Widok
Niepowściągliwe wymioty ciężarnych
Witam drogie panie ,czy któraś z Was spotkała się bądz chorowała na taką przypadłość jak w temacie??mnie prawdopodobnie dotyczy i za bardzo nie wiem o co chodzi,dowiedziałam się o tym podczas rozmowy telefonicznej z moją lekarką jutro muszę zrobić badania a w sobotę wizyta, kurczę czuję się po prostu fatalnie:(
Mialam, wymiotowalam do konca 7 miesiąca w połowie 8 urodzilam. Przez pierwsze trzy miesiące ciąży schudlam 10 kilo. Nic nie pomagalo, ciągle ladowalam w szpitalu na kroplówkach ( troche sie poprawialo) a w domu znów to samo. Po 5 miesiacu troche sie poprawilo ale bez rewelacji. W końcu sie do tego przyzwyczaiłam, bealam witaminy dużo pilam. Dziecko zdrowe urodziło się troche wczesniej ale wszystko ok bylo.
Dziękuje za odpo, trochę jestem przerażona i współczuję , że się tak długo męczyłaś mmam, jeśli mogę mam parę pytań : a jak trafiałaś do szpitala dostawałaś skierowania od lekarza?? jak długo leżałaś w szpitalu?? skąd w ogóle się u Ciebie to wzięło??ehh a pracowałaś??czy dostałaś zwolnienie lekarskie?ja na razie wzięłam sobie tydzień urlopu ,zobaczę co mi lekarka w sobotę powie...
Ja tez miałam, wymioty po 10-12 razy dziennie. Trwało to do 20 tyg. Kroplówki tez mało pomagały. Czasem o 5 rano budziły mnie mdłości i musiałam lecieć do wc. Polecam tabletki Vomex A. Można je sprowadzić przez kogoś znajomego zNiemiec. Na dużo kobiet działają super, mnie niestety usypiało. Lub tez Agyrax z Holandii, wystarczy znaleźć apteki internetowe. No i opaski przeciwymiotne na nadgarstek podobno działają cuda, ja niestety za późno się o nich dowiedziałam, rownież z Niemiec.