Widok

Mamusie styczniowe i lutowe 2014 oraz Maluszki (11)

Rodzina i dziecko Temat dostępny też na forum:
Link do poprzedniego wątku:

http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-styczniowe-i-lutowe-2014-oraz-Maluszki-10-t519269,1,130.html

MAMUSIE Z MALUSZKAMI:

GRUDZIEŃ:
24.12.2013 (06.01.2014) Bubelka;synek Maksiu,SN 3060g,55cm; Wojewódzki
28.12.2013 (02.01.2014) Kammcia;córeczka Maja,SN 4195g,60cm; Wejherowo

STYCZEŃ
03.01.2014 (14.01.2014) Aanulkaa; córeczka Iga, SN, 3435g, Kliniczna
04.01.2014 (02.01.2014) Lolkakarolka; córeczka Majka, CC, 3595g, 54cm; Kliniczna
04.01.2014 (09.01.2014) Rauma7; córeczka, Liliannka, SN, Redłowo,
05.01.2014 (02.01.2014) Jaagnes; córeczka Ania, CC, 3915g, 58cm, Kliniczna
07.01.2014 (19.01.2014) Antonina; synek Kajko, CC, Wojewódzki
08.01.2014 (05.01.2014) Dzula; córeczka Pola, SN, 3480g, 56 cm, Chojnice
11.01.2014 (22.01.2014) Aniaa2, córeczka Helenka, SN, Zaspa
13.01.2014 (17.01.2014) Karmelek; córeczka Natalia, SN, Kliniczna
16.01.1014 (22.01.2014) Nbk-zuzia; córeczka Zuzia,SN, 2370g,52cm, Wojewódzki
17.01.2014 (13.01.2014) Justi; synek Kamilek, SN, Kliniczna
19.01.2014 (27.01.2014) Aniaa; córeczka Helenka, CC,3500g, 55cm, Redłowo
23.01.2014 (13.01.2014) Nalla; córeczka Wiktoria, SN, 3490g, 53 cm, Wojewódzki
23.01.2014 (17.01.2014) Jarzebina; synek Franek, SN, Redłowo
25.01.2014 (01.02.2014) Caroca; synek Tomuś, SN, 2680g, 54 cm Zaspa
26.01.2014 (18.01.2014) Asikk; córeczka Maja, SN, 3570g, 54cm ,Wojewódzki
26.01.2014 (20.01.2014) wilczyca246, córeczka Malina, SN, 3450g, 53cm, Kliniczna
30.01.2014 (10.02.2014) Magda; córeczka Natalia, CC, Zaspa
31.01.2014 (31.01.2014) Martyna.89; córeczka Zosia, sn 3330g 53cm Zaspa
31.01.2014 (22.02.2014) Na_talia synek Aleksander, SN, 2700g, 49cm, Redłowo

LUTY
03.02.2014 (12.02.2014 ) Nitka; córeczka , CC, 3000g, 56cm, Wojewódzki

DWUPAKI;)

STYCZEŃ:
19.01.2014 Malgos.1985; córeczka Marika, Kliniczna

LUTY:

05.02.2014 Sylwia781122
07.02.2014 Madziemz; synek Emil; Zaspa
07.02.2014 Agasolid; synek, Kliniczna
07.02.2014 Kamczik; synek, Kliniczna/Zaspa
13.02.2014 Zetka; córeczka Zosia
18.02.2014 Kobietka; córeczka, Wojewódzki
18.02.2014 Babelkowa; córeczka
19.02.2014 Patrycja89; córeczka Alicja, Zaspa
20.02.2014 Mamazosi, córeczka, Kliniczna
20.02.2014 Niezapominajka, synek
21.02.2014 Rdomi
24.02.2014 Aga M.; córeczka Maja, Swissmed
27.02.2014 MarchewkaEwka, córeczka, Wojewódzki/Kliniczna
Pieniądze szczęścia nie dają, ale łatwiej cierpieć w luksusie...
[url=http://lilypie.com]
image[/url]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mi w ciazy piersi urosly minimalnie, moge nosic swoje normalne staniki i nosze te bezszwowe. A taki miekki do karmienia na noc. Lepiej sie czuje w swoim staniku, piersi tez lepiej wygladaja niz w tych nieusztywnianych. Czy przy jednym karmieniu karmicie z jednej piersi czy z dwoch? Bo mi sie wydaje ze Helenka sie czasem z jednej nie najada, marudzi, prezy sie, a jak dam jej druga to juz jest ok i zasypia.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Aniaa - moj mlody przy kazdym karmeniu je z obu piersi i jeszcze dojada z butli 60 ml
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Z obu piersi, a czasem nawet wracam to tzw. Trzeciej czyli do pierwszej, z ktorej karmilam, malutka jest bardzo zarloczna, jest tylko na cycu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
MAMUSIE Z MALUSZKAMI:

GRUDZIEŃ:
24.12.2013 (06.01.2014) Bubelka;synek Maksiu,SN 3060g,55cm; Wojewódzki
28.12.2013 (02.01.2014) Kammcia;córeczka Maja,SN 4195g,60cm; Wejherowo

STYCZEŃ
03.01.2014 (14.01.2014) Aanulkaa; córeczka Iga, SN, 3435g, Kliniczna
04.01.2014 (02.01.2014) Lolkakarolka; córeczka Majka, CC, 3595g, 54cm; Kliniczna
04.01.2014 (09.01.2014) Rauma7; córeczka, Liliannka, SN, Redłowo,
05.01.2014 (02.01.2014) Jaagnes; córeczka Ania, CC, 3915g, 58cm, Kliniczna
07.01.2014 (19.01.2014) Antonina; synek Kajko, CC, Wojewódzki
08.01.2014 (05.01.2014) Dzula; córeczka Pola, SN, 3480g, 56 cm, Chojnice
11.01.2014 (22.01.2014) Aniaa2, córeczka Helenka, SN, Zaspa
13.01.2014 (17.01.2014) Karmelek; córeczka Natalia, SN, Kliniczna
16.01.1014 (22.01.2014) Nbk-zuzia; córeczka Zuzia,SN, 2370g,52cm, Wojewódzki
17.01.2014 (13.01.2014) Justi; synek Kamilek, SN, Kliniczna
19.01.2014 (27.01.2014) Aniaa; córeczka Helenka, CC,3500g, 55cm, Redłowo
23.01.2014 (13.01.2014) Nalla; córeczka Wiktoria, SN, 3490g, 53 cm, Wojewódzki
23.01.2014 (17.01.2014) Jarzebina; synek Franek, SN, Redłowo
25.01.2014 (01.02.2014) Caroca; synek Tomuś, SN, 2680g, 54 cm Zaspa
26.01.2014 (18.01.2014) Asikk; córeczka Maja, SN, 3570g, 54cm ,Wojewódzki
26.01.2014 (20.01.2014) wilczyca246, córeczka Malina, SN, 3450g, 53cm, Kliniczna
30.01.2014 (10.02.2014) Magda; córeczka Natalia, CC, Zaspa
31.01.2014 (31.01.2014) Martyna.89; córeczka Zosia, sn 3330g 53cm Zaspa
31.01.2014 (22.02.2014) Na_talia synek Aleksander, SN, 2700g, 49cm, Redłowo

LUTY
03.02.2014 (12.02.2014 ) Nitka; córeczka , CC, 3000g, 56cm, Wojewódzki

DWUPAKI;)

STYCZEŃ:
19.01.2014 Malgos.1985; córeczka Marika, Kliniczna

LUTY:

05.02.2014 Sylwia781122
07.02.2014 Madziemz; synek Emil; Zaspa
07.02.2014 Agasolid; synek, Kliniczna
07.02.2014 Kamczik; synek, Kliniczna/Zaspa
13.02.2014 Zetka; córeczka Zosia
18.02.2014 Kobietka; córeczka, Wojewódzki
18.02.2014 Babelkowa; córeczka
19.02.2014 Patrycja89; córeczka Alicja, Zaspa
20.02.2014 Mamazosi, córeczka, Kliniczna
20.02.2014 Niezapominajka, synek
21.02.2014 Rdomi
24.02.2014 Aga M.; córeczka Maja, Swissmed
27.02.2014 MarchewkaEwka, Julia, Zaspa

wprowadziłam małą zmianę bo zmieniłam zdanie co do szpitala no i już zdecydowaliśmy się na imię naszej córeczki:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aniaa, ja daję z dwóch + butelka. W butelce robię 90ml, czasami mała zje wszystko a czasami tylko 30ml.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dzien dobry mamuśki i ciężarówki :)

piękny mamy dzień ! a my już tylko z butelki jemy i o dziwo nic nie muszę z piersiami robić, bo miękkie i nic nie boli. Chociaż z tą częścią ciała mam spokój. W piątek byłam u ginekologa na kontroli... i o looosie :( mam tyle bolesnych miejsc.... aż się skręcałam... i do tego... lekarz musiał przeciąć mi jedno miejsce, bo jakaś błonka się zrobiła... pękło by przy współżyciu, ale powiedział, że będę czuła teraz ulgę... dobrze, że ze znieczuleniem to zrobił... ale psychicznie znów słabo się poczułam.. dostałam globulki na dzień i na noc, ale te na dzień coś mnie po nich strasznie swędzi i odrzuciłam je. dziewczyny wstyd się przyznać, ale po zaaplikowaniu głęboku globulki wstałam i globulka się wysunęła :( nie wiem, czy teraz aż taka jestem wielka tam, mam jednak nadzieję, że jeszcze nie wróciło wszytsko do normy... no i po porodzie pojawił mi się problem z krzepliwością krwi.... nie wiem czy po tym przetoczeniu, czy po tej stracie, czy w ogóle tak po prostu po porodzie..
bo ja tak strasznie bałam się naruszenia krocza podczas porodu.... no i mam :(
z tych dobrych wieści, mała nie ma już tego trądzika! :) w nocy pięknie śpi, karmienie o 00, a następne o 5! :) każda sroczka swój ogonek chwali ;) ale Maja jest taka super i tak się juz uśmiecha :) aha jesteśmy już po usg bioderek, wsio ok! :)
mamuśki, a jak miejsce po szczepionce ze szpitala? u nas wielka krosta sie zrobiła z białym czubem :( pediatra uprzedzała, ze może tak być...a jak u Was?

rozmawiałyście ostatnio o smoczkach. My mamy - avent uspokajacz i tylko ten akceptuje. choc mała nie potrzebuje cały czas, dajemy po jedzeniu, albo jak zasypia, później wypluwa ;) czasami z takich rozmachem, że jest problem: gdzie jest smoczek /:) został nam już tylko jeden, bo drugi przy "wyrzuceniu" na podłogę pękł.... :]
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
U nas narazie z karmieniem ok, je z piersi, ale odkad je z dwoch to mam miekkie piersi prawie caly czas, mam nadzieje ze zaczna produkowac wiecej pokarmu:) Musze sprobowac raz jej dac z butelki moje mleko, zebym mogla gdzies wyjsc na dluzej czasem;) Smoka nie chce, wypluwa i sie zlosci.
A z tym kroczem to pewnie jeszcze dojdzie do siebie, trzeba czasu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U nas smoczek jest używany, ale rzadko. Mamy firmy Nuk i Lovi. Jak mała się zdenerwuje, bo ulewanie ją budzi to wtedy czasami chce smoka do uspokojenia, no i trzeba ją też wtedy trochę pobujać, ale gdy tylko jest już spokojna to tylko ją poklepujemy i odkładamy do łóżeczka. Czasami zajmuje to dłużej, ale jest już o niebo lepiej niż na początku. :)

Pola też ma odczyn po szczepionce na gruźlice i to dość spory, ale pediatra mówiła, że tak może być i nie trzeba się tym martwić.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Piekna pogoda na spacery, chodze dwa razy dziennie po 1,5h a wy?
A tak się bałam stycznia:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no to pięknie, że tyle spacerujecie :) tylko pozazdrościć. u mnie jest z tym problem, bo mieszkam na 3 piętrze, na dźwiganie się nie czuję i muszę czekać na męża.. ale dziś to sobie pospacerujemy :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny mam pytanie za kilka dni mam termin porodu konkretnie na 15.02. po jakim czasie wyszłyście na spacer ze swoimi pociechami???
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kammcia - jak wyplenilas tradzik u malej? Moj synek ma, na twarzyczce jakby juz schodzil ale przesunal sie teraz na szyjke i kark.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej:-)
Melduje sie po rozpakowaniu:-)
Bylo ciężko, bo Mala ważyła 4860:-) dluga na 57 cm. Poród 5.02, SN na Zaspie:-)
Od soboty jesteśmy w domu. Pokarmu mam akurat, jesli chodzi o potrzeby Glodomorka. W dzień je idealnie co 3 godziny, w nocy przesypia 5-6 godzin.

Póki co nie korzystamy ze smoczka i mam nadzieje,ze tak zostanie, bo odstawienie go później to nielada zadanie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
zetka- gratulacje, waga imponująca... sporo miesięczniaków nawet tyle nie wazy :) u nas dzis spacerek godzinny z tatusiem -ja w tym czasie byłam w przedszkolu, kamcia - pamiętaj o ćwiczeniu mięśni Kegla - no i ogólnie organizm potrzebuje czasu aby powrócic do formy - także głowa do góry i cierpliwości - wszystko 'wróci do normy' :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny jak karmicie z dwoch piersi to ile czasowo wychodzi Wam na piers? I w jaki sposob rozpoznajecie, ze juz czas na zmiane (dzieciaczki placza, denerwuja sie?)?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja przy karmieniu w sumie nie patrzę na zegar-więc trudno okreslic...ale chyba w 20 min się powinniśmy uwinąć :) mój wypuszcza 1, biorę go na 'odbicie' a za chwilę się wierci -jakby chciał jeść-więc wtedy zabieramy się za drugą :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zetka gratuluję Kruszynki:-)
image
SEMPER IN FLORE - DEKORACJE KWIATOWE SAL, KOŚCIOŁÓW, BUKIETY -http://semperinflore.eu
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gratulacje Zetka! zaszalała Mała z tą wagą! szok i naturalny poród..!

Trądzik niemowlęcy jest na buzi i szyjce i karku, tworzy się taki kołnierz. Ja na początku stosowałam od czasu do czasu krem specjalny z emolium, ale nie widziałam żadnej poprawy... u nas po natłuszczaniu miałam wrażenie, że było coraz gorzej... podczas przegrzania, np. jak mała jadła, nasilało się , podczas obniżenia temperatury trądzik bladł. i po prostu nic nie stosowałam :) zwykła przegotowana woda u nas wyleczyła małą :) po każdym jedzonku przemywałam buziaczka . podejrzewam też, tak jak w necie piszą, że trądzik jest ze zmian hormonalnych, ja w ciąży brałam i leki na nadciśnienie i na tarczyce, to mała uczestniczyła w tym, po urodzeniu dziecko dostawało dalej dawkę w moim pokarmie(może mniejszą, może większą niż w ciąży - nie mam pojęcia) i to pewnie spowodowało ten trądzik. teraz już nie karmię piersią i... po trądziku... nie wiem, czy ma to związek, ale mała ma teraz super cerę :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zetka, gratuluję!:)
Zazdroszczę wam, że tak macie poukładane z żywieniem dzieciaków. Ja już po prostu opadam z sił - ciągłe próby z nową dietą, z nowym mlekiem, badania krwi, kału, lekarze...
Wszystkiego mi się już odechciało. Nie ma mowy, żebyśmy wyszli na jakiś dłuższy spacer, bo mały po prostu cały czas skręca się z bólu...
Nie wiem, jak mam cokolwiek zrobić - cały czas muszę go nosić i uspokajać. Spokojny jest tylko w chuście, ale w niej nie jestem w stanie wszystkiego robić.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Antonina, a nie możesz przejść na mm np. bebilon pepti dla alergików?
image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Antonina, daj sobie narazie luz z domowymi obowiazkami, ja wiem ze sa rzeczy ktore trzeba zrobic, ale sa tez takie ktore mozna odpuscic, kolki niedlugo malemu mina, musisz jakos to przetrzymac. Ja wieczorem jestem padnieta, mimo ze starsza coreczka jest kilka godzin dziennie w przedszkolu to opieka nad dwojka dzieci to juz nie takie proste. Chodze i sie wkurzam ze w domu balagan, no ale co zrobic, troche ogarne ale troche tez musze odpoczac bo inaczej zwariuje...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Właśnie od kilku dni jesteśmy na bebilon pepti i to jest jakiś horror, co się po tym dzieje z brzuchem małego:(
Próbuję dać sobie spokój z obowiązkami domowymi, ale jednak zawsze coś trzeba zrobić...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Antonina,

spróbujcie Nutramigen - jest bez mleczny i bez laktozy
Bebilon Pepti - jest bezmleczny ale z laktoza, moze maluszek ma te rewolucje wlasnie ze wzgledu na laktoze, moze ma problem nie tylko z bialkiem ale i z laktoza a Nutramigen by mu ulżyl,

jesli nie chcesz isc od razu do lekarza, mozesz kupic w aptece puszke za ok 40 zł, gdyby bylo lepiej, potem na recepte kosztuje 10 zł jak Pepti.

Przepraszam za wtracanie sie w watek, ale szkoda zeby nie pomoc maluszkowi

powodzenia
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Właśnie skombinowałam Nutramigen i podałam pierwszą porcję - zobaczymy. Wyniki badań kału chyba wskazują właśnie na nietolerancję laktozy.
Boję się tak zmieniać mleka, bo wszyscy ostrzegają, że częste zmiany szkodzą maluchom, ale nie mogę patrzeć na to, jak on się męczy.
MajowaMaju, dziękuję za radę - nie przepraszaj za wtrącanie się, bo dobre rady zawsze mile widziane.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziewczyny gdzie robiłyście badania na paciorkowca i ile czekałīście na wyniki??
Ja oddałam do laboratorium DIAGNOSTYKA w Gdańsku w piątek i dali mi wyniki już dziś.
Czy to są badania bakteryjne i w nich wychodzi w razie czego paciorkowca czy to zupełnie inne badania?? Bo ta babka w recepcji jakaś nieogarnięta jest?
Ile was to kosztowało??
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja robiłam w czwartek w brussie ,a w sobote już były. i płaciłam 25 zlotych
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
I do byłī badania nazwane wymaz z pochwy (badania bakteryjne)?
Muszę do tego laboratorium zadzwonić jutro bo oszaleję.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Antonina wierzę, że małemu się polepszy!
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Antonina, podobno dobre też jest mleko Enfamil O-lac czy jakoś tak i też jest bez laktozy. Jak nasza mała ma problemy z brzuszkiem i płacze to też się zastanawiam czy to nie wina mleka, ale chyba za każdym razem byłoby jej źle po wypiciu mleka. Na razie obserwujemy małą, mam nadzieję, że po 3 miesiącach ulewania i bóle brzuszka będą mniej dokuczliwe.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
I ja melduje się jako rozpakowana. 07.02.2013 - Kliniczna, niespodziewane CC. Piotruś - 57 cm i waga 4000. Karmię moim mleczkiem ściąganym z butli i modyfikowanym, bo po cesarce i chyba tym stresie nie za dużo tego mleczka jest.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kami gratulacje spory chłopak:)
image
SEMPER IN FLORE - DEKORACJE KWIATOWE SAL, KOŚCIOŁÓW, BUKIETY -http://semperinflore.eu
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gratulacje Kami
Kawał chłopaka masz:)
Wszystkiego dobrego
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gratulacje Kamczik!

Dziewczyny, nie wiecie gdzie w Gdańsku kupić papierki lakmusowe?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
badanie to podwójne w 36 tyg zawozilam w srode, wynik był w poniedziałęk, w brussie - placilam ze jeden, drugi na nfz). cena 25 zl
nazywalo sie posiew w kierunku Streptooccus Lactiae
image
SEMPER IN FLORE - DEKORACJE KWIATOWE SAL, KOŚCIOŁÓW, BUKIETY -http://semperinflore.eu
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marchewkaewka ja tez mialam wykonywane w diagnostyce. Powinnas miec napisane, czy wynik jest dodatni czy ujemny, plus, ze z pobranego materialu nie wyhodowano paciorkowca ( streptococcus). Ja mialam dwa badania w tym kierunku: wymaz z pochwy i odbytu. Dodatkowo mialam kilka razy robiny posiew moczu, bo walcxylam z paciorkowcem zieleniejacym.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny gratulacje! Duze te wasze "malenstwa"
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jenyyy ja nie wiem co dzis jest mojemu dziecku, zasypia, odkladam ja do lozeczka to sie budzi, biore na rece znowu zasypia i tak wkolko:((
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziewczyny, które ściągają swój i dokarmiają MM - ile waszego jedzą wasze pociechy? Mój ma 4 dni - zjadł mojego ze 120 ml ;/ po półtora godzinach afera bo głodny i 60 MM ;/ i jakich smoków używacie uspokajających ? mój pluje i mam i nukiem niestety ...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja sama nie wiem czy moja sie najada czy nie. Czasem ssie jedna piers z 20 minut, pozniej daje jej druga i ciagle je. Po karmieniu sciskam brodawke i pokarm tryska wiec chyba cos jeszcze jest a mala sie denerwuje. Wczoraj tuz po karmieniu z obu piersi zrobilam jej na probe mm, i wypila 40ml. Wiec nie wiem czy sie nie najada czy jest takim lakomczuchem:(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mamazosi dzięki za objaśnienie.Właśnie wróciłam od lekarza i to samo mi powiedział więc wziął mi wymaz i jeszcze raz zaniosłam do laboratorium.Teraz czekam na wyniki ale po za tym wszystko jest dobrze.Troszkę skróciła mi się szyjka ale nic po za tym.Czekam z niecierpliwością na naszą córeczkę:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziewczyny czy po porodzie i powrocie do domu od razu daje się maleństwu te witaminy K i D ?? Czy powinnam już je kupić przed porodem czy dopiero jakiś pediatra to zaleci??
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja dostałam na wypisie że szpitala wytyczne ze k+d od 8 doby dawać
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
u mnie tez na zaleceniach ze od 8 doby k+d -więc to chyba takie powszechne zalecenia..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kamczik, ja niestety nie wiem ile Pola je ode mnie, ale raczej niewiele, bo jest śpiochem przy piersi. :) Myślę, że wyciąga jakieś 40-50 ml, jak robię jej jeszcze mm to z reguły wypija jeszcze 90, czyli wszystko. Ja niestety nie ściągam mleka, bo z reguły udaje mi się jakieś 40 ml, więc słabo :/. Pewnie podobnie mała wyciąga. Trzymam ją przy obu piersiach max. 30 min., jak widzę, że przysypia i mniej ssie albo że się denerwuje to dostaje butelkę. Kamczik pamiętaj, że twoje mleko szybciej się trawi, więc jak maluszek jest łakomczuszkiem może już chcieć jeść po godzinie, gdy dajesz mm muszą być min. 3h przerwy, bo trawi się dłużej.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A u nas cisza małej sie spodobało siedzeniem w brzuszku.Chciałabym byc juz po jestem juz taka spuchnięta i juz strasznie cięzko.Jestesmy juz w nowym mieszkanku prawie wyremontowanym,łóżeczko juz rozłozyłam wszystko rozpakowane tak wiec czekamy.ale do termiinu jeszcze 7dni wiec moze tez sie przedłużyc ;-)
image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
witam, podłączam się pod wątek wcześniej tylko śledziłam wpisy, trochę późno ale zawsze... termin na dzisiaj ale młodemu chyba wygodnie jeszcze bo coś nie chce wychodzić ;(
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kamczik, gratuluję!
Dzula, mój maluch po enfamil 0-lac bardzo źle się czuł i nie mógł w ogóle kupy zrobić...
Teraz jesteśmy dobę na nutramigenie i:
wysypka stała się niewidoczna, dziś pierwszy raz widziałam kupę małego bez śluzu, spinanie się jest lżejsze i jest tego mniej (=więcej spokoju i mniej płaczu).
Ale, żeby nie było tak pięknie:
mały ulewa prawie wszystko, co zje, a zjada o ponad połowę mniej niż zwykle:( Ewidentnie nie lubi tego pseudomleka.
Boję się odwodnienia, więc podamy dzisiaj naszą ostatnią deskę ratunku - pseudomleko, za które zapłaciliśmy ponad 150zł (mała puszka)... będzie niezły wydatek, jeśli okaże się, że maluchowi służy.

I witam oczywiście nową mamusię na forum:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Antonina,

to znowu ja:)

jesli po Enfamilu bylo zle to białko, a po pepti to laktoza wiec masz komplet:) no wiem smieszne nie jest.

Jest jeszsze Nutramigen AA, Neocate, Elcere - przerobiliśmy wszystkie.

Starsza szła ślicznie na Nutramigenie
młodasza - na Nutramigenie byla lepsza niz na cycku ale nadal bylo zle, Nutramigen AA lepiej, po kilku m-cach gorzej, przeszlismy na Neocate - bylo o niebo lepiej, po kilku m-cach sie pospula, teraz jetesmy juz bardzo dlugo na Nutramigen AA i jest super

ja na próbe zanim udalo mi sie zalatwic recepte na te mleka, i zeby nie palcic wlasnie 150 zł za puszke kupowałam z ogłoszeń, allegro - zazwyczaj ok 40-60 zł, jak mielismy obraz ze lepiej wtedy załatwialismy recepte.

Mam nadzieje ze znajdziecie w koncu swój złoty środek.

Duzo łatwiej o takie mleka dogadac sie z gastroenterologiem, oni tez zazwyczaj nie mecza dziecka na mleku latwiej dosętpnym (czytaj tanszym dla NFZ, bo Pepti i Nutramigen zwykly sa najtansze z tych specjalistycznych - no ale te 3 pozostale to inna bajka bo to juz mleka diety elementarnej) jesli widzą ze jest konieczność zastosowania mleka bardziej złożonego
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No właśnie kupiliśmy ten neocate. Dziecko jest dzisiaj (po zwykłym nutramigenie) naprawdę inne niż dotychczas w wielu aspektach (zachowanie, kupa, wysypka). Gdyby nie to straszne ulewanie (a w zasadzie chlustanie), byłoby super.
Będziemy dalej szukać i próbować. MajowaMaju, dziękuję za podpowiedzi i dzielenie się doświadczeniem:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Antonina, a może to chlustanie to refluks? Mój Mały tak męczył się kilka miesięcy, dopóki kolejny pediatra nie polecił nam zrobić usg brzuszka z uwzględnieniem żołądka i przełyku (cytat z wyniku: "bardzo silne fale zwrotne") Dostaliśmy syrop i Dziecko jak nowo narodzone.

Pozdrawiam wszystkie Mamusie. Moja trzecia Kluska przyszła na świat 5.02. na Klinicznej.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aneta, gratuluję:)
A czy refluks może dotyczyć tylko niektórych pokarmów? Bo mały tak mi chlusta tylko po produktach mlekozastępczych. Po moim mleku zwykle nawet nie ulewa, a po zwykłym mm ulewa tylko troszkę.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny, a karmicie Wasze maluchy przez sen? Bo ja chciałam tak zrobić wczoraj, ale się nie dało. Mała zasypia nam między 19 a 20 i to już jest jej sen nocny. Z reguły budzi się o 1.00, wczoraj obudziła się jednak o 23, bo jak chciałam ją nakarmić o 21 przez sen to się nie udało, a piła ostatnie mleko o 17. W ogóle czy musicie dzieciaczki w nocy też odbijać? Nam czasami uda się bez odbijania. Wczoraj nasza Pola jakoś wyszła z nocnego rytmu, bo obudziła się o 23, potem o 3.00 i przed 6.00. No i jak obudziła się przed 6.00 to po karmieniu walczyłyśmy jeszcze ponad godzinę, bo cały czas co zasnęła to się budziła i ulewała. W końcu wzięła smoczek i zasnęła o 7.30 na 50 min. Ostatnio coraz częściej bierze smoczek i potrzebuje go do uspokojenia i zaśnięcia. Nie wiem z dwojga złego to chyba lepsze niż ciągłe jej bujanie do snu, bo jakby nie patrzeć jest coraz cięższa.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Antonina wspóczuję, ciężko patrzec jak dziecko się męczy. Chlustanie a nie ulewanie jest najczęstszą przyczyną refluksu właśnie. Ale ogólnie wydaje mi się, że zawsze po każdym pokarmie jest chlustanie. Może jeszcze jego żołądek nie przyzwyczaił się do nowego melczka i jest taka reakcja.

Moja córa wczoraj miała kolkę popłakiwała cała noc i do południa chyba coś nie tak zjadłam. Byliśmy u pediatry mała przybrała i waży 3930g. Zdrowa ale od ułożenia w macicy ma jedną nóżkę bardziej odwiedzioną w bok i musimy isc do rehabilitanta żeby pokazał nam jak ćwiczyć tą nożkę. Ja mam dalej mało pokarmu:/ po całej nocy odciągam 80ml a potrzebowałabym tyle na kazde karmienie. Dużo pije, przystawiam ją a ona denerwuje sie przy piersi mało leci... ale dalej ta laktacja nie wzrasta. Dajemy małej czasami bobotic forte i mam wrażenie, że pomaga. Za 2 tyg idziemy na szczepienie 6 w 1. Starszą córę muszę zaszczepic na pneumokoki żeby nie przyniosła nic do domu
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzula ja zawsze odbijam małą w nocy też no chyba, że nie chce jej się odbic to wtedy kładę ją na boku. Ale jak nie odbije to potem się źle czuję popłakuję i ulewa. Długo ją trzymam do odbicia 20minut nawet dłużej. Nam odpadł pępuszek po 2 tyg ale nie 100% cały został taki mały strup na pępuszku i przy każdym przebieraniu robie jej pigmentum castelani.

Gratuluje kolejnym rozpakowanym mamusiom.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja w nocy tez Tomka trzymam do odbicia. Jak nie odbije, to po pol godz. snu budzi się z placzem, musze go spionizowac i odbije wtedy.
przez sen nigdy zadnego z chlopcow nie karmiłam, czekałam i czekam az dzieciom się zachce jesc.
Tomek wazy już ;-) 3 kg, czyli przybiera dziennie ok. 40 gram, a nasza pani dr mowi, ze średnio dzieci przybierają 20 gram, wiec młody chce szybko dopedzic waga swoich rowiesnikow.
A w związku z tym, ze tak ladnie przybiera, to nie wybidzam go co 3 godz. na karmienie, tylko karmie na zadanie. Zdarzyly się już 3 noce takie, ze spal 8 godz. od 00:00 do 8:00, oby tak dalej!!!

Mamy natomiast problem z zaparciami, kupka co 2-3 dni i widze, ze brzuszek go boli, prezy się strasznie...
Co można jesc, żeby mu troszkę przemianę poprawić?
Myslalam o suszonych morelach, może buraczki? Macie inne pomysły?

Ja będę szczepila 5 w 1, ta szczepionke polecala nasza pani dr. Chlopakow tez chyba tymi szczepionkami szczepiliśmy.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Antonina, dziękuje:)) A refluks jest niezależny od rodzaju pokarmu....Maluch chlusta zazwyczaj po wszystkim. Mam nadzieję, że uda Ci się znaleźć metodę na Synka. Trzymam kciuki.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U mnie tez w piersiach jakoś mało mleka, więc Malinę przystawiam do obu piersi i potem jeszcze czasami dokarmiam butelką z mm. My mamy smoczek tomme tippy i mała chętnie go ssie do uspokojenia. Polecam też ten termofor z pestkami wiśni. Jeśli chodzi o staniki to ja wczoraj obkupiłam się w H&M. Gratulacje dla nowo rozpakowanych mamusiek!!
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Termoforek z pestek wisni- fajny, mala lubi.

Biustonosze super kupilam przez net z melissy, leza idealnie.

Nie wiem tez czy sie mala najada, glodna ciagle, jakby wszystkiego z piersi nie wysysala.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziewczyny możecie wkleic link do tego termoforu,z gory dziekuje;)
moja jak narazie na samej piersi,polozna wazyla ja i przybrala bardzo ladnie,w gornej granicy.Ogolnie jest b.grzeczna,w nocy dobrze spi tylko w dzien za duzo by chciala wisiec na cycku,tak po prostu do pociumkania i pospania przy nim.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja kupiłam tutaj: http://allegro.pl/termofor-z-pestek-wisni-baby-mother-nowosc-i3942573814.html
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
u mnie karmienie w ciągu dnia bardzo czesto (nie zliczę ile razy) choc pokarmu mam dostatek , bo w nocy az mi 'przecieka'...takze tak to bywa z tym karmieniem naturalnym...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
cześć dziewczyny
Czytuje wątek od dawna ale dopiero teraz postanowiłam napisać.
Urodziłam mojego synka Roberta (3410 gr i 55 cm) 04 02 na Zaspie SN. To był mój pierwszy poród, wprawdzie byłam przygotowana na ból ale tego co przeżyłam to się nie spodziewałam. Rodziłam w sumie 12h i dopiero po paru dniach dowiedziałam się, że planowano CC gdyż młody był owinięty pępowiną i poród nie postępował. Do dzisiaj nie wiem co spowodowało, że lekarze kazali rodzić mi naturalnie.

Jeśli chodzi o pobyt w szpitalu położne super, bardzo wyrozumiałe i pomocne. Natomiast lekarze... przez tydzień trzymano nas w szpitalu najpierw z powodu infekcji małego, później żółtaczki, w międzyczasie ciężko było wyprosić o jakiekolwiek informacje nt stanu dziecka. Na szczęście od 2 dni jesteśmy zdrowi w domu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Czesc Dziewczyny,widzę że juz dawno nie ma mnie na liscie rozpakowanych i.rozpakowanych,niestety przez tel trudno mi się znow dopisać.My dalej w szpitalu bo..po 4oksytocynach i 1 zel dopochwowym nie urodzilam:)).Luśka nie chce za nic w swiecie wyjsc!Dzis mam oksy po raz kolejny,zwlekaja z cesarka bo nie ma wskazań oprócz tego że jestesmy po terminie 10 dni.LicZę na rozwiazanie dzis!Trzymajcie kciuki!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gratuluje rozpakowanym :)

Malgosia85, a ja myślałam, że już urodziłaś i dlatego się tak długo nie odzywasz. Trzymam kciuki za szybkie rozwiązanie. :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Malgosiu, trzymam kciuki, zeby szybko i sprawnie poszlo
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
oby szybko poszlo, ale skoro tyle kroplowek, po terminie i nic to juz powinni ciąć, a nie sama chemia... pełnia sie zbliza , wiec moze sie samo ruszy, na klinicznej jestes?
image
SEMPER IN FLORE - DEKORACJE KWIATOWE SAL, KOŚCIOŁÓW, BUKIETY -http://semperinflore.eu
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Małgosia85 poprawiłam listę... Oknik witamy oficjalnie na form;)

MAMUSIE Z MALUSZKAMI:

GRUDZIEŃ:
24.12.2013 (06.01.2014) Bubelka;synek Maksiu,SN 3060g,55cm; Wojewódzki
28.12.2013 (02.01.2014) Kammcia;córeczka Maja,SN 4195g,60cm; Wejherowo

STYCZEŃ
03.01.2014 (14.01.2014) Aanulkaa; córeczka Iga, SN, 3435g, Kliniczna
04.01.2014 (02.01.2014) Lolkakarolka; córeczka Majka, CC, 3595g, 54cm; Kliniczna
04.01.2014 (09.01.2014) Rauma7; córeczka, Liliannka, SN, Redłowo,
05.01.2014 (02.01.2014) Jaagnes; córeczka Ania, CC, 3915g, 58cm, Kliniczna
07.01.2014 (19.01.2014) Antonina; synek Kajko, CC, Wojewódzki
08.01.2014 (05.01.2014) Dzula; córeczka Pola, SN, 3480g, 56 cm, Chojnice
11.01.2014 (22.01.2014) Aniaa2, córeczka Helenka, SN, Zaspa
13.01.2014 (17.01.2014) Karmelek; córeczka Natalia, SN, Kliniczna
16.01.1014 (22.01.2014) Nbk-zuzia; córeczka Zuzia,SN, 2370g,52cm, Wojewódzki
17.01.2014 (13.01.2014) Justi; synek Kamilek, SN, Kliniczna
19.01.2014 (27.01.2014) Aniaa; córeczka Helenka, CC,3500g, 55cm, Redłowo
23.01.2014 (13.01.2014) Nalla; córeczka Wiktoria, SN, 3490g, 53 cm, Wojewódzki
23.01.2014 (17.01.2014) Jarzebina; synek Franek, SN, Redłowo
25.01.2014 (01.02.2014) Caroca; synek Tomuś, SN, 2680g, 54 cm Zaspa
26.01.2014 (18.01.2014) Asikk; córeczka Maja, SN, 3570g, 54cm ,Wojewódzki
26.01.2014 (20.01.2014) wilczyca246, córeczka Malina, SN, 3450g, 53cm, Kliniczna
30.01.2014 (10.02.2014) Magda; córeczka Natalia, CC, Zaspa
31.01.2014 (31.01.2014) Martyna.89; córeczka Zosia, sn 3330g 53cm Zaspa
31.01.2014 (22.02.2014) Na_talia synek Aleksander, SN, 2700g, 49cm, Redłowo

LUTY
03.02.2014 (12.02.2014 ) Nitka; córeczka , CC, 3000g, 56cm, Wojewódzki
04.02.2014 (04.02.2014) Oknik, synek Robert, SN, 3410g, 55cm, Zaspa
05.02.2014 (13.02.2014) Zetka; córeczka Zosia, SN, 4860g, 57cm Zaspa
07.02.2014 (07.02.2014) Kamczik; synek, CC, 4000g, 57cm, Kliniczna

DWUPAKI;)

STYCZEŃ:
19.01.2014 Malgos.1985; córeczka Marika, Kliniczna

LUTY:

04.02.2014 Małgosia85; córka Łucja, Zaspa
05.02.2014 Sylwia781122
07.02.2014 Madziemz; synek Emil; Zaspa
07.02.2014 Agasolid; synek, Kliniczna
11.02.2014 Venus81; synek
18.02.2014 Kobietka; córeczka, Wojewódzki
18.02.2014 Babelkowa; córeczka
19.02.2014 Patrycja89; córeczka Alicja, Zaspa
20.02.2014 Mamazosi, córeczka, Kliniczna
20.02.2014 Niezapominajka, synek
21.02.2014 Rdomi
24.02.2014 Aga M.; córeczka Maja, Swissmed
27.02.2014 MarchewkaEwka, córeczka Julia, Zaspa
Pieniądze szczęścia nie dają, ale łatwiej cierpieć w luksusie...
[url=http://lilypie.com]
image[/url]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ostatnio nie mam czasu aby poczytać forum;) Anusia od tygodnia jak nie śpi lub akurat nie ma w buzi butelki to wciąż płacze, choć to może za słabe określenie... bo to bardziej ryk/wrzask. Myślałam że to pleśniawki ale nie... dostałam skierowanie aby zrobić posiew moczu ale jak tylko nakleję folię to zaczyna płakać i do puki jej nie zdejmę płacze... i jak tu oddać mocz do badania... Ach to macierzyństwo...
Pieniądze szczęścia nie dają, ale łatwiej cierpieć w luksusie...
[url=http://lilypie.com]
image[/url]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jaagnes, a spróbuj "zlapac" do kubeczka. Pamietam, ze zosi tez ta folia nie odpowiadała, w końcu położyłam ją na przewijaku bez pieluchy i czekałam z kubeczkiem w gotowości na moment, aż zacznie sikac. No i udalo się, a mała do tego była szczęśliwa, ze leży z gołą pupa:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jaagnes, u nas to samo:) Też maluch daje czadu w dzień i w noc, a ja z matki zmieniłam się w zawodowego uspokajacza.
Też zlecono badanie moczu i też nie udało nam się go złapać:)
Mało tego, ostatnio nawet kupy nie łapiemy (a mamy zbadać trzecią, ostatnią porcję), bo mały tak rzadko ją robi...
Hmm, a może nasze maluchy są zdrowe, tylko przechodzą przez taki etap po prostu - mają prawie tyle samo dni, więc może tu jest jakaś zależność:/
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziewczyny, jeśli macie pobrać mocz na posiew, to z woreczka mogą być bakterie. najlepiej lapac w locie, wiem ze u dziewczynki nie będzie tak latwo jak u chłopca, ale trzeba probowac. umyc pupcie i "przod" i zlapac do pojemniczka bezpośrednio.
ja z oboma chłopcami miałam taka zabawe raz na 2 m-ce także jestem specjalistka. nasza nefrolog nie pozwalala lapac do woreczka, bo sa zanieczyszczenia i zafałszowany wynik.

U nas tez zatwardzenia. Kupilam sobie morele suszone, dziś młodemu dam popic wody, zobaczymy może go ruszy. Nie mogę patrzeć jak się meczy i prezy biedulek.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Właśnie przyszedł mój termoforek, mam nadzieję, że się sprawdzi. :) Dzisiaj byliśmy w przychodni, Pola waży niecałe 4,5 kg, także rośnie jak na drożdżach. :) Na przyszły tydzień jesteśmy umówieni na szczepienie. Decydujemy się na 5w1 i może później pneumokoki, ale to jeszcze zobaczymy. :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny, patrze na liste i ja urodzilam w styczniu, 29 stycznia, mam sama skopiować liste i wkleić czy poprosić kogoś? Czy jak?

My dzus po pobraniu krwi - mala nie zauwazyla bo akurat skupila sie na bączkach i kupie ;), wyniki tez juz sa, ale nie ma norm, w poniedzialek idziemy do endokrynologa dziecięcego, od razu zwazymy mloda bo ona mi sie wydaje stale dziko glodna, je co poltora godziny ;) nie wiem czy przybiera na cycu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja tez slyszalam ze powinno sie mocz lapac od razu do pojemniczka, ale nigdy mi sie to nie udalo;)
Czy Wasze maluchy maaja dlugi czas czuwania w ciagu dnia? W sensie czy leza sobie spokojnie i czyms sie zainetresuja? Bo moja krotko polezy spokojnie, albo spi, albo je, albo poplacze jak ja cos boli.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wielki dzięki dziewczyny za rady, będę próbować łapać;)))) Antonino pewnie maluchy mają jakiś taki czas wrzasków... Ania właśnie zasnęła po prawie godzinie krzyków, już się bałam że sąsiedzi wezwą policję że morduję własne dziecko;)

nitka najlepiej jak się dopiszesz/poprawisz.
Pieniądze szczęścia nie dają, ale łatwiej cierpieć w luksusie...
[url=http://lilypie.com]
image[/url]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aniu - u nas tak samo, Tomek tylko spi, je albo placze z bolu brzuszka. Raczej nie lezy sobie spokojnie z otwartymi oczkami. Az się zastanawiam czy nie za dużo spi.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć dziewczyny.Myślicie, że ta pełnia księżyca, która nas dziś czeka może wpłynąć na rozpoczęcie akcji porodowej?? Mój mąż wrócił wreszcie do domu po 4 tygodniowej nieobecności więc w zasadzie mogę rodzić:) Zazdroszczę tym co już mają maleństwa przy sobie:) Wiem, że jeszcze do terminu zostało mi niecałe dwa tygodnie alesame pewnie wiecie jak to jest jak już by się chciało urodzić:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny, na stronie apteki gemini mleko Bebilon 1 800g jest za niecałe 38 zł, więc jeżeli któraś z Was używa warto kupić, bo to dużo taniej niż w Rossmannie.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U nas też albo jest sen, albo jedzenie, albo płacz i spinanie brzuszka... jest też czas zabawy, ale ja muszę w nim aktywnie uczestniczyć - maluch sam poleży 10-15 minut, obserwując świat, a później już chce, aby się z nim bawić.
Spokojny jest też w chuście (o ile idę, a nie siedzę), w samochodzie (pod warunkiem, że jedziemy, a nie akurat zatrzymaliśmy się:) i w centrum handlowym (chyba ten szum i harmider tak na niego działają:)
Nic tylko jeździć samochodem na zakupy w centrum handlowym:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U nas tydzień w domu. Karmimy pół na pół moim mleczkiem( z butli) i przyznaje, że obsługa dwójki dzieci łatwa nie jest, tym bardziej, że jak tylko wróciliśmy ze szpitala starsza złapała zapalenie oskrzeli. Czy wasze maluszki mają już kolki ? Dajecie im jakieś specyfiki? Moja pociecha chyba zaczyna ;/. Co do spania to u nas niestety w dzień jako tako, ale w nocy nie ma szans ;/ Płacz straszny, ale chyba to przez te problemy z brzuszkiem. Czy maluszki wasze śpią w łóżeczkach ? U nas niestety synuś jest anty i myślę o jakimś mniejszym koszu Mojżesza lub kołysce. A do tego pomimo, że pije z butli nie chce żadnego smoka ;/ Tylko jedzenie go uspokaja :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja po kolejnej wizycie u lekarza. Nic sie nie szykuje, mala jest drobniutka i wymiarowo odpowiada 37 tygodniowi, a dzisiaj przypada mi termin według OM. Kolejny na 20 i teoretycznie tego mam sie trzymac. 20 mam tez nastepna wizyte u lekarza, ale juz teraz mam powiedziane, ze jak do 27 nic sie nie ruszy, to mam sie zjawić tego dnia w szpitalu. Ehhh, a z zocha było tak ksiazkowo...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U nas mała też za długo nie poleży sama, max. 30 min., ale to chyba dlatego że ją męczą gazy. Nasza miała atak kolki chyba w zeszły piątek, tak nam się wydaje, bo płakała kilka godzin. Na kolki podajemy Bobotic Forte, a teraz kupiliśmy też termofor z pestek wiśni. Pola śpi w łóżeczku, na początku było ciężko, bo chciała być cały czas przy piersi, ale starałam się to przetrwać i wytrwale odkładałam ją do łóżeczka. Bałam się z nią zasypiać, a poza tym obawiałam się, że później będzie trudno ją do niego przenieść. Naszą też uspokajało tylko jedzenie i pierś, smoczek zaczęła "używać" dopiero jakieś 2 tyg. temu, po prostu jak jej go dałam to wzięła i sama się uspokoiła i zasnęła. Teraz używamy smoka do usypiania jeżeli mała go chce albo ją opatulamy i bujamy. Czasami uspokojenie jej zajmuje nam godzinę, (ma charakterek) :) ale jak już się wyciszy odkładamy ją do łóżeczka, delikatnie poklepujemy i szumimy :).
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam sie w gronie rozpakowanych.
Alicja przyszla na swiat dzis o 4.15 w szpitalu na zaspie. Ma 3430g i 53cm :) teraz smacznie spi.
Pozdrawiamy wszystkie forumowe ciocie!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Patrycja gratulacje:)
MamaZosi widzę że też już nie możesz się doczekać porodu :) a ten termin porodu wciąż się zmienia więc można zwariować.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Patrycja - serdeczne gratulacje.
Co do kolek dziecięcych, to ponoc tak po 3 tygodniu się zaczynają do tego czasu problemy z brzuszkiem wynikają z przygotowywania się jelit do trawienia. My to tez przerabialiśmy z Lilą a teraz jest już spokój.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Patrycja gratki:)

jest obnizka w lidlu na hynka, który zamykaja podobno na czas remontu, wiec -25% na wszystko. jest kilka paczek pampersów, chusteczek i pieluch lidlowych:)
image
SEMPER IN FLORE - DEKORACJE KWIATOWE SAL, KOŚCIOŁÓW, BUKIETY -http://semperinflore.eu
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Malina tak z 30 minut sama się zabawi, poobserwuje świat z otwartymi oczkami , a potem albo uśnie , albo trzeba się nią zająć. Mała śpi w łóżeczku od samego początku, nad ranem borę ją do karmienia na leżąco do łóżka i wtedy jeszcze trochę razem podrzemiemy. Cały czas mam wrażenia, ze mam mało pokarmu, a jak zaczyna już słabiej lecieć to M. się wkurza i wypluwa cycek. W nocy jedno karmienie mamy butlą i wtedy mała pośpi troszkę dłużej nawet 5h.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Patrycja, jak już będziesz miała chwilkę to czekam na krótką relację z porodu:) też wybieram się na Zaspę wiec sama rozumiesz a teraz ciesz się maleństwem i wracajcie szybko do domu.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
W końcu!!!!Cesarskim cieciem przyszla na świat Łucja w Walentynki na Zaspie 3600kg,56cm :).Jest super piękna i je cycka:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gratulacje malogos! Piękna data we w walentynki. Dlugo to trwało u Ciebie ale w koncu mam dzidzie przy sobie.

A u nas zaczynaja sie kolki i bole brzuszka dalej u mnie słabo z pokarmem. Mała sie budzi często w nocy i pojeczy posteka. Jestem przemeczona. A za dnia mam dwie pociechy i jeszcze więcej roboty ojjj ciężko ale nikt nie mowil że będzie latwo.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie nadrobiłam wątku, ale Gratuluję Nowym Mamusiom, bo wciagu tygodnia napewno nas przybyło :) Ja również już jestem tą szczęściarą!
Julian przyszedł na świat w poniedziałek, waga3900g i 57cm. Więcej napisze później, bo mały to pieszczoch i nie daje się odłożyć nawet na 5 minut. Od niedzieli prawie wogóle nie spałam, wyglądam już jak zombie, ale liczę, że będzie lepiej, najważniejsze, że już w domu to tata się tez zajmuje, bo w szpitalu miałam nawet problem, żeby do łazienki iść.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
gratulacje nowe Mamuśki;)
Moja Natalia ma takie fale,jest dzien ze jest idealna,je i śpi i nawet nie slychac żeby zaplakała,a sa tez takie dni ze by ciagle wisiala na cycku,szczegolnie przysypiajac przy nim,jest wtedy tez bardziej rozdrazniona,nie wiem czy cos jej dokucza czy po prostu gorszy dzien.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Niezapominaka myślałam o Tobie wczoraj, bo nic juz od dłuższego czasu nie pisałaś. Gratulacje! duży chłopak:)

Nasza na razie zaczela podchody do przyjscia na swiat i mam nadzieje, ze w tym tygodniu sie zdecyduje:)
image
SEMPER IN FLORE - DEKORACJE KWIATOWE SAL, KOŚCIOŁÓW, BUKIETY -http://semperinflore.eu
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gratulacje rozpakowanym !:)

Malgosia piękna data :).

Niezapominajka, wiem o czym mówisz, ja też na początku nie mogłam iść nawet do toalety. Trwało to jakieś 2 tyg., później jak mała była już dokarmiania co 3 godz. unormowało się. Po prostu okazało się, że jest głodna. Każde dziecko jest inne, więc niektóre najedzą się i śpią, a inne wręcz przeciwnie.

Dzisiaj Pola pięknie spała w nocy. Zasnęła sama, tzn. z pomocą smoczka, ok. 18.30, spała do 2.00 i potem pobudka o 7.00. W ogóle ostatnio zaczęła efektywniej ssać, więc przedwczoraj udało się nam dokarmić ją 5 razy, a wczoraj już 4. Co prawda była bardziej marudna, ale po prostu częściej przystawiałam ją do piersi, aby pobudziła jednak tą laktację, tym bardziej, że jak miałam ospę to był tydzień przerwy w karmieniu.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gratuluję nowym mamusiom:)

Ja przez długi czas nie potrafiłam znaleźć czasu dla siebie - nawet na toaletę. Teraz staram się odpuszczać. Jeśli nawet maluch chwilę postęka, czy popłacze, nic mu się nie stanie. Chyba musi też wiedzieć, że mogę go ponosić, utulić itd., ale nie może to trwać 24h/dobę.
Trochę pomogła nam też huśtawka - wkładam malca, ustawiam huśtanie, wibrację i muzykę i czasami uda się, że mam spokój nawet na godzinę.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nalla doskonale Cie rozumiem, mi tez ciezko z dwojka:/ Moja cora chodzi do przedszkola ale czesto choruje, teraz ma zapalenie oskrzeli wiec jest w domu no i latwo nie jest.
Nasza Helenka w ogole nie chce spac w swoim lozeczku... Spi z nami, a w ciagu dnia w koszu mojzesza w salonie. Lubi odglosy domownikow, wtedy dobrze spi:) Narazie jej nie przymuszam do spania w lozeczku bo taki maluch potrzebuje blskosci, mysle ze jak bedzie miala 3 miesiace to bede ja juz odkladala do siebie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć dziewczyny,
ja już rozpakowana, Michałek urodził się 2 dni po terminie, 13.02 o 2.25 w nocy, 3750 i 57 cm. Poród SN, na Zaspie. Szpital generalnie polecam, położne bardzo miłe, pomagają, doradzają itp. Lekarzy też bardzo miło wspominam. Sam poród- no cóż, wiedziałam że będzie boleć ale nie sądziłam że aż tak... Najgorzej wspominam tylko poczekalnie gdzie decydują czy przyjmować czy nie no i warto mieć coś swojego do jedzenia bo na tym szpitalnym to można paść z głodu.
Od wczoraj też cieszymy się już maleństwem w domku, aż się zdziwiłam ze tak szybko wypuścili no ale nie było żadnych przeciwwskazań więc nie protestowałam;) Tak więc w szpitalu nie spędziłam nawet 3 dni ;D
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
wow dziewczyny gratulacje dla was wszystkich :) Spokojnie wracajcie do siebie i oby wasze maleństwa dawały wam tylko szczęście:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ale sie duzo Was rozpakowało serdeczne gratulacje dla nowych mamuś-powodzenie i duzooo cierpliwości ;-)
Ja jeszcze czekam termin mam na wtorek i ide rowniez na wizyte.
Można zwariować z tego oczekiwania ;-)
image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja tez mam 2 dzieci,starsza ma 5 lat,mam ogromne wyrzuty ze mam mało czasu dla niej,ciężko mi z tym ale mam nadzieje ze z dnia na dzien bedzie tego czasu troche wiecej.Dobrze ze chodzi do przedszkola,ma przynajmniej tam duzo rozrywek,potem mąż stara sie jej umilać czas.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Mamusie styczniowe i lutowe 2014 oraz Maluszki (11)

małe podsumowanie;) gratuluję wszystkim "nowym" mamusiom;)

MAMUSIE Z MALUSZKAMI:

GRUDZIEŃ:
24.12.2013 (06.01.2014) Bubelka;synek Maksiu,SN 3060g,55cm; Wojewódzki
28.12.2013 (02.01.2014) Kammcia;córeczka Maja,SN 4195g,60cm; Wejherowo

STYCZEŃ
03.01.2014 (14.01.2014) Aanulkaa; córeczka Iga, SN, 3435g, Kliniczna
04.01.2014 (02.01.2014) Lolkakarolka; córeczka Majka, CC, 3595g, 54cm; Kliniczna
04.01.2014 (09.01.2014) Rauma7; córeczka, Liliannka, SN, Redłowo,
05.01.2014 (02.01.2014) Jaagnes; córeczka Ania, CC, 3915g, 58cm, Kliniczna
07.01.2014 (19.01.2014) Antonina; synek Kajko, CC, Wojewódzki
08.01.2014 (05.01.2014) Dzula; córeczka Pola, SN, 3480g, 56 cm, Chojnice
11.01.2014 (22.01.2014) Aniaa2, córeczka Helenka, SN, Zaspa
13.01.2014 (17.01.2014) Karmelek; córeczka Natalia, SN, Kliniczna
16.01.1014 (22.01.2014) Nbk-zuzia; córeczka Zuzia,SN, 2370g,52cm, Wojewódzki
17.01.2014 (13.01.2014) Justi; synek Kamilek, SN, Kliniczna
19.01.2014 (27.01.2014) Aniaa; córeczka Helenka, CC,3500g, 55cm, Redłowo
23.01.2014 (13.01.2014) Nalla; córeczka Wiktoria, SN, 3490g, 53 cm, Wojewódzki
23.01.2014 (17.01.2014) Jarzebina; synek Franek, SN, Redłowo
25.01.2014 (01.02.2014) Caroca; synek Tomuś, SN, 2680g, 54 cm Zaspa
26.01.2014 (18.01.2014) Asikk; córeczka Maja, SN, 3570g, 54cm ,Wojewódzki
26.01.2014 (20.01.2014) wilczyca246, córeczka Malina, SN, 3450g, 53cm, Kliniczna
29.01.2014 (12.02.2014 ) Nitka; córeczka , CC, 3000g, 56cm, Wojewódzki
30.01.2014 (10.02.2014) Magda; córeczka Natalia, CC, Zaspa
31.01.2014 (31.01.2014) Martyna.89; córeczka Zosia, sn 3330g 53cm Zaspa
31.01.2014 (22.02.2014) Na_talia synek Aleksander, SN, 2700g, 49cm, Redłowo

LUTY
04.02.2014 (04.02.2014) Oknik, synek Robert, SN, 3410g, 55cm, Zaspa
05.02.2014 (13.02.2014) Zetka; córeczka Zosia, SN, 4860g, 57cm Zaspa
07.02.2014 (07.02.2014) Kamczik; synek, CC, 4000g, 57cm, Kliniczna
10.02.2014 (20.02.2014) Niezapominajka, synek Julian, 3900g, 57cm
13.02.2014 (11.02.2014) Venus81; synek Michałek, SN, 3750g, 57cm, Zaspa
14.02.2014 (04.02.2014) Małgosia85; córka Łucja, CC, 3600g, 56cm Zaspa
15.02.2014 (19.02.2014) Patrycja89; córeczka Alicja, 3430g, 53cm, Zaspa

DWUPAKI;)

STYCZEŃ:
19.01.2014 Malgos.1985; córeczka Marika, Kliniczna

LUTY:

05.02.2014 Sylwia781122
07.02.2014 Madziemz; synek Emil; Zaspa
07.02.2014 Agasolid; synek, Kliniczna
18.02.2014 Kobietka; córeczka, Wojewódzki
18.02.2014 Babelkowa; córeczka
20.02.2014 Mamazosi, córeczka, Kliniczna
21.02.2014 Rdomi
24.02.2014 Aga M.; córeczka Maja, Swissmed
27.02.2014 MarchewkaEwka, córeczka Julia, Zaspa
Pieniądze szczęścia nie dają, ale łatwiej cierpieć w luksusie...
[url=http://lilypie.com]
image[/url]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a co do "starych" doczytałam ostatnio że te dni płaczliwości naszych maluszków to mogą być tzw skoki rozwojowe;) U Anusi są bardzo męczące ale jak miną to sama jestem w szoku jak szybko się rozwija. Od wczoraj uśmiecha się do zabawek na macie;) i potrafi "wypowiedzieć" taki gardłowe głoski szczególnie jak zmieniam jej pieluszkę na przewijaku, ale dużo sił ją to kosztuje;))))
Pieniądze szczęścia nie dają, ale łatwiej cierpieć w luksusie...
[url=http://lilypie.com]
image[/url]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
z marcowego jedna kolezanka urodziła, takze powolutku bedzie nas coraz wiecej:)
image
SEMPER IN FLORE - DEKORACJE KWIATOWE SAL, KOŚCIOŁÓW, BUKIETY -http://semperinflore.eu
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wooow, chwilę mnie nie było, a tu tyle was więcej szczęśliwych już z dzieciaczkami. Ogromne gratulacje dziewczyny. Ja ciągle czekam, nie wiem dlaczego, ale obstawiam 22.02. Zobaczymy jako wyjdzie w praniu. Jutro wybieram się znowu na ktg.
Coraz częstsze są też telefony z pytaniami, czy juz po... ale to wkurza. Ehhh
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny, które jeszcze nie rozpakowane, tak czytam wasze posty i współczuje. Was jeszcze to czeka. Ja 6 tygodni po porodzie a jeszcze dojść do siebie nie mogę. Jak czytam że wy jeszcze przed to ogarnia mnie takie uczucie współczucia. Oczywiście żebyście mnie źle nie zrozumiały życzę wam jak najlżejszego porodu ale pisze o swoim odczuciu. Kiedyś chciałam jeszcze trzecie ale teraz.... nie dam rady już urodzić.
Powodzenia wszystkim nie rozpakowanym!!!!!!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3
Rauma 7, chyba wiem o czym piszesz:-)
Pamiętam, że po urodzeniu zośki, jak widziałam kobiety w ciąży, to mi ich tak strasznie żal było, że jeszcze cały poród mają przed sobą:-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
MAMUSIE Z MALUSZKAMI:

GRUDZIEŃ:
24.12.2013 (06.01.2014) Bubelka;synek Maksiu,SN 3060g,55cm; Wojewódzki
28.12.2013 (02.01.2014) Kammcia;córeczka Maja,SN 4195g,60cm; Wejherowo

STYCZEŃ
03.01.2014 (14.01.2014) Aanulkaa; córeczka Iga, SN, 3435g, Kliniczna
04.01.2014 (02.01.2014) Lolkakarolka; córeczka Majka, CC, 3595g, 54cm; Kliniczna
04.01.2014 (09.01.2014) Rauma7; córeczka, Liliannka, SN, Redłowo,
05.01.2014 (02.01.2014) Jaagnes; córeczka Ania, CC, 3915g, 58cm, Kliniczna
07.01.2014 (19.01.2014) Antonina; synek Kajko, CC, Wojewódzki
08.01.2014 (05.01.2014) Dzula; córeczka Pola, SN, 3480g, 56 cm, Chojnice
11.01.2014 (22.01.2014) Aniaa2, córeczka Helenka, SN, Zaspa
13.01.2014 (17.01.2014) Karmelek; córeczka Natalia, SN, Kliniczna
16.01.1014 (22.01.2014) Nbk-zuzia; córeczka Zuzia,SN, 2370g,52cm, Wojewódzki
17.01.2014 (13.01.2014) Justi; synek Kamilek, SN, Kliniczna
19.01.2014 (27.01.2014) Aniaa; córeczka Helenka, CC,3500g, 55cm, Redłowo
23.01.2014 (13.01.2014) Nalla; córeczka Wiktoria, SN, 3490g, 52 cm, Wojewódzki
23.01.2014 (17.01.2014) Jarzebina; synek Franek, SN, Redłowo
25.01.2014 (01.02.2014) Caroca; synek Tomuś, SN, 2680g, 54 cm Zaspa
26.01.2014 (18.01.2014) Asikk; córeczka Maja, SN, 3570g, 54cm ,Wojewódzki
26.01.2014 (20.01.2014) wilczyca246, córeczka Malina, SN, 3450g, 53cm, Kliniczna
29.01.2014 (12.02.2014 ) Nitka; córeczka , CC, 3000g, 56cm, Wojewódzki
30.01.2014 (10.02.2014) Magda; córeczka Natalia, CC, Zaspa
31.01.2014 (31.01.2014) Martyna.89; córeczka Zosia, sn 3330g 53cm Zaspa
31.01.2014 (22.02.2014) Na_talia synek Aleksander, SN, 2700g, 49cm, Redłowo

LUTY
04.02.2014 (04.02.2014) Oknik, synek Robert, SN, 3410g, 55cm, Zaspa
05.02.2014 (13.02.2014) Zetka; córeczka Zosia, SN, 4860g, 57cm Zaspa
07.02.2014 (07.02.2014) Kamczik; synek, CC, 4000g, 57cm, Kliniczna
10.02.2014 (20.02.2014) Niezapominajka, synek Julian, 3900g, 57cm
13.02.2014 (11.02.2014) Venus81; synek Michałek, SN, 3750g, 57cm, Zaspa
14.02.2014 (04.02.2014) Małgosia85; córka Łucja, CC, 3600g, 56cm Zaspa
15.02.2014 (19.02.2014) Patrycja89; córeczka Alicja, 3430g, 53cm, Zaspa

DWUPAKI;)

STYCZEŃ:
19.01.2014 Malgos.1985; córeczka Marika, Kliniczna

LUTY:

05.02.2014 Sylwia781122
07.02.2014 Madziemz; synek Emil; Zaspa
07.02.2014 Agasolid; synek, Kliniczna
18.02.2014 Kobietka; córeczka, Wojewódzki
18.02.2014 Babelkowa; córeczka
20.02.2014 Mamazosi, córeczka, Kliniczna
21.02.2014 Rdomi
24.02.2014 Aga M.; córeczka Maja, Swissmed
27.02.2014 MarchewkaEwka, córeczka Julia, Zaspa

Małą poprawkę wprowadziłam. Rauma to samo pomyślałam co ty. Tez chciałam trójkę dzieci a teraz mi się odechciało, nie chce znow przezywac tego samego. Dla mnie poród to była tragedia i nie lubię nawet tego wspominac. Na szczęście dziewczyny poród porodowi nie równy i jednej dziewczynie jest ciężko urodzic a druga rodzi w godzine i totalny luzik a znam takie dziewczyny. Najważniejsze pozytywnie sie nastawic, mnie dalej tak bolą kości łonowe po porodzie, że masakra...
Życzę udanych i szybkich porodow dla Was!
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hehe Rauma, nie strasz nierozpakowanych:) Mi sie tez odechcialo trojki dzieci, ale nie przez porod tylko to co jest teraz:) Starsza chora w domu, marudna, z mlodsza non stop cos do zrobienia, czasem ja brzuszek boli, nie ma lekko. Jestem wiecznie zmeczona i niewyspana, takze ja juz wiecej dzieci nie planuje;)
Dziewczyny czy Wasze maluchy maja glutki w nosku? Nie chodzi mi o taki typowy rzadki katar, tylko czasem slysze ze Helence cos przeszkadza w nosku i swiszczy, jak psikne woda morska to wychodzi jej taki suchy glutek. Nie wiem czy to normalne, czy to juz u takich dzieciakow sie okresla jako katar? Starsza jest chora wiec nie wiem czy Mala cos zlapala czy tak jest u noworodkow.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Rauma nie strasz ;) a ja dla przeciwwagi: pierwszy poród hmm..przemilczę-a drugi:
-szybszy
-bardziej swiadomy (wiadomo..)
-o wiele szybciej wróciłam 'do formy' -obecnie mija 5-ty tydzien -a ja czuję się naprawdę spoko-no jedynie trochę mnie lenistwo ogarnia ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aniaa, nasza mała też ma czasami glutki. Ogólnie to używamy tylko wody morskiej do noska, ale też mam zamiar kupić fridę, bo czasami mała sama się tego pozbędzie, a czasami trzeba jej pomóc. Jak byliśmy z małą w przychodni to powiedziano nam, że to normalne, więc przeziębienie to nie jest. :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nasz maluch cały czas ma gluty, ale lekarze go badają i nic nie mówią, żeby był przeziębiony... Możliwe, że ma je od alergii na białko, bo odkąd dostaje mieszankę mlekozastępczą ma o wiele bardziej drożny nosek i właśnie te suche gluty zniknęły.
Też przeszedł ostatnio przez skok rozwojowy i teraz jest już nam o wiele lepiej, ale nie chcę zapeszać. Może to skok, może zmiana mleka (i pozbycie się alergicznego bólu) - w każdym razie znowu jest fajnie:)
A jak ostatnio byliśmy u lekarza (w trakcie skoku), to stwierdził, że mały będzie chyba jedynakiem, bo tak nas zrazi do posiadania dzieci - możecie więc sobie wyobrazić, jak dawał czadu:)
Ja od wielu osób słyszałam, że ten pierwszy okres z dzieckiem wcale nie jest taki fajny... i faktycznie, u nas z dnia na dzień jest coraz lepiej. Też nie chciałabym wracać do porodu i pierwszego miesiąca:) Ale wiem też, że bywają fajne porody i bardzo spokojne dzieci.
A mamy z dwójką maluchów - podziwiam:)
image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja nie straszę:) tylko pisze o swoim odczuciu. Niektóre porody są szybki i łatwe, znam przepadki:)
Glutki w nosku zupełna normalna sprawa
nosek sie oczyszcza, ja woda morska bym nie robiła tylko NaCl na razie i frida wyciagała
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2
Weranduje małego pierwszy raz, świeże powietrze dobrze na niego działa, więc mam chwilkę, żeby napisać. Akurat widzę temat traumy porodowej na tapecie...a więc urodziłam naturalnie, poród bardzo długi, ciężki i bolesny. Opieka okołoporodowa w Redłowie super, wszyscy mili i kompetentni. Mimo kilkunastu godzin bólu poród wspominam ok, najważniejsze dla mnie jest to, że zakończył się szczęśliwie, bo mały był owinięty pępowiną. Troche moje okolice intymne ucierpiały, bo oprócz nacięcia, też popękałam, więc zszywanie trwało i trwało, ale dziś już mam szwy zewnętrzne sciągnięte i wkońcu mogę siadać. To prawda poród porodowi nie równy, więc te które nie urodziły lepiej się nie nakręcajcie. Ja w nocy na IP byłam przyjmowana praktycznie razem z 3 dziewczynami i one urodziły dużo szybciej. Jedna wciągu 2h :), ja nie miałam tego szczęścia niestety, musiałam sie sporo namęczyć.
Ale się rozpisałam, że już nie mam czasu napisać o małym to w następnym poście :)
Nierozpakowanym życzę szybkich porodów, a mamusiom siły i wytrwałości, bo teraz wiem jak bardzo są potrzebne.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
niezapominajka a jak wrażenia z położnictwa? opieka dobra?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
gratuluję nowym mamusiom! :)

u mnie mija juz 7 tydzień i niestety nadal poród daje znać po sobie... mam parę takich miejsc, które tak bolą przy dotknięciu... nie wiem, kiedy zdecyduję na na współżycie, ale chyba jeszcze długooo. :] pewnie przeżyję swój pierwszy raz po raz drugi :]

my juz po szczepieniu, wzięliśmy 6w1, mała waży 5kg :) Piszecie o katarkach i czyszczeniu nosa, my czyścimy rano i wieczorem., u Mai występują takie chrypki, sapki, ale jak byliśmy u lekarza, to pani dr powiedziała, że to krtań jest jeszcze nie do końca wykształcona i ,że niemowlaki tak mają,więc nie ma czym się martwić, bo mała czasami jak dziadek chrypie ;)

powiem Wam, że nasze dziecko jest mega spokojne, co jest dla nas zaskoczeniem, bo my adhd mamy chyba z mężem ;)prowadzimy szybki tryb życia, generalnie należymy do szalonych osób, szybkich i przebojowych ;) i wszyscy mówili, że Maja to dopiero da nam popalić ;) a o dziwo... Maja jest spokojnym dzieckiem :), jakby nam podmienili dziecko w szpitalu ;) płacze tylko jak jest głodna, jak w zegarku co 3,5h ;) znaczy płacze tylko jak się przeciąga przygotowanie mleka. śpi nam ładnie od 00 do 5, 6, czasami do 7 bez przebudzania :) no i teraz nauczyliśmy ją zasypiać przy kołysankach ;)
żeby nie było tak pięknie... Kupa niestety jest co 3-4 dni, no i po mm jest bardziej zbita, wiec mala czasami płacze jak ją robi :( teraz zaczęłam przepajać mała wodą przegotowaną... i już zauważyłam małą poprawę..
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kammcia, a ile tej wody mała wypija? Też szukam jakiegoś sposobu na kupę, bo mój maluch zachowuje się tak, jakby bał się wypróżnić, nawet jeśli kupa jest dosyć luźna... Dawałam herbatkę na trawienie i była poprawa, ale teraz znowu jest gorzej i tak myślę, że może to właśnie przez tą herbatkę (a może bardziej przez glukozę w jej składzie) - nie znam się na tym wszystkim i niestety eksperymentuję kosztem małego.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny nie bylo czasu napisać ale i ja melduje sie rozpakowana. 22.01 przez cc na Klinicznej urodzil sie Kajtek. 58 cm i 3320. Z tego co mogę napisać o Klinicznej na porodówce opieka super, choć bylam tam moze 20 minut wiec to nie jest obiektywna opinia 😊 sala pooperacyjna - opieka fatalna. Nocna zmiana na prosby odpowiadala: nie teraz musimy dokumenty wypelnic. Poloznictwo tez slabo z opieka, chociaz lekarze super polozne pozostawiają wiele do zyczenia
w czasie pobytu po dwóch nocach trafilam tez na oddzial przedluzonego pobytu i tam super. Polozne zagladaly i sie interesowaly, nie bylo problemu z lekami przeciwbólowymi a mialam zespól popunkcyjny wiec bez lekow bym nie dala rady.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
agasolid gratulacje :)

Antoniono ja kupiłam herbatkę hippa koperkową, ale zauważyłam, że po niej mała jest niespokojna... , próbowałam też m np. wrzucić parę granulek, ale chyba jej smak nie odpowiada, może to, że herbatka jest za słodka.. . ja daję dziennie póki co 30ml wody przegotowanej, też kombinuję z tym. u nas po przejściu na mm kupa zbita była.. :( mała płakała jak robiła, a ja płakałam z nią :( kupka była co 4 dni... teraz jest ciut lepiej... wierzę, że ta woda pomaga. dodatkowo od czasu do czasu smaruję pupe linomagiem, nie wiem czy robię dobrze, ale też próbuję lekko nawilżyć odbyt... tak podpowiada mi intuicja...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny, moją małą wysypał. Może nie tak bardzo ale jednak główka i tułów. Od kiedy można podawać wapno. Któraś się interesuje. Mam wrażenie, że ją to swędzi, dodatkowo zielone luźne kupy:( Martwię się:(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja dzisiaj zauważyłam u mojej, że ma jakieś krostki, na razie na twarzy. Mam nadzieję, że jutro nie będzie ich więcej i oby nie były z płynem, bo inaczej będziemy musiały wybrać się do przychodni. Ja walczyłam z ospą ponad dwa tygodnie temu, więc trochę się obawiam, że u małej teraz to zaczyna wychodzić, a liczyłam że ją ominie. Oby to była zwykła wysypka.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a co 'podejrzanego' jadłaś Rauma? (o ile karmicz naturalnie..) u mnie wysypka była po nabiale :/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja na kolki dawalam starszej corce wode koperkowa i pomagala, teraz juz nie ma w aptekach ale chyba zamowie w necie. Teraz mala odgazowuje jak bardzo ja mecza gazy, mam te rurki windi i czasem sie przydaja.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja kupiłam wodę koperkową, ale maluch to wypluwa (smak okropny). Działa średnio - trzeba dużo i często pić, aby efekt był u nas widoczny. Przetestowałam chyba wszystko i najbardziej sprawdził się espumisan100, bo ma najwięcej substancji aktywnych.
Ale u nas to nie były typowe kolki, tylko alergia i nietolerancja laktozy.
Teraz pozostał problem z kupą. Maluch zachowuje się, jakby miał zaparcia, ale ich nie ma.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
W sumie nic takiego, może od nutelli, trochę jej wyjadłam ze słoiczka;) martwie się, małą swędzi, noc miała niespokojną:(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
o wodzie koperkowej nawet nie słyszałam ;) widać człowiek uczy się całe życie. Antonina moja mała strasznie spina się jak robi kupę, do tego czasami popłakuje, a kupa ostatnio taka jak być powinna. mnie się wydaje, że jeśli moje dziecko tak rzadko robiło kupy, to może dla niej jest to, że tak powiem nowość i stąd tak się spina... wiem, że to powinno być naturalne, ale może tak jak niektóre dzieci nie umieją ssać, może dla niektórych robienie kupy to wyzwanie ... może gadam głupoty ;) nie wiem..
Antonino może spróbuj zwykłej przegotowanej wody ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Bobotic forte dla niemowląt jest lepszy niż espumisan 100. Bobotic zawiera 135mg/1ml symetykonu a espumisan 100mg/1ml. My uzywamy bobotic i pomaga, czasami windi rowniez. Zauwazylam ze mala po moim mleku jest niespokojna wlasnie ale nie wiem czy cos jem nie tak:/
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tak to jest własnie z karmieniem piersią, ja jestem jak najbardziej za i z jednej strony żałuję, że tak szybko się poddałam, bo nie ściągałam systematycznie i mleko zaginęło... ale widzę poprawę w małej po odstawieniu... ja tak strasznie pilnowałam się z jedzeniem... a mała niespokojna była po moim mleku... do tego miała trądzik niemowlęcy (podejrzewam, ze też od mojego mleka, bo cały czas przyjmuję tabletki na tarczyce, nadciśnienie) a jak przestałam karmić piersią to problem jak ręką odjął. nie wiem czy to ma jakiś wpływ, ale ja widzę poprawę :) ja jestem bardziej szczęśliwa, bo wiem, ze mała najada się, wiem, ile zjadła, jest spokojniejsza, ładnie śpi :), ja nie jestem tak umordowana uważaniem na jadłospis, jestem wypoczęta :)a dziecko to chyba jednak odczuwa :)
Absolutnie nie namawiam do przejścia na mm! - bo chciałabym dalej karmić piersią, ale już się nie da ;) mam nadzieje, że z drugim dzieckiem (jak będzie) nie poddam się tak szybko!

Każdy robi jak uważa, ja po odstawieniu miałam poczucie winy, że jestem niedobrą matką, że mogłam dłużej pociągnąć naturalne karmienie, ale coś wewnętrznie podpowiadało mi, że wyjdzie nam to na dobre i chyba tak jest :)

tak mnie wzięło na refleksję ;)

życzę wytrwałości Wam mamuśkom karmiącym piersią i podziwiam :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kammcia, bardzo dobrze Cię rozumiem. :) Ja jeszcze mam karmienie mieszane, czyli pierś + mm, ale też miałam poczucie winy, że nie karmię tylko piersią, ale po prostu nie byłabym w stanie wytrzymać tego głodowego płaczu i czekać aż mi mleko napłynie w odpowiedniej ilości, bo podejrzewam, że i tak by się tak nie stało, bo z kolei przez ten płacz byłam umordowana, zmęczona i mleka nie produkowałam, bo jednak tkwi to w głowie (wykluczając choroby itd.) Poza tym, tak jak ty czułam, że nawet jeżeli będę trzymała małą non stop na piersi to nic nie da, bo ona po prostu przy niej zasypia, czyli się nie najada, czyli płacze bo jest głodna, traci siły i tym samym nie ssie efektywnie, no i koło się zamyka. Na razie daje pierś potem mm. Teraz z kolei mała przy piersi się szybciej denerwuje, bo pewnie nie napływa jej mleko za szybko, tak jak z butli. No ale cóż trudno. Poza tym trochę mlaska i chyba to też wina butelki, no ale tego już nie zmienię. :)
Po wielu godzinach płaczu i obwiniania się stwierdziłam, że najważniejsze że Pola jest zdrowa i że bez sensu stwarzam sobie problemy. :) Będę jej dawała pierś tak długo jak się uda, a dzięki temu, że dostaje butelkę wiem, że jest najedzona. Dzięki temu ja jestem spokojna i ona również.:) Może następnym razem się uda. :)

A Bobotic Forte też nam służy. Windi mamy, ale jeszcze nie używaliśmy, ale od znajomych słyszeliśmy, że się sprawdza.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mój maluch na moim mleku też był niespokojny i cały czas miał jakieś dolegliwości, chociaż ja już prawie nic nie jadłam.
Teraz ściągam mleko i wylewam albo mrożę, bo sama nie wiem, co zrobić z tą swoją laktacją. Mogę zacząć znowu kp, ale będę musiała przejść na dietę eliminacyjną, złożoną tylko z kilku produktów, a i tak maluch będzie pewnie cierpiał z powodu laktozy, której z mleka nie ma jak się pozbyć:( Nie chcę, żeby się męczył przez moje ambicje karmienia piersią... i nie wiem, co robić:(
A co do robienia kupy, to u nas jest chyba dyschezja. Od wczoraj jako lek podaję wodę:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Z tym karmieniem piersią to tak jest niestety. Przy pierwszym dziecku też miałam wyrzuty sumienia, że przestaje karmić, ale musiałabym tylko siedzieć i karmić i pobudzać laktację i tak w kółko. Poza tym ja w ogóle nie czułam szczęścia karmiąc piersią, więc chyba nie każdy jest do tego stworzony. Przy drugim już nawet się nie przejmowałam komentarzami w szpitalu idąc po mieszankę dla małej " Hmmm może Pani jednak spróbuje karmić piersią ... No szkoda ... Ale to Pani decyzja..." :) Szczęśliwa i spokojna mama to i szczęśliwe i zadowolone dziecko ... :) Powodzenia mamusie!
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hmm moja Helenka zaczela dzisiaj ulewac sporo, wczoraj zaczelam jej dawac bobotic i nie wiem czy to nie od tego.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny jak u Was wyglądało karmienie piersią na początku? U nas to wygląda tak, że mały possie 5 minut zasypia przy piersi i nie daje się odłożyć. Pośpi na rękach 15 minut i znowu na chwilkę do piersi i tak wkółko. Już nie daje rady, bo nie moge go odłożyć nawet na 10 minut, bo zaraz jest ryk i chce do piersi. Nie wiem mam wrażenie, że jest cały czas głodny :( i nawet nie wiem jak to sprawdzić. Może coś poradzicie? Chyba dziś podam mm, bo już nie wiem co robić.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U mnie jest tak samo. Malina ma już 3 tygodnie a ciągle przy cycku zasypia. Possie 5-10 minut i śpi, jak ją odłożę to kwiczenie i buczenie, no to znowu do piersi i tak w kółko.Jak już nie mam siły, albo widzę,że mała się wkurza bo słabo leci to dostaje butelkę z mm. Martwi mnie to, że niewiem ile wypija podczas takiej sesji przy piersi, na szczęście przybiera na wadze 200- 300g tygodniowo więc jest ok.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja dawałam najpierw jedną pierś potem drugą a jak mala zasypiała budziłam ją i pobudzałam do ssania np. dotykałam przy uszku itd albo kładlam sobie ją na ramieniu. Jak dalej płakała a ja ściskałam sutek i mało leciało lub prawie nic to znak że miałam za mało pokarmu i dziecko się nie najadało. Wiec dorabiałam mm i jak się uspakajało i pięknie wypijało to wiedziałam że była mega głodna i tak w kólko. w sumie jest tak do dzisiaj. Ja tez uwazam ze karmienie piersia nie za wszelka cene. Chciałabym bardzo karmic ale widze że jest coraz gorzej. Przystawiałam, przystawialam, duzo piłam i nic dalej tyle samo pokarmu:/
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny, która zna jakąś dobrą położną z Gdańska od laktacji? Bo ryczę jak bóbr przy każdym karmieniu, już mam tak pokąsane sutki, że ledwo żyję.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mi po pierwszych dwóch dniach zabrakło mleka wgl . Zaczełam pić herbatki laktacyjne i po kilku dniach wróciło ,ale Mały zrobił się strasznie leniwy i nie chciało mu się ssać chociaż i tak mam bardzo mało pokarmu. Dziennie jestem w stanie ściągnąć tylko 30-60 ml więc musimy karmić mm
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Katarzyna Juskowiak, poradnia laktacyjna w Copernicusie
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
polecam panią od laktacji, bardzo rzeczowa:) koszt wizyty 100zł
"Regina" -Regina Dwulit Szkoła rodzenia, poradnia laktacyjna
Gdańsk, Trakt Świętego Wojciecha 22
tel 58 309-49-83, 604-299-336
Pieniądze szczęścia nie dają, ale łatwiej cierpieć w luksusie...
[url=http://lilypie.com]
image[/url]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A co do karmienia u nas było to samo chwilka ssania i spanie i tak w kółko... Jak zaczęłam ściągać i karmić butelką to jest lepiej... Od kilku dni mam bardzo mało mleka i właśnie dzwoniłam do tej poradni laktacyjnej co namiary podałam wyżej aby się umówić na spotkanie ale przez tel dowiedziałam się że ok 6-tyg jest tak zwany kryzys laktacyjny i może być mniej mleka, wiec dokarmiam mm i się nie stresuję;)
A na laktację polecam kawę zbożową i herbatkę z Rossmanna dla mam karmiących jest smaczniejsza niż bocianek a u mnie działała;)
Pieniądze szczęścia nie dają, ale łatwiej cierpieć w luksusie...
[url=http://lilypie.com]
image[/url]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Małgosia, a tam są płatne wizyty czy nie? No i gdzie to dokładnie jest?
Dzięki dziewczyny za namiary.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wilczyca, jeżeli mała przybiera tak na wadze, to według mnie jest ok i się najada.

Niezapominajko, wiem o czym mówisz, bo miałam podobnie. Może spróbuj ściągnąć sobie pokarm laktatorem. Z tego co wiem dziecko jest w stanie wyciągnąć co najmniej 30 ml więcej niż laktator. Poza tym czy ma przesiusiane pieluszki. Jeżeli ma co najmniej 6 mokrych pieluszek w ciągu doby to raczej się najada. Po prostu jest śpiochem przy piersi i pewnie je na raty. Ja wiedziałam ile zjada w jednej sesji karmienia, bo jak byłam w szpitalu na ważeniu to po prostu zważyli małą po karmieniu.

Dla kobiet walczących z laktacją przesyłam link do blogu matki karmiącej. Może jej rady się Wam przydadzą. http://www.hafija.pl/
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny wklejam fajny filmik, trochę się pośmiałam....

https://www.youtube.com/watch?v=ZlsPXpR2ORU
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0
Patrycja, wizyty są bezpłatne, pierwsze piętro obok izby przyjęć w szpitalu wojewódzkim. Można wcześniej zadzwonić i spytać kiedy najlepiej wpaść. Numer jest na stronie szpitala .

Powodzenia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kurcze, u nas chyba Helenka zarazila sie katarem od siostry:( Furka jej w nosie tak na mokro, katar jej nie splywa z noska, mam wrazenie ze cos jej tam z tylu splywa bo czasem odkaszlnie. Ehhh musze do pediatry przedzwonic.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Małgosia - na www szpitala nie mogłam znaleźć numeru do poradni, są podane tylko godziny otwarcia 7-14.45. Jeśli masz to mogłabyś podać?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Rauma rewelacja;))))) to powinny być obowiązkowe zajęcia dla mężczyzn w szkole rodzenia;))))
Pieniądze szczęścia nie dają, ale łatwiej cierpieć w luksusie...
[url=http://lilypie.com]
image[/url]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
korzystałam z poradni laktacyjnej w wojewódzkim- polecam panią Ewę Lisius, ona jest od 7:45, i radzą, żeby przyjść rano. Ja skorzystałam też z usług tej pani prywatnie- pomogła- skorygowała technikę dostawiania młodej. Rzeczowa i sympatyczna kobitka.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Juga, ja dziś byłam w Wojewódzkim w tej poradni. Jestem baaaaaaaaaaardzo zadowolona, z czystym sumieniem polecam. Babeczka jest świetna. Nr tel. 58 7640163
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny dziękuję za odpowiedzi w sprawie karmienia. Dodało mi to troche otuchy, że nie tylko ja mam takie problemy, bo już zaczęłam wariować z myślami, że jestem wyrodną matką skoro nie potrafie wykarmić swojego dziecka. Wiem to głupie, ale jednak hormony działąją. Wczoraj w nocy spróbowałam podać smoczek, ale nic nie pomogło. Dziś na noc dam mm i zobaczymy. Musze coś zrobić, bo ja już nawet nie mam siły trzymać synka na rękach, jestem tak zmęczona. Teraz jeszcze dodatkowo się martwie, bo mały ma chrypke, nie wiem czy się przeziębił, czy to od ciagłego płaczu mógł nadwyrężyć sobie struny głosowe.
Macierzyństwo jest piękne, ale też takie trudne.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mamuśki polecam wam sklep internetowy z odbiorem osobistym w Gdyni. Wiele produktów w naprawdę niskich cenach;) sama trafiłam przypadkowo.
http://centono.home.pl/pl/c/Dla-Dziecka/18
Pieniądze szczęścia nie dają, ale łatwiej cierpieć w luksusie...
[url=http://lilypie.com]
image[/url]
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nasza Pola ma chyba problem z zasypianiem. Jak przychodzi do drzemki to , aby zasnęła trzeba ok. 1h, masakra. Staramy się ją obserwować i gdy widzimy oznaki zmęczenia od razu interweniujemy. Owijamy ją ciasno i trzymając pionowo przytulamy, aby ograniczyć bodźce. Nagle zaczyna się ryk, wtedy poklepujemy i szumimy i to działa, jednak odłożenie do łóżeczka jest masakrą. Mała się wybudza i od razu jest krzyk. W ogóle na początku nie chce wziąć smoczka, bo jest tak nerwowa. Gdy zaczyna krzyczeć znowu bierzemy ją na ręce i tak do skutku. Gdy kładziemy ją do łóżeczka nadal poklepujemy, ale gdy przestaniemy znowu płacz, czasami na sam koniec po takim koncercie weźmie smoczek, ale wcześniej nie chce. A jak jest u Was? Bo już się zastanawiam czy my coś źle robimy, czy trzeba po prostu cierpliwie to przetrwać, bo w końcu dla niej to też coś nowego.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzula, ale ten problem z zasypianiem dotyczy tylko łóżeczka? Pola zasypia w innych miejscach, czy wszędzie ma problem? Bo jeśli chodzi tylko o to, żeby spała w łóżeczku, to chyba dość powszechne jest, że dzieci nie chcą. My nawet nie próbowaliśmy - nasz maluch zasypia najczęściej noszony/tulony, w chuście, w foteliku w aucie, a w nocy w naszym łóżku. Chyba mu się nie zdarzyło jeszcze, aby zasnął w swoim koszu (a łóżeczka nawet mu nie kupowaliśmy:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Na rękach zasypia, w foteliku i w wózku na spacerze też. Zasadniczo ona w swoim łóżeczku śpi, tylko chyba sama nie potrafi w nim zasnąć. Jednak w foteliku czy wózku cały czas ją coś tam trzęsie.:) A krzyk zaczyna się już na rękach jeszcze przed włożeniem do łóżeczka, potem ją uspokajamy i stopniowo staramy odkładać do łóżeczka i odłożona znowu płacze. Jak zakuma, że dajemy jej smoczek to zaczyna ssać i można ją w łóżeczku zostawić, bo tak potrafi się sama uspokoić i w końcu zasnąć, ale najpierw jest cały proces uspokajania i nie mamy pewności, że smoczek weźmie. :) JAk już weźmie to trzeba na początku pilnować, żeby jej smok nie wypadł, bo wtedy robi się zła i brak reakcji w porę oznacza, że można uspokajanie zaczynać od początku.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Anula też krzyczy jak ją odkładam wieczorem do łóżeczka, ale u nas działa suszarka do włosów;) i włączona karuzela, po paru minutach już śpi;)
Pieniądze szczęścia nie dają, ale łatwiej cierpieć w luksusie...
[url=http://lilypie.com]
image[/url]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To chyba bardzo częste, że dzieci nie chcą same zasypiać. Spać to mój maluch wszędzie może, ale zasypiać to tylko ze mną (albo właśnie na spacerze, podczas jazdy itp:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No to ja, odpukać w niemalowane, mam super dziecko jeśli chodzi o nocne zasypianie, odkładam do łóżeczka włączam kołysanki i wychodzę z pokoju, po 10-20 minutach kwękania i wzdychania mała śpi. Ale przez te 20 minut w ogóle do pokoju nie wchodzę.
Jak już się chwalę: dziś Malina przespała w nocy 5h ciągiem :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Helenka nie chce spac w swoim lozeczku narazie, i my jej nie zmuszamy, narazie nie ma po co jej stresowac, bo widocznie potrzebuje bliskosci i naszej obecnosci. W dzien najlepiej zasypia w koszu mojzesza w salonie, gdzie rozmawiamy, gra muzyka itp. W nocy spi z nami w lozku, ale cycus rowno co 3-3,5h musi byc:) Starsza coreczke przyzwyczajalismy do spania i zasypiania samej jak miala skonczone 3 miesiace, kilka wieczorow i juz ladnie spala.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No to trochę mnie dziewczyny pocieszyłyście. Mam nadzieję, że się to u nas zmieni. Dzisiaj od rana to samo. Ok. 7.45 zauważyłam oznaki zmęczenia, ziewanie, marudzenie itd. Owinęłam małą w rożek bardzo ciasno (aczkolwiek jak zacznie się rzucać to i tak lipa, bo się rozkopie) włączyłam pozytywkę i położyłam do łóżeczka i stałam obok. Przez jakieś 5 min. było ok, a potem płacz. Wzięłam na ręce pionowo i poklepywałam oraz szumiałam, po 2 min. mała się uspokoiła. Siedziałam tak z nią poklepując chyba z 15 min. po czym odłożyłam do łóżeczka, po chwili się zaczęła wiercić, otworzyła oczy, ale była cicho. Zaczęła marudzić cichutko, więc poklepywałam ją w łóżeczku, ale ona dalej się rozkręcała, więc znowu na ręce. Dodam, że smoczka nie chciała. Minęła godzina znowu ją miałam na rękach, ogólnie biceps mi się wyrobi przez to trzymanie :), i znowu położyłam i oczywiście znowu to samo, ale tym razem wzięła smoczka i nie musiałam jej wyciągać, bo sama się uspokoiła. Nie wiem dlaczego ona go po godzinie męki bierze, nie kumam, ogólnie masakra.
No my mamy tylko łóżeczko, a w łóżku z nią nie chcę spać, zbyt mnie to stresuje.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziewczyny czy macie jakiegoś polecanego pediatrę, który dojeżdża na wizytę do domu?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja mam świetną pediatrę, dr. Rułkowska z przychodni w Brzeźnie. U nas będzie w poniedziałek na wizycie domowej.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja z obserwacji widzę, że większość dzieci w pierwszych miesiącach płacze i jest niespokojna... i problem sprawia im robienie tego, co chcemy (np. zasypianie w łóżeczku). To chyba normalne, choć oczywiście zdarzają się dzieci idealne, wyjątkowo spokojne itd. Mnie też męczy ciągłe noszenie, uspokajanie, ale już się z tym pogodziłam i wiem, że trzeba to przeczekać. Zamiast otulania polecam Woombie - dzieciak nie ma szans się wydostać, a ścisłe otulenie zajmuje dwie sekundy.

Ja znam dobrego pediatrę, ale on raczej specjalizuje się w problemach brzuszkowych i do nich go polecam, bo jest też gastroenterologiem - dr Marek.
image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Chodzi mi o prywatnego pediatre ktory dojedzie do domu w razie jakiejs goraczki np, bo starszak lezy z goraczka w domu i boje sie, ze zarazil mala. Czy dr Marek i dr Rułkowska dojezdzaja wlasnie prywatnie odplatnie?

Natka co zje to placze po moim pokarmie, ryk jest taki jakby ja brzuch bolal, ale potem znowu chce piers po godzinie, moze nie udaje jej sie zassac tego drugofazowego tlustszego mleka? I tak po kazdym posilku, jest tylko na piersi.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dr Krzysztof Marek dojeżdża odpłatnie. U nas pierwszy raz był właśnie na takiej wizycie. Tylko, tak jak pisałam, my korzystamy z jego porad w sprawach brzuszkowych i tutaj mogę go polecić, nie wiem jak w innych problemach...
To jedyny lekarz (korzystaliśmy z porad 3 pediatrów), który poważnie podszedł do bólu brzucha małego i nie dawał nam jakiś nieskutecznych kropli, tylko kazał zrobić badania, przeanalizował je i uwolnił nas od ciągłego bólu:)
Nitka, mała może faktycznie zjada głównie to pierwsze mleko, które ma najwięcej laktozy i stąd płacz. A skąd wiesz, że boli ją brzuch (poza płaczem)?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jest cała czerwona, pręży się, wierzga nogami, placze spazmatycznie, brzuch jest twardy. I ciagle chce jesc, co godzine wrecz, spi bardzo niespokojnie i ciagle wybudza się płaczem.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Antonino , chodzi o dr Marka z ulicy Dantyszka 15?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wita moje drogie Mamusie już na spokojnie z domu:)
Powiem wam, zenie spodziewałam się, że moje dziekco będzie tak oporne co do przyjścia na ten świat. 14 lutego dostałam ostatnią próbę oksytocynową dożylnie(któraś pisała że to chemia a to przecież naturalny hormon;). Niestety Łucja była bardzo spokojna od 13go, na ktg niewielkie ruchy w porównaniu do poprzednich. Po podaniu oksy podobnie. Mój Mąż zdążył przyjechać i przy nim lekarz przebił mi pęcherz płodowy-zielone wody. tak więc w ciągu 15 minut byłam na sali operacyjnej. Najgorszym jak dla mnie elementem z cięcia cesarskiego jest znieczulenie w kręgosłup- mi wbili się dopiero za piątym razem(!!!), poprzednie 4 igły zgięły się w pół:(.
Na szczęście o 11:45 na świat przyszła Łucja, piękna dziewczynka różowiutka i okrąglutka. Nie miała żółtaczki!
Leżałyśmy od razu we dwie na sali pooperacyjnej, przystawiona do piersi ciągnęła natychmiast( co jest uwiecznione na filmie i jest największą dumą Dziadków-że taka super mądra od razu zabrała się do rzeczy;).
W poniedziałek już byłyśmy w domu. I się zaczęło.. w szpitalu Lusia tak pogryzła mi sutki, że musiałam ściągać jej pokarm i karmić przez strzykawkę po palcu(nie chciałam butelki). W domu dostałam takiego nawału pokarmu- że całą noc ściągałam, Mąż karmił Małą tym mlekiem, oni spali a ja ściągałam, okłady-ciepłe i zimne, kapusta masakra. rano zadzwoniłam do położnej środowiskowej i była po kilku godzinach, udało sie opanować sytuacje. Karmię teraz przez kapturki na sutki, jutro znów wizyta położnej i spróbujemy przyłożyć Córkę do cycka bez kapturka, bo już wyglądają o niebo lepiej,poodpadały strupy ;).
Poza tym jest naprawdę dobrze. Trzeba przyzwyczaić się do ciągłego budzenia co 3h,ale mój Mąż jest tak wspaniały, że po karmieniu lula Łucję jak trzeba, zajmuje się nią, żebym miała czas na sen. Będzie ze mną aż 3 tygodnie!
Co do szpitala na Zaspie- opieka świetna, na ginekologii i patologii( bo tu i tu leżałam;), na porodówce to w ogóle położne przecudowne, do rany przyłóż, wszystko tłumaczą,mówią co robią, lekarze kontaktowi, chętni do rozmowy, na położnictwie- położne pomagają z laktacją na wszystkie sposoby, pomagają przy dziecku po cesarce, są bardzo delikatne i konkretne.
Nie mam na co narzekać- naprawdę. Polecam ten szpital z całego serca!
Szczęśliwa Mama Małgosia85;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To faktycznie wygląda, że brzuszek boli.
Tak, dr Marek ma gabinet na Dantyszka. Przyjmuje chyba tylko prywatnie (poza tym pracuje chyba w szpitalu wojewódzkim).
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja piszę oczywiście o dr. Krzysztofie Marku, bo jest jeszcze jeden - ojciec chyba:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nitka kurcze ja mam podobnie z moim synkiem, do tego zaczął robić takie dziwne strzelające kupki. Najgorzej jest wieczorem między 22-24, jest taki wrzask, że nic go nie uspokaja, ani noszenie, ani przystawienie do piersi. Wczoraj dałam mu butle w nocy to zasnął po niej, ale też tylko przespał godzine, już nie wiem co mu dolega i co robić :( Jutro przychodzi położna to chociaż zobacze czy przybiera na wadze, bo to w sumie jest najważniejsze.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My z moją Misia już w komplecie. Mała urodziła się dziś w szpitalu na klinicznej o 12.47. Waży 3400 i ma 50cm. Jest taka śliczna;-) na klinicznej jak narazie wszystko na duży plus. Wprawdzie na porodowce spędziłam chyba ok 40 min łącznie z szyciem krocza, bo niestety nie dało się go uchronić, wiec za dużo nie mogę się wypowiedzieć, ale tyle ile mogę, to trafiłam na cudowne położne i lekarzy, a Pani Bogusia specjalistką od laktacji to anioł!!!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mamazosii, gratuluję!:)

Dziewczyny, u nas też tak było po jedzeniu - płacz, spinanie, wodniste kupy. Diagnoza - alergia na białko i nietolerancja laktozy. Ale u nas dodatkowo była wysypka po karmieniu. Lekarze w większości twierdzili, że to trądzik, ale to było uczulenie - teraz, gdy mały nie je mleka, nie ma po nim praktycznie śladu. Płacze nadal sporo, bo ciągle coś go złości, ale przynajmniej nie widać, żeby cierpiał. Teraz spina się i coś go boli tylko przy wypróżnianiu, ale to pikuś w porównaniu z tym, co my przeszliśmy.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
gratulacje urodzilas dokladnie w terminie:) to sie nazywa strzał.
image
SEMPER IN FLORE - DEKORACJE KWIATOWE SAL, KOŚCIOŁÓW, BUKIETY -http://semperinflore.eu
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nitka, dr. Rułkowska przyjeżdża odpłatnie na prywatne wizyty i na nfz jakbyś ją wybrała na waszą pediatrę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no właśnie te kupy są takie pod ciśnieniem strzelające, wodniste mocno, czasem sa 3 na raz, np przed karmieniem, podczas karmienia i po karmieniu, idą 3 pieluszki na jeden raz:) wysypki brak
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To może być "tylko" nietolerancja laktozy. Można to chyba stwierdzić po wynikach badania ogólnego kału (ciała redukujące).
Najlepiej zapytać jakiegoś rozgarniętego lekarza.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mamazosi GRATULACJE!!! Szybko Ci poszło a właśnie zastanawiałam się co u Ciebie:)
Do zobaczenia na spacerze osiedlowym ;)
Ja jeszcze czekam...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Oj malutka dzusiaj bardzo cierpi po jedzeniu, prezy sie, gazy ida pod duzym cisnieniem, nie moze spac bo ja kupy strzelajace wybudzaja, Antonino, skorzystam z twojego lekarza bo zal mi patrzec jak sie malutka meczy
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Patrzeć jak dziecko cierpi to masakra. Lekarz pewnie dużo nie powie bez wyników badań:( A próbowałaś zmienić dietę, nie jeść nabiału? Przy nietolerancji laktozy nic to nie da, ale wykluczysz alergię na białko.
Można też odciągnąć trochę mleka i dopiero podać pierś, wtedy pozbędziesz się pokarmu z największą ilością laktozy. No ale do tego trzeba mieć sporo mleka w piersiach, żeby wylać to pierwsze i żeby dla malucha jeszcze wystarczyło (mi się to nigdy nie udało).
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tak, od poczatku odstawilam nabial, jadlam tylko fermentowane bo lekarz mi powiedzial, ze wolno, zeby tylko czystego mleka nie pić. Teraz odstawilam nawet i to. Antonino, a te badania mofe zrobić bez lekarza? Jakie to sa badania?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Myślę, że z badaniami można poczekać na lekarza, to zleci to, co trzeba. Jeśli masz jakieś wcześniejsze (np. morfologię) to możesz mu pokazać. A nam zlecił kilkukrotne badanie kału - ogólne, krew utajona, pasożyty, lamblia (kilkukrotne, bo podejrzewał u nas pasożyty - mamy kota:)
Jeśli chodzi o naszego lekarza, to było o tyle fajnie, że był na wizycie, zlecił badania, poprosił o przesłanie wyniku e-mailem i dalej już telefonicznie zalecił nam, co mamy robić. Nie musieliśmy brać kolejnej wizyty, aby pokazać wyniki. Na kolejną pojechałam już do gabinetu z konkretnymi informacjami, jak maluch zareagował na sugerowane przez lekarza zmiany.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A takie podstawowe badania na alergie i nietolerancje to chyba ogólne kału + krew utajona w kale. Chyba jeszcze coś widać z badań krwi, ale nie wiem dokładnie co i o co w tym chodzi.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Antonino, a jak pobrac taka probke kupy? U Natki kupa jest wodnista i w wiekszosci to plyn, ktory wsiaka w pieluszke, i takie drobinki jak serek wiejski tylko malutkie. Ostatnio kupa jest czesto zielona i sa jakby struzki sluzu. Duzo tego potrzeba? Ja tez mam kota i psa tez.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Antonino, przepraszam, ze cie tak mecze, ale numer do dr Marka to ten?

ul. Dantyszka 15
Gdańsk, 80-204, pomorskie
600-336-920
?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja układam małego na macie i jak widzę, że idzie kupa, to od razu ją przechwytuję do pojemnika, ale ja nie miałam tak wodnistej, bo już przed badaniami podałam małemu mm. Raz miałam tego bardzo malutko, a i tak badania zrobili. U nas też był śluz, teraz też jeszcze troszkę go zostało.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tak, to ten numer. Trudno się dodzwonić, my najczęściej piszemy sms, bo nie możemy się dodzwonić.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Antonino, kobieto, jesteś wielka ;) bardzo dziękuję
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Antonina a stosowałaś krople Delicol? Nam położna o nich mówiła.Idziemy w tym tygodniu do lekarza to zapytam co robić. Mały przybiera na wadze na moim mleku, więc położna powiedziała, że nie ma potrzeby podawania modyfikowanego. Tylko to karmienie piersią strasznie długo u nas trwa nawet do 2 godzin. Nic innego nie robię tylko karmie piersią, trzymam małego jak śpi, bo nie chce dać się odłożyć i przebieram pieluszki co chwilkę. Mam nadzieje, że to się jakoś z czasem wyreguluje, bo przecież wkońcu będę musiała zająć się też domem.
Dziś jest piękna pogoda i wybieramy się na pierwszy spacerek :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny mam pytanie odnośnie pępka. Dziś nam odpadł, ale tam w środku jest jeszcze mokro i taka brązowa wydzielina, jakby nie było zagojone do końca. Jak było u Was? Bo mi się wydawało, że to powinno być już wysuszone i zagojone.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja tez zaraz na spacerek, mam nadzieje, ze nie bedzie syreny i ewakuacji jak wczoraj ;)

U mnie tez karmienie piersia trwa i przystawiam bardzo czesto, ciagle glodna jest, ale przybiera bez szalu raczej.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Niezapominajkam u nas odpadl we wtorek, raz dziennie psikalam octaniseptem i osuszalam i juz jest czysty
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Krople delicol stosowałam i nic nam nie pomogły. Lekarz powiedział, że te krople to placebo:) Ale wiem, że niektórym to pomaga.
U nas i tak nic by nie dały, bo maluch ma ewidentnie uczulenie na białko, a do tego nietolerancję laktozy.
Mój maluch też przybierał super na moim mleku, ale ja nie mogłam patrzeć na te jego męczarnie, więc próbowałam z mm bez laktozy itd. Niestety okazało się, że żadne mm też nie wchodzi w grę. Teraz zanika mi laktacja i tak mi jakoś strasznie smutno, że już go nie pokarmię:(

Nam po odpadnięciu pępka długo się jeszcze sączyło, ale było tego bardzo malutko - tylko odrobinka zaschnięta na pępuszku.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzięki dziewczyny, to będę cały czas przemywać jeszcze i mam nadzieje, że się ładnie zagoi.
Ja narazie nie jem nabiału, tylko kapka mleka do kawy zbożowej, ale mam zamiar zacząć po miesiącu wprowadzić i zobaczyć reakcje. Mój mały po urodzeniu miał trądzik/rumień noworodkowy, już mu praktycznie zszedł, więc dopiero teraz zaczne rozszerzać dietę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Antonino, to czym teraz karmisz malucha?

Ja bardzo nie lubie karmić piersią, nie jestem w stanie nic innego zrobic w domu, dieta jest bardzo uboga, piersi mnie stale bolą, nigdzie nie mogę sama wyjść, jestem po udarze i jestem po prostu wykonczona, no ale karmie bo ciagle mam w glowie te przeviwciala w moim mleku, tylko, ze moja corcua wcale tak super nie przybiera;/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mały wcina mieszankę mlekozastępczą - hipoalergiczną - niedobrą i śmierdzącą, ale jakoś jemu to tak bardzo nie przeszkadza (choć pierwszej, innej marki, nie zaakceptował i nią wymiotował).

Ja zaczęłam szukać danych, faktów, liczb na temat tych przeciwciał w mleku kobiecym i w sumie trudno coś znaleźć, a są też info, że najwięcej tych przeciwciał jest na początku w siarze, a później to już nie. Jeśli ktoś ma jakieś konkretne fakty i liczby na temat kp i mm chętnie przyjmę linka:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Antonino, nutramigen?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nutramigenem wymiotował. Teraz ma Neocate. Dla mnie w smaku to jest identyczne, ale widać, maluch wyczuwał jakąś różnicę.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Co do tych przeciwciał to sama nie wiem ... Córkę pierwszą karmiłam ściąganym mlekiem jakieś 3 tygodnie, potem MM. Nie lubiłam karmić piersią więc ściągałam pokarm. Wcale nie choruje, jest dzieckiem żłobkowym i choroby omijają ją z daleka. Synek koleżanki na piersi do około półtora roku - wiecznie chory, przeziębiony i u różnych lekarzy z różnymi dolegliwościami. Chyba nie ma reguły, nawet z tymi przeciwciałami.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
Syna karmilam MM, w ogole nie chorowal, dopiero jak poszedl do przedszkola to zaczely sie anginy. Wlasnie teraz tez ma angine. Mam nadzieje, ze nie zlapie Natalka.

Antonino, jak zatrzymalas laktacje ? Bralas bromergon?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie do końca zatrzymałam - jestem w trakcie - od prawie 3 tygodni nie karmię małego, ściągam laktatorami i odkąd zaczęłam sobie mówić, że mały nie chce mojego mleka, mam go już bardzo mało.
Zastanawiam się właśnie nad tymi tabletkami, ale chyba nie będę ryzykować, bo czytałam, że mają dużo skutków ubocznych.
Mam nadzieję, że mleko samo zniknie:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Antonino, dostinex nie ma tych skutkow ubocznych bromergonu, mozna tez pic szalwie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziękuję za informację - może rozejrzę się za tym.
Może spróbuję jeszcze Ricinus communis ch 30, brałam ch 5 na zwiększenie laktacji i pomagało, to może te 30 pomogą zatrzymać.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No właśnie u mnie też jakoś coraz mniej mleka :( a chciałabym karmić dalej, wiec mam pytanie czy znacie jakieś sposobu, leki na zwiększenie laktacji?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mi właśnie pomagały granulki Ricinus communis ch 5. A poza tym Femaltiker i herbatka Bocianek. Laktacja mi się po tym wszystkim tak rozkręciła, że leciało jak z kranu, gdy przytulałam malucha:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Antonino, a przez jaki okres czasu brałaś femaltiker? Bo chyba też spróbuję. :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wilczyco, herbata z anyżku i pobudzanie laktacji laktatorem system 77 55 33
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Patrycja89, czy mogłabym prosić o prywatną wiadomosc? lub odzew na maila? mam pytanie odnośnie poradni laktacyjnej, będę wdzięczna :) monika_28123@wp.pl
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja jem w miare normalnie, mysle ze poki nic powaznego sie nie dzieje to nie ma co na samym ryzu i kurczaku jechac. Nie jem jedynie produktow wzdymajacych, cytrusow, czekolady odrobinke, kawy pije max 2 tuz po karmieniu. Ogolnie staram sie jesc zdrowo i lekkostrawnie ale narazie nie odczuwam zebym byla jakos strasznie ograniczona jesli chodzi o menu. Mala czasem brzuszek poboli lub jak robi kupke, ale u dzieci to norma, uklad pokarmowy jest jeszcze niedojrzaly. U nas nie ma to zwiazku z tym co jem, bo sprawdzalam przez pare dni i bylo to samo. Trzeba przetrwac do tych 3 miechow:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja piłam femaltiker zawsze w "kryzysach" laktacyjnych, jak miałam za mało mleka dla małego i oczywiście na początku, przy rozkręcaniu laktacji. Zawsze po wypiciu 2-3 torebek miałam już dość mleka, więc wtedy przestawałam pić (aż do następnego "kryzysu":)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No właśnie ja ze względu na ten rumień małego mam narazie dietę strasznie ubogą, położna tak zaleciła. Jak zejdzie całkiem to wtedy mam wprowadzać nowe pokarmy. Ogólnie ta mocna wysypka, która pojawiła się po porodzie już zeszła, ale co jakiś czas pojawiają się nowe wypryski i sama nie wiem od czego i do kiedy może tak być. Już nie moge doczekać się jakiegoś nowego jedzenia, bo teraz non stop jem to samo, już mi się znudziło.
Ja pobudziłam laktacje laktatorem, herbatka bocianek i kawa zbożowa. A do kawki biszkopty albo drożdżówka :P a mam taką ochotę na porządny kawałek czekoladowego ciacha ;) Tak bym się właśnie napiła zwykłej kawy, ale boje się reakcji małego, on i tak jest nerwowy przy cycku i pobudzony, a co dopiero z dodatkową dawką kofeiny.
Dziewczyny kiedy Wam się rozpuściły szwy wewnętrzne? Ja mam ich sporo i strasznie mnie ciągną i szczypią. Wczoraj po pół godziny spaceru musiałam wracać do domu tak mnie wszystko bolało na dole. Do tego chyba po porodzie pojawiły mi się hemoroidy :/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Niezapominajka, wypij sobie slabsza kawe tuz po karmieniu:) Jak nakarmisz pozniej po 3h to juz tej kofeiny tyle nie bedzie, albo nawet wcale. Ja sobie w kazdym razie kawy nie odmawiam:) A wypryski moa tez ma, ale takie delikatne krosteczki gdzieniegdzie, to jeszcze ten tradzik hormonalny pewnie wiec ja sie nie nakrecam.
A jakie masz objawy hemoroidow? Bo ja niby normalnie nie rodzilam, ale po cesarce dlugo nie moglam sie wyproznic przez bol rany na brzuchu, a teraz czasem mnie boli przy wyproznianiu i kilka razy krew sie pojawila
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No właśnie u mnie jest ten problem, że mój synek je strasznie nieregularnie, possie 5-10 minut pierś, zasypia na godzinke i budzi się znowu głodny. Dlatego nie jestem w stanie określić kiedy będzie następne karmienie.
Jeśli chodzi o hemoroidy to mój jedyny objaw to straszny ból szczególnie jak siedzę no i przy wypróżnianiu. Z tego co wiem przy hemoroidach krew też się może pojawić i pieczenie, ale tego ja akurat nie mam.
Dziewczyny a czy Wasze dzieciaczki płaczą przy ubieraniu na dwór? Mój strasznie krzyczy, tak mi go szkoda, bo cały się spoci zanim go ubiorę, zresztą ja też cała zdenerwowana i spocona tym ubieraniem. Wystawiłam wózek dziś na balkon, bo po wczorajszym nie czuje sie jeszcze na siłach na samotny spacer.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Oj, mój syn nienawidzi kombinezonów i czapek. Do czapki, chociaż cienkiej, zmuszam go, ale z kombinezonów już jakiś czas temu zrezygnowałam i radzimy sobie bez tego całego ubierania:)

Ja nie mam ostatnio pomysłów, jak spędzać czas z dzieckiem. Kaj bardzo się teraz zmienił. Ma tylko jedną drzemkę w ciągu dnia. Resztę czasu spędza aktywnie, ale sam poleży 15 minut i zaczyna płakać, u mnie na rękach też mu się nie podoba. A ja już nie wiem, co robić. Czytamy bajki, słuchamy muzyki, idziemy na spacer, jedziemy autem... co jeszcze robić, aby zająć jakoś czas dziecku? Póki co, przez resztę czasu noszę małego w nosidle/chuście, bo tu jest spokojny. Może powinnam kupić mu już jakieś zabawki? Tylko jakie?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Antonina a jakie nosidlo, chuste polecasz? Czy by wiazac chuste powinno sie odbyc jakies "szkolenie" czy sama sie uczylas?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja mam chustę elastyczną, wstępnie związaną, więc na szkoleniu żadnym nie byłam (o taką: http://www.smyk.com/caboo-ekologiczne-nosidelko-z-bawelny-organicznej-baltic-blue,p1068621990,swiat-niemowlaka-p). Ona była fajna, jak syn był malutki, ważył 3-4kg i można z nim było dużo zrobić, a on się nie buntował.
Później, gdy mały zbliżał się do 5kg, chusta coraz bardziej mi się naciągała - sprężynowała, a maluchowi przestało się podobać to, że ma mieć głowę pod chustą (tylko tak miał ją podtrzymywaną, a sam jeszcze główki nie trzyma). Poza tym, nie wiem dlaczego, w chuście cały czas szukał piersi i chciał ssać:)
Kupiłam więc nosidło bondolino. Jest super pod każdym względem - wygodne, maluch ma prawidłową pozycję na żabkę, ja nie czuję ciężaru - nie boli kręgosłup, zakłada się je w parę sekund. Polecam bondolino (mam lżejszą wersję popelina, bo chcę też nosić latem).
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć dziewczyny. Dziś zaczynam 40 tydzień i wciąż czekam na rozwiązanie.Od 3 dni doskwiera mi strasznie opuchnięte dłonie i nogi i to od samego rana.Już sprawdziłam sobie ciśnienie i jest całkiem w normie bo mam 132 na 76 więc w normie ale samopoczucie kiepskie.Może to znak że wreszcie się wypakuję:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pola w momencie ubierania czapki też ryczy, tak że ją chyba wszyscy w bloku słyszą. :) Myślę, że dzieci nie lubią po prostu ubierania. Nasza leżałaby na golasa cały dzień. :D
Antonino, a jak małego nosisz albo jedziesz z nim samochodem to śpi? Bo możliwe, że może on chce iść na drzemkę, ale nie potrafi zasnąć. A jeżeli płacze to od nadmiaru bodźców. Nasza mała jak już nie chce siedzieć w leżaczku, czy na poduszce albo nie chce już mnie słuchać zaczyna delikatnie marudzić, tak jak mały kotek. Poza tym, gdy ziewa i odwraca głowę to wiem, że ma już dosyć i czas na drzemkę. Wtedy ją owijamy i próbujemy włożyć do łóżeczka, bo za każdym razem mamy nadzieję, że sama zaśnie. Jeżelli zaczyna poplakiwać, to bierzemy ją na ręce w pionie, przytulamy tak, aby jej głowa wtulała się w szyję, rytmicznie poklepujemy po plecach i szumimy - w naszym przypadku faktycznie to działa. Mała się uspokaja i po chwili zasypia, wtedy ją odkładamy. Czasami jest tak, że się wybudza, więc robimy tak jeszcze raz i tak do skutku. W ostateczności dajemy smoczek, gdy widzimy, że mała sama ma już dosyć i chce possać. Robimy tak od 6 dni i widzimy rezultaty. Po prostu staramy się wdrożyć jakieś rytuały, dzięki temu wszystko będzie bardziej przewidywalne. Pierwsze dwa dni były ciężkie, ale potem było już coraz lepiej. :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
marchewka-mi tez kilka dni przed 'rozwiązaniem' opuchły nogi..takze-kto wie.. :)

Antonina- taki maluch-tylko 1 drzemka w ciągu dnia..powiem ci,ze niesamowite...jak dla mnie :)
a grzechotki- różne- używacie? mata (bo nie doczytałam..no i ogólnie-spacery , nie wiem w sumie co jeszcze..ja się modlę co by mały nauczył sie samodzielnie lezec-bo jednak sporo pracy w domu, która sama się nie chce robić..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
W samochodzie mały tak śpi, że ciągle coś gada i aktywnie ssie smoczek, więc to taki sen, nie sen (do tego zaczyna płakać, jak stajemy). W chuście, nosidle jest tak samo - takie spanie nie spanie, ciągle otwiera oczy, stęka sobie itd. Jest spokojny, ale nie śpi. Tak naprawdę śpi tylko w nocy i podczas tej jednej drzemki w ciągu dnia. Nie wydaje mi się, aby potrzebował więcej snu. Cały czas, gdy nie śpi, ma ogromne oczy i ewidentnie chce, żeby czymś go zajmować. W nocy śpi nawet 11 godzin, w ciągu dnia ta drzemka trwa 2-3 godziny. W sumie śpi ok. 12-13 godzin/dobę. To chyba dużo.
Ja po prostu nie wiem, jak z nim spędzać pozostałe 11-12 godzin, żeby mu się nie nudziło. Kiedy dzieci zaczynają interesować się zabawkami?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mamy jedną grzechotkę w domu, ale jak ją pokazuję maluchowi to zachowuje się tak, jakby jej wcale nie widział:/
Maty jeszcze nie mamy. Już czas na matę edukacyjną? Nie mam doświadczenia z dziećmi, a na wszystkich zabawkach i matach napisane jest 3+ lub 6+ miesięcy.
Kajtek patrzy głównie na te przedmioty, które są daleko - coś tam sobie do nich gada. Jak położę blisko tę grzechotkę albo jakąś maskotkę to tak, jakby jej nie widział - zero reakcji. Może coś jest nie tak? Powinien już interesować się zabawkami?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Antonino, a lezaczek bujaczek z pałąkiem z zabawkami? A chuśtawka? Sa modele fisher price od 0 do 18 kg. Natalka siedzi, wibruje i interesuje sie tymi zabawkami, skupia wzrok az do zeza;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nasza mała też nie jest jakoś bardzo zainteresowana zabawkami. Mi się wydaje, że to jeszcze za wcześnie, bo takie dzieci szybko się męczą. My najczęściej kładziemy małą w leżaczek bujaczek - siedzi tam spokojnie jakieś 15 min, ostatnio zaczęła interesować się maskotkami zawieszonymi nad bujaczkiem. Czasami kładziemy ją na poduszkę, najczęściej mała patrzy wtedy w okno, bo pewnie światło przykuwa jej uwagę. Poza tym rozmawiamy z nią i czytamy bajki, ale najczęściej jej aktywność trwa nie dłużej niż 1h. Po tym czasie, jak widzimy, że jest już zmęczona i marudzi idziemy przygotować ją do drzemki, czyli owijanie itd. Mała śpi rano ok. 1h - zasypia po 8.00, potem śpi po 11 i potem o ok. 14, gdy wychodzimy na dwugodzinny spacer. Teraz też jest na drzemce - położyliśmy ją ok. 15.20, ale tym razem potrzebowała smoka do uspokojenia, ale dzięki temu sama leży w łóżeczku i nie trzeba jej lulać. Pewnie niebawem się obudzi. O 17.00 mamy karmienie, więc pewnie między 18 a 19 pójdzie już spać na noc.
Antonino, a Wasz synek przesypia całą noc bez wybudzania na jedzenie?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mamy huśtawkę Graco właśnie dla takich maluszków. Jak zmuszę małego, to trochę w niej posiedzi. Robi awanturę, gdy wypadnie mu smoczek, ale siedzi. Na zabawkach się nie skupia.
Ja staram się wkładać go do huśtawki tylko wtedy, gdy muszę coś zrobić i nie mam już innego wyjścia, bo ta pozycja w leżaczkach nie jest dla dzieci zbyt dobra, a my i tak sporo jeździmy autem, więc w foteliku ma aż za dużo tej pozycji.
Generalnie to ja nie chciałabym, aby dziecko w domu siedziało przypięte do czegoś pasami. Wolę go zmotywować, żeby np. na brzuszku troszkę poleżał i sobie poćwiczył. Chętnie się z nim pobawię, tylko nie wiem jak:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzula, tak dobrze, żeby spał całą noc bez jedzenia, to nie mamy:)
Maluch budzi się co 4-6 godzin na jedzenie. Daję mu butlę i śpimy dalej:) Czasem oczywiście przebudzi się bardziej i pomarudzi, ale staram się, aby jadł bez takiego przebudzania się i szedł później szybciutko spać dalej.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Antonino, udalo mi sie umowic wizyte u dr Marka na jutro. Jutro mamy tez usg bioderek.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No to u nas jest podobnie, z tym spaniem w nocy. :)

W ogóle od kilku dni zauważyłam, że mała jest niespokojna przy jedzeniu, czasami zaczyna nawet płakać. Nie wiem, co się dzieje. Najpierw przystawiam ją do piersi i zawsze chętnie jadła póki nie przestało lecieć, a teraz dwa razy possie i nagle przestaje zaczyna wykonywać chaotyczne ruchy i krzyczy. Potem dostaje butle i też płacze, czasami wydaje mi się, że dobrze nie zasysa, a jak zassie to tak cmoka. Ogólnie nie wiem o co chodzi, bo jest tak od jakiś 2-3 dni. Wcześniej jadła normlanie z piersi i butli, może po prostu nie chce już mojej piersi? Czy któraś z Was ma podobnie?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja mam właśnie tak z tym karmieniem. Mały chwilkę possie pierś i wypluwa, denerwuje się przy tym strasznie :( Sama nie wiem jaka jest tego przyczyna u mnie. Mleka mam pełno, cieknie mi jak z kranu, cała mokra jestem, też nie wiem czy to normalne jest. Tyle mam pytań dotyczących tego karmienia, że chyba zgłoszę się do poradni laktacyjnej, bo już pomału tracę cierpliwość i siły. Dżula a u Ciebie to może kryzys laktacyjny, bo chyba taki pojawia się koło 6 tygodnia, może małej za mało mleka leci.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No może tak być, tylko że ja i tak ją cały czas dokarmiam mm i z butlą jest podobnie. Weźmie possie i zaczyna płakać, więc nie wiem. Przy piersi chwilę possie i się zaczyna rzucać przez co jestem cała podrapana. Jak naduszę pierś to mleko dalej leci, więc nie wiem o co chodzi. Zastanawiam się czy tak jej nie podpasowała butelka, że już nie chce cycka?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No to bardzo możliwe, że woli butle od piersi. Z piersi dużo wolniej leci i trzeba się namęczyć, żeby wyssać mleko, a z butli dużo szybciej i łatwiej.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A masz zwykłą butelkę, czy np. habermana, albo inną, którą można stosować przy kp bez zmiany techniki ssania?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mam butelkę Avent do naturalnego karmienia.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pani od laktacji mi mówiła, że tylko te habermany, calmy itp. nie zmieniają techniki ssania, reszta podobno zmienia i jak dziecko dostaje często butelkę/smoczek to przestaje dobrze ssać pierś, denerwuje się i woli już tylko butelkę. No ale to teoria, praktykiem nie jestem, choć habermana mam:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No właśnie tego się obawiam, aczkolwiek z tą butelką też ostatnio jest jakiś problem i nie wiem dlaczego. Mała zanim się naje już ulewa. Muszę ją szybko podnosić, bo się krztusi i wylatuje jej mleko, zaczyna płakać i nie chce więcej jeść. Jak nie będzie chciała piersi no to trudno, nie zmuszę jej, choć chciałabym jeszcze, żeby trochę przy tej piersi była. :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja mam podobnie z tym kamieniem, Majka zassie kilka razy i zaczyna krzyczeć i się prezyc, szczególnie ciężko jest ją nakarmić wieczorem po kapaniu. Karmię tylko piersią, byłam w poradni laktacyjnej i kazali mi ściągać pierwsze 30 ml laktatorem i dopiero przystawic. Pokarmu mam dużo więc mała nie ma problemu z brakiem. Kolki też raczej wykluczam bo ogólnie jest w miarę spokojna. Czasami wydaje mi się że to jakiś nadmiar emocji ją tak rozstraja. Staram się ją po kąpieli uspokoić smokiem a dopiero po jakimś czasie karmię.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
lolkakarolka - a w której poradni laktacyjnej byłaś?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Byłam w Wojewódzkim, bardzo sympatyczna pani Ewa tam przyjmuje, polecam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jestem załamana po dzisiejszej nocy :( Mały od 22 non stop płakał do 2, ssał pierś i ulewał, a raczej wymiotował, bo miałam wrażenie, że oddaje wszystko co wypił i tak wkółko. Nie wiem już sama czy miał kolki, czy był głodny, bo jak zrobiłam wkońcu butle to wypił całą i zasnął na 3 godziny! Mam pełno mleka, ale ono jest jak woda, może po prostu mały się nim nie najada, dlatego tak słabo śpi i ciągle płacze. Tak mi szkoda tego mojego synka :( Nitka daj znać co Ci powiedział lekarz. My jutro do pediatry, zobaczymy co powie, jak nic konkretnego to też poszukamy pomocy u specjalisty.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nitka, daj znać, jak wizyta u lekarza:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
czesc dziewczyny melduje się jako rozpakowana.u mnie to długa historia we wtorek miałam termin porodu wiec pojechałam do przychodni na kontrole okazało sie ze mam rozwarcie na 2,5-3palce i odrazu skierowanie i do szpitala na porodówke.Tam sie okazało ze nie ma miejsca na porodówce i ze zadnej akcji porodowej nie ma.Połozyli mnie na patologii i w srode miałam wywoływanie siedziałam od 6 do 14na porodówce po dróch pomoach oxytocyny i niestety nic nie ruszyło,w czwartek przerwa no i piatek od 5na porodówce urodziłam 9;15 córeczke Martusie 3680kg i 58cm.SN. Obyło sie bez nacięcia krocza tak wiec cudownie.od wczoraj jestesmy juz w domku,wczoraj czyli na 3dobe dostałam nawaly pokarmu tak wiec sciąganie laktatorem w moim przypadku pobudziło laktacje.Jesli chodzi o personel to smiało moge polecic jak w domu,Panie serdeczne miłe a porodówka Panie Zosia połozna która odbierała poród poprostu złoto nie człowiek.Polecam w 1000%
image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kobietka,gratulacje!! Mała od 2 dni jest jakaś na maksa marudna . Wczoraj rano miała bóle brzuszka, spinala się i prezyla.Dałam jej bobotic forte i pestki wiśni na brzuszek i po pół godziny była kupka i się uspokoiła. Niewiem. Czy to marudzenie i nie spanie w ciagu dnia to jakiś skok rozwojowy? Mam nadzieje,ze to się jakoś nam unormuje.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
lolkakarolka a coś jeszcze Ci poradziła pani w poradni laktacyjnej? Ile srednio trwa spotkanie?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mala juz na nutramigenie, dzisiaj strasznie caly dzien plakala az ochrypla, brzuszek bolal, sluz w zielonej kupie. Lekarz zobaczyl, jak mala sie meczy, jakie ma mega wzdecie, wzmozoną peryskatyke jelit i od razu kazal nutramigen. Jutro jeszcze badania kalu. Mala wypila od razu dwie butle bez problemu i zasnela bez placzu i spi do tej pory!!!!! Dodatkowo biogaja i espumisan100. Z mojej diety juz nic nie da rady wykluczyc bo musialabym zyc o wodzie tylko. Swoj pokarm odciagnelam i wylalam ;( strasznie mi jej zal....Antonino, dziekuje za namiary na lekarza. Jutro bede lapac kupke do probowki. Robilas badania w brussie? Aha, mala przybrala tylko 100 gramow.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kobietka gratulacje:)
image
SEMPER IN FLORE - DEKORACJE KWIATOWE SAL, KOŚCIOŁÓW, BUKIETY -http://semperinflore.eu
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Spotkanie trwało max 30 min, nikt nie pogania, na wszystkie pytania uzyskałam odpowiedź. Karmiłam małą i w tym czasie rozmawiałyśmy. Zwazylysmy ją przed kamieniem i po żeby zobaczyć ile zjadła. Zastanawiałam się ile je bo słabo ostatnio przybrała, okazało się że tylko 70 :( więc pani Ewa radziła żeby ściągać ten pierwszy rzadki pokarm i dawać ten konkretniejszy, poza tym na początku jest dużo laktozy której mała prawdopodobnie nie toleruje.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kobietka, gratuluję:)
Nitka, tak, ja badania robię w Brussie. Tam trochę się nagadali, że potrzebują 3 porcje kału, żeby zrobić wszystkie badania, ale jak zawieźliśmy jedną malutką porcyjkę, to okazało się, że też da się z tego wszystko robić. Łap więc to, co możesz i zawoź:)
Mam nadzieję, że Twojej Malutkiej będzie lepiej po tym Nutramigenie. My na naprawdę fajny efekt musieliśmy poczekać aż 2 tygodnie.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U nas sa czasem bole brzuszka i pediatra zasugeroala zeby wydluzac przerwe miedzy karmieniami, bo moja Mala lubi na cycku wisiec, karmilm kiedy chciala, czasem co 1,5-2h, teraz staram sie wydluzac. Przybrala 800g w 19dni wiec sporo.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lepiej, lepiej juz jest! Widze wyrazna zmiane, nie placze po kazdym karmieniu, kupe zlapalam i pojechala do labu juz. Jest wyraznie spokojniejsza. Troche wiecej roboty z tym odparzaniem, podgrzewaniem i odciaganiem jednoczesnie, ale wszystko zrobie byleby mala nie cierpiala juz...

Antonino, a Twoj synek nie chcial nutramigenu ze wzgledu na smak? Czy nie pomagal po prostu?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Po Nutramigenie było u nas od razu lepiej i to "mleko" nam bardzo sprzyjało, ale niestety maluch chlustał wszystkim, co zjadł. Baliśmy się odwodnienia i podaliśmy Neocate. Po Neocate nie było tak dobrze, jak po Nutramigenie (dłużej czekaliśmy na efekty), ale przynajmniej mały przestał ulewać wszystko, co zjadł. A co mu nie pasowało w Nutramigenie, tego nie wiem:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
spróbujcie dodawać do nutramigenu zagęszczacz bebilon nutrition - tak to się chyba nazywało - jest bez recepty w aptekach - moje dziecko też miało problem z ulewaniem i skazą białkową dodatkowo pediatra kazała podawać debridad - dzięki takiej diecie ustały problemy z bolącym brzuszkiem, ulewaniem i swędzącymi plamami na ciele
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Myślałam o tym zagęszczaczu, ale bałam się zaparć. A debridat jak długo można podawać? Jak go dawkować?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
debridad chyba był na receptę nie pamiętam już jak dawkowaliśmy, bo to było prawie 3 lata temu, pamiętam że mieszaliśmy z małą ilością nutramigenu i podawaliśmy tuż przed właściwym karmieniem przez butelkę, nutrition nie powodował zaparć, na oko to mleko z nim nawet nie wyglądało na gęste, a pomogło bardzo na ulewanie - moja córka tak ulewała często i mocno że raz nawet krew była w zwróconym mleku
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pytanie do dziewczyn, które karmią już tylko sztucznie. Czy dbacie o higienę jamy ustnej maluszka? W sensie czy przemywacie buźkę przegotowaną wodą itd.?
Moja mała ostatnio ulewa dość dużo, nawet nie zdąży wszystkiego zjeść i już jej leci. Przy tym krzywi się i czasami płacze, ogólnie jest wtedy niespokojna. Mam nadzieję, że to nic poważnego, ale zobaczymy co na to powie pediatra - idziemy w poniedziałek. Ja też byłam dzisiaj w tej poradni w Wojewódzkim, bo martwiło mnie zachowanie małej. Może to być refluks albo alergia, zasadniczo nie powinno być tak że mała płacze przy ulewaniu, no zobaczymy co powie lekarz.

Kupiłam też famaltiker zobaczymy czy zadziała. :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny gdzie sklada sie wniosek o becikowe w gdańsku? Jakie dokumenty sa potrzebne?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Z tego co wiem wnioski składa się w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej. My też jesteśmy jeszcze przed składaniem. Na pewno potrzebujesz:
- odpis aktu urodzenia dziecka
- zaświadczenie wystawione przez lekarza bądź położną, że zostajesz pod opieką lekarza co najmniej od 10 tygodnia ciąży
- zaświadczenie o przychodach za poprzedni rok - może wystawić US
- zaświadczenie o wys. odprowadzonych składek zdrowotnych - można wziąć z ZUS-u
- kopia dowodu osobistego
- i chyba oświadczenie, że drugi z rodziców nie będzie pobierał becikowego.
To chyba wszystko i tak jeszcze chcę dzwonić do Ośrodka, aby potwierdzić wszystko, bo to różnie bywa.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kobietka gratulacje!
Nitka dobrze, że wizyta udana i już wiesz na czym stoisz. Ja jeszcze małego poobserwuje i jak nie będzie poprawy to też się chyba wybiore do tego lekarza.
My po wizycie u pediatry. Mały przybrał bardzo dużo na mojej piersi. Przyczyną problemów z przystawieniem i tego, że tak się denerwuje przy piersi prawdopodobnie jest za krótkie wędzidełko, dostaliśmy skierowanie do chirurga. Kojarze, że ktoś tu pisał, że był na zabiegu podcięcia, prosze o info jak to wygląda, czy jest znieczulenie? Pozatym mamy przepukline pępkową :/ Dostaliśmy też skierowanie na usg bioderek, ale u nas w przychodni robią je dopiero w 3 miesiącu życia. Mi się wydawało, że najlepiej je zrobić w 6 tygodniu, jak było u Was? Jak cos to pójdziemy prywatnie, bo jakby miało być coś nie tak to lepiej szybciej zacząć działać.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Przesyłam link, gdzie można pobrać dokumenty potrzebne do becikowego: http://www.bip.mopr.gda.pl/index.php?idg=1&id=124&x=25&y=3

Niezapominajka, ja miałam usg robione w 6 tyg. i teraz znowu mam przyjść na wizytę kontrolną za 4 miesiące.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzieki dziewczyny - to jeszcze mi brakuje dokumentow.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A usg bioderek mielismy wczoraj, w 4 tygodniu. U Sieliwończyka robiliśmy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My też usg u Sieliwończyka mieliśmy, w 6 tygodniu. Polecam. On też założył małemu plaster na przepuklinę pępkową. Zdjęłam go po dobie, bo coś zaczęło się sączyć. Odkąd maluch mniej się pręży, ma też mniejszą przepuklinę, ale pewnie zaczniemy ją znowu wkrótce plastrować, bo choć jest mała, to jednak jest.
To ja pisałam o wędzidełku. My podcinaliśmy w szpitalu na Zaspie. Bez znieczulenia. Mały spał i tylko na sekundę się obudził. Poszedł dalej spać i gdyby nie krew, która wypłynęła z jego ust, nikt by nie powiedział, że dziecko miało coś robione. Najlepiej zrobić to jak najszybciej. U nas w ogóle nie pomogło to w karmieniu piersią:( Ale cieszę się, że zrobiliśmy, bo nie chciałabym, aby seplenił lub miał inne problemy.

Kobietka, gratuluję!

Dzula, mój maluch nie chce mnie wpuszczać do swojej jamy gębowej - wpuszcza tam tylko smoki:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzisiaj dałam maluchowi debridat - zobaczymy, czy cokolwiek pomoże. Na nowej diecie mały ma 90% mniej bólu brzucha, ale jednak coś tam ciągle go męczy, więc próbuję...
Kupiliśmy matę edukacyjną fp, faktycznie jest 0+:) Malec zachwycił się zabawkami, światełkami, melodyjkami - gadał do nich i śmiał się. Trwało to jednak tylko 7 minut:( I dalej walczymy ze znudzeniem:(
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U nas nadal zauwazalna poprawa, zaraz jade odebrac wyniki malej.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny jak to jest z usg bioderek? Nasz pediatra powiedział, że mamy zrobić po 6 tyg zycia. Chciałam umowic małą do dr sieliwończuka a tam powiedzieli ze usg robi sie do 4 tyg zycia a Wy kiedy robiliście maluszkom? Umowiłam małą ale tam terminy odległe sa i dopiero jak bedzie miała 8 tyg bedzie wizyta. Zastanawiam sie czy to nie za późno...

I jeszcze jedno pytanie ile czasu od urodzenia dziecka dostalyscie pierwsze pieniadze z zusu? Bo u nas miesiac mija i dalej nic nie wpływa
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nalla na zus poczekasz. kolezanka urodzila 3 ego stycznia, papiery złożyła 11 ego i jeszcze nic jej nie przyslali. ja czekam na wypłate zwolnienia 17.01-5.02 i powiedzieli, że maja czas do 5 marca, a za kolejne do 5 ego kwietnia. ogólnie im sie nie śpieszy:)
image
SEMPER IN FLORE - DEKORACJE KWIATOWE SAL, KOŚCIOŁÓW, BUKIETY -http://semperinflore.eu
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
do doktora Sieliwończyka termin najbliższy na 20 marca ;/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziewczyny, a gdzie ten dr przyjmuje? i ile kosztuje usg? pisze jedną ręką. bo mały od 8 ciągle płacze i nie daje sie odłożyć :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Antonina dzięki za odp w spawie wędzidełka. My w przyszłym tygodniu idziemy do chirurga właśnie z tym i z przepukliną pępkową.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sieliwonczyk przyjmuje na Bialej we Wrzeszczu, 120zl.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nalla, ja wypłatę z zus-u za styczeń i luty dostałam 24 lutego. Wszystko zależy od tego kiedy wpłynęły papiery, bo zus ma 30 dni na decyzję i wypłatę środków. Ja dostałam dopiero teraz, bo księgowy u mnie w firmie złożył dokumenty dopiero na początku lutego. Dodatkowo napisałam pismo z prośbą o przyspieszenie wypłaty za styczeń.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
zastanawioam się skąd biorą się rozbieznosci odnosnie wykonania usg,,, jak byłam na wałowej zarejestrowac się babeczka powiedziala, ze dziecko musi miec skonczone 6 tyg...takze troszkę ciekawi mnie skąd to 4 tygodnie...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dr Sieliwończyk mówi, że im wcześniej robimy USG tym lepiej bo szybciej można zacząć ćwiczenia w razie problemów.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Moim zdaniem ten lekarz jest przereklamowany.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
Rauma a czemu tak uwazasz? Ja mysle ze to super specjalista, ma duza wiedze i podejscie do pacjenta, wszystko dokladnie wytlumaczy, nawet pozartowac z nim mozna co sie rzadko zdarza.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
oj u nas anegdotkami sypał przez 30 minut, czekałam aż skończy bo Natalka płakała i płakała, dwie kupy poszły, a on się nie przejmował, widać, że ma dużą wiedzę, doświadczenie, i lubi dzieci :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Właśnie, i po co sypał anegdotami. Umawiasz sie na 9 a wchodzisz o 10:30, rozumiem iść do niego jak coś dzieje się z bioderkami ale na pierwsza wizyte nie trzeba do niego jeżdzic po 50 km i więcej. Ale to tylko moje zdanie:) nie przejmujcie się:)
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć dziewczyny. Wczoraj minął mój termin porodu ,byłam u swojego lekarza i mała waży niecałe 3200g i wszystko jest dobrze. Jak do następnego czwartku nie urodzę mam iść do szpitala już nawet wypisał mi skierowanie.Już chciałabym urodzić.
Zastanawiam się czy nie iść sobie na KTG ale skoro dobrze się czuję to czy w ogóle mi je zrobią w szpitalu?? Jak było u was??
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jeśli dobrze się czujesz to raczej sami z siebie nie zrobią;) chociaż mi zrobili ale informując mnie że następnym razem mam być jak coś z dzieckiem będzie nie tak... Ale nie musiałam więcej tam chodzić.
Pieniądze szczęścia nie dają, ale łatwiej cierpieć w luksusie...
[url=http://lilypie.com]
image[/url]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jak jest po terminie to zawsze zrobią, w sumie nawet jak nie jest po terminie a ty przyjdziesz na ktg to muszą ci zrobic
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
sorki Dziewczyny że się wtrącam ale cały czas podczytuję wasz wątek żeby wiedzieć co mnie czeka :)
odnośnie robienia KTG - ja termin mam za tydzień i mój lekarz gin powiedział że po terminie będę chodzić na KTG co 2gi dzień, bo mimo że mogę czuć ruchy to lepiej to wszystko kontrolować :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mi dzis mija drugi termin - ten z usg, w poniedzialek byl z om, a Młoda nic. wszytsko ok, poskracane , a uparciuszek siedzi:)
image
SEMPER IN FLORE - DEKORACJE KWIATOWE SAL, KOŚCIOŁÓW, BUKIETY -http://semperinflore.eu
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A to widzę że nie jestem sama która czeka z niecierpliwością:) A jeśli chodzi o KTG to przejdę się w poniedziałek jak nic się nie wykluję tak tylko dla sprawdzenia czy na pewno wszystko ok. Może mi zrobia :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja czekam na spokojnie, ale dziennie mam z 10 zapytań " czy to już?" :)
image
SEMPER IN FLORE - DEKORACJE KWIATOWE SAL, KOŚCIOŁÓW, BUKIETY -http://semperinflore.eu
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U mnie to samo.Te telefony mnie dobijają a wyjście do pobliskiego sklepu i te różne pytania od znajomych ekspedientek powoduje że unikam już tam zakupów heheehe
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
niestety niektorzy ludzie są niezdrowo ciekawi... dlatego ja w marketach, tam odwracaja wzrok i udajaślepych byle tylko miejsca nie ustapic w kolejce
image
SEMPER IN FLORE - DEKORACJE KWIATOWE SAL, KOŚCIOŁÓW, BUKIETY -http://semperinflore.eu
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Mój synek rośnie szybciej niż się spodziewałam :) i mam do sprzedania 1 paczkę pieluszek Pampers New Baby 2 Mini 108szt w cenie 50zł.
Jeśli któraś byłaby zainteresowana to proszę o kontakt pod mer.gotte@gmail.com .
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A czy możecie polecić jaką karuzelkę na łóżeczko?
Mój synek ma 2 msc i zaczyna być zainteresowany wiszącymi i ruszającymi się rzeczami.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja dzisiaj bylam na zakupach i wkoncu kupilam sobie jakies ciuchy:)
Odkrylismy ze nasza Helenka uwielbia spac na brzuszku i mniej ja pozniej brzuszek boli, do tej pory spala tylko na brzuchu u meza, nie spodziewalam sie ze w swoim lozeczku tez zasnie , bo w ogole nie chce w nim spac, a na brzuchu tak. Niby mowia ze takie maluchy nie powinny tak spac bo to niebezpieczne, ale mam ten monitor oddechu wiec sie odwazylam.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Maja urodziła sie po niecałych 3 h 3400 i 52 cm.Ewka dawaj czadu:-)
image
SEMPER IN FLORE - DEKORACJE KWIATOWE SAL, KOŚCIOŁÓW, BUKIETY -http://semperinflore.eu
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aga Gratulacje! Szybko Ci poszło ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej co do karuzelek to polecam z Tiny LOve, 18 melodi, różnica głosnosci karuzelka cicho chodzi i ciekawie sie obraca naprawde polecam, ja jestem mega zadowolona. Tylko, że droga niestety około 260 zł
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Malina też jak poleży na brzuchu to szybciej bączki idą i brzuszek nie boli.
My jutro idziemy na USG bioderek, am nadzieję, że wszystko będzie ok. Dziewczyny mam pytanie czy szczepicie wasze maluchy? Ja po ostatnich wydarzeniach i dyskusjach na temat powikłań poszczepiennych mam jakieś obawy....
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
No my idziemy dzisiaj na pierwsze szczepienie.

U nas nadal z drzemkami w ciągu dnia masakra. Usypianie może trwać nawet do 2h, czyli tak właściwie do następnego karmienia, ale jak już mała zaśnie no to jej nie budzimy. Jak zdecyduje się na smoczek to jest szybciej, a tak to różnie bywa. Mam nadzieję, że niebawem nauczy się zasypiać. Zasypianie na noc idzie lepiej, bo najczęściej już od początku chce smoczek, więc ją owijam i zostawiam w łóżeczku to sama zasypia, ale w dzień jestr tragedia. Jestem wykończona tym usypianiem. W ogóle cos ostatnio Pola zaczęła się budzić chwilę po 6.00, w sumie pewnie nie ma się co dziwić, bo zasypia między 18 a 19, ale powiem szczerze, że mogłaby sobie ten okres trochę wydłużyć i budzić się ok. 7.00. Pewnie w końcu się to ustabilizuje. :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam,
nieczęsto piszę ale jestem w Waszej tabelce i chciałam poinformować, że 27 lutego o 11:55 na świat przyszła moja córcia Marcelina :) Waga 3400 i 57 cm.
Urodziła się w Wojewódzkim, po drugiej pompie z oxy, odeszły mi czyste wody, miałam skurcze, pełne rozwarcie i nagle się okazało, że mała jest ułożona niepoprawnie i nie chce się zsunąć do kanału rodnego. Szybka cesarka i za chwilę usłyszałam ten cudowny płacz :) Wody były już zielone, ona okręcona pępowiną ale dostała 9 pkt. i ogólnie oszalałam na jej punkcie :)
Pobyt na położnictwie będę dobrze wspominać, tym bardziej, że szybciutko doszłam do siebie i wczoraj wypuszczono nas do domku :)
Pozdrawiam cieplutko :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
1-sze dziecko szczepiłam 'troszkę po swojemu', a teraz drugie - to już zamierzam na maksa po swojemu.. (ciekawe co na to moja pediatra) ja będę szczepić w 8 tyg -ale tylko zółtaczkę, a resztę przesunę na pozniej, nie skorzystam z 5 w1 , pneumo i reszty...za to zakupię dtpa..no i zaluje ze nie wyjasniłam sprawy z hepavaxem (do dzis nie wiem czy zawiera rtęć czy nie...)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gratuluję nowym mamusiom:)

My też szczepimy się całkiem po swojemu. W szpitalu podaliśmy tylko przeciw gruźlicy. Teraz minął termin szczepień, ale zrobiliśmy morfologię i wyszła zaniżona odporność, więc na pewno szczepić teraz nie będziemy. Czekamy, aż wyniki się poprawią i odporność wzrośnie, bo to chyba kluczowe w podjęciu decyzji o czasie szczepienia.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gratuluję nowym mamusiom...

Szczepiłam córkę tylko tym obowiązkowym szczepieniem, Anula przeszła pierwsze bez żadnych niepożądanych objawów, było troszkę płaczu ale niewiele. Chciałam wziąć skojarzoną szczepionkę ale powikłania mnie przeraziły i nie chciałam ryzykować tym bardziej że to tylko liczba ukłuć.
Następne mamy 3.04 zobaczymy jak to mała przejdzie, pneumo i inne dodatkowe szczepić będziemy jak będzie szła do przedszkola.
Pieniądze szczęścia nie dają, ale łatwiej cierpieć w luksusie...
[url=http://lilypie.com]
image[/url]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja też po morfologi podjęłam decyzję o szczepieniu, nie miałam zamiaru dodatkowo obciążać takiego małego organizmu.
Pieniądze szczęścia nie dają, ale łatwiej cierpieć w luksusie...
[url=http://lilypie.com]
image[/url]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzula1 a ile Twoja Pola spi lacznie w ciagu doby? Moj maluszek o tydzien starszy jest i w dzien w zasadzie w ogole nie spi, usypianie go przez 1-1.5h by pospal 15min jest dla mnie bez sensu :/. Spi jedynie na spacerze 1.5h i w nocy max 9h, czyli troche malo... :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Małe podsumowanie, proszę sprawdźcie czy nie ma pomyłek;)))

MAMUSIE Z MALUSZKAMI:
GRUDZIEŃ:
24.12.2013 (06.01.2014) Bubelka;synek Maksiu,SN 3060g,55cm; Wojewódzki
28.12.2013 (02.01.2014) Kammcia;córeczka Maja,SN 4195g,60cm; Wejherowo

STYCZEŃ
03.01.2014 (14.01.2014) Aanulkaa; córeczka Iga, SN, 3435g, Kliniczna
04.01.2014 (02.01.2014) Lolkakarolka; córeczka Majka, CC, 3595g, 54cm; Kliniczna
04.01.2014 (09.01.2014) Rauma7; córeczka, Liliannka, SN, Redłowo,
05.01.2014 (02.01.2014) Jaagnes; córeczka Ania, CC, Kliniczna
07.01.2014 (19.01.2014) Antonina; synek Kajko, CC, Wojewódzki
08.01.2014 (05.01.2014) Dzula; córeczka Pola, SN, 3480g, 56 cm, Chojnice
11.01.2014 (22.01.2014) Aniaa2, córeczka Helenka, SN, Zaspa
13.01.2014 (17.01.2014) Karmelek; córeczka Natalia, SN, Kliniczna
16.01.1014 (22.01.2014) Nbk-zuzia; córeczka Zuzia,SN, 2370g,52cm, Wojewódzki
17.01.2014 (13.01.2014) Justi; synek Kamilek, SN, Kliniczna
19.01.2014 (27.01.2014) Aniaa; córeczka Helenka, CC,3500g, 55cm, Redłowo
22.01.2014 (07.02.2014) Agasolid; synek Kajtek, CC, 3320g, 58cm, Kliniczna
23.01.2014 (13.01.2014) Nalla; córeczka Wiktoria, SN, 3490g, 53 cm, Wojewódzki
23.01.2014 (17.01.2014) Jarzebina; synek Franek, SN, Redłowo
25.01.2014 (01.02.2014) Caroca; synek Tomuś, SN, 2680g, 54 cm Zaspa
26.01.2014 (18.01.2014) Asikk; córeczka Maja, SN, 3570g, 54cm ,Wojewódzki
26.01.2014 (20.01.2014) wilczyca246, córeczka Malina, SN, 3450g, 53cm, Kliniczna
29.01.2014 (12.02.2014 ) Nitka; córeczka , CC, 3000g, 56cm, Wojewódzki
30.01.2014 (10.02.2014) Magda; córeczka Natalia, CC, Zaspa
31.01.2014 (31.01.2014) Martyna.89; córeczka Zosia, sn 3330g 53cm Zaspa
31.01.2014 (22.02.2014) Na_talia synek Aleksander, SN, 2700g, 49cm, Redłowo

LUTY
04.02.2014 (04.02.2014) Oknik, synek Robert, SN, 3410g, 55cm, Zaspa
05.02.2014 (13.02.2014) Zetka; córeczka Zosia, SN, 4860g, 57cm Zaspa
07.02.2014 (07.02.2014) Kamczik; synek, CC, 4000g, 57cm, Kliniczna
10.02.2014 (20.02.2014) Niezapominajka, synek Julian, SN, 3900g, 57cm, Redłowo
13.02.2014 (11.02.2014) Venus81; synek Michałek, SN, 3750g, 57cm, Zaspa
14.02.2014 (04.02.2014) Małgosia85; córka Łucja, CC, 3600g, 56cm Zaspa
15.02.2014 (19.02.2014) Patrycja89; córeczka Alicja, 3430g, 53cm, Zaspa
20.02.2014 (20.02.2014) Mamazosi, córeczka, SN, 3400g, 50cm, Kliniczna
21.02.2014 (18.02.2014) Kobietka; córeczka Martusia, SN, 3680kg, 58cm, Wojewódzki
27.02.2014 (18.02.2014) Babelkowa; córeczka Marcelinka, CC, 3400g, 57cm, Wojewódzki

MARZEC
02.03.2014(24.02.2014) Aga M.; córeczka Maja, 3400g, 52cm,Swissmed

DWUPAKI;)

STYCZEŃ:
19.01.2014 Malgos.1985; córeczka Marika, Kliniczna

LUTY:
05.02.2014 Sylwia781122
07.02.2014 Madziemz; synek Emil; Zaspa
21.02.2014 Rdomi
27.02.2014 MarchewkaEwka, córeczka Julia, Zaspa
Pieniądze szczęścia nie dają, ale łatwiej cierpieć w luksusie...
[url=http://lilypie.com]
image[/url]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mój mały ma takie dni, że w ogóle nie śpi. Teraz zauważyłam, że w dzień śpi co trzeci dzień i wtedy przesypia większość dnia. To mu chyba wystarcza na kolejne 2 dni, kiedy w dzień nie śpi w ogóle:)
Ja usypiam tylko wieczorem, żeby poszedł spać już na noc (jeśli sam nie zaśnie wcześniej) - czytam wtedy bajki, później włączam kołysanki.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej :)
Aniaa, ale Ci zazdroszcze tych zakupów! Ja mam problem, żeby wciągu dnia jak jestem sama iść do toalety, czy zrobić sobie herbaty, a o wyjściu z domu samej nawet nie marze :/
Mój synek ma dopiero 3 tygodnie, a już mamy problem ze spaniem w dzień. Wczoraj cały dzień praktycznie wogóle nie spał, dopiero padł o 18 na 3 godziny. Cały dzień od rana siedział ze mną, rogalem do karmienia i jadł, ulewał i przysnął na kilka drzemek 15 minutowych oczywiście u mnie na tym rogalu. I tak wygląda codziennie mój dzień, jak go próbuje odłożyć to jest wrzask :( Jestem już wykończona, położna mówi, żeby go pomału seperować, ale ja nie moge słuchać jak on krzyczy, bo to nie jest płacz. Jestem tak zmęczona, że nawet nie mam siły i cierpliwości, żeby wprowadzać jakieś zasady.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Niezapominajka ja tez mam taka troche przylepe. Czy Wasze dzieci tez tak maja ze w dzien pospia ladnie, same, a wieczorem czy w nocy ktos musi przy nich byc? My malej nie dalismy zasnac juz tak o 18, o 20 ja nakarmilam i myslalam ze zasnie, zasnela ale jak tylko wyszlam z pokoju to ryk. Pozniej ja znowu usypialismy, odkladalismy i to samo. Wkoncu musialam sie obok niej polozyc, wtedy spala spokojnie. I tak co wieczor. W ciagu dnia spi sama po 3h, a wieczorem jak chce z mezem posiedziec chwile w spokoju to jest ryk.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nasz mały jest z nami cały czas. Cały dzień tak jak pisałam jest u mnie na rogalu. Czasem jak zaśnie to daje Go tacie, ale po chwili jak sie orientuje to płacze i znowu wraca do mnie. W nocy śpi z nami w łóżku, czego zawsze chciałam uniknąć. Próbujemy Go odkładać i w dzień i w nocy do kołyski, ale zawsze to się kończy wielkim krzykiem. Raz się mu udało przespać godzinę w kołysce w nocy, ale całą godzine przytrzymywałam mu smoczek w buzi, żeby nie wypadł.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My dzisiaj zaszczepiliśmy małą szczepionką 6w1. Jak będzie szła do żłobka zaszczepimy na pneumokoki.

MM, co do snu to w sumie mała przesypia noc, bo zasypia między 18 a 19, między 22 a 23 karmię ją przez sen. W nocy budzi się na karmienie ok. 3.00 no i wtedy budzi się 6.00 po 6.00, więc śpi 11-12h z pobudką na karmienie. My staramy się wprowadzać jakieś rytuały usypiania i niby było ok, ale coś w tamtym tygodniu się popsuło i nie wiem dlaczego, a powiem wam, że jak ryczy tak 2h to ja jestem wykończona i nie mam już siły, żeby ją wiecznie odkładać do łóżeczka. Poza tym widzę, że ewidentnie chce iść na drzemkę i ten płacz jest przemęczeniowy, jak już za długo trwa usypianie, bo jak ją uspokajam to oczy zamyka i zasypia, ale po odłożeniu do łóżeczka po chwili się przebudza, nie jest tak zawsze, ale często. A na pewno chce spać, bo na rękach mi zasypia. Poza tym nic ją innego nie interesuje, jak np. zabawki itd. Jakbym jej nie uspokajała to by chyba płakała non stop. Czasami uda się nam uspokoić ja nie podnosząc z łóżeczka, ale jak na razie sporadycznie. W ciągu dnia nie chce brać smoczka, ale na noc go bierze i wtedy sama zasypia. Ogólnie najgorzej jest jak mąż idzie do pracy na zmianę od 10 do 22, bo wtedy jestem z nią cały czas sama i jest masakra, wczoraj to normalnie cały dzień mi się ręce trzęsly, bo mam tak przesilone, no, bo ile można. Poza tym czasami chciałabym zrobić coś w domu, chociażby obiad i go normalnie zjeść. Ostatnio jak byłam sama cały dzień zjadłam tylko śniadanie i następny posiłek dopiero o 19, jak mała poszła spać.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Niezapominajka, bardzo dobrze Cię rozumiem, też tak miałam na początku, że mała na mnie wisiała non stop, z przerwami na płacz. Zaczęło się to stabilizować po 2 tyg. jak włączone zostało dodatkowo sztuczne karmienie. Problemy ze snem dziennym pozostały, ale chociaż mała na mnie nie wisi cały dzień.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja szczepie na pneumokoki z racji tego ze starsza corka chodzi do przedszkola. Starszej nie szczepilam bo byla ze mna w domu az do 3 lat.
Dzula i tak lepiej ze spi w nocy a w dzien nie, niz odwrotnie:) Nasza w nocy spi z przerwami ale z nami w lozku, sama spac nie chce, ani nawet zasnac. Mamy ochote czasem cos obejrzec w salonie i kladziemy ja w sypialni w naszym lozku a i tak sie budzi:/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nie chcę się zbytnio mądrzyć bo u nas ze spaniem całkiem, całkiem..ale do rzeczy...jeśli macie mozliwosc wprowadzcie wózek a wlasciwie spanie w wózku..u nas w kryzysowych sytuacjach pomagało..wózek do pokoju, maluch do wozka i chwilka wozenia i spanie gotowe..czasem smoczek do pomocy...teraz czasem jak nie mogę maleństwa uspic- owijam w kocyki i czpka na uszy i na 5 monut na swieze powietrze przed domem...spanie murowane :) mysle ze otworzenie szeroko okna tez by pomogło..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Majka jest z 1 ego.zaktualizuje z domowego kompka
image
SEMPER IN FLORE - DEKORACJE KWIATOWE SAL, KOŚCIOŁÓW, BUKIETY -http://semperinflore.eu
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pola krzyczy już prawie 2h, ręce mi opadają, bo nic nie jest w stanie jej uspokoić. Teraz nie wiem czy może już ją zaczęło coś boleć. Bo po kolejnym odłożeniu przez męża do łóżeczka nagle był wrzask i jest do teraz. Ona tak krzyczy, że aż chrypę dostaje i krtań sobie zdziera. Czy u Was też tak się zdarza? W ogóle czasami mam wrażenie, że ma problemy z połknięciem śliny i robi to bardzo głośno, szczególnie gdy zasypia, po czym się wybudza i zaczyna płakać i znowu trzeba ją uspokajać.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja czekam, aż mały będzie miał miesiąc, jeśli te karmienia piersią do tego czasu się nie unormują to wprowadze mm chociaż na noc, bo ja już jestem wrakiem człowieka i jak tak dalej będzie to sama padne wkońcu.
Dzula mój też tak krzyczy i ma od tego chrype straszną. Jednego wieczoru tak się darł, że byłam gotowa pojechać z nim na pogotowie, bo czułam taką bezradność. Zadziałała wtedy na niego suszarka, zasnął od jej odgłosu, ale tylko ten jeden raz. Próbowałam też mu puszczać odgłos wody, na youtube można znaleźć.Wogóle podobno odgłosy natury uspokajają. Na mojego to nie działa, ale może Wam się przyda :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My nawet największy krzyk i płacz (a zdarzały się i takie całodzienne) możemy uciszyć w ciągu kilku minut poprzez noszenie w chuście lub nosidle. Póki co, działa ten sposób, także polecam... nie można tylko przejmować się płaczem dziecka podczas wkładania do chusty/nosidła, trzeba to przetrzymać, jak najszybciej dowiązać chustę i zacząć chodzić krokiem marszowym. Maluch uspokaja się w ciągu kilku minut, a ja mam przynajmniej ręce wolne:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No u nas żadne odgłosy też nie pomagają. Przy owijaniu jest wrzask nieziemski. Może z tą chustą warto by spróbować.:) No u nas jeszcze działają spacery, bo mała wtedy śpi. Najczęściej spaceruje z nią ok. 2h, tylko że czasami człowiek chciałby też się choć na pół godzinki położyć, a tu lipa.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mamusie czas na nowy wątek zapraszam;)

http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=527143&c=1&k=160
Pieniądze szczęścia nie dają, ale łatwiej cierpieć w luksusie...
[url=http://lilypie.com]
image[/url]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Rodzina i dziecko bez ogłoszeń

pierwsza randka (15 odpowiedzi)

Witajcie.Umówiłam sie na sobote na pierwsza randke z super facetem, strasznie mi na nim...

Mój pies ugryzł moje dziecko (32 odpowiedzi)

Witam, mam problem z moim 9 letnim psem. Mamy go od szczeniaka, wzięliśmy go z Ciapkowa, jest...

gdzie pole maków?? (10 odpowiedzi)

witam, marzy mi się sesja w makach, w zeszłym roku pamiętam że jak się jechaŁO do Sobieszewa to...

do góry