Widok

Nadpobudliwość u 2-latka??

Rodzina i dziecko bez ogłoszeń Temat dostępny też na forum:
Jakby co, byłam u pediatry, dostałam skierowanie do neurologa, umówiłam się z dr. Michalską.

Ciekawi mnie tylko stopień mojego przewrażliwienia. Czy to przez to, że właściwie moja pierworodna oraz Gośka- drugi bliźniak- się tak nie zachowuje? Nie wiem, naprawdę nie wiem...

Maryś była rehabilitowana ze względu n obnizone napięcie, była też kontrolowana ze względu na poszerzone komory mózgowe.
Niby jest ok. Byłam u naszego neurologa w listopadzie i wszystko wyglądało ok. USG wykazało zatrzymanie poszerzania. Żadnych niepokojących objawów- w sensie rozwojowym.
Po prostu normalne dziecko.

No i co mnie martwi? No cholipa w grudniu się zaczęło.
Bardzo często płacze, jęczy, stęka, rzuca się na podłogę niestety waląc przy tym głową o deski. Wszystko naokoło gryzie, zdarza się jej walić rączkami na oślep.

Szczerze, boję się ją odsmoczkować (w kwietniu kończy latka)
Bo jak jej go zabieram to jest taki raban jakby ja ze skóry obdzierali...

Co jeszcze... Śpi normalnie nie budzi się w nocy, zęby jej nie idą chociaż ślini się (jak ma smoka w buzi) niemiłosiernie, mówi raczej po swojemu ale powtarza wyrazy powiedziane przez nas, apetyt jej dopisuje.

Jak widzi włączony telewizor- patrzy jak zaczarowana.
Kiedy ją wołam, rzadko reaguje (słuch ma dobry)

No więc umówiłam się do lekarza ale czy na pewno powinnam?

Jej bliźniacza siostra taka nie jest. Starsza też nie i we wczesnym dzieciństwie również taka nie była...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hejka, ja wchodziłam w wątek to myślałam, że inny opis znajdę , że masz nadaktywne dziecko tj, pełne energii, temperamentu itd. Bo ja takie mam, Kuby jest wszędzie pełno, wszystko go ciekawi, jest bardzo żywy, energiczny, ale jednocześnie umie zając się sobą sam, sam sie bawić, skoncentrować na jednej czynności. I myślałam, że opiszesz podobną sytuację... ja wiem, że nie stwierdza się nadpobudliwości w takim wieku, o nadpobudliwości, ADHD itd. można najwcześniej mówić na etapie 5/6latka, kiedy dziecko idzie do szkoły (kiedyś raczej 7 latka). Może po prostu twoja córka ma taki okres, może tak przechodzi jakiś etap rozwoju, może tak się u niej bunt objawia? ja bym na to postawiła,ale przecież wizyta u lekarza nie zaszkodzi.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No właśnie. Etap rozwojowy na mnie jednak najbardziej działa.
Dmucham na zimne.

Ale wiesz, jak czytam to co napisałaś to Marysia również potrafi sie zająć sobą. Buduje z lego, ogląda książeczkę...

Wybuchy sa takie napadowe ale ciężko ją wtedy uspokoić. Pręży się, wygina, nie raz dostałam z "baśki" ...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Bardzo charakterystyczne dla 2-latki, przechodzi bunt. Możesz o tym poczytać artykuły, wpisz w wyszukiwarkę google - bunt 2-latka. Poczytaj i dowiedz się więcej. Nadpobudliwości u tak małych dzieci nie można zdiagnozować, mówi się jedynie o ryzyku wystąpienia nadpobudliwości w późniejszym wieku - około 7 lat można już coś więcej powiedzieć o ile pewne cechy nadp się powtarzają i są trwale włączone w aktywność dziecka. Ponadto jeśli potrafi skupić uwagę przez dłuższy czas chociażby na bajce, albo na innych czynnościach i się przy tym nie wierci to odpada nadpobudliwość.
Co do sióstr - dziecko dziecku nie równe. Ja wychowywana niby w ten sam sposób, w tych samych warunkach jak brat jestem zupełnie inna niż On i to nie tylko kwestia płci.
Rzadko reaguje, bo widzi że brak reakcji przynosi jakiś rezultat - być może wtedy się Nią jeszcze bardziej interesujesz np poprzez podniesienie głosu, a nawet nerwowe zwracanie się do Niej, dzieci są bardzo bystre i szybko się uczą jak wywoływać u rodziców pożądaną reakcję, nawet jeśli Ona jest negatywna to przynosi skutek - skupienie uwagi na Niej a nie na siostrach :)
Do lekarza zawsze możesz iść, może jeszcze bardziej Cię uspokoi :) pozdrawiam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
"Rzadko reaguje, bo widzi że brak reakcji przynosi jakiś rezultat - być może wtedy się Nią jeszcze bardziej interesujesz np poprzez podniesienie głosu, a nawet nerwowe zwracanie się do Niej, dzieci są bardzo bystre i szybko się uczą jak wywoływać u rodziców pożądaną reakcję, nawet jeśli Ona jest negatywna to przynosi skutek - skupienie uwagi na Niej a nie na siostrach :)"

No właśnie. Trudno nie "wzmocnić" głosu jak stoi jak słup soli :)
Widzę jednak, że to nie jest kwestia zwrócenia uwagi na siebie. Jej po prostu nie interesuje nic poza tym co akurat jej uwagę zatrzymało.

Wiesz, tak jak mówi się że dziecko się skupić nie potrafi na jednym tylko rozlatane jest to Ona się skupia. Na moment- jak bajka to również kilkunastominutowy- ale jednak się skupia. I nic do nie wtedy nie dociera.......
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
MamoMarty, Kuba też ma wybuchy,ale ponieważ konsekwentnie reaguję zawsze tak samo i nie sutępuję gdy coś wymusza (u nas to z regułóy próby wymuszania)to coraz szybciej daje spokój. Generalnie nadpobudliwość diagnozuje się w wieku szkolnym, bo wtedy nabardziej widać czy dziecko potrafi się skupić, skoncentrować czy np. podczas lekcji nie wysiedzi. U takich maluchów jesli obserwujesz, że potrafi skupić swoj uwagę, nawet ta kilka chwil, to już znak pozytywny.
Js akurat mam nadzieję że każde dziecko jest inne, i że moje drugie będzie nieco spokojniejsze;))) Generalnie jeśli jeszcze coś mogę poradzić to z takim zachowaniem tylko konsekwencja, jasne zasasdy, co jest ok, a jakie zachowanie nie jest. Poza tym ważne są takie detale jak: unormowany rytm dnia (u nas z początku aż do przesady, co do 15min), ład i porządek, czyli zabawki mają swoj miejsce, jasne zasady czego nie wolno, i rzelazna konsekwencja. Z moich obserwacji własnego dziecka wynika, że to działa;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jak czytam Twoje wypowiedzi to duzo opisu mi pasuje do mojego synka. Synek tez ma wiotkość mięsni. Mi zawsze mówiono,że dzieci z wiotkością potzebują ciąglego "bodźcowania " stąd sa takie ruchliwe wszędzie ich pelno, ciągle cos robia, gdzies biegną. Nie mogą w miejscu usiedzieć. Synek ma 2,5 roku. Od samego poczatku jak tylko zacząl chodzić a póżniej biegac mam z nim dwa światy. Na placu zabaw jak inne dzieci sie bawią, lepią babki to ja zdąże obiec go z tysiac razy z moim dzieckiem... Jesli chodzi o reagowanie np. na prosby to u nas wyglada to podobnie. JAk sie Mlody zapatrzy albo cos innego go zainteresuje to nie reaguje na moje wolanie. Jak cos chce to sie drze, tak drze dlugo trwa tlumaczenie,ze nie moze placzem wymuszac...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aaaa dodam,że byłam u neurologa i to kilka razy Pani doktor stwierdzila,że wszystko oki. Ten typ tak ma:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
moj to dopiero jest nadpobudliwy he..nie usiedzi 5min rzadko sie zainteresuje zabawa max 5min a najchętniej to rozwala klocki babki z piasku itp, czasem z 5min pomaluje poki nie zjada kredek, lubi srubki tym pobawi sie moze z 10min, jak mu cos nie wychodzi to tym rzuca nie raz mi sie oberwalo i tez gryzie, smoka juz nie ciagnie bo jakos moze specjalnie nie ciagnal go non stop.
na placu zabaw nie posiedzi jest wulkanem energi nigdy nie umie chodzic zawsze biega czy to w domu czy na dworzu jego pierwsze kroki to byl rzut na kanape, broi non stop prawie czesto nie slucha i nie zwraca na moje slowa uwagi, nie umie sie bawic sam rzadko sie mu zdarza ze usiadzie i sie pobawi..nie chce mu sie mowic mowi bardzo niewiele a ma 19mscy pojedyncze slowka i tylko wtedy kiedy juz go do tego przymusze woli pokazywac rekoma nie lubi powtarzac jak powtorzy i mu nie tak wyjdzie jak chcial wiecej nie powtarza itd itp moglabym pisac i pisac to sie nazywa wulkan energi i nadpobudliwosc a i w nocy sie budzi do tej pory mimo ze juz nie je. na maksa mozna go zmeczyc to w dzien czasem pospi 2h ale juz coraz rzadziej mu sie to zdarza.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej,moja dwulatka bardzo rzadko zajmuje sie sama sobą,wrzeszczy,biega ,skacze caly dzien,czasem jest agresywna w stosunku do nas..dlugo by opisywac.czasem mi rece opadajączasem nie da sie jej wytlumaczyc ze czegos nie moze,wtedy jest masakra.czasem musze ja przytrzymywac na sile zeby sie uspokoiła.jest mega madra( naszym zdaniem)potrafi obslugiwac niektore sprzety typu dvd,laptop.czasem sie zastanawiam czy z nia jest wszystko ok.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
MamoMarty....Borys tez sie rzuca, tez mial okres walenia glowa w podloge, w sciane, gryzienia...naokolo mi mowili TO NIENORMALNE itd, on poprostu chcial zwrocic na siebie uwage.... Dobrze ze umowilas sie do dr Michalskiej, niech zobaczy córeczkę, może sie uspokoisz. Poprostu masz córeczkę diabełka, brakło materialu by była chłopcem łobuziakiem więc jest dziewczynką łobuziakiem. Nie oczekujmy tez od dziecka 2letniego,ze będzie na nasze wołania reagował albo wykonywał zadania jakie mu polecimy. Myślę,ze wszystko jest w porządku, to minie zobaczysz...Trzymam kciuki :)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Monia, ja też myśle że minie. Ale wiesz, jak jest dwójka w tym samym wieku w domu to od razu rzucają mi się w oczy różnice :) We wszystkim. W sumie dzięki takiej obserwacji doszliśmy do wniosku że z Manią jest coś nie tak - jak miała ok. 4 mies. No i znalazła się w czas u neurologa i na fizjoterapii.gdyby nie to raczej pomyślałabym że małego leniuszka mamy :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Monika, nie zaszkodzi skonsultować małą u neurologa, ale obstawiam, że masz w pełni zdrowe dziecko, tylko cięższe w wychowaniu ;)

Ty to bardziej widzisz, bo masz w domu dwójkę maluchów w tym samym wieku, więc rzuca się w oczy "gorsze" zachowanie jednej z bliźniaczek

Na pocieszenie napiszę Ci, że znam jedną dziewczynkę która niemal identycznie się zachowywała jak Twoja :)
Koleżanka również się martwiła, patrząc na mega spokojną moją Amelię, a przecież każde dziecko jest inne.

Gosia też gryzła wszystkich ! Potrafiła po prostu podejść i ugryźć kto stał najbliżej :)
Rzucała sie na podłogę, waliła głowę we wszystko co sie dało ( Amelia też miała taki okres walenia głową )
Nie słuchała w ogóle swoich rodziców, robiła wszystko na przekór i ewidentnie było widać, ze wiele tych zachowań jest umyślnych

Dla Twojego spokoju skonsultuj zachowanie małej z dobrym neurologiem, ja polecam dr. Mazurkiewicz, jest rewelacyjnym lekarzem

I dla uspokojenie, dziewczynka o której pisałam w chwili obecnej ma 2,5 r i z wielu tych negatywnych zachowań wyrosła, przeszło jej gryzienie kogo popadnie, walenie głową o podłogę, bo przecież to boli.

Gdyby mi się teraz "trafiło" ruchliwe dziecko, pełne energii to też bym sobie pomyślała, boże co jest grane, ale to dlatego, że mam w domu spokojną dwu latkę, która w sumie jak na razie niezauważalnie przechodzi jakikolwiek bunt :)
https://www.facebook.com/groups/200268143516906/?fref=ts

Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
I Amen. Ja już jestem spokojniejsza. Pozostaje mi teraz wizyta oraz przedstawienie faktów rodzinie :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Rodzina i dziecko

Jak radziłyście sobie z bólem głowy w ciąży? (13 odpowiedzi)

Dziewczyny jestem w 18 tygodniu ciąży i od paru dni boli mnie głowa. Lekarka powiedziała, ze mogę...

nnt. Kredyt gotówkowy - proszę o radę (23 odpowiedzi)

Czy ktoś z Was brał może w ostatnim czasie kredyt gotówkowy (ok 30tys.) i mógłby się podzielić...

ciekawe książki dla 4 latka jakie czytacie? (58 odpowiedzi)

czy możecie polecić jakieś fajne tytuły książek dla 4 latka do poczytania na dobranoc. W...

do góry