Widok
I jak, na dłuższą metę hallufix Ci pomógł? Ja jeszcze nie mam co prawda haluksów, ale ze względów genetycznych lekarz mi polecił zapobiegać np. przy pomocy opaski, bo zauważył, że moje palce już mają tendencję do "wykrzywiania się". A baardzo nie chciałabym mieć potem takich koślawych palców https://wylecz-haluksy.pl/czy-to-haluksy-pierwsze-objawy/ - tylko spójrzcie na te zdjęcia... :/// Straszne to jest, boję się na dodatek tego okropnego bólu. I chcę właśnie profilaktycznie albo Hallufix albo Hallu Solution zastosować, co byście polecili?
Jestem świeżo po operacji haluksa. Polecam z czystym sercem dr. Paduszyńskiego, przyjmuje w Rumi na Derdowskiego. Poszłam, bo mąż mnie namówił a mam haluksy od kiedy pamiętam u mnie to dziedziczne :-( nawet moi bracia mają. Na operację czekałam 3 tygodnie, ból po operacyjny jest. Operował mnie dr Paduszyński, świetny specjalista, super podejście, pierwszy raz trafiłam na tak konkretnego lekarza. Miała operację w szpitalu powiatu bytowskiego, stary szpital ale opieka rewelacyjna. Tylko niestety dojście do siebie do całkowitej sprawności to ok 2 do 3 miesięcy. Ale mam nadzieję, że warto :-) no i widok prostej stopy po 33 latach bezcenny :-)
kochani zanim zdecydujecie się na cięcie i ból po operacji spróbujcie zapobiegać- oczywiście jeśli nie jest to juz sytuacja podbramkowa.
Ja stosuję hallufix i mnie pomaga. nie zamierzam nikogo odwodzić od operacji ale jak dla mnie to już jest ostateczność. wiem ze boli a podobno potem i tak są nawroty. no chyba ze po operacji ktoś będzie nosił hallufixa bo podobno tez wskazane.
pozdrawiam cierpiących i nie zazdroszczę.
Ja stosuję hallufix i mnie pomaga. nie zamierzam nikogo odwodzić od operacji ale jak dla mnie to już jest ostateczność. wiem ze boli a podobno potem i tak są nawroty. no chyba ze po operacji ktoś będzie nosił hallufixa bo podobno tez wskazane.
pozdrawiam cierpiących i nie zazdroszczę.
Ja mam na prawej stopie,jest nie wielki ale jak jesienią pochodziłam trochę w kozakach na obcasie i to wcale nie na mega wysokich to potem pojawiał się ból. Teraz jak chodzę w płaskich butach jest ok.
Martwi mnie to trochę a te zabiegi o których piszecie trochę mnie przerażają:(
Można coś zrobic oprócz zabiegu np. jakaś rehabilitacja?
Martwi mnie to trochę a te zabiegi o których piszecie trochę mnie przerażają:(
Można coś zrobic oprócz zabiegu np. jakaś rehabilitacja?
Haluksy
witam;p Mam 17lat za rok będę mieć 18 wiem ze ta kość jeszcze rośnie ale codziennie zmagam się z bólem stosowałam już wszystkiego ale mi już nic nie pomoże bo mam je tak duże ze czasem nie mogę iść:( wstydzę się tego nie mogę nawet założyć japonek dlatego zazdroszczę dziewczynom ze maja ładne stopy, pocieszam się faktem ze ludzie maja większe problemy i żyją cieszą się każdym dniem każdą chwilą. Najśmieszniejsze jest to ze nie nosiłam nigdy szpilek ani wąskich butów lecz mam to po mamie;p i nie mam jej tego za złe bo ona tez to ma po swojej mamie ale ona ma je malutkie a ja jak jakiś "potwór" i złe się z tym czuje nawet nie mogę iść na basen tzn bardzo się krepuje i właśnie decyduje się na operacje tego roku w wakacje to jest najwłaściwsza decyzja;p Więc nie martwcie sie zawsze znajdzie się rozwiązanie z sytuacji i nawet najmniejszy problem da się rozwiązać nawet jeśli się strasznie boi ale modlitwa i wiara pomogą:)

