Widok
ale ja się zawsze ze sobą tak umawiam :) staram sie wcielić tzw PROJEKT DENKO.
niestety zawsze idąc chociazby po papier toaletowy wracam z kremem do rąk, balsamem etc :)
Kończy sie to głownie wyrzuceniem przeterminowanych kosmetyków albo oddawaniem Mamie.
Zaczełam układac kosmetyki "działami" w kartonach- w łazience nie ma miejsca.Mam karton "włosy","ciało", "stopy plus rece". No i kolorówka do makijażu (a przeciez maluje tylko rzęsy).
To chyba jakaś choroba ;)
ps.gdybym ja jeszcze tego uzywała regularnie !
niestety zawsze idąc chociazby po papier toaletowy wracam z kremem do rąk, balsamem etc :)
Kończy sie to głownie wyrzuceniem przeterminowanych kosmetyków albo oddawaniem Mamie.
Zaczełam układac kosmetyki "działami" w kartonach- w łazience nie ma miejsca.Mam karton "włosy","ciało", "stopy plus rece". No i kolorówka do makijażu (a przeciez maluje tylko rzęsy).
To chyba jakaś choroba ;)
ps.gdybym ja jeszcze tego uzywała regularnie !
Ja też planuje wprowadzić jakiś plan oszczędzania od października.
Póki co wymyśliłam, że po wypłacie:
1. Opłacę wszystkie rachunki
2. Kupię pieluchy i chustki nawilżane na cały miesiąc
3. Wydzielimy kasę na planowane wydatki typu bilety miesięczne SKM, fryzjer czy kosmetyczka, roczek Mai
4. Zaopatrzymy się w Biedronce w "droższą" chemię typu: proszki do prania, płyny do płukania etc. na cały miesiąc, bo akurat się kończą (jak cała chemia na raz się kończy to jest niezły wydatek)
5. Wydzielimy sobie kieszonkowe z podziałem na tygodnie (tak na jakiś soczek czy batonik lub coś innego do pracy) - jak się nie wyda, to super :)
6. Pozostałą kwotę podzielę na tygodniowe zakupy do domu
Nie wiem czy zda egzamin, ale spróbuję. bardzo dużo kasy przejadamy :( A najgorsze jest to, ze jakoś nie kupujemy nie wiadomo czego i w nie wiadomo jakiej ilości. Nie jadamy na mieście, nie zamawiamy do domu jedzenia. A zawsze nam kasy brakuje na koniec miesiąca :( Uważam, że kwota ok 2500 to nie jest mało na wydatki domowe, a i tak nie starcza :(
Póki co wymyśliłam, że po wypłacie:
1. Opłacę wszystkie rachunki
2. Kupię pieluchy i chustki nawilżane na cały miesiąc
3. Wydzielimy kasę na planowane wydatki typu bilety miesięczne SKM, fryzjer czy kosmetyczka, roczek Mai
4. Zaopatrzymy się w Biedronce w "droższą" chemię typu: proszki do prania, płyny do płukania etc. na cały miesiąc, bo akurat się kończą (jak cała chemia na raz się kończy to jest niezły wydatek)
5. Wydzielimy sobie kieszonkowe z podziałem na tygodnie (tak na jakiś soczek czy batonik lub coś innego do pracy) - jak się nie wyda, to super :)
6. Pozostałą kwotę podzielę na tygodniowe zakupy do domu
Nie wiem czy zda egzamin, ale spróbuję. bardzo dużo kasy przejadamy :( A najgorsze jest to, ze jakoś nie kupujemy nie wiadomo czego i w nie wiadomo jakiej ilości. Nie jadamy na mieście, nie zamawiamy do domu jedzenia. A zawsze nam kasy brakuje na koniec miesiąca :( Uważam, że kwota ok 2500 to nie jest mało na wydatki domowe, a i tak nie starcza :(
ewwa, super pomysł! Ja też dzielę kaskę na tygodniowe "porcje", ale nie pomyślałam, żeby wczesniej zrobić zakupy dzieciowo-chemiczne, że tak to określę. Dobry pomysł! :)
A ja w ramach oszczędzania staram się teraz wykorzystywać warzywa i owoce, bo są tanie :) i dzisiaj na przykład kupiłam małą dynię, za niecałe 4 zł. Po obraniu i wydrążeniu miąższu pokroiłam ją w kostkę i zamroziłam 8 całkiem sporych porcji - na zupkę dla córci :)
A ja w ramach oszczędzania staram się teraz wykorzystywać warzywa i owoce, bo są tanie :) i dzisiaj na przykład kupiłam małą dynię, za niecałe 4 zł. Po obraniu i wydrążeniu miąższu pokroiłam ją w kostkę i zamroziłam 8 całkiem sporych porcji - na zupkę dla córci :)
http://zuzanka-czaruje.blogspot.com
Znalazłam takie coś na stronce ENERGA:
http://www.energa.pl/dla_domu_z_obszaru/customerRegion/1
czyli Ty Karolinko masz taryfę "Tanie Godziny", tak?
http://www.energa.pl/dla_domu_z_obszaru/customerRegion/1
czyli Ty Karolinko masz taryfę "Tanie Godziny", tak?
Trzeba się naprawdę zdyscyplinować, żeby nauczyć się oszczędzania.
Mi to baaaaaardzo cięzko wychodzi- pranie w niskiej temp zawsze wydaje mi się niedoprane, takie feee, pranie w określonych godzinach też nigdy nie mogę trafić.
Chociaż chodze i gaszę światła za sobą i za innymi, rachunki i tak są mega;(
Jedyne co , to zakupy w Biedronie- mąz mnie jakoś przekonał, ale i tak zawsze muszę wstąpić gdzieś jeszcze bo tego brakuje, czy tamtego.
Fajny temat, może coś sobie wpoję!
Mi to baaaaaardzo cięzko wychodzi- pranie w niskiej temp zawsze wydaje mi się niedoprane, takie feee, pranie w określonych godzinach też nigdy nie mogę trafić.
Chociaż chodze i gaszę światła za sobą i za innymi, rachunki i tak są mega;(
Jedyne co , to zakupy w Biedronie- mąz mnie jakoś przekonał, ale i tak zawsze muszę wstąpić gdzieś jeszcze bo tego brakuje, czy tamtego.
Fajny temat, może coś sobie wpoję!
zakupy tez robie w Biedronce (lub w Makro) ale tam nie zawsze dostaję wszystko czego potrzebuję niestety nie ma tam bardziej oryginalnych produktów i zdrowej żywności , z których czasem gotuje
z wodą nie potrafię oszczedząc nie wyobrazam sobie kąpieli raz w tyg !!! dziecko kąpie codziennie w wannie bo taki ma rytual i uważam ze to jest dobry nawyk, sama często się kapię ponieważ chodze na fitness i wracam spocona jak szczur wiec nie wiem jak miałabym się taka położyc do łożka z męzem:))
światła gaszę, ale piore min w 40 stopniach, dziecięce w 50
wiec chyba słabo mi idzie to oszczedzanie:(
ciuchy których już nie noszę i dziecięce sprzedaje na Allegro przeważnie uda mi się odzyskać 50 % ceny
z wodą nie potrafię oszczedząc nie wyobrazam sobie kąpieli raz w tyg !!! dziecko kąpie codziennie w wannie bo taki ma rytual i uważam ze to jest dobry nawyk, sama często się kapię ponieważ chodze na fitness i wracam spocona jak szczur wiec nie wiem jak miałabym się taka położyc do łożka z męzem:))
światła gaszę, ale piore min w 40 stopniach, dziecięce w 50
wiec chyba słabo mi idzie to oszczedzanie:(
ciuchy których już nie noszę i dziecięce sprzedaje na Allegro przeważnie uda mi się odzyskać 50 % ceny
Zapomniałam dopisać, że my od kilku miesięcy robimy tak, że prawie całą kasę wypłacamy i trzymamy w domu. Wtedy nie ma takiego "oszukiwania się", że na koncie jest kasa i nie ma płacenia kartą. Wtedy widać jak na dłoni, ile kasy upływa i jakoś tak bardziej się hamujemy z wydatkami, które czasem są niepotrzebne.
my od tego miesiaca wprowadzilismy wlasnie taka zasade ze przyszla wyplata, oplacilismy rachunki, zrobilismy liste co sie konczy z "wiekszych i grubszych" rzeczy, czyli np.proszek do prania, plyn do plukania, jakis zel pod prysznic, szampony, chusteczki mokre 6-pak dla mlodego, pampki huggisy w biedrze 3 kartony, jakies makarony, no i zaplanowalismy na miesiac ile potrzebne bedzie mleka, kaszek, wody i innych takich artykulow dla mlodego, a takie rzeczy jak pieczywo, wedlina, itp to juz wedle uznania codziennie albo co 2 dni i powiem szczerze ze takie zaplanowanie dla nas to duzo lepsze rozwiazanie bo jak niektore z was duzo wydajemy na jedzenie a wcale nie stolujemy sie na miescie i na zamowienie do domu heh, ale trzeba probowac szukac tych oszczednosci:)a co do energii itp to jakos specjalnie nie "szaleje", piore wedle potrzeby kiedy mam chwile czasu, nie wylaczam z czuwania a raczej powinnam, wiadomo prysznic a nie kapiel zreszta nie lubie;), gaszenie swiatla, ale jakbym miala tak na kazdym kroku wszedzie szukac oszczednosci z wylaczaniem wszystkiego ze wszystkiego to ja bym oszalala, ale podziwiam tych ktorzy tak umieja:)
mysmy załozyli oddzielne konto takie do oszczedzania - bo zbieramy na nowe mieszkanko i staramy sie co pewiem czas wpłacac tam pieniazki - bo jak by zostały na kontach biezacych to szybko by sie mogły rozejsc
a tak to po prostu staramy sie nie wydawac za duzo
jesli chodzi o art spożywcze to zaopatrujemy sie gł na rynku lub na hurcie - do Biedronki jakos mąz nie ma przekonania a mamnie dernerwuje ze tam zawsze sa kolejki ( czas tez kapitał :) )
- ja ciuchy kupuje głównie na wyprzedażach - bo szczerze powiedziawszy rzadko widze cos godnego tej ceny jaka jest ustawiona przed przeceną
coraz wiecej rzeczy tez kupuje w internecie na allegro lub w sklepach internetowych - wychodzi taniej i wygodniej
aha no i przelewy robimy nie na poczcie ale z konta internetowego za darmo
a tak to po prostu staramy sie nie wydawac za duzo
jesli chodzi o art spożywcze to zaopatrujemy sie gł na rynku lub na hurcie - do Biedronki jakos mąz nie ma przekonania a mamnie dernerwuje ze tam zawsze sa kolejki ( czas tez kapitał :) )
- ja ciuchy kupuje głównie na wyprzedażach - bo szczerze powiedziawszy rzadko widze cos godnego tej ceny jaka jest ustawiona przed przeceną
coraz wiecej rzeczy tez kupuje w internecie na allegro lub w sklepach internetowych - wychodzi taniej i wygodniej
aha no i przelewy robimy nie na poczcie ale z konta internetowego za darmo
tworzenie i projektowanie stron internetowych - http://www.ascomi.pl
Mam pytanie - jaki to jest wg Was duży rachunek za prąd (za używanie go w mieszkaniu)?
Bo już sama nie wiem czy 200 zł za 2 miesiące to jest dużo, mało, czy normalnie?
Za wodę mam zwroty mimo że szczególnie jej nie oszczędzam - zmywarka chodzi co 2 dzień, pralka prawie codziennie. Nie mamy wanny tylko prysznic może to nas ratuje:)
Za to mamy ogrzewanie na gaz i już się boję rachunków zimą:(
Bo już sama nie wiem czy 200 zł za 2 miesiące to jest dużo, mało, czy normalnie?
Za wodę mam zwroty mimo że szczególnie jej nie oszczędzam - zmywarka chodzi co 2 dzień, pralka prawie codziennie. Nie mamy wanny tylko prysznic może to nas ratuje:)
Za to mamy ogrzewanie na gaz i już się boję rachunków zimą:(
U nas pralka codziennie, zmywarka tez no i dwa tv duze plus dwa laptopy i cała reszta jak u wszystkich.
Dom dwupoziomowy podpiwniczony ok 160 m2. Ostatni rachunek 270 zł
Dom dwupoziomowy podpiwniczony ok 160 m2. Ostatni rachunek 270 zł








