Widok
Ospa a jedna dawka szczepionki
Dowiedziałam sie ze w przedszkolu syna panuje ospa. Syn był szczepiony jednak w domu mam jeszcze młodsza córkę, która w sierpniu była szczepiona na ospę, w październiku miała być druga dawka ale córa była chora wiec kolejny termin dostała na listopad. W listopadzie rozchorowała sie tak, ze dostała antybiotyk wiec znowu musiałam odłożyć szczepionkę. Termin na 21.12... Czy w tej sytuacji mogę spodziewać sie ze córka może zachorować?
U mnie też tak było. Młodszy był po dwóch dawkach, a starszy po jednej i mieli kontakt z ospą. Wlaśnie mija miesiac, żaden nie chorował.
Powiem ci tak - mam w rodzinie lekarzy. Wujek mi powiedział, że generalnie teoretycznie jak dziecko nie szczepione miało kontakt z ospą, a potem od razu sie je zaszczepi (do 3 dni od kontaktu) to producent szczepionki gwarantuje, że dziecko nie zachoruje. Ale to tylko gwarancja producenta. Jak pytałam pediatry w przychodni to też usłyszałam , że jak dziecko miało kontakt to od razu podać szczepionke i będzie chronione. Może coś w tym jest...
Powiem ci tak - mam w rodzinie lekarzy. Wujek mi powiedział, że generalnie teoretycznie jak dziecko nie szczepione miało kontakt z ospą, a potem od razu sie je zaszczepi (do 3 dni od kontaktu) to producent szczepionki gwarantuje, że dziecko nie zachoruje. Ale to tylko gwarancja producenta. Jak pytałam pediatry w przychodni to też usłyszałam , że jak dziecko miało kontakt to od razu podać szczepionke i będzie chronione. Może coś w tym jest...
szczepiłam moją córkę na 48 godzi po ekspozycji na wirus ospy. I to bardzo intensywnej ekspozycji, bo była u niej koleżanka, obie miały około roku. wymieniały się smoczkami, piły z tego samego kubka i takie tam klimaty:), w dniu kiedy dzieci miały kontakt tamtą dziewczynkę zaczynało wysypywać - następnego dnia miała już pełnoobjawową, hardcorową ospę. Moja córka nie zachorowała. Celowo, po konsultacji z moim pediatrą i zakaźnym szpitalem nie doszczepiłam jej II dawką. Po 3 latach (w te wakacje) córka zachorowała na ospę. Była to postać bardzo łagodna - wypryski na nogach - może w sumie 100 krost ale bardzo szybko przechodziły w fazę strupków, po 6 dniach od pierwszych objawów po ospie nie było śladu. Pediatra mówił, że jest to typowe dla dzieci szczepionych. Ospa ma bardzo łagodną postać. Nie szczepiłam II dawką, bo tak na prawdę nie wiadomo, jak długie działanie ma szczepionka, w związku z tym nie chciałam ryzykować, że córka straci odporność w dorosłym życiu i w najmniej odpowiednim momencie tą ospą się zarazi (np. w ciąży)
Ja też od pediatry słyszałam, że po szczepieniach można zachorować, ale bardzo łagodnie się wtedy przechodzi. Wujek z kolei powiedział, że dzieciaki mogą mieć dosłownie po 3-4 krostki, które wezmę za jakieś ugryzienia czy potówki a to bedzie ospa. I tylko tyle objawów. U kuzynki ostatnio córka miała ospę. Wysypało ją słabo, po 2 dniach strupki, po 4 prawie śladów na ciele już nie było...