Widok
POMOCY!!!!! DZIECKO CHORE, NIE CHCE PIC!!!!!!!!!!!
Dziewczyny mam mega problem.... jestem zalamana poprostu.....
Moja mala od 2 dni jest chora - gardlo (dostala slabszy antybiotyk) a do tego wychodza jej zeby 2 naraz (byl spokoj od 4 mies), ale wtedy to byl lajt...
Teraz Mala non stop placz prawie, goraczkowala, dzis juz nie, dawalam czopki nurofen, juz nie wiem co robic by pila. Wiem, ze dziecko musi pic, a moze prawie nie jest, ale pic musi - ale moja nic nie chce!!!!!!!!! Rano zjadla 3/4 sloiczka owocow, zjadla zupke rozrobilam z woda sloiczek, wcisnelam jej z 50ml picia (ma chyba z 3 cherbatki, wode, sok), z 3 lyzeczki danonka, biszkopta, mleko wogole odrzucila od dzis.... Jestem zalamana, co robic, jak jej podawac by cos pila??????
Nurofenu nie podam bo juz goraczki nie ma, dziaselka smaruje. Dodam, ze ma katar... zatkany nochal, ciezko jej sie oddycha, smaruje troszke mascia majerankowa pod noskiem, woda morska plucze, psikam kroplami do nosa...
Ale denerwuje sie ze tak malo plynow przyjmuje...
Wczoraj to jeszcze jako tako, ale dzis sie zalamalam i az poplakalam z bezsilnosci:(
Moja mala od 2 dni jest chora - gardlo (dostala slabszy antybiotyk) a do tego wychodza jej zeby 2 naraz (byl spokoj od 4 mies), ale wtedy to byl lajt...
Teraz Mala non stop placz prawie, goraczkowala, dzis juz nie, dawalam czopki nurofen, juz nie wiem co robic by pila. Wiem, ze dziecko musi pic, a moze prawie nie jest, ale pic musi - ale moja nic nie chce!!!!!!!!! Rano zjadla 3/4 sloiczka owocow, zjadla zupke rozrobilam z woda sloiczek, wcisnelam jej z 50ml picia (ma chyba z 3 cherbatki, wode, sok), z 3 lyzeczki danonka, biszkopta, mleko wogole odrzucila od dzis.... Jestem zalamana, co robic, jak jej podawac by cos pila??????
Nurofenu nie podam bo juz goraczki nie ma, dziaselka smaruje. Dodam, ze ma katar... zatkany nochal, ciezko jej sie oddycha, smaruje troszke mascia majerankowa pod noskiem, woda morska plucze, psikam kroplami do nosa...
Ale denerwuje sie ze tak malo plynow przyjmuje...
Wczoraj to jeszcze jako tako, ale dzis sie zalamalam i az poplakalam z bezsilnosci:(
Wiesz Ona może nie chcieć pić bo się denerwuje przy piciu jak ma zatkany katarkiem nosek....
Ciężko mi coś doradzić Tobie bo nie miałąm problemu z piciem przy chorobach ale zawsze ściągałam katar zanim dawałam pić. Fridą, nie zwyklą gruszką.
Ciężko mi coś doradzić Tobie bo nie miałąm problemu z piciem przy chorobach ale zawsze ściągałam katar zanim dawałam pić. Fridą, nie zwyklą gruszką.
no z jedzeniem to można przezyć - nic jej nie będzie a co do picia to można podawać na łyżeczce co jakiś czas kilka łyżeczek jak z niczego innego nie chce pic . Jesli nie ma gorączki, biegunki ani wymiotów to nawet jakby wypiła 100 ml na dzień to się nie odwodni - więc się nie martw. Mój syn od zawsze mało pije ( tak jak ja czasem na 2 szklankach dziennie herbaty) choć staram się pilnować aby pił więcej .
Narazie z Mala siedzi maz bo ja juz nie moglam:( Lzy same mi sie cisna z bezradnosci i bezsilnosci:( Wymiotowala mi wczoraj ale z rana, chyba za duzo zjadla a choroba byla w najwyzszym punkcie rozwijania sie...
Biegunek w sumie nie ma,chodz dzis zrobila taka ala kupke sluzowa z 3 razy (malutko) ale to chyba od tych czopkow... od 2-3 dni na czopkach co 6h w nocy jeden.
Biegunek w sumie nie ma,chodz dzis zrobila taka ala kupke sluzowa z 3 razy (malutko) ale to chyba od tych czopkow... od 2-3 dni na czopkach co 6h w nocy jeden.
zawsze pila tylko z butelki - no ale teraz przez ten nos nie chce (nie dziwie sie)
podaje lyzeczka i to najbardziej zdaje egzamin, ale teraz nie chce juz...
strzykawka tez podawalam, ale ma chyba wstret bo mysli ze leki czy ja nie wiem... jak widzi to jeszcze wiekszy ryk!
teraz sie bawi z mezem i jest ok, ale ja sie denerwuje tm piciem,,, bo tak malusio plynow, praktycznie zero jedzonka (ale teraz to mniej wazne), a pani dr powiedziala ze powinna litr wypic! A gdzie ona tyle wypije mi? Ona nigdy mi tyle przez dobe nie wypila, a gdzie teraz? Dzis wraz z ta rozcienczona zupa zjadla moze z 350-400ml
podaje lyzeczka i to najbardziej zdaje egzamin, ale teraz nie chce juz...
strzykawka tez podawalam, ale ma chyba wstret bo mysli ze leki czy ja nie wiem... jak widzi to jeszcze wiekszy ryk!
teraz sie bawi z mezem i jest ok, ale ja sie denerwuje tm piciem,,, bo tak malusio plynow, praktycznie zero jedzonka (ale teraz to mniej wazne), a pani dr powiedziala ze powinna litr wypic! A gdzie ona tyle wypije mi? Ona nigdy mi tyle przez dobe nie wypila, a gdzie teraz? Dzis wraz z ta rozcienczona zupa zjadla moze z 350-400ml
U mnie to samo. Nigdzie nie mogę znaleźć informacji kiedy pojechać do szpitala. Czy sam fakt nie picia przy wysokiej gorączce jest wystarczającym powodem? Dziecko ma zapalenie gardła. Od 2 i pół doby odmawia jedzenia i picia. Myślę, że dziennie wypija ok 200ml i nie je nic soczystego. Byłam w przychodni przyszpitalnej i dostała antybiotyk. Wstrzykuję na siłę do buzi. Podaję na zmianę ibum i efferalgan, raz w syropie a raz w czopkach. Słabo zabijają temperaturę. Dziś była biegunką 2 razy. Dziecko bardzo dużo śpi co sprawia że czasu na wmuszanie picia jest naprawdę mało. Nie wiem co robić. Kiedy jechać do szpitala?
Córka ma 16 miesięcy. Na szczęście temperatura spadła po 3 dawce antybiotyku. Podawanie łyżeczką i strzykawką powodowało tylko spazmatyczny płacz. I tak musiałam jej wstrzykiwać do buzi przeciwgorączkowe i antybiotyk. W nocy dalej gorączkowała. Przebudziła się ok 3 w nocy i łapczywie wypiła sporo wody. Przespała do rana i pojechaliśmy znowu do lekarza. Lekarka powiedziała, że dawka 80mg paracetamolu to dla niej za mało. Ibuprofenu też mogłam podawać więcej. Dziecko nadal nie pije dużo ale wystarczająco. Sama sięga po picie. Ostatnie 2 doby to był koszmar ale to już za nami.
Na przyszłość polecam kalkulator objętości syropu przeciwgorączkowego na stronie mamaginekolog. A co do płaczu powodowanego przez wstrzykiwanie do buzi picia - uwierz , ze kroplówki w szpitalu to większa trauma i dla dziecka i dla mamy. PS. Woda to za mało- należy podawać w takiej sytuacji elektrolity. Cieszę się ,ze dziecku lepiej, teraz pamiętaj o probiotykach. Trzymajcie się !:)