Widok
Ja nie jestem chyba oryginalna,mamusi kupiłam komplet garków,bo bardzo potrzebowała,a to była okazja,więc kupiłam i powiedziałam " z okazji 50 urodzin byś miała w czym gotować pyszne obiadki dla córusi (mnie) i zięcia" i dostała jeszcze perfumik i prawie się popłakała z radości. Napewno by się nie ucieszyła z jakiegoś SPA czy wizyty wizyty w salonie piękności. A jak twoja mamusia lubi kino,to może jakieś podwójne zaproszenie na 3 wybrane seanse byłyby dobrym pomysłem.