Widok
Jeśli samochód jest wyposażony w pasy bezpieczeństwa, muszą one być
zapięte.
Dzieciom poniżej 3 lat wolno jeździć samochodem osobowym lub dostawczym
tylko wówczas, gdy siedzą w odpowiednim foteliku dziecięcym (z wyjątkiem
taksówek).
Dzieci w wieku od 3 lat, mające poniżej 150 cm wzrostu i ważące poniżej 36 kg
(tzn. generalnie dzieci w wieku do ok. 11/12 lat) muszą używać odpowiedniego
fotelika, fotelika podwyższającego lub podstawki podwyższającej podczas
jazdy samochodem osobowym lub dostawczym.
Dzieci w wieku ponad 3 lat muszą podróżować na tylnym siedzeniu w
samochodach niewyposażonych w pasy bezpieczeństwa.
Fotelików dziecięcych odwróconych tyłem do kierunku jazdy nigdy nie wolno
używać na przednim siedzeniu pasażera wyposażonym w aktywną poduszkę
powietrzną.
Dziecięce foteliki samochodowe muszą być zgodne z normami UE lub UN-ECE
(Europejska Komisja Gospodarcza ONZ).
Kierowcy mają prawny obowiązek dopilnowania, aby pasażerowie w wieku
poniżej 17 lat używali odpowiedniego fotelika, fotelika podwyższającego,
zapięte.
Dzieciom poniżej 3 lat wolno jeździć samochodem osobowym lub dostawczym
tylko wówczas, gdy siedzą w odpowiednim foteliku dziecięcym (z wyjątkiem
taksówek).
Dzieci w wieku od 3 lat, mające poniżej 150 cm wzrostu i ważące poniżej 36 kg
(tzn. generalnie dzieci w wieku do ok. 11/12 lat) muszą używać odpowiedniego
fotelika, fotelika podwyższającego lub podstawki podwyższającej podczas
jazdy samochodem osobowym lub dostawczym.
Dzieci w wieku ponad 3 lat muszą podróżować na tylnym siedzeniu w
samochodach niewyposażonych w pasy bezpieczeństwa.
Fotelików dziecięcych odwróconych tyłem do kierunku jazdy nigdy nie wolno
używać na przednim siedzeniu pasażera wyposażonym w aktywną poduszkę
powietrzną.
Dziecięce foteliki samochodowe muszą być zgodne z normami UE lub UN-ECE
(Europejska Komisja Gospodarcza ONZ).
Kierowcy mają prawny obowiązek dopilnowania, aby pasażerowie w wieku
poniżej 17 lat używali odpowiedniego fotelika, fotelika podwyższającego,
Moja siostrzenica ma 9 lat i jezdzi na podkladce, jesli chodzi o wage to moglaby juz bez, wzrost tez juz prawie ;) .
I jeszcze kolejny cytat:
grupa 0 - gondola dla niemowląt; są to głębokie kołyski do leżenia dla maluchów o wadze do 10 kg (do 9 miesiąca),
- gondola dla niemowląt; są to głębokie kołyski do leżenia dla maluchów o wadze do 10 kg (do 9 miesiąca),
grupa I - fotelik dla malucha; są to foteliki, w których dzieci siedzą lub znajdują się w pozycji półleżącej, dla maluchów o wadze 9-18 kg (od 9 miesiąca do 3 lat),
grupa II - fotelik dla przedszkolaka; są to foteliki do siedzenia dla dzieci o wadze od 15 do 25 kg (od 3 do 7 lat),
grupa III - podstawka dla dziecka w wieku szkolnym; są to podstawki do siedzenia dla dzieci ważących od 22 do 36 kg (powyżej 7 lat).
I jeszcze kolejny cytat:
grupa 0 - gondola dla niemowląt; są to głębokie kołyski do leżenia dla maluchów o wadze do 10 kg (do 9 miesiąca),
- gondola dla niemowląt; są to głębokie kołyski do leżenia dla maluchów o wadze do 10 kg (do 9 miesiąca),
grupa I - fotelik dla malucha; są to foteliki, w których dzieci siedzą lub znajdują się w pozycji półleżącej, dla maluchów o wadze 9-18 kg (od 9 miesiąca do 3 lat),
grupa II - fotelik dla przedszkolaka; są to foteliki do siedzenia dla dzieci o wadze od 15 do 25 kg (od 3 do 7 lat),
grupa III - podstawka dla dziecka w wieku szkolnym; są to podstawki do siedzenia dla dzieci ważących od 22 do 36 kg (powyżej 7 lat).
Sama jesteś "mądra inaczej"... ciekawe jak twoi rodzice Ciebie i twoje rodzeństwo wozili. Jakoś wtedy nie było fotelików a wszyscy żyjemy. Ale to tak jak się wierzy w głupawe spoty w telewizji ludzi, którzy sami nie mają pojęcia i przeliczają że siła uderzenia to masa * prędkość.. a 5 kg dziecko przy 60km/h leci jakby ważył 300kg to dopiero są bzdury i powie ci to każdy kto nie spał na fizyce w liceum.
To jest wartość newtonowa i liczy się m/s a nie km/h, więc w rzeczywistosci jest to 5 * 16,7 = 83,5 N = ok 8,5 kg. Matka spokojnie jest w stanie utrzymać dziecko w rękach przy uderzeniu do 150km/h.
To jest wartość newtonowa i liczy się m/s a nie km/h, więc w rzeczywistosci jest to 5 * 16,7 = 83,5 N = ok 8,5 kg. Matka spokojnie jest w stanie utrzymać dziecko w rękach przy uderzeniu do 150km/h.
ale teraz są!i trzeba dziecko wozić w fotleku.kiedyś były na drogach maluchy, syreny, warszawy i szczyt luksusu trampki. max prędkość-80 z wiatrem i z górki. i 5 razy mniej samochodów. a teraz? tłok, chamstwo, ogromna prędkość. każdy normalny, odpowiedzialny człowiek zapina dziecko w foteliku. no cóż od razu widać, że nie masz dzieci..pozdrawiam..
Drogi kolego. Wartosc newtonowska moze i tak ale tylko jak przemnozysz mase przez przyspieszeniea nie jak ty przez predkosc. Wie tu gruby blad. Poza tym wszelkie testy samchodwe badajace sens zapinania pasow to ne glupi spot tylko prawda. Wielu ludzi one ratowaly. A propos lekcji fizyki radze doczytac dzial Dynamika. Pozdawiam
ty debilu bo inaczej nie powiem , to ze kiedys nie wozilo sie dzieci w foteliku to nie znaczy ze teraz nie trzeba w tych czasach kierowcy jezdza bardziej agresywnie niz kiedys to po pierwsze po drugie liczy sie bezpieczenstwo kazdego malego czlowieka , moze powinnismy rowniez leczyc dzieci jak kiedys bo kiedys na byle kaszel ladowalo sie antybiotyk a nie tak jak teraz syropek ,wszystko idzie do przodu wiec nie wypowiadaj sie w taki glupi sposob bo tylko ludzi denerwujesz , podejrzewam ze dzieci nie masz a jak masz i wozisz bez fotelika to gratuluje , ma sie dziec jest sie za nie odpowiedzialnym , wszystko co stwarza bezpieczenstwo dla nich jest dobre .
Wtedy samochody nie rozwijały prędkości 250km/h... to jedno. A drugie - skoro są przepisy to chyba po coś są? A co do wyliczeń w komentarzu "przedmówcy" - proponuję samemu rozpędzić się do 150km/h, przy****ć w jakąś ścianę i próbować wyjść z tego cało samemu (o dzidziusiu na kolanach, niczym nie zabezpieczonym nie wspomnę). Sami jesteście mądrzy inaczej.
jasne, wszysy wozmy dzieci bez fotelika, przeciez tak kiedys robili... gratuluje... wiele rzeczy kiedys robili ktorych sie juz nie robi. sa badania eksperymenty ktore poprawiaja nasze zycie i bezpieczenstwo dlatego tworza lepsze samochody, foteliki dla dzieci i wiele innych rzeczy uzytku codziennego.
Do osobnika/osobniczki z nijakim nickiem.
"KIEDYŚ" to ludzie używali liści do podcierania tyłków. Więc po co nam dzisiaj taki wybór papierów toaletowych? Szarych, kolorowych, ze wzorkami, pachnących, nawilżanych... Więc skoro wszystko dobre co było "kiedyś" - to może chcesz się do tego cofnąć?
Możesz też zrezygnować z elektryczności. Po co Ci ona? Aaaa - bo nie naładujesz telefonu czy laptopa. Pewnie wody na herbatę też nie zagotujesz. A jak mowa o telefonie - zrezygnujesz ze swojej komórki? Przecież kiedyś(czasy naszego dzieciństwa przy założeniu, że masz powyżej 30 lat) były tylko telefony stacjonarne i to nie każdy miał...
Jak jacyś nieodpowiedzialni rodzice z ograniczną wyobraźnią chcą wozić swoje(małe) dzieci bez fotelików, bo sami tak byli wożeni - to proszę bardzo.
Sam/sama też nie zapinaj pasów bezpieczeństwa. Po co Ci one? Przecież w latach naszego dzieciństwa nasi rodzice nie mieli pasów w autach...
To, że akurat my żyjemy nie znaczy, że wszystkie dzieci w tamtych czasach miały tyle szczęścia. Chętnie poznam wiarygodne statystyki ile dzieci wtedy przeżywało poważniejsze wypadki samochodowe.
Wożona byłam tak jak inne dzieci w tamtych czasach, zgodnie z ówczesnymi przepisami/wymogami/możliwościami technicznymi.
"KIEDYŚ" to ludzie używali liści do podcierania tyłków. Więc po co nam dzisiaj taki wybór papierów toaletowych? Szarych, kolorowych, ze wzorkami, pachnących, nawilżanych... Więc skoro wszystko dobre co było "kiedyś" - to może chcesz się do tego cofnąć?
Możesz też zrezygnować z elektryczności. Po co Ci ona? Aaaa - bo nie naładujesz telefonu czy laptopa. Pewnie wody na herbatę też nie zagotujesz. A jak mowa o telefonie - zrezygnujesz ze swojej komórki? Przecież kiedyś(czasy naszego dzieciństwa przy założeniu, że masz powyżej 30 lat) były tylko telefony stacjonarne i to nie każdy miał...
Jak jacyś nieodpowiedzialni rodzice z ograniczną wyobraźnią chcą wozić swoje(małe) dzieci bez fotelików, bo sami tak byli wożeni - to proszę bardzo.
Sam/sama też nie zapinaj pasów bezpieczeństwa. Po co Ci one? Przecież w latach naszego dzieciństwa nasi rodzice nie mieli pasów w autach...
To, że akurat my żyjemy nie znaczy, że wszystkie dzieci w tamtych czasach miały tyle szczęścia. Chętnie poznam wiarygodne statystyki ile dzieci wtedy przeżywało poważniejsze wypadki samochodowe.
Wożona byłam tak jak inne dzieci w tamtych czasach, zgodnie z ówczesnymi przepisami/wymogami/możliwościami technicznymi.
Bardzo rozsądnie. Nie tyle wiek co wzrost stanowi. Jako ratownik medyczny powiem że pas powinien zabezpieczać dziecko przed wypadnięciem zza pasów a kolejna rzecz mega istotna to aby pasy były w miarę oddalone od szyji. I nie chodzi tu tylko o dziecko ale i o dorosłego. Ważne jest by pasy opadały za barkiem w dół a nie unosiły się dalej ku górze. W przypadku nawet mocniejszego hamowania (nie mówiąc o zderzeniu) pasy swoja krawędzią boczną są w stanie rozciąć tętnicę szyją. A wtedy ok 6 sekund na powiedzenie do widzenia, jeśli jest przytomne. Więc nie ma co kombinować kiedy będzie ten czas żeby już nie trzeba było dziecka w foteliku sadzać ale jest to raczej kwestia jak można regulować wysokość pasów w samochodzie.
"Więc nie ma co kombinować kiedy będzie ten czas żeby już nie trzeba było dziecka w foteliku sadzać ale jest to raczej kwestia jak można regulować wysokość pasów w samochodzie."
Zaba, rację co do pasów, tętnic etc oczywiście masz. Tyle, że trochę zawężasz problem. Według tego, co piszesz, cała filozofia polega na tym, żeby odpowiednio wyregulować pasy, a do tego wystarczy używanie tzw. poddupnika. Ale regulacja pasów to nie wszystko. Co ze zderzeniami bocznymi, najpopularniejszymi w Polsce? Fotelik chroni dziecko od tego, żeby w razie uderzenia w bok samochodu nie walnęło głową w drzwi auta.
Widać to wyraźnie na filmiku:
http://www.youtube.com/watch?v=tJD7_ukUUpA
Więc nie jest to tylko kwestia, jak można regulować wysokość pasów. To jest kwestia zarówno ułożenia pasów, jak i ochrony głowy. Dziecko po prostu należy wozić w foteliku jak najdłużej.
Zaba, rację co do pasów, tętnic etc oczywiście masz. Tyle, że trochę zawężasz problem. Według tego, co piszesz, cała filozofia polega na tym, żeby odpowiednio wyregulować pasy, a do tego wystarczy używanie tzw. poddupnika. Ale regulacja pasów to nie wszystko. Co ze zderzeniami bocznymi, najpopularniejszymi w Polsce? Fotelik chroni dziecko od tego, żeby w razie uderzenia w bok samochodu nie walnęło głową w drzwi auta.
Widać to wyraźnie na filmiku:
http://www.youtube.com/watch?v=tJD7_ukUUpA
Więc nie jest to tylko kwestia, jak można regulować wysokość pasów. To jest kwestia zarówno ułożenia pasów, jak i ochrony głowy. Dziecko po prostu należy wozić w foteliku jak najdłużej.
no to może dzieciom zakupic kaski zeby były bezpieczniejsze i wozic je w samochodach a najlepiej to niech siedza w domu to bedzie bezpieczniejsze -ludzie mącicie -rozważna jazda,odpowiednio zapiete i ustawione pasy bezpieczenstwa i bedzie ok. no i mniej na drogach idiotów i "niedzielnych" kierowców !!!!!!!!!!!!!!!!
przepisy mówią jasno - dziecko musi mieć 1,5m i skończone 12 lat. tu nie chodzi tylko o wzrost. Dorosły mający 1,50m (sa tacy) i dziecko mające 1,50m to zupełnie inna bajka. Pasy samochodowe są przesnaczone do ochrony dorosłych mających powyżej 1,50m. Dziecko z racji innej budowy anatomicznej chronione nie jest, nawet jeśli jego wzrost jest powyżej 1,50m
więcej tu: http://fotelik.info/pl/art/foteliki_samochodowe_dla_dzieci_4_12_lat,9.html
więcej tu: http://fotelik.info/pl/art/foteliki_samochodowe_dla_dzieci_4_12_lat,9.html
Dokładnie UKOŃCZONE 12 lat .
Nawet tzw poddupniki czy podkładki to TYLKO styropian który
przed niczym nie chroni.
Foteliki te do ok 36kg spokojnie wystarczaja dzieciom 10,11 lat.
Sama jestem dorosła ,niskiego wzrostu 154cm i jak ktoś
mówi że w taki fotelik się dziecko nie mieści ,to ja proponuję
że wsiądę i pasami się zapnę . Zazwyczaj mam jeszcze luz mimo
że "chudzinką " nie jestem i trochę biustu mam.
Nawet tzw poddupniki czy podkładki to TYLKO styropian który
przed niczym nie chroni.
Foteliki te do ok 36kg spokojnie wystarczaja dzieciom 10,11 lat.
Sama jestem dorosła ,niskiego wzrostu 154cm i jak ktoś
mówi że w taki fotelik się dziecko nie mieści ,to ja proponuję
że wsiądę i pasami się zapnę . Zazwyczaj mam jeszcze luz mimo
że "chudzinką " nie jestem i trochę biustu mam.
Moje dziecko chudzinką nie jest, ale do grubasów też nie należy. U lekarza zawsze mówią że jest proporcjonalny :) Ma 8 lat i waży w tej chwili prawie 36 kg. Fotelik mieliśmy Cybex solutions i powiem szczerze że od ok. 1,5 roku ma zdemontowane oparcie bo po prostu było ciasno w ramionach. Może latem to i owszem ale zimą gdzie dochodzi kurtka jest bez szans na jazdę w foteliku. Pozdrawiam :)
Ja uważam ,że to wasza sprawa jak jeździcie .Ale to jest narażanie
dziecka na większe urazy w razie wypadku czy stłuczki.
Najwięcej jest kolizji bocznych i stłuczek z powodu nieuwagi
kierowcy za wami (tzw brak odstępu) Nie wiem czy wiecie, ale
nawet przy prędkości 10-15km/h stuknięcie w tył samochodu powoduje
wychył dorosłego człowieka o 17% do przodu.
Z dzieckiem jest gorzej ,nawet przy zapiętych pasach.
A tłumaczenie że dziecko się nie mieści mnie nie przekonuje WCALE.
Są foteliki takie gdzie dzieci się mieszczą i wcale nie muszą
kosztować po 700-900zł
dziecka na większe urazy w razie wypadku czy stłuczki.
Najwięcej jest kolizji bocznych i stłuczek z powodu nieuwagi
kierowcy za wami (tzw brak odstępu) Nie wiem czy wiecie, ale
nawet przy prędkości 10-15km/h stuknięcie w tył samochodu powoduje
wychył dorosłego człowieka o 17% do przodu.
Z dzieckiem jest gorzej ,nawet przy zapiętych pasach.
A tłumaczenie że dziecko się nie mieści mnie nie przekonuje WCALE.
Są foteliki takie gdzie dzieci się mieszczą i wcale nie muszą
kosztować po 700-900zł
Ale z tego co wyczytałam to foteliki są testowane na manekinach maksymalnie 36 kg. i żaden producent nie zagwarantuje jak się zachowa fotelik przy dziecku cięższym. Więc biorąc na logikę sadzając cięższe dziecko w foteliku przystosowanym do 36 kg. to tak jakby posadzić dziecko w foteliku bez atestu.
Powiedz to mojej sąsiadce . Jej syn cofając ,nie zauważył murku i w niego wjechał. Prędkość ok 5km na godzinę. Skręcił kark ,bo nie miał
zapiętych pasów. Była to jego pierwsza jazda po zdaniu egzaminu.
Chłopak miał 19 lat.
Są mamy które pamiętają czasy ,kiedy foteliki nie były obowiązkowe .
Nawet ich nie było w sprzedazy ,lub tandetne plastikowe.
Ja do takich mam należę. Nawet teraz ,mimo ,że moje dzieci mają
16 i 19 lat ,nie ruszę dopóki nie zapną pasów.
Od razu widać jak dziecko jest nauczone jeździć samochodem.
Mojej przyjaciółki 5latka ,sama zapina pasy w foteliku i mówi
"mamo jedź" kiedy je dokładnie zapnie.
zapiętych pasów. Była to jego pierwsza jazda po zdaniu egzaminu.
Chłopak miał 19 lat.
Są mamy które pamiętają czasy ,kiedy foteliki nie były obowiązkowe .
Nawet ich nie było w sprzedazy ,lub tandetne plastikowe.
Ja do takich mam należę. Nawet teraz ,mimo ,że moje dzieci mają
16 i 19 lat ,nie ruszę dopóki nie zapną pasów.
Od razu widać jak dziecko jest nauczone jeździć samochodem.
Mojej przyjaciółki 5latka ,sama zapina pasy w foteliku i mówi
"mamo jedź" kiedy je dokładnie zapnie.
Ale jeżdzi na podkładce .Możesz mu poduszkę podłożyć ,na to samo
wyjdzie. Przytaczasz argument ,że testy są robione na manekinach
wiec od razu wiadomo ,że nie jest miarodajny.
Ja miałam 2 wypadki samochodowe (oba nie z mojej
winy) Wiem jak wyglada sytuacja kiedy pasy najpierw "nie trzymają" i lecisz do przodu ,wyciągając ręce bo zaraz kierownica ci się wciśnie w biust.
A potem nagle pasy wciskają cię w fotel ,prawie łąmiąc żebra.
I wtedy nawet przez myśl mi nie przyszło co z dzieckiem.
Nie miałam szans na złapanie czy z amortyzowanie upadku.
Młodsze jechało w gondoli wózka (w latach 90 była taka opcja) ,4-latek wypadł z tylniej kanapy na krzesło pasażera.
Teraz są lepsze pasy i bezpieczniejsze samochody ,po to są foteliki by ich używać.
wyjdzie. Przytaczasz argument ,że testy są robione na manekinach
wiec od razu wiadomo ,że nie jest miarodajny.
Ja miałam 2 wypadki samochodowe (oba nie z mojej
winy) Wiem jak wyglada sytuacja kiedy pasy najpierw "nie trzymają" i lecisz do przodu ,wyciągając ręce bo zaraz kierownica ci się wciśnie w biust.
A potem nagle pasy wciskają cię w fotel ,prawie łąmiąc żebra.
I wtedy nawet przez myśl mi nie przyszło co z dzieckiem.
Nie miałam szans na złapanie czy z amortyzowanie upadku.
Młodsze jechało w gondoli wózka (w latach 90 była taka opcja) ,4-latek wypadł z tylniej kanapy na krzesło pasażera.
Teraz są lepsze pasy i bezpieczniejsze samochody ,po to są foteliki by ich używać.
Hejka.Jolkafasolka naprawdę masz ciężkie doświadczenia,ale np. ja w innym wątku prosiłam o poradę co zrobić z 9-latkiem który waży 45kg i mierzy 137cm i co dostałam linka do fotelików ,które są do max36kg.Co Ty byś mi poleciła-młody jeździ tylko busem dla niepełnosprawnych do szkoły i spowrotem?
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
http://www.youtube.com/watch?v=0LqRZ9KFy64
Ja nie jestem specjalistką od fotelików ale poszukam rozwiązania.
Waga nie ma tu znaczenia ,raczej wzrost dziecka.
Zmiana fotelika następuje wtedy ,kiedy głowa dziecka wystaje spoza
podgłówka. Kiedyś te foteliki były zdecydowanie większe i szersze
I zgadzam się z AsiaczeK_S_88.
Dzieci nie sadzamy przecież w kurtkach!!!
Jutro podam model w jakim ja się mieszczę .Na pewno
jest to Maxi Cosi
Ja nie jestem specjalistką od fotelików ale poszukam rozwiązania.
Waga nie ma tu znaczenia ,raczej wzrost dziecka.
Zmiana fotelika następuje wtedy ,kiedy głowa dziecka wystaje spoza
podgłówka. Kiedyś te foteliki były zdecydowanie większe i szersze
I zgadzam się z AsiaczeK_S_88.
Dzieci nie sadzamy przecież w kurtkach!!!
Jutro podam model w jakim ja się mieszczę .Na pewno
jest to Maxi Cosi
BAJKOWO ,przebrania, zabawa i rozrywka dla dzieci i dorosłych.
Pilotów 3 ,Gdańsk-Zaspa , www.jolka-fasolka.pl
Pilotów 3 ,Gdańsk-Zaspa , www.jolka-fasolka.pl
fotelik 0-13 zmieniamy, kiedy głowa zaczyna wystawać poza krawędź
w większych granicą jest linia oczu- jak jest wyżej niż krawędź fotelika, należy zmienić na większy, chyba, że pasy już są niżej niż ramiona(w tych większych przodem do kierunku jazdy, bo w fotelikach tyłem mają być niżej) to wtedy szybciej
no i oczywiście najbezpieczniej wozić dziecko tyłem jak najdłużej się da:) moja prawie 3latka jeździ tyłem i mam nadzieję, że pojeździ jak najdłużej :)
w większych granicą jest linia oczu- jak jest wyżej niż krawędź fotelika, należy zmienić na większy, chyba, że pasy już są niżej niż ramiona(w tych większych przodem do kierunku jazdy, bo w fotelikach tyłem mają być niżej) to wtedy szybciej
no i oczywiście najbezpieczniej wozić dziecko tyłem jak najdłużej się da:) moja prawie 3latka jeździ tyłem i mam nadzieję, że pojeździ jak najdłużej :)
popieram wredot
ja nigdy wypadku nie miałam i mam nadzieję, że mieć nie będę i w życiu nie posadzę dziecka na podstawce! skoro Ty miałaś wypadek to tym bardziej powinnaś na to zwrócić uwagę i zapewnić dziecku maximum bezpieczeństwa
ja jestem matka wariatka, nie mam swojego auta bo mnie nie stać, ale na foteliki odkładam, żeby było bezpiecznie i przed każdą jazdą montuję skomplikowany fotelik tyłem do kierunku jazdy do trzydrzwiowego punto rodziców, bo nie wyobrażam sobie mojej 3latki przodem- tyłem bezpieczniej :) nie ważne, że muszę się męczyć z zapinaniem fotelika, nawet jak jadę tylko na ośrodek 3 min, bo akurat leje i z buta nie chce mi się moknąć :)
ja nigdy wypadku nie miałam i mam nadzieję, że mieć nie będę i w życiu nie posadzę dziecka na podstawce! skoro Ty miałaś wypadek to tym bardziej powinnaś na to zwrócić uwagę i zapewnić dziecku maximum bezpieczeństwa
ja jestem matka wariatka, nie mam swojego auta bo mnie nie stać, ale na foteliki odkładam, żeby było bezpiecznie i przed każdą jazdą montuję skomplikowany fotelik tyłem do kierunku jazdy do trzydrzwiowego punto rodziców, bo nie wyobrażam sobie mojej 3latki przodem- tyłem bezpieczniej :) nie ważne, że muszę się męczyć z zapinaniem fotelika, nawet jak jadę tylko na ośrodek 3 min, bo akurat leje i z buta nie chce mi się moknąć :)
mama, jak nie wiesz, gdzie mieści nóżki, to pora się dowiedzieć :)
http://forum.nybaktmamma.com/showthread.php?t=524428/
http://forum.nybaktmamma.com/showthread.php?t=524428/
Agusia czasem jest awaryjna sytuacja, mi się mały nagle rozchorował a auto z fotelikiem było gdzie indziej, musiałam wziąć kierowcę i podjechać z małym pilnie do lekarza, przychodnia była 2km dalej, trzęsłam się jak nie wiem ale sytuacja mnie zmusiła i dała nauczkę że fotelik zawsze powinien być w domu :)
Również polecam mama i ja, panowie naprawdę świetnie zorientowani, poradzą, doradzą, wytłumaczą i poprzymierzają malucha, można też trochę ponegocjować ceny.
Również polecam mama i ja, panowie naprawdę świetnie zorientowani, poradzą, doradzą, wytłumaczą i poprzymierzają malucha, można też trochę ponegocjować ceny.
Carolajna, jak chcesz fotelik mocno przyszłościowy to sprawdźcie:
- Sunshine Kids Monterey - "posiada homologację ECE R44, przetestowany przez ADAC oraz w USA i homologowany do użytku z oparciem aż do 120 funtów czyli 54 kg oraz 63 cali (160 cm).
- Maxi Cosi Rodi XR - "został przetestowany w USA cięższym, amerykańskim manekinem. Uzyskał więc homologację NHTSA do użytkowania z wysokim oparciem do 100 funtów czyli 45 kilogramów"
http://fotelik.info/pl/news/foteliki-dla-dzieci-powyzej-36-kg,268.html
- Sunshine Kids Monterey - "posiada homologację ECE R44, przetestowany przez ADAC oraz w USA i homologowany do użytku z oparciem aż do 120 funtów czyli 54 kg oraz 63 cali (160 cm).
- Maxi Cosi Rodi XR - "został przetestowany w USA cięższym, amerykańskim manekinem. Uzyskał więc homologację NHTSA do użytkowania z wysokim oparciem do 100 funtów czyli 45 kilogramów"
http://fotelik.info/pl/news/foteliki-dla-dzieci-powyzej-36-kg,268.html
Ten nasz obecny fotelik też miał być przyszłościowy ;) Też jest do 36 kg ale te pasy są za nisko już.
Czy ten Rodi to może być taki:
http://allegro.pl/maxi-cosi-rodi-sps-2013-pl-gwarancja-organizer-24h-i3015448140.html
Czy ten Rodi to może być taki:
http://allegro.pl/maxi-cosi-rodi-sps-2013-pl-gwarancja-organizer-24h-i3015448140.html
Carolajna, to nie ten Rodi. Musi być XR:
http://allegro.pl/fotelik-maxi-cosi-rodi-xr-3-kolory-i3044933368.html
http://allegro.pl/fotelik-maxi-cosi-rodi-xr-3-kolory-i3044933368.html
poczytaj instrukcję
nie znam tego fotelika, nie interesowałam się nim nigdy, bo nie był testowany niestety....
ale foteliki 9-25 i 9-36 te które znam mają homologację na uprząż do 18 kg, jak dziecko osiąga tą wagę to fotelik się odpina, wyciąga się uprząż i przypina się dziecko razem z fotelikiem pasem samochodowym tak jak w 15-36
nie znam tego fotelika, nie interesowałam się nim nigdy, bo nie był testowany niestety....
ale foteliki 9-25 i 9-36 te które znam mają homologację na uprząż do 18 kg, jak dziecko osiąga tą wagę to fotelik się odpina, wyciąga się uprząż i przypina się dziecko razem z fotelikiem pasem samochodowym tak jak w 15-36
Nie wiem dokładnie ale raczej chodzi o foteliki RWF, z czego i tak bardzo się cieszę bo wybór na rynku coraz większy ;) Multitech2 teoretycznie jest już dostępny jako nowość zapowiadają http://www.britax-roemer.pl/foteliki-samochodowe/foteliki-samochodowe/max-way
w firmie produkującej foteliki ale tylko przeznaczone do montażu przodem? Nie produkującej fotelików RWF? http://foteliki-pod-lupa.pl/foteliki-tylem-2/foteliki-tylem-powyzej-13-kg-czesc-153/
http://foteliki-pod-lupa.pl/foteliki-tylem-2/foteliki-tylem-do-18-i-wiecej-kg-odcinek-154/
http://foteliki-pod-lupa.pl/foteliki-tylem-2/foteliki-tylem-az-do-18kg-odcinek-154/
http://foteliki-pod-lupa.pl/foteliki-tylem-2/foteliki-tylem-do-18-i-wiecej-kg-odcinek-154/
http://foteliki-pod-lupa.pl/foteliki-tylem-2/foteliki-tylem-az-do-18kg-odcinek-154/
zerknijcie na drugi wpis z 27 sierpnia
http://osiemgwiazdek.blogspot.com/
http://osiemgwiazdek.blogspot.com/
wg Kodeksu drogowego:
Rozdział 5 Porządek i bezpieczeństwo ruchu na drogach
(...)
Art. 39.
(...)
3. W pojeździe samochodowym wyposażonym w pasy bezpieczeństwa dziecko w wieku do 12 lat, nie przekraczające 150 cm wzrostu, przewozi się w foteliku ochronnym lub innym urządzeniu do przewożenia dzieci, odpowiadającym wadze i wzrostowi dziecka oraz właściwym warunkom technicznym.
4. Przepis ust. 3 nie dotyczy przewozu dziecka taksówką osobową, pojazdem pogotowia ratunkowego lub Policji.
(...)
Rozdział 5 Porządek i bezpieczeństwo ruchu na drogach
(...)
Art. 39.
(...)
3. W pojeździe samochodowym wyposażonym w pasy bezpieczeństwa dziecko w wieku do 12 lat, nie przekraczające 150 cm wzrostu, przewozi się w foteliku ochronnym lub innym urządzeniu do przewożenia dzieci, odpowiadającym wadze i wzrostowi dziecka oraz właściwym warunkom technicznym.
4. Przepis ust. 3 nie dotyczy przewozu dziecka taksówką osobową, pojazdem pogotowia ratunkowego lub Policji.
(...)
a wg bezpieczeństwa
http://fotelik.info/pl/news/czy-dziecko-moze-byc-przewozone-na-podstawce,407.html
http://fotelik.info/pl/news/siedziska_bez_oparcia_nie_gwarantuja_ochrony,76.html
http://fotelik.info/pl/art/foteliki_samochodowe_dla_dzieci_4_12_lat,9.html
http://fotelik.info/pl/news/foteliki-dla-dzieci-powyzej-36-kg,268.html
:)
http://fotelik.info/pl/news/czy-dziecko-moze-byc-przewozone-na-podstawce,407.html
http://fotelik.info/pl/news/siedziska_bez_oparcia_nie_gwarantuja_ochrony,76.html
http://fotelik.info/pl/art/foteliki_samochodowe_dla_dzieci_4_12_lat,9.html
http://fotelik.info/pl/news/foteliki-dla-dzieci-powyzej-36-kg,268.html
:)
nie mów, że jak masz przejechać kilkaset metrów, podwożąc dziecko do szkoły, i jadąc dalej, to każesz dziecku w dzień, kiedy sypie śniegiem ściągać kurtkę...
Żeby nie było- swoje dzieci wożę w fotelikach od początku, ale starszy (11 lat, ok.40kg i ponad 150cm) od jakiegoś czasu nie bardzo wygodnie może usiąść w foteliku, który ma możliwość odpięcia oparcia. Z tego względu jeździ na samej podstawie. Na dłuższą jazdę, oczywiście kurtki zdejmują, ale na krótkie chwile po mieście nikt się nie rozbiera i ubiera co chwilę.
Żeby nie było- swoje dzieci wożę w fotelikach od początku, ale starszy (11 lat, ok.40kg i ponad 150cm) od jakiegoś czasu nie bardzo wygodnie może usiąść w foteliku, który ma możliwość odpięcia oparcia. Z tego względu jeździ na samej podstawie. Na dłuższą jazdę, oczywiście kurtki zdejmują, ale na krótkie chwile po mieście nikt się nie rozbiera i ubiera co chwilę.
Polecałbym zakupić fotelik do 36 kg. Więcej informacji jak odpowiednio dobrać fotelik, jakie marki wybrać itp znajdziesz tutaj: https://www.topszop.net/blog/fotelik-samochodowy-dla-dziecka-9-18-15-36-kg-jaki-wybrac.html mają od razu również sklep w którym znajdziesz różne foteliki z przedziału do 18 kg do 36 kg :) Ja tam kupowałem dla dziecka , mają dość tanio i na wykonanie narzekać nie można, pozdro!
Ani to wygodne ani bezpieczne... http://fotelove.com.pl/2018/04/26/niebezpieczne-pseudo-foteliki-i-akcesoria-do-nich-czyli-internetowe-zlo/