - tak, wizyty mam na NFZ. Sprzęt do USG dość stary, więc jakość obrazu nie jest najlepsza. No a jak do tego dziecko się "niewłaściwie" ustawi (jak to napisała Margos - wstydniś), to i najlepszy sprzęt nie pomoże... Ale wiadomo, że cieszę się, że wszystko z dzidzią OK. Od wczoraj wykazuje wyjątkową aktywność i wierci się jak nigdy przedtem :)
i ja się melduję :) bylo milo na spotkaniu, moze sie uda jeszcze cos zorganizowac, jak beda chetne :)
jadee najwazniejsze, ze wszystko z maluszkiem ok. a plci i tak nie da sie wybrac i bedziesz kochac to co jest :)
co do wózka to ja mam mutsy transporter i jestem zadowolona, mam nadzieje, ze drugie dziecko tez bedzie ;)
jadee najwazniejsze, ze wszystko z maluszkiem ok. a plci i tak nie da sie wybrac i bedziesz kochac to co jest :)
co do wózka to ja mam mutsy transporter i jestem zadowolona, mam nadzieje, ze drugie dziecko tez bedzie ;)
Cześć kobitki! :-)
kanika...chodzisz do gina do przychodni na Morenie? Czwartek już po jutrze i na pewno wszystko jest ok.
jaydee...nasze dzieci mają ze sobą trochę wspólnego. Moje też płci nie chce pokazać, no i w porównaniu do pierwszej ciąży bardzo aktywne jest :-)
darlonek..ten wózek Jedo Fyn podoba mi się. Przede wszystkim to, że ma stelaż bardzo lekki - aluminiowy. A nam najbardziej zależy na tym, aby wózek nie był ciężki. Tylko nie mogę znaleźć info ile wózek waży razem z kołami :-/
kanika...chodzisz do gina do przychodni na Morenie? Czwartek już po jutrze i na pewno wszystko jest ok.
jaydee...nasze dzieci mają ze sobą trochę wspólnego. Moje też płci nie chce pokazać, no i w porównaniu do pierwszej ciąży bardzo aktywne jest :-)
darlonek..ten wózek Jedo Fyn podoba mi się. Przede wszystkim to, że ma stelaż bardzo lekki - aluminiowy. A nam najbardziej zależy na tym, aby wózek nie był ciężki. Tylko nie mogę znaleźć info ile wózek waży razem z kołami :-/
my już po połówkowym i wszystko z dzidzią w porządku:):):) następne usg zalecane w 31tc a płeć nam powiedziała moja gin na pierwszym usg w 13 tygodniu choć pewna nie była ale jednak dobrze wypatrzyła:):))
a tak z innej strony to powiedzcie mi gdzie wkleić link do tych suwaczków bo sobię stworzyłam ale nie mam pojęcia gdzie go wkleić
a tak z innej strony to powiedzcie mi gdzie wkleić link do tych suwaczków bo sobię stworzyłam ale nie mam pojęcia gdzie go wkleić
Ja połówkowe miałam w październiku więc to już za mną. Miałam również robione badania genetyczne w 12 tc i one wyszły ok.
Pewnie Wasze połówkowe też będą ok. :-)
hapsikowa, skopiuj adres suwaczka, wejdź w swój profil na trójmieście i wklej link. Powinno zadziałać.
kanika..ja chodzę do przychodni na Morenie. Genetyczne robiłam w Invikcie.
magros...trzeba myśleć o tym, co jest teraz. Przeszłości nie zmienisz a na przyszłość nie masz wpływu (przynajmniej na niektóre jej aspekty) ..Inaczej zwariujesz. Ja pierwszą ciążę straciłam, drugą donosiłam - urodziłam syna i teraz też jestem pełna wiary, że nic się nie zdarzy.
Pewnie Wasze połówkowe też będą ok. :-)
hapsikowa, skopiuj adres suwaczka, wejdź w swój profil na trójmieście i wklej link. Powinno zadziałać.
kanika..ja chodzę do przychodni na Morenie. Genetyczne robiłam w Invikcie.
magros...trzeba myśleć o tym, co jest teraz. Przeszłości nie zmienisz a na przyszłość nie masz wpływu (przynajmniej na niektóre jej aspekty) ..Inaczej zwariujesz. Ja pierwszą ciążę straciłam, drugą donosiłam - urodziłam syna i teraz też jestem pełna wiary, że nic się nie zdarzy.
Hej.
Też używałam jedo fyn i wcale lekki nie był. Zresztą wszystkie wózki są ciężkie jak trzeba wnieść go np po schodach:)
Oj uczucie niepokoju ogarnia mnie bardzo często, boję się wcześniejszego porodu. Są dni kiedy czuję, że wszystko bedzie dobrze i tak na zmianę. Bardzo bym chciała aby czas ciąży leciał mi szybciej.
Też używałam jedo fyn i wcale lekki nie był. Zresztą wszystkie wózki są ciężkie jak trzeba wnieść go np po schodach:)
Oj uczucie niepokoju ogarnia mnie bardzo często, boję się wcześniejszego porodu. Są dni kiedy czuję, że wszystko bedzie dobrze i tak na zmianę. Bardzo bym chciała aby czas ciąży leciał mi szybciej.
Blueapia - no to mamy taką samą historię w takim razie...Ja też jestem pełna wiary, zwłaszcza, ze moja ciąza przebiega dokładnie tak samo jak poprzednia...przynajmniej już wiem co mnie czeka i tarczyca, cukrzyca, pessar, rozwierająca się szyjka - nic mi nie straszne, wszystko już było:)
Na pobieranie krwi też chodzę do przychodni na Morenie, ale po ostatnim razie mam niesmak. Pani na Morenie mnie ostatnio tak załatwiła, że zemdlałam. Mimo że uprzedzałam ją żeby nie pobierała mi z żyły z której chciała, bo pęka i jest armagedon. Pani wiedziała lepiej...no i skończyło się średnio. Teraz wybieram się w przyszłym tygodniu i mam stresa przez tą przygodę...
Na pobieranie krwi też chodzę do przychodni na Morenie, ale po ostatnim razie mam niesmak. Pani na Morenie mnie ostatnio tak załatwiła, że zemdlałam. Mimo że uprzedzałam ją żeby nie pobierała mi z żyły z której chciała, bo pęka i jest armagedon. Pani wiedziała lepiej...no i skończyło się średnio. Teraz wybieram się w przyszłym tygodniu i mam stresa przez tą przygodę...
Blueapia- też podoba mi się jedo fyn , no i skusiliśmy się
Ja mam koła pompowane, nie wiem ile piankowe waza jak się sprawują na naszych dziurach
Ale, zważyłam :
Razem może nie jest taki lekki , za to można bardzo łatwo odczepić gondolę od stelaża
Sam stelaż 8,8 kg
Gondola 5,6 ma raczki po bokach
Spacerowka 2.2 kg
Fotelik3,1kg
Fajnie, ze u was tez wszystko w porządku
Co do płci: chodze na luxmed ale na żadnym badaniu lekarz nie był w stanie powiedzieć co będzie
Natomiast robiłam połówkowe prywatnie to się dało, (
Powiedziałam, nie mam po co domu wracać , bo dzieci chcą wiedzieć)
Ja mam koła pompowane, nie wiem ile piankowe waza jak się sprawują na naszych dziurach
Ale, zważyłam :
Razem może nie jest taki lekki , za to można bardzo łatwo odczepić gondolę od stelaża
Sam stelaż 8,8 kg
Gondola 5,6 ma raczki po bokach
Spacerowka 2.2 kg
Fotelik3,1kg
Fajnie, ze u was tez wszystko w porządku
Co do płci: chodze na luxmed ale na żadnym badaniu lekarz nie był w stanie powiedzieć co będzie
Natomiast robiłam połówkowe prywatnie to się dało, (
Powiedziałam, nie mam po co domu wracać , bo dzieci chcą wiedzieć)
flatershine...nasz poprzedni wózek ważył (gondola, stelaż, koła piankowe) 9,5kg. Po chodnikach to dobrze się jeździło, ale juz spacer po lesie koszmar. Wózek trzeba było częściej nosić ;-) niż pchać go...ten Jedo coraz bardziej mi sie podoba.
margos...a to pinda. No cóż, ale czasami tak bywa, że one wiedzą lepiej...
ineska...ja też czasami mam fazy i się nakręcam, ale szybko przywołuję się do porządku :-)
margos...a to pinda. No cóż, ale czasami tak bywa, że one wiedzą lepiej...
ineska...ja też czasami mam fazy i się nakręcam, ale szybko przywołuję się do porządku :-)
Ja pamiętam że Jedo Fyn to był mój kandydat nr 2. X-lander wygrał tym, ze miał lżejszą gondolę, a ja myślałam, że będę ją wnosić na moje nieszczęsne 4 piętro...po czym oczywiście zrobiłam to raz:) Bo i tak była za ciężka mimo że lekka. Teraz zwracałabym chyba większą uwagę na ciężar stelaża...bo nawet jeśli macie piwnicę/wózkarnie to jednak i tak trochę się dźwiga ten stelaż, chociażby składając go do bagażnika.
Polecam Wam wywiad z profesorem Sochą o nowych wytycznych co do żywienia niemowląt. Jest dużo zmian, przynajmniej w stosunku do tego co było 4 lata temu. Gluten w 5 miesiącu, mleko krowie przed ukończeniem roku....warto poczytać:
http://www.edziecko.pl/edziecko/1,141025,16650705,Nowy_schemat_zywienia_niemowlat___Dieta_musi_byc_smaczna.html?as=1
http://www.edziecko.pl/edziecko/1,141025,16650705,Nowy_schemat_zywienia_niemowlat___Dieta_musi_byc_smaczna.html?as=1
Ale pedzicie :)
Ja co jakiś czas też mam różne obawy, ale staram się o tym nie myśleć, bo się wykonczę a wolę nie denerwowac Nelki. Ale często ja proszę, żeby grzecznie siedziała w brzuszku do terminu ;)
Teraz żyję świętami :)
Co do jedo to pan w Mama i ja potwierdził, że to dobry wybór, niby nie maja żadnych reklamacji i jest tylko o 3 kg cięższy od najlżejszego jaki nam pokazywał. Do tego strasznie mi się wizualnie podoba więc chyba się skusimy :) Teraz choruję na biało-granatowy.
Ja co jakiś czas też mam różne obawy, ale staram się o tym nie myśleć, bo się wykonczę a wolę nie denerwowac Nelki. Ale często ja proszę, żeby grzecznie siedziała w brzuszku do terminu ;)
Teraz żyję świętami :)
Co do jedo to pan w Mama i ja potwierdził, że to dobry wybór, niby nie maja żadnych reklamacji i jest tylko o 3 kg cięższy od najlżejszego jaki nam pokazywał. Do tego strasznie mi się wizualnie podoba więc chyba się skusimy :) Teraz choruję na biało-granatowy.
też mnie czasem napada zień złych myśli, a czasem śnią mi się takie rzeczy, że pół dnia chodzę jak w transie...ale staram się przywoływać do porządku, bo dzidzia też odczuwa nasz niepokój i obawy więc trzeba myśleć pozytywnie:)
my połówkowe będziemy mieć przed samymi świętami, więc w sumie taki dla nas prezent na święta będzie w postaci zdjęć 3d i filmu:))) też się martwię czy wszystko ok, ale chodzimy co 3 tyg prywatnie więc na bieżąco dokładnie jest mały oceniany na dobrym sprzecie, plus przepływy itd...
jedo mieliśmy w rodzinie i miałam okazję nim trochę pojeździć, wiem, że byli z niego zadowoleni, wizualnie mi się podoba, bo taki rodzaj wózków (klasyczne, 4kołowce, na pompowanych kołach) mi się najbardziej podobaja, ale zdecydowanie jednak oboje chcemy kupic emmaljunge mondiala, właściwie chyba żaden inny wózek nie wchodzi w gre, koszt może nie mały, ale zakładamy, ze wywozimy nim dwójke, a potem ew sprzedamy... tez podobaja mi sie biało-granatowe:) no i nam zalezy na duzej gondolce, bo jednak obstawiamy, ze maly bedzie w niej jezdzil przez zime, a co do ciezaru, to emmy sa niestety baaardzo ciezkie, ale mamy winde od razu na parterze wiec nawet na polpietro wnosic nie bede, a do bagaznika raczej bedzie ladowal maz, rzadko osobno jezdzimy, jedynym problemem jest wielkosc po zlozeniu, no i z tego wzgledu wymieniamy auto na kombi;)))sie maz smieje, ze maly brykacz juz zdominowal kazdy aspekt naszego zycia:)
my połówkowe będziemy mieć przed samymi świętami, więc w sumie taki dla nas prezent na święta będzie w postaci zdjęć 3d i filmu:))) też się martwię czy wszystko ok, ale chodzimy co 3 tyg prywatnie więc na bieżąco dokładnie jest mały oceniany na dobrym sprzecie, plus przepływy itd...
jedo mieliśmy w rodzinie i miałam okazję nim trochę pojeździć, wiem, że byli z niego zadowoleni, wizualnie mi się podoba, bo taki rodzaj wózków (klasyczne, 4kołowce, na pompowanych kołach) mi się najbardziej podobaja, ale zdecydowanie jednak oboje chcemy kupic emmaljunge mondiala, właściwie chyba żaden inny wózek nie wchodzi w gre, koszt może nie mały, ale zakładamy, ze wywozimy nim dwójke, a potem ew sprzedamy... tez podobaja mi sie biało-granatowe:) no i nam zalezy na duzej gondolce, bo jednak obstawiamy, ze maly bedzie w niej jezdzil przez zime, a co do ciezaru, to emmy sa niestety baaardzo ciezkie, ale mamy winde od razu na parterze wiec nawet na polpietro wnosic nie bede, a do bagaznika raczej bedzie ladowal maz, rzadko osobno jezdzimy, jedynym problemem jest wielkosc po zlozeniu, no i z tego wzgledu wymieniamy auto na kombi;)))sie maz smieje, ze maly brykacz juz zdominowal kazdy aspekt naszego zycia:)
Ja dziś mam jeden z takich dni :( od rana ryczę. Nie wiem od czego mi się zaczęło, ale najbardziej rozłożyło mnie to, że mąż nie potrafił mnie wesprzeć... "Czemu beczysz"..."ogarnij się" Takie słowa jednak nie pomagają ;( Mam nadzieję, że jutro będzie lepiej...
W poniedziałek idę na usg 4D a we wtorek na wizytę do swojej lekarki więc staram się poprawić nastrój tym, że już niedługo zobaczę moją perełkę :)
W poniedziałek idę na usg 4D a we wtorek na wizytę do swojej lekarki więc staram się poprawić nastrój tym, że już niedługo zobaczę moją perełkę :)
jagodzianka - a jak Wam wyszło ze będzie przez zimę w gondoli?? w sensię tę zimę rok później??:) My po 6 miesiącach przesiadaliśmy się na spacerówkę, bo Mały nam już chciał wyjść z gondoli, więc na zimę w gondoli nie było szans:)
Lucky83 - trzymaj się, becz sobie jak potrzebujesz i zrób coś miłego dla siebie, w taki dzień trzeba się rozpieścić...:)
Lucky83 - trzymaj się, becz sobie jak potrzebujesz i zrób coś miłego dla siebie, w taki dzień trzeba się rozpieścić...:)
flatershine - nie wiem ile dokładnie centymetrów ma gondola, bo tych modeli w sklepach już nie ma więc w necie trudno sprawdzić, a ja swoją mam w wózkarni, do której w najbliższym czasie się nie wybieram:) Ale nie było nam w niej ciasno, z tym ze jak pisałam to my dość szybko przesiadaliśmy się na spacerówkę, bo Młody z gondoli usilnie próbował wyskoczyć:)
Ja juz kupiłam wózek Teutonia Cosmo używany. Nowy w sklepie jest bardzo drogi ale super mi się podoba, ja mam starszy model ale też jest fajny. Ja w gondoli planuje wozic tylko kilka miesięcy, własciwie do momentu az się ciepło zrobi. Potem wsadzamy w spacerówkę.
__
A ja zaczynam znowu antybiotyk, drugi w tym miesiącu. Przedszkolaki mnie ciagle zarazają czymś... Mam nadzieję, ze teraz sie wyleczę na dobre.
__
Luky trzymaj się! Idz na zakupy albo kup cos dla dziecka w necie-moze pozujesz się lepiej :) Mężowe nie mają pojęcia co czują kobiety w ciąży...
__
A ja zaczynam znowu antybiotyk, drugi w tym miesiącu. Przedszkolaki mnie ciagle zarazają czymś... Mam nadzieję, ze teraz sie wyleczę na dobre.
__
Luky trzymaj się! Idz na zakupy albo kup cos dla dziecka w necie-moze pozujesz się lepiej :) Mężowe nie mają pojęcia co czują kobiety w ciąży...
Ja pamiętam, że przy pierwszym dziecku miałam schemat żywienia niemowląt, ale przez pierwsze miesiące to była tylko pierś. Poza tym mleka modyfikowanego, koziego i krowiego nasz syn nie chciał pić, i nie pił. Żadne mu nie smakowało, że nie wspomnę o awersji do butelek...ile ich mieliśmy - nie pamiętam. Od razu był kubek niekapek, łyżeczka. Zasady nowego żywienia nie są mi obce biorąc pod uwagę np. to, że rodzic decyduje, co dziecko je, dziecko decyduje ile je, jak i to, żeby nowe produkty podawać łyżeczką, nie butelką. U nas tak było, ale zdaję sobie sprawę, że są dzieci , które będą wolały butelkę...Zobaczymy, jak będzie tym razem :-) Może odwrotnie niż przy pierwszym dziecku.
Blueapia rozwalil mnie ten psiak :D
Lucky bejbe nie smutaj :* ja juz dawno stwierdzilam, ze mężowie ciężarnych to zupełnie inny gatunek. Nic nie kumaja i są wiecznie wyluzowani, zobaczymy jak to będzie jak przyjdzie im stanąć na wysokości zadania podczas porodu :P cos czuję, ze będzie panika ;)
Ja sobie właśnie ogladam porody na iplii i stresa łapie :D no i oczywiście wzruszam się jak głupia :P
Moja kumpela wylądowała teraz na Klinicznej w 33tc, bo mały chce już wyjść (dziewczyny z warsztatow- chodzi o ta Anię, którą poznalyscie). Jakoś nie mogę przestać o niej myśleć, wstrzymuja ile się da, ale na dniach będzie juz po...a miał urodzić się pod koniec stycznia, psotnik mały ;)
Lucky bejbe nie smutaj :* ja juz dawno stwierdzilam, ze mężowie ciężarnych to zupełnie inny gatunek. Nic nie kumaja i są wiecznie wyluzowani, zobaczymy jak to będzie jak przyjdzie im stanąć na wysokości zadania podczas porodu :P cos czuję, ze będzie panika ;)
Ja sobie właśnie ogladam porody na iplii i stresa łapie :D no i oczywiście wzruszam się jak głupia :P
Moja kumpela wylądowała teraz na Klinicznej w 33tc, bo mały chce już wyjść (dziewczyny z warsztatow- chodzi o ta Anię, którą poznalyscie). Jakoś nie mogę przestać o niej myśleć, wstrzymuja ile się da, ale na dniach będzie juz po...a miał urodzić się pod koniec stycznia, psotnik mały ;)
Ja dziś pospalam sobie prawie do 10... i obudził mnie kurier zamowiony przez męża grrr nawet szlafroka nie zdazylam złapać :/ żeby było smieszniej to 5 sec po tym jak wyszedł to przylazl następny! Tu już zdążyłam ze szlafrokiem :D
Ta pogoda też mnie dobija, dodatkowo na myśl, że jutro muszę iść do wydziału komunikacji zaczynam juz się wkurzac. Ciekawe ile tam posiedzę...
Lucky dzięki przekażę :) w piątek chcę do niej podjechać. Na razie mały jeszcze siedzi, ale mówią jej, ze ma być gotowa, bo moze urodzić za kilka godz lub kilka dni...
Ta pogoda też mnie dobija, dodatkowo na myśl, że jutro muszę iść do wydziału komunikacji zaczynam juz się wkurzac. Ciekawe ile tam posiedzę...
Lucky dzięki przekażę :) w piątek chcę do niej podjechać. Na razie mały jeszcze siedzi, ale mówią jej, ze ma być gotowa, bo moze urodzić za kilka godz lub kilka dni...
darlonek - pchaj się z brzuchem do przodu, omijaj wszystkie kolejki i pójdzie szybko:)
U mnie też dzisiaj kurierzy od rana. Na szczęście dzisiaj dzwonili rano że będą po 9:30 to wyjątkowo otworzyłam ubrana:) A że ja od 3 miesięcy głównie robię zakupy przez Internet, to już chyba wszyscy kurierzy mieli okazje podziwiać moje koszule nocne:)
U mnie też dzisiaj kurierzy od rana. Na szczęście dzisiaj dzwonili rano że będą po 9:30 to wyjątkowo otworzyłam ubrana:) A że ja od 3 miesięcy głównie robię zakupy przez Internet, to już chyba wszyscy kurierzy mieli okazje podziwiać moje koszule nocne:)
@jagodzianka - jak ty chesz dziecko w zime wozic w gondoli?
@vika zdrowka
@lucky - fajowo, ja mam wizyte jutro i juz sie nie moge doczekac
@darlonku zaciskam kciuki za kolezanke, by jednak troszke dzidzio jeszcze posiedziało w brzuszku
zjadlam jedna bulke i dalej jestm glodna, ratunku! ile mozna jesc, przeciez niedlugo bede czolgiem :)
zakupilam prezenty swiateczne dla synka, fajnie mam z rodzicami i tesciami bo to my mamy wybrac prezent a oni tylko placa. przynjmniej nie mialam wyjcow, chinskich autek czy innych zabawek na ktrocyh widok masz ochote wyprowadzic sie z domu.
@vika zdrowka
@lucky - fajowo, ja mam wizyte jutro i juz sie nie moge doczekac
@darlonku zaciskam kciuki za kolezanke, by jednak troszke dzidzio jeszcze posiedziało w brzuszku
zjadlam jedna bulke i dalej jestm glodna, ratunku! ile mozna jesc, przeciez niedlugo bede czolgiem :)
zakupilam prezenty swiateczne dla synka, fajnie mam z rodzicami i tesciami bo to my mamy wybrac prezent a oni tylko placa. przynjmniej nie mialam wyjcow, chinskich autek czy innych zabawek na ktrocyh widok masz ochote wyprowadzic sie z domu.
jonczyk.malgorzata - zazdroszczę. U nas mimo ustaleń co roku są jakieś nieplanowane prezenty i to właśnie w stylu chińskich wyjców. W zeszłym roku perkusja na baterię mało nie doprowadziła nas do nerwicy:)
blueapia - napisałyśmy o leniu dokładnie w tym samym momencie:) Widocznie jakiś taki leniwy dzień.
blueapia - napisałyśmy o leniu dokładnie w tym samym momencie:) Widocznie jakiś taki leniwy dzień.
jonczyk.malgorzata...już prezent dla synka zakupiony? Moi rodzice zawsze dzwonią i pytają co kupić, natomiast teściowa ma tendencje właśnie do tych ,,wyjców"...
Jedna bułka - co to jest? ;-) Ja w pierwszej ciąży przybrałam 20kg :-) ale w ciągu 3 m-cy schudłam 25kg. Teraz mam na plusie 9kg. Zobaczymy, ile będzie przed porodem ;-)
Jedna bułka - co to jest? ;-) Ja w pierwszej ciąży przybrałam 20kg :-) ale w ciągu 3 m-cy schudłam 25kg. Teraz mam na plusie 9kg. Zobaczymy, ile będzie przed porodem ;-)
Ja w zeszłej ciąży biłam rekordy na marcówkach 2011 bo przytyłam 4 kg a teraz to nawet nie wiem czy mi się uda dobrnąć do takiego oszałamiającego rezultatu. A tak chętnie bym się porozpieszczała...Naprawdę Wam zazdroszczę. I co tam chałwa. Zaśliniłam się czytając o bułce nawet :D U mnie króluje chleb ig, który nie jest zły, ale z wielką bułą równać się nie może:D
to jeszcze chrzesnych tez tak udalo mi sie wytrenowac, ze dzwonia i sie pytaja co Patryk chce. gorzej ze slodyczami, bo mowimy, ze nie akceptuhemy slodyczy a mlody dostaje je lawinowo. nigdy wiecej idac do znajomych z dzieckiem nie kupie nigdy slodyczy. moj maz jest przeuroczy bo od razu sie pyta jest tez voucher na wizyte do dentysty :) ale jakos nikt aluzji jeszcze nie zalapal :)
Hej,
Ja też dziś mam lenia i nawet leżenie mnie męczy.
Oh też bym już chciała mieć przygotowane prezenty ale codzienie odkładam to na następny dzień, jeju to już jest skrajne lenistwo bo zakupy będę robić przez neta, min wysiłku.
Darlonek gdzie Ty w takim razie chowasz swoją Kruszynkę? Mój brzuch jest duży, bardzo duży, a teraz dopiero zacznie porządnie rosnąć:/ Przy moim niskim wzroście będę wyglądać jak kulka, haha:)
Ja też dziś mam lenia i nawet leżenie mnie męczy.
Oh też bym już chciała mieć przygotowane prezenty ale codzienie odkładam to na następny dzień, jeju to już jest skrajne lenistwo bo zakupy będę robić przez neta, min wysiłku.
Darlonek gdzie Ty w takim razie chowasz swoją Kruszynkę? Mój brzuch jest duży, bardzo duży, a teraz dopiero zacznie porządnie rosnąć:/ Przy moim niskim wzroście będę wyglądać jak kulka, haha:)
jonczyk.malgorzata - u nas słodycze się zdarzają jako dodatek do prezentu albo właśnie od znajomych, ktorzy wpadają Kindery, batoniki etc., ale jakoś dziecko nasze mając ich pełną szafkę nie szatkuje na okrągło. Ostatnio przebojem są prażone pestki słonecznika i dyni.
,, jest też voucher na wizyte do dentysty :) ale jakos nikt aluzji jeszcze nie zalapal :) " - dobre :D
,, jest też voucher na wizyte do dentysty :) ale jakos nikt aluzji jeszcze nie zalapal :) " - dobre :D
Hej dziewczyny,
mam nadzieję, choć już trochę późno, że można jeszcze do Was dołączyć :)
Na imię mam Justyna, mieszkam we Wrzeszczu, mam 24 lata i 13 miesięczną córkę Cecylię. Teraz jestem w 25 tygodniu, tym razem będzie synek, jeszcze nie mamy pojęcia jak mu damy na imię (mąż wciąż jest w szoku :D no i póki co wszystko przebiega ok :) Także - cześć wszystkim :)
mam nadzieję, choć już trochę późno, że można jeszcze do Was dołączyć :)
Na imię mam Justyna, mieszkam we Wrzeszczu, mam 24 lata i 13 miesięczną córkę Cecylię. Teraz jestem w 25 tygodniu, tym razem będzie synek, jeszcze nie mamy pojęcia jak mu damy na imię (mąż wciąż jest w szoku :D no i póki co wszystko przebiega ok :) Także - cześć wszystkim :)
Cześć Ladia!
blueapia - tak, jem tylko niski ig, do tego 6-7 razy dziennie w małych porcjach. Słodkiego mi nie brakuje...ale białego makaronu, ryżu i wielu innych pysznych rzeczy to i owszem:) Ale wiem, że to kwestia przyzwyczajenia. A chleb piekę albo sama albo kupuję w piekarni, tej przy Domu Kultury na Morenie. Miłe Panie odkładają zawsze jak się poprosi.
blueapia - tak, jem tylko niski ig, do tego 6-7 razy dziennie w małych porcjach. Słodkiego mi nie brakuje...ale białego makaronu, ryżu i wielu innych pysznych rzeczy to i owszem:) Ale wiem, że to kwestia przyzwyczajenia. A chleb piekę albo sama albo kupuję w piekarni, tej przy Domu Kultury na Morenie. Miłe Panie odkładają zawsze jak się poprosi.
Dziewczyny czy Was też tak bolą sutki? Walczę z tym problemem od dłuższego czasu ale teraz jest to coraz bardziej dokuczliwe. Bolą szczególnie na zimnie. Jak wyjdę na spacer to za chwilę muszę wejść do ciepłego bo ból jest nie do wytrzymania. Teraz jak jest zimno to nawet mnie bolą jak mam okno otwarte i wietrze mieszkanie.
Co do słodkiego to w trakcie ciąży zaczęłam szaleć na tym punkcie. Jak przed ciążą słodycze mogły dla mnie nie istnieć i wolałam słone przekąski tak teraz mogłabym je pochłaniać kilogramami.
Co do słodkiego to w trakcie ciąży zaczęłam szaleć na tym punkcie. Jak przed ciążą słodycze mogły dla mnie nie istnieć i wolałam słone przekąski tak teraz mogłabym je pochłaniać kilogramami.
Witam nową mamusię :)
Co do bolących sutków - nie mam tego problemu. Przynajmniej nie w takim stopniu jak to opisujecie. Mam wrażliwe i lekko bolące piersi ale nic poza tym. Na początku ciąży strasznie mnie bolały. Nawet obracanie sie z boku na bok sprawiało ból. Na szczęście mam to za sobą. Teraz plecy czasem nie dają żyć... Obiad gotuję z przerwami, czasem nie wiem jak siedzieć... Podkładam poduszkę i nic. Ale nie ma co narzekać. Cieszę się, że maleństwo rośnie i coraz częściej i mocniej mi o sobie przypomina :)
Co do bolących sutków - nie mam tego problemu. Przynajmniej nie w takim stopniu jak to opisujecie. Mam wrażliwe i lekko bolące piersi ale nic poza tym. Na początku ciąży strasznie mnie bolały. Nawet obracanie sie z boku na bok sprawiało ból. Na szczęście mam to za sobą. Teraz plecy czasem nie dają żyć... Obiad gotuję z przerwami, czasem nie wiem jak siedzieć... Podkładam poduszkę i nic. Ale nie ma co narzekać. Cieszę się, że maleństwo rośnie i coraz częściej i mocniej mi o sobie przypomina :)
bunkier.ad Twój dzidziuś waży 321g w 19tc? ja miałam robione usg 19t i 4 d i wżył 530g to ciekawa jestem ile teraz waży:):) kawał chłopa mi rośnie w brzuchu
sutki na szczęśćcie bolą mnie tylko jak dotykam przycisne ale już mniej niż jeszcze miesiąc temu
u mnie ostatnie badania dały RBC 3.59, HGB 11.3, HCT 33.3
sutki na szczęśćcie bolą mnie tylko jak dotykam przycisne ale już mniej niż jeszcze miesiąc temu
u mnie ostatnie badania dały RBC 3.59, HGB 11.3, HCT 33.3
Ladia..cześć! Witaj w klubie mamusiek marcowo-kwietniowych.
kanika...moje wyniki nie są super, ale ja od zawsze miałam problem z wchłanianiem żelaza. Posiłkuję się niestety żelazem w tabletkach i sokiem z buraków.
margos...chlebek u Mielnika. Nawet nie wiedziałam, gdzie taki można kupić...
bunkier..moje dziecko w 20tc ważyło 301gr, poza tym nie martw się bo dzieci rozwijają się skokowo i king-konga na pewno nie będziesz musiała rodzić ;-) A właśnie jaydee ...ile waży teraz Twój maluch?
kanika...moje wyniki nie są super, ale ja od zawsze miałam problem z wchłanianiem żelaza. Posiłkuję się niestety żelazem w tabletkach i sokiem z buraków.
margos...chlebek u Mielnika. Nawet nie wiedziałam, gdzie taki można kupić...
bunkier..moje dziecko w 20tc ważyło 301gr, poza tym nie martw się bo dzieci rozwijają się skokowo i king-konga na pewno nie będziesz musiała rodzić ;-) A właśnie jaydee ...ile waży teraz Twój maluch?
blueapia - niestety nie wiem, ile waży mój maluch, ani ile ma cm długości - mój gin nigdy nie podawał przybliżonej wagi, a długość mierzył raz, chyba koło 12 tyg.
Hematokryt i erytrocyty mam nieco zaniżone od kilku miesięcy, ale gin powiedział, że na razie nie ma sensu "truć" mnie żelazem, bo przez wzdęcia i zaparcia może bardziej zaszkodzić (w sumie i tak biorę co 2 dni "ciążową" multiwitaminę i żelazo też tam jest).
Hematokryt i erytrocyty mam nieco zaniżone od kilku miesięcy, ale gin powiedział, że na razie nie ma sensu "truć" mnie żelazem, bo przez wzdęcia i zaparcia może bardziej zaszkodzić (w sumie i tak biorę co 2 dni "ciążową" multiwitaminę i żelazo też tam jest).
U mnie RBC 4,09, HGB 12,7, HCT 37,1. Niby normy ale biorę żelazo co drugi dzień żeby trzymać się w tych normach:) Ja z kolei mam kłopot od początku z białymi krwinkami w okolicach 18-20 tysięcy. Poprzednim razem było tak samo więc może taka moja uroda.
A co do sutków to tym razem nie mam kłopotu, ale poprzednim razem strasznie mnie bolały. Położna poleciła mi smarować grubą warstwą PureLanu i pomogło w znacznej mierze zmniejszyć ten ból.
A co do sutków to tym razem nie mam kłopotu, ale poprzednim razem strasznie mnie bolały. Położna poleciła mi smarować grubą warstwą PureLanu i pomogło w znacznej mierze zmniejszyć ten ból.
Dziewczyny nie martwicie się o większą wagę u maluszków. Trzeba się cieszyć że maluch rośnie bo jak jest za mały to wtedy jest kłopot. Ja 2 razu naturalnie urodziłam 4kg dzieci, a zawsze byłam szczuła, wąskobiodrzasta i się martwiłam czy dziecko się przecisnie. Dałam radę.
Wszystkie damy radę. Jak nie SN to przez CC się też uda :)
Wszystkie damy radę. Jak nie SN to przez CC się też uda :)
Ja co prawda nie biore zelaza ale rowniez borykalam sie z zaparciami. Pomogl dopiero syrop lactalosum. Bezpieczny w ciazy. Polecam. A probowalam jiz szystkiego, nawet zmiana diety nie pomogla.
Wlasnie wrocilam od lekarza. Nasz chlopak wazy 300g. Niestety dalej borykam sie z krwiakiem. Musze sie ponownie oszczedzac. :( i sluchajcie.....przytylam 8 kg. Dr mowi ze mam zamienic niektore produktyi bardziej sie ograniczac..tylko ze ja mam taki apetyt ze konia z kopytami bym zjadla. :(
no ale najwazniejsze ze bobas sie zdrowo chowa :)
Wlasnie wrocilam od lekarza. Nasz chlopak wazy 300g. Niestety dalej borykam sie z krwiakiem. Musze sie ponownie oszczedzac. :( i sluchajcie.....przytylam 8 kg. Dr mowi ze mam zamienic niektore produktyi bardziej sie ograniczac..tylko ze ja mam taki apetyt ze konia z kopytami bym zjadla. :(
no ale najwazniejsze ze bobas sie zdrowo chowa :)
to ja mam chyba juz z 10. tez mam anemie, wyszla mi przy ostatnim badaniu krwi. Jutro wizyta wiec pewnie dostane zelazo, a bralam omega pregnat i myslalam, ze wsytarczy.
co do bolu sutkow, to mnie swedza piersi. zapytam sie jutro o to i o te sutki jak nie zapomne :)
co do bolu sutkow, to mnie swedza piersi. zapytam sie jutro o to i o te sutki jak nie zapomne :)
gosia, nie zakładam na pewno, ze bedziemy pzrzez zime małego w gondolce wozic, ale ja mam termin na ostatnie dni kwietnia, wiec w listopadzie bedzie mial 6 mies, niektore dziewczyny pisza, ze dzidzie nawet do 9 mies wozily w gondoli, zalezy od dziecka, poza tym zima jednak dziecie mniej ciekawe swiata, opatulone, wiec moze do lutego bedzie jezdzil, a jak nie, to nie:)
tez mam anemie, wyszła miesiac temu, biore jedno zelazo, jutro powtarzam wyniki, zobaczymy czy sie poparwily, ale czuje sie lepiej, wiec mam nadzieje, ze tak. na zaparcia pije na czczo wode przegotowana jeszcze goraca z sokiem z polowki cytryny i lyzeczka miodu(prawdziwego), potem kilka takich szklanic w ciagu dnia (tez goracych), wlasciwie odstawilam herbate i inne napoje cieple (oprocz kawy zbozowej) i pije tylko ta wode. do tego duzo mineralnej. no i sliwki suszone, najlepiej na noc przed snem. porcja lub dwie platkow blonnikowych bezcukrowych (polecam gelwe pelnoziarniste),owsianych, jablka ze skorka 4-5 dziennie i duzo kefiru:) moze nie jest rewelacyjnie jak przed ciaza, ale da sie przezyc:)
vika, to pocieszajace co piszesz, bo ja tez drobna, waska i zaczynam sie bac czy dam rade urodzic sn, a bardzo bym chciała...
tez mam anemie, wyszła miesiac temu, biore jedno zelazo, jutro powtarzam wyniki, zobaczymy czy sie poparwily, ale czuje sie lepiej, wiec mam nadzieje, ze tak. na zaparcia pije na czczo wode przegotowana jeszcze goraca z sokiem z polowki cytryny i lyzeczka miodu(prawdziwego), potem kilka takich szklanic w ciagu dnia (tez goracych), wlasciwie odstawilam herbate i inne napoje cieple (oprocz kawy zbozowej) i pije tylko ta wode. do tego duzo mineralnej. no i sliwki suszone, najlepiej na noc przed snem. porcja lub dwie platkow blonnikowych bezcukrowych (polecam gelwe pelnoziarniste),owsianych, jablka ze skorka 4-5 dziennie i duzo kefiru:) moze nie jest rewelacyjnie jak przed ciaza, ale da sie przezyc:)
vika, to pocieszajace co piszesz, bo ja tez drobna, waska i zaczynam sie bac czy dam rade urodzic sn, a bardzo bym chciała...
U mnie bedzie dziewczynka, choć początkowo miał być niby chłopiec, mąż jeszcze zanim zaszłam w ciążę uparł się na Alicję i chyba tak zostanie:) Na razie czuję się dobrze, czasami mam zaparcia ale nie zbyt często, wyniki mam dobre, staram się jeść conajmiej dwa owoce dziennie w tym zawsze jedna pomarańcza, podobno zalecana gdy ma się anemię. Zamierzam pracować do końca stycznia lub jak będzie taka potrzeba to może nawet do końca lutego.
Na szczęście nie mam problemu z sutkami, mam za to problem ze spaniem tak jak niektóre z was, budzę się wcześnie rano i nie mogę już spać. Na plusie mam trpochę ponad 3 kg, a dzidziol waży 400g.
Na szczęście nie mam problemu z sutkami, mam za to problem ze spaniem tak jak niektóre z was, budzę się wcześnie rano i nie mogę już spać. Na plusie mam trpochę ponad 3 kg, a dzidziol waży 400g.
Ja dziś śpię na stojąco... Już drugi tydz budzę sie codziennie o 3 i nie mogę zasnąć. Dziś musiałam być w przychodni zrobić wyniki tarczycowe przez co teraz oczy na zapałki...Niestety moje koleżanki doświadczone mamusie mówią że tak już niestety będzie do końca ciąży... A jak było u Was- dziewczyny które spodziewają sie kolejnego maleństwa?
U mnie poprzednio problemy ze snem zaczęły się w 3 trymestrze i trwały już do końca. Na początku właśnie takie "dziury" w środku nocy, potem pobudki o 6 i żadnych szans żeby zasnąć jeszcze. No i 9 miesiąc to już bieganie do toalety dochodzi. Ja wstawałam tylko raz, ale skutecznie mnie to wybudzało...W sumie muszę przyznać, że spałam dużo więcej i lepiej już po urodzeniu Małego niż przed:)
jasne, że przyjmiemy, im nas więcej tym raźniej:)
my po usg, mały waży całe ćwierć kg i ma 15 cm:)))) ślicznie fikał i machał rączkami, wszystko jest z nami ok, wyniki nadal kiepskie (anemia), więc dalej na żelazie i dietka anemiczna...przed świętami mamy połówkowe, filmik i zdjęcia naszego skarbeczka będą pewnie świątecznym hitem, bo u nas nadal nikt nie wie:))))))
nie wiem dziewczyny, jak jest z ta lactulozą (syropem), ale nam w aptece pani powiedziała, żeby w ciąży nie pić i w sumie nie chciała sprzedać, a lekarz też nie pozwolił...
my po usg, mały waży całe ćwierć kg i ma 15 cm:)))) ślicznie fikał i machał rączkami, wszystko jest z nami ok, wyniki nadal kiepskie (anemia), więc dalej na żelazie i dietka anemiczna...przed świętami mamy połówkowe, filmik i zdjęcia naszego skarbeczka będą pewnie świątecznym hitem, bo u nas nadal nikt nie wie:))))))
nie wiem dziewczyny, jak jest z ta lactulozą (syropem), ale nam w aptece pani powiedziała, żeby w ciąży nie pić i w sumie nie chciała sprzedać, a lekarz też nie pozwolił...
Również witam nową mamusię :) cos na razie dziewczynki przeważają u Nas :)
Bunkier mnie np wczoraj jak się zdenerwowalam i spieszylam zlapaly skurcze, aż nie mogłam kroku zrobić i trochę się przestraszyłam. Później przeszło, ale już będę unikać pośpiechu.
Ineska powodzenia na glukozie, mnie to jutro czeka bleee
Bunkier mnie np wczoraj jak się zdenerwowalam i spieszylam zlapaly skurcze, aż nie mogłam kroku zrobić i trochę się przestraszyłam. Później przeszło, ale już będę unikać pośpiechu.
Ineska powodzenia na glukozie, mnie to jutro czeka bleee
Ja również witam nową mamusię. Loguj się i rozgość ;)
Ja na szczęście nie mam przebojów ze skurczami. Odkąd jestem na zwolnieniu prowadzę raczej leniwe i spokojne życie ;) Dalej tylko problemy z kręgosłupem i spojeniem łonowym. Wczoraj mąż pomasował mi plecki i jest o niebo lepiej ;) Bezsenne noce zagościły na dobre. Już codziennie budzę się o 3 bez względu na to o której się położę i jak jestem zmęczona... Całe szczęście koło 6 udaje mi się jeszcze przymknąć oko.
Ja na szczęście nie mam przebojów ze skurczami. Odkąd jestem na zwolnieniu prowadzę raczej leniwe i spokojne życie ;) Dalej tylko problemy z kręgosłupem i spojeniem łonowym. Wczoraj mąż pomasował mi plecki i jest o niebo lepiej ;) Bezsenne noce zagościły na dobre. Już codziennie budzę się o 3 bez względu na to o której się położę i jak jestem zmęczona... Całe szczęście koło 6 udaje mi się jeszcze przymknąć oko.
Hej!
Ja cały czas na rozkurczach, więc skurczy nie mam...nie pomogę:)
Jagodzianka - mi Lactulosum zaleciła gin której bardzo ufam, więc ja biorę. Mnie tylko farmaceutka przestrzegała zeby zaczynać od mniejszej dawki niż jest w ulotce, rozcieńczonej z wodą, żeby poznać swój organizm i nie doprowadzić do zbytniego przeczyszczenia. Ale na mnie mniejsza dawka to już w ogóle nie działała:( A ja nie mogę mieć zaparć, a po załozeniu pessara to już w ogóle...wiec jakoś muszę sobie radzić:(
Słoneczko przebija przez niebo - zgodnie z zamówieniem:)
Ja cały czas na rozkurczach, więc skurczy nie mam...nie pomogę:)
Jagodzianka - mi Lactulosum zaleciła gin której bardzo ufam, więc ja biorę. Mnie tylko farmaceutka przestrzegała zeby zaczynać od mniejszej dawki niż jest w ulotce, rozcieńczonej z wodą, żeby poznać swój organizm i nie doprowadzić do zbytniego przeczyszczenia. Ale na mnie mniejsza dawka to już w ogóle nie działała:( A ja nie mogę mieć zaparć, a po załozeniu pessara to już w ogóle...wiec jakoś muszę sobie radzić:(
Słoneczko przebija przez niebo - zgodnie z zamówieniem:)
Powtierdzono u mojego szkrabka przepukline pepowinowa, ogolnie jest zle. Teraz rozpoczynam walke o jego zycie, czeka nas sporo badan i operacje, albo jeszcze w brzuszku albo tuz po porodzie. ja sie probuje pozbierac. musze dla naszego 4 latka. a syknowi w brzuszku teraz dodatkowy stres tez nie sluzy.
No to może urzędują razem z moją - też jest na jakiejś konferencji:)
Te niegroźne skurcze nie mają prawa sprawiać dyskomfortu, boleć i nie powinno ich być za dużo. Przynajmniej tyle ja wiem. Zawsze lepiej sprawdzić jak czujesz niepokój. Weź nospę, odpocznij jeśli możesz.
Też zaglądam od rana w oczekiwaniu na wieści od Gosi...
Te niegroźne skurcze nie mają prawa sprawiać dyskomfortu, boleć i nie powinno ich być za dużo. Przynajmniej tyle ja wiem. Zawsze lepiej sprawdzić jak czujesz niepokój. Weź nospę, odpocznij jeśli możesz.
Też zaglądam od rana w oczekiwaniu na wieści od Gosi...
Zle napisalam, przepuklina przeponowa. nie wiadomo, ogolnie powoduje przemieszczenie narzadow z jamy brzusznej do klatki piersiowej. wiec ogolnie mamy cicha nadzieje, ze da sie uratowac naszego synka ale to tylko operacja moze cos pomoc o ile wogole. no i musze sie przygotowac na najgorsze, bo smiertelnosc takich dzieci jest bardzo duza.
Małgosia bardzo mi przykro:( trzymam kciuki za Synka! Musisz być dzielna i wierzyć, że będzie dobrze.
Skurcze fajne nie są. Ja biorę nospe i magnezin(ma najwięcej jonów magnezowych) i mimo to skurcze mam często nawet jak leżę. U mnie zaczyna się napinać brzuch, sam dół brzucha bardzo boli i mocno przyspiesza serce, czuję ucisk w klatce piersiowej. Trwa to ok 30 sek i przechodzi, po takim skurczu Dzidziuś mocno kopie i rozpycha się.
Dziewczyny jaka jest norma glukozy po 2 godzinach? Ja mam na czczo 91, a po 2h 133.
Skurcze fajne nie są. Ja biorę nospe i magnezin(ma najwięcej jonów magnezowych) i mimo to skurcze mam często nawet jak leżę. U mnie zaczyna się napinać brzuch, sam dół brzucha bardzo boli i mocno przyspiesza serce, czuję ucisk w klatce piersiowej. Trwa to ok 30 sek i przechodzi, po takim skurczu Dzidziuś mocno kopie i rozpycha się.
Dziewczyny jaka jest norma glukozy po 2 godzinach? Ja mam na czczo 91, a po 2h 133.
Gosiu, trzymaj się dzielnie i walcz o synka!
może już to czytałaś, ale jeśli nie, to ten artykuł daje nadzieję, uderzaj do warszawy bez zastanowienia...
http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news,399237,pierwsza-w-polsce-operacja-plodu-z-wrodzona-przepuklina-przeponowa.html
może już to czytałaś, ale jeśli nie, to ten artykuł daje nadzieję, uderzaj do warszawy bez zastanowienia...
http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news,399237,pierwsza-w-polsce-operacja-plodu-z-wrodzona-przepuklina-przeponowa.html
glukoza - bleee. ale pomysl, ze to juz za toba.
@jagodzianka, wiem i ta operacja daje nam nadzieje. byle tylko nasz przypadek sie kwalifikowal do tego, taka mam nadzieje.
piękna pogoda za oknem, pora na spacer.
@jagodzianka, wiem i ta operacja daje nam nadzieje. byle tylko nasz przypadek sie kwalifikowal do tego, taka mam nadzieje.
piękna pogoda za oknem, pora na spacer.
Małgorzata, może pocieszy Cię nieco to, co powiedziała mi moja siostra lekarka o przepuklinie przeponowej. Rokowania oczywiście zależą od stopnia rozwoju tej wady i im szybciej zrobi się operację, tym lepiej. Ale siostra zna przypadek, że tę wadę wykryto u dziecka dopiero po urodzeniu, więc operacja była dość późno, i mimo że przepuklina była znaczna (jelita przemieściły się w miejsce płuc), udało się uratować maleństwo. Także głowa do góry :)
Dziś się nalatałam po sklepach w poszukiwaniu prezentów na święta dla rodziny. W Ikei przypadkiem stanęłam w kolejce do kasy z pierwszeństwem dla ciężarnych, ale za późno się zorientowałam, więc swoje odstałam. Strasznie mnie ten dzień wymęczył, najchętniej już bym poszła spać :)
Dziś się nalatałam po sklepach w poszukiwaniu prezentów na święta dla rodziny. W Ikei przypadkiem stanęłam w kolejce do kasy z pierwszeństwem dla ciężarnych, ale za późno się zorientowałam, więc swoje odstałam. Strasznie mnie ten dzień wymęczył, najchętniej już bym poszła spać :)
Gosiu bardzo wspolczuje nerwów i stresu, ale wszystko się ułoży i synek urodzi się zdrowy ,na te źle chwile pójdę w zapomnienie !! Mocno trzymam kciuki i jeszcze mocniej sciskam.
U mnie wykryto ponownie cukrzycę ciazowa ,cholertstwo chyba przy każdej ciąży będzie się mnie trzymało.
I powiem Wam , służba zdrowia zaczyna mi się w UK podobać.
W poniedziek o 9 miałam glukozę a juz o 16 telefon ze szpitala ze cukier za wysoki i odrazuu 3 wizyty u lekarza umówione , diabetolog , lekarz ginekolog i USG aby mała sprawdzić , bo 3 tyg temu juz ważyła 800 gram i muszą to skontrolować.
Sciskam Was wszystkie bardzo mocno !!
U mnie wykryto ponownie cukrzycę ciazowa ,cholertstwo chyba przy każdej ciąży będzie się mnie trzymało.
I powiem Wam , służba zdrowia zaczyna mi się w UK podobać.
W poniedziek o 9 miałam glukozę a juz o 16 telefon ze szpitala ze cukier za wysoki i odrazuu 3 wizyty u lekarza umówione , diabetolog , lekarz ginekolog i USG aby mała sprawdzić , bo 3 tyg temu juz ważyła 800 gram i muszą to skontrolować.
Sciskam Was wszystkie bardzo mocno !!
Dużą pewnie przez cukrzycę , z Lena tez ja miałam ale to był juz hardcore . norma po 2godz od glukozy jak dobrze pamiętam 140 a ja miałam 266 . także odrazy insulina od 32 TC a Lena juz wtedy ważyła ( +,-) 2500 kg..
Jestem dobrej mysli ze zbyt szybko nie będzie przybierała i nie zakończą ciąży szybciej niż to planowane czyli 38.
To wszystko okaże się w środę na usg.
Jestem dobrej mysli ze zbyt szybko nie będzie przybierała i nie zakończą ciąży szybciej niż to planowane czyli 38.
To wszystko okaże się w środę na usg.
Darlonek , nie chce Cie martwić ale ja w pierwszej ciąży tez byłam zdrowa, każą glukoza kończyła się bardzo dobrym wynikiem , na czci nawet miałam 60-70. Cukrzycą pojawiła się w 30-32 tygodniu ciazy . jak to moja lekarka w Polsce powiedziała , nawet przy dobrych wynikach trzeba z cukrem uważać.
Z jednej strony Wam dziewczyny wspolczuje tej całej 'obrączki' bo słyszalna ze z nią tez nie można dużo chodzić generalnie trzeba oszczędzać się, ale z drugiej zazdroszcze bo macie pełną kontrole.
Ja od 3tygodni mam 'regularne' czyli codziennie skurcze ,mówiąc panidoktor o tym ona do mnie paracetamol brać :o oczywiście lekarz angielski. A nospe mam odłożyć bo ona tego leku nie zna ..
I nie mam pojęcia jak moja szyjka wygląda .. Mam juz od jakiegoś czasu zapisać się do polskiego giną zeby mnie zbadał , ale kawałek ode mnie jest przychodnia i nie mam kiedy jechać bo bez męża iauta niepojadebo nadzwyczajnie nie dojde..
Heh nawet ostatnio miałam wrażenie jakby mała siedziała mi między nogami . na szczęście po popołudniowej drzemce nacisk na krocze ustapil,.
Z jednej strony Wam dziewczyny wspolczuje tej całej 'obrączki' bo słyszalna ze z nią tez nie można dużo chodzić generalnie trzeba oszczędzać się, ale z drugiej zazdroszcze bo macie pełną kontrole.
Ja od 3tygodni mam 'regularne' czyli codziennie skurcze ,mówiąc panidoktor o tym ona do mnie paracetamol brać :o oczywiście lekarz angielski. A nospe mam odłożyć bo ona tego leku nie zna ..
I nie mam pojęcia jak moja szyjka wygląda .. Mam juz od jakiegoś czasu zapisać się do polskiego giną zeby mnie zbadał , ale kawałek ode mnie jest przychodnia i nie mam kiedy jechać bo bez męża iauta niepojadebo nadzwyczajnie nie dojde..
Heh nawet ostatnio miałam wrażenie jakby mała siedziała mi między nogami . na szczęście po popołudniowej drzemce nacisk na krocze ustapil,.
Eweliina - angielskiej służby zdrowia współczuje, jeśli chodzi o ginekologię to oni naprawdę mają przedziwne podejście. Przejedź się do polskiego gina, będziesz czuła większy spokój.
A co do pessara - no to właśnie najfajniejsze jest to ze daje spokój, bo umówmy się że kawał gumy w pochwie to nic przyjemnego:) Chociaż zadziwiające jest to jak można się do tego przyzwyczaić:) No i w porównaniu do leżenia, które z małą przerwą zaliczam od początku - to dla mnie pessar daje możliwość prawie normalnego życia...wolniej, oszczędniej, ale jednak w ruchu.
A co do pessara - no to właśnie najfajniejsze jest to ze daje spokój, bo umówmy się że kawał gumy w pochwie to nic przyjemnego:) Chociaż zadziwiające jest to jak można się do tego przyzwyczaić:) No i w porównaniu do leżenia, które z małą przerwą zaliczam od początku - to dla mnie pessar daje możliwość prawie normalnego życia...wolniej, oszczędniej, ale jednak w ruchu.
Heh, no nie można. Ale ja to i bez nie mogę, więc mi to bez różnicy. ;-)
A w ogóle nie miałam pojęcia, że ten pessar jest taaaaki wielki. Jak mi ordynator pokazał ten 'talerz' to aż się wystraszyłam. Myślałam, że to wygkąda jak taka obrączka na szyjkę. I na dodatek jakieś to takie mało elastyczne, ale jak pisze Margos - do wszystkiego można się przyzwyczaić.
A w ogóle nie miałam pojęcia, że ten pessar jest taaaaki wielki. Jak mi ordynator pokazał ten 'talerz' to aż się wystraszyłam. Myślałam, że to wygkąda jak taka obrączka na szyjkę. I na dodatek jakieś to takie mało elastyczne, ale jak pisze Margos - do wszystkiego można się przyzwyczaić.
Tak margos służba zdrowia co dobginekologa to dramat. Ale maja swoje plusy
-wszędzie umawia mnie położna ,nigdzie biegać nie muszę rejestrować się czekać w kolejceb, terminy bardzo szybko.
-plan porodu to świętość , i muszę go napisać z położna,jeśli napisze ze podczas SN nie chce aby mnie badali nikt mnie dotknie , sprawdzając rozwarcie. Ktg jeśli nie chce , nie podłącza mnie.
-każda sala porodowa ma basen do rodzenia , namawiają aby rodzic w wodzie , jak najmniej leżeć. I rzadko używają kroplowki na wywołanie,
-znieczulenie zawsze dostępne
Co do sexu, bardzo czestonmam ochotę , ale oszczędzam się z tym seksem.
-wszędzie umawia mnie położna ,nigdzie biegać nie muszę rejestrować się czekać w kolejceb, terminy bardzo szybko.
-plan porodu to świętość , i muszę go napisać z położna,jeśli napisze ze podczas SN nie chce aby mnie badali nikt mnie dotknie , sprawdzając rozwarcie. Ktg jeśli nie chce , nie podłącza mnie.
-każda sala porodowa ma basen do rodzenia , namawiają aby rodzic w wodzie , jak najmniej leżeć. I rzadko używają kroplowki na wywołanie,
-znieczulenie zawsze dostępne
Co do sexu, bardzo czestonmam ochotę , ale oszczędzam się z tym seksem.
Eweliina, po tym jak mojej bratowej pozwolili 2 miesiące temu być prawie 48 godzin bez wód w domu i nie chcieli przyjąć do szpitala, bo poród to fizjologia i wszystko będzie dobrze...co skończyło się oczywiście zakażeniem Małego i emergency cc...to jakoś żaden basen mnie nie przekona na tak:)
Choć taka prawda, że wszędzie może być fajnie albo nie.
Ja akurat mam cudowne wrażenia i wspomnienia z porodu na Klinicznej, wszystko było tak jak chciałam..ale zdaję sobie sprawę że są kobiety które nawet w tym samym szpitalu miały dokladnie odwrotnie...
Choć taka prawda, że wszędzie może być fajnie albo nie.
Ja akurat mam cudowne wrażenia i wspomnienia z porodu na Klinicznej, wszystko było tak jak chciałam..ale zdaję sobie sprawę że są kobiety które nawet w tym samym szpitalu miały dokladnie odwrotnie...
TaLala mąż mi się przeziebil i ja oczywiscie zarazilam się od niego, jak mi tylko powiedział, ze gardło go boli to staralam się trzymać z daleka, ale się nie udało :(
Właśnie wczoraj kupilam sobie zestaw Prenalenu + właśnie zdrowotna herbatka i zobaczymy ile tym razem mnie potrzyma. Dziś cały dzień mam pidżama party, może to coś da, bo jutro zaczynamy SR i wolalabym być na pierwszych zajęciach.
Ewelina no pewnie, ze wszystko może się zdarzyć z ta cukrzycą, ale mam nadzieję, że będzie ok ;)
Laski muszę przyznać, że wczesniej nie miałam pojęcia co to ten pessar, wspolczuje, że macie takie przeboje, ale w sumie skoro to daje Wam spokojna głowę, to chyba nie takie straszne :)
Właśnie wczoraj kupilam sobie zestaw Prenalenu + właśnie zdrowotna herbatka i zobaczymy ile tym razem mnie potrzyma. Dziś cały dzień mam pidżama party, może to coś da, bo jutro zaczynamy SR i wolalabym być na pierwszych zajęciach.
Ewelina no pewnie, ze wszystko może się zdarzyć z ta cukrzycą, ale mam nadzieję, że będzie ok ;)
Laski muszę przyznać, że wczesniej nie miałam pojęcia co to ten pessar, wspolczuje, że macie takie przeboje, ale w sumie skoro to daje Wam spokojna głowę, to chyba nie takie straszne :)
Witam Was w ten pierwszy grudniowy ranek :) Pierwszy raz zawitałam tu tak wcześnie :) Dzień zaczynam z dobrym humorem, bo nie musiałam wychodzić na ten mróz - od dziś pracuję zdalnie w domu :) Po południu może będę miała wizytę u dentysty - reklamacyjną (po zaplombowaniu ząb mnie boli już 3 tydzień, a wcześniej nie bolał) i mam nadzieję, że to mi humoru nie zepsuje.
Trzymajcie się ciepło, zwłaszcza te babeczki zmagające się z choróbskami.
Trzymajcie się ciepło, zwłaszcza te babeczki zmagające się z choróbskami.
A dzien dobry :) jaydee podziwiam Cie ze chce Ci sie jeszcze pracowac! pracujesz 4h (z tego co wiem to w ciazy zgodnie z prawem tylko tyle mozna przy komputerze) czy 8?
Wiecie moze w ktorych sklepach meblowych (oprocz Ikei) mozna znalezc lozeczka z komodami-przewijakami? Bylam w Agata Meble, ale nic nie znalazlam :/
[/url]
Wiecie moze w ktorych sklepach meblowych (oprocz Ikei) mozna znalezc lozeczka z komodami-przewijakami? Bylam w Agata Meble, ale nic nie znalazlam :/

No cóż, nie narzekam, że jeszcze pracuję. Samopoczucie w miarę OK, więc przeciwwskazań nie ma. Niektóre ciężarne wolałyby wrócić do pracy, niż np. musieć leżeć cały czas - doceniam, że ja nie muszę. Nie mam umowy o pracę, więc teoretycznie przywilej 4 h pracy mnie nie obowiązuje - pracuję po 8 h przy komputerze. Ale przynajmniej w domu mogę sobie robić częściej przerwy i mieć elastyczniejsze godziny pracy.
Co do łóżeczek, to na żywo oglądałam właśnie w Ikei, ale wczoraj przeglądałam w internecie na stronie bobowózki - mają poszczególne elementy (np. http://www.bobowozki.com.pl/index.php?cPath=252_253&page=1&sort=3a&%3CosCsid%3E) i całe zestawy mebli do pokoju dziecka (http://www.bobowozki.com.pl/index.php?cPath=252_661). Ceny nie zachwycają, ale jest w czym wybierać. Tylko nie wiem, czy w stacjonarnych sklepach w Trójmieście można zobaczyć mebelki na żywo.
Co do łóżeczek, to na żywo oglądałam właśnie w Ikei, ale wczoraj przeglądałam w internecie na stronie bobowózki - mają poszczególne elementy (np. http://www.bobowozki.com.pl/index.php?cPath=252_253&page=1&sort=3a&%3CosCsid%3E) i całe zestawy mebli do pokoju dziecka (http://www.bobowozki.com.pl/index.php?cPath=252_661). Ceny nie zachwycają, ale jest w czym wybierać. Tylko nie wiem, czy w stacjonarnych sklepach w Trójmieście można zobaczyć mebelki na żywo.
Witam się i ja. Zimno jakoś mi dzisiaj wyjątkowo i gardło drapie...mam nadzieję, że nic mnie nie rozłoży...
My meble poprzednim razem kupiwaliśmy przez internet, taki cały zestaw firmy Klupś i byliśmy strasznie niezadowoleni. Ostatecznie po 2 latach meble nadawały się tylko do wyrzucenia. Teraz na początek chcę kupić kosz mojżesza, a potem łóżeczko z Ikei. Mam nadzieję, że okaże się trwalsze.
My meble poprzednim razem kupiwaliśmy przez internet, taki cały zestaw firmy Klupś i byliśmy strasznie niezadowoleni. Ostatecznie po 2 latach meble nadawały się tylko do wyrzucenia. Teraz na początek chcę kupić kosz mojżesza, a potem łóżeczko z Ikei. Mam nadzieję, że okaże się trwalsze.
My poprzednio mieliśmy łóżeczko Radek Klupś z kołyską i szufladą. Kołyska okazała się zbędna - cały czas była praktycznie zablokowana bo syn nie lubił być bujany :-) Łóżeczko służyło nam trzy lata, potem je sprzedaliśmy, ale nie powiem ogólnie byliśmy zadowoleni z niego. Teraz upatrzyłam sobie białe łóżeczko z szufladą, ale już bez kołyski i nie od Klupsia. I pozostaje mi znaleźć białą komodę, może bez przewijaka bo poprzednio sprawdził się ten nakładany na łóżeczko. Podoba mi się ta komoda bo pasowałaby gabarytowo jak i kolorystycznia do reszty mebelków. Tutaj jest akurat z przewijakiem:

Hej dziewczyny :) Słońce próbuje się do nas przebić!
Zdecydowałam, że zmieniam lekarza prowadzącego. Mam nadzieję, że nie będę żałowała. Wczoraj byłam na pierwszej wizycie na NFZ, na którą czekałam ok. 3 miesięcy i lekarz mnie bardzo pozytywnie zaskoczył. Utwierdził mnie w przekonaniu, że mój poprzedni lekarz dawał mi za dużo leków. Wyszłam z gabinetu spokojna a nie jak po ostatnich dwóch wizytach u poprzedniego lekarza wychodziłam z płaczem bo mnie stresował tą anemią. No i w czwartek mam USG i mam nadzieję, że dowiem się w końcu kto mieszka u mnie w brzuszku :)
A tak poza tym to zaraz idę do fryzjera i nie wiem co zrobić :P Oczywiście mam ochotę na radykalne cięcie ale chyba się nie zdecyduję :) Pewnie skończy się jak zawsze, że podetnę końcówki i nic nie będzie widać :P
Zdecydowałam, że zmieniam lekarza prowadzącego. Mam nadzieję, że nie będę żałowała. Wczoraj byłam na pierwszej wizycie na NFZ, na którą czekałam ok. 3 miesięcy i lekarz mnie bardzo pozytywnie zaskoczył. Utwierdził mnie w przekonaniu, że mój poprzedni lekarz dawał mi za dużo leków. Wyszłam z gabinetu spokojna a nie jak po ostatnich dwóch wizytach u poprzedniego lekarza wychodziłam z płaczem bo mnie stresował tą anemią. No i w czwartek mam USG i mam nadzieję, że dowiem się w końcu kto mieszka u mnie w brzuszku :)
A tak poza tym to zaraz idę do fryzjera i nie wiem co zrobić :P Oczywiście mam ochotę na radykalne cięcie ale chyba się nie zdecyduję :) Pewnie skończy się jak zawsze, że podetnę końcówki i nic nie będzie widać :P
patla - całe szczęście że wszystko ok. Lepiej dmuchać na zimne. Odpoczywaj :*
darlonek - super, że wynik wyszedł dobrze :) masz to już za sobą :) Przegoń tylko te zarazki i będzie dobrze :)
współczuje dziewczynom z pesserem. Chociaż faktycznie jak już coś się dzieje to lepiej go mieć i być spokojniejszym niż leżeć plackiem...Swoja drogą jakie cuda wymyślają ;)
Mi się zaczęła historia z zaparciami :/ Muszę chyba spróbować z kefirkami i jogurtami... ech
współżycie... taaa :P jakos od samego początku mam blokadę i mimo, że lekarz od samego początku mówił, że można bo jest wszystko ok to jakoś nie bardzo ... Widzę, że mąż specjalnie nie podejmuje tematu odkąd mam duży brzuszek chyba sam się boi, że zrobimy brzusiowi krzywdę :P
Ja mebelków jako takich nie kupuję. Łóżeczko mam, przewijak również ale taki na łóżeczko. Niestety mam małą sypialnię i nie pomieściłabym stacjonarnego.
Wczoraj byłam na usg 4D :) Mała rośnie jak na drożdżach :) wszystko jest ok, waży już 680g :D
Ogólnie coraz bardziej się wierci. Zaczyna jak tylko się położę i wtedy muszę odczekać jak skończy gimnastykę bo nie mogę zasnąć ;) W czwartek idę na kontrolę do swojej lekarki i znów podejrzę glizdę ;) Może dowiem się czegoś więcej bo lekarz u którego wczoraj byłam nie był zbyt rozmowny :P Tak czy siak płeć po raz kolejny potwierdzona. Moja córka jest kompletną bezwstydnicą i od samego początku bardzo chętnie pokazuje pupcię :P
Miłego dnia dziewczyny! A ja dziś zaczynam SR we wrzeszczu :) jaydee do zobaczenia! ;)
darlonek - super, że wynik wyszedł dobrze :) masz to już za sobą :) Przegoń tylko te zarazki i będzie dobrze :)
współczuje dziewczynom z pesserem. Chociaż faktycznie jak już coś się dzieje to lepiej go mieć i być spokojniejszym niż leżeć plackiem...Swoja drogą jakie cuda wymyślają ;)
Mi się zaczęła historia z zaparciami :/ Muszę chyba spróbować z kefirkami i jogurtami... ech
współżycie... taaa :P jakos od samego początku mam blokadę i mimo, że lekarz od samego początku mówił, że można bo jest wszystko ok to jakoś nie bardzo ... Widzę, że mąż specjalnie nie podejmuje tematu odkąd mam duży brzuszek chyba sam się boi, że zrobimy brzusiowi krzywdę :P
Ja mebelków jako takich nie kupuję. Łóżeczko mam, przewijak również ale taki na łóżeczko. Niestety mam małą sypialnię i nie pomieściłabym stacjonarnego.
Wczoraj byłam na usg 4D :) Mała rośnie jak na drożdżach :) wszystko jest ok, waży już 680g :D
Ogólnie coraz bardziej się wierci. Zaczyna jak tylko się położę i wtedy muszę odczekać jak skończy gimnastykę bo nie mogę zasnąć ;) W czwartek idę na kontrolę do swojej lekarki i znów podejrzę glizdę ;) Może dowiem się czegoś więcej bo lekarz u którego wczoraj byłam nie był zbyt rozmowny :P Tak czy siak płeć po raz kolejny potwierdzona. Moja córka jest kompletną bezwstydnicą i od samego początku bardzo chętnie pokazuje pupcię :P
Miłego dnia dziewczyny! A ja dziś zaczynam SR we wrzeszczu :) jaydee do zobaczenia! ;)
Dziewczyny, ja jeszczee w temacie przewijaka. Przy córce używaliśmy przewijaka-mebelka na dole z półkami. Drewniany, bardzo praktyczny i stabilny.
Jako, że nasze drugie dziecię póki co będzie stacjonowało u nas w sypialni, w której nie zmieścimy się z przewijakiem, chciałabym oddać go w dobre ręce:)
Może ktoś jest zainteresowany? Wieczorkiem zrobię zdjecia i zaprezentuję:)
Jako, że nasze drugie dziecię póki co będzie stacjonowało u nas w sypialni, w której nie zmieścimy się z przewijakiem, chciałabym oddać go w dobre ręce:)
Może ktoś jest zainteresowany? Wieczorkiem zrobię zdjecia i zaprezentuję:)
Cześć,
Niech to słońce wyjdzie, chociaż przez okno popatrzę na ładną pogodę. Jutro jadę do rodziców na kilka dni, cieszę się bo od dłuższego czasu nie miałam takiej rozrywki:)
Dziś przygotowałam listę z wyprawką i mimo tego, że część rzeczy mam po dziewczynkach, trochę od siostry to i tak małe zakupy mnie nie czekają. Myślałam, ze jest tego mniej. Jeśli chodzi o przewijak to u mnie się nie sprawdził, wolałam łóżko. Ja sobie usiadłam, a i starsza córka mogła we wszystkim uczestniczyć.
Patla trzymam kciuki, może w końcu poznasz płeć dzidziusia.
Chorowitym życzę zdrówka.
Niech to słońce wyjdzie, chociaż przez okno popatrzę na ładną pogodę. Jutro jadę do rodziców na kilka dni, cieszę się bo od dłuższego czasu nie miałam takiej rozrywki:)
Dziś przygotowałam listę z wyprawką i mimo tego, że część rzeczy mam po dziewczynkach, trochę od siostry to i tak małe zakupy mnie nie czekają. Myślałam, ze jest tego mniej. Jeśli chodzi o przewijak to u mnie się nie sprawdził, wolałam łóżko. Ja sobie usiadłam, a i starsza córka mogła we wszystkim uczestniczyć.
Patla trzymam kciuki, może w końcu poznasz płeć dzidziusia.
Chorowitym życzę zdrówka.
Hej w ten słoneczny dzionek :)
Ja wczoraj byłam na pierwszych zajęciach w SR i fajnie było, prowadziła położna z Klinicznej. Na poczatku były takie ogolne info, ale myślę, że niebawem się rozkreci ;) dziś gimnastyka i jeśli kaszel mi się nie uspokoi to chyba sobie daruje, bo nie chciałabym nikogo zarazić
Ja wczoraj byłam na pierwszych zajęciach w SR i fajnie było, prowadziła położna z Klinicznej. Na poczatku były takie ogolne info, ale myślę, że niebawem się rozkreci ;) dziś gimnastyka i jeśli kaszel mi się nie uspokoi to chyba sobie daruje, bo nie chciałabym nikogo zarazić
@darlonku super, ze ci sie podobalo
@lucky ja tez mam gimnatyske w brzuszku, ale jeszcze nie kopie tak by bolalo :)
@ineskaa i mamy sloneczko
co do przewiajaka, to przy Ptysku mielismy na komodzie, ale nie takiej specialnej, takiej zwyklej komodzie z Ikea, i się bardzo sprawdziła.
u nas mala zmiana planow, nie ide dzis na Kliniczna, mam umowiona wizyte w Warszawie u specialisty w WUM. Trafiłam pod opieke i wsparcie Stowarzyszenia, bardzo mi pomogli, uspokili i przynajmniej wiem co nas czeka :) teraz te badania a poród już i tylko w Łodzi ;) będę miała małego Łodzianina? ale dziś jest chyba pierwszy dzień od ostatniego czwartku gdzie chodze szczęśliwa i usmiechnięta. :)
@lucky ja tez mam gimnatyske w brzuszku, ale jeszcze nie kopie tak by bolalo :)
@ineskaa i mamy sloneczko
co do przewiajaka, to przy Ptysku mielismy na komodzie, ale nie takiej specialnej, takiej zwyklej komodzie z Ikea, i się bardzo sprawdziła.
u nas mala zmiana planow, nie ide dzis na Kliniczna, mam umowiona wizyte w Warszawie u specialisty w WUM. Trafiłam pod opieke i wsparcie Stowarzyszenia, bardzo mi pomogli, uspokili i przynajmniej wiem co nas czeka :) teraz te badania a poród już i tylko w Łodzi ;) będę miała małego Łodzianina? ale dziś jest chyba pierwszy dzień od ostatniego czwartku gdzie chodze szczęśliwa i usmiechnięta. :)
Jonczyk_malgorzata super ze masz dostep do informacji. Najgorsza jest niewiedza, a wiedzac co i jak mozna dzialac i zrobic wszystko aby bylo dobrze :)
Bylam dzis w Akpolu (nie wiedzialam ze to tak duzy sklep!) I BoboRaju. Lozeczka maja fajne, moglabym cos wybrac, tylko ze ja bym chciala najchetniej z komoda a komod juz nie bylo :/
Zerknelam tez na wozki, ale po wozek to wolalabym wybrac sie z mezem do jednego sklepu gdzie jest najwiekszy wybor i tam dokladnie sprawdzic skladanie/rozkladanie/funkcjonalnosc itp. Nie bylam jeszcze w Mamo to ja. Jam myslicie, tam jest najwiekszy wybor?
[/url]
Bylam dzis w Akpolu (nie wiedzialam ze to tak duzy sklep!) I BoboRaju. Lozeczka maja fajne, moglabym cos wybrac, tylko ze ja bym chciala najchetniej z komoda a komod juz nie bylo :/
Zerknelam tez na wozki, ale po wozek to wolalabym wybrac sie z mezem do jednego sklepu gdzie jest najwiekszy wybor i tam dokladnie sprawdzic skladanie/rozkladanie/funkcjonalnosc itp. Nie bylam jeszcze w Mamo to ja. Jam myslicie, tam jest najwiekszy wybor?

Kanika - mi też się wydaje, ze największy wybór wózków jest w Mama i ja. I tam też są najbardziej pomocni sprzedawcy, przynajmniej moim zdaniem. I pamiętaj, ze tam można się targować. Nam bez problemu spuścili kilkaset złotych za zestaw gondola, spacerówka plus fotelik z bazą, obniżając cenę do takiej jaką znaleźliśmy w internecie.
Dziewczyny nie odpisuje każdej z Was,bo nie nadarzam... za to czytam na bieżąco co nowego u Was. :)
Jonczyk.małgorzata - dobrze, że tak szybko zareagowałaś i że znaleźliście wyjście z sytuacji. Trzeba mocno wierzyć a na pewno wszystko będzie ok. :)
Mam pytanie do Was chodzi ktoś może na Szkołę rodzenia na kliniczną? Zapisałabym się ale dopiero od nowego roku. Zastanawiam się czy otworzą wtedy nową grupę. Teraz jakoś nie mam głowy do tego.
Musze też zrobić listę z wyprawkę. Może ma ktoś "gotowca" i jest w stanie przesłać? :) Nie sądziłam że jeszcze tyle do zrobienia przed porodem.
Co do zaparć to może jeszcze też wam coś pomogę. Zmniejszyłam sobie sama dawkę lactolosum na jedną łyżkę dziennie, za to jem co najmniej jedną pomarańczę dziennie i bardzo dużo piję. Okazało się, ze pomaga. Może to jakaś wskazówka dla Was. Lactolosum u mnie jest konieczne bo zaparcia powiększają krwiaka ;/
Jonczyk.małgorzata - dobrze, że tak szybko zareagowałaś i że znaleźliście wyjście z sytuacji. Trzeba mocno wierzyć a na pewno wszystko będzie ok. :)
Mam pytanie do Was chodzi ktoś może na Szkołę rodzenia na kliniczną? Zapisałabym się ale dopiero od nowego roku. Zastanawiam się czy otworzą wtedy nową grupę. Teraz jakoś nie mam głowy do tego.
Musze też zrobić listę z wyprawkę. Może ma ktoś "gotowca" i jest w stanie przesłać? :) Nie sądziłam że jeszcze tyle do zrobienia przed porodem.
Co do zaparć to może jeszcze też wam coś pomogę. Zmniejszyłam sobie sama dawkę lactolosum na jedną łyżkę dziennie, za to jem co najmniej jedną pomarańczę dziennie i bardzo dużo piję. Okazało się, ze pomaga. Może to jakaś wskazówka dla Was. Lactolosum u mnie jest konieczne bo zaparcia powiększają krwiaka ;/
Blueapia - no, też byłam w szoku. Koleżanka mi powiedziała, żeby wydrukować ofertę z internetu jeśli znajdziemy tańszą na dokładnie taki sam zestaw. No i jak pokazałam tę ofertę (bodajże z bobowózków) to bez problemu opuścili.
A co do becikowego to nie pamiętam żeby było tego tak dużo...ale chyba ja się tym nie zajmowałam za bardzo tylko mój mąż. A tym razem i tak się nie załapiemy na becikowe, wiec nawet nie czytam.
A co do becikowego to nie pamiętam żeby było tego tak dużo...ale chyba ja się tym nie zajmowałam za bardzo tylko mój mąż. A tym razem i tak się nie załapiemy na becikowe, wiec nawet nie czytam.
Ps. Jeśli ktoś byłby zainteresowany to dzisiaj jest dzień darmowej dostawy w niektórych sklepach internetowych. Można zrobić zakupy na święta. Widziałam też parę sklepów z odzieżą ciążową i prod. dla dzieci.
http://www.dziendarmowejdostawy.pl/
http://www.dziendarmowejdostawy.pl/
margos...tę listę odnośnie wyprawki możesz i mi przesłać? blueapia@gazeta.pl . Po sześciu latach pamiętam z grubsza co było przydatne...A może któraś z Was ma listę rzeczy do zrobienia po porodzie? Pamiętam, że miałam taką fajną listę, którą dostałam w SR i była bardzo przydatna. Odnośnie becikowego, to my tym razem też się nie łapiemy na zasiłek.
ja tez mialam upust w mamotoja. sklep wielki, duzy wybor warto pojechac, tak samo jak aklpol. boboraj najslabszy mi sie wydaje
@blueapja - przez net. szukalam jak najwięcej informacji na temat wrodzonej przepukliny przeponowej i na nich trafiłam. napisałam, po czym zaraz a byla to 23 mi odpisali podajac numer telefonu, ze mam dzwonic to mi pomoga. poczekalam do nastepnego dnia i zadzwonilam, rozmawialam prawie 4h. a to, ze powiedzili, ze moge dzwonic nawet w nocy, bo wiedza co przezywam, bardzo mnie to podbudowało. naprawde pomogla mi ta rozmowa, ulozyc jakis plan. teraz wiem, co moge zrobic najlepszego dla synka i to zrobie. :) tak wiec warszawo przybywamy :)
@blueapja - przez net. szukalam jak najwięcej informacji na temat wrodzonej przepukliny przeponowej i na nich trafiłam. napisałam, po czym zaraz a byla to 23 mi odpisali podajac numer telefonu, ze mam dzwonic to mi pomoga. poczekalam do nastepnego dnia i zadzwonilam, rozmawialam prawie 4h. a to, ze powiedzili, ze moge dzwonic nawet w nocy, bo wiedza co przezywam, bardzo mnie to podbudowało. naprawde pomogla mi ta rozmowa, ulozyc jakis plan. teraz wiem, co moge zrobic najlepszego dla synka i to zrobie. :) tak wiec warszawo przybywamy :)
Co do sklepów z akcesoriami, to cenowo dobrze wypada Tygrysek. Tu są adresy:
http://etygrysek.pl/index.php?pasek=show&page=6
W tym w Wejherowie mają duży wybór wózków.
http://etygrysek.pl/index.php?pasek=show&page=6
W tym w Wejherowie mają duży wybór wózków.
ten czwartek.
co do wykrycia wady, to przepona krztaltuje sie miedy 4a 8 tygodniem ciąży. i to kiedy organy sie przedostana do klatki piersiowej jest rozne. im później tym lepiej u nas jeszcze 4 tygodnie temu nic nie wskazywało na ta wade.
plan dzialania jest porstu - punkt pierwszy to warszawa u badanie usg i okreslenie stanu płuc. od tego zaleza dalsze scenariusze i jesli płucka sie beda rozwijac to nie bedzie konieczna operacja w lonie matki. wszytsko teraz zalezy od tego badania.
co jest jeszcze pewne, ze rodzic moge tylko w Lodzi. jedyny szpital, ktory ma nawieksze doswiadczenie, sprzet i najwiekszy procent dzieci przezywa porod. to dla nas jedyna szansa :)
jade po lego do lidla, mialam kupic wczoraj dla mlodego i zapomnialam, ciekawe czy cos jeszcze jest,
co do wykrycia wady, to przepona krztaltuje sie miedy 4a 8 tygodniem ciąży. i to kiedy organy sie przedostana do klatki piersiowej jest rozne. im później tym lepiej u nas jeszcze 4 tygodnie temu nic nie wskazywało na ta wade.
plan dzialania jest porstu - punkt pierwszy to warszawa u badanie usg i okreslenie stanu płuc. od tego zaleza dalsze scenariusze i jesli płucka sie beda rozwijac to nie bedzie konieczna operacja w lonie matki. wszytsko teraz zalezy od tego badania.
co jest jeszcze pewne, ze rodzic moge tylko w Lodzi. jedyny szpital, ktory ma nawieksze doswiadczenie, sprzet i najwiekszy procent dzieci przezywa porod. to dla nas jedyna szansa :)
jade po lego do lidla, mialam kupic wczoraj dla mlodego i zapomnialam, ciekawe czy cos jeszcze jest,
Małgorzata - cieszę się, że masz już lepszy nastrój. Dobrze, że trafiłaś na to stowarzyszenie. Trzymam kciuki za badanie w stolicy :)
Dziś, tak jak Lucky, zaczęłam szkołę rodzenia (spotkanie w większości organizacyjne). A że mieści się nad Akpolem, to przed zajęciami mogę pooglądać ich towar :) W pierwszej kolejności łóżeczka i wózki.
Dziś, tak jak Lucky, zaczęłam szkołę rodzenia (spotkanie w większości organizacyjne). A że mieści się nad Akpolem, to przed zajęciami mogę pooglądać ich towar :) W pierwszej kolejności łóżeczka i wózki.
Małgosia dobrze, że znalazłaś to stowarzyszenie, takie wsparcie jest z pewnością bardzo ważne. Trzymam kciuki, musi być dobrze. Ściskam Was mocno.
W lidlu są fajne promocje ale żeby coś kupić to chyba trzeba stać już przed otwarciem sklepu, nie dla mnie.
Dzień miał być fajny bo jadę do rodziców, a tu moje dziecko postanowiło sie rozchorować:( i pewnie bez marudzenia się nie obędzie. Jeszcze zima się nie rozkręciła, a ja już tęsknię za wiosną.
Udanego dnia:)
W lidlu są fajne promocje ale żeby coś kupić to chyba trzeba stać już przed otwarciem sklepu, nie dla mnie.
Dzień miał być fajny bo jadę do rodziców, a tu moje dziecko postanowiło sie rozchorować:( i pewnie bez marudzenia się nie obędzie. Jeszcze zima się nie rozkręciła, a ja już tęsknię za wiosną.
Udanego dnia:)
Lucky...imienia jeszcze nie mamy wybranego. Synowi podoba się Martynka, mężowi Natalia a mi Jaśmina :-) więc jak widzisz nic spójnego ;-) Teraz jak porównałam usg to syn, który urodził się z wagą ponad 4kg był znacznie większy na tym etapie płodowym niż córka.
Patla...życzę by dzidziuś raczył dobrą stroną się odwrócić ;-)
Patla...życzę by dzidziuś raczył dobrą stroną się odwrócić ;-)
-Marzec-
02.03 - Eweliina- dziewczynka :) LILIANNA
03.03 - szaisak - dziewczynka :)
04.03 - jaydee
04.03 - blueapia - dziewczynka :)
05.03 - Vika - dziewczynka :)
09.03 - Ineskaa - chłopiec :)
10.03 - wisienka3107
15.03 - Flatershine-dziewczynka:)
18.03 - Justas - dziewczynka :)
21.03 - jonczyk.malgorzata - chłopiec :)
21.03 - hapsikowa - chłopiec :)
26.03 - darlonek - dziewczynka :) KORNELIA
27.03 - panna-anna - dziewczynka :) FELICJA
27.03 - Lucky83 - dziewczynka :) HANIA
27.03 - TaLala - chłopiec :)
- Ladia - chłopiec :)
-Kwiecień-
02.04 - Agi8877
02.04 - gosiaczek.k
05.04 - Kanika - chłopiec :)
07.04 - sasanka
10.04 - aandzia - chłopiec :) ADAM?
14.04 - Palinkaa
17.04 - kruszynka82 - chłopiec :) LEON
17.04 - beti1982 - dziewczynka :) ALICJA
17.04 - margos99
20.04 - ciekawaforumka - chłopiec :)
22.04 - Patla
23.04 - bunkier.ad - chłopiec:) SEBASTIAN
27.04 - jagodzianka - chłopiec:)
27.04 - emka
Ladia na kiedy masz termin?
z tego co wyliczyłam to póki co 11 chłopców i 10 dziewczynek
02.03 - Eweliina- dziewczynka :) LILIANNA
03.03 - szaisak - dziewczynka :)
04.03 - jaydee
04.03 - blueapia - dziewczynka :)
05.03 - Vika - dziewczynka :)
09.03 - Ineskaa - chłopiec :)
10.03 - wisienka3107
15.03 - Flatershine-dziewczynka:)
18.03 - Justas - dziewczynka :)
21.03 - jonczyk.malgorzata - chłopiec :)
21.03 - hapsikowa - chłopiec :)
26.03 - darlonek - dziewczynka :) KORNELIA
27.03 - panna-anna - dziewczynka :) FELICJA
27.03 - Lucky83 - dziewczynka :) HANIA
27.03 - TaLala - chłopiec :)
- Ladia - chłopiec :)
-Kwiecień-
02.04 - Agi8877
02.04 - gosiaczek.k
05.04 - Kanika - chłopiec :)
07.04 - sasanka
10.04 - aandzia - chłopiec :) ADAM?
14.04 - Palinkaa
17.04 - kruszynka82 - chłopiec :) LEON
17.04 - beti1982 - dziewczynka :) ALICJA
17.04 - margos99
20.04 - ciekawaforumka - chłopiec :)
22.04 - Patla
23.04 - bunkier.ad - chłopiec:) SEBASTIAN
27.04 - jagodzianka - chłopiec:)
27.04 - emka
Ladia na kiedy masz termin?
z tego co wyliczyłam to póki co 11 chłopców i 10 dziewczynek


-Marzec-
02.03 - Eweliina- dziewczynka :) LILIANNA
03.03 - szaisak - dziewczynka :)
04.03 - jaydee
04.03 - blueapia - dziewczynka :)
05.03 - Vika - dziewczynka :)
09.03 - Ineskaa - chłopiec :)
10.03 - wisienka3107
15.03 - Flatershine-dziewczynka:)
18.03 - Justas - dziewczynka :)
21.03 - jonczyk.malgorzata - chłopiec :)
21.03 - hapsikowa - chłopiec :)
26.03 - darlonek - dziewczynka :) KORNELIA
27.03 - panna-anna - dziewczynka :) FELICJA
27.03 - Lucky83 - dziewczynka :) HANIA
27.03 - TaLala - chłopiec :)
- Ladia - chłopiec :)
-Kwiecień-
02.04 - Agi8877
02.04 - gosiaczek.k
05.04 - Kanika - chłopiec :)
07.04 - sasanka
10.04 - aandzia - chłopiec :) ADAM?
14.04 - Palinkaa
17.04 - kruszynka82 - chłopiec :) LEON
17.04 - beti1982 - dziewczynka :) ALICJA
17.04 - margos99 - dziewczynka:) IGA
20.04 - ciekawaforumka - chłopiec :)
22.04 - Patla
23.04 - bunkier.ad - chłopiec:) SEBASTIAN
27.04 - jagodzianka - chłopiec:)
27.04 - emka
No to przeważyłam szalę:) Całkiem niespodziewanie, w nagrodę za przetrwanie zakładania pessara gin zapuściła 3d i potwierdziła dziewczynkę. Także czekam na Igę:)
Tym razem zakładanie naprawdę bolało, ale grunt ze już po. Teraz tydzień leżenia zupełnym plackiem, także odzywajcie się dziewczyny, bo z nudów padnę chyba.
Zgłupiałam z cukrzycą. Byłam wczoraj na obciążeniu i wyszło ok, a wyniki z 2 glukometrów bylejak, czyli w okolicach 140 po 2 godzinach. Gin kazała brać pod uwagę wynik z żyły głównej, ale dietę trzymać. Czyli i nie mam i mam...:)
02.03 - Eweliina- dziewczynka :) LILIANNA
03.03 - szaisak - dziewczynka :)
04.03 - jaydee
04.03 - blueapia - dziewczynka :)
05.03 - Vika - dziewczynka :)
09.03 - Ineskaa - chłopiec :)
10.03 - wisienka3107
15.03 - Flatershine-dziewczynka:)
18.03 - Justas - dziewczynka :)
21.03 - jonczyk.malgorzata - chłopiec :)
21.03 - hapsikowa - chłopiec :)
26.03 - darlonek - dziewczynka :) KORNELIA
27.03 - panna-anna - dziewczynka :) FELICJA
27.03 - Lucky83 - dziewczynka :) HANIA
27.03 - TaLala - chłopiec :)
- Ladia - chłopiec :)
-Kwiecień-
02.04 - Agi8877
02.04 - gosiaczek.k
05.04 - Kanika - chłopiec :)
07.04 - sasanka
10.04 - aandzia - chłopiec :) ADAM?
14.04 - Palinkaa
17.04 - kruszynka82 - chłopiec :) LEON
17.04 - beti1982 - dziewczynka :) ALICJA
17.04 - margos99 - dziewczynka:) IGA
20.04 - ciekawaforumka - chłopiec :)
22.04 - Patla
23.04 - bunkier.ad - chłopiec:) SEBASTIAN
27.04 - jagodzianka - chłopiec:)
27.04 - emka
No to przeważyłam szalę:) Całkiem niespodziewanie, w nagrodę za przetrwanie zakładania pessara gin zapuściła 3d i potwierdziła dziewczynkę. Także czekam na Igę:)
Tym razem zakładanie naprawdę bolało, ale grunt ze już po. Teraz tydzień leżenia zupełnym plackiem, także odzywajcie się dziewczyny, bo z nudów padnę chyba.
Zgłupiałam z cukrzycą. Byłam wczoraj na obciążeniu i wyszło ok, a wyniki z 2 glukometrów bylejak, czyli w okolicach 140 po 2 godzinach. Gin kazała brać pod uwagę wynik z żyły głównej, ale dietę trzymać. Czyli i nie mam i mam...:)
Bunkier.ad - wczoraj zaczęłaś piąty? Według rozpiski którą mam na karcie to nawet już jesteśmy w połowie:)
1 miesiąc - 0-4,5 tyg.
2 miesiąc - 4,5-9 tyg.
3 miesiąc - 9-13,5 tyg.
4 miesiąc - 13,5-18 tyg.
5 miesiąc - 18-22,5 tyg.
6 miesiąc - 22,5-27 tyg.
7 miesiąc - 27-31,5 tyg.
8 miesiąc - 31,5-36 tyg.
9 miesiąc - 36-40 tyg.
1 miesiąc - 0-4,5 tyg.
2 miesiąc - 4,5-9 tyg.
3 miesiąc - 9-13,5 tyg.
4 miesiąc - 13,5-18 tyg.
5 miesiąc - 18-22,5 tyg.
6 miesiąc - 22,5-27 tyg.
7 miesiąc - 27-31,5 tyg.
8 miesiąc - 31,5-36 tyg.
9 miesiąc - 36-40 tyg.
Heloł kobietki!
margos...tydzień zleci nie wiadomo kiedy. Czyli też czekasz na córeczkę :-)
Miałam dzisiaj robić rekonesans w ubrankach, ale niestety musiałam pojechać do instytucji zwanej ZUS :-/ ale wszystkie sprawy załatwiłam od ręki i mam ,,pozamiatane".
Według mojego kalendarza ciąży - poród za równo 90dni :-) ..MARGOS WEDŁUG TEGO KALENDARZA U MNIE ROZPOCZĄŁ SIĘ 7 MIESIĄC :-)
margos...tydzień zleci nie wiadomo kiedy. Czyli też czekasz na córeczkę :-)
Miałam dzisiaj robić rekonesans w ubrankach, ale niestety musiałam pojechać do instytucji zwanej ZUS :-/ ale wszystkie sprawy załatwiłam od ręki i mam ,,pozamiatane".
Według mojego kalendarza ciąży - poród za równo 90dni :-) ..MARGOS WEDŁUG TEGO KALENDARZA U MNIE ROZPOCZĄŁ SIĘ 7 MIESIĄC :-)
...ja zakupy mam wciąż przed sobą. Wczoraj znalazłam na allegro licytację wyprawki 0-3-6 i może bym wzięła udział w tej licytacji gdyby nie rozmiar 50-68..ale popatrz-cie jakie fajne ubranka :-)
http://allegro.pl/ShowItem2.php?item=4853943221&ref=last-visited
http://allegro.pl/ShowItem2.php?item=4853943221&ref=last-visited
Cześć dziewczyny, czytam wszystkie posty ale słabo się udzielam. Małgorzato też trzymam kciuki i czekam z niecierpliwościa na wynik usg w Warszawie. Ja jestem przeziębiona, córka przyniosła z przedszkola jakiegos wirusa i teraz nadmiar zbierającej sie flegmy nie daje mi spać :( najgorsze są poranki, ale jakos dam radę. Ja jeszcze nic nie kupiłam, ale na to jeszcze mam czas, bo część rzeczy mam po pierwszej córce. Za to intensywnie zastanawiam sie nad prezentem dla mojej starszej córki Amelki 5 lat od mojej młodszej Alicji w brzuszku. Słyszałam, że fajnie jest przynieść razem z nową dzidzią do domu prezent dla starszego dziecka od tego nowo narodzonego. Chciałabym aby było to coś wyjątkowego bo moja Amelia strasznie przeżywa, to że będę miała dla niej mniej czasu jak urodzi sie jej siostra. Macie może jakieś pomysły?
Jeśli lubi malować i ogólnie lubi prace manualne można jej kupić jakieś sztalugi,płótna do malowania i niech potworzy swoje własne obrazy, idealne na lata i na wieczną pamiątkę bo potem oczywiście możecie je razem zawiesić na ścianie;) albo podarować komuś, babci chociażby;) ok lece do pracy i ofkors życzę zdrooooowia! :)
hej dziewczyny
ja już też mam po części skompletowaną wyprawkę ale patrząc na liste którą sobie zrobiłam to ciągle w lesie jestem:) mały dziś ostro daje mi w kość w nocy kopał jak oszalały w dzień tak samo i to uczucie napiętego brzucha przez cały dzień....dziś idę sie pogimnastykować może się rozluźni :):):) i mamy już wybrane imię dla naszego bąbelka Wiktor
ja już też mam po części skompletowaną wyprawkę ale patrząc na liste którą sobie zrobiłam to ciągle w lesie jestem:) mały dziś ostro daje mi w kość w nocy kopał jak oszalały w dzień tak samo i to uczucie napiętego brzucha przez cały dzień....dziś idę sie pogimnastykować może się rozluźni :):):) i mamy już wybrane imię dla naszego bąbelka Wiktor
-Marzec-
02.03 - Eweliina- dziewczynka :) LILIANNA
03.03 - szaisak - dziewczynka :)
04.03 - jaydee
04.03 - blueapia - dziewczynka :)
05.03 - Vika - dziewczynka :)
09.03 - Ineskaa - chłopiec :)
10.03 - wisienka3107
15.03 - Flatershine-dziewczynka:)
18.03 - Justas - dziewczynka :)
21.03 - jonczyk.malgorzata - chłopiec :)
21.03 - hapsikowa - chłopiec :) Wiktor:*
26.03 - darlonek - dziewczynka :) KORNELIA
27.03 - panna-anna - dziewczynka :) FELICJA
27.03 - Lucky83 - dziewczynka :) HANIA
27.03 - TaLala - chłopiec :)
- Ladia - chłopiec :)
-Kwiecień-
02.04 - Agi8877
02.04 - gosiaczek.k
05.04 - Kanika - chłopiec :)
07.04 - sasanka
10.04 - aandzia - chłopiec :) ADAM?
14.04 - Palinkaa
17.04 - kruszynka82 - chłopiec :) LEON
17.04 - beti1982 - dziewczynka :) ALICJA
17.04 - margos99 - dziewczynka:) IGA
20.04 - ciekawaforumka - chłopiec :)
22.04 - Patla
23.04 - bunkier.ad - chłopiec:) SEBASTIAN
27.04 - jagodzianka - chłopiec:)
27.04 - emka
naszczęście glukoza już za mną i udało się bez ofiar:) wyniki chyba dobre na czczo 78, po godzinie 123 a po 2 godz 85 z morfologią gorzej ciągle słaba hemoglobina
02.03 - Eweliina- dziewczynka :) LILIANNA
03.03 - szaisak - dziewczynka :)
04.03 - jaydee
04.03 - blueapia - dziewczynka :)
05.03 - Vika - dziewczynka :)
09.03 - Ineskaa - chłopiec :)
10.03 - wisienka3107
15.03 - Flatershine-dziewczynka:)
18.03 - Justas - dziewczynka :)
21.03 - jonczyk.malgorzata - chłopiec :)
21.03 - hapsikowa - chłopiec :) Wiktor:*
26.03 - darlonek - dziewczynka :) KORNELIA
27.03 - panna-anna - dziewczynka :) FELICJA
27.03 - Lucky83 - dziewczynka :) HANIA
27.03 - TaLala - chłopiec :)
- Ladia - chłopiec :)
-Kwiecień-
02.04 - Agi8877
02.04 - gosiaczek.k
05.04 - Kanika - chłopiec :)
07.04 - sasanka
10.04 - aandzia - chłopiec :) ADAM?
14.04 - Palinkaa
17.04 - kruszynka82 - chłopiec :) LEON
17.04 - beti1982 - dziewczynka :) ALICJA
17.04 - margos99 - dziewczynka:) IGA
20.04 - ciekawaforumka - chłopiec :)
22.04 - Patla
23.04 - bunkier.ad - chłopiec:) SEBASTIAN
27.04 - jagodzianka - chłopiec:)
27.04 - emka
naszczęście glukoza już za mną i udało się bez ofiar:) wyniki chyba dobre na czczo 78, po godzinie 123 a po 2 godz 85 z morfologią gorzej ciągle słaba hemoglobina
mi się to imię zaczęło niedawno podobac ale jak tak sobie lezałam i do dzidziusia po tym właśnie imieniu zaczęłam mowić to stało się jasne i nawet tatusia nie musiałam do niego przekonywć podejrzewam że przy dziewczynce byśmy mieli większy problem:)
a toxoplazmoze też musiałam powtórzyć gdyż zarówno igm jak igg w pierwszym badniu wyszło mi ujemne, teraz też ujemne...aczkolwiek podejrzewam że przed porodem jeszcze raz bede musiała wykonac to bdanie
a toxoplazmoze też musiałam powtórzyć gdyż zarówno igm jak igg w pierwszym badniu wyszło mi ujemne, teraz też ujemne...aczkolwiek podejrzewam że przed porodem jeszcze raz bede musiała wykonac to bdanie
hej darlonku, zalogowałam się, wedle życzenia, a ze login był zajety- to jestem jagodzianka-blueberrycake :) trzebaby chyba suwaczek ustawic:)
chwilowo wyruszam na swiateczne zakupy moze jakies prezenty upoluję wkoncu :)
my w 19 tyg wazylismy 220 gramow, Pani dr mowi, ze norma, ze srodek siatki centylowej i maluszek rosnie miarowo-tzn wypada na tym samym centylu co wizyta...martwie sie tylko, ze jakos wagowo stoje w miejscu, brzusio sie zaokraglil, mam jakies 4 kg na plusie, ale jo juz 5 mies i wydawalo mi sie, ze brzucholek juz powinien byc pokazny i pzy mojej budowie waga tez troche wieksza, ale moze nadrobimy jeszcze, pewnie kazda kobieta ma inaczej, co? piersi mam wrazenie, tez juz sie nie powiekszaja i mam jakis glupie mysli, czy aby wszystko jest ok...wizyta za 2 tyg, wiec trzeba czekac. maly sie wierci, wiec o tyle jestems pokojna:)
małgorzato daj znac jak wizyty u specjalistów, trzymamy kciuki za dobre wiesci!
chwilowo wyruszam na swiateczne zakupy moze jakies prezenty upoluję wkoncu :)
my w 19 tyg wazylismy 220 gramow, Pani dr mowi, ze norma, ze srodek siatki centylowej i maluszek rosnie miarowo-tzn wypada na tym samym centylu co wizyta...martwie sie tylko, ze jakos wagowo stoje w miejscu, brzusio sie zaokraglil, mam jakies 4 kg na plusie, ale jo juz 5 mies i wydawalo mi sie, ze brzucholek juz powinien byc pokazny i pzy mojej budowie waga tez troche wieksza, ale moze nadrobimy jeszcze, pewnie kazda kobieta ma inaczej, co? piersi mam wrazenie, tez juz sie nie powiekszaja i mam jakis glupie mysli, czy aby wszystko jest ok...wizyta za 2 tyg, wiec trzeba czekac. maly sie wierci, wiec o tyle jestems pokojna:)
małgorzato daj znac jak wizyty u specjalistów, trzymamy kciuki za dobre wiesci!
hapsikowa....waga jest w moim mniemaniu ok. Rozmawiałam ostatnio z ginem i on twierdzi, że właściwie w I tymestrze nie powinno się w ogóle rosnąć na wadze, za to rozpocząć powoli w drugim i w trzecim. Ja to w ogóle jestem waga ciężka przy Was kochane, wiec cieszcie się , że u Was idzie to tak wolno.... :)
Te ubranka z allegro naprawdę śliczne, szkoda tylko, że prawie same różowe :) I tak bym ich nie kupiła, bo nie znam jeszcze płci :/ ale przynajmniej teraz wiem, że można niedrogo kupić w ten sposób fajne ciuszki.
Moja waga też szału nie robi - w 6 mies. mam na plusie ok. 5 kg, a widać tylko brzuch (przydałoby się też w innych miejscach :))
Kiepsko się dziś czuję, nie mogłam w nocy spać (może po ćwiczeniach w szkole rodzenia - dzidzia była aż nadaktywna), od rana pobolewa mnie głowa (jakby zatoki) i lekko gardło, do tego jestem przemęczona (dopiero skończyłam pracę) i łamie mnie w kościach - mam nadzieję, że się nie rozchoruję.
Moja waga też szału nie robi - w 6 mies. mam na plusie ok. 5 kg, a widać tylko brzuch (przydałoby się też w innych miejscach :))
Kiepsko się dziś czuję, nie mogłam w nocy spać (może po ćwiczeniach w szkole rodzenia - dzidzia była aż nadaktywna), od rana pobolewa mnie głowa (jakby zatoki) i lekko gardło, do tego jestem przemęczona (dopiero skończyłam pracę) i łamie mnie w kościach - mam nadzieję, że się nie rozchoruję.
Witajcie :)
Ja juz 7msc jestem i +8 kg . :) ale mam dużo wód płodowych oraz moje dzieciątko wazy 1300gram :)
Juz wiem ze będzie mama lutowa , termin CC wyznaczy mi lekarka na ostatni tydzień lutego :) dokładna datę i godz Poznam za MSC :)
Co do cukrzycy nie obyło się bez tabletek , mialam odrazy iść odebrać ale nie wziekam ze sobą karty specjalnej ciazowej , bo to uprawnia mnie do wszystkich darmowych leków :))
Co do wagi dzieci , nie zwracajcie wgl uwagi na te żuwaczki, każde dziecko i w brzuchu jak i na świecie rozwija się swoim tepem :))
Lena ma 23 MSC a wazy juz ponad 15 kg , niby powinna panikowac, ale jest czym ? Myślę ze nie :))
Dziewczyny , czas leci strasznie szybko , pamiętaj jakbym tydz temu rodziła Lenę , a zaraz będę drugie rodzic:) bo teraz czas przed świąteczny, zakupy przygotowania , gotowanie , święta szybko mina , kilka dni do sylwestra i juz nowy rok, ostatnie przygotowania i nie które z nas mogą juz rodzic :))
Ja juz 7msc jestem i +8 kg . :) ale mam dużo wód płodowych oraz moje dzieciątko wazy 1300gram :)
Juz wiem ze będzie mama lutowa , termin CC wyznaczy mi lekarka na ostatni tydzień lutego :) dokładna datę i godz Poznam za MSC :)
Co do cukrzycy nie obyło się bez tabletek , mialam odrazy iść odebrać ale nie wziekam ze sobą karty specjalnej ciazowej , bo to uprawnia mnie do wszystkich darmowych leków :))
Co do wagi dzieci , nie zwracajcie wgl uwagi na te żuwaczki, każde dziecko i w brzuchu jak i na świecie rozwija się swoim tepem :))
Lena ma 23 MSC a wazy juz ponad 15 kg , niby powinna panikowac, ale jest czym ? Myślę ze nie :))
Dziewczyny , czas leci strasznie szybko , pamiętaj jakbym tydz temu rodziła Lenę , a zaraz będę drugie rodzic:) bo teraz czas przed świąteczny, zakupy przygotowania , gotowanie , święta szybko mina , kilka dni do sylwestra i juz nowy rok, ostatnie przygotowania i nie które z nas mogą juz rodzic :))
blueapia szczerze to nie wiem może dlatego że pierwsze badania miałam robione jeszcze przed ciąża. Juz na początku lekarka mówiła mi że trzeba będzie je powtórzyć.
Jeśli chodzi o wagę - ja mam 7kg na plusie. Ostatnio tyję ok 2kg miesięcznie. Pytałam dziś lekarki czy to ok. Powiedziała że jak najbardziej w normie. Mówiła że tak powinno byc przy unormowanych wynikach tarczycy ( niedoczynność i Hashimoto). Jakby były nieunormowane tyłabym więcej...
jaydee oby to nie było jakieś choróbsko! Nie daj się!
Jeśli chodzi o wagę - ja mam 7kg na plusie. Ostatnio tyję ok 2kg miesięcznie. Pytałam dziś lekarki czy to ok. Powiedziała że jak najbardziej w normie. Mówiła że tak powinno byc przy unormowanych wynikach tarczycy ( niedoczynność i Hashimoto). Jakby były nieunormowane tyłabym więcej...
jaydee oby to nie było jakieś choróbsko! Nie daj się!
Darlonek a cos nie tak z wynikami toxo ze masz zrobić powtórkę ?
Margos polkg no brawo , jak wy to robicie:D
Ja jestem w ciągłym ruchu ,słodyczy nie jem gazowanego nie pije , nienajadam się na noc a mam juz tyle na + :D
Którąś z dziewczyn pisała ze jest z tych większej wagi , spoko ja tez :D
Dziewczyny moze pochwalimy się brzuszkami , wstawiając zdjęcia na forum , oczywiście jesli nie macie nic przeciwko :))
Margos polkg no brawo , jak wy to robicie:D
Ja jestem w ciągłym ruchu ,słodyczy nie jem gazowanego nie pije , nienajadam się na noc a mam juz tyle na + :D
Którąś z dziewczyn pisała ze jest z tych większej wagi , spoko ja tez :D
Dziewczyny moze pochwalimy się brzuszkami , wstawiając zdjęcia na forum , oczywiście jesli nie macie nic przeciwko :))
Ja na otwartym forum to jednak niekoniecznie...
Toxo trzeba powtarzać jeśli wynik był ujemny w obu klasach (igg, igm), żeby sprawdzić czy nie ma świeżego zakażenia w ciąży.
Ja jestem na diecie cukrzycowej, stąd brak kg na plusie. W poprzedniej ciąży też tak było...ale jak już kiedyś pisałam - na to akurat nie narzekam, bo jest lżej po porodzie:P
Toxo trzeba powtarzać jeśli wynik był ujemny w obu klasach (igg, igm), żeby sprawdzić czy nie ma świeżego zakażenia w ciąży.
Ja jestem na diecie cukrzycowej, stąd brak kg na plusie. W poprzedniej ciąży też tak było...ale jak już kiedyś pisałam - na to akurat nie narzekam, bo jest lżej po porodzie:P
Lucky, poszukam i podesle link do strony na która można wrzucac zdj i przesyłać na forum :))
Tylko nie myslcie ze 'chce' aby robić sobie zdj gołego brzucha i z twarzą , bo oczywiście nie każda osoba chce pokazać swoja twarz czy tez goły brzuch , sama do takich osób nie naleze aby wstawiac swój goły bębenek :D
Tylko nie myslcie ze 'chce' aby robić sobie zdj gołego brzucha i z twarzą , bo oczywiście nie każda osoba chce pokazać swoja twarz czy tez goły brzuch , sama do takich osób nie naleze aby wstawiac swój goły bębenek :D
http://zapodaj.net/2c1602fd0076a.jpg.html :))
ja podesle , bez twarzy bo w ciąży malo fotogeniczna jestem :D
ja podesle , bez twarzy bo w ciąży malo fotogeniczna jestem :D
ewelina piękny bebzolek :) to ja pisałam ze jestem większej wagi,,,tylko no własnie ja mam dużo w biuście pod i w brzuchu. Niewiem, nie objadam się - po wizycie załapałam jakiegoś doła że tyje jak słoń :P już teraz zrezygnowałam ze słodyczy i słonych przekąsek. Jem mniej kaloryczne rzeczy ale czuje ze waga nadal szybuje w górę.
Dziewczyny na diecie cukrzycowej - dostałyście jakąś rozpiskę od lekarza czy same komponujecie posiłki na podst. własnej wiedzy? :)
Dziewczyny na diecie cukrzycowej - dostałyście jakąś rozpiskę od lekarza czy same komponujecie posiłki na podst. własnej wiedzy? :)
Niby bębenek ładny zgrabny ale gdzies te moje 80kg musi być :p i nie wstydze się tego ile wazę :D
Co do diety , ja osobiście ani w pl w pierwszej ciąży ani teraz nie dostalam , w pl lekarka kazała mi w internecie poszukać jadlospisow i tak robilam , pod koniec ciąży jedynie dostalam takie kartkinz wykazem ile co ma kcal i chyba 10przykladowych jadlospisow.
Tutaj za to , kazano mi praktycznie wszystko jeść tylko grupę produktów które maja najwięcej cukru jak najmniej , jesc jaknajbardziej bo dziecku muszę tez dostarczyć witamin itp ale ilości male. I przed wszystkim 6-7posilkow ale małych.
Oczywiście każdy lekarz,dietetyki co innego mówi w Polsce mówiono mi ze zeroo mandarynek bo maja dużo cukru ,tutaj za to ze 2porcje (moja dłoń) mogę zjesc .
Ja tez się nie objadam staram się dużo pić wody i często jeść, a waga leci. Trudno , takie mam geny i tyle :)
Ciekawaforumka poszukaj sobie w internecie jakiś jadlospisow dla kobiet w ciąży aby mniej przybierać ale dac dziecku wszystkiego czego potrzebuje :)) i pamiętać ze woda która zatrzymuje się u nas w organizmie tez wazy ;))
Co do diety , ja osobiście ani w pl w pierwszej ciąży ani teraz nie dostalam , w pl lekarka kazała mi w internecie poszukać jadlospisow i tak robilam , pod koniec ciąży jedynie dostalam takie kartkinz wykazem ile co ma kcal i chyba 10przykladowych jadlospisow.
Tutaj za to , kazano mi praktycznie wszystko jeść tylko grupę produktów które maja najwięcej cukru jak najmniej , jesc jaknajbardziej bo dziecku muszę tez dostarczyć witamin itp ale ilości male. I przed wszystkim 6-7posilkow ale małych.
Oczywiście każdy lekarz,dietetyki co innego mówi w Polsce mówiono mi ze zeroo mandarynek bo maja dużo cukru ,tutaj za to ze 2porcje (moja dłoń) mogę zjesc .
Ja tez się nie objadam staram się dużo pić wody i często jeść, a waga leci. Trudno , takie mam geny i tyle :)
Ciekawaforumka poszukaj sobie w internecie jakiś jadlospisow dla kobiet w ciąży aby mniej przybierać ale dac dziecku wszystkiego czego potrzebuje :)) i pamiętać ze woda która zatrzymuje się u nas w organizmie tez wazy ;))
Dzięki dziewczyny.
Nie robiłam jeszcze obciążenia ale czeka mnie to przed świętami jakoś. O dietę pytałam z ciekawości, co możecie a czego nie możecie jeść....bo na pewno to również przekłada się na Waszą wagę. Zastanawiałam się własnie czy to nie moja uroda, do tego ciąża była i nadal jest zagrożona więc mam zdecydowanie mniej ruchu, muszę się oszczędzać itd. Jak tylko będę mogła to włączę chociaż jakieś spacery do mojego trybu dnia ale póki co to niezbyt możliwe.
Nie robiłam jeszcze obciążenia ale czeka mnie to przed świętami jakoś. O dietę pytałam z ciekawości, co możecie a czego nie możecie jeść....bo na pewno to również przekłada się na Waszą wagę. Zastanawiałam się własnie czy to nie moja uroda, do tego ciąża była i nadal jest zagrożona więc mam zdecydowanie mniej ruchu, muszę się oszczędzać itd. Jak tylko będę mogła to włączę chociaż jakieś spacery do mojego trybu dnia ale póki co to niezbyt możliwe.
ja juz w domu, powrot z Warszawy byl ciezki, mamy kwalifikacje do fetoskopii, czyli jest gorzej niz zakladalismy, bo pluca nie rozwijaja tak jak by mogly. ale wierze w to, ze bedzie dobrze :) w koncu statystycznie mamy az 15% szans, a dzieki tej operacji bedzie kolejnych kilkanaście :) moj maluszek ma o co walczyć. my zrobimy wszystko co mozemy, zeby mu pomoc. Ciężko slyszeć takie informacje, ale młody da radę. ja w niego wierze.
teraz prowadzę z nim tylko rozmowy, by grzecznie siedział w brzusiu i za szybko sie nie wybieral na ta strone.
teraz prowadzę z nim tylko rozmowy, by grzecznie siedział w brzusiu i za szybko sie nie wybieral na ta strone.
ewelina, no ładny okraglutki brzuszek:) biorac pod uwage, ze mozesz byc mamusia lutowa, to zostalo Ci 3 miesiace, wiec i brzusio odpowiednio wiekszy:) ja jestem praktycznie na ostatku listy, to w sumie np. od Ciebie 2 miesiace dalej, nie martwie sie moze bardzo o wage, bo najwazniejsze ze dzidzia odpowiednio przybiera, ilosc wod prawidlowa, chociaz kazdy mi mowil, ze w ciazy chuderlaki nabieraja ciala, ale jak widac niekoniecznie...no ale w sumie dopiero poczatek II trym wiec jeszcze pewnie wszystko przede mna:) ale brzuszek juz ewidentnie u mnie widac i jestem z niego mega dumna:))) a jaki macie typ brzuszków? sa niby 3, ja chyba naleze do tych nisko osadzonych i piłeczek, na razie w boki nic nie idzie tylko do przodu...
i wiecie co, tez ostatnio zdalam sobie sprawe, że strasznie szybko ten czas mija na tym etapie ciazy, pierwszy trymestr sie dluzyl, przez ta niepewnosc czy ta ciaze utrzymam, czy nic sie nie stanie czy na genetycznym wsyztsko ok..a teraz, 20 tydzien, czyli polmetek, za miesiac po nowym roku juz te najwazniejsze rzeczy trzeba zakupic, w sumie jak sie maly pospieszy to moze i w marcu sie pojawic...zaczyna mnie troche strach napawac, juz taki przedporodowy i tez zwiazany z macierzynstwem...
i wiecie co, tez ostatnio zdalam sobie sprawe, że strasznie szybko ten czas mija na tym etapie ciazy, pierwszy trymestr sie dluzyl, przez ta niepewnosc czy ta ciaze utrzymam, czy nic sie nie stanie czy na genetycznym wsyztsko ok..a teraz, 20 tydzien, czyli polmetek, za miesiac po nowym roku juz te najwazniejsze rzeczy trzeba zakupic, w sumie jak sie maly pospieszy to moze i w marcu sie pojawic...zaczyna mnie troche strach napawac, juz taki przedporodowy i tez zwiazany z macierzynstwem...
Gosia. Trzymam kciuki za Was. Kiedy wybieracie sie ponownie do Wawy lub Lodzi? Zdrowka i wytrwalosci zycze.
Widze ze nie tylko ja jestem wieksza. Podobno osoby ktore mialy wiecej cialka przed ciaza to wciazy mniej tyja niz osoby szczuple.
Ja mam 85kg i 175cm. Brzusio dosc maly. Znajoma ktora jest w 14 tyg ma duuuzo wiekszy. Nie martwi mnie ze moj bebenek taki skromniutki. Przynajmniej mi nie przeszkadza w zyciu codziennym.
Widze ze nie tylko ja jestem wieksza. Podobno osoby ktore mialy wiecej cialka przed ciaza to wciazy mniej tyja niz osoby szczuple.
Ja mam 85kg i 175cm. Brzusio dosc maly. Znajoma ktora jest w 14 tyg ma duuuzo wiekszy. Nie martwi mnie ze moj bebenek taki skromniutki. Przynajmniej mi nie przeszkadza w zyciu codziennym.


Gosiu my też nadal trzymamy kciuki i życzymy dużo wytrwałości.
Co do wagi to przed ciążą miałam 58 kg, przez wymioty schudłam do 53,6 a teraz mam 58,7 kg. Brzusio już widoczny i cały czas rośnie :)
Wczoraj miałam usg i w końcu wiem, że noszę pod serduszkiem synka Marcela :) Całe 400 gram wagi. My z mężem jeszcze przed ciążą zawsze chcieliśmy mieć córeczkę Luizę, oczywiście w ciąży się zmieniło i było nam to obojętne co będzie, ale dziś mi się przez całą noc śniło, że chciałam kupować rzeczy dla dziewczynki i nie mogłam hehe. Nie wiem skąd się te sny biorą. Poszukam listy i zaraz się dopiszę.
Co do wagi to przed ciążą miałam 58 kg, przez wymioty schudłam do 53,6 a teraz mam 58,7 kg. Brzusio już widoczny i cały czas rośnie :)
Wczoraj miałam usg i w końcu wiem, że noszę pod serduszkiem synka Marcela :) Całe 400 gram wagi. My z mężem jeszcze przed ciążą zawsze chcieliśmy mieć córeczkę Luizę, oczywiście w ciąży się zmieniło i było nam to obojętne co będzie, ale dziś mi się przez całą noc śniło, że chciałam kupować rzeczy dla dziewczynki i nie mogłam hehe. Nie wiem skąd się te sny biorą. Poszukam listy i zaraz się dopiszę.
-Marzec-
02.03 - Eweliina- dziewczynka :) LILIANNA
03.03 - szaisak - dziewczynka :)
04.03 - jaydee
04.03 - blueapia - dziewczynka :)
05.03 - Vika - dziewczynka :)
09.03 - Ineskaa - chłopiec :)
10.03 - wisienka3107
15.03 - Flatershine-dziewczynka:)
18.03 - Justas - dziewczynka :)
21.03 - jonczyk.malgorzata - chłopiec :)
21.03 - hapsikowa - chłopiec :) Wiktor:*
26.03 - darlonek - dziewczynka :) KORNELIA
27.03 - panna-anna - dziewczynka :) FELICJA
27.03 - Lucky83 - dziewczynka :) HANIA
27.03 - TaLala - chłopiec :)
- Ladia - chłopiec :)
-Kwiecień-
02.04 - Agi8877
02.04 - gosiaczek.k
05.04 - Kanika - chłopiec :)
07.04 - sasanka
10.04 - aandzia - chłopiec :) ADAM?
14.04 - Palinkaa
17.04 - kruszynka82 - chłopiec :) LEON
17.04 - beti1982 - dziewczynka :) ALICJA
17.04 - margos99 - dziewczynka:) IGA
20.04 - ciekawaforumka - chłopiec :)
22.04 - Patla - chłopiec :) MARCEL
23.04 - bunkier.ad - chłopiec:) SEBASTIAN
27.04 - jagodzianka - chłopiec:)
27.04 - emka
02.03 - Eweliina- dziewczynka :) LILIANNA
03.03 - szaisak - dziewczynka :)
04.03 - jaydee
04.03 - blueapia - dziewczynka :)
05.03 - Vika - dziewczynka :)
09.03 - Ineskaa - chłopiec :)
10.03 - wisienka3107
15.03 - Flatershine-dziewczynka:)
18.03 - Justas - dziewczynka :)
21.03 - jonczyk.malgorzata - chłopiec :)
21.03 - hapsikowa - chłopiec :) Wiktor:*
26.03 - darlonek - dziewczynka :) KORNELIA
27.03 - panna-anna - dziewczynka :) FELICJA
27.03 - Lucky83 - dziewczynka :) HANIA
27.03 - TaLala - chłopiec :)
- Ladia - chłopiec :)
-Kwiecień-
02.04 - Agi8877
02.04 - gosiaczek.k
05.04 - Kanika - chłopiec :)
07.04 - sasanka
10.04 - aandzia - chłopiec :) ADAM?
14.04 - Palinkaa
17.04 - kruszynka82 - chłopiec :) LEON
17.04 - beti1982 - dziewczynka :) ALICJA
17.04 - margos99 - dziewczynka:) IGA
20.04 - ciekawaforumka - chłopiec :)
22.04 - Patla - chłopiec :) MARCEL
23.04 - bunkier.ad - chłopiec:) SEBASTIAN
27.04 - jagodzianka - chłopiec:)
27.04 - emka
Cześć dziewczyny!
Małgosiu...a fetoskopia co ma na celu? Obejrzenie dzidziusia w brzuszku jak to wszystko teraz wygląda? Ja niezmiennie trzymam kciuki za Was! :-)
Patla....gratki! :-) Bo to Marcel miał być więc dlatego tych ciuszków dla dziewczynki nie mogłaś kupić :-)
Odnośnie wagi , to ja jakoś nie mam specjalnego hopla, żeby przybrać jak najmniej bo...jak do tej pory mam na + 9kg i ważę 75kg przy 170cm wzrostu. Myślę, że dobiję 80kg tak jak w pierwszej ciąży...
Małgosiu...a fetoskopia co ma na celu? Obejrzenie dzidziusia w brzuszku jak to wszystko teraz wygląda? Ja niezmiennie trzymam kciuki za Was! :-)
Patla....gratki! :-) Bo to Marcel miał być więc dlatego tych ciuszków dla dziewczynki nie mogłaś kupić :-)
Odnośnie wagi , to ja jakoś nie mam specjalnego hopla, żeby przybrać jak najmniej bo...jak do tej pory mam na + 9kg i ważę 75kg przy 170cm wzrostu. Myślę, że dobiję 80kg tak jak w pierwszej ciąży...
Gosia - no to kciuki zaciśnięte dalej i nie puszczamy do marca!
Ciekawaforumka - ja myślę, że brak tycia na tej cukrzycowej diecie to dzięki totalnemu odstawieniu cukrów prostych i generalnie węglowodanów prostych i zasadzie często a mało. Ja nie ruszam się praktycznie wcale...ale jakoś to nie pomaga mi tyć:)
Ja to bym chciała jednak trochę przytyć, bo sobie wkręcam ze to za mało, ale gin mi mówił, że ma z czego czerpać, więc spokojnie. Ja przed ciążą ważyłąm 67 kg, więc na pewno nie byłam chudzinką, więc może sobie pobierać. Najchętniej z ud:D:D:D
Ciekawaforumka - ja myślę, że brak tycia na tej cukrzycowej diecie to dzięki totalnemu odstawieniu cukrów prostych i generalnie węglowodanów prostych i zasadzie często a mało. Ja nie ruszam się praktycznie wcale...ale jakoś to nie pomaga mi tyć:)
Ja to bym chciała jednak trochę przytyć, bo sobie wkręcam ze to za mało, ale gin mi mówił, że ma z czego czerpać, więc spokojnie. Ja przed ciążą ważyłąm 67 kg, więc na pewno nie byłam chudzinką, więc może sobie pobierać. Najchętniej z ud:D:D:D
Gosiu, kciuki nadal zaciśnięte. Musi być dobrze! Ściskam. :-)
U mnie 2 kg na plusie, ale za to brzuszek mam już zdecydowanie ciążowy.
Margos, współczuję bolesnego zakładania. U Ciebie za każdym razem tak ciężko? Jak się czujesz? Ja prawie nie poczułam, w 3 sekundy było po wszystkim.
Darlonek, została podjęta jakaś decyzja w sprawie z priva?
U mnie 2 kg na plusie, ale za to brzuszek mam już zdecydowanie ciążowy.
Margos, współczuję bolesnego zakładania. U Ciebie za każdym razem tak ciężko? Jak się czujesz? Ja prawie nie poczułam, w 3 sekundy było po wszystkim.
Darlonek, została podjęta jakaś decyzja w sprawie z priva?
TaLaLa - poprzednio zakładanie poszło ok....a teraz jak "dopychała" to myślałam że urodzę....Nie wiem dlaczego. ALe już jest ok. I nie wiem czy poczułaś różnicę, ale u mnie od razu wszystko jest wyżej i mój pęcherz znowu ma ogromną pojemnosć:) Dzisiaj spałąm 11 godzin bez wstawania:)
Właśnie, Darlonku, jak tam?
Właśnie, Darlonku, jak tam?
@patla ale ladne imie.
@margos - 11 godzin snu, wow! r
@blueapia to jest operacja w lonie matki, czyli Mieszko bedzie mial zalozony specialny balonik w tchawicy, ktora uszkadza mu tchawice ale dzieki czemu pluca moge rosnac, nie beda one nigdy jak u zdrowego dziecka, ale wazne by byly na tyle silne by daly rade oddychac, potem czeka nas kolejna na wyjecie jego gdzies w styczniu pomiedzy 33 a 35 tygdoniem ciazy. w zwiazku z czym, ze to jest dwukrtona inegerencja w macice, moze dojsc do szybszego porodu, odejscia wod plodowych itp a tego nie chcemy, bo wtedy nie tylko to ze czeka go 3 powazna operacja juz po porodzie, to bedzie jeszcze wczesniakiem. takiej opcji nie zakladam., bo tu mialby malo szans niestety. a jak dotrwamy do koncowki lutego to rokowania mamy lepsze.
@margos - 11 godzin snu, wow! r
@blueapia to jest operacja w lonie matki, czyli Mieszko bedzie mial zalozony specialny balonik w tchawicy, ktora uszkadza mu tchawice ale dzieki czemu pluca moge rosnac, nie beda one nigdy jak u zdrowego dziecka, ale wazne by byly na tyle silne by daly rade oddychac, potem czeka nas kolejna na wyjecie jego gdzies w styczniu pomiedzy 33 a 35 tygdoniem ciazy. w zwiazku z czym, ze to jest dwukrtona inegerencja w macice, moze dojsc do szybszego porodu, odejscia wod plodowych itp a tego nie chcemy, bo wtedy nie tylko to ze czeka go 3 powazna operacja juz po porodzie, to bedzie jeszcze wczesniakiem. takiej opcji nie zakladam., bo tu mialby malo szans niestety. a jak dotrwamy do koncowki lutego to rokowania mamy lepsze.
Małgosiu...poczytałam sobie o tej operacji. Ja myślę, że czas tak szybko minie, i że za chwilę będziecie po wszystkich zabiegach, operacjach,niepokojach.
Odnośnie kawy dla mamy to widziałam taką w Biedronce. Ja niestety nie mogę pić kawy w ciąży bo mam problemy z żołądkiem i tak się cieszę, że mogłam część leków odstawić...
Odnośnie kawy dla mamy to widziałam taką w Biedronce. Ja niestety nie mogę pić kawy w ciąży bo mam problemy z żołądkiem i tak się cieszę, że mogłam część leków odstawić...
Moja jeszcze różnie, wczoraj miała nogi u góry, a dzisiaj ewidentnie na dole, ale między nami jest duża różnica, Twoje dziecię, to już pewnie mniej ma miejsca na takie kręcioły:) Ale w poprzedniej ciąży mój Stachu siedział do 33 tygodnia z nogami na dole i okopywał mi pęcherz, dopiero później się obrócił.
A mojej bratowej syn obrócił się ostatnio (niestety głową do góry i skończyło się cesarką) w 40 tygodniu. Nie wiedziałam że to jest możliwe tak późno...
A mojej bratowej syn obrócił się ostatnio (niestety głową do góry i skończyło się cesarką) w 40 tygodniu. Nie wiedziałam że to jest możliwe tak późno...
Gosiu trzymam kciuki za Was żeby wszystko się dobrze skończyło
jak sobie ta średnio wyliczyłam to tyje ok 0,5kg tygodniowo ale niestety nie wiem ile dokładnie ważyłam na początu ciąży pewnie ok 54-5kg a po ostatnim badaniu ok miesiąc temu 61kg, teraz nawet boje się spojrzeć bo niestety idzie mi i w boczki i w pupe i do przodu i wszędzie :D
nie wiem jak dzidzius jest ułożony w brzuszku ale kopniaczki czuje albo w okolicach pępka albo po boku
jak sobie ta średnio wyliczyłam to tyje ok 0,5kg tygodniowo ale niestety nie wiem ile dokładnie ważyłam na początu ciąży pewnie ok 54-5kg a po ostatnim badaniu ok miesiąc temu 61kg, teraz nawet boje się spojrzeć bo niestety idzie mi i w boczki i w pupe i do przodu i wszędzie :D
nie wiem jak dzidzius jest ułożony w brzuszku ale kopniaczki czuje albo w okolicach pępka albo po boku
U mnie kopniaki to jeszcze różnie, chociaż najczęściej w lewym boku lub po środku. Nigdy z prawej strony. A mały chyba wciąż się nieźle kręci, bo tydzień temu w szpitalu był ułożony główkowo, a dwa dni wcześniej jeszcze miednicowo.
Margos, ja jakoś nie czuję różnicy, bo pęcherz zawsze mi trzyma przez całą noc. A jak już wstanę to muszę do kibelka za każdym razem. Nieważne czy po kilku godzinach czy po kilku minutach zawsze czuję parcie. Najgorzej odczuwam takie ciśnięcie na odbyt, jakby mnie coś tam blokowało, ale oglądało mnie kilku lekarzy i twierdzą, że pessar leży ok. We wtorek idę na kontrolę, wtedy się okaże.
Margos, ja jakoś nie czuję różnicy, bo pęcherz zawsze mi trzyma przez całą noc. A jak już wstanę to muszę do kibelka za każdym razem. Nieważne czy po kilku godzinach czy po kilku minutach zawsze czuję parcie. Najgorzej odczuwam takie ciśnięcie na odbyt, jakby mnie coś tam blokowało, ale oglądało mnie kilku lekarzy i twierdzą, że pessar leży ok. We wtorek idę na kontrolę, wtedy się okaże.
margos...no miejsca ma zdecydowanie mniej, ale jak czasami zacznie się kręcić to tylko brzuch podskakuje. I codziennie jak w zegarku 21:30 i ćwiczenia. W ciągu dnia też, ale nie tak intensywnie.
Dziewczyny, a zabieraliście swoje starsze pociechy na usg? Nasz sześciolatek był z nami na połówkowym i na początku niczego nie widział. Potem prawie krzyczał: O! ręka , O! noga. No i się dopytuje którędy ona wyjdzie...? Pewnie będą musieli mi brzuch rozciąć :D /mam nadzieje, że nie.../
Jedziemy dzisiaj do Gd na zapalenie światełek na choince,z tego co wiem na 17:00. Wybieracie się?
Dziewczyny, a zabieraliście swoje starsze pociechy na usg? Nasz sześciolatek był z nami na połówkowym i na początku niczego nie widział. Potem prawie krzyczał: O! ręka , O! noga. No i się dopytuje którędy ona wyjdzie...? Pewnie będą musieli mi brzuch rozciąć :D /mam nadzieje, że nie.../
Jedziemy dzisiaj do Gd na zapalenie światełek na choince,z tego co wiem na 17:00. Wybieracie się?
TaLala...ja też czuję lekki ucisk, ale miałam tak poprzednim razem, więc zakładam ze to norma:)
JA synka na usg nie zabieram, bo zawsze mam wizyty rano, jak on jest w p-lu, zresztą te moje wizyty są zawsze w takim moim stresie, że chyba nie dałabym rady...
Ale bym sobie pojechała z synkiem na takie zapalanie lampek...no nic, w przyszłym roku nadrobię z dwójką:)
JA synka na usg nie zabieram, bo zawsze mam wizyty rano, jak on jest w p-lu, zresztą te moje wizyty są zawsze w takim moim stresie, że chyba nie dałabym rady...
Ale bym sobie pojechała z synkiem na takie zapalanie lampek...no nic, w przyszłym roku nadrobię z dwójką:)
Wróciliśmy z Gdańska.Te z Was, które z różnych względów nie mogły pojechać na zapalenie światełek na choince...nie mają czego żałować. TŁUM LUDZI, PRZEPYCHANKI, CIASNOTA. Jedyny plus to taki, że widzieliśmy pokaz fajerwerków :-) I Mikołaja w karocy ;-) Tak więc margos..za rok ja przemyślę, czy za rok z dwójka dzieci jechać na ,,taką imprezę" ;-)
tez bylam na swiatelku i szkoda. ze prawe nic nie widzielismy, fajerrkow tez, bo juz sie przeciskac nad motlawe z mlodym balam ze nas staranuja. za to karuzela i ciastko w sowie zrekompensowaly wieczor. teraz mlody juz spi a ja zaraz sie tez klade.
Jejku, ale się rozpisałyście od mojego ostatniego wpisu :) Aż nie sposób odpisać na wszystkie wątki :)
Gosiu, kciuki zaciśnięte, na czas tych operacji i Twojego porodu chyba je sobie przykleję :)
Moja dzidzia od kilku tygodni leży sobie ukośnie z nogami po mojej prawej stronie i głową nieco niżej z lewej. Te boczne kopniaki czuję mocno, a czasem oberwę też z główki :)
Na szczęście wczorajsze samopoczucie przeziębieniowe dziś się poprawiło - gdyby mnie teraz rozłożyło, to byłoby kiepsko, bo czeka mnie intensywny tydzień (dentysta, gin, prywatne USG i glukoza, a do tego praca).
Gosiu, kciuki zaciśnięte, na czas tych operacji i Twojego porodu chyba je sobie przykleję :)
Moja dzidzia od kilku tygodni leży sobie ukośnie z nogami po mojej prawej stronie i głową nieco niżej z lewej. Te boczne kopniaki czuję mocno, a czasem oberwę też z główki :)
Na szczęście wczorajsze samopoczucie przeziębieniowe dziś się poprawiło - gdyby mnie teraz rozłożyło, to byłoby kiepsko, bo czeka mnie intensywny tydzień (dentysta, gin, prywatne USG i glukoza, a do tego praca).
dziękuję za rady w sprawie prezentu dla pierwszego dziecka od nowo narodzonego :)
Małgorzato jestem z tobą, dacie rade jestem tego pewna.
założyłam nowy wątek o woombie, czy któraś z Was stosowała to przy pierwszym dziecku lub zna jakąś mamę, która tego używała? Zastanawiam się czy rzeczywiście jest to takie super jak opisują w internecie, dla tych które nie wiedzą co to wyjaśniam że jest to coś w rodzaju śpiochów bez rączek, co sprawia że dziecko ma rączki blisko ciałka, z jakiegoś specjalnego materiału co ma sprawić że dziecko czuję się jak w łonie matki i śpi dłużej.
Małgorzato jestem z tobą, dacie rade jestem tego pewna.
założyłam nowy wątek o woombie, czy któraś z Was stosowała to przy pierwszym dziecku lub zna jakąś mamę, która tego używała? Zastanawiam się czy rzeczywiście jest to takie super jak opisują w internecie, dla tych które nie wiedzą co to wyjaśniam że jest to coś w rodzaju śpiochów bez rączek, co sprawia że dziecko ma rączki blisko ciałka, z jakiegoś specjalnego materiału co ma sprawić że dziecko czuję się jak w łonie matki i śpi dłużej.
Maja pierwsza córka przespała całą noc mając 2 latka, do 8 miesiąca życia przesypiała ciągiem maksymalnie 3 godziny w nocy, przyznam że był to bardzo ciężki okres dla mnie, bo w dzień spała zaledwie godzinę czasem dwie i non stop płakała, oczywiście byłam u wielu lekarzy ale wszyscy stwierdzili że nic jej nie jest i że ma po prostu taką urodę :) dlatego mocno zastanawiam się nad woombie, napiszcie jeśli coś wiecie na temat tego "wynalazku"
Beti - u nas to się okazała totalna porażka, ale przyznam też że moja koleżanka miałą i u nich pełen sukces.
Mój syn po rozstaniu się z brzuchem miał taką awersję do bycia w jakikolwiek sposób ściśnięty, że darł się strasznie. Już w szpitalu, jak zapakowali go w rożek, to uspokoił się dopiero po jego zdjęciu. Nie znosił woombie, otulaczy, a nawet śpiworka na zamek...
Ale bardzo dobrze go sprzedałam, więc myślę, że spokojnie można kupić i sprzedać w razie niepowodzenia.
Mój syn po rozstaniu się z brzuchem miał taką awersję do bycia w jakikolwiek sposób ściśnięty, że darł się strasznie. Już w szpitalu, jak zapakowali go w rożek, to uspokoił się dopiero po jego zdjęciu. Nie znosił woombie, otulaczy, a nawet śpiworka na zamek...
Ale bardzo dobrze go sprzedałam, więc myślę, że spokojnie można kupić i sprzedać w razie niepowodzenia.
Ja się trochę zestresowałam bo dowiedziałam się, ze znajoma urodziła swoje pierwsze dziecko 1,5 przed terminem. Nagle w nocy odeszły jej wody. Mieszkanie nie gotowe, mama nie spakowana itd itd a tatuś miał rano wyjechac na tydzien na narty :) No wiec nie pojechał. Na szczęście urodziła duze dziecko bo 2,5 kg jak na wczesniaka i wsio jest ok.
Ale jak pomyslę ze moja mogłaby niedługo wyskoczyc to mam stresa, jest jeszcze za mała.
Ale jak pomyslę ze moja mogłaby niedługo wyskoczyc to mam stresa, jest jeszcze za mała.
Hej,hej.
Małgosiu trzymam mocno kciuki.
U mnie zaczął sie właśnie 7 miesiąc, leci ten czas...
Mam już duży brzuszek ale niestety tu też nie wstawię fotki aby się zaprezentować, za dużo ludzi tu zagląda. Gorzej bo już nie domykam płaszcza, a zima przed nami. Szkoda mi kupować kurtkę na 3 miesiące.
Co do wagi to ja już prawie 9kg na + ;/. Całe szczęście większość poszło w brzuszek, a nie w boczki. No nic przyjdzie jeszcze czas na martwienie się wagą, teraz dzidzia ma rosnąć.
Dziewczyny jak aktywność Waszych maluchów? Mój ciągle skacze, rozpycha się przez co mam znowu mdłości.
Vika takie historie jak u Twojej koleżanki mobilizują mnie do działania bo niby wszystko jest ok, a tu nagle rodzi się dziecko. Przebrałam ubranka po dziewczynach i kilka neutralnych znalazłam więc przygotowane do pierwszego prania. W weekend mąż zajmie się łóźeczkiem i będę spokojniejsza. Chociaż zastanawiam się nad kołyską, co myslicie o kołysce lub koszu mojżesza? Miałam zająć sie tym w styczniu ale czym bliżej tym mam wiekszego stresa, że nie zdążę, tym bardziej że raczej do terminu nie dotrwam.
miłego dnia, ja biorę się za pranie:)
Małgosiu trzymam mocno kciuki.
U mnie zaczął sie właśnie 7 miesiąc, leci ten czas...
Mam już duży brzuszek ale niestety tu też nie wstawię fotki aby się zaprezentować, za dużo ludzi tu zagląda. Gorzej bo już nie domykam płaszcza, a zima przed nami. Szkoda mi kupować kurtkę na 3 miesiące.
Co do wagi to ja już prawie 9kg na + ;/. Całe szczęście większość poszło w brzuszek, a nie w boczki. No nic przyjdzie jeszcze czas na martwienie się wagą, teraz dzidzia ma rosnąć.
Dziewczyny jak aktywność Waszych maluchów? Mój ciągle skacze, rozpycha się przez co mam znowu mdłości.
Vika takie historie jak u Twojej koleżanki mobilizują mnie do działania bo niby wszystko jest ok, a tu nagle rodzi się dziecko. Przebrałam ubranka po dziewczynach i kilka neutralnych znalazłam więc przygotowane do pierwszego prania. W weekend mąż zajmie się łóźeczkiem i będę spokojniejsza. Chociaż zastanawiam się nad kołyską, co myslicie o kołysce lub koszu mojżesza? Miałam zająć sie tym w styczniu ale czym bliżej tym mam wiekszego stresa, że nie zdążę, tym bardziej że raczej do terminu nie dotrwam.
miłego dnia, ja biorę się za pranie:)
ineskaa ja kupiłam kołyskę od jednej z forumek. Dla mnie wydaje się super rozwiązaniem, przynajmniej na początek bo nie dość że zajmuje mało miejsca to jeszcze jest na kółkach czyli mam możliwość transportu dziecka z pokoju do pokoju :) Tylko ze to rozwiązanie jest dobre do maks 3 miesiąca. Potem kołyska jest już zbyt mała.....i staje się niebezpieczna.
Kołyska jest fajna ale właśnie , że na krótko
My kupiliśmy łóżeczko z kółkami , wiec problemu z przetransportowanowaniem też nie będzie, a starczy na dłużej
na allegro są nawet płozy do bujania
Ja już dzisiaj też zaczęła 7 mies i jak na razie 7kg do przodu, więc ok
Co do brzucha , trochę urósł ale jeszcze ok, jakoś córcia na razie też zbytnio nie przeszkadza
Poprzednie ciąże kończyłam z waga 67 kg a teraz liczę na 3-4 kg mniej,
Ja już po pierwszym praniu, bo spać ostatnio nie mogłam i cały czas myślałam, ze jeszcze wcale nie jestem przygotowana (gdybym musiała jechać wcześniej)
My kupiliśmy łóżeczko z kółkami , wiec problemu z przetransportowanowaniem też nie będzie, a starczy na dłużej
na allegro są nawet płozy do bujania
Ja już dzisiaj też zaczęła 7 mies i jak na razie 7kg do przodu, więc ok
Co do brzucha , trochę urósł ale jeszcze ok, jakoś córcia na razie też zbytnio nie przeszkadza
Poprzednie ciąże kończyłam z waga 67 kg a teraz liczę na 3-4 kg mniej,
Ja już po pierwszym praniu, bo spać ostatnio nie mogłam i cały czas myślałam, ze jeszcze wcale nie jestem przygotowana (gdybym musiała jechać wcześniej)
Cześć dziewczyny,
długo mnie nie było - najpierw byliśmy w Poznaniu na kilka dni, teraz zdycham na przeziębienie i jednocześnie jestem zabiegana, bo organizuję zbiórkę do Szlachetnej Paczki i zostało ostatni kilka dni, więc jest dużo roboty. Gdyby któraś chciała moze sie przyłączyć do mojej zbórki to zapraszam na pirv :)
Gosia - trzymam kciuki za Waszego malucha, wierzę, że wszystko dobrze się skończy.
Co do mojego terminu, to będzie to najprawdopodobniej 15.03. ale tego kompetnie nie wiadomo, bo przez przesunięty cykl na początku, ani ja ani ginekolog nie jesteśmy w stanie ocenić, kiedy to dokładnie będzie, trzymamy się teorii i usg, a więc jestem już w 27. tygodniu :)
Co do sklepów - to ja polecam Akpol, choć ubranka mają momentami droższe niż w Smyku. Wózek zamawiałam prez internet ze sklepu - baby jogger city mini gt, teraz prawdopodobnie będziemy kupować ten sam, tylko podwójny z gondolą. Ale jeszcze nic nie wiem.
Uświadomiłyście mi, zę tak mało czasu zostało, a ja zakręcona jestem na tej Szlachetnej Paczce i świętach, i nic dla mojego syna jeszcze nie mam wyszykowanego. Oj, niedobrze, niedobrze.
Zamierzam na dniach zajrzeć do komisów w Gdańsku - może uda się wyhaczyć dla mojej córki jakieś fajne zabawki, zobaczymy.
No i największy stres, to poród. Poprzedni był na klinicznej - tydzien na patologii, 9 kroplówek oxytocyny, które kompletnie nic nie dały, przebijanie pęcherza bez mojej zgody przy zerowym rozwarciu, trzymanie mnie na siłę 24h i dopiero po tych 24h cesarka. Modlę sie teraz, aby również skończyło się cesarką, ale z tego co czytałam to na klinicznej nie jest to regułą, że jeśli pierwsze było cesarka i minęło 18 miesięcy do następnego porodu, to też będzie druga cesarka. Boje się, ze urządzą mi jakiś armagedon. Chciałam w Swissmedzie, ale waham się, czy by nie zachować jednak tych 7 tys. na wyprawkę dla syna. To już moja ostatnia ciąża i okazuje się, że pełna wątpliwości -_-
długo mnie nie było - najpierw byliśmy w Poznaniu na kilka dni, teraz zdycham na przeziębienie i jednocześnie jestem zabiegana, bo organizuję zbiórkę do Szlachetnej Paczki i zostało ostatni kilka dni, więc jest dużo roboty. Gdyby któraś chciała moze sie przyłączyć do mojej zbórki to zapraszam na pirv :)
Gosia - trzymam kciuki za Waszego malucha, wierzę, że wszystko dobrze się skończy.
Co do mojego terminu, to będzie to najprawdopodobniej 15.03. ale tego kompetnie nie wiadomo, bo przez przesunięty cykl na początku, ani ja ani ginekolog nie jesteśmy w stanie ocenić, kiedy to dokładnie będzie, trzymamy się teorii i usg, a więc jestem już w 27. tygodniu :)
Co do sklepów - to ja polecam Akpol, choć ubranka mają momentami droższe niż w Smyku. Wózek zamawiałam prez internet ze sklepu - baby jogger city mini gt, teraz prawdopodobnie będziemy kupować ten sam, tylko podwójny z gondolą. Ale jeszcze nic nie wiem.
Uświadomiłyście mi, zę tak mało czasu zostało, a ja zakręcona jestem na tej Szlachetnej Paczce i świętach, i nic dla mojego syna jeszcze nie mam wyszykowanego. Oj, niedobrze, niedobrze.
Zamierzam na dniach zajrzeć do komisów w Gdańsku - może uda się wyhaczyć dla mojej córki jakieś fajne zabawki, zobaczymy.
No i największy stres, to poród. Poprzedni był na klinicznej - tydzien na patologii, 9 kroplówek oxytocyny, które kompletnie nic nie dały, przebijanie pęcherza bez mojej zgody przy zerowym rozwarciu, trzymanie mnie na siłę 24h i dopiero po tych 24h cesarka. Modlę sie teraz, aby również skończyło się cesarką, ale z tego co czytałam to na klinicznej nie jest to regułą, że jeśli pierwsze było cesarka i minęło 18 miesięcy do następnego porodu, to też będzie druga cesarka. Boje się, ze urządzą mi jakiś armagedon. Chciałam w Swissmedzie, ale waham się, czy by nie zachować jednak tych 7 tys. na wyprawkę dla syna. To już moja ostatnia ciąża i okazuje się, że pełna wątpliwości -_-
Andzia, ja bym może była zainteresowana tym przewijakiem, z tym że jeszcze nie kupiłam łóżeczka, więc nie wiem, ile miejsca zostanie (jakby się dało, to planuję przewijak wstawić między łóżeczko a ścianę, jak Ty masz na zdjęciu). A bardzo się spieszysz ze sprzedażą? Bo ja pewnie zacznę oglądać łóżeczka najszybciej tuż przed świętami...
cześć Dziewczyny, z sentymentem się śledzi Wasz wątek jak ma się malucha "rok starszego", pozwolę się podłączyć do zapytania forumki powyżej - mam mnóstwo ubranek po synku - z marca, przejściowych, letnich, jesiennych, jeśli któraś z Was jest na etapie kompletowania wyprawki ? Ceny bardzo rozsądne od 3 do 10 zł za sztukę, stan ubranek bdb., zniszczone po prostu wyrzucam, mogę podjechać na terenie gdyni - centrum/karwiny, czy sopotu aby można było obejrzeć, wybrać, jesli któraś chętna to poproszę o kontakt margaret19@wp.pl
Witam sprzedam ciuszki po córce urodzonej w marcu. Rozmiary 62-74.M.in. ciepłe bluzy wiosna ,lato,płaszczyk na polarku, kombinezon polarowy na chłodniejsze dni wiosenne,body dł i kr. rękaw,bluzki ,sukienki ,spódniczki ,buciki. Większość firmowe h&m,cubus,reserved, coolclub,croccodillo.Co do ceny można się dogadać ciuszki mi zalegają i robie miejsce na większe rozmiary :)
Odbiór Rumia
Zainteresowanych prosze o kontakt katarzyna.foras@wp.pl wyśle zdjęcia
Życzę szczęśliwego rozwiązania :)
Odbiór Rumia
Zainteresowanych prosze o kontakt katarzyna.foras@wp.pl wyśle zdjęcia
Życzę szczęśliwego rozwiązania :)
zacznijmy od nowa
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=587703&c=1&k=160
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=587703&c=1&k=160