Widok
Marcowo - kwietniowe mamusie z maluszkami 2013 vol. 16
21.02 (02.03) szuwarkowa80 - synek Kubuś 3610g i 53cm/ Zaspa SN
25.02 (11.03) Martka - córeczka Aurelia 2870g / Kliniczna SN
02.03 (15.03) szaga - synek Alanek 2650g i 51cm / Redłowo SN
03.03 (30.03) Karolkarumia - córeczka Weronika 3300g i 52 cm/ Redłowo CC
05.03 (02.03) Mara_Jade - córeczka Emilka 3850g i 53cm/ Redłowo SN
13.03 (20.03) AsiaczeK_S_88 - synek Tomuś 3000g i 52 cm/ Redłowo SN
17.03 (15.03) Aniuleczka25 - synuś Nikoś 3150g i 54 cm/ Wojewódzki SN
18.03 (13.03) Yoasia - córeczka Lenka 2850g i 53cm/ Redłowo SN
21.03 (25.03) Madzia i Krzyś - synek Bartuś 3850g i 61 cm/ Wejherowo SN
25.03 (07.04) Bombelkowa - synek Bartosz 3780g i 55 cm/ Redłowo CC
25.03 (19.03) Aga007 - córeczka Natalka 4040g i 56 cm / szpital wojewódzki
26.03 (14.03) Hania - synek Kubuś 4670g i 61 cm/ Kliniczna CC
29.03 (19.03) AsiaDK - córeczka Anastazja 3500g i 54 cm / Redłowo CC
29.03 (15.30)Yooki - synek Szymon 3500 i 55cm/ szpital Wejherowo
31.03 (02.04) Anik - córeczka Hania 3870 g i 58 cm / kliniczna CC
01.04 (27.03) BOYorGIRL- córeczka Nina 3580g i 53 cm/ Redłowo SN
04.04 (30.03) MamaDawidka - synek Dawid 3390g i 54 cm/ Redłowo SN
05.04 (17.04) Dimis - synek Tymek 3430g i 53 cm/ Redłowo SN
07.04 (14.04) Tesula - córka Alicja 3490g i 57 cm/ Swissmed CC
07.04 (15.04) kapiszonka 19767synek antoś 3650g 52cm kliniczna SN
13.04 (26.04) Rona- córeczka Zuzia 4090g 60 cm/ Wejherowo SN
15.04 (27.04) Aquss - synek Tymek 2830g i 52 cm / Zaspa SN
16.04 (21.04) Aska84 - synek Szymek 2780g i 51 cm/ Kliniczna SN
16.04 (16.04) EmNEm/ M&ms córeczka Maja 3770g i 57 cm/ Kliniczna CC
19.04 (15.04) mamaalanka- córeczka Lenka 3580g i 58cm /Zaspa SN
24.04 (17.04) micasia- syneczek Bartuś 3945g i 57cm/ Zaspa SN
01.05 (30.04) Rayfall- synuś Antoś 3750g i 55 cm/ Swissmed CC
25.02 (11.03) Martka - córeczka Aurelia 2870g / Kliniczna SN
02.03 (15.03) szaga - synek Alanek 2650g i 51cm / Redłowo SN
03.03 (30.03) Karolkarumia - córeczka Weronika 3300g i 52 cm/ Redłowo CC
05.03 (02.03) Mara_Jade - córeczka Emilka 3850g i 53cm/ Redłowo SN
13.03 (20.03) AsiaczeK_S_88 - synek Tomuś 3000g i 52 cm/ Redłowo SN
17.03 (15.03) Aniuleczka25 - synuś Nikoś 3150g i 54 cm/ Wojewódzki SN
18.03 (13.03) Yoasia - córeczka Lenka 2850g i 53cm/ Redłowo SN
21.03 (25.03) Madzia i Krzyś - synek Bartuś 3850g i 61 cm/ Wejherowo SN
25.03 (07.04) Bombelkowa - synek Bartosz 3780g i 55 cm/ Redłowo CC
25.03 (19.03) Aga007 - córeczka Natalka 4040g i 56 cm / szpital wojewódzki
26.03 (14.03) Hania - synek Kubuś 4670g i 61 cm/ Kliniczna CC
29.03 (19.03) AsiaDK - córeczka Anastazja 3500g i 54 cm / Redłowo CC
29.03 (15.30)Yooki - synek Szymon 3500 i 55cm/ szpital Wejherowo
31.03 (02.04) Anik - córeczka Hania 3870 g i 58 cm / kliniczna CC
01.04 (27.03) BOYorGIRL- córeczka Nina 3580g i 53 cm/ Redłowo SN
04.04 (30.03) MamaDawidka - synek Dawid 3390g i 54 cm/ Redłowo SN
05.04 (17.04) Dimis - synek Tymek 3430g i 53 cm/ Redłowo SN
07.04 (14.04) Tesula - córka Alicja 3490g i 57 cm/ Swissmed CC
07.04 (15.04) kapiszonka 19767synek antoś 3650g 52cm kliniczna SN
13.04 (26.04) Rona- córeczka Zuzia 4090g 60 cm/ Wejherowo SN
15.04 (27.04) Aquss - synek Tymek 2830g i 52 cm / Zaspa SN
16.04 (21.04) Aska84 - synek Szymek 2780g i 51 cm/ Kliniczna SN
16.04 (16.04) EmNEm/ M&ms córeczka Maja 3770g i 57 cm/ Kliniczna CC
19.04 (15.04) mamaalanka- córeczka Lenka 3580g i 58cm /Zaspa SN
24.04 (17.04) micasia- syneczek Bartuś 3945g i 57cm/ Zaspa SN
01.05 (30.04) Rayfall- synuś Antoś 3750g i 55 cm/ Swissmed CC
Moje skarby:
Antonina 21.02.2011
Bartłomiej 24.04.2013
Antonina 21.02.2011
Bartłomiej 24.04.2013
ale kupujesz w mega pakach?? bo tych w małych paczkach to się nie opłaca a lidlu właśnie takie są
no nas dopadło przeziębienie i mały się zaraził jedziemy do lekarza na 17 matko mam nadzieje że nie skończy się szpitalem. Mały ma kaszel (w sumie bardziej w nocy niż w dzień) i zapchany nosek. Bez gorączki. Tak mi go szkoda chociaż jest spokojny i ładnie spi.
no nas dopadło przeziębienie i mały się zaraził jedziemy do lekarza na 17 matko mam nadzieje że nie skończy się szpitalem. Mały ma kaszel (w sumie bardziej w nocy niż w dzień) i zapchany nosek. Bez gorączki. Tak mi go szkoda chociaż jest spokojny i ładnie spi.
Rayfall gratuluję :-)
No i stało się...chciałam na spacer się z Wami wybrać ale muszę podejść do położnej. Dawidkowi od 2 dni sączy się coś z uszka lewego. Czyszczę i czyszczę ale po kilkugodzinnej drzemce znów ma całe uszko oklejone tym czymś. Sama już nie chcę nic z tym robić a położna będzie wiedziała lepiej co to i dlaczego.
Także przyjemnego spacerku :-)...szkoda, że ja się nie załapię :-(
No i stało się...chciałam na spacer się z Wami wybrać ale muszę podejść do położnej. Dawidkowi od 2 dni sączy się coś z uszka lewego. Czyszczę i czyszczę ale po kilkugodzinnej drzemce znów ma całe uszko oklejone tym czymś. Sama już nie chcę nic z tym robić a położna będzie wiedziała lepiej co to i dlaczego.
Także przyjemnego spacerku :-)...szkoda, że ja się nie załapię :-(
Dziewczyny będą warsztaty w gdańsku i gdyni.
może ktoras się wybierze.
Ja się zapisałam na Gdynię.
http://babyonline.pl/mamo-to-ja-warsztaty-rejestracja.html?id=4974&checksum=666854ebbe0c6a850f8298e3ebca513d#submitNotice
spacerek udany :)
Mm&s wszystkiego dobrego :)
może ktoras się wybierze.
Ja się zapisałam na Gdynię.
http://babyonline.pl/mamo-to-ja-warsztaty-rejestracja.html?id=4974&checksum=666854ebbe0c6a850f8298e3ebca513d#submitNotice
spacerek udany :)
Mm&s wszystkiego dobrego :)
My chrzest mamy 2.06, a zaproszeń jeszcze nie rozesłaliśmy, bo nie wiem na którą godzinę on będzie;) W kościele takie rzeczy to 2-3tyg. przed się załatwia, ale restaurację już wcześniej. Zwłaszcza, że jest to czas komunii św.
A nasza mała tez jest wieczorem marudna, tak 1h przed kąpielą. No ale teraz już ładnie śpi ;)
A nasza mała tez jest wieczorem marudna, tak 1h przed kąpielą. No ale teraz już ładnie śpi ;)
Bombelkowa, dzięki ;*
U nas w parafii chrzciny są zawsze w trzecią niedzielę miesiąca. Chrzcić będziemy w lipcu, ze względu na moich rodziców- mają 600 km do przejechania i tak rozplanowali urlop, żeby na przełomie lipca spędzić u nas 2 tygodnie. Już myślę, jak tu nie zwariować z moją matką tyle czasu...
Tylko kandydatów na chrzestnych jeszcze nie wytypowaliśmy :)
Ubranko mam po starszej, rozmiar 68, akurat. Obiadokolację, tak jak przy pierwszej córce, zrobimy w domu- poprzednim razem było nas 11 sztuk, teraz też wyjdzie podobnie.
Koszty w sumie sprowadzają się do "co łaska" za chrzest i do zakupów spożywczych.
Kupiłam dzisiaj windi, dostała też Bobotic- było tylko 10 minut płaczu i usypianie trwało PÓŁ godziny, a nie 3... Ciekawe, czy to jednorazowy cud, czy jutro też pomoże.
U nas w parafii chrzciny są zawsze w trzecią niedzielę miesiąca. Chrzcić będziemy w lipcu, ze względu na moich rodziców- mają 600 km do przejechania i tak rozplanowali urlop, żeby na przełomie lipca spędzić u nas 2 tygodnie. Już myślę, jak tu nie zwariować z moją matką tyle czasu...
Tylko kandydatów na chrzestnych jeszcze nie wytypowaliśmy :)
Ubranko mam po starszej, rozmiar 68, akurat. Obiadokolację, tak jak przy pierwszej córce, zrobimy w domu- poprzednim razem było nas 11 sztuk, teraz też wyjdzie podobnie.
Koszty w sumie sprowadzają się do "co łaska" za chrzest i do zakupów spożywczych.
Kupiłam dzisiaj windi, dostała też Bobotic- było tylko 10 minut płaczu i usypianie trwało PÓŁ godziny, a nie 3... Ciekawe, czy to jednorazowy cud, czy jutro też pomoże.
Gratulujemy ostatniej rozpakowanej mamusi :))
U nas z usypianiem jak na razie większy problem ze starszymi niż z najmłodszym :P :)), nocki też całkiem nieźle - ostatnie dni pobudka dopiero ok 4-5 rano :) ale pamiętam że przy starszym też był czas że nocki były ok, a potem wróciły pobudki ok 1-2 :((
Teraz szukamy jakiegoś fajnego miejsca na wczasy - może znacie coś godnego uwagi - interesują mnie domki z wyżywieniem :))
Do tematu chrzcin jakoś nie możemy się zabrać - najpeirw trzeba znaleźć chrzestną :P
U nas z usypianiem jak na razie większy problem ze starszymi niż z najmłodszym :P :)), nocki też całkiem nieźle - ostatnie dni pobudka dopiero ok 4-5 rano :) ale pamiętam że przy starszym też był czas że nocki były ok, a potem wróciły pobudki ok 1-2 :((
Teraz szukamy jakiegoś fajnego miejsca na wczasy - może znacie coś godnego uwagi - interesują mnie domki z wyżywieniem :))
Do tematu chrzcin jakoś nie możemy się zabrać - najpeirw trzeba znaleźć chrzestną :P
No i chyba mam małego uzależnieńca..
Ech.. jadł o 14.45 po aferze na spacerze, gdzie obudził się po godzinie (a zwykle 2,5h spokojnie na dworze daje rade..)
o 15.45 wziął go śpik i oczywiscie afera na całe gardło, bo jak inaczej usnąć jak bez cycka w buzi?
Karmienie na żądanie - karmieniem.. ale nie co godzinę, kiedy wiem, że najadł się poprzednio.. Zdarza mu się ulewać, co wcześniej nie miało miejsca.. obawiam się, że go przekarmiam.. i że doprowadziłam do takiej sytuacji, że nie potrafi się uspokoić inaczej jak tylko przy cycku :(
Ech.. jadł o 14.45 po aferze na spacerze, gdzie obudził się po godzinie (a zwykle 2,5h spokojnie na dworze daje rade..)
o 15.45 wziął go śpik i oczywiscie afera na całe gardło, bo jak inaczej usnąć jak bez cycka w buzi?
Karmienie na żądanie - karmieniem.. ale nie co godzinę, kiedy wiem, że najadł się poprzednio.. Zdarza mu się ulewać, co wcześniej nie miało miejsca.. obawiam się, że go przekarmiam.. i że doprowadziłam do takiej sytuacji, że nie potrafi się uspokoić inaczej jak tylko przy cycku :(
Martka a może robi siku np. raz lub mniej i nie widać że pielucha jest napompowana .... w szpitalu w ierszej dobie wkłądali tetrówkę złożona w prostokąt by sprawdzić czy noworodek robi siku ... może spróbój coś takiego, moja mała ma zawsze napomowną pieluchę, aż odnosze wrażenie ze ona tlko robi siku ....
zmieniłam pieluchy i jak na razie (3 dni) odarzeń nie ma!!!!! nie robią się !!! ulga ogromna :)
zmieniłam pieluchy i jak na razie (3 dni) odarzeń nie ma!!!!! nie robią się !!! ulga ogromna :)
Ja używam pampersów premium care i one mają wskaźnik nasączenia. Jak jest chociaż troszke siku, to żółty pasek zabarwia się na zielono. Stąd wiem,że nie robi wcale, ale tak się dzieje od kilku dni dopiero.
Dzisiaj miałyśmy koszmarny dzień. Mała była marudna cały dzień, a od 18 do 19.30 miała taka kolkę, że ja siedziałam i ryczałam razem z nią, a mąż trzymając małą na rękach chodził przez te 1,5h po mieszkaniu. Mówię Wam, masakra jakaś. Takie rzeczy to nie na moje nerwy ;( Dziękuję Bogu, że to dopiero 2 taka sytuacja
Dzisiaj miałyśmy koszmarny dzień. Mała była marudna cały dzień, a od 18 do 19.30 miała taka kolkę, że ja siedziałam i ryczałam razem z nią, a mąż trzymając małą na rękach chodził przez te 1,5h po mieszkaniu. Mówię Wam, masakra jakaś. Takie rzeczy to nie na moje nerwy ;( Dziękuję Bogu, że to dopiero 2 taka sytuacja
Wow, tez mam te pieluchy ale za chiny nie wiedzialam ze tam jest taki wskaźnik napełnienia WOW :-)
My dzis bylismy na kontroli u lekarza, młody przybrał w niecałe 3 tygodnie kilogram więc fajnie. Wogole to kolezanka pozyczyla mi wage dla niemowlakow ( do 20 kg) i co jakis czas sobie go ważę i przynajmniej nie mam stresa na te kontrolne ważenia chodzić :) bo przy starszej stres byl bo zawsze malo malo...
AsiaDK a jakie pieluchy Wam podpasowaly na te odparzenia?
My dzis bylismy na kontroli u lekarza, młody przybrał w niecałe 3 tygodnie kilogram więc fajnie. Wogole to kolezanka pozyczyla mi wage dla niemowlakow ( do 20 kg) i co jakis czas sobie go ważę i przynajmniej nie mam stresa na te kontrolne ważenia chodzić :) bo przy starszej stres byl bo zawsze malo malo...
AsiaDK a jakie pieluchy Wam podpasowaly na te odparzenia?
Bombelkowa - ulewanie jest objawem niedojrzałości zwieracza żołądka a nie najedzenia... moja ulewa, czasem potrafi chlustać aż, a zaraz potem je dalej...
Dziecko z piersi łapie dużo powietrza (ja swoją muszę odbijać nawet 5-6 razy na karmienie) z butli tego nie ma bo większość ma zaworek, przez który wyrównuje się ciśnienie w butelce
Ja widzę po swojej co wyprawia - zje cyca, odstawi sie od niego, a za kilkanaście minut zaczyna jęczeć, kwękać, nie chce zasnąć, cyca też nie chce, ale jak jej dam butlę to wciąga 60 i idzie spać...
Ona sie już leniwa zrobiła i jak wstępnie podje to już jej się nie chce ciągnąć, a mnie się nie chce z nią użerać, wiec kupuję elektryczny laktator i przechodzimy na butlę, przynajmniej nie będą ją bąki i wzdęcia męczyły...
Dziecko z piersi łapie dużo powietrza (ja swoją muszę odbijać nawet 5-6 razy na karmienie) z butli tego nie ma bo większość ma zaworek, przez który wyrównuje się ciśnienie w butelce
Ja widzę po swojej co wyprawia - zje cyca, odstawi sie od niego, a za kilkanaście minut zaczyna jęczeć, kwękać, nie chce zasnąć, cyca też nie chce, ale jak jej dam butlę to wciąga 60 i idzie spać...
Ona sie już leniwa zrobiła i jak wstępnie podje to już jej się nie chce ciągnąć, a mnie się nie chce z nią użerać, wiec kupuję elektryczny laktator i przechodzimy na butlę, przynajmniej nie będą ją bąki i wzdęcia męczyły...
Bombelkowa może mały ma akurat skok wzrostowy, wtedy może chcieć być przystawiany nawet co godzinę. Moja Emi tak miała i dopadł mnie wtedy kryzys laktacyjny. Jeśli chcesz wiedzieć czy się najada to idź na ważenie, ja w tamtym okresie chodziłam raz w tygodniu. Dopóki się nie przekonałam, że ona ładnie przybiera to też myślałam o dokarmianiu mm.
Jeśli któraś z was korzysta jeszcze z 1 Pampersa to w Realu jest promocja przy zakupie dwóch opakowań cena jednego to 18,98 zł.
W Tesco w maju jest promocja na 3 Pampers, za mega pack 79,99 zł (wychodzi 53 gr za szt.)
My wczoraj byłyśmy na szczepieniu. Emilka waży już 5640g :) Popołudniu trochę pomarudziła, a potem spała od 19 do 1 w nocy. Dzisiaj już jest w porządku, mam nadzieję, że nic już się nie wydarzy, ale wiem, że jakieś objawy poszczepienne mogą wystąpić w ciągu 48h.
Jeśli któraś z was korzysta jeszcze z 1 Pampersa to w Realu jest promocja przy zakupie dwóch opakowań cena jednego to 18,98 zł.
W Tesco w maju jest promocja na 3 Pampers, za mega pack 79,99 zł (wychodzi 53 gr za szt.)
My wczoraj byłyśmy na szczepieniu. Emilka waży już 5640g :) Popołudniu trochę pomarudziła, a potem spała od 19 do 1 w nocy. Dzisiaj już jest w porządku, mam nadzieję, że nic już się nie wydarzy, ale wiem, że jakieś objawy poszczepienne mogą wystąpić w ciągu 48h.
Moja Aurelia dostaje Biogaie i kolka zdarzyła nam się dopiero 2 raz. Z czego ten pierwszy był miesiąc temu.
Jeśli chodzi o pampersy to też długo nie zczailiśmy, że ta kreska zmienia kolor, aż pewnego dnia mąż przestudiował z nudów opakowanie i tam jest wszystko opisane ;) Fajna sprawa, bardzo ułatwia życie. Jak jest mało siku, to kreska też jest częściowo zabarwiona, jak dużo, to cała jest zielona ;)
Jeśli chodzi o pampersy to też długo nie zczailiśmy, że ta kreska zmienia kolor, aż pewnego dnia mąż przestudiował z nudów opakowanie i tam jest wszystko opisane ;) Fajna sprawa, bardzo ułatwia życie. Jak jest mało siku, to kreska też jest częściowo zabarwiona, jak dużo, to cała jest zielona ;)
Ale numer z tymi Premium Care - też nie zauważyłam, ale chyba gdzieś jeszcze jakaś mi została to się przyjrzę :)
U nas długo kupek było po kilka/kilkanaście dziennie (takich kleksów) a ostatnio Kuba potrafi przez 2 dni nie zrobic, ale potem za to jest awaria po pachy :PPP
Asiaczek jak w końcu mieścicie sie w samochodzie? Ja przez jakis czas jeździłam z tyłu a najstarszy z przodu, ale w zeszłym tygodniu wypróbowaliśmy posadzenie całej 3 z tyłu i jestem cała szczęśliwa że odzyskałam swoje miejsce z przodu :)))
U nas długo kupek było po kilka/kilkanaście dziennie (takich kleksów) a ostatnio Kuba potrafi przez 2 dni nie zrobic, ale potem za to jest awaria po pachy :PPP
Asiaczek jak w końcu mieścicie sie w samochodzie? Ja przez jakis czas jeździłam z tyłu a najstarszy z przodu, ale w zeszłym tygodniu wypróbowaliśmy posadzenie całej 3 z tyłu i jestem cała szczęśliwa że odzyskałam swoje miejsce z przodu :)))
używałam pampersów i one chyba były przyczyną odparzeń, w ciągu miesiąca mała miała aż 4 i to takie aż ranki czerowne sie tworzyły, ile się musiałam nagimnastykować, aby wyleczyć za każdym razem, mycie pod kranem przy kazdym przewijaniu, wietrzenie - heh to jest dopiero zabawa, niemolwaki jak są gołe to chyba najchętniej wtedy załatwiają swoje potrzeby itd. i za każdym razem jak wyleczyłam po jednym dniu nastęne .... wypróbowałam bella happy, a teraz mam dada z biedronki - oba rodzaje jeżeli chodzi o moje dziecko to rewelacja :) nie ma odparzeń :)
Tesula, Electric mialam przy corci. Nie bylam z niego zadowolona a tak bardzo jak go chwala. Byl bardzo glosny, a lejek nie byl dopasowany do mojej wielkosci i troche masakrowal mi sutki.
Teraz kupilam sobie swing, mimo ze bede sporadycznie sciagac mleko to sobie taki wymarzylam, ale drogi skubaniec jest niestety.
W porownaniu z electric mini to swing jest cichutki i ma takie tryby sciagania mleka jak u dziecka, dwa rodzaje ssania. Do niego dokupilam sobie inny lejek- koncowke i jest lepiej dopasowana.
W electri tez mozna te koncowki chyba zmienic ale jakas przejsciowke trzeba kupic.
Duzego doswiadczenie ze swing nie mam ale gdybym sciagala mleko z takim zamiarem jak ty to bym w swing zainwestowala.
Teraz kupilam sobie swing, mimo ze bede sporadycznie sciagac mleko to sobie taki wymarzylam, ale drogi skubaniec jest niestety.
W porownaniu z electric mini to swing jest cichutki i ma takie tryby sciagania mleka jak u dziecka, dwa rodzaje ssania. Do niego dokupilam sobie inny lejek- koncowke i jest lepiej dopasowana.
W electri tez mozna te koncowki chyba zmienic ale jakas przejsciowke trzeba kupic.
Duzego doswiadczenie ze swing nie mam ale gdybym sciagala mleko z takim zamiarem jak ty to bym w swing zainwestowala.
Aquss - a widziałas taki :) oszczednosc czasu...
http://allegro.pl/elektryczny-laktator-medela-pump-in-style-idealny-i3226266595.html
http://allegro.pl/elektryczny-laktator-medela-pump-in-style-idealny-i3226266595.html
W Gdańsku też gorąco. Ja ubrałam swoją w pajacyka, cienką kurteczkę ,spodenki dresowe, skarpetki i czapeczkę. Na to cienki kocyk. Nie wiem czy to nie za grubo. Wróciłyśmy z 1,5 godzinnego spaceru i wystawiłam ją jeszcze na balkon. Śpi do tej pory (cud - od ponad tygodnia nie było żadnych drzemek w ciągu dnia). To może się nie przegrzewa. My teraz zmagamy się z trądzikiem niemowlęcym - buźka obsypana jak u nastolatka. ;/
My też wróciłyśmy ze spaceru, ubrałam mała w body z krotkim rękawem, geterki cieniutkie, skarpetki i na to cienki sweterek, bez żadnego koca i innych okryć. Jak już wychodziłam z mieszkania mała zaczęla sie drzec. Na zewnątrz to samo, więc zdjęłam jej sweterek i śmigała z gołymi łapkami i tak zaraz zasnęła. Dlatego uważam, że Anik stanowczo za grubo ubrałas małą, no ale to jest moje zdanie i jak nie płakała to może jej odpowiadało. Moja to by się zaryczała na amen ;)
U nas na Sobieszewie jest nieco chłodniej i bardziej wieje, niż w samym Gdańsku zawsze- wyspa ma swój mikroklimat jednak.
Moja Majka jest zmarzluch, zaraz ma czkawkę, jak jej za zimno. Z dwójką ciężko się ogarnąć, dzisiaj jeszcze nie wyszłyśmy... dopiero jak teściowa i mąż wrócą, to po 16 pójdziemy.
Strasznie mnie dzisiaj głowa boli.
Moja Majka jest zmarzluch, zaraz ma czkawkę, jak jej za zimno. Z dwójką ciężko się ogarnąć, dzisiaj jeszcze nie wyszłyśmy... dopiero jak teściowa i mąż wrócą, to po 16 pójdziemy.
Strasznie mnie dzisiaj głowa boli.
No dzisiaj bardzo ciepło jest. Ja ubrałam Emi w body z krótkim rękawem, pajacyk i cienką bluzę z kapturem, w wózku była przykryta kocykiem.
Dzisiaj zarejestrowałam nas do Ośrodka Wczesnej Interwencji. Nasza pani dr, pomimo pozytywnej opinii neurologicznej, wysłała nas tam na konsultację. Czy któraś z was była tam może ze swoim starszym dzieckiem i powie czego mogę się spodziewać przy pierwszej wizycie?
Dzisiaj zarejestrowałam nas do Ośrodka Wczesnej Interwencji. Nasza pani dr, pomimo pozytywnej opinii neurologicznej, wysłała nas tam na konsultację. Czy któraś z was była tam może ze swoim starszym dzieckiem i powie czego mogę się spodziewać przy pierwszej wizycie?
M&ms mowisz ze ciezko sie wybrac z dwojka dzieciakow?
Hmm ja od jutra zostaje bez meza i tez slabo widze te nasze spacery, tym bardziej ze moj co chwile by jadl, ciezko go uspic i to nawet w wozku a jak sie drze to na calego!! A do tego piatki mlodej wychodza wiec jest nieciekawie...
No wlasnie, czy Wasze chlopaki tez tak rycza jak by ich ze skory obdzierali??!!! Matko, az caly dom bębni!
Gdyby corcia w jego wieku tez tak krzyczala to bym chyba sie zaplakala :)
Hmm ja od jutra zostaje bez meza i tez slabo widze te nasze spacery, tym bardziej ze moj co chwile by jadl, ciezko go uspic i to nawet w wozku a jak sie drze to na calego!! A do tego piatki mlodej wychodza wiec jest nieciekawie...
No wlasnie, czy Wasze chlopaki tez tak rycza jak by ich ze skory obdzierali??!!! Matko, az caly dom bębni!
Gdyby corcia w jego wieku tez tak krzyczala to bym chyba sie zaplakala :)
Pierwszy skok jest ok. 5 tygodnia.
http://www.babyboom.pl/niemowleta/rozwoj/raz_burza_raz_sloneczko_skoki_rozwojowe_w_pierwszym_roku_zycia_dziecka.html
http://www.babyboom.pl/niemowleta/rozwoj/raz_burza_raz_sloneczko_skoki_rozwojowe_w_pierwszym_roku_zycia_dziecka.html
Moja miała kłopoty ze snem, marudziła i cały czas chciała być przy piersi. Może ktoś powie, że sobie wmawiam, ale jak jej przeszło to zauważyłam, że jest taka bardziej "kumata". Wiem, że niektórzy nie zauważają tych skoków i uważają je za wymysł, ale może po prostu ich dzieci łagodniej przechodzą te zmiany.
Anik moja córcia też przechodziła trądzik niemowlęcy, począkowo obawiałam się ze to alergia, na szczęście już prawie zniknął
Mara jade ja rózwnież zauważyłam skok rozowojowy, po kilku dniach marudnych Nastka zaczęła się uśmiechać i porafi skupić dłużej wzrok na jednej rzeczy, a przedewszystkim widze ogormną różnicę w jej zachowaniu,a mianowicie cały pierwszy miesiąc nosiłam ją na rękach, nie mogłam jej odłożyć na sękundę bo był ryk, teraz Nastaka leży w leażaczku i obserwuje co się dzieje, a także leży spokojnie zarówno na plecach jak i na brzuszku na macie edukacyjnej
Mara jade ja rózwnież zauważyłam skok rozowojowy, po kilku dniach marudnych Nastka zaczęła się uśmiechać i porafi skupić dłużej wzrok na jednej rzeczy, a przedewszystkim widze ogormną różnicę w jej zachowaniu,a mianowicie cały pierwszy miesiąc nosiłam ją na rękach, nie mogłam jej odłożyć na sękundę bo był ryk, teraz Nastaka leży w leażaczku i obserwuje co się dzieje, a także leży spokojnie zarówno na plecach jak i na brzuszku na macie edukacyjnej
Bombelkowa - moja robila dokładnie to samo... karmienie to był koszmar, zwłaszcza w nocy bałam się ze starszą obudzi...
Poprosiłam położną o konsultacje i ona stwierdziła, że to dyskomfort jelitowy - na początku karmienia leci mleko z dużą ilością laktozy, a dziecko ma za mało enzymu do jej rozłożenia i wynikiem tego są bolesne skręty w brzuszku, dziecko zaczyna wrzeszczeć i uciekać od piersi przez co łyka dużo powietrza a ono pogłębia dyskomfort, w rezultacie dziecko rezygnuje z najedzenia się - woli być głodne niż cierpieć, a głodne i z bolącym brzuszkiem słabo śpi, wierci się, co chwilę się budzi, dodatkowo nagromadzone powietrze powoduje wzdęcia i kolejny ból
Może to być też objawem nietolerancji laktozy (gdy enzymu nie ma wcale)
Potwierdziła mi to dziś pediatra
Ala dostaje delicol (enzym laktazy), infacol (preparat na wzdęcia) i jemy z butelki antykolkowej, ja jestem na diecie bezmlecznej, bezglutenowej i bezjajecznej (bo ją dodatkowo wysypało na buzi i dekolcie)
jest o niebo lepiej, w końcu dziecko nie patrzy na mnie błagalnym spojrzeniem podczas karmienia, bo przez ostatnie dni wyglądała jakby non stop cierpała...
Poprosiłam położną o konsultacje i ona stwierdziła, że to dyskomfort jelitowy - na początku karmienia leci mleko z dużą ilością laktozy, a dziecko ma za mało enzymu do jej rozłożenia i wynikiem tego są bolesne skręty w brzuszku, dziecko zaczyna wrzeszczeć i uciekać od piersi przez co łyka dużo powietrza a ono pogłębia dyskomfort, w rezultacie dziecko rezygnuje z najedzenia się - woli być głodne niż cierpieć, a głodne i z bolącym brzuszkiem słabo śpi, wierci się, co chwilę się budzi, dodatkowo nagromadzone powietrze powoduje wzdęcia i kolejny ból
Może to być też objawem nietolerancji laktozy (gdy enzymu nie ma wcale)
Potwierdziła mi to dziś pediatra
Ala dostaje delicol (enzym laktazy), infacol (preparat na wzdęcia) i jemy z butelki antykolkowej, ja jestem na diecie bezmlecznej, bezglutenowej i bezjajecznej (bo ją dodatkowo wysypało na buzi i dekolcie)
jest o niebo lepiej, w końcu dziecko nie patrzy na mnie błagalnym spojrzeniem podczas karmienia, bo przez ostatnie dni wyglądała jakby non stop cierpała...
Ja u dziewczyn nie zauważałam tych skoków :P tzn tego co się z nich rozwinęło ;)
Szuwarkowa jakie macie auto, że wcisnęłaś 3 foteliki z tyłu? :) i jakie masz foteliki? u nas Tomek jeździ z przodu jak jadę z trójką, ale wszyscy w 5 się nie zmieścimy, bo mąż się nie wciśnie z tyłu :/ ja się zmieszczę, ale on nie ma prawka, więc czas na zmianę auta :P
Szuwarkowa jakie macie auto, że wcisnęłaś 3 foteliki z tyłu? :) i jakie masz foteliki? u nas Tomek jeździ z przodu jak jadę z trójką, ale wszyscy w 5 się nie zmieścimy, bo mąż się nie wciśnie z tyłu :/ ja się zmieszczę, ale on nie ma prawka, więc czas na zmianę auta :P
Tesula ale mój nie robi tego przy każdym karmieniu.. A w nocy to już wogóle.. Jakbym miała inne dziecko. Zje, odbije i w 3 minuty zasypia.. Nie wiem o co chodzi.. Idę dziś do pediatry. Nie mogę się dodzwonić do rejestracji ale mam nadzieję ze mnie przyjmą. A co do nie tolerancji laktozy to miał podejrzenie w szpitalu i tak robili jakieś badania na to i wykluczyli.
my po wizycie u pediatry..
mamy kolke jelitową. Poleciła windi i poszukiwanie środka który mu pomoże, bo ona nie jest w stanie polecić takiego który działa na wszystkie dzieci.
Kupiłam biogaję. dodatkowo nie mam karmić co 30 minut, tylko ma być najmniej 2h przerwy, żeby zdążył strawić. Jedzenie ma trwać max.20 minut. Wrociłam do domu, zrobił wielkie kupsko, po czym zrobiłam mu windi i wydawało się, że pomogło. Zobaczymy na jak długo i jakie będą efekty dalsze.
Mam nadzieję, że przejdzie i nie będzie aż tak cierpiał, bo wczoraj to już masakra była.
mamy kolke jelitową. Poleciła windi i poszukiwanie środka który mu pomoże, bo ona nie jest w stanie polecić takiego który działa na wszystkie dzieci.
Kupiłam biogaję. dodatkowo nie mam karmić co 30 minut, tylko ma być najmniej 2h przerwy, żeby zdążył strawić. Jedzenie ma trwać max.20 minut. Wrociłam do domu, zrobił wielkie kupsko, po czym zrobiłam mu windi i wydawało się, że pomogło. Zobaczymy na jak długo i jakie będą efekty dalsze.
Mam nadzieję, że przejdzie i nie będzie aż tak cierpiał, bo wczoraj to już masakra była.
Bombelkowa, biogaja to jest tylko probiotyk - uzupełnia florę jelitową...
raczej nie pomoże, Ala brała zanim się zaczęły te wariackie akcje i nie zapobiegło (dostała to profilaktycznie jak my mielismy rota)
Spróbuj Infacol - on jest na wzdęcia i gazy
I nie szalej z Windi - może się przyzwyczaić, ja dostałam zalecenie, że dopiero wtedy, gdy brzuch jest mocno twardy mam robić, albo gdy przez całą dobę nie będzie porządnej kupy
raczej nie pomoże, Ala brała zanim się zaczęły te wariackie akcje i nie zapobiegło (dostała to profilaktycznie jak my mielismy rota)
Spróbuj Infacol - on jest na wzdęcia i gazy
I nie szalej z Windi - może się przyzwyczaić, ja dostałam zalecenie, że dopiero wtedy, gdy brzuch jest mocno twardy mam robić, albo gdy przez całą dobę nie będzie porządnej kupy
AsiaDK, moja kolezanka sciagala mleko do 6 miesiaca, ale robila to zawsze co 2 h i w nocy tez co 2 h i udalo jej sie karmic swoim, chociaz chyba raz dziennie dokarmiala mm, nie pamietam dobrze. Wydaje mi sie ze wazne jest to nocne sciaganie wlasnie, tym bardziej ze nocny pokarm jest "bogatszy".
A to ze teraz masz mniej mleka to moze kryzys laktacyjny. U mnie wlasnie minąl chyba , bo przez ostatnie dwa dni slabo bylo z mlekiem moim.
A to ze teraz masz mniej mleka to moze kryzys laktacyjny. U mnie wlasnie minąl chyba , bo przez ostatnie dwa dni slabo bylo z mlekiem moim.
AsiaDK może jesteś bardziej przemęczona i dlatego spadła produkcja :( Rób tak jak dziewczyny wyżej pisaly :)
My dziś pierwszy raz mieliśmy 'aferę' na spacerze :( mam nadzieje ze więcej sie to nie powtórzy :P
Asiaczek, jeździmy Toyotą Yaris :))) :PP i też jestem w szoku że weszły 3 foteliki z tyłu :PP A mamy: Ramatti Formuła (9-18), Romer Kidfix (15-36)-kupiony przyszłościowo z izofixem :) obecnie zapinany na pasy :) i Romera z kolekcji 2012 (0-13) nie pamiętam jaki dokładnie ale ten z adapterami do wózka wbudowanymi. Mankamentem jest jedynie to że dzieci muszą wsiadać po kolei, bo ten Ramatti ma krzyżowo zapinane pasy i trzeba zaczepiać z boku, więc najpierw trzeba zapiąć średniaka żeby można było dosunąć fotelik najstarszego, zapiąć go a na końcu wstawiamy malucha :) ale i tak o wiele wygodniej niż jak sie musiałam wciskać do środka :PP a i Mikołajowi chyba bezpieczniej z tyłu :)
Z przodu nie mogę wozić Kuby, bo mam poduszkę bez opcji wyłączenia :(( a tak byłoby najwygodniej jak jadę sama z dziećmi bo nie musiałabym latać z fotelikiem MIkołaja - bo jak nie jedziemy wszyscy to najstarszy jedzie z przodu a młodsi z tyłu :)
My dziś pierwszy raz mieliśmy 'aferę' na spacerze :( mam nadzieje ze więcej sie to nie powtórzy :P
Asiaczek, jeździmy Toyotą Yaris :))) :PP i też jestem w szoku że weszły 3 foteliki z tyłu :PP A mamy: Ramatti Formuła (9-18), Romer Kidfix (15-36)-kupiony przyszłościowo z izofixem :) obecnie zapinany na pasy :) i Romera z kolekcji 2012 (0-13) nie pamiętam jaki dokładnie ale ten z adapterami do wózka wbudowanymi. Mankamentem jest jedynie to że dzieci muszą wsiadać po kolei, bo ten Ramatti ma krzyżowo zapinane pasy i trzeba zaczepiać z boku, więc najpierw trzeba zapiąć średniaka żeby można było dosunąć fotelik najstarszego, zapiąć go a na końcu wstawiamy malucha :) ale i tak o wiele wygodniej niż jak sie musiałam wciskać do środka :PP a i Mikołajowi chyba bezpieczniej z tyłu :)
Z przodu nie mogę wozić Kuby, bo mam poduszkę bez opcji wyłączenia :(( a tak byłoby najwygodniej jak jadę sama z dziećmi bo nie musiałabym latać z fotelikiem MIkołaja - bo jak nie jedziemy wszyscy to najstarszy jedzie z przodu a młodsi z tyłu :)
Ja przy starszej przez pierwsze 3 m-ce walczyłam o rozbujanie laktacji, dopiero potem miałam tyle mleka, że mojego starczało, karmiłam do końca 6 m-ca
a co polecam - herbatka bocianek, melisa albo pół odgazowanego karmi wieczorkiem przed snem (szyszki chmielowe działają mlekopędnie) ja trzymam sobie zawsze jedno odkręcone w lodówce i je na 2-3 dni wypijam w ratach
i tak jak dziewczyny pisały - ściąganie w nocy, tak koło 2-3 najlepiej, wtedy jest największa produkcja prolaktyny
a co polecam - herbatka bocianek, melisa albo pół odgazowanego karmi wieczorkiem przed snem (szyszki chmielowe działają mlekopędnie) ja trzymam sobie zawsze jedno odkręcone w lodówce i je na 2-3 dni wypijam w ratach
i tak jak dziewczyny pisały - ściąganie w nocy, tak koło 2-3 najlepiej, wtedy jest największa produkcja prolaktyny
Moja mała po herbatkach laktacyjnych miała kolki- ona nie toleruje kopru.
Kupiłam w aptece susz z ziół: szyszki chmielu, krwawnik, kozłek lekarski, mniszek lekarski i glistnik. Po łyżeczce każdego do filiżanki, parzyć piętnaście minut i pić ciepłe. Co prawda jest paskudne w smaku, ale pomaga na laktację i osłabienie organizmu.
Kupiłam w aptece susz z ziół: szyszki chmielu, krwawnik, kozłek lekarski, mniszek lekarski i glistnik. Po łyżeczce każdego do filiżanki, parzyć piętnaście minut i pić ciepłe. Co prawda jest paskudne w smaku, ale pomaga na laktację i osłabienie organizmu.
Ja szczepię NFZ + pneumo. Te polecała mi lekarka małej. Rota nie polecała, bo podobno chroni tylko przed niektórymi odmianami wirusa, a tych co roku pojawia się cała masa.
Sama jak miałam niecałe 2 latka złapałam rotawirusa i znalazłam się w szpitalu i dlatego zastanawiałam się mocno nad tą szczepionką, ale po tym co powiedziała mi pediatra stwierdziłam, że było by to tylko wydawanie kasy i dodatkowe kłucie malucha.
Sama jak miałam niecałe 2 latka złapałam rotawirusa i znalazłam się w szpitalu i dlatego zastanawiałam się mocno nad tą szczepionką, ale po tym co powiedziała mi pediatra stwierdziłam, że było by to tylko wydawanie kasy i dodatkowe kłucie malucha.
No to faktycznie kłucia by nie było, :P ale i tak za dużo tych szczepionek dla takiego malucha, więc na rota nie będziemy szczepić.
Moja kuzynka w ogóle dzieci nie szczepi, a nie chorują, więc nie ma zasady.
Ja też na grypę się nie szczepię, a ostatni raz chorowałam 15 lat temu jeszcze w podstawówce, natomiast moja koleżanka co roku się szczepi i co roku jest chora. Ja myślę, że wirusy za często mutują, by szczepionki na nie były w pełni efektywne.
Moja kuzynka w ogóle dzieci nie szczepi, a nie chorują, więc nie ma zasady.
Ja też na grypę się nie szczepię, a ostatni raz chorowałam 15 lat temu jeszcze w podstawówce, natomiast moja koleżanka co roku się szczepi i co roku jest chora. Ja myślę, że wirusy za często mutują, by szczepionki na nie były w pełni efektywne.
A moja pediatra powiedziała mi, że te wszystkie płatne szczepionki to pic na wodę. Państwo wykupiło ich za dużo i teraz robią akcje i polecają, żeby szczepić, a jak dziecko ma zachroować to i tak zachoruje - nie ma reguły. My szczepimy zwykłe NFZ-owskie. Po pierwsze nie stać nas na płatne, a po drugie ja byłam szczepiona zwykłymi i jestem okazem zdrowia. 2 lata już nawet kataru nie miałam, nie łapię od męża jak jest chory. Mam nadzieję, że Bartek odziedziczy odporność po mnie :)
Od 2 dni podajemy BioGaję. Wczoraj kolosalna różnica. Widać po Nim, że już nie cierpi, więcej się uśmiecha.. Jestem spokojniejsza, bo jak płakał to tak mi żal go było. Jemy w pozycji nieco uniesionej i zachowujemy przerwy między posiłkami przynajmniej 2h. No i .. W końcu ssie trochę smoka :D Przypasował Mu lovi :)
Uciekam. Miłego weekendu :)
Od 2 dni podajemy BioGaję. Wczoraj kolosalna różnica. Widać po Nim, że już nie cierpi, więcej się uśmiecha.. Jestem spokojniejsza, bo jak płakał to tak mi żal go było. Jemy w pozycji nieco uniesionej i zachowujemy przerwy między posiłkami przynajmniej 2h. No i .. W końcu ssie trochę smoka :D Przypasował Mu lovi :)
Uciekam. Miłego weekendu :)
Dziewczyny czy karmiąc tylko piersią dopajacie dzieci?
Bo zastanawiam się czy Zuzi się po prostu pic nie chce,na dworze coraz cieplej.W szpitalu mówili żeby nie dopajac a jak to wygląda w praktyce?
Mamusie córeczek czy śluz z pochwy długo się utrzymuje?Mała ma miesiąc i dalej jest go sporo, a wczoraj zauważyłam na wargach sromowych takie białe krostki,podobne ma na nosku od urodzenia.
Bo zastanawiam się czy Zuzi się po prostu pic nie chce,na dworze coraz cieplej.W szpitalu mówili żeby nie dopajac a jak to wygląda w praktyce?
Mamusie córeczek czy śluz z pochwy długo się utrzymuje?Mała ma miesiąc i dalej jest go sporo, a wczoraj zauważyłam na wargach sromowych takie białe krostki,podobne ma na nosku od urodzenia.
dziewczyny dzisiaj kupiłam nakładki na piersi na popękane brodawki Medela w Mama i ja, ale wzięłam za mały rozmiar M, może któraś by chciała. Kupiłam za 30,99 zł., sprzedałabym za 20 zł., żeby choć część odzyskać. Mam paragon
jestem jeszcze przed porodem i wolałam się zabezpieczyć na przyszłość. W sklepie ani nie ma otwartych opakowań ani możliwości przymierzenia więc kupiłam w ciemno ....
jestem jeszcze przed porodem i wolałam się zabezpieczyć na przyszłość. W sklepie ani nie ma otwartych opakowań ani możliwości przymierzenia więc kupiłam w ciemno ....
Aquss nie ten, kupiłam mini electric plus
http://allegro.pl/laktator-medela-mini-electric-plus-blizniaki-i3232653367.html
polowałam na swinga, ale strasznie drogo poszedł:/
http://allegro.pl/laktator-medela-mini-electric-plus-blizniaki-i3232653367.html
polowałam na swinga, ale strasznie drogo poszedł:/
My bedziemy robic usg w przychodni na kilinskiego na NFZ ale terminy tez sa odlegle.
Od ponad tygodnia walczymy z kolkami dostalismy bobotic, biogaje i debridat bo mały do tego bardzo napinał się przy robieniu kupek. Kolki mamy przewaznie wieczorami ale ostatnio w ciągu dnia mały tez płacze przy puszczaniu bąków, no i od dwoch dni zaczął ulewać czego wczesniej nie robił nie wiem czy ktorys z tych lekow na niego zle nie działa.
A odnośnie szczepień my ostatnio leżeliśmy w szpitalu na polankach w związku z przedłużającą się żółtaczką i tam p. dr zalecała szczepić na pneumokoki i meningokoki bo jak mowila co roku mają bardzo dużo dzieci ktore umierają ze wzgledu na zakażenie pneumo lub meningokokami, mowila ze jak ktos musi wybrac to rota mozna odpuscic bo na to dzieci nie umieraja co prawda czesto laduja w szpitalu i moze dojsc do groznego odwodnienia ale raczej rzadko się to zdarza bo rodzice od razu reagują jak cos sie dzieje.
Od ponad tygodnia walczymy z kolkami dostalismy bobotic, biogaje i debridat bo mały do tego bardzo napinał się przy robieniu kupek. Kolki mamy przewaznie wieczorami ale ostatnio w ciągu dnia mały tez płacze przy puszczaniu bąków, no i od dwoch dni zaczął ulewać czego wczesniej nie robił nie wiem czy ktorys z tych lekow na niego zle nie działa.
A odnośnie szczepień my ostatnio leżeliśmy w szpitalu na polankach w związku z przedłużającą się żółtaczką i tam p. dr zalecała szczepić na pneumokoki i meningokoki bo jak mowila co roku mają bardzo dużo dzieci ktore umierają ze wzgledu na zakażenie pneumo lub meningokokami, mowila ze jak ktos musi wybrac to rota mozna odpuscic bo na to dzieci nie umieraja co prawda czesto laduja w szpitalu i moze dojsc do groznego odwodnienia ale raczej rzadko się to zdarza bo rodzice od razu reagują jak cos sie dzieje.
Aska84 na Kilińskiego termin na początek czerwca mam podejść 21 może Pan dr. nas przyjmie, jeszcze w piątek mam podjechać do swismedu tam może się uda szybciej:)
Co do szczepionek nasza Pani dr to samo powiedziała.
Córkę szczepiłam tyllko podstawowymi płatnymi szczepionkami. teraz ze względu na to ze synek będzie bardziej narażony szczepimy podstawowymi bezpłatnymi i pneumokoki.
Co do szczepionek nasza Pani dr to samo powiedziała.
Córkę szczepiłam tyllko podstawowymi płatnymi szczepionkami. teraz ze względu na to ze synek będzie bardziej narażony szczepimy podstawowymi bezpłatnymi i pneumokoki.
My chcieliśmy na rota szczepić, ale znajoma pielęgniarka pracuje na pediatrii AM i stwierdziła, że równie często trafiają do nich dzieci szczepione i nie. Więc nie wiem...
Co do kupki i bączków to jest u nas strasznie. Sama zrobi kupę, ale straaaasznie się pręży, płacze, stęka, no masakra. Rurki windi pomagają odejść gazom, ale używam ich, jak jest już dramatyczny ryk.
4x dziennie podaje Bobotic.
Teraz natomiast położyłam ją na chwilę, taką wyjącą na leżaczku FP (ten taki podstawowy z serii ze zwierzątkami), włączyłam wibracje.. Bąki idą jak nigdy!
A ja tęsknię za nieprzerwanym, chociaż 5ciogodzinnym snem. Chodzę spać o 21, bo nigdy nie wiem, jaka będzie noc.. :(
Co do kupki i bączków to jest u nas strasznie. Sama zrobi kupę, ale straaaasznie się pręży, płacze, stęka, no masakra. Rurki windi pomagają odejść gazom, ale używam ich, jak jest już dramatyczny ryk.
4x dziennie podaje Bobotic.
Teraz natomiast położyłam ją na chwilę, taką wyjącą na leżaczku FP (ten taki podstawowy z serii ze zwierzątkami), włączyłam wibracje.. Bąki idą jak nigdy!
A ja tęsknię za nieprzerwanym, chociaż 5ciogodzinnym snem. Chodzę spać o 21, bo nigdy nie wiem, jaka będzie noc.. :(
Dziewczyny a czy przy kolkach są problemy z kupką?
Moja Mała pręży się,puszcza bączki ale kupki zrobić nie może i dopiero jak czopek dostanie to robi kupkę.
Cały tydzień robiła kupkę sama a teraz od dwóch dni znowu problem i znowu po czopku ulżyło jej.No i strasznie niespokojnie śpi-nawet po czopku i kupce.
CZy to jest kolka?
Moja Mała pręży się,puszcza bączki ale kupki zrobić nie może i dopiero jak czopek dostanie to robi kupkę.
Cały tydzień robiła kupkę sama a teraz od dwóch dni znowu problem i znowu po czopku ulżyło jej.No i strasznie niespokojnie śpi-nawet po czopku i kupce.
CZy to jest kolka?
ja dzisiaj miałam z małą przejścia, od samego rana marudna była, a od 16tej dała koncert - probem z kupką był, a właciwie musiała ich robić z 3 jak nie wiecej aż wkońcu się uspokoiła,kilka godzin noszenia dziecka na rękach, kręgosłup wysiada ... dziewczyny jak ja was podziwiam jak piszecie ze macie problemy brzuszkowe u dzieciaczków, ja w weekend za bardzo sobie pozwoliłam z jedzeniem (choć wprowadziłam pokarmy które niby mozna jeść ...ach)
jutro mam wizyte u gin. cały czas zmagam się z podwyższonym crp ... co to może być, ja czuje się dobrze, no oprócz przemęczenia,ale to normalne
co do szczepionek, to my zdecydowalismy sie na obowiazkowe z nfz i dodatkowe na rota i pnemokoki (pediatra namawiała nas zwłaszcza na pnemokoki)
jutro mam wizyte u gin. cały czas zmagam się z podwyższonym crp ... co to może być, ja czuje się dobrze, no oprócz przemęczenia,ale to normalne
co do szczepionek, to my zdecydowalismy sie na obowiazkowe z nfz i dodatkowe na rota i pnemokoki (pediatra namawiała nas zwłaszcza na pnemokoki)
Martka moje doswiadczenie jest takie, że szczepienia to pikuś w porównaniu z ząbkowaniem :((( Przy szczepieniu jest chwila płaczu i potem ew. marudna reszta dnia i wieczór, ale wiadomo o co chodzi.
My z pneumokokami czekamy aż Kuba skończy pół roku, ale u nas to juz w sierpniu będzie :PP Starsi zaszczepieni to teraz nie powinni nic przywlec, a lipiec i sierpień będą mieli wolne.
My z pneumokokami czekamy aż Kuba skończy pół roku, ale u nas to juz w sierpniu będzie :PP Starsi zaszczepieni to teraz nie powinni nic przywlec, a lipiec i sierpień będą mieli wolne.
tesula, może to białe pieczywo? jaki dżem jesz?
Tomek miał skok rozwojowy, o matko... już prawie w depresję wpadłam, ryczałam jak tylko zbliżała się godzina karmienia, masakra! całe dnie nie spał tylko cyc i ręce, nawet w wózku i w aucie awantury... ale od przedwczoraj cudowne dziecko, zasypia w kołysce ze smokiem! a tak tylko przy cycku padał :)
Tomek miał skok rozwojowy, o matko... już prawie w depresję wpadłam, ryczałam jak tylko zbliżała się godzina karmienia, masakra! całe dnie nie spał tylko cyc i ręce, nawet w wózku i w aucie awantury... ale od przedwczoraj cudowne dziecko, zasypia w kołysce ze smokiem! a tak tylko przy cycku padał :)
Co do mleka bebilon to ja kupilam w rossmanie takie saszetki porcjowane wiec jakby ktoras z Was chciala sie zaopatrzyć w to mleko a dokarmia sporadycznie albo chcialaby wyprobowac czy dzieciaczkowi pasuje to fajny patent bo nie trzeba calej puszki wyrzucać bo się przeterminuje otwarta. Oczywiscie na dluższą metę sie nie opłaca bo 2,99 za porję placilam :)
Tesula, ja żadnej margaryny, chleb pieczony w domu, więc mam pewność, że bez mleka, wędlina tak samo domowa- i nadal są problemy. Mam ochotę walić głową w mur. A, o dziwo, po Bebilonie Comfort nic małej nie jest. Nutramigen wybitnie jej nie podszedł, w ogóle nie chciała jeść, jak tylko poczuła smak na języku, to głowa w drugą stronę i NIE.
hmm, sporo z nas ma problemy brzuszkowe..
u nas juz lepiej na szczescie..
teraz jeszcze kwestia spania i bede mieć złote dziecko :D
po szczepieniu.. masakra.. pierwszy raz Bartusiowi łzy leciały przy płaczu :(
Waży 5.300 :D
400 gram w tydzień przybrał :P
orientujecie sie moze, czy ksiądz ma prawo odmowić chrztu, jesli rodzice mają tylko ślub cywilny?
u nas juz lepiej na szczescie..
teraz jeszcze kwestia spania i bede mieć złote dziecko :D
po szczepieniu.. masakra.. pierwszy raz Bartusiowi łzy leciały przy płaczu :(
Waży 5.300 :D
400 gram w tydzień przybrał :P
orientujecie sie moze, czy ksiądz ma prawo odmowić chrztu, jesli rodzice mają tylko ślub cywilny?
Tak naprawdę nie ma prawa odmówić, bo przecież dziecko nie odpowiada za rodziców, chodzi w tym przypadku pewnie o fakt wychowania dziecka w wierze. My nie mamy akurat tego problemu, ale gdyby nas to dotyczyło to po prostu poszłabym do innej parafii, np. u franciszkanów pewnie nie byłoby problemu. Księża naprawdę są różni, moim rodzicom nasz dawny proboszcz nie chciał pochować mojego braciszka, który zmarł dwa dni po porodzie, bo był ochrzczony tylko z wody w szpitalu. Kazał im dosłownie pochować go jak psa pod płotem cmentarza! Jednak poszli do innego księdza, który nie widział żadnego problemu i nie potrafił uwierzyć w zachowanie tamtego.
Mara Jade.. o matko..
szok po prostu.. I oni śmią mówić o miłości i wykrzykiwać i wymądrzać się.. a takie rzeczy reprezentują swoimi osobami..
Kurcze, pewnie będziemy szukać innego kościoła jak będą robić problemy. Kupiłam okazjnie garniturek w rozm. 62 i do czerwca będzie pewnie pasował, a później to już nie i kasa pójdzie w błoto jak nie zdążymy :P
także mamy motywację ;)
a po co chcemy?
żeby Mały nie miał potem problemu w szkole (wiem jakie są dzieci i potrafią czepiac się wszystkiego) i przy komunii. Bo sam o tym nie zadecyduje, a o bierzmowaniu już owszem.
Pozatym ja jestem wierząca, tyle że nie praktykująca.
szok po prostu.. I oni śmią mówić o miłości i wykrzykiwać i wymądrzać się.. a takie rzeczy reprezentują swoimi osobami..
Kurcze, pewnie będziemy szukać innego kościoła jak będą robić problemy. Kupiłam okazjnie garniturek w rozm. 62 i do czerwca będzie pewnie pasował, a później to już nie i kasa pójdzie w błoto jak nie zdążymy :P
także mamy motywację ;)
a po co chcemy?
żeby Mały nie miał potem problemu w szkole (wiem jakie są dzieci i potrafią czepiac się wszystkiego) i przy komunii. Bo sam o tym nie zadecyduje, a o bierzmowaniu już owszem.
Pozatym ja jestem wierząca, tyle że nie praktykująca.
micasiu - moja wcina ok 90 - 120 ml różnie
ksiądz nie ma prawa odmówić chrztu, ale np. u nas przy starszej czepiał się chrzestnej :/
Konsultowałam się z położną, mam odstawić kolejne rzeczy z tych niewielu, które jem - wiedziałyście, że sok jabłkowy wzdyma, podobnie jabłka i marchewka gotowana...
cóż, trza jakoś przeżyć na styropianie z dżemem malinowym :/
ksiądz nie ma prawa odmówić chrztu, ale np. u nas przy starszej czepiał się chrzestnej :/
Konsultowałam się z położną, mam odstawić kolejne rzeczy z tych niewielu, które jem - wiedziałyście, że sok jabłkowy wzdyma, podobnie jabłka i marchewka gotowana...
cóż, trza jakoś przeżyć na styropianie z dżemem malinowym :/
Bombelkowa my tak zrobilismy,poszlismy do innego kosciola. Tam ksiadz pytal,to powiedzialam ze nie mielismy na to czasu,Bo maz ciagle w rozjazdach:)Obiecalismy ze wezmiemy. W tamtym kosciele juz jestesmy spaleni,bo slubu nie wzielismy:) Wczoraj poszlismy do naszej parafii,siostra karte wyjela,ale nic nie mowila,takze moze teraz sa bardziej tolerancyjni...
Bombelkowa rozumiem, to tak jak moja siostra, też do kościoła nie chodzi, ale wierzy i jakoś jej sam ślub cywilny nie leży, więc jednak zdecydują się na kościelny. Dzieci faktycznie są straszne, najgorsze jest to, że I komunia to teraz już tylko licytacja prezentów.
Mamaalanka moja mała na początku bardzo dużo ulewała, teraz już mniej, chociaż zdarzają jej się dni gdy ulewa bardzo. Mam nadzieję, że jej przejdzie z wiekiem.
O marchewce to nie wiedziałam, że może powodować wzdęcia, ale jabłka jak najbardziej (doświadczyłam na własnej osobie :P). Dlatego ja teraz staram się jeść raczej gotowane lub pieczone jabłka, a sok tylko z wodą.
Mamaalanka moja mała na początku bardzo dużo ulewała, teraz już mniej, chociaż zdarzają jej się dni gdy ulewa bardzo. Mam nadzieję, że jej przejdzie z wiekiem.
O marchewce to nie wiedziałam, że może powodować wzdęcia, ale jabłka jak najbardziej (doświadczyłam na własnej osobie :P). Dlatego ja teraz staram się jeść raczej gotowane lub pieczone jabłka, a sok tylko z wodą.
Ulewa laktoze... co za bzdura...
dziecko ulewa, ponieważ zwieracz przełyku jest nie do końca sprawny, a podczas jedzenia nałyka się powietrza i potem ten bąbel powietrza wypycha część zawartości żołądka, a że jest ona płynna to łatwo się poddaje
Jak dziecko dużo ulewa to warto zrobić USG brzuszka, bo może cierpieć na refluks i trzeba wtedy zagęszczać mleko
Kupiłam dziś Dicoflor zamiast bio gai - może pomoże na brzydkie kupy...
Ja sok jabłkowy też piłam z wodą a mam go nie pić wcale
dziecko ulewa, ponieważ zwieracz przełyku jest nie do końca sprawny, a podczas jedzenia nałyka się powietrza i potem ten bąbel powietrza wypycha część zawartości żołądka, a że jest ona płynna to łatwo się poddaje
Jak dziecko dużo ulewa to warto zrobić USG brzuszka, bo może cierpieć na refluks i trzeba wtedy zagęszczać mleko
Kupiłam dziś Dicoflor zamiast bio gai - może pomoże na brzydkie kupy...
Ja sok jabłkowy też piłam z wodą a mam go nie pić wcale
Tymek ulewa po kazdym jedzeniu niestety... Jak bedzie ulewal jak starsza do 10 miesiaca to sie zalamie. Mamuśki nie-ulewajacych dzieciaczkow - oj jak ja Wam zazdroszcze :-)
Ps: tez synek jest na infacolu ale nie zauwazylam zeby pomagal na ulewanie. Moze poprostu przy wzdeciach dzieciak sie trzepie podkurcza nozki i robi sobie rewolucje w zolodku i wtedy chlust, a jak dajesz infacol mamaalanka to moze jest mniej tych wzdec i tez mniej ulewania ?
Ps: tez synek jest na infacolu ale nie zauwazylam zeby pomagal na ulewanie. Moze poprostu przy wzdeciach dzieciak sie trzepie podkurcza nozki i robi sobie rewolucje w zolodku i wtedy chlust, a jak dajesz infacol mamaalanka to moze jest mniej tych wzdec i tez mniej ulewania ?
Moja mała w ciągu pierwszych 4 tygodni przybrała 900g. Ostatnio jak była ważona (2 m-ce i 2 dni) to miała 5640g, przy wypisie było 3700g.
My mamy kolejne wizyty do umówienia :( chirurg, OWI, alergolog, teraz się zastanawiam czy tego usg brzuszka nie zrobić. W każdym razie zdecydowałam się małą ubezpieczyć dodatkowo, bo jak mam na każdą wizytę czekać min. dwa miesiące albo płacić 150zł, to wolę wykupić polisę.
My mamy kolejne wizyty do umówienia :( chirurg, OWI, alergolog, teraz się zastanawiam czy tego usg brzuszka nie zrobić. W każdym razie zdecydowałam się małą ubezpieczyć dodatkowo, bo jak mam na każdą wizytę czekać min. dwa miesiące albo płacić 150zł, to wolę wykupić polisę.
HEJ dziewczyny w koncu moge cos napisac bo wczesniej brakowało mi czasu ciagle ale czytałam was od czasy do czasu...przez ten czas duzo sie wyazyło w małym skrucie ...na poczatku miałam zapalenie piersi i to 2 razy...potem mały miał tradzik niemowlecy nie leczyłam i sam przeszedł...niestety mam mało pokarmu i musze dokarmiac my mamy bebiko 1 i spoko....i sciagam zeby wieziec ile zjada ale tez przystawiam zeby utrzymac laktacje ale mały bardzo krótko ssie :( ulewa dosc czesto ale nie jakos bardzo mocno ale czasemi se beknie i ok. wieczorami bywał maruny i płaczliwy ale to raczej nie kolki bo miekki brzuszek i ine podkurczał nozek jesli juz to sie prezył i prostował ale to jak był głodny...co do kupki to robo co 2 zien 1-2 ale to z taka nawiazka ze potrafi po same pachy ze sie wylewa...hehe i wtedy po kran musze z nim latac hehe baki u nas same wylatuja....pielyszki na całe szczescie mozemy dada sa oki i w promocji kupione w odatku 25 zł za 78 szt. wiec zapas cały mamy...jak sie skoncza to na 3 przejdziemy juz chyba :):)
w nocy dość ładnie spi 3-6 godz za jenym razem w dzien za to bardzo aktywny mało spi i duzo je....ale odnosze wrazenie ze lubi swoje łózeczko bo ma tam swoja karuzele i zabawki z którymi gada i sie smieje...:) co do szczepien my tylko te NFZ...na pierwszym szczepieniu płakałąm z małym....pielegniarka mi oczy wycierała bo sie tak rozmazałam wiec na kolejne chyba tylko maz pojdzie...na co pewnie sie nie zgodzi...a moze ktos mieszka w ganska w okolicy jasienia albo osowej? bo chetnie bym sie na spacer wybrała z jakas kolezanka...
w nocy dość ładnie spi 3-6 godz za jenym razem w dzien za to bardzo aktywny mało spi i duzo je....ale odnosze wrazenie ze lubi swoje łózeczko bo ma tam swoja karuzele i zabawki z którymi gada i sie smieje...:) co do szczepien my tylko te NFZ...na pierwszym szczepieniu płakałąm z małym....pielegniarka mi oczy wycierała bo sie tak rozmazałam wiec na kolejne chyba tylko maz pojdzie...na co pewnie sie nie zgodzi...a moze ktos mieszka w ganska w okolicy jasienia albo osowej? bo chetnie bym sie na spacer wybrała z jakas kolezanka...
co do wagi to przybiera 300-400 tyg moj tez chyba miał ten skok wzrostowy bo normalnie je 90-120 co 1,5godz w dzien a wtedy jadł 150ml do nawet 200ml ale juz z powrotem sie unormowało.
my chrzcimy 2 czerwca. mamy garniturek sliczny jak któras bedzie zainteresowana odkupieniem wysle zdjecia rozmiar z metki to 56 ale jak na moje to 62 bo mały z 56 ubranek juz wyrasta a garniturek jest jeszcze troszku za duzy...a co ksiedza my nie mamy problemu bo mamy koscielny i chodzimy do koscioła ale ksiadz nie ma prawa odmowic ale z tego co wiem potrafią skutecznie zniechęcić ,kiedys taki ksiadz jeszcze z liceum powiedział ze do chrztu sa potrzebne 2 rzeczy ksiadz i dziecko!!! ale jak robia problemy to rzeczywiscie lepiej innej parafi poszukac ,dowiem sie i wam napisze bo kolezanka chrzciła syna przed komunia jakos krótko i bez problemu a ona samotna matka 2 synów i kazde z innym meżczyzna...i ksiadz nie miał problemu.
jedna z was pytała o wojewódzki ja rodziłam i sobie chwale i uwazam ze lepiej trafić nie mogłam naprawde spoko jedna zmiana moze troche słaba była ale wiadomo zawsze ktos sie trafi a tak to SUPER!!!!! polecam
my chrzcimy 2 czerwca. mamy garniturek sliczny jak któras bedzie zainteresowana odkupieniem wysle zdjecia rozmiar z metki to 56 ale jak na moje to 62 bo mały z 56 ubranek juz wyrasta a garniturek jest jeszcze troszku za duzy...a co ksiedza my nie mamy problemu bo mamy koscielny i chodzimy do koscioła ale ksiadz nie ma prawa odmowic ale z tego co wiem potrafią skutecznie zniechęcić ,kiedys taki ksiadz jeszcze z liceum powiedział ze do chrztu sa potrzebne 2 rzeczy ksiadz i dziecko!!! ale jak robia problemy to rzeczywiscie lepiej innej parafi poszukac ,dowiem sie i wam napisze bo kolezanka chrzciła syna przed komunia jakos krótko i bez problemu a ona samotna matka 2 synów i kazde z innym meżczyzna...i ksiadz nie miał problemu.
jedna z was pytała o wojewódzki ja rodziłam i sobie chwale i uwazam ze lepiej trafić nie mogłam naprawde spoko jedna zmiana moze troche słaba była ale wiadomo zawsze ktos sie trafi a tak to SUPER!!!!! polecam
Dziewczyny chyba mi ktoś dziecko podmienił :) Od trzech dni znowu w dzień zasypia i to sama, je grzecznie co 3 godziny i budzi się w nocy tylko raz ok. 3 :D, a potem dopiero o 6-7 rano. Wczoraj nakarmiona o 19 zasnęła sama ok. 20 i spała do 2.30. Normalnie cud. Poza tym wczoraj udało jej się przewrócić z brzucha na plecy pierwszy raz.
Ostatni tydzień natomiast był straszny. Cały czas przy piersi, zero snu w dzień, dodatkowa pobudka w nocy i płacz wieczorami, masakra.
Ostatni tydzień natomiast był straszny. Cały czas przy piersi, zero snu w dzień, dodatkowa pobudka w nocy i płacz wieczorami, masakra.
My chrzcimy w tą niedzielę w mojej starej parafii w Sopocie. Już się boję, że mała odstawi koncert :D Co do ubranka, to jakoś specjalnie jej nie odstawiamy, bo chcę żeby przede wszystkim było jej wygodnie. Kupiłam białą bawełnianą letnią sukienkę (rozm. 74 - nosimy już 68, więc stwierdziłam, że będzie trochę dłuższa, ale przynajmniej latem jeszcze ją ponosi), do tego białe body (z krótkim lub długim rękawem w zależności od pogody), legginsy i skarpetki. Żadnych tiuli i koronek, bo jak taki maluch ma w tym leżeć.
Micasia ja piję oprócz wody Inkę karmelową. Spotkałam się z opinią, że ciepłe napoje wzmagają laktację, ale nie wiem czy to prawda (chociaż, na własnym przykładzie muszę powiedzieć, że coś w tym jest). Kiedyś natknęłam się też na teorię, że kawa zbożowa pita przez mamę może poprawić trawienie niemowlęcia.
Mara Jade, wow! ale Ci fajnie córcia sypia..
My wciąż mamy problem z drugą drzemką. Noc jest w miarę ok. Też zasypia sam w łóżeczku. Kładziemy koło 20-21, poleży sam i śpi do 24, potem 3-cia, a dziś po 3:00 obudził się dopiero o 7.00.
więc źle nie jest.
Nie narzekam w sumie, tylko gdyby tak nie protestował przy tej drugiej drzemce.. znowu 2h dziś Go usypiałam.
My wciąż mamy problem z drugą drzemką. Noc jest w miarę ok. Też zasypia sam w łóżeczku. Kładziemy koło 20-21, poleży sam i śpi do 24, potem 3-cia, a dziś po 3:00 obudził się dopiero o 7.00.
więc źle nie jest.
Nie narzekam w sumie, tylko gdyby tak nie protestował przy tej drugiej drzemce.. znowu 2h dziś Go usypiałam.
Martka wcześniej dziewczyny radziły mi w sprawie laktacji, chyba jest jesczze w tym wątku, miałam krzyzs przez ok 3dni, a póżniej zaczełam ściągać więcej niż przed kryzysem ... na każdego działa coś innego, polecam piwo Karmi i dużo pić, nie stresuj się to minie :)
możesz próbować uczyć pić z butelki, później będziesz mogła ściągać i spokojnie wyjść z domu ..
możesz próbować uczyć pić z butelki, później będziesz mogła ściągać i spokojnie wyjść z domu ..
oczywiście, że można próbować pić z butelki, ale pamiętajcie, że każda podana porcja mm zmniejsza laktację... więc przy podawaniu mm w tym samym czasie trzeba walczyć z laktatorem :) ale jak już pisałam, można się obejść bez dokarmiania i przetrwać kryzys :)
hehe dzięki Martka, to mnie dowartościowałaś :)
hehe dzięki Martka, to mnie dowartościowałaś :)
jeżeli karmicie piersia i musicie lub chcecie dokarmiać to najpierw przystawcie do obu piersi i na koniec butelka tak mi podpowiedzieli w szpitalu pediatra tak samo mówiła.
Ja muszę dokarmiać bo synek mało przybierał i właśnie tak robie tyle że nie dokarmiam do każde jedzenie tylko np dwa-trzy razy a w nocy wcale. Pożyczyłam wagę i będe kontrolować i powoli zmniejszać dokarmianie o ile to będzie możliwe :))
Ja muszę dokarmiać bo synek mało przybierał i właśnie tak robie tyle że nie dokarmiam do każde jedzenie tylko np dwa-trzy razy a w nocy wcale. Pożyczyłam wagę i będe kontrolować i powoli zmniejszać dokarmianie o ile to będzie możliwe :))
Inkę na początku piłam z mlekiem, teraz bez, bo odstawiłam nabiał. Też na początku chciałam Anatola pić, ale smak mi kompletnie nie odpowiada, a Inka oprócz tego aromatu karmelowego nie ma w składzie nic strasznego.
Mi Karmi pomogło jak miałam kryzys :) Pić odgazowane, raz wypiłam od razu i małą trochę brzuszek męczył. Teraz piję od czasu do czasu, bo to sporo kalorii.
Bombelkowa Emi jest starsza od twojego synka, więc poczekaj on pewnie też się ustawi niedługo. My miałyśmy jeszcze niedawno okres w ogóle bez drzemek w dzień, chyba że na spacerze.
Mi Karmi pomogło jak miałam kryzys :) Pić odgazowane, raz wypiłam od razu i małą trochę brzuszek męczył. Teraz piję od czasu do czasu, bo to sporo kalorii.
Bombelkowa Emi jest starsza od twojego synka, więc poczekaj on pewnie też się ustawi niedługo. My miałyśmy jeszcze niedawno okres w ogóle bez drzemek w dzień, chyba że na spacerze.
Ja też muszę kupić wagę i kontrolować ile Zuzia przybiera.
W niedziele mamy chrzciny,potem będę miała do sprzedania sukienkę
http://allegro.pl/komplet-do-chrztu-sukienka-bolerko-buciki-62-i3161760380.html
W niedziele mamy chrzciny,potem będę miała do sprzedania sukienkę
http://allegro.pl/komplet-do-chrztu-sukienka-bolerko-buciki-62-i3161760380.html
To nie jest kwestia konsystencji kupy, tylko zwieracza odbytu, jak dziecko denerwuje się przy jedzeniu np. i mocno się rzuca i napina to również ten mięsień ulega napięciu i nie odpuszcza, dlatego Windi pomaga w tej sytuacji...
Natomiast całkiem rzadka kupa, przy karmieniu piersią, nawet jeśli jest żółta czy musztardowa jest nieprawidłowa - kupa powinna mieć konsystencję serka wiejskiego, czyli grudki w zalewie ;)
My właśnie na podstawie takiej mega rzadkiej kupy (wsiąka praktycznie w całości w pieluchę) i mega wzdęć mamy podejrzenie nietolerancji laktozy i od wczoraj jedziemy na końskich dawkach delikolu (już bez infacolu - nie pomagał) i jest lepiej, przeszły jej wzdęcia, bąki i kupa same wychodzą, dziś drugi dzień bez Windi
Anik - spacerówka to tak od 7 m-ca...
Natomiast całkiem rzadka kupa, przy karmieniu piersią, nawet jeśli jest żółta czy musztardowa jest nieprawidłowa - kupa powinna mieć konsystencję serka wiejskiego, czyli grudki w zalewie ;)
My właśnie na podstawie takiej mega rzadkiej kupy (wsiąka praktycznie w całości w pieluchę) i mega wzdęć mamy podejrzenie nietolerancji laktozy i od wczoraj jedziemy na końskich dawkach delikolu (już bez infacolu - nie pomagał) i jest lepiej, przeszły jej wzdęcia, bąki i kupa same wychodzą, dziś drugi dzień bez Windi
Anik - spacerówka to tak od 7 m-ca...
od 7 m-ca? wydawało mi się że szybciej...... a już na pewno kiedy dziecko zacznie siedzieć. W takim razie do jesieni trzeba się pomęczyć z gondolą
Dzisiaj pierwszy raz mała piła herbatkę hipp na lepsze trawienie. Póki co minęły zaparcia, wzdęcia .... Córcia o wiele szybciej się załatwia i widać , że była bardzo spragniona bo 50 ml herbatki szybko jej poszło
Dzisiaj pierwszy raz mała piła herbatkę hipp na lepsze trawienie. Póki co minęły zaparcia, wzdęcia .... Córcia o wiele szybciej się załatwia i widać , że była bardzo spragniona bo 50 ml herbatki szybko jej poszło
Tesula a co to znaczy końska dawka?ja od wczoraj podaje Malej 8 kropelek przed każdym karmienie i kupki jeszcze nie zrobiła(już 3 dnień)ale chyba lekka poprawa jest bo tak strasznie się nie pręży.A wcześniej właśnie też takie kupki robiła jak Twoja Mała.Stosujesz jakaś specjalną dietę?Ja piłam bawarkę na poprawienia laktacji i nie wiem czy problemy z kupką nie sa od tego?Bo jak parę dni nie piłam to kupkę robiła 3 razy dziennie.
Rona ja to już praktycznie nic nie jem... ryż (zamiennie kasza lub ziemniaki), kurczak pieczony lub gotowany, pieczywo ciemne luż ryżowe, margaryna Flora (bezmleczna niebieska) dżem malinowy, trochę wędliny chudej, płatki ryżowe robione na wodzie z sokiem malinowym - ot to cały mój jadłospis...
Do picia tylko woda + 1-2 herbaty dziennie
Już nawet marchewkę i jabłka kazała mi położna odstawić
W sobotę będzie święto - pstrąg zamiast kurczaka...
W bawarce jest mleko prawda???
Moja wypija 90 - 100 ml mleka na jedno karmienie, a zamiast zalecanych 5 kropel na tę ilośc mleka daję jej 10
Ja poważnie nad MM myślę - finansowo wyjdzie tak samo jak Delikol albo taniej :/
W środę mamy szczepienie - jak nie będzie poprawy to pewnie pójdziemy do gastroenterologa
Do picia tylko woda + 1-2 herbaty dziennie
Już nawet marchewkę i jabłka kazała mi położna odstawić
W sobotę będzie święto - pstrąg zamiast kurczaka...
W bawarce jest mleko prawda???
Moja wypija 90 - 100 ml mleka na jedno karmienie, a zamiast zalecanych 5 kropel na tę ilośc mleka daję jej 10
Ja poważnie nad MM myślę - finansowo wyjdzie tak samo jak Delikol albo taniej :/
W środę mamy szczepienie - jak nie będzie poprawy to pewnie pójdziemy do gastroenterologa
Rona pij kawę zbożową :) dobrze działa też herbata z mięty i kopru- ja jak miałam mało pokarmu to parzyłam sobie w dzbanku torebkę mięty, torebkę kopru na litr wody i piłam cały dzień :)
margaryna jest bardzo niezdrowa, ja bym sobie odpuściła
dziecko na cycku może robić kupki od 10 dziennie do jednej na 10 dni :) więc jeśli nie pręży się, nie okazuje bólu to nie ma co panikować :)
margaryna jest bardzo niezdrowa, ja bym sobie odpuściła
dziecko na cycku może robić kupki od 10 dziennie do jednej na 10 dni :) więc jeśli nie pręży się, nie okazuje bólu to nie ma co panikować :)
AsiaDK nie przejmuj się, ja tak samo ubieram moją córę. W domu jest w bodziaku z krótkim rękawem, a jak wychodzimy na spacer to zakładam jej na to tylko cieniutkie getry. Dzisiaj myślę, że nawet getrów jej nie ubiorę tylko same skarpetki. Tez jak patrzę w inne wózki to sie zastanawiam czy nie za lekko ją ubieram. No ale tak sobie myślę, że jak ja się rozpływam to moje dziecko też i żal mi tych dzieciaczków w dresach i przykrytych kocykiem dodatkowo.
Bartek ma dziś rampersa, body na krótki i na to założyłam mu rozpinany kaftanik w razie gdyby było ciepło to bym zdjęła, ale nie zgrzał się więc chyba dobrze kombinuje :-)
W nocy przez to ze nie było wczoraj drugiej drzemki to spał od 21 do 2 i stwierdził ze się wyspal i 2h walczylismy..
Ech, to spanie jego mnie wykończy..
Ja mam wrażenie ze mam mniej pokarmu w jednej piersi..
Dziwnie tak.
W nocy przez to ze nie było wczoraj drugiej drzemki to spał od 21 do 2 i stwierdził ze się wyspal i 2h walczylismy..
Ech, to spanie jego mnie wykończy..
Ja mam wrażenie ze mam mniej pokarmu w jednej piersi..
Dziwnie tak.
z grilla to piers z kurczaka - mniam, albo pstrąga...
zaczerpniete z innego forum:
Pogrzebałam trochę i postanowiłam się podzielić wiedzą z mamami, które mają problem z mleczkiem
Oto zioła:
-anyżek - nasiona
-barwinek- ziele
-bazylia - ziele bez kwiatu
-chmiel- szyszki
-czarnuszka-nasiona
-fenkuł- nasiona
-konopie - nasiona
-melisa - ziele
-kminek - nasiona
-len
-kozieradka -nasiona
-majeranek-ziele
-marchew - sok
-mniszek korzeń lub ziele
- ogórecznik -ziele
-pokrzywa -liść
- rutwica -ziele
- trybula -ziele
- werbena -ziele
Przygotowanie: Wybrać 5 ziół, w tym 2 nasiona, wsypać po 1 łyżce do 1
litra wody, zagotować i wlać do termosu.
Stosowanie: Pić często, małymi porcjami.
Zioła są skuteczne, nawet po cesarskim cięciu. W wypadku
miernych efektów zastosować inny zestaw ziół.
Zioła zatrzymujące laktację
-mięta
-szałwia
zaczerpniete z innego forum:
Pogrzebałam trochę i postanowiłam się podzielić wiedzą z mamami, które mają problem z mleczkiem
Oto zioła:
-anyżek - nasiona
-barwinek- ziele
-bazylia - ziele bez kwiatu
-chmiel- szyszki
-czarnuszka-nasiona
-fenkuł- nasiona
-konopie - nasiona
-melisa - ziele
-kminek - nasiona
-len
-kozieradka -nasiona
-majeranek-ziele
-marchew - sok
-mniszek korzeń lub ziele
- ogórecznik -ziele
-pokrzywa -liść
- rutwica -ziele
- trybula -ziele
- werbena -ziele
Przygotowanie: Wybrać 5 ziół, w tym 2 nasiona, wsypać po 1 łyżce do 1
litra wody, zagotować i wlać do termosu.
Stosowanie: Pić często, małymi porcjami.
Zioła są skuteczne, nawet po cesarskim cięciu. W wypadku
miernych efektów zastosować inny zestaw ziół.
Zioła zatrzymujące laktację
-mięta
-szałwia
Bartek znów się męczy z kupą..
zastanawiam się poważnie co mu szkodzi.. może faktycznie to kurcze moja wina?
chyba odstawić muszę słodycze (petitki biszkopty, lubisie) i produkty mleczne (kaszki, jogurty, płatki na mleku, płatki owsiane)..
no bo nic innego mi nie przychodzi do głowy..
Jak długo trzeba by stosować dietę eliminacyjną, aby dojść do tego, że to własnie TEN produkt powoduje problemy?
zastanawiam się poważnie co mu szkodzi.. może faktycznie to kurcze moja wina?
chyba odstawić muszę słodycze (petitki biszkopty, lubisie) i produkty mleczne (kaszki, jogurty, płatki na mleku, płatki owsiane)..
no bo nic innego mi nie przychodzi do głowy..
Jak długo trzeba by stosować dietę eliminacyjną, aby dojść do tego, że to własnie TEN produkt powoduje problemy?
No ja się właśnie też zastanawiam po jakim czasie od wyeliminowania produktu powinna być poprawa?
Ja od 4 dni jem suche bułki na śniadanie i kolacje a na obiad rosół z makaronem ,pije herbatkę bocianek i dodatkowo dzisiaj melisę dodałam do bocianka a poprawy dalej nie ma.
Wcześniej jak miała problem z kupką to też wszystko odstawiłam i po paru dniach było lepiej,ale ja nie mogę jeść tylko suchych bułek.
Zuzia właśnie pręży się strasznie,bączki puszcza ale kupi nie ma,a jak zrobi po paru dniach to wodnistą.
Ja od 4 dni jem suche bułki na śniadanie i kolacje a na obiad rosół z makaronem ,pije herbatkę bocianek i dodatkowo dzisiaj melisę dodałam do bocianka a poprawy dalej nie ma.
Wcześniej jak miała problem z kupką to też wszystko odstawiłam i po paru dniach było lepiej,ale ja nie mogę jeść tylko suchych bułek.
Zuzia właśnie pręży się strasznie,bączki puszcza ale kupi nie ma,a jak zrobi po paru dniach to wodnistą.
Rona - odstaw Bocianka!!! on mega wzdyma!!!
Pij samą melisę, lub tak jak ja pisałam - melisę z herbatką owocową
Na efekt usunięcia alergenu z organizmu dziecka trzeba poczekać ok 2 tygodni
Bombelkowa - odpuść sobie jedzenie kupnych ciastek, jak koniecznie musisz słodkie to upiecz w domu, w kupnych ciasteczkach i ciastach z cukierni jest mnóstwo paskudztwa, a w szczególności tłuszcze trans, które mają koszmarny wpływ na dziecko
Pij samą melisę, lub tak jak ja pisałam - melisę z herbatką owocową
Na efekt usunięcia alergenu z organizmu dziecka trzeba poczekać ok 2 tygodni
Bombelkowa - odpuść sobie jedzenie kupnych ciastek, jak koniecznie musisz słodkie to upiecz w domu, w kupnych ciasteczkach i ciastach z cukierni jest mnóstwo paskudztwa, a w szczególności tłuszcze trans, które mają koszmarny wpływ na dziecko
Z innego forum:
JA JEM - W MLEKU JEST, JAK TO SIĘ DZIEJE ?
większość białek z pożywienia trawimy do aminokwasów i w takiej postaci trafiają do krwi. W gruczołach mlecznych z aminokwasów powstają zupełnie inne białka, charakterystyczne dla mleka kobiecego.
Jednak niektóre białka lub peptydy (białka składają się z setek i tysięcy aminokwasów a peptydy z kilku-kilkudziesięciu) są na tyle małe że przedostają się w całości przez nabłonek jelit do krwi a potem z krwi do mleka. Takim białkiem jest np beta-laktoglobulina wołowa.
ok 75% karmiacych (nie wszystkie bo to zalezy od indywidualnych cech bariery jelitowej) spożywających przetwory mleczne będzie miało te białka w mleku, pewien procent dzieci wykazuje wrażliwość na te białka i dojdzie u nich do reakcji alergicznej
Jesli chodzi o tłuszcze to takie tłuszcze ( a konkretnie kwasy tłuszczowe) jakie spożywamy znajda się potem w mleku, czyli jeśli jemy np tzw komercyjne wyroby cukiernicze (kupne ciastka i ciasta) do do mleka trafią bardzo szkodliwe izomery trans kwasów tłuszczowych.
Trzeba jeść dużo różnych olejów, jeśli margaryny to mało i tylko tzw miękkie (te do smarowania a nie do pieczenia) masło i inne tłuszcze zwierzęce można jeść, nasycone tłuszcze nie szkodzą dziecku ale w zasadzie są niepotrzebne
Tłuszcze nie bywają alergenami.
Węglowodany też nie. To jakie węglowodany spożywamy (proste czy złożone) nie ma wpływu na to jakie węglowodany będą w mleku.
Substancje nieodżywcze z pozywienia, te które organizm pobiera ale nie przyswaja tylko eliminuje, tez trafiaja do mleka ale nie na zawsze. Czyli jeśli wypijemy mocna kawe czy trochę alkoholu to nic nie da odciągnięcie "skażonego" mleka i wylanie, liczy się czas jaki upłynął od spozycia, takiego mleka nie trzeba w ogóle odciągać bo samo się oczyści po odpowiednim czasie.
Jest jeszcze duża grupa tzw lotnych związków które bez problemu w całości przechodzą do krwi i potem do mleka, są w czosnku, cebuli, różnych ziołach (np tych popularnych na trawienie-rumianek, anyż, koper włoski) Mogą u niektórych niemowląt wywoływać sensacje jelitowe
JA JEM - W MLEKU JEST, JAK TO SIĘ DZIEJE ?
większość białek z pożywienia trawimy do aminokwasów i w takiej postaci trafiają do krwi. W gruczołach mlecznych z aminokwasów powstają zupełnie inne białka, charakterystyczne dla mleka kobiecego.
Jednak niektóre białka lub peptydy (białka składają się z setek i tysięcy aminokwasów a peptydy z kilku-kilkudziesięciu) są na tyle małe że przedostają się w całości przez nabłonek jelit do krwi a potem z krwi do mleka. Takim białkiem jest np beta-laktoglobulina wołowa.
ok 75% karmiacych (nie wszystkie bo to zalezy od indywidualnych cech bariery jelitowej) spożywających przetwory mleczne będzie miało te białka w mleku, pewien procent dzieci wykazuje wrażliwość na te białka i dojdzie u nich do reakcji alergicznej
Jesli chodzi o tłuszcze to takie tłuszcze ( a konkretnie kwasy tłuszczowe) jakie spożywamy znajda się potem w mleku, czyli jeśli jemy np tzw komercyjne wyroby cukiernicze (kupne ciastka i ciasta) do do mleka trafią bardzo szkodliwe izomery trans kwasów tłuszczowych.
Trzeba jeść dużo różnych olejów, jeśli margaryny to mało i tylko tzw miękkie (te do smarowania a nie do pieczenia) masło i inne tłuszcze zwierzęce można jeść, nasycone tłuszcze nie szkodzą dziecku ale w zasadzie są niepotrzebne
Tłuszcze nie bywają alergenami.
Węglowodany też nie. To jakie węglowodany spożywamy (proste czy złożone) nie ma wpływu na to jakie węglowodany będą w mleku.
Substancje nieodżywcze z pozywienia, te które organizm pobiera ale nie przyswaja tylko eliminuje, tez trafiaja do mleka ale nie na zawsze. Czyli jeśli wypijemy mocna kawe czy trochę alkoholu to nic nie da odciągnięcie "skażonego" mleka i wylanie, liczy się czas jaki upłynął od spozycia, takiego mleka nie trzeba w ogóle odciągać bo samo się oczyści po odpowiednim czasie.
Jest jeszcze duża grupa tzw lotnych związków które bez problemu w całości przechodzą do krwi i potem do mleka, są w czosnku, cebuli, różnych ziołach (np tych popularnych na trawienie-rumianek, anyż, koper włoski) Mogą u niektórych niemowląt wywoływać sensacje jelitowe
Ja mam mini electric twin (wersja na dwa cycki na raz) jestem zadowolona - ściągam ok 120 ml z obu na jedną sesję, czasem nawet 150
Hania - ja piję jedno karmi przez 2-3 dni (stoi otwarte w lodówce) zawsze po ściągnieciu mleka - ilość alkoholu w tym piwie jest minimalna, ale zawsze jest, wolę nie ryzykować
Hania - ja piję jedno karmi przez 2-3 dni (stoi otwarte w lodówce) zawsze po ściągnieciu mleka - ilość alkoholu w tym piwie jest minimalna, ale zawsze jest, wolę nie ryzykować
bombelkowa odbijasz sobie teraz słodyczami diete cukrzycową w ciązy, ja niestety tak, już troche sie unormowało, ale potrafiłam zjeść np. 3 banany na raz lub 3 danio naraz i oczywiscie paczka biszkoptów dziennie, a jak ide na spacer to zachodze do sklepu i kupuje loda, rogalika 7days i paczke biszkoptów lub herbatników, hmmm ale skoro tyle nie dobrych składników w tym jest to odstawie
Asia trochę tak.. Waga ładnie leciała w dol teraz trochę stanęła.. No nic pora odstawic i jeść raz w tygodniu ;-)
Asiaczek w szpitalu ściągałam bo miałam mało potem w domu rzadko bo miałam zły lejek i zamówiłam sobie większy. Wczoraj przyszedł i chce ściągać regularnie bo w czerwcu będziemy mieć z mężem wyjście na kilka godzin. Mam już ze 300ml od kwietnia uzbierane to ze 3 karmienia będą :-)
Asiaczek w szpitalu ściągałam bo miałam mało potem w domu rzadko bo miałam zły lejek i zamówiłam sobie większy. Wczoraj przyszedł i chce ściągać regularnie bo w czerwcu będziemy mieć z mężem wyjście na kilka godzin. Mam już ze 300ml od kwietnia uzbierane to ze 3 karmienia będą :-)
dziewczyny mam w lodowce odciągnięte mleko.jutro mamy chrzciny chce do kościoła i na obiad butelkę zabrać,jak rano podgrzeje takie mleko to po jakim czasie mogę je jeszcze podać Małej?bo przed kościołem chce je podgrzać jak Zuzia w trakcie mszy nie będzie domagała się mleka to mogę je podać jej później czy już będzie niedobre?
ja tez mam ten laktator medeli mini i jakoś słabo bez rewelacji możne dlatego ze mam mały lejek...no nie wiem...mam jeszcze taki zwykły na pompkę i wole nim ściągać , napracuje sie ale wydaje mi sie ze więcej ściągam,ale i tak mam coraz mniej pokarmu wcześniej ściągałam nawet do 120 a teraz jak uzbieram 70 to sukces z obu piersi. co do wkładek to mam campola jak dla mnie sa ok ale dużo bardziej chłonne sa lovi i sa większe i cieńsze(pod ubraniem prawie nie widoczne i zmieniają mleko w zel wiec jest ciągłe uczucie suchości niestety drogie .miałam 2 na próbę ze szkoły rodzenia. a i bym zapomniąłm czytałm duzo na innych forach o mm i odkryłam ze jest mleko bebydream z Rossmanna babki sobie bardzo chwaliły ze dobry skład ja humana i w ogóle .....to mowie sobie spróbuje i jest naprawde spoko jak narazie polecam a najlepsze jest to ze kosztuje 15,99 za 600g !!!
daje małemu mm albo swoj odciagnięty albp cyc+ mm ale nie zauważyłam większej różnicy w spaniu w nocy 4-6godz a w dzień sie domaga co 1,5-2 godz zjada 90-150... chhyba ze jestesmy na spacerze to 3-4 godz. próbuje czsami go oszukać woda ale rzadko daje sie nabrać chyba ze mu sie chce bardzo pic..poprostu głodomor a bywało ze potrafił i 200ml nawet zjesc albo 140 mleka i 60 wody-nie wiem jak on to miesci
Dziewczyny, ale diametralna zmiana pogody. Dobrze, że byłyśmy z Emi na spacerze przed południem.
Wczoraj mieliśmy chrzciny. Mała była bardzo dzielna. :) Całą mszę co prawda na rękach spędziła, ale smacznie śpiąc. Jak jej główkę polewali to tylko raz zakwiliła. Śmiałam się, że cały kościół jej kołysanki śpiewał, więc nie mogła nie spać. Za to po południu, po obiedzie, zrobiła się marudna, chyba za dużo wrażeń i nowych twarzy.
Przymierzam się do zakupu maty edukacyjnej i tak się zastanawiam czy jest to w ogóle przydatna zabawka. Czy macie maty dla waszych dzieci?
Wczoraj mieliśmy chrzciny. Mała była bardzo dzielna. :) Całą mszę co prawda na rękach spędziła, ale smacznie śpiąc. Jak jej główkę polewali to tylko raz zakwiliła. Śmiałam się, że cały kościół jej kołysanki śpiewał, więc nie mogła nie spać. Za to po południu, po obiedzie, zrobiła się marudna, chyba za dużo wrażeń i nowych twarzy.
Przymierzam się do zakupu maty edukacyjnej i tak się zastanawiam czy jest to w ogóle przydatna zabawka. Czy macie maty dla waszych dzieci?
mamaalanka chyba nie ma żadnego ustalonego terminu... mojej księgowej się nie spieszyło i wysłała 19 kwietnia (a Tomek z 13 marca) i dopiero niedawno dostałam pierwszy macierzyński :/
Tomek póki co ochrzczony nie będzie bo nie mamy chrzestnego, a ksiądz nie zgodził się na dwie chrzestne... nie to nie :/
MaraJade mata... zależy od dziecka :) Zuzia dostała na chrzciny i w ogóle na niej nie leżała, bo ona to ciągle na ręce chciała... bek cały dzień ;) Ola za to mogła całe dnie leżeć i się gapić i gugać do zabawek na macie :) a Tomek różnie, raz beczy, raz poleży godzinę :)
Tomek póki co ochrzczony nie będzie bo nie mamy chrzestnego, a ksiądz nie zgodził się na dwie chrzestne... nie to nie :/
MaraJade mata... zależy od dziecka :) Zuzia dostała na chrzciny i w ogóle na niej nie leżała, bo ona to ciągle na ręce chciała... bek cały dzień ;) Ola za to mogła całe dnie leżeć i się gapić i gugać do zabawek na macie :) a Tomek różnie, raz beczy, raz poleży godzinę :)
MaraJade to fajno że Emilka dzielna była :)
My mamy matę Canpola : Wesoła farma, Mały poleży na niej z 15 minut, najbardziej lubi piszczącą krówkę i lusterko :)
MamaDawidka, ja słyszałam ze te marketowe chusteczki mają dużo parabenów, my używamy pampers sensitive.
Czy Wasze dzieci też się tak ślinią? Mój mały strasznie..
Pozatym dalej mamy jedno spanie 3h, o drugim nie ma mowy - drze się w niebogłosy.. dziś zasnął w chuście na 20 minut. Ech..
ale w nocy ładnie, zasypia sam o 21 i śpi do 2.00. Już nie wiem jak z nim walczyć :( Chyba jest za mały, żeby spać w ciągu dnia tak krótko..
I pytanie do mam cycusiowych.. co ile karmicie dzieci?
My mamy matę Canpola : Wesoła farma, Mały poleży na niej z 15 minut, najbardziej lubi piszczącą krówkę i lusterko :)
MamaDawidka, ja słyszałam ze te marketowe chusteczki mają dużo parabenów, my używamy pampers sensitive.
Czy Wasze dzieci też się tak ślinią? Mój mały strasznie..
Pozatym dalej mamy jedno spanie 3h, o drugim nie ma mowy - drze się w niebogłosy.. dziś zasnął w chuście na 20 minut. Ech..
ale w nocy ładnie, zasypia sam o 21 i śpi do 2.00. Już nie wiem jak z nim walczyć :( Chyba jest za mały, żeby spać w ciągu dnia tak krótko..
I pytanie do mam cycusiowych.. co ile karmicie dzieci?
Nastaka poleży na macie, choć nie za długo, ale widać że jest zaintersowana, ja również na brzuchu ją tam kłade, bombelkowa mam tą samą matę :)
moja mała chyba przez tą pogodę "padła" dzisiaj szybciej, wykąpałam ją wczesniej i już śpi /tylko teraz jej się pewenie budzenie przez to poprzestawia/, zazwyczaj zasypiała ok 20tej a dzisiaj o 18.30, ja cały czas nie mam unormowanego karmienia. Karmię na żądanie, a rano te przerwy są najkrótsze.
Używam pieluszek Dada i jestem bardzo zadowlona, chusteczek nie próbowałam.
moja mała chyba przez tą pogodę "padła" dzisiaj szybciej, wykąpałam ją wczesniej i już śpi /tylko teraz jej się pewenie budzenie przez to poprzestawia/, zazwyczaj zasypiała ok 20tej a dzisiaj o 18.30, ja cały czas nie mam unormowanego karmienia. Karmię na żądanie, a rano te przerwy są najkrótsze.
Używam pieluszek Dada i jestem bardzo zadowlona, chusteczek nie próbowałam.
Moja na płasko nie leży nigdzie i na niczym, w kołysce tylko na boczku, a to i tak najpierw musi baaardzo mocno usnąć, aby w niej spać.
W dzień albo w chuście albo na rękach albo w leżaczku z włączoną wibracją.
matę mamy Bright starts Biedronka - jest super, polecam, starsza ja uwielbiała, fajne kreatywne zawieszki, dodatkowe haczyki na inne zabawki oraz super pozytywka z migoczacymi światełkami, którą zabieraliśmy zawsze ze sobą do auta, bo można ją przypiąć gdzie się chce i zabawiała młodą w czasie jazdy
A u nas po 3 dniach samodzielnego pyrkania i kupania znów wczoraj wieczorem powrót do Windi, dziś też rano i wieczorem, na dodatek kupy zrobiły się pieniste, także zamiast poprawy mamy pogorszenie, w środę szczepienie, coś czuję, że będzie MM :(
W dzień albo w chuście albo na rękach albo w leżaczku z włączoną wibracją.
matę mamy Bright starts Biedronka - jest super, polecam, starsza ja uwielbiała, fajne kreatywne zawieszki, dodatkowe haczyki na inne zabawki oraz super pozytywka z migoczacymi światełkami, którą zabieraliśmy zawsze ze sobą do auta, bo można ją przypiąć gdzie się chce i zabawiała młodą w czasie jazdy
A u nas po 3 dniach samodzielnego pyrkania i kupania znów wczoraj wieczorem powrót do Windi, dziś też rano i wieczorem, na dodatek kupy zrobiły się pieniste, także zamiast poprawy mamy pogorszenie, w środę szczepienie, coś czuję, że będzie MM :(
AsiaDK ja też używam Dady, na zmianę z rossmanowskimi, ale chyba po rosmanowskich zrobiło nam się to odparzenie na jajeczkach.. Od 3 dni mamy też 80% dnia i nocy w wielorazówkach. Jajeczka wyglądają ładniej :)
tesula jejku, Wy to macie przeboje :( współczuję..
Mojego małego też dziś brzuch bolał - napewno nie przez moje jedzenie, bo nic nowego nie jadłam. Wypił herbatki na lepsze trawienie i trochę lepiej się zrobiło Mu.
tesula jejku, Wy to macie przeboje :( współczuję..
Mojego małego też dziś brzuch bolał - napewno nie przez moje jedzenie, bo nic nowego nie jadłam. Wypił herbatki na lepsze trawienie i trochę lepiej się zrobiło Mu.
MamaDawidka mata raczej nowa mnie interesuje, bo ma to być w ramach prezentu na chrzest i ja mam tylko osobie, która chce kupić powiedzieć czego nam potrzeba i pomyślałam właśnie o macie.
Asia ja pomidory jem praktycznie od początku, niby często uczulają, ale moja akurat na nie reaguje dobrze. Ja też mam bardzo monotonną dietę, bo po przebojach szpitalnych jeszcze (po rodzynkach płakała całą noc, a po kubusiu z brzoskwiniami wymiotowała) i potem skazie, bardzo dużo rzeczy wyeliminowałam. Dietę swoją chcę rozszerzać jak Emi skończy 3 miesiące. W czwartek zjadłam kolbę kukurydzy (wcześniej jadłam w sałatce i nic się nie działo) i mieliśmy potem cały weekend kupkowe problemy.
My niestety jesteśmy po dwóch nieudanych podejściach do pieluszek Dada (2 i 3) :( Mała ma po nich odparzenia i budzi się w nocy jak zrobi siusiu (w pampersach w nocy chce zmiany tylko po kupce).
Asia ja pomidory jem praktycznie od początku, niby często uczulają, ale moja akurat na nie reaguje dobrze. Ja też mam bardzo monotonną dietę, bo po przebojach szpitalnych jeszcze (po rodzynkach płakała całą noc, a po kubusiu z brzoskwiniami wymiotowała) i potem skazie, bardzo dużo rzeczy wyeliminowałam. Dietę swoją chcę rozszerzać jak Emi skończy 3 miesiące. W czwartek zjadłam kolbę kukurydzy (wcześniej jadłam w sałatce i nic się nie działo) i mieliśmy potem cały weekend kupkowe problemy.
My niestety jesteśmy po dwóch nieudanych podejściach do pieluszek Dada (2 i 3) :( Mała ma po nich odparzenia i budzi się w nocy jak zrobi siusiu (w pampersach w nocy chce zmiany tylko po kupce).
Więc chusteczek Dada nawet już nie kupowałam.
Gdzieś tu na forum znalazłam link do tej analizy:
http://www.srokao.pl/2013/01/analiza-chusteczki-nawilzane.html
Gdzieś tu na forum znalazłam link do tej analizy:
http://www.srokao.pl/2013/01/analiza-chusteczki-nawilzane.html
Dada jest ok na dzień, jak zmieniasz co 2 godziny. Noc tylko w pampersie, zmieniam raz, koło 3 w nocy.
Niestety, tak jak po pierwszej ciąży nabawiłam się zapalenia żołądka i dwunastnicy, mam włączony lek, po którym nie mogę karmić. Pokarmu i tak miałam mało, póki co ściągam i wylewam. Zobaczymy, czy leki przyniosą jakiś efekt i jak szybko.
A Mała od dziś dostaje Pepti. Nie dość że kupy śmierdzące, zielone i pieniste ze śluzem, to jeszcze krew się pojawiła.
Wczoraj płakała z małymi przerwami 5 (!) godzin. Oby pepti przyniosło poprawę... Widzę, że nie smakuje jej za bardzo, no ale cóż :)
Niestety, tak jak po pierwszej ciąży nabawiłam się zapalenia żołądka i dwunastnicy, mam włączony lek, po którym nie mogę karmić. Pokarmu i tak miałam mało, póki co ściągam i wylewam. Zobaczymy, czy leki przyniosą jakiś efekt i jak szybko.
A Mała od dziś dostaje Pepti. Nie dość że kupy śmierdzące, zielone i pieniste ze śluzem, to jeszcze krew się pojawiła.
Wczoraj płakała z małymi przerwami 5 (!) godzin. Oby pepti przyniosło poprawę... Widzę, że nie smakuje jej za bardzo, no ale cóż :)
Ja nigdy dzieci w nocy nie przewijałam, chyba, że kupa :) u nas i pampersy i dady dają radę :)
a chusteczki moje ulubione to huggies i generalnie tylko tych używam, chyba, że gdzieś jestem i akurat nie mam to kupuję/pożyczam co dają ;) jak dla mnie chusteczki dada takie jakieś sztuczne, chemiczne bardzo :) a z tych analiz widzę, że bardzo dobrze wybrałam :)
a chusteczki moje ulubione to huggies i generalnie tylko tych używam, chyba, że gdzieś jestem i akurat nie mam to kupuję/pożyczam co dają ;) jak dla mnie chusteczki dada takie jakieś sztuczne, chemiczne bardzo :) a z tych analiz widzę, że bardzo dobrze wybrałam :)
mamaalanka, nie... :/ daj mi namiar na Twojego księdza :) zobaczę jeszcze jak to będzie u nas, bo czekamy na wujka i on miał udzielać chrztu, może coś wymyśli :) bo to w naszym kościele miało być, więc musi być w księgi naszego proboszcza wpisane...
Tomek podnosił głowę na chwilę taką chwiejną i padał ale teraz już trzyma chwilkę :) chociaż na brzuchu to raczej tylko na mnie leży, bo tak to się denerwuje i przewraca na plecy cwaniak :)
Tomek podnosił głowę na chwilę taką chwiejną i padał ale teraz już trzyma chwilkę :) chociaż na brzuchu to raczej tylko na mnie leży, bo tak to się denerwuje i przewraca na plecy cwaniak :)
Bartek już długo trzyma główkę jak leży na brzuchu i też potrafi się przekrecic z brzucha na plecy :-) ach.. Jak ten czas leci :-( zaraz 2msc będzie miał.
Ja używałam chusteczek huggies bo faktycznie skład mają dobry ale strasznie się rwa i kawałki zostawały na siusiaku, bałam się ze do cewki małemu wejdą. Mi najbardziej pasuja te pampersa. Ja przewijam w nocy przy każdym karmieniu tzn. 2 razy.
Cały czas martwię się tym jego spaniem. Dziś czytałam ze dzieci w wieku 1 -3 msc powinny spać 8h w ciągu dnia i 8h w nocy.. A on śpi 3 w dzień max i 10 w nocy z przerwą 3h około 2.00 do 5.00(tak było wczoraj).
Ja używałam chusteczek huggies bo faktycznie skład mają dobry ale strasznie się rwa i kawałki zostawały na siusiaku, bałam się ze do cewki małemu wejdą. Mi najbardziej pasuja te pampersa. Ja przewijam w nocy przy każdym karmieniu tzn. 2 razy.
Cały czas martwię się tym jego spaniem. Dziś czytałam ze dzieci w wieku 1 -3 msc powinny spać 8h w ciągu dnia i 8h w nocy.. A on śpi 3 w dzień max i 10 w nocy z przerwą 3h około 2.00 do 5.00(tak było wczoraj).
Dimisi jem tylko rosół i suche bułki ponieważ nie wiem co szkodzi Małej.
Mięsa nie jadam,wyeliminowałam ser,twarożki itd póki co kupka jest co dwa dni ale Zuzia dostaje kropelki.
M tez po chrzcinach jesteśmy,Mała płakała do chwili polania woda z chrzcielnicy-Ona się bardzo lubi kąpać wiec jej się podobało:)
Ja używałam 1 happy a potem dada,tera mam 2 pampersa bo mamy spory zapas()kupiłam w promocji)ale dada się sprawdzają super,a tez Małej w nocy nie przewijam chyba ze kupka jest:)
Mięsa nie jadam,wyeliminowałam ser,twarożki itd póki co kupka jest co dwa dni ale Zuzia dostaje kropelki.
M tez po chrzcinach jesteśmy,Mała płakała do chwili polania woda z chrzcielnicy-Ona się bardzo lubi kąpać wiec jej się podobało:)
Ja używałam 1 happy a potem dada,tera mam 2 pampersa bo mamy spory zapas()kupiłam w promocji)ale dada się sprawdzają super,a tez Małej w nocy nie przewijam chyba ze kupka jest:)
Asiaczek 5 dni? Ja czytałam, że 24h.
Bombelkowa nie każde dziecko rozwija się i zachowuje książkowo :) Emilka też śpi w nocy 10-11 godzin, a w dzień średnio łącznie 3h, chociaż zdarzają jej się dni, że wcale nie śpi. Na początku też się martwiłam, ale nasza pani dr powiedziała, że jeśli mała ładnie je i przybiera na wadze, jest radosna i ma energię to znaczy, że ten nocny sen jej po prostu wystarcza.
Emilka od początku podnosiła główkę (chyba dlatego, że urodziła się po terminie i była silniejsza), a teraz już potrafi całkiem długo ją trzymać. Emilka na początku miała problem z podniesieniem główki jak za szeroko miała rączki rozstawione, może spróbuj ułożyć ją trochę inaczej.
Asiaczek ile miały twoje córeczki jak pierwszy raz pojechaliście gdzieś na dłuższy urlop?
Bombelkowa nie każde dziecko rozwija się i zachowuje książkowo :) Emilka też śpi w nocy 10-11 godzin, a w dzień średnio łącznie 3h, chociaż zdarzają jej się dni, że wcale nie śpi. Na początku też się martwiłam, ale nasza pani dr powiedziała, że jeśli mała ładnie je i przybiera na wadze, jest radosna i ma energię to znaczy, że ten nocny sen jej po prostu wystarcza.
Emilka od początku podnosiła główkę (chyba dlatego, że urodziła się po terminie i była silniejsza), a teraz już potrafi całkiem długo ją trzymać. Emilka na początku miała problem z podniesieniem główki jak za szeroko miała rączki rozstawione, może spróbuj ułożyć ją trochę inaczej.
Asiaczek ile miały twoje córeczki jak pierwszy raz pojechaliście gdzieś na dłuższy urlop?
http://www.medela.com/PL/pl/breastfeeding/good-to-know/storing-and-thawing-breastmilk.html o przechowywaniu pokarmu :)
Zuzia miała 7-8 mies jak byliśmy pod namiotem tydzień
Ola miała 10 mies jak byliśmy w górach i po drodze taką objazdówkę robiliśmy, łącznie 3 tyg
z Tomkiem byliśmy na domku na początku maja 3 noce :)
Zuzia miała 7-8 mies jak byliśmy pod namiotem tydzień
Ola miała 10 mies jak byliśmy w górach i po drodze taką objazdówkę robiliśmy, łącznie 3 tyg
z Tomkiem byliśmy na domku na początku maja 3 noce :)
Ja dostałam od położnej rozpiskę, że w temp. pokojowej można do 4 godzin trzymać ściągnięty pokarm, MM do godziny od przygotowania należy zużyć
to moja mała spi non-stop z przerwami na przewijanie i nakarmienie, śpi najczęściej w leżaczku bujaczku z włączoną wibracją, w chuście lub na tacie, odłożona do łóżeczka budzi się momentalnie
Wczoraj odkryłam że super działa na nią szum pochłaniacza w kuchni - odpływa w 30 sek :)
to moja mała spi non-stop z przerwami na przewijanie i nakarmienie, śpi najczęściej w leżaczku bujaczku z włączoną wibracją, w chuście lub na tacie, odłożona do łóżeczka budzi się momentalnie
Wczoraj odkryłam że super działa na nią szum pochłaniacza w kuchni - odpływa w 30 sek :)
A Kubuś dziś kończy 3 m-ce! szok jak to szybko zleciało :PP Byliśmy na szczepieniu i młody waży już 5,9kg :)
Pieluch używam Pampersów i Dada, które dostaliśmy w prezencie i są ok, na razie rozm. 2 wykańczamy :) W 3 zaopatrzyliśmy się na promocji w Lidlu i w Dada w Biedronce :)
Po pieluchach Babydream starszy miał w zeszłe wakacje odparzenia i jakieś uczulenie :( spróbowaliśmy Dady i tak juz zostało, chyba że coś sie dzieje to Pampersy dla odmiany przez kilka dni :)
A chusteczki przy najstarszym testowałam różne i stanęło na niebieskich Babydream :)) tylko trzeba dokładnie zamykać opakowanie i kłaść 'do góry nogami' :)
Macie jakiś sprawdzony preparat przeciw komarom dla takich maluchów? i dla mamy karmiącej???
Pieluch używam Pampersów i Dada, które dostaliśmy w prezencie i są ok, na razie rozm. 2 wykańczamy :) W 3 zaopatrzyliśmy się na promocji w Lidlu i w Dada w Biedronce :)
Po pieluchach Babydream starszy miał w zeszłe wakacje odparzenia i jakieś uczulenie :( spróbowaliśmy Dady i tak juz zostało, chyba że coś sie dzieje to Pampersy dla odmiany przez kilka dni :)
A chusteczki przy najstarszym testowałam różne i stanęło na niebieskich Babydream :)) tylko trzeba dokładnie zamykać opakowanie i kłaść 'do góry nogami' :)
Macie jakiś sprawdzony preparat przeciw komarom dla takich maluchów? i dla mamy karmiącej???
Bombelkowa no właśnie nie wylazło od razu :( kupiłam 1 paczkę, zaczęliśmy używać, było oki to kazałam małżowi kupić drugi karton, a potem jeszcze kupiłam te fun&fit czy jakoś tak :PP, pojechaliśmy na urlop, pieluchy się kończyły to dokupiłam jeszcze no i zaczęła się jazda, po kilku dniach dość sporych upałów :( Ale na szczęście 1 dzień intensywnego wietrzenia tyłka i zrobiło się lepiej :) a na siusiaku też były krosteczki no a odparzenie na pupie :((
Jak Kuba miał jakiś czas temu odparzoną pupkę to po prostu przez cały dzień leżał na golasa na przewijaku :P :) z przerwami na karmienie i na spacer i po 1,5 dnia problem z głowy :))
Jak Kuba miał jakiś czas temu odparzoną pupkę to po prostu przez cały dzień leżał na golasa na przewijaku :P :) z przerwami na karmienie i na spacer i po 1,5 dnia problem z głowy :))
smarujecie Maluchy jakimiś specjalnymi kremami z filtrem?
ja Zuzi nie smaruje kremem,ani nie używam balsamów czy oliwek,myje ją płynem Johnsona póki co jest ok,ale słonce grzeje coraz mocniej a dzisiaj podczas spaceru strasznie płakała i mąż ja z wózka wyjął i muszę zacząć smarować ja czymś z filtrem.W aptece kupiłam ziaje 30 balsam do ciała i twarzy po 1 miesiącu życia ale czy to wystarczy?niby nie wystawiam jej na słońce ale czy do buzi nie powinnam kupić osobnego kremu?
ja Zuzi nie smaruje kremem,ani nie używam balsamów czy oliwek,myje ją płynem Johnsona póki co jest ok,ale słonce grzeje coraz mocniej a dzisiaj podczas spaceru strasznie płakała i mąż ja z wózka wyjął i muszę zacząć smarować ja czymś z filtrem.W aptece kupiłam ziaje 30 balsam do ciała i twarzy po 1 miesiącu życia ale czy to wystarczy?niby nie wystawiam jej na słońce ale czy do buzi nie powinnam kupić osobnego kremu?
ja kupuję SS u mojej położnej :) mam w planach wyjazd do galerii bałtyckiej w najbliższym czasie, więc jak coś to mogę przywieźć i się spotkać :)
tylko nie pamiętam ceny... 40 albo 45
ja mam krem z ziajki od pierwszych dni życia 25 albo 30, nie pamiętam ;) ale w sumie jeszcze nie smarowałam, bo w te upały byliśmy w cieniu na podwórku
tylko nie pamiętam ceny... 40 albo 45
ja mam krem z ziajki od pierwszych dni życia 25 albo 30, nie pamiętam ;) ale w sumie jeszcze nie smarowałam, bo w te upały byliśmy w cieniu na podwórku
Cześć dziewczyny, czytam forum regularnie, ale niestety nie mam czasu by coś pisać przy tym moim brzdacu. Antoś jutro kończy już 3 tyg. Codziennie to inne dziecko. Raz spi duzo, raz czuwa duzo, nie ma reguły, jeszcze, bo mam nadzieję, że się to unormuje.
Miał za krótkie wedzidelko języka i sam przy płaczu sobie je podcial, więc obylo się bez zabiegu.
To mały zarloczek, ciągle by tylko jadł, karmie go tylko piersią. Przybiera bardzo ładnie.
Jezeli chodzi o pieluchy, to my używamy pampersy, wczesniej bella happy,ale mi nie podpasowaly, takie niewygodne mi sie wydawały.
Krem na słońce mam nivea baby z filtrem mineralnym, jeszcze tez nieuzywany, bo tylko w cieniu mały był do tej pory.
Mamy mieszkanie se skosami i sie strasznie nagrzewa w upaly no i przez to mamy kryzysy ubraniowe, bo ryk jest jak malemu za gorąco.
Mam wrażenie, ze za malo spi, wczoraj jadł co godzinę, drzemki jesli były, to krociutkie, potrafi czuwać nawet 5 godzin.
Miał za krótkie wedzidelko języka i sam przy płaczu sobie je podcial, więc obylo się bez zabiegu.
To mały zarloczek, ciągle by tylko jadł, karmie go tylko piersią. Przybiera bardzo ładnie.
Jezeli chodzi o pieluchy, to my używamy pampersy, wczesniej bella happy,ale mi nie podpasowaly, takie niewygodne mi sie wydawały.
Krem na słońce mam nivea baby z filtrem mineralnym, jeszcze tez nieuzywany, bo tylko w cieniu mały był do tej pory.
Mamy mieszkanie se skosami i sie strasznie nagrzewa w upaly no i przez to mamy kryzysy ubraniowe, bo ryk jest jak malemu za gorąco.
Mam wrażenie, ze za malo spi, wczoraj jadł co godzinę, drzemki jesli były, to krociutkie, potrafi czuwać nawet 5 godzin.
A my używamy ochronny krem bambino od pierwszych dni życia. Czas ucieka niesamowicie, nasza myszka w sobote skończy już 3 miesiące. Dziewczyny, czy to możliwe, że pomalutku zaczynają jej dokuczać ząbki? Ślini się już od jakiegoś czasu, ale tak mniej więcej od tygodnia wpycha łapki do samego gardła prawie. No i nie robi tego z głodu, bo jest po jedzeniu. Wczoraj to aż płakała wieczorem i myślałam, że te łapki połknie.
Od 26.05. w Tesco będzie 30% zniżki na ubranka F&F.
Dziewczyny czy ciemiączko to zawsze taki w miarę równy romb, czy może mieć ten kąt w kierunku czoła dłuższy? Zauważyłam, że mała tak ma i nie wiem czy iść się skonsultować z lekarzem jeszcze przed szczepieniem, bo to mamy dopiero za trzy tygodnie. Nie wiem czy ona ma tak od teraz czy wcześniej też tak miała, bo wcześniej bałam się trochę jej tam dotykać, a teraz musiałam smarować jej główkę ze względu na ciemieniuchę i to wyczułam.
Dziewczyny czy ciemiączko to zawsze taki w miarę równy romb, czy może mieć ten kąt w kierunku czoła dłuższy? Zauważyłam, że mała tak ma i nie wiem czy iść się skonsultować z lekarzem jeszcze przed szczepieniem, bo to mamy dopiero za trzy tygodnie. Nie wiem czy ona ma tak od teraz czy wcześniej też tak miała, bo wcześniej bałam się trochę jej tam dotykać, a teraz musiałam smarować jej główkę ze względu na ciemieniuchę i to wyczułam.
Mara Jade, żadna z moich panienek nie ma równego ciemiączka. Jego kształt nigdy nie jest w pełni symetryczny i regularny, więc spokojnie.
Drugi dzień na bebilonie pepti. Nie płacze mi już tyle czasu, puszcza więcej bąków, ale ma problem ze zrobieniem kupy- zrobiła się gęstsza i bardziej zwarta w konsystencji, i ona tego nie może wystękać.
Noc, z przerwami na karmienie, śpi! Kąpiemy o 19, do 19.30-40 je, zasypia koło 20.30. Karmię jak się obudzi, średnio co 3-4 godziny.
Drugi dzień na bebilonie pepti. Nie płacze mi już tyle czasu, puszcza więcej bąków, ale ma problem ze zrobieniem kupy- zrobiła się gęstsza i bardziej zwarta w konsystencji, i ona tego nie może wystękać.
Noc, z przerwami na karmienie, śpi! Kąpiemy o 19, do 19.30-40 je, zasypia koło 20.30. Karmię jak się obudzi, średnio co 3-4 godziny.
To w sumie menu owocowo-warzywne mamy podobne. :) A próbowałyście winogron? Ja- jeszcze na początku- jadłam winogrona przez kilka dni pod rząd i potem mała miała cały weekend kolki - podejrzewam że to przez winogron. Ale nie jestem pewna. Kusi mnie żeby znów spróbować bo ile można jeść same jabłka i banany..
Poza tym jakoś nie ograniczyłam swojej diety. Unikam tylko pomarańczy, kapusty i sera pleśniowego. Nie piję żadnych bawarek, inek. Nie zrezygnowałam z jednej czarnej kawy rozpuszczalnej dziennie . Dlatego podziwiam mamusie, które jedzą tylko suche bułki czy gotowaną pierś z kurczaka...
Poza tym jakoś nie ograniczyłam swojej diety. Unikam tylko pomarańczy, kapusty i sera pleśniowego. Nie piję żadnych bawarek, inek. Nie zrezygnowałam z jednej czarnej kawy rozpuszczalnej dziennie . Dlatego podziwiam mamusie, które jedzą tylko suche bułki czy gotowaną pierś z kurczaka...
A czy moja Mała może spać w dzień na brzuszku?
W dzień jest cały czas przy cycku,zasypia po godzinie na 10 minut i tak cały dzień.A jak wkładam ją łóżeczka to płacze,wiec ją wyciągam daje cyca i tak cały czas.Myślałam,że nie najada się moim pokarmem,ale Wieczorem po kąpieli zasypia po około 2 godzinach"karmienia" i śpi nawet 8 godzin.Ona po prostu zrobiła sobie ze mnie smoka(a jak próbuje dać jej smoka to robi się sztywna,nawet jak karmie ja ściągniętym mlekiem z butelki to niezbyt jej się to podoba)
A właśnie teraz położyłam ją do łóżeczka na brzuszku,z główka na boku i śpi.nie wiem czy to jednorazowe szczęście czy po prostu jest jej tak wygodnie.Ale czy tak może spać?
W dzień jest cały czas przy cycku,zasypia po godzinie na 10 minut i tak cały dzień.A jak wkładam ją łóżeczka to płacze,wiec ją wyciągam daje cyca i tak cały czas.Myślałam,że nie najada się moim pokarmem,ale Wieczorem po kąpieli zasypia po około 2 godzinach"karmienia" i śpi nawet 8 godzin.Ona po prostu zrobiła sobie ze mnie smoka(a jak próbuje dać jej smoka to robi się sztywna,nawet jak karmie ja ściągniętym mlekiem z butelki to niezbyt jej się to podoba)
A właśnie teraz położyłam ją do łóżeczka na brzuszku,z główka na boku i śpi.nie wiem czy to jednorazowe szczęście czy po prostu jest jej tak wygodnie.Ale czy tak może spać?
rona maja za żadne skarby w dzień nie chce spać w łóżeczku, nawet jak położe ją uśpioną to po paru minutach jest ryk, wieczorem zasypia w łozeczku bez problemu nawet nie musze jej usypiać, w dzień śpi w leżeczaku (lub w wózku jak jestśmy na spacerze)
niestety nie moge jeść jabłek, ponieważ powodowały kolki, skusiłam raz się na jagody i później był roblem ze zrobieniem kupki
niestety nie moge jeść jabłek, ponieważ powodowały kolki, skusiłam raz się na jagody i później był roblem ze zrobieniem kupki
Rona moje dziewczyny jak mialy kolki to spaly tylko na brzuchu na temoforze :) Tomek czasami tez tak spi, bo na plecach szybciej sie budzi.
Anik a dlacaego ser mialby nie uczulac? przeciez to nabial tak jak i maslo... mi kazali zrezygnowac z masla
mojej kolezanki dzieci mialy mega ciemieniuche od bialka wlasnie i ona nie mogla zjesc nawet tak minimalnych ilosci jak serwatka w skladzie wedliny
Anik a dlacaego ser mialby nie uczulac? przeciez to nabial tak jak i maslo... mi kazali zrezygnowac z masla
mojej kolezanki dzieci mialy mega ciemieniuche od bialka wlasnie i ona nie mogla zjesc nawet tak minimalnych ilosci jak serwatka w skladzie wedliny
Ja z owoców i warzyw nie jem w tej chwili kompletnie nic, no chyba, że policzyć maliny w dżemie...
Z tego co mówiła położna to bezpieczne tzn nie wywołujące żadnej reakcji są maliny, jeżyny, jagody, aronia, porzeczki... tylko skąd je wziąć??? a z warzyw to ziemniaki i buraki można tak bez ograniczeń
Jabłka wzdymają, podobnie jak marchewka, ogórek czy rzodkiewki, a pomidor może wywoływać reakcje skórne...
Jesteśmy po szczepieniu, młoda waży 4700!!! czyli moje dziecko przybrało pół kg w dwa tygodnie, lekarka jest w szoku jakim cudem przy tych objawach nietolerancji ma takie przyrosty wagowe...
dostałyśmy skierowanie na badanie ogólne kału oraz na USG brzucha, a ja stwierdzam, że skoro moja dieta nie przynosi poprawy to koniec z katowaniem się - od dzis wprowadzam nowości, może przynajmniej ja nie nabawię się anemii...
a ze mnie zrobiła się istna mleczarnia... mam co najmniej pół litra odciągniętego mleka w lodówce, młoda zjada po 80 ml na posiłek, a ja ściągam jednorazowo 180 - 200 ml...
Z tego co mówiła położna to bezpieczne tzn nie wywołujące żadnej reakcji są maliny, jeżyny, jagody, aronia, porzeczki... tylko skąd je wziąć??? a z warzyw to ziemniaki i buraki można tak bez ograniczeń
Jabłka wzdymają, podobnie jak marchewka, ogórek czy rzodkiewki, a pomidor może wywoływać reakcje skórne...
Jesteśmy po szczepieniu, młoda waży 4700!!! czyli moje dziecko przybrało pół kg w dwa tygodnie, lekarka jest w szoku jakim cudem przy tych objawach nietolerancji ma takie przyrosty wagowe...
dostałyśmy skierowanie na badanie ogólne kału oraz na USG brzucha, a ja stwierdzam, że skoro moja dieta nie przynosi poprawy to koniec z katowaniem się - od dzis wprowadzam nowości, może przynajmniej ja nie nabawię się anemii...
a ze mnie zrobiła się istna mleczarnia... mam co najmniej pół litra odciągniętego mleka w lodówce, młoda zjada po 80 ml na posiłek, a ja ściągam jednorazowo 180 - 200 ml...
założyłam nowy wątek bo nam się przeciągnęło trochę :)
zapaszam http://forum.trojmiasto.pl/Marcowo-kwietniowe-mamusie-z-maluszkami-2013-vol-17-t469351,1,160.html
zapaszam http://forum.trojmiasto.pl/Marcowo-kwietniowe-mamusie-z-maluszkami-2013-vol-17-t469351,1,160.html