Widok
Notariusz/prawnik - rozwód
Witajcie
Polecicie mi kogos z Gdańska odnosnie rozwodów ( kogos sprawdzonego) i jesli chodzi o notariusza to chodzi o rozdzielnosc majątkową, aby doradził co i jak, miał na ten temat duze pojecie.
byc moze ktos mi pomoze tutaj.
Małżeństwo od prawie 10 lat.
W miedzy czasie byłam zameldowana na mieszkaniu mojej babci. Które po jej smierci odziedziczylam ale nie zameldowywalam w nim meza.
Sprzedalam mieszkanie za nie kupiłam nowe juz na papierze widnieje z mezem jako meldunek.
Czy mam jakies prawo do roszczenia sobie iz to mieszkanie zostalo kupione za "moje" pieniadze ze sprzedazy mojego mieszkania? Czy mam do nowego mieszkania wieksze praco niz moj mąż z racji iz za "moje" zostalo kupione.???
Jak w tym wypadku potraktować tą rozdzielnosc majątkową gdybym chciała ją zrobić.
Jakie mam prawa do zachowania tego mieszkania a nie dzielenia sie nim w przypadku rozwodu.
Ktos cos poleci, moze ktos mial podobną sytuacje.
Prosze o pomoc
Polecicie mi kogos z Gdańska odnosnie rozwodów ( kogos sprawdzonego) i jesli chodzi o notariusza to chodzi o rozdzielnosc majątkową, aby doradził co i jak, miał na ten temat duze pojecie.
byc moze ktos mi pomoze tutaj.
Małżeństwo od prawie 10 lat.
W miedzy czasie byłam zameldowana na mieszkaniu mojej babci. Które po jej smierci odziedziczylam ale nie zameldowywalam w nim meza.
Sprzedalam mieszkanie za nie kupiłam nowe juz na papierze widnieje z mezem jako meldunek.
Czy mam jakies prawo do roszczenia sobie iz to mieszkanie zostalo kupione za "moje" pieniadze ze sprzedazy mojego mieszkania? Czy mam do nowego mieszkania wieksze praco niz moj mąż z racji iz za "moje" zostalo kupione.???
Jak w tym wypadku potraktować tą rozdzielnosc majątkową gdybym chciała ją zrobić.
Jakie mam prawa do zachowania tego mieszkania a nie dzielenia sie nim w przypadku rozwodu.
Ktos cos poleci, moze ktos mial podobną sytuacje.
Prosze o pomoc
Nie ważne, kto zameldowany, tylko kto widnieje jako kupujący na akcie. Czy jest, ze A i B do majątku wspólnego za środki pochodzące z tego majątku - wtedy mieszkanie jest wspólne - czy A za środki pochodzące z majątku osobistego w ramach surogacji - wtedy tylko Twoje. Rozdzielność podpisze każdy notariusz, tylko rozdzielasz się od momentu podpisania, nie wstecz. Koszt rozdzielności to około 400 zł
po rozwodzie możesz zrobić z mężem podział majątku wspólnego i wtedy rozliczać nakłady jakie poniosłaś z majątku osobistego (czyli pieniądze ze sprzedaży mieszkania po babci) na majątek wspólny (czyli na mieszkanie które kupiliście razem z mężem). Rozdzielność ma skutek od chwili zawarcia umowy, a Tobie chyba nie o to chodzi.
właśnie podział majątku i rozliczanie w nim nakładów i wydatków na to mieszkanie to jedyne wyjście z sytuacji. Co do zasady mieszkanie jest wasze wspólne, bo kupione w czasie trwania związku małżeńskiego i udziały w tym majątku są równe. Przykładowo gdybyście kupili mieszkanie warte 300 tys. złotych no to każde z małżonków by miało udział w mieszkaniu po 150 tys. czyli tyle byś musiała zapłacić mężowi, żeby mieszkanko pozostało Twoje. Jeżeli przeznaczyłaś na zakup nowego mieszkania np. 250 tys. za mieszkanie po babci, czyli te nakłady i wydatki, które wniosłaś z majątku osobistego na majątek wspólny to 300.000-250.000 = 50.000 zł i ta kwota jest do podziału czyli spłacasz męża kwotą 25 tys. złotych. To tak w skrócie. :)