Widok
OKULARY dla maluszka
Witam dziewczyny!
Bylam dziś z dzieckiem u okulisty,no i po badaniach okazało się,że musi nosić okulary.
I teraz niewiem czy iść do innego lekarza i sprawdzić to jeszcze raz,czy kupić okulary(niewyobrazam sobie jak miało by to wyglądać-corcia jeszcze raczkuje,i wszędzie się wspina)
czy poprostu odczekać.
Czy ktores z Was maleństwo nosi okulary?
prosze o rade
pozdrawiam
Bylam dziś z dzieckiem u okulisty,no i po badaniach okazało się,że musi nosić okulary.
I teraz niewiem czy iść do innego lekarza i sprawdzić to jeszcze raz,czy kupić okulary(niewyobrazam sobie jak miało by to wyglądać-corcia jeszcze raczkuje,i wszędzie się wspina)
czy poprostu odczekać.
Czy ktores z Was maleństwo nosi okulary?
prosze o rade
pozdrawiam
Witam
Mój synek nosi okulary od momentu roku i dwóch miesięcy, nie kontrowalismy mu u innego okulisty wzroku,dlatego że mąż ma dużą wadę i było bardzo prawdopodobne ze mały będzie musiał nosić okulary.Okulary nosi chętnie , nie ściąga ich.Pierwsze dwa dni go uczyliśmy, zakładaliśmy na misia i mały pozwolił sobie założyć.Wydaje mi się, ze gdyby gorzej widział, zrzucał by je.Oczywiście rzuca okulary, ale gdy są brudne i to jest dla nas sygnał, że trzeba je umyć( a to trzeba robić bardzo często) bo dzieci szybko je brudzą.Oprawki ma wykonane z elastycznego tworzywa, zamontowane są na gumce i nie spadają, trzeba je od czasu do czasu poprawiać.
Okulista u którego byliśmy to okulista dziecięcy doktor żywicka-beszczynska w sopocie przyjmuje.Teraz jedziemy na kontrole, zobaczymy jak to bedzie
Mój synek nosi okulary od momentu roku i dwóch miesięcy, nie kontrowalismy mu u innego okulisty wzroku,dlatego że mąż ma dużą wadę i było bardzo prawdopodobne ze mały będzie musiał nosić okulary.Okulary nosi chętnie , nie ściąga ich.Pierwsze dwa dni go uczyliśmy, zakładaliśmy na misia i mały pozwolił sobie założyć.Wydaje mi się, ze gdyby gorzej widział, zrzucał by je.Oczywiście rzuca okulary, ale gdy są brudne i to jest dla nas sygnał, że trzeba je umyć( a to trzeba robić bardzo często) bo dzieci szybko je brudzą.Oprawki ma wykonane z elastycznego tworzywa, zamontowane są na gumce i nie spadają, trzeba je od czasu do czasu poprawiać.
Okulista u którego byliśmy to okulista dziecięcy doktor żywicka-beszczynska w sopocie przyjmuje.Teraz jedziemy na kontrole, zobaczymy jak to bedzie
Na pewno nie radziłabym czekać aż dziecko podrośnie. Bo co z tego, że okulary będą na nim lepiej wyglądać, jeśli wzrok będzie gorszy.
Oliwia ma prawie 5 lat. Okulary nosi prawie od roku. Też ciężko było mi się z tym pogodzić. Myślałam, że dzieci będą się śmiać w przedszkolu. Teraz same np po gimnastyce przypominają jej o okularach.
Jest dobrze, bo najważniejsze że Oliwka je lubi.
Oliwia ma prawie 5 lat. Okulary nosi prawie od roku. Też ciężko było mi się z tym pogodzić. Myślałam, że dzieci będą się śmiać w przedszkolu. Teraz same np po gimnastyce przypominają jej o okularach.
Jest dobrze, bo najważniejsze że Oliwka je lubi.
Your online absence has me worried you might have actually gotten a life;)
My również byliśmy u dr Żywickiej. Okulary zrobiliśmy we Wrzeszczu na ulicy Brzozowej. Mają duży wybór oprawek, miłą obsługę i szybko wykonują okulary (na poczekaniu albo maksymalnie do 1h). Wcześniej byliśmy u optyka w Madisonie – ceny o kilkadziesiąt wyższe na oprawkach i szkłach oraz za robociznę; mieli raptem 2 sztuki oprawek. Na Manhattanie w ogóle nie mieli oprawek i nie kwapili się żeby nas zachęcić do zrobienia u nich okularów). Jest jeszcze optyk na Dmowskiego, bardzo stary zakład, z tradycjami, ale nie trafiliśmy tam.
Córa ma prawie 8 miesięcy i póki co buntuje się jak ma założone okularki, albo je zdejmuje i obślinia...
Córa ma prawie 8 miesięcy i póki co buntuje się jak ma założone okularki, albo je zdejmuje i obślinia...
jeśli chodzi o dr.Zywicką to naprawdę 3 razy skonsultujcie to z innym lekarzem -w wieku 1 roku malego kazala nosić okulary za oku;atki miekkie ,niezniszczalne+szkła zapłaciliśmy 250 zł akurat tak się złożyło ,że mały za cholipę nie chci8ał ich ubrać po pół roku mielismy wizytę kontrolną okazało się ze wada bardzo zmalałą -ona powiedziała no widze ze super mały nosi okulary mi nic nie powiedzielismy kazala zmienic szkla na mniejsze potem znowu kolejna i kolejna wizyta i okazalo się ze w wieku 3,5 roku wada zniknela całkowicie a ona powiedziala no to jest wlasnie super noszenie okularów -najpierw chcialam jej zakomunikowac ze najlepszym specjalistą to ona nie jest no ale mąż mnie powstrzymal więc dalam spokoj -oczywisce do robienia okularow jak najbardziej zapraszala na Żabianke tam gdzie rowniez pracuje więc wszystko na swoją stronę :((
moje dziecko ma w tej chwili 3,5 roku. okulary nosi od nieco ponad 2 miesięcy i od razu je aakceptowała. teraz zdarza sie jej powiedzieć pod koniec dnia, że chce je zdjąć - i jej na to pozwalamy. ale jak np. chce układać puzzle, a nie ma ich na nosie - sama się upomina:) czyli widzi lepiej w nich:)
trafiliśmy do lekarki właściwie z mojego uporu - widać było (szczególnie na zdjęciach), że oczko raz jedno, raz drugie jej zezuje, ucieka... lekarka przy pierwszej wizycie zbadała (córka miała niewiele ponad 2 lata) i powiedziała, że mamy czekać, obserwować, przyjść za około pół roku. kolejna wizyta - zbadała i kazała przyjść na jesień (wtedy miała zakrapiane oczy i chodziło o to, żeby tego nie robić latem przy największym słońcu - żeby jej nie raziło). no i od tego czasu nosi okulary - na razie na pół roku - mamy przyjśc na kontrole wiosną i zobaczymy.
nie byliśmy u innego lekarza - ta lekarka jak dla mnie była konkretna i przekonywująca.
okulary kupiliśmy taniutkie - 100zł (oprawki i szkła), a szkła ma plastiki, z antyrefelksem i dodatkowo ma cylinder - a to podwyższa ich koszt. byłam w kilku miejscach i różnice w cenach są KOSMICZNE!!!
trafiliśmy do lekarki właściwie z mojego uporu - widać było (szczególnie na zdjęciach), że oczko raz jedno, raz drugie jej zezuje, ucieka... lekarka przy pierwszej wizycie zbadała (córka miała niewiele ponad 2 lata) i powiedziała, że mamy czekać, obserwować, przyjść za około pół roku. kolejna wizyta - zbadała i kazała przyjść na jesień (wtedy miała zakrapiane oczy i chodziło o to, żeby tego nie robić latem przy największym słońcu - żeby jej nie raziło). no i od tego czasu nosi okulary - na razie na pół roku - mamy przyjśc na kontrole wiosną i zobaczymy.
nie byliśmy u innego lekarza - ta lekarka jak dla mnie była konkretna i przekonywująca.
okulary kupiliśmy taniutkie - 100zł (oprawki i szkła), a szkła ma plastiki, z antyrefelksem i dodatkowo ma cylinder - a to podwyższa ich koszt. byłam w kilku miejscach i różnice w cenach są KOSMICZNE!!!
mama hana, gdzie robiliście okularki? Bo cena jest naprawdę atrakcyjna. Pewnie dla starszych maluszków okulary są tańsze, a dla niemowląt podobno specjalne tworzywo na oprawki, inne "szkła" itp., żeby było bezpiecznie. My daliśmy 330zł za okulary z antyrefleksem, a to i tak było dużo taniej niż w Madisonie, różnica w cenie oprawek to około 120zł, robocizna i szkła też tańsze.
Uczulę Was na granie na emocjach rodziców. Wiadomo, na dziecku się nie oszczędza, więc rodziców łatwo omamić. Np. w Madisonie namawiali nas na droższe ale trwalsze szkła (bo tańsze sprowadzaliby przez 2 tygodnie a okulary potrzebne jak najprędzej) i na fotochromy (bo słońce razi dziecko – a jakoś wcześniej nie raziło i było OK) – a ja wiem czy to dziecku wręcz nie zaszkodzi? Skoro lekarz nie kazał, to nie trzeba.
Uczulę Was na granie na emocjach rodziców. Wiadomo, na dziecku się nie oszczędza, więc rodziców łatwo omamić. Np. w Madisonie namawiali nas na droższe ale trwalsze szkła (bo tańsze sprowadzaliby przez 2 tygodnie a okulary potrzebne jak najprędzej) i na fotochromy (bo słońce razi dziecko – a jakoś wcześniej nie raziło i było OK) – a ja wiem czy to dziecku wręcz nie zaszkodzi? Skoro lekarz nie kazał, to nie trzeba.
gosia dim!
okulary robiliśmy w Gdyni, w takim malutkim zakładzie na Pułaskiego. Okulary mają plastikowe szkła, antyrefleks i cylinder na jedno oko. I mają giętkie końcówki (te "zaczepy" na ucho) - nie wiem czy wiesz o co mi chodzi:)
i nie dajcie sobie wmówić lekarzowi, że nie ma potrzeby wystawiana recepty - bo kłopot z refundacją - ja chciałam receptę i dostałam zniżkę bez problemu!!!
a okularki moim zdaniem i wielu osób (np. pań z przedszkola-a widzą sporo dzieci w okularach;)) są dopasowane i takie typowo dla małej dziewczynki, a nie jak dla dorosłego - a takie są w większości i ceny też maja jak dla dorosłych...
POWODZENIA!!
okulary robiliśmy w Gdyni, w takim malutkim zakładzie na Pułaskiego. Okulary mają plastikowe szkła, antyrefleks i cylinder na jedno oko. I mają giętkie końcówki (te "zaczepy" na ucho) - nie wiem czy wiesz o co mi chodzi:)
i nie dajcie sobie wmówić lekarzowi, że nie ma potrzeby wystawiana recepty - bo kłopot z refundacją - ja chciałam receptę i dostałam zniżkę bez problemu!!!
a okularki moim zdaniem i wielu osób (np. pań z przedszkola-a widzą sporo dzieci w okularach;)) są dopasowane i takie typowo dla małej dziewczynki, a nie jak dla dorosłego - a takie są w większości i ceny też maja jak dla dorosłych...
POWODZENIA!!
hej!
Ja wlaśnie zamówiłam okulary dla córki. To nasze pierwsze - ma 4,5 roczku. Na Żabiance już 1,5 roku temu zapisali jej okulary, wstrzymalam sie do tej pory. Owszem, nowa lekarka - dr Żywicka, też zapisała okularki jednak jej wada zupelnie sie zmienila - z zeza wyrosła sama, wadę ma niewielką, ale za to ma astygmatyzm, stąd okularki są potrzebne. Zamówiłam je na Klinicznej, w tym samym miejscu co przyjmuje pani dr. Koszt duzy - powyżej 300 zl oprawki + szkla bez antyrefleksu, z cylindrami. Strasznie to drogie. Nie sądziłam ze mozna na okulary dostac recepte?
Poproszę też o maila od poprzedniczki, która ma oprawki na sprzedaż!!missya83@gmail.com
Ja wlaśnie zamówiłam okulary dla córki. To nasze pierwsze - ma 4,5 roczku. Na Żabiance już 1,5 roku temu zapisali jej okulary, wstrzymalam sie do tej pory. Owszem, nowa lekarka - dr Żywicka, też zapisała okularki jednak jej wada zupelnie sie zmienila - z zeza wyrosła sama, wadę ma niewielką, ale za to ma astygmatyzm, stąd okularki są potrzebne. Zamówiłam je na Klinicznej, w tym samym miejscu co przyjmuje pani dr. Koszt duzy - powyżej 300 zl oprawki + szkla bez antyrefleksu, z cylindrami. Strasznie to drogie. Nie sądziłam ze mozna na okulary dostac recepte?
Poproszę też o maila od poprzedniczki, która ma oprawki na sprzedaż!!missya83@gmail.com
Na okulary powinna być recepta z opisem parametrów szkieł, rozstawem itd., ale chyba i tak nie ma zniżek – samemu trzeba szukać gdzie zrobią taniej. Przynajmniej jak my robiliśmy pierwsze okularki, to mieliśmy iść do dowolnego optyka. Ostatnio miło się zdziwiłam cenami szkieł w Madisonie (80zł za parę), ale za antyrefleks brali 100zł więcej na parze co mnie z kolei zniechęciło, bo w LENSie biorą za to dodatkowo 20zł.
Dla córki kupiłam okulary http://dentysta.mazury.pl/index.php/2019/08/05/specjalistyczne-okulary-dla-dal/ nosi dumnie.
Moja mała nosi już ponad pół roku okulary (a ma 16 miesięcy). Zaakceptowała je od razu - wyraźnie poprawilo jej to widoczność.
Zamówiliśmy Miraflex, są bardzo wytrzymałe i dużo tańsze od FP.
Nie ma na co czekać, lepiej żeby teraz wada sie poprawiła, a może nawet cofnęła, niż czekać aż się na maxa pogorszy.
Jeśli chcesz mam namiary na taniego dostawcę oprawek i szkiel - pisz na prv.
Zamówiliśmy Miraflex, są bardzo wytrzymałe i dużo tańsze od FP.
Nie ma na co czekać, lepiej żeby teraz wada sie poprawiła, a może nawet cofnęła, niż czekać aż się na maxa pogorszy.
Jeśli chcesz mam namiary na taniego dostawcę oprawek i szkiel - pisz na prv.
Dodam że ja córce kupiłam Centrostyle - wydaje mi sie ze to najfajniejsze okularki. Miraflexy są zbyt giętkie -wg mnie-no i ta guma pewnie będzie za jakiś czas wygladac tak sobie. Centrostyle sa minimalnie drozsze - o 50zl - ale sa z dodatkiem plastiku z przodu i wygladaja porzadniej, sa sztywniejsze, a mimo to b. bezpieczne. Fisher Price sa dla malych dzieci, tez cale z gumy i drozsze. Ja polecam te centrostyle - wejdzcie sobie na ich stronke i poogladajcie - wiem ze je mozna kupic u optyka na klinicznej, a u innych optykow nigdy nie ogladalam oprawek dzieciecych wiec neiwiem :)
My mamy oprawki miraflex z gumką, używamy od półtora roku tych samych oprawek i są w porządku. Wzięliśmy trochę większe, nie dopasowane na styk, bo wiedzieliśmy że mała będzie nosić okulary przynajmniej przez kilka lat. Gumka minimalnie się rozciągnęła, ale ten plastikowy "zacisk" nadal działa bez zarzutu. Kształt szkieł jest zbliżony do "dorosłych" okularów, wymienialiśmy szkła juz dwa razy i zawsze były na miejscudo wymiany od ręki. W niektórych oprawkach są zupełnie okrągłe miejsca na szkła i teraz trzeba by było kupować nowe oprawki.
Moja ma nadwzroczność i zeza. Pierwsze okulary w wieku około 7 miesięcy +2.0, potem po niecałym roku zmiana na +2.25, po kolejnych 5 miesiącach +2.75, a w tym roku być może zabieg na zeza. Do tego zaklejanie szkła na zmianę jednego dnia lewe, drugiego prawe.
moniall, u nas też był okres buntu (na same okulary i na zasłanianie plastrem lub obturatorem), ale przeszedł i mała sama prosi o okularki. Chyba pomogło to, że dzieci w żłobku nie zwracają uwagi a "ciocie" zakładają tak samo jak rodzice i nie ma odwołania ;-)
moniall, u nas też był okres buntu (na same okulary i na zasłanianie plastrem lub obturatorem), ale przeszedł i mała sama prosi o okularki. Chyba pomogło to, że dzieci w żłobku nie zwracają uwagi a "ciocie" zakładają tak samo jak rodzice i nie ma odwołania ;-)
moja mala ma takie niestety przez te gumke troche uszy jej odstaja ale nie narzeka i nie sciaga http://allegro.pl/listing.php/search?string=oprawki&category=17285&sg=0&order=t
to, że dziecko będzie nosić okulary to nie jest takie straszne. Ważne, żeby dobrze widziało, tylko pozostaje kwestia doboru okularów, jak będziecie potrzebować porad warto zajrzeć tutaj http://www.jzo.com.pl/pl/pages/content/8,dla-krotko-dalekowidzow.html fajnie napisane, czym się kierować przy doborze okularów dla dzieci.