Widok
Mamusie sierpniowo-wrześniowe 2012 27*
Rozpakowane:
20.06. gianella - termin na 02.08. - Rozalka, 2,03 kg, 44 cm / Kliniczna / CC
2-paki:
Sierpień:
Eliska - 03.08. - dziewczynka Gaja -Zuzanna / Zaspa
Sylwia- 04.08.- chłopak! :) / Kliniczna (?)
Sanszajn - 04.08. - chłopczyk / Redłowo
mariols - 05.08. - dziewczynka Wiktoria :*/ Kliniczna
Mamafipcia (Pati 25) - 06.08. - dziewczynka:)
karing - 07.08.
agag_agag - 09.08 - chłopczyk Szymek /Zaspa
ania84 - 12.08. - dziewczynka Liwia / Kliniczna
kasiowa87 - 12.08. chłopiec Antoś / Kliniczna
Ania32 - 13.08. synek Filip / Kliniczna
asela - 15.08. - dziewczynka Gaja Daniela / Redłowo
Kasita - 17.08. - Synek Tymek / Kliniczna
Ola81 - 17.08. - dziewczynka :) / Wejherowo
GosiaS - 18.08.
Zetka- 18.08 synek, Wojtuś :)/ Zaspa
Paula - 19.08. chłopczyk Antoś :)
AgusiaB - 20.08. - synek Wojtuś :) / Kliniczna
Bimka - 21.08. - chłopczyk Adaś ;) / Redłowo
aga81gd - 23.08
Martek - 25.08 - chłopczyk
łucja81-26.08- synek:)- Maciej / Wejherowo
Mammamia - 28.08 - synek Maciuś / Redłowo
Olcia_ - 29.08
kaska2308 - 30.08 - dziewczynka / Kliniczna
asiaM - 30.08. - chłopczyk
Wrzesień:
ania85 - 01.09. dziewczynka
Galuszka-03.09.córcia Nina albo Maja/Wejherowo lub Redłowo
nanik - 03.09.- dziewczynka Wiktoria
Asiunia81 - 05.09. - chłopczyk
pierwsze_baby - 05.09.
Kocur86 - 06.09.
nat - 06.09. - chłopczyk / Redłowo
Fretka - 15.09. chłopczyk
agusp - 15.09. dziewczynka / Swissmed
LADY_D - 16.09. synka¤ Jasia:)
miskab - 17.09 - synek Jasiek / Wejherowo
Roli - 17.09. - synek / Kliniczna
Alana - 18.09. - córeczka Laura / Redłowo
gomarried - 18.09.
Fiolka - 20.09.
aguseek - 20.09.- dziewczynka :) Amelia / Kliniczna
malutka22 - 22.09. - synek Fabian / Redłowo
okruszek_ - 22.09 - synuś Marcin / Kliniczna
ivi83 - 09.09. - synek Olaf / Borys, może Zaspa
krasnal699 - 24.09.synalek Konrad :)/Klinczna ale to wszystko na razie raczej:)
Iskierka28 - 29.09 - córeńka / Wojewódzki/Zaspa
Siatka centylowa:
22 tc 374 gram (10 centyl) 575 gram (50 centyl) 754 gram (90 centyl)
23 tc 351 gram (10 centyl) 588 gram (50 centyl) 839 gram (90 centyl)
24 tc 364 gram (10 centyl) 640 gram (50 centyl) 958 gram (90 centyl)
25 tc 409 gram (10 centyl) 726 gram (50 centyl) 1106 gram (90 centyl)
26 tc 483 gram (10 centyl) 841 gram (50 centyl) 1280 gram (90 centyl)
27 tc 584 gram (10 centyl) 983 gram (50 centyl) 1476 gram (90 centyl)
28 tc 708 gram (10 centyl) 1148 gram (50 centyl) 1689 gram (90 centyl)
29 tc 852 gram (10 centyl) 1331 gram (50 centyl) 1915 gram (90 centyl)
30 tc 1014 gram (10 centyl) 1529 gram (50 centyl) 2151 gram (90 centyl)
31 tc 1189 gram (10 centyl) 1738 gram (50 centyl) 2392 gram (90 centyl)
32 tc 1377 gram (10 centyl) 1955 gram (50 centyl) 2634 gram (90 centyl)
33 tc 1572 gram (10 centyl) 2175 gram (50 centyl) 2873 gram (90 centyl)
34 tc 1772 gram (10 centyl) 2395 gram (50 centyl) 3105 gram (90 centyl)
35 tc 1975 gram (10 centyl) 2611 gram (50 centyl) 3326 gram (90 centyl)
36 tc 2177 gram (10 centyl) 2819 gram (50 centyl) 3531 gram (90 centyl)
37 tc 2374 gram (10 centyl) 3015 gram (50 centyl) 3718 gram (90 centyl)
38 tc 2565 gram (10 centyl) 3196 gram (50 centyl) 3880 gram (90 centyl)
39 tc 2746 gram (10 centyl) 3358 gram (50 centyl) 4015 gram (90 centyl)
40 tc 2914 gram (10 centyl) 3496 gram (50 centyl) 4119 gram (90 centyl)
- 1 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 1 do 4 tygodnia,
- 2 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 5 do 8 tygodnia,
- 3 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 9 do 13 tygodnia,
- 4 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 14 do 17 tygodnia,
- 5 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 18 do 22 tygodnia,
- 6 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 23 do 27 tygodnia,
- 7 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 28 do 31 tygodnia,
- 8 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 32 do 35 tygodnia,
- 9 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 36 do 40 tygodnia.
link do starego
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-sierpniowo-wrzesniowe-2012-26-t393547,1,130.html
20.06. gianella - termin na 02.08. - Rozalka, 2,03 kg, 44 cm / Kliniczna / CC
2-paki:
Sierpień:
Eliska - 03.08. - dziewczynka Gaja -Zuzanna / Zaspa
Sylwia- 04.08.- chłopak! :) / Kliniczna (?)
Sanszajn - 04.08. - chłopczyk / Redłowo
mariols - 05.08. - dziewczynka Wiktoria :*/ Kliniczna
Mamafipcia (Pati 25) - 06.08. - dziewczynka:)
karing - 07.08.
agag_agag - 09.08 - chłopczyk Szymek /Zaspa
ania84 - 12.08. - dziewczynka Liwia / Kliniczna
kasiowa87 - 12.08. chłopiec Antoś / Kliniczna
Ania32 - 13.08. synek Filip / Kliniczna
asela - 15.08. - dziewczynka Gaja Daniela / Redłowo
Kasita - 17.08. - Synek Tymek / Kliniczna
Ola81 - 17.08. - dziewczynka :) / Wejherowo
GosiaS - 18.08.
Zetka- 18.08 synek, Wojtuś :)/ Zaspa
Paula - 19.08. chłopczyk Antoś :)
AgusiaB - 20.08. - synek Wojtuś :) / Kliniczna
Bimka - 21.08. - chłopczyk Adaś ;) / Redłowo
aga81gd - 23.08
Martek - 25.08 - chłopczyk
łucja81-26.08- synek:)- Maciej / Wejherowo
Mammamia - 28.08 - synek Maciuś / Redłowo
Olcia_ - 29.08
kaska2308 - 30.08 - dziewczynka / Kliniczna
asiaM - 30.08. - chłopczyk
Wrzesień:
ania85 - 01.09. dziewczynka
Galuszka-03.09.córcia Nina albo Maja/Wejherowo lub Redłowo
nanik - 03.09.- dziewczynka Wiktoria
Asiunia81 - 05.09. - chłopczyk
pierwsze_baby - 05.09.
Kocur86 - 06.09.
nat - 06.09. - chłopczyk / Redłowo
Fretka - 15.09. chłopczyk
agusp - 15.09. dziewczynka / Swissmed
LADY_D - 16.09. synka¤ Jasia:)
miskab - 17.09 - synek Jasiek / Wejherowo
Roli - 17.09. - synek / Kliniczna
Alana - 18.09. - córeczka Laura / Redłowo
gomarried - 18.09.
Fiolka - 20.09.
aguseek - 20.09.- dziewczynka :) Amelia / Kliniczna
malutka22 - 22.09. - synek Fabian / Redłowo
okruszek_ - 22.09 - synuś Marcin / Kliniczna
ivi83 - 09.09. - synek Olaf / Borys, może Zaspa
krasnal699 - 24.09.synalek Konrad :)/Klinczna ale to wszystko na razie raczej:)
Iskierka28 - 29.09 - córeńka / Wojewódzki/Zaspa
Siatka centylowa:
22 tc 374 gram (10 centyl) 575 gram (50 centyl) 754 gram (90 centyl)
23 tc 351 gram (10 centyl) 588 gram (50 centyl) 839 gram (90 centyl)
24 tc 364 gram (10 centyl) 640 gram (50 centyl) 958 gram (90 centyl)
25 tc 409 gram (10 centyl) 726 gram (50 centyl) 1106 gram (90 centyl)
26 tc 483 gram (10 centyl) 841 gram (50 centyl) 1280 gram (90 centyl)
27 tc 584 gram (10 centyl) 983 gram (50 centyl) 1476 gram (90 centyl)
28 tc 708 gram (10 centyl) 1148 gram (50 centyl) 1689 gram (90 centyl)
29 tc 852 gram (10 centyl) 1331 gram (50 centyl) 1915 gram (90 centyl)
30 tc 1014 gram (10 centyl) 1529 gram (50 centyl) 2151 gram (90 centyl)
31 tc 1189 gram (10 centyl) 1738 gram (50 centyl) 2392 gram (90 centyl)
32 tc 1377 gram (10 centyl) 1955 gram (50 centyl) 2634 gram (90 centyl)
33 tc 1572 gram (10 centyl) 2175 gram (50 centyl) 2873 gram (90 centyl)
34 tc 1772 gram (10 centyl) 2395 gram (50 centyl) 3105 gram (90 centyl)
35 tc 1975 gram (10 centyl) 2611 gram (50 centyl) 3326 gram (90 centyl)
36 tc 2177 gram (10 centyl) 2819 gram (50 centyl) 3531 gram (90 centyl)
37 tc 2374 gram (10 centyl) 3015 gram (50 centyl) 3718 gram (90 centyl)
38 tc 2565 gram (10 centyl) 3196 gram (50 centyl) 3880 gram (90 centyl)
39 tc 2746 gram (10 centyl) 3358 gram (50 centyl) 4015 gram (90 centyl)
40 tc 2914 gram (10 centyl) 3496 gram (50 centyl) 4119 gram (90 centyl)
- 1 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 1 do 4 tygodnia,
- 2 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 5 do 8 tygodnia,
- 3 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 9 do 13 tygodnia,
- 4 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 14 do 17 tygodnia,
- 5 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 18 do 22 tygodnia,
- 6 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 23 do 27 tygodnia,
- 7 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 28 do 31 tygodnia,
- 8 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 32 do 35 tygodnia,
- 9 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 36 do 40 tygodnia.
link do starego
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-sierpniowo-wrzesniowe-2012-26-t393547,1,130.html
nanik niezła robota z tymi siatkami centylowymi :)
Słuchajcie a jak ubiera się niemowlaka jak się wychodzi ze szpitala w aką pogodę? Krótki rękawek czy długi?
Krótki to jakoś dziewnie takiego maluszka ale w taki skwar.
Czapeczkę się zakłada???
Mój Adaś urodził się w kwietniu i było ciepło ale nie tak upalnie. Wtedy nie miałam problemu z ubieraniem ale teraz sama nie wiem.
Słuchajcie a jak ubiera się niemowlaka jak się wychodzi ze szpitala w aką pogodę? Krótki rękawek czy długi?
Krótki to jakoś dziewnie takiego maluszka ale w taki skwar.
Czapeczkę się zakłada???
Mój Adaś urodził się w kwietniu i było ciepło ale nie tak upalnie. Wtedy nie miałam problemu z ubieraniem ale teraz sama nie wiem.
ja sie dzisiaj wymoczyłam w basenie dla dzieci na działce wody było po kostki a jak wlazlam i sie polozylam to troche wypyneło haha marzy mi sie przyszla wiosna we własnym domu w koncu bedziemy mieszkac i z córcią i bede mogla zimne piwko wypic na ogródku ach sie tylko dołuje tymi marzeniami haha i zdycham z gorąca podobnie jak wy :)
ja laktatora nie kupuje na razie najwyzej meza wysle po porodzie, musze w koncu zaczac oszczędzac bo w koncu pojdziemy z torbami haha
sie ochladzam arbuzem z lodowki własnie :D
a moje dziecko w brzuchu ospale w upłay jest bo jak byly te dwa dni chlodne to szalała jak zwykle a dzisiaj znowu sie leniwie przekreca z żadka ;)
ja laktatora nie kupuje na razie najwyzej meza wysle po porodzie, musze w koncu zaczac oszczędzac bo w koncu pojdziemy z torbami haha
sie ochladzam arbuzem z lodowki własnie :D
a moje dziecko w brzuchu ospale w upłay jest bo jak byly te dwa dni chlodne to szalała jak zwykle a dzisiaj znowu sie leniwie przekreca z żadka ;)
t0o i ja się melduję w nowym z wieczora
Zabrałam córkę do kina i była szczęśliwa - ja w związku z tym także ale powiem Wam, że o mało tego atakiem serca nie przypłaciłam - dziś nie ma absolutnie czym oddychać - chwilami łapałam powietrze jak tonący :/
Dzieci tez oblepione swoimi włosami chodzą. A ten w brzuchu mało co się dziś rusza... już chyba wolę chłód :/
w domu nie ma nic do picia poza ciepłą wodą... no kefir jest jeszcze :/
Zabrałam córkę do kina i była szczęśliwa - ja w związku z tym także ale powiem Wam, że o mało tego atakiem serca nie przypłaciłam - dziś nie ma absolutnie czym oddychać - chwilami łapałam powietrze jak tonący :/
Dzieci tez oblepione swoimi włosami chodzą. A ten w brzuchu mało co się dziś rusza... już chyba wolę chłód :/
w domu nie ma nic do picia poza ciepłą wodą... no kefir jest jeszcze :/
A mi moje małe szaleje w brzuchu w najlepsze! Jestem zdziwiona!
Aż w tym całym zdziwieniu spakowałam torbę do szpitala, choć mam ogromną nadzieję nie urodzić do 12 lipca - wtedy mam wizytę u gina:)
Dziewczyny, a czy miałyście zlecane jeszcze usg w okolicach 36 tygodnia? Tzn czy po tym trzecim do 32 można się spodziewać jeszcze jednego?
Bosz, co za skwar...Chyba się zabasenuję w wannie! Po raz kolejny dziś!
Aż w tym całym zdziwieniu spakowałam torbę do szpitala, choć mam ogromną nadzieję nie urodzić do 12 lipca - wtedy mam wizytę u gina:)
Dziewczyny, a czy miałyście zlecane jeszcze usg w okolicach 36 tygodnia? Tzn czy po tym trzecim do 32 można się spodziewać jeszcze jednego?
Bosz, co za skwar...Chyba się zabasenuję w wannie! Po raz kolejny dziś!

Malutka ja nie wiem czym sie roznią ... bys musiała poszukac w necie... ale ktos kiedys napisał nie wiem czy to tu czy gdzies wyczytałam ze Mini Electric Medela jest dosc głośny, natomiast Swing odciaga cicho, szybko (tu jest jakas regulacja) i bezbolesnie .... ogolnie mówią ze Swing jest najlepszy ... a jak nanik moze załatwic za 360 zł nowego od swojej połoznej to moze warto pomyslec ....
oczywiscie ja nie wiem czy z niego skorzystam, zamierzam , nie wiadomo jak z ta laktacja bo moze bede musiała ja rozbujac ... to pewnie mi to pomoze .... a jak bym nie musiala go uzywac postaram sie go szybko sprzedac ... poki gwarancje bedzie miał... :/
oczywiscie ja nie wiem czy z niego skorzystam, zamierzam , nie wiadomo jak z ta laktacja bo moze bede musiała ja rozbujac ... to pewnie mi to pomoze .... a jak bym nie musiala go uzywac postaram sie go szybko sprzedac ... poki gwarancje bedzie miał... :/
ja mam mini electric i tez jest regulacja i szybko odciąga, nei wiem czy głośny bo nie mam porównania z innym podobnym, ale jakoś szczegolnie nie wyje chyba ;P
"dziś nie ma absolutnie czym oddychać - chwilami łapałam powietrze jak tonący"
- miałam tak samo
nikomu nie życzę rodzić w takiej pogodzie! no dobra, Malutkiej życzę ;)
usg po 36 tygodniu? jooo
w I ciąży miałam
z resztą przez usg sie dojrzałość łożyska sprawdza, czy się nie odkleja, ilość wód płodowych to muszą robić
poza tym na IP przed porodem też robią, hehe, to na pewno bedziesz miała
- miałam tak samo
nikomu nie życzę rodzić w takiej pogodzie! no dobra, Malutkiej życzę ;)
usg po 36 tygodniu? jooo
w I ciąży miałam
z resztą przez usg sie dojrzałość łożyska sprawdza, czy się nie odkleja, ilość wód płodowych to muszą robić
poza tym na IP przed porodem też robią, hehe, to na pewno bedziesz miała
a! miałam pisać o tym klimatyzatorze na lód, że faktycznie mnóstwo wilgoci wytwarza. Dzisiaj mąz akurat jedzie do klientki, której kilka m-cy temu układał panele i ona teraz zaczeła używać tego klimatyzotara i aż panele popuchły! I mąż jedzie jej wymienić te panele. Ale jak ona dalej bedzie to włączać to za 3 m-ce znów panele bedą do wymiany :P
Także wypróbujcie sobie, 10 dni chyba macie na zwrot jakby co.
Także wypróbujcie sobie, 10 dni chyba macie na zwrot jakby co.
siema z rana :)
klimatyzator marzenie;P
mój chłop od 2 dni bejcuje łóżeczko na kolor zielony
tyle tylko ze mnie cos chyba muli po tej bejcy;/
niby nikt nie czuje jej zapachu z wyjątkiem mnie oczywiście
niby ma atesty i jest dopuszczona do kontaktuz dzieciami
ale mnie coś muli i troszke głowa jakby od sufitem nie teges
nie wiem sama moze to pogoda może bejca nie wiem;/
no właśnie nanik gdzie fota łóżeczka?
klimatyzator marzenie;P
mój chłop od 2 dni bejcuje łóżeczko na kolor zielony
tyle tylko ze mnie cos chyba muli po tej bejcy;/
niby nikt nie czuje jej zapachu z wyjątkiem mnie oczywiście
niby ma atesty i jest dopuszczona do kontaktuz dzieciami
ale mnie coś muli i troszke głowa jakby od sufitem nie teges
nie wiem sama moze to pogoda może bejca nie wiem;/
no właśnie nanik gdzie fota łóżeczka?
hejka z rana i juz po kłótni z mężem masakra ja się na prawdę rozwiodę
Zdjęcia nie wkleje bo nie umie ale link mogę :) wzór nr 6 :P
http://allegro.pl/lozeczko-z-szuflada-tymon-bajeczna-posciel-40wzo-i2470363006.html
Zdjęcia nie wkleje bo nie umie ale link mogę :) wzór nr 6 :P
http://allegro.pl/lozeczko-z-szuflada-tymon-bajeczna-posciel-40wzo-i2470363006.html
Cześć,
już Was nie nadgonię z poprzednim wątkiem.
W czwartek byliśmy w Karwi, wczoraj po południu w parku w Wejherowie na placu zabaw, roztopiłam się całkiem. Dzisiaj jakoś lepszy klimat.
Dzisiaj rano prądu nie było :/ pewnie przez te burze coś wywaliło.
Siedzimy z Misiakiem i czekamy na jakieś przejaśnienie żeby jechać do mojej mamy do Gdyni.
Własnie znów zaczęło lać.
już Was nie nadgonię z poprzednim wątkiem.
W czwartek byliśmy w Karwi, wczoraj po południu w parku w Wejherowie na placu zabaw, roztopiłam się całkiem. Dzisiaj jakoś lepszy klimat.
Dzisiaj rano prądu nie było :/ pewnie przez te burze coś wywaliło.
Siedzimy z Misiakiem i czekamy na jakieś przejaśnienie żeby jechać do mojej mamy do Gdyni.
Własnie znów zaczęło lać.
ja marzę o wieeeelkieeej ulewieee :D ale bez burzy bo wtedy boję się okna otwierać :D hahah
a to posikało trochę i przeszło, umrę kolejny dzień!
poprasować chciałam chociaż to co do szpitala dla mnie i Młodego ale za gorąco mi, a wieczorem będzie to samo, czyli nigdy nie spakuję torby ;).
skurczy nie mam, musi mi się coś dziać żeby mnie popędzić ;)
Bimka, dzięki za info, ale mój nienormalny Mąż już do mnie dzwonił, że po pracy jedzie oddać ten shit do sklepu :D bo rano 2 godziny było włączone ( chyba na tyle wkład styka) i nawet o stopień temp nie spadła :D
byleby kasę odzyskał i niech spada ;)
a to posikało trochę i przeszło, umrę kolejny dzień!
poprasować chciałam chociaż to co do szpitala dla mnie i Młodego ale za gorąco mi, a wieczorem będzie to samo, czyli nigdy nie spakuję torby ;).
skurczy nie mam, musi mi się coś dziać żeby mnie popędzić ;)
Bimka, dzięki za info, ale mój nienormalny Mąż już do mnie dzwonił, że po pracy jedzie oddać ten shit do sklepu :D bo rano 2 godziny było włączone ( chyba na tyle wkład styka) i nawet o stopień temp nie spadła :D
byleby kasę odzyskał i niech spada ;)
Byłam na usg i zobaczyłam moją mordkę :) serduszko waliło jak szalone :) i to tyle z dobrych wieści ...
Zaczęłam 30 tydzień a moje dziecko ma wymiary z 26 tygodnia. Dr kazał przyjść za tydzień i mam być już pod ścisłą i częstą kontrolą lekarza prowadzącego bo podejrzewa hipotrofię asymetryczną czy jakoś tak.
Załamałam się, 4 tygodnie różnicy ?? Ostatnie usg miałam 6 tygodni temu i wtedy wszystko było w normie o czasie, różnica była chyba 4 dni. Dr Zabul ponoć jest bardzo dokładny w pomiarach. Zresztą widziałam jak dokładnie to robi. Ogólne wrażenia mam dobre bo odpowiadał spokojnie, był zainteresowany itd. Powiedział, że moja waga jest niepokojąca. Jak odpowiedziałam ile ważyło 1 dziecko i ile przybrałam za pierwszym razem to powiedział, że ewidentnie coś się dzieje :(:( czeka mnie tydzień stresu.
Zaczęłam 30 tydzień a moje dziecko ma wymiary z 26 tygodnia. Dr kazał przyjść za tydzień i mam być już pod ścisłą i częstą kontrolą lekarza prowadzącego bo podejrzewa hipotrofię asymetryczną czy jakoś tak.
Załamałam się, 4 tygodnie różnicy ?? Ostatnie usg miałam 6 tygodni temu i wtedy wszystko było w normie o czasie, różnica była chyba 4 dni. Dr Zabul ponoć jest bardzo dokładny w pomiarach. Zresztą widziałam jak dokładnie to robi. Ogólne wrażenia mam dobre bo odpowiadał spokojnie, był zainteresowany itd. Powiedział, że moja waga jest niepokojąca. Jak odpowiedziałam ile ważyło 1 dziecko i ile przybrałam za pierwszym razem to powiedział, że ewidentnie coś się dzieje :(:( czeka mnie tydzień stresu.
Malutka nie denerwuj się. Zobaczysz że wszystko się wyjaśni i będzie jednak OK.
Ja do dokładnego USG polecam Grzybowskiego. Jak byłam u niego to badanie USG trwało 2 godziny - taki jest dokładny!!!Zrobił do tego miljard zdjeć.
Jestem juz po nalocie przyjaciółek z dziećmi. Istna masakra. Słuchajcie nie byłyśmy w stanie opanować tych trzech rozrabiaków. A mieszkanie wygląda jakby przeszło tornado. Mąż aż sie ewakuował na działke bo nie mógł znieść tego rozgardiaszu hihihi. Ale nagadałam się, naśmiałam. Teraz tylko trzeba wpuścić spychacz żeby na podłodze przejścia porobił ;)
Ja do dokładnego USG polecam Grzybowskiego. Jak byłam u niego to badanie USG trwało 2 godziny - taki jest dokładny!!!Zrobił do tego miljard zdjeć.
Jestem juz po nalocie przyjaciółek z dziećmi. Istna masakra. Słuchajcie nie byłyśmy w stanie opanować tych trzech rozrabiaków. A mieszkanie wygląda jakby przeszło tornado. Mąż aż sie ewakuował na działke bo nie mógł znieść tego rozgardiaszu hihihi. Ale nagadałam się, naśmiałam. Teraz tylko trzeba wpuścić spychacz żeby na podłodze przejścia porobił ;)
hej dziewczyny :)
trzymajcie kciuki, żebym wyzdrowiała do środy, bo inaczej się nie zjawię w Sopocie :( ledwo mówię, kaszel masakryczny, w gardle drapie...masakra jakaś:( zmarnowałam wczoraj 3 h w przychodni, na nocnym dyżurze, z nadzieją, że lekarz mi pomoże:( babka jakaś niekompetentna, na dzień dobry powiedziała mi, że on ginekologiem nie jest :( pytanie, od kiedy gin się gardłem ma zajmować :( stwierdziła, że wirusek mi się do gardła przykleił i że mam sobie tymianek i podbiał kupić... a tymianek jest zakazany w ciąży :( wróciłam wściekła do domu :( dziś babka w aptece mi dała tabletki hoemopatyczne, mam nadzieję, że pomogą.
Mężu dziś w Toruniu jest od rana .. już się nie mogę doczekać kiedy wróci:( ale za to odwiedzili mnie rodzice :) kołderkę, podusię i pościel dla Młodego przywieźli :) znów coś więcej do wyprawki :) no i obiadek przywieźli gotowy, a na koniec mama mi drzwi balkonowe umyła i podłogi :) ach, kochana mamusia :)
coś się chmurzy za oknem :) chyba będzie padało, byleby M zdążył wrócić, bo zmoknie biedak na moto :(
tak sobie dziś myślałam, że jedyną rzeczą której mi brakuje w taki gorąc jest jazda na motocyklu... :( oj, wsiadłabym na swojego GS-ka i pomknęła przed siebie... ale cóż, trzeba czekać, aż Młody się urodzi i podrośnie :( póki co, tata korzysta :)
wygadałam się:)
a teraz lecę pod prysznic, bo się leje ze mnie od rana :(
miłego wieczoru :)
trzymajcie kciuki, żebym wyzdrowiała do środy, bo inaczej się nie zjawię w Sopocie :( ledwo mówię, kaszel masakryczny, w gardle drapie...masakra jakaś:( zmarnowałam wczoraj 3 h w przychodni, na nocnym dyżurze, z nadzieją, że lekarz mi pomoże:( babka jakaś niekompetentna, na dzień dobry powiedziała mi, że on ginekologiem nie jest :( pytanie, od kiedy gin się gardłem ma zajmować :( stwierdziła, że wirusek mi się do gardła przykleił i że mam sobie tymianek i podbiał kupić... a tymianek jest zakazany w ciąży :( wróciłam wściekła do domu :( dziś babka w aptece mi dała tabletki hoemopatyczne, mam nadzieję, że pomogą.
Mężu dziś w Toruniu jest od rana .. już się nie mogę doczekać kiedy wróci:( ale za to odwiedzili mnie rodzice :) kołderkę, podusię i pościel dla Młodego przywieźli :) znów coś więcej do wyprawki :) no i obiadek przywieźli gotowy, a na koniec mama mi drzwi balkonowe umyła i podłogi :) ach, kochana mamusia :)
coś się chmurzy za oknem :) chyba będzie padało, byleby M zdążył wrócić, bo zmoknie biedak na moto :(
tak sobie dziś myślałam, że jedyną rzeczą której mi brakuje w taki gorąc jest jazda na motocyklu... :( oj, wsiadłabym na swojego GS-ka i pomknęła przed siebie... ale cóż, trzeba czekać, aż Młody się urodzi i podrośnie :( póki co, tata korzysta :)
wygadałam się:)
a teraz lecę pod prysznic, bo się leje ze mnie od rana :(
miłego wieczoru :)
Malutka... a ja w środę swirowałam po moim usg i wadze mojej niuni 2,2kg w 36tc.. to tez mało .... miałam sie zglosić na IP aby mi przepływy pomierzyli ale wstrzymuje sie do poniedziałku skonsultowac to z 2-gim lekarzem i wtedy bede cos działac, mam nadzieje ze cos poradzi mi .... tobie i sobie zycze aby dzidzie miały conamniej te 3 kg przy porodzie!
tez mam cicha nadzieje ze te ostatnie usg ten koles mogl cos zle pomierzyc, licze na to, pisałam jak to sie odbywało .... i sie jeszcze łudzę ze moze to "pomyłka, jakiś błąd" ...
"mój chłop od 2 dni bejcuje łóżeczko na kolor zielony"
Krasnal hihih :) a moj mąż juz 4 razy ciągnął bejcą :/ na kolor teak i jeszcze sie jutro bejca raz jeszcze zapowiada by kolor komodki i pólki wyszedł jak kolor łóżeczka .... a to jeszcze nie koniec bo potem 2 razy lakierem tzreba a wiadomo kazda warstwa malowana musi wyschnąć :/ ......strasznie to jest zmudne i mozolne .... jeden plus ze uszwagra malujemy pod jego nieobecność :D
nanik łożeczko git :)
Agusia.. dzis było porno i duszno :D
Sylwia masz własnie tą swoją wyczekiwaną ulewę :)
tez mam cicha nadzieje ze te ostatnie usg ten koles mogl cos zle pomierzyc, licze na to, pisałam jak to sie odbywało .... i sie jeszcze łudzę ze moze to "pomyłka, jakiś błąd" ...
"mój chłop od 2 dni bejcuje łóżeczko na kolor zielony"
Krasnal hihih :) a moj mąż juz 4 razy ciągnął bejcą :/ na kolor teak i jeszcze sie jutro bejca raz jeszcze zapowiada by kolor komodki i pólki wyszedł jak kolor łóżeczka .... a to jeszcze nie koniec bo potem 2 razy lakierem tzreba a wiadomo kazda warstwa malowana musi wyschnąć :/ ......strasznie to jest zmudne i mozolne .... jeden plus ze uszwagra malujemy pod jego nieobecność :D
nanik łożeczko git :)
Agusia.. dzis było porno i duszno :D
Sylwia masz własnie tą swoją wyczekiwaną ulewę :)
a ja dzisiaj spotkałam naszą NAT i miałyśmy chwilę by pogadać :)
Mariols dzięki ... mam nadzieję, że to błąd ale wszystko mierzył dokładnie po 3 razy !!! Zobaczymy. Póki co chce mi się płakać ale postanowiłam swoje smutki utopić w szklance kakao i miseczce truskawek z podwójną ilością śmietany ... może waga się ruszy.
Mariols dzięki ... mam nadzieję, że to błąd ale wszystko mierzył dokładnie po 3 razy !!! Zobaczymy. Póki co chce mi się płakać ale postanowiłam swoje smutki utopić w szklance kakao i miseczce truskawek z podwójną ilością śmietany ... może waga się ruszy.
hej dziewczyny, wkręciłyscie mi poszukiwania piżamowe i z nudów poszukuję....
spodobała mi sie ta piżamka ze zdjecia-czerwona w paski z guzikami :) gdzie mogę ją dostac?;)
http://allegro.pl/l-polska-koszula-koszulka-nocna-bawelna-i2460006449.html?source=oo
spodobała mi sie ta piżamka ze zdjecia-czerwona w paski z guzikami :) gdzie mogę ją dostac?;)
http://allegro.pl/l-polska-koszula-koszulka-nocna-bawelna-i2460006449.html?source=oo
Malutka ja tez mysle podobnie jak łucja
Moja dzidzia tez niby sie miesci w siadce centylkowej ale to dolna granica a do tej pory była prawie ze w srodkowej ... ale mimo to to ja mysle ze u mnie jest cos nie tak bo jak była prawie w srodkowej do sadze ze do konca ciazy powinna w tej granicy pozostac a nie zjezdzac z wagi
Moja dzidzia tez niby sie miesci w siadce centylkowej ale to dolna granica a do tej pory była prawie ze w srodkowej ... ale mimo to to ja mysle ze u mnie jest cos nie tak bo jak była prawie w srodkowej do sadze ze do konca ciazy powinna w tej granicy pozostac a nie zjezdzac z wagi
dziewczyny tak przez przypadek znalazłam, jakby któraś chciała przegląd zębów zrobić i ma blisko:)
http://www.evi-med.pl/www/Promocja/67/news.html
http://www.evi-med.pl/www/Promocja/67/news.html
Malutka, mój chrześniak też był mały, tak że mamusię na pato położyli. Ale w ostatnim miesiącu mocno urósł, i w 41 tyg. urodził się z 3,2 kg. Teraz ma 2 lata i cwaniak jakich mało, więc głowa do góry. Na pewno jesteś w dobrych rękach. I pamiętaj, że im dalsze USG tym granica błędu też większa!
Moje "małe" miało w 32 tyg 2086g +/- 500g(!)
Moje "małe" miało w 32 tyg 2086g +/- 500g(!)

Was nadrobić po dniu nieobecności...
Malutka głowa do góry, moja malutka jest nadal malutka, nie wiem ile teraz waży ale wielkoludem nie jest. Za 2 tygodnie dopiero mam wizytę to będę mogła Tobie napisać. A pamiętasz, że na początku też Tobie mówili, że mały jest mały?! Oni coś ze sprzętem mają! Z pewnością jest wszystko dobrze!!
Zetka Małż dojechał do domku? Kuruj się!
Łóżeczko śliczne!
My byliśmy na ślubie u znajomych, później w naszym mieszkanku, i w drodze dopadła nas ulewa :) Cudownie było :D Uwielbiam jak tak leje, i jest ciepło :D Małż załamany remontem, więc dalej Krasnalku potwierdzam, że dłuuuuuugo się stąd nie wyprowadzę :D hihi
Życzę miłego wieczorka :)
Malutka głowa do góry, moja malutka jest nadal malutka, nie wiem ile teraz waży ale wielkoludem nie jest. Za 2 tygodnie dopiero mam wizytę to będę mogła Tobie napisać. A pamiętasz, że na początku też Tobie mówili, że mały jest mały?! Oni coś ze sprzętem mają! Z pewnością jest wszystko dobrze!!
Zetka Małż dojechał do domku? Kuruj się!
Łóżeczko śliczne!
My byliśmy na ślubie u znajomych, później w naszym mieszkanku, i w drodze dopadła nas ulewa :) Cudownie było :D Uwielbiam jak tak leje, i jest ciepło :D Małż załamany remontem, więc dalej Krasnalku potwierdzam, że dłuuuuuugo się stąd nie wyprowadzę :D hihi
Życzę miłego wieczorka :)
hmm, Wąsewicz mi gadał że dziecko nie rośnie równomiernie, raz więcej, raz mniej, raz przystopuje, potem nadrabia, także może akurat Twoje trochę przystopowało. No ale najważniejsze żeby być pod kontrolą.
Tak sie modliłaś o małe dziecko żeby nie było wielkie jak Oskar i chyba przegięłaś z tymi modlitwami ;)
Widocznie Oskar jest duży po tacie, a Fabian wdał się w Ciebie i bedzie drobniutki
Za tydzień się wszystko wyjaśni
No ale rozumiem, że jesteś zdenerwowana
Mięcha jedz dużo a nie słodkiego, bo słodkie to puste kalorie a Tobie potrzeba porządnych wartości odżywczych
Czy można prać cały wózek w pralce? Hmm... to chyba zależy, bo czasami zdejmuje się dosłownie wszystko i zostaje sam szkielet, a czasami wszystkiego zdjąć nie można. W tym moim Peg Perego zdejmuje się wszyściutko, a w Mikrusie prawie nic, bo materiał na stałe był przymocowany jakimiś nitami do stelaża, budka też była przymocowana na stałe, podnóżek tak samo :/ to było bez sensu
Tak sie modliłaś o małe dziecko żeby nie było wielkie jak Oskar i chyba przegięłaś z tymi modlitwami ;)
Widocznie Oskar jest duży po tacie, a Fabian wdał się w Ciebie i bedzie drobniutki
Za tydzień się wszystko wyjaśni
No ale rozumiem, że jesteś zdenerwowana
Mięcha jedz dużo a nie słodkiego, bo słodkie to puste kalorie a Tobie potrzeba porządnych wartości odżywczych
Czy można prać cały wózek w pralce? Hmm... to chyba zależy, bo czasami zdejmuje się dosłownie wszystko i zostaje sam szkielet, a czasami wszystkiego zdjąć nie można. W tym moim Peg Perego zdejmuje się wszyściutko, a w Mikrusie prawie nic, bo materiał na stałe był przymocowany jakimiś nitami do stelaża, budka też była przymocowana na stałe, podnóżek tak samo :/ to było bez sensu
Malutka bedzie dobrze :) dzieci nie są równe i różnie rosną. Teraz trochę się rozlenił, a za chwilę wszystko nadrobi ;) Także głowa do góry.
Nam się jednak udalo oblecieć parę sklepów i chyba łazienkowo mamy wszystko wybrane, a nawet Jasiek dostał ręcznik, kocyk i szczoteczkę do włosów ;) teraz popatruję na pościel i przybornik bo tu jednak allegro posłuży
Nam się jednak udalo oblecieć parę sklepów i chyba łazienkowo mamy wszystko wybrane, a nawet Jasiek dostał ręcznik, kocyk i szczoteczkę do włosów ;) teraz popatruję na pościel i przybornik bo tu jednak allegro posłuży
Malutka nie martw sie wszystko bedzie dobrze.Ja z Sandra w 41 tyg wyladowalam na patologii bo usg pokazywalo mi 36 tydzien i waga 2800 i bylo podejrzenie IUGR'u podawali mi kroplowke jedna za druga na drugi czy trzeci juz usg pokazalo 38 tydzien i 3000gr a Sandra urodzila sie 3300 i 10 pkt Aphgar :) wiec bedzie dobrze moze pij duuuuuuuzo wody.
Dzień doberas dziewczynki,
Zetka super, że wrócił cały i zdrowy :)))
My dopiero po drugiej poszliśmy spać;/ Jechaliśmy na ratunek weselny po brata... Co się nabłądziliśmy to nasze, ogólnie odradzam nocne wycieczki do lasów Trójmiejskich :)
Dzisiaj zapowiada się dzień chłodniejszy i mnie deszczowy, więc dla prawie wszystkich z Was to pocieszenie... Ja tak jak Malutka jestem za ciepłem :D Wczoraj mi było optymalnie :D
Zetka super, że wrócił cały i zdrowy :)))
My dopiero po drugiej poszliśmy spać;/ Jechaliśmy na ratunek weselny po brata... Co się nabłądziliśmy to nasze, ogólnie odradzam nocne wycieczki do lasów Trójmiejskich :)
Dzisiaj zapowiada się dzień chłodniejszy i mnie deszczowy, więc dla prawie wszystkich z Was to pocieszenie... Ja tak jak Malutka jestem za ciepłem :D Wczoraj mi było optymalnie :D
jaki ratunek weselny? to jakaś tradycja czy co?
Mężowi sie dzisiaj śniło, że Adaś sie już urodził i jak sie obudził to go szukał w łóżku bo mu sie wydawało, że gdzieś leży koło niego i bał się go zgnieść :P
A mi sie śniło, że opieka społeczna stwierdziła, że nie damy rady utrzymać 2 dzieci i postanowili odebrać nam Madzie. I uciekaliśmy po całej Gdyni.
Nawet jakieś ciecie wiedziały, że jesteśmy poszukiwani, nawet w autobusach podawali komunikat, że poszukują kobiety w ciąży z 2-letnią dziewczynką, która może wyglądać na młodszą. I jak ktoś nas zobaczy to ma zabrać Madzie i zawieźć do opieki społecznej. No i przebraliśmy Madzie za chłopca :P Dobrze, że mam ubranka chłopięce ;)
Mężowi sie dzisiaj śniło, że Adaś sie już urodził i jak sie obudził to go szukał w łóżku bo mu sie wydawało, że gdzieś leży koło niego i bał się go zgnieść :P
A mi sie śniło, że opieka społeczna stwierdziła, że nie damy rady utrzymać 2 dzieci i postanowili odebrać nam Madzie. I uciekaliśmy po całej Gdyni.
Nawet jakieś ciecie wiedziały, że jesteśmy poszukiwani, nawet w autobusach podawali komunikat, że poszukują kobiety w ciąży z 2-letnią dziewczynką, która może wyglądać na młodszą. I jak ktoś nas zobaczy to ma zabrać Madzie i zawieźć do opieki społecznej. No i przebraliśmy Madzie za chłopca :P Dobrze, że mam ubranka chłopięce ;)
dzizys Bimka, jakie Ty masz sny ;)
dziewczyny, wybieracie się jeszcze do tego triumpha? bo mi się spodobała jedna koszulka ale chciałabym poznać jej cenę najpierw ;)
o taka: http://www.triumph.com/pl/pl/860.html
dziewczyny, wybieracie się jeszcze do tego triumpha? bo mi się spodobała jedna koszulka ale chciałabym poznać jej cenę najpierw ;)
o taka: http://www.triumph.com/pl/pl/860.html
witam z rana :-)
u mnie ze zdrowiem bez zmian, i do tego oko zaczęło mi ropieć w nocy... mąż znów mnie do lekarza wysyła... :-( zobaczymy, na razie jest gorąca herbata z.cytryna i sokiem z malin, i plan całego dnia w łóżku... oby to pomogło, jeszcze męża po miód i czosnek wyślę, trzeba próbować domowych sposobów :-)
co za złośliwość losu :-(
u mnie ze zdrowiem bez zmian, i do tego oko zaczęło mi ropieć w nocy... mąż znów mnie do lekarza wysyła... :-( zobaczymy, na razie jest gorąca herbata z.cytryna i sokiem z malin, i plan całego dnia w łóżku... oby to pomogło, jeszcze męża po miód i czosnek wyślę, trzeba próbować domowych sposobów :-)
co za złośliwość losu :-(
ja sie cieszę że w tej ciąży obywa sie u mnie bez żadnych chorób, ani przeziębiona nie byłam nawet. Z Madzią to już na poczatku ostre zapalenie pęcherza z krwią i skrzepami, potem długoterminowy kaszel, infekcje dolne stale, potem też jakaś grypa, od 7 mca rwa kulszowa....
Teraz tylko te infekcje dolne.
ODPUKAĆ!!!
Teraz tylko te infekcje dolne.
ODPUKAĆ!!!
malutka wielkie usciski i przytulasy moze to faktycznie jakis błąd ty jesteś drobniutka i przytyłaś nie dużo ja z koleji jestem otyła i też przytyłam tylko 5 kilo (gdzie na święta zazwyczaj tyle przybieram)w 25 tygodniu moje dziecie miało 600g i doering przewidywał że jak tak dalej bedzie to mój młody bedzie miał raptem 3 kilo tak wiec ja tez nie nosze wielkoluda a pierwszego też urodziłam koło 3 kilo i całe 8 lat bujam sie z nim na dolnych wykresach siatki centylowej ale chłopaczysko jak talala :)
zetka to sie przyłatwiłaś mój lekarz jak byłam taka chora zalecił mi aspiryne z wit c rozpuszczalną i przeszło mi w 2-3 dni i rutinoskorbin mówił że aspiryna poprawia przy okazji jakieś sercowe przepływy i obojga z 2 paku wiec jaszcze na tym skorzystamy:D
a na miodzie czosnku malinach i cebuli przełaziłam z tydzień i nic
zetka to sie przyłatwiłaś mój lekarz jak byłam taka chora zalecił mi aspiryne z wit c rozpuszczalną i przeszło mi w 2-3 dni i rutinoskorbin mówił że aspiryna poprawia przy okazji jakieś sercowe przepływy i obojga z 2 paku wiec jaszcze na tym skorzystamy:D
a na miodzie czosnku malinach i cebuli przełaziłam z tydzień i nic
Zetka , to ty tą pieluchę kupowałaś za 20zł na próbę?
są jakieś nakinsy tzw majtki z sucha pielucha i one sa tansze ale jednorozmiarowe ... mysle ze napewno je wypróbuje ... a i jeszcze kiedys ogladałam otulacz Mother-easy Air Flow na napy ale one tez sa jednorozmiarowe a nowe sa drogie bo ok 50zl... mysle , mysle jeszcze :)
są jakieś nakinsy tzw majtki z sucha pielucha i one sa tansze ale jednorozmiarowe ... mysle ze napewno je wypróbuje ... a i jeszcze kiedys ogladałam otulacz Mother-easy Air Flow na napy ale one tez sa jednorozmiarowe a nowe sa drogie bo ok 50zl... mysle , mysle jeszcze :)
Bimka co Ty masz za sny :)))
Chodzi bardziej o ratunek bratowej od brata bo jak to chłop się skuł ;) Ale to było odreagowanie ostatniego ciężkiego miesiąca w naszym domu, więc przypuszczaliśmy że to tak się skończy.
Zetka, syropem z cebuli, czosnek surowy na kanapce... może pomóc ale wiecie jak to jest. każdy organizm inny. Możesz jeszcze gorące mleko z masłem i miodem, może pomoże.
Chodzi bardziej o ratunek bratowej od brata bo jak to chłop się skuł ;) Ale to było odreagowanie ostatniego ciężkiego miesiąca w naszym domu, więc przypuszczaliśmy że to tak się skończy.
Zetka, syropem z cebuli, czosnek surowy na kanapce... może pomóc ale wiecie jak to jest. każdy organizm inny. Możesz jeszcze gorące mleko z masłem i miodem, może pomoże.
Hejo hej ;)
Bimkaaa, jakie sny ;)
Malutka otóż to, sprawdź to ale nie denerwuj się, może Maluszek będzie drobniejszy tak jak Ty ;).
Mój też raczej 3 kg nie przebije i się już nasłuchałam od rodziny, że mało, że będzie mały jak Lena a chłop powinien być większy, walić ;)
Zetka tak jak dziewczyny pisały, w ciąży możesz jeszcze psiukać gardło tantum verde, pić prawoślaz albo syrop homeopatyczny stodal, mi akurat teraz nic nie dały ale no ja niby osłuchowo jestem czysta także nie wiem co to za szachrajstwo się przypałętało ;).
Zdrówka!
Bimkaaa, jakie sny ;)
Malutka otóż to, sprawdź to ale nie denerwuj się, może Maluszek będzie drobniejszy tak jak Ty ;).
Mój też raczej 3 kg nie przebije i się już nasłuchałam od rodziny, że mało, że będzie mały jak Lena a chłop powinien być większy, walić ;)
Zetka tak jak dziewczyny pisały, w ciąży możesz jeszcze psiukać gardło tantum verde, pić prawoślaz albo syrop homeopatyczny stodal, mi akurat teraz nic nie dały ale no ja niby osłuchowo jestem czysta także nie wiem co to za szachrajstwo się przypałętało ;).
Zdrówka!
mariols, no na próbę tą wielorazowa kupiłam, zobaczymy. ja osluchowo niby też czystą jestem. ale ja team leakrce nie wierzę. może gina we wtorek podpytam. dzis spalam pół dnia, masakra. musze męża po zakupy wyslac, i to mleko z miodem i.czosnkiem bede. piła. teraz mam tabletki hoemopatyczne. oby choć trochę pomogły. a dzis jeszcze pogoda taka śliczna, a ja w.domu :-(
ja.do gondoli mam przescieradelka, ale nie kupowalam, tylko mama mi uszyla :-) ale myślę ze to dobra opcja. pod to, włożę jakis podkład, tak w razie "w"...
ja.do gondoli mam przescieradelka, ale nie kupowalam, tylko mama mi uszyla :-) ale myślę ze to dobra opcja. pod to, włożę jakis podkład, tak w razie "w"...
u sąsiadów rodzą się dzieci góra 2800, a po 2-3 miesiacach już wszystkie wyglądały jak wielkie kluchy, takze ta waga urodzeniowa to tylko poczateczek
a Madzia 3350 - czyli teoretycznie superowo idealnie, a teraz ciągle 3 centyl
ja 3600 - a też aż do 18-tki dolne granice norm, a wyrosłam na babkę całkiem normalnych rozmiarów (chcieli mnie faszerować jakimiś hormonami wzrostu, ale moja mama powiedziała, że nie i dobrze, bo nie wiem co by wtedy wyrosło, jakieś monstrum Hulk albo inna Godżilla ;)
Niech sie walą z tymi normami, ważne żeby zdrowe było, serduszko, płucka na miejscu i bedzie git :)
a Madzia 3350 - czyli teoretycznie superowo idealnie, a teraz ciągle 3 centyl
ja 3600 - a też aż do 18-tki dolne granice norm, a wyrosłam na babkę całkiem normalnych rozmiarów (chcieli mnie faszerować jakimiś hormonami wzrostu, ale moja mama powiedziała, że nie i dobrze, bo nie wiem co by wtedy wyrosło, jakieś monstrum Hulk albo inna Godżilla ;)
Niech sie walą z tymi normami, ważne żeby zdrowe było, serduszko, płucka na miejscu i bedzie git :)
Witam kobitki ;)
Zetak trzymaj sie dasz rade!
Iskierka zazdroszcze wesela, u mnie weselicha sie pokonczyly, a tak chcialabym potancowac na takim ;p
my od wczoraj tez mamy cieplo,niedowiary ;p
Bimka 10 pkt za odwage ;D ja bym nie odwazyla sie na dwuczesciowy kostium ;p na ulicy wystarczy jak ludzie wbijaja oczy we mnie, w mo brzuch a co dopiero go pokazac ;D
idzie deszcz, ide malowac ;p mam wene
Zetak trzymaj sie dasz rade!
Iskierka zazdroszcze wesela, u mnie weselicha sie pokonczyly, a tak chcialabym potancowac na takim ;p
my od wczoraj tez mamy cieplo,niedowiary ;p
Bimka 10 pkt za odwage ;D ja bym nie odwazyla sie na dwuczesciowy kostium ;p na ulicy wystarczy jak ludzie wbijaja oczy we mnie, w mo brzuch a co dopiero go pokazac ;D
idzie deszcz, ide malowac ;p mam wene
ania, tu odwaga nie ma nic do rzeczy :P
Po prostu: nie mam kostriumu 1 częściowego, nie opłaca mi sie kupować kostiumu 1 czesciowego na 1 sezon, bo za rok jak nie bedzie brzucha to już nie bedzie pewnie pasował, a poza tym brzuszek mam śliczny :P i sie nie wstydzę, nakremowałam się maksymalnym filtrem, były chmury i byliśmy na odludnej plaży na Oksy, ale nawet jakbym poszła na centrum to też bym w nim wystąpiła ;)
superowo było się popluskać, woda cieplutka! tylko jakieś glony pływały, mam nadzieje że to nie sinice (zaraz sprawdzę jak sinice wyglądają), na razie nic nas nie wysypało
Po prostu: nie mam kostriumu 1 częściowego, nie opłaca mi sie kupować kostiumu 1 czesciowego na 1 sezon, bo za rok jak nie bedzie brzucha to już nie bedzie pewnie pasował, a poza tym brzuszek mam śliczny :P i sie nie wstydzę, nakremowałam się maksymalnym filtrem, były chmury i byliśmy na odludnej plaży na Oksy, ale nawet jakbym poszła na centrum to też bym w nim wystąpiła ;)
superowo było się popluskać, woda cieplutka! tylko jakieś glony pływały, mam nadzieje że to nie sinice (zaraz sprawdzę jak sinice wyglądają), na razie nic nas nie wysypało
Rzeczywiscie Iskierka nie doczytalam ;p rzeczywiscie byl ratunek!
Bimka rzeczywiscie nie oplaca sie kupowac, ale i tak ja sie jakos wstydzilam w pierwszej ciazy to w bluzce plywalam w ciazy ;D
Lucja ja ogladalm, swietnie grali !!! az serce sie cieszy, ze mamy z czego byc dumni!, siatkarze, radwanska ;)
Bimka rzeczywiscie nie oplaca sie kupowac, ale i tak ja sie jakos wstydzilam w pierwszej ciazy to w bluzce plywalam w ciazy ;D
Lucja ja ogladalm, swietnie grali !!! az serce sie cieszy, ze mamy z czego byc dumni!, siatkarze, radwanska ;)
Hej!
Siatkarze super grali :)) Chociaż w tym mamy dobry zespół :)
My dziś bylismy na hipodromie a potem na rajdzie w Sopocie. Było całkiem fajne. Tylko teraz siedzę z opuchniętymi stopami i dlońmi.. Skurcze coraz częściej mnie jakies łapią - na szczęście nie bolesne. Z bolących to raczej pojedyńcze.
Nic mi sie nie chce.. A w dodatku mam sklerozę i już nie wiem co która pisała i co miałam odpisać :)

Siatkarze super grali :)) Chociaż w tym mamy dobry zespół :)
My dziś bylismy na hipodromie a potem na rajdzie w Sopocie. Było całkiem fajne. Tylko teraz siedzę z opuchniętymi stopami i dlońmi.. Skurcze coraz częściej mnie jakies łapią - na szczęście nie bolesne. Z bolących to raczej pojedyńcze.
Nic mi sie nie chce.. A w dodatku mam sklerozę i już nie wiem co która pisała i co miałam odpisać :)


opilam się mleka z miodem i czosnkiem i jest trochę lepiej :-) mam nadzieję, ze przejdzie, ale że w dzień.spalam,.to.teraz nie.mogę:(eh... i młody.jakis dziwnie zpokojny dzisiaj... ale jutro mam usg więc spokojnie czekam:-) może wie, ze mama chora, to tak nie męczy :-) odezwę się jutro jak wrócę od gina:-) ciekawa jestem ile juz waży, bo dzis 35 tc zaczęliśmy :-)
a co do.wesele,.to my byliśmy 2 tygodnie temu i było fajnie, aczkolwiek więksZość czasu siedzieliśmy :-) teraz mamy jeszcze 3 zaproszenia na sierpień, ale juz nie damy rady iść:-( a szkoda, bo bym potańczyła chętnie :-(
dobrej nocy.:-)
a co do.wesele,.to my byliśmy 2 tygodnie temu i było fajnie, aczkolwiek więksZość czasu siedzieliśmy :-) teraz mamy jeszcze 3 zaproszenia na sierpień, ale juz nie damy rady iść:-( a szkoda, bo bym potańczyła chętnie :-(
dobrej nocy.:-)
Sylwia weź kaftaniki ze dwa, body, śpiochy i zobacz w czym będzie najwygodniej i odpowiednio do pory bo pogoda się zmienia i ciężko teraz założyć jaka będzie gdy urodzisz :) Najwyżej mąż Ci dowiezie jak czegoś zabraknie.
Zmierzyłaś kołderkę?:) ja mam w domu dwa wymiary. Pościel na 120x 90 tak jak pisałam i 130x 70 i pod tą śpi Oskar. Fabian będzie miał tą mniejszą.
Byliśmy w zoo.... nóg nie czuję ale przynajmniej na chwilę przestałam myśleć o siatkach centylowych i takich tam :) Jestem dobrej myśli, a to ponoć połowa sukcesu.
Dobranoc spokojnej chłodnej nocki ........ :)
Zmierzyłaś kołderkę?:) ja mam w domu dwa wymiary. Pościel na 120x 90 tak jak pisałam i 130x 70 i pod tą śpi Oskar. Fabian będzie miał tą mniejszą.
Byliśmy w zoo.... nóg nie czuję ale przynajmniej na chwilę przestałam myśleć o siatkach centylowych i takich tam :) Jestem dobrej myśli, a to ponoć połowa sukcesu.
Dobranoc spokojnej chłodnej nocki ........ :)
heja kobitki, co to za chorowanie... zdrowieć szybko!
Bimka, Ty to masz sny :) I ja też podziwiam Twoje plażowanie ;) Ja mam jakoś opory, które jednak będę pewnie musiała pokonac za miesiąc jak wyjedziemy z Małym na mini urlopik bo mi tam na pewno nie odpuści basenu, a samego go nie puszczę przecież.
Co do wesel to przed nami jedno za miesiac. Juz się chcialam za kiecką rozglądać ale kurcze nie wiem... obawiam się, ze jak teraz juz kupie to za miesiac juz mogę w nią nie wejść...jak myslicie.
No i oświadczam, ze coś się u nas ruszyło wyprawkowo ;) wczoraj zakupiony ręcznik, kocyk, szczotka do włosów, a dzis zamówiłam pościel, przybornik, prześcieradła i pokrowiec na przewijak ;) no i jak do tej pory nie robiłam nic w tym kierunku tak teraz czuję, ze się wkreciłam :) i w ogole juz bym chciala przyspieszyc czas i miec malucha ;)
Bimka, Ty to masz sny :) I ja też podziwiam Twoje plażowanie ;) Ja mam jakoś opory, które jednak będę pewnie musiała pokonac za miesiąc jak wyjedziemy z Małym na mini urlopik bo mi tam na pewno nie odpuści basenu, a samego go nie puszczę przecież.
Co do wesel to przed nami jedno za miesiac. Juz się chcialam za kiecką rozglądać ale kurcze nie wiem... obawiam się, ze jak teraz juz kupie to za miesiac juz mogę w nią nie wejść...jak myslicie.
No i oświadczam, ze coś się u nas ruszyło wyprawkowo ;) wczoraj zakupiony ręcznik, kocyk, szczotka do włosów, a dzis zamówiłam pościel, przybornik, prześcieradła i pokrowiec na przewijak ;) no i jak do tej pory nie robiłam nic w tym kierunku tak teraz czuję, ze się wkreciłam :) i w ogole juz bym chciala przyspieszyc czas i miec malucha ;)
ja chyba wezmę ze 2 pajacyki, ze 3 bodziaki z krótkim, ze 3 śpiochy, ze 3 bodziaki z długim, skarpetki, niedrapki, czapeczkę. Coś grubszego (bluzę) na wyjście.
bo to kurka faktycznie nie wiadomo jak dzieciaka ubrać
a jak tam bedzie chłodno? a jak przeciągi? a jak klima? (chociaż to mało prawdopodobne)
I: ze 3 pieluchy tetrowe, 3 flanelowe, kocyk albo rożek, hmm... chyba kocyk jednak, bo kocykiem można i owinąć i tylko delikatnie okryć
tak dużo bo w razie czego, to są są maleńkie rzeczy to dużo miejsca nie zajmą. nie chce sie później na męża zdawać bo on wie tylko co to body ;) Jak mi przywiezie to padne ze smiechu i mi szew puści ;)
Ostatnio kazałam mu Madzie ubrać. Nie dość że to był upał straszny a obrał ją jak na zimę (body z krótkim, na to bluzka, rajtuzy i spodnie za krótkie) to jeszcze tak smiesznie kolorystycznie, że aż Madzia sama przybiegła z płaczem że to "nie pasuje". Posikałam sie ze śmiechu :P
Ale on twierdził, że teraz jest taka moda ;)
W szafie większość różowych rzeczy, a on wszystko tak poskładał, że Madzia wyglądała jak jakaś przetrącona tęcza :P
Nic bym nie miała do tych kolorów gdyby ją ubrał odpowiednio do pogody, hehe ;)
Kurcze dziewczyny ja spać w ogóle nie mogę w nocy! Oczy jak 5 zł chociaż śpiąca i zmęczona jestem :/
A jak przysnę to już jest 6:00 i Madzia sie budzi :/ Nie wiem co ona ostatnio tak szybko wstaje :/
bo to kurka faktycznie nie wiadomo jak dzieciaka ubrać
a jak tam bedzie chłodno? a jak przeciągi? a jak klima? (chociaż to mało prawdopodobne)
I: ze 3 pieluchy tetrowe, 3 flanelowe, kocyk albo rożek, hmm... chyba kocyk jednak, bo kocykiem można i owinąć i tylko delikatnie okryć
tak dużo bo w razie czego, to są są maleńkie rzeczy to dużo miejsca nie zajmą. nie chce sie później na męża zdawać bo on wie tylko co to body ;) Jak mi przywiezie to padne ze smiechu i mi szew puści ;)
Ostatnio kazałam mu Madzie ubrać. Nie dość że to był upał straszny a obrał ją jak na zimę (body z krótkim, na to bluzka, rajtuzy i spodnie za krótkie) to jeszcze tak smiesznie kolorystycznie, że aż Madzia sama przybiegła z płaczem że to "nie pasuje". Posikałam sie ze śmiechu :P
Ale on twierdził, że teraz jest taka moda ;)
W szafie większość różowych rzeczy, a on wszystko tak poskładał, że Madzia wyglądała jak jakaś przetrącona tęcza :P
Nic bym nie miała do tych kolorów gdyby ją ubrał odpowiednio do pogody, hehe ;)
Kurcze dziewczyny ja spać w ogóle nie mogę w nocy! Oczy jak 5 zł chociaż śpiąca i zmęczona jestem :/
A jak przysnę to już jest 6:00 i Madzia sie budzi :/ Nie wiem co ona ostatnio tak szybko wstaje :/
Hejka po weekendowo :)
Na początek widziałam widziałam jak ślicznie grali brawo dla panów chociaż na kogoś można liczyć :)
Miskab gratulacje rozpoczęcia zakupów :P
Bimka ty jesteś dobra naprawdę ci podziwiam ja nie mam tyle odwagi żeby wskoczyć w ogóle w strój kąpielowy tym bardziej w jednoczęściowy WOW 8)
Sylwia jeśli chodzi o to spakować to tak jak pisze bimka ja bym brała z długim i z krótki rękawkiem to za dużo miejsca nie zajmuje a zawsze jesteś spokojniejsza. Po co kolejna ma zabijać męża albo składać pozew rozwodowy :D.
Na początek widziałam widziałam jak ślicznie grali brawo dla panów chociaż na kogoś można liczyć :)
Miskab gratulacje rozpoczęcia zakupów :P
Bimka ty jesteś dobra naprawdę ci podziwiam ja nie mam tyle odwagi żeby wskoczyć w ogóle w strój kąpielowy tym bardziej w jednoczęściowy WOW 8)
Sylwia jeśli chodzi o to spakować to tak jak pisze bimka ja bym brała z długim i z krótki rękawkiem to za dużo miejsca nie zajmuje a zawsze jesteś spokojniejsza. Po co kolejna ma zabijać męża albo składać pozew rozwodowy :D.
witajcie :)
z gardłem trochę lepiej, ale i tak jutro od lekarza idę... i jeszcze muszę do okulisty pojechać, bo oko mi coraz bardziej ropieje, dziś ledwo je otworzyłam, masakra... ja nie wiem co to jest, że wszystko się mnie czepia teraz :( ale nic, idę pod prysznic, bo ma usg i muszę się zbierać niedługo jak chcę komunikacją miejską zdążyć :P
do później :)
z gardłem trochę lepiej, ale i tak jutro od lekarza idę... i jeszcze muszę do okulisty pojechać, bo oko mi coraz bardziej ropieje, dziś ledwo je otworzyłam, masakra... ja nie wiem co to jest, że wszystko się mnie czepia teraz :( ale nic, idę pod prysznic, bo ma usg i muszę się zbierać niedługo jak chcę komunikacją miejską zdążyć :P
do później :)
oglądał ktoś ostatnio Perfekcyjną Panią Domu?
pokazywała tam, że zszarzałą zżółkłą bieliznę moczy się w maślance albo w śmietanie albo w zsiadłym mleku i potem pierze normalnie i wychodzi bielusieńkie. Tylko właśnie w czym? W maślance, w śmietanie czy w zsiadłym mleku???
I jeszcze (tak a propos, w ramach ciekawostki), żeby zżółkłe firany stały się bielutkie do prania dodać opakowanie proszku do pieczenia
pokazywała tam, że zszarzałą zżółkłą bieliznę moczy się w maślance albo w śmietanie albo w zsiadłym mleku i potem pierze normalnie i wychodzi bielusieńkie. Tylko właśnie w czym? W maślance, w śmietanie czy w zsiadłym mleku???
I jeszcze (tak a propos, w ramach ciekawostki), żeby zżółkłe firany stały się bielutkie do prania dodać opakowanie proszku do pieczenia
hej hej. ja wczoraj jeszcze dokupiłam koszulę taką jak Zetka.
do szpitala zapakuję wszystkie kaftaniki jakie mam a mam ich aż 5 :) i 3 pajace, 3 pieluchy flanelowe i kocyk.
A tak to ja mam też średnią noc za sobą. Nie dosć, ze krótką bo wczoraj troche posiedziałam ale też nie miałam weny do spania. Jak już się zmobilizowałam to nie mogłam się ułożyć. Kładłam się na lewym boku a budziłam się z bólem pleców na wznak ;/ albo na prawym boku. I ten ból pleców jakoś mi został. Średnie dzis samopoczucie
do szpitala zapakuję wszystkie kaftaniki jakie mam a mam ich aż 5 :) i 3 pajace, 3 pieluchy flanelowe i kocyk.
A tak to ja mam też średnią noc za sobą. Nie dosć, ze krótką bo wczoraj troche posiedziałam ale też nie miałam weny do spania. Jak już się zmobilizowałam to nie mogłam się ułożyć. Kładłam się na lewym boku a budziłam się z bólem pleców na wznak ;/ albo na prawym boku. I ten ból pleców jakoś mi został. Średnie dzis samopoczucie
hej
jeśli chodzi o zakupy to ja wczoraj zamówiłam szlafrok:) i zakupiłam 2 koszule w textil-markecie:) po 17 zł, szału nie ma, ale taka przyjemna bawełna i nie mają ogromnych żyraf na przodzie:) i kapcie do szpitala, klapki pod prysznic miałam
aha i jeszcze kosmetyki dla małego z linii babydream
dziewczyny mam pytanie na spacery z niemowlaka jeśli jest w miarę ładna pogoda zakładamy body i pajacyka? czy jakoś inaczej, czy może pajacyki to tylko do spania?
jeśli chodzi o zakupy to ja wczoraj zamówiłam szlafrok:) i zakupiłam 2 koszule w textil-markecie:) po 17 zł, szału nie ma, ale taka przyjemna bawełna i nie mają ogromnych żyraf na przodzie:) i kapcie do szpitala, klapki pod prysznic miałam
aha i jeszcze kosmetyki dla małego z linii babydream
dziewczyny mam pytanie na spacery z niemowlaka jeśli jest w miarę ładna pogoda zakładamy body i pajacyka? czy jakoś inaczej, czy może pajacyki to tylko do spania?
cześć po weekendzie!
Bimka to już chyba sobie nie pośpisz do porodu ;>
Mogę Cię tylko pocieszyć, że po pewnym czasie przestaniesz czuć zmęczenie - nie mam niestety na to rady:/ A w dzień nadal śpisz? Zawsze to jakiś ratunek dla organizmu żeby całkowicie nie stracić zdolności do odpoczynku :/ Ja już się tak załatwiłam i wiem, że jak skończe karmić, to wrócę do lekomanii nasennej :/
Cały tydzień ma być lato podobno :>
Bimka to już chyba sobie nie pośpisz do porodu ;>
Mogę Cię tylko pocieszyć, że po pewnym czasie przestaniesz czuć zmęczenie - nie mam niestety na to rady:/ A w dzień nadal śpisz? Zawsze to jakiś ratunek dla organizmu żeby całkowicie nie stracić zdolności do odpoczynku :/ Ja już się tak załatwiłam i wiem, że jak skończe karmić, to wrócę do lekomanii nasennej :/
Cały tydzień ma być lato podobno :>
No i klupś :( Malutka dziś cie nie pocieszę ....
dostałam skierowanie do szpitala ze względu na małowodzie i podejrzenie SGA (mała waga płodu) oraz słabsze odczuwanie ruchów...
narazie jeszcze sobie spije kawke i bede musiala sobie torbe jakas zapakowac na wypadek jak by mnie zatrzymali, choc mam liczyc sie i z tym ze mnie nie beda chcieli badac :(
dostałam skierowanie do szpitala ze względu na małowodzie i podejrzenie SGA (mała waga płodu) oraz słabsze odczuwanie ruchów...
narazie jeszcze sobie spije kawke i bede musiala sobie torbe jakas zapakowac na wypadek jak by mnie zatrzymali, choc mam liczyc sie i z tym ze mnie nie beda chcieli badac :(
no to przynajmniej się jakoś dzięki tej drzemce zregenerujesz
Ja nie wiem czy będę na spotkaniu - na pewno nie z rana - nie daje rady w tym cieple - czuję się coraz gorzej a jeszcze z dziećmi...
Tak dobrze się czułam do tej pory, teraz siadam - okazało się, że naprawdę jestem w ciąży! :O
A w sobotę jedziemy w góry na 2 tygodnie. Muszę się wziąć w garść :/
Ja nie wiem czy będę na spotkaniu - na pewno nie z rana - nie daje rady w tym cieple - czuję się coraz gorzej a jeszcze z dziećmi...
Tak dobrze się czułam do tej pory, teraz siadam - okazało się, że naprawdę jestem w ciąży! :O
A w sobotę jedziemy w góry na 2 tygodnie. Muszę się wziąć w garść :/
byłam na usg, z młodym wszystko dobrze, zaczęliśmy 35 tc i mały waży 2500 gr, o ile tym wagom wierzyć można ;-) dzis termin z OM zgadza się z terminiem z usg :-) dziś jeszcze do okulisty jadę, bo oko coraz gorzej wygląda :-( co do spotkania, to ja się dostosuje, o ile wyzdrowieje, bo nie chcę Was pozarażać:-( miłego letniego popołudnia życzę :-)
znowu mi gorącoooo, a wnocy tak ładnie mi temperatura spadła, że nawet za zimno mi było ;)
Mariols, ale przecież to są orientacyjne wagi, tak jak u mnie 2600 +/- 400 czyli Młody może ważyć 3 kg, ale może też 2200 ... i absolutnie nic nie mówiła mi ginka, że mam się przejmować ..
oczywiście, najlepiej to zbadać i sprawdzić, ale myślę, że wszystko będzie u Was okej!
Mariols, ale przecież to są orientacyjne wagi, tak jak u mnie 2600 +/- 400 czyli Młody może ważyć 3 kg, ale może też 2200 ... i absolutnie nic nie mówiła mi ginka, że mam się przejmować ..
oczywiście, najlepiej to zbadać i sprawdzić, ale myślę, że wszystko będzie u Was okej!
mariols skoro masz skierowanie to dlaczego nie mieliby cie zbadać??
nie martw się za dużo na zapas..
zetka dobrze,że u ciebie ok:)
mammamia jak ja ci zazdroszczę tych gór:) a gdzie dokładnie jedziesz? ale chyba na szczyty sie wspinać nie będziesz?:)
ja nie wiem kiedy my pojedziemy, pewnie dopiero za jakies 3 lata:) w zeszlym roku nam urlop przepadł bo mój m.dostał zapalenia płuc a w tym roku z uwagi na ciaże sobie odpusciliśmy
nie martw się za dużo na zapas..
zetka dobrze,że u ciebie ok:)
mammamia jak ja ci zazdroszczę tych gór:) a gdzie dokładnie jedziesz? ale chyba na szczyty sie wspinać nie będziesz?:)
ja nie wiem kiedy my pojedziemy, pewnie dopiero za jakies 3 lata:) w zeszlym roku nam urlop przepadł bo mój m.dostał zapalenia płuc a w tym roku z uwagi na ciaże sobie odpusciliśmy
jak wroce do dom po badaniu to wam napisze co i jak.....
po badaniu gin powiedziała ze szyjka jest miekka, nie skraca sie a ujscie zamkniete... chociaz jakis plus... no i moja waga tez nie jest jakos niepokojaca bo stale cos przybieram.... zobaczymy wieczorem.....
a tymczasem was juz nie smuce... dzieki za pocieszenia
miskab za miesiac bedziesz w 36 tc i napewno brzusio ci jeszcze urosnie wiec ja ci nie polecam sukienki ciazowej kupowac (zreszta zalezy za ile), no chyba ze ja potem wykorzystasz :) ja w koncu byłam na slubie/weselu w spodniach plus ładna bluzka i taki luzny swterek w kosciele co by brzucha zbytnio nie bylo widac .... tak czy siak to co musialam kupic z ubioru na wesele to potem moge w tym normalnie chodzic jak juz urodzę ....
łucja.... widze ze sie zdecydowałas na kosmetyki babydream, ja zamowiłam hippa i mysle ze bedzie git :) jakos mi nie śmierdzi "olejem z patelni :)
po badaniu gin powiedziała ze szyjka jest miekka, nie skraca sie a ujscie zamkniete... chociaz jakis plus... no i moja waga tez nie jest jakos niepokojaca bo stale cos przybieram.... zobaczymy wieczorem.....
a tymczasem was juz nie smuce... dzieki za pocieszenia
miskab za miesiac bedziesz w 36 tc i napewno brzusio ci jeszcze urosnie wiec ja ci nie polecam sukienki ciazowej kupowac (zreszta zalezy za ile), no chyba ze ja potem wykorzystasz :) ja w koncu byłam na slubie/weselu w spodniach plus ładna bluzka i taki luzny swterek w kosciele co by brzucha zbytnio nie bylo widac .... tak czy siak to co musialam kupic z ubioru na wesele to potem moge w tym normalnie chodzic jak juz urodzę ....
łucja.... widze ze sie zdecydowałas na kosmetyki babydream, ja zamowiłam hippa i mysle ze bedzie git :) jakos mi nie śmierdzi "olejem z patelni :)
Pamiętam jak leżałam po porodzie z Zosią, była ze mną na sali babka która urodziła w 40tc córeczkę 2800g. Ciąża donoszona, nic się nie działo mała była śliczna i zdrowa. Jej lekarka mówiła, że córeczka pewnie urodzi się niewielka, ale najważniejsze, że prawidłowo się rozwijała więc ta waga nie jest taka naprawdę strasznie istotna. Wydaje mi się, że lekarze czasami na zapas nas straszą nie zdając sobie sprawy, jak taką wiadomość przeżywa przyszła mama. Także trzymam kciuki za wszystkie "problematyczne" przyszłe mamusie, będzie dobrze, najważniejsze żeby się nie stresować, choć wiem że nie jest to proste.
U mnie właśnie pralka kończy 4 pranie dziś i zaczynam powoli prasować malutkie rzeczy, jak ja to lubię...
W piątek byłam na kontroli, mój uparciuch w końcu odwrócił się głową w dół, nie chciała za to pokazać swojej buźki bo odwróciła sie twarzą w stronę mojego kręgosłupa. Ja przytyłam znowu tylko 1 kg w ciągu miesiąca, ale mała nadal proporcjonalnie przybiera więc nie ma się czym martwić. Waży teraz ok 2150g.
Ktoś pisał o pieczeniu pod żebrami, niestety pewnie będzie tak juz do końca ciąży i to coraz częściej... :/
mnie za to strasznie łupie ścięgno w pachwinie, czsami mam problem wstać z krzesła, nie wiem czy to normalne..
U mnie właśnie pralka kończy 4 pranie dziś i zaczynam powoli prasować malutkie rzeczy, jak ja to lubię...
W piątek byłam na kontroli, mój uparciuch w końcu odwrócił się głową w dół, nie chciała za to pokazać swojej buźki bo odwróciła sie twarzą w stronę mojego kręgosłupa. Ja przytyłam znowu tylko 1 kg w ciągu miesiąca, ale mała nadal proporcjonalnie przybiera więc nie ma się czym martwić. Waży teraz ok 2150g.
Ktoś pisał o pieczeniu pod żebrami, niestety pewnie będzie tak juz do końca ciąży i to coraz częściej... :/
mnie za to strasznie łupie ścięgno w pachwinie, czsami mam problem wstać z krzesła, nie wiem czy to normalne..
żesz kurde skasowało mi całą wypowiedź!
Mariols na pewno Cię zbadają! I trzyma kciuki za pomyślność tego badania i dalszy rozwój sytuacji!!!
łucja jedziemy do Szczyrku docelowo, stamtąd będziemy się przemieszczać
Ja właśnie osobiście jestem mamą córeczki urodzonej w 42 tc. z wagą 2800 :>
Zdrowiutka, różowiutka, 10 pkt., zero chorób pierwsze 3 lata, wzrost ciągle na górze siatki (choć przy porodzie 51cm) i wierzcie mi do drobniaczków nie da się jej zaliczyć :>
Mariols na pewno Cię zbadają! I trzyma kciuki za pomyślność tego badania i dalszy rozwój sytuacji!!!
łucja jedziemy do Szczyrku docelowo, stamtąd będziemy się przemieszczać
Ja właśnie osobiście jestem mamą córeczki urodzonej w 42 tc. z wagą 2800 :>
Zdrowiutka, różowiutka, 10 pkt., zero chorób pierwsze 3 lata, wzrost ciągle na górze siatki (choć przy porodzie 51cm) i wierzcie mi do drobniaczków nie da się jej zaliczyć :>
lampą nagrzewali przez żółtaczkę pewnie :P
ale tak jak Wam pisałam, u sąsiadów każda babka (a było ich tam sporo bo rodzina wielodzietna) rodziła dzieci do 2800. Wszystkie maluśkie. I wszystkie w teminie. I wszystkie zdrowe. I wszystkie w 2 miesiacu wyglądały już jak wielkie pyzy.
A Madzia urodziła sie z wagą teoretycznie idealną 3350, a teraz ciągle jest w 3 centylu.
Także nie ta waga najważniejsza. A właśnie zdrowie dziecka.
ale tak jak Wam pisałam, u sąsiadów każda babka (a było ich tam sporo bo rodzina wielodzietna) rodziła dzieci do 2800. Wszystkie maluśkie. I wszystkie w teminie. I wszystkie zdrowe. I wszystkie w 2 miesiacu wyglądały już jak wielkie pyzy.
A Madzia urodziła sie z wagą teoretycznie idealną 3350, a teraz ciągle jest w 3 centylu.
Także nie ta waga najważniejsza. A właśnie zdrowie dziecka.
Mariols uszy do góry na pewno Cię zbadają i będziesz wiedziała co się dzieje. Ja osobiście Ci nie napiszę, że siatka centylowa to tylko siatka bo skoro lekarz ma zastrzeżenia to widocznie jest coś co trzeba skontrolować. Mała ilość wód faktycznie jest groźna ale zobacz w którym jesteś tygodniu. Nawet jak dzidzia przyjdzie wcześniej na świat to się wybroni :)
Mamusie tak juz mają że się martwią! Zawsze! :)
Jeżeli Wasze dzieci nawet malutkie urodzą się w terminie i zdrowe to wszystko ok! A Wam będzie łatwiej
Ja to bym tak bardzo chciała żeby moje dziecko było malutkie a tu klops... I zamartwiam się, że przy dużym dziecku o wiele więcej komplikacji okołoporodowych...
Jeżeli Wasze dzieci nawet malutkie urodzą się w terminie i zdrowe to wszystko ok! A Wam będzie łatwiej
Ja to bym tak bardzo chciała żeby moje dziecko było malutkie a tu klops... I zamartwiam się, że przy dużym dziecku o wiele więcej komplikacji okołoporodowych...
Mariols czekam na wiesci, mam nadzieje,ze wszystko bedzie ok.Tak jak mowily dziewczyny waga sie nie przejmuj,chociaz latwo mowic bo sama sie tez przejmowalam...
dziewczyny ustalcie termin spotkania bo nigdy sie nie zobaczycie ;)! bedzie coraz gorzej
ja dzis mialam chyba z godzine twardy brzuch... nie wiem zawsze twardnial na chwile,polozylam sie i jest lepiej. To normalne, ze tak dlugo mogl byc twardy?
dziewczyny ustalcie termin spotkania bo nigdy sie nie zobaczycie ;)! bedzie coraz gorzej
ja dzis mialam chyba z godzine twardy brzuch... nie wiem zawsze twardnial na chwile,polozylam sie i jest lepiej. To normalne, ze tak dlugo mogl byc twardy?
byłam u okulisty... zapalenie spojowek :-( dziś mam plukac solą.fiZjologiczna, a jak nie pomoże, to od jutra krople z antybiotykiem :-( a jutro mój gin i rodzinny lekarz, musze sprawdzić co z tym gardłem mam :-( ale najważniejsze ze Junior ma się dobrze :-)
@ ->Miskab - mi się udało na wesele suknię używaną kupić, i byłam bardzo zadowolona :-)
@ ->Miskab - mi się udało na wesele suknię używaną kupić, i byłam bardzo zadowolona :-)
uff dużo do czytania nie miałam :)
Ja się załamałam... byłam w Mama i ja, przymiarkę wózków zrobić i wiecie co? nie ma dla mnie wózka :( przy wszystkich wyglądam jak krasnalka.
A jak już coś jest to kosztuje nie wiadomo ile :( Oczywiście najbardziej Roan Marita mi się podobała, ale przy mojej posturze to wózek Hummer :) ehh... dobra ponarzekałam sobie :)
Zetka, mam nadzieję, że to koniec Twoich infekcji... Zdrówka!!
Mariols trzymam kciukasy dalej, ale ja bym naprawdę tą wagą się nie przejmowała aż tak. Koleżanka urodziła w terminie i jej kruszynka miała zaledwie 1900g!! I zdrowy dostał 10!
Moja córcia jakaś osowiała dzisiaj. Delikatnie mnie tylko kopie... aż dziwnie po tych 3 dniach wariacji w brzuchu.
Ja się załamałam... byłam w Mama i ja, przymiarkę wózków zrobić i wiecie co? nie ma dla mnie wózka :( przy wszystkich wyglądam jak krasnalka.
A jak już coś jest to kosztuje nie wiadomo ile :( Oczywiście najbardziej Roan Marita mi się podobała, ale przy mojej posturze to wózek Hummer :) ehh... dobra ponarzekałam sobie :)
Zetka, mam nadzieję, że to koniec Twoich infekcji... Zdrówka!!
Mariols trzymam kciukasy dalej, ale ja bym naprawdę tą wagą się nie przejmowała aż tak. Koleżanka urodziła w terminie i jej kruszynka miała zaledwie 1900g!! I zdrowy dostał 10!
Moja córcia jakaś osowiała dzisiaj. Delikatnie mnie tylko kopie... aż dziwnie po tych 3 dniach wariacji w brzuchu.
Ja już też ze skurczami często łażę. Czasami tak łupnie że aż zegnie.
I zamiast odpoczywać w spokoju wyskoczył mi problem w postaci chorego dziecka :/ Michalina ma szkarlatynę :/ Przypałętało się dziadostwo niewiadomo skąd, i musimy na parę dni przedszkole odpuścić. Biedna jest, płacze że ją nogi bolą, cała wysypana w czerwone plamy, muszę sporo ją nosić bo nie daje rady chodzić sama tak ją boli :(
Mam nadzieję że maluch w brzuchu się za to noszenie 16-kilogramowej siostry nie zemści.
I zamiast odpoczywać w spokoju wyskoczył mi problem w postaci chorego dziecka :/ Michalina ma szkarlatynę :/ Przypałętało się dziadostwo niewiadomo skąd, i musimy na parę dni przedszkole odpuścić. Biedna jest, płacze że ją nogi bolą, cała wysypana w czerwone plamy, muszę sporo ją nosić bo nie daje rady chodzić sama tak ją boli :(
Mam nadzieję że maluch w brzuchu się za to noszenie 16-kilogramowej siostry nie zemści.
No mi tez twardnieje coraz częściej a wczoraj to przez 2 godziny regularnie co 10 minut :) ale potem zasnęłam i chyba przeszło... Trochę żałuję że to nie "już"
Musze dopakować resztę rzeczy do szpitalnej torby i już zacząć tego dziecia popędzać :P Myślę że powoli już czas. Została mi tylko jedna partia prasowania więc tyle o ile jesteśmy gotowi.
A przypomniało mi się, że ktoś pytał o rozsadki storczyków, a więc ja nie wiem jak je sprowokować do rozmnażania, ale od czasu do czasu pojawiają się na starych pędach kwiatowych zawiązki liści i z czasem puszczają korzenie. teraz też mam akurat jednego z taką odnóżką (chyba na ostatnim zdjęciu widać trochę) Jak już są w miarę duże to je odcinam i sadzę w oddzielnej doniczce
Musze dopakować resztę rzeczy do szpitalnej torby i już zacząć tego dziecia popędzać :P Myślę że powoli już czas. Została mi tylko jedna partia prasowania więc tyle o ile jesteśmy gotowi.
A przypomniało mi się, że ktoś pytał o rozsadki storczyków, a więc ja nie wiem jak je sprowokować do rozmnażania, ale od czasu do czasu pojawiają się na starych pędach kwiatowych zawiązki liści i z czasem puszczają korzenie. teraz też mam akurat jednego z taką odnóżką (chyba na ostatnim zdjęciu widać trochę) Jak już są w miarę duże to je odcinam i sadzę w oddzielnej doniczce
Aaa i jeszcze mogę napisać, że dziś kupiłam prezent "od szymona dla emilki" Zamówiłam jej na allegro taką wanienke z akcesoriami dla niemowląt (nocnik, bytelki, miseczki i inne pierdołki), butelkę ze znikającym mlekiem i soczkiem (hicior jak moja siostra była mała), a do tego jedną lalkę szmaciankę (bo szmacianki jeszcze nie ma) i takiego najzwyklejszego bobasa (bo ma chyba ze 3 ale gadające a chciałam, żeby mogła go kąpać).
Mam nadzieję, że prezent jej się spodoba. W sklepie cały czas tuliła te lale na zmianę i bardzo jej się podobały (ale nie widziała że je kupuję, myślała, że zostały w sklepie) Liczę na to , że takie lalki pomogą nam na początku we wprowadzeniu maluszka do domu, bo wiadomo, że ona będzie chciała też pomagać, a nie wszystko będzie mogła..
Mam nadzieję, że prezent jej się spodoba. W sklepie cały czas tuliła te lale na zmianę i bardzo jej się podobały (ale nie widziała że je kupuję, myślała, że zostały w sklepie) Liczę na to , że takie lalki pomogą nam na początku we wprowadzeniu maluszka do domu, bo wiadomo, że ona będzie chciała też pomagać, a nie wszystko będzie mogła..
nie wiem jaki mógłby być dobry wózek dla drobnej istotki :P
dzisiaj widziałam drobną panią z coneco baracudą i wygladała fajnie, wózeczek taki mały się wydaje, ale przy niej ok. Tylko że baracuda toporna mnie sie wydawała jak kiedyś próbowałam
I jeszcze z takich mniejszych (ale gondola słusznych rozmiarów) to mógłby być deltim emu, chyba nawet lepszy niż baracuda bo ma skrętne koła a nie skrętną oś i jest leciutki, waży tylko 11 kg z gondolą.
tylko że ani jednym ani drugim nie pobujasz
dzisiaj widziałam drobną panią z coneco baracudą i wygladała fajnie, wózeczek taki mały się wydaje, ale przy niej ok. Tylko że baracuda toporna mnie sie wydawała jak kiedyś próbowałam
I jeszcze z takich mniejszych (ale gondola słusznych rozmiarów) to mógłby być deltim emu, chyba nawet lepszy niż baracuda bo ma skrętne koła a nie skrętną oś i jest leciutki, waży tylko 11 kg z gondolą.
tylko że ani jednym ani drugim nie pobujasz
kurna nie wiem, byłam się załatwić, i że tak obrazowo to powiem, mam nadzieję, że żadna nie je ;)
na papierze miałam taką galaretę, ciemną, czarną, może brązową kurna ..
najpierw pomyślałam, że to z tyłu, ale przecież nie s**** galaretką :D, więc możliwe że to zaczepiłam od przodu ...
kuźwa!
ja też nie widziałam, z Młodą mi nie odeszło nic ...
na papierze miałam taką galaretę, ciemną, czarną, może brązową kurna ..
najpierw pomyślałam, że to z tyłu, ale przecież nie s**** galaretką :D, więc możliwe że to zaczepiłam od przodu ...
kuźwa!
ja też nie widziałam, z Młodą mi nie odeszło nic ...
eh... u mnie już postanowione, nie dotrę na spotkanie... oczy przekrwione, pieką, ropieją... od jutra antybiotyk będzie :( a jutro zobaczymy co z tym kaszlem wyjdzie u lekarza, bo mam wizytę :( a tak się cieszyłam na to spotkanie :( ale niestety nie jest mi dane :( jutro skazana na komunikacje miejską, bo nawet boje się do auta wsiadać z tymi ropniami zamiast oczu :( masakra :(
Iskierka28, obok Auchana otworzyli TOYSrUs... sklep typowo dziecięcy, masa zabawek, akcesoria dla dzieci i trochę dla ciężarnych i mają też wózki :) nawet nie najmniejszy wybór :)
sama się u nich do wózków przymierzałam, podobał mi się JANE, ale za drogi był i w końcu z używką x-landera xa wylądowałam :)
życzę miłej nocy i uciekam do łóżka...
Iskierka28, obok Auchana otworzyli TOYSrUs... sklep typowo dziecięcy, masa zabawek, akcesoria dla dzieci i trochę dla ciężarnych i mają też wózki :) nawet nie najmniejszy wybór :)
sama się u nich do wózków przymierzałam, podobał mi się JANE, ale za drogi był i w końcu z używką x-landera xa wylądowałam :)
życzę miłej nocy i uciekam do łóżka...
noo też czytałam właśnie ...
w sumie ja się nie przejmuję, nie boję się porodu wcale, tylko wkurzam się i nakręcam takimi głupimi objawami, zwłaszcza, że nawet nie wiem skąd to COŚ mi wyszło ;) i czy to on w takim razie czy nie ...
że też każdy poród nie może być taki sam ..
chyba jednak usiądę dzisiaj do tego żelazka!
w sumie ja się nie przejmuję, nie boję się porodu wcale, tylko wkurzam się i nakręcam takimi głupimi objawami, zwłaszcza, że nawet nie wiem skąd to COŚ mi wyszło ;) i czy to on w takim razie czy nie ...
że też każdy poród nie może być taki sam ..
chyba jednak usiądę dzisiaj do tego żelazka!
Witam, podczytuję wątek i ponieważ kwestia wystąpienia dużej rozbieżności w terminie porodu wg OM a USG w III trymestrze ciąży oraz słabego przybierania na wadze mamy dotyczyła kiedyś mnie to Dziewczyny mogę poradzić aby sprawdzić przepływy (usg Doppler). U mnie w skrajnym momencie ta różnica wynosiła ponad 3 tygodnie (najpierw różnica 1 tydz., później 2, 3) i tu jest problem nie w samej wielkości dziecka, bo rzeczywiście rodzą się jedne drobniutkie inne całkiem dorodne. Kontrola prawidłowych przepływów to pierwszy krok, będziecie miały pewność, że dziecko otrzymuje pożywienie a przede wszystkim tlen. W moim przypadku czynnikiem była cukrzyca ciążowa. Dopplera miałam robionego 3 razy (2 na klinicznej i raz prywatnie między kolejnymi usg nakazano mi szczegółowo obserwować ruchy dziecka 0,5h po posiłku), za każdym razem wyniki były ok, więc od 39 tc do porodu regularnie co dwa dni robiłam już tylko ktg na klinicznej. Taka opieka była dla mnie mega zbawienna i czułam się bezpiecznie.
sierpniowa, a dzidzia urodziła się z jaką wagą? masz jakieś usg żeby podać wagę z różnych tygodni (tak z ciekawości dla porównania)?
Sylwia, czop to faktycznie galaretka, u mnie to wyglądało jak skrawek meduzy, takie galaretowate różowe coś. Znalazłam na wkładce a jak poszłam się podmyć to zgarnełam jeszcze z międzyszpary (znów obrazowo :P ) Poleciałam z tym do męża a on na to "Jezu! Co to???"
Ale czy czarny? nie słyszałam o czarnym. Może był ciemnobrazowy tak jak Mammamia pisze. To mógłby być on.
Ale to spoko, odchodzą nawet 3 tyg. przed terminem.
Wiec faktycznie weź poprasuj to co masz poprasować, torbę spakuj, niech stoi, 10 głębokich wdechów i czekaj ;)
Sylwia, czop to faktycznie galaretka, u mnie to wyglądało jak skrawek meduzy, takie galaretowate różowe coś. Znalazłam na wkładce a jak poszłam się podmyć to zgarnełam jeszcze z międzyszpary (znów obrazowo :P ) Poleciałam z tym do męża a on na to "Jezu! Co to???"
Ale czy czarny? nie słyszałam o czarnym. Może był ciemnobrazowy tak jak Mammamia pisze. To mógłby być on.
Ale to spoko, odchodzą nawet 3 tyg. przed terminem.
Wiec faktycznie weź poprasuj to co masz poprasować, torbę spakuj, niech stoi, 10 głębokich wdechów i czekaj ;)
Wczoraj bylismy w Parku Miniatur kolo Kartuz, fajnie bylo tylko jednak troche daleko ale mala sie wybiegala ze swoim kuzynem :)
Juz sie pakujecie to moze ja tez, caly czas mam wrazenie ze mlody chce wyjsc takie mam naciski i twardnieje mi brzuch, nie pamietam tego z poprzedniej ciazy...
Dzis zasuwam do Brussa na paciorkowca to dam znac jak tam ceny i takie tam.
Milego dzionka.
Juz sie pakujecie to moze ja tez, caly czas mam wrazenie ze mlody chce wyjsc takie mam naciski i twardnieje mi brzuch, nie pamietam tego z poprzedniej ciazy...
Dzis zasuwam do Brussa na paciorkowca to dam znac jak tam ceny i takie tam.
Milego dzionka.
Sylwia, to na bank czopek. No chyba ze masz jakiegos polipa czy cos to tez moze byc to.
A ja bede pierwszym przypadkiem u ktorego czop odszedl na 12tygodni przed! ;p
martwię się tym czopkiem moim-odchodzi mi juz drugi tydzien po troszeczku...moja gin stwierdzila ze jak odejdzie to niekoniecznie zaraz urodze, ale zwieksza to p/stwo infekcji :/
A ja bede pierwszym przypadkiem u ktorego czop odszedl na 12tygodni przed! ;p
martwię się tym czopkiem moim-odchodzi mi juz drugi tydzien po troszeczku...moja gin stwierdzila ze jak odejdzie to niekoniecznie zaraz urodze, ale zwieksza to p/stwo infekcji :/
Witajcie Mamuśki!
O jaaaa Sylwia to JUŻ... tik tak tik tak... ja piórkuję zaraz zaczniemy się rozpakowywać... o jaaaaa!! Panikę mam! wdech wydech 100,99,98,97!
Poprasowałaś rzeczy? Spakowałaś torbę??
Jak się czujesz?
Okruszku, to tak szybko?! Coś ta Twoja pociecha spieszy się na świat :)
Na przymorzu a dokładniej na Grunwaldzkiej naprzeciwko AWFu jest Emmaljunga - sklep firmowy.
Do Auchan za daleko jak dla mnie;/
O jaaaa Sylwia to JUŻ... tik tak tik tak... ja piórkuję zaraz zaczniemy się rozpakowywać... o jaaaaa!! Panikę mam! wdech wydech 100,99,98,97!
Poprasowałaś rzeczy? Spakowałaś torbę??
Jak się czujesz?
Okruszku, to tak szybko?! Coś ta Twoja pociecha spieszy się na świat :)
Na przymorzu a dokładniej na Grunwaldzkiej naprzeciwko AWFu jest Emmaljunga - sklep firmowy.
Do Auchan za daleko jak dla mnie;/
hej...ja dzis niedospana na maksa... do tego rano zrobilam taki myk, ze mało nie odleciałam ;/ wstałam, szybko szybko jak to rano przed pracą, umyłam włosy, tak wiecie, stojąc przed wanną ze schylona głową. I chyba za długo byłam głowa w dół, a potem jeszcze potraktowałam się gorącą suszarą i jakoś tak mi się miękko zrobiło... musiałam na dorba chwilkę przysiąść. A w ogóle jaja bo maz z synkiem już wyszli, a ja tel. rozładowany, a ładowarka w pracy... Kurcze, końcówka ciązy, a do mnie jeszcze nie zawsze dochodzi, ze pewnych rzeczy się nie robi ;]
Sylwia... to konkretnie u Ciebie ;) mój czop był tak jak bimka pisze, różowa galareta no i u mnie po 12 godzinach było po wszystkim
Sylwia... to konkretnie u Ciebie ;) mój czop był tak jak bimka pisze, różowa galareta no i u mnie po 12 godzinach było po wszystkim
hehehe :D Iskierka, nie panikuj!
"moja gin stwierdzila ze jak odejdzie to niekoniecznie zaraz urodze, ale zwieksza to p/stwo infekcji"
- tak tak to racja, bo on zabezpiecza wejście dodatkowo przed różnymi świństwami, a jak go nie ma to tylko szyjka stoi na przeszkodzie.
Ponoć czop odchodzi jak sie szyjka otwiera.
Ale mi odszedł 7 dni przed porodem, a na IP przed porodem miałam rozwarcie ino na 1 palec.
"moja gin stwierdzila ze jak odejdzie to niekoniecznie zaraz urodze, ale zwieksza to p/stwo infekcji"
- tak tak to racja, bo on zabezpiecza wejście dodatkowo przed różnymi świństwami, a jak go nie ma to tylko szyjka stoi na przeszkodzie.
Ponoć czop odchodzi jak sie szyjka otwiera.
Ale mi odszedł 7 dni przed porodem, a na IP przed porodem miałam rozwarcie ino na 1 palec.
Nanik mi się też wydaje że ten krótki program wystarczy. Przecież w blocie te rzeczy nie są uwalone. Trzeba je tylko "odkurzyć i odświeżyć".
Ja o porodzie jeszcze nie myślę. Cały czas mam fazę leżenia i dopiero jak wstanę w przyszłym tygodniu to zacznę myśleć o praniu ciuszków, urządzaniu pokoiku i pakowaniu się.
Porodu się nie boję bo wiem że będzie miło, lekko i szybko :D Grunt to pozytywne myślenie, co? ;)
Aha najbardziej boję się tylko hemoroidów, ktore moga mi wyjść.
Mąż wczoraj odebrał wynik paciorkowca i nic nie wyhodowali. JUPIII :D
Jak termin porodu się przeciagnie tzn będzie o czasie (18 sierpnia) to zrobię wynik jeszcze raz - tak na wszelki wypadek.
No i badanie w labie na Zaspie przy ETC "Synevo" kosztuje 53 złocisze.
Ja o porodzie jeszcze nie myślę. Cały czas mam fazę leżenia i dopiero jak wstanę w przyszłym tygodniu to zacznę myśleć o praniu ciuszków, urządzaniu pokoiku i pakowaniu się.
Porodu się nie boję bo wiem że będzie miło, lekko i szybko :D Grunt to pozytywne myślenie, co? ;)
Aha najbardziej boję się tylko hemoroidów, ktore moga mi wyjść.
Mąż wczoraj odebrał wynik paciorkowca i nic nie wyhodowali. JUPIII :D
Jak termin porodu się przeciagnie tzn będzie o czasie (18 sierpnia) to zrobię wynik jeszcze raz - tak na wszelki wypadek.
No i badanie w labie na Zaspie przy ETC "Synevo" kosztuje 53 złocisze.
Agusia, co do nastawienia do porodu to jakbym siebie czytała ;) mam tak samo :) przecież nie moze byc inaczej.
Co do prania to mi się tez wydaje, ze tylko kwestia przepłukania, odświeżenia tych ciuszków. Wczoraj kupiłam w biedrze proszek Lovela, w piątek mąz ma mi przywieźć ciuszki wiec też na weekend szykuje mi sie wielkie pranie ;)
Co do prania to mi się tez wydaje, ze tylko kwestia przepłukania, odświeżenia tych ciuszków. Wczoraj kupiłam w biedrze proszek Lovela, w piątek mąz ma mi przywieźć ciuszki wiec też na weekend szykuje mi sie wielkie pranie ;)
ooo szit! mi od tygodnia taka galaretka raz dziennie czasem dwa wylazi tak na opuszek palca taka rozwoawa jak meduza wlasnie.. myslalam ze to sluz a teraz to zescie mnie przestraszyly.. i mam takie mrowienie drentwienie w srodku jakby w szyjce ;/ dobrze ze dzis do lekarza ide.
dzisiaj jak zobacze ta galarete to wepchne ja spowrotem do srodka haha
dzisiaj jak zobacze ta galarete to wepchne ja spowrotem do srodka haha
nie wiem Agusia jak. Chętnie też bym sie dowiedziała. Ale mi kazali przeć "dołem", "do dołu" - tak sie wyrażały położne. I jak zaczełam przeć "do dołu" to faktycznie poczułam, że idzie. Z resztą mnie przy porodzie d*pa bolała, jakby to dziecko z d*py wyłaziło. Ałaaaa! Już mnie właśnie d*pa zabolała! Nie chce mi sie o tym myśleć.
spokoo, mam numer do Bimki i kogoś jeszcze zapisany, w razie awarii będę informować telefonicznie ;)
Alana, no kurna! zapytaj bo jakby u Ciebie też odchodzi .. tylko, że ja nie różowy ... w dodatku nie jestem pewna z której dziury go wyciągnęłam buahahha ..
ale czuję się dobrze, poza tym, że do 4 się co chwile budziłam taką miałam zgagę ... a o 4 siedziałam na kiblu :D hahah
Alana, no kurna! zapytaj bo jakby u Ciebie też odchodzi .. tylko, że ja nie różowy ... w dodatku nie jestem pewna z której dziury go wyciągnęłam buahahha ..
ale czuję się dobrze, poza tym, że do 4 się co chwile budziłam taką miałam zgagę ... a o 4 siedziałam na kiblu :D hahah
hejka
Spokojnie dziewczyny, spokojnie :> I tak się to w końcu stanie, że jedna po drugiej urodzimy ;) I zrobi się zupełnie inny wątek!
Wy już pierzecie a mi się zaraz 34 tydzień zacznie a nawet nie mam co prac bo z rzeczy po moich córkach znalazłam 3 bodziaki i jedne półspiochy. Oto co mam dla synka :/
A w sobotę jade sobie na wczasy na 2 tyg. czy wrócę będzie 36 i wtedy mam zamiar dopiero coś kupować. Kurde. Żeby mnie los nie przechytrzył tylko...
Spokojnie dziewczyny, spokojnie :> I tak się to w końcu stanie, że jedna po drugiej urodzimy ;) I zrobi się zupełnie inny wątek!
Wy już pierzecie a mi się zaraz 34 tydzień zacznie a nawet nie mam co prac bo z rzeczy po moich córkach znalazłam 3 bodziaki i jedne półspiochy. Oto co mam dla synka :/
A w sobotę jade sobie na wczasy na 2 tyg. czy wrócę będzie 36 i wtedy mam zamiar dopiero coś kupować. Kurde. Żeby mnie los nie przechytrzył tylko...
U mnie dzis prania ciąg dalszy, nie wiem tylko kiedy to wyprasuję bo mam jeszcze zaległości z naszymi ciuchami ;) mi się dziś udało wyskoczyć na zakupy rano i wrócić przed 9 więc jeszcze fajnie chłodno było.
Dziewczyny, ja nie używam fb więc może wymienię się z kimś nr tel? Tak na wszelki wypadek :)
Dziewczyny, ja nie używam fb więc może wymienię się z kimś nr tel? Tak na wszelki wypadek :)
właśnie wróciłam ze szkoły rodzenia po kąpieli. aha toś kiedyś pytał co się stanie jeśli matka nie bedzie miała z kim zostawić dziecka i pojedzie z nim na porodówkę a więc dzieci do 7 roku życia mają zakaz także przykro mi trzeba wejść w dobre relacje z sąsiadką.
Kaśka napisze ci na wiadomość z naszymi numerami a ty podaj mi swój
Kaśka napisze ci na wiadomość z naszymi numerami a ty podaj mi swój
Hej, co tu się dzieje w tym naszym wątku- armagedon jakiś- każda coś.
Ja niestety też mam wieści nie najlepsze- wczoraj mnie dopadło jakieś mega zatrucie czy wirusówka, cały dzień przy kiblu spędziłam- jak nie jedną to drugą stroną wydalałam, a wieczorem to dostałam takich skurczów, że myślałam, że to już TO. Gdyby nie to, że dziś wieczorem mam wizytę, to pewnie na pogotowie bym pojechała, a tak to zobaczę, co mi gin powie, bo nadal za ciekawie się nie czuję.
Łucja, co do pulsu, to ja jak pochodzę więcej to też mam taki- wczoraj przy tym zatruciu też miałam wysoki- prawie 120:/
Ciekawe jak moja dzidzia rośnie, bo jak zaczynałam 32 tydzień to ważyła tylko 1740 g- ale lekarz mówił, żeby się tym nie martwić, bo ważne, że równomiernie przybiera. No to zobaczymy jak dzisiaj.
Ja niestety też mam wieści nie najlepsze- wczoraj mnie dopadło jakieś mega zatrucie czy wirusówka, cały dzień przy kiblu spędziłam- jak nie jedną to drugą stroną wydalałam, a wieczorem to dostałam takich skurczów, że myślałam, że to już TO. Gdyby nie to, że dziś wieczorem mam wizytę, to pewnie na pogotowie bym pojechała, a tak to zobaczę, co mi gin powie, bo nadal za ciekawie się nie czuję.
Łucja, co do pulsu, to ja jak pochodzę więcej to też mam taki- wczoraj przy tym zatruciu też miałam wysoki- prawie 120:/
Ciekawe jak moja dzidzia rośnie, bo jak zaczynałam 32 tydzień to ważyła tylko 1740 g- ale lekarz mówił, żeby się tym nie martwić, bo ważne, że równomiernie przybiera. No to zobaczymy jak dzisiaj.
sypiemy się! :D
ja się czuję jakbym miała menopauzę, co chwile uderzenia gorąca mam :D
mi się nie chce jeść, ani gotować, ani nic ... modlę się, byle do soboty bo wtedy Mąż wróci i mam nadzieję, że w końcu mnie odciąży ..
a w niedzielę Młodej się pozbywamy do dziadków, więc kilka dni odpocznę na pewno ;), w sam raz przed porodem .. o ile dotrwam hahaha
ale melduję, bo nie wiem czy mówiłam, że torba prawie spakowana ;)
ja się czuję jakbym miała menopauzę, co chwile uderzenia gorąca mam :D
mi się nie chce jeść, ani gotować, ani nic ... modlę się, byle do soboty bo wtedy Mąż wróci i mam nadzieję, że w końcu mnie odciąży ..
a w niedzielę Młodej się pozbywamy do dziadków, więc kilka dni odpocznę na pewno ;), w sam raz przed porodem .. o ile dotrwam hahaha
ale melduję, bo nie wiem czy mówiłam, że torba prawie spakowana ;)
Sylwia, gratuluje ;)
A ja mam dzis poważny kryzys...
Czuje sie... nieeeee to złe okreslenie. Ja się dzis po prostu nie czuję. I jedyne co mi się marzy to L4...a myślałam, że taki dzien nigdy nie nadejdzie ;] mam nadzieje ze to chwilowe i jutro bedzie lepiej ale na dzien dzisiejszy gdyby to było mozliwe to jutro by mnei tu nie bylo...
A ja mam dzis poważny kryzys...
Czuje sie... nieeeee to złe okreslenie. Ja się dzis po prostu nie czuję. I jedyne co mi się marzy to L4...a myślałam, że taki dzien nigdy nie nadejdzie ;] mam nadzieje ze to chwilowe i jutro bedzie lepiej ale na dzien dzisiejszy gdyby to było mozliwe to jutro by mnei tu nie bylo...
nanik, a to z tym dzieckiem to trochę przegięcie .. przecież naprawdę nie każdy ma co zrobić z dzieckiem, ja nie mam sąsiadów co mogę u nich np. Lenę zostawić ...
jakbym zaczęła rodzić dziś to jestem bez Męża, a nie wiem czy akurat ktoś będzie w pobliżu co mi się Leną zajmie to pojechałabym z nią ..
i co? dziecko mi zostawią same sobie??
niech spieprzają ;)
ja z racji tego, że na klinicznej podobno nie dają nic poza płynem do mycia, bo myją sami w johnsonie to spakowałam puder dla Młodego, próbkę mąści nivea na odparzenia, bo kurna nie kupiłam jeszcze całej ;).
Zaraz idę do apteki to kupię parafinę, bo jednak z oliwki zrezygnuję, zwłaszcza w mojej domowej saunie ;)
hmm... nie kojarzę czy coś jeszcze, chyba wsio ;)
i dzwoniłam do położnej i potwierdziła, że to może być czop! więc mam się mieć na baczności, jak dotrwam do czwartku to mnie ginka obejrzy
jakbym zaczęła rodzić dziś to jestem bez Męża, a nie wiem czy akurat ktoś będzie w pobliżu co mi się Leną zajmie to pojechałabym z nią ..
i co? dziecko mi zostawią same sobie??
niech spieprzają ;)
ja z racji tego, że na klinicznej podobno nie dają nic poza płynem do mycia, bo myją sami w johnsonie to spakowałam puder dla Młodego, próbkę mąści nivea na odparzenia, bo kurna nie kupiłam jeszcze całej ;).
Zaraz idę do apteki to kupię parafinę, bo jednak z oliwki zrezygnuję, zwłaszcza w mojej domowej saunie ;)
hmm... nie kojarzę czy coś jeszcze, chyba wsio ;)
i dzwoniłam do położnej i potwierdziła, że to może być czop! więc mam się mieć na baczności, jak dotrwam do czwartku to mnie ginka obejrzy
Kasita, z reguły MUSISZ mieć już wybraną położną środowiskową w swojej przychodni. Pewnie Ci kiedyś dali coś do podpisania i podpisałaś i sama nie wiesz co :P
Hmm... też nie wiem czy dla dziecka coś brać z kosmetyków do szpitala. Wtedy miałam próbki, których w ogóle nie używałam, bo wszystko mieli szpitalne. Teraz chyba też nie wezmę nic.
Zastanawiam się czy reczniczek brać dla dzidziusia.
Z tym dzieckiem to faktycznie zonk, no bo przecież nie każdy ma gdzie zostawić JUŻ TERAZ ZARAZ i nie wiadomo na jak długo.
Dobrze, że moja mama ma wakacje :P
Hmm... też nie wiem czy dla dziecka coś brać z kosmetyków do szpitala. Wtedy miałam próbki, których w ogóle nie używałam, bo wszystko mieli szpitalne. Teraz chyba też nie wezmę nic.
Zastanawiam się czy reczniczek brać dla dzidziusia.
Z tym dzieckiem to faktycznie zonk, no bo przecież nie każdy ma gdzie zostawić JUŻ TERAZ ZARAZ i nie wiadomo na jak długo.
Dobrze, że moja mama ma wakacje :P
ja ręcznik spakowałam, wzięłam jedną flanelkę i dwie tetrówki i rożek ....
kocyk sobie darowałam, najwyżej jak pogoda będzie inna to będę wymieniać u Męża ... ale wolałabym poczekać na niego ;) hahah
dzwoniłam do przychodni do położnej co u gina siedzi ..
środowiskową też mam wybraną, byłam u niej ostatnio na pogadance i sprawdzeniu tętna malucha ;). ale ogólnie nie chce mi się do niej dzwonić hahah
a skurczy nie wiem sama, miałam takie dwa dni, że skurcze lekkie miałam, ale kilka i przeszły, dzisiaj cisza ... oby tak dalej ;)
kocyk sobie darowałam, najwyżej jak pogoda będzie inna to będę wymieniać u Męża ... ale wolałabym poczekać na niego ;) hahah
dzwoniłam do przychodni do położnej co u gina siedzi ..
środowiskową też mam wybraną, byłam u niej ostatnio na pogadance i sprawdzeniu tętna malucha ;). ale ogólnie nie chce mi się do niej dzwonić hahah
a skurczy nie wiem sama, miałam takie dwa dni, że skurcze lekkie miałam, ale kilka i przeszły, dzisiaj cisza ... oby tak dalej ;)
Pożalę się. Koleżanka pojechała po mnie, że poszłam na spacer do zoo przy podejrzeniu hipotrofii, że jestem nie odpowiedzialna i wzbudziła we mnie takie uczucie, że ciężko mi się uspokoić. Mam swoje zdanie na ten temat ale mocno mnie to dotknęło.
konsultowałam to z gin i mówiła, że spokojnie mogę chodzić ale ... :( zamiast spokojnie czekać na wizytę będę czekać w wielkim napięciu.
konsultowałam to z gin i mówiła, że spokojnie mogę chodzić ale ... :( zamiast spokojnie czekać na wizytę będę czekać w wielkim napięciu.
ale to chodzi o to, że dzieciątko jest mniejsze tak?? i że niby przy tym nie można chodzić?
przecież nie woziłaś taczki z cegłami, nie przenosiłaś niewiadomo czego, tylko na spacer wyszłaś
ja myślę Kochana, że nie ma się czym martwić, seriooo :*, a koleżankę olej jak taka cwana
Agag, a to jest na pewno ta sama maść co na Zaspie?? bo kiedyś słyszałam, ze nawet pediatrzy nie znają na tą czarodziejską, przepisu ..
jak masz, pewnie, dawaj! :D
przecież nie woziłaś taczki z cegłami, nie przenosiłaś niewiadomo czego, tylko na spacer wyszłaś
ja myślę Kochana, że nie ma się czym martwić, seriooo :*, a koleżankę olej jak taka cwana
Agag, a to jest na pewno ta sama maść co na Zaspie?? bo kiedyś słyszałam, ze nawet pediatrzy nie znają na tą czarodziejską, przepisu ..
jak masz, pewnie, dawaj! :D
Ona właśnie ma córkę, która urodziła się z hipotrofią. Jest cała i zdrowa.
Niedługo się dowiem jak to jest u nas ale strasznie wolno mi czas leci. Zmieniłam termin na czwartek. Moja gin zasugerowała bym się wybrała do jej koleżanki dzięki temu nawet telefonicznie będą mogły skonsultować wyniki i ponoć jest bardzo dobra w usg. Mam powiedzieć, że jestem od niej. Poczytałam o tym i komplikacji może być multum, ale przy normalnym porodzie, normalnie donoszonej ciąży też może być.
Mam przez to dzisiaj doła. Aż mnie głowa boli :(
Niedługo się dowiem jak to jest u nas ale strasznie wolno mi czas leci. Zmieniłam termin na czwartek. Moja gin zasugerowała bym się wybrała do jej koleżanki dzięki temu nawet telefonicznie będą mogły skonsultować wyniki i ponoć jest bardzo dobra w usg. Mam powiedzieć, że jestem od niej. Poczytałam o tym i komplikacji może być multum, ale przy normalnym porodzie, normalnie donoszonej ciąży też może być.
Mam przez to dzisiaj doła. Aż mnie głowa boli :(
Oo witaj Kasito sąsiadko :D Agag zobacz będzie nas więcej z Moreny :D hihi A z której części moreny jesteś?
Malutka olej tą swoją koleżankę i nie czytaj w ogóle o tym. Twój Synalek jest cały i zdrowy :)
Nanik, poczekajmy jeszcze do jutra na Mariols i wtedy do niej skrobniemy sesemesa :)
Sylwia! Ty się tak nie spiesz Eliska przed Tobą jest :P
A mi coś brzuch twardnieje, ale to z pewnością z mojej głupoty bo zjadłam tortille w macsyfie i popiłam pepsi :D ehh
Malutka olej tą swoją koleżankę i nie czytaj w ogóle o tym. Twój Synalek jest cały i zdrowy :)
Nanik, poczekajmy jeszcze do jutra na Mariols i wtedy do niej skrobniemy sesemesa :)
Sylwia! Ty się tak nie spiesz Eliska przed Tobą jest :P
A mi coś brzuch twardnieje, ale to z pewnością z mojej głupoty bo zjadłam tortille w macsyfie i popiłam pepsi :D ehh
helloł
ja tez niewiele dobrych wiesci mam ;/
szyjka ma 2 cm tylko! nie mam chodzic za duzo! to co odchodzi to moze byc czop ale nie koniecznie bo nic nie widział gin jesli o czop chodzi
mam białko w moczu i bakterie i dostałam cos dopochwowo.. bylebym tego znowu nie zjadła haha :P
a z dzidzkiem wszytsko dobrze cale szczescie, wazy 2101 ;) wiec juz ponad 2 kg no i przez to ze lezy glowka w dol to mi na szyjke napiera bo sie chce mała koza w kanał wkręcić :D jeszcze 7 tygodni musi wytrzymac w srodku i nie ma innej opcji :D
malutka mysl pozytywnie, na pewno to lepsze niz sie zamartwianie, na spacerze juz bylas wiec czasu i tak nie cofniesz ;) chociaz ja i tak uwazam ze krzywdy nie zrobilas tym spacerem :)
Przepis na masc tez poprosze jak mozna :))
ja tez niewiele dobrych wiesci mam ;/
szyjka ma 2 cm tylko! nie mam chodzic za duzo! to co odchodzi to moze byc czop ale nie koniecznie bo nic nie widział gin jesli o czop chodzi
mam białko w moczu i bakterie i dostałam cos dopochwowo.. bylebym tego znowu nie zjadła haha :P
a z dzidzkiem wszytsko dobrze cale szczescie, wazy 2101 ;) wiec juz ponad 2 kg no i przez to ze lezy glowka w dol to mi na szyjke napiera bo sie chce mała koza w kanał wkręcić :D jeszcze 7 tygodni musi wytrzymac w srodku i nie ma innej opcji :D
malutka mysl pozytywnie, na pewno to lepsze niz sie zamartwianie, na spacerze juz bylas wiec czasu i tak nie cofniesz ;) chociaz ja i tak uwazam ze krzywdy nie zrobilas tym spacerem :)
Przepis na masc tez poprosze jak mozna :))
Witam!
właśnie wróciłąm ze szpitala leżałyśmy od czwartku bo małej coś zaczęło się śpieszyć... Mam skróconą szyjkę, rozwarcie na 1cm, więc dostałam jakieś sterydy aby małej się płucka rozwinęły i jak zacznę rodzić wcześniej aby mogła oddychać... do tego coś na powstrzymanie skórczy i prawie na serce przez to zeszłam bo się okazało że źle toleruję ten lek.. Więc zobaczymy i ściskam nóżki. dobrze że mała się spowrotem odwróciła główką(jak poszłyśmy do szpitala była ułożona d*pką i zmieniła na poprzeczne -mała wiercipięta)
właśnie wróciłąm ze szpitala leżałyśmy od czwartku bo małej coś zaczęło się śpieszyć... Mam skróconą szyjkę, rozwarcie na 1cm, więc dostałam jakieś sterydy aby małej się płucka rozwinęły i jak zacznę rodzić wcześniej aby mogła oddychać... do tego coś na powstrzymanie skórczy i prawie na serce przez to zeszłam bo się okazało że źle toleruję ten lek.. Więc zobaczymy i ściskam nóżki. dobrze że mała się spowrotem odwróciła główką(jak poszłyśmy do szpitala była ułożona d*pką i zmieniła na poprzeczne -mała wiercipięta)
Sorki ze sie Wam wcinam, ale mam troche ubranek, moze cos wpadnie w oko:)
http://picasaweb.google.com/103472664050930782981/Ciuszki?authuser=0&authkey=Gv1sRgCI7nwqrYxZulBg&feat=directlink
Zapraszam
http://picasaweb.google.com/103472664050930782981/Ciuszki?authuser=0&authkey=Gv1sRgCI7nwqrYxZulBg&feat=directlink
Zapraszam
Hej wam dziewczyny , poczytałam was pobieznie i szybko :)
Pisze ze szpitala z zaspy, niestety pojechalam na kliniczna i nie mieli dla mnie terminu na wykonanie usg tylko ktg mi zrobili, dali swistek i kazali sie w czwartek (12.07) dowiadywac czy sa u nich w szpitalu wolne miejsca bo jedynie jak by były to by mnie mogli do szpitala przyjąc i mi zrobic te usg z przepływami.
Wiec nie bedac pewna czy by mnie w ogole w czawrtek przyjeli i te badanie wykonali pojechalismy z mezem na zaspe ok 19.
I tam czekalismy do 1 w nocy by mnie gin na izbie przyjal bo takie były kolejki.
Oczywiscie nie obeszlo sie bez nerwow i stresu bo z gin probowal mi wmowic ze bylam na klinicznej i teraz chce u nich robic badania a potem pojade pewnie jeszcze do woewodziego z tym samym skierowaniem.
Pol godziny mu tlumaczylam ze termin czwartkowy na klinicznej nie gwarantuje mi pobytu w szpitalu i wykonania usg z przepływem, a na klinicznej mialam tylko zrobione ktg i ineresuje mnie badanie ktore przychodnia czy lux med nie jest w stanie wykonac......
Poryczałam sie bo mmi nerwy juz puscily.
Suma sumarum zrobil mi badanie "reczne" - t juz 3cie w poniedziałek było : ( i te usg na dobrym sprzecie.... pomierzył dzidzie chyba z 7 razy i wychodzilo mu 2700g za kazdym razem a nie jak mi ten ostatnio pomierzyl 2200g. Okazalo sie ze pzrepływy sa w porzadku - przepływy wystepuja w 3 miejscach : główce dziecka, pępowinie i gdzies tam jeszcze, oraz pomierzył przepływ w tetnicach w pachwinach - wso ok!
Co do wod plodowych wyszło AFI 8,5 powniedział ze nie az tak krytycznie..... ale stwierdzil ze małej skacze tetno i spado nawet momentem do 109 i on by mnie zatrzymal z tego wgledu w szpitalu.... no i tak zostałam ... tu... mysle wyjsc conajdale w piatek bo chcialabym by mi jeszcze raz zrobili takie dobre usg ....zobaczymy ... narazie trzymaja mnie pod ktg najwiecej ale to musi wychodzic ok bo nic nie mowia ... ale tez nic nie mowia o wyjsciu do domu... bo tu z reguły trzymaja laski do samego porodu.....
A teraz nie chce nikogo straszyc ale pierwsze 12h spedzilam na porodowce gdzie za sciana slyszalam w kolejnosci 3 rodzace laski i mowie wam jeszcze troche i bym tam psychicznie wysiadla bo wszystkie jeki i akcje slyszlam i nie moglam sapc jak one rodziły ... a ja jeszcze z mysla co ze mna i moim dzieckiem i ile tu bede:(
ale dzis juz jestem na oddziale patologi ciazy i jest inaczej, pelen luzik... podlaczaja do ktg i w sumie naarzie to i temperaturke mierza , cos przystawiaja do brzucha jakis pomiar maluszka robia.... a wizyta lekarza na oddziale sprowadza sie do pytania czy wszystko w porzadku i tyle ...co ciekawe byl to chyba lekarz nanika .... slawomir matkowski :)
oki to ja tyle bo za duzo by pisac.... ale ogolenie chce stad wyjsc by eszcze cos przygotowac dla malej .. bo tu zapbralam tylko rzeczy dla siebie... :) no i zreszta jeszcze sa 4 tyg mam nadzieje ....
na spotkanie pewnie sie nei zjawie nawet czy to bedzie sroda czy czwartek ....trzymajcie sie ciepło i nie stresujcie ... chociaz faktycznie to juz tuz tuz....
Pisze ze szpitala z zaspy, niestety pojechalam na kliniczna i nie mieli dla mnie terminu na wykonanie usg tylko ktg mi zrobili, dali swistek i kazali sie w czwartek (12.07) dowiadywac czy sa u nich w szpitalu wolne miejsca bo jedynie jak by były to by mnie mogli do szpitala przyjąc i mi zrobic te usg z przepływami.
Wiec nie bedac pewna czy by mnie w ogole w czawrtek przyjeli i te badanie wykonali pojechalismy z mezem na zaspe ok 19.
I tam czekalismy do 1 w nocy by mnie gin na izbie przyjal bo takie były kolejki.
Oczywiscie nie obeszlo sie bez nerwow i stresu bo z gin probowal mi wmowic ze bylam na klinicznej i teraz chce u nich robic badania a potem pojade pewnie jeszcze do woewodziego z tym samym skierowaniem.
Pol godziny mu tlumaczylam ze termin czwartkowy na klinicznej nie gwarantuje mi pobytu w szpitalu i wykonania usg z przepływem, a na klinicznej mialam tylko zrobione ktg i ineresuje mnie badanie ktore przychodnia czy lux med nie jest w stanie wykonac......
Poryczałam sie bo mmi nerwy juz puscily.
Suma sumarum zrobil mi badanie "reczne" - t juz 3cie w poniedziałek było : ( i te usg na dobrym sprzecie.... pomierzył dzidzie chyba z 7 razy i wychodzilo mu 2700g za kazdym razem a nie jak mi ten ostatnio pomierzyl 2200g. Okazalo sie ze pzrepływy sa w porzadku - przepływy wystepuja w 3 miejscach : główce dziecka, pępowinie i gdzies tam jeszcze, oraz pomierzył przepływ w tetnicach w pachwinach - wso ok!
Co do wod plodowych wyszło AFI 8,5 powniedział ze nie az tak krytycznie..... ale stwierdzil ze małej skacze tetno i spado nawet momentem do 109 i on by mnie zatrzymal z tego wgledu w szpitalu.... no i tak zostałam ... tu... mysle wyjsc conajdale w piatek bo chcialabym by mi jeszcze raz zrobili takie dobre usg ....zobaczymy ... narazie trzymaja mnie pod ktg najwiecej ale to musi wychodzic ok bo nic nie mowia ... ale tez nic nie mowia o wyjsciu do domu... bo tu z reguły trzymaja laski do samego porodu.....
A teraz nie chce nikogo straszyc ale pierwsze 12h spedzilam na porodowce gdzie za sciana slyszalam w kolejnosci 3 rodzace laski i mowie wam jeszcze troche i bym tam psychicznie wysiadla bo wszystkie jeki i akcje slyszlam i nie moglam sapc jak one rodziły ... a ja jeszcze z mysla co ze mna i moim dzieckiem i ile tu bede:(
ale dzis juz jestem na oddziale patologi ciazy i jest inaczej, pelen luzik... podlaczaja do ktg i w sumie naarzie to i temperaturke mierza , cos przystawiaja do brzucha jakis pomiar maluszka robia.... a wizyta lekarza na oddziale sprowadza sie do pytania czy wszystko w porzadku i tyle ...co ciekawe byl to chyba lekarz nanika .... slawomir matkowski :)
oki to ja tyle bo za duzo by pisac.... ale ogolenie chce stad wyjsc by eszcze cos przygotowac dla malej .. bo tu zapbralam tylko rzeczy dla siebie... :) no i zreszta jeszcze sa 4 tyg mam nadzieje ....
na spotkanie pewnie sie nei zjawie nawet czy to bedzie sroda czy czwartek ....trzymajcie sie ciepło i nie stresujcie ... chociaz faktycznie to juz tuz tuz....
oo mariols to czekamy na dalsze wiesci, wazne ze jestes pod opieką i ze jest lepiej niz tamten gin przepowiadal :)
AgusiaB jak ty wypelniasz sobie czas? bo ja leze od 18 i juz swiruje.. zagralam z mezem w scrable i caly czas do toalety chodze dla rozrywki haha :D co mozna robic nie chodząc ? znaczy nie ze wcale bo moge wstac zrobic sobie jesc i do kibelka tylko nie na dlugie dystanse :P nuda jak diabli :D a mam sie tak oszczędzać do 09.08 olaboga :P
Agnieszkaj podobno jest taki zabobon ze jak sie pozbedzie rzeczy po dziecku to sie od razu w ciaze zachodzi wiec moze to zaplanowana akcja :D
AgusiaB jak ty wypelniasz sobie czas? bo ja leze od 18 i juz swiruje.. zagralam z mezem w scrable i caly czas do toalety chodze dla rozrywki haha :D co mozna robic nie chodząc ? znaczy nie ze wcale bo moge wstac zrobic sobie jesc i do kibelka tylko nie na dlugie dystanse :P nuda jak diabli :D a mam sie tak oszczędzać do 09.08 olaboga :P
Agnieszkaj podobno jest taki zabobon ze jak sie pozbedzie rzeczy po dziecku to sie od razu w ciaze zachodzi wiec moze to zaplanowana akcja :D
widzisz mariols bez stresu dzidzia nie jest taka mała jak oni mówią a z tym tętnem to pewnie przez to że byłaś zdenerwowana a dzieci też czują takie rzeczy także zero stresu i leż tam tak długo jak bedzie trzeba to dla dobra twojej dzidzi
Hehe tak to mój lekarz kiedyś z nim gadałam to mówił że pracuje na zaspie
Hehe tak to mój lekarz kiedyś z nim gadałam to mówił że pracuje na zaspie
a! Iskierka, przyglądałam się dzisiaj Jedo Fyn 4 DS i też byłby fajny dla małej kobietki :) Miałabyś w czym wybierać tylko szkoda własnie ze w 3mieście nie ma porządnego, dużego sklepu z wózkami z dużym wyborem. Bobowózki w Gdyni na Karwinach niby mają wszystko, wszystko na zamówienie, a na miejscu tez tylko pojedyncze modele
Mariols, z terminem nie ma tragedii, nawet gdyby już.
Malutka przeszło Ci już? ja byłam w zoo tydzień temu i powiem szczerze, że był to dość wyczerpujący spacer, ale:
- ruch jest wskazany, chyba, że masz mega skurcze
- ja byłam w 35 tygodniu a ty w 29
- moje dziecko to gigant i raz że się już ledwo mieści a dwa waga macno ciągnie w dół,a u ciebie raz że brzuszek malutki a dwa waga nieznaczna więc przy łażeniu mniejszy nacisk
- każdy chyba czuje na ile sobie pozwolić, kiedy usiąść a kiedy spasować
- jeżeli do tej pory negatywnych skutków spaceru nie ma, to chyba jednak nie zaszkodziłaś dziecku
- spacer i inna aktywność fizyczna przygotowują mięśnie i stawy do porodu
A poza tym, to nie sądzę, żebyś jeździła w tym zoo na oklep słoniu czy zebrze, a z małpami po linach tez pewnie nie skakałaś i zdrowy rozsądek potrafiłaś zachować!
Chociaż uważam, że ta koleżanka troszkę racji może i miała, to ale bez przesady... Są tu znacznie rozsądniejsze mamy (proszę się nie obrażać!!!) które np doustnie aplikują sobie globulki dopochwowe albo kąpią w skażonej morskiej wodzie :P Każda z nas czasami zrobi coś lekkomyślnie, albo coś, co przez inne będzie w pełni akceptowane. Jedna się zaśmieje, inna puknie w czoło a jeszcze inna obrazi się na amen... takie życie. Ja osobiście szanuję osoby które mają odwagę powiedzieć wprost co myślą.
Malutka przeszło Ci już? ja byłam w zoo tydzień temu i powiem szczerze, że był to dość wyczerpujący spacer, ale:
- ruch jest wskazany, chyba, że masz mega skurcze
- ja byłam w 35 tygodniu a ty w 29
- moje dziecko to gigant i raz że się już ledwo mieści a dwa waga macno ciągnie w dół,a u ciebie raz że brzuszek malutki a dwa waga nieznaczna więc przy łażeniu mniejszy nacisk
- każdy chyba czuje na ile sobie pozwolić, kiedy usiąść a kiedy spasować
- jeżeli do tej pory negatywnych skutków spaceru nie ma, to chyba jednak nie zaszkodziłaś dziecku
- spacer i inna aktywność fizyczna przygotowują mięśnie i stawy do porodu
A poza tym, to nie sądzę, żebyś jeździła w tym zoo na oklep słoniu czy zebrze, a z małpami po linach tez pewnie nie skakałaś i zdrowy rozsądek potrafiłaś zachować!
Chociaż uważam, że ta koleżanka troszkę racji może i miała, to ale bez przesady... Są tu znacznie rozsądniejsze mamy (proszę się nie obrażać!!!) które np doustnie aplikują sobie globulki dopochwowe albo kąpią w skażonej morskiej wodzie :P Każda z nas czasami zrobi coś lekkomyślnie, albo coś, co przez inne będzie w pełni akceptowane. Jedna się zaśmieje, inna puknie w czoło a jeszcze inna obrazi się na amen... takie życie. Ja osobiście szanuję osoby które mają odwagę powiedzieć wprost co myślą.
Łucja masz maść na prv
Alana ja wypracowałam sobie już rytm dnia.
A czas zajmują mi min. laptop i forum ;), TV, Filmy i pochłaniam mega ilości książek. Do tego stopnia że żyłki mi pękają w oczach i mam czarwone białka ;). Popołudniu najczęściej poświęcam czas synkowi: bawimy się, czytamy, wygłupiamy itd.
Jeszcze tylko 7 dni leżenia AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA :D :D :D
Alana ja wypracowałam sobie już rytm dnia.
A czas zajmują mi min. laptop i forum ;), TV, Filmy i pochłaniam mega ilości książek. Do tego stopnia że żyłki mi pękają w oczach i mam czarwone białka ;). Popołudniu najczęściej poświęcam czas synkowi: bawimy się, czytamy, wygłupiamy itd.
Jeszcze tylko 7 dni leżenia AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA :D :D :D
Jejku, dziewczyny, co się z Wami dzieje??? Pechowy jakiś ten wątek, co rusz to któraś z problemami ląduje. Dobrze że już tak wysoko w tych ciążach jesteśmy, to dzieciaczkom nic nie będzie jak się zaczną rodzić.
Mój klops siedzi mi z głową w pęcherzu i tylko czasem czuję że przekręca się w poprzek, ale potem wraca na pozycję. Boli wszystko jak cholera.
A najnowsze doniesienia są takie, że już nie tylko Miśka ma szkarlatynę, ale również mój mąż.
Ratunku. Nie zniosę dwójki chorych dzieci w domu.
Mój klops siedzi mi z głową w pęcherzu i tylko czasem czuję że przekręca się w poprzek, ale potem wraca na pozycję. Boli wszystko jak cholera.
A najnowsze doniesienia są takie, że już nie tylko Miśka ma szkarlatynę, ale również mój mąż.
Ratunku. Nie zniosę dwójki chorych dzieci w domu.
no wątek jest mega pechowy-mogłam się nie zapisywać ;)
heh...tak czy siak ja nie chcę jeszcze rodzić, bo wcześniak z 29tyg a wcześniak z 34 to ogromna różnica !
Agusia, w szpitalu będę sterczeć jeszcze w sumie nie wiem ile bo codziennie cos innego wymyślają. W rezultacie zamówiłam pessar i mają mi założyć i dobrze-większy komfort psychiczny.
Malutka ja dziś też miałam mega doła, dopadł mnie pierwszy kryzys :/ ogólnie tęsknię za moją Madzią, za swobodnymi rozmowami z mężem (jestem w pokoju z innymi paniami i ponieważ leżę to nie wychodzę jak mężu przychodzi), za swobodnym domowym kiblem i swobodnym puszczaniem bąków ;D to tak na poprawę humoru.
Ale na serio to się dziś popłakałam bo nie dość że nie mogę się załatwić to jeszcze moja córcia zachowuje się tak jakby focha na mnie miała :(
heh...tak czy siak ja nie chcę jeszcze rodzić, bo wcześniak z 29tyg a wcześniak z 34 to ogromna różnica !
Agusia, w szpitalu będę sterczeć jeszcze w sumie nie wiem ile bo codziennie cos innego wymyślają. W rezultacie zamówiłam pessar i mają mi założyć i dobrze-większy komfort psychiczny.
Malutka ja dziś też miałam mega doła, dopadł mnie pierwszy kryzys :/ ogólnie tęsknię za moją Madzią, za swobodnymi rozmowami z mężem (jestem w pokoju z innymi paniami i ponieważ leżę to nie wychodzę jak mężu przychodzi), za swobodnym domowym kiblem i swobodnym puszczaniem bąków ;D to tak na poprawę humoru.
Ale na serio to się dziś popłakałam bo nie dość że nie mogę się załatwić to jeszcze moja córcia zachowuje się tak jakby focha na mnie miała :(
Mariols - w takim razie wracaj do domku szybko! Dobrze, że Cię tam zbadali - przynajmniej wiesz, że Maleństwo wazy całkiem dobrze. Najgorsze tylko to czekanie i nerwy :(((
Niestety ta porodówka na Zaspie jest pomyłką - jesli chodzi o jej 'budowę' - czyli takie boksy, oddzielone cienkimi ściankami.. Jak rodziłam w Wojewódzkim to mi sie tam te 3 sale porodowe podobały :) Duże, dość intymne...

Niestety ta porodówka na Zaspie jest pomyłką - jesli chodzi o jej 'budowę' - czyli takie boksy, oddzielone cienkimi ściankami.. Jak rodziłam w Wojewódzkim to mi sie tam te 3 sale porodowe podobały :) Duże, dość intymne...


Mariols trzymaj się, super że z Maleństwem wszystko dobrze :)))
Okruszku, Agusiu i Alanko Wy też dzielnie leżcie!
Bimka ten wózek nie jest duży, ale za to ma skrętne koła a ja takich nie chcę. Ostatnio widziałam Panią z takim a'la Xlanderem, która wysiadała z tramwaju i prawie wózek jej się przewrócił, bo koła dziwnie się ułożyły te przednie... przestraszyłam się, chyba tak samo jak ta Pani :D haha
Dobranoc, życzę spokojnej nocki :*
Okruszku, Agusiu i Alanko Wy też dzielnie leżcie!
Bimka ten wózek nie jest duży, ale za to ma skrętne koła a ja takich nie chcę. Ostatnio widziałam Panią z takim a'la Xlanderem, która wysiadała z tramwaju i prawie wózek jej się przewrócił, bo koła dziwnie się ułożyły te przednie... przestraszyłam się, chyba tak samo jak ta Pani :D haha
Dobranoc, życzę spokojnej nocki :*
okruszek a ty do łazienki chociaz możesz iść czy się załatwiasz na sali za parawanem?
Boże jak Wam współczuję dziewczyny :(
Patologia mi się niezbyt fajnie kojarzy ale ja sobie mogłam tam chodzić i nawet raz zwiałam do domu na 3h a Wy przykute do wyra :/
A wątek nie jest pechowy, tylko trudny ;)
Pechowy to byłby wiecie...póki co nic złego się nie dzieje i jak wskazuje przypadek gianelli, wszystko się dobrze kończy. I u Was tak samo będzie (u nas).
Malutka koniec z dołami! Wiesz przecież co jest najważniejsze!
Boże jak Wam współczuję dziewczyny :(
Patologia mi się niezbyt fajnie kojarzy ale ja sobie mogłam tam chodzić i nawet raz zwiałam do domu na 3h a Wy przykute do wyra :/
A wątek nie jest pechowy, tylko trudny ;)
Pechowy to byłby wiecie...póki co nic złego się nie dzieje i jak wskazuje przypadek gianelli, wszystko się dobrze kończy. I u Was tak samo będzie (u nas).
Malutka koniec z dołami! Wiesz przecież co jest najważniejsze!
mariols dobrze jest!!!
Nie ma szans by Xlander XA się przewrócił! ;> żadnych
przednie koła jako że się ruszają mogą się blokować zwłaszcza przy małym polu manewru, ale wózek jest tak zbudowany, że zawieszenie stanowi środek cieżkości. ABSOLUTNIE się nie wywróci! Fizyka mu na to nie pozwoli.
Nie ma szans by Xlander XA się przewrócił! ;> żadnych
przednie koła jako że się ruszają mogą się blokować zwłaszcza przy małym polu manewru, ale wózek jest tak zbudowany, że zawieszenie stanowi środek cieżkości. ABSOLUTNIE się nie wywróci! Fizyka mu na to nie pozwoli.
Mariols, trzymaj się, pozostałe leżące dziewczyny też!
Ja po wizycie, mała zaszalała i waży już 2,64 kg (4 tygodnie temu ważyła 1,74kg), łożysko II st, ilość płynów w normie i ogólnie wsio ok, lekarz mówi, że do porodu obstawia wagę 3,300 kg. Jedyny problem, to że jak mu powiedziałam o tych moich skokach tętna, to kazał mi iść do kardiologa, bo czasem może to oznaczać jakąś niewykrytą wadę serca- może to być np. wskazanie do cesarki, ale mam nadzieję, że nie.
Ja po wizycie, mała zaszalała i waży już 2,64 kg (4 tygodnie temu ważyła 1,74kg), łożysko II st, ilość płynów w normie i ogólnie wsio ok, lekarz mówi, że do porodu obstawia wagę 3,300 kg. Jedyny problem, to że jak mu powiedziałam o tych moich skokach tętna, to kazał mi iść do kardiologa, bo czasem może to oznaczać jakąś niewykrytą wadę serca- może to być np. wskazanie do cesarki, ale mam nadzieję, że nie.
no tak asela, po 30-tym tygodniu waga idzie bardzo szybko
a moja mama jak zaczynała prowadzić wózek ze skrętnymi kołami to też jej sie cały czas wydawało że on sie przewróci i cały czas sie wychylała i na nie musiała patrzeć :P Ale jak jej zablokowałam to szła normalnie ;)
ale sie dziewczyny nieźle przestraszyłam, z resztą jeszcze sie boję. Całą noc miałam skurcze i to wcale nie leciutkie. Już myślałam, że bedziemy jechali do szpitala. Nie wiedziałam jak mam sie ułożyć żeby przeszło.
Gdzieś o 4:00 dopiero lekko odpuściło to chyba nawet zasnełam na chwile.
a moja mama jak zaczynała prowadzić wózek ze skrętnymi kołami to też jej sie cały czas wydawało że on sie przewróci i cały czas sie wychylała i na nie musiała patrzeć :P Ale jak jej zablokowałam to szła normalnie ;)
ale sie dziewczyny nieźle przestraszyłam, z resztą jeszcze sie boję. Całą noc miałam skurcze i to wcale nie leciutkie. Już myślałam, że bedziemy jechali do szpitala. Nie wiedziałam jak mam sie ułożyć żeby przeszło.
Gdzieś o 4:00 dopiero lekko odpuściło to chyba nawet zasnełam na chwile.
Bimka, bo pewno nie odpoczywasz !
Aaa...jeszcze aprpo kołyski-to jeśli teraz nie masz jak jej zabrać do siebie to weź ją przy najbliższej okazji (ale postaraj się przed porodem hihihi), bo ja i tak pewnie do piątku będę w szpitalu więc wizyta u mojej gin mi przepadnie bo wezmę zwolnienie stąd. Tylko co ja miałam...aha! Bo mi głównie zależy na wymiarach-jak będą si to ją biorę :) Więc może niech ktoś Ci ją zmierzy żebyś nie musiała jej tachać a ja bym ją odebrała wtedy stamtąd gdzie ona jest? Czyszczeniem jej się nie przejmuj-biorę to na siebie na spokojnie :D
Ojjjjj dziewczęta... lipa straszna. Ja zazdraszczam mojej przyjaciółce-ma mc młodszą ciążę ode mnie i śmiga jak perszing-nic jej nie jest! (ale Bogu dzięki!) Nawet ani razu nie rzygnęła ;)
Mammamia,całe szczęście chodzę do kibelka i pod prysznic ale na tym koniec :/ Najgorszy jest strach w kibelku bo boję się załatwić :/
No ale może jak założą mi ten pessar to się odblokuję.
A mój synuś cały czas się przekręca-raz jest d*pką w dół, raz do góry innym razem w poprzek :) Jak byłam na chodzie to był cały czas głową w dół...
Aaa...jeszcze aprpo kołyski-to jeśli teraz nie masz jak jej zabrać do siebie to weź ją przy najbliższej okazji (ale postaraj się przed porodem hihihi), bo ja i tak pewnie do piątku będę w szpitalu więc wizyta u mojej gin mi przepadnie bo wezmę zwolnienie stąd. Tylko co ja miałam...aha! Bo mi głównie zależy na wymiarach-jak będą si to ją biorę :) Więc może niech ktoś Ci ją zmierzy żebyś nie musiała jej tachać a ja bym ją odebrała wtedy stamtąd gdzie ona jest? Czyszczeniem jej się nie przejmuj-biorę to na siebie na spokojnie :D
Ojjjjj dziewczęta... lipa straszna. Ja zazdraszczam mojej przyjaciółce-ma mc młodszą ciążę ode mnie i śmiga jak perszing-nic jej nie jest! (ale Bogu dzięki!) Nawet ani razu nie rzygnęła ;)
Mammamia,całe szczęście chodzę do kibelka i pod prysznic ale na tym koniec :/ Najgorszy jest strach w kibelku bo boję się załatwić :/
No ale może jak założą mi ten pessar to się odblokuję.
A mój synuś cały czas się przekręca-raz jest d*pką w dół, raz do góry innym razem w poprzek :) Jak byłam na chodzie to był cały czas głową w dół...
właśnie bardzo odpoczywam! Wydaje mi się że wczoraj nic nie robiłam oprócz obiadu a to było wręcz kilkanaście ruchów ręką :P
Tylko, że żeśmy sobie wczoraj urządzili małżeński wieczorek integracyjny i chyba za mocno się zintegrowaliśmy. Już sie nie bede integrować przez najbliższe 4-tygodnie, bo to na pewno przez to!
Tylko, że żeśmy sobie wczoraj urządzili małżeński wieczorek integracyjny i chyba za mocno się zintegrowaliśmy. Już sie nie bede integrować przez najbliższe 4-tygodnie, bo to na pewno przez to!
Hey hey dziewczyny, noo dzieje się nieźle!
Trzymam kciuki!
Za wszystkie co przed! Zaciskajcie nogi! :D będzie dobrze!
Okruszku Ty też jeszcze chwilę i Cię wypuszczą, zawsze to lepiej odpoczywać w domu ;), tzn. przyjemniej bo wiadomo, że w domu nie zawsze się da ...
Mariols, a widzisz, czyli z wagą wszystko okej ;). a powiedz mi, na klinicznej na patologii nie mieli miejsca czy w ogóle nigdzie? nie strasz ;)
kurna ja wstałam, napiłam się tylko wody bo jadę zaraz na badania i jest mi tak nie dobrze, że mam nadzieję ze dotrę na miejsce bez wymiocin ;)
no i mnie całą noc bolał brzuch jak na okres, nadal boli ... ale nic innego się nie dzieje
Trzymam kciuki!
Za wszystkie co przed! Zaciskajcie nogi! :D będzie dobrze!
Okruszku Ty też jeszcze chwilę i Cię wypuszczą, zawsze to lepiej odpoczywać w domu ;), tzn. przyjemniej bo wiadomo, że w domu nie zawsze się da ...
Mariols, a widzisz, czyli z wagą wszystko okej ;). a powiedz mi, na klinicznej na patologii nie mieli miejsca czy w ogóle nigdzie? nie strasz ;)
kurna ja wstałam, napiłam się tylko wody bo jadę zaraz na badania i jest mi tak nie dobrze, że mam nadzieję ze dotrę na miejsce bez wymiocin ;)
no i mnie całą noc bolał brzuch jak na okres, nadal boli ... ale nic innego się nie dzieje
Bimka to żeś zaszalała... Teraz KONIEC z integracjami :)
Ja nie wiem co jest jeszcze zamiast nospy, ale ja brałam 2x40mg, bo nospa forte 80mg jest na receptę... więc ja bym od razu dwie wzięła.
Wczoraj pytałam się mojego M. czy gdybym nosiła chłopca to by się ze mną "integrował" to powiedział, że chyba tak, ale że jest córcia to powiedział, że on tak nie możę... wiecie jak ja cierpię?!
Nasz wątek nie jest wcale pechowy, tylko my jakieś takie wrażliwe jesteśmy :D
Mój M. dziś wyjeżdża i jest mi okropnie smutniasto :( ehh... najgorsze, że w mieszkaniu nawet nic nie zaczęte, a ja już bym tam chciała mieszkać. Jak troszkę chłodniej się zrobi, a ma na dniach to pojadę i wyszoruję łazienkę :D haha!
Ja nie wiem co jest jeszcze zamiast nospy, ale ja brałam 2x40mg, bo nospa forte 80mg jest na receptę... więc ja bym od razu dwie wzięła.
Wczoraj pytałam się mojego M. czy gdybym nosiła chłopca to by się ze mną "integrował" to powiedział, że chyba tak, ale że jest córcia to powiedział, że on tak nie możę... wiecie jak ja cierpię?!
Nasz wątek nie jest wcale pechowy, tylko my jakieś takie wrażliwe jesteśmy :D
Mój M. dziś wyjeżdża i jest mi okropnie smutniasto :( ehh... najgorsze, że w mieszkaniu nawet nic nie zaczęte, a ja już bym tam chciała mieszkać. Jak troszkę chłodniej się zrobi, a ma na dniach to pojadę i wyszoruję łazienkę :D haha!
kurde, teraz po 8 miesiacach jak zaczeło mi sie chcieć seksu to nie mogę... czy życie nie jest podłe???
oczywiście (jakby co) Wąsewiczowi o tym nie powiem ;)
chyba faktycznie za karę Adasiowi jajka odpadną :P
A jeszcze oczywiście stresa dodatkowego załapałam, bo przeciez Wąsewicz gadał, że dla niego to poród może być tu nawet za tydzień, a dziś mija tydzień od tamtej wizyty! Jak ja sobie to przypomniałam to s****zki dostałam! A jak s****zki dostałam to nowy film, że organizm sie oczyszcza przed porodem! Dżizys! Co ja miałam za noc! No mówie Wam, p******a byłam.
oczywiście (jakby co) Wąsewiczowi o tym nie powiem ;)
chyba faktycznie za karę Adasiowi jajka odpadną :P
A jeszcze oczywiście stresa dodatkowego załapałam, bo przeciez Wąsewicz gadał, że dla niego to poród może być tu nawet za tydzień, a dziś mija tydzień od tamtej wizyty! Jak ja sobie to przypomniałam to s****zki dostałam! A jak s****zki dostałam to nowy film, że organizm sie oczyszcza przed porodem! Dżizys! Co ja miałam za noc! No mówie Wam, p******a byłam.
hejka
Ja wczoraj w nocy znowu się rozwodziłam z moim mężem boże ten facet albo mnie tak wkurza albo moje hormony sobie z nim nie radzą
Jesli chodzi o integracje to ja jakoś jestem na nie w naszym związku normalnie czasami jak mąż zaczyna robić podchody to ja nie i koniec. jakoś sobie wkręciłam że dla mnie to takie jakby z własnym dzieckiem pedofilskie i nie moge
Ja wczoraj w nocy znowu się rozwodziłam z moim mężem boże ten facet albo mnie tak wkurza albo moje hormony sobie z nim nie radzą
Jesli chodzi o integracje to ja jakoś jestem na nie w naszym związku normalnie czasami jak mąż zaczyna robić podchody to ja nie i koniec. jakoś sobie wkręciłam że dla mnie to takie jakby z własnym dzieckiem pedofilskie i nie moge
dziewczyny, weźcie się w garść !!! jeszcze nie czas na nas!!! Bimka, Ty po mnie masz termin, więc uspokój Malucha, bo u mnie jeszcze cisza!!
wczoraj u gina byłam swojego, pochwalił wyniki, mówi, że wszystko ok, teraz idę 21-go do niego... zobaczymy... wczoraj zawiozłam wymaz na badanie na paciorkowca, i w szpitalu MSWiA robią to za 25 zł :)
ma nadzieję, że Młody posiedzi jeszcze spokojnie co najmniej do 6 sierpnia, bo mój gin na urlop jedzie :P i jak wróci to mogę rodzic :P
poza tym z oczami już lepiej, antybiotyk zaczął działać :)
dziś wzięło mnie na robienie fotek brzusia :) wrzucę zaraz coś na FB :)
miłego:)
lecę jakieś śniadanie ogarnąć :)
wczoraj u gina byłam swojego, pochwalił wyniki, mówi, że wszystko ok, teraz idę 21-go do niego... zobaczymy... wczoraj zawiozłam wymaz na badanie na paciorkowca, i w szpitalu MSWiA robią to za 25 zł :)
ma nadzieję, że Młody posiedzi jeszcze spokojnie co najmniej do 6 sierpnia, bo mój gin na urlop jedzie :P i jak wróci to mogę rodzic :P
poza tym z oczami już lepiej, antybiotyk zaczął działać :)
dziś wzięło mnie na robienie fotek brzusia :) wrzucę zaraz coś na FB :)
miłego:)
lecę jakieś śniadanie ogarnąć :)
Mi tez w nocy niedobrze było.. I piekło mnie w przelyku i jedzenie się cofało.. Bleee...
Jutro ide do ginka - zobaczymy co i jak.
U nas integracji nie ma dłuuugo, choć ja chcialam.. ale mąz jakiś taki... niezdecydowany. Teraz to już tylko na wywołanie porodu mogę haha :)
Idę na pocztę zaraz bo leniwy listonosz nawet nie zadzwonił ze ma coś tylko awizo zostawił. A młody będzie jechał rowerkiem, więc jest OK.

Jutro ide do ginka - zobaczymy co i jak.
U nas integracji nie ma dłuuugo, choć ja chcialam.. ale mąz jakiś taki... niezdecydowany. Teraz to już tylko na wywołanie porodu mogę haha :)
Idę na pocztę zaraz bo leniwy listonosz nawet nie zadzwonił ze ma coś tylko awizo zostawił. A młody będzie jechał rowerkiem, więc jest OK.


heja ;)
Bimka, Ty to niezły agent jesteś :)
Jeny ja też nie mogę uwierzyc, ze to się już zaczyna dziać. Tymbardziej, ze ja mam założenie, że przed 22 wrzesnia nie rodze a to jeszcze tyyyyle czasu haha
póki co bardzo bym już chciała przyszły wtorek i wizytę co by sprawdzić czy wszystko ok bo nie powiem, po tym co się tu czytało ostatnio można sobie conieco powkręcać ;]
A tak to mój wczorajszy kryzys minął na szczescie.
Kobitki, rozumiem, ze dzisiejsze spotkanie poszlo w niepamiec?
Bimka, Ty to niezły agent jesteś :)
Jeny ja też nie mogę uwierzyc, ze to się już zaczyna dziać. Tymbardziej, ze ja mam założenie, że przed 22 wrzesnia nie rodze a to jeszcze tyyyyle czasu haha
póki co bardzo bym już chciała przyszły wtorek i wizytę co by sprawdzić czy wszystko ok bo nie powiem, po tym co się tu czytało ostatnio można sobie conieco powkręcać ;]
A tak to mój wczorajszy kryzys minął na szczescie.
Kobitki, rozumiem, ze dzisiejsze spotkanie poszlo w niepamiec?
Nanik ja myślę, że to nasze hormony! Dzień bez kłótni to dzień stracony :D haha
Jeszcze 2 tygodnie i 1 dzień do wizyty u lekarza... już bym chciała być po!
Widzę, że nie tylko ja mam takiego "wspaniałego" Męża, który nie chce dziecka "uszkodzić"...
Spotkania jak widać ni ma;/
Wczoraj moja Malutka tak wariowała w brzuszku, że miałam taaaaaaaką górę z lewej strony, prześmiesznie to wyglądało :)
Jeszcze 2 tygodnie i 1 dzień do wizyty u lekarza... już bym chciała być po!
Widzę, że nie tylko ja mam takiego "wspaniałego" Męża, który nie chce dziecka "uszkodzić"...
Spotkania jak widać ni ma;/
Wczoraj moja Malutka tak wariowała w brzuszku, że miałam taaaaaaaką górę z lewej strony, prześmiesznie to wyglądało :)
Hej dziewczyny!
Ja też miałam ciężką noc. Brzuch bolał, cały czas twardy i nie mogłam się ułożyć. Może to przez to, że wczoraj poimprezowaliśmy nad morzem: spacerki, rybki... Ale nie moczyłam się w skażonej wodzie;) Za zimno było:)
Jak wstałam i zjadłam śniadanie to już mi lepiej:)
Alana: 2 cm szyjka to jeszcze nie tragedia. Ja od 26 tyg mam 2,5 cm. I czasem sie rozwiera od wewnatrz ale potem znowu zwiera. Nie forsuje sie jakoś bardzo ale też nie leżę cały czas...Zresztą niezależnie co mówią, spacerki są dobre i dla nas i dla dzidź, więc Malutka też się nie przejmuj tym co gada koleżanka:)
Iskierka: My mieszkamy tuż przed poligonem. Mamy niedaleko spacerkiem na Wróbla Staw. Zresztą z balkonu też widoki stawowe:)
I tak jak się cieszyłam na jutro na wizytę tak teraz się normalnie zaczynam obawiać:)
Trzymajcie się w kupie!
Ja też miałam ciężką noc. Brzuch bolał, cały czas twardy i nie mogłam się ułożyć. Może to przez to, że wczoraj poimprezowaliśmy nad morzem: spacerki, rybki... Ale nie moczyłam się w skażonej wodzie;) Za zimno było:)
Jak wstałam i zjadłam śniadanie to już mi lepiej:)
Alana: 2 cm szyjka to jeszcze nie tragedia. Ja od 26 tyg mam 2,5 cm. I czasem sie rozwiera od wewnatrz ale potem znowu zwiera. Nie forsuje sie jakoś bardzo ale też nie leżę cały czas...Zresztą niezależnie co mówią, spacerki są dobre i dla nas i dla dzidź, więc Malutka też się nie przejmuj tym co gada koleżanka:)
Iskierka: My mieszkamy tuż przed poligonem. Mamy niedaleko spacerkiem na Wróbla Staw. Zresztą z balkonu też widoki stawowe:)
I tak jak się cieszyłam na jutro na wizytę tak teraz się normalnie zaczynam obawiać:)
Trzymajcie się w kupie!

No Bimka, to sobie zaszalałaś kobito:D
U mnie mąż to jest jak najbardziej chętny na integrację, na SR jak chodziliśmy to położna powiedziała, że dzidzia to odczuwa jako "przyjemne, uspokajające kołysanie" i on tej wersji się kurczowo trzyma;)
Dziewczyny wiecie może, czy w aptece można kupić takie specjalne torebki, które trzymają niską temperaturę do przewożenia leków? Bo chcemy kupić szczepionkę przeciwko żółtaczce dla dzidzi. Te, które w szpitalu podają, zawierają rtęć i wszystkie kraje, oprócz Polski ją wycofały, dlatego lepiej kupić swoją.
U mnie mąż to jest jak najbardziej chętny na integrację, na SR jak chodziliśmy to położna powiedziała, że dzidzia to odczuwa jako "przyjemne, uspokajające kołysanie" i on tej wersji się kurczowo trzyma;)
Dziewczyny wiecie może, czy w aptece można kupić takie specjalne torebki, które trzymają niską temperaturę do przewożenia leków? Bo chcemy kupić szczepionkę przeciwko żółtaczce dla dzidzi. Te, które w szpitalu podają, zawierają rtęć i wszystkie kraje, oprócz Polski ją wycofały, dlatego lepiej kupić swoją.
Wszystkiego najlepszego dla Małego :)
A u mnie wskoczył 34 tydzień...
Głowa mnie dziś boli, dobrze, że przyjechała moja mama to szleje z Zośką na dworze bo ja na słońcu chyba bym dziś nie wytrzymała długo,
A o tej szczepionce nie słyszałam, muszę trochę poszperać.
Czy któraś z Was decyduje się na pobranie krwi pępowinowej? Bo my się właśnie zastanawiamy, jakiegoś nadmiaru kasy na to nie mamy za bardzo no ale może warto... sama już nie wiem
A u mnie wskoczył 34 tydzień...
Głowa mnie dziś boli, dobrze, że przyjechała moja mama to szleje z Zośką na dworze bo ja na słońcu chyba bym dziś nie wytrzymała długo,
A o tej szczepionce nie słyszałam, muszę trochę poszperać.
Czy któraś z Was decyduje się na pobranie krwi pępowinowej? Bo my się właśnie zastanawiamy, jakiegoś nadmiaru kasy na to nie mamy za bardzo no ale może warto... sama już nie wiem
eh... ja w temacie się wypowiem ze oboje mamy ochote i korzystamy póki jeszcze możemy :-) ale finiszujemy już na zewnątrz, żeby młody sobie spokojnie jeszcze w brzuchu pomieszkal :-) ja dalej mega puchne... aktualnie waw wannie siedzę :-) dobrze, że się na dużą zdecydowaliśmy, bo tylko chłodne kąpiele pomagają:(
tak Was czytam, że skurcze już macie, ze szyjka się skraca... mam nadZieję, ze Młody nie wywinie nam numeru i nie zacznie się na świat wybierać jak mój Gin na urlopie będzie :-( bo wtedy będę przerażona :-(
dzis wysłałam ostatnie L4, teraz musze ogarnąć temat macierzyńskiego :-) i to mi uświadamia jak blisko do porodu... ale póki co spokojnie i bez paniki... aczkolwiek pora zrobić ostatnie wyprawkowe zakupy i spakować
torbę...
a z rzeczy przyjemnych to mamy dziś z meżulkiem 2 rocznicę spotkania, które wszystko zmieniło :-) 2 lata razem :-) a juz ponad rok po ślubie :-) jak ten czas leci :-
tak Was czytam, że skurcze już macie, ze szyjka się skraca... mam nadZieję, ze Młody nie wywinie nam numeru i nie zacznie się na świat wybierać jak mój Gin na urlopie będzie :-( bo wtedy będę przerażona :-(
dzis wysłałam ostatnie L4, teraz musze ogarnąć temat macierzyńskiego :-) i to mi uświadamia jak blisko do porodu... ale póki co spokojnie i bez paniki... aczkolwiek pora zrobić ostatnie wyprawkowe zakupy i spakować
torbę...
a z rzeczy przyjemnych to mamy dziś z meżulkiem 2 rocznicę spotkania, które wszystko zmieniło :-) 2 lata razem :-) a juz ponad rok po ślubie :-) jak ten czas leci :-
hejka
ale dziś gorąco
Z rana byłam u dentysty, teraz idę z dziecmi na plac. Mam dziś trójkę bo jeszcze córa kolezanki.
Wiecie co... Jak Was czytam, to naprawdę się zastanawiam czy ja w tej ciązy jestem czy nie. Żadnych problemów od drugiego trymestru, nic. Integracja, jak to Bimka nazwała, u nas na co dzień i nic się nie robi. A w ogóle, to seks mi nie pomógł nawet w 42 tygodniu jak zwiałam z patologii do domu, żeby się pointegrowac z mężem i wypędzić córkę. Chyba mam macicę pancerną jakaś :/
Z jednej strony to dobrze, z drugiej to czekanie pod koniec tak się wlecze, iż obawiam się, że mój termin przeleci a większość z Was będzie już dzieci tulić. A ja będę stękać wtedy ;>
Ja tez chciałam kupic ta szczepionkę alternatywną dla drugiej corki, ale nie kupiłam. Maż mi nagadał, że ja przeciez i tak nie będe wiedzieć czy oni tą szczepionką ją zaszczepili czy jakąś inną. A moją opylą. Ech, znowu te dylematy...
ale dziś gorąco
Z rana byłam u dentysty, teraz idę z dziecmi na plac. Mam dziś trójkę bo jeszcze córa kolezanki.
Wiecie co... Jak Was czytam, to naprawdę się zastanawiam czy ja w tej ciązy jestem czy nie. Żadnych problemów od drugiego trymestru, nic. Integracja, jak to Bimka nazwała, u nas na co dzień i nic się nie robi. A w ogóle, to seks mi nie pomógł nawet w 42 tygodniu jak zwiałam z patologii do domu, żeby się pointegrowac z mężem i wypędzić córkę. Chyba mam macicę pancerną jakaś :/
Z jednej strony to dobrze, z drugiej to czekanie pod koniec tak się wlecze, iż obawiam się, że mój termin przeleci a większość z Was będzie już dzieci tulić. A ja będę stękać wtedy ;>
Ja tez chciałam kupic ta szczepionkę alternatywną dla drugiej corki, ale nie kupiłam. Maż mi nagadał, że ja przeciez i tak nie będe wiedzieć czy oni tą szczepionką ją zaszczepili czy jakąś inną. A moją opylą. Ech, znowu te dylematy...
aguuusek zdrówka! szczęścia! najlepszego dla Małego :)
ja się tragicznie dzisiaj czuję ... nadal mi niedobrze, brzuch mnie boli, w dodatku załatwiałam się już chyba z 5 razy dzisiaj ... ze 3 razy złapał mnie skurcz, ale przeszło na szczęście ... odpukuję!!!
a jeszcze moje dziecko mnie wkurza, bo pierwszy raz chyba, łazi za mną, tuli się do brzucha, gada do Janka, rozmawia z nim, zdjęcia robi ...
jak wróżka jakaś! hahah
ja mam urojoną ciążę chyba :D
ja się tragicznie dzisiaj czuję ... nadal mi niedobrze, brzuch mnie boli, w dodatku załatwiałam się już chyba z 5 razy dzisiaj ... ze 3 razy złapał mnie skurcz, ale przeszło na szczęście ... odpukuję!!!
a jeszcze moje dziecko mnie wkurza, bo pierwszy raz chyba, łazi za mną, tuli się do brzucha, gada do Janka, rozmawia z nim, zdjęcia robi ...
jak wróżka jakaś! hahah
ja mam urojoną ciążę chyba :D
Bimka ale sobie jednakową godzinę nasze dzieci wybrały :)
Asela ja w Gemini dostałam taką torebkę za darmo do szczepionki jeśli dobrze pamiętam, ale nawet gdyby była do kupienia to wiem ze w Gemini na Kołobrzeskiej mają na 100%, nie wiem jak w innych aptekach ale podejrzewam że też mają :)
Dzięki dziewczyny za życzonka:)
A dzieciaczki nasze niech jeszcze posiedzą lepiej w tych brzuchach, każdy tydzień jest na miarę złota :) Ja za tydzień idę sprawdzić moją szyjkę :/
Asela ja w Gemini dostałam taką torebkę za darmo do szczepionki jeśli dobrze pamiętam, ale nawet gdyby była do kupienia to wiem ze w Gemini na Kołobrzeskiej mają na 100%, nie wiem jak w innych aptekach ale podejrzewam że też mają :)
Dzięki dziewczyny za życzonka:)
A dzieciaczki nasze niech jeszcze posiedzą lepiej w tych brzuchach, każdy tydzień jest na miarę złota :) Ja za tydzień idę sprawdzić moją szyjkę :/
hej aguseek ja również się do życzonek przyłączam:) a tak w ogóle jak się czuje twój synek??
musiałam dzisiaj podjechac do pracy i wszystkie koleżanki mi relacje ze swoich porodów zaczęły zdawać:) a tak w ogóle to się ciesze bo pomimo, że w ciazy jestem to dostałam podwyżkę:))
asela to twój przypadek taki sam jak mój, mi kardiolog zlecił holter i echo serca i wszystko u mnie jest ok:)
co do integracji hmm no to ja jestem może jakas inna, ale w ogóle mi się nie chce, I trym by ł zakaz, potem non stop grzybek wiec mój m. jeszcze długo musi poczekac:))
musiałam dzisiaj podjechac do pracy i wszystkie koleżanki mi relacje ze swoich porodów zaczęły zdawać:) a tak w ogóle to się ciesze bo pomimo, że w ciazy jestem to dostałam podwyżkę:))
asela to twój przypadek taki sam jak mój, mi kardiolog zlecił holter i echo serca i wszystko u mnie jest ok:)
co do integracji hmm no to ja jestem może jakas inna, ale w ogóle mi się nie chce, I trym by ł zakaz, potem non stop grzybek wiec mój m. jeszcze długo musi poczekac:))
taaa.... moja dwulatka też śpi własnie, ale bynajmniej grzecznie nie zasneła tylko w histerii - było walenie w lustro, kładzenie się plackiem na podłodze jak Jurand ze Spychowa, to wszystko oczywiście we wrzaskach i z cieknącymi glutami z każdej dziury (potem tymi glutami mazała po podłodze bo odkryła, że się do czegoś nadają). To wszytsko skutek zabrania jej w sobotę smoczka do drzemek :/
Siedziałam tak na łozku, patrzac na nią i powtarzając jak osioł, żeby przyszła się do mnie przytulić. Patrzyła na mnie z odrazą ;>
W końcu nie wytrzymała i przybiegła. W 5 minut zasneła mi na cycku. Mam nadzieję, że to się w końcu unormuje. Mineło 5 dni a ona wciaż pamięta o tym zas....ym dydolcu :/
Siedziałam tak na łozku, patrzac na nią i powtarzając jak osioł, żeby przyszła się do mnie przytulić. Patrzyła na mnie z odrazą ;>
W końcu nie wytrzymała i przybiegła. W 5 minut zasneła mi na cycku. Mam nadzieję, że to się w końcu unormuje. Mineło 5 dni a ona wciaż pamięta o tym zas....ym dydolcu :/
100 lat dla synka agusek ;)
ja tez kiedys zaczne w koncu mammamia usypioanie bez smoka ;p nie wiem jak to bedzie
Sylwia u mnie norma to chyba raz na godzine sikam,jak bylam na spaczerze to musialam wrac zeby sikac w domu ;D ale jestem juz przyzwyczajona
dzis nie chce mi sie robic obiadu wiec beda nalesniki... ;p
ja tez kiedys zaczne w koncu mammamia usypioanie bez smoka ;p nie wiem jak to bedzie
Sylwia u mnie norma to chyba raz na godzine sikam,jak bylam na spaczerze to musialam wrac zeby sikac w domu ;D ale jestem juz przyzwyczajona
dzis nie chce mi sie robic obiadu wiec beda nalesniki... ;p
A mnie znowu okropnie brzuchol boli :( Mała jakoś dziwnie się ułożyła i chyba mi gazy zatrzymuje. Wzięłam espuminan, zobaczymy czy coś pomoże... cierpię :(
Sylwia, Ty się nie wygłupiaj z tym lataniem do kibla... masz wytrzymać jeszcze 3 tygodnie z porodem!!
O jenki jak Was dużo z tymi rocznicami lipcowymi :) My mamy dopiero we wrześniu :)
Mammamia ale Twoja córcia daje czadu :) Ale przynajmniej nową funkcję gluta znalazła :D haha
Sylwia, Ty się nie wygłupiaj z tym lataniem do kibla... masz wytrzymać jeszcze 3 tygodnie z porodem!!
O jenki jak Was dużo z tymi rocznicami lipcowymi :) My mamy dopiero we wrześniu :)
Mammamia ale Twoja córcia daje czadu :) Ale przynajmniej nową funkcję gluta znalazła :D haha
"a tak w ogóle to się ciesze bo pomimo, że w ciazy jestem to dostałam podwyżkę:))"
- WOW 8-O
Mammamia, niezła ta Twoja Gabrysia z tymi gilami :P
Myślałam, żeby Adasiowi wciskać smoka, ale jak tak Ciebie czytam to nie wiem czy to dobry pomysł....
Z Madzią od 7 mca miałam te rwy kulszowe, macica stalowa.
A teraz rwy nie mam, a za to macica szmaciana.
Nie wiem co lepsze....
Ale bym sobie zeżarła czereśnie!!!!
Chyba se pójde po kilo. Wiatr podobno wieje i nie jest duszno, wiec ide.
- WOW 8-O
Mammamia, niezła ta Twoja Gabrysia z tymi gilami :P
Myślałam, żeby Adasiowi wciskać smoka, ale jak tak Ciebie czytam to nie wiem czy to dobry pomysł....
Z Madzią od 7 mca miałam te rwy kulszowe, macica stalowa.
A teraz rwy nie mam, a za to macica szmaciana.
Nie wiem co lepsze....
Ale bym sobie zeżarła czereśnie!!!!
Chyba se pójde po kilo. Wiatr podobno wieje i nie jest duszno, wiec ide.
a mój znów jest totalnie mięsny :( i jak mu zapodałam kiedys kotlety z kalafiora to zapytał czy mięso będzie choc w surówce.... krokiety mogą być ale jako dodatek do konkretu zamiast np. ziemniaków ;] a nalesnniki, racuchy itd. zje ale albo jako towarzysz dla dziecka po swoim obiejdzie albo kolacyjke deser i te sprawy ;] cieżkie zycie z takim typem
Ale buuuuuuuuuurza ;/
Łucja ale masz super Małża... mój też totalnie mięsny jest! Obiad bez mięsa to nie obiad.
Owszem pierogi ruskie, z mięsem to ok, ale naleśniki ... średnio. No chyba, że krokiety z nich zrobione z mięsem.
Na słodko obiad to nie obiad wg niego, a u mnie w domu często nie chce nam się robić mięsa w szczególności, że od miesiąca mój M. jest jedynym facetem w domu :D 3 kobity i on...
Łucja ale masz super Małża... mój też totalnie mięsny jest! Obiad bez mięsa to nie obiad.
Owszem pierogi ruskie, z mięsem to ok, ale naleśniki ... średnio. No chyba, że krokiety z nich zrobione z mięsem.
Na słodko obiad to nie obiad wg niego, a u mnie w domu często nie chce nam się robić mięsa w szczególności, że od miesiąca mój M. jest jedynym facetem w domu :D 3 kobity i on...
słyszałyscie o pijanym lekarzu w Żarach co przebijajac pechęrz płodowy wbił igłe w głowke dziecka.. masakra
moj tez lubi obiady na słodko ale za to ja nie, dla mnie obiad to na pewno nic slodkiego, cokolwiek byle nie na slodko :D
ja wiem ze szyjka 2 cm to nie tragedia dlatego nie leze jakos na mietnie ale odpuszczam sobie jakies dlugie spacery czeste odpoczynki przymusowe mi maz robi :)
ale mnie dzisiaj łeb naparza :( zdechne chyba
moj tez lubi obiady na słodko ale za to ja nie, dla mnie obiad to na pewno nic slodkiego, cokolwiek byle nie na slodko :D
ja wiem ze szyjka 2 cm to nie tragedia dlatego nie leze jakos na mietnie ale odpuszczam sobie jakies dlugie spacery czeste odpoczynki przymusowe mi maz robi :)
ale mnie dzisiaj łeb naparza :( zdechne chyba
A jakiś mój sąsiad gotuje obiad i przez balkon tak mi zapachniało jakims kurczakiem, czy czymś innym pysznym i taka sie glodna zrobiłam, a w lodówce światło :/
My też rocznicowo wrześniowi jesteśmy - w tym roku już 7 rocznica ślubu nam przypada AAAAAAAAA jak to szybko minęło!!!!!
Wiecie co ja też mam chyba klimakterium. Mam dziwne napady goraca :))
My też rocznicowo wrześniowi jesteśmy - w tym roku już 7 rocznica ślubu nam przypada AAAAAAAAA jak to szybko minęło!!!!!
Wiecie co ja też mam chyba klimakterium. Mam dziwne napady goraca :))
A mi właśnie sąsiadka cieplutkie drożdżowe jagodzianki przyniosła na poprawę humoru, że mój M. wyjeżdża... haha.
Co by nie było, to zrobiła je dla chłopaków na wyjazd :)
Ja już rano słyszałam o tej historii, i od razu będę mówić lekarzowi/położnej, że sobie sama przebiję pęcherz płodowy :D haha
Niestety takie historie się zdarzają albo i jeszcze gorsze... ale nie u nas w wątku :D
A mi smaka zrobiłyście na te naleśniki !! ojj zjadłabym sobie na słodko naleśniczki.
Co by nie było, to zrobiła je dla chłopaków na wyjazd :)
Ja już rano słyszałam o tej historii, i od razu będę mówić lekarzowi/położnej, że sobie sama przebiję pęcherz płodowy :D haha
Niestety takie historie się zdarzają albo i jeszcze gorsze... ale nie u nas w wątku :D
A mi smaka zrobiłyście na te naleśniki !! ojj zjadłabym sobie na słodko naleśniczki.