Widok
Nie na pewno nie będzie za ciężka na balkon, nie jest moja kumpela ma piaskownice w kształcie muszli ,dosyć duża zamykana ,pełna piasku ,nie jest za ciężka ,tez kiedyś myślałam o piaskownicy na balkon ale mam rowery ,stół krzesła i inne pierdoły wiec już by piaskownica sie by nie zmieściła .Tylko druga sprawa taka aby dziecko chciało wychodzić do dużej piaskownicy bo przecież czasami trzeba iśc z dziećmi pobawić się na placu zabaw ,a jak mu się mała na miejscu spodoba to może być problem .
Ja jako mała dziewczynka (w wieku 1 rok - 3 lata) miałam na balkonie (parter) piaskownicę.
Wiesz, że wciąż to pamiętam, jakby to było niedawno? Byłam po prostu szczęśliwa gdy bawiłam się w niej terenowym samochodzikiem.
Spraw coś takiemu dziecku! To świetny pomysł. Dla ciebie to moze mało warta uwagi sprawa a maluch właśnie takie szczęśliwe chwile może zapamiętać.
Ja bym na pewno sprawiła swojej córce taką piaskownicę ale niestety mamy balkony pod sobą, zresztą ten nasz jest mały, pochyły i kto wie co tam z nim jeszcze...
Wiesz, że wciąż to pamiętam, jakby to było niedawno? Byłam po prostu szczęśliwa gdy bawiłam się w niej terenowym samochodzikiem.
Spraw coś takiemu dziecku! To świetny pomysł. Dla ciebie to moze mało warta uwagi sprawa a maluch właśnie takie szczęśliwe chwile może zapamiętać.
Ja bym na pewno sprawiła swojej córce taką piaskownicę ale niestety mamy balkony pod sobą, zresztą ten nasz jest mały, pochyły i kto wie co tam z nim jeszcze...
Może i się będzie sypało, ale nie mamy balkonów sąsiadów pod sobą, sąsiedzi mają balkony po innej stronie bloku. Do mieszkania raczej mi nie wniesie piachu, bo ma już 3 lata i jest mądry i wie co to bałagan ;) A do dużej piaskownicy wychodzimy codziennie, a tą na balkonie chcę tylko dlatego, że tam jest fajne słońce i chciałabym się poopalać, odpocząć i wtedy tą godzinkę mógłby siedzieć ze mną.
Chciałam wiedzieć czy nie będzie za ciężka, bo bloki do najnowszych nie należą, a sama nie wiem ile taki balkon jest w stanie utrzymać kg...
Chciałam wiedzieć czy nie będzie za ciężka, bo bloki do najnowszych nie należą, a sama nie wiem ile taki balkon jest w stanie utrzymać kg...
my mamy piaskownice muszle plastikowa zamykaną do tego na balkonie 2 krzesła stolik i zjeżdzalnia :) mieszkamy na parterze czasem piasek wniesie się pod butami do mieszkania ale dla mnie to nie żaden problem żeby odkurzyć ;) na place zabaw wychodzimy codziennie a taki mini placyk na balkonie mamy właśnie po to żeby córka mogłą się pobawic jak np sprzątam,robie obiad albo kiedy zwyczajnie chcę wypić sobie kawę w "spokoju" :D także jak dla mnie pomysł trafiony :)
rozumiem obawy dziewczyn o bezpieczenstwo ale takze rozumiem ze dziecko moze byc nauczone ostroznosci jednak czasem bedzie chcialo dobrze i moze sobie krzywde zrobic.
jednak kolezanka pisze o opalaniu sie na balkonie wiec nie ma opcji zeby dziecko zostalo calkiem samo - ale przezornosci nigdy za wiele.
chociaz latem ja zamiast piaskownicy bardziej bym o baseniku z woda myslala(jak te muszle - co prawda mozna i piasek i wode jak masz pokrywe do muszli.
ja takiego problemu nie mam bo nie mam balkonu... ale u tesciow to dzieciaki caly dzien potrafia sie na balkonie ladnie bawic czy deszcz czy slonce czy snieg- atrakcja bo sami nie maja - podstawa zadnych doniczek krzesel i innych takich po czym by mogli wejsc wyzej. no i my w pokoju przy ktorym jest balkon bo zwlaszcza gdy dwoje to pomysly do kwadratu.
jednak kolezanka pisze o opalaniu sie na balkonie wiec nie ma opcji zeby dziecko zostalo calkiem samo - ale przezornosci nigdy za wiele.
chociaz latem ja zamiast piaskownicy bardziej bym o baseniku z woda myslala(jak te muszle - co prawda mozna i piasek i wode jak masz pokrywe do muszli.
ja takiego problemu nie mam bo nie mam balkonu... ale u tesciow to dzieciaki caly dzien potrafia sie na balkonie ladnie bawic czy deszcz czy slonce czy snieg- atrakcja bo sami nie maja - podstawa zadnych doniczek krzesel i innych takich po czym by mogli wejsc wyzej. no i my w pokoju przy ktorym jest balkon bo zwlaszcza gdy dwoje to pomysly do kwadratu.
He he ciekawe za co dostalam 3 kciuki w dół:-)za to ze nie zostawiam dwu latki samej na balkonie?czy za picie kawki i czytanie?
Moze jestem przewrażliwiona ale nie zostawiam corki samej na balkonie,dzieci maja rozne pomysly,nigdy nic nie wiadomo,pozatym gdy jestem u mamy ktora ma ogrodek za domem to tez jej samej nie zostawiam.
Moze jestem przewrażliwiona ale nie zostawiam corki samej na balkonie,dzieci maja rozne pomysly,nigdy nic nie wiadomo,pozatym gdy jestem u mamy ktora ma ogrodek za domem to tez jej samej nie zostawiam.
wiola poczytaj może wyżej co pisałam, po co mi ta piaskownica. Nie będę go zostawiać samego, ale dziecko latać nie potrafi, jak nie wierzysz to zapraszam do obejzenia mojego balkonu może zobaczysz że jest tak zabudowany że nie da rady wyjść. Prócz tego nie ma nic na co mógłby wejść. Kończę dyskusje z tobą bo z innych wątków w których się udzielasz wiem że jesteś niepoważna i masz chyba wieczne npm :):)
Wiesz nie mam zamiaru sprawdzać Twojego balkonu ,wierzę że bezpieczeństwo Twojego dziecka jest dla Ciebie najważniejsze .
I co ciekawe udzielam sie bardzo mało ,więc chyba Wiole ci się pomyliły ,najpierw zerknij na IP a potem pisz ,dla jasności zalogowałam się .Nie kryję się pod tajemniczym " ja"
I co ciekawe udzielam sie bardzo mało ,więc chyba Wiole ci się pomyliły ,najpierw zerknij na IP a potem pisz ,dla jasności zalogowałam się .Nie kryję się pod tajemniczym " ja"
tak ja mieszkam na parterze ale wysokim barierki są przez które dziecko nie przejdzie ale......... to czy nie odbije jej jakiś pomysł z kosmosu to pewna nie jestem ;) dlatego piaskownica jest w rogu blisko wejścia do mieszkania kuchni nie mam osobnej tylko z aneksem i jak robię obiad to mam córke "na oku" jak sprzątam sobie to też zerkam czy nie kombinuje :) poza tym wie że nie ma włazić na krzesła moze sobie usiąść ale nie stawać i tego się trzyma...ale obawa zawsze we mnie jakaś siedzi to nie tak że zostawiam dziecko na balkonie i ide sobie leżec w drugim pokoju z którego nie mam wglądu na dzieciaka.... nasza piaskownica ma własnie dwie muszle w lato w drugiej części mała ma wode,ona się kąpie ja czasami z nią :D albo se leżakuje opalam a ona się bawi ;)
Gdybym miała balkon zrobiłabym też piaskownicę. Jako dziecko godzinami bawiłam się na balkonie.
I bez przesady z tym dbaniem o okna sąsiadów. Jedni karmią ptaki, inni palą fajki, griluja na balkonach i wszystko się sypie na okna... wystarczy, że autorka dobrze zabezpieczy balkon.
mój miał kuwetkę z piaskiem w domu, później z ryżem, teraz ma piaskolinę. Nie było jakiegoś bałaganu. W końcu mam odkurzacz w domu ;)
I bez przesady z tym dbaniem o okna sąsiadów. Jedni karmią ptaki, inni palą fajki, griluja na balkonach i wszystko się sypie na okna... wystarczy, że autorka dobrze zabezpieczy balkon.
mój miał kuwetkę z piaskiem w domu, później z ryżem, teraz ma piaskolinę. Nie było jakiegoś bałaganu. W końcu mam odkurzacz w domu ;)