Widok
Ja brałam. Efekty uboczne odczuwałam przez dwa pierwsze dni przyjmowania. Bolała mnie głowa i miałam zgagę. Później wszystko ok. W ciągu 3 miesiecy schudłam 12 kg (zaznaczam, że miałam z czego chudnąc). Potem odstawiłam. Teraz zamierzam znowu zacząć :)
Pamiętaj, że jest to lek działający głównie na psychikę.
Pamiętaj, że jest to lek działający głównie na psychikę.
Popieram ostatnią wypowiedź! Dodajmy sobie trochę ruchu, odejmijmy to, co niekorzystne w naszej diecie i odchudzanie gotowe!!
dziewczyny meridia to bardzo inwazyjny lek powoduje problemy z wątrobą niestety nie chroni przed jo-jo a nawet po odstawieniu obserwuje się znaczny przyrost wagi! moja Mamcia chciała zastosowac ten środek ale lekarz jej powiedział że nie warto niszczyć sobie zdrowia bo na odchudzanie żadna chemia nie pomaga !!!!
A mi mój endokrynolog powiedział, że to wszystko sprawa indywidualna. Cześć jego pacjentek musiała przerwać przyjmowanie Meridii bo bardzo źle się czuły (wymioty, migrena itd.) Ja natomiast bardzo dobrze przyjmowałam ten lek. I poskutkował. I nawet przy mojej nidoczynności tarczycy efektu jojo nie było.
ja probowalam roznych cudownych tabletek na odchudzanie no i co nic.teraz jestm na diecie tzn.ogrniczylam jedzenie jem mniej i czesciej.nie glodze sie nie czuje ogromnego apatytu.ale przede wszystkim psychika.tzreba sie przygotowac do odchudznia.no i podstawa cwicznie ruch.ale to nie na tym polega ze jednego dnia bede cwiczyla do upadlego a kolejne odpoczywam.systematycznosc.cwicze codziennie.i stopniowo co dwa tyg zwieszam sobie ilosc cwiczen.no i najwzniejsze w koncu chudne.minelo 1.5 m-ca ja juz schudlam 10 kilo.no i dalej cwicze.mam z czego:)
ale to wszystko jest kazdego indywidualna sprawa:)
pozdraiwam i zycze odchudzania z pozadamymi efektami:)
ale to wszystko jest kazdego indywidualna sprawa:)
pozdraiwam i zycze odchudzania z pozadamymi efektami:)

Agatha, u mnie niestety problem polegał na tym, że przez 11 lat leczenia nic nie dawało rezulatatu. Ani diety ani nawet sport. Miałam wachania wagi, ale nigdy nie bylo tak zeby waga znaczaco spadła. Rok temu endokrynolog po wnikliwych badaniach przepisał mi meridię i efekt był natychmiastowy. Zmieniłam nawyki żywieniowe przede wszystkim. Od wiosny mam przerwę, ale od lipca zamierzam znowu brać.
Tasia a dlaczego od lipca znów zaczynasz je brać skoro już straciłaś na wadze i zmieniłaś nawyki żywieniowe?
a co do ćwiczeń to słyszałam, że najskuteczniejsze ćwiczenia są wtedy, gdy dane ćwiczenie jesteśmy w stanie powtórzyć w takiej samej ilości w 12 seriach ( niezależnie od tego czy seria składa się z 5 czy 20 powtórzeń). niestety nie jestem w stanie potwierdzić tego z autopsji, ale skoro powiedział to ktoś związany ze sportem to jest to chyba w miarę wiarygodne ;)
a w sprawie chudnięcia to myślę, że największy kłopot jest właśnie z psychiką. przy czym i tak nie jestem zwolenniczką leków typu Meridia. prawidłowo powinno się chudnąć 1 - 1,5 kg na tydz. co zapewnia, że nie wrocimy do efektu jo-jo. pozatym dziewczyny dieta ma na celu zmianę nawyków żywieniowych!!! bo to, że będziemy się odchudzać jakiś czas, trzymać nawet dokładnie tego co jest w dietach "cud" nic nie da jeśli wrócimy potem do poprzedniego sposobu jedzenia.
osobiście polecam Wam spisanie sobie tego co zjadacie w ciągu całego tyg. dzień po dniu. spróbujcie też zaobserwować w jakich momentach podjadacie (niestety jest to częsty blędny nawyk): czy np. oglądając Tv, czytając etc. bo gdy zdacie sobie sprawę kiedy jecie najwięcej będzie łatwiej kontrolować to. nawyki podświadome są nawykami trudniejszymi do zwalczenia!
i jeszcze coś każda racjonalna dieta to dieta, która nie powinna pozwolić czuć się głodnym. pamiętajcie, że okresy głodówki są dla organizmu sygnałem pt.: "skoro mnie głodzą to jak już mi dadzą zjeść to zrobie zapasy na wypadek gdyby znów chcieli mnie głodzić" (to właśnie przyczyna wspomnianego już wcześniej efektu jo-jo) i do tego powinna być urozmaicona. wbrew pozorom nie musi być też dietą, w której będziecie musiały jeść tylko i wyłącznie produkty, których nie lubicie!
i jeszcze środek z natury bezpiecznych pomagaczy w odchudzaniu to czerwona herbata :] pozatym między posiłkami polecam dużo pić!
lato jest też o tyle dobre, że jeść chce się mniej więc myślę, że łatwiej rozpocząć dietę - racjonalną oczywiście.
ok starczy tych referatów :) pozdrawiam!
a co do ćwiczeń to słyszałam, że najskuteczniejsze ćwiczenia są wtedy, gdy dane ćwiczenie jesteśmy w stanie powtórzyć w takiej samej ilości w 12 seriach ( niezależnie od tego czy seria składa się z 5 czy 20 powtórzeń). niestety nie jestem w stanie potwierdzić tego z autopsji, ale skoro powiedział to ktoś związany ze sportem to jest to chyba w miarę wiarygodne ;)
a w sprawie chudnięcia to myślę, że największy kłopot jest właśnie z psychiką. przy czym i tak nie jestem zwolenniczką leków typu Meridia. prawidłowo powinno się chudnąć 1 - 1,5 kg na tydz. co zapewnia, że nie wrocimy do efektu jo-jo. pozatym dziewczyny dieta ma na celu zmianę nawyków żywieniowych!!! bo to, że będziemy się odchudzać jakiś czas, trzymać nawet dokładnie tego co jest w dietach "cud" nic nie da jeśli wrócimy potem do poprzedniego sposobu jedzenia.
osobiście polecam Wam spisanie sobie tego co zjadacie w ciągu całego tyg. dzień po dniu. spróbujcie też zaobserwować w jakich momentach podjadacie (niestety jest to częsty blędny nawyk): czy np. oglądając Tv, czytając etc. bo gdy zdacie sobie sprawę kiedy jecie najwięcej będzie łatwiej kontrolować to. nawyki podświadome są nawykami trudniejszymi do zwalczenia!
i jeszcze coś każda racjonalna dieta to dieta, która nie powinna pozwolić czuć się głodnym. pamiętajcie, że okresy głodówki są dla organizmu sygnałem pt.: "skoro mnie głodzą to jak już mi dadzą zjeść to zrobie zapasy na wypadek gdyby znów chcieli mnie głodzić" (to właśnie przyczyna wspomnianego już wcześniej efektu jo-jo) i do tego powinna być urozmaicona. wbrew pozorom nie musi być też dietą, w której będziecie musiały jeść tylko i wyłącznie produkty, których nie lubicie!
i jeszcze środek z natury bezpiecznych pomagaczy w odchudzaniu to czerwona herbata :] pozatym między posiłkami polecam dużo pić!
lato jest też o tyle dobre, że jeść chce się mniej więc myślę, że łatwiej rozpocząć dietę - racjonalną oczywiście.
ok starczy tych referatów :) pozdrawiam!
:) już po :)






