Widok
Loser
Mój telefon jest właczony.
Nie rozumiem dlaczego to ty nie piszesz. Zawsze odpisywałam na twoje sms'y! Skad text o odstawieniu na inny tor? Nie lubię gdy piep.....sz farmazony. Sam wiesz dlaczego i jak to się stało, że tam się znalazłeś!
Jak ludzie uwielbiają robić sobie problemy...
Ps. Muszę Ci oddać klawiaturę, także pewnie się niedługo spotkamy :)
Nie rozumiem dlaczego to ty nie piszesz. Zawsze odpisywałam na twoje sms'y! Skad text o odstawieniu na inny tor? Nie lubię gdy piep.....sz farmazony. Sam wiesz dlaczego i jak to się stało, że tam się znalazłeś!
Jak ludzie uwielbiają robić sobie problemy...
Ps. Muszę Ci oddać klawiaturę, także pewnie się niedługo spotkamy :)
Pinkzio
Dla Mojego Brzdąca - bajeczna niespodzianka :-).
Dawno, dawno temu
Za siedmioma morzami
Kiedy pytanie "czemu"
Ludzie zadawali latami
Mieszkał chłopiec mały
W małym domku
A z nim skrzaty okoliczne mieszkały
W tym małym domku
Bo w krainie tamtej
Chlopcy mali
Bez rodziców opieki stanowczej
Sami w domkach mieszkali
Chłopczyk malutki
Jak też skrzaciki
Dlatego domeczek niziutki
Taki malusi - jak kawałeczek tej nitki
Mieszkańcy w domeczku
Zgodnie mieszkali
Hodowali kwiatki w ogródeczku
I wszyscy się znali
Lecz małe skrzaty
Świata nie widziały
Spoza kwiatów rabaty
Bowiem sie w domku powoli zakorzeniały
Każdy korzonek skrzacika
Coraz bardziej się zagłębiał
Daleko, daleko, aż do strumyka
Głęboko w ziemię wkręcał korzeni oddział
Ten domeczek istnieje do dziś
Tyci, malutki
Chlopczyk i jego tyci miś
Rozwiewając w nas wszystkie smutki
Chłopczyk czuwa nad Tobą
A skrzaciki poruszają Twoimi paluszkami
I nie jest to chorobą
że konczyny poruszane są skrzatami
Dawno, dawno temu
Za siedmioma morzami
Kiedy pytanie "czemu"
Ludzie zadawali latami
Mieszkał chłopiec mały
W małym domku
A z nim skrzaty okoliczne mieszkały
W tym małym domku
Bo w krainie tamtej
Chlopcy mali
Bez rodziców opieki stanowczej
Sami w domkach mieszkali
Chłopczyk malutki
Jak też skrzaciki
Dlatego domeczek niziutki
Taki malusi - jak kawałeczek tej nitki
Mieszkańcy w domeczku
Zgodnie mieszkali
Hodowali kwiatki w ogródeczku
I wszyscy się znali
Lecz małe skrzaty
Świata nie widziały
Spoza kwiatów rabaty
Bowiem sie w domku powoli zakorzeniały
Każdy korzonek skrzacika
Coraz bardziej się zagłębiał
Daleko, daleko, aż do strumyka
Głęboko w ziemię wkręcał korzeni oddział
Ten domeczek istnieje do dziś
Tyci, malutki
Chlopczyk i jego tyci miś
Rozwiewając w nas wszystkie smutki
Chłopczyk czuwa nad Tobą
A skrzaciki poruszają Twoimi paluszkami
I nie jest to chorobą
że konczyny poruszane są skrzatami