Widok
Nocne odkrywanie
U nas w obydwu przypadkach to samo!
Jacuś to nogi na łózeczku zawiesza, a Janek na ścianie- im zimniej, tym lepiej.:)
Jankowi jak uśnie zakładam skarpce, a Jackowi mocuję kołderkę pod materac z jednej strony i z drugiej-robię taki a'la śpiwór!
Czasami nad rane zerkam do nich, to dwa eskimosy-stopy lody!
Jacuś to nogi na łózeczku zawiesza, a Janek na ścianie- im zimniej, tym lepiej.:)
Jankowi jak uśnie zakładam skarpce, a Jackowi mocuję kołderkę pod materac z jednej strony i z drugiej-robię taki a'la śpiwór!
Czasami nad rane zerkam do nich, to dwa eskimosy-stopy lody!
Hehe, skad ja to znam....
Jak byli mali, to bylo fajnie, bo "ladowalam" ich w spiworki i z glowy.
I wlasnie w zeszlym tygodniu znowu zakupilam spiworki, wszystko super i pieknie z Toy Story, wiec przed zakupem zapewniali, ze tak - beda w nich spac.
I co???
Jedne spal jedna noc i rano powiedzial, ze przez spiwor sie nie wyspal, ze nie mogl sie ruszac i mu niewygodnie, a drugi nie dal sie nawet "zapakowac" w spiworek.
Chyba je odesle do sprzedawcy ;-)))
Moi spia w skarpetach, bo inaczej tez maja lodowate stopki.
Jak byli mali, to bylo fajnie, bo "ladowalam" ich w spiworki i z glowy.
I wlasnie w zeszlym tygodniu znowu zakupilam spiworki, wszystko super i pieknie z Toy Story, wiec przed zakupem zapewniali, ze tak - beda w nich spac.
I co???
Jedne spal jedna noc i rano powiedzial, ze przez spiwor sie nie wyspal, ze nie mogl sie ruszac i mu niewygodnie, a drugi nie dal sie nawet "zapakowac" w spiworek.
Chyba je odesle do sprzedawcy ;-)))
Moi spia w skarpetach, bo inaczej tez maja lodowate stopki.
oj to u nas skarpetki to obowiązek bo straszne zimno od ściany idzie ja sama śpię w skarpetach wełnianych po polana jak stara babcia ;p
I tak już koc zawiesiłam na stronie od ściany aby nogami nie waliła w szczebelki. Kurczę a jak śpi czasami ze mną to całą noc śpi przykryta tylko nad ranem się odkopuje i w nogach ląduje a tak jak aniołek, a u siebie w łóżeczku po całym wędruje przez sen :(
O śpiworku mogę zapomnieć takie pozycje co ona przybiera to żaden śpiworek nie da rady i już by było koniec spania.
I tak już koc zawiesiłam na stronie od ściany aby nogami nie waliła w szczebelki. Kurczę a jak śpi czasami ze mną to całą noc śpi przykryta tylko nad ranem się odkopuje i w nogach ląduje a tak jak aniołek, a u siebie w łóżeczku po całym wędruje przez sen :(
O śpiworku mogę zapomnieć takie pozycje co ona przybiera to żaden śpiworek nie da rady i już by było koniec spania.
no ja mam to samo, mala spala w spiworku cienkim, ale chyba gorzej spala, no to ja go odrzucilam a kyszzz, i co wstawalam jak popindolona z 30 razy co 5 min, i patrzylam czy przykryta i apiac to samo i tak do ranka, az wkoncu ile mozna znowu przeprosilam spiworek niech sie męczy moze sie przyzwyczai, nie ejst on zimowy ale zawsze cos, bo ja juz sil nie mam wstawac:) i juz tez patentu szukam co by wymyslec zeby te koderki przykleic do tych dzieciaczkow:)
znam to :]
śpiworki nie wchodzą w grę :P
Młody wiecznie odkryty, śpi na kołdrze ;)jak był mniejszy - to budziłam się xx razy w nocy, żeby Go przykrywać ;)
teraz mam to gdzieś ;)
śpimy przy uchylonym oknie. Młody w bawełnianym pajacu(muszę koniecznie jechać i kupić większe) :)
Gabryś już potrafi się przykryć sam - albo przychodzi do nas do łóżka ;)
to odkrywanie ma po mnie i mojej Mamie - chociaż w pokojach chłodnawo(mam nogi bezpośrednio pod uchylonym oknem), to ja jestem przykryta kołdrą tylko przez tyłek i brzuch ;) nogi(koszula nocna do kolan) odkryte :]
nawet w czasie choroby - muszę wystawić chociaż palce od stóp ;) inaczej nie da rady :]
śpiworki nie wchodzą w grę :P
Młody wiecznie odkryty, śpi na kołdrze ;)jak był mniejszy - to budziłam się xx razy w nocy, żeby Go przykrywać ;)
teraz mam to gdzieś ;)
śpimy przy uchylonym oknie. Młody w bawełnianym pajacu(muszę koniecznie jechać i kupić większe) :)
Gabryś już potrafi się przykryć sam - albo przychodzi do nas do łóżka ;)
to odkrywanie ma po mnie i mojej Mamie - chociaż w pokojach chłodnawo(mam nogi bezpośrednio pod uchylonym oknem), to ja jestem przykryta kołdrą tylko przez tyłek i brzuch ;) nogi(koszula nocna do kolan) odkryte :]
nawet w czasie choroby - muszę wystawić chociaż palce od stóp ;) inaczej nie da rady :]
Jeżeli mała do tej pory nie spała w śpiworku to ten patent się nie sprawdzi- u nas na szczęście działa, ale mały sypia w nim od 5 miesiąca. Pomyśl może o czymś takim: http://allegro.pl/zabezpieczenie-kocyka-4-szt-reer-i1944349941.html
u mnie to samo,
zakupiłam cartera pajaca z polaru, ale takiego grubaśnego
na zmianę z dwuczęściową polarową pizamką, nie ma wyjścia, dziecko musi iść grubo ubrane
mój się przerwca raz w nogi raz w głowach jest i tak na zmianę cała noc, a kołdra miedzy nogi, wiec już śpiwór też się nie sprawdza, bo nie może się rozkraczyć
zakupiłam cartera pajaca z polaru, ale takiego grubaśnego
na zmianę z dwuczęściową polarową pizamką, nie ma wyjścia, dziecko musi iść grubo ubrane
mój się przerwca raz w nogi raz w głowach jest i tak na zmianę cała noc, a kołdra miedzy nogi, wiec już śpiwór też się nie sprawdza, bo nie może się rozkraczyć
polar ma taką strukturę jak odzież systemowa więc dziecko nie ma mokrego ubranka, to bawełnie nie jest odprowadzona wilgoć i jak dziecko się spoci to jestmokre
u mnie żadno przywiązywanie do szczebelek nie zdałoby egzaminu bo dziecko rzuca się w nocy we wszystkie strony i za kazdym razem gdy wchodzę jest w innymi miejscu
u mnie żadno przywiązywanie do szczebelek nie zdałoby egzaminu bo dziecko rzuca się w nocy we wszystkie strony i za kazdym razem gdy wchodzę jest w innymi miejscu
u nas to samo!
albo nogi na wierzchu, albo cala, jak ja przykryje tak zaraz to samo ..
tylko u nas to zwiazane z ciaglym przemieszczaniem sie, 5 minut w jednej pozycji nie przespi tylko skacze po tym lozku w stu pozycjach ;).
przestalam sie przejmowac bo zwariowac mozna ;), tyle ze zakladam skarpetki i czesciej body, zeby nie miala golych plecow ;)
albo nogi na wierzchu, albo cala, jak ja przykryje tak zaraz to samo ..
tylko u nas to zwiazane z ciaglym przemieszczaniem sie, 5 minut w jednej pozycji nie przespi tylko skacze po tym lozku w stu pozycjach ;).
przestalam sie przejmowac bo zwariowac mozna ;), tyle ze zakladam skarpetki i czesciej body, zeby nie miala golych plecow ;)