Widok
hehe moze byc lepiej ale juz nigdy nie bedzie tak jak bylo:)przynajmniej u mnie juz jakies10mscy od przestania i sa brzydkie:)niektore maja fara i zostaja im wieksze ale to pewnie jakis 5% na wszystkie kobiety.
sa pewnie jakies super drogie kremy co poprawia kondycje ale nie spodziewalabym sie cudów:))
sa pewnie jakies super drogie kremy co poprawia kondycje ale nie spodziewalabym sie cudów:))
przed ciążą miałam B (jak dla mnie w sam raz) w ciąży doszły do D a teraz już nie mam tyle pokarmu co na początku i jest C.
Czyli nie będą już takie jędrne :(
A spałyście w staniku? Bo słyszałam żeby spać w staniku, że niby później nie będą aż tak zwinięte :P
I czy brodawki się zmniejszą? (wiem, że głupie pytanie)
Czyli nie będą już takie jędrne :(
A spałyście w staniku? Bo słyszałam żeby spać w staniku, że niby później nie będą aż tak zwinięte :P
I czy brodawki się zmniejszą? (wiem, że głupie pytanie)
Biust sprzed ciąży się już nie wróci i trzeba się z tym pogodzić. No chyba, że ma się małe przed i w czasie ciąży i karmienia nie urosły za bardzo. Wtedy jeszcze nie jest tak źle. No ale po zwiększeniu rozmiaru z B na D to ja bym na to nie liczyła.
Jeśli jesteś szczupłą, to możesz przytyć (byle nie za dużo!) i wtedy piersi trochę się wypełnią i nie będzie efektu zwisającej skarpety :P Albo jeszcze, jak ktoś już zasugerował, czasami podczas brania niektórych tabletek anty się powiększa (np Cilest).
Jeśli jesteś szczupłą, to możesz przytyć (byle nie za dużo!) i wtedy piersi trochę się wypełnią i nie będzie efektu zwisającej skarpety :P Albo jeszcze, jak ktoś już zasugerował, czasami podczas brania niektórych tabletek anty się powiększa (np Cilest).
karmiłam 2 miesiące i to wystarczyło już żeby się zrobiły jak to mówisz "bleee", nie pomagały żadne kremy, do tego jeszcze te obrzydliwe rozstępy, fuuuu
po dwóch latach od porodu zaczęłam brać tabletki anty i 2 mce wystarczyły żeby piersi się lekko powiększyły i ujędrniły, szczerze powiedziawszy to jestem w szoku bo już myślałam że całe życie będą takie sflaczało-skarpetowate :) niestety rozstępy zostały...
po dwóch latach od porodu zaczęłam brać tabletki anty i 2 mce wystarczyły żeby piersi się lekko powiększyły i ujędrniły, szczerze powiedziawszy to jestem w szoku bo już myślałam że całe życie będą takie sflaczało-skarpetowate :) niestety rozstępy zostały...
Ja przed ciążą miałam B-w sam raz do mojej figury Karmiłam 8 miesięcy (piersi chwilami rosły do gigantycznych rozmiarów jak dla mnie:) Jak skończyłam karmić to faktycznie były takie puste flaczki nie fajne, ale teraz 10 miesięcy później już są OK, w sumie to się zdziwiłam bo bałam się, że będą wisieć itp. Najpierw było mi dziwnie bo przyzwyczaiłam się do większych ale teraz uważam, że są w sam raz. Rozstępów w zasadzie nie mam, tylko kilka drobnych, ledwo zauważalnych kreseczek.
ja mam 26 i nie czuje sie stara a moja skora akurat sklonna do rozstepow a one nigdy nie znikna z tych cycuchow wiec juz samo to jest dla mnie okropne bo rozmiar juz i tak sie unormowal i nie wisza nie sa skarpety ale nie sa juz takie jakie byly i mam ta swiadomosc ze nigdy juz takie nie beda.
jak konczylam karmic to tez mialam z malego b piersi wielkosci malego arbuza bo taki mialam nawal byly olbrzymie i ciesze sie ze takie nie zostaly ale jednak juz nie jest to samo co kiedys:((
jak konczylam karmic to tez mialam z malego b piersi wielkosci malego arbuza bo taki mialam nawal byly olbrzymie i ciesze sie ze takie nie zostaly ale jednak juz nie jest to samo co kiedys:((
ja przy synu zrobiłam błąd i zdejmowalam stanik, przy corce nie jest lepiej, jednak mam ogromne... nonie porownuje do tych twoich pelnomlecznych G
niestety mam jeszcze mleko w swoich mimo ze ponad pol roku nie karmie, musze w koncu isc po jakies zasuszacze - ja z tych co lubia wszystko naturalnie to naturalnie pewnie bym mogla wlasne wnuki wykarmic ;)
stanik podczas karmienia to bardzo wazna sprawa i na noc tez - co prawda jak spi sie cala noc to nie ale jak juz chodzi sie dokarmiac to trzeba miec bo takie to dopiero naciagaja ta skore na dekolcie,
teraz nosze cycki tak zeby skora na dekolcie byla luzna, nie napieta, masuje szczypie cwicze, moze cos pomoże, jednak jak zdejmuje i mam ten lekko mleczny biust D/DD to mnie krew zalewa , gdzie jedrne cycuszki :(
waga mi zostala i powoli ja zrzucam, wlasnie ze wzgledu na to zeby zwisy nie zostaly a nie tak rach ciach ciach, i jeszcze musze zrobic badania tarczycowe...
niestety mam jeszcze mleko w swoich mimo ze ponad pol roku nie karmie, musze w koncu isc po jakies zasuszacze - ja z tych co lubia wszystko naturalnie to naturalnie pewnie bym mogla wlasne wnuki wykarmic ;)
stanik podczas karmienia to bardzo wazna sprawa i na noc tez - co prawda jak spi sie cala noc to nie ale jak juz chodzi sie dokarmiac to trzeba miec bo takie to dopiero naciagaja ta skore na dekolcie,
teraz nosze cycki tak zeby skora na dekolcie byla luzna, nie napieta, masuje szczypie cwicze, moze cos pomoże, jednak jak zdejmuje i mam ten lekko mleczny biust D/DD to mnie krew zalewa , gdzie jedrne cycuszki :(
waga mi zostala i powoli ja zrzucam, wlasnie ze wzgledu na to zeby zwisy nie zostaly a nie tak rach ciach ciach, i jeszcze musze zrobic badania tarczycowe...
Po karmieniu pierwszej córki (14 mies.) piersi zostały mi na 5 lat większe o 2 rozmiary i ładniejsze niż kiedykolwiek wcześniej. Niestety kiedy po 10 miesiącach karmienia drugiej miałam nadzieję na to samo, to się mocno zawiodłam. Biustonosze trzeba było wymienić bo w nich na darmo szukałam swojego "starego" biustu :O
Oczywiście smarowanie się codzienne (czy ciąża czy nie) polecam mimo wszytsko - dzięki temu moje piersi, chociaż zdebko zmaltretowane i tak wyglądają znacznie lepiej (skóra) niż bezpośrednio po skończeniu karmienia.
To nie muszą być absolutnie żadne drogie kremy, chodzi o nawilżanie. Polecam Pharmaceris.
Oczywiście smarowanie się codzienne (czy ciąża czy nie) polecam mimo wszytsko - dzięki temu moje piersi, chociaż zdebko zmaltretowane i tak wyglądają znacznie lepiej (skóra) niż bezpośrednio po skończeniu karmienia.
To nie muszą być absolutnie żadne drogie kremy, chodzi o nawilżanie. Polecam Pharmaceris.
Dziewczyny - główny wpływ na wygląd piersi, nawet po porodzie mają geny. Moja mama po 3 porodach i karmieniu ma b. ładny biust - wciąż jędrny, a na przestrzeni swojego dorosłego życia zmieniała jej się wielkość od DD do A. Od ponad 30 lat (od mojego urodzenia) ma rozmiar C i naprawdę niejedna młoda może jej zazdrościć biustu.
Moje dwie siostry też mają ładne biusty. Tylko, że my mamy dużo mniejsze - ok B.
Ja dopiero co skończyłam karmić - karmiłam 13 m-cy. Przed ciążą małe B, w ciąży i po duże D...w trakcie karmienia po ok 6 m-cach zaczął się stopniowo zmniejszać i teraz po zaprzestaniu karmienia mam małe C. I biust wygląda dobrze. Tzn. jest mniej jędrny jak był, ale teraz codziennie masuję, nawilżam itd. Daję sobie półroku i myślę, że będzie znowu ładny.
Natomiast u mnie po ciaży nogi wyglądają źle- dużo rozstępów na udach, pośladkach i pełno popekanych naczynek. Ale to tez geny - i mama i jedna z siostr to samo. Mamy chyba skórę od pasa w górę mocniejszą ;-). Bo żadna nie ma rozstepów na brzchu i piersiach...a nogi blee.
Moje dwie siostry też mają ładne biusty. Tylko, że my mamy dużo mniejsze - ok B.
Ja dopiero co skończyłam karmić - karmiłam 13 m-cy. Przed ciążą małe B, w ciąży i po duże D...w trakcie karmienia po ok 6 m-cach zaczął się stopniowo zmniejszać i teraz po zaprzestaniu karmienia mam małe C. I biust wygląda dobrze. Tzn. jest mniej jędrny jak był, ale teraz codziennie masuję, nawilżam itd. Daję sobie półroku i myślę, że będzie znowu ładny.
Natomiast u mnie po ciaży nogi wyglądają źle- dużo rozstępów na udach, pośladkach i pełno popekanych naczynek. Ale to tez geny - i mama i jedna z siostr to samo. Mamy chyba skórę od pasa w górę mocniejszą ;-). Bo żadna nie ma rozstepów na brzchu i piersiach...a nogi blee.
Hej,
Ja przytyłam i biust wygląda OK. Może trochę gorzej niż przed ale tylko odrobinę. Jeden rozmiar na plus. Niestety też 5 na plus wszędzie....
FAKT nosilam stanik w nocy... Kremow nie używalam bo nie mialąm kiedy... Codzinny masaż? Kiedy? Chyba mam jakieś inne dziecko :)
Ktoś sie martwił o brodawki - u mnie się zmniejszyly do takich sprzed ciąży. Podczas karmienia i ciąży były takie jakieś mega duże i jakby wyprasowane:) Po się pofalowały i wyglądały normalnie.. Chwała bogu, nie cierpiałam takich jak wtedy...
Ja przytyłam i biust wygląda OK. Może trochę gorzej niż przed ale tylko odrobinę. Jeden rozmiar na plus. Niestety też 5 na plus wszędzie....
FAKT nosilam stanik w nocy... Kremow nie używalam bo nie mialąm kiedy... Codzinny masaż? Kiedy? Chyba mam jakieś inne dziecko :)
Ktoś sie martwił o brodawki - u mnie się zmniejszyly do takich sprzed ciąży. Podczas karmienia i ciąży były takie jakieś mega duże i jakby wyprasowane:) Po się pofalowały i wyglądały normalnie.. Chwała bogu, nie cierpiałam takich jak wtedy...
ja karmiłam 13 m-cy i jest ok. Nie są sflaczało-skarpetowate. Są trochę bardziej miękkie, ale sflaczałe to nie. Mąż nie widzi różnicy, ja widzę, ale to nie jest jakaś tam drastyczna zmiana. Piersi mam małe, może to przez to. A bardzo młoda nie jestem ;)
Nie wiem czy aż tak dużo zalezy od młodego wieku, bo koleżanka urodziła w wieku 19 lat, karmiła piersią zaledwie kilka dni, a piersi zostały sflaczało-skarpetowate. A też nie ma wielkich, raczej średnie. Także to chyba zalezy od organizmu.
Kremy też trochę pomagają.
Nie wiem czy aż tak dużo zalezy od młodego wieku, bo koleżanka urodziła w wieku 19 lat, karmiła piersią zaledwie kilka dni, a piersi zostały sflaczało-skarpetowate. A też nie ma wielkich, raczej średnie. Także to chyba zalezy od organizmu.
Kremy też trochę pomagają.
Sądząc po tym, jak rozmawiacie o rozmiarach, nie przeszłyście jeszcze "oświecenia stanikowego" - nie byłyście u brafitterki i nosicie złą bieliznę jak 95% kobiet.
Mam duży, superjędrny biust, który choć trochę przeszedł w ciązy i po, to po jakimś czasie wrócił do formy - bo mam dobre staniki, a w nocy śpię w stanikach bezszwowych (w Polsce błędnie nazywanych sportowymi). Jest w lepszym stanie, niż 10 lat temu, bo 10 lat temu już miałam za sobą kilka lat w fatalnej bieliźnie.
Poczytajcie Lobby Biuściastych i Lobby Małobiuściastych, są tam też linki do filmików brafitterki Mahedy na temat ujędrniania biustu dobrze dobrana bielizną.
Idźcie do Lingerii w Gdańsku na Dmowskiego i w Gdyni na Żwirki i Wigury, tam uzyskacie fachową poradę.
Mam duży, superjędrny biust, który choć trochę przeszedł w ciązy i po, to po jakimś czasie wrócił do formy - bo mam dobre staniki, a w nocy śpię w stanikach bezszwowych (w Polsce błędnie nazywanych sportowymi). Jest w lepszym stanie, niż 10 lat temu, bo 10 lat temu już miałam za sobą kilka lat w fatalnej bieliźnie.
Poczytajcie Lobby Biuściastych i Lobby Małobiuściastych, są tam też linki do filmików brafitterki Mahedy na temat ujędrniania biustu dobrze dobrana bielizną.
Idźcie do Lingerii w Gdańsku na Dmowskiego i w Gdyni na Żwirki i Wigury, tam uzyskacie fachową poradę.
A ja mam staniki z Dmowskiego, stanik dobierałam i zmienialam kilka razy w czasie ciąży i do tego od 4 miesiąca spałam w biustonoszu. Przed ciążą 75 GG w tej chwili 70 G. I rzeczywiście - mimo chodzenia wiecznie w dobrze dobranym biustonoszu, używaniu kremów itd po zakończeniau karmienia była masakra. Ale teraz, po 4 miesiącach jest znacznie lepiej, właściwie to niewiele się różnią. Więc na pewno dobrze dobrany stanik to podstawa. Ale myślę, ze genetyka też tu swoje robi a na to nic nie poradzimy:)
Pewnie, że stanik pomaga na rozstępy! Zakrywa je :D
A tak serio, to rozstępy na znów ujedrnionym biuście i odżywionej skórze naprawdę mniej dołują. Mam dużo rozstępów z okresu dorastania, gdy mój biust wiotczał, rozstępy wyglądały, jakby mi ktoś biust pociął grabiami. Teraz właściwie ich nie zauważam, niemal zlewają sie ze skórą.
A tak serio, to rozstępy na znów ujedrnionym biuście i odżywionej skórze naprawdę mniej dołują. Mam dużo rozstępów z okresu dorastania, gdy mój biust wiotczał, rozstępy wyglądały, jakby mi ktoś biust pociął grabiami. Teraz właściwie ich nie zauważam, niemal zlewają sie ze skórą.
Ja się martwię co bedzie z moim biustem... Małą karmię prawie 7 mcy i na razie nie planuje odstawiania. Problem w tym, że karmię ją tylko z 1 piersi... w lewej nie ma mleka i śmigamy tylko na prawej. Skutek taki- lewa małe B, prawa C/D, a jak sie napełni to jeszcze większa. Nie marzę już o jędrnych i ładnych piersiach, hehe byle miały te sam rozmiar po karmieniu :P
zauważyłam, że piersi podczas karmienia zmieniają wielkość. przez pierwsze pól roku nosiłam staniki do karmienia w rozmiarze D, później kupiłam C i wczoraj tak patrzałam że ten C ma już trochę za duże miseczki.
to chyba dobrze wróży ... mam nadzieję, że po zaprzestaniu karmienia będą małe jak sprzed ciąży.
to chyba dobrze wróży ... mam nadzieję, że po zaprzestaniu karmienia będą małe jak sprzed ciąży.
W źle dobranych stanikach z puszapem złe jest to, że działają jak wałek - rozcierają po klatce piersiowej to, co w dobrze dobranym staniku może być fajnym biustem (i to rosnącym - po "rewolucji stanikowej" większość kobiet po kilku miesiącach ma większą literkę miseczki i mniejszy obwód), własny biust wydaje się coraz mniejszy...
Słabo dobrany puszap jest atrapą, robi jeszcze "rowek" i większość jego właścicielek twierdzi, że wstydzi się go zdjąć. Za to po kilku miesiącach noszenia dobrego stanika są w szoku, że "wmasowały sobie do miseczek" i maja naturalnie to, co kiedyś sądziły, że osiągną tylko gabką.
Na Lobby Małobiuściastych i pokrewnych blogach jest o tym artykułów na pęczki.
Dobrze dobrane puszapy są ok.
Słabo dobrany puszap jest atrapą, robi jeszcze "rowek" i większość jego właścicielek twierdzi, że wstydzi się go zdjąć. Za to po kilku miesiącach noszenia dobrego stanika są w szoku, że "wmasowały sobie do miseczek" i maja naturalnie to, co kiedyś sądziły, że osiągną tylko gabką.
Na Lobby Małobiuściastych i pokrewnych blogach jest o tym artykułów na pęczki.
Dobrze dobrane puszapy są ok.
Oczywiście, że nic się nie wylewało, przecież wylewa się tylko grubym :D
Największy szok przeżyłyśmy, "kilentka" i ja, jak robiłam brafitting córce znajomej. Dziewczynka 18 lat, o figurze zagłodzonej dwunastolatki. Na stercząch żebrach najmniejszy puszap, jaki dostała w Atlanticu, powiewający tak, że tylko koszulka go przytrzymywała. Byłam załamana i nie wiedziałam jak w ogóle ubrać w słowa "a co ja tutaj mogę pomóc?".
Po zawiązaniu za luźnego obwodu na plecach na supeł i rozpoczeciu "wgarniania skóry spod pachy i obwodu do miseczek", wygarnęłyśmy coś, co robiło "rowek". Mała była w szoku. Zamówiłyśmy fajne 60D, teraz jest jeszcze lepiej.
Ona nigdy wcześniej nawet swojego biustu nie widziała. Zanim jej jeszcze wyrósł, rozwałkowała go pushupem ze zbyt płaską miską od wewnątrz.
Największy szok przeżyłyśmy, "kilentka" i ja, jak robiłam brafitting córce znajomej. Dziewczynka 18 lat, o figurze zagłodzonej dwunastolatki. Na stercząch żebrach najmniejszy puszap, jaki dostała w Atlanticu, powiewający tak, że tylko koszulka go przytrzymywała. Byłam załamana i nie wiedziałam jak w ogóle ubrać w słowa "a co ja tutaj mogę pomóc?".
Po zawiązaniu za luźnego obwodu na plecach na supeł i rozpoczeciu "wgarniania skóry spod pachy i obwodu do miseczek", wygarnęłyśmy coś, co robiło "rowek". Mała była w szoku. Zamówiłyśmy fajne 60D, teraz jest jeszcze lepiej.
Ona nigdy wcześniej nawet swojego biustu nie widziała. Zanim jej jeszcze wyrósł, rozwałkowała go pushupem ze zbyt płaską miską od wewnątrz.
aha i jeszcze pytanie, czy jak karmię to nosić stanik 24h na dobę? czy nie trzeba w nim spać? ma to jakiś wpływ na wygląd piersi po zakończeniu karmienia?
aa i doczytałam, a na żwirki i wigury jest chyba tylko sklep z odzieżą dla ciężarnych.. ale sprawdzę na pewno :)
a możesz wkleić fotę albo link stanika jaki nosisz na noc?
aa i doczytałam, a na żwirki i wigury jest chyba tylko sklep z odzieżą dla ciężarnych.. ale sprawdzę na pewno :)
a możesz wkleić fotę albo link stanika jaki nosisz na noc?
No właśnie w tym rzecz że na brafitting warto się wybrać także w czasie karmienia. Nasze piersi się zmieniają, trzeba dopasowywać rozmiar bielizny w zależności od tego co się z piersiami dzieje. Są bardzo dobre, dopasowane biustonosze do karmieni,a dzięki którym łatwiej jest "karmicielski" biust okiełznać.
Ja po oświeceniu stanikowym (dzięki Lobby biuściastych i Lingerii) też brafittinguję koleżanki i mój wniosek jest taki, że 99% dziewczyn które twierdziły ze mają A lub B nigdy ostatecznie z takim rozmiarem nie kończyły.
A słynne 75B, które nosi wiele Polek - nigdy nie zostało na 75 B, przynajmniej z moich doświadczeń. 3 tygodnie temu była u mnie koleżanka z 75B - doskonały przykład złego doboru biustonosza. Skończyła z 60FF. Jest po zakupach nowego rozmiaru - odmieniona.
A co do sklepów Triumph - pokutuje opinia że to najlepsza bielizna. Tyle, że poza ubogą rozmiarówką - tam pracują po prostu ekspedientki - najczęściej nie mające pojęcia żadnego o brafittingu. W Gdańsku polecam na pierwszy raz Lingerię na Dmowskiego.
Ja po oświeceniu stanikowym (dzięki Lobby biuściastych i Lingerii) też brafittinguję koleżanki i mój wniosek jest taki, że 99% dziewczyn które twierdziły ze mają A lub B nigdy ostatecznie z takim rozmiarem nie kończyły.
A słynne 75B, które nosi wiele Polek - nigdy nie zostało na 75 B, przynajmniej z moich doświadczeń. 3 tygodnie temu była u mnie koleżanka z 75B - doskonały przykład złego doboru biustonosza. Skończyła z 60FF. Jest po zakupach nowego rozmiaru - odmieniona.
A co do sklepów Triumph - pokutuje opinia że to najlepsza bielizna. Tyle, że poza ubogą rozmiarówką - tam pracują po prostu ekspedientki - najczęściej nie mające pojęcia żadnego o brafittingu. W Gdańsku polecam na pierwszy raz Lingerię na Dmowskiego.
Ja w czasie karmienia nosiłam bieliznę Melissy, głównie ze względu na cenę, bo musiałam dość często wymieniać rozmiar (dużo chudłam). http://www.melissa.com.pl
A na noc nosiłam sportowe biustonosze, bo tak mi było najwygodniej. Bez niczego nie mogłabym spać bo lało się ze mnie wiecznie, no i mój biust do małych nie należy.
A Lingeria jest na Żwirki i Wigury 8 w Gdyni.
Można też robić u nich zakupy przez Internet, ale na pierwszy raz zdecydowanie odradzam.
http://www.lingeria.com.pl/index.php
A na noc nosiłam sportowe biustonosze, bo tak mi było najwygodniej. Bez niczego nie mogłabym spać bo lało się ze mnie wiecznie, no i mój biust do małych nie należy.
A Lingeria jest na Żwirki i Wigury 8 w Gdyni.
Można też robić u nich zakupy przez Internet, ale na pierwszy raz zdecydowanie odradzam.
http://www.lingeria.com.pl/index.php
Nie, nie jestem zawodową brafitterka, ale hobbystką, co ostanikowała każdą krewną i znajomą. Do niedawna musiałam się ostanikowywać sama i świadczyć usługi brafitterskie znajomym, bo nie było ani jednego sklepu z dobrą obsługą. Odkąd jest Lingeria w Gdańsku i Gdyni, już wypycham wszystkie babki do nich. Podobno rewelacyjną brafitterką jest też Ania z Biulandii na Osowej, sama nie sprawdziłam, ale czytałam mnóstwo opinii - same entuzjastyczne.
Triumpha nie polecam... Mają ładne staniki dla 70-85 A-D, ale to raptem mały wycinek potrzebnej rozmiarówki. Na siebie nic u nich nie dostanę, na upartego mogę kupić nieco za mały w misce i za luźny w obwodzie stateczny ciociny stanior, którego jedyną zaletą będzie, że nie rozleci się w praniu... U Ewy Michalak kupuje sobie staniki idealnie w moim rozmiarze, w kilku fasonach, w tym takie do dekoltów po pępek, albo puszapujące biust pod brodę ;) Precz z germańską bielizną pancerną ;)
Triumpha nie polecam... Mają ładne staniki dla 70-85 A-D, ale to raptem mały wycinek potrzebnej rozmiarówki. Na siebie nic u nich nie dostanę, na upartego mogę kupić nieco za mały w misce i za luźny w obwodzie stateczny ciociny stanior, którego jedyną zaletą będzie, że nie rozleci się w praniu... U Ewy Michalak kupuje sobie staniki idealnie w moim rozmiarze, w kilku fasonach, w tym takie do dekoltów po pępek, albo puszapujące biust pod brodę ;) Precz z germańską bielizną pancerną ;)