Widok
Mamusie wrzesień-październik 2011 *22*
Rozpakowane:
25.08 - Fabiankowa - Zaspa - CÓRKA - Kaja - 3820g - 54cm - SN
25.08 - Lipuszka - Kliniczna - CÓRKA - Julia - 2765g - 51cm - SN
04.09 - czarna84 - Kartuzy -SYN - Dominik - 3150g - 53cm - SN
05.09 - sałatka - Zaspa - SYN - Pawełek - 4165g - 59cm - SN
Dwupaki:
07.09 - Natalia - Zaspa
07.09 - gosiunia1108
07.09 - natalnik - SYN - Antoni
08.09 - aga_6663
09.09 - bladykot - Wejherowo - raczej CÓRKA
09.09 - Kamczik - Kliniczna - CÓRKA - Oliwia
09.09 - mamasandry - Wojewódzki - SYN - Krystian
10.09 - ligia - CÓRKA - Ola
17.09 - Leokadia2101 - SYN
17.09 - maniana - CÓRKA
24.09 - Jumelka - Zaspa - SYN - Jan
25.09 - Ru.mink@ - Wejherowo - CÓRKA - Aniela
25.09 - titina - Wejherowo - CÓRKA
26.09 - Ewciuś - Kliniczna - CÓRKA Klara :)
26.09 - izulucha - Londyn - CORKA Nell
27.09 - pieczenienatalia - Kliniczna - CÓRKA - Zofia
28.09 - @IzZzka@ - Wejherowo - CÓRKA (raczej Maja:))
28.09 - Dżina - Wojewódzki - SYN - Mikołaj
29.09 - eveline22 - Wojewódzki - SYN - Dominik
01.10 - marta29 - Wojewódzki - SYN - Gustaw
03.10 - rybcia6 - SYNEK
03.10 - alicja_82 - Kliniczna - CÓRKA
04.10 - cheeringup - Kliniczna
04.10 - Monia Er -SYN - Cyprian
06.10 - gwiazdeczka - CÓRKA
07.10 - polapola - Redłowo - SYN- Jaś
07.10 - malinowa mandarynka - Wojewódzki - CÓRKA - Marta
09.10 - sowka - SYN
10.10 - marta.gdansk - Zaspa - CÓRKA
12.10 - misiabela - Zaspa- SYN- Łukasz
14.10 - Mangolia - Kliniczna - SYN- Piotr :)
15.10 - Ila85 - Kliniczna
17.10 - ewaaa42- zaspa-CÓRKA- Liliana
20.10 - Patunga - Wojewódzki - CÓRKA - Marysia
22.10 - lilo - SYN
23.10 - haniag83 - Wejherowo
24.10 - nusia85 - Kliniczna - SYN - Bartek
26.10 - lucek
28.10 - Brzoskwinka 84 - Zaspa- Córcia Nadia ;)
28.10 - gosiaczek.k - Kliniczna - CÓRKA Kinga
link do poprzedniego wątku:
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-wrzesien-pazdziernik-2011-21-t267219,1,160.html
25.08 - Fabiankowa - Zaspa - CÓRKA - Kaja - 3820g - 54cm - SN
25.08 - Lipuszka - Kliniczna - CÓRKA - Julia - 2765g - 51cm - SN
04.09 - czarna84 - Kartuzy -SYN - Dominik - 3150g - 53cm - SN
05.09 - sałatka - Zaspa - SYN - Pawełek - 4165g - 59cm - SN
Dwupaki:
07.09 - Natalia - Zaspa
07.09 - gosiunia1108
07.09 - natalnik - SYN - Antoni
08.09 - aga_6663
09.09 - bladykot - Wejherowo - raczej CÓRKA
09.09 - Kamczik - Kliniczna - CÓRKA - Oliwia
09.09 - mamasandry - Wojewódzki - SYN - Krystian
10.09 - ligia - CÓRKA - Ola
17.09 - Leokadia2101 - SYN
17.09 - maniana - CÓRKA
24.09 - Jumelka - Zaspa - SYN - Jan
25.09 - Ru.mink@ - Wejherowo - CÓRKA - Aniela
25.09 - titina - Wejherowo - CÓRKA
26.09 - Ewciuś - Kliniczna - CÓRKA Klara :)
26.09 - izulucha - Londyn - CORKA Nell
27.09 - pieczenienatalia - Kliniczna - CÓRKA - Zofia
28.09 - @IzZzka@ - Wejherowo - CÓRKA (raczej Maja:))
28.09 - Dżina - Wojewódzki - SYN - Mikołaj
29.09 - eveline22 - Wojewódzki - SYN - Dominik
01.10 - marta29 - Wojewódzki - SYN - Gustaw
03.10 - rybcia6 - SYNEK
03.10 - alicja_82 - Kliniczna - CÓRKA
04.10 - cheeringup - Kliniczna
04.10 - Monia Er -SYN - Cyprian
06.10 - gwiazdeczka - CÓRKA
07.10 - polapola - Redłowo - SYN- Jaś
07.10 - malinowa mandarynka - Wojewódzki - CÓRKA - Marta
09.10 - sowka - SYN
10.10 - marta.gdansk - Zaspa - CÓRKA
12.10 - misiabela - Zaspa- SYN- Łukasz
14.10 - Mangolia - Kliniczna - SYN- Piotr :)
15.10 - Ila85 - Kliniczna
17.10 - ewaaa42- zaspa-CÓRKA- Liliana
20.10 - Patunga - Wojewódzki - CÓRKA - Marysia
22.10 - lilo - SYN
23.10 - haniag83 - Wejherowo
24.10 - nusia85 - Kliniczna - SYN - Bartek
26.10 - lucek
28.10 - Brzoskwinka 84 - Zaspa- Córcia Nadia ;)
28.10 - gosiaczek.k - Kliniczna - CÓRKA Kinga
link do poprzedniego wątku:
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-wrzesien-pazdziernik-2011-21-t267219,1,160.html
Patrząc na listę to na dziś mamy trzy mamy :) Trzymamy kciuki za Bladegokota, Kamczika (który coś wczoraj się nie odezwał ;)) i mamęsandry.
Ciekawe jak się mają pierwsze 4 mamusie, które rzadko się udzielają. Może też są już rozpakowane.
U mnie nadal cisza, chociaż powoli chyba czop zaczyna odchodzić. Skurcze są słabe i nieregularne.
Zamówiłam sobie coś do czytania, żeby umilić sobie czas oczekiwania. Dziś ma przyjechać kurier z przesyłką :)
Ciekawe jak się mają pierwsze 4 mamusie, które rzadko się udzielają. Może też są już rozpakowane.
U mnie nadal cisza, chociaż powoli chyba czop zaczyna odchodzić. Skurcze są słabe i nieregularne.
Zamówiłam sobie coś do czytania, żeby umilić sobie czas oczekiwania. Dziś ma przyjechać kurier z przesyłką :)
u nas nadal cisza. wczoraj pojechałam do rodziców i wróciłam mega zmęczona, już nie mam siły chodzić. Mała wpasowała się już w kanał, więc mam mega kaczy chód. Cała miednica boli przy chodzeniu. najlepiej jest kiedy siedzę. Chyba jednak się zmobilizuję i pójdę na jakiś spacer.
Mąż żegnał nas przed wyjściem do pracy słowami: "to dzisiaj rodzimy"
Jakoś bardziej psychicznie nastawiam się na jutro, bo wtedy mój gin ma dyżur poza tym będzie pełnia :)
Mąż żegnał nas przed wyjściem do pracy słowami: "to dzisiaj rodzimy"
Jakoś bardziej psychicznie nastawiam się na jutro, bo wtedy mój gin ma dyżur poza tym będzie pełnia :)
Mnie wczoraj wieczorem napadł jakiś dziwny ból brzucha. Połaziliśmy stanowczo więcej niż zwykle (ikea, w sprawie szafy i innych drobiazgów), później rajd po sklepach koło północy, bo chciałam tymianek... Napadło mnie :).
Po tym łażeniu w ikei już czułam, że będzie ciężko. W samochodzie rozbolał mnie brzuch, generalnie ból był taki jak zwykle, jak dużo łażę i robię, taki jak przed okresem, tylko dużo silniejszy. A później nagle się wzmógł straszliwie, aż mnie zgięło w pół. Po kilku minutach wróciło do poprzedniego poziomu. W domu jak usiadłam w fotelu to przeszło w ogóle, ale jak zaczynałam łazić, to wracało, tylko słabiej.
Nie mam bladego pojęcia co o tym sądzić. Wątpię, żeby to był skurcz, no bo jeden tylko?
Ale się nieźle wystraszyłam, że my tacy niegotowi, a młody może chcieć już wyjść.
Po tym łażeniu w ikei już czułam, że będzie ciężko. W samochodzie rozbolał mnie brzuch, generalnie ból był taki jak zwykle, jak dużo łażę i robię, taki jak przed okresem, tylko dużo silniejszy. A później nagle się wzmógł straszliwie, aż mnie zgięło w pół. Po kilku minutach wróciło do poprzedniego poziomu. W domu jak usiadłam w fotelu to przeszło w ogóle, ale jak zaczynałam łazić, to wracało, tylko słabiej.
Nie mam bladego pojęcia co o tym sądzić. Wątpię, żeby to był skurcz, no bo jeden tylko?
Ale się nieźle wystraszyłam, że my tacy niegotowi, a młody może chcieć już wyjść.
hejka,
Czarna i Salatka, wielkie gratulcje i wszystkiego naj dla synkow...widze, ze oxy jest super w waszym przypadku hihi...
ja tez czuje sie jak slon, brzuch mi opadl, i Nell wpasowuje sie w kanal, do tego ciezko mi spacerowac z Blanka, bo brzuch boli, ciagnie itp...ale juz niedlugo..
ps.spakowalam torbe dla Nell, i mam rzeczy do szpitala dla siebie hihi, najgorzej, ze bede musiala byc na czczo az do popoludnia...w dzien cc, jak ja to wyrzymam, do tego non stop insulin podawana...
Czarna i Salatka, wielkie gratulcje i wszystkiego naj dla synkow...widze, ze oxy jest super w waszym przypadku hihi...
ja tez czuje sie jak slon, brzuch mi opadl, i Nell wpasowuje sie w kanal, do tego ciezko mi spacerowac z Blanka, bo brzuch boli, ciagnie itp...ale juz niedlugo..
ps.spakowalam torbe dla Nell, i mam rzeczy do szpitala dla siebie hihi, najgorzej, ze bede musiala byc na czczo az do popoludnia...w dzien cc, jak ja to wyrzymam, do tego non stop insulin podawana...
Witajcie w nowym wątku :-)
Ja dzisiaj od rana na nogach, kipesko się czuję, mała napiera na pęcherz.. Poza tym brzuch strasznie mi twardnieje:)
tak patrzę na daty i widzę że jestem na szarym końcu :P Kurcze mam nadzieję,że Marysia będzie chciała wyjsć wcześniej niż przewiduje to data z OM :-)
Dzisiaj męzulek wyjeżdża,wrca w nd-nie lubię sama spać, więc pewnie Jasiek będzie mi towarzyszył :P
Ja dzisiaj od rana na nogach, kipesko się czuję, mała napiera na pęcherz.. Poza tym brzuch strasznie mi twardnieje:)
tak patrzę na daty i widzę że jestem na szarym końcu :P Kurcze mam nadzieję,że Marysia będzie chciała wyjsć wcześniej niż przewiduje to data z OM :-)
Dzisiaj męzulek wyjeżdża,wrca w nd-nie lubię sama spać, więc pewnie Jasiek będzie mi towarzyszył :P
GRATULACJE DLA ROZPAKOWANYCH MAM =]
ja termometr kupowałam w Lidlu jest super jeszcze musze dokladnie instrukacje przeczytac =] w aptekach czy sklepach dzieciecych taki termometr kosztuje od 90 do 200zł ja kupiłam za 59zł radze poczekac jak sie pojawi w Lidlu 3 lata gwarancji i naprawde super =] A DLA NOWORODKA I TAK UZYWAŁAM TYLKO TEGO ELEKTRYCZNEGO DO pupKI =] dopiero jak maly teraz podrosl i poprostu nie da sobie nic wcisnac w pupke to kupilismy ten bezdotykowy =]
ja termometr kupowałam w Lidlu jest super jeszcze musze dokladnie instrukacje przeczytac =] w aptekach czy sklepach dzieciecych taki termometr kosztuje od 90 do 200zł ja kupiłam za 59zł radze poczekac jak sie pojawi w Lidlu 3 lata gwarancji i naprawde super =] A DLA NOWORODKA I TAK UZYWAŁAM TYLKO TEGO ELEKTRYCZNEGO DO pupKI =] dopiero jak maly teraz podrosl i poprostu nie da sobie nic wcisnac w pupke to kupilismy ten bezdotykowy =]
o jaka niespodzianka, czarna, sałatka serdeczne gratulacje, niech się synowie zdrowo chowają:)
nusia następnym razem będzie dobrze i na pewno zdasz na prawko:)
dziewczyny mam takie pytanie, zwłaszcza do tych cvo rodzą mniej więcej w tym terminie co ja, już piszę o co chodzi: 31 sierpnia wzięłam od lekarki pierwsze zwolnienie i dostałam tylko na 16 dni i stąd moje pytanie, czy tak to jest, że się dostaje na 2 tygodnie bo do porodu zostało ponad miesiąc czy dlatego, że wiecie kolejna wizyta i kolejne pieniądez zostawione u niej
nusia następnym razem będzie dobrze i na pewno zdasz na prawko:)
dziewczyny mam takie pytanie, zwłaszcza do tych cvo rodzą mniej więcej w tym terminie co ja, już piszę o co chodzi: 31 sierpnia wzięłam od lekarki pierwsze zwolnienie i dostałam tylko na 16 dni i stąd moje pytanie, czy tak to jest, że się dostaje na 2 tygodnie bo do porodu zostało ponad miesiąc czy dlatego, że wiecie kolejna wizyta i kolejne pieniądez zostawione u niej
hop hop!
My juz po pierwszej wizycie u pediatry dr Rzeczyckiej. Pani Doktor bardzo konkretna i smpatyczna.
Nasza Julcia wazy 3006 :D Jednym slowem nadrabiamy!
Dzisiaj po raz pierwszy uzylismy adapterow do fotelika maxi cosi cabrio fix na stelaz xlandera xq - rewelacja! Ogolnie napisze jeszcze raz jestesmy zachwyceni xlanderem xq. Ten wozek nie prowadzi sie on po prostu plynie :)
Dzisiaj jeszcze wybieramy sie na spacer :)
My juz po pierwszej wizycie u pediatry dr Rzeczyckiej. Pani Doktor bardzo konkretna i smpatyczna.
Nasza Julcia wazy 3006 :D Jednym slowem nadrabiamy!
Dzisiaj po raz pierwszy uzylismy adapterow do fotelika maxi cosi cabrio fix na stelaz xlandera xq - rewelacja! Ogolnie napisze jeszcze raz jestesmy zachwyceni xlanderem xq. Ten wozek nie prowadzi sie on po prostu plynie :)
Dzisiaj jeszcze wybieramy sie na spacer :)
Izzzka , Natalia nie tak szybko jeszcze ja jestem przed Natalka halo tak?:P:P:P
Łudze sie,ze uda sie wczesniej bo kolezanka, jak juz pisalam, miala na 21 i 2 dni temu urodzila ;p
Powiem Wam,ze juz chce byc po,ale sie boje jednoczesnie tego co mnie czeka ;/ ;p
Ufff skurcze sa meczace ;p, w nocy bylo ich mniej, albo po prostu mniej rejestrowalam,ale za tro kurcze obolala troche bylam ;/ przy tych bolach strasznie pecherz czuje, pobolewa... tez tak macie?
Pewnie, znajac swoje szczescie, przechodzimy termin ;/
sałatko gratuluję!!! Faktycznie duuuzy ten Wasz facecik :)
Jumelka zazdraszczam ;) ja tam nie wiem czy w ogole zauwaze odchodzacy czop ;p;p;p
Łudze sie,ze uda sie wczesniej bo kolezanka, jak juz pisalam, miala na 21 i 2 dni temu urodzila ;p
Powiem Wam,ze juz chce byc po,ale sie boje jednoczesnie tego co mnie czeka ;/ ;p
Ufff skurcze sa meczace ;p, w nocy bylo ich mniej, albo po prostu mniej rejestrowalam,ale za tro kurcze obolala troche bylam ;/ przy tych bolach strasznie pecherz czuje, pobolewa... tez tak macie?
Pewnie, znajac swoje szczescie, przechodzimy termin ;/
sałatko gratuluję!!! Faktycznie duuuzy ten Wasz facecik :)
Jumelka zazdraszczam ;) ja tam nie wiem czy w ogole zauwaze odchodzacy czop ;p;p;p
lilo wydaje mi sie ,ze to zalezy od tego jak czesto teraz bedziesz chodzila na wizyty, mysle ze lekarze daja od wizyty do wizyty. Biorac pod uwage,ze ja te koncowke nadal mam wizyty co okolo 3-4 tyg. a nie co dwa to na takie okresy zwolnienia dostaje...chociaz musze przyznac,ze teraz juz przed meta dostalam do 27 wrzesnia zwolnienie natomiast wizyte mam 22...
Tak, tylko spróbuj coś zwrócić w LIDLU. Raz kupiłam wadliwy drążek i nie udało mi się go oddać. Aby reklamować musiał dzwonić na jakąś dziwną infolinię. Pani przekonywała mnie że nie mogę zwrócić rozpakowanego towaru. Jasne, tylko jak go niby inaczej miałam sprawdzić....
Ten czop to po prostu taki galaretowaty śluz, więc jeśli się pojawi to zauważysz (chyba, że odejdzie w trakcie porodu dopiero) :)
Mnie też przy skurczach pęcherz boli, szczególnie jak jest pełny, hehe.
Co do zwolnienia, to ja dostaję od wizyty do wizyty u ginki, teraz też kazała mi przyjść za dwa tygodnie, więc zwolnienie dostałam tylko na dwa tygodnie.
Do terminu zostały dwa tygodnie, więc góra za cztery mały będzie już na świecie. Ja oczywiście wolałabym już ;) Ja też czekam na tą pełnie, hehe. W końcu taki sen miałam, więc może ;)))
Kurier przyjechał, więc mam co czytać.
Mnie też przy skurczach pęcherz boli, szczególnie jak jest pełny, hehe.
Co do zwolnienia, to ja dostaję od wizyty do wizyty u ginki, teraz też kazała mi przyjść za dwa tygodnie, więc zwolnienie dostałam tylko na dwa tygodnie.
Do terminu zostały dwa tygodnie, więc góra za cztery mały będzie już na świecie. Ja oczywiście wolałabym już ;) Ja też czekam na tą pełnie, hehe. W końcu taki sen miałam, więc może ;)))
Kurier przyjechał, więc mam co czytać.
Jumelko obawiam sie raczej,ze czop odejdzie np. podczas wizyty w toalecie i nie zauwaze ;p
Kurcze moja gin. niewiele mi powiedziala ostatnio, sprawdzila czy wszystko ok,ale w sumie liczylam na wiad. czy sie Mala zaczyna wpasowywac, czy szyjka miekka etc. ale... mam nadz.ze nie dotrwam z brzuszkiem do nastepnej wizyty bo teraz uwazam,ze wyrzucam pieniadze w bloto ;] skoro ide, ona tam sobie zajrzy a mi i tak nic nie powie...,ale nic...nie narzekam juz ;)
Kurcze moja gin. niewiele mi powiedziala ostatnio, sprawdzila czy wszystko ok,ale w sumie liczylam na wiad. czy sie Mala zaczyna wpasowywac, czy szyjka miekka etc. ale... mam nadz.ze nie dotrwam z brzuszkiem do nastepnej wizyty bo teraz uwazam,ze wyrzucam pieniadze w bloto ;] skoro ide, ona tam sobie zajrzy a mi i tak nic nie powie...,ale nic...nie narzekam juz ;)
lilo u mnie było tak, na początku wizyty co 4 tygodnie i takie te dostawałam zwolnienia, później co trzy, i też zwolnienie do następnej wizyty. Teraz z kolei wizyta po 2 tygodniach, ale lekarz wystawił już do końca (niecałe 4 tyg.) Tak czy siak pewnie musiałabyś przyjść na wizytę po dwóch tygodniach więc to chyba nie chodzi o wyciągnięcie kasy.
Witam się w nowym wątku!
Jestem po wizycie u gin i nie mam najlepszego humoru. Ostatnio tak mnie nastawiła, że szyjka się skraca, że mam leżeć 2tyg, żeby nie urodzic itp a tu dzisiaj jak usłyszałam słowa "uu jeszcze daleko" to myślałam, że się na tym fotelu rozpłacze! :( No i powiedziała, że wygląda na to, że zobaczymy się spokojnie 21 wrześnie na wizycie... A ja się już nastawiłam, że urodzę szybciej i co? I D....!!
Lipuszko, w Tobie nadzieja, bo urodziłaś chyba grubo 2 tyg przed terminem. Powiedz, czy lekarz na wizycie nastawiał Cię na szybszy poród czy raczej nie? Ja ciągle się łudzę, że może jednak coś pójdzie szybciej...
Teściowa mi o październiku mówi, o nie! nie ma mowy o październiku!!!
Jestem po wizycie u gin i nie mam najlepszego humoru. Ostatnio tak mnie nastawiła, że szyjka się skraca, że mam leżeć 2tyg, żeby nie urodzic itp a tu dzisiaj jak usłyszałam słowa "uu jeszcze daleko" to myślałam, że się na tym fotelu rozpłacze! :( No i powiedziała, że wygląda na to, że zobaczymy się spokojnie 21 wrześnie na wizycie... A ja się już nastawiłam, że urodzę szybciej i co? I D....!!
Lipuszko, w Tobie nadzieja, bo urodziłaś chyba grubo 2 tyg przed terminem. Powiedz, czy lekarz na wizycie nastawiał Cię na szybszy poród czy raczej nie? Ja ciągle się łudzę, że może jednak coś pójdzie szybciej...
Teściowa mi o październiku mówi, o nie! nie ma mowy o październiku!!!
lilo patrzac na moją kartę ciąży miałam ostatnio wizyty co 3 tyg. teraz była 7.09 a następna 28.09 wiec dokładnie 21 dni.
Wtedy będę miała usg, ktg i wizytę. Za późno się dowiedziałam bo mogłam sobie zrobić wypasione ubezpieczenie w medica i płaciłabym 77 zł za wszystko mies. :(
A tu kicha bo tyle kasy idzie na to wszystko- i jeszcze do tego nie czuje pełnej wypłaty na koncie przez te zwol na 21 dni.
Wtedy będę miała usg, ktg i wizytę. Za późno się dowiedziałam bo mogłam sobie zrobić wypasione ubezpieczenie w medica i płaciłabym 77 zł za wszystko mies. :(
A tu kicha bo tyle kasy idzie na to wszystko- i jeszcze do tego nie czuje pełnej wypłaty na koncie przez te zwol na 21 dni.
Mangolia ja mam tak samo, totalnie rozregulowana jestem przez te co 3tygodniowe zwolnienia.
Teraz mam do końca miesiąca. I naprawdę się zastanawiam, czy prosić jeszcze ogólnego o tydzień zwolnienia na początku października jeśli nic się nie będzie działo, czy już od 1.10. brać macierzyński i mieć zawsze wypłatę za pełen miesiąc?
jak myślicie?
Teraz mam do końca miesiąca. I naprawdę się zastanawiam, czy prosić jeszcze ogólnego o tydzień zwolnienia na początku października jeśli nic się nie będzie działo, czy już od 1.10. brać macierzyński i mieć zawsze wypłatę za pełen miesiąc?
jak myślicie?
Mangolia - wiesz jak jest, nie nastawiać się, ja tam właśnie wierzę w prawo przyciągania, jeśli będę sobie wmawiać, że urodzę szybko i to sobie wizualizować to tak właśnie będzie :)
Mandarynko - ja bym nie brała macierzyńskiego, no bo z jakiej paki? Później będzie Ci tego brakować, ja już czas będzie wrócić do pracy a nie będziesz miała z kim maleństwa zostawić.
Mandarynko - ja bym nie brała macierzyńskiego, no bo z jakiej paki? Później będzie Ci tego brakować, ja już czas będzie wrócić do pracy a nie będziesz miała z kim maleństwa zostawić.
Natalia w takim razie trzymam kciuki :) może spotęgujemy prawo przyciągania i mała niedługo się pojawi na świcie:)
ale mi się dzisiaj nic nie chce :P jeszcze na dodatek P. rano wychodził z domu i pomylił klucze, zabrał moje i mnie nimi zamknął a swoje miał w kurtce.
Zostałam uwięziona we własnym domu!!:)- odpukać już takiego numeru mi więcej nie wywinie bo to niebezpieczne teraz jest...
ale mi się dzisiaj nic nie chce :P jeszcze na dodatek P. rano wychodził z domu i pomylił klucze, zabrał moje i mnie nimi zamknął a swoje miał w kurtce.
Zostałam uwięziona we własnym domu!!:)- odpukać już takiego numeru mi więcej nie wywinie bo to niebezpieczne teraz jest...
Mandarynka, ostatnio byłam w zusie w innej sprawie ale pytałąm jeszcze babeczki o urlop macierzyński, tak przez mgłę pamiętam co mówiła bo jeszcze się tym nie interesowałam dogłębnie:P ale z tego co pamiętam musisz zgłosić to w zusie, albo u pracodawcy a pracodawca dalej do zusu. najlepiej jak zadzwonisz
Ja już nie wierze w wizualizacje :) Miałam sobie wizualizować że się mały obrócił główką w dół i co ? i sie nie odrócił :)
Byłam dzisiaj na zaspie na IP całkiem mało osób , ale na KTG trzeba bylo czekac ponad 1,5 h. Dzisiaj nie chciałabym tam trafić bo ani na położniczym ani na ginekologii nie mają wolnego łóżka :) Chciała mnie położyć na patologii i pokroić dopiero w pon. Nie zgodziłam się , mam stawić się w takim razie w środe o 7 :)
Byłam dzisiaj na zaspie na IP całkiem mało osób , ale na KTG trzeba bylo czekac ponad 1,5 h. Dzisiaj nie chciałabym tam trafić bo ani na położniczym ani na ginekologii nie mają wolnego łóżka :) Chciała mnie położyć na patologii i pokroić dopiero w pon. Nie zgodziłam się , mam stawić się w takim razie w środe o 7 :)

W środe mam się stawić o 7 rano,podejrzewam że mnie przyjmą ale pokroją dopiero w czwartek bo teoretycznie z racji wymogów prawnych w Polsce nie funkcjonuje "umawianie na cesarke" .Podadzą mi oxy żeby się troche akcja rozbujała ,jak się pojawią pierwsze skórcze to wtedy na stół ! Brrrr
No chyba że do środy samo się rozkręci ,ale mówiła że mam nie czekać na mega skórcze aż będę wyć z bólu tylko jak będzie w miare jakaś powtarzalnośc .A ja jak mam jakiś skórcz to się ciesze jak głupia a on po chwili przechodzi :( Porażka !
No chyba że do środy samo się rozkręci ,ale mówiła że mam nie czekać na mega skórcze aż będę wyć z bólu tylko jak będzie w miare jakaś powtarzalnośc .A ja jak mam jakiś skórcz to się ciesze jak głupia a on po chwili przechodzi :( Porażka !

Dżina u mnie tak samo, dzisiaj miałam wizytę i niestety mała główką do góry, dostałam skierowanie na cesarkę:( Ginka mówi, że powinnam za jakieś 2 tygodnie urodzić. Czy któraś z Was wie jak to jest z cc na Klinicznej? A tak byłam nastawiona na poród SN:( Jeśli chodzi o termometr ja kupiłam ten Mescomp AC 322, z polecenia koleżanki. Zwolnienie teraz już dostałam do 30-go września, a wizytę mam 19-go września. Gratulacje dla "nowych" Mamuś i ich Maleństw:) Super że już jesteście razem!
Alicja_82 no to współczuje Tobie tak jak sobie :(
Ja się też nastawiłam na poród SN i strasznie żałuję ze taki się nie odbędzie ale jeśli dzieciaczki tak wolą to trudno .
Ja ze swoim skierowaniem byłam na klinicznej i na zaspie. Zbadali mnie i na klinicznej kazali czekać na skórcze a na zaspie jak już nap. wyżej każa przyjechać w środe z tym że u mnie to będzie już 39 tc i mały waży już 3,5 kg.
Ja się też nastawiłam na poród SN i strasznie żałuję ze taki się nie odbędzie ale jeśli dzieciaczki tak wolą to trudno .
Ja ze swoim skierowaniem byłam na klinicznej i na zaspie. Zbadali mnie i na klinicznej kazali czekać na skórcze a na zaspie jak już nap. wyżej każa przyjechać w środe z tym że u mnie to będzie już 39 tc i mały waży już 3,5 kg.

Rozpakowane:
25.08 - Fabiankowa - Zaspa - CÓRKA - Kaja - 3820g - 54cm - SN
25.08 - Lipuszka - Kliniczna - CÓRKA - Julia - 2765g - 51cm - SN
04.09 - czarna84 - Kartuzy -SYN - Dominik - 3150g - 53cm - SN
05.09 - sałatka - Zaspa - SYN - Pawełek - 4165g - 59cm - SN
09.09 - mamasandry - Wojewódzki - SYN - Krystian - 3680g - 55cm - SN
Dwupaki:
07.09 - Natalia - Zaspa
07.09 - gosiunia1108
07.09 - natalnik - SYN - Antoni
08.09 - aga_6663
09.09 - bladykot - Wejherowo - raczej CÓRKA
09.09 - Kamczik - Kliniczna - CÓRKA - Oliwia
10.09 - ligia - CÓRKA - Ola
17.09 - Leokadia2101 - SYN
17.09 - maniana - CÓRKA
24.09 - Jumelka - Zaspa - SYN - Jan
25.09 - Ru.mink@ - Wejherowo - CÓRKA - Aniela
25.09 - titina - Wejherowo - CÓRKA
26.09 - Ewciuś - Kliniczna - CÓRKA Klara :)
26.09 - izulucha - Londyn - CORKA Nell
27.09 - pieczenienatalia - Kliniczna - CÓRKA - Zofia
28.09 - @IzZzka@ - Wejherowo - CÓRKA (raczej Maja:))
28.09 - Dżina - Wojewódzki - SYN - Mikołaj
29.09 - eveline22 - Wojewódzki - SYN - Dominik
01.10 - marta29 - Wojewódzki - SYN - Gustaw
03.10 - rybcia6 - SYNEK
03.10 - alicja_82 - Kliniczna - CÓRKA
04.10 - cheeringup - Kliniczna
04.10 - Monia Er -SYN - Cyprian
06.10 - gwiazdeczka - CÓRKA
07.10 - polapola - Redłowo - SYN- Jaś
07.10 - malinowa mandarynka - Wojewódzki - CÓRKA - Marta
09.10 - sowka - SYN
10.10 - marta.gdansk - Zaspa - CÓRKA
12.10 - misiabela - Zaspa- SYN- Łukasz
14.10 - Mangolia - Kliniczna - SYN- Piotr :)
15.10 - Ila85 - Kliniczna
17.10 - ewaaa42- zaspa-CÓRKA- Liliana
20.10 - Patunga - Wojewódzki - CÓRKA - Marysia
22.10 - lilo - SYN
23.10 - haniag83 - Wejherowo
24.10 - nusia85 - Kliniczna - SYN - Bartek
26.10 - lucek
28.10 - Brzoskwinka 84 - Zaspa- Córcia Nadia ;)
28.10 - gosiaczek.k - Kliniczna - CÓRKA Kinga
25.08 - Fabiankowa - Zaspa - CÓRKA - Kaja - 3820g - 54cm - SN
25.08 - Lipuszka - Kliniczna - CÓRKA - Julia - 2765g - 51cm - SN
04.09 - czarna84 - Kartuzy -SYN - Dominik - 3150g - 53cm - SN
05.09 - sałatka - Zaspa - SYN - Pawełek - 4165g - 59cm - SN
09.09 - mamasandry - Wojewódzki - SYN - Krystian - 3680g - 55cm - SN
Dwupaki:
07.09 - Natalia - Zaspa
07.09 - gosiunia1108
07.09 - natalnik - SYN - Antoni
08.09 - aga_6663
09.09 - bladykot - Wejherowo - raczej CÓRKA
09.09 - Kamczik - Kliniczna - CÓRKA - Oliwia
10.09 - ligia - CÓRKA - Ola
17.09 - Leokadia2101 - SYN
17.09 - maniana - CÓRKA
24.09 - Jumelka - Zaspa - SYN - Jan
25.09 - Ru.mink@ - Wejherowo - CÓRKA - Aniela
25.09 - titina - Wejherowo - CÓRKA
26.09 - Ewciuś - Kliniczna - CÓRKA Klara :)
26.09 - izulucha - Londyn - CORKA Nell
27.09 - pieczenienatalia - Kliniczna - CÓRKA - Zofia
28.09 - @IzZzka@ - Wejherowo - CÓRKA (raczej Maja:))
28.09 - Dżina - Wojewódzki - SYN - Mikołaj
29.09 - eveline22 - Wojewódzki - SYN - Dominik
01.10 - marta29 - Wojewódzki - SYN - Gustaw
03.10 - rybcia6 - SYNEK
03.10 - alicja_82 - Kliniczna - CÓRKA
04.10 - cheeringup - Kliniczna
04.10 - Monia Er -SYN - Cyprian
06.10 - gwiazdeczka - CÓRKA
07.10 - polapola - Redłowo - SYN- Jaś
07.10 - malinowa mandarynka - Wojewódzki - CÓRKA - Marta
09.10 - sowka - SYN
10.10 - marta.gdansk - Zaspa - CÓRKA
12.10 - misiabela - Zaspa- SYN- Łukasz
14.10 - Mangolia - Kliniczna - SYN- Piotr :)
15.10 - Ila85 - Kliniczna
17.10 - ewaaa42- zaspa-CÓRKA- Liliana
20.10 - Patunga - Wojewódzki - CÓRKA - Marysia
22.10 - lilo - SYN
23.10 - haniag83 - Wejherowo
24.10 - nusia85 - Kliniczna - SYN - Bartek
26.10 - lucek
28.10 - Brzoskwinka 84 - Zaspa- Córcia Nadia ;)
28.10 - gosiaczek.k - Kliniczna - CÓRKA Kinga
Gratki dla Mamy sandry,
Bladykot, teraz twoja kolej ...
nie wiem czy skurcze macicy pomagaja podczas cc, mam nadzieje, ze szybko was potna i bedziecie mialy baby przy sobie...dziewczyny, trudno , czasami natura wie lepiej, a w finale i tak najwazniejsza jestes Ty i dziecko...moja mama uzo wsparcia mi daje itp, maz tez, choc za pierwszym razem bardzo namawial mnie na karmienie piersia i tylko nie 'butla, to myslalam, ze go p...w szpitalu, bo dziecko cyca nie chwytalo, z cyca nic nie lecialo, a ja obolala i jeszcze ze dziecka nie dzwigac, bo za duzo wazy...teraz widzialam, ze wyciagnal notatki swojej kuzynki - poloznej i p.laktacyjnej itp, ktore nam przeslala mailem, jak mielismy problemy itp...i juz mu delikatnie zwrocilam uwage po co...ale wiecie, tylko mu cos powiem i juz ok, choc ostatnio tesciowka mnie wkur..., bo pow. ze zostawilismy dziecko na 3 miesiace i eraz sie buntuje, wrrr....myslalam, ze palne jej wiazanke, ale nie rozmawiam z nia, tylko mezowi mowie, ze ona wiedzy duzej nie ma na temat rozwou dzieci itp...
Bladykot, teraz twoja kolej ...
nie wiem czy skurcze macicy pomagaja podczas cc, mam nadzieje, ze szybko was potna i bedziecie mialy baby przy sobie...dziewczyny, trudno , czasami natura wie lepiej, a w finale i tak najwazniejsza jestes Ty i dziecko...moja mama uzo wsparcia mi daje itp, maz tez, choc za pierwszym razem bardzo namawial mnie na karmienie piersia i tylko nie 'butla, to myslalam, ze go p...w szpitalu, bo dziecko cyca nie chwytalo, z cyca nic nie lecialo, a ja obolala i jeszcze ze dziecka nie dzwigac, bo za duzo wazy...teraz widzialam, ze wyciagnal notatki swojej kuzynki - poloznej i p.laktacyjnej itp, ktore nam przeslala mailem, jak mielismy problemy itp...i juz mu delikatnie zwrocilam uwage po co...ale wiecie, tylko mu cos powiem i juz ok, choc ostatnio tesciowka mnie wkur..., bo pow. ze zostawilismy dziecko na 3 miesiace i eraz sie buntuje, wrrr....myslalam, ze palne jej wiazanke, ale nie rozmawiam z nia, tylko mezowi mowie, ze ona wiedzy duzej nie ma na temat rozwou dzieci itp...
a ja właśnie mężowi opowiadałam o przygodach mamysandry, że lekarz już chyba 3tyg temu jej szybki poród wróżył a tu taka niespodzianka na forum :)
SERDECZNE GRATULACJE MAMOSANDRY I KRYSTIANA :D
aaa nie pisałam Wam, że w końcu zakupiłam stanik do karmienia. Bardzo ładny, delikatnie różowy z ozdobami w H&M za 60zł. Tylko, że w sumie miałam problem ze znalezieniem rozmiaru, bo ja w małobiuściasta jestem a tam jakies miseczki E?!?!?!
Szkoda, że nie widziałyście miny mojego męża, jak odpiełam osłonkę, tak jak się robi przy karmieniu. On nie wiedział, że to są takie "skrytki". Kurcze, dobrze, że go nie wysłałam po ten stanik (taki był pierwotny plan) bo by mi normalny kupił heheh
Humor mi się trochę poprawił, ale ciągle coś robię, obiad, sprzątanie po obiedzie, a teraz sernik na zimno sobie robię. W sumie, nawet mi się nie chciało sprzątać, ale jeśli będę leżeć to na pewno szybciej nie urodzę :) Więc pracuję dzielnie :D Od jutra jeszcze zaczynam wycieczki po schodach :P No i patrzałam, że okna jakieś takie brudne znowu...
SERDECZNE GRATULACJE MAMOSANDRY I KRYSTIANA :D
aaa nie pisałam Wam, że w końcu zakupiłam stanik do karmienia. Bardzo ładny, delikatnie różowy z ozdobami w H&M za 60zł. Tylko, że w sumie miałam problem ze znalezieniem rozmiaru, bo ja w małobiuściasta jestem a tam jakies miseczki E?!?!?!
Szkoda, że nie widziałyście miny mojego męża, jak odpiełam osłonkę, tak jak się robi przy karmieniu. On nie wiedział, że to są takie "skrytki". Kurcze, dobrze, że go nie wysłałam po ten stanik (taki był pierwotny plan) bo by mi normalny kupił heheh
Humor mi się trochę poprawił, ale ciągle coś robię, obiad, sprzątanie po obiedzie, a teraz sernik na zimno sobie robię. W sumie, nawet mi się nie chciało sprzątać, ale jeśli będę leżeć to na pewno szybciej nie urodzę :) Więc pracuję dzielnie :D Od jutra jeszcze zaczynam wycieczki po schodach :P No i patrzałam, że okna jakieś takie brudne znowu...
Natalia glowa do gory, mi tez przeciez bo skracajacej sie szyjce, nagadaniu nastresowaniu teraz mowila,ze spokojnie z tym porodem, nastepna wizyte mam 22 , mowila,ze gdyyybym urodzila przed tem to mam jej nap. sms,ale ogolnie mam spokojnie sobie chodzic ;/
Pytalam czy szyjka cos sie syzykuje czy cus... nic. Takze... no i tak jak mowi Jumelka nie znasz dnia ani godziny, ja tez nie chce rodzic w pazdzierniku!!! ;p
Dziewczyny nie marudzic mi tam. Kurcze ja sie zastanawiam czy nie wolalabym jednak cesarki ;p raz ze wiedzialabym mniej wiecej kiedy urodze, dwa ,ze boje sie tego porodu,ale trudno damy rade!!!
Izzzka co racja toracja to te 3 dni moge poczekac ;)(tyle mamy roznicy miedzy datami ;)),ale to wiesz ja mam zamiar urodzic przed czasem wiec sie tam zepnij ;))) to na ktorego sie umawiamy?;)
Ja tez tocze sie coraz bardziej, coraz slabiej spie i coraz bardziej dokuczaja "klucha" i inne takie ;) ,ale co zrobic ? :P byle do przodu...:)
Nooo zaczyna mi sie to podobac, co wchodze to ktoras rozpakowana juppi!!!
Pomidorowa za mna chodzi...;/
No dzis sie biore za porzadki jeszcze i moze tobedzie maly krok do przodu bo narazie skurcze sporadycznie, a wnocy kurcze bolace byly i...d... ;)
Pytalam czy szyjka cos sie syzykuje czy cus... nic. Takze... no i tak jak mowi Jumelka nie znasz dnia ani godziny, ja tez nie chce rodzic w pazdzierniku!!! ;p
Dziewczyny nie marudzic mi tam. Kurcze ja sie zastanawiam czy nie wolalabym jednak cesarki ;p raz ze wiedzialabym mniej wiecej kiedy urodze, dwa ,ze boje sie tego porodu,ale trudno damy rade!!!
Izzzka co racja toracja to te 3 dni moge poczekac ;)(tyle mamy roznicy miedzy datami ;)),ale to wiesz ja mam zamiar urodzic przed czasem wiec sie tam zepnij ;))) to na ktorego sie umawiamy?;)
Ja tez tocze sie coraz bardziej, coraz slabiej spie i coraz bardziej dokuczaja "klucha" i inne takie ;) ,ale co zrobic ? :P byle do przodu...:)
Nooo zaczyna mi sie to podobac, co wchodze to ktoras rozpakowana juppi!!!
Pomidorowa za mna chodzi...;/
No dzis sie biore za porzadki jeszcze i moze tobedzie maly krok do przodu bo narazie skurcze sporadycznie, a wnocy kurcze bolace byly i...d... ;)
Ja mam kolejną wizytę na 19.09 chociaż pani dr powiedziała, że do tego czasu mogę urodzić :) Z jednej strony już bym chciała... ale z drugiej kosmicznie się boję. Ja jestem osobą, która działa zawsze wg planu, lubi mieć wszystko poukładane i strasznie męczę się psychicznie, że NIE WIEM kiedy będę rodzić!!! A najbardziej mnie wkurza, jak ktoś (teściowa i mama i siostra) mi mówi "nie spiesz się, niech lepiej mała jak najdłużej tam sobie w ciepełku siedzi".
Dziewczyny,zazdroszczę Wam tego września;-) Ja tam w polu na październik :)
Mąż wyjechał, w połowie drogi do Wrocławia, synuś śpi-siostra przyjechała i poleciała po kebaby, chipsy i będziemy oglądac filmy:) Jak małolaty :D Najem się, poleniuchuję w babskim towarzystwie :)
Sernik na zimno-pychotka!! Moze jutro zrobię :-)
Też macie tak,ze jak dłużej pochodzicie/postoicie to ledwo co się ruszacie-wszystko obolałe?
Mąż wyjechał, w połowie drogi do Wrocławia, synuś śpi-siostra przyjechała i poleciała po kebaby, chipsy i będziemy oglądac filmy:) Jak małolaty :D Najem się, poleniuchuję w babskim towarzystwie :)
Sernik na zimno-pychotka!! Moze jutro zrobię :-)
Też macie tak,ze jak dłużej pochodzicie/postoicie to ledwo co się ruszacie-wszystko obolałe?
wow! MamoSandry gratulacje... się dzieje...
te się nastawiam psychicznie na poród we wrześniu, w czwartek mam wizytę u ginekologa i dowiem się jak tam ze mną w środku jest a że to już będzie 37 tydzień to nie będę się oszczędzać. muszę jeszcze odwiedzić okulistę, żeby zbadał ciśnienie w oku i powiedział czy mogę rodzić naturalnie.
`Patunga, ja zauważyłam, że jak wychodzę na dwór, na nierówną powierzchnię to zaczynają boleć mnie kości, na pośladkach i uda przy pachwinach. i tak bardziej człapać zaczynam niż chodzić ale to jak się trochę już zmęczę.
trzymam kciuki za kolejne dziewczynki :)
te się nastawiam psychicznie na poród we wrześniu, w czwartek mam wizytę u ginekologa i dowiem się jak tam ze mną w środku jest a że to już będzie 37 tydzień to nie będę się oszczędzać. muszę jeszcze odwiedzić okulistę, żeby zbadał ciśnienie w oku i powiedział czy mogę rodzić naturalnie.
`Patunga, ja zauważyłam, że jak wychodzę na dwór, na nierówną powierzchnię to zaczynają boleć mnie kości, na pośladkach i uda przy pachwinach. i tak bardziej człapać zaczynam niż chodzić ale to jak się trochę już zmęczę.
trzymam kciuki za kolejne dziewczynki :)
Mama sandry gratuluję:)
Ja dziś byłam u swojej ginki jak do 23 września nie urodzę to mam do niej przyjść.
Przy okazji położna wygoniła mnie do internisty więc złapał naszą całą rodzinę wirus
Patunga mi lekarka kazała pić wapno brać rutinoscorbin,tymianek i podbiał brać i smarować się maścią rozgrzeającą Pulmex Baby
Ja dziś byłam u swojej ginki jak do 23 września nie urodzę to mam do niej przyjść.
Przy okazji położna wygoniła mnie do internisty więc złapał naszą całą rodzinę wirus
Patunga mi lekarka kazała pić wapno brać rutinoscorbin,tymianek i podbiał brać i smarować się maścią rozgrzeającą Pulmex Baby
Ewcius nooo wszyscy tacy madrzy :P
IzZzka ok:) bardziej jestem za tym 15,wstepnie niech bedzie ;)))
Rano wozek bedziem miec :) "wczesniejsze "dziewczyny dawajcie bo my tu czekamy w kolejce ;)
Milej reszty wieczoru i do spisania,Meza mam w weekend wiec moze byc slabo z udzielaniem sie.
IzZzka ok:) bardziej jestem za tym 15,wstepnie niech bedzie ;)))
Rano wozek bedziem miec :) "wczesniejsze "dziewczyny dawajcie bo my tu czekamy w kolejce ;)
Milej reszty wieczoru i do spisania,Meza mam w weekend wiec moze byc slabo z udzielaniem sie.
Patunga ja na poczatku ciazy przechodzilam ostre przeziebienie a moze juz to nawet grypa byla. Goraca herbatka z miodem, sokiem malinowym, na bol gardla plukanki z soli kuchennej, cukierki z krzyzykiem lipowe, na katar Marimer w sprayu. Troszke nacieralam klatke piersiowa amolem. Meczylam sie z 1,5 tyg. a ozniej mialam tydzien przerwy i zaczela mi sie znowu przebijac dolna 8-mka :D Masakra nic nie moglam jesc bo mialam taki szczekoscisk i z tydzien meczylam sie.
Teraz mnie znowu zaczal zab bolec i sama nie wiem czy znowu ta 8-mka probuje czy jednak zab? Umowilam sie juz do dentysty na przeglad i w razie czego jakas dlubanine :)
Teraz mnie znowu zaczal zab bolec i sama nie wiem czy znowu ta 8-mka probuje czy jednak zab? Umowilam sie juz do dentysty na przeglad i w razie czego jakas dlubanine :)
Wczoraj mala zaszalala nie chciala oderwac sie od cycusia!!!! 20 minut na piersi zwykle wystarczalo bo mala praktycznie bez przystanku ssala intensywnie a wczoraj bylo malo! Malo tego czuwanie na maxa oczy otwarte zero widokow na spanie i dalej kolejne karmienie 45 minut!!!!!! Po tym czasie ona nadal glodna!!!!! Dalam jej butelke ze sztucznym bo myslalam, ze mojego pokarmu mam za malo ale okazalo sie, ze mala reguluje sobie ejdzeie i jak wydoila butle o 21.30 tak pozniej spala nam 2x po ponad 3 godz z przerwa 5 minutowa (tylko!) na cycusia.
Moze tak juz na jakis czas zostanie?? :D Chwilowo wyspalismy sie a co bedzie dzisiaj to chyba zagadka :D
Moze tak juz na jakis czas zostanie?? :D Chwilowo wyspalismy sie a co bedzie dzisiaj to chyba zagadka :D
Hej sobotnio!
Lupuszko, ponawiam pytanie czy lekarz mówił Ci coś że urodzisz przed terminem?
Ja jem śniadanko i przejdę się do sklepu osiedlowego, a później zabieram się za pieczenie ciasta :) Mam nowy przepis, wiec koniecznie muszę go wypróbować. A wieczorem wyżerka na urodzinach bratowej męża :)
Najgorsze jest, że strasznie puchną mi nogi, Lekarz dała mi skierowanie na badanie moczu, więc we wtorek się wybiorę.
Lupuszko, ponawiam pytanie czy lekarz mówił Ci coś że urodzisz przed terminem?
Ja jem śniadanko i przejdę się do sklepu osiedlowego, a później zabieram się za pieczenie ciasta :) Mam nowy przepis, wiec koniecznie muszę go wypróbować. A wieczorem wyżerka na urodzinach bratowej męża :)
Najgorsze jest, że strasznie puchną mi nogi, Lekarz dała mi skierowanie na badanie moczu, więc we wtorek się wybiorę.
Witajcie,
GRATULACJE dla mamysandry, kolejna szczęśliwa mamy i kolejny malec na świecie
Pogoda piękna wbrew zapowiedziom, ale do tego można już przywyknąć. Zaraz wybieramy się z mężem na test kończący kurs angielskiego, który rozpoczęliśmy jeszcze w zeszłym roku a potem jedziemy do rodzinki, z tym że odpuściliśmy sobie nocowanie poza domem. To tylko 70 km od Gdyni ale jakoś nie czułabym się bezpiecznie. Po drodze pobierzemy również kolejną porcję katalogów meblowych, tym razem na widelec bierzemy BRW na Osowej.
A jeśli chodzi o małe nieszczęścia to wczoraj zepsuła nam się lodówka i to tak już ostatecznie. Tak więc wczoraj wieczorem zaliczyliśmy jeszcze wizytę w Euro AGD, dostawa nowej lodówki w poniedziałek. Niestety, taki niespodziewany wydatek w przededniu rozwiązania ;(
Zmykam, życzę miłej soboty i trzymajcie kciuki za test, bo jestem kompletnie nieprzygotowana. Zupełnie jak w czasach szkolnych ;))
GRATULACJE dla mamysandry, kolejna szczęśliwa mamy i kolejny malec na świecie
Pogoda piękna wbrew zapowiedziom, ale do tego można już przywyknąć. Zaraz wybieramy się z mężem na test kończący kurs angielskiego, który rozpoczęliśmy jeszcze w zeszłym roku a potem jedziemy do rodzinki, z tym że odpuściliśmy sobie nocowanie poza domem. To tylko 70 km od Gdyni ale jakoś nie czułabym się bezpiecznie. Po drodze pobierzemy również kolejną porcję katalogów meblowych, tym razem na widelec bierzemy BRW na Osowej.
A jeśli chodzi o małe nieszczęścia to wczoraj zepsuła nam się lodówka i to tak już ostatecznie. Tak więc wczoraj wieczorem zaliczyliśmy jeszcze wizytę w Euro AGD, dostawa nowej lodówki w poniedziałek. Niestety, taki niespodziewany wydatek w przededniu rozwiązania ;(
Zmykam, życzę miłej soboty i trzymajcie kciuki za test, bo jestem kompletnie nieprzygotowana. Zupełnie jak w czasach szkolnych ;))
Monia trzymam kciuki :) Zosia tez zaciska hehe Na pewno sobie poradzisz, jak to za czasów szkolnych było :)
Jakoś cicho tutaj dzisiaj, czy ktoś rodzi? Czy tylko korzystacie z pięknej pogody? Moje ciasto już gotowe, chłodzi się w lodówce. Jeszcze trochę posprzątałam a teraz chyba pójdę do ogrodu nacieszyć się jeszcze słoneczną pogodą ;)
Małżon wraca po 15 z pracy i jedzie na noc znowu :( No ale jutro ma wolne więc go pomęczę
Jakoś cicho tutaj dzisiaj, czy ktoś rodzi? Czy tylko korzystacie z pięknej pogody? Moje ciasto już gotowe, chłodzi się w lodówce. Jeszcze trochę posprzątałam a teraz chyba pójdę do ogrodu nacieszyć się jeszcze słoneczną pogodą ;)
Małżon wraca po 15 z pracy i jedzie na noc znowu :( No ale jutro ma wolne więc go pomęczę
Bladykot urodziła (napisała w innym wątku)
Rozpakowane:
25.08 - Fabiankowa - Zaspa - CÓRKA - Kaja - 3820g - 54cm - SN
25.08 - Lipuszka - Kliniczna - CÓRKA - Julia - 2765g - 51cm - SN
04.09 - czarna84 - Kartuzy -SYN - Dominik - 3150g - 53cm - SN
05.09 - sałatka - Zaspa - SYN - Pawełek - 4165g - 59cm - SN
09.09 - mamasandry - Wojewódzki - SYN - Krystian - 3680g - 55cm - SN
10.09 - bladykot - Wejherowo - CÓRKA - 3800g - 57cm
Dwupaki:
07.09 - Natalia - Zaspa
07.09 - gosiunia1108
07.09 - natalnik - SYN - Antoni
08.09 - aga_6663
09.09 - Kamczik - Kliniczna - CÓRKA - Oliwia
10.09 - ligia - CÓRKA - Ola
17.09 - Leokadia2101 - SYN
17.09 - maniana - CÓRKA
24.09 - Jumelka - Zaspa - SYN - Jan
25.09 - Ru.mink@ - Wejherowo - CÓRKA - Aniela
25.09 - titina - Wejherowo - CÓRKA
26.09 - Ewciuś - Kliniczna - CÓRKA Klara :)
26.09 - izulucha - Londyn - CORKA Nell
27.09 - pieczenienatalia - Kliniczna - CÓRKA - Zofia
28.09 - @IzZzka@ - Wejherowo - CÓRKA (raczej Maja:))
28.09 - Dżina - Wojewódzki - SYN - Mikołaj
29.09 - eveline22 - Wojewódzki - SYN - Dominik
01.10 - marta29 - Wojewódzki - SYN - Gustaw
03.10 - rybcia6 - SYNEK
03.10 - alicja_82 - Kliniczna - CÓRKA
04.10 - cheeringup - Kliniczna
04.10 - Monia Er -SYN - Cyprian
06.10 - gwiazdeczka - CÓRKA
07.10 - polapola - Redłowo - SYN- Jaś
07.10 - malinowa mandarynka - Wojewódzki - CÓRKA - Marta
09.10 - sowka - SYN
10.10 - marta.gdansk - Zaspa - CÓRKA
12.10 - misiabela - Zaspa- SYN- Łukasz
14.10 - Mangolia - Kliniczna - SYN- Piotr :)
15.10 - Ila85 - Kliniczna
17.10 - ewaaa42- zaspa-CÓRKA- Liliana
20.10 - Patunga - Wojewódzki - CÓRKA - Marysia
22.10 - lilo - SYN
23.10 - haniag83 - Wejherowo
24.10 - nusia85 - Kliniczna - SYN - Bartek
26.10 - lucek
28.10 - Brzoskwinka 84 - Zaspa- Córcia Nadia ;)
28.10 - gosiaczek.k - Kliniczna - CÓRKA Kinga
Rozpakowane:
25.08 - Fabiankowa - Zaspa - CÓRKA - Kaja - 3820g - 54cm - SN
25.08 - Lipuszka - Kliniczna - CÓRKA - Julia - 2765g - 51cm - SN
04.09 - czarna84 - Kartuzy -SYN - Dominik - 3150g - 53cm - SN
05.09 - sałatka - Zaspa - SYN - Pawełek - 4165g - 59cm - SN
09.09 - mamasandry - Wojewódzki - SYN - Krystian - 3680g - 55cm - SN
10.09 - bladykot - Wejherowo - CÓRKA - 3800g - 57cm
Dwupaki:
07.09 - Natalia - Zaspa
07.09 - gosiunia1108
07.09 - natalnik - SYN - Antoni
08.09 - aga_6663
09.09 - Kamczik - Kliniczna - CÓRKA - Oliwia
10.09 - ligia - CÓRKA - Ola
17.09 - Leokadia2101 - SYN
17.09 - maniana - CÓRKA
24.09 - Jumelka - Zaspa - SYN - Jan
25.09 - Ru.mink@ - Wejherowo - CÓRKA - Aniela
25.09 - titina - Wejherowo - CÓRKA
26.09 - Ewciuś - Kliniczna - CÓRKA Klara :)
26.09 - izulucha - Londyn - CORKA Nell
27.09 - pieczenienatalia - Kliniczna - CÓRKA - Zofia
28.09 - @IzZzka@ - Wejherowo - CÓRKA (raczej Maja:))
28.09 - Dżina - Wojewódzki - SYN - Mikołaj
29.09 - eveline22 - Wojewódzki - SYN - Dominik
01.10 - marta29 - Wojewódzki - SYN - Gustaw
03.10 - rybcia6 - SYNEK
03.10 - alicja_82 - Kliniczna - CÓRKA
04.10 - cheeringup - Kliniczna
04.10 - Monia Er -SYN - Cyprian
06.10 - gwiazdeczka - CÓRKA
07.10 - polapola - Redłowo - SYN- Jaś
07.10 - malinowa mandarynka - Wojewódzki - CÓRKA - Marta
09.10 - sowka - SYN
10.10 - marta.gdansk - Zaspa - CÓRKA
12.10 - misiabela - Zaspa- SYN- Łukasz
14.10 - Mangolia - Kliniczna - SYN- Piotr :)
15.10 - Ila85 - Kliniczna
17.10 - ewaaa42- zaspa-CÓRKA- Liliana
20.10 - Patunga - Wojewódzki - CÓRKA - Marysia
22.10 - lilo - SYN
23.10 - haniag83 - Wejherowo
24.10 - nusia85 - Kliniczna - SYN - Bartek
26.10 - lucek
28.10 - Brzoskwinka 84 - Zaspa- Córcia Nadia ;)
28.10 - gosiaczek.k - Kliniczna - CÓRKA Kinga
Gratulacje dla kolejnej mamusi!! Zuch dziewczyna :-)
A ja zakatarzona,głowa mi pęka, choróbsko i mnie dopadło..
yłam dzisiaj zapłacić za karnet na basen dla Jaśka.
Mąż we Wrocławiu-wieczorem będzie kibicował Adamkowi :)
A i Jaśka coś łapie choróbsko-najedliśm się czosnku,witaminy C, herbatkę z lipy pijemy-może się uda oszukać to świństwo :D
A ja zakatarzona,głowa mi pęka, choróbsko i mnie dopadło..
yłam dzisiaj zapłacić za karnet na basen dla Jaśka.
Mąż we Wrocławiu-wieczorem będzie kibicował Adamkowi :)
A i Jaśka coś łapie choróbsko-najedliśm się czosnku,witaminy C, herbatkę z lipy pijemy-może się uda oszukać to świństwo :D
hej, hej
Ale się dużo dzieje jak mnie nie ma :) Mamosandry, bladykocie gratuluje!!!
My wróciliśmy niedawno do domu.. mąż miał do pozałatwiania trochę spraw i wędrowaliśmy z nim. Teraz powinnam trochę ogarnąć w domu ale coś mi się nie chce..chyba łapie mnie katar?! zresztą Mati też jakiś niewyraźny ale nic nie przyjmuje zapobiegawczo.. wszystkim pluje :/
wieczorem jedziemy na urodziny.. ale jakoś też mi się nie chce.. nie mam co na siebie włożyć..
Pytanie: czy przechodząc na zwolnienie, przynosiłyście do pracy jakieś ciasto do kawki tak na "pożegnanie"? czy macie zamiar przynieść jakieś ciasto jak urodzicie...? bo u mnie w pracy taka dość rodzinna atmosfera..mąż mówi że przesadzam z tym ciachem.
i tak się zastanawiam czy to wypada czy nie będę wyglądać głupio z blachą ciasta..
Ale się dużo dzieje jak mnie nie ma :) Mamosandry, bladykocie gratuluje!!!
My wróciliśmy niedawno do domu.. mąż miał do pozałatwiania trochę spraw i wędrowaliśmy z nim. Teraz powinnam trochę ogarnąć w domu ale coś mi się nie chce..chyba łapie mnie katar?! zresztą Mati też jakiś niewyraźny ale nic nie przyjmuje zapobiegawczo.. wszystkim pluje :/
wieczorem jedziemy na urodziny.. ale jakoś też mi się nie chce.. nie mam co na siebie włożyć..
Pytanie: czy przechodząc na zwolnienie, przynosiłyście do pracy jakieś ciasto do kawki tak na "pożegnanie"? czy macie zamiar przynieść jakieś ciasto jak urodzicie...? bo u mnie w pracy taka dość rodzinna atmosfera..mąż mówi że przesadzam z tym ciachem.
i tak się zastanawiam czy to wypada czy nie będę wyglądać głupio z blachą ciasta..
Cytat bladegokota z wczoraj z 17 :) "moich wieści, że urodziłam spodziewajcie się za tydzień, bo wątpię, że coś szybciej ruszy."
I co jednak się ruszyło i to jeszcze pewnie tej samej nocy więc jak to mówiła położna ze szkoły rodzenia "wojny i porodu jeszcze nikt nie przewidział " :) Głowa do góry ,pewnie dzisiaj w nocy urodzi następna .
I co jednak się ruszyło i to jeszcze pewnie tej samej nocy więc jak to mówiła położna ze szkoły rodzenia "wojny i porodu jeszcze nikt nie przewidział " :) Głowa do góry ,pewnie dzisiaj w nocy urodzi następna .

patrzcie dziewczyny jaki cudny widoczek :)
http://kwejk.pl/obrazek/461798/brzuszek.html
moja niunia tak nie chce:(
http://kwejk.pl/obrazek/461798/brzuszek.html
moja niunia tak nie chce:(
IzZzka hehe no fotomontarz fakt, ale fajnie to wyglada.
Ja dzis jestem od rana zla jak osa...
Poryczalam sie ze zlosci, mam juz doscy lazenia w ciazy, zgagi, wymiotow i innych tego typu rewelacji...
Moj Maz oczywiscie rozumie, jak to facet, tyle,ze jak slysze to"poczekaj do terminu "to mnie szlag trafia, w sensie ze mam sztucznie nie wywolywac...Przeciez do cholery na sile nic nie wywolam chocbym na uszach stawala,ale mnie wkurza takie gadanie...wrrrrrrrrrrr
Ja dzis jestem od rana zla jak osa...
Poryczalam sie ze zlosci, mam juz doscy lazenia w ciazy, zgagi, wymiotow i innych tego typu rewelacji...
Moj Maz oczywiscie rozumie, jak to facet, tyle,ze jak slysze to"poczekaj do terminu "to mnie szlag trafia, w sensie ze mam sztucznie nie wywolywac...Przeciez do cholery na sile nic nie wywolam chocbym na uszach stawala,ale mnie wkurza takie gadanie...wrrrrrrrrrrr
Fotomontaż, ale fajny :)
Ja też często czuję ból wszędzie, jakbym zanik mięśni miała hehe.
Ta niemoc jest okropna,ale jeszcze troszkę i będzie lepiej :).
Ru.mink@ te chłopy to są niewyrozumiałe bo żaden nie był w ciąży;), ja wczoraj miałam taki paskudny dzień, że wyłam już pod wieczór bo jak słonica już nic nie mogłam, każda przyjęta pozycja mi ból sprawiała:/. Dzisiaj się nachodziłam sporo,zaliczyłam Galerie Bałtycką i Ikeę a czuje się o niebo lepiej.
Też tak macie, że przeraża Was myśl bezczynnego siedzenia w domu??Bo ja na samą myśl,że mam siedzieć cały dzień w domu bez zajęcia jestem już obolała hehe.
Ja też często czuję ból wszędzie, jakbym zanik mięśni miała hehe.
Ta niemoc jest okropna,ale jeszcze troszkę i będzie lepiej :).
Ru.mink@ te chłopy to są niewyrozumiałe bo żaden nie był w ciąży;), ja wczoraj miałam taki paskudny dzień, że wyłam już pod wieczór bo jak słonica już nic nie mogłam, każda przyjęta pozycja mi ból sprawiała:/. Dzisiaj się nachodziłam sporo,zaliczyłam Galerie Bałtycką i Ikeę a czuje się o niebo lepiej.
Też tak macie, że przeraża Was myśl bezczynnego siedzenia w domu??Bo ja na samą myśl,że mam siedzieć cały dzień w domu bez zajęcia jestem już obolała hehe.
hej dziewczyny (chciałam napisać laseczki, ale byłoby to wysoce nietaktowne!)
ja dziś już miałam dosyć jak się ubierałam na te "urodziny" nic mi już nie pasuje, wszystko za krótkie, w spodnie nie wchodzę... w spódnicy nie wyskoczę, bo mam balony a nie nogi! Używacie jakieś kremy na opuchliznę? Czuje sie jak księżniczka Fiona w tej wersji shrekowej...
Jeśli chodzi o męża, to też mnie wkurza, a najbardziej tekstami, że mogłabym już urodzić, bo już nie może słuchać mojego marudzenia. Co za chamstwo! Wiele problemu mu sprawia moje marudzenie, a że ja przez 24h na dobę się źle czuję fizycznie to przecież luz. Mógłby tak jeden z drugim choć tak jeden dzień z brzuchem pochodzić. Kurcze, ptaki to mądre, samce też mogą wysiadywać jaja, a ssaki? Popykają kilka minut i później już mają w d...
ja dziś już miałam dosyć jak się ubierałam na te "urodziny" nic mi już nie pasuje, wszystko za krótkie, w spodnie nie wchodzę... w spódnicy nie wyskoczę, bo mam balony a nie nogi! Używacie jakieś kremy na opuchliznę? Czuje sie jak księżniczka Fiona w tej wersji shrekowej...
Jeśli chodzi o męża, to też mnie wkurza, a najbardziej tekstami, że mogłabym już urodzić, bo już nie może słuchać mojego marudzenia. Co za chamstwo! Wiele problemu mu sprawia moje marudzenie, a że ja przez 24h na dobę się źle czuję fizycznie to przecież luz. Mógłby tak jeden z drugim choć tak jeden dzień z brzuchem pochodzić. Kurcze, ptaki to mądre, samce też mogą wysiadywać jaja, a ssaki? Popykają kilka minut i później już mają w d...
Natalia udało Ci się z tymi ptakami hehe:D. Ja swojemu ostatnio powiedziałam żeby sobie baniaczek z woda 10litrowy do brzucha przywiązał i tak z tydzień pochodził, to zbaraniał i już nic głupiego nie mówił.
Też puchnę jak baleron wieczorami, paluchy takie wielkie u rąk, że obrączki już prawie nie nosze:/ a buty kryte to i za wąskie i za krótkie, takie mam baniaki zamiast stóp:/.A jak mama opowiadała,że chodziła z bratem w ciąży w 2 numery za dużych laczkach to się z niej śmiałam :D Dobrze,że mi samej ciąża latem przypadła hehehe.
Też puchnę jak baleron wieczorami, paluchy takie wielkie u rąk, że obrączki już prawie nie nosze:/ a buty kryte to i za wąskie i za krótkie, takie mam baniaki zamiast stóp:/.A jak mama opowiadała,że chodziła z bratem w ciąży w 2 numery za dużych laczkach to się z niej śmiałam :D Dobrze,że mi samej ciąża latem przypadła hehehe.
hehe moj Maz tez czasem sie budzi z pytaniem co sie dzieje...
Natalia jak to laseczki nietaktowne ;) toc My laski jak sie patrzy tylko w brzuchatych wersjach :P nogi trzymaj u gory jak najczesciej i w zimna wode, chyba tylko to mi doradzali.
Ja w sumie wchodze w stare rzeczy i pasa uzywam tylko do przedluzenia bluzek,ale i tak nie jest mi lepiej.
Moj Maz stwierdzil odwrotnie,ze mimo to zecvzasem narzekam to jestem Aniolem bo On by ciaaagle marudzil na moim miejscu,niby wspoolczuje ,ale maruidzi zebym jeszcze wytrzymala wkurza mnie wrrrr...
Tez bylam dzis w ikea :) kolo 15 chyba jakos.
bladykot gratuluje :))) nareszcie, Ciebie to podziwiam,My marudzimy w 38 tyg. a Ty biedna tyyyle chodzilas...
Natalia jak to laseczki nietaktowne ;) toc My laski jak sie patrzy tylko w brzuchatych wersjach :P nogi trzymaj u gory jak najczesciej i w zimna wode, chyba tylko to mi doradzali.
Ja w sumie wchodze w stare rzeczy i pasa uzywam tylko do przedluzenia bluzek,ale i tak nie jest mi lepiej.
Moj Maz stwierdzil odwrotnie,ze mimo to zecvzasem narzekam to jestem Aniolem bo On by ciaaagle marudzil na moim miejscu,niby wspoolczuje ,ale maruidzi zebym jeszcze wytrzymala wkurza mnie wrrrr...
Tez bylam dzis w ikea :) kolo 15 chyba jakos.
bladykot gratuluje :))) nareszcie, Ciebie to podziwiam,My marudzimy w 38 tyg. a Ty biedna tyyyle chodzilas...
hehehe usmialam sie troche,wklejam relacje z porodu-mojej kolezanki,mlodej dziewczyny,pierworodki, w sumie fajnie Jej poszlo
"no widzisz, byłam na tym ktg i nic nie wykazało he, nawet nie było do przewidzenia że to już :) ale we wtorek tez mi nic nie bylo, tylko zgage straszna mialam, a wieczorem wody mi odeszly, nawet brzuch mnie nie bolal, zadnych skurczy nic, a od 8 rano juz w szpitalu mialam regularne co 3 minuty, i mialam problem bo porodowki byly zajete i musiam czekac a bol niesamowity... coz, o 10 rano juz mialam rozwarcie 9 cm i widac bylo wloski malej - myslalam ze urodze na sali :/ wtedy dopiero sie odmulili i mnie szybko wzieli na porodowke.. ale dalam rade :) takze powodzenia ;)"
mnie sie zdarzaja nieregularne,ale czasem dosc konkretne,moze nie bolesne,ale utrudniaja troche chodzenie np.,ale zastanawiam sieczyte wlasciwe bola zawsze czy dopiero w ktoryms momencie... ja tez chce JUZ :P
"no widzisz, byłam na tym ktg i nic nie wykazało he, nawet nie było do przewidzenia że to już :) ale we wtorek tez mi nic nie bylo, tylko zgage straszna mialam, a wieczorem wody mi odeszly, nawet brzuch mnie nie bolal, zadnych skurczy nic, a od 8 rano juz w szpitalu mialam regularne co 3 minuty, i mialam problem bo porodowki byly zajete i musiam czekac a bol niesamowity... coz, o 10 rano juz mialam rozwarcie 9 cm i widac bylo wloski malej - myslalam ze urodze na sali :/ wtedy dopiero sie odmulili i mnie szybko wzieli na porodowke.. ale dalam rade :) takze powodzenia ;)"
mnie sie zdarzaja nieregularne,ale czasem dosc konkretne,moze nie bolesne,ale utrudniaja troche chodzenie np.,ale zastanawiam sieczyte wlasciwe bola zawsze czy dopiero w ktoryms momencie... ja tez chce JUZ :P
ja skaczac na pilce je "rozchodzilam", wiec nie bylo zle :) ale ja dlugo nic nie czulam tylko pobolewanie, jak na okres w podbrzuszu :p dopiero te co 3 minuty zaczely meczyc ale dostalam znieczulenie I juz nic nie czulam do partych na pecherz ale te inaczej czuc. I to nie boli raczej taki nacisk I u mnie za 15 minut maluszek byl na swiecie :)
Witam niedzielnie!
Ależ miałam dziś koszmarną noc :( Gorąco jakoś, duszno, długo nie mogłam spać, a na dodatek Szadółki śmierdziały więc trzeba było zamknąć okno :(( Mąż jakieś problemy żołądkowe miał więc też się martwiłam... Już nie wiem jak się kłaść żeby nie bolało :(
Ja też się martwię, że przeoczę skórcze... niby wszyscy się ze mnie śmieją, ale laski na innym forum napisały, że można, że się zorientowały, że rodzą dopiero jak im wody odeszły...
No i gdzie jest ta piękna, letnia pogoda? U mnie szarawo jakoś i same chmury...
Ależ miałam dziś koszmarną noc :( Gorąco jakoś, duszno, długo nie mogłam spać, a na dodatek Szadółki śmierdziały więc trzeba było zamknąć okno :(( Mąż jakieś problemy żołądkowe miał więc też się martwiłam... Już nie wiem jak się kłaść żeby nie bolało :(
Ja też się martwię, że przeoczę skórcze... niby wszyscy się ze mnie śmieją, ale laski na innym forum napisały, że można, że się zorientowały, że rodzą dopiero jak im wody odeszły...
No i gdzie jest ta piękna, letnia pogoda? U mnie szarawo jakoś i same chmury...
~bladykot
GRATULACJE ! Spora ta Twoja dziewczynka !
~Ewciuś
a wiesz, że wczoraj wieczorem przejeżdżałam obok Szadółek i też uderzyło mnie to, że śmierdziało okropnie i o wiele bardziej niż zazwyczaj. Może to ta dziwna wilgoć w powietrzu
Wczorajszy test poszedł całkiem całkiem, zapomniałam tylko spytać co z odbiorem naszych "świadectw". Mam nadzieję, że zdążę jeszcze przed porodem.
My nadal bez lodówki więc śniadanie jemu dziś jak za dawnych (oj bardzo dawnych) czasów w gdyńskim Ankerze. Matko ... kiedy to było jak rano po imprezie jechało się albo szło na śniadanko do baru :))
Potem dotlenimy się trochę nad morzem i ruszamy na basen. Do wykorzystania mamy jeszcze 4 wejścia, więc biorąc pod uwagę, że jutro zaczyna się 38 tc to musimy przyspieszyć tempo :) Na popołudnie mam stertę nowych katalogów z meblami do przejrzenia, więc nuda na szczęście dziś mi nie grozi.
Ja się w pracy nie żegnałam ciastem itp. ale u mnie nie ma takiego zwyczaju a poza tym nadal wpadam tam czasem i wtedy zawsze coś dobrego przytargam do zjedzenia
Miłego dnia
GRATULACJE ! Spora ta Twoja dziewczynka !
~Ewciuś
a wiesz, że wczoraj wieczorem przejeżdżałam obok Szadółek i też uderzyło mnie to, że śmierdziało okropnie i o wiele bardziej niż zazwyczaj. Może to ta dziwna wilgoć w powietrzu
Wczorajszy test poszedł całkiem całkiem, zapomniałam tylko spytać co z odbiorem naszych "świadectw". Mam nadzieję, że zdążę jeszcze przed porodem.
My nadal bez lodówki więc śniadanie jemu dziś jak za dawnych (oj bardzo dawnych) czasów w gdyńskim Ankerze. Matko ... kiedy to było jak rano po imprezie jechało się albo szło na śniadanko do baru :))
Potem dotlenimy się trochę nad morzem i ruszamy na basen. Do wykorzystania mamy jeszcze 4 wejścia, więc biorąc pod uwagę, że jutro zaczyna się 38 tc to musimy przyspieszyć tempo :) Na popołudnie mam stertę nowych katalogów z meblami do przejrzenia, więc nuda na szczęście dziś mi nie grozi.
Ja się w pracy nie żegnałam ciastem itp. ale u mnie nie ma takiego zwyczaju a poza tym nadal wpadam tam czasem i wtedy zawsze coś dobrego przytargam do zjedzenia
Miłego dnia
Rozpakowane:
25.08 - Fabiankowa - Zaspa - CÓRKA - Kaja - 3820g - 54cm - SN
25.08 - Lipuszka - Kliniczna - CÓRKA - Julia - 2765g - 51cm - SN
04.09 - czarna84 - Kartuzy -SYN - Dominik - 3150g - 53cm - SN
05.09 - sałatka - Zaspa - SYN - Pawełek - 4165g - 59cm - SN
09.09 - mamasandry - Wojewódzki - SYN - Krystian - 3680g - 55cm - SN
10.09 - bladykot - Wejherowo - CÓRKA - Małgorzata - 3800g - 57cm
Dwupaki:
07.09 - Natalia - Zaspa
07.09 - gosiunia1108
07.09 - natalnik - SYN - Antoni
08.09 - aga_6663
09.09 - Kamczik - Kliniczna - CÓRKA - Oliwia
10.09 - ligia - CÓRKA - Ola
17.09 - Leokadia2101 - SYN
17.09 - maniana - CÓRKA
24.09 - Jumelka - Zaspa - SYN - Jan
25.09 - Ru.mink@ - Wejherowo - CÓRKA - Aniela
25.09 - titina - Wejherowo - CÓRKA
26.09 - Ewciuś - Kliniczna - CÓRKA Klara :)
26.09 - izulucha - Londyn - CORKA Nell
27.09 - pieczenienatalia - Kliniczna - CÓRKA - Zofia
28.09 - @IzZzka@ - Wejherowo - CÓRKA (raczej Maja:))
28.09 - Dżina - Wojewódzki - SYN - Mikołaj
29.09 - eveline22 - Wojewódzki - SYN - Dominik
01.10 - marta29 - Wojewódzki - SYN - Gustaw
03.10 - rybcia6 - SYNEK
03.10 - alicja_82 - Kliniczna - CÓRKA
04.10 - cheeringup - Kliniczna
04.10 - Monia Er -SYN - Cyprian
06.10 - gwiazdeczka - CÓRKA
07.10 - polapola - Redłowo - SYN- Jaś
07.10 - malinowa mandarynka - Wojewódzki - CÓRKA - Marta
09.10 - sowka - SYN
10.10 - marta.gdansk - Zaspa - CÓRKA
12.10 - misiabela - Zaspa- SYN- Łukasz
14.10 - Mangolia - Kliniczna - SYN- Piotr :)
15.10 - Ila85 - Kliniczna
17.10 - ewaaa42- zaspa-CÓRKA- Liliana
20.10 - Patunga - Wojewódzki - CÓRKA - Marysia
22.10 - lilo - SYN
23.10 - haniag83 - Wejherowo
24.10 - nusia85 - Kliniczna - SYN - Bartek
26.10 - lucek
28.10 - Brzoskwinka 84 - Zaspa- Córcia Nadia ;)
28.10 - gosiaczek.k - Kliniczna - CÓRKA Kinga
25.08 - Fabiankowa - Zaspa - CÓRKA - Kaja - 3820g - 54cm - SN
25.08 - Lipuszka - Kliniczna - CÓRKA - Julia - 2765g - 51cm - SN
04.09 - czarna84 - Kartuzy -SYN - Dominik - 3150g - 53cm - SN
05.09 - sałatka - Zaspa - SYN - Pawełek - 4165g - 59cm - SN
09.09 - mamasandry - Wojewódzki - SYN - Krystian - 3680g - 55cm - SN
10.09 - bladykot - Wejherowo - CÓRKA - Małgorzata - 3800g - 57cm
Dwupaki:
07.09 - Natalia - Zaspa
07.09 - gosiunia1108
07.09 - natalnik - SYN - Antoni
08.09 - aga_6663
09.09 - Kamczik - Kliniczna - CÓRKA - Oliwia
10.09 - ligia - CÓRKA - Ola
17.09 - Leokadia2101 - SYN
17.09 - maniana - CÓRKA
24.09 - Jumelka - Zaspa - SYN - Jan
25.09 - Ru.mink@ - Wejherowo - CÓRKA - Aniela
25.09 - titina - Wejherowo - CÓRKA
26.09 - Ewciuś - Kliniczna - CÓRKA Klara :)
26.09 - izulucha - Londyn - CORKA Nell
27.09 - pieczenienatalia - Kliniczna - CÓRKA - Zofia
28.09 - @IzZzka@ - Wejherowo - CÓRKA (raczej Maja:))
28.09 - Dżina - Wojewódzki - SYN - Mikołaj
29.09 - eveline22 - Wojewódzki - SYN - Dominik
01.10 - marta29 - Wojewódzki - SYN - Gustaw
03.10 - rybcia6 - SYNEK
03.10 - alicja_82 - Kliniczna - CÓRKA
04.10 - cheeringup - Kliniczna
04.10 - Monia Er -SYN - Cyprian
06.10 - gwiazdeczka - CÓRKA
07.10 - polapola - Redłowo - SYN- Jaś
07.10 - malinowa mandarynka - Wojewódzki - CÓRKA - Marta
09.10 - sowka - SYN
10.10 - marta.gdansk - Zaspa - CÓRKA
12.10 - misiabela - Zaspa- SYN- Łukasz
14.10 - Mangolia - Kliniczna - SYN- Piotr :)
15.10 - Ila85 - Kliniczna
17.10 - ewaaa42- zaspa-CÓRKA- Liliana
20.10 - Patunga - Wojewódzki - CÓRKA - Marysia
22.10 - lilo - SYN
23.10 - haniag83 - Wejherowo
24.10 - nusia85 - Kliniczna - SYN - Bartek
26.10 - lucek
28.10 - Brzoskwinka 84 - Zaspa- Córcia Nadia ;)
28.10 - gosiaczek.k - Kliniczna - CÓRKA Kinga
bladykot - gratulacje !!!
http://www.poradnikzdrowie.pl/ciaza-i-macierzynstwo/ciaza/co-czuje-rodzaca-kobieta_35828.html
nie ma się co martwić :)
nie ma się co martwić :)
Witam się niedzielnie :)
ja też mam obawy, że nie zorientuję się, że to już. Teraz mam jakieś takie skurcze, ale trwają chwilę i zdarzają się sporadycznie.
Mój kot od wczoraj łazi za mną i miauczy, a miski ma pełne. Czy może czuje, że coś się zbliża? Ale nie chciałabym dziś urodzić... 11 września :P
A wczoraj z nudów liczyłam sobie termin porodu na kilku stronach internetowych, gdzie są te kalkulatory. I chyba na 5 stronach wyszło mi 5 innych dat, podając te same dane...
Małżonek wrócił o 6 rano z pracy i teraz śpi w salonie, nie chce iść do sypialni, więc teraz będę siedzieć tyle czasu na krzesełku!!
ja też mam obawy, że nie zorientuję się, że to już. Teraz mam jakieś takie skurcze, ale trwają chwilę i zdarzają się sporadycznie.
Mój kot od wczoraj łazi za mną i miauczy, a miski ma pełne. Czy może czuje, że coś się zbliża? Ale nie chciałabym dziś urodzić... 11 września :P
A wczoraj z nudów liczyłam sobie termin porodu na kilku stronach internetowych, gdzie są te kalkulatory. I chyba na 5 stronach wyszło mi 5 innych dat, podając te same dane...
Małżonek wrócił o 6 rano z pracy i teraz śpi w salonie, nie chce iść do sypialni, więc teraz będę siedzieć tyle czasu na krzesełku!!
A my mieliśmy iść dziś na spacer, a małż pojechał na awarię i nie wiem kiedy wróci :(((
Siedzę i przeglądam allegro i wózki... normalnie trzeba było już dawno kupić, bo teraz to myślę i myślę i się zastanawiam i już nic nie wiem :((
Oj Natalia, jak ja cię rozumiem... mój też zasypia w salonie i nie mogę go wygonić do sypialni często...
Siedzę i przeglądam allegro i wózki... normalnie trzeba było już dawno kupić, bo teraz to myślę i myślę i się zastanawiam i już nic nie wiem :((
Oj Natalia, jak ja cię rozumiem... mój też zasypia w salonie i nie mogę go wygonić do sypialni często...
Widze, że wczoraj każda z nas miała ciężką noc . Ja też zasnąć do 2 nie mogłam, myślałam żeby usiąć do kompa, ale myślałam że Wy już słodko śpicie :) A tu widze pełna konwersacja do późnych godzin.
ładna pogoda dzisiaj ,jak się mąż po nocce obudzi to go wyciągne na plaże . Pomocze chociaż te spuchnięte stopy :(
Powinnyśmy się spotkać po porodach i oddać cześć Matce Naturze że nas tak oszczędziła w to lato :)
ładna pogoda dzisiaj ,jak się mąż po nocce obudzi to go wyciągne na plaże . Pomocze chociaż te spuchnięte stopy :(
Powinnyśmy się spotkać po porodach i oddać cześć Matce Naturze że nas tak oszczędziła w to lato :)

Cześć dziewczyny :-)
A ja vhora, katar, gorączkę miałam, w ogóle nie do życia, Jaś lepiej ale to pewnie dlatego, że może brać leki-normalnie..;-)
Poza tym dzisiaj w nocy słabo spałam,wczoraj też-ale to chyba prez to,że meża nie ma-nie przyzwyczajona jestem do jego wyjazd,ów-tak rzadko wyjeżdża..
Muszę isć do sklepu-zabrakło paru rzeczy,dobrze że Biedronka blisko,ale mam ochotę na pączki z w-z..:P
A ja vhora, katar, gorączkę miałam, w ogóle nie do życia, Jaś lepiej ale to pewnie dlatego, że może brać leki-normalnie..;-)
Poza tym dzisiaj w nocy słabo spałam,wczoraj też-ale to chyba prez to,że meża nie ma-nie przyzwyczajona jestem do jego wyjazd,ów-tak rzadko wyjeżdża..
Muszę isć do sklepu-zabrakło paru rzeczy,dobrze że Biedronka blisko,ale mam ochotę na pączki z w-z..:P
i ja się dołączam do tych które miały ciężką noc:(
Wczoraj spotkaliśmy się ze znajomymi u nas, i trochę przesadziłam z tym wcześniejszym sprzątaniem, potem jeszcze postałam w kuchni przy garach:P i opuchlizna na zawołanie - mówisz i masz:) pełen pakiet ręce, nogi masakra:(
Było miło, ale to już nie dla mnie teraz- wymęczyłam się do pierwszej, a potem nie mogłam zasnąć bo sąsiedzie urodziny robili i ich imprezka skończyła się o 3!! wiec noc mam do tyłu...
a dzisiaj taka ładna pogoda... a ja w domu. P. wybył i zalegam przed telewizorem
Wczoraj spotkaliśmy się ze znajomymi u nas, i trochę przesadziłam z tym wcześniejszym sprzątaniem, potem jeszcze postałam w kuchni przy garach:P i opuchlizna na zawołanie - mówisz i masz:) pełen pakiet ręce, nogi masakra:(
Było miło, ale to już nie dla mnie teraz- wymęczyłam się do pierwszej, a potem nie mogłam zasnąć bo sąsiedzie urodziny robili i ich imprezka skończyła się o 3!! wiec noc mam do tyłu...
a dzisiaj taka ładna pogoda... a ja w domu. P. wybył i zalegam przed telewizorem
allle intensywny dzień :)
byliśmy na obiedzie u jednej siostry a później umówiliśmy się na spacer na Skwerze w Gdyni z drugą siostrą i dopiero wróciliśmy do domku. Tak mi się piwa chciało i siostrzyczka kochana przypomniała mi o czymś takim jak piwo bezalkoholowe!! i własnie popijam zimnego Lecha Free :D a małżonek robi kolacyjkę :)
Trochę się zdenerwowałam na drodze, bo jakiś osioł jechał na motorze i robił jakieś dziwne rzeczy a mój mąż jakoś też dziwnie jechał za nim , trabił i tak dalej. Musiałam normalnie na niego nakrzyczeć aż. Nie lubię jak tak robi, ja rozumiem, że tamten stwarza niebezpieczeństwo ale dlaczego mój musi jeszcze to pogarszac? Męskie ambicje cholera jasna!
byliśmy na obiedzie u jednej siostry a później umówiliśmy się na spacer na Skwerze w Gdyni z drugą siostrą i dopiero wróciliśmy do domku. Tak mi się piwa chciało i siostrzyczka kochana przypomniała mi o czymś takim jak piwo bezalkoholowe!! i własnie popijam zimnego Lecha Free :D a małżonek robi kolacyjkę :)
Trochę się zdenerwowałam na drodze, bo jakiś osioł jechał na motorze i robił jakieś dziwne rzeczy a mój mąż jakoś też dziwnie jechał za nim , trabił i tak dalej. Musiałam normalnie na niego nakrzyczeć aż. Nie lubię jak tak robi, ja rozumiem, że tamten stwarza niebezpieczeństwo ale dlaczego mój musi jeszcze to pogarszac? Męskie ambicje cholera jasna!
natalia-mój mężulek jest strasznie dumny psia krew i na drodze go czasami ponosi jak jakiś wariat go wkurzy ale zaczynam wtedy na niego wrzeszczeć i się uspokaja..
Od czasu kiedy trąbił na jakiegoś kolesia co nam zajechał drogę,a ten koleś zrobił kółko i się do nas wrócił(my parkowaliśmy),zaczął nam grozić nożem to mój mąż jakby troszkę spokojniejszy.. Ale przeżyłam wtedy dramat ja w ciaży z tyłu w foteliku synek.. Masakra... Centrum Gdańska, Niedziela po południu, dookoła mnóstwo ludzi..
Od czasu kiedy trąbił na jakiegoś kolesia co nam zajechał drogę,a ten koleś zrobił kółko i się do nas wrócił(my parkowaliśmy),zaczął nam grozić nożem to mój mąż jakby troszkę spokojniejszy.. Ale przeżyłam wtedy dramat ja w ciaży z tyłu w foteliku synek.. Masakra... Centrum Gdańska, Niedziela po południu, dookoła mnóstwo ludzi..
No właśnie, ja nie wiem po co się denerwować..
Ale faceta nie zrozumiesz ;-) A tamten koleś był popieprzony po prostu-wyglądał na jakiegoś bandziora- zaczełam wrzeszczeć,narobiłam hałasu i pojechał-numery spisałam i na Komisariat z mężem.
Ale mówię do mojego męża: po co było trąbić, jak już to własciwie nic nie dało? Ehh..
Ale faceta nie zrozumiesz ;-) A tamten koleś był popieprzony po prostu-wyglądał na jakiegoś bandziora- zaczełam wrzeszczeć,narobiłam hałasu i pojechał-numery spisałam i na Komisariat z mężem.
Ale mówię do mojego męża: po co było trąbić, jak już to własciwie nic nie dało? Ehh..
IzZzka i jak tam u Ciebie?
u mnie skurcze od wczoraj... w ocy sie budzilam bo dokuczaly, a dzis od rana znow,caly dzien...wkoncu byly juz co 3-5 min., Msze Sw. przesiedzielismy jak na szpilkach, wkoncu zdecydowalismy pojechac do szpitala, a co tam niech sprawdza...
A tu skurcze co 7-8 min. wrrr
jak weszlam do poloznej to w ogole...
no dobra, przyszedl lekarz zbadal,obejrzal...hmmm szyjka jakies 1,5 cm dł♦.wiec luz,waga Anielki 3300. Mowi,ze spokojnie,myslal pewnie,zesciemniam czy cus,no to pod ktg,a tam skurcze jak nic, tyle ze jeszcze stosunkowo slabe...
Mowi Pan doktor,ze niewykluczone,ze jeszcze dzis wroce...poki co nie wrocilam...ale skurcze nadal mam co 6 min.
Pewnie zaraz sie wydluza... nie bola za specjalnie , troche tak,ale tak jakos... sama nie wiem,ale siedzimy jak na szpilkach nadal...skurcze mam non stop, znaczy caly dzien...ladna pogode przesiedzialam glownie w szpitalu;p
Lipuszko widzisz mnie tez jakos specjalnie ni bola, no tak troche "dziwne"uczucie,ale zeby od razu BOL...
u mnie skurcze od wczoraj... w ocy sie budzilam bo dokuczaly, a dzis od rana znow,caly dzien...wkoncu byly juz co 3-5 min., Msze Sw. przesiedzielismy jak na szpilkach, wkoncu zdecydowalismy pojechac do szpitala, a co tam niech sprawdza...
A tu skurcze co 7-8 min. wrrr
jak weszlam do poloznej to w ogole...
no dobra, przyszedl lekarz zbadal,obejrzal...hmmm szyjka jakies 1,5 cm dł♦.wiec luz,waga Anielki 3300. Mowi,ze spokojnie,myslal pewnie,zesciemniam czy cus,no to pod ktg,a tam skurcze jak nic, tyle ze jeszcze stosunkowo slabe...
Mowi Pan doktor,ze niewykluczone,ze jeszcze dzis wroce...poki co nie wrocilam...ale skurcze nadal mam co 6 min.
Pewnie zaraz sie wydluza... nie bola za specjalnie , troche tak,ale tak jakos... sama nie wiem,ale siedzimy jak na szpilkach nadal...skurcze mam non stop, znaczy caly dzien...ladna pogode przesiedzialam glownie w szpitalu;p
Lipuszko widzisz mnie tez jakos specjalnie ni bola, no tak troche "dziwne"uczucie,ale zeby od razu BOL...
Natalia Ty mi pusc strzalke bo ja chyba nie mam zapisane :(
Mam nadz.ze wroce przynajmniej jutro,a juz na pewno w tym tyg. no bo ile mozna chodzic ze skurczami, nawetjesli sa przepowiadajace i trwaja caly dzien tylko sie nie chca zrobic regilarne...;/
Mam nadz.ze wroce przynajmniej jutro,a juz na pewno w tym tyg. no bo ile mozna chodzic ze skurczami, nawetjesli sa przepowiadajace i trwaja caly dzien tylko sie nie chca zrobic regilarne...;/
albo napisz mi na gg bo Mysmy mms wysylaly i jakos ...go nie mam ;/
Mam wrocic do szpitala gdy:
a) odejda wody
b) skurcze beda mocna i czeste...(a skoro jak mowi Lipuszka nie musza byc mega mocna ...;/ bezsens)
c) bede krwawic jakas ciemna krwia ;/
teraz jest wsio ok, wiec...czekamy.
Mam wrocic do szpitala gdy:
a) odejda wody
b) skurcze beda mocna i czeste...(a skoro jak mowi Lipuszka nie musza byc mega mocna ...;/ bezsens)
c) bede krwawic jakas ciemna krwia ;/
teraz jest wsio ok, wiec...czekamy.
Cześć dziewczyny :)
Widzę, że dzień nieobecności i dobre pół godziny czytania, co się wydarzyło u Was.
Bladykot - gratulacje :)
My mieliśmy pracowity weekend, trochę remontowo (w końcu zostałam dopuszczona do wałka i trochę mogłam pomalować kawałek ściany), a trochę imprezowo. Byliśmy na noc u znajomych, impreza do 5:30 rano...
Lech bezalkoholowy zaspokaja mi w dużej mierze potrzebę napicia się piwa. Samo trzymanie butelki już pomaga :)
Teraz już po każdej nocy budzę się obolała. Najgorsze jest to, że ból w stawach biodrowych zaczął mi promieniować na nogi - podniesienie się z łóżka to masakra: spuchnięte stopy bolą, zgiąć się nie można, podeprzeć opuchniętą dłonią też nie i jeszcze ogólny niedowład nóg... Mały szaleje w ciągu dnia bardzo, napina się, chyba gniecie mi resztę niezgniecionych jeszcze flaków.
I czasem mam takie dziwne odczucia. Nie wiem, czy to skurcze, czy nie, bo atakują w różnych miejscach, czasem bolą, czasem nie, trwają kilka sekund, albo kilka minut, dziecko czasem się przy tym rusza, a czasem nie... Brzuch niby nieco opadł, ale i tak jest strasznie wysoko nadal. Powoli zaczynam mieć dość.
Mam do Was pytanie. Czy któraś robiła zakupy w tej hurtowni dziecięcej w Żukowie na ul. Kościerskiej? Mamy jeszcze trochę rzeczy do dokupienia i zastanawiam się, czy poza Gdańskiem nie będzie taniej niż w Gdańsku. A co weekend niemal przejeżdżam tamtędy i nigdy nie pamiętam, żeby Was o ten sklep podpytać.
Widzę, że dzień nieobecności i dobre pół godziny czytania, co się wydarzyło u Was.
Bladykot - gratulacje :)
My mieliśmy pracowity weekend, trochę remontowo (w końcu zostałam dopuszczona do wałka i trochę mogłam pomalować kawałek ściany), a trochę imprezowo. Byliśmy na noc u znajomych, impreza do 5:30 rano...
Lech bezalkoholowy zaspokaja mi w dużej mierze potrzebę napicia się piwa. Samo trzymanie butelki już pomaga :)
Teraz już po każdej nocy budzę się obolała. Najgorsze jest to, że ból w stawach biodrowych zaczął mi promieniować na nogi - podniesienie się z łóżka to masakra: spuchnięte stopy bolą, zgiąć się nie można, podeprzeć opuchniętą dłonią też nie i jeszcze ogólny niedowład nóg... Mały szaleje w ciągu dnia bardzo, napina się, chyba gniecie mi resztę niezgniecionych jeszcze flaków.
I czasem mam takie dziwne odczucia. Nie wiem, czy to skurcze, czy nie, bo atakują w różnych miejscach, czasem bolą, czasem nie, trwają kilka sekund, albo kilka minut, dziecko czasem się przy tym rusza, a czasem nie... Brzuch niby nieco opadł, ale i tak jest strasznie wysoko nadal. Powoli zaczynam mieć dość.
Mam do Was pytanie. Czy któraś robiła zakupy w tej hurtowni dziecięcej w Żukowie na ul. Kościerskiej? Mamy jeszcze trochę rzeczy do dokupienia i zastanawiam się, czy poza Gdańskiem nie będzie taniej niż w Gdańsku. A co weekend niemal przejeżdżam tamtędy i nigdy nie pamiętam, żeby Was o ten sklep podpytać.
no to ja już nie wiem kiedy jechać do szpitala, skoro Ruminko miałaś skurcze co pięć minut i byłaś w domu.
Ja już sama zgłupiałam czy jakieś skurcze odczuwam przepowiadające. Raz mi się wydaje, że tak. Teraz jak sobie pomyśle, to chyba jednak nie :D
No i właśnie co jak skurcze wcale nie będą jakieś bolesne...
Ale pewnie nie mam się co martwić, sieknie mnie na pewno porządnie ;P
No i obyś nam rano napisała, że już po wszystkim ;-)
Ja już sama zgłupiałam czy jakieś skurcze odczuwam przepowiadające. Raz mi się wydaje, że tak. Teraz jak sobie pomyśle, to chyba jednak nie :D
No i właśnie co jak skurcze wcale nie będą jakieś bolesne...
Ale pewnie nie mam się co martwić, sieknie mnie na pewno porządnie ;P
No i obyś nam rano napisała, że już po wszystkim ;-)
Ruminka-trzymam kciuki żebyś prędko urodziła:-)
Ja miałam skurcze co 1 minutę, potem co 30 sekund i były nie do wytrzymania- to znaczy do wytrzymania ale wtedy bolałoo;) Ale to już byłam w szpitalu:)
Po oidejściu wód rozkręciły się po ok 10-15 minutach i z taką regularnością poszło:) A za 1h i 45 minut był Jaś:)
Dziewczyny a mi dzisiaj zaczął odchodzić czop płodowy-wiem że to ON :P bo z Jaśkiem też tak miałam.. Ciekawe teraz ile czasu do porodu-bo moze to potrwać nawet do 2 tyg.. Ale odchodzi kawałkami-ble, nieprzyjemny to widok :)
Ja miałam skurcze co 1 minutę, potem co 30 sekund i były nie do wytrzymania- to znaczy do wytrzymania ale wtedy bolałoo;) Ale to już byłam w szpitalu:)
Po oidejściu wód rozkręciły się po ok 10-15 minutach i z taką regularnością poszło:) A za 1h i 45 minut był Jaś:)
Dziewczyny a mi dzisiaj zaczął odchodzić czop płodowy-wiem że to ON :P bo z Jaśkiem też tak miałam.. Ciekawe teraz ile czasu do porodu-bo moze to potrwać nawet do 2 tyg.. Ale odchodzi kawałkami-ble, nieprzyjemny to widok :)
A my dziś byliśmy na długim spacerku w Parku Oliwskim... było bardzo fajnie, K. zrobił mi mnóstwo zdjęć... ale po powrocie już byłam spuchnięta masakrycznie, nie mówiąc, że chyba zaczęły się jakieś "skurczybyki", bo brzuch się napinał, a dodatkowo bardzo bolało tam na dole... No cóż... zobaczymy...
A jak się liczy te skurcze? Od początku jednego do początku drugiego, czy od końca jednego do początku drugiego?
A jak się liczy te skurcze? Od początku jednego do początku drugiego, czy od końca jednego do początku drugiego?
malinowa mandarynko ktoras z Was wklejala ten artykul tam piosza ze jak z godzine sa co 5 min.;p a ja mialam juz nawet co 2 ale skurcze slabe i co do czestotliwosci nieregularne,ale ciagle sa...
spac cos nie moge...
czy przepowiadajace moga meczyc caly dzien ;/?
do rana to sie nie spodziewam,ale oby chociaz na diach ;) ilez mozna lazic z tymi skurczami,a mysle,ze dr i polozna to chyba mysleli,ze sciemniam,ale na ktg jak byk...co z tego ze jeszcze slabe ;pale sa caly dzien,wiec oby sie rozkrecilo,chociaz znajac swoje szczescie...;)
Mialyscie widziec mine mojego Meza jak w Kosciele juz co 3 min. ...ale to trwalo jakies 20min.i z powrotem co 5-7 wrrr
Patunga dzieki;) nadal mam iskierke nadziei,najbardziej mnie Maz leczy nie bedzie ze mna cwiczyl bo nie jest zwolennikiem przyspieszania ;/jak bym Go palnela...
Sama se poradze:P za rada Natalii.
Rzezcywiscie jakby co to nap. sms Natalii wiec pewnie Was powiadomi chociaz nie sadze ze to tak predko...
W sumie...nie znamy dnia ani godziny,dobrze ze dowiedzialam sie dzis cchociaz ile wazy Mala ;)
Jak czop Ci odsze3dl do mozesz wyladowac na porodowce przede mna...mnie tam nic...chociaz z relacji kol.ktorej wypowiedz wklejalam wczoraj...to moze byc zaskok ;)
spac cos nie moge...
czy przepowiadajace moga meczyc caly dzien ;/?
do rana to sie nie spodziewam,ale oby chociaz na diach ;) ilez mozna lazic z tymi skurczami,a mysle,ze dr i polozna to chyba mysleli,ze sciemniam,ale na ktg jak byk...co z tego ze jeszcze slabe ;pale sa caly dzien,wiec oby sie rozkrecilo,chociaz znajac swoje szczescie...;)
Mialyscie widziec mine mojego Meza jak w Kosciele juz co 3 min. ...ale to trwalo jakies 20min.i z powrotem co 5-7 wrrr
Patunga dzieki;) nadal mam iskierke nadziei,najbardziej mnie Maz leczy nie bedzie ze mna cwiczyl bo nie jest zwolennikiem przyspieszania ;/jak bym Go palnela...
Sama se poradze:P za rada Natalii.
Rzezcywiscie jakby co to nap. sms Natalii wiec pewnie Was powiadomi chociaz nie sadze ze to tak predko...
W sumie...nie znamy dnia ani godziny,dobrze ze dowiedzialam sie dzis cchociaz ile wazy Mala ;)
Jak czop Ci odsze3dl do mozesz wyladowac na porodowce przede mna...mnie tam nic...chociaz z relacji kol.ktorej wypowiedz wklejalam wczoraj...to moze byc zaskok ;)
Dzień dobry
Dziewczyny, ponawiam pytanie. Czy któraś z Was zna ten sklep z artykułami dziecięcymi w Żukowie na Kościerskiej? Zdaje się, że to taka w sumie spora hurtownia. Zastanawiam się, czy się tam wybrać, ale że w ciągu tygodnia to będzie skomplikowana akcja, to najpierw bym chciała wiedzieć czy rzeczywiście warto...
Dziewczyny, ponawiam pytanie. Czy któraś z Was zna ten sklep z artykułami dziecięcymi w Żukowie na Kościerskiej? Zdaje się, że to taka w sumie spora hurtownia. Zastanawiam się, czy się tam wybrać, ale że w ciągu tygodnia to będzie skomplikowana akcja, to najpierw bym chciała wiedzieć czy rzeczywiście warto...
Dzień dobry
marta29 - niestety nie pomogę w temacie tej hurtowni :(
noc faktycznie była masakryczna! raz, w sensie pogodowym (kot znowu się bał burzy) a dwa w sensie ciążowym, wszystko mnie bolało :( to chyba przez te wczorajsze spacery. Chyba mam jakieś skurcze, albo to mała się tak układa, ja już nie wiem :(
marta29 - niestety nie pomogę w temacie tej hurtowni :(
noc faktycznie była masakryczna! raz, w sensie pogodowym (kot znowu się bał burzy) a dwa w sensie ciążowym, wszystko mnie bolało :( to chyba przez te wczorajsze spacery. Chyba mam jakieś skurcze, albo to mała się tak układa, ja już nie wiem :(
Dzieńdoberek
ja niestety o Żukowie nie wiem nic, więc nie pomogę.
Uff, dziś była paskudna noc, strasznie parno a ja musiałam pozamykać okna, bo cały czas działała ta paskudna maszyneria na wiadukcie, a potem przyszła burza i dawało nam po oknach.
Ruminka te skurcze to mogą nas męczyć długi czas zanim zacznie się na dobre, ale to czekanie jest najgorsze.
Ewciuś, skurcze liczy się od początku pierwszego do początku następnego. Najpierw trwają po kilka-kilkanaście sekund, a potem powinny się wydłużać. Narasta a potem odpuszcza i za jakiś czas od nowa. Z tego co pamiętam to najlepsze dla rozwierania są te trwające powyżej minuty :)
Dziś mąż wybiera się na mecz Lechii, mam nadzieję, że uda mu się go obejrzeć, hehe.
ja niestety o Żukowie nie wiem nic, więc nie pomogę.
Uff, dziś była paskudna noc, strasznie parno a ja musiałam pozamykać okna, bo cały czas działała ta paskudna maszyneria na wiadukcie, a potem przyszła burza i dawało nam po oknach.
Ruminka te skurcze to mogą nas męczyć długi czas zanim zacznie się na dobre, ale to czekanie jest najgorsze.
Ewciuś, skurcze liczy się od początku pierwszego do początku następnego. Najpierw trwają po kilka-kilkanaście sekund, a potem powinny się wydłużać. Narasta a potem odpuszcza i za jakiś czas od nowa. Z tego co pamiętam to najlepsze dla rozwierania są te trwające powyżej minuty :)
Dziś mąż wybiera się na mecz Lechii, mam nadzieję, że uda mu się go obejrzeć, hehe.
Zgaga od rana... Masakra.
Mi ani mojemu kotu burza nie przeszkadza w niczym, chyba nawet działa nasennie... Całą noc miałam otwarte okno, bo fajne powietrze było. Za to żołądek mnie w nocy bolał i teraz też boli, chyba młody naprawdę mi go gniecie.
W poszukiwaniu info o tej hurtowni w Żukowie, znalazłam ciekawą stronę:
rodzyneczki.pl
Dobre opinie i ceny całkiem sensowne.
Mi ani mojemu kotu burza nie przeszkadza w niczym, chyba nawet działa nasennie... Całą noc miałam otwarte okno, bo fajne powietrze było. Za to żołądek mnie w nocy bolał i teraz też boli, chyba młody naprawdę mi go gniecie.
W poszukiwaniu info o tej hurtowni w Żukowie, znalazłam ciekawą stronę:
rodzyneczki.pl
Dobre opinie i ceny całkiem sensowne.
Gratulacje dla kolejnej mamusi :)
Dzisiaj pełnia więc może się więcej mamusiek rozpakować.
Myśmy z mężem przemeblowali salon, jakoś tak miałam ochotę na małe zmiany. Łóżeczko nadal nie wystawione, coś się nie możemy za to zabrać a właściwie mąż :) Torby wciąż do końca nie spakowałam ale już wszystko mam kupione na szczęście.
Mnie też pobolewają kości, w nocy się wiercę, ciągle z boku na bok i ogólnie jakoś powoli zaczynam się bać że to już niedługo. Czuję się jak w reklamie Danio, że ściga mnie głód :)
Dzisiaj pełnia więc może się więcej mamusiek rozpakować.
Myśmy z mężem przemeblowali salon, jakoś tak miałam ochotę na małe zmiany. Łóżeczko nadal nie wystawione, coś się nie możemy za to zabrać a właściwie mąż :) Torby wciąż do końca nie spakowałam ale już wszystko mam kupione na szczęście.
Mnie też pobolewają kości, w nocy się wiercę, ciągle z boku na bok i ogólnie jakoś powoli zaczynam się bać że to już niedługo. Czuję się jak w reklamie Danio, że ściga mnie głód :)
Ja cala noc chodzilam, rano troche odespalam, skurczeciagle byly, oczywisci nieregularne...teraz tez co jakis czas... ja juz jestem glupia calkiem :p
Jumelko ja rozumiem skurcze,ale ni caly dzien z przerwami maks.30 min. a taka to chyba ze dwa razy mialam...generalnie to 7-8 czasem mniej, czasem troche wiecej...
Dzis Rocznice Slubu mamy ktoz to wie... dziwnie mi teskurcze wygladaja, nie spodziewalabym sie,ze bedzie to trwac cala dobre,ale luzik kazdy kolejny rusza chociaz troche te glupia szyjke wiec moze wkoncu... nie zapowiada sie... :P
Jumelko ja rozumiem skurcze,ale ni caly dzien z przerwami maks.30 min. a taka to chyba ze dwa razy mialam...generalnie to 7-8 czasem mniej, czasem troche wiecej...
Dzis Rocznice Slubu mamy ktoz to wie... dziwnie mi teskurcze wygladaja, nie spodziewalabym sie,ze bedzie to trwac cala dobre,ale luzik kazdy kolejny rusza chociaz troche te glupia szyjke wiec moze wkoncu... nie zapowiada sie... :P
Hej poniedziałkowo .
Marta29 jeśli chodzi o tą hurtownie "Od niemowlaka do przedszkolaka " w Żukowie to ja tam byłam i nie polecam. Ceny jak u nas zresztą wydaje się to duże a w środku hmmm jakoś tak dziwnie mało miejsca. Jedyne co może przykuć uwagę to taki mały "lumpeks" z dziecięcymi ciuszkami ale takimi dla starszaka. Ja tam nic nie kupiłam .
Marta29 jeśli chodzi o tą hurtownie "Od niemowlaka do przedszkolaka " w Żukowie to ja tam byłam i nie polecam. Ceny jak u nas zresztą wydaje się to duże a w środku hmmm jakoś tak dziwnie mało miejsca. Jedyne co może przykuć uwagę to taki mały "lumpeks" z dziecięcymi ciuszkami ale takimi dla starszaka. Ja tam nic nie kupiłam .

malinowa mandarynko Ty mnie nie denerwuj ...;)
Przeciez ja nie spie, moj Maz mowi,ze ja odtygodnia przynajmniej mam takie i to fakt, z tym,ze teraz to juz 24h/dobe wcvzesniej jakies przerwy kurcze byly, no nic zobaczymy. Najwyzej bede chodzic jeszcze 2 tyg. ;]
Przeciez ja nie spie, moj Maz mowi,ze ja odtygodnia przynajmniej mam takie i to fakt, z tym,ze teraz to juz 24h/dobe wcvzesniej jakies przerwy kurcze byly, no nic zobaczymy. Najwyzej bede chodzic jeszcze 2 tyg. ;]
Dzi♥eki ;)
Tak zesmy wczoraj mowili o tej niespodziance, ktoz to wie... ;) chociaz nic nowego, ostatnio skurcze co 10 ja oszaleje :P
choc skoro teraz mnie budza skurcze, pozniej Maluszek co za roznica...;)
Glupieje juz, ide zaraz na dlugi spacer...po pilke... :P:P:P do pepco.
Tak zesmy wczoraj mowili o tej niespodziance, ktoz to wie... ;) chociaz nic nowego, ostatnio skurcze co 10 ja oszaleje :P
choc skoro teraz mnie budza skurcze, pozniej Maluszek co za roznica...;)
Glupieje juz, ide zaraz na dlugi spacer...po pilke... :P:P:P do pepco.
hejka,
mi tez juz jet ciezko juz na spacer 2h nie wybiore sie, bo rzuch boli itp, generalnie mam nizej niz z Blanka itp...
w sobote bylam na ktg i Nell czje sie b.dobrze w brzuszku, zadnych skurczy nie ma, ale to bylo dopiero koniec 35tc, wiec pielegniary pow., ze zadnych skurczy ma nie byc hihi i jeszcze 2 tyg. lepiej aby Nell byla w srodku...
wczoraj znow czop mi ochodzil itp, ale jeszcze 2 tyg, i bedzie Nell.z jednej strony fajnie, ze wiem date itp, ale z drugiej strony pamietam jak bylo i sie boje...
ze skurczami to mi porod rozp.sie od odejscia wod, i na ktg byly skurcze ale ja ich nie czulam...dopiero za jakis czas, i najpierw byly co 20min itp, przez 24h po odejsciu nic sie nie ruszyla, a rozwarcie mialam na 3cz, wiec podano oxy, dopiero po 6h na oxy zacelam miec skurcze ok. 30sek, przez 1 minute, natomiast rozwarcia brak bylo...dano mi epidural po 10h, bo juz ledwo co z bolu wytrzymywalam, do tego masaz szyjki na rozwarcie, ale po nast 6h juz bylo cc, bo ja slablam, i wszystko trwalo juz za dlugo...
w sob. na ktg przyszla dziewczyna ze skurczami co 15-20min, podlczono ja pod ktg i skurcze za slabe , kazali wrocic jak bede skurcze 3-4 na 10min, a tak ma brac paracetamol, ale sie smialam itp...
mi tez juz jet ciezko juz na spacer 2h nie wybiore sie, bo rzuch boli itp, generalnie mam nizej niz z Blanka itp...
w sobote bylam na ktg i Nell czje sie b.dobrze w brzuszku, zadnych skurczy nie ma, ale to bylo dopiero koniec 35tc, wiec pielegniary pow., ze zadnych skurczy ma nie byc hihi i jeszcze 2 tyg. lepiej aby Nell byla w srodku...
wczoraj znow czop mi ochodzil itp, ale jeszcze 2 tyg, i bedzie Nell.z jednej strony fajnie, ze wiem date itp, ale z drugiej strony pamietam jak bylo i sie boje...
ze skurczami to mi porod rozp.sie od odejscia wod, i na ktg byly skurcze ale ja ich nie czulam...dopiero za jakis czas, i najpierw byly co 20min itp, przez 24h po odejsciu nic sie nie ruszyla, a rozwarcie mialam na 3cz, wiec podano oxy, dopiero po 6h na oxy zacelam miec skurcze ok. 30sek, przez 1 minute, natomiast rozwarcia brak bylo...dano mi epidural po 10h, bo juz ledwo co z bolu wytrzymywalam, do tego masaz szyjki na rozwarcie, ale po nast 6h juz bylo cc, bo ja slablam, i wszystko trwalo juz za dlugo...
w sob. na ktg przyszla dziewczyna ze skurczami co 15-20min, podlczono ja pod ktg i skurcze za slabe , kazali wrocic jak bede skurcze 3-4 na 10min, a tak ma brac paracetamol, ale sie smialam itp...
Ja też się witam poniedziałkowo i znikam:)
Mam dzisiaj trochę spraw do załatwienia wiec przynajmniej nuda mnie nie dopadnie.
Mi coś z piłką nie idzie , kupiłam niestety za małą i mi niewygodnie na niej...
Marta co do tej firmy rodzyneczki.pl to są też na allegro.
Dziewczyny terminowo idziecie łeb w łeb wiec każdej życzę szybkiego finału :)trzymam kciuki bo mój Piotruś czeka w kolejce a na dodatek dzisiaj wyjątkowo od rana kotłuje się w brzuchu:)
Mam dzisiaj trochę spraw do załatwienia wiec przynajmniej nuda mnie nie dopadnie.
Mi coś z piłką nie idzie , kupiłam niestety za małą i mi niewygodnie na niej...
Marta co do tej firmy rodzyneczki.pl to są też na allegro.
Dziewczyny terminowo idziecie łeb w łeb wiec każdej życzę szybkiego finału :)trzymam kciuki bo mój Piotruś czeka w kolejce a na dodatek dzisiaj wyjątkowo od rana kotłuje się w brzuchu:)
Witajcie,
ja dziś uwięziona w domu - czekam na transport lodówki - co już zdążyło się odbić niekorzystnie na moim nastroju. Czy Was teraz też jest tak łatwo wyprowadzić z równowagi dobrymi radami, super pomysłami i w ogóle ?? Wrrr ... Mimo najszczerszych chęci każda moja rozmowa tel. z mamą sprowadza się do tego, że ja się wściekam i potem mam za to do siebie żal. Nie wiem czy to mój charakter, za długie siedzenie w domu czy po prostu hormony ? Osobiście mam nadzieję, że to trzecie, bo wtedy jest dla mnie jeszcze jakaś nadzieja ;)
Jeśli chodzi o termin porodu to z USG mam na 27.09 i zasadniczo to wolałabym w dwupaku doczekać kolejnej wizyty 22.09, na której dostanę skierowanie na CC. Jakoś tak lepiej się czuję z myślą, że pojadę przygotowana i na spokojnie, ale jak będzie to zobaczymy. U mnie skurcze pojawiają się czasami ale są nieregularne i niezbyt bolesne, więc nie zwracam na nie uwagi. Poza tym fryzjera mam dopiero jutro, więc dzisiejszy dzień absolutnie nie wchodzi w grę ;)
ja dziś uwięziona w domu - czekam na transport lodówki - co już zdążyło się odbić niekorzystnie na moim nastroju. Czy Was teraz też jest tak łatwo wyprowadzić z równowagi dobrymi radami, super pomysłami i w ogóle ?? Wrrr ... Mimo najszczerszych chęci każda moja rozmowa tel. z mamą sprowadza się do tego, że ja się wściekam i potem mam za to do siebie żal. Nie wiem czy to mój charakter, za długie siedzenie w domu czy po prostu hormony ? Osobiście mam nadzieję, że to trzecie, bo wtedy jest dla mnie jeszcze jakaś nadzieja ;)
Jeśli chodzi o termin porodu to z USG mam na 27.09 i zasadniczo to wolałabym w dwupaku doczekać kolejnej wizyty 22.09, na której dostanę skierowanie na CC. Jakoś tak lepiej się czuję z myślą, że pojadę przygotowana i na spokojnie, ale jak będzie to zobaczymy. U mnie skurcze pojawiają się czasami ale są nieregularne i niezbyt bolesne, więc nie zwracam na nie uwagi. Poza tym fryzjera mam dopiero jutro, więc dzisiejszy dzień absolutnie nie wchodzi w grę ;)
Odgrzewam sobie zamrożoną buraczkową, bo nie chce mi się gotować. Miałam dziś robić gołąbki, ale coś mi się nie wydaje, żebym je zrobiła...
Nie chce mi się nawet opiłować paznokci, a są mega długie i pewnie zaraz któryś mi się złamie...
Poza tym Z. pojechał rano do pracy a zostawił telefon w domu. Ma w nim dwie karty sim - więc i służbowe i prywatne telefony co moment... Drzemkę miałam przerywaną non stop. Wyłączyć go nie można, a jak wyciszyć to nie wiem...
Ło matko, jak mi się dzisiaj nic nie chce...
Nie chce mi się nawet opiłować paznokci, a są mega długie i pewnie zaraz któryś mi się złamie...
Poza tym Z. pojechał rano do pracy a zostawił telefon w domu. Ma w nim dwie karty sim - więc i służbowe i prywatne telefony co moment... Drzemkę miałam przerywaną non stop. Wyłączyć go nie można, a jak wyciszyć to nie wiem...
Ło matko, jak mi się dzisiaj nic nie chce...
oj mnie tez wszystko wykancza, zapomnialam wam napisac, ze wczoraj pojechalam po odbior, materaca, lozeczka plus kosz mojzesza...w sklepie okazalo sie, ze jest tylko materac, w tym tyg, ma byc lozeczko, a kosz mojzesza 30 swrzesnia , bo nie maja w stocku. myslalam, ze palne tej babce i mowie, ze nie mam 100% gwarancji na ten kosz, wiec co oni proponuja.porozm.z menagerka i zaproponowali mi, ze mam wybrac inny w tej samej cenie, ze nic nie bede doplacac, pow., ze na lozeczko moge poczekac te kilka dni, ale kosz chce juz teraz. wiec wybralam ten, ktory mi podobal sie 2x drozszy...maz stw., ze kobiet w ciazy nie wolno denrewowac itp...i dobrze, ze pojechalam z nim.
chyba wszystkim nerwy powoli puszczaja , bo chcemy byc juz po...
chyba wszystkim nerwy powoli puszczaja , bo chcemy byc juz po...
no mnie ostatnie dni mocno dają w kość.. ciągle myślę o porodzie o tym co będzie później.. a teraz jeszcze ja przeziębiona, Mati coraz bardziej kaszle a podać mu jakiekolwiek lekarstwo to nie lada wyczyn i ja sama nie dam rady bo ktoś musi mi go przytrzymać. na szczęście zostaje inhalator.
Do tego mieliśmy przeboje z łóżeczkiem. Moja intuicja mnie nie zawiodła i łóżeczko na żywo nam się nie spodobało.. miało braki w wyglądacie że tak to ujmę.. Odesłaliśmy je i wczoraj pojechaliśmy do sklepu kupić. I takim oto sposobem łóżeczko już stoi i się wietrzy.. Teściowa uszyje mi poszewki na kołderkę i podusie i gotowe.
Do tego mieliśmy przeboje z łóżeczkiem. Moja intuicja mnie nie zawiodła i łóżeczko na żywo nam się nie spodobało.. miało braki w wyglądacie że tak to ujmę.. Odesłaliśmy je i wczoraj pojechaliśmy do sklepu kupić. I takim oto sposobem łóżeczko już stoi i się wietrzy.. Teściowa uszyje mi poszewki na kołderkę i podusie i gotowe.
Cały dzień boli mnie brzuch, prawie cały czas jest napięty, ale mała się rusza... bo czuję... Bardziej to boli jakby żołądek, ale od czasu do czasu przychodzi taki mega kłujący ból w dole brzucha... tak boli, że aż mdli. Nie wiem czy panikować, czy po prostu poczekać i ewentualnie w nocy jechać do szpitala... A mąż dziś jedzie na nocną awarie i pewnie wróci po północy...
Ewciuś dla spokojności lepiej podjechać i sprawdzić czy wsio ok.
czuje się jakby mnie ktoś przez maszynkę przemielił.. bu.. dobrze że mąż niedługo wraca bo już nie mam siły.. ciąża+przeziębienie+ przeziębione dziecko= masakra. Dla poprawy humoru nakazałam kupić mężowi marsa.. wezmę prysznic, wymoczę i wymasuję stopy a mąż zrobi mi kawkę do której zjem batonika. Ta myśl trzyma mnie przy życiu :))
a jak wam mija poniedziałkowy wieczór???
czuje się jakby mnie ktoś przez maszynkę przemielił.. bu.. dobrze że mąż niedługo wraca bo już nie mam siły.. ciąża+przeziębienie+ przeziębione dziecko= masakra. Dla poprawy humoru nakazałam kupić mężowi marsa.. wezmę prysznic, wymoczę i wymasuję stopy a mąż zrobi mi kawkę do której zjem batonika. Ta myśl trzyma mnie przy życiu :))
a jak wam mija poniedziałkowy wieczór???
patunga rzeczywiście Twój zestaw jest mega okropny!! Chory facet jest 1000x gorszy niż chore dziecko :) jest umierający- w takim razie masz szczęście że już śpią. Mój mały siedzi w wannie ale zaraz go wyciągam, nasmaruje i też idzie spać bo nie śpi od 6 a nocka też zarwana bo nos mu się zapychał to brzuszek bolał..
Matko.. teraz sobie pomyślałam jaka maniana będzie jak maluszek będzie w nocy płakać a i Mateusz się dołączy..
Matko.. teraz sobie pomyślałam jaka maniana będzie jak maluszek będzie w nocy płakać a i Mateusz się dołączy..
Jasiek na szczęście w nocy ładnie spał, dostał sól na noc, inhalację mu zrobiłam, nasmarowałam, syropek i wsio:-)
Ale dzisiaj w ciągu dnia-był mega marudą :D
No nie wspomnę o mężu.. on to jakby już schodził z tego świata ;-)
A ja nic nie mogę powiedzieć, pomarudzić.. eh :)
A też tak sobie pomyślałam że jak jeszcze mała się dołączy to zestaw wybuchowy :P
Piję herbatkę, jem ciacho,zaraz sobie coś włączę w tv i laba :)
Ale dzisiaj w ciągu dnia-był mega marudą :D
No nie wspomnę o mężu.. on to jakby już schodził z tego świata ;-)
A ja nic nie mogę powiedzieć, pomarudzić.. eh :)
A też tak sobie pomyślałam że jak jeszcze mała się dołączy to zestaw wybuchowy :P
Piję herbatkę, jem ciacho,zaraz sobie coś włączę w tv i laba :)
Ewciuś
jeśli masz potrzebę jechać, to daj znać, możemy Cię z mężem zawieść :)
Patunga
współczuję chorego męża, zgadzam się, że to najgorsza możliwa opcja! troszkę katarku i już umierają!
cheeringup
zacisnę uda i poczekam do poniedziałku :D w sumie i tak w ten weekend nie mogę rodzić, bo siostra wyjeżdża i mi zabroniła :P
Ja właśnie wróciłam z zakupów w tesco, mąż mnie tam tak rozśmieszył, że myślałam, że się posikam :P skończyło się tylko na skurczykach
jeśli masz potrzebę jechać, to daj znać, możemy Cię z mężem zawieść :)
Patunga
współczuję chorego męża, zgadzam się, że to najgorsza możliwa opcja! troszkę katarku i już umierają!
cheeringup
zacisnę uda i poczekam do poniedziałku :D w sumie i tak w ten weekend nie mogę rodzić, bo siostra wyjeżdża i mi zabroniła :P
Ja właśnie wróciłam z zakupów w tesco, mąż mnie tam tak rozśmieszył, że myślałam, że się posikam :P skończyło się tylko na skurczykach
ja to mam już zaćmienie umysłu... chyba mały zabiera mi komórki z mózgu:P zastanawiałam się co oznacza skrót wknd :P dopiero po chwili zaczęło stykać i zorientowałam się że o weekend chodzi :P.
ciekawe co oni tam chcą na tej porodówce remontować skoro ona jest bajeczna w porównaniu do całego szpitala na Klinicznej. :)
Patunga, misiabella zdrówka życzę!!!, mnie jakoś w całej ciąży ani razu choróbsko nie złapało, ale nie zapeszam bo teraz sezon na przeziębienia.
ciekawe co oni tam chcą na tej porodówce remontować skoro ona jest bajeczna w porównaniu do całego szpitala na Klinicznej. :)
Patunga, misiabella zdrówka życzę!!!, mnie jakoś w całej ciąży ani razu choróbsko nie złapało, ale nie zapeszam bo teraz sezon na przeziębienia.
Dziewcvzyny musze Was zawiesc ;/ skurcze cal;y fdzien i owszem,ale duzo rzadziej niz wczoraj, chcoiaz troche bardziej dokuczliwe chyba...
W kazdym razie nadal nic...i sie nie zapowiada ;p
misiabela spokojnie kazda chyba z Nas sie zgodzi,ze ten ostatni miesiac to masakra ;)nerwowka,niepewnosc,dolegliwosci...
dzis w ogole bylam nerwowa,ale Maz pomogl w relaksie masazowo wiec leeepiej :) ja to sie przytule i juz mi lepiej :)
Hmmm mam mniejsza zgage,wlasciwie prawie jej nie mam wiec moze sie jednak brzucho obnizyl troszku.
Ciekawe Ewcius pojechalas Ty? Jedz,jedz nie ma co sie denerwowac,lepiej dmuchac na zimne.
ciszy u Nas ciag dalszy choc sluzowo strasznie :P
W kazdym razie nadal nic...i sie nie zapowiada ;p
misiabela spokojnie kazda chyba z Nas sie zgodzi,ze ten ostatni miesiac to masakra ;)nerwowka,niepewnosc,dolegliwosci...
dzis w ogole bylam nerwowa,ale Maz pomogl w relaksie masazowo wiec leeepiej :) ja to sie przytule i juz mi lepiej :)
Hmmm mam mniejsza zgage,wlasciwie prawie jej nie mam wiec moze sie jednak brzucho obnizyl troszku.
Ciekawe Ewcius pojechalas Ty? Jedz,jedz nie ma co sie denerwowac,lepiej dmuchac na zimne.
ciszy u Nas ciag dalszy choc sluzowo strasznie :P
niestety...chociaz juz sie tak nie denerwuje bo przynajmniej nie ma tylu skurczy bo to bylo irytujace nie wiedziec co jest... do tego jednak mimo,ze niezbyt bolesne to meczace to bylo ;p
Takze czekamy...a sie zrelaksowalam troche dzieki Mezowi i na chwile obecna jest fajnie :P
Takze czekamy...a sie zrelaksowalam troche dzieki Mezowi i na chwile obecna jest fajnie :P
Moja Mala pod ktg aktywna bardzo byla, fakt,ze zde3cydowanie mniej sie rusza w porownaniu zwczesniejszym okresemz racji braku miejsca,ale slyszalam ze Maluchy sa niespokojne przed samym porodem.
Patunga jest czego,oj jest;) w takich warunkach to te 2 tyg.jeszcze moge chodzic ;)
Patunga jest czego,oj jest;) w takich warunkach to te 2 tyg.jeszcze moge chodzic ;)
Dzień dobry :)
Też mnie jakoś wcześnie zerwało, może dlatego, że poszłam spać przed północą. Dziś zdążyłam pomyć gary, podgotować gołąbki.
Słyszę jak Z. usiłuje podnieść się z łóżka, ale ma świadomość, że zrobiłam mu kanapki do pracy, więc ma więcej czasu, więc tylko słyszę jak w sypialni przestawia budzik :)
Widzę, że ciąg dalszy rozpakowań będzie lada moment... Ciągle coś się dzieje, ale jakoś z miejsca nie rusza. Pewnie jak ruszy, to już lawinowo :)
Znów mnie coś w nocy pogryzło. Zwariuję chyba lada moment od tego swędzenia...
Też mnie jakoś wcześnie zerwało, może dlatego, że poszłam spać przed północą. Dziś zdążyłam pomyć gary, podgotować gołąbki.
Słyszę jak Z. usiłuje podnieść się z łóżka, ale ma świadomość, że zrobiłam mu kanapki do pracy, więc ma więcej czasu, więc tylko słyszę jak w sypialni przestawia budzik :)
Widzę, że ciąg dalszy rozpakowań będzie lada moment... Ciągle coś się dzieje, ale jakoś z miejsca nie rusza. Pewnie jak ruszy, to już lawinowo :)
Znów mnie coś w nocy pogryzło. Zwariuję chyba lada moment od tego swędzenia...
Dżina, weź sobie prysznic i zobacz czy po nim skurcze dalej będą czy się uspokoją :) Wody to tak szybko zazwyczaj nie odchodzą. Trzymam kciuki, żeby to było już.
U nas noc w miarę spokojna, nawet się wyspałam. Skurcze pojawiają się i znikają jak chcą. Myślę, że spokojnie dotrwam do poniedziałkowej wizyty, a w piątek zaliczę jeszcze fryzjera :) Moja mama ma w poniedziałek urodziny a we wtorek są urodziny babci męża - obie chciałyby dostać prezent :)
U nas noc w miarę spokojna, nawet się wyspałam. Skurcze pojawiają się i znikają jak chcą. Myślę, że spokojnie dotrwam do poniedziałkowej wizyty, a w piątek zaliczę jeszcze fryzjera :) Moja mama ma w poniedziałek urodziny a we wtorek są urodziny babci męża - obie chciałyby dostać prezent :)
hello!
eh.. ja też nie mogę spać w nocy i jestem szczęśliwa jak robi się jasno i pora wstawać.. w nocy wogóle nie odpoczywam. Szybciej zregeneruje siły popołudniową drzemką.
Idę dziś z moim dzieckiem do lekarza.. kaszel go dusi od rana.. :/
Jeśli chodzi o ruchy dziecka przed porodem to Mateusz coraz mniej się ruszał. Dopiero jak zaczęły się skurcze takie porządne to miałam wrażenie że poprzestawia mi brzuch.. taki niespokojny. Teraz maluszek też rusza się mniej. Raczej się przeciągnie, wytknie stopę lub coś innego. Wieczorem jak się kładę to wtedy jest małe szaleństwo w brzuchu.. ale zdecydowanie w dzień ucichły jego harce.
dostaliśmy zaproszenie na 60 urodziny męża cioci na 24.09.. bardzo chętnie pójdę i potańczę sobie :) może coś dzidzie ruszy :D tylko co ja na siebie włożę.. chyba worek.
A co do worka to u nas dziś zaczynają się wykopki.. tzn. u dziadków. Uwielbiam wykopki, zapach zruszonej ziemi.. chętnie poszłabym chociaż posiedzieć na wozie ale muszę kurować synusia.
eh.. ja też nie mogę spać w nocy i jestem szczęśliwa jak robi się jasno i pora wstawać.. w nocy wogóle nie odpoczywam. Szybciej zregeneruje siły popołudniową drzemką.
Idę dziś z moim dzieckiem do lekarza.. kaszel go dusi od rana.. :/
Jeśli chodzi o ruchy dziecka przed porodem to Mateusz coraz mniej się ruszał. Dopiero jak zaczęły się skurcze takie porządne to miałam wrażenie że poprzestawia mi brzuch.. taki niespokojny. Teraz maluszek też rusza się mniej. Raczej się przeciągnie, wytknie stopę lub coś innego. Wieczorem jak się kładę to wtedy jest małe szaleństwo w brzuchu.. ale zdecydowanie w dzień ucichły jego harce.
dostaliśmy zaproszenie na 60 urodziny męża cioci na 24.09.. bardzo chętnie pójdę i potańczę sobie :) może coś dzidzie ruszy :D tylko co ja na siebie włożę.. chyba worek.
A co do worka to u nas dziś zaczynają się wykopki.. tzn. u dziadków. Uwielbiam wykopki, zapach zruszonej ziemi.. chętnie poszłabym chociaż posiedzieć na wozie ale muszę kurować synusia.
jany... jak ja mam ochotę wyjechać poza miasto...
W tym roku mało ruszaliśmy się z domu, ale męczę już P. ze za rok przygotuje na wakacje weekendowy harmonogram żeby tylko nie siedzieć w tym mieście w lato.
A ja niestety musiałam wstać i czekam na kuriera bo mój mąż sobie książki pozamawiał i nawet po pieczywo nie mogę wyjść :)
W tym roku mało ruszaliśmy się z domu, ale męczę już P. ze za rok przygotuje na wakacje weekendowy harmonogram żeby tylko nie siedzieć w tym mieście w lato.
A ja niestety musiałam wstać i czekam na kuriera bo mój mąż sobie książki pozamawiał i nawet po pieczywo nie mogę wyjść :)
hejka!
no to ciekawe czy coś się rodzi :)
Ewciuś od wczoraj się nie odzywa... hmmm Dżina, a Ty nie miałaś jechać już wczoraj na CC na Zaspę?
Ja dziś rano odwiedziłam laboratorium, teraz dopiero zjadłam śniadanie. Skurcze jakieś mnie łapią od rana, ale to raczej nic takiego, najbardziej ściska mnie jak jadę autem, ciekawe dlaczego?
no to ciekawe czy coś się rodzi :)
Ewciuś od wczoraj się nie odzywa... hmmm Dżina, a Ty nie miałaś jechać już wczoraj na CC na Zaspę?
Ja dziś rano odwiedziłam laboratorium, teraz dopiero zjadłam śniadanie. Skurcze jakieś mnie łapią od rana, ale to raczej nic takiego, najbardziej ściska mnie jak jadę autem, ciekawe dlaczego?
witam się po długiej nieobecności:)
najpierw musiałam ponadrabiac zaległości , ale już jestem na bieżąco i serdecznie gratuluję kolejnym rozpakowanym, dużo zdrówka dla Was i dla Waszych maluszków:)
ja niestety też przeziębiona, dzisiaj już troszkę lepiej, ale wczoraj nie mogłam oddycha przez nos, pełno kataru, nos cały zapchany:(, jem, ale nie wiem co jem - w ogóle nie mam smaku
dzisiaj czeka mnie kolejne prasowanie ciuszków maluszka i muszę dokupic rzeczy dla maluszka, żeby mie z głowy
i trzymam kciuki za kolejne rozpakowujące się:)
najpierw musiałam ponadrabiac zaległości , ale już jestem na bieżąco i serdecznie gratuluję kolejnym rozpakowanym, dużo zdrówka dla Was i dla Waszych maluszków:)
ja niestety też przeziębiona, dzisiaj już troszkę lepiej, ale wczoraj nie mogłam oddycha przez nos, pełno kataru, nos cały zapchany:(, jem, ale nie wiem co jem - w ogóle nie mam smaku
dzisiaj czeka mnie kolejne prasowanie ciuszków maluszka i muszę dokupic rzeczy dla maluszka, żeby mie z głowy
i trzymam kciuki za kolejne rozpakowujące się:)
[url=http://slub-wesele.pl/]
[url=http://www.suwaczki.com/]

[url=http://www.suwaczki.com/]

Witam :)
Jednak nie pojechałam na IP :( co prawda K. wrócił ok. 21.00 i był już w domu ( a dziś jest cały dzień ze mną) ale nie chciałam panikować... Poszłam pod prysznic, wypiłam miętową herbatkę i się położyłam... i zasnęłam, a co więcej przespałam całą noc bez problemów :) Kilka razy wstawałam ale potem szybko zasypiałam. Dziś jest lepiej, mała od samego rana szaleje, ale przynajmniej nic już nie boli. Ja coś podejrzewam, że to był jednak po prostu żołądek...
Na razie czuję się dobrze... ale dzięki za troskę :) Kochane jesteście :)
Jednak nie pojechałam na IP :( co prawda K. wrócił ok. 21.00 i był już w domu ( a dziś jest cały dzień ze mną) ale nie chciałam panikować... Poszłam pod prysznic, wypiłam miętową herbatkę i się położyłam... i zasnęłam, a co więcej przespałam całą noc bez problemów :) Kilka razy wstawałam ale potem szybko zasypiałam. Dziś jest lepiej, mała od samego rana szaleje, ale przynajmniej nic już nie boli. Ja coś podejrzewam, że to był jednak po prostu żołądek...
Na razie czuję się dobrze... ale dzięki za troskę :) Kochane jesteście :)
witam sie wtorkowo :)
Ooo Dzina :) zazdroszcze bo od wczoraj wieczoraj znow mialam dosc dokuczliwe skurcze ;p ale nieregularne...standard, Mala rano niespokojna,a mnie...wymioty wziely.wrrr,ale na nic nie licze poki co...
Na odejscie wod bym nie liczyla ;p podobno rzadko odchodza wczesniej ;) takze przy tych co 5 min. jedz i nie czekaj ;)))
Fajnie, sie dzieje ...:)
hehehe jak tak wszystkie bedziemy czekaly na siebie to... ;)))
Ooo Dzina :) zazdroszcze bo od wczoraj wieczoraj znow mialam dosc dokuczliwe skurcze ;p ale nieregularne...standard, Mala rano niespokojna,a mnie...wymioty wziely.wrrr,ale na nic nie licze poki co...
Na odejscie wod bym nie liczyla ;p podobno rzadko odchodza wczesniej ;) takze przy tych co 5 min. jedz i nie czekaj ;)))
Fajnie, sie dzieje ...:)
hehehe jak tak wszystkie bedziemy czekaly na siebie to... ;)))
Witajcie 'skurczowe' i 'nieskurczowe' dziewczynki :)
Z rańca byłam się kłuć bo w czwartek wizyta u ginekologa. A teraz czekam na kuriera bo ma mi nianię elektroniczną przywieźć.
Wczoraj mąż złożył łóżeczko, musimy jeszcze ścianę pomalować i naklejki poprzyklejać. Kupiłam sobie dzisiaj ogrooomniasty t-shirt do porodu, więc najważniejsze jest :)
Ciekawe czy jakiś dzieciaczek się dzisiaj pojawi, taki spod szczęśliwej 13stki.
Z rańca byłam się kłuć bo w czwartek wizyta u ginekologa. A teraz czekam na kuriera bo ma mi nianię elektroniczną przywieźć.
Wczoraj mąż złożył łóżeczko, musimy jeszcze ścianę pomalować i naklejki poprzyklejać. Kupiłam sobie dzisiaj ogrooomniasty t-shirt do porodu, więc najważniejsze jest :)
Ciekawe czy jakiś dzieciaczek się dzisiaj pojawi, taki spod szczęśliwej 13stki.
Heh, ja skorzystałam z drzemki synka i sama też się zdrzemnęłam :)
Chyba mąż zaczyna mi chorować, normalnie super termin sobie znalazł...
Co do Dżiny to ona chyba w środę miała mieć to CC, ale może to będzie już dziś. Nie odzywa się od rana, więc może akcja się rozwinęła. Czekamy na wieści.
No Kamczik, ja też już obstawiałam, że maluszek jest już z Tobą ;)
Chyba mąż zaczyna mi chorować, normalnie super termin sobie znalazł...
Co do Dżiny to ona chyba w środę miała mieć to CC, ale może to będzie już dziś. Nie odzywa się od rana, więc może akcja się rozwinęła. Czekamy na wieści.
No Kamczik, ja też już obstawiałam, że maluszek jest już z Tobą ;)
Ja na badania wybieram się jutro rano, ale teraz ginka kazała mi tylko mocz zrobić, więc sobie rano zjem śniadanko przed wyjściem.
Do porodu mam wielki tshirt po moim wielkim bracie (zachował mi się z poprzedniego porodu).
No i musimy się rozejrzeć za nową pralką bo padł mi programator - wczoraj pranie trwało 5 godzin i się nie chciało skończyć. No cóż nie ma to jak niespodziewane wydatki (najpierw nowy akumulator do samochodu, teraz pralka).
Do porodu mam wielki tshirt po moim wielkim bracie (zachował mi się z poprzedniego porodu).
No i musimy się rozejrzeć za nową pralką bo padł mi programator - wczoraj pranie trwało 5 godzin i się nie chciało skończyć. No cóż nie ma to jak niespodziewane wydatki (najpierw nowy akumulator do samochodu, teraz pralka).
założyłam nowy wątek, może coś się ruszy :)
zapraszam
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-wrzesien-pazdziernik-2011-23-t269105,1,160.html
zapraszam
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-wrzesien-pazdziernik-2011-23-t269105,1,160.html
ojj Jumelka, wydatki są chyba zawsze w najmniej oczekiwanym czasie- nam ostatnio pada ciągle samochód :( normalnie mam stresa bo tyle kasy idzie na naprawę tego .... auta. Co chwila coś się psuje i stówki lecą. Już mówiłam P. żeby się na autobus przesiadł bo normalnie z torbami pójdziemy.
Szukam właśnie torby na allegro do wózka, facet chciał nam w sklepie wcisnąć torbę do kompletu ale za kawał szmatki ( okropnie wyglądała) nie zapłacę 210 zł!!! tylko dlatego że mam napis maxi-cosi.
Kamczik w takim razie czekamy na wieści od Ciebie:)
Szukam właśnie torby na allegro do wózka, facet chciał nam w sklepie wcisnąć torbę do kompletu ale za kawał szmatki ( okropnie wyglądała) nie zapłacę 210 zł!!! tylko dlatego że mam napis maxi-cosi.
Kamczik w takim razie czekamy na wieści od Ciebie:)
oj u nas też nie za ciekawie z wydatkami. Ostatnią stłuczkę musieliśmy pokryć z własnych pieniędzy, żeby zniżki na ubezpieczeniu nie stracić.
I trzeba było wyłożyć sporo kasy. Nie za fajnie bo raz, że dziecko w drodze, a dwa, że zaraz pensji nie będę miała.
Mój się przesiadł na autobus. Ale ociąga się z zakupem miesięcznego (brak karty miejskiej) i nie wiem czy to na to samo teraz nie wychodzi, jeżdżąc na jednorazowych biletach.
No ale i tak 'zaraz' idzie na długi urlop ze względu na nas, więc później na pewno trzeba będzie się za to wziąć.
I trzeba było wyłożyć sporo kasy. Nie za fajnie bo raz, że dziecko w drodze, a dwa, że zaraz pensji nie będę miała.
Mój się przesiadł na autobus. Ale ociąga się z zakupem miesięcznego (brak karty miejskiej) i nie wiem czy to na to samo teraz nie wychodzi, jeżdżąc na jednorazowych biletach.
No ale i tak 'zaraz' idzie na długi urlop ze względu na nas, więc później na pewno trzeba będzie się za to wziąć.
bladykot sałatka gratuluje :)
takze juz wiecie ze urodzilam
Krystian jest przesłodki :) hehe zreszta jak kazdy maluch
Więc tak z czwartku na piatek o 1 w nocy dostałam skurczy co 5 minut i tak bylo do 6 rano wiec stwierdzilam ze nie bede czekac az mi samo przejdzie i pojechalismy do szpitala ale okazalo sie ze te moje skurcze sa bardzo slabe i musialam skakac na pilce pozniej odstałam oxytocyne ktora zbytnio nie pomogla pozniej dostałam cos na rozkurczenie szyjki i cieply prysznic niestety to tez nie pomoglo nawet jednorazowy masaz szyjki zbytnio nie pomogl wkoncu przyszedl lekarz przebik mi pecherz plodowy no i wtedy sie zaczelo :) 1 okres porodu trwał 2 godziny a 2 trwał 0,5 godziny wie poszlo szybko
położne rewelacyjne opieka podczas porodu jak i po super jestem zadowolona z calego personelu niestety wyszlismy dopiero dzisiaj bo mlody mial lekko podwyzszony poziom bilirubiny wiec musial byc naswietlany 3 doby ale teraz jestesmy juz w domku maly wsuwa moje mleko wiec w dniu wypisu do wagi urodzeniowej brakuje mu tylko 30 gram :)
takze juz wiecie ze urodzilam
Krystian jest przesłodki :) hehe zreszta jak kazdy maluch
Więc tak z czwartku na piatek o 1 w nocy dostałam skurczy co 5 minut i tak bylo do 6 rano wiec stwierdzilam ze nie bede czekac az mi samo przejdzie i pojechalismy do szpitala ale okazalo sie ze te moje skurcze sa bardzo slabe i musialam skakac na pilce pozniej odstałam oxytocyne ktora zbytnio nie pomogla pozniej dostałam cos na rozkurczenie szyjki i cieply prysznic niestety to tez nie pomoglo nawet jednorazowy masaz szyjki zbytnio nie pomogl wkoncu przyszedl lekarz przebik mi pecherz plodowy no i wtedy sie zaczelo :) 1 okres porodu trwał 2 godziny a 2 trwał 0,5 godziny wie poszlo szybko
położne rewelacyjne opieka podczas porodu jak i po super jestem zadowolona z calego personelu niestety wyszlismy dopiero dzisiaj bo mlody mial lekko podwyzszony poziom bilirubiny wiec musial byc naswietlany 3 doby ale teraz jestesmy juz w domku maly wsuwa moje mleko wiec w dniu wypisu do wagi urodzeniowej brakuje mu tylko 30 gram :)
mamosandry,
zaprszamy do nowego wątku
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-wrzesien-pazdziernik-2011-23-t269105,1,130.html
zaprszamy do nowego wątku
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-wrzesien-pazdziernik-2011-23-t269105,1,130.html