Widok
Odwołanie do przedszkola
Witam,
Czy po napisaniu odwołania przedszkole ustosunkowało się jakoś? Czy udało się wam dostać do wybranej placówki po napisaniu pisma.
Od rana próbuje skontaktować się z przedszkolem syna, czy istnieje jakaś szansa na to aby córka mogła tam uczęszczać. Niestety panie albo są zajęte bieżącą rekrutacją, albo nikogo nie ma. Napisałam maila i pozostaje czekać.
Czy po napisaniu odwołania przedszkole ustosunkowało się jakoś? Czy udało się wam dostać do wybranej placówki po napisaniu pisma.
Od rana próbuje skontaktować się z przedszkolem syna, czy istnieje jakaś szansa na to aby córka mogła tam uczęszczać. Niestety panie albo są zajęte bieżącą rekrutacją, albo nikogo nie ma. Napisałam maila i pozostaje czekać.
Dziękuję za podpowiedź.
Dzwoniła do.mjie dyrektorka z przedszkola syna i powiedziała, że było pewne że w tym roku młodsze rodzeństwo się nie dostanie, bo mało dzieci poszło do zerówkę w szkołach i stąd mieli tylko 25miejsc. Szkoda, że nie powiedziała przy składaniu papierów. Bardzo marna szansa, że przedszkole będzie brało udział w rekrutacji uzupełniającej.
Dzwoniła do.mjie dyrektorka z przedszkola syna i powiedziała, że było pewne że w tym roku młodsze rodzeństwo się nie dostanie, bo mało dzieci poszło do zerówkę w szkołach i stąd mieli tylko 25miejsc. Szkoda, że nie powiedziała przy składaniu papierów. Bardzo marna szansa, że przedszkole będzie brało udział w rekrutacji uzupełniającej.
Współczuję Ci. Sama mam dwóch Synów- są już w wieku szkolnym. Mimo brania udziału w rekrutacjach, składaniu odwołań, pism, osobistych wizyt w przedszkolach nic nie dało się załatwić. Ile przez te 7 lat wydałam na prywatne przedszkola, to aż strach policzyć. Jesteśmy pełną rodziną. Czasem myślę, że gdybyśmy nie mieli ślubu, paradoksalnie życie byłoby łatwiejsze i na pewno tańsze...
No niestety łatwo nie jest. Rozwodzić się nie zamierzam ;), a na 3dziecko też nie jest czas, choć kiedyś bym chciała. Pozostaje mieć nadzieję, że któreś z przedszkoli w okolicy będzie miało wolne miejsce. Najgorsze jest to, że w poprzednim roku syn bez problemu się dostał, a wtedy się stresowałam czy się uda. Teraz byłam przekonana że córce się uda, a tu taki zawód. Moze jakoś coś się jeszcze wydarzy... :/