Widok
ja go mam i już od 3mscy używam gondoli, poprzednio miałam roana był wielki i ciężki
gondola za duża nie jest ale ja mam styczniową dzidzię więc do lata czy w lato i tak przesiądziemy się już do spacerówki jeżeli bym rodziła w zimę i miałabym takie półroczne lub 5msczne dziecko przemieścić do spacerówki to bym wybrała inny wózek z większą gondolą. syn był z sierpnia i w roanie w gondli jeździł 8mscy.
prowadzi sie jedną reka po krzywych chodnikach jak i w sklepie taki lekki. ma i wady i zalety.bez problemu caly wnoszę na pierwsze piętro 2razy dziennie. jezdzimy z dostawka dla starszego i tak samo lekko sie prowadzi. co do spacerowki to się dopiero okaże ale i w roanie np wiało czy słońce świeciło zależy jak się jedzie zawsze można dokupić parasolkę.
mi się podoba ale ja jestem świadoma, ze ma wady.
gondola za duża nie jest ale ja mam styczniową dzidzię więc do lata czy w lato i tak przesiądziemy się już do spacerówki jeżeli bym rodziła w zimę i miałabym takie półroczne lub 5msczne dziecko przemieścić do spacerówki to bym wybrała inny wózek z większą gondolą. syn był z sierpnia i w roanie w gondli jeździł 8mscy.
prowadzi sie jedną reka po krzywych chodnikach jak i w sklepie taki lekki. ma i wady i zalety.bez problemu caly wnoszę na pierwsze piętro 2razy dziennie. jezdzimy z dostawka dla starszego i tak samo lekko sie prowadzi. co do spacerowki to się dopiero okaże ale i w roanie np wiało czy słońce świeciło zależy jak się jedzie zawsze można dokupić parasolkę.
mi się podoba ale ja jestem świadoma, ze ma wady.
a mi sie podoba taki http://www.youtube.com/watch?v=go7VTiTDfTU the best poprostu
ja tez mam Mutsy Evo i nie wyorazam sobie teraz miec inny wozek choc jak pisze Lipunia na pewno ma wady ale ja ich narazie nie dostrzegam i jestem bardzo zadowolona wlasnie glownie temu ze jest lekki bez problemu wnosze wozek z dzieckiem po schodach i bardzo zwrotny jest. obecnie jezdzimy juz w spacerowce ijest ok. no i wyglad wozka.. dla mnie byl wazny a Mutsy Evo prezentuje sie swietnie. Tak czy owak dla kazdej z nas wazne jest co innego wiec przed zakupem trzeba sobie odpowiedziec na czym mi najbardziej zalezy i takiego wozka szukac
a czemu dzicko ma płakać? Dziecko się przyzwyczaja od maleńkosci do swojego wózka:)
Moja córka jeżdziła w gondoli do 5,5msca na tyle nam starczyla. Dla mnie to malutko ale moja córa szybk rosła. Spacerówka jest jak najbardziej ok mi nie przeszkadza mała budka, gdyż mam parasolkę. Pamietam, że jak w roanie syna kładłam to i tak jak slońce swieciło trzeba było zmienic kierunek jazdy bo mimo wielkiej budy nie chroniła nas od słońca. Także tutaj tylko parasolka albo odwracamy siedzisko. Mamy w Rumi sporo krzywych chodników i bardzo duży ich deficyt i mała nie płacze w wózku lubi w nim jeździć.
Moja szwagierka wózek typowo do bujania i nie polecam ona tak przyzyczaila ta mala do tego ze ona musi ja mega wytrzasc w tym wozku zeby zasnela w dzien po prostu non stop chodzi i nim trzese czasem to mam wrażenie, że zaraz z niego wyleci he. Moja córa nie lubiła bujania wolała delikatne jezdzenie.
Ale i tak bym nastepnym razem kupiła Maxi cosi zeby sie przekonac czy fajniejszy czy tez nie:) na pewno duzo cięższy:)
Moja córka jeżdziła w gondoli do 5,5msca na tyle nam starczyla. Dla mnie to malutko ale moja córa szybk rosła. Spacerówka jest jak najbardziej ok mi nie przeszkadza mała budka, gdyż mam parasolkę. Pamietam, że jak w roanie syna kładłam to i tak jak slońce swieciło trzeba było zmienic kierunek jazdy bo mimo wielkiej budy nie chroniła nas od słońca. Także tutaj tylko parasolka albo odwracamy siedzisko. Mamy w Rumi sporo krzywych chodników i bardzo duży ich deficyt i mała nie płacze w wózku lubi w nim jeździć.
Moja szwagierka wózek typowo do bujania i nie polecam ona tak przyzyczaila ta mala do tego ze ona musi ja mega wytrzasc w tym wozku zeby zasnela w dzien po prostu non stop chodzi i nim trzese czasem to mam wrażenie, że zaraz z niego wyleci he. Moja córa nie lubiła bujania wolała delikatne jezdzenie.
Ale i tak bym nastepnym razem kupiła Maxi cosi zeby sie przekonac czy fajniejszy czy tez nie:) na pewno duzo cięższy:)
a i teraz córa ma 10kg a ja nadal moge bez problemu dzwignac wozek caly:)a spacerowke wystarczy nadusic i z corka mozna zmienic bez problemu takie to lekkie jest. mam tez spiworek do niego ma specjalne zaczepy i tez se sprawdza. Jedynie sprzedawca nie mial toreb orginalnych mówił, że słabo się sprzedawały i kupiłam sobie inna:)
Podbijam, bo na ceneo przeczytałam kilka niepochlebnych opinii o mutsy evo:
że gondola lata
że brak amortyzacji
że budka w spacerówce rzeczywiście mała
że rączka lata
że materiał nie przepuszcza powietrza.
I trochę się waham, a ten wózek najbardziej mi się podoba :(
Czy może ktoś się wypowiedzieć na ten temat?
że gondola lata
że brak amortyzacji
że budka w spacerówce rzeczywiście mała
że rączka lata
że materiał nie przepuszcza powietrza.
I trochę się waham, a ten wózek najbardziej mi się podoba :(
Czy może ktoś się wypowiedzieć na ten temat?
Nie kojarzę aby gondola nam latała z gondoli bylam bardzo zadowolona z perspetywy czasu to lepiej jak wózkiem nie mozna bujac wtedy dziecko się nie przyzwyczai do złych nawyków. Co do śniegu za dużo nie miałam okazji go sprawdzić ale jest dość lekki zeby się przez zaspy z nim przebić. U nas minusem na zimę okazały się pasy możńa zapiąc tylko 3 punktowo nie 5 bo wtedy pas się odpina sam albo na siłe to mocno krępuje dziecko. Jednya możliwość to zapięcie 3punktowe. Mamy też orginalny spiworek i jest fajny bo można zapiąć go do spacerówki i nie jeździ. Co do jakiejś luźnej rączki nie ma tego u nas wszystko jest ok. Ogólnie najbardziej jest zachwycony mój mąż:)) Ja zadowolona ale nie zachwycona.
ewwa fakt spacerówka się nie rozkłada na całkiem płasko ale na prawie płasko :) Nasza córa wsiadła do spacerówki jak miała 5 miesięcy i była wtedy zima-dokładnie luty. Ja byłam mega zadowolona ze spacerówki zima. Jechała jak czołg a do tego budka była tak duza ze młodej nic nie wiało, a spacerowałyśmy głównie nad morzem :)
Ja kupilam evo poltora roku temu. Gondola sredniej wielkosci starczyla do 5 miesiaca zycia. Stelaz bardzo latwo sie sklada. Dosc latwo sie prowadxil na sniegu.
Dobry materarial obiciowy, nic sie nie zniszczyl.
Siedxisko spacerowki dno! Za krotkie pasy, moj synek w kombinezonie zimowym sie nie miescil w tych szelkach, i musialam szyc nowe szelki! Sam z latwoscia sobie caly czas odpina te szelki!
Budka w spacerowce w lecie wogole nie ochrania przed sloncem.
Diecko teraz wazy 12 kg i musze kupowac nowa dpacerowke, bo sie w ta juz nie miesci. Na pewno nie jest to wozrk do 15 kg!
Dobry materarial obiciowy, nic sie nie zniszczyl.
Siedxisko spacerowki dno! Za krotkie pasy, moj synek w kombinezonie zimowym sie nie miescil w tych szelkach, i musialam szyc nowe szelki! Sam z latwoscia sobie caly czas odpina te szelki!
Budka w spacerowce w lecie wogole nie ochrania przed sloncem.
Diecko teraz wazy 12 kg i musze kupowac nowa dpacerowke, bo sie w ta juz nie miesci. Na pewno nie jest to wozrk do 15 kg!
Ja już zdecydowałam się na Mutsy EVO. Też czytałam dużo opinii na portalach polskich i zagranicznych i jedyną wadą, która mnie hamowała była ta mała budka, ale nie ma wózka bez wad, a ja potrzebuje wózka lekkiego, zwrotnego, no i oczywiście ładnego ;). A co do opinii na Ceneo to coś mi tam nie pasuje. Zwróć uwagę, że seria niskich ocen została dodana w ciągu dwóch dni, co znacznie obniżyło ogólną ocenę wózka - dziwny zbieg okoliczności.
Kupiłam Mutsy Evo w 2013 roku. Synek urodzil sie w lipcu a gondolka starczyla mi do polowy grudnia. Dluzej i tak bym z niej nie korzystala bo synek zaczal juz siadac i nie chcial jezdzic na płasko. Gondolka uzywana prawie pol roku jak dla mnie ok, nie ma zbednych dodatkow, ma klasyczny wygląd a bylo to dla mnie wazne bo cenie prostotę wykonania. Spacerowka moze i ma maly daszek ale kompletnie nam to nie przeszkadzało, poradzilismy sobie bez przypinania parasolki. Czasem jak bylo mocne slonce na wakacjach za granica to zarzucalam pieluszke na budkę albo poprostu przepinalam ją w druga stronę - super ze jest taka możliwość. Na zimę do spacerowki dokupilam firmowy spiworek. Korzystam z niego juz drugi rok, dobrze wykonany, cieplutki. W zimie gdy zakladalam na synka kombinezon tez mialam problem z pasami. Synek skonczyl w zimie 1,5 roku i jest od poczatku duzym chlopcem ale potem zobaczylam ze pasy wystarczy tylko z tylu odpowiednio przepiąć i juz przestaly byc ciasne ;) Spacerowka tez ma prosta budowę bez udziwnien, jak dla mnie to plus bo jak pisalam cenie prostotę wykonania. Stelaż sklada sie bardzo prosto, jest lekki, zajmuje malo miejsca. Jest to jeden z najlzejszych wózków. Kazda mama musi sobie wypisac co jest dla niej najwazniejsze. Dla byly to: 1 mala waga i rozmiary wózka bo mamy mae mieszkanie i auto, 2 prostota wykonania, naturalne stonowane kolory a nie żarowiaste bo lubie otaczac sie ladnymi rzeczami :) 3 latwosc w obsludze i zwrotnosc, a mutsy super sie sklada i prowadzi. Ogolnie polecam. Jedyna wade jaka dostrzegam to brak amortyzatorkow ale to zwieksza wage wózka i moj synek raczej nie czul sie przez to w nim niekomfortowo :) Jak zdecydujemy sie na drugie dziecko to dokupie jeszcze dostawke do wozka aby starsze moglo jechac przy wózku ;)
I ja chętnie się wypowiem. Wózek jest ładny lekki i zgrabny,świetnie sie prowadzi, jest prosty a zarazem ma swój design.I tak po prawdzie to właśnie to mnie w nim zachwyciło. Natomiast gondola jest mała to fakt, ale to idzie jeszcze przeżyć, natomiast budka w spacerówce jest kiepska, mała płytka i nie chroni zbyt dobrze. Drugi raz nie kupiłabym. Doświadczenie robi swoje. Gdy kupowałam mutsy evo byłam w 1 ciąży i nie miałam zielonego pojęcia jaki wózek wybrać i jaki powinien być. Ideałów nie ma- to wiadome. Warto jednak przed kupnem, dobrze się porozglądać, podpytać użytkowniczki wózków - mamy, a nie sprzedawczyń w sklepie. Wózek powinien być przede wszystkim funkcjonalny. Czasem lepiej żeby był wózek cięższy, niż np miał za mała budkę. Zawsze coś za coś. Mutsy Evo - odradzam.