Widok
Mamy Marcowe i Kwietniowe 2011 - 23*
Lista mam z dzieciaczkami:
1. Karina – 21.02.2011 (01.03.11), córeczka Maja, 4030 g, 58 cm, szpital Wojewódzki.
2. I W O N K A >("_")< - 23.02.2011 (09.03.2011), córeczka Nicola, 3315g, 56 cm, szpital Zaspa
3. K@mil@ - 01.03.2011 (04.03.2011),synek Nikodem,3400g,54cm,Szpital Zaspa
4. Lucy80 - 01.03.2011(02.03.2011) synek Jaś, 2855g, 53 cm, Kettering GH
5. Monmie - 01.03.2011 (06.03.2011), córeczka Maja, 3850g, 65cm, szpital Wojewódzki
6. Nacia173 - 07.03.2011 (12.03.2011), synek Igor, 4650g, 57cm, szpitaj Wejherowo
7. KasiaKoziolek 08.03.2011 (12.03.2011) córeczka Nina, 3480g, 61cm
8. AgaAmelka 9.03.2011 (07.03.2011) córeczka Amelka, 3490g, 52 cm, Szpotal Klniczna (tylko dlatego ze myslalam ze mnie odesla do domu)
9. Basia7 - 9.03.2011 (08.03.2011) - CÓRECZKA Rozalia, 3850g, 58cm, Szpital Zaspa,SN
10. Kosmisia - 10.03.2011 (11.03.2011) - Synek, 2490g, szpital Redłowo
11. ninkaa 10.0.2011 (02.03.2011) Synek Borys, szpital Kliniczna
12. Asia.K - 12.03.2011 (12.03.2011) - CÓRECZKA Helenka, 3190g, 55cm, Szpital Wojewódzki
13.Ivvka - 12.03.2011 (05.03.2011), córeczka Julia, 4100g, 58cm, szpital Zaspa
14. margos 17.03.2011 (18.03.2011) - SYNEK - Staś - 3360g, 58cm, Kliniczna
15. IzaSJ 18.03.2011 (15.03.2011) - Synuś Tymoteusz, 3760g, Kliniczna
16. Ulka26 18.03.2011 (09.03.2011) - Synek Staś, 3190g, 54 cm, Zaspa
17. walerka 21.03.2011 (18.03.2011) - Córeczka - Julka - 3680g, 55cm
18. vessea 21.03.2011 (11.03.2011) - Córeczka Laureńka - 3230g, 53 cm, Szpital Redłowo, SN
19.Kaczuszka85 23.03.2011 (17.03.2011) - Synek Kubuś - 4240g,55cm,Szpital Redłowo,SN
20. MadzikRoza 27.03.2011 (19.03.2011) -Córeczka - Różyczka, 4010g ,58 cm, Szpital Wojewódzki
21. gonia445 29.03.2011 (25.03.2011) - Córeczka Daria, 3100g, 53 cm, Szpital Redłowo
22. enjoy 31.03.2011 (09.04.2011) SYNEK! - 3080gr, 49cm
23. karinkakk 05.04.2011 (05.04.2011) - Córeczka Nina - 3550g, 54cm - Kliniczna, CC
24. sonia85 7.04.2011 (2.04.2011) - Synek Ksawery - 3650g, 57cm- zaspa sn
25.Mlenia 07.04.2011 (02.04.2011),córeczka,wejherowo,sn
26. kasiek01 09.04.2011 (06.04.2011) - Synek Michaś - 3980g,
58 cm - Kliniczna CC
27.Karola98VS 11.04.2011(06.04.2011) - Synek ADAŚ - 3430g, 56cm,KLINICZNA sn
28. Martus_pl 11.04.2011 SYN:) Franek 3600g, 55cm, sn, kliniczna
29. tea18 13.04.2011(09.04.2011)-SYNEK Wojtuś!!:) SR Zaspa, szpital Zaspa cc
30. Marta00116 14.04.2011 Marysia 3780 55cm ZASPA
31. Anka0310 15.04.2011 (18.04.11r.) - Synek Marcinek, 4050g, 56cm, Szpital Wojewódzki
32. Olcia____18.04.2011 (26.04.2011) Synek Maksiu 3250 g 56 cm szpital Redłowo
33. niria 19.04.2011 (17.04.2011), synek, 3390g ,57cm SR Maria, Szpital Zaspa
34. asik, 20.04.2011, synek Wiktor
35. paskudka 21.04.2011 (22.04.2011) - Córeczka Małgosia, 3310g, 51 cm, Kliniczna cc
36. compaq7 21.04.2011 (15.04.2011) - SYNEK Kubuś 4160g, 60cm
37. Janka2 22-04-2011 - córka 2830g, 53cm, Kliniczna, SN
38. Mała Me 28.04.2011 (30.04.2011) - Córeczka Zosia :) 3300g, 54 cm, Szpital Wojewódzki w Koszalinie
39. Adziabu 29.04.2011 (22.04.2011) -Synek Igor, 3480g, 55cm, Szpital Wejherowo
40. ~butterflies~ 29.04.2011 (26.04.2011) Synek Mateuszek, 3600g, 58cm, Redłowo
1. Karina – 21.02.2011 (01.03.11), córeczka Maja, 4030 g, 58 cm, szpital Wojewódzki.
2. I W O N K A >("_")< - 23.02.2011 (09.03.2011), córeczka Nicola, 3315g, 56 cm, szpital Zaspa
3. K@mil@ - 01.03.2011 (04.03.2011),synek Nikodem,3400g,54cm,Szpital Zaspa
4. Lucy80 - 01.03.2011(02.03.2011) synek Jaś, 2855g, 53 cm, Kettering GH
5. Monmie - 01.03.2011 (06.03.2011), córeczka Maja, 3850g, 65cm, szpital Wojewódzki
6. Nacia173 - 07.03.2011 (12.03.2011), synek Igor, 4650g, 57cm, szpitaj Wejherowo
7. KasiaKoziolek 08.03.2011 (12.03.2011) córeczka Nina, 3480g, 61cm
8. AgaAmelka 9.03.2011 (07.03.2011) córeczka Amelka, 3490g, 52 cm, Szpotal Klniczna (tylko dlatego ze myslalam ze mnie odesla do domu)
9. Basia7 - 9.03.2011 (08.03.2011) - CÓRECZKA Rozalia, 3850g, 58cm, Szpital Zaspa,SN
10. Kosmisia - 10.03.2011 (11.03.2011) - Synek, 2490g, szpital Redłowo
11. ninkaa 10.0.2011 (02.03.2011) Synek Borys, szpital Kliniczna
12. Asia.K - 12.03.2011 (12.03.2011) - CÓRECZKA Helenka, 3190g, 55cm, Szpital Wojewódzki
13.Ivvka - 12.03.2011 (05.03.2011), córeczka Julia, 4100g, 58cm, szpital Zaspa
14. margos 17.03.2011 (18.03.2011) - SYNEK - Staś - 3360g, 58cm, Kliniczna
15. IzaSJ 18.03.2011 (15.03.2011) - Synuś Tymoteusz, 3760g, Kliniczna
16. Ulka26 18.03.2011 (09.03.2011) - Synek Staś, 3190g, 54 cm, Zaspa
17. walerka 21.03.2011 (18.03.2011) - Córeczka - Julka - 3680g, 55cm
18. vessea 21.03.2011 (11.03.2011) - Córeczka Laureńka - 3230g, 53 cm, Szpital Redłowo, SN
19.Kaczuszka85 23.03.2011 (17.03.2011) - Synek Kubuś - 4240g,55cm,Szpital Redłowo,SN
20. MadzikRoza 27.03.2011 (19.03.2011) -Córeczka - Różyczka, 4010g ,58 cm, Szpital Wojewódzki
21. gonia445 29.03.2011 (25.03.2011) - Córeczka Daria, 3100g, 53 cm, Szpital Redłowo
22. enjoy 31.03.2011 (09.04.2011) SYNEK! - 3080gr, 49cm
23. karinkakk 05.04.2011 (05.04.2011) - Córeczka Nina - 3550g, 54cm - Kliniczna, CC
24. sonia85 7.04.2011 (2.04.2011) - Synek Ksawery - 3650g, 57cm- zaspa sn
25.Mlenia 07.04.2011 (02.04.2011),córeczka,wejherowo,sn
26. kasiek01 09.04.2011 (06.04.2011) - Synek Michaś - 3980g,
58 cm - Kliniczna CC
27.Karola98VS 11.04.2011(06.04.2011) - Synek ADAŚ - 3430g, 56cm,KLINICZNA sn
28. Martus_pl 11.04.2011 SYN:) Franek 3600g, 55cm, sn, kliniczna
29. tea18 13.04.2011(09.04.2011)-SYNEK Wojtuś!!:) SR Zaspa, szpital Zaspa cc
30. Marta00116 14.04.2011 Marysia 3780 55cm ZASPA
31. Anka0310 15.04.2011 (18.04.11r.) - Synek Marcinek, 4050g, 56cm, Szpital Wojewódzki
32. Olcia____18.04.2011 (26.04.2011) Synek Maksiu 3250 g 56 cm szpital Redłowo
33. niria 19.04.2011 (17.04.2011), synek, 3390g ,57cm SR Maria, Szpital Zaspa
34. asik, 20.04.2011, synek Wiktor
35. paskudka 21.04.2011 (22.04.2011) - Córeczka Małgosia, 3310g, 51 cm, Kliniczna cc
36. compaq7 21.04.2011 (15.04.2011) - SYNEK Kubuś 4160g, 60cm
37. Janka2 22-04-2011 - córka 2830g, 53cm, Kliniczna, SN
38. Mała Me 28.04.2011 (30.04.2011) - Córeczka Zosia :) 3300g, 54 cm, Szpital Wojewódzki w Koszalinie
39. Adziabu 29.04.2011 (22.04.2011) -Synek Igor, 3480g, 55cm, Szpital Wejherowo
40. ~butterflies~ 29.04.2011 (26.04.2011) Synek Mateuszek, 3600g, 58cm, Redłowo
My się chrzcimy 17 lipca. Miałam nadzieję, że trochę schudnę do tego czasu, ale niestety, mimo że nie mam apetytu, to przez problemy z żołądkiem brzuch jest cały czas wzdęty. W środę czeka mnie gastroskopia, brrrr :(
Zostawiłam dzisiaj małą z teściową i pojechałam na zakupy, żeby sobie bluzkę jakąś kupić. I co? Sobie nic, a małej dresik i śpiochy i zabawkę...
Zostawiłam dzisiaj małą z teściową i pojechałam na zakupy, żeby sobie bluzkę jakąś kupić. I co? Sobie nic, a małej dresik i śpiochy i zabawkę...
Hej:) to i ja się melduję:)
Moje dzieciatko wkońcu padło, coraz później mi zasypia a spac i tak nie śpi dłużej.
U nas chrzciny prawdopodobnie 23.07, też szukam bluzki bądź tuniki ale ciężko cokolwiek ładnego znalezc co by się nadawało dla matki karmiacej, albo ciężki dostep do piersi albo jakies durne ozdobniki. I żeby majątku nie wydac ;)
Moje dzieciatko wkońcu padło, coraz później mi zasypia a spac i tak nie śpi dłużej.
U nas chrzciny prawdopodobnie 23.07, też szukam bluzki bądź tuniki ale ciężko cokolwiek ładnego znalezc co by się nadawało dla matki karmiacej, albo ciężki dostep do piersi albo jakies durne ozdobniki. I żeby majątku nie wydac ;)
witajcie w nowym wątku;)
Tymon pada zazwyczaj około 21. A dzisiaj rano to mi pobudkę o 5 zrobił i oczy jak 5 zł i wcale nie chciał jeszcze pospać. Mam nadzieję, że to tylko taka jednorazowa niespodzianka, bo uwielbiam spać i tego mi najbardziej brakuje... ;)
My chrzcimy za tydzień ale o naukach nikt nic nie mówił ;P A o zakupach to nic nie mówcie, masakra jakaś. Ja nadal nie wiem, w co się ubiorę, bo nic nie znalazłam ;/ Z karmieniem to też mamy mały problem - Tymon uwielbia jak go karmię na leżąco i cholernik jeden w innej pozycji marudzi i się rzuca. Moja wina, bo po porodzie najwygodniej było mi go karmić na leżąco a teraz strasznie ciężko go przestawić.
Tymon pada zazwyczaj około 21. A dzisiaj rano to mi pobudkę o 5 zrobił i oczy jak 5 zł i wcale nie chciał jeszcze pospać. Mam nadzieję, że to tylko taka jednorazowa niespodzianka, bo uwielbiam spać i tego mi najbardziej brakuje... ;)
My chrzcimy za tydzień ale o naukach nikt nic nie mówił ;P A o zakupach to nic nie mówcie, masakra jakaś. Ja nadal nie wiem, w co się ubiorę, bo nic nie znalazłam ;/ Z karmieniem to też mamy mały problem - Tymon uwielbia jak go karmię na leżąco i cholernik jeden w innej pozycji marudzi i się rzuca. Moja wina, bo po porodzie najwygodniej było mi go karmić na leżąco a teraz strasznie ciężko go przestawić.
Nie, no nauki były tylko raz wczoraj ale trwały 1,5h bo ksiądz lubi sobie poopowiadać historyjki:)
Ja leżałam najpierw w 9 a potem w 4 naprzeciwko sali odwiedzin. No to pewnie się widziałyśmy na korytarzu lub właśnie w sali:)
Ja kupiłam sukienkę ale jak bym karmiła piersią to porażka:) I oczywiście w moim rozmiarze coś dostać to sukces...
Ja leżałam najpierw w 9 a potem w 4 naprzeciwko sali odwiedzin. No to pewnie się widziałyśmy na korytarzu lub właśnie w sali:)
Ja kupiłam sukienkę ale jak bym karmiła piersią to porażka:) I oczywiście w moim rozmiarze coś dostać to sukces...
u nas kolejny rekord w spaniu - 7,5h!
wlasnie sprawdzilam na stronie mojej parafii, ze to dzien przed chrztem to katecheza dla rodzicow i chrzestnych, byl ktos z chrzestnymi?
no i za czyms na chrzest tez juz sie rozgladam, ale wlasnie kiepsko, zeby znalezc cos w czym bedzie mi wygodnie nakarmic malego w miedzyczasie.
wlasnie sprawdzilam na stronie mojej parafii, ze to dzien przed chrztem to katecheza dla rodzicow i chrzestnych, byl ktos z chrzestnymi?
no i za czyms na chrzest tez juz sie rozgladam, ale wlasnie kiepsko, zeby znalezc cos w czym bedzie mi wygodnie nakarmic malego w miedzyczasie.
witam weekendowo i w nowym wątku
widzę,że jakiś sezon na wesela się zaczął :) ja miałam iść na koniec kwietnia na wesele ale mały miał niecałe 2tyg.więc się niestety nie udało :)
no i trzeba pomyśleć nad chrzcinami w końcu :)
a mój mały uparciuch nie chciał wczoraj zasnąć wcześniej niż o 22ej, a już dla odmiany o 19.30 go kąpałam (normalnie 20.30-21) i myślałam,że jak go nakarmię po 20ej będzie spał jak susełek a on stękał i nie zasnął :/
za to później trochę nadrobił i nawet się wyspałam - w sumie chyba 6godzin snu a reszta wiszenie nad łóżeczkiem i usypianie,więc jak czytam jak Wasze pociechy śpią to aż mi się łza w oku kręci z mojego niewyspania
życzę ładniejszej pogody na weekend
aaa i dzięki za namiar na żyrafę zofię :)
widzę,że jakiś sezon na wesela się zaczął :) ja miałam iść na koniec kwietnia na wesele ale mały miał niecałe 2tyg.więc się niestety nie udało :)
no i trzeba pomyśleć nad chrzcinami w końcu :)
a mój mały uparciuch nie chciał wczoraj zasnąć wcześniej niż o 22ej, a już dla odmiany o 19.30 go kąpałam (normalnie 20.30-21) i myślałam,że jak go nakarmię po 20ej będzie spał jak susełek a on stękał i nie zasnął :/
za to później trochę nadrobił i nawet się wyspałam - w sumie chyba 6godzin snu a reszta wiszenie nad łóżeczkiem i usypianie,więc jak czytam jak Wasze pociechy śpią to aż mi się łza w oku kręci z mojego niewyspania
życzę ładniejszej pogody na weekend
aaa i dzięki za namiar na żyrafę zofię :)
A ja już wróciłam z wesela...mój synek wytrzymał 8h bez mamusi :) Ale nie spał prawie w ogóle, teściowa musiała go nosić pół dnia na rękach :/ Dostał 3 razy butle ze sztucznym mam nadzieję że brzuszek go od tego nie będzie bolał bo to jednak inne mleko...a cycki to myślałam że mi eksplodują jak wróciłam do domu. No i oczywiście mimo wszystko na imprezie nie mogłam się do końca wyluzować, bo ciągle o nim myślałam :)
Witam w nowym wątku.
My przygotowujemy się do chrzcin, które są jutro. Dzisiaj byliśmy na naukach. Oczywiście Helenka sobie popłakała, a więc jak jutro też tak będzie to może być ciekawie :)
Mam nadzieję, że jakoś damy radę! I może Helenka nie będzie bardzo plakać :) Zobaczymy... A przede mną jeszcze prasowanie i pakowanie wszystkiego, bo chrzciny robimy w restauracji, a więc trochę tego wszystkiego trzeba wziąć.
A na wesele to my idziemy za tydzień. U nas czerwiec i lipiec ostro imprezowy. Już jestem tymi imprezami trochę zmęczona, a to nawet jeszcze czerwiec się nie skończył.
My przygotowujemy się do chrzcin, które są jutro. Dzisiaj byliśmy na naukach. Oczywiście Helenka sobie popłakała, a więc jak jutro też tak będzie to może być ciekawie :)
Mam nadzieję, że jakoś damy radę! I może Helenka nie będzie bardzo plakać :) Zobaczymy... A przede mną jeszcze prasowanie i pakowanie wszystkiego, bo chrzciny robimy w restauracji, a więc trochę tego wszystkiego trzeba wziąć.
A na wesele to my idziemy za tydzień. U nas czerwiec i lipiec ostro imprezowy. Już jestem tymi imprezami trochę zmęczona, a to nawet jeszcze czerwiec się nie skończył.
witam, melduje sie w nowym watku :)
u nas weekend ok :) dzis lecze kaca ;p naszczesie nina dala mi pospac do 13 ;p z przerwami na karmienie :)
sonia duuuuzo lat szczescia! Dzis sie dowiedzialam ze moja znajoma z Londynu na sponatanie pojechala do Las Vegas i wziela slub :) maja 2 letnia coreczke... ah moze i ja tak zrobie :p gdzies pod palma na goracej plazy.....
wlasnie jak tam dzieciaki w kosciele sie sprawowaly?
u nas weekend ok :) dzis lecze kaca ;p naszczesie nina dala mi pospac do 13 ;p z przerwami na karmienie :)
sonia duuuuzo lat szczescia! Dzis sie dowiedzialam ze moja znajoma z Londynu na sponatanie pojechala do Las Vegas i wziela slub :) maja 2 letnia coreczke... ah moze i ja tak zrobie :p gdzies pod palma na goracej plazy.....
wlasnie jak tam dzieciaki w kosciele sie sprawowaly?
Ninuska chcesz kluska?
My już też po chrzcinach. Niedawno wróciliśmy do domku. Było fajnie, Helenka grzeczna i w kościele i później na imprezie. A tak się bałam, bo wczoraj na naukach płakała... Dzisiaj za to grzeczna jak Aniołek :) Przy polewaniu wodą Ksiądz stwierdził, że zachowuje się idealnie. Choć większość mszy przespała, to najważniejsze momenty była obudzona i zaciekawiona.
Ale dobrze, że już mamy to za sobą, bo zmęczona jestem.
Ale dobrze, że już mamy to za sobą, bo zmęczona jestem.
A my po długim weekendzie u dziadków - wypoczęci super:)
Fajnie, ze chrzciny się udały:)
Jak tam w tym tygodniu się widzimy?
A z tym alkoholem dziewczyny to bez przesady. Spokojnie, alkohol w mleku utrzymuje sie dokładnie tyle ile we krwi. WIęc jeśli wybieracie się na imprezę , a nie macie zamiaru karmić do rana to spokojnie możecie sobie pozwolić na winko czy drinka albo i dwa:) Ja mam dwa wesela teraz, za 2 i 3 tygodnie....będzie się działo:)
Tea - ja mam nawilżacz i jestem zadowolona. Nawilżaz firmy Hi-Med i jestem bardzo zadowolona.
Fajnie, ze chrzciny się udały:)
Jak tam w tym tygodniu się widzimy?
A z tym alkoholem dziewczyny to bez przesady. Spokojnie, alkohol w mleku utrzymuje sie dokładnie tyle ile we krwi. WIęc jeśli wybieracie się na imprezę , a nie macie zamiaru karmić do rana to spokojnie możecie sobie pozwolić na winko czy drinka albo i dwa:) Ja mam dwa wesela teraz, za 2 i 3 tygodnie....będzie się działo:)
Tea - ja mam nawilżacz i jestem zadowolona. Nawilżaz firmy Hi-Med i jestem bardzo zadowolona.
witajcie,
dziewczyny, tak się rozpisujecie, że nie nadąża z utrzymaniem waszego tempa...chrzciny juz mielismy 3 tygodnie temu- Mały grzeczny, jak aniołek. i w kościele, i na imprezie też zaprezentował się z najlepszej strony. dostaliśmy bardzo ładny łańcuszek i ikonę. z praktycznych rzeczy-niania elektryczna. widzę, że w większości jednak jestescie za nosidłami, my używamy chusty i tez jestesmy zadowoleni. sprawdza sie na spacerach i w domu, gdy cos sie chce poprobic. lucy, super wieszaczek:) twoje maleństwo wyglada juz na powaznego niemowlaka:)
dziewczyny, tak się rozpisujecie, że nie nadąża z utrzymaniem waszego tempa...chrzciny juz mielismy 3 tygodnie temu- Mały grzeczny, jak aniołek. i w kościele, i na imprezie też zaprezentował się z najlepszej strony. dostaliśmy bardzo ładny łańcuszek i ikonę. z praktycznych rzeczy-niania elektryczna. widzę, że w większości jednak jestescie za nosidłami, my używamy chusty i tez jestesmy zadowoleni. sprawdza sie na spacerach i w domu, gdy cos sie chce poprobic. lucy, super wieszaczek:) twoje maleństwo wyglada juz na powaznego niemowlaka:)
no i wreszcie u nas piekne lato! wlasnie wrocilam z moim towarzychem(syn i pies) z opalania w parku. synek spal caly czas w wozku - tez chyba prezent mi zrobil, bo dzis my mamy rocznice slubu :-)
nad nawilzaczem tez sie zastanawialam, ale puki co wilgotnosc w pokoju synka waha sie caly czas od 40 do 60%, wiec w normie i dlatego jeszcze nie kupuje, jak nie ma potrzeby. zobaczymy jak bedzie jesienia i zima.
nad nawilzaczem tez sie zastanawialam, ale puki co wilgotnosc w pokoju synka waha sie caly czas od 40 do 60%, wiec w normie i dlatego jeszcze nie kupuje, jak nie ma potrzeby. zobaczymy jak bedzie jesienia i zima.
Ja chcę zacząć przechodzić na mleko modyfikowane. Pediatra na początek powiedziała, że mam zacząć od Bebilon Comfort. Na początek chcę dawać jedn o modyfikowane, jedno ściągnięte i potem w ogóle zr4ezygnować z naturalnego.
Trochę się tego obawiam...ale już nie dam rady ściągać. Nic nie mogę zrobić, bo ciągle siedzę i ściągam. Jeszcze dłużej, a wpadnę w depresję heh.
Dziewczyny napiszcie mi może czy orientujecie jak to jest z odstawianiem. Boję się o moje piersi:/, że coś mi się z nimi porobi;/ Czy to tak samoistnie się rozwiąże czy muszę jakieś tabletki brać?
Trochę się tego obawiam...ale już nie dam rady ściągać. Nic nie mogę zrobić, bo ciągle siedzę i ściągam. Jeszcze dłużej, a wpadnę w depresję heh.
Dziewczyny napiszcie mi może czy orientujecie jak to jest z odstawianiem. Boję się o moje piersi:/, że coś mi się z nimi porobi;/ Czy to tak samoistnie się rozwiąże czy muszę jakieś tabletki brać?
enjoy najlepszego!!!
kosmiaia ja poprostu przestalam sciagac a jak piersi nabrzmialy to sciagalam tylko troszeczke. Mozesz jeszcze popijac szalwie, zadnych tabletek nie bralam, po ok 4 dniach przestalam sciagac zupelnie, pokarm byl ale piersi ok.. teraz juz nic bym z nich nie wydusila :)
kosmiaia ja poprostu przestalam sciagac a jak piersi nabrzmialy to sciagalam tylko troszeczke. Mozesz jeszcze popijac szalwie, zadnych tabletek nie bralam, po ok 4 dniach przestalam sciagac zupelnie, pokarm byl ale piersi ok.. teraz juz nic bym z nich nie wydusila :)
Ninuska chcesz kluska?
Co ja dzisiaj miałam za paskudny dzień- po prostu jestem załamana:(
Wojtkowi ciągle ropieje pępek bo jeszcze się nie zagoił, wiec patyczek moczyłam w oktanisepcie i czyściłam i dzisiaj krew mu z tego poszła:(:(
Telefon do pediatry i że natychmiast mamy przyjechać 3 m później już u pediatry- niby wszystko ok ale skierowanie na IP do chirurga dziecięcego więc w drogę do szpitala..
Tam formalności wtedy do gabinetu.Chirurg obejrzał niby stanu zapalnego nie ma, nic tam złego nie widział i dalej mam czyścić ale małemu dalej krew z pępka leci... oczywiście nie dużo tylko tak że ma zaklejone krwią trochę..
Teraz nie wiem czy jutro znowu pediatrze pokazać czy tak jak chirurg mówił obserwować czy nie czerwienieje na około i dopiero w piątek skontrolować. Tylko ten chirurg nie mówił że to może dalej krwawić...:(
Wojtkowi ciągle ropieje pępek bo jeszcze się nie zagoił, wiec patyczek moczyłam w oktanisepcie i czyściłam i dzisiaj krew mu z tego poszła:(:(
Telefon do pediatry i że natychmiast mamy przyjechać 3 m później już u pediatry- niby wszystko ok ale skierowanie na IP do chirurga dziecięcego więc w drogę do szpitala..
Tam formalności wtedy do gabinetu.Chirurg obejrzał niby stanu zapalnego nie ma, nic tam złego nie widział i dalej mam czyścić ale małemu dalej krew z pępka leci... oczywiście nie dużo tylko tak że ma zaklejone krwią trochę..
Teraz nie wiem czy jutro znowu pediatrze pokazać czy tak jak chirurg mówił obserwować czy nie czerwienieje na około i dopiero w piątek skontrolować. Tylko ten chirurg nie mówił że to może dalej krwawić...:(
Małemu nawet pępowina odpadła prawie po miesiącu więc może dlatego jeszcze się trochę babrze.. no byłam i u pediatry i u chirurga niby ok tylko jeszcze krwawi więc albo jutro albo po jutrze jak dalej tak będzie to kontrola choć miała być w piątek..
krwi nie jest tyle żeby mdleć, trochę wycieknie i się zasusza..
krwi nie jest tyle żeby mdleć, trochę wycieknie i się zasusza..
Lacerata- ja przymierzam sie do kupna nosidła i mnie interesują tylko ergonomiczne. Sa lepsze dla dziecka i dla noszacego. Maluszek w takich nosidłach ma dobrze podparty kregosłup, nawet to widac na zdjeciach, że dzieciak ma ten materiał pod dupa i udami , a w takich usztywnianych to te nóżki tak wiszą. Ergonomiczne sa dla dzieciaczków co juz trzymaja głowke albo same siedza, ale czasowo podaja ze tak od ok 4 miesiaca ale to pewnie indywidualna sprawa, i nie ma tu opcji noszenia przodem do swiata, to w usztywnianych. Ale ja bym i tak nie nosiła przodem, nie wyglada to ciekawie i nie jest ponoc zdrowe.
Tea - super fryzurę ma Wojtuś, ja takich włosów u swojego to chyba za rok się dopiero doczekam;P
U nas weekend z teściami, więc dzisiaj odpoczywaliśmy;P
W niedzielę mamy chrzciny a Tymon coraz bardziej marudny - bolą go dziąsełka, wszystko wkłada do buźki i trze, strasznie mi go szkoda. Mam nadzieję, że weźmie przykład z Waszych pociech i w kościele będzie jak aniołek;)
U nas weekend z teściami, więc dzisiaj odpoczywaliśmy;P
W niedzielę mamy chrzciny a Tymon coraz bardziej marudny - bolą go dziąsełka, wszystko wkłada do buźki i trze, strasznie mi go szkoda. Mam nadzieję, że weźmie przykład z Waszych pociech i w kościele będzie jak aniołek;)
wczoraj synek do konca dnia grzeczny, nawet dal nam obiad w restauracji zjesc, lezal sobie w wozeczku :-)
no i pogode wreszcie mamy cudna, ale ciekawe na jak dlugo?
tea, wspolczuje pepkowych przygod. ale za to Wojtek swietny! ja to u mojego łysolka pewnie i z kilka lat bede na taka czupryne czekala :-) no i jaki juz duzy.
ja sie tak wlasnie wczoraj zastanawialam do kiedy nam gadola w wozku wystarczy, bo moj niby drobniutki, a tak na dlugosc jak sie wyprostuje to moze z 10cm max zostaje luzu. wczesniej myslalam, ze jeszcze zime w gadoli przechodzimy, a teraz widze, ze po lecie to chyba trzeba bedzie przechodzic na spacerowe. a jak u Was?
no i pogode wreszcie mamy cudna, ale ciekawe na jak dlugo?
tea, wspolczuje pepkowych przygod. ale za to Wojtek swietny! ja to u mojego łysolka pewnie i z kilka lat bede na taka czupryne czekala :-) no i jaki juz duzy.
ja sie tak wlasnie wczoraj zastanawialam do kiedy nam gadola w wozku wystarczy, bo moj niby drobniutki, a tak na dlugosc jak sie wyprostuje to moze z 10cm max zostaje luzu. wczesniej myslalam, ze jeszcze zime w gadoli przechodzimy, a teraz widze, ze po lecie to chyba trzeba bedzie przechodzic na spacerowe. a jak u Was?
hej
tea Wojtus super:)
ja tez w niedziele mam chrzest i bym juz chciala miec to za soba..
wczoraj bylismy na wadze i nasza kruszynka caly czas tak malutko przybiera..najwazniejsze ze waga idzie w gore..teraz ma 5510g..
co do wozkow to gondola moze byc za mala ale ze wzgledu na dlugosc..tez sie zastanawialam kiedy przejsc na spacerowke..chyba jak dziecko siedzi..chociaz jak sie nie zmiesci w gondole to moze i szybciej:)
u nas najwyzej nogi beda wystawac haha...zartuje:)
tea Wojtus super:)
ja tez w niedziele mam chrzest i bym juz chciala miec to za soba..
wczoraj bylismy na wadze i nasza kruszynka caly czas tak malutko przybiera..najwazniejsze ze waga idzie w gore..teraz ma 5510g..
co do wozkow to gondola moze byc za mala ale ze wzgledu na dlugosc..tez sie zastanawialam kiedy przejsc na spacerowke..chyba jak dziecko siedzi..chociaz jak sie nie zmiesci w gondole to moze i szybciej:)
u nas najwyzej nogi beda wystawac haha...zartuje:)
ivvka - najważniejsze, że przybiera :)
Tea - mam nadzieję, że dziś już lepiej z pępuchem!
MadzikRóża - gdzie kupujesz akcesoria MAM?
Zgubiliśmy 1 smoka, a na Żabiankę nie chce mi się po samego smoka jechać ;)
A propos - Dziewczyny kiedy planujecie odstawianie smoków? Dla nas to jednak spory uspokajacz, aż się boję myśleć, że smoki mogłyby nie istnieć! ;)
Ale musi przyjść czas, aby się z nim pożegnać...
Tea - mam nadzieję, że dziś już lepiej z pępuchem!
MadzikRóża - gdzie kupujesz akcesoria MAM?
Zgubiliśmy 1 smoka, a na Żabiankę nie chce mi się po samego smoka jechać ;)
A propos - Dziewczyny kiedy planujecie odstawianie smoków? Dla nas to jednak spory uspokajacz, aż się boję myśleć, że smoki mogłyby nie istnieć! ;)
Ale musi przyjść czas, aby się z nim pożegnać...
Witam witam u nas lekki sajgon Róży wyrzynają się 2 u góry ehh miałaś margos racje dzidzia marudna, wypluwa smoka lub gryzie smoka ogólnie daje jej gryzaki i też je gryzie beka i te kupy konkretne dobrze że gorączki nie ma i przesypia w nocy i zaczęłam jej zakładać śliniaki bo nienadąrzałabym z wymianą bodziaków

hej
ale słodkie te Wasze bobaski :)
tea-mam nadzieję,że z pępuchem będzie lepiej, a czupryna Twojego malca jest boska :)
my po wizycie u pediatry bo zaczęłam się martwić,że mi się tak pręży przy jedzeniu,niestety mały mało przybrał i jak się zaczyna wkurzać przy piersi to mam dać z 2 piersi i znów jak się zacznie wkurzać to dać butlę-najlepiej ze swoim ściągniętym i zobaczyć czy będzie zajadał bo podejrzenie że mam mniej pokarmu :( czyżby jakiś kryzys laktacyjny?
myślałam,że nie będę musiała używać laktatora :( leży nowy jeszcze niewymyty w szafce
dziewczyny -ile czasu po karmieniu już można ściągać laktatorem? podejrzewam,że od razu po nie będzie co :)
ale słodkie te Wasze bobaski :)
tea-mam nadzieję,że z pępuchem będzie lepiej, a czupryna Twojego malca jest boska :)
my po wizycie u pediatry bo zaczęłam się martwić,że mi się tak pręży przy jedzeniu,niestety mały mało przybrał i jak się zaczyna wkurzać przy piersi to mam dać z 2 piersi i znów jak się zacznie wkurzać to dać butlę-najlepiej ze swoim ściągniętym i zobaczyć czy będzie zajadał bo podejrzenie że mam mniej pokarmu :( czyżby jakiś kryzys laktacyjny?
myślałam,że nie będę musiała używać laktatora :( leży nowy jeszcze niewymyty w szafce
dziewczyny -ile czasu po karmieniu już można ściągać laktatorem? podejrzewam,że od razu po nie będzie co :)
smoczki MAM mają w aptekach DOZ - dbam o zdrowie-zamawiałam przez neta, a inne rzeczy to na stronce mają gdzie mają pełny asortyment
http://www.mambaby.pl/lista_sklepow.html?district=11&type=1&city=GdaĹsk
może się przyda?
http://www.mambaby.pl/lista_sklepow.html?district=11&type=1&city=GdaĹsk
może się przyda?
sonia odezwali sie do ciebie z basenu? Ja juz dostalam potwierdzenie i zaplacilam
niria jesli jeszcze nie sciagalas to bedziesz miec problem, najlepiej skoro masz dawac swoje z butli to w porze karmienia i odrazu mlodemu o innej porze mozesz nic nie sciagnac...
sie dopisuje :)
Czwartek 12.00 Baby cafe
1. Sonia i Ksawery
2. Margos i Stach
3. Karina i Nina
niria jesli jeszcze nie sciagalas to bedziesz miec problem, najlepiej skoro masz dawac swoje z butli to w porze karmienia i odrazu mlodemu o innej porze mozesz nic nie sciagnac...
sie dopisuje :)
Czwartek 12.00 Baby cafe
1. Sonia i Ksawery
2. Margos i Stach
3. Karina i Nina
Ninuska chcesz kluska?
Niria - ja ściągam w najdłuższej przerwie nocnej. Stachu śpi zazwyczaj 20-4 i ja koło 23 się ściągam. Pomiędzy karmieniami dziennymi próbowałam ale w moim przypadku ani nie naciągnęłam na pełny posiłek, ani przy następnym karmieniu nie miałam wystarczająco więc bez sensu.
A kryzysy laktacyjne się zdarzają...ja jestem właśnie po drugim. U mnie trwało to na razie w obu przypadkach ok. 24 godzin i częste przystawianie (co półtorej godziny - zresztą Stach sam tak wołał) załatwiło sprawę, choć po tej dobie, a bylo to w sobotę - czułam się jak dojarka na skraju załamania nerwowego.
A co do odstawiania to też nie wiem jak to zrobić. Zaplanowalam, że będę karmić pół roku, ale co potem. Ile dać sobie czasu na odstawienie...I czy przeciąć to szybko czy stopniowo....nie wiem nie wiem...
A kryzysy laktacyjne się zdarzają...ja jestem właśnie po drugim. U mnie trwało to na razie w obu przypadkach ok. 24 godzin i częste przystawianie (co półtorej godziny - zresztą Stach sam tak wołał) załatwiło sprawę, choć po tej dobie, a bylo to w sobotę - czułam się jak dojarka na skraju załamania nerwowego.
A co do odstawiania to też nie wiem jak to zrobić. Zaplanowalam, że będę karmić pół roku, ale co potem. Ile dać sobie czasu na odstawienie...I czy przeciąć to szybko czy stopniowo....nie wiem nie wiem...
ulka, ja sie w sumie jeszcze nie zastanawiam nad odstawieniem smoczka, choc bylam straszna przeciwniczka to teraz uwazam go za wspanialy wynalazek :-) tylko staram sie ograniczac jego uzywanie tzn daje wtedy kiedy musze tj do usypiania, na spacerze w wozku jak zaczyna marudzic. nigdy nie daje np podczas zabawy, wtedy ma gaworzyc a nie ciagnac smoka.
curry jeszcze nie jadlam, ale moj maly to wrazliwiec.
a jak to jest na tym chrzcie? mozna stac sobie na zewnatrz z wozkiem podczas mszy i dopiero pozniej jak ksiadz prosi to podejsc do oltarza?
Asia, gratulacje Helence! u nas tylko na boczek z pleckow puki co.
curry jeszcze nie jadlam, ale moj maly to wrazliwiec.
a jak to jest na tym chrzcie? mozna stac sobie na zewnatrz z wozkiem podczas mszy i dopiero pozniej jak ksiadz prosi to podejsc do oltarza?
Asia, gratulacje Helence! u nas tylko na boczek z pleckow puki co.
Ktoś się pytał czy byłam zadowolona z opieki na Zaspie więc odpowiadam że w miarę tak.
Nie nastawiałam się na cuda więc nie byłam rozczarowana:)
Jak potrzebowałam pomocy dzwoniłam i nie przejmowałam się jak rugały, jedne fajniejsze babki drugie mniej:)
A wypad na kawkę mi się marzy- tym razem chyba skuszę się na jakiś deserek bo słodkie za mną łazi a niedługo chcę się ze słodyczami pożegnać:D
Nie nastawiałam się na cuda więc nie byłam rozczarowana:)
Jak potrzebowałam pomocy dzwoniłam i nie przejmowałam się jak rugały, jedne fajniejsze babki drugie mniej:)
A wypad na kawkę mi się marzy- tym razem chyba skuszę się na jakiś deserek bo słodkie za mną łazi a niedługo chcę się ze słodyczami pożegnać:D
No właśnie, ponawiam pytanie koleżanki- jak to jest na chrzcie? Jak będę łazić przed/ w kościele wózkiem, to będzie źle widziane? Całą mszę z nią na rękach to tak raczej słabo, zwłaszcza że 11 to nie jest godzina drzemki.
Ważyłam Małgosię dzisiaj- 5600! No i 60 cm już...Klucha mała, nie wiem zupełnie, kiedy tak urosła... :)
Ważyłam Małgosię dzisiaj- 5600! No i 60 cm już...Klucha mała, nie wiem zupełnie, kiedy tak urosła... :)
Hej!
Karina nikt się do mnie z basenu nie odzywał ale nie mam chwilowo telefonu :( może dlatego?
Niria to może mój też się tak wkurza przez to że mogę mieć mniej pokarmu...? Mi laktatorem ściąganie w ogóle się nie udaje. Ostatnio jakoś coraz częściej myślę o przejściu na modyfikowane...już mnie trochę męczy to karmienie...ale zakładałam że pół roku pociągnę...może jeszcze dam radę.
Karina nikt się do mnie z basenu nie odzywał ale nie mam chwilowo telefonu :( może dlatego?
Niria to może mój też się tak wkurza przez to że mogę mieć mniej pokarmu...? Mi laktatorem ściąganie w ogóle się nie udaje. Ostatnio jakoś coraz częściej myślę o przejściu na modyfikowane...już mnie trochę męczy to karmienie...ale zakładałam że pół roku pociągnę...może jeszcze dam radę.
Cześć Dziewczyny.
Trochę mnie nie było,a tu tyle nadrabiania:)
A gdzie na ten basen się zapisałyście i jak to w ogóle wszystko wygląda?
Mi chyba ktoś kilka dni temu podmienił Dziecko:)Czasem to nie mogę sobie dać z Nim rady.Najlepiej cały czas na rękach i żeby z Nim chodzić:)
No i zęby się zaczęły,Fontanna śliny i wpychanie wszystkiego do buzi,a szczególnie rączek.
Dziś dałam Małemu pierwszy raz kaszkę z morelami na noc,chyba smakowało,bo wchłonął ją momentalnie.może dłużej pośpi,bo podobno kaszki bardziej syte.
Trochę mnie nie było,a tu tyle nadrabiania:)
A gdzie na ten basen się zapisałyście i jak to w ogóle wszystko wygląda?
Mi chyba ktoś kilka dni temu podmienił Dziecko:)Czasem to nie mogę sobie dać z Nim rady.Najlepiej cały czas na rękach i żeby z Nim chodzić:)
No i zęby się zaczęły,Fontanna śliny i wpychanie wszystkiego do buzi,a szczególnie rączek.
Dziś dałam Małemu pierwszy raz kaszkę z morelami na noc,chyba smakowało,bo wchłonął ją momentalnie.może dłużej pośpi,bo podobno kaszki bardziej syte.
Tea i Asia super dzieciaczki :))
Mój mały niesmoczkowy, próbowałam różnych kształtów ale żaden mu nie podpasował, a czasami by się przydał. Już zrezygnowałam z prób. Przynajmniej nie będzie problemu z odsmoczkowaniem ;) Do usypiania ma swojego szmaciaka. Ale zdarza mu sie niestety, czego się obawiałam, ssac kciuka. Mam nadzieje ze to minie. Odkąd ma swoja Sophie to jest trochę lepiej.
Też mam czasami ochote odstawic od piersi, ale z modyfikowanym wiecej roboty. Jak mam krzyki i płacze przy karmieniu to na wieczorne karmienie wspomagam się modyfikowanym,chyba za słabo mu leci, a piersi mocno podraznione. W zeszłym tygodniu ze 3 wieczory tak miałam. Wcześniej tez były takie fazy. Kilka dni i wracamy do normy :)
Mój mały niesmoczkowy, próbowałam różnych kształtów ale żaden mu nie podpasował, a czasami by się przydał. Już zrezygnowałam z prób. Przynajmniej nie będzie problemu z odsmoczkowaniem ;) Do usypiania ma swojego szmaciaka. Ale zdarza mu sie niestety, czego się obawiałam, ssac kciuka. Mam nadzieje ze to minie. Odkąd ma swoja Sophie to jest trochę lepiej.
Też mam czasami ochote odstawic od piersi, ale z modyfikowanym wiecej roboty. Jak mam krzyki i płacze przy karmieniu to na wieczorne karmienie wspomagam się modyfikowanym,chyba za słabo mu leci, a piersi mocno podraznione. W zeszłym tygodniu ze 3 wieczory tak miałam. Wcześniej tez były takie fazy. Kilka dni i wracamy do normy :)
my dzis po szczepieniu.
moja kruszynka 5080gr wazy, ale przybiera rowno, choc w dolnej czesci w siatce centylowej.
za to 61cm dlugosci juz jest nawet ponad srednia, wiec moze skupia sie na dlugosci zamiast na kolejnych faldkach :-)
rozmawialam z pediatra o rozszerzaniu diety i powiedziala, ze tu sa zalecenia przy karmieniu piersia, zeby od 6-go miesiaca wprowadzac stale pokarmy. ale przy karmieniu mlekiem modyfikowanym mozna juz od 4-go podawac kaszke 1-2 razy dziennie. no ale, ze jak bardzo chce to moge ta kaszke zaczac podawac. i sie tak zastanawiam czy od tego 4-go miesiaca nie dokarmiac tej mojej drobinki ta kaszka przynajmniej raz dziennie.
moja kruszynka 5080gr wazy, ale przybiera rowno, choc w dolnej czesci w siatce centylowej.
za to 61cm dlugosci juz jest nawet ponad srednia, wiec moze skupia sie na dlugosci zamiast na kolejnych faldkach :-)
rozmawialam z pediatra o rozszerzaniu diety i powiedziala, ze tu sa zalecenia przy karmieniu piersia, zeby od 6-go miesiaca wprowadzac stale pokarmy. ale przy karmieniu mlekiem modyfikowanym mozna juz od 4-go podawac kaszke 1-2 razy dziennie. no ale, ze jak bardzo chce to moge ta kaszke zaczac podawac. i sie tak zastanawiam czy od tego 4-go miesiaca nie dokarmiac tej mojej drobinki ta kaszka przynajmniej raz dziennie.
dzięki Iza:)
enjoy, ja karmię tylko piersią i od 4 miesiaca zamierzam dawać troszke kaszki na moim mleku, marchewke, jabłko... czyli po kolej wszystko, co zalecaja. po konsultacjach z r oznymi pediatrami i dziewczynami, róznie podchodzacymi do karmienia dzieci (od skrajnosci karmienia tylko cycem przez 7 miesiecy), doszłam do wniosku, że ja tak spróbuje, i zobaczymy jak Mały sobie z tym poradzi
enjoy, ja karmię tylko piersią i od 4 miesiaca zamierzam dawać troszke kaszki na moim mleku, marchewke, jabłko... czyli po kolej wszystko, co zalecaja. po konsultacjach z r oznymi pediatrami i dziewczynami, róznie podchodzacymi do karmienia dzieci (od skrajnosci karmienia tylko cycem przez 7 miesiecy), doszłam do wniosku, że ja tak spróbuje, i zobaczymy jak Mały sobie z tym poradzi
martus_pl w tych wszystkich artykułach piszą właśnie że nie później niż w 6 ale nie moge nigdzie doczytac dlaczego i jeżeli później to kiedy? :) Dopytam się jeszcze pediatry:)
Tu są schematy żywieniowe dla karmionych naturalnie i modyfikowanym http://www.pulsmedycyny.com.pl/index/archiwum/8210/1.html
Tu są schematy żywieniowe dla karmionych naturalnie i modyfikowanym http://www.pulsmedycyny.com.pl/index/archiwum/8210/1.html
oj z tym rozszerzaniem diety to ja tez mam zagwostke... straqsznie chcialam BLW... nawet dzis jak bylam w IKEI widzialam dwie dziewczynki (przy dwoch roznych stolikach ;p) jedna na oko 1,5 roku wcinajaca bułke (az jej sie uszy trzesly) i druga dobre 3 lata karmiona przez mame sloiczkiem... ;/
dziewczyny ja z sonia idziemy na basen do aquaparku od przyszlej srody (jedyny basen gdzie sa zajecia w wakacje) termin platnosci jest do jutra wiec jakbyscie chialy to trzeba sie szybko zdecydowac...
dziewczyny ja z sonia idziemy na basen do aquaparku od przyszlej srody (jedyny basen gdzie sa zajecia w wakacje) termin platnosci jest do jutra wiec jakbyscie chialy to trzeba sie szybko zdecydowac...
Ninuska chcesz kluska?
no i znów tyle czytania :P kiedy Wy macie czas pisać :)
wczoraj odpuscilam sobie laktator i na noc po 2 piersiach dałam małemu mm i wytrabil cale 120ml, spał od ok22 do ponad 4 i miał potem konkretną kupę
a dzis rano po spacerze ściagnelam przez ok 8minut 60 ml,niestety maly obudzil sie szybciej niz myslalam i jus dluzej nie sciagalam
a po kolejmym karmieniu po ok2godz wydoiłam z siebie ok.50ml
ogolnie szalu nie ma :) i mały dopija mm ok 30-50ml
ale zupełnie inne dziecko - wiecej czasu był aktywny,mniej marudzi dziś,zobaczymy co bedzie dalej :) poki co ulewal troche bo mial teraz czym :)
no i kontakt z laktatorem nie jest tragiczny,mam z TT reczny i nie ma super mocnego ssania,bo kolezanki mi opowiadały ze ich z innych firm mogłyby cycki urwać to delikatnie pierwsze kilka machnięc i o dziwo bez tragedii :)
a sonia czemu Tobie laktatorem nie wychodzi ściąganie?
wczoraj odpuscilam sobie laktator i na noc po 2 piersiach dałam małemu mm i wytrabil cale 120ml, spał od ok22 do ponad 4 i miał potem konkretną kupę
a dzis rano po spacerze ściagnelam przez ok 8minut 60 ml,niestety maly obudzil sie szybciej niz myslalam i jus dluzej nie sciagalam
a po kolejmym karmieniu po ok2godz wydoiłam z siebie ok.50ml
ogolnie szalu nie ma :) i mały dopija mm ok 30-50ml
ale zupełnie inne dziecko - wiecej czasu był aktywny,mniej marudzi dziś,zobaczymy co bedzie dalej :) poki co ulewal troche bo mial teraz czym :)
no i kontakt z laktatorem nie jest tragiczny,mam z TT reczny i nie ma super mocnego ssania,bo kolezanki mi opowiadały ze ich z innych firm mogłyby cycki urwać to delikatnie pierwsze kilka machnięc i o dziwo bez tragedii :)
a sonia czemu Tobie laktatorem nie wychodzi ściąganie?
Ja też mam laktator z TT ręczny i sobie chwale:-) Ja póki co ściągam ok. 150 ml, czyli akurat w chwili obecnej mój synek zjada...Ale co będzie później to nie wiem.
Po długich przemyśleniach skłaniam się do przejścia na modyfikowane, bo w sumie cały dzień ściągam i nic więcej nie robię;/ To jest bardzo frustrujące...
Poradźcie mi dziewczyny jak to zrobić. Bo we wrześniu wracam do pracy. W sierpniu już mam się przestawiać na modyfikowane chyba, tak? I teraz nie wiem czy jedno karmienie modyfikowane i jedno naturalne, na zmianę czy jak to powinno być? I później zmniejszam te naturalne...I czy wtedy w tym sierpniu już wprowadzać stałe pokarmy?
Po długich przemyśleniach skłaniam się do przejścia na modyfikowane, bo w sumie cały dzień ściągam i nic więcej nie robię;/ To jest bardzo frustrujące...
Poradźcie mi dziewczyny jak to zrobić. Bo we wrześniu wracam do pracy. W sierpniu już mam się przestawiać na modyfikowane chyba, tak? I teraz nie wiem czy jedno karmienie modyfikowane i jedno naturalne, na zmianę czy jak to powinno być? I później zmniejszam te naturalne...I czy wtedy w tym sierpniu już wprowadzać stałe pokarmy?
kosmisia u mnie przestawienie na mm trwalo moze z tydzien, sukcesywnie zwiekszalam ilosc karmien z mm, na przemian, i na noc mm :) nic malej nie bylo :) tez baardzo dlugo o tym myslalam i teraz nie żałuje tej decyzji, a nawet mi sie bardziej podoba, brak wysypek, Nina spi od 20.30 do 6-7, i roboty mniej niz meczyc sie z laktatorem... i to jeszcze przy tej pogodzie :)
Powodzenia!
Powodzenia!
Ninuska chcesz kluska?
Witam wieczornie:)
Mój synek w końcu zasnął,więc mam chwilę dla siebie.Coś od kilku dni jak zaśnie na noc to co chwilę się wybudza.Mam nadzieję,że to przejściowe:)
Bardzo chciałabym być jutro na spotkaniu,żeby w końcu móc poznać Was Dziewczyny i Wasze pociechy,ale niestety nie mam jak dojechać.Mam nadzieję,że będzie jeszcze okazja.
Do dziewczyn,które kupiły żyrafę Sophie:czy ona jest naprawdę tak dobrą zabawką jak piszą na necie?Bo myślę nad kupnem,tylko ciekawe czy Mój Nerwusek będzie się nią bawił.Czy Wasze Dzieci są nią zainteresowane?
Mój synek w końcu zasnął,więc mam chwilę dla siebie.Coś od kilku dni jak zaśnie na noc to co chwilę się wybudza.Mam nadzieję,że to przejściowe:)
Bardzo chciałabym być jutro na spotkaniu,żeby w końcu móc poznać Was Dziewczyny i Wasze pociechy,ale niestety nie mam jak dojechać.Mam nadzieję,że będzie jeszcze okazja.
Do dziewczyn,które kupiły żyrafę Sophie:czy ona jest naprawdę tak dobrą zabawką jak piszą na necie?Bo myślę nad kupnem,tylko ciekawe czy Mój Nerwusek będzie się nią bawił.Czy Wasze Dzieci są nią zainteresowane?
Ale fajne dżiny :) K@mil@ to chyba nasi synkowie faktycznie przechodzą ten skok rozwojowy. Jak bym czytała o swoim ;) Dzisiaj nie pamietam ile razy wstawałam w nocy. Pózniej mi tez zasypia i wcześniej całkowicie sie wybudza rano. Ach.. też mam nadzieję że to przejsciowe.
A my z żyrafki jesteśmy zadowoleni. Mi sie podoba i Jaskowi chyba tez, podgryzuje ją sobie czasami. Kilka razy tez puknie się nią w głowę. I cały uchachany jak Sophie zapiszczy. Jak mu się troszke bardziej ruchy skoordynuja to pewnie jej z buzi nie wypuści ;)
A my z żyrafki jesteśmy zadowoleni. Mi sie podoba i Jaskowi chyba tez, podgryzuje ją sobie czasami. Kilka razy tez puknie się nią w głowę. I cały uchachany jak Sophie zapiszczy. Jak mu się troszke bardziej ruchy skoordynuja to pewnie jej z buzi nie wypuści ;)
Witam porannie :)
K@mil@ swietny facet!
ehh mojej malej niby katar przeszedl ale z rana ma zawalony nos... nic nie cieknie ale slychac ze gilosy wielkie... nie wiem czy panikowac leciec do lekarza czy to normalne... ;/ za tydzien idziemy na szczepienie i mam nadzieje ze nie przesunie na kolejny tydzien...
Pogoda sie troche zepsula chociaz dalej jest gorąco! Mam nadzieje ze nie wystraszycie sie deszczu :) (ma padac dopiero popołudniu)
Do zobaczenia dziewczyny!
K@mil@ swietny facet!
ehh mojej malej niby katar przeszedl ale z rana ma zawalony nos... nic nie cieknie ale slychac ze gilosy wielkie... nie wiem czy panikowac leciec do lekarza czy to normalne... ;/ za tydzien idziemy na szczepienie i mam nadzieje ze nie przesunie na kolejny tydzien...
Pogoda sie troche zepsula chociaz dalej jest gorąco! Mam nadzieje ze nie wystraszycie sie deszczu :) (ma padac dopiero popołudniu)
Do zobaczenia dziewczyny!
Ninuska chcesz kluska?
ja zaraz wychodze poki deszczu nie ma;d;d;d bo caly dzien w domu przesiedziec to lipa..za duzo marudzi a tak obserwuje swiat wiec trzeba korzystac poki jeszcze nie leje :)
od 6 mi fika wiec mam juz dosc ale jakos trzeba sie ogarnac:)dzis ide spac razem z nia bo wczoraj za dlugo siedzialam i dzis jestem nieprzytomna...liczylam na to, ze mi pospi do 8 :)
od 6 mi fika wiec mam juz dosc ale jakos trzeba sie ogarnac:)dzis ide spac razem z nia bo wczoraj za dlugo siedzialam i dzis jestem nieprzytomna...liczylam na to, ze mi pospi do 8 :)
Olcia, u nas jest karmienie koło 17, kąpiel 20, po kąpieli jedzonko, odbijanie i kładę ją do łóżeczka. Daję smoczek i puszczam kołysanki. Mam takie fajne, przeboje np "No woman no cry" grane na cymbałkach...
Najdalej przy 4 piosence odlatuje. Jeśli któraś z was chce te piosenki, to mogę na maila je wysłać :)
Niestety śpi max 4 godziny, bo głodna się budzi. Ostatnio nie czekam, aż się zbudzi, tylko karmię "na śpiocha", wtykam butlę w dzioba i ssie przez sen, potem nawet nie odbijam :)
Najdalej przy 4 piosence odlatuje. Jeśli któraś z was chce te piosenki, to mogę na maila je wysłać :)
Niestety śpi max 4 godziny, bo głodna się budzi. Ostatnio nie czekam, aż się zbudzi, tylko karmię "na śpiocha", wtykam butlę w dzioba i ssie przez sen, potem nawet nie odbijam :)
Olcia, ja przed kapiela daje z jednej piersi, a po kapieli z drugiej. Moj synek tak jak jego tatus - jak glodny to zly :-) i nic sie wtedy z nim nie da zrobic. jak kapalismy go na glodniaka to sie nakrzyczal, co go rozbudzalo bardzo i ciezej mi sie go usypialo wieczorem, teraz jest duzo lepiej.
u nas dzis mija tydzien bez kropelek na kolke i jest ok, takze chyba zaczarowana granica trzech miesiecy u nas zadzialala :-)
u nas dzis mija tydzien bez kropelek na kolke i jest ok, takze chyba zaczarowana granica trzech miesiecy u nas zadzialala :-)
ja mam trudności z usypianiem Mateuszka w ciągu dnia, widzę że jest śpiący, ziewa, trze oczka, wtedy odkładam do łóżeczka i zaczyna się płacz przechodzący czasem aż w ryk i bywa tak, że nie śpi cały dzień i co jakiś czas popłakuje ze zmęczenia ale położyć się nie da, są chwile że się udaje, ale one są rzadkością...niestety...dobrze że chociaż na spacerku troszkę przyśnie
jak tam po spotkaniu babeczki?
nam ostatnio udaje sie karmic po kapieli. ale wczoraj i dzis totalnie inaczej wszystko przebiega. wczoraj karmienia od 7 co rowno 3h. o 19 ostatnie. o dziwno przespal do 8.40 rano! a potem znowu spal i o 14 dopiero drugie karmienie. ten moj stachu ma "swoj rytm". nieprzewidywalny hehe, ale ja mu w to nie mam zamiaru ingerowac.
nam ostatnio udaje sie karmic po kapieli. ale wczoraj i dzis totalnie inaczej wszystko przebiega. wczoraj karmienia od 7 co rowno 3h. o 19 ostatnie. o dziwno przespal do 8.40 rano! a potem znowu spal i o 14 dopiero drugie karmienie. ten moj stachu ma "swoj rytm". nieprzewidywalny hehe, ale ja mu w to nie mam zamiaru ingerowac.
Margos zazdraszczam wychodnego :)
Ja tez karmie po kapieli ale ostatnio jak mi tak malo je bo sie drze przy karmieniu to wtedy czesciej go przystawiam i np dzisiaj karmilam tez przed kapiela. Zastanawiam sie ciagle czy go nie dokarmic sztucznym bo wydaje mi sie ze sie nie najada :/
A spotkanie rewelacja jak zawsze :)
Ja tez karmie po kapieli ale ostatnio jak mi tak malo je bo sie drze przy karmieniu to wtedy czesciej go przystawiam i np dzisiaj karmilam tez przed kapiela. Zastanawiam sie ciagle czy go nie dokarmic sztucznym bo wydaje mi sie ze sie nie najada :/
A spotkanie rewelacja jak zawsze :)
Pokarm powrócił. Wieczorne ściąganie 250 ml - także dziewczyny dzięki za wsparcie bo chyba się na spotkaniu odstresowałam i na dobre mi to wyszło:) Także znowu mrożę:)
Za to Sonia - ja nie wiem czy my się możemy spotykać....:P Dziś Stachu się budził o 2, 4, 6, 8. Zaraził się od Ksawerego czy co?????
Za to Sonia - ja nie wiem czy my się możemy spotykać....:P Dziś Stachu się budził o 2, 4, 6, 8. Zaraził się od Ksawerego czy co?????
Wszystkiego najlepszego dla Janka i Nikodema :-)
Z tymi skokami rozwojowymi to rzeczywiscie masakra, bo co chwile kolejny.
Zarazilyscie mnie ta Sophie the Giraffe i wczoraj szukalam jej u siebie, ale jeszcze nie znalazlam. W sumie moj maly dopiero zaczyna chwytac przedmioty, wiec mam jeszcze chwile na poszukiwanie, bo taka duza zyrafe to pewnie wyzsza szkola jazdy utrzymac.
Z tymi skokami rozwojowymi to rzeczywiscie masakra, bo co chwile kolejny.
Zarazilyscie mnie ta Sophie the Giraffe i wczoraj szukalam jej u siebie, ale jeszcze nie znalazlam. W sumie moj maly dopiero zaczyna chwytac przedmioty, wiec mam jeszcze chwile na poszukiwanie, bo taka duza zyrafe to pewnie wyzsza szkola jazdy utrzymac.
A mi sie Stach cofnął w rozwoju, bo znowu nad zaśnięciem teraz pracowalismy godzinę i było wycia i wycia. Ehhh. ale przetrwałam i z łóżeczka nie wyjęłam.
Sonia - no ja tam mogę na wypad wieczorny kiedy tylko Ty będziesz mogła;)
No i się naspał....nosz kur....de bele. Ughhhhhh!!!!!!!!!Wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr!
Sonia - no ja tam mogę na wypad wieczorny kiedy tylko Ty będziesz mogła;)
No i się naspał....nosz kur....de bele. Ughhhhhh!!!!!!!!!Wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr!
ja daje od maja bebiko i malej nic nie jest wczesniej dawalam bebilon ar ale miala straszne problemy z wyproznianiem..na poczatku dostawala nutramigen ale bebiko poki co jej najbardziej odpowiada:)
kazde dziecko inaczej przyjmuje dany pokarm wiec trzeba obserwowac czy wszystko jest ok..
a co to za spotkanie wieczorne?:D co gdzie i kiedy??na pifko?:)
kazde dziecko inaczej przyjmuje dany pokarm wiec trzeba obserwowac czy wszystko jest ok..
a co to za spotkanie wieczorne?:D co gdzie i kiedy??na pifko?:)
witam Was wszystkie:)
dziekuje bardzo za odpowiedzi o kapielach i jedzeniu, zostajemy przy jedzeniu po kapieli ale zdecydowanie musze przyspieszyc czas kapieli zeby nie byl za bardzo glodny:)
u nas z nocnym spaniem roznie chociaz od dwoch dni coraz lepiej dzisiaj np spanie w nocy to 20:30-00 00:30-3:00 i najdluzsze spanie 3:30-8:30 co jest rekordem
od dwoch dni dopadl nas jakis wirus z biegunka:( i straszniue sie meczymy bo jest kupek nawet 10 dziennie, mam nadzieje ze szybko sie skoncza bo maly sie meczy tym ciaglym kupaniem
kurcze fajnie ze sobie wieczorkiem wychodzicie, tez strasznie marze o jakims wyjsciu ale jak narazie sie niezapowiada, moj Maks to mami synus i nikt inny go nie uspi:(
dziekuje bardzo za odpowiedzi o kapielach i jedzeniu, zostajemy przy jedzeniu po kapieli ale zdecydowanie musze przyspieszyc czas kapieli zeby nie byl za bardzo glodny:)
u nas z nocnym spaniem roznie chociaz od dwoch dni coraz lepiej dzisiaj np spanie w nocy to 20:30-00 00:30-3:00 i najdluzsze spanie 3:30-8:30 co jest rekordem
od dwoch dni dopadl nas jakis wirus z biegunka:( i straszniue sie meczymy bo jest kupek nawet 10 dziennie, mam nadzieje ze szybko sie skoncza bo maly sie meczy tym ciaglym kupaniem
kurcze fajnie ze sobie wieczorkiem wychodzicie, tez strasznie marze o jakims wyjsciu ale jak narazie sie niezapowiada, moj Maks to mami synus i nikt inny go nie uspi:(
wszystkiego dobrego na te 4 miesiące dla bobsków :) ale ten czas zleciał co?
wczoraj oglądałam sesje zdjęciową znajomych - kumpela jest w ciąży :) i pewnie za jakiś czas też będą wzdychać do tych zdjęć bo ten czas przy maluchu leci strasznie szybko :)
a ja z laktatorem walczę dalej :) mam wyrzuty sumienia że w nocy nie ściągnęłam... miałam nastawiony budzik,wyłączyłam go i usnęłam :/
dalej mam między karmieniami ok50-60ml
piję herbatki laktacyjne i nie widzę żebym miała więcej pokarmu
co można jeszcze robić żeby zwiększyć latację?
karmię,a potem po ok2h ściagam i znów po ok2h karmię no i piję te herbatki,podobno też karmi pomaga? i czy coś jeszcze mogę robić?
a sztuczne ja daję Nan Pro1 HAi mam pytanie czy to normalne że kupka ma inny odcień niż po moim - jest żółtawa ale bledsza niż normalnie,zieloną bym ją nie określiła .. gówniana sprawa
wczoraj oglądałam sesje zdjęciową znajomych - kumpela jest w ciąży :) i pewnie za jakiś czas też będą wzdychać do tych zdjęć bo ten czas przy maluchu leci strasznie szybko :)
a ja z laktatorem walczę dalej :) mam wyrzuty sumienia że w nocy nie ściągnęłam... miałam nastawiony budzik,wyłączyłam go i usnęłam :/
dalej mam między karmieniami ok50-60ml
piję herbatki laktacyjne i nie widzę żebym miała więcej pokarmu
co można jeszcze robić żeby zwiększyć latację?
karmię,a potem po ok2h ściagam i znów po ok2h karmię no i piję te herbatki,podobno też karmi pomaga? i czy coś jeszcze mogę robić?
a sztuczne ja daję Nan Pro1 HAi mam pytanie czy to normalne że kupka ma inny odcień niż po moim - jest żółtawa ale bledsza niż normalnie,zieloną bym ją nie określiła .. gówniana sprawa
slyszeliscie o czyms takim
http://kobieta.wp.pl/kat,65524,page,2,title,Szok-Kobieta-w-drugim-tygodniu-ciazy-zaszla-w-kolejna-ciaze,wid,13559484,wiadomosc.html
jak pierwszy raz o czyms takim czytalam...szokkkkk
http://kobieta.wp.pl/kat,65524,page,2,title,Szok-Kobieta-w-drugim-tygodniu-ciazy-zaszla-w-kolejna-ciaze,wid,13559484,wiadomosc.html
jak pierwszy raz o czyms takim czytalam...szokkkkk
margos - no właśnie jade trybem 775533 lub 553311,dam sobie jeszcze kilka dni a potem sie będę konsultować z kimś od laktacji bo nie ukrywam,że wygodnie karmić tylko piersia :) teraz przed karmieniem mam 1 flache z moim, i lecę robić sztuczne gdzie w tym czasie juz ryk :/
ivvka-a mleko na bebiko sama zmieniłaś czy pediatra Ci zalecił ? bo mały jak śpi to tak się spina i podkurcza nogi jakby nie mógł zrobić kupy ale zawsze coś tam wytłoczy, i się zastanawiam czy to przez mleko...
no i mały usnął w łóżeczku !!! norlmalnie byłby na spacerze i spał a tak dziś totalnie marudził :)
ivvka-a mleko na bebiko sama zmieniłaś czy pediatra Ci zalecił ? bo mały jak śpi to tak się spina i podkurcza nogi jakby nie mógł zrobić kupy ale zawsze coś tam wytłoczy, i się zastanawiam czy to przez mleko...
no i mały usnął w łóżeczku !!! norlmalnie byłby na spacerze i spał a tak dziś totalnie marudził :)
ja sama zmienilam mleko na bebiko i jedna z pediatrow, z ktora pozniej sie konsultowalam prywatnie stwierdzila ze dobrze zrobilam ze zrezygnowalam z nutramigenu skoro nie stwierdzono ze mala jest na cos uczulona..lekarze poszli na latwizne bo na poczatku mala mi plakala od rana do nocy i nie wiedzieli co jest bo wyniki dobre wiec dali mi mleko z apteki...a jak bym tak jej to mleko caly czas podawala to pozniej nic z nabialu by nie mogla jesc bo dopiero by ja wszystko uczulalo:)
czasami trzeba zdac sie na siebie i obserwowac dziecko..na ulewanie tez mialam bebilon ar i u mnie sie nie sprawdzil bo julia strasznie sie spinala i prezyla i nie mogla wyproznic ale moze komu innemu to mleko sluzy wiec roznie z tym bywa...
czasami trzeba zdac sie na siebie i obserwowac dziecko..na ulewanie tez mialam bebilon ar i u mnie sie nie sprawdzil bo julia strasznie sie spinala i prezyla i nie mogla wyproznic ale moze komu innemu to mleko sluzy wiec roznie z tym bywa...
enjoy-no racja że trzeba duzo pic... w upały to bedą hektolitry :) no jedzonko-ostatnio mam mało czasu żeby coś konkretnego zjesc wiec to moze tez byc powod ze brak konkretów w tym mleku :) ale jade teraz do rodzicow wiec i sie zrelaksuje i troche odpoczne i sie bede lepiej odżywiać ;P
a herbatka herbapolu polecana w necie jest,niestety w aptece jej nie mieli i mój M kupił inną więc będe polować w innej aptece na ten herbapol :)
jestem ciekawa jak z efektywnością po tych granulowanych herbatkach hippa i humana,może któraś je pije/ła?
ivvka dzięki za info z mlekiem, będe obserwowac malucha,ale widze ze sie spina :) choc wczesniej też sie spinał :)
no i za szybko pochwaliłam mojego bo po 20 min stękanie i wkurzanie sie i wylądował w końcu na brzuchu i śpi:)
a herbatka herbapolu polecana w necie jest,niestety w aptece jej nie mieli i mój M kupił inną więc będe polować w innej aptece na ten herbapol :)
jestem ciekawa jak z efektywnością po tych granulowanych herbatkach hippa i humana,może któraś je pije/ła?
ivvka dzięki za info z mlekiem, będe obserwowac malucha,ale widze ze sie spina :) choc wczesniej też sie spinał :)
no i za szybko pochwaliłam mojego bo po 20 min stękanie i wkurzanie sie i wylądował w końcu na brzuchu i śpi:)
ale leniwy dzien... za to wypalam sie za wszystkie czasy :) a mieszkanie obrasta brudem - trudno :)
ja hippa na laktacje tez nie polecam pilam go non stop i niewiele tak naprawde pomagal ale smaczny byl musze przyznac :)
nina pije hippa ulatwiajacego trawienie :)
zapomialam zlozyc zyczenia dla Jaśka i Nikosia! Najlepszego chlopaki!
a u nas karmienie po kapieli, zazwyczaj kapiel wychodzi 2-2,5h od karmienia wiec mloda w dobrym humorze :)
i mi wieczorne wyscie pasuje w kazdy dzien, tylko musze wiedziec z da dni wczesniej zeby opiekunke zwerbowac :)
ja hippa na laktacje tez nie polecam pilam go non stop i niewiele tak naprawde pomagal ale smaczny byl musze przyznac :)
nina pije hippa ulatwiajacego trawienie :)
zapomialam zlozyc zyczenia dla Jaśka i Nikosia! Najlepszego chlopaki!
a u nas karmienie po kapieli, zazwyczaj kapiel wychodzi 2-2,5h od karmienia wiec mloda w dobrym humorze :)
i mi wieczorne wyscie pasuje w kazdy dzien, tylko musze wiedziec z da dni wczesniej zeby opiekunke zwerbowac :)
Ninuska chcesz kluska?
tak, ale chodzi jeszcze o to zeby nie obudzi sie za wczesnie :D
no ja jak karmilam mala na spiocha to ja wyciagalam i ona wtedy zaczynala sie lekko przeciagac, wtedy butle w buzke i zasysala sie i spala non stop - chociaz szczerze mowiac nie zmienialo to za bardzo godziny o ktorej sie budzila noo moze sie przesuwalo z 30-40min...
no ja jak karmilam mala na spiocha to ja wyciagalam i ona wtedy zaczynala sie lekko przeciagac, wtedy butle w buzke i zasysala sie i spala non stop - chociaz szczerze mowiac nie zmienialo to za bardzo godziny o ktorej sie budzila noo moze sie przesuwalo z 30-40min...
Ninuska chcesz kluska?
Pytanko do dziewczyn które są na diecie eleminującej białko? Jak tam efekty? Od kilku dni tez jestem bez nabiału bo Janek wciąż wysypany bo juz nie wiem czy wierzyc że to trądzik, i chcę sprawdzic.
Tylko jak by miał skazę czy jakąs inna alergię pokarmowa to ta wysypke miałby chyba cały czas, a tak ze 3 tygodnie w ciągu tych 4 miesięcy miał czysciutką skórę. Kurka no sama juz nie wiem :/
Tylko jak by miał skazę czy jakąs inna alergię pokarmowa to ta wysypke miałby chyba cały czas, a tak ze 3 tygodnie w ciągu tych 4 miesięcy miał czysciutką skórę. Kurka no sama juz nie wiem :/
Wszystkiego najlepszego dla Janka i Nikosia:))
Ja od paru dni jestem padnięta. Tymon mało śpi ale za to duzo się ślini ;P Bolą go dziąsełka a dzisiaj dodatkowo brzuszek, ale to już z mojej winy, bo wczoraj wzięlam dwa łyki coli... nie mogłam się powstrzymać ;) Przez te zęby jakoś mało je i u mnie też mniej pokarmu. Ja polecam herbatkę z herbapolu, teraz też znowu zaczęłam ją pić.
Pogoda się zepsuła a u nas w niedzielę chrzciny :( mam nadzieję, że wyjdzie słoneczko, bo po częsci oficjalnej mieliśmy siedzieć w ogrodzie.
Ja karmie na śpiocha o 24, biorę do siebie do łóżka i nawet lubię to karmienie, bo przynajmniej porządnie zjada:) I nawet gdybym chciała, to nie mogę go ominąć, bo Tymon tak się przyzwyczaił, że sam się kręci.
Niria - dużżżżo mleczka życzę i udanego wypoczynku :)
Ja od paru dni jestem padnięta. Tymon mało śpi ale za to duzo się ślini ;P Bolą go dziąsełka a dzisiaj dodatkowo brzuszek, ale to już z mojej winy, bo wczoraj wzięlam dwa łyki coli... nie mogłam się powstrzymać ;) Przez te zęby jakoś mało je i u mnie też mniej pokarmu. Ja polecam herbatkę z herbapolu, teraz też znowu zaczęłam ją pić.
Pogoda się zepsuła a u nas w niedzielę chrzciny :( mam nadzieję, że wyjdzie słoneczko, bo po częsci oficjalnej mieliśmy siedzieć w ogrodzie.
Ja karmie na śpiocha o 24, biorę do siebie do łóżka i nawet lubię to karmienie, bo przynajmniej porządnie zjada:) I nawet gdybym chciała, to nie mogę go ominąć, bo Tymon tak się przyzwyczaił, że sam się kręci.
Niria - dużżżżo mleczka życzę i udanego wypoczynku :)
cisza bo pewnie weekend i zwsze jakos tak mniej osob pisze..
dzis bylam na manicure pedicure i u fryzjera a maz dzielnie walczyl z julka:)
niedlugo mykamy na nauki i jutro chrzest:)czy ta pogoda sie zmieni kurna...wogole ciekawe co jest na takich naukach..chyba nie beda nas przepytywac co?:)bo nie jestem przygotowana hehe
dzis bylam na manicure pedicure i u fryzjera a maz dzielnie walczyl z julka:)
niedlugo mykamy na nauki i jutro chrzest:)czy ta pogoda sie zmieni kurna...wogole ciekawe co jest na takich naukach..chyba nie beda nas przepytywac co?:)bo nie jestem przygotowana hehe
hej,
wrócilismy z wioski, a właściwie pogoda nas wygoniła.
Narobiłaś mi ochotę na mani i pedicure ivvka! :)
Równo rok temu dowiedziałam się, że jestem w ciąży...
ale to była abstrakcja! :)
A teraz malusi już taki duży hehe
Ogólnie trochę więcej marudzi niż zwykł do niedawna i na maxa ciekawski się zrobił.
Rety niech to przestanie padać!
wrócilismy z wioski, a właściwie pogoda nas wygoniła.
Narobiłaś mi ochotę na mani i pedicure ivvka! :)
Równo rok temu dowiedziałam się, że jestem w ciąży...
ale to była abstrakcja! :)
A teraz malusi już taki duży hehe
Ogólnie trochę więcej marudzi niż zwykł do niedawna i na maxa ciekawski się zrobił.
Rety niech to przestanie padać!
hej:)
Ulka26 to szybko się zorientowałas:) Mi ten pamiętny dzien wypada jutro, a potwierdzanie testami przez kolejne 2 ;)
Juz się nie mogę doczekac kiedy ja się wkońcu wybiorę do swojego fryzjera. Ostatni raz byłam w październiku jak byłam na urlopie. Po kilku nieudanych próbach znalezienia innego nie lubie chodzic do innych. Ale wcześniej musze dorwac swojego osobistego od farbowania (męża) :)
Ulka26 to szybko się zorientowałas:) Mi ten pamiętny dzien wypada jutro, a potwierdzanie testami przez kolejne 2 ;)
Juz się nie mogę doczekac kiedy ja się wkońcu wybiorę do swojego fryzjera. Ostatni raz byłam w październiku jak byłam na urlopie. Po kilku nieudanych próbach znalezienia innego nie lubie chodzic do innych. Ale wcześniej musze dorwac swojego osobistego od farbowania (męża) :)
hej
my po naukach ale bylo smiesznie..ksiadz pomylil imiona zamiast leszka miala byc lena haha mala roznica:)
z manicure i pedicure jestem zadowolona ale z fryzjera totalnie nie!!poszlam do innego niz zwykle tylko na mycie i ulozenie ale polowe wlosow stracilam tak mnie szarpala pani fryzjerka..a suszenie dramatyczne..nie wiem czy jakies suszarki do kitu czy takie umiejetnosci miala pani fryzjerka..ale mialam nerwa;d
my po naukach ale bylo smiesznie..ksiadz pomylil imiona zamiast leszka miala byc lena haha mala roznica:)
z manicure i pedicure jestem zadowolona ale z fryzjera totalnie nie!!poszlam do innego niz zwykle tylko na mycie i ulozenie ale polowe wlosow stracilam tak mnie szarpala pani fryzjerka..a suszenie dramatyczne..nie wiem czy jakies suszarki do kitu czy takie umiejetnosci miala pani fryzjerka..ale mialam nerwa;d
a nasz maly zlapal dzisiaj ataku histerii, to nawet nie byl placz a mega ryk i tak okolo godziny trwalo :( teraz sie wyciszyl i przysypia w hustawce. Kurcze az sie przestraszylam, ze cos mu sie stalo, kolek nie miewa i brzuszek nie byl twardy. Nawet na rekach nie mozna go bylo uspokoic. Maz stwierdzil, ze moze mu sie nudzilo, bo po zmianie tak na wszelki wypadek pieluszki i robienia glupich minek i gaworzenia do malego ryk ucichl, a po wzieciu na rece znowu i hustawka uspokoila wkoncu, tylko ciekawe na jak dlugo...mialy moze Wasze maluszki kiedys taki nagly wybuch placzu?
a ja nawet nie powiem kiedy dokladnie dowiedzialam sie, ze jestem w ciązy, jakos pod koniec lipca :-)
lucy, jesli chodzi o diete bezbialkowa to pamietaj, ze musisz z 2-3 tygodnie na niej poczekac, az wysypka zejdzie. oczywiscie o ile to jest powodem.
moj synek dzis zasnal o 20.00! swieto jakies chyba.
lucy, jesli chodzi o diete bezbialkowa to pamietaj, ze musisz z 2-3 tygodnie na niej poczekac, az wysypka zejdzie. oczywiscie o ile to jest powodem.
moj synek dzis zasnal o 20.00! swieto jakies chyba.
ja w sumie odrazu czulam, ze jest juz cos na rzeczy, a test i beta potwierdzily 15 i 16 sierpnia ;)
sonia85 ja dzis tez ciezko z usypianiem, o 21:05 zaczelam karmic z nadzieja, ze zaraz usnie, a on w cale nie mial na to ochoty. Na zmiane jadl i sie bawil cycuchem, a potem to juz tylko cmokal, a ja z nadzieja ze jeszcze pare minut i usnie, i tak z paru minut zrobila sie prawie godzina...wrrrrr...masakra normalnie jakas, bo maly wcale nie zasnal :(( odlozylam do lozeczk, dalam smoka i cisza :) jak narazie, a zobaczyc czy spi to az sie boje isc..hehehe
sonia85 ja dzis tez ciezko z usypianiem, o 21:05 zaczelam karmic z nadzieja, ze zaraz usnie, a on w cale nie mial na to ochoty. Na zmiane jadl i sie bawil cycuchem, a potem to juz tylko cmokal, a ja z nadzieja ze jeszcze pare minut i usnie, i tak z paru minut zrobila sie prawie godzina...wrrrrr...masakra normalnie jakas, bo maly wcale nie zasnal :(( odlozylam do lozeczk, dalam smoka i cisza :) jak narazie, a zobaczyc czy spi to az sie boje isc..hehehe
o ciee.. nie doczytalam ;p jakby co powiemy ze zapomniałyśmy ;p my idziemy 7go na szczepienie to poprosze jesli bedzie potrzebne :) no i mi tez nic nie odpisywala a pytalam jeszcze o mozliwosc odrabiania bo 20go nam odpadaja zajecia...
a ja dowiedzialam sie tez jakos w ostatnie dni lipca :)
a ja dowiedzialam sie tez jakos w ostatnie dni lipca :)
Ninuska chcesz kluska?
Dziewczyny,piszę tutaj bo z rówieśnikami najlepiej porównać, a mam mały problem. Zauważyłam dzisiaj jak wykąpałam małą i była rozebrana, że w momencie kiedy dostała czkawkę, strasznie przy tym zapadała jej się klatka-mostek mocno się wciągał do środka. Nie wiem na ile to normalne, czy może to być sygnał, że coś jej się źle kształtuje (krzywica, choć daję wit D) czy po prostu jeszcze klatka się nie ukształtowała. Jak to jest u Waszych dzieciaczków?
czesc dziewczyny
nadrobilam zaleglosci. my juz wrocilismy z wakacji, Julka jest swietna podrozniczka, nic ja nie ruszylo ani podroz ani spanie w wozku ani inne miejsce i to ze ciagle bylismy na dworze. ciesze sie bardzo bo my duzo jezdzimy.
u nas zyrafa juz wedruje do buzi i jej urok jest nie na codzien ale w czasie zabkowania ze wzgledu na rodzaj gumy z ktorej jest zrobiona. chyba ja swedza dziasla i jest marudna ale ogolnie to zlote dziecko.
ja sie dowiedzialam o ciazy 10.07, tylko dlatego zrobilam test bo szlismy na grila na ktorym zawsze jest duzo szampana, dlugo sie staralismy i wydluzyl mi sie cylk wiec zrobilam bete w dniu ktorym mialam dostac okres, nic nie wyszlo, spisalam cykl na straty i stwierdzilam ze znowu nie mialam owulacji a tu sie okazalo 10 dni pozniej ze jestem w ciazy
nadrobilam zaleglosci. my juz wrocilismy z wakacji, Julka jest swietna podrozniczka, nic ja nie ruszylo ani podroz ani spanie w wozku ani inne miejsce i to ze ciagle bylismy na dworze. ciesze sie bardzo bo my duzo jezdzimy.
u nas zyrafa juz wedruje do buzi i jej urok jest nie na codzien ale w czasie zabkowania ze wzgledu na rodzaj gumy z ktorej jest zrobiona. chyba ja swedza dziasla i jest marudna ale ogolnie to zlote dziecko.
ja sie dowiedzialam o ciazy 10.07, tylko dlatego zrobilam test bo szlismy na grila na ktorym zawsze jest duzo szampana, dlugo sie staralismy i wydluzyl mi sie cylk wiec zrobilam bete w dniu ktorym mialam dostac okres, nic nie wyszlo, spisalam cykl na straty i stwierdzilam ze znowu nie mialam owulacji a tu sie okazalo 10 dni pozniej ze jestem w ciazy
walerka super ze wakacje udane :) zyrafy w Hamleys chyba nie znalezli i nie wiem czy kupili.. jutro sie dowiem, jak nie to zamowie na allegro :)
Janka2 własnie przypatrzylam moja mala czkawice i tez jej sie mostek zapada wiec wydaje mi sie ze to normalne :)
co do planu dnia to wlasciwie poranki i wieczory wygladaja podobnie a w ciagu dnia zazwyczaj jesteslmy caly dzien na dworze..
Janka2 własnie przypatrzylam moja mala czkawice i tez jej sie mostek zapada wiec wydaje mi sie ze to normalne :)
co do planu dnia to wlasciwie poranki i wieczory wygladaja podobnie a w ciagu dnia zazwyczaj jesteslmy caly dzien na dworze..
Ninuska chcesz kluska?
Super że Julka grzeczna na chrzcinach! :) Już chyba wyrasta ta Twoja pannica z tego najgorszego okresu :)
Mój się od 2 dni strasznie drze w kąpieli nie wiem co mu bo zawsze lubił się kąpać, teraz się stresuje że da popis na tym basenie :/
My też nie mamy stałego planu dnia. Tylko kąpiel zawsze o tej samej godzinie.
Mój się od 2 dni strasznie drze w kąpieli nie wiem co mu bo zawsze lubił się kąpać, teraz się stresuje że da popis na tym basenie :/
My też nie mamy stałego planu dnia. Tylko kąpiel zawsze o tej samej godzinie.
ahh z tym rozszerzaniem diety... dalej mam rozkmine ;p
sonia mysle ze jak bedzie do ciebie przytulony to nie bedzie krzyczal :)
założylam nowy wątek i pod lista macie niespodzianke, mam nadzieje ze sie nie obrazicie ze upubliczniam...
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=250867&c=1&k=160
sonia mysle ze jak bedzie do ciebie przytulony to nie bedzie krzyczal :)
założylam nowy wątek i pod lista macie niespodzianke, mam nadzieje ze sie nie obrazicie ze upubliczniam...
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=250867&c=1&k=160
Ninuska chcesz kluska?