NAWILZACZ POWIETRZA

a juz widze od 10 do 24 godzin zalezy jaka moc ;)

a nie lepeij częściej wietrzyc mieszkanie i skręcić kaloryfery poprostu ? nam alergolog odradziła nawilżacz bo ciepło + wilgoć to idealne warunki dla grzybów pleśniowych ..

Dokładnie tak jak pisze rybalon,skręć kaloryfery,wietrz mieszkanie i jak masz możliwość to sprawdź jaką masz wilgotność powietrza bo może się okazać że zamiast nawilżacza powietrza potrzebujesz pochłaniacza wilgoci,jak jest duża wilgotność powietrza w mieszkaniu to odczuwasz tak jak by było bardzo sucho ,ot tak śmiesznie to działa ;)
Ja też myślałam że mam bardzo suche powietrze i chciałam wstawić nawilżacz ale za czyjąś radą sprawdziłam wilgotność i okazało się że jest bardzo wilgotne powietrze i zamiast nawilżacza potrzebny pochłaniacz .I przez tą właśnie "suchość" powietrza mój syn ma astmę i co chwile z młodą chorują na oskrzela.........

a jak sprawdzic wilgotnosc mieszkania/pokoju?

ja mam na ścianie powieszony sprzęcik gdzie pokazuje mi temp. ciśnienie i wilgotnosc ....jak masz ok 50-60% wilgotnosci to jest akurat u mnie przy 30 % jest za sucho a przy 70 -80% ( w deszczowe dni) dla mnie jakby za morko :-) czuć w powietrzu wilgoć

u nas sprawdza sie sytem grzania popołudniu jak przyjdziemy do domu , na wieczór kaloryfery zakręcam i wietrzę mieszkanie/pokój w takiem chłodnawym idziemy spać przy wyłaczonych kaloryferach ... jak się przebudzę ok. 5 i jest chłodno to właczę kaloryfery poprostu zeby rano nie było zimno.
Jak jestem cały dzien w domu to grzeję z rana a potem ok 11 zakręcam i właczam znów pod wieczór ..no ale to teraz jak jeszcze nie ma mrozów . Ja sa mrozy to ciut inaczej robię ale też staram sie nie grzac w nocy bo inaczej oskrzela/ krtań i takie tam atrakcje ..

no a u nas jest ok.60% a rrano budzimy się jak sucharki, nosy gardła wyschnięte i co wówczas?

trzeba częściej wietrzyc mieszkanie poprostu :-) i mniej grzac - najlepeij sytemem grzania z przerwami na niegrzanie ...

"no a u nas jest ok.60%"
Pociesze cię u mnie było 85-90 % :((

Najlepsze sa takie ktore nie wytwarzaja pary. Ale kosztuja kilkaset pln. Ja kupilam rainmate. Jak go zobaczylam to zastanawialam sie czy nie zwrocic bo nie wygladal na swoja cene. Nie jest tez ultradzwiekowy. Ale zatrzymalam go kiedy uzylam go przy bardzo silnym katarze. dodalam kilka kropel olejku i moglam oddychac a nawet zasnac. Uzywam go tez jak cos smazymy zeby zapach zneutralizowac. Polecam, ale jest slyszalny. I jak dla mnie niezastapiony przy infekcjach (dla doroslych z olejkami, bo male dzieci nie powinny wdychac olejkow eterycznych). Pomaga tez ze zwykla woda, wiec musi rzeczywiscie nawilzac. A jesli jest to za duzy wydatek, to wystarczy mokry recznik na kaloryfer lub zakup pojemnika na wode do zawieszenia.
Nie reklamuje tego konkretnego, ale gdy sama szukalam informacji to ciezko mi bylo znalezc. Wiec moze pomoge :)

tylko ze chodzi o to ze mieszkamy w domu i karoryferow nie da sie zakrecic mimo ze byly wielokrotne proby ze sie zakrecalo ale i tak byly gorace (palimy w piecu) i jak napalimy to i tak kaloryfery grzeja ;/ wiec musimy cos kupic bo narzeczony od tego suchego powietrza kaszle straszliwie ..

my mamy Triade, rewelacyjne powietrze ale podobnie jak nawilżacz poprzedniczki trzeba się przyzwyczaić do lekkiego szumu ale za to nie ma żadnej pary, nie osadza się woda i w ogóle. http://www.nawilzacz.com/

ja mam zabe-ja ją wlasciwie polecalam, jestem zadowolona, wietrz emeiszkanie duzo, i wlaczam na 4h jak klade synka spac, jak sie obudze w nocy to niekiedy zalacze. Inaczej sie zupelnie spi.

ja mam tez ten nawilżacz (kupiłam z polecenia Mimii) i robie dokladnie tak jak ona i tez uwazam ze jest zupelnie inne powietrze

ja mam nawilżacz ultradźwiękowy z jonizatorem i bardzo polecam takie rozwiązanie. Powietrze jest super przy nim. Ma też wbudowany czujnik wilgotności, więc wiem dokładnie kiedy trzeba go włączać. Super sprawa.
http://www.electro.pl/produkt-HB_Nawilzacz_HB_UH1060_-138059,163.html